Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czysto matematyczne obalenie logiki matematycznej ziemian
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 30, 31, 32 ... 136, 137, 138  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35643
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:08, 09 Mar 2017    Temat postu:

W LO może i masz rację, ale w szkołach zawodowych o specjalności związanej z elektryką już nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35643
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:06, 09 Mar 2017    Temat postu:

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Gdzie pokazałeś tabelę zgodną z tym opisem?
Pierwsze kolumny to mają być K i T (wszystkie kombinacje), po czym chcę zobaczyć kolumnę 6 z równoważnością zdań de Morgana (które to zdania są zbudowane z K i T), gdzie są zera jako wynik równoważności.

Irbisorze, moje końcowe odpowiedzi dla ciebie w tym temacie są tożsame z odpowiedziami dla Idioty

Czyli nie jesteś w stanie skonstruować tabelkę równoważności zdań de Morgana na podstawie składowych K i T (czy też p i q), gdzie będą jakiekolwiek zera? Bo twierdzisz, że te równoważności zdań po obu stronach de Morgana dadzą zera.

Im dłużej próbujesz się wymigiwać niczym niedorozwój, tym dla ciebie gorzej. Nawet tego nie rozumiesz.
A ja ci nie odpuszczę - bo nigdy nie odpuszczam głupkom z wysokim mniemaniem o sobie.

Jak ci mam wytłumaczyć iż same jedynki w kolumnie wynikowej równoważności to potworna głupota matematyczna, skoro żadne racjonalne argumenty do ciebie nie docierają?
Podejmę ostatnią próbę.
Niech ci wytłumaczą o co chodzi w logice matematycznej 5-cio latki.
Szczegóły masz tu:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-3025.html#317689[/b]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15504
Przeczytał: 25 tematów


PostWysłany: Czw 11:01, 09 Mar 2017    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:

Czyli nie jesteś w stanie skonstruować tabelkę równoważności zdań de Morgana na podstawie składowych K i T (czy też p i q), gdzie będą jakiekolwiek zera? Bo twierdzisz, że te równoważności zdań po obu stronach de Morgana dadzą zera.

Jak ci mam wytłumaczyć iż same jedynki w kolumnie wynikowej równoważności to potworna głupota matematyczna, skoro żadne racjonalne argumenty do ciebie nie docierają?

Nie, ćwoku. Czytać nie umiesz?
Wyżej ci napisałem, co masz zrobić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35643
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 11:16, 09 Mar 2017    Temat postu:

Ponownie odsyłam do koryta bo nie masz pojęcia co to znaczy tożsamość zbiorów:
p+q<=>~(~p*~q)
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-3025.html#317689
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15504
Przeczytał: 25 tematów


PostWysłany: Czw 12:05, 09 Mar 2017    Temat postu:

A ch.. mnie interesuje tożsamość zbiorów.
Potrafisz podołać zadaniu, które sam sobie postawiłeś a które opisałem wyżej?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35643
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 4:13, 12 Mar 2017    Temat postu:

Irbisol napisał:

A ch.. mnie interesuje tożsamość zbiorów.
Potrafisz podołać zadaniu, które sam sobie postawiłeś a które opisałem wyżej?

Przeczytaj ten link Irbisorze …

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-3025.html#317861
Rafal3006 napisał:

Nie może być tak, iż w kolumnie wynikowej równoważności:
A<=>B = (A=>B)*(~A=>~B)
gdzie zbiory tożsame A=B to:
A=p+q
B=~(~p*~q)
mamy same jedynki jak twierdzi Irbisol w sąsiednim wątku:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-725.html#316969
Błąd Irbisola polega tu na tym, iż stosuje definicję operatora równoważności będącego de facto operatorem jednoargumentowym w rachunku zero-jedynkowym operatorów dwuargumentowych.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 18:26, 12 Mar 2017, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15504
Przeczytał: 25 tematów


PostWysłany: Pon 13:09, 13 Mar 2017    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Nie może być tak, iż w kolumnie wynikowej równoważności:
A<=>B = (A=>B)*(~A=>~B)
gdzie zbiory tożsame A=B to:
A=p+q
B=~(~p*~q)
mamy same jedynki jak twierdzi Irbisol w sąsiednim wątku:

Spróbuję z tobą jak z człowiekiem.
Przeczytaj powoli i upewnij się, że rozumiesz każde zdanie.

1. Dla różnych kombinacji A i B nie może być samych jedynek - będą zera gdy A != B.
2, Dla różnych kombinacji p i q będą same jedynki, bo zawsze A = B dla dowolnej kombinacji p i q.
3. Czyli - dla dowolnych kombinacji p i q NIE BĘDZIE DOWOLNYCH KOMBINACJI wartości A i B - dlatego mogą być same jedynki i nie będzie to sprzeczne z (1).

Rozpisałem się dalej, ale stwierdziłem, że to za dużo, więc tu się zatrzymajmy.
Zrozumiałeś i zgadzasz się z powyższymi punktami?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:15, 13 Mar 2017    Temat postu:

Mała ilustracja:
A=p+q
B=~(~p*~q)
Y=p+q <=> ~(~p*~q)

Kod:
p q A B Y
0 0 0 0 1
0 1 1 1 1
1 0 1 1 1
1 1 1 1 1
- - 0 1 0
- - 1 0 0
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35643
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 17:12, 13 Mar 2017    Temat postu:

fiklit napisał:

Mała ilustracja:
A=p+q
B=~(~p*~q)
Y=p+q <=> ~(~p*~q)

Kod:
p q A B Y
0 0 0 0 1
0 1 1 1 1
1 0 1 1 1
1 1 1 1 1
- - 0 1 0
- - 1 0 0

Popisałeś jakieś bzdury ... mające zero wspólnego z teorią zbiorów!

Przede wszystkim:
Jeśli mówimy o zbiorach tożsamych, z czym zgodził się Irbisol, to musimy operować na zbiorach.
A=p+q
B=~(~p*~q)
zachodzi tożsamość zbiorów:
A=B
p+q = ~(~p*~q)
Z powyższym zgodził się Irbisol.

Teraz uwaga:
Rachunek zbiorów jest nadzbiorem dla rachunku zero-jedynkowego.
Rachunek zero-jedynkowy jest ślepy, czego dowód niżej!

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-3025.html#317863
Rafal3006 napisał:

Wracając do tematu:
W naszej analizie łatwo zauważyć tożsamość zbiorów:
P2=P8+~P8*P2 = [8,16..]+[2,4,6..10,12,14..] = [2,4,6,8,10,12,14,16..]

Tożsamość tą można też łatwo udowodnić na gruncie podstawowej teorii zbiorów:
P2=P8+(~P8*P2)
Przejście do logiki ujemnej poprzez negację zmiennych i wymianę spójników
~P2=~P8*(P8+~P2)
~P2=~P8*P8 + ~P8*~P2
~P2=~P8*~P2
Powrót do logiki dodatniej poprzez negację zmiennych i wymianę spójników.
P2=P8+P2
stąd:
P2=P2
bo P8 jest podzbiorem => P2!

Uwaga!
Z powyższego wynika że teoria zbiorów jest pojęciem szerszym niż algebra Boole’a bowiem ostatni szach-mat nie jest możliwy na gruncie algebry Boole’a
Historyczny wniosek:
Algebra Boole’a jest podzbiorem właściwym teorii zbiorów!

Dokładnie to samo w algebrze Boole’a:
P2 = P8+~P8*P2
p=P2
q=P8
stąd:
p=q+(~q*p)
Przejście do logiki ujemnej poprzez negację zmiennych i wymianę spójników
~p=~q*(q+~p)
~p=~q*q+~p*~q
~p=~p*~q
Powrót do logiki dodatniej:
p=p+q
W algebrze Boole’a mamy tu sprzeczność czysto matematyczną!
Oczywiście jeśli wiemy ze q jest podzbiorem p to matematyczna sprzeczność w teorii zbiorów znika:
p=p
bo q jest podzbiorem p

Czy zgadzasz się z faktem zapisanym w powyższym cytacie iż:
Rachunek zero-jedynkowy jest podzbiorem teorii zbiorów

Rafal3006 napisał:

To samo co wyżej w zapisach formalnych!
Definicja implikacji prostej p|=>q:
Zbiór p jest podzbiorem zbioru q i nie jest tożsamy ze zbiorem q
p|=>q = (p=>q)*~[p=q]

Kod:

Definicja symboliczna implikacji prostej p|=>q
A: p=> q =[ p* q = p]=1 - bo zbiór p jest podzbiorem => q
B: p~~>~q=[ p*~q    ]=0 - bo zbiory p i ~q są rozłączne
C:~p~>~q =[~p*~q =~q]=1 - bo zbiór ~p jest nadzbiorem ~> ~q
D:~p~~>q =[~p* q    ]=1 - bo zbiory ~p i q mają część wspólną

Z tabeli odczytujemy:
q=p+(~p*q)
Minimalizujemy:
Przejście do logiki ujemnej poprzez negację zmiennych i wymianę spójników
~q=~p*(p+~q)
~q=~p*p+~p*~q
~q=~p*~q
Powrót do logiki dodatniej (bo q) poprzez negację zmiennych i wymianę spójników
q=p+q
Z definicji implikacji prostej p|=>q wiemy że:
p jest podzbiorem q
stąd mamy tożsamość zbiorów:
q=q
cnd

Najważniejsze pytanie w historii logiki matematycznej:
Czy zgadzasz się z faktami zapisanymi w powyższych cytatach iż:
Rachunek zero-jedynkowy jest podzbiorem teorii zbiorów

Prawo De Morgana to ewidentna tożsamość zbiorów!
(p+q) = ~(~p*~q)
Tak więc na prawo De Morgana musimy patrzeć z poziomu teorii zbiorów a nie z poziomu rachunku zero-jedynkowego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15504
Przeczytał: 25 tematów


PostWysłany: Pon 17:22, 13 Mar 2017    Temat postu:

Nic nie musimy.
Odpowiedz na zadane ci pytanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35643
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:18, 13 Mar 2017    Temat postu:

fiklit napisał:
Mała ilustracja:
A=p+q
B=~(~p*~q)
Y=p+q <=> ~(~p*~q)

Kod:

p q A B Y
0 0 0 0 1
0 1 1 1 1
1 0 1 1 1
1 1 1 1 1
- - 0 1 0
- - 1 0 0

Ten fragment twojej tabeli jest dobry:
Kod:

p q A B
0 0 0 0
0 1 1 1
1 0 1 1
0 1 1 1
1 1 1 1

Reszta do bani.
Udowadniam to na bazie teorii zbiorów niżej!

Przede wszystkim:
Jeśli mówimy o zbiorach tożsamych, z czym zgodził się Irbisol, to musimy operować na zbiorach.
A=p+q
B=~(~p*~q)
A=B
(p+q)=~(~p*~q) - to jest tożsamość zbiorów!
Rachunek zbiorów jest nadzbiorem dla rachunku zero-jedynkowego.

Poprawna matematycznie ilustracja:
Kod:

   p  q ~p ~q Y=p+q ~Y=~(p+q) ~Y=~p*~q Y=~(~p*~q) |
A: 1  1  0  0  =1     =0        =0      =1        ||
B: 1  0  0  1  =1     =0        =0      =1        || Y=(p+q)=~(~p*~q)
C: 0  1  1  0  =1     =0        =0      =1        ||
---------------------------------------------------------------------
D: 0  0  1  1  =0     =1        =1      =0        ||~Y=(~p*~q)=~(p+q)
   1  2  3  4   5      6         7      =8

Linia D po kreską to zbiór ~Y=~p*~q będący uzupełnieniem do dziedziny zbioru Y=p+q opisanego liniami ABC

Dowód:
Y+~Y =D =1
Y*~Y=[] =0
Podstawiamy:
Y+~Y = (p+q)+~(~p*~q) = (p+q)+~(p+q) =1 - Y i ~Y to zbiory niepuste uzupełniające się wzajemnie do dziedziny
Y*~Y = (p+q)*~(p+q) =[] =0 - zbiory Y i ~Y to zbiory rozłączne

To co wyżej oznacza że!
1.
Linie ABC opisują tożsamość zbiorów w logice dodatniej (bo Y):
Y = (p+q) = ~(~p*~q)
2.
Linia D opisuje tożsamość zbiorów w logice ujemnej (bo ~Y):
~Y=~(p+q) = ~[~(~p*~q))]

Teraz uwaga:
1.
ABC5 = ABC8
czyli:
Y=(p+q) = Y= ~(~p*~q)
oraz:
2.
D6 = D7
czyli:
~Y = (~p*~q) = ~(p+q)

Stąd mamy:
1.
[ABC5: Y=p+q ] = [ABC8: Y=~(~p*~q) =1
Zapis słowny równania wyżej:
Jeśli wyciągnę dowolny element ze zbioru ABC5 to ten element na 100% będzie należał do zbioru ABC8 (i odwrotnie)
Oczywistość z powodu tożsamości zbiorów:
Y = ABC5=ABC8

2.
[D6: ~Y=~p*~q] = [D7: ~Y=~(p+q)] =1
Zapis słowny równania wyżej:
Jeśli wyciągnę dowolny element ze zbioru D6 to ten element na 100% będzie należał do zbioru D7 (i odwrotnie)
Oczywistość z powodu tożsamości zbiorów:
~Y = D6 = D7

3.
Jeśli wyciągnę dowolny element ze zbioru ABC5 to ten element może ~~> należeć do zbioru D7
ABC5: Y=(p+q) ~~> D7: ~Y=~(p+q) = (p+q)*~(p+q) = [] =0
Uwaga!
Przypadek 3 to kontrprzykład dla 1!

4.
Jeśli wyciągnę dowolny element ze zbioru D6 to ten element może ~~> należeć do zbioru ABC8
D6: ~Y=(~p*~q) ~~> ABC8: Y=~(~p*~q) = (~p*~q)*~(~p*~q) = [] =0
Uwaga:
Przypadek 4 to kontrprzykład dla 2!

Pytanie fundamentalne jest tu takie:
3.
Jeśli wyciągnę dowolny element ze zbioru ABC5 to ten element może ~~> należeć do zbioru D7
ABC5: Y=(p+q) ~~> D7: ~Y=~(p+q) = (p+q)*~(p+q) = [] =0

Czy mogę sprawdzić iż każdy element zbioru:
ABC5: Y=(p+q)
Nie należy do zbioru:
D7: ~Y=~(p+q)

to znaczy:
Czy to jest fizycznie możliwe, czy też niemożliwe!

Poproszę o odpowiedź!


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 18:20, 13 Mar 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:43, 13 Mar 2017    Temat postu:

Nie mówimy o zbiorach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35643
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:00, 13 Mar 2017    Temat postu:

Dlaczego nasza dyskusja na temat prawa De Morgana nie ma sensu!

W tym poście doskonale widać, jak fundamentalnie różne są nasze logiki matematyczne.
Dla ziemian rachunek zero-jedynkowy jest świętością.
W AK rachunek zero-jedynkowy również jest świętością ale do czasu, dopóki nie zaczniemy mówić o zbiorach bardziej zaawansowanych lub układach logicznych w technice cyfrowej ciut bardziej zaawansowanych jak przerzutniki, rejestry przesuwne i równoległe, wszelkiego rodzaju liczniki, multipleksery/demultipleksery - tu rachunek zero-jedynkowy leży i kwiczy!

Ja, Rafal3006 mówię:
Prawo De Morgana to tożsamość zbiorów (z czym Irbisol się zgadza).
A=p+q
B=~(~p*~q)
matematycznie zachodzi tożsamość zbiorów:
A=B
[Y=(p+q)] = [Y=~(~p*~q)]
… kiedy zajdzie ~Y?
Negujemy stronami:
[~Y=~(p+q)] = [~Y=(~p*~q]

Zadaję ci pytanie w ostatnim poście:
Czy mogę FIZYCZNIE sprawdzić iż żaden z elementów zbioru:
Y=(p+q)
Nie należy do zbioru:
~Y=[~(p+q)=(~p*~q)]
?!
Odpowiedź:
Mogę sprawdzić ten banał i odpowiedź jest tu taka:
Y=(p+q) ~~>~Y=~(p+q) = (p+q)*[~(p+q)=(~p*~q)] =0
bo zbiory (p+q) i (~p*~q) są niepuste i rozłączne uzupełniające się wzajemnie do dziedziny.
Widzi to każdy 5-cio latek.

Dowód 5-cio latka:
Definicje spójników „lub”(+) i „i”(*):
Zbiory p i q mają część wspólną ale żaden z nich nie zawiera się w drugim
Dziedzina musi być szersza od sumy logicznej zbiorów p+q, co wynika z prawa rozpoznawalności pojęcia p.
Pojęcie p jest rozpoznawalne wtedy i tylko wtedy gdy rozpoznawalne jest jego zaprzeczenia ~p
p<=>~p = (p=>~p)*(~p=>p) = 1*1 =1

Stąd poprawny przykład to:
p=[1,2]
q=[2,3]
Dziedzina:
D=[1+2+3+4]
Obliczenia przeczeń:
~p=[D-[1+2]] = [1+2+3+4-[1+2]] =[3+4]
~q=[D-[2+3]] = [1+2+3+4-[2+3]]=[1+4]
~p*~q = [3+4]*[1+4] =[4]
~(~p*~q) = [D-(~p*~q)] = [1+2+3+4-[4]] = [1+2+3]
p+q = [1+2]+[2+3] =[1+2+3]
Prawo De Morgana:
[Y=(p+q)] = [Y=~(~p*~q)]
Co w zbiorach dokładnie widać!
Negujemy stronami:
[~Y=~(p+q)] = [~Y=(~p*~q)]
Dowód na naszym przykładzie:
p+q = [1+2+3]
~(p+q) = [D-[1+2+3]] = [1+2+3+4-[1+2+3]] = [4]
~p*~q = [3+4]*[1+4] = [3*1+3*4+4*1+4*4]=[[]+[]+[]+4] = [4]
Stąd:
[~Y=~(p+q)] = [~Y=(~p*~q)]
cnd!
Doskonale widać że u 5-cio latków prawo De Morgana sprawuje się wspaniale!

Jednak Ty odpowiadasz!
fiklit napisał:
Nie mówimy o zbiorach.


Analogia!

Kubuś:
Zachodzi tożsamość zbiorów:
P2=P8+(~P8*P2)

Dowód:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-3025.html#317863
Rafal3006 napisał:

Wracając do tematu:
W naszej analizie łatwo zauważyć tożsamość zbiorów:
P2=P8+~P8*P2 = [8,16..]+[2,4,6..10,12,14..] = [2,4,6,8,10,12,14,16..]

Tożsamość tą można też łatwo udowodnić na gruncie podstawowej teorii zbiorów:
P2=P8+(~P8*P2)
Przejście do logiki ujemnej poprzez negację zmiennych i wymianę spójników
~P2=~P8*(P8+~P2)
~P2=~P8*P8 + ~P8*~P2
~P2=~P8*~P2
Powrót do logiki dodatniej poprzez negację zmiennych i wymianę spójników.
P2=P8+P2
stąd:
P2=P2
bo P8 jest podzbiorem => P2!

Uwaga!
Z powyższego wynika że teoria zbiorów jest pojęciem szerszym niż algebra Boole’a bowiem ostatni szach-mat nie jest możliwy na gruncie algebry Boole’a
Historyczny wniosek:
Algebra Boole’a jest podzbiorem właściwym teorii zbiorów!


Ty natomiast mówisz:
To sprawdźmy czy zachodzi tożsamość zbiorów na gruncie rachunku zero-jedynkowego

Dokładnie to samo w rachunku zero-jedynkowym:
Sprawdzamy na gruncie rachunku zero-jedynkowego czy zachodzi tożsamość zbiorów:
P2 = P8+~P8*P2
Podstawmy!
p=P2
q=P8
stąd:
p=q+(~q*p)
Przejście do logiki ujemnej poprzez negację zmiennych i wymianę spójników
~p=~q*(q+~p)
~p=~q*q+~p*~q
~p=~p*~q
Powrót do logiki dodatniej:
p=p+q
Doskonale widać, że na gruncie rachunku zero-jedynkowego nie zachodzi tożsamość:
p=p+q
zatem żadna tożsamość (zbiorów) nie ma prawa tu zachodzić!

Czy aby na pewno macie rację - Fiklicie i Irbisorze?

Podpowiedź:
Doskonale widać, że rachunek zero-jedynkowy się tu załamuje, leży i kwiczy!
Identycznie, rachunek zero-jedynkowy załamuje się już przy obsłudze banalnych układów średniej skali integracji - tu również rachunek zero-jedynkowy leży i kwiczy!

Dowód:
[link widoczny dla zalogowanych]
szturm napisał:
Racja, jest to przerzutnik RS na bramkach NOR. Jego stan aktywny to "1". Posiada on stany zabronione wejsc dla R = "1" oraz S = "1", z tego tez wzgledu w tablicy Carnaugh'a oznaoczne sa one jako X. W procesie minimalizacji traktowane sa one jako 'nieistotne', podlegajace minimalizacji jak "1". Kiedy rozpiszemy tablice prawdy dla [tex]Q=S+Q\overline{R}[/tex] oraz [tex]Q=\overline{\overline{S+Q}+R}[/tex] to sa one zgodne dla wszystkich stanow wejsc Q, S i R poza wlasnie R = "1" oraz S = "1", czyli funkcja zostala poprawnie zminimalizowana w kontekscie zalozen ukladu, ale nie jest poprawna matematycznie. Dokladnie taki sam tok rozwiazania zastosowalem dla przerzutnika RS na bramkach NAND i tam wszystko bylo w porzadku - funkcje po minimalizacji udalo sie przeksztalcic zgodnie z prawami logiki by uzyc jedynie zaprzeczonego iloczynu (czyli bramek NAND). Jeszcze nie do konca rozumiem w czym problem dla NOR. Mozliwe, ze nalezy doprowadzic do przeksztalcen by uzyskac czlon oparty o operacje NOR i sprawdzic czy dla wszystkich stanow wejsc poza R = "1" oraz S = "1" czlony pozostale nie wplywaja na wynik wyrazenia.


rafal3006 napisał:
X lat temu, na ostatnim wykładzie teorii układów logicznych (bramki logiczne) mój wykładowca powiedział (elektronika na PW-wa):
Algebra Boole'a załamuje się na układach średniej skali integracji: przerzutniki, liczniki, rejestry przesuwne, multipleksery etc
Na szczęście algebra Boole'a wraca z całą mocą w technice programowania komputerów - jest fundamentem tego programowania. Językiem o bezpośrednim związku z algebrą Boole'a jest język najniższego poziomu w każdym mikroprocesorze - język asemblera.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 23:17, 13 Mar 2017, w całości zmieniany 12 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:31, 13 Mar 2017    Temat postu:

Nie ma sensu - to Twoja krytyka LZ.
Wychodzisz od tabelki z LZ, stwierdzasz, że jest błędna, podajesz jakąś swoją i potem okazuje się, że mówisz o czymś innym (zbiory nie zdania), o innej tabelce (nie dla zdań, tylko jakiejś tabelce dla zbiorów?), która mówi o czymś zupełnie innym (nigdy jasno nie określiłeś co znaczą 0 i 1 w Twoich tabelkach, ale na pewno nie znaczą tego co LZ). Podsumowując, krytykujesz LZ, ale Twoje argumenty są na jakiś zupełnie inny temat. Zgadzam się, to nie ma sensu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35643
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:02, 14 Mar 2017    Temat postu:

fiklit napisał:
Nie ma sensu - to Twoja krytyka LZ.
Wychodzisz od tabelki z LZ, stwierdzasz, że jest błędna, podajesz jakąś swoją i potem okazuje się, że mówisz o czymś innym (zbiory nie zdania), o innej tabelce (nie dla zdań, tylko jakiejś tabelce dla zbiorów?), która mówi o czymś zupełnie innym (nigdy jasno nie określiłeś co znaczą 0 i 1 w Twoich tabelkach, ale na pewno nie znaczą tego co LZ). Podsumowując, krytykujesz LZ, ale Twoje argumenty są na jakiś zupełnie inny temat. Zgadzam się, to nie ma sensu.

W tym wytłuszczonym jesteś w błędzie bo zera i jedynki w dowolnej tabeli zero-jedynkowej znaczą dokładnie to co u ziemian!

Dowód:
Zobaczmy to na przykładzie operatora OR(|+)
Kod:

Definicja zero-jedynkowa     |Definicja   |Co matematycznie oznacza
OR(|+)                       |w mintermach|
   p  q ~p ~q Y=p+q ~Y=~p*~q |            |
A: 1  1  0  0  =1     =0     | Ya= p* q   | Ya=1<=> p=1 i  q=1
B: 1  0  0  1  =1     =0     | Yb= p*~q   | Yb=1<=> p=1 i ~q=1
C: 0  1  1  0  =1     =0     | Yc=~p* q   | Yb=1<=>~p=1 i  q=1
D: 0  0  1  1  =0     =1     |~Yd=~p*~q   |~Yc=1<=>~p=1 i ~q=1
   1  2  3  4   5      6       7   8  9     a       b      c

Na mocy tabeli ABC789 w mintermach zapisujemy:
Y=Ya+Yb+Yc
Y = p*q + p*~q + ~p*q
Minimalizujemy:
Y=p*(q+~q) + ~p*q
Y=p+(~p*q)
Przejście do logiki ujemnej (bo Y) poprzez negację zmiennych i wymianę spójników
~Y = ~p*(p+~q)
~Y=~p*p + ~p*~q
~Y=~p*~q
Powrót do logiki dodatniej (bo Y) poprzez negację zmiennych i wymianę spójników
Y=p+q

Wnioski:
1.
Nagłówek kolumny wynikowej 8:
Y=p+q
opisuje wyłącznie fragment tabeli zero-jedynkowej ABCD789, opisuje wyłącznie obszar ABC789!
2.
Z powyższego wynika że znaczek (+) w równaniu Y=p+q widniejący nad kolumną 8 to spójnik logiczny „lub”(+) z naturalnej logiki matematycznej człowieka a nie operator OR(|+)!
3.
Operator OR(|+) opisuje wszystkie cztery linie!
Ostatnia linie D789 to funkcja Y w logice ujemnej (bo ~Y):
~Y=~Yd = ~p*~q

Stąd poprawna definicja operatora OR(|+) to układ równań logicznych:
1.
Y=p+q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 i q=1
2.
~Y=~p*~q
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> ~p=1 i ~q=1

Podsumowanie:
Wszystko co w tym poście napisałem jest zgodne z rachunkiem zero-jedynkowym ziemian zapisane na gruncie logiki matematycznej ziemian!

Dowód:
Definicja mintermu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Doskonale widać że w tabeli mintermów wszystkie zmienne sprowadzone są do logicznych jedynek identycznie jak w mojej tabeli wyżej, co pokazałem w obszarze ABCDabc
Kto tego nie widzi, ten jest ślepy - polecam patrzeć do linku wyżej dopóty, dopóki tego banału się nie zobaczy.

Z mojej tabeli wyżej łatwo wydedukować I prawo Prosiaczka, dzięki którym możliwe jest przejście z tabeli zero-jedynkowej ABCD125 do tabeli symbolicznej w mintermach ABCD789.
I Prawo Prosiaczka:
(p=0) = (~p=1)
Przykład:
Punkt:
C1: p=0
przechodzi w punkt symboliczny:
C8=Cb: ~p=1
etc.

Podsumowanie generalne!
Zauważ, że ten post to krystalicznie czysta matematyka bo mamy tu ZERO odniesień do świata fizycznego typu zdanie, zdanie prawdziwe/fałszywe - te pojęcie gówno nas w poprawnej matematyce interesują!


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 0:17, 14 Mar 2017, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:09, 14 Mar 2017    Temat postu:

Na tym przykładzie widać, że dalej nie napisałeś jasno co znaczą 0 i 1 w tabeli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35643
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:23, 14 Mar 2017    Temat postu:

fiklit napisał:
Na tym przykładzie widać, że dalej nie napisałeś jasno co znaczą 0 i 1 w tabeli.

Dowolną tabelę zero-jedynkową możesz opisać mintermami, czyli równaniami cząstkowymi dla każdej linii.
To ziemianie potrafią, zatem znaczenie zer i jedynek w dowolnej tabeli zero-jedynkowej u ziemian jest identyczne jak znaczenie zer i jedynek w AK.
Czy możesz napisać, czego konkretnie w poście wyżej nie rozumiesz tzn. który fragment w poście wyżej jest niezgodny z interpretacją zer i jedynek u ziemian.
Bo ja widzę tu 100% zgodności - dowód mintermy!
Proszę o nie powoływanie się na głupoty typu zdanie, zdanie prawdziwe/fałszywe bo to nie jest matematyka!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:40, 14 Mar 2017    Temat postu:

No widzisz, nie potrafisz napisać co znaczą 0 i 1 w tabeli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35643
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 6:46, 14 Mar 2017    Temat postu:

fiklit napisał:
No widzisz, nie potrafisz napisać co znaczą 0 i 1 w tabeli.


Potrafię!

Definicja logiki matematycznej naszego Wszechświata:
Logika matematyczna naszego Wszechświata (w tym człowieka) to absolutnie banalna teoria zbiorów, na poziomie dosłownie 5-cio latka!

Prawo Węża:
Tabele zero-jedynkowe po stronie wejścia p, q to banalna teoria zbiorów, czyli dwa zbiory p i q we wszelkich możliwych, wzajemnych konfiguracjach.
Po stronie wyjścia Y mamy najzwyklejsze działania na zbiorach niepustych widniejących po stronie wejścia.

Piszę o tym w moim poście wyżej, dokładnie o tym mówi prawo De Morgana!
A=p+q
B=~(~p*~q)
Prawo De Morgana to tożsamość zbiorów:
A=B
(p+q) = ~(~p*~q)

Prawa De Morgana nie wolno inaczej interpretować - czyli nie wolno nadawać mu innego znaczenia!
Dlaczego?
Do dojdziemy do sprzeczności czysto matematycznej.

Dowód:
1.
Ziemianie walą w kolumnie wynikowej dla prawa De Morgana:
p+q <=> ~(~p*~q)
same jedynki
2.
Na mocy teorii zbiorów dokładnie ta sama kolumna, bo opisana identycznym równaniem logicznym:
p+q <=> ~(~p*~q)
ma w kolumnie wynikowej dwie jedynki i dwa zera.

Czysto matematyczną sprzeczność między 1 i 2 widać gołym okiem.
cnd


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 6:54, 14 Mar 2017, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 7:27, 14 Mar 2017    Temat postu:

To czemu nie napiszesz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35643
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:25, 14 Mar 2017    Temat postu:

fiklit napisał:
To czemu nie napiszesz?

Piszę, abstrahując od zbiorów o czym było dwa posty wyżej, tabele zero-jedynkowe operatorów logicznych to po prostu kodowanie zero-jedynkowe naturalnej logiki matematycznej 5-cio latka, logiki każdego człowieka.

Przykład:
Pani w przedszkolu:
1.
Jutro pójdziemy do kina lub do teatru
Y=K+T
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> K=1 lub T=1
Czytamy:
Prawdą jest (=1) że pani dotrzyma słowa (Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina (K=1) lub pójdziemy do teatru (T=1)
… a kiedy pani skłamie?
Negujemy równanie stronami:
~Y=~(K+T) = ~K*~T
W naturalnej logice człowieka wyłącznie równania alternatywo-koniunkcyjne są bez problemu zrozumiałe. Takim równaniem jest w tym przypadku.
~Y=~K*~T
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> ~K=1 i ~T=1
Odczytujemy:
2.
Prawdą jest (=1), że pani skłamie (~Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K=1) i nie pójdziemy do teatru (~T=1)
~Y=~K*~T
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> ~K=1 i ~T=1

Rozpiszmy wszystkie przypadki kiedy jutro pani dotrzyma słowa (Y=1).

Pani jutro dotrzyma słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy pójdziemy w dowolne miejsce, czyli:
A.
Jutro pójdziemy do kina (K=1) i do teatru (T=1)
Ya=K*T
co matematycznie oznacza:
Ya=1<=> K=1 i T=1
lub
B.
Jutro pójdziemy do kina (K=1) i nie pójdziemy do teatru (~T=1)
Yb=K*~T
co matematycznie oznacza:
Yb=1 <=> K=1 i ~T=1
lub
C.
Jutro nie pójdziemy do kina (~K=1) i pójdziemy do teatru (T=1)
Yc=~K*T
co matematycznie oznacza:
Yc=1 <=> ~K=1 i T=1
Matematycznie zachodzi:
Y=Ya+Yb+Yc
Y=K*T+K*~T+~K*T
Dowód:
Przyjdźmy na zapis formalny podstawiając:
p=K
q=T
stąd:
Y = p*q+p*~q+~p*q
Minimalizujemy:
Y = p*(q+~q) + ~p*q
Y = p+(~p*q)
Przejście do logiki ujemnej (bo ~Y) poprzez negację zmiennych i wymianę spójników
~Y=~p*(p+~q)
~Y= ~p*p + ~p*~q
~Y=~p*~q
powrót do logiki dodatniej (bo Y):
Y=p+q
Odtwarzając podstawienia:
Y=K+T
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> K=1 i T=1
cnd

… a kiedy pani skłamie?
~Yd=~K*~T
co matematycznie oznacza:
~Yd=1 <=> ~K=1 i ~T=1

Zapiszmy wszystkie możliwe przypadki jakie jutro mogą zajść w tabeli zero-jedynkowej przechodząc na zapisy formalne p i q poprzez podstawienie:
p=K
q=T
Stąd mamy tabelę symboliczną opisującą wszystkie możliwe przypadki jakie jutro mogą wystąpić.
Kod:

Tabela symboliczna |Co matematycznie
analizy wyżej      |oznacza
A: p* q = Ya       | Ya=1<=> p=1 i  q=1
B: p*~q = Yb       | Yc=1<=> p=1 i ~q=1
C:~p* q = Yc       | Yc=1<=>~p=1 i  q=1
D:~p*~q =~Yd       |~Yd=1<=>~p=1 i ~q=1

Kodowanie zero-jedynkowe analizy symbolicznej wyżej to naprawdę pikuś - kodowanie to jest możliwe tylko i wyłącznie dzięki prawom Prosiaczka.
Oczywiście można się spierać co było pierwsze jajko czy kura tzn.
Czy Pan Bóg stwarzając Adama posługiwał się zerami i jedynkami czy też posługiwał się teorią zbiorów analogiczną jak nasza analiza symboliczna wyżej.
Twierdzę z całą mocą, że Pan Bóg stworzył jako pierwszą logikę symboliczną, czyli banalną teorię zbiorów doskonale rozumianą przez każdego 5-cio latka - patrz choćby przykład wyżej.

Na 100% nie był jako pierwszy stworzony rachunek zero-jedynkowy bo ten w ewidentny sposób załamuje się na ciut bardziej złożonej teorii zbiorów oraz na ciut bardziej złożonych układach logicznych jak przerzutniki, rejestry, liczniki, mulitleksery.

Twardy dowód iż rachunek zero-jedynkowy to prymityw będący podzbiorem teorii zbiorów jest w tym poście:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-750.html#317979


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 11:35, 14 Mar 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15504
Przeczytał: 25 tematów


PostWysłany: Wto 11:41, 14 Mar 2017    Temat postu:

Odpowiesz w końcu na pytanie które ci zadałem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:56, 14 Mar 2017    Temat postu:

No widzisz, nie potrafisz tego napisać.
W tabeli w kolumnie wynikowej:
1 oznacza, że ...
0 oznacza, że ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35643
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:42, 14 Mar 2017    Temat postu:

fiklit napisał:
No widzisz, nie potrafisz tego napisać.
W tabeli w kolumnie wynikowej:
1 oznacza, że ...
0 oznacza, że ...

Potrafię!

W zdaniach warunkowych "Jeśli p to q" w dowolnym wierszu kolumny wynikowej mogą zaistnieć tylko i wyłącznie następujące przypadki!

Yx = p=>q =1 - zachodzi warunek wystarczający =>: zajście p jest wystarczające dla zajścia q
Yx = p=>q =0 - nie zachodzi warunek wystarczający => między p i q

Yx = p~>q =1 - zachodzi warunek konieczny ~>: zajście p jest konieczne ~> dla zajścia q
Yx = p~>q =0 - nie zachodzi warunek konieczny ~> między p i q

Yx = p~~>q =p*q =1 - kwantyfikator mały ~~> spełniony: istnieje wspólny element zbiorów p i q
Yx = p~~>q = p*q =0 - kwantyfikator mały ~~> nie spełniony: nie istnieje wspólny element p i q

Od strony czysto matematycznej najważniejszy jest kwantyfikator mały ~~> bo jest najprostszy, co oznacza że dysponując tylko nim dokonamy wszelkich rozstrzygnięć co do prawdziwości/fałszywości wszelkich zdań warunkowych - oczywiście trzeba przy tym myśleć naturalną logiką 5-cio latka.

KONIEC!
To są niepradopodobne banały na poziomie co najwyżej 5-cio latka.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 12:49, 14 Mar 2017, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:01, 14 Mar 2017    Temat postu:

Czyli jak w nagłówku wiersza ma p=0 q=1, to:
1. co jest w kolumnie wynikowej "Y=(p+q)<=>~(~p*~q)" w tym wierszu ?
2. co ta wartość oznacza?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 30, 31, 32 ... 136, 137, 138  Następny
Strona 31 z 138

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin