Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czysto matematyczne obalenie logiki matematycznej ziemian
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 25, 26, 27 ... 136, 137, 138  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:07, 19 Lut 2017    Temat postu:

"Czy możesz Fiklicie napisać czym jest zbiór [pies+krasnoludek] w tym przypadku? "
jakim przypadku?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Nie 17:47, 19 Lut 2017    Temat postu:

"Każdy kto twierdzi iż tożsamości matematyczne są różnie rozumiane w algebrze Kubusia i logice matematycznej ziemian jest osłem "

Logika zdań,o której mowa w odniesieniu do praw de Morgana nie posługuje się znaczkiem tożsamości '=' tylko znakiem równoważności logicznej '<=>'.
Rafał natomiast sobie uroił, że może sobie zmieniać prawa logiki według własnej durnej notacji i teraz ma problemy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:57, 20 Lut 2017    Temat postu:

Kolejny gwóźdź do trumny z napisem „Logika matematyczna ziemian”

idiota napisał:

"Każdy kto twierdzi iż tożsamości matematyczne są różnie rozumiane w algebrze Kubusia i logice matematycznej ziemian jest osłem "

Logika zdań,o której mowa w odniesieniu do praw de Morgana nie posługuje się znaczkiem tożsamości '=' tylko znakiem równoważności logicznej '<=>'.
Rafał natomiast sobie uroił, że może sobie zmieniać prawa logiki według własnej durnej notacji i teraz ma problemy.

Prawo De Morgana to ewidentna tożsamość zbiorów:
A=p+q
B=~(~p*~q)
A=B
Każda tożsamość to równoważność, zatem w prawie De Morgana możemy używać zamiennie znaku tożsamości „=” albo znaku równoważności <=>.

UWAGA!
Zero-jedynkowe definicje operatorów logicznych dwuargumentowych opisują relacje miedzy dwoma zbiorami we wszelkich możliwych konfiguracjach.

Schemat budowy operatorów logicznych masz w tym poście:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/operatory-logiczne-nieznane-fakty,9079.html#297417
Rafal3006 napisał:

Operatory logiczne - nieznane fakty

3.1 Operatory logiczne dwuargumentowe

Operator logiczny dwuargumentowy to bramka logiczna o dwu wejściach p i q i tylko jednym wyjściu Y.

Definicja operatora logicznego dwuargumentowego:
Operator logiczny Y to kompletna odpowiedź bramki logicznej na wszystkie możliwe kombinacje zero-jedynkowe na jej wejściach p i q
Y = f(p,q)

Postępujemy tu identycznie jak w przypadku bramki jednoargumentowej.
Na początku definiujemy wszystkie możliwe odpowiedzi operatora dwuargumentowego w postaci serii dwóch kolumn będących wzajemną negacją
Kod:

Tabela 1
Operatory dwuargumentowe
              |  1   | 2    | 3    | 4    |  5   | 6    | 7    | 8
   p  q ~p ~q
A: 1  1  0  0 | 1  0 | 1  0 | 1  0 | 1  0 | 1  0 | 1  0 | 1  0 | 1  0
B: 1  0  0  1 | 0  1 | 1  0 | 0  1 | 1  0 | 0  1 | 1  0 | 0  1 | 1  0
C: 0  1  1  0 | 0  1 | 1  0 | 1  1 | 0  1 | 0  1 | 0  1 | 1  0 | 1  0
D: 0  0  1  1 | 0  1 | 0  1 | 1  0 | 1  0 | 1  0 | 0  1 | 0  1 | 1  0

Sparowane kolumny wyjściowe możemy opisać tylko i wyłącznie przez [Y, ~Y] albo przez [~Y, Y]
Rozpatrzmy pierwszy przypadek [Y, ~Y]
Kod:

Tabela 2
Operatory dwuargumentowe w logice dodatniej,
rozpoznawalne w naturalnej logice matematycznej człowieka
              |  1   | 2    | 3    | 4    |  5   | 6    | 7    | 8
              | (|*) |(|+)  | |=>  | |~>  | <=>  | P    | Q    ||~~>
              |Y=p*q |Y=p+q |p|=>q |p|~>q |p<=>q | pPp  |pQq   |p|~~>q
   p  q ~p ~q | Y ~Y | Y ~Y | Y ~Y | Y ~Y | Y ~Y | Y ~Y | Y ~Y | Y ~Y
A: 1  1  0  0 | 1  0 | 1  0 | 1  0 | 1  0 | 1  0 | 1  0 | 1  0 | 1  0
B: 1  0  0  1 | 0  1 | 1  0 | 0  1 | 1  0 | 0  1 | 1  0 | 0  1 | 1  0
C: 0  1  1  0 | 0  1 | 1  0 | 1  1 | 0  1 | 0  1 | 0  1 | 1  0 | 1  0
D: 0  0  1  1 | 0  1 | 0  1 | 1  0 | 1  0 | 1  0 | 0  1 | 0  1 | 1  0
   1  2  3  4   a  b   c  d   e  f   g  h   i  j   k  l   m  n   o  p   

Zauważmy, że żadna z par kolumn [Y, ~Y] nie jest tożsama z dowolną inną parą, ani też nie jest jej zaprzeczeniem. Nie zachodzą więc żadne związki matematyczny między dwoma różnymi parami kolumn [Y, ~Y].
Takie kolumny są różne na mocy definicji ##, co oznacza że symbole p, q, Y w przykładowym operatorze AND(|*) nie mają NIC wspólnego z symbolami p, q, Y występującymi w jakimkolwiek innym operatorze np. OR(|+).
Wszystkie operatory są różne na mocy definicji:
AND(|*) ## OR(|+) ## p|=>q ## p|~>q ## p<=>q ## pPq ## pQq ## p|~~>q
gdzie:
## - różne na mocy definicji

Wniosek:
Nie da się wyrugować z logiki matematycznej żadnego z wyżej wymienionych operatorów, to fizycznie niemożliwe.

Definicje operatorów logicznych w układzie równań logicznych, w spójnikach „lub”(+) i „i”(*)
1.
Operator AND(|*):
Y=p*q
~Y=~(p*q)
~Y=~p+~q - na mocy prawa De Morgana
2.
Operator OR(|+):
Y=p+q
~Y=~(p+q)
~Y=~p*~q - na mocy prawa De Morgana
3.
Operator implikacji prostej p|=>q w spójnikach „lub”(+) i „i”(*):
Y= (p=>q) =~p+q
~Y=~(p=>q) = p*~q
4.
Operator implikacji odwrotnej p~>q w spójnikach „lub”(+) i „i”(*):
Y = (p~>q) = p+~q
~Y = ~(p~>q) = ~p*q
5.
Operator równoważności p<=>q w spójnikach „lub”(+) i „i”(*):
Y=(p<=>q) = p*q+~p*~q
~Y = ~(p<=>q) = p*~q + ~p*q
6.
Operator transmisji z wejścia P:
Y = p
~Y=~p
7.
Operator transmisji z wejścia Q:
Y=q
~Y=~q
8.
Operator chaosu |~~>:
Zdanie zawsze prawdziwe |~~> to matematyczny śmieć nie niosący żadnej informacji (wszystko może się zdarzyć).
Y = p|~~>q = p*q + p*~q + ~p*q + ~p*~q
Minimalizujemy:
Y = p*(q+~q) + ~p*(q+~q)
Y = p+~p =1
Zaprzeczeniem zdania zawsze prawdziwego jest zdanie zawsze fałszywe.
~Y = ~(p*q + p*~q + ~p*q + ~p*~q) = ~(1) =0

Kolejną serię operatorów logicznych definiuje przyporządkowanie parom wyjść w tabeli 1 sekwencji [~Y, Y]
Kod:

Tabela 3
Operatory dwuargumentowe w logice ujemnej,
czyli nie używane w naturalnej logice matematycznej człowieka
              |  1   | 2    | 3    | 4    |  5   | 6    | 7    | 8
              |n(|*) |n(|+) |n|=>  | n|~> |n<=>  | nP   | nQ   |n|~~>
              | NAND | NOR  |      |      | XOR  |      |      |
   p  q ~p ~q |~Y  Y |~Y  Y |~Y  Y |~Y  Y |~Y  Y |~Y  Y |~Y  Y |~Y  Y
A: 1  1  0  0 | 1  0 | 1  0 | 1  0 | 1  0 | 1  0 | 1  0 | 1  0 | 1  0
B: 1  0  0  1 | 0  1 | 1  0 | 0  1 | 1  0 | 0  1 | 1  0 | 0  1 | 1  0
C: 0  1  1  0 | 0  1 | 1  0 | 1  1 | 0  1 | 0  1 | 0  1 | 1  0 | 1  0
D: 0  0  1  1 | 0  1 | 0  1 | 1  0 | 1  0 | 1  0 | 0  1 | 0  1 | 1  0
   1  2  3  4   a  b   c  d   e  f   g  h   i  j   k  l   m  n   o  p   

W technice znaczenie mają operatory produkowane w praktyce:
NAND, NOR i XOR
W naturalnej logice człowieka operatory te nie wstępują (z wyjątkiem XOR) bo to są po prostu zanegowane operatory z naturalnej logiki człowieka (tabela 2), są więc łatwo zastępowalne.
Doskonale widać że zero-jedynkowo kolumna „a” w tabeli 2 jest tożsama z zero-jedynkową kolumną „a” w tabeli 3, natomiast nagłówki tych kolumn są wzajemną negacją.
etc

Operator XOR jest używany w naturalnej logice matematycznej człowieka jako spójnik „albo”.
Wprowadźmy oznaczenie:
$ - spójnik „albo z naturalnej logiki człowieka
Definicja operatora XOR w spójnikach „lub”(+) i „i”(*):
Y = p$q = p*~q+~p*q
W logice matematycznej spójnik „albo”($) jest podzbiorem spójnika „lub”(+) odczytanego bezpośrednio z tabeli zero-jedynkowej operatora OR(|+).
Y=p+q = p*q + p*~q + ~p*q = p*q + p$q
Dokładnie z tego powodu w praktyce spójnik „albo” nie jest zbyt często używany.
Dlaczego?
Porównajmy dwa zdania:
A.
Jutro pójdę do kina lub do teatru
Y=K+T = K*T + K*~T + ~K*T = K*T + K$T
czyli:
Pójdę w dowolne miejsce i już dotrzymam słowa. Spójnik „lub”(+) nie zabrania nam pójść w oba miejsca równocześnie.
B.
Jutro pójdę do kina albo do teatru
Y=K$T = K*~T + ~K*T
Doskonale widać, że w opisie przyszłości spójnik „lub”(+) jest bezpieczniejszy bo nie wyklucza pójście w oba miejsca równocześnie.

Dlaczego pozostałe spójniki w logice ujemnej nie są używane w naturalnej logice matematycznej człowieka?

Porównajmy zdania:
A.
Jutro pójdę do kina lub do teatru
Y=K+T
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> K=1 lub T=1
Pójdę w dowolne miejsce i już dotrzymam słowa
to zdanie rozumie każdy 5-cio latek.

Z tabeli operatorów dodatnich odczytujemy:
Y=K+T - zdanie w spójniku dodatnim „lub”(+)
Odpowiednik w operatorach ujemnych:
~Y=K NOR T - patrzymy na tożsamość kolumn zero-jedynkowych
stąd:
Y = ~(K NOR T) = ~K NAND ~T - prawo De Morgana

Zdanie tożsame do A w spójnikach ujemnych przyjmie brzmienie:
AU.
Jutro nie pójdę do kina NAND nie pójdę do teatru
Czyli:
Dotrzymam słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdę do kina (~K=1) NAND nie pójdę do teatru (~T=1)

Dowód w rachunku zero-jedynkowym:
Kod:

   p  q ~p ~q  Y=K+T ~p NAND ~q
A: 1  1  0  0   1       1
B: 1  0  0  1   1       1
C: 0  1  1  0   1       1
D: 0  0  1  1   0       0
   1  2  3  4   5       6

Tożsamość kolumn zero-jedynkowych 5 i 6 jest dowodem poprawności równania:
Y = p+q = ~p NAND ~q
Nasz przykład:
Y = K+T = ~K NAND ~T
Doskonale widać, że w naturalnej logice matematycznej operatory w logice ujemnej NAND i NOR są matematycznie zbędne.
Oczywistym jest że zdania AU żaden normalny człowiek nie zrozumie.

Podsumowanie:
Dowolny operator logiczny to złożenie funkcji w logice dodatniej (bo Y) z funkcją w logice ujemnej (bo ~Y):
Y=F(x)
~Y=~(F(x))
W dowolnym operatorze logicznym zachodzi:
Y+~Y =1
Y*~Y=0
Dwa i tylko dwa zbiory w obrębie dziedziny Y i ~Y determinuje równoważność będącą gwoździem do trumny dla całej logiki matematycznej.

Prawo rozpoznawalności funkcji logicznej Y:
Funkcja logiczna Y jest rozpoznawalna wtedy i tylko wtedy gdy rozpoznawalna jest funkcja logiczna Y
Y<=>~Y = (Y=>~Y)*(~Y=>Y)

Zbiory Y i ~Y są niepuste i różne, uzupełniają się wzajemnie do dziedziny:
Y=F(x)
~Y=~(F(x))
Y # ~Y
W tym zatem przypadku nie mamy prawa użyć znaku tożsamości.
Tu jedynym poprawnym matematycznie znakiem jest równoważność!


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 10:00, 20 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Pon 10:17, 20 Lut 2017    Temat postu:

"Prawo De Morgana to ewidentna tożsamość zbiorów."

W wersji dla zbiorów - tak.
tutaj na razie mówimy o ZDANIACH, które nie są zbiorami.
te dwie rzeczy ci się mylą, i dlatego piszesz głupoty.

Tu masz je dla różnych rachunków rozpisane:
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15388
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Pon 10:53, 20 Lut 2017    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Pytanie brzmi:
Dla jakich wartości p i q otrzymasz wiersz B i D w swojej tabelce?

Kod:

A=p+q
B=~(~p*~q)
Tabela
   A  B (A=B)=(A=>B)*(~A=>~B)
A: 1  1   =1
B: 1  0   =0
C: 0  0   =1
D: 0  1   =0


Podaj te wartości p i q.
Nie pierdol mi tu o prawach słonia, tylko podaj te wartości.
Bo o te wartości pytam.

1.
Sens pytania jakie wartości logiczne przyjmie funkcja logiczna Y w odpowiedzi na dowolne wymuszenie na wejściach p i q jest tylko i wyłącznie w punkcie odniesienia I.
2.
W punktach odniesienia II i III w spojrzeniu na dowolną tabelę zero-jedynkową chodzi o co innego niż w punkcie odniesienia I.

Tak - to jest to, o czym ci napisałem w moim PIERWSZYM poście w tym wątku. Dopiero teraz zaczynasz cokolwiek z tego pojmować.
Powtórzę: pomieszałeś te dwa "punkty odniesienia", czyli
1. Różne kombinacje wartości zdań w równoważności
z
2. Wartościami tych zdań w równoważności wynikłymi z różnych wartości składowych tych zdań.

Poprzez wskazanie, że (1) daje również zera, "udowodniłeś", tłuczku, że de Morgan jest niespójny, podczas gdy to prawo w ogóle nie zajmuje się tym przypadkiem.

Dlatego pytam po raz kolejny i chcę, żebyś jasno i wyraźnie przyznał się do błędu. Albo wskazał wartości p i q, o które pytam.

Dla jakich wartości p i q otrzymasz wiersz B i D w swojej tabelce?

Kod:

A=p+q
B=~(~p*~q)
Tabela
   A  B (A=B)=(A=>B)*(~A=>~B)
A: 1  1   =1
B: 1  0   =0
C: 0  0   =1
D: 0  1   =0

Przypominam, że sam wcześniej zdefiniowałeś zdania A i B jak wyżej.

Już widać, że zrozumiałeś o co chodzi, bo wyraźnie spuściłeś z tonu, ale narobiłeś tyle błędów i byłeś tak bezczelny, że musisz to odszczekać.
I tak piętno tępaka ci pozostanie, bo czas tej dyskusji to kilka tygodni, a ty dopiero teraz zaczynasz załapywać, że nie dorastasz do pięt ziemskim matematykom.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:37, 20 Lut 2017    Temat postu:

Irbisol - zarozumiały tłuczek nie mający pojęcia o wartościowaniu w logice matematycznej

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Pytanie brzmi:
Dla jakich wartości p i q otrzymasz wiersz B i D w swojej tabelce?

Kod:

A=p+q
B=~(~p*~q)
Tabela
   A  B (A=B)=(A=>B)*(~A=>~B)
A: 1  1   =1
B: 1  0   =0
C: 0  0   =1
D: 0  1   =0


Podaj te wartości p i q.
Nie pierdol mi tu o prawach słonia, tylko podaj te wartości.
Bo o te wartości pytam.

1.
Sens pytania jakie wartości logiczne przyjmie funkcja logiczna Y w odpowiedzi na dowolne wymuszenie na wejściach p i q jest tylko i wyłącznie w punkcie odniesienia I.
2.
W punktach odniesienia II i III w spojrzeniu na dowolną tabelę zero-jedynkową chodzi o co innego niż w punkcie odniesienia I.

Tak - to jest to, o czym ci napisałem w moim PIERWSZYM poście w tym wątku. Dopiero teraz zaczynasz cokolwiek z tego pojmować.
Powtórzę: pomieszałeś te dwa "punkty odniesienia", czyli
1. Różne kombinacje wartości zdań w równoważności
z
2. Wartościami tych zdań w równoważności wynikłymi z różnych wartości składowych tych zdań.

Poprzez wskazanie, że (1) daje również zera, "udowodniłeś", tłuczku, że de Morgan jest niespójny, podczas gdy to prawo w ogóle nie zajmuje się tym przypadkiem.

Dlatego pytam po raz kolejny i chcę, żebyś jasno i wyraźnie przyznał się do błędu. Albo wskazał wartości p i q, o które pytam.

Dla jakich wartości p i q otrzymasz wiersz B i D w swojej tabelce?

Kod:

A=p+q
B=~(~p*~q)
Tabela
   A  B (A=B)=(A=>B)*(~A=>~B)
A: 1  1   =1
B: 1  0   =0
C: 0  0   =1
D: 0  1   =0

Przypominam, że sam wcześniej zdefiniowałeś zdania A i B jak wyżej.

Już widać, że zrozumiałeś o co chodzi, bo wyraźnie spuściłeś z tonu, ale narobiłeś tyle błędów i byłeś tak bezczelny, że musisz to odszczekać.
I tak piętno tępaka ci pozostanie, bo czas tej dyskusji to kilka tygodni, a ty dopiero teraz zaczynasz załapywać, że nie dorastasz do pięt ziemskim matematykom.

… a ziemscy matematycy nie dorastają do pięt mózgowi 5-cio latka.

W mojej tabeli wyżej nie masz prawa na inną kolumnę wynikową niż ja ustawiłem.
Dowód:
Zgodziłeś się na tożsamość zbiorów:
A=p+q
B=~(~p*~q)
A=B
stąd:
[link widoczny dla zalogowanych]
math.edu napisał:

Równość zbiorów (tożsamość zbiorów):
Zbiory A i B nazywamy równymi wtedy i tylko wtedy, gdy każdy element zbioru A jest elementem zbioru B i na odwrót
A=B <=> (A=>B)*(B=>A)

Na mocy tej definicji mamy tu do czynienia z ewidentną równoważnością A<=>B, zatem w wyniku nie ma prawa tu być samych jedynek bo matematyka ścisła leży w gruzach.

Gdzie ziemianie robią błąd czysto matematyczny?
Odpowiedź:
Ziemianie nie mają bladego pojęcia o poprawnym wartościowaniu zdań w logice matematycznej.
W tym temacie ziemscy matematycy powinni się udać do przedszkola po nauki jednej prawdziwej logiki matematycznej - algebry Kubusia, logiki wszystkich 5-cio latów i humanistów.

Dowód:
Udajmy się do przedszkola.

Pani:
A.
Jutro pójdziemy do kina lub do teatru
Y=K+T
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> K=1 lub T=1
Czytamy:
Prawdą jest (=1) że pani dotrzyma słowa (Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina (K=1) lub do teatru (T=1)

Zuzia do Jasia (oboje po 5 wiosenek):
… a kiedy pani skłamie?
Jaś:
Negujemy równanie A stronami:
~Y=~(K+T) = ~K*~T
~Y=~K*~T
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> ~K=1 i ~T=1
Czytamy:
B.
Prawdą jest (=1) że pani skłamie (~Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K=1) i nie pójdziemy do teatru (~T=1)
~Y=~K*~T
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> ~K=1 i ~T=1
Znaczenie symboli:
Y - pani dotrzyma słowa
~Y - pani skłamie (=nie dotrzyma słowa ~Y)

I.
Związek logik dodatniej (bo Y) z logiką ujemną (bo ~Y):

Logika dodatnia to zanegowana logika ujemna
Y = ~(~Y)
Podstawiając A i B mamy prawo De Morgana w logice dodatniej (bo Y)
Y = K+T = ~(~K*~T)
Pani dotrzyma słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy nie zdarzy się, że jutro nie pójdziemy do kina (~K=1) i nie pójdziemy do teatru (~T=1)
Y = ~(~K*~T)

II.
Związek logiki ujemnej (bo ~Y) i dodatniej (bo Y):

Logika ujemna to zanegowana logika dodatnia
~Y = ~(Y)
Podstawiając B i A mamy prawo De Morgana w logice ujemnej (bo ~Y)
~Y =~K*~T = ~(K+T)
Pani skłamie (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy nie zdarzy się, że jutro pójdziemy do kina (K=1) lub pójdziemy do teatru (T=1)
~Y=~(K+T)

I.
Wartościowanie prawa De Morgana w logice dodatniej (bo Y):


Zdanie wypowiedziane jako pierwsze (punkt odniesienia):
Y=K+T

Kod:

   K  T ~K ~T  Y=K+T  ~Y=~K*~T Y=~(~Y)=~(~K*~T)  (Y=K+T)=(Y=~(~K*~T)
A: 1  1  0  0   =1      =0      =1                =1
B: 1  0  0  1   =1      =0      =1                =1
C: 0  1  1  0   =1      =0      =1                =1
D: 0  0  1  1   =0      =1      =0                =0
   1  2  3  4    5       6       7                 8

Zachodzi tożsamość kolumn wynikowych 5=7, stąd prawo De Morgana to tożsamość matematyczna, co uwidoczniono w kolumnie 8

Co oznacza dowolne prawo logiczne np. prawo De Morgana!
K+T = ~(~K*~T)

Prawdziwość dowolnej strony prawa De Morgana wymusza => prawdziwość drugiej strony
Fałszywość dowolnej strony prawa De Morgana wymusza fałszywość drugiej strony

Trzeba być nieźle pierdolniętym w makówkę by twierdzić że prawo De Morgana to zdanie zawsze prawdziwe.

Zobaczmy jaka jest prawda matematyczna wartościując zdania 5-cio latków!

Zdanie wypowiedziane jako pierwsze (punkt odniesienia):
Y=K+T

Na mocy prawa De Morgana zapisujemy:
Y = K+T = ~[~(K)*~(T)]

Uwaga!
Poprawne wartościowanie równania logicznego to patrzenie na obie strony tożsamości z tego samego punktu odniesienia.
Punktem odniesienia jest zawsze zdanie wypowiedziane jako pierwsze, stąd z prawej strony tożsamości symbole K i T ujęte są w nawiasy ().

Wartościujemy nasze prawo De Morgana wedle matrycy wejściowej ABCD12 bo tylko tu mamy nagłówek zgodny z naszym punktem odniesienia:
Y=K+T

Poprawne wartościowanie prawa De Morgana w logice dodatniej (bo Y) według matrycy wejściowej ABCD12:
A:
K=1 i T=1
Y = K+T = ~[~(K)*~(T)]
Y= 1+1 = ~[~(1)*~(1)]
Y = 1 = ~[0*0]
Y = 1 = ~[0] = 1 - ok
B:
K=1 i T=0
Y = K+T = ~[~(K)*~(T)]
Y= 1+0 = ~[~(1)*~(0)]
Y = 1 = ~[0*1]
Y = 1 = ~[0] = 1 - ok
C:
K=0 i T=1
Y = K+T = ~[~(K)*~(T)]
Y= 0+1 = ~[~(0)*~(1)]
Y = 1 = ~[1*0]
Y = 1 = ~[0] = 1 - ok
D:
K=0 i T=0
Y = K+T = ~[~(K)*~(T)]
Y= 0+0 = ~[~(0)*~(0)]
Y = 0 = ~[1*1]
Y = 0 = ~[1] = 0 !!! - ok

Doskonale widać, że poprawne wartościowanie prawa De Morgana nie daje zdania zawsze prawdziwego!

Powtórzę:
Trzeba być nieźle pierdolniętym w makówkę by twierdzić że prawo De Morgana to zdanie zawsze prawdziwe.

Zmiana punktu doniesienia!

Wypowiedzmy teraz jako pierwsze zdanie:
B.
Nie może się zdarzyć, że jutro nie pójdziemy do kina i nie pójdziemy do teatru
Y = ~(~K*~T) = K+T

W tym przypadku punktem odniesienia jest matryca wejściowa ABCD34 bo tylko tu mamy zanegowane sygnały w nagłówku (~T i ~K)

Korzystając z prawa podwójnego przeczenia sprowadzamy prawą stronę prawa De Morgana do sygnałów odniesienia ~T i ~K
Y = ~(~K*~T) = ~(~K)+~(~T)

Poprawne wartościowanie prawa De Morgana w logice dodatniej (bo Y) według matrycy wejściowej ABCD34:

A:
~K=0 i ~T=0
Y = ~(~K*~T) = ~(~K)+~(~T)
Y = ~(0*0) = ~(0)+~(0)
Y = ~(0) = 1+1
Y = 1 =1 - ok
B:
~K=0 i ~T=1
Y = ~(~K*~T) = ~(~K)+~(~T)
Y = ~(0*1) = ~(0)+~(1)
Y = ~(0) = 1+0
Y = 1 = 1 - ok
C:
~K=1 i ~T=0
Y = ~(~K*~T) = ~(~K)+~(~T)
Y = ~(1*0) = ~(1)+~(0)
Y = ~(0) = 0+1
Y = 1 =1 - ok
D:
~K=1 i ~T=1
Y = ~(~K*~T) = ~(~K)+~(~T)
Y = ~(1*1) = ~(1)+~(1)
Y = ~(1) = 0+0
Y = 0 =0 !!! - ok

Tu również doskonale widać, że prawo De Morgana nie jest zdaniem zawsze prawdziwym!

Powtórzę po raz kolejny:
Trzeba być nieźle pierdolniętym w makówkę by twierdzić że prawo De Morgana to zdanie zawsze prawdziwe.


Praca domowa dla Irbisola:

Wykonaj analogiczne wartościowania dla prawa De Morgana w logice ujemnej (bo ~Y).

II.
Związek logiki ujemnej (bo ~Y) i dodatniej (bo Y):

Logika ujemna to zanegowana logika dodatnia
~Y = ~(Y)
Podstawiając B i A mamy prawo De Morgana w logice ujemnej (bo ~Y)
~Y =~K*~T = ~(K+T)
Pani skłamie (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy nie zdarzy się, że jutro pójdziemy do kina (K=1) lub pójdziemy do teatru (T=1)
~Y=~(K+T)

To jest zadanko na poziomie I klasy LO w 100-milowym lesie.
Wierzę zatem że potrafisz Irbisorze.
Na 100% tu również wyjdzie ci iż matematycznie wartościowanie prawa De Morgana nie daje w wyniku zdania zawsze prawdziwego!


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 15:55, 20 Lut 2017, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 16:00, 20 Lut 2017    Temat postu:

idiota napisał:
"Prawo De Morgana to ewidentna tożsamość zbiorów."

W wersji dla zbiorów - tak.
tutaj na razie mówimy o ZDANIACH, które nie są zbiorami.
te dwie rzeczy ci się mylą, i dlatego piszesz głupoty.

Tu masz je dla różnych rachunków rozpisane:
[link widoczny dla zalogowanych]

Nic mi się nie myli bo!
Wszelkie zdania w logice matematycznej zachowują się identycznie jak odpowiednie zdania operujące na zbiorach.

Dowód:
Jesli jutro będzie padało to na 100% będzie pochmurno
P=>CH =1

Analogiczne zdanie w wersji ze zbiorami:
Jesli liczba jest podzielna przez 8 to na 100% jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Pon 16:55, 20 Lut 2017    Temat postu:

"Wszelkie zdania w logice matematycznej zachowują się identycznie jak odpowiednie zdania operujące na zbiorach."

Logika zdań nie bada zadań jako zbiorów, bo to co piszesz jest nieprawdą.
Niektóre zdania mówią o zbiorach, inne nie.

"Jesli jutro będzie padało to na 100% będzie pochmurno
P=>CH =1"

Jakie elementy są w zbiorze P, a jakie w zbiorze CH?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15388
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Pon 17:08, 20 Lut 2017    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Doskonale widać, że poprawne wartościowanie prawa De Morgana nie daje zdania zawsze prawdziwego!
(...)
Trzeba być nieźle pierdolniętym w makówkę by twierdzić że prawo De Morgana to zdanie zawsze prawdziwe.

Widzę, że ci znowu odpierdala, a już zdawało się, że zaczynasz łapać.
A więc krótko - podaj wartości p i q, dla których de Morgan daje fałsz, czyli wartości dla wiersza B lub D.

Kod:

A=p+q
B=~(~p*~q)
Tabela
   A  B (A=B)=(A=>B)*(~A=>~B)
A: 1  1   =1
B: 1  0   =0
C: 0  0   =1
D: 0  1   =0


I na deser dowód, że takiego zjeba jak ty ze świecą szukać:
Cytat:


A:
K=1 i T=1
Y = K+T = ~[~(K)*~(T)]
Y= 1+1 = ~[~(1)*~(1)]
Y = 1 = ~[0*0]
Y = 1 = ~[0] = 1 - ok
B:
K=1 i T=0
Y = K+T = ~[~(K)*~(T)]
Y= 1+0 = ~[~(1)*~(0)]
Y = 1 = ~[0*1]
Y = 1 = ~[0] = 1 - ok
C:
K=0 i T=1
Y = K+T = ~[~(K)*~(T)]
Y= 0+1 = ~[~(0)*~(1)]
Y = 1 = ~[1*0]
Y = 1 = ~[0] = 1 - ok
D:
K=0 i T=0
Y = K+T = ~[~(K)*~(T)]
Y= 0+0 = ~[~(0)*~(0)]
Y = 0 = ~[1*1]
Y = 0 = ~[1] = 0 !!! - ok

Czyli wg ciebie fałsz nie jest równy zaprzeczeniu prawdy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:30, 20 Lut 2017    Temat postu:

idiota napisał:
"Wszelkie zdania w logice matematycznej zachowują się identycznie jak odpowiednie zdania operujące na zbiorach."

Logika zdań nie bada zadań jako zbiorów, bo to co piszesz jest nieprawdą.
Niektóre zdania mówią o zbiorach, inne nie.

"Jesli jutro będzie padało to na 100% będzie pochmurno
P=>CH =1"

Jakie elementy są w zbiorze P, a jakie w zbiorze CH?


2.0 Nowa Teoria Zbiorów

Definicja zbioru:
Zbiór to zestaw dowolnych pojęć zrozumiałych przez człowieka

Zwrot „dowolnych pojęć” oznacza, że przy doborze elementów zbioru człowiek ma 100% wolnej woli, może do zbioru wrzucać mydło i powidło jak niżej:
p=[LN, pies, miłość, krasnoludek]
gdzie:
LN=[1,2,3,4,5,6,7,8,9...] - zbiór liczb naturalnych

Definicja elementu zbioru:
Element zbioru to dowolne pojęcie zrozumiałe przez człowieka, które umieści w swoim zbiorze

Szczególne przypadki zbioru to:
- uniwersum
- podzbiór
- nadzbiór

Definicja Uniwersum:
Uniwersum to zbiór wszelkich pojęć zrozumiałych dla człowieka
Człowiek nie jest w stanie zdefiniować zbioru wykraczającego z przyjętą wyżej definicję Uniwersum.
Każdy zbiór zdefiniowany przez człowieka będzie podzbiorem Uniwersum.

Definicja podzbioru =>:
Jeśli wszystkie elementy zbioru A należą do zbioru B to mówimy, że zbiór A jest podzbiorem => zbioru B i zapisujemy
A=>B

Definicja nadzbioru ~>:
Jeśli zbiór A zawiera co najmniej wszystkie elementy zbioru B to mówimy, że zbiór A jest nadzbiorem ~> zbioru B i zapisujemy
A~>B

Pojęcia podstawowe Nowej Teorii Zbiorów:
Budowa zbioru:
p = [LN, pies, miłość, krasnoludek]
LN=[1,2,3,4,5,6,7,8,9...] - zbiór liczb naturalnych
Legenda:
p - nazwa zbioru
[x] - zawartość zbioru, elementy zbioru rozdzielamy przecinkami
Element zbioru to dowolne pojęcie z obszaru Uniwersum
Uniwersum to zbiór wszystkich pojęć zrozumiałych przez człowieka
Elementy zbioru mogą być zbiorami np. LN

Zbiory mają wartość logiczną:
1 = prawda
0 = fałsz
[x] =1 - zbiór niepusty, zawierający przynajmniej jeden element
[] =0 - zbiór pusty, zawierający zero elementów

Wnioski:
Każdy element niepusty ma wartość logiczną 1
Element niepusty w dowolnym zbiorze czyni ten zbiór niepustym którego wartość logiczna to 1.
p=[miłość] =1 - zbiór niepusty o wartości logicznej 1
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:18, 20 Lut 2017    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-625.html#315823
Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Doskonale widać, że poprawne wartościowanie prawa De Morgana nie daje zdania zawsze prawdziwego!
(...)
Trzeba być nieźle pierdolniętym w makówkę by twierdzić że prawo De Morgana to zdanie zawsze prawdziwe.

I na deser dowód, że takiego zjeba jak ty ze świecą szukać:
Rafal3006 napisał:

A:
K=1 i T=1
Y = K+T = ~[~(K)*~(T)]
Y= 1+1 = ~[~(1)*~(1)]
Y = 1 = ~[0*0]
Y = 1 = ~[0] = 1 - ok
B:
K=1 i T=0
Y = K+T = ~[~(K)*~(T)]
Y= 1+0 = ~[~(1)*~(0)]
Y = 1 = ~[0*1]
Y = 1 = ~[0] = 1 - ok
C:
K=0 i T=1
Y = K+T = ~[~(K)*~(T)]
Y= 0+1 = ~[~(0)*~(1)]
Y = 1 = ~[1*0]
Y = 1 = ~[0] = 1 - ok
D:
K=0 i T=0
Y = K+T = ~[~(K)*~(T)]
Y= 0+0 = ~[~(0)*~(0)]
Y = 0 = ~[1*1]
Y = 0 = ~[1] = 0 !!! - ok

Czyli wg ciebie fałsz nie jest równy zaprzeczeniu prawdy?

… a gdzie to masz napisane w powyższym wartościowaniu prawa De Morgana?
Zaprzeczeniem zdania:
A+B+C - Y=1
Jest zdanie:
D - Y=0
Wynika to z tabeli zero-jedynkowej:
Kod:

Definicja spójnika „lub”(+):
   p  q  Y=p+q
A: 1  1  =1
B: 1  0  =1
C: 0  1  =1
D: 0  0  =0

A+B+C:
Y=1 <=> p=1 i q=1 lub p=1 i q=0 lub p=0 i q=0
Zaprzeczeniem zdania A+B+C jest zdanie:
D:
Y=0 <=> p=0 i q=0

Ty totalnie (powtórzę: totalnie) nie rozumiesz logiki matematycznej, nie rozumiesz niczego:
- nie umiesz odczytać dowolnej tabeli zero-jedynkowej (dowód wyżej)
- nie rozumiesz rachunku zero-jedynkowego bo nie umiesz poprawnie opisywać nagłówków wynikowych w postaci funkcji logicznych w logice dodatniej (bo Y) i ujemnej (bo ~Y)
- nie potrafisz wartościować zdań tzn. mylisz rachunek zero-jedynkowy z wartościowaniem zdań
- nie rozumiesz budowy żadnego z operatorów np. nie wiesz że poniższa tabela to definicja spójnika „lub”(+) każdego 5-cio latka a nie operator logiczny OR(|+)
Kod:

Definicja spójnika „lub”(+):
   p  q  Y=p+q
A: 1  1  =1
B: 1  0  =1
C: 0  1  =1
D: 0  0  =0

To jest definicja spójnika „lub”(+) tłumoku.

Definicja operatora OR(|+) w rachunku zero-jedynkowym wygląda tak:
Kod:

Definicja operatora OR(|+):
Matryca wejściowa: |                |Co matematycznie oznacza:
   p  q ~p ~q      | Y=p+q ~Y=~p*~q |
A: 1  1  0  0      |  =1     =0     | Ya=1<=> p=1 i  q=1
B: 1  0  0  1      |  =1     =0     | Yb=1<=> p=1 i ~q=1
C: 0  1  1  0      |  =1     =0     | Yc=1<=>~p=1 i  q=1
D: 0  0  1  1      |  =0     =1     |~Yd=1<=>~p=1 i ~q=1
   1  2  3  4          5      6
Y=Ya+Yb+Yc=p*q+p*~q+~p*q =p+q
~Y=~Yd = ~p*~q
Koniec definicji operatora OR(|+)

Definicja operatora OR(|+) to układ równań logicznych:
1.
Obszar ABC123456:
Y=p+q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 lub q=1 (doskonale to widać w obszarze ABC125)
2.
Wyłącznie linia D123456:
~Y=~p*~q
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> ~p=1 i ~q=1 (doskonale to widać w linii D346)
Irbisol napisał:

Czyli wg ciebie fałsz nie jest równy zaprzeczeniu prawdy?

Masz definicję operatora OR(|+) w układzie równań logicznych:
1.
Obszar ABC123456:
Y=p+q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 i q=1
2.
Wyłącznie linia D123456:
~Y=~p*~q
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> ~p=1 i ~q=1

Udajmy się do przedszkola:
Pani:
A.
Jutro pójdziemy do kina lub do teatru
Y=K+T
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> K=1 lub T=1
Czytamy:
Prawdą jest (=1) że pani dotrzyma słowa (Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina (K=1) lub do teatru (T=1)

Zuzia do Jasia (oboje po 5 wiosenek):
… a kiedy pani skłamie?
Jaś:
Negujemy równanie A stronami:
~Y=~(K+T) = ~K*~T
~Y=~K*~T
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> ~K=1 i ~T=1
Czytamy:
B.
Prawdą jest (=1) że pani skłamie (~Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K=1) i nie pójdziemy do teatru (~T=1)
~Y=~K*~T
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> ~K=1 i ~T=1
Znaczenie symboli:
Y - pani dotrzyma słowa
~Y - pani skłamie (=nie dotrzyma słowa ~Y)

Podsumowanie:
Zaprzeczeniem zdania prawdziwego A w logice dodatniej (bo Y) jest zdanie prawdziwe B w logice ujemnej (bo ~Y).
Uważaj Irbisorze:
Oba te zdania są matematycznie prawdziwe - jak udowodnisz że nie są to kasuję AK.
Masz więc niepowtarzalną szansę by zniszczyć AK - do dzieła tłumoku.

Irbisol napisał:

Czyli wg ciebie fałsz nie jest równy zaprzeczeniu prawdy?

Zaprzeczeniem zdania:
1.
Jutro pójdę do kina lub do teatru
Y=K+T
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> K=1 lub T=1
Jest zdanie:
2.
Prawdą jest (=1) że pani skłamie (Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K=1) i nie pójdziemy do teatru (~T=1)
~Y=~K*~T
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> ~K=1 i ~T=1

Oba te zdania są matematycznie prawdziwe!

Prawo Prosiaczka:
(~Y=1) = (Y=0)

Po zastosowaniu do równania 2 masz:
2A.
Y=0 <=> ~p*~q
co matematycznie oznacza:
(Y=0) <=> ~p=1 i ~q=1

Zauważ, że 2A ściąłeś swoją własną makówkę, bo dobrowolnie rezygnujesz z opisu naturalnej logiki matematycznej równaniami algebry Boole’a.
Choćbyś się zesrał to nie opiszesz równaniem algebry Boole’a żadnej z zależności 2A.
Oznacza to, że wylądowałeś w wariatkowie tzn. w logice matematycznej ziemian która nie potrafi opisać definicji operatora OR(|+) w postaci trywialnego układu równań logicznych.

Jeszcze raz na dobranoc - prześpij się z tym!
Definicja operatora OR(|+) w rachunku zero-jedynkowym wygląda tak:
Kod:

Definicja operatora OR(|+):
Matryca wejściowa: |                |Co matematycznie oznacza:
   p  q ~p ~q      | Y=p+q ~Y=~p*~q |
A: 1  1  0  0      |  =1     =0     | Ya=1<=> p=1 i  q=1
B: 1  0  0  1      |  =1     =0     | Yb=1<=> p=1 i ~q=1
C: 0  1  1  0      |  =1     =0     | Yc=1<=>~p=1 i  q=1
D: 0  0  1  1      |  =0     =1     |~Yd=1<=>~p=1 i ~q=1
   1  2  3  4          5      6
Y=Ya+Yb+Yc=p*q+p*~q+~p*q =p+q
~Y=~Yd = ~p*~q
Koniec definicji operatora OR(|+)

Definicja operatora OR(|+) to układ równań logicznych:
1.
Obszar ABC123456:
Y=p+q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 lub q=1 (doskonale to widać w obszarze ABC125)
2.
Wyłącznie linia D123456:
~Y=~p*~q
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> ~p=1 i ~q=1 (doskonale to widać w linii D346)


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 5:46, 21 Lut 2017, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 5:31, 21 Lut 2017    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-625.html#315689
fiklit napisał:
"Czy możesz Fiklicie napisać czym jest zbiór [pies+krasnoludek] w tym przypadku? "
jakim przypadku?

Chodzi o to że w równaniu:
[1+2+3]=[1+2+3+[1+2]]
według ciebie wedle AK zbiór [1+2] jest jakąś konkretną liczbą, ale nie chcesz powiedzieć jaką liczbą?
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-575.html#314883
Fiklit napisał:
Ale przynajmniej [1,2] nie jest liczbą.

To ja się pytam:
P=pies
K=krasnoludek
M=miłość
[P+K+M] = [P+K+M+[P+K]]
czym w tym równaniu jest zbiór [P+K]?

Tego typu przykłady to logiczna tabliczka mnożenia do 100, dydaktycznie są bardzo dobre.
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-600.html#315675
Rafal3006 napisał:

Elementy dowolnego zbioru dzielimy na podstawowe i podzbiorowe.

Definicja elementu podstawowego zbioru:
Elementami podstawowymi zbioru są wszystkie elementy zbioru nie będące podzbiorami w obrębie danego zbioru.

Definicja elementu podzbiorowego:
Elementami podzbiorowymi zbioru są wszelkie podzbiory utworzone z elementów podstawowych.

Definiuję zbiór:
A=[1+2+3]

Budowa zbioru A jest następująca:
Kod:

----------------------
| A=[1+2+3]           |
|              [3]    |
|---------------------
|   [1]    |   [2]    |
|          |          |
 ---------------------

Elementy podstawowe zbioru A to:
A=[1+2+3]
Elementy podzbiorowe zbioru A to:
A=[[1+2]+[1+3]+[2+3]+[1+2+3]]
Dla trzech elementów podstawowych zbioru A to są wszystkie możliwe elementy podzbiorowe w zbiorze A.

Elementami zbioru A są zarówno elementy podstawowe jak i elementy podzbiorowe, bowiem matematycznie zachodzi tożsamość zbiorów:
A=[1+2+3] = [1+2+3+[1+2]+[1+3]+[2+3]+[1+2+3]]

Matematycznie zachodzi:
1 ## 2 ## 3 ## [1+2] ## [1+3] ## [2+3] ## [1+2+3]
gdzie:
## - różne na mocy definicji

Podstawa matematyczna:
[link widoczny dla zalogowanych]
math.edu napisał:

Równość zbiorów (tożsamość zbiorów):
Zbiory A i B nazywamy równymi wtedy i tylko wtedy, gdy każdy element zbioru A jest elementem zbioru B i na odwrót
A=B <=> (A=>B)*(B=>A)


Tu chodzi o to by uczeń zrozumiał prawo powielania/redukcji dowolnego elementu w zbiorze:
p=p+p
Czyli zrozumiał tą tożsamość:
[1+2+3] = [1+2+3+1+2+1+3+2+3+1+2+3]
Dowolny element zbioru np. [1] mogę sobie powielić dowolną ilość razy i tożsamość zbiorów zostanie zachowana.
Na bazie elementów podstawowych zbioru możemy budować dowolne podzbiory i dalej tożsamość zbiorów jest zachowana.
A=[1+2+3] = [1+2+3+[1+2]+[1+3]+[2+3]+[1+2+3]]

Dopiero znając logiczną tabliczkę mnożenia do 100 mamy szansę zrozumieć o co chodzi w logice matematycznej, czego dowód w kolejnym poście.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 5:37, 21 Lut 2017, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 8:27, 21 Lut 2017    Temat postu:

Dla mnie to nie jest analogiczny przykład, brakuje w nim wspólnej nazwy dla krasnoludka i psa. Zresztą zmiana przykładu nic nie zmieni.

Cytat:
według ciebie wedle AK zbiór [1+2] jest jakąś konkretną liczbą, ale nie chcesz powiedzieć jaką liczbą?

Ale o co pytasz? Oczekujesz, że ci powiem cos w stylu "[1,2] jest liczbą 1231231345873"? Nie!
[1,2] jest liczbą inną niż te "intuicyjne" liczby, po prostu "nową liczbą". To głupie ale tak wynika z AK. Patrz sąsiedni wątek. Skomentuj go sensowenie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:12, 21 Lut 2017    Temat postu:

fiklit napisał:

Dla mnie to nie jest analogiczny przykład, brakuje w nim wspólnej nazwy dla krasnoludka i psa. Zresztą zmiana przykładu nic nie zmieni.

Dokładnie dlatego zmieniłem [1+2] na [pies+krasnolude].
… ale jak widzę dalej nie rozumiesz AK.

fiklit napisał:

Cytat:
według ciebie wedle AK zbiór [1+2] jest jakąś konkretną liczbą, ale nie chcesz powiedzieć jaką liczbą?

Ale o co pytasz? Oczekujesz, że ci powiem cos w stylu "[1,2] jest liczbą 1231231345873"? Nie!
[1,2] jest liczbą inną niż te "intuicyjne" liczby, po prostu "nową liczbą". To głupie ale tak wynika z AK. Patrz sąsiedni wątek. Skomentuj go sensowenie.

Absolutnie to nie wynika z AK - to wynika z twojego (błędnego) wyobrażenia na temat AK. Myślę że zbyt twardo siedzisz we wszelkiej maści logikach formalnych z definicji niezgodnych z naturalną logiką matematyczną człowieka, a więc także z jedyną poprawną logiką matematyczną w naszym Wszechświecie - algebrą Kubusia - stąd masz problem, którego w rzeczywistości absolutnie nie ma!

Dowodem że jesteś w błędzie jest ten cytat:
fiklit napisał:

[1,2] jest liczbą inną niż te "intuicyjne" liczby, po prostu "nową liczbą"

Czy możesz zdefiniować liczby inne niż te "intuicyjne" tzn. LN=[1,2,3,4..]?
Na 100% nie potrafisz tego zrobić, tak jak nie potrafisz wskazać konkretnej liczby która by była tożsama ze zbiorem [1+2].
Wiem że tego typu argumenty to podstawa funkcjonowania idiotycznych logik formalnych - w AK nie ma tego typu argumentów.

Twardym dowodem iż nie znajdziesz konkretnej liczby, która by była tożsama ze zbiorem [1+2] jest nasza wspólna definicja tożsamości zbiorów:
[link widoczny dla zalogowanych]
math.edu napisał:

Równość zbiorów (tożsamość zbiorów):
Zbiory A i B nazywamy równymi wtedy i tylko wtedy, gdy każdy element zbioru A jest elementem zbioru B i na odwrót
A=B <=> (A=>B)*(B=>A)

Zauważ, że "znajdując" twoją poza intuicyjną liczbę tożsamą ze zbiorem [1+2] gwałcisz swoją i moją definicję tożsamości zbiorów - wtedy na 100% nie rozmawiamy o matematyce obowiązującej w naszym Wszechświecie. Powoływanie się na inne Wszechświaty to też cecha aktualnej logiki ziemian - algebra Kubusia nie zajmuje się innymi Wszechświatami bo to byłoby równoważne z dowodami matematycznymi na istnienie Boga.

… o który sąsiedni wątek ci chodzi?
Możesz podać link?
Na 100% skomentuję jak poznam link do tego wątku.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 10:03, 21 Lut 2017, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:47, 21 Lut 2017    Temat postu:

O wątek "prawo subalternacji".

Ograniczmy dziedzinę do pojęć matematycznych M.
Masz pojęcie "liczba".
Masz prawo tożsamości wiedzy.
Mamy zatem L i ~L=M-L.
Tak?
Czy zbiór [1,2], intuicyjnie niebędący liczbą, należy do L czy do ~L?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:57, 21 Lut 2017    Temat postu:

fiklit napisał:
O wątek "prawo subalternacji".

Ograniczmy dziedzinę do pojęć matematycznych M.
Masz pojęcie "liczba".
Masz prawo tożsamości wiedzy.
Mamy zatem L i ~L=M-L.
Tak?
Czy zbiór [1,2], intuicyjnie niebędący liczbą, należy do L czy do ~L?

Odpowiadam:
Zbiór [1+2] jest podzbiorem => zbioru wszystkich liczb = należy do zbioru wszystkich liczb bo zawiera w sobie wyłącznie liczby.

Zbiór [1+2] nie jest tożsamy z żadną konkretną liczbą bo:
Liczba 1 należy => do zbioru [1+2]
[1]=>[1+2] =1
Zbiór [1+2] nie należy => do zbioru [1]!
[1+2]=>[1] =0
stąd:
Zbiór [1+2] nie jest tożsamy z liczbą [1]
[1+2] ##[1]
gdzie:
## - zbiory różne na mocy definicji

Podstawa matematyczna:
[link widoczny dla zalogowanych]
math.edu napisał:

Równość zbiorów (tożsamość zbiorów):
Zbiory A i B nazywamy równymi wtedy i tylko wtedy, gdy każdy element zbioru A jest elementem zbioru B i na odwrót
A=B <=> (A=>B)*(B=>A)


Rozwinięcie:
L - zbiór wszystkich liczb
Zbiór liczb [1,2] jest podzbiorem => zbioru wszystkich liczb:
[1,2] = [1,2,3,4,5,6,7,8.. pi, 2,5..]
ale nie jest tożsamy z żadną konkretną liczbą tego zbioru.

Podobnie:
Zbiór wszystkich psów jest podzbiorem => zbioru wszystkich ssaków ale nie jest tożsamy z żadnym konkretnym ssakiem np. moją suczką Megi.

Podobnie:
Zbiór samochodów ciężarowych jest podzbiorem => zbioru wszystkich samochodów, ale nie jest tożsamy z żadnym konkretnym samochodem ciężarowym np. WN89657.
etc, etc.

Podsumowując:
Zbiór [1+2] jest podzbiorem zbioru wszystkich liczb = należy do zbioru wszystkich liczb, ale nie jest tożsamy z żadną konkretną liczbą!

Podstawa matematyczna:
[link widoczny dla zalogowanych]
math.edu napisał:

Równość zbiorów (tożsamość zbiorów):
Zbiory A i B nazywamy równymi wtedy i tylko wtedy, gdy każdy element zbioru A jest elementem zbioru B i na odwrót
A=B <=> (A=>B)*(B=>A)


Teoria Mnogości która wyrzuca zbiór [1+2] poza zbiór wszystkich liczb L jest wewnętrznie sprzeczna tzn. jest jednym wielkim, śmierdzącym gównem.
cnd


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 10:13, 21 Lut 2017, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:17, 21 Lut 2017    Temat postu:

"należy do zbioru wszystkich liczb, ale nie jest tożsamy z żadną konkretną liczbą!"
"nie jest tożsamy z żadną konkretną liczbą" nie jesteś w stanie wyrazić tego zwrotu w AK.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:33, 21 Lut 2017    Temat postu:

fiklit napisał:
"należy do zbioru wszystkich liczb, ale nie jest tożsamy z żadną konkretną liczbą!"
"nie jest tożsamy z żadną konkretną liczbą" nie jesteś w stanie wyrazić tego zwrotu w AK.


Jestem w stanie, przy pomocy naszej wspólnej definicji tożsamości zbiorów:
[link widoczny dla zalogowanych]
math.edu napisał:

Równość zbiorów (tożsamość zbiorów):
Zbiory A i B nazywamy równymi wtedy i tylko wtedy, gdy każdy element zbioru A jest elementem zbioru B i na odwrót
A=B <=> (A=>B)*(B=>A)


Zmiany wymaga ziemska definicja zbioru:

Definicja elementu podstawowego zbioru:
Elementami podstawowymi zbioru są wszystkie elementy zbioru nie będące podzbiorami w obrębie danego zbioru.

Definicja elementu podzbiorowego:
Elementami podzbiorowymi zbioru są wszelkie podzbiory utworzone z elementów podstawowych.

Definicja zbioru:
Zbiór to nie tylko zestaw elementów podstawowych ale również zestaw wszystkich możliwych podzbiorów zbudowanych z elementów podstawowych.

Zbiór wszystkich liczb to nie tylko zbiór:
L=[1,2,3..pi, 2,5..]
Ale również dowolne podzbiory zbudowane z liczb np.
[1,2]
L = [[1,2], 1,2,3 ..pi, 2,5..]

Powtórzę:
Teoria Mnogości która wyrzuca zbiór [1,2] poza zbiór wszystkich liczb jest wewnętrznie sprzeczna.
Dowód w tym poście:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-600.html#315675


Algebra Kubusia - wyjaśnienie:

Definicja zbioru:
Zbiór to zestaw dowolnych pojęć z obszaru Uniwersum

Uniwersum - to zbiór wszystkich pojęć zrozumiałych dla człowieka

Elementy dowolnego zbioru dzielimy na podstawowe i podzbiorowe.

Definicja elementu podstawowego zbioru:
Elementami podstawowymi zbioru są wszystkie elementy zbioru nie będące podzbiorami w obrębie danego zbioru.

Definicja elementu podzbiorowego:
Elementami podzbiorowymi zbioru są wszelkie podzbiory utworzone z elementów podstawowych.

Definiuję zbiór:
A=[1+2+3]

Budowa zbioru A jest następująca:
Kod:

----------------------
| A=[1+2+3]           |
|              [3]    |
|---------------------
|   [1]    |   [2]    |
|          |          |
 ---------------------

Elementy podstawowe zbioru A to:
A=[1+2+3]
Prawo powielania/redukcji dowolnego elementu w zbiorze:
p=p+p
Na mocy tego prawa zbiór tożsamy do zbioru A to:
A=[1+2+3+1+2+1+3+2+3+1+2+3]
Z elementów podstawowych zbioru możemy tworzyć dowolne podzbiory.
Warunkiem koniecznym poprawności poniższego równania jest pozostawienie elementów podstawowych w dziewiczym stanie.
A = [1+2+3+[1+2]+[1+3]+[2+3]+[1+2+3]]
Elementy podzbiorowe zbioru A to:
A=[[1+2]+[1+3]+[2+3]+[1+2+3]]
Dla trzech elementów podstawowych zbioru A=[1+2+3] to są wszystkie możliwe elementy podzbiorowe w zbiorze A.

Elementami zbioru A są zarówno elementy podstawowe jak i elementy podzbiorowe, bowiem matematycznie zachodzi tożsamość zbiorów:
A=[1+2+3] = [1+2+3+[1+2]+[1+3]+[2+3]+[1+2+3]]

Matematycznie zachodzi:
1 ## 2 ## 3 ## [1+2] ## [1+3] ## [2+3] ## [1+2+3]
gdzie:
## - różne na mocy definicji

Podstawa matematyczna:
[link widoczny dla zalogowanych]
math.edu napisał:

Równość zbiorów (tożsamość zbiorów):
Zbiory A i B nazywamy równymi wtedy i tylko wtedy, gdy każdy element zbioru A jest elementem zbioru B i na odwrót
A=B <=> (A=>B)*(B=>A)


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 11:03, 21 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:50, 21 Lut 2017    Temat postu:

Dokładnie, to ciągle ten sam problem
Elementy podstawowe zbioru A=[1,2,3] to:
[1+2+3]=...=[1+2+3+[1+2]+[1+3]+[2+3]+[1+2+3]]
Czyli [1,2] jest elementem podstawowym A.
Tak?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:00, 21 Lut 2017    Temat postu:

fiklit napisał:
Dokładnie, to ciągle ten sam problem
Elementy podstawowe zbioru A=[1,2,3] to:
[1+2+3]=...=[1+2+3+[1+2]+[1+3]+[2+3]+[1+2+3]]
Czyli [1,2] jest elementem podstawowym A.
Tak?

Nie jest.
Zbiór [1+2] to element podzbiorowy zbudowany z elementów podstawowych [1+2+3].

Kompletny zbiór A opisuje zestaw elementów podstawowych które są niepuste i rozłączne uzupełniające się wzajemnie do dziedziny:
A=[1+2+3]
co się stanie na gruncie teorii zbiorów jeśli do powyższego zbioru podstawowego dodamy logicznie dowolne podzbiory zbudowane w elementów podzbiorowych np.
B=[[1+2]+[1+3]+[2+3]+[1+2+3]]

Jaki zbiór uzyskamy dodając zbiory:
A+B?
Oczywiście taki:
A+B = [1+2+3]+[[1+2]+[1+3]+[2+3]+[1+2+3]] = [1+2+3] = A!

Doskonale widać że nie oznacza to iż zbiór np. [1+2] będzie tożsamy z którymkolwiek elementów podstawowych A=[1+2+3]

Brak tożsamości gwarantuje tu definicja tożsamości zbiorów:
[link widoczny dla zalogowanych]
math.edu napisał:

Równość zbiorów (tożsamość zbiorów):
Zbiory A i B nazywamy równymi wtedy i tylko wtedy, gdy każdy element zbioru A jest elementem zbioru B i na odwrót
A=B <=> (A=>B)*(B=>A)


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 11:04, 21 Lut 2017, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:21, 21 Lut 2017    Temat postu:

Zapisz matematycznie "x jest jedenym z elementów podstawowych zbioru [1,2,3]".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:39, 21 Lut 2017    Temat postu:

fiklit napisał:
Zapisz matematycznie "x jest jednym z elementów podstawowych zbioru [1,2,3]".

x(ep=1,2,3)
co oznacza że dowolny z elementów ep=1,2,3 jest elementem podstawowym zbioru A=[1+2+3]
x(ep=1,2,3) => [1+2+3]

Modyfikuję poniższą definicję.

Definicja elementu podstawowego zbioru:
Elementami podstawowymi zbioru A są wszystkie elementy zbioru A, będące zbiorami rozłącznymi, uzupełniającymi się wzajemnie do dziedziny A.

Przykład:
A=[1+2+3]
Elementy podstawowe to: 1,2,3

Dlaczego ta definicja jest lepsza?
Operatory dwuargumentowe opisują relacje między zbiorami p i q we wszelkich możliwych położeniach

Dziedzina dla wszystkich operatorów dwuargumentowych jest identyczna:
D= A: p+q+B: p*~q + C: ~p*~q + D: ~p*q
D= p*(q+~q) + ~p*(~q+q)
D=1
Zbiory A,B,C i D to zbiory rozłączne uzupełniające się wzajemnie do dziedziny.
W świecie martwym i w matematyce zbiory B lub C mogą być puste, co jest bez znaczenia dla dziedziny ogólnej D.
Świat żywy może łamać wszelkie prawa logiczne, zatem tu niepuste i rozłączne są wszystkie zbiory (zdarzenia) A,B,C i D

Definicja elementu podzbiorowego:
Elementami podzbiorowymi zbioru są wszelkie podzbiory utworzone z elementów podstawowych.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 11:58, 21 Lut 2017, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:03, 21 Lut 2017    Temat postu:

Elementy podstawowe to: 1,2,3
Elementy podstawowe to 1 lub 2 lub 3
1+2+3
...
[1,2,3]
...
[1,2,3,[1,2]]
[1,2] jest elementem podstawowym.
Cóż zrobię jak w AK tak wychodzi. :(
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:07, 21 Lut 2017    Temat postu:

"x(ep=1,2,3) "
to jakaś nowa notacja? czy co?
specjalnie dla pojęcia "elementy podstawowe"?
możesz ją wyjasnić, bo nie kumam o co chodzi.

Czy pojęcie "elementy podstawowe" matematycznie oznaczamy jakoś inaczej niż np. "ssaki afrykańskie"?
Czy "x jest ssakiem afrykańskim" matematycznie trzeba zapisać
x(sa=zerba,żyrafa,nosorożec,hipopotam...)?
Czy jak to w ogóle jest?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:31, 21 Lut 2017    Temat postu:

fiklit napisał:
"x(ep=1,2,3) "
to jakaś nowa notacja? czy co?
specjalnie dla pojęcia "elementy podstawowe"?
możesz ją wyjasnić, bo nie kumam o co chodzi.

Czy pojęcie "elementy podstawowe" matematycznie oznaczamy jakoś inaczej niż np. "ssaki afrykańskie"?
Czy "x jest ssakiem afrykańskim" matematycznie trzeba zapisać
x(sa=zerba,żyrafa,nosorożec,hipopotam...)?
Czy jak to w ogóle jest?

Notacja to tylko notacja, zostawmy to - powinniśmy najpierw ustalić do którego momentu nasza teoria zbiorów jest IDENTYCZNA tzn. w którym momencie nasze drogi się rozchodzą.

Definicja elementu podstawowego zbioru:
Elementami podstawowymi zbioru są wszystkie elementy zbioru nie będące podzbiorami w obrębie danego zbioru.

Zatrzymajmy się na tych ssakach.
Zauważ, że dalej możesz tworzyć podzbiory np.
Nosorożce dzielimy na białe i czarne, jednorogie i dwurogie, można też podzielić je ze wzglądu na miejsce występowania np. RPA, Kenia…, także ze wzglądu na płeć, wiek etc.
Oczywistym jest że ten sam nosorożec może występować w kilku, matematycznie różnych podzbiorach.

Ssakiem podstawowym są wszelkie ssaki wymienione z imienia i nazwiska.
Taki zbiór jest w praktyce kompletnie nieprzydatny, w matematyce takie gówno też jest nie do zaakceptowania bo nie można robić na nim żadnych sensownych operacji matematycznych. Sensowne operacje matematyczne można robić wyłącznie na zbiorach zbudowanych z elementów podstawowych.

Dowód:
LN=[1,2,3,4,5,6,7,8…] - elementy podstawowe zbioru LN który jest zbiorem nieskończonym.
Be możliwości definiowania podzbiorów typu: P8, P2, P5 taki zbiór jest w matematyce do niczego nieprzydatny z wyjątkiem liczenia domków na ulicy x. Liczenie domków to matematyka dla przedszkolaków.

Zbiór wszystkich ssaków możemy sensownie matematycznie zapisać tak:
SS=[Lucek, mój pies Azor, zbiór wszystkich psów, pozostałe ssaki]
To jest jak najbardziej poprawnie zapisany zbiór wszystkich ssaków, zawierający absolutnie wszystkie ssaki z imienia i nazwiska.
Bez znaczenia jest że mój pies Azor powtórzy się w zbiorze wszystkich psów etc.

Elementy podstawowe w powyższym zbiorze to wyłącznie:
[Lucek, mój pies Azor]
Oczywistym jest że „zbiór wszystkich psów” nie jest tożsamy z żadnym konkretnym elementem podstawowym typu: Lucek, jakikolwiek pies z imienia i nazwiska, czy też jakikolwiek konkretny inny ssak z imienia i nazwiska.

Gwarantuje nam to definicja tożsamości zbiorów, nasza wspólna definicja:
[link widoczny dla zalogowanych]
math.edu napisał:

Równość zbiorów (tożsamość zbiorów):
Zbiory A i B nazywamy równymi wtedy i tylko wtedy, gdy każdy element zbioru A jest elementem zbioru B i na odwrót
A=B <=> (A=>B)*(B=>A)


Z definicji tej wynika że żaden zbiór dwuelementowy [p,q] gdzie:
p##q - różne ## na mocy definicji
Nie może być tożsamy z jakimkolwiek zbiorem jednoelementowym (dziedzina jest tu bez znaczenia!)

Tu robię STOP zapytując czy nasza wizja zbiorów jest tożsama do tego momentu tzn. do powyższej definicji włącznie.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 14:00, 21 Lut 2017, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 25, 26, 27 ... 136, 137, 138  Następny
Strona 26 z 138

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin