Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czysto matematyczne obalenie logiki matematycznej ziemian
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 110, 111, 112 ... 136, 137, 138  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15447
Przeczytał: 28 tematów


PostWysłany: Śro 10:58, 17 Sty 2018    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Podaj zatem przypadek, gdzie p=1 i q=1 oraz p*q=0 - przy niezachowaniu prawa Orła oczywiście.

Jesli jutro będzie padało to może ~~> nie być pochmurno
Y = (P~~>~CH) =P*~CH = 1*1 =0
(...)
p=P
q=~CH

I to jest przypadek, gdzie
p=1 i q=1
czyli gdzie
(p = (prawdą jest, że jutro będzie padać)) = 1
i
(q = (prawdą jest, że jutro nie będzie chmur)) = 1
?
Bo o taki przypadek pytam: p i q mają być równe 1.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35498
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:26, 17 Sty 2018    Temat postu:

Ciekawa kontynuacja dyskusji z Komandorem - odpowiedź dla Irbisola za chwilę.

http://www.sfinia.fora.pl/blog-irob,67/pierwsze-spuszczanie,7431-3600.html#359677
rafal3006 napisał:
Komandor napisał:
Aleś się rozpisał. A. Jakby podejście logiczne wystarczyło, to LZ załatwia to prosto:

Alternatywa:
A B Y = A or B
0 0 0
0 1 1
1 0 1
1 1 1

ale i koniukcja

A B Y = A or B
0 0 0
0 1 1
1 0 1
1 1 1

Brzytwa Ockhama

Niestety nie wystarcza. Jak już to logika pierwszego rzędu (chyba, nie jestem pewien)
Ale jak podejść do tego od strony rachunku zbiorów, a ten tutaj jest bardziej właściwy do określenia poprawności zdania, to okazuje, że oba zdania są niepoprawnie sformułowane, zakładając, ze intencją, zabraniającego było ze nie wolno palić, nie wolno pić, nie wolno palić i pić jednocześnie.
Zbiory czynności zabronionych:

Zbiór A = Palenie,
Zbiór B = Picie

Pierwsze zdanie z "i" dałoby część wspólną tych zbiorów i jakiś cwaniak broniąc się w sądzie by dowodził, że on osobno. Jak palił to nie pił, a jak pił to nie palił. Czyli OK bo tylko palić i pić jednocześnie nie wolno.

Z drugim "lub" zaś by tłumaczył, ze albo to albo a on jednocześnie. Pił i palił.

Właściwy więc by był ten potworek i/lub

A najbardziej poprawnym językowo i poprawnym matematycznie zwykle wyliczenie. - Zabrania się:pić, palić (a jak trzeba to jeszcze, pluć, przeklinać, gadać głupot, propagować AK...)

Komandorze, napisałeś jedno mądre zdanie, to wytłuszczone. Jak się przyjrzysz jak to rozwiązuje algebra Kubusia, to dokładnie tak to rozwiązuje rozwiązanie II w moim poście wyżej.
Cała moja odpowiedź jest w 100% zgodna z teorią zbiorów, ale nie z tym gównem zwanym „Teorią mnogości”, ale z teorią zbiorów której ekspertami są 5-cio latki i humaniści.

Cała reszta twojego postu wyżej to jedna wielka, matematyczna TRAGEDIA!
… i nie będę ci tłumaczył dlaczego, sam to zrozumiesz jak przeczytasz końcową wersję podręcznika:
„Algebra Kubusia - matematyka języka potocznego”

Strasznie mi się spodobał ten twój cytat w tym poście:
http://www.sfinia.fora.pl/blog-irob,67/pierwsze-spuszczanie,7431-3600.html#359657
Będący dowodem że nic a nic nie rozumiesz z logiki matematycznej, bowiem moja odpowiedź na gruncie algebry Kubusia była genialna i na poziomie 5-cio latka, a ty mimo wszystko nic a nic nie zrozumiałeś, czego dowodem cytat wyżej.

P.S.
Twoja ignorancja logiki matematycznej szalenie mi się spodobała, mam nadzieję że nie masz nic przeciwko, że zamieszczę mój poprzedni post jako wstęp do podręcznika matematycznego wszech czasów:
"Algebra Kubusia - matematyka języka potocznego”
W ten sposób przejdziesz do historii matematyki po wsze czasy - oczywiście dołączę cię, za twoje zasługi zaszłe i bieżące do grona dobrych ludzi którzy pomogli rozszyfrować algebrę Kubusia.
Czy masz coś przeciwko?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35498
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:45, 17 Sty 2018    Temat postu:

Ciąg dalszy dyskusji u IroBe:

http://www.sfinia.fora.pl/blog-irob,67/pierwsze-spuszczanie,7431-3600.html#359685
rafal3006 napisał:
Anonymous napisał:
No no, nie mogę się nadziwić tym cudownym zmaganiom Komandora z Kubusiem i byłbym pełen zachwytu, gdybym nie posiadał tej pierdolonej wiedzy elementarnej, iż „i” w języku polskim nie jest tożsame z „i” w logice, a już szczególnie w logice dwuwartościowej, gdyby było inaczej, nie byłoby literatury, że już o poezji nie wspomnę, ani też nawet instrukcji obsługi urządzeń AGD i RTV. A gdyby kto w sądzie bronił się, jak Komandor zakłada, to prokurator obali argumenty obrony logiką rozmytą, że już o innych logikach wielowartościowych nie wspomnę. Widać z tego, że nie tylko Kubuś, ale i Komandor wzmacnia swój umysł tym lepszym magnezem, a ten gorszy odrzuca ode siebie precz, jak w sposób ściśle matematycznie naukowy radzi elicie intelektualnej telewizja.

Panie Barycki, jest Pan w fundamentalnym błędzie:
Matematycznie zachodzi tożsamość:
Spójnik "i"(*) z naturalnej logiki matematycznej człowieka = bramka AND ze świata techniki

... i nie jest tu ważne czy jest to język Polski, Chiński, czy Buszmeński - ta tożsamość zachodzi w absolutnie każdym języku a dowód czysto matematyczny jest w tym poście:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-2700.html#358943

Podsumowując:
Jak Pan przeczyta post z linku wyżej i go zrozumie, to zrozumie Pan iż gdyby nie ta cudowna tożsamość:
Spójnik "i"(*) z naturalnej logiki matematycznej człowieka = bramka AND ze świata techniki

… to o żadnej komunikacji człowieka z człowiekiem nie mogłoby być mowy, a tym bardziej o skonstruowaniu czegokolwiek choćby siekiery z kamienia łupanego.

http://www.sfinia.fora.pl/blog-irob,67/pierwsze-spuszczanie,7431-3600.html#359691
rafal3006 napisał:
Anonymous napisał:
Cytat:
Spójnik "i"(*) z naturalnej logiki matematycznej człowieka

Znasz inną logikę matematyczną niż człowieka? davis wenz

Każdy człowiek zna perfekcyjnie algebrę Kubusia, naturalną logikę matematyczną człowieka, od 5-cio latka poczynając, na najwybitniejszym prof. matematyki kończąc.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 12:52, 17 Sty 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35498
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 23:17, 17 Sty 2018    Temat postu:

Punkt odniesienia w logice matematycznej
Prawo Orła

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-2750.html#359661
Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Podaj zatem przypadek, gdzie p=1 i q=1 oraz p*q=0 - przy niezachowaniu prawa Orła oczywiście.

Jesli jutro będzie padało to może ~~> nie być pochmurno
Y = (P~~>~CH) =P*~CH = 1*1 =0
(...)
p=P
q=~CH

I to jest przypadek, gdzie
p=1 i q=1
czyli gdzie
(p = (prawdą jest, że jutro będzie padać)) = 1
i
(q = (prawdą jest, że jutro nie będzie chmur)) = 1
?
Bo o taki przypadek pytam: p i q mają być równe 1.

No i wszystko jasne, tak przypuszczałem, w ten sposób to moglibyśmy sobie gadać do nieskończoności i nigdy nie doszlibyśmy do porozumienia.
Wyjaśnię o co chodzi na przykładzie niedawno omówionej obietnicy E=>K:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-2750.html#359635
rafal3006 napisał:

A.
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
E=>K
Zdanie egzaminu jest warunkiem wystarczającym => dla dostania komputera
Matematycznie, zdanie egzaminu daje nam gwarancję matematyczną => dostania komputera

Definicja obietnicy:
Jeśli dowolny warunek W to nagroda N
W=>N
Dowolna obietnica to warunek wystarczający => wchodzący w skład implikacji prostej W|=>N

Symboliczna definicja implikacji prostej p|=>q wyprowadzona w tym poście:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-2725.html#359421
Jest następująca:
Symboliczna definicja implikacji prostej p|=>q:
Kod:

Tabela 1
Symboliczna definicja implikacji prostej p|=>q to wszystkie cztery linie ABCD
A: p=> q        =1 - zajście p jest wystarczające => dla q
B: p~~>~q= p*~q =0 - kontrprzykład dla warunku wystarczającego A
C:~p~~> q= p* q =1 - sytuacja możliwa
D:~p~>~q        =1 - zajście ~p jest konieczne ~> dla zajścia ~q
Prawo Kubusia:
A: p=>q = D: ~p~>~q

Zauważmy że sam warunek wystarczający => (nasze zdanie A) to wyłącznie pierwsza linia symbolicznej definicji implikacji prostej p|=>q.

Podstawmy pod tą definicję naszą obietnicę:
Kod:

Tabela 2
Symboliczna definicja implikacji prostej p|=>q to wszystkie cztery linie ABCD
A: E=> K        =1 - zajście E jest wystarczające => dla K
B: E~~>~K= E*~K =0 - kontrprzykład dla warunku wystarczającego A
C:~E~~> K=~E* K =1 - sytuacja możliwa
D:~E~>~K        =1 - zajście ~E jest konieczne ~> dla zajścia ~K
Prawo Kubusia:
A: E=>K = D: ~K~>~K

W obietnicy A chodzi o to że to ojciec (tylko i wyłącznie on) może w związku z wypowiedzianą obietnicą dać dziecku komputer lub nie dać. Jeśli prawdziwa będzie linia A lub C to syn dostanie komputer. Przy prawdziwej linii D syn nie dostanie komputera bo nie zdał egzaminu - tu nadawca nie musi uzasadniać dlaczego (bo nie zdał egzaminu).
Zdanie C to piękny akt miłości, czyli możliwość wręczenia komputera nawet jak syn nie zda egzaminu.
Po nie zdanym egzaminie ojciec może powiedzieć:
Synku, nie zdałeś egzaminu (~E=1) dostajesz komputer (K) bo cię kocham (dowolne uzasadnienie niezależne)
Sam widzisz Irbisolu, że jedyny (powtórzę JEDYNY) warunek wystarczający związany z wypowiedzianą obietnicą A to wyłącznie linia A, w której ojciec gwarantuje synowi dostanie komputera jeśli ten zda egzamin.

Nasza obietnica p=>q to warunek wystarczający => wchodzący w skład definicji implikacji prostej p|=>q o definicji symbolicznej w tabeli 1.
Tu nic a nic nie musimy udowadniać, dowolną obietnicę podstawiamy dokładnie do tego szablonu.
Dla zdań „Jeśli p to q” takich prymitywnych szablonów jest raptem cztery:
p|=>q - implikacja prosta (tabela 1)
p|~>q - implikacja odwrotna
p<=>q - równoważność
p|~~>q - operator chaosu
KONIEC!
Ani jeden szablon więcej nie jest w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q” używany. Wszystkie te szablony genialnie zna w praktyce każdy 5-cio latek, szablony są nieprawdopodobnie proste i jednocześnie niebotycznie genialne.
Wróćmy do naszej konkretnej obietnicy (Tabela 2).

1.
Załóżmy że wypowiadam wyłącznie zdanie A:
A.
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
E=>K =1 - na mocy definicji obietnicy
Tu nic a nic nie musimy udowadniać!
Zdanie egzaminu jest warunkiem wystarczającym => dla dostania komputera
Prawdziwość warunku wystarczającego A wymusza fałszywość kontrprzykładu B, ale w ogóle nie musimy tu niczego dowodzić na mocy definicji obietnicy!
Rafał3006 w zdaniu A podstawia:
p=E
q=K

2.
Załóżmy że wypowiadam wyłącznie zdanie B:
B.
Jeśli zdasz egzamin to możesz ~~> nie dostać komputera
E~~>~K =E*~K =0 - złamanie obietnicy, na mocy definicji obietnicy.
Tu nic a nic nie musimy udowadniać!
Irbisol w zdaniu B podstawia (patrz cytat Irbisola):
p=E
q=~K

… a jeśli nie zdam egzaminu?
Prawo Kubusia:
A: E=>K = D: ~E~>~K

3.
Załóżmy że wypowiadam wyłącznie zdanie D.
D.
Jeśli nie zdasz egzaminu to nie dostaniesz komputera
~E~>~K =1 - na mocy definicji obietnicy
Tu nic a nic nie musimy udowadniać!
Nie zdanie egzaminu jest warunkiem koniecznym ~> dla nie dostania komputera bo jak zdam egzamin to na 100% dostanę komputer
Prawo Kubusia samo nam tu wyskoczyło:
D: ~E~>~K = A: E=>K
Nie jest tu ważne czy użyjemy w zdaniu D może ~> (matematycznie to jest domyślne) czy nie wypowiemy. Z reguły tego nie mówimy bo groźba D musi wyglądać „groźnie” co dopinguje syna do nauki.
Idiota koduje to zdanie tak:
p=~E
q=~K

LUB!

4.
Załóżmy że wypowiadam wyłącznie zdanie C.
C.
Jeśli nie zdasz egzaminu to możesz dostać komputer
~E~~>K = ~E*K =1 - jest taka możliwość na mocy definicji obietnicy
Tu nic a nic nie musimy udowadniać!
Zdanie C to powszechnie znany w przyrodzie (także zwierzętom) akt miłości, czyli wręczenie nagrody mimo że odbiorca nie spełnił warunku nagrody.
Ojciec robi to tak:
Synku, nie zdałeś egzaminu (~E=1), dostajesz komputer (K=1) bo cię kocham (dowolne uzasadnienie niezależne, czyli różne od ~E)
Fizyk koduje to zdanie tak:
p=~E
q=K

Zobaczmy to zdanie w tabeli wraz z kodowaniami Rafała3006, Irbisola, Idioty i Fizyka:
Kod:

Tabela 2
Symboliczna definicja implikacji prostej p|=>q to wszystkie cztery linie ABCD
Rzeczywistość |Kodowanie formalne   |Kodowanie formalne
              |idiotyczne           |matematycznie poprawne
A: E=> K  =1  | p=> q  =1 Rafał3006 | p=> q =1
B: E~~>~K =0  | p~~> q =0 Irbisol   | p~~>~q=0
C:~E~~> K =1  | p~~> q =1 Fizyk     |~p~~>q =1
D:~E~>~K  =1  | p~> q  =1 Idiota    |~p~>~q =1
   1   2   3    4   5   6             7   8  9

Doskonale widać że w kodowaniu idiotycznym, czterech ludzików nie znając swoich podstawień może sobie dyskutować w zapisach formalnych do woli, nigdy nie dojdą do porozumienia gdy każdy z nich przyjmie startowy, swój punkt odniesienia.
Innymi słowy:
Przeczenia p i q każdy z ludzików będzie generował według swojego punktu odniesienia.

Z powyższego wynika że czterech ludzików zawsze dojdzie do porozumienia jeśli konsekwentnie stosować będzie prawo Orła, bowiem wtedy w zapisach formalnych wszyscy będą patrzeć na rzeczywistość z identycznego punktu odniesienia ABCD789!

Prawo Orła:
Wszelkie przeczenia zmiennych w języku potocznym muszą być uwidocznione w równaniu algebry Boole’a.

Wniosek z prawa Orła:
Przy przejściu z równania algebry Boole’a opisującego język potoczny do zapisu formalnego nie wolno zmieniać polaryzacji zmiennej.

Uwaga:
W praktyce języka potocznego logika formalna nie jest używana bowiem mózg człowieka operuje wyłącznie na zmiennych aktualnych z wypowiedzianych zdań - nie ma tu potrzeby przechodzenia do absolutnie banalnej logiki formalnej, co pokazuję konsekwentnie od 12 lat.

Z powyższego wynika że logika matematyczna człowieka jest jedna, to algebra Kubusia.
Matematycznie zachodzi:
Algebra Kubusia = logika naszego Wszechświata (żywego i martwego)

Jakiekolwiek konkurencyjne logiki to czysto matematyczne brednie - nic więcej.
Wkrótce, wszystko co człowiek do tej pory stworzył w zakresie logiki matematycznej wyląduje w koszu na śmieci, i to w 100%!
Bo czy człowiek ma jakiekolwiek szanse w walce z Kubusiem, stwórcą naszego Wszechświata, rzeczywistym autorem algebry Kubusia?

Podsumowując:
Ani jedno prawo matematyczno-fizyczne nie jest autorstwa człowieka, człowiek może wyłącznie odkrywać te prawa - rzeczywistym autorem jest Kubuś.

Odkrycie algebry Kubusia, czyli zrozumienie logiki matematycznej pod która podlega język potoczny człowieka niczego nie zmieni w matematyce klasycznej - znaczenie tego odkrycia będzie „symboliczne” bo wszyscy w praktyce doskonale posługujemy się tą algebrą.

Czy to jest zrozumiałe?

Prawo Jeża:
Otaczająca nas rzeczywistość wygląda różnie z różnych punktów odniesienia.
Z „czarnego” zawsze można zrobić „białe” i odwrotnie, wystarczy zmienić punkt odniesienia.

Problem punktu odniesienia szczegółowo opisałem w bramkach logicznych w moim podręczniku do nauki elektroniki dla hobbystów 33 lata temu - padło wówczas prawo Jeża (dokładnie jak wyżej).
Prawo Jeża jest powszechne w otaczającej nas rzeczywistości.

Zauważmy, że przy dwóch zmiennych binarnych mamy cztery różne punkty odniesienia.
Przy trzech zmiennych mamy:
2^3=8
możliwych różnych punktów odniesienia.
Przy ośmiu zmiennych mamy:
2^8 = 256
możliwych różnych punktów odniesienia
Ogólnie:
dla n zmiennych mamy:
2^n
możliwych różnych punktów odniesienia


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 7:56, 18 Sty 2018, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Czw 9:43, 18 Sty 2018    Temat postu:

"Załóżmy że wypowiadam wyłącznie zdanie..."

Jak to możliwe?
przecież ludzie tak nie mówią!
Ludzie normalni, szczególnie dzieci pięcioletnie, komunikują się wypowiadając cztery zdania określające wszelkie możliwe wartościowania, bo inaczej nie wiadomo czy wypowiedzieli implikację, czy równoważność!
No jak można pisać takie nonsensy!
Tylko jedno zdanie na jeden komunikat?
Wstyd.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:06, 18 Sty 2018    Temat postu:

Cytat:
Matematycznie zachodzi:
Algebra Kubusia = logika naszego Wszechświata (żywego i martwego)

Masz jakiś fetysz z tym "matematycznie zachodzi"? Żadna z powyższych nazw nie odnosi się do jakiejś matematycznej konstrukcji, wiec matematycznie nic między nimi nie może zachodzić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Czw 10:15, 18 Sty 2018    Temat postu:

Nie zauważyłeś fetyszyzmu pojęciowego u rafała?
Nawet konsekwentne podstawianie zmiennych za zdania okrasił jakąś "polaryzacją zmiennych" czy jakimś takim dziwadłem.
Mu się chyba wydaje, że jak powie, że coś zachodzi matematycznie, to jakby powiedział, że bardziej to zachodzi.
Kolejny aspekt schorzenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:56, 18 Sty 2018    Temat postu:

Widać tutaj jak blisko o miłości do nienawiści. (rafała do matematyki).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Czw 14:12, 18 Sty 2018    Temat postu:

Bipolar disorder.
pisałem o tym nie tak dawno, raz ma matmę w dupie i znać nie chce, a raz jest jej znawcą doskonałym, geniuszem i wszechbogiem...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35498
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:45, 18 Sty 2018    Temat postu:

Nawiązując do tego postu:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-2750.html#359807

Idiota to ziemski filozof od zawsze wściekle zwalczający algebrę Kubusia.
Cytat z forum ateista.pl
[link widoczny dla zalogowanych]
Idiota napisał:

jako że nasz, jak to się on lubi określać "kubuś", lubuje się w krentactwach i manipulacji tekstem, postanowiłem użyć broni przeciw niemu podobnej acz subtelniejszej.
I
po pierwsze w temacie tym zamieszczę przebieg rozmowy rzeczonego głupka z niejakim Irbisolem na forom Śfinia
II
odświeżał będę ten temat ilekroć ktokolwiek inny bądż głupek zechce coś napisać w temacie o implikacji.

moderację proszę o wyrozumiałość dla takiego zabiegu, bowiem powoduje mną nie osobista niechęć do głupka lecz chęć ustrzeżenia innych użytkowników forum Ateista.pl przed braniem go poważnie.

zatem idźmy:

Irbisol napisał:

Napisz co podstawiłeś za p a co za q w równaniu
p~>q # p=>q
Upośledzony jakiś jesteś że nie potrafisz odpowiedzieć na proste pytanie?

Rafal3006 napisał:

W algebrze Kubusia masz tak:

Po "Jeśli..." jest zawsze poprzednik p zaś po "to..." jest zawsze następnik q.

Czyli:

P8=>P2
p=P8
q=P2

P2~>P8
p=P2
q=P8

Oczywiście:
p=>q # p~>q
czyli:
P8=>P2 # P2~>P8

Masz jakieś wątpliwości ?

W algebrze idiotów masz tak:

P8=>P2 = P2~>P8

... dowód wyżej.

Irbisol napisał:

Odpowiedz czemu równa się p a czemu q.
Odpowiedź powinna ci zająć 2 linijki, np.
p=4L
q=P
druga z możliwości
p=P
q=4L

Wybierz jedną z nich i napisz którą wybrałeś. Tyle chyba potrafisz ?


W naszym sporze wyżej sprzed wielu lat przyznaję ci rację - robiłem trywialny błąd podstawienia.
Aktualnie w AK wszystko jest w porządku.
Oczywistym jest że zachodzi:
P8=>P2 = P2~>P8
P8=>P2 - P8 jest wystarczające => dla P2, bo zbiór P8 jest podzbiorem => P2
P2~>P8 = P2 jest konieczne ~> dla P8, bo zbiór P2 jest nadzbiorem ~> P8

Przyjrzyjmy się teraz pod tym kątem temu co ostatnio zapisałeś.

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-2750.html#359661
Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Podaj zatem przypadek, gdzie p=1 i q=1 oraz p*q=0 - przy niezachowaniu prawa Orła oczywiście.

Jesli jutro będzie padało to może ~~> nie być pochmurno
Y = (P~~>~CH) =P*~CH = 1*1 =0
(...)
p=P
q=~CH

I to jest przypadek, gdzie
p=1 i q=1
czyli gdzie
(p = (prawdą jest, że jutro będzie padać)) = 1
i
(q = (prawdą jest, że jutro nie będzie chmur)) = 1
?
Bo o taki przypadek pytam: p i q mają być równe 1.


Zadanie czysto matematyczne z teorii poprawnych podstawień w I klasie LO (póki co w 100 milowym lesie).

Zadanie 1.
Zakoduj w zapisach ogólnych (w AK w zapisach formalnych) następujące dwa zdania:
B.
Jeśli jutro będzie padało to może ~~> nie być pochmurno
Y = (P~~>~CH) =P*~CH = 1*1 =0
Zdanie fałszywe (=0) bo zdarzenia „pada” i „brak chmur” są rozłączne
A.
Jeśli jutro będzie padało to będzie pochmurno
P=>CH =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona (=1) bo zawsze gdy pada są chmury

Rozwiązanie naszego Irbisoala, ucznia I klasy LO:

Zdanie B w zapisie ogólnym:
Y = (P~~>~CH) =P*~CH = 1*1 =0
p=P =1
q=~CH =1
stąd mamy zdanie B w zapisie ogólnym:
Y = (p~~>q) = p*q

Zdanie A w zapisie ogólnym:
P=>CH =1
p=P =1
q=CH =1
stąd mamy zdanie A w zapisie ogólnym:
p=>q =1

Parafrazuję twoje pytanie Irbisolu:
Rafał3006 napisał:

Odpowiedz czemu równa się q w zdaniu B a czemu w zdaniu A
Odpowiedź powinna ci zająć 2 linijki, np.
B.
q=~CH
A.
q=CH

Wybierz jedną z nich i napisz którą wybrałeś. Tyle chyba potrafisz ?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 7:47, 19 Sty 2018, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35498
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:09, 19 Sty 2018    Temat postu:

Brawa dla Irbisola!
Za co?
Za uproszczenie algebry Kubusia!

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-2700.html#358835
Irbisol napisał:

Taz napisał:
Tylko jak rozmawiamy o zbiorach, to nie ma mowy o dziedziczeniu. Ja wiem do czego pijesz, ale to się nijak ma do definiowania zbiorów, które tu mają być w relacji bycia podzbiorem.

Dlatego wprowadziłem pojęcie cechy.
Zachmurzenie z opadami deszczu jest jakimś rodzajem zachmurzenia.
Mógłbyś narysować prostokącik z napisam ZACHMURZENIE, a od niego trzy strzałki w dół do prostokącików:
- Z OPADAMI DESZCZU
- Z OPADAMI ŚNIEGU
- BEZ OPADÓW

Mamy zdanie:
A.
Jeśli jutro będzie padało to na 100% będzie pochmurno

Kluczowe rozumowanie w naturalnej logice człowieka przedstawił Irbisol wyżej.

Jutro możliwe są następujące zdarzenia rozłączne:
1.
Będzie pochmurno i będzie padało (wszystko jedno śnieg czy deszcz)
Ya=CH*P
2.
Będzie pochmurno i nie będzie padało
Yb=CH*~P
3.
Nie będzie pochmurno
Yc = ~CH = ~P

Matematycznie więcej możliwości nie ma:
Naszą sytuację „będzie pochmurno” tworzy zbiór:
Y=Ya+Yb
Y = CH*P + CH*~P
Y = CH*(P+~P)
Y =CH

Stąd nasze zdanie:
A.
Jeśli jutro będzie padało to na 100% będzie pochmurno
P=>CH =1
Definicja warunku wystarczającego spełniona bo jednoelementowy zbiór:
P=[pada] jest podzbiorem => dwuelementowego zbioru:
CH=[CH*P + CH*~P]

W ten oto sposób algebrę Kubusia możemy uprościć wyłącznie do teorii zbiorów.

Jeszcze raz:
Brawa dla Irbisola i pytanie do niego:
Czy zgadzasz się na interpretację zdania A w zbiorach według twojego pomysłu?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 10:02, 27 Sty 2018, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:15, 19 Sty 2018    Temat postu:

Cytat:
Oczywistym jest że zachodzi:
P8=>P2 = P2~>P8

Skoro jest to oczywiste, to czemu tak długo oczywiste było co innego i czemu tak długo Ci to zajęło? Czy dopuszczasz myśl, że inne oczywiste rzeczy też mogą być oczywiście inaczej niż teraz uważasz?
Czy jesteś w stanie znaleźć błąd w swoim dowodzie, że "P8=>P2 # P2~>P8"?


Ostatnio zmieniony przez fiklit dnia Pią 8:16, 19 Sty 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35498
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:50, 19 Sty 2018    Temat postu:

Prawo Tygryska!

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-2750.html#359853
fiklit napisał:
Cytat:
Matematycznie zachodzi:
Algebra Kubusia = logika naszego Wszechświata (żywego i martwego)

Masz jakiś fetysz z tym "matematycznie zachodzi"? Żadna z powyższych nazw nie odnosi się do jakiejś matematycznej konstrukcji, wiec matematycznie nic między nimi nie może zachodzić.

Pytanie:
Czy powyższe rozumowanie w naturalnej logice matematycznej człowieka, na które naprowadził mnie Irbisol, to jest logika matematyczna człowieka tzn. nasza wspólna teoria zbiorów, czy nie jest?

fiklit napisał:
Cytat:
Oczywistym jest że zachodzi:
P8=>P2 = P2~>P8

1.
Skoro jest to oczywiste, to czemu tak długo oczywiste było co innego i czemu tak długo Ci to zajęło?
2
Czy dopuszczasz myśl, że inne oczywiste rzeczy też mogą być oczywiście inaczej niż teraz uważasz?
3
Czy jesteś w stanie znaleźć błąd w swoim dowodzie, że "P8=>P2 # P2~>P8"?


Rafała3006 dogmaty wiary:
Moim dogmatem wiary w ciągu ostatnich 12 były:
1.
Logika matematyczna musi być w 100% zgodna z teorią bramek logicznych - tu z racji wykształcenia jestem specjalistą (elektronika na PW-wa)
2.
Logika matematyczna nie może robić z człowieka debila!

Ad.1
Wyjaśnienie - prawo Tygryska w tym poście
Ad.2
Na chwilę obecną już nie, bowiem algebra Kubusia po odkryciu prawa Tygryska i odkryciu Irbilola wyżej że operacje na zdarzeniach to w istocie operacje na zbiorach algebra Kubusia jest nie sprzeczna wewnętrznie i super szczelna. Nie widzę już możliwości, aby przyczepić się do którejkolwiek definicji 16 operatorów logicznych dwuargumentowych w interpretacji AK.
Przede wszystkim:
Algebra Kubusia jest w 100% zgodna z rachunkiem zero-jedynkowym uznawanym przez ziemskich matematyków za fundament logiki matematycznej
Ad3.
Na mocy rachunku zero-jedynkowego poprawne jest wyłącznie:
P8=>P2 = P2~>P8=~P2=>~P8
Walczyłem z powyższym wyłącznie na mocy mojego dogmatu wiary Nr. 2

Po fakcie Filicie, to wszystko jest banalnie proste.
Walczyłem z prawem kontrapozycji:
P8=>P2 = P2~>P8 = ~P2=>~P8

Wyłącznie z tego powodu:
A.
Jeśli będzie padało to na 100% otworzę parasolkę
P=>OP =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo padanie jest warunkiem wystarczającym do tego abym otworzył parasolkę
Definicja warunku wystarczającego => jest tu spełniona na mocy definicji obietnicy, tu nic a nic nie musimy udowadniać

Definicja obietnicy w relacji świat martwy-człowiek:
Jeśli zajdzie zdarzenie p to obiecuję, że na 100% zajdzie q
p=>q=1
Zajście zdarzenia q zależy tu wyłącznie od człowieka, mającego matematyczną wolną wolę tzn. wyłącznie istota żywa może łamać wszelkie prawa logiki matematycznej.
Warunek wystarczający:
p=>q
w relacji świat martwy-człowiek wchodzi w skład definicji implikacji prostej p|=>q.

Definicja implikacji prostej w zbiorach (po odkryciu Irbisola wyżej):
Implikacja prosta p|=>q to spełniony wyłącznie warunek wystarczający => między tymi samymi punktami:
p=>q =1 - zbiór p jest podzbiorem => q
p~>q =0 - zbiór p nie jest nadzbiorem ~> q
Zapis powyższej definicji w równaniu algebry Boole’a:
p|=>q = (p=>q)*~(p~>q) =1*~(0) = 1*1 =1

Wracając do naszego przykładu:

.. a jak nie otworzę parasolki?
Prawo Kontrapozycji:
P=>OP = ~OP=>~P
B.
Jeśli nie otworzę parasolki to na 100% nie będzie padało
~OP=>~P =0!
Definicja warunku wystarczającego => nie jest spełniona (=0) bo brak otwarcia parasolki nie gwarantuje nam => braku opadów

Czyżby więc prawo kontrapozycji było błędne?
Nie, bo:
Prawo Tygryska:
Wyłącznie w obietnicach i groźbach warunek wystarczający p=>q w czasie przyszłym po zamianie p i q transformuje się do warunku koniecznego q~>p w czasie przeszłym

Nasze zdanie wyżej na mocy prawa Tygryska przyjmuje więc brzmienie:
BP.
Jeśli nie otworzyłem parasolki to na 100% nie padało
~OP=>~P =1
… i po bólu.

Dopiero po odkryciu prawa Tygryska przestałem walczyć z prawem kontrapozycji - aktualnie to jest prawo algebry Kubusia!

Podsumowując:
Moim dogmatem wiary w ciągu ostatnich 12 były:
1.
Logika matematyczna musi być w 100% zgodna z teorią bramek logicznych - tu z racji wykształcenia jestem specjalistą (elektronika na PW-wa)
2.
Logika matematyczna nie może robić z człowieka debila!
Czyli nie może być prawdziwe matematycznie zdanie:
B.
Jeśli nie otworzę parasolki to na 100% nie będzie padało
~OP=>~P =0!
Dopiero po matematycznym rozwiązaniu problemu B (prawo Tygryska) mogłem przestać walczyć z prawem kontrapozycji


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 9:37, 19 Sty 2018, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:47, 19 Sty 2018    Temat postu:

Cytat:
Algebra Kubusia jest w 100% zgodna z rachunkiem zero-jedynkowym uznawanym przez ziemskich matematyków za fundament logiki matematycznej

Taa, szczególnie tu 1*1=0
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Pią 13:49, 19 Sty 2018    Temat postu:

"tzn. nasza wspólna teoria zbiorów,"

Mania powtarzania, że rozporządzasz jakąś teorią zbiorów i że jest ona podobna w jakimkolwiek punkcie z rzetelną teorią zbiorów nie jest specjalnie skuteczna w przekonywaniu innych.
Wszyscy doskonale widzą, że ty nie umiesz posługiwać się żadną teorią, nie chcesz się nauczyć i jesteś za mało rozgarnięty by móc to zrobić.
Ale będziesz to powtarzał do znudzenia, bo objawy psychozy tak już mają.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35498
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:31, 21 Sty 2018    Temat postu:

Matematyka w obsłudze świata fizycznego
Część I
Bramki logiczne „i”(*) i „lub”(+) w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q”

Dzięki Fiklicie, twoje pytania od 5 lat zmuszają mnie do myślenia a tym samym do odkrywania niuansów algebry Kubusia, której rzeczywistym twórcą jest Kubuś, stwórca naszego Wszechświata - my tą algebrę wyłącznie odkrywamy.

Teoria ogólna:
Przyjmijmy następujące definicje spójników „i”(*) i „lub”(+) z których nie musimy się tłumaczyć, bo to są definicje!
Kod:

Definicja spójnika „i”(*) z naturalnej logiki matematycznej człowieka
   p  q  Y=p*q   
A: 1  1  =1
B: 1  0  =0
C: 0  1  =0
D: 0  0  =0
   1  2   3
Definicja spójnika „i”(*):
Y=p*q
co matematycznie oznacza:
Y=1<=>p=1 i q=1 - wyłącznie linia A123
Inaczej:
Y=0
Doskonale to widać w tabeli zero-jedynkowej

Kod:

Definicja spójnika „lub”(+) z naturalnej logiki matematycznej człowieka
   p  q  Y=p+q   
A: 1  1  =1
B: 1  0  =1
C: 0  1  =1
D: 0  0  =0
   1  2   3
Definicja spójnika „lub”(+):
Y=p+q
co matematycznie oznacza:
Y=1<=>p=1 lub q=1 - wyłącznie obszar ABC123
Inaczej:
Y=0
Doskonale to widać w tabeli zero-jedynkowej


Fundamentem logiki matematycznej są zdania warunkowe „Jeśli p to q”.
Do matematycznej obsługi wszelkich zdań warunkowych „Jeśli p to q” potrzebne i wystarczające są zalewie trzy definicje (=>, ~> i ~~>) opisujące wzajemne relacje między zbiorami p i q.
Uwaga!
Dzięki odkryciu na które naprowadził mnie Irbisol w tym poście:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-2750.html#359967
algebra Kubusia zdecydowanie się uprościła, bowiem od tej pory możemy definiować znaczki =>, ~> i ~~> wyłącznie w zbiorach - nie musimy, jak to było dotychczas, rozbijać wszystko na zbiory i zdarzenia!

Fundament obsługi wszelkich zdań warunkowych „Jeśli p to q” to zaledwie trzy znaczki =>, ~> i ~~>:

I.
Definicja kwantyfikatora małego ~~>:

Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
p~~>q = p*q =1
Definicja kwantyfikatora małego ~~> spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q mają co najmniej jeden element wspólny
Inaczej:
p~~>q = p*q =0

II.
Definicja warunku wystarczającego =>:

Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p=>q =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q
Losuję dowolny element ze zbioru p i mam gwarancję matematyczną => iż ten element znajduje się w zbiorze q
Inaczej:
p=>q =0

III.
Definicja warunku koniecznego ~>:

Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p~>q =1
Definicja warunku koniecznego ~> spełniona wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest nadzbiorem ~> zbioru q
Zbiór p jest konieczny ~> dla zbudowania zbioru q
Innymi słowy:
Zabieram zbiór p i mam gwarancję matematyczną => że zniknie mi zbiór q
Stąd prawo Kubusia wiążące warunek konieczny ~> z wystarczającym => samo nam wyskoczyło:
p~>q = ~p=>~q

fiklit napisał:
Cytat:
Algebra Kubusia jest w 100% zgodna z rachunkiem zero-jedynkowym uznawanym przez ziemskich matematyków za fundament logiki matematycznej

Taa, szczególnie tu 1*1=0

Podtrzymuję swoje zdanie, wszystko wyjaśni się w części II odpowiedzi dla ciebie.
Póki co rozmawiamy wyłącznie o spójnikach „i”(*) I „lub”(+) o definicjach zero-jedynkowych przedstawionych wyżej.

Weźmy to na przykładzie:
A.
Jeśli zwierzę jest psem to ma cztery łapy
P=>4L =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona (=1) bo zbiór P=[pies] jest podzbiorem => zbioru zwierząt z czterema łapami 4L=[pies, słoń …]
Prawdziwość warunku wystarczającego A wymusza fałszywość kontrprzykładu B (i odwrotnie)
B.
Jeśli zwierzę jest psem to może ~~> nie mieć czterech łap
P~~>~4L = P*~4L = 1*1 =0
Definicja kwantyfikatora małego ~~> nie jest spełniona bo zbiory P=[pies] i zbiór zwierząt nie mających czterech łap ~4L=[kura, wąż..] są rozłączne

Zacznijmy od tego:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/kubusiowa-szkola-logiki-na-zywo-dyskusja-z-volrathem,3591-25.html#69416
Wykładowca logiki volrath napisał:

Kod:

Tabela 1
Jeśli zwierzę jest psem to ma cztery łapy
P=>4L
Wiemy, że:
             Y=(P=>4L)
A: P i  4L = 1 (pies)
B: P i ~4L = 0 (brak psów bez 4 łap)
C:~P i  4L = 1 (słoń)
D:~P i ~4L = 1 (mrówka)
Istnienie kalekich psów wykluczamy.

W logice mintermów (równania alternatywno-koniunkcyjne) wszystkie zmienne mamy sprowadzone do jedynek.
Dowód czysto matematyczny jest w tym linku:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-dla-matematykow-c-d-n,10481.html#355595
Stąd tabela prawdy dla zdania P=>4L Volratha przyjmuje postać:
Kod:

Tabela 2
Jeśli zwierzę jest psem to ma cztery łapy
P=>4L
                       |co w mintermach     |Równania
                       |oznacza             |cząstkowe
                       |                    |w mintermach
                  Y ~Y |                    |
A: P i  4L = 1*1 =1 =0 | Ya=1<=> P=1 i  4L=1| Ya= P* 4L
B: P i ~4L = 1*1 =0 =1 |~Yb=1<=> P=1 i ~4L=1|~Yb= P*~4L
C:~P i  4L = 1*1 =1 =0 | Yc=1<=>~P=1 i  4L=1| Yc=~P* 4L
D:~P i ~4L = 1*1 =1 =0 | Yd=1<=>~P=1 i ~4L=1| Yd=~P*~4L
   1    2    3 4  5  6   a       b      c     d   e  f

To co wyżej to krystalicznie czysta matematyka.
Dowód iż powyższe jest zgodne z teorią bramek logicznych jest następujący.
1.
Z punku widzenia teorii bramek logicznych (matematyki ścisłej) ustawienie jedynki w punkcie B6 jest jak najbardziej możliwe o czym w trywialny sposób można się przekonać w laboratorium układów cyfrowych.
2.
Bramki logiczne „i”(*) i „lub”(+) w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q” są ślepe, nie widzą relacji warunku wystarczającego =>, czy też koniecznego ~> między zbiorami p i q

Definicja operatora logicznego w spójnikach „i”(*) i „lub”(+):
Operator logiczny wyrażony spójnikami „i”(*) i „lub” to układ równań logicznych funkcji w logice dodatniej (bo Y) i funkcji w logice ujemnej (bo ~Y)

Układ równań logicznych Y i ~Y opisuje wszystkie linie tabeli zero-jedynkowej co widać tabeli równań cząstkowych ABCDdef:
Y+~Y = D (dziedzina) =1
Negujemy stronami:
Y*~Y = ~D =[] =0
Wniosek:
Wszystko co jest poza dziedziną równania algebry Boole’a jest zbiorem pustym [].

Stąd mamy:
Definicja operatora implikacji prostej P=>4L wyrażonego spójnikami „i”(*) i „lub”(+) to układ równań logicznych y i ~Y

Równania te odczytujemy z równań cząstkowych w mintermach - tabela ABCDdef:
1.
Y = Ya+Yc+Yd
1A: Y = A: P* 4L + C: ~P*4L + D: ~P*~4L
co w mintermach oznacza:
1B: Y=1 <=> A: (P*4L)=1 lub C: (~P*4L)=1 lub D: (~P*4L) =1
Zapis matematycznie tożsamy:
1C: Y=1 <=> A: P=1 i 4L=1 lub C: ~p=1 i 4L=1 lub D: ~P=1 i 4L =1
Po minimalizacji równania 1 mamy równanie tożsame:
1D: Y = ~P+4L
co w mintermach oznacza:
1E: Y=1 <=> ~P=1 lub 4L=1
Dowód tożsamości:
Na mocy definicji spójnika „lub”(+) wystarczy że którykolwiek człon sumy logicznej zostanie ustawiony na 1 i już funkcja logiczna przyjmie wartość logiczną Y=1
1D: Y=~P+4L
Stąd mamy:
1F: Y = ~P*4L + ~P*~4L + P*4L
1F: Y = P*4L + ~P*4L + ~P*~4L
co w mintermach oznacza:
1G: Y=1 <=> (P*4L)=1 lub (~P*4L)=1 lub (~P*~4L)=1
Zachodzi tożsamość:
1A=1F
cnd

2.
~Y=~Yb
~Y= B: P*~4L
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> B: P=1 i ~4L=1

Weźmy z powyższej analizy wyłącznie równania cząstkowe w mintermach wraz z ich znaczeniem matematycznym.
Kod:

Tabela 3
Jeśli zwierzę jest psem to ma cztery łapy
P=>4L=~P+4L
Równania     |co w mintermach
cząstkowe    |oznacza
w mintermach |                   
A: Ya= P* 4L | Ya=1<=>( P=1) i ( 4L=1)
B:~Yb= P*~4L |~Yb=1<=>( P=1) i (~4L=1)
C: Yc=~P* 4L | Yc=1<=>(~P=1) i ( 4L=1)
D: Yd=~P*~4L | Yd=1<=>(~P=1) i (~4L=1)

Prawa Prosiaczka:
(~p=1)=(p=0)
(p=1)=(~p=0)
Prawa Prosiaczka możemy stosować wybiórczo do dowolnej zmiennej.
Warunek wystarczający P=>4L opisany jest równaniem algebry Boole’a w spójnikach „i”(*) i „lub”(+) następująco:
Y = (P=>4L) = ~P+4L
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> ~P=1 lub 4L=1
Zastosujmy do tabeli 3 prawa Prosiaczka wymuszając zgodność poziomów logicznych zmiennych ~P i 4L z powyższym równaniem.
Potrzebne prawa Prosiaczka:
(P=1) = (~P=0)
(~4L=1)=(4L=0)
(~Yb=1)=(Yb=0)
Tabela 3 w matematycznie kodowaniu z punktem odniesienia ustawionym na:
Y = (P=>4L) = ~P+4L
przyjmuje postać (tabela 4):
Kod:

Tabela 4
Jeśli zwierzę jest psem to ma cztery łapy
P=>4L=~P+4L
Równania    |co w mintermach         |Po zastosowaniu     |Ta sama tabela
cząstkowe   |oznacza                 |praw  Prosiaczka    |w postaci bramki
w mintermach|                        |(P=1)=(~P=0)        |„lub”(+)
            |                        |(~4L=1)=(4L=0)      |
            |                        |(~Yb=1)=(Yb=0)      |~P  4L Y=~P+4L
A: Ya= P* 4L| Ya=1<=>( P=1) i ( 4L=1)|(~P=0)*( 4L=1)= Ya=1| 0  1  =1
B:~Yb= P*~4L|~Yb=1<=>( P=1) i (~4L=1)|(~P=0)*( 4L=0)= Yb=0| 0  0  =0
C: Yc=~P* 4L| Yc=1<=>(~P=1) i ( 4L=1)|(~P=1)*( 4L=1)= Yc=1| 1  1  =1
D: Yd=~P*~4L| Yd=1<=>(~P=1) i (~4L=1)|(~P=1)*( 4L=0)= Yd=1| 1  0  =1
   a   b  c   d        e        f       g      h      i     1  2   3

Doskonale widać, ze w analizie matematycznej naszego zadania:
Y=(P=>4L)=~P+4L
w spójnikach „i”(*) i „lub”(+) nie ma nic sprzecznego z teorią bramek logicznych.
Dowodem jest tu tabela zero-jedynkowa ABCD123 zgodna z definicją bramki „lub”(+)
Przypominam najważniejsze:
Bramki logiczne „i”(*) i „lub”(+) w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q” są ślepe, nie widzą relacji warunku wystarczającego =>, czy też koniecznego ~> między zbiorami p i q

Zakodujmy tabelę 4 widzianą z punktu odniesienia ~Y:
~Y=B: P*~4L
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> P=1 i ~4L=1
Potrzebne prawa Prosiaczka:
(~P=1)=(P=0)
(4L=1)=(~4L=0)
(Yx=1)=(~Yx=0)
Stąd mamy tabelę 5.
Kod:

Tabela 5
Jeśli zwierzę jest psem to ma cztery łapy
Y=(P=>4L)=~P+4L
~Y=~(P=>4L)=P*~4L
Równania    |co w mintermach         |Po zastosowaniu     |Ta sama tabela
cząstkowe   |oznacza                 |praw  Prosiaczka    |w postaci bramki
w mintermach|                        |(~P=1)=(P=0)        |logicznej „i”(*)
            |                        |(4L=1)=(~4L=0)      |
            |                        |(Yx=1)=(~Yx=0)      | P ~4L ~Y=P*~4L
A: Ya= P* 4L| Ya=1<=>( P=1) i ( 4L=1)|( P=1)*(~4L=0)=~Ya=0| 1  0  =0
B:~Yb= P*~4L|~Yb=1<=>( P=1) i (~4L=1)|( P=1)*(~4L=1)=~Yb=1| 1  1  =1
C: Yc=~P* 4L| Yc=1<=>(~P=1) i ( 4L=1)|( P=0)*(~4L=0)=~Yc=0| 0  0  =0
D: Yd=~P*~4L| Yd=1<=>(~P=1) i (~4L=1)|( P=0)*(~4L=1)=~Yd=0| 0  1  =0
   a   b  c   d        e        f       g      h      i     1  2   3

Doskonale widać, ze w analizie matematycznej naszego zadania:
~Y=~(P=>4L)=P*~4L
co w mintermach oznacza:
~Y=1 <=> (P*~4L)=1
w spójnikach „i”(*) i „lub”(+) nie ma nic sprzecznego z teorią bramek logicznych.
Dowodem jest tu tabela zero-jedynkowa ABCD123 zgodna z definicją bramki „i”(*).
Z punku widzenia teorii bramek logicznych (matematyki ścisłej) ustawienie jedynki w punkcie B3 jest jak najbardziej możliwe o czym w trywialny sposób można się przekonać w laboratorium układów cyfrowych.
Przypominam najważniejsze:
Bramki logiczne „i”(*) i „lub”(+) w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q” są ślepe, nie widzą relacji warunku wystarczającego =>, czy też koniecznego ~> między zbiorami p i q

Podsumowanie:
Bramki logiczne „i”(*) i „lub”(+) nie nadają się do matematycznego opisu warunku wystarczającego p=>q i koniecznego p~>q, bo to stwory ślepe, nie widzące matematycznych relacji => i ~> między zbiorami p i q w zdaniach warunkowych „Jeśli p to q”

Koniec części I
Czy to jest zrozumiałe?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 7:19, 21 Sty 2018, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Nie 2:17, 21 Sty 2018    Temat postu:

Muszę przyznać, że Volrath cię nieźle oszukał bez wiedzy własnej kiedy napisał:

"Tabela 1
Jeśli zwierzę jest psem to ma cztery łapy
P=>4L
Wiemy, że:
Y=(p=>4L)
A: P i 4L = 1 (pies)
B: P i ~4L = 0 (brak psów bez 4 łap)
C:~P i 4L = 1 (słoń)
D:~P i ~4L = 1 (mrówka)
Istnienie kalekich psów wykluczamy."

Nie wiedział biedaczyna, że w swej bezbrzeżnej głupocie uznasz, że te 'i' które on tam między P i 4L powstawiał uznasz za *...

Gdybyż napisał naiwny:
Tabela 1
Jeśli zwierzę jest psem to ma cztery łapy
P=>4L
Wiemy, że:
Y=(p=>4L)
A: Jeżeli P, to 4L = 1 (pies)
B: Jeżeli P, to ~4L = 0 (brak psów bez 4 łap)
C: Jeżeli ~P, to 4L = 1 (słoń)
D: Jeżeli ~P, to ~4L = 1 (mrówka)
Istnienie kalekich psów wykluczamy.

Może by się obyło bez kupy czasu mielenia bzdury.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35498
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 9:16, 21 Sty 2018    Temat postu:

idiota napisał:
Muszę przyznać, że Volrath cię nieźle oszukał bez wiedzy własnej kiedy napisał:

"Tabela 1
Jeśli zwierzę jest psem to ma cztery łapy
P=>4L
Wiemy, że:
Y=(p=>4L)
A: P i 4L = 1 (pies)
B: P i ~4L = 0 (brak psów bez 4 łap)
C:~P i 4L = 1 (słoń)
D:~P i ~4L = 1 (mrówka)
Istnienie kalekich psów wykluczamy."

Nie wiedział biedaczyna, że w swej bezbrzeżnej głupocie uznasz, że te 'i' które on tam między P i 4L powstawiał uznasz za *...

Gdybyż napisał naiwny:
Tabela 1
Jeśli zwierzę jest psem to ma cztery łapy
P=>4L
Wiemy, że:
Y=(p=>4L)
A: Jeżeli P, to 4L = 1 (pies)
B: Jeżeli P, to ~4L = 0 (brak psów bez 4 łap)
C: Jeżeli ~P, to 4L = 1 (słoń)
D: Jeżeli ~P, to ~4L = 1 (mrówka)
Istnienie kalekich psów wykluczamy.

Może by się obyło bez kupy czasu mielenia bzdury.

Do poziomu Volratha to tobie Idioto, brakuje kilku lat świetlnych.
Gdyby napisał co proponujesz to byłoby tak:
A:
Jeżeli P, to 4L
P=>4L =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona (=1) bo zbiór P=[pies] jest podzbiorem => zbioru zwierząt z czterema łapami 4L=[pies, słoń ..]
B:
Jeżeli P, to ~4L
P=>~4L =0
Bo P=[pies] nie jest podzbiorem ~4L=[kura, wąż..]
C:
Jeżeli ~P, to 4L
~P=>4L =0
Bo ~P=[słoń, kura, wąż..] nie jest podzbiorem 4L=[pies, słoń …]
D:
Jeżeli ~P, to ~4L
~P=>~4L =0
Bo zbiór ~P=[słoń, kura, wąż..] nie jest podzbiorem => ~4L=[kura, wąż..]

Kwadratura koła dla Idioty:
Kiedy zrozumiesz logikę matematyczną, którą perfekcyjnie posługują się 5-cio latki, bo pewne jest że żaden 5-cio latek nie miałby kłopotów z przypisaniem prawda/fałsz zdaniom które ty proponujesz.
Podsumujmy twoją propozycję:
Kod:

A: P=> 4L =1
B: P=>~4L =0
C:~P=> 4L =0
D:~P=>~4L =0

Czy widzisz różnicę między tym co napisał Volrath, a tym co ty proponujesz?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 9:17, 21 Sty 2018, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Nie 12:00, 21 Sty 2018    Temat postu:

Jednak implikacja przyjmuje wartości takie jak jej przypisuje Volrath (1011), nie (1000), jak to proponujesz...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35498
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:32, 21 Sty 2018    Temat postu:

idiota napisał:

Jednak implikacja przyjmuje wartości takie jak jej przypisuje Volrath (1011), nie (1000), jak to proponujesz...

Idioto, to jest nasza wspólna definicja warunku wystarczającego p=>q:
II.
Definicja warunku wystarczającego =>:

Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p=>q =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q
Losuję dowolny element ze zbioru p i mam gwarancję matematyczną => iż ten element znajduje się w zbiorze q
Inaczej:
p=>q =0
tu nie wolno ci mieć cienia wątpliwości bo to jest definicja żywcem wzięta z Wikipedii, z którą się zresztą sam niedawno zgodziłeś - czy mam zacytować?

W zdaniach warunkowych „Jeśli p to q” znaczek warunku wystarczającego => między p i q jest domyślny.

Ty zatem proponujesz to!
Rafal3006 napisał:

idiota napisał:

Gdybyż napisał naiwny (Volrath):
Tabela 1
Jeśli zwierzę jest psem to ma cztery łapy
P=>4L
Wiemy, że:
Y=(p=>4L)
A: Jeżeli P, to 4L = 1 (pies)
B: Jeżeli P, to ~4L = 0 (brak psów bez 4 łap)
C: Jeżeli ~P, to 4L = 1 (słoń)
D: Jeżeli ~P, to ~4L = 1 (mrówka)
Istnienie kalekich psów wykluczamy.

Może by się obyło bez kupy czasu mielenia bzdury.

Do poziomu Volratha to tobie Idioto, brakuje kilku lat świetlnych.

Gdyby napisał co proponujesz to byłoby tak:
A:
Jeżeli P, to 4L
P=>4L =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona (=1) bo zbiór P=[pies] jest podzbiorem => zbioru zwierząt z czterema łapami 4L=[pies, słoń ..]
B:
Jeżeli P, to ~4L
P=>~4L =0
Bo P=[pies] nie jest podzbiorem ~4L=[kura, wąż..]
C:
Jeżeli ~P, to 4L
~P=>4L =0
Bo ~P=[słoń, kura, wąż..] nie jest podzbiorem 4L=[pies, słoń …]
D:
Jeżeli ~P, to ~4L
~P=>~4L =0
Bo zbiór ~P=[słoń, kura, wąż..] nie jest podzbiorem => ~4L=[kura, wąż..]

Kwadratura koła dla Idioty:
Kiedy zrozumiesz logikę matematyczną, którą perfekcyjnie posługują się 5-cio latki, bo pewne jest że żaden 5-cio latek nie miałby kłopotów z przypisaniem prawda/fałsz zdaniom które ty proponujesz.
Podsumujmy twoją propozycję, Idioto:
Kod:

A: P=> 4L =1
B: P=>~4L =0
C:~P=> 4L =0
D:~P=>~4L =0

Czy widzisz różnicę między tym co napisał Volrath, a tym co ty proponujesz, Idioto?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 14:36, 21 Sty 2018, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Nie 20:54, 21 Sty 2018    Temat postu:

"Idioto, to jest nasza wspólna definicja warunku wystarczającego p=>q:
II.
Definicja warunku wystarczającego =>: "

Wybacz, ale logika zdaniowa nie rozpatruje czegoś takiego jak "warunek wystarczający =>"...
Mówiono ci to wiele razy,nie rozumiesz...
Szkoda.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35498
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:38, 21 Sty 2018    Temat postu:

idiota napisał:
"Idioto, to jest nasza wspólna definicja warunku wystarczającego p=>q:
II.
Definicja warunku wystarczającego =>: "

Wybacz, ale logika zdaniowa nie rozpatruje czegoś takiego jak "warunek wystarczający =>"...
Mówiono ci to wiele razy, nie rozumiesz...
Szkoda.


http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-2675.html#358741
rafal3006 napisał:
Fundamenty logiki matematycznej!

Rozwiązanie fizykowej kwadratury koła z postu wyżej

Wyobraź sobie fizyku że jesteś Pitagorasem.
Doświadczalnie stwierdzasz że w trójkącie o bokach [3,4,5] masz piękny kąt prosty.

Póki co stwierdziłeś jeden taki przypadek.
Jeśli trójkąt jest prostokątny to jego boki są równe [3,4,5]

Jak zakodować matematycznie to zdanie?
Oczywiście możesz to zrobić tylko i wyłącznie kwantyfikatorem małym ~~>.

Definicja kwantyfikatora małego ~~> w zbiorach:
Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
p~~>q = p*q =1
Definicja kwantyfikatora małego ~~> spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p ma co najmniej jeden element wspólny ze zbiorem q
Inaczej:
p~~>q = p*q =0

Twoje odkrycie Fizyku (przypominam że jesteś Pitagorasem) póki co możesz zapisać tak.
A.
Jeśli trójkąt jest prostokątny to może ~~> zachodzić w nim suma kwadratów
TP~~>SK = TP*SK =1 - bo póki co stwierdziłeś jeden taki przypadek [3,4,5]

Oczywistym jest że w tym momencie nie możemy jeszcze mówić o jakimkolwiek warunku wystarczającym.

Nasuwa się pytanie:
Kiedy w zdaniu pod kwantyfikatorem małym ~~> możemy zapisać iż zajście poprzednika jest wystarczające => dla zajścia następnika?

Odpowiadam za ciebie Fizyku.

Prawo Bociana:
Zdanie prawdziwe pod kwantyfikatorem małym p~~>q=p*q=1 będzie prawdziwe pod kwantyfikatorem dużym p=>q =1 wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p będzie podzbiorem => zbioru q

Matematycznie zachodzi:
Warunek wystarczający => = zdanie prawdziwe pod kwantyfikatorem dużym =>
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/paradoks-warunku-wystarczajacego,3164.html#56053
macjan napisał:
Należy zatem zapamiętać, że warunek wystarczający = implikacja pod kwantyfikatorem ogólnym.


Innymi słowy:
Możemy stwierdzić że:
Taz napisał:
Bycie trójkątem prostokątnym jest warunkiem wystarczającym dla tego, aby była spełniona zależność z sumą kwadratów.

wtedy i tylko wtedy gdy zbiór TP jest podzbiorem => zbioru SK!

Stąd mamy definicję ogólną warunku wystarczającego p=>q:
Jeśli p to q
p=>q =1
Zajście p jest warunkiem wystarczającym => dla zajścia q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q.

Innymi słowy w naszej wspólnej teorii zbiorów:
Dla udowodnienia iż w zdaniu warunkowym:
Jeśli p to q
p=>q
zachodzi (=1) warunek wystarczający => musimy wykazać iż każdy element zbioru p należy => do zbioru q!

Innymi słowy w naszej wspólnej teorii zbiorów:
Dla udowodnienia iż w zdaniu warunkowym:
Jeśli p to q
p=>q
zachodzi (=1) warunek wystarczający => musimy wykazać iż zbiór p jest podzbiorem => zbioru q!

Stąd mamy rozwiązanie kwadratury koła z poprzedniego postu:
rafal3006 napisał:
Weźmy twierdzenie proste Pitagorasa:
Jeśli trójkąt jest prostokątny to na 100% zachodzi w nim suma kwadratów
TP=>SK =1
Definicja warunku wystarczającego TP=>SK jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy <=> gdy zbiór TP jest podzbiorem => zbioru SK
W twierdzeniu prostym Pitagorasa definicja warunku wystarczającego TP=>SK jest spełniona (=1)

Kwadratura koła dla Fizyka:
Załóżmy że zbiór TP nie jest podzbiorem => zbioru SK

Czy w takim przypadku twierdzenie Pitagorasa będzie:
Prawdziwe/fałszywe

Proszę o precyzyjną odpowiedź.

Oczywistym jest że w tym przypadku twierdzenie Pitagorasa będzie fałszywe, bowiem zbiór trójkątów prostokątnych TP nie będzie podzbiorem => zbioru trójkątów ze spełnioną sumą kwadratów SK
cnd

Kolejna kwadratura koła dla Fizyka:
Czy akceptujesz banały czysto matematyczne w tym poście?
TAK/NIE

Moja prognoza:
Fizyk, przerażony niniejszym postem zwieje w krzaki.

Fizyk oczywiście zwiał w krzaki i panicznie boi się odpowiedzieć na kwadraturę koła do niego skierowaną.

Powtórzę kwadraturę koła tym razem dla Idioty:
Czy akceptujesz banały czysto matematyczne w cytacie wyżej?
TAK/NIE

Podpowiedź:
Zauważ że Irbisol rozwiązał kwadraturę koła z cytatu matematycznie poprawnie:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-2675.html#358767
Irbisol napisał:
Tu akurat ten wariat ma rację.


Kto tu jest zatem głupi?
Rafał3006 wraz z Irbisolem czy wy, Idioto i Fizyku, bo nie wierzę aby normalny ziemski matematyk nie znał poprawnej definicji warunku wystarczającego => z ziemskiej Wikipedii - co łatwo udowodnić.

P.S.
Podpowiem ci Idioto, co byś się o własne nogi nie plątał:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-2650.html#358447
idiota napisał:

A co do zbiorów trójkątów to ja uważam, że zbiór trójkątów prostokątnych jest równoważny <=> zbiorowi wszystkich trójkątów w których spełniona jest suma kwadratów.
;)

Kolejna kwadratura koła dla Idioty:
Czy podtrzymujesz swoje własne zdanie z tego cytatu?
TAK/NIE

Kolejna podpowiedź, poznaj dobre serce Kubusia Idioto:
Czy znasz definicję tożsamości zbiorów (np. TP=SK) rodem z naszej wspólnej teorii zbiorów?

Czy twoja teoria zbiorów również nie zajmuje się warunkiem wystarczającym =>? :shock:


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 23:06, 21 Sty 2018, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Pon 8:27, 22 Sty 2018    Temat postu:

"...rodem z naszej wspólnej teorii zbiorów?"

Mania powtarzania, że rozporządzasz jakąś teorią zbiorów i że jest ona podobna w jakimkolwiek punkcie z rzetelną teorią zbiorów nie jest specjalnie skuteczna w przekonywaniu innych.
Wszyscy doskonale widzą, że ty nie umiesz posługiwać się żadną teorią, nie chcesz się nauczyć i jesteś za mało rozgarnięty by móc to zrobić.
Ale będziesz to powtarzał do znudzenia, bo objawy psychozy tak już mają.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35498
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:42, 22 Sty 2018    Temat postu:

idiota napisał:
"...rodem z naszej wspólnej teorii zbiorów?"

Mania powtarzania, że rozporządzasz jakąś teorią zbiorów i że jest ona podobna w jakimkolwiek punkcie z rzetelną teorią zbiorów nie jest specjalnie skuteczna w przekonywaniu innych.
Wszyscy doskonale widzą, że ty nie umiesz posługiwać się żadną teorią, nie chcesz się nauczyć i jesteś za mało rozgarnięty by móc to zrobić.
Ale będziesz to powtarzał do znudzenia, bo objawy psychozy tak już mają.

W tym pogrubionym się mylisz.
Dowód:
Skupmy się idioto na twoim zdaniu niżej:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-2650.html#358447
idiota napisał:

A co do zbiorów trójkątów to ja uważam, że zbiór trójkątów prostokątnych jest równoważny <=> zbiorowi wszystkich trójkątów w których spełniona jest suma kwadratów.
;)

Idioto, fundament teorii zbiorów mamy identyczny, wspólny z 5-cio latkami i humanistami.

Najważniejsze definicje w zbiorach, zarówno u humanistów jak i matematyków to definicje podzbioru i nadzbioru, które mamy wspólne.
1.
Definicja podzbioru:
[link widoczny dla zalogowanych]
podzbiór mat. zbiór będący częścią innego zbioru

2.
Definicja nadzbioru:
[link widoczny dla zalogowanych]ór
nadzbiór
w matematyce, dla danego zbioru: każdy zbiór zawierający wszystkie jego elementy


3.
Wspólna część zbiorów:
Zbiory A i B mają część wspólną wtedy i tylko wtedy gdy ich iloczyn logiczny nie jest zbiorem pustym

Z definicji 3 wynika definicja rozłączności zbiorów:
[link widoczny dla zalogowanych]
Zbiory rozłączne
Zbiory, których iloczyn jest zbiorem pustym, nazywamy rozłącznymi.


KONIEC.
Kompletna algebra Kubusia operuje wyłącznie na definicjach 1, 2 i 3.
Nie możesz zatem powiedzieć Idioto iż to nie są nasze wspólne definicje.

Fundamentalna różnica polega na tym że w algebrze Kubusia zdania warunkowe „Jeśli p to q” to relacja 1, 2 albo 3 między poprzednikiem p i następnikiem q
Natomiast w logice matematycznej ziemian zdanie warunkowe „Jeśli p to q” ma zero wspólnego z relacjami 1,2 i 3.

Zatem:
Jestem pewien Idioto że znajdziemy wspólny język jeśli będziemy rozmawiać wyłącznie o zbiorach z pominięciem zdań warunkowych „Jeśli p to q.
Sam zapisałeś:
TP<=>SK = (TP=>SK)*(SK=>TP) = 1*1 =1

TPP - Twierdzenie proste Pitagorasa:
TP=>SK =1
TPP jest prawdziwe bo zbiór TP jest podzbiorem => zbioru SK

TOP - Twierdzenie odwrotne Pitagorasa:
SK=>TP =1
TOP jest prawdziwe bo zbiór SK jest podzbiorem => zbioru TP

Nasza wspólna definicja tożsamości zbiorów.
[link widoczny dla zalogowanych]
Tożsamość zbiorów
Zbiory A i B nazywamy tożsamymi wtedy i tylko wtedy, gdy każdy element zbioru A jest elementem zbioru B i na odwrót.
A=B <=> (A=>B)*(B=>A)


Nasze twierdzenie Pitagorasa:
TP=SK = (TP=>SK)*(SK=>TP

Pytania do Idioty:
1.
Czy fundament teorii zbiorów w algebrze Kubusia w postaci definicji 1, 2 i 3 mamy wspólny?
TAK/NIE
2.
Czy zgadzasz się że w twierdzeniu Pitagorasa zachodzi tożsamość zbiorów TP=SK?
TAK/NIE

Bardzo proszę o odpowiedź tylko na te dwa pytania.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 10:55, 22 Sty 2018, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15447
Przeczytał: 28 tematów


PostWysłany: Pon 13:56, 22 Sty 2018    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Podaj zatem przypadek, gdzie p=1 i q=1 oraz p*q=0 - przy niezachowaniu prawa Orła oczywiście.

Jesli jutro będzie padało to może ~~> nie być pochmurno
Y = (P~~>~CH) =P*~CH = 1*1 =0
(...)
p=P
q=~CH

I to jest przypadek, gdzie
p=1 i q=1
czyli gdzie
(p = (prawdą jest, że jutro będzie padać)) = 1
i
(q = (prawdą jest, że jutro nie będzie chmur)) = 1
?
Bo o taki przypadek pytam: p i q mają być równe 1.

No i wszystko jasne, tak przypuszczałem, w ten sposób to moglibyśmy sobie gadać do nieskończoności i nigdy nie doszlibyśmy do porozumienia.
Wyjaśnię o co chodzi na przykładzie

Nikt cię nie prosi o wyjaśnienia.
Odpowiedz na pytanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 110, 111, 112 ... 136, 137, 138  Następny
Strona 111 z 138

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin