|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
malaavi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:27, 01 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
(9 akapitów, w tym wyróżniona część bardzo ważna, gdyż obawiałem się, że może autor AK ma problem z wyszukaniem meritum. Wszystkie pozostały bez odpowiedzi innej niż przekonanie autora o wartości własnego autorytetu)
Ostatnio zmieniony przez malaavi dnia Pon 7:44, 02 Cze 2014, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:33, 01 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Akurat źle trafiłeś bo jestem po elektronice na PW-wa i od 35 lat zawodowo piszę programy sterujące, głównie dla przemysłu, wyłącznie w języku asemblera, czyli w symbolicznej algebrze Boole'a - równaniach logicznych.
Wytłumacz proszę dlaczego nie ma ani jednego rozkazu mikroprocesora będącego odpowiednikiem implikacji?
Nie ma też ani jednego rozkazu w dowolnym języku wysokiego poziomu będącego odpowiednikiem implikacji.
Odpowiem za ciebie - implikacja w programowaniu procesorów to najzwyklejszy idiotyzm i nigdy nie znajdzie tu zastosowania z powodu "rzucania monetą" (matematyczna wolna wola) w każdej połówce operatora implikacji.
Zademonstruję ci tu w jaki sposób 5-cio latki projektują sterowanie windą w bramkach logicznych, jak widzisz niżej operują zdaniami "Jeśli p to q" gdzie obowiązuje absolutny zakaz znajomości wartości logicznych p i q z góry - a mimo to winda doskonale im działa.
Operują zdaniami prawdziwymi "Jeśli p to q" , mimo że wedle Twojej logiki to niemożliwe, bo nie znają z góry wartości logicznych p i q.
Co najśmieszniejsze, dzieciaki doskonale operują w praktyce logiką dodatnią i ujemną, o której Ty nie masz bladego pojęcia.
7.13 Sterowanie windą autorstwa 5-cio latków
Poprawna logika matematyczna to naturalna logika każdego człowieka, od 5-cio latka poczynając. Wynika z tego że dowolne logiczne myślenie człowieka musi mieć przełożenie 1:1 na matematykę, co można łatwo udowodnić udając się do przedszkola gdzie 5-cio latki bez problemu zaprojektują nam najprawdziwsze sterowanie windą dwoma równoważnymi metodami, posługując się logiką dodatnią i ujemną.
Zacznijmy zatem od wizyty w przedszkolu, w 100-milowym lesie:
Pani:
Powiedzcie mi dzieci co trzeba zrobić aby, jechać windą?
Jaś:
A.
Aby jechać windą (J=1) trzeba wejść do windy, zamknąć drzwi (D=1) i nacisnąć przycisk piętro (P=1)
J = D * P
co matematycznie oznacza:
J=1 <=> D=1 i P=1
Pani:
Brawo Jasiu!
Zatem winda pojedzie (J=1) tylko wtedy, gdy zamkniemy drzwi (D=1) i wciśniemy przycisk piętro (P=1)
Powiedzcie mi teraz dzieci kiedy winda na pewno nie pojedzie?
Zuzia:
B.
Winda na pewno nie pojedzie (~J=1) gdy nie zamkniemy drzwi (~D=1) lub nie wciśniemy przycisku piętro (~P=1)
~J = ~D+~P
co matematycznie oznacza:
~J=1 <=> ~D=1 lub ~P=1
Zauważmy, że między rozumowaniem Jasia i Zuzi zachodzi prawo przejścia do logiki przeciwnej:
Negujemy zmienne i wymieniamy spójniki
Jaś:
J=D*P
Zuzia:
~J=~D+~P
Związek logiki dodatniej i ujemnej:
J = ~(~J)
Podstawiając A i B mamy tożsamość matematyczną, prawo de Morgana:
J = D*P = ~(~D+~P)
Fizyczna realizacja sterowania Jasia to banalna bramka AND(*) o definicji:
Y = p*q
Tożsama, fizyczna realizacja sterowania Zuzi to trzy negatory „~” plus bramka OR(+):
Y = ~(~p+~q)
Jak widzimy, Jaś zaprojektował sterowanie windą w logice dodatniej (bo J), natomiast Zuzia zaprojektowała sterowania windą w logice ujemnej (bo ~J).
Dokładnie w tak banalny sposób elektronicy praktycy projektują wszelkie sterowania w naturalnej logice człowieka, w logice bramek logicznych:
1.
Zawsze kiedy w naturalnej logice człowieka mówimy „i”(*) używamy bramki AND(*)
2.
Zawsze kiedy w naturalnej logice człowieka mówimy „lub”(+) używamy bramki OR(+)
To jest cała filozofia projektowania układów logicznych w naturalnej logice człowieka.
Zauważmy, że Jasia kompletnie nie interesuje sytuacja ~J, natomiast Zuzi nie interesuje sytuacja J.
Zobaczmy to wszystko w tabeli zero-jedynkowej:
Kod: |
D P J=D*P ~D ~P ~J=~D+~P
A: 1* 1 =1 0+ 0 =0
B: 1* 0 =0 0+ 1 =1
C: 0* 1 =0 1+ 0 =1
D: 0* 0 =0 1+ 1 =1
1 2 3 4 5 6 |
Doskonale widać, że Jasia interesuje wyłącznie wynikowa jedynka w tabeli operatora AND (linia A123), natomiast logika Zuzi to wyłącznie wynikowe jedynki w tabeli operatora OR (obszar BCD456).
Na mocy prawa Prosiaczka oraz prawa przejścia do logiki przeciwnej zachodzą tożsamości:
Linia A123 = Linia A456
Obszar BCD123 = Obszar BCD456
Twierdzenie śfinii:
W dowolnej tabeli zero-jedynkowej opisanej spójnikami „i”(*) i „lub”(+) nagłówek tabeli opisuje wyłącznie linie z jedynkami w wyniku
Jak widzimy twierdzeniem śfinii perfekcyjnie posługuje się każdy 5-cio latek:
Symboliczna definicja spójnika „i”(*) to zaledwie jedna linia w tabeli zero-jedynkowej operatora AND (A123):
J=D*P
co matematycznie oznacza:
J=1 <=> J=1 i P=1
Symboliczna definicja spójnika „lub”(+) to wyłącznie trzy linie w tabeli zero-jedynkowej operatora OR (BCD456):
~J = ~D+~P
co matematycznie oznacza:
~J=1 <=> ~D=1 lub ~P=1
Doskonale to widać w tabeli zero-jedynkowej Jasia i Zuzi.
Definicje symboliczne spójników „i”(*) i „lub”(+) są tu kluczowe.
Definicje maszynowe tych spójników to oczywiście kompletne, zero-jedynkowe definicje tych spójników jak w tabelach wyżej (operatory logiczne). Linie z zerami w wyniku są martwe i nie biorą udziału w logice, potrzebne są wyłącznie dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego.
Podsumowując:
Definicja logiki w AK:
Logika to matematyczny opis nieznanego
Dzieciaki nie mają pojęcia jak się w konkretnym przypadku zachowa X korzystający z windy, a mimo to zaprojektowały mu windę która go nie zabije, cokolwiek by zrobił.
Oczywiście że logika człowieka jest twórcza, logika człowieka to jego marzenia i realizacja tych marzeń.
Człowiek bez marzeń to martwy człowiek.
malaavi napisał: |
LOGIKA TO NARZĘDZIE WNIOSKOWANIA OD ZNANYCH PRZESŁANEK DO OBECNIE NIEZNANYCH WNIOSKÓW |
To jest bzdura, logicznie myślący człowiek doskonale widzi cel do którego dąży, na 100% nie są to działania losowe ... a może coś pożytecznego mi z tego wyjdzie.
Wiedział o tym już Pitagoras.
Każde odkrycie zaczyna się od zauważenia czegoś szczególnego. Załóżmy że Pitagoras zauważył że jak weźmie bambusy o długości 3x i 4x to te odcinki zawsze utworzą mu kat prosty.
Dalej zadał sobie banalne pytanie, czy tak jest dla dowolnego trójkąta oraz jak się ma matematyka do tego odkrycia.
Cel miał bardzo jasno określony, efekt końcowy to twierdzenie Pitagorasa.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 20:07, 01 Cze 2014, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
malaavi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:02, 01 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
(7 akapitów, jedyną odpowiedzią było, że nie mam pojęcia, nie dostrzegam. Oczywiście wszyscy matematycy nie dostrzegamy, bo stosujemy implikację na co dzień.
Zostawię tu wyzwanie dla autora AK. Czy autor AK gotów jest mi pokazać, że jest człowiekiem logicznym i znajdzie mi logiczne rozwiązania zagadnień, które podam, choć zrobi to bez aparatu logiki klasycznej, a wyłącznie za pomocą swojego daru dochodzenia w 100% do rozwiązań bądź AK?)
Ostatnio zmieniony przez malaavi dnia Pon 7:07, 02 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:21, 01 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
malaavi napisał: | Już mi pokazałeś, że logiki klasycznej nie dostrzegasz. Ten aspekt sprawy mogę pominąć.
Widziałem już w różnych miejscach, że się chwalisz znajomością bramek i programowaniem niskiego poziomu. Ok.
Implikacja p=>q, której nie widzisz wokoło, jest przez logików utożsamiana z (~p lub q). Innymi słowy gdziekolwiek na wejściu masz jakieś p,q, a chcesz mieć sygnał na wyjściu zawsze dla p=0 i zawsze dla q=1, natomiast nie chcesz go mieć dla jednoczesnego p=1 i q=0, tam jest implikacja.
Jak widać, implikacja ta z powodzeniem jest przedstawiona za pomocą negacji i alternatywy. |
Widzę, że nie masz bladego pojęcia jak działa implikacja, bo utożsamiasz ją z idiotycznym prawem eliminacji implikacji:
p=>q = ~p+q
…a dlaczego nie ma analogicznego prawa eliminacji równoważności:
p<=>q = p*q + ~p*~q
Równoważność w naturalnej logice człowieka, programowaniu komputerów działa tak:
Jeśli zajdzie p to skocz do etykiety q
… a jeśli zajdzie ~p
Jeśli zajdzie ~p to skocz do etykiety ~q
…czyli do etykiety różnej od q!
Zarówno po stronie p jak i ~p mamy 100% pewność, zero jakiegokolwiek rzucania monetą.
Natomiast implikacja w programowaniu komputerów działała by tak!
Jeśli zajdzie p to skocz do etykiety q
… a jeśli zajdzie ~p?
Jeśli zajdzie ~p to wyjmij monetę, podrzuć i zobacz co wyszło?
Jeśli wyjdzie orzełek do skocz do etykiety ~q
Jeśli wyjdzie reszka to skocz do etykiety q
Po stronie ~p mamy tu najzwyklejsze „rzucanie monetą”.
Powiedz mi co wspólnego ma prawo eliminacji implikacji:
p=>q = ~p+q
z jej rzeczywistym działaniem w programowaniu mikroprocesorów wyżej opisanym?
Dla każdego logicznie myślącego człowieka odpowiedź jest banalna - ma gówno wspólnego
malaavi napisał: |
Teraz tę baśń o windzie zapiszemy logiką klasyczną
d i p <=> j
Łał. Aleśmy się urobili. Idę po ręcznik. Normalnie poszalałem teraz, że się czuję męski.
Taki zapis mówi, że winda jedzie jeśli są spełnione dwa warunki (drzwi i przycisk), a nie jedzie, jeśli jest spełniony jeden z nich lub żaden.
Przy tym, jeśli winda jedzie, to mamy pewność, że ktoś spełnił oba warunki, a jeśli nie jedzie, to że akurat nikt tych warunków nie spełniał. Z czym masz problem? Bo już wyraźnie widzę, że to nie jest mój problem, skoro rzecz na 5 symboli jest dla Ciebie nieosiągalna. |
Niestety, pokazałeś iż nie kumasz genialnych równań logicznych którymi posługują się 5-cio latki. Oczywiście 5-cio latkom dałem przykład trywialny.
Twierdzenie:
Wyłącznie idiota projektuje złożone automaty cyfrowe bezpośrednio w zerach i jedynkach, tak jak ty to usiłujesz robić.
Wyłącznie idiota pisze złożone programy w zerach i jedynkach, normalni ludzie używają logiki symbolicznej, izolowanej od idiotycznych zer i jedynek, czyli od asemblera poczynając w górę.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 20:31, 01 Cze 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
malaavi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:45, 01 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
(8 akapitów, autor AK odpowiada powiedzmy na 2, przy tym pierwsza odpowiedź jest równoważna z "używaliśmy innych definicji i nie jestem zdolny do abstrakcji, uznam więc, że inni elektronicy są niezdolni do abstrakcji"
W przypadku odpowiedzi drugiej. Autor AK podaje przykład windy, która ma jechać gdy naciśnięto przycisk i zamknięto drzwi, a nie jechać, jeśli te warunki nie zostały spełnione. Z jakiegoś względu autor AK uznał, że jestem w błędzie, choć zadane warunki doskonale spełnia równoważność
p i d <=> j )
Ostatnio zmieniony przez malaavi dnia Pon 7:12, 02 Cze 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:49, 01 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
malaavi napisał: |
Po piąte podejrzewam, że poza tym, że jesteś mniej inteligentny i nadajesz się raczej do pracy fizycznej, powodem Twojej przerażającej niezdolności ogarnięcia tematu jest niemożliwie głupie przyzwyczajenie do kategorii bramki logicznej, przez co nie umiesz myśleć o zestawie bramek jak o jednej bramce. Traktujesz bramkę metafizycznie, co oczywiście typowe u ludzi, którzy robią coś bez zrozumienia, tak wioskowy głupek przypadkiem włączywszy komórkę nie umie tematu przemyśleć, ale lęk odczuwa zabobonny. ;)
Niezależnie zatem od kształtu fizycznego mechanizmu, który zapewnia działanie, bramką możemy nazwać KAŻDY fizyczny układ z wejściami i wyjściami (dla przykładu dwoma wejściami i jednym wyjściem). Jest bramką rzeka z dopływem i odpowiednim mechanizmem automatycznego regulowania przepływu. ;)
Dla bramek logicznych ograniczymy się do wartości 0/1 na wejściu i wyjściu. Natomiast ułomki niemyślące abstrakcyjnie, czyli jednostki, które jak Ty powinny raczej coś robić niż ośmieszać się publicznie wyrażaniem poglądów, przyzwyczają się, że bramka to jakiś przedmiot konkretny i wtedy abstrakcji nie pojmą. No ale nie skupiajmy się na dzieciątkach intelektualnie słabszych, wróćmy do logiki.
|
Gdybyś to powiedział na laboratorium bramek logicznych na elektronice natychmiast dostałbyś pałę i kopa za drzwi.
Oczywiście nie miałbyś żadnych szans na zaliczenie jakiegokolwiek ćwiczenia, zatem wykop z wydziału elektroniki też miałbyś gwarantowany.
W budowaniu złożonych automatów logicznych myślimy absolutnie naturalną logiką człowieka, równaniami algebry Boole'a - dokładnie taką jaką zademonstrowali Ci 5-cio latki, Jaś i Zuzia w moim poście wyżej.
malaavi napisał: |
Po szóste masz problem z językiem. Nie ogarniasz, co jest treścią przekazu, a co sposobem wyrażenia treści. W ogóle niezdolny to myślenia takimi abstrakcjami mylisz istnienie implikacji czy jej fizycznej realizacji ze stosowaniem jej symbolu lub posiadaniem pojedynczego przedmiotu nazywającego się w sklepie z przedmiotami "bramka implikacji". Jest to kwestia kategorii w języku i ograniczeń myślenia. Jeszcze bardziej abstrakcyjna, więc jest z mojej strony okrucieństwem pisać o tym w rozmowie z Tobą, gdy nie załapałeś nawet równoważności w przykładzie windy. ;) |
Oczywiście jesteś w błędzie, implikacja w świecie techniki to idiotyzm, zatem sterowanie windą to równoważność, bo winda działa - najprostszy dowód.
... a znasz takie definicje z obszaru operatorów dwuargumentowych?
Definicja równoważności:
Równoważność to dwa i tylko dwa zbiory niepuste w obrębie dziedziny
Definicja implikacji:
Implikacja to trzy i tylko trzy zbiory niepuste w obrębie dziedziny
Definicja operatora chaosu:
Operator chaosu to cztery zbiory niepuste w obrębie dziedziny (więcej fizycznie nie może być)
Twój problem polega na tym że utożsamiasz naturalną logikę człowieka (program komputerowy) z mięsem z którego mózg jest zbudowany (z fizyczną realizacją komputera), nie dostrzegasz że sprzęt i oprogramowanie które na tym sprzęcie działa to dwa rozłączne byty.
Oczywiście wcale się nie gniewam za ten Twój post, mam nadzieje że Ty również docenisz ekspresję moich ku tobie postów, to jest wisienka na torcie, a niech się ludzie trochę pośmieją.
Proponuję:
Poczekaj trochę na pojawienie się kluczowej III części AK:
"Implikacja i równoważność w zbiorach"
... myślę, że wreszcie uda mi się dotrzeć do Ziemskich matematyków (oczywiście nie mam złudzeń - nie do wszystkich)
Na razie proponuję zawiesić dyskusję.
malaavi napisał: |
Uczyłem logiki (z zapisem formalnym) licealistów, studentów prawa, filozofii, matematyki, jakichś kierunków których nie pamiętam, socjologii, informatyki, a jesteś pierwszym człowiekiem, który mimo przeróżnych tłumaczeń nie czai. Nie styka Ci. Przepaliło się. Masz wadę produkcyjną. |
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 22:12, 01 Cze 2014, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
malaavi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:19, 01 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Podsumowanie:
Nie otrzymałem ŻADNEJ ODPOWIEDZI na 69 akapitów tekstu.
Na KILKA akapitów otrzymałem odpowiedzi:
"nie rozumiesz"
"my elektronicy przyjmujemy inne definicje".
Autor AK chce przerobić definicje logiki, ale prostej abstrakcji bramki logicznej nie zrobi, bo jednak musi się trzymać definicji.
Nieustannie byłem zasypywany kopiami tych samych tekstów nie odnoszących się do mojej wypowiedzi oraz opisem problemów psów, wind czy innych nie wymagających rozwiązania.
Autor AK nie odniósł się do wielokrotnie podejmowanej kwestii, że AK jest niezdolna do pracy twórczej, a którą radzi sobie logika klasyczna, nie rozwiązał żadnego z postawionych mu zadań (były w sumie dwa proste). Podejrzewam, że autor nie zgodzi się na prosty test AK i czołowego specjalisty AK: ja serwuję zagadnienia, które mój umysł klasyczny rozwiązuje klasycznie bez trudu, a autor AK pokazuje, jak rozwiązuje je jego umysł bądź jego narzędzie. Ja czekam na przyjęcie wyzwania, bo oglądanie, jak 10k kopiowanych tych samych postów zmienia się w 11k kopiowanych tych samych postów, a wszystkie pozostają bezużyteczne, jest dla mnie stratą czasu.
Jeśli więc autor AK przestanie się kiedyś bać logicznych wyzwań minimalnie trudniejszych od określenia liczby nóg psa, gdy się ją już zna, proszę priv.
Próby dyskusji były stratą czasu, głównie wobec niezdolności/niechęci autora AK do odpowiedzi w jakiejkolwiek kwestii. Autor AK nie wie nic o kognitywizmie, teorii języka (poza być może strukturalizmem i automatami), o logice nie ma co mówić (autor AK raz nie zrozumiawszy implikacji nie chciał jej zrozumieć, a opanowany testosteronem uznał, że to widać cały świat od 2k lat się myli).
Autor AK nie przyjął jak dotąd żadnego wyzwania, nie odpowiedział na żadne problemowe pytanie, czyli nie zechciał zwiększyć stanu swojej wiedzy nawet o rzecz elementarną. Kiedyś nie wiedział ile pies ma nóg, potem się dowiedział, a potem mu wystarczyło i teraz krok dalej by bolał.
Autor jest zatem religijnym obrońcą swojego tekstu, tekst ten nie zasługuje na nazwę "teoria".
Wszelkie dowody "błędności implikacji" polegają u autora AK na wyróżnieniu implikacji spośród innych funktorów. Autor AK pokazuje, że implikacja nie działa np tam, gdzie ludzie stosują inny funktor.
Autor AK pomylił wielość możliwości dających w implikacji 1 na wyjściu z losowaniem, czego jednak nie mówi o pozostałych 11 funktorach mających więcej niż jedną jedynkę na wyjściu. ;)
Przypuśćmy, że nazwę pewne bramki logiczne "grą w kości", zrezygnuję z nich, napiszę kilka tysięcy stron tekstu o tym, jak ich nie lubię, napiszę kilka tysięcy stron tekstu o tym, że trzymanie się za ręce zastępuje bramki logiczne znane autorowi AK, poza tym te bramki i tak nie mają prawa działać i nigdy działać nie będą, a następnie poproszony o stworzenie czegokolwiek trzymaniem się za ręce - ODMÓWIĘ. Wtedy będę podobny do autora AK, który podważa to, co działa, nie widząc że działa, produkuje ogrom tekstu, jakby to ilość potwierdzała cokolwiek, a następnie nie potrafi albo nie chce pokazać, jak używa swojego narzędzia.
Stąd moja rezygnacja z dalszych prób tłumaczenia logiki.
------
Przechodzę na kontakt towarzyski.
Cześć, jak się masz. Fajnie że piszesz książkę, ja też, przygodową. Czy jacyś ludzie wykształceni w kierunku logiki czytali już Twoją książkę? Podobała im się? Możesz mi opowiedzieć o ich reakcjach?
------------------------------------
PROŚBA DO WSZYSTKICH ZAPOZNAJĄCYCH SIĘ Z ALGEBRĄ KUBUSIA. CZYTELNIKU! JEŚLI MOŻESZ, PUBLICZNIE BĄDŹ PRYWATNIE OPISZ MI SWOJE WRAŻENIA, OCEŃ DLA MNIE AK!
Ostatnio zmieniony przez malaavi dnia Pon 7:40, 02 Cze 2014, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:46, 02 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
malaavi napisał: |
Przechodzę na kontakt towarzyski.
Cześć, jak się masz. Fajnie że piszesz książkę, ja też, przygodową. Czy jacyś ludzie wykształceni w kierunku logiki czytali już Twoją książkę? Podobała im się? Możesz mi opowiedzieć o ich reakcjach?
|
Fragment książki: "Błędy nauki":
Gdy w XVIII wieku Antoine-Laurem de Lavoisier zaprzeczył istnieniu „flogistonu" – nieważkiej substancji, która wydziela się w trakcie procesu spalania i w którą wierzyli wszyscy ówcześni chemicy – i po raz pierwszy sformułował teorię utleniania, świat nauki zatrząsł się z oburzenia. „Observations sur la Physique", czołowy francuski magazyn naukowy, wytoczył przeciwko Lavoisierowi najcięższe działa, a poglądy uczonego upowszechniły się dopiero po zażartych walkach.
Gdy w 1807 roku matematyk Jean-Baptiste Joseph de Fourier wystąpił przed Paryską Akademią Nauk z wykładem na temat przewodnictwa cieplnego w obwodzie zamkniętym i wyjaśnił, że każdą funkcję okresową można przedstawić w postaci nieskończonej sumy prostych funkcji okresowych (sinus, cosinus), wstał Joseph-Louis de Lagrange, jeden z najwybitniejszych matematyków tamtej epoki, i bez ogródek odrzucił tę teorię. A ponieważ przeciwko Fourierowi wystąpili także inni słynni uczeni, np. Pierre-Simon de Laplace, Jean-Baptiste Biot, Denis Poisson i Leonhard Euler, musiało minąć sporo czasu, zanim uznano doniosłość jego odkrycia. Obecnie nie można sobie wyobrazić matematyki i fizyki bez analizy Fouriera.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
malaavi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 12:02, 02 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Sporo czytałem o błędach nauki. Gdybym tu przeanalizował temat głębiej niż rzuceniem cytatu, nie miałbym czytelników. A dla siebie to nie muszę na forum pisać, wystarczy, że pomyślę.
Chcesz mi powiedzieć, że spotkałeś ludzi genialnych jak Euler i oni uznali, że w Twojej książce nie ma nic wartościowego?
A czy byli ludzie, którzy uznali, że Twoja książka jest wartościowa? Może elektronicy? Jakiś profesor wydziału jakiejś uczelni? W tym sensie, że by Cię nie wyrzucili za drzwi, gdybyś im to pokazał. Hm?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:17, 02 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
malaavi napisał: |
Wszelkie dowody "błędności implikacji" polegają u autora AK na wyróżnieniu implikacji spośród innych funktorów. Autor AK pokazuje, że implikacja nie działa np tam, gdzie ludzie stosują inny funktor.
Autor AK pomylił wielość możliwości dających w implikacji 1 na wyjściu z losowaniem, czego jednak nie mówi o pozostałych 11 funktorach mających więcej niż jedną jedynkę na wyjściu. ;)
|
Losowane elementów w obrębie wyróżnionej dziedziny zachodzi we wszystkich operatorach - to jest fundament budowy dowolnego operatora.
Prawo Sowy:
W świecie totalnie zdeterminowanym gdzie znamy z góry wartości logiczne p i q dowolny operator logiczny ulega redukcji do operatora AND
Prawo Sowy wynika bezpośrednio z symbolicznej definicji operatora logicznego
Prawo Sowy potwierdzają nasze trzy tabele cząstkowe wyżej, dla psa, kury i słonia.
Podsumowując:
W świecie totalnie zdeterminowanym, gdzie znamy z góry wartości logiczne p i q nie istnieje żaden operator logiczny poza operatorem AND. W świecie zdeterminowanym gdzie znamy wartości logiczne dosłownie wszystkiego nie ma żadnej logiki, niczego nie jesteśmy w stanie zmienić!
Przykład filozoficzny:
Bóg filozofów to taki Bóg który wie że wszystko wie od minus do plus nieskończoności ale nie wie skąd wie.
Bóg filozofów ma dostęp do każdej stop-klatki z filmu „Nasz Wszechświat” od minus do plus nieskończoności ale nie może niczego w scenariuszu tego filmu zmienić, jest niezdolny do jakiegokolwiek twórczego działania, jego wolna wola nie istnieje, na pewno nie On jest autorem tego filmu.
Z algebry Kubusia wynika, że w naszym punkcie odniesienia człowiek ma matematyczną wolną wolę (warunek konieczny ~> w definicji implikacji = „rzucanie monetą”). Nie da się zatem przewidzieć przyszłych zachowań człowieka ze 100% dokładnością.
Prawo Sowy dotyczy wszystkich operatorów logicznych:
OR, AND, =>, ~>, <=>, <=>
Weźmy przykładowe zdanie:
A.
Jutro pójdę do kina lub do teatru
Y=K+T
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> K=1 lub T=1
Tabela zero-jedynkowa:
Kod: |
K T Y=K+T K T Y=K+T | ~K ~T ~Y=~K*~T |
A: 1 1 =1 | Ya = K* T =1* 1 =1 | 0 0 =0 |
B: 1 0 =1 | Yb = K*~T =1* 1 =1 | 0 1 =0 |
C: 0 1 =1 | Yc =~K* T =1* 1 =1 | 1 0 =0 |
D: 0 0 =0 | | 1 1 =1 |~Yd=~K*~T
1 2 3 4 5 6 7 8 9 a b c
|
Symboliczna tabela „zero-jedynkowa” w zbiorach (stanach) to obszar ABC78 i Dab a nie obszar ABCD12.
Oczywiście wszystkie stany na wejściach p i q mogą zaistnieć, stąd same jedynki w obszarze ABC78 i Dab.
Układ równań opisujący powyższą tabelę
Dotrzymam słowa (Y):
Y = Ya+Yb+Yc = K*T + K*~T + ~K*T
Skłamię (~Y):
~Y = ~Yd = ~K*~T
Załóżmy że jest pojutrze i zaszło:
Yc =~K* T =1*1 =1 - wczoraj nie byłem w kinie (~K=1) i byłem w teatrze (T=1).
W tym przypadku mamy 100% determinizm:
~K=1, K=0
T=1, ~T=0
Nasza tabela zero-jedynkowa przyjmie tu postać:
Kod: |
Yc=~K*T
A: Ya = K* T =0* 1 =0
B: Yb = K*~T =0* 0 =0
C: Yc =~K* T =1* 1 =1
D:~Yd =~K*~T =1* 0 =0
|
Doskonale widać że w czasie przeszłym nasze zdanie uległo redukcji do operatora AND i brzmi:
C.
Wczoraj nie byłem w kinie i byłem w teatrze
Yc = ~K*T
co matematycznie oznacza:
Yc=1 <=> ~K=1 i T=1
W tym przypadku nie możemy już wypowiedzieć zdania pierwotnego mówiąc:
W.
Wczoraj byłem w kinie lub byłem w teatrze
Y =K+T
Bowiem doskonale wiemy że wczoraj nie byliśmy w kinie i byliśmy w teatrze, tu już nie może być pytań kiedy w przyszłości dotrzymam słowa a kiedy skłamię, bo mamy 100% determinizm.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
malaavi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:37, 02 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Marnujesz (swój) czas kopiując po raz kolejny te same teksty. Ja tu tylko towarzysko, dzieło Twojego życia mnie nie interesuje w stopniu najmniejszym. Już doszedłem do tego, których pojęć matematycznych nie znasz.
Pomówmy o odbiorze Twojego dzieła, jeśli nie masz nic przeciwko. Interesują mnie teraz ludzie, którzy je docenili. Chciałbym móc ich spytać, jakie problemy potrafią dzięki AK rozwiązać. Ale bardzo bym nie chciał, by mi tylko kopiowali fragmenty tekstu.
Ostatnio zmieniony przez malaavi dnia Pon 19:38, 02 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:54, 02 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
malaavi napisał: | Marnujesz (swój) czas kopiując po raz kolejny te same teksty. Ja tu tylko towarzysko, dzieło Twojego życia mnie nie interesuje w stopniu najmniejszym. Już doszedłem do tego, których pojęć matematycznych nie znasz.
|
Totalnie wszystkie definicje (z wyjątkiem kwantyfikatora małego) mamy rozłączne (sprzeczne), tak więc twój wniosek końcowy jest do bani.
Co z tego że zero-jedynkowe definicje operatorów logicznych mamy identyczne, skoro interpretację tych zer i jedynek w środku definicji mamy fundamentalnie inną.
Ty nawet nie czaisz elementarnych rzeczy z języków programowania.
Nie widzisz że instrukcja:
If .. then ... else
to najzwyklejsza równoważność gdzie nie ma mowy o jakimkolwiek rzucaniu monetą.
[link widoczny dla zalogowanych]
To samo w języku asemblera:
Jeśli zajdzie p to skocz do etykiety q
… a jeśli zajdzie ~p
Jeśli zajdzie ~p to skocz do etykiety ~q
…czyli do etykiety różnej od q!
Zarówno po stronie p jak i ~p mamy 100% pewność, zero jakiegokolwiek rzucania monetą.
Nie widzisz że implikacja ma identyczny początek:
If... then ...
Natomiast po "else" masz najzwyklejsze "rzucanie monetą".
To samo w języku asemblera:
Jeśli zajdzie p to skocz do etykiety q
… a jeśli zajdzie ~p?
Jeśli zajdzie ~p to wyjmij monetę, podrzuć i zobacz co wyszło?
Jeśli wyjdzie orzełek do skocz do etykiety ~q
Jeśli wyjdzie reszka to skocz do etykiety q
Po stronie ~p mamy tu najzwyklejsze „rzucanie monetą”.
Powiedz mi co wspólnego ma prawo eliminacji implikacji:
p=>q = ~p+q
z jej rzeczywistym działaniem w programowaniu mikroprocesorów wyżej opisanym?
Dla każdego logicznie myślącego człowieka odpowiedź jest banalna - ma gówno wspólnego
Dlaczego do jasnej cholery żaden Ziemianin nie widzi "rzucania monetą" w definicji implikacji!?
malaavi napisał: |
Chciałbym móc ich spytać, jakie problemy potrafią dzięki AK rozwiązać. |
W matematyce kwantyfikator duży z AK i kwantyfikator duży z aktualnej logiki matematycznej ziemian są matematycznie tożsame. 100% twierdzeń matematycznych to kwantyfikator duży, z czego wynika że dowolne twierdzenie matematyczne udowodnione w logice Ziemian automatycznie jest udowodnione w AK i odwrotnie.
Poza dowodami twierdzeń matematycznych logika Ziemian to najzwyklejszy idiotyzm:
Jeśli koło jest kwadratem to trawa jest zielona
etc
Wynika z tego że wyłącznie dzięki AK możesz się skutecznie komunikować z drugim człowiekiem np. 5-cio letnim dzieckiem.
Idiotyczna logika ziemian wymaga, aby wartości logiczne p i q były znane z góry. Zrób sobie zatem doświadczenie, wypowiadaj wyłącznie takie zdania "Jeśli p to q" gdzie rzeczywiście wartości logiczne p i q znane są z góry, bo przecież wyłącznie dla takiego zdania potrafisz rozstrzygnąć czy jest ono prawdziwe/fałszywe.
Przykłady:
A.
Jeśli pies jest różowy to krowa śpiewa w operze
B.
Jeśli wczoraj była ładna pogoda to na pewno byliśmy na basenie
Tu wartość logiczna p i q jest znana z góry.
Zauważ, że jak znasz z góry wartość logiczną p i q i wypowiadasz zdanie B to wychodzisz na idiotę = szpital psychiatryczny.
Nie wolno ci wypowiadać żadnego zdania w czasie przyszłym:
C.
Jeśli jutro będzie pogoda to na pewno => pójdziemy na basen
Bo to zdanie póki co nie ma określonej wartości logicznej, przyjmie wartość logiczną dopiero pojutrze.
Pewne jest że wkrótce wylądujesz w szpitalu psychiatrycznym.
Tak więc AK chroni cię przed pobytem w szpitalu psychiatrycznym.
Podsumowując:
Dzięki AK jesteś zdrowym na umyśle człowiekiem - to jest jedno z zastosowań AK w świecie rzeczywistym.
Wystarczy?
malaavi napisał: |
Uwaga! Poszukuję osób, które zapoznały się z Algebrą Kubusia. Dla najlepszych rozmówców piwo lub czekolada! |
Jeśli ludzie załapią AK to na pewno wielu uzna ją za największe odkrycie w historii ludzkości.
Odkrycia czysto fizyczne które można namacalnie zweryfikować bledną przy odkryciu AK.
Dlaczego?
Bo nie jest możliwe odkrycie czysto fizyczne, które nie daje się w prosty sposób zweryfikować np. wszyscy widzą że Internet działa, choć jeszcze 100 lat temu żaden człowiek nie miał pojęcia co to jest mikroprocesor.
Algebrę Kubusia można bez problemu odrzucić uzasadniając to w sposób funkcjonujący w aktualnej "matematyce" ziemian:
1.
"Bóg stworzył wyłącznie NIC, całą resztę stworzył człowiek"
2.
Nie ma żadnej logiki człowieka, logika człowieka jest matematycznie niepojęta
3.
Człowiek jest ponad matematyką którą stworzył, nie podlega pod żadną matematykę
Oczywiście to wszytko gówno prawda:
Człowiek nie jest autorem matematyki w naszym Wszechświecie, człowiek wyłącznie odkrywa matematykę, obowiązującą w naszym Wszechświecie.
Czy Pitagoras jest twórcą twierdzenia Pitagorasa?
Czy przed Pitagorasem było ono fałszywe, czy tylko nieznane?
Podsumowując:
Odkrycie AK to mniej więcej tak, jakby komputer zrozumiał fundamenty matematyczne, dzięki którym on żyje (działa).
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 6:33, 03 Cze 2014, w całości zmieniany 20 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
malaavi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 6:30, 03 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
"Dlaczego do jasnej cholery żaden Ziemianin nie widzi "rzucania monetą" w definicji implikacji!?"
No. ;) I dlaczego wnioskujesz, że mylą się oni wszyscy, a nie jeden Kubuś? A, już, pamiętam, dzięki temu czujesz się niedocenionym geniuszem.
Jest coś takiego jak funktor. W logice klasycznej wiemy, jaka będzie wartość logiczna zdania złożonego. Natomiast nie umiesz chyba przedstawić implikacji prostej i odwrotnej w postaci funktora, czyli w postaci tabeleczki. Czyli u Ciebie nie uda się ze zdań składowych wnioskować o zdaniu złożonym. ;) A wiesz, co daje logika, która uniemożliwia prowadzenie wnioskowań? (ALGEBRĘ KUBUSIA! )
Nie masz racji z rzucaniem monetą, ale nie czytasz tłumaczeń tego faktu (znalazłem już tłumaczenia od czterech osób, zgodne z moimi, ale WCIĄŻ nie chwyciłeś, a przeczytałem poniżej 5% Twoich rozmów na tym forum). W związku z tym, że nie czytasz nic, co Ci ludzie piszą o logice klasycznej, ośmieszam się tylko próbując do Ciebie dotrzeć. Dlatego sobie rozmawiamy towarzysko. Na przykład o tym, jak się czujesz, gdy żaden Ziemianin nie podziela Twoich poglądów na to, jak on rzeczywiście myśli.
-----
"Jeśli ludzie załapią AK to na pewno wielu uzna ją za największe odkrycie w historii ludzkości. "
To mi się podoba! Jesteś już drugim człowiekiem na tym forum, który ma największe odkrycie w historii ludzkości. Nie "to będzie całkiem ciekawy wkład w logikę". To będzie "największe odkrycie w historii ludzkości". Ludzie nie potrafili lecieć na księżyc, ale stworzyli matematykę (od matematyki stożkowych u Greków, przez matematykę pochodnych i całek u Newtona, metody numeryczne, algorytmy - chyba nie wiesz, że algorytmy programistyczne nie żyły obok ludzi od milionów lat, ale je projektowano i sprawdzano w oparciu o teorię matematyczną) i doobliczali sobie matematycznie co zrobić, żeby polecieć, polecieli.
Obecnie ludzie potrafią rozmawiać z pięciolatkami, nie zgadzają się z Twoją opinią, że rozmawiają poprzez AK, chcesz im dać szlaczki i krzaczki, które jak wyraźnie widzisz są dla nich niestrawne, żeby mogli dalej rozmawiać z pięciolatkami o nogach psa? Mam pewne wątpliwości, czy póki nie ma dla Twojej logiki żadnego konstruktywnego zastosowania, ktokolwiek będzie mógł uznać jej wartość.
Ja wciąż czekam na konstruktywne zastosowanie. Tylko "konstruktywne" oznacza jakiś postęp. Na bazie praw logicznych dotyczących implikacji klasycznej udowodniłem Ci wcześniej pewną tezę matematyczną, a dowód, jak bardzo byś implikacji nie lubił, jest dobry, teza poprawna i nie boję się, że którykolwiek z Twoich późniejszych wyznawców znajdzie mi kontrprzykład pokazując, żem się mylił. ;)
Matematyka, którą na szczęście już łączysz z klasyczną logiką, jest narzędziem usprawniającym prawie wszystkie nauki (wyłączam te skrajnie metafizyczne, w których z braku jakiejkolwiek weryfikacji nie da się ocenić, co jest usprawnieniem, a co katastrofą, więc nawet nie traktuję ich jak nauki, choć uniwersytety pompują w nie pieniądze). Powołujesz się na swoją sprawność elektroniczną czy programistyczną. Bardzo możliwe, że na studiach poznałeś jakieś twierdzenia. Jeśli mówimy o dobrej uczelni, to poznałeś ich setki lub tysiące. Ich uzasadnienie, którego poznawać nie musiałeś, jest oparte wyłącznie na logice klasycznej i bezpośrednio fizyce, a tezy fizyki są oparte na doświadczeniu i matematyce opartej na logice klasycznej.
Możesz wierzyć, że nie używasz atomów, gdy bardzo chcesz, ale to brzmi i będzie brzmieć niepoważnie.
Ostatnio zmieniony przez malaavi dnia Wto 6:48, 03 Cze 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 6:41, 03 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
malaavi napisał: |
Jest coś takiego jak funktor. W logice klasycznej wiemy, jaka będzie wartość logiczna zdania złożonego.
|
Jak znasz z góry wartości logiczne p i q w zdaniu "Jeśli p to q" to nie ma żadnej logiki, to jest "logika" idiotów.
Dowód:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-pisana-na-zywo-dyskusja-z-fiklitem-c-iii,6929-550.html#208312
rafal3006 napisał: | malaavi napisał: | Ok, nie mam sił na próbę następną. Twoja logika zgodnie z przypuszczeniem nie nadaje się do żadnego wnioskowania. Służy temu, żeby humaniści się z Ciebie więcej nie śmiali. Matematycy będą.
|
Definicja logiki w AK:
Logika to matematyczny opis nieznanego
W szczególności nieznanej przyszłości lub nieznanej przeszłości
Weźmy najprostszy przykład ..
Detektyw - jeden ze szczebelków logicznego rozumowania:
Jeśli Kowalski był w Warszawie w dniu X to mógł zabić
KW~>Z =1
Bycie Kowalskiego w Warszawie jest warunkiem koniecznym ~> aby mógł zamordować
... a jeśli nie był w Warszawie?
Prawo Kubusia:
KW~>Z = ~KW=>~Z
stąd:
Jeśli kowalskiego nie bylo w dniu X w Warszawie, to na pewno nie zamordował
~KW=>~Z
Wniosek:
Sprawdzam alibi Kowalskiego
malaavi napisał: | Twoja logika zgodnie z przypuszczeniem nie nadaje się do żadnego wnioskowania. |
Wyżej masz dowód jak bardzo się mylisz.
Natomiast twoja logika wymagająca znajomości wartości logicznej p i q z góry to najzwyklejszy idiotyzm.
Dowód:
Jeśli Kowalski byl w dniu X w Warszawie to mógł zabić
Dla określenie prawdziwości tego zdanie tobie potrzebne są informacje ścisłe:
Kowalski był w Warszawie: TAK/NIE
Kowalski zabił: TAK/NIE
Tylko jak wiesz z góry ze Kowalski zabił to po kiego grzyba potrzebna ci tu jakakolwiek logika?
ok,
Skoro nie życzysz sobie aby Kubuś zdjął kaganiec jedynie słusznej logiki z twojego mózgu, to zakończmy to dowcipem.
Prawo przechodniości w „matematyce” członków „Klubu z wypranymi mózgmi”.
Z faktu że pies może być gównem a gówno może być galaktyką wynika =>
że pies może być galaktyką |
malaavi napisał: |
Natomiast nie umiesz chyba przedstawić implikacji prostej i odwrotnej w postaci funktora, czyli w postaci tabeleczki.
|
Mylisz się, dowód że się mylisz masz w podpisie - patrz definicje implikacji prostej i odwrotnej.
Warunek wystarczający => to tylko jedna linijka w zero-jedynkowej definicji implikacji. Kompletna definicja zarówno implikacji, jak i dowolnego innego operatora logicznego to seria czterech zdań A,B, C i D z których niektóre mogą być fałszywe.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 6:55, 03 Cze 2014, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
malaavi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 6:52, 03 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Naprawdę się przyzwyczaiłeś do kopiowania własnych wypowiedzi. Piszesz jeszcze jakieś "z palca"?
"Jak znasz z góry wartości logiczne p i q w zdaniu "Jeśli p to q" to nie ma żadnej logiki, to jest "logika" idiotów. " - to też jest dobre. Niestety nieprawdziwe. Ale widać pewność siebie po takim zdaniu. Trzymam kciuki. Gdybyś znalazł pierwszego wyznawcę, to chciałbym z nim pogadać, ma szanse na piwo/czekoladę. Albo coś innego spożywczego w podobnej cenie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 6:59, 03 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
malaavi napisał: |
Naprawdę się przyzwyczaiłeś do kopiowania własnych wypowiedzi. Piszesz jeszcze jakieś "z palca"?
|
Skoro nie rozumiesz banału oczywistego dla każdego, to go powtarzam
malaavi napisał: |
"Jak znasz z góry wartości logiczne p i q w zdaniu "Jeśli p to q" to nie ma żadnej logiki, to jest "logika" idiotów. " - to też jest dobre. Niestety nieprawdziwe.
|
Niestety prawdziwe.
Normalni ludzie, humaniści i 5-cio latki idiotami nie są.
Dowód:
W całej literaturze światowej nie znajdziesz ani jednego zdania "jeśli p to q" w którym wartości logiczne p i q byłyby znane z góry.
cnd
Znajdziesz jeden przykład, to obalisz AK.
Życzę powodzenia.
malaavi napisał: |
Gdybyś znalazł pierwszego wyznawcę ...
|
Nie muszę szukać, wyznawcami AK są absolutnie wszyscy ludzie na ziemi, z Tobą włącznie.
Co więcej wyznawcami AK są wszelkie istoty żywe, taka pchła też podlega pod AK
Jeśli Kowalski był w dniu X w Warszawie to mógł ~> zabić
KW~>Z
Warunek konieczny ~> jest tu oczywiście spełniony:
Bycie Kowalskiego w Warszawie jest warunkiem koniecznym ~> aby mógł zabić
- zatem to zdanie to jest matematyka ścisła.
Dla określenie prawdziwości tego zdania tobie potrzebne są informacje ścisłe:
Kowalski był w Warszawie: TAK/NIE
Kowalski zabił: TAK/NIE
Załóżmy że fakty są takie:
KW=1 - był w Warszawie
Z=0 - ale nie zabił
Dlaczego twoim zdaniem to zdanie jest fałszywe?
Tupniesz nogą i powiesz:
To zdanie jest fałszywe, a jeśli nie jest, to tym gorzej dla faktów?
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 7:27, 03 Cze 2014, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
malaavi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 7:41, 03 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
"Skoro nie rozumiesz banału oczywistego dla każdego" masz na myśli, że wszyscy krytykują Twoją AK? Nie obraź się, ale nie ma sensu, żebyś pisał, że ja nie rozumiem tego, co rozumieją wszyscy i jednocześnie narzekał, że wszyscy nie rozumieją tego, co rozumiesz Ty. Ja tu, jak rzadko, zgadzam się z większością co do logiki klasycznej, a Ty przeciwko większości się nie zgadzasz. Ja jak większość nie widzę zalet AK, Ty jako jedyny widzisz zalety AK. Po co zatem taka gadka, że to ja nie rozumiem większości?
Sądzisz, że historia nas oceni, że kiedyś ktoś pozna się na Twoim odkryciu. Naprawdę mnie to nie zaboli, bo choć jestem arogancki, to nie aż tak, żeby sądzić, że rozpoznam w każdej tezie wielką prawdę. Mogę się mylić. Ty natomiast nie dopuszczasz myśli, że możesz się mylić, bo choćby wszyscy, z którymi rozmawiałeś, nie zgodzili się z Tobą, dla Ciebie oznacza to, że oni nie rozumieją, że nauka popełnia błąd, bo nie dojrzała do największego odkrycia w historii.
Spoko!
Pięciolatki nie są idiotami. Są dziećmi. ;) I popełniają BŁĘDY. Zresztą, gdy się ktoś kieruje intuicją, to może mieć więcej lat i popełniać błędy. Prześwietne paradoksy wynikły w matematyce ze stosowania intuicji, a nie logiki klasycznej. Rzecz poprawiono dzięki logice klasycznej. Omylny pięciolatek jest punktem wyjścia, dokładnie każdy matematyk był pięciolatkiem. Natomiast omylny pięciolatek nie jest celem logiki. Poważnie.
Ale jakiś religijny cytat był o byciu jak dziecko. Myślałeś o karierze religijnej?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mar3x
Dołączył: 12 Kwi 2014
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 7:44, 03 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Definicja logiki w AK:
Logika to matematyczny opis nieznanego | Czy to oznacza definitywny koniec rozpatrywania zdań typu: Jeśli zwierzę ma cztery łapy, to na pewno jest psem, itp. i wszystkich innych przypadków tego typu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 7:51, 03 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: |
Skoro nie rozumiesz banału oczywistego dla każdego, to go powtarzam
(...)
W całej literaturze światowej nie znajdziesz ani jednego zdania "jeśli p to q" w którym wartości logiczne p i q byłyby znane z góry.
cnd
Znajdziesz jeden przykład, to obalisz AK.
|
Skrótowo, bo mi się nie chce rozpisywać.
Jeśli ktoś nie rozumie czegoś w AK, to powtarzasz.
Nikt nie rozumie Twojego pomysłu.
Powtarzasz.
Wartości znane z góry.
Dziękuję.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
malaavi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 7:53, 03 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
mar3x napisał: | rafal3006 napisał: | Definicja logiki w AK:
Logika to matematyczny opis nieznanego | Czy to oznacza definitywny koniec rozpatrywania zdań typu: Jeśli zwierzę ma cztery łapy, to na pewno jest psem, itp. i wszystkich innych przypadków tego typu? |
Już nic nie wiem. Powiedz mi, czy Tobie się nie wydaje, że warunkiem koniecznym (nie powiem, wystarczającym) działania AK jest posiadanie wcześniej pełnej wiedzy o zagadnieniu? Rafała nie przekonałem, że logika jest po to, by nam ludziom coś do wiedzy dodać. Czyli że gdy człowiek ma już zestaw tez, może (nie zawsze, ale czasem) tylko na podstawie struktury logicznej dodać kolejne tezy i będą one prawdziwe, jeśli tezy wyjściowe były prawdziwe.
-------------------
Rafale!
Domyślam się, że znane pięciolatkom "cogito ergo sum" nie jest zdaniem c=> s
wypowiedzianym przez Francuza, który już przed wypowiedzeniem tego zdania miał pewność i co do swojego myślenia i co do swojego bycia?
Bo choć dla mnie wyraźnie jest to ten przykład z literatury, o który prosisz, to jednak nie wierzę, żebyś był w stanie zrezygnować z AK i po tysiącu przykładów. Po prostu uznasz, że każdy przykład nie jest przykładem, nie?
Ostatnio zmieniony przez malaavi dnia Wto 7:57, 03 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 7:55, 03 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
malaavi napisał: |
Ty natomiast nie dopuszczasz myśli, że możesz się mylić, bo choćby wszyscy, z którymi rozmawiałeś, nie zgodzili się z Tobą, dla Ciebie oznacza to, że oni nie rozumieją, że nauka popełnia błąd, bo nie dojrzała do największego odkrycia w historii.
|
Dokładnie tak, bo czyż nie będzie największym odkryciem w historii ludzkości sprowadzenie idiotycznej logiki matematycznej do normalności?
Oczywiście że jestem pewien, że AK to jest jedyna, poprawna logika matematyczna w naszym Wszechświecie.
Oczywiście ludzie mogą i mają prawo olać AK, wtedy do nieskończoności będą szukać dokładnie tej wersji implikacji którą posługuje się człowiek - póki co mają gówno.
Ostatnia klęska ludzkości w tym temacie to logiki modalne:
[link widoczny dla zalogowanych]
Intencją Lewisa było stworzenie takiej logiki, która lepiej niż implikacja materialna w klasycznym rachunku zdań oddawałaby implikację występującą w języku naturalnym. Lewis nie uświadamiał sobie jeszcze w pełni różnicy między wynikaniem a implikacją ścisłą, współcześnie jednak logiki Lewisa interpretuje się powszechnie jako logiki zdań modalnych, na których gruncie właśnie implikację ścisłą zdefiniować można następująco …
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 7:58, 03 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
malaavi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 7:59, 03 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
obawiam się, że osiągnięcia logiki klasycznej w porównaniu do niezdolności AK nawet do zajęcia się adrunami pozwalają póki co sądzić, że AK to gówno. ;)
Wiesz, jak Kotasiński na tym forum plótł o Einsteinie i swoim największym odkryciu w historii, to mi się to wydało obraźliwe dla fizyków. Ale gdy ktoś plecie o logice, to nie czuję się obrażony. Opowiem o Tobie znajomym.
Nie wycieraj sobie gęby logiką modalną. Ją stworzył ktoś inny i ona działa. Mówmy o AK.
Ostatnio zmieniony przez malaavi dnia Wto 8:00, 03 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35576
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 8:09, 03 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
mar3x napisał: | rafal3006 napisał: | Definicja logiki w AK:
Logika to matematyczny opis nieznanego | Czy to oznacza definitywny koniec rozpatrywania zdań typu: Jeśli zwierzę ma cztery łapy, to na pewno jest psem, itp. i wszystkich innych przypadków tego typu? |
Nic podobnego, AK służy rozstrzyganiu czy zdanie X jest prawdziwe/fałszywe.
Zdanie tożsame:
A.
Jeśli w przyszłości wylosowane zwierzę będzie miało cztery łapy, to na pewno będzie psem
4L=>P
Kontrprzykład:
4L~~>~P = 4L*~P =1 bo słoń
Kontrprzykład znaleziony, zdanie A jest fałszywe, ląduje w koszu.
Zdanie A będzie zawsze fałszywe, niezależnie czy użyjemy tu czasu przyszłego, przeszłego czy teraźniejszego
W logice normalnych nie analizujemy zdań fałszywych, w logice normalnych analizujemy zdania prawdziwe.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 8:29, 03 Cze 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
malaavi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 930
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 8:28, 03 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
Rafale, Ty znałeś słonie wcześniej. To nie AK dała odpowiedź tylko opiekun, który Ci opowiedział o słoniach czy je pokazał.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mar3x
Dołączył: 12 Kwi 2014
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 8:37, 03 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
malaavi napisał: | "Skoro nie rozumiesz banału oczywistego dla każdego" masz na myśli, że wszyscy krytykują Twoją AK? Nie obraź się, ale nie ma sensu, żebyś pisał, że ja nie rozumiem tego, co rozumieją wszyscy i jednocześnie narzekał, że wszyscy nie rozumieją tego, co rozumiesz Ty. Ja tu, jak rzadko, zgadzam się z większością co do logiki klasycznej, a Ty przeciwko większości się nie zgadzasz. Ja jak większość nie widzę zalet AK, Ty jako jedyny widzisz zalety AK. Po co zatem taka gadka, że to ja nie rozumiem większości?
Sądzisz, że historia nas oceni, że kiedyś ktoś pozna się na Twoim odkryciu. Naprawdę mnie to nie zaboli, bo choć jestem arogancki, to nie aż tak, żeby sądzić, że rozpoznam w każdej tezie wielką prawdę. Mogę się mylić. Ty natomiast nie dopuszczasz myśli, że możesz się mylić, bo choćby wszyscy, z którymi rozmawiałeś, nie zgodzili się z Tobą, dla Ciebie oznacza to, że oni nie rozumieją, że nauka popełnia błąd, bo nie dojrzała do największego odkrycia w historii.
Spoko! | Akurat odwołanie się do większości nie jest argumentem świadczącym za lub przeciw poprawności czegokolwiek. To może trzeba poddać twierdzenia matematyczne pod głosowanie ludu?
malaavi napisał: | Już nic nie wiem. Powiedz mi, czy Tobie się nie wydaje, że warunkiem koniecznym (nie powiem, wystarczającym) działania AK jest posiadanie wcześniej pełnej wiedzy o zagadnieniu? Rafała nie przekonałem, że logika jest po to, by nam ludziom coś do wiedzy dodać. Czyli że gdy człowiek ma już zestaw tez, może (nie zawsze, ale czasem) tylko na podstawie struktury logicznej dodać kolejne tezy i będą one prawdziwe, jeśli tezy wyjściowe były prawdziwe. | Nawet gdyby AK miała nic nowego nie wnosić, nawet gdyby miała być sztuką dla sztuki, to w niczym jej istnienie nie przeszkadza, skoro autorowi daje satysfakcję. Ale potrzebne są uściślenia. Dużo uściśleń.
rafal3006 napisał: | Nic podobnego, AK służy rozstrzyganiu czy zdanie X jest prawdziwe/fałszywe.
Zdanie tożsame:
A.
Jeśli w przyszłości wylosowane zwierzę będzie miało cztery łapy, to na pewno będzie psem
4L=>P
Kontrprzykład:
4L~~>~P = 4L*~P =1 bo słoń
Kontrprzykład znaleziony, zdanie A jest fałszywe, ląduje w koszu.
W logice normalnych nie analizujemy zdań fałszywych, w logice normalnych analizujemy zdania prawdziwe. | A skąd wiesz, że w przyszłości będą istnieć słonie. A może wyginą? "Logika to opis nieznanego". A jeśli faficzne adruny zlikwidują wszystkie ssaki poza ludźmi i psami?
Ostatnio zmieniony przez mar3x dnia Wto 8:39, 03 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|