rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35357
Przeczytał: 24 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:42, 01 Lis 2016 Temat postu: Algebra Kubusia - logika matematyczna człowieka |
|
|
Wszystko trzeba robić tak prosto, jak to tylko jest możliwe, ale nie prościej.
Albert Einstein
Algebra Kubusia - logika matematyczna człowieka
Autor: Kubuś, stwórca naszego Wszechświata
Dziękuję wszystkim, którzy dyskutując z Rafałem3006(medium) przyczynili się do odkrycia algebry Kubusia:
Rafał3006(medium), Wuj Zbój, Miki, Volrath, Macjan, Irbisol, Makaron czterojajeczny, Quebab, Windziarz, Fizyk, Idiota, Sogors, Fiklit, Yorgin, Pan Barycki, Zbigniewmiller, Mar3x, Wookie, Prosiak, Lucek, Andy72 i inni.
Szczególnie dziękuję Fiklitowi za 4 letnią dyskusję z Rafałem3006 (bez jego pomocy AK nie zostałaby odkryta), oraz Wujowi Zbójowi, nauczycielowi małego Rafała3006 za nauczenie go poprawnego patrzenia na logikę od strony czysto matematycznej (Rafal3006 nie jest matematykiem).
Kubuś
Wstęp:
10-letnia Odyseja Rafała3006 dobiegła końca - algebra Kubusia, logika naszego Wszechświata, została odkryta.
Algebra Kubusia to masakra logiki „matematycznej” biednych Ziemian.
Co ja mogę na to poradzić, że logika Ziemian zbudowana jest na potwornie śmierdzącym gównie zwanym „implikacją materialną”?
KRZ i RP idą do piachu w 100% - nic a nic z tego dziadostwa nie zostanie.
Co się jeszcze zawali?
W logice matematycznej Ziemian zawali się totalnie wszystko np. teoria mnogości, wszelkiej maści logiki formalne, etc … a nawet niepoprawne definicje figur płaskich rodem z 6 klasy szkoły podstawowej np. definicja prostokąta jest błędna matematycznie, bo nie jest jednoznaczna.
Zauważmy, że jeśli Ziemianie zrozumieją i zaakceptują algebrę Kubusia to będzie to największa rewolucja naukowa w dziejach ludzkości, Kopernik przy tym to pikuś.
Dlaczego pikuś?
Bo odkrycie Kopernika wcześniej czy później by zaistniało, natomiast do odkrycia logiki matematycznej pod którą podlega nasz Wszechświat, algebry Kubusia, wcale nie musiało dojść …
Widocznie Kubuś bardzo kocha Ziemian, i się wtrącił, widząc jak Szatan ze swoją „implikacją materialną” pierze umysły naszych dzieci (już w I klasie LO!) z ich naturalnej logiki matematycznej.
Spis treści
1.0 Definicja logiki matematycznej człowieka 1
1.1 Definicje spójników implikacyjnych =>, ~>, ~~> 2
1.2 Definicje operatorów implikacyjnych |=>, |~>, <=>, |~~> 5
2.0 Prawo przechodniości warunku wystarczającego => i koniecznego ~> 6
2.1 Prawo Głuptaka 10
1.0 Definicja logiki matematycznej człowieka
I.
Fundamentem logiki matematycznej człowieka są zdania warunkowe „Jeśli p to q”.
Potoczna definicja zdania warunkowego:
„Jeśli p to q”
Jeśli zajdzie przyczyna p to zajdzie skutek q
gdzie:
p - poprzednik w zdaniu warunkowym „Jeśli p to q”
q - następnik w zdaniu warunkowym „Jeśli p to q”
1.1 Definicje spójników implikacyjnych =>, ~>, ~~>
II.
Dowolne zdanie warunkowe „Jeśli p to q” może opisywać tylko i wyłącznie trzy relacje podstawowe w zbiorach =>, ~>, ~~>:
1.
p=>q - relacja podzbioru =>:
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q, wymuszam dowolne p i pojawia się q
Definicja podzbioru =>:
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru p należy => do zbioru q
p=>q =1
Relacja podzbioru => wyrażona zdaniem warunkowym „Jeśli p to q”:
A.
Jeśli wylosuję dowolny element ze zbioru p to na pewno => będzie on również w zbiorze q
p=>q =1
Zajście p jest warunkiem wystarczającym => dla zajścia q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q
Wylosowanie dowolnego elementu ze zbioru p jest warunkiem wystarczającym => do tego, by ten element należał do zbioru q
Wylosowanie dowolnego elementu ze zbioru p daje nam gwarancję matematyczną =>, iż ten element będzie należał do zbioru q.
Wymuszam dowolne p i musi pojawić się q
Zawsze gdy zajdzie p to na 100% zajdzie q
Matematycznie zachodzi:
Warunek wystarczający => = gwarancja matematyczna =>
Zauważmy, że relacja podzbioru => niesie zawsze 100% pewność matematyczną (gwarancję matematyczną), niezależnie od tego czy zbiory p i q nie są tożsame ~[p=q], czy też są tożsame [p=q]
Rozstrzygnięcia:
p=>q =1 - gdy p jest podzbiorem => q
p=>q =0 - gdy p nie jest podzbiorem => q
2.
p~>q - relacja nadzbioru ~>:
Definicja nadzbioru ~>:
Zbiór p jest nadzbiorem ~> zbioru q wtedy i tylko wtedy gdy zawiera co najmniej wszystkie elementy zbioru q
p~>q
Zabieram wszystkie p i znika mi q
Relacja nadzbioru ~> wyrażona zdaniem warunkowym „Jeśli p to q” niesie różną informację w zależności od tego czy zbiory p i q nie są tożsame ~[p=q], czy też są tożsame [p=q]
A.
Relacja nadzbioru ~> dla zbiorów nietożsamych ~[p=q] wyrażona zdaniem warunkowym „Jeśli p to q”:
A.
Jeśli zajdzie p to może ~> zajść q
p~>q =1
Zajście p jest warunkiem koniecznym ~> dla zajścia q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest nadzbiorem ~> zbioru q
Definicja warunku koniecznego ~> spełniona wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest nadzbiorem ~> zbioru q
Zabieram wszystkie p i znika mi q
Z diagramu doskonale widać, że jeśli wylosujemy dowolny element ze zbioru p to może ~> on należeć do zbioru q, lub może ~~> nie należeć do zbioru q. Mamy więc w tym przypadku najzwyklejsze „rzucanie monetą”
Rozstrzygnięcia:
p~>q =1 - gdy p jest nadzbiorem ~> q
p~>q =0 - gdy p nie jest nadzbiorem ~> q
B.
Relacja nadzbioru ~> dla zbiorów tożsamych [p=q] wyrażona zdaniem warunkowym „Jeśli p to q”:
B.
Jeśli zajdzie p to na pewno ~> zajdzie q
p~>q =1
Zajście p jest warunkiem koniecznym ~> dla zajścia q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest nadzbiorem ~> zbioru q
Definicja warunku koniecznego ~> spełniona wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest nadzbiorem ~> zbioru q
Zabieram wszystkie p i znika mi q
Oczywistość z powodu tożsamości zbiorów [p=q]
Każdy zbiór jest nadzbiorem ~> samego siebie
Zauważmy, że w przypadku tożsamości zbiorów [p=q] mamy do czynienia z gwarancją matematyczną => iż jeśli zajdzie p to na 100% zajdzie q. Nie ma tu mowy o jakimkolwiek „rzucaniu monetą” występującym w przypadku gdy zbiory p i q nie są tożsame ~[p=q], opisanym wyżej.
3.
p~~>q = p*q - relacja kwantyfikatora małego ~~>:
Zbiór p ma co najmniej jeden element wspólny ze zbiorem q
Definicja kwantyfikatora małego ~~> wyrażona zdaniem warunkowym „Jeśli p to q”:
A.
Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
p~~>q = p*q
W kwantyfikatorze małym ~~> wystarczy znaleźć jeden wspólny element zbiorów p i q co czyni zdanie A prawdziwym.
Rozstrzygnięcia:
p~~>q = p*q =1 - zbiory p i q mają część wspólną
p~~>q = p*q =0 - zbiory p i q są rozłączne
Z definicji spójników implikacyjnych =>, ~> i ~~> wynika prawo Kobry roznoszące w puch totalnie całą, logikę „matematyczną” Ziemian.
Prawo Kobry:
Warunkiem koniecznym prawdziwości dowolnego zdania warunkowego „Jeśli p to q” jest jego prawdziwość pod kwantyfikatorem małym ~~>.
Przykładowo, jeśli mamy udowodnić prawdziwość zdania:
A1.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to jest podzielna przez 2
P8=>P2 =?
To zaczynamy od prawa Kobry rozstrzygając czy zdanie A1 ma w ogóle szansę by być prawdziwym?
A2.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to może ~~> być podzielna przez 2
P8~~>P2 = P8*P2 =1 bo 8
Znajdujemy jeden wspólny element zbiorów P8=[8,16,24..] i P2=[2,4,6.8..] np. 8. co kończy dowód prawdziwości zdania A2 pod kwantyfikatorem małym ~~>. Dopiero teraz jest sens brać się za dowód czy przypadkiem zbiór P8=[8,16,24..] nie jest podzbiorem => zbioru P2=[2,4,6,8..]. Tu oczywiście jest, co jest dowodem prawdziwości zdania A1.
W tym momencie definicja „implikacji materialnej” gdzie na mocy definicji zdanie warunkowe „Jeśli p to q” to zlepek dwóch totalnie niezależnych zdań twierdzących p i q o znanej z góry wartości logicznej, leży w gruzach.
Definicja implikacji materialnej to wytłuszczone zdania w cytatach z podręczników „matematyki” Ziemian:
[link widoczny dla zalogowanych]
dr. Marek Kordas w powyższym linku napisał: |
Dwa plus dwa równa się cztery wtedy i tylko wtedy, gdy Płock leży nad Wisłą.
Oczywiście, zdanie to jest prawdziwe, ale czy ma sens? Przecież między pewnym faktem arytmetycznym a innym faktem geograficznym żadnego związku nie ma. Dlaczego więc chcemy twierdzić (ba, uczyć tego), że te dwa zdania są równoważne?
Albo zdanie:
Jeśli dwa plus dwa jest równe pięć, to zachodzi twierdzenie Pitagorasa.
Z punktu widzenia logiki to zdanie jest prawdziwe. Tu już po obu stronach implikacji są zdania dotyczące faktów matematycznych. Dlaczego jednak chcemy zmusić młodego człowieka, by widział w tym sens?
.. .. ..
Powstają dwa pytania.
Po pierwsze, czemu logika została tak skonstruowana, że – abstrahując od sensu – okalecza pojęciowy świat?
Po drugie, czy faktycznie należy trzymać ją jak najdalej od młodzieży, bo tylko ją demoralizuje, każąc za wiedzę uważać takie androny, jak przytoczone powyżej?
.. .. ..
Ale naprawdę chodzi o to, że – jak z małżeństwem i demokracją – lepszej propozycji dotąd nie wynaleziono. A szkoda. |
Ostatnie zdanie dr. Marka Kordasa na szczęście jest już nieaktualne, dowodem jest niniejszy artykuł.
[link widoczny dla zalogowanych]
Podręcznik matematyki do I klasy LO napisał: |
Jeśli pies ma osiem łap, to Księżyc krąży wokół Ziemi |
Czyli:
Głupota głupotę pogania - nic więcej.
1.2 Definicje operatorów implikacyjnych |=>, |~>, <=>, |~~>
III.
Z powyższych relacji podstawowych da się wyprowadzić wszelkie inne relacje tzn.
4.
Definicja implikacji prostej p|=>q:
Zbiór p jest podzbiorem zbioru q i nie jest tożsamy ze zbiorem q
p|=>q = (p=>q)*~[p=q]
Definicja tożsamości zbiorów [p=q] w spójnikach implikacyjnych => i ~>:
Tożsamość zbiorów p i q [p=q] zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy spełniona jest jednocześnie definicja podzbioru => i nadzbioru ~> między tymi samymi punktami.
[p=q] = (p=>q)*(p~>q)
Obliczamy ~[p=q] negując dwustronnie powyższe równanie:
~[p=q] = ~[(p=>q)*(p~>q)]
~[p=q] = ~(p=>q)+~(p~>q) - prawo De Morgana
Podstawmy obliczone ~[p=q] do definicji implikacji prostej p|=>q w zbiorach:
p|=>q = (p=>q)*~[p=q]
p|=>q = (p=>q)*[~(p=>q)+~(p~>q)]
p|=>q = (p=>q)*~(p=>q) + (p=>q)*~(p~>q)
p|=>q = (p=>q)*~(p~>q)
Stąd:
Definicja implikacji prostej p|=>q w spójnikach implikacyjnych => i ~>:
Implikacja prosta p|=>q to zachodzenie wyłącznie warunku wystarczającego => między tymi samymi punktami:
p=>q =1
p~>q =0
Definicja implikacji prostej p|=>q w równaniu algebry Kubusia:
p|=>q = (p=>q)*~(p~>q) = 1*~(0) = 1*1 =1
5.
Definicja implikacji odwrotnej p|~>q:
Zbiór p jest nadzbiorem zbioru q i nie jest tożsamy ze zbiorem q
p|~>q=(p~>q)*~[p=q]
Definicja tożsamości zbiorów [p=q] w spójnikach implikacyjnych => i ~>:
Tożsamość zbiorów p i q [p=q] zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy spełniona jest jednocześnie definicja podzbioru => i nadzbioru ~> między tymi samymi punktami
[p=q] = (p=>q)*(p~>q)
Obliczamy ~[p=q] negując dwustronnie powyższe równanie:
~[p=q] = ~[(p=>q)*(p~>q)]
~[p=q] = ~(p=>q)+~(p~>q) - prawo De Morgana
Podstawmy obliczone ~[p=q] do definicji implikacji prostej p|=>q w zbiorach:
p|~>q = (p~>q)*~[p=q]
p|~>q = (p~>q)*[~(p=>q)+~(p~>q)]
p|~>q = (p~>q)*~(p=>q) + (p~>q*~(p~>q)
p|~>q = (p~>q)*~(p=>q)
Stąd:
Definicja implikacji odwrotnej p|~>q w spójnikach implikacyjnych ~> i =>:
Implikacja odwrotna p|~>q to zachodzenie wyłącznie warunku koniecznego ~> między tymi samymi punktami:
p~>q =1
p=>q =0
Definicja implikacji odwrotnej w równaniu algebry Kubusia:
p|~>q = (p~>q)*~(p=>q) =1*~(0) = 1*1 =1
6.
Definicja równoważności p<=>q:
Zbiór p jest podzbiorem zbioru q i jest tożsamy ze zbiorem q
p<=>q = (p=>q)*[p=q]
Definicja tożsamości zbiorów [p=q] w spójnikach implikacyjnych => i ~>:
Tożsamość zbiorów p i q [p=q] zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy spełniona jest jednocześnie definicja podzbioru => i nadzbioru ~> między tymi samymi punktami
[p=q] = (p=>q)*(p~>q)
Podstawmy [p=q] do definicji równoważności w zbiorach:
p<=>q = (p=>q)*[p=q]
p<=>q = (p=>q)*[(p=>q)*(p~>q)]
p<=>q = (p=>q)*(p~>q)
Stąd:
Definicja równoważności w spójnikach implikacyjnych => i ~>:
Równoważność to jednoczesne zachodzenie warunku wystarczającego => i koniecznego ~> między tymi samymi punktami:
p=>q =1
p~>q =1
Definicja równoważności w spójnikach implikacyjnych => i ~>:
p<=>q = (p=>q)*(p~>q) =1*1 =1
7.
Definicja operatora chaosu p|~~>q:
Zbiory p i q mają część wspólną i żaden z nich nie zawiera się w drugim
p=>q =0
q=>p =0
Definicja operatora chaosu w spójniku =>:
p|~~>q = ~(p=>q)*~(q=>p) = ~(0)*~(0) = 1*1 =1
KONIEC!
To jest kompletna algebra Kubusia w definicjach.
2.0 Prawo przechodniości warunku wystarczającego => i koniecznego ~>
Film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napięcie ma nieprzerwanie rosnąć.
Alfred Hitchcock
fiklit napisał: | A takie coś:
Jeśli 12 jest podzielne przez 6 i 6 jest podzielne przez 2 to 12 jest podzielne przez 2.
? |
Wreszcie jakieś normalne prawo przechodniości:
(p=>q)*(q=>r) => (p=>r)
a nie gówno w stylu KRZ jak niżej ..
KRZ:
Jeśli prawdziwe jest zdanie:
Jeśli Kubuś jest wielbłądem to świnie latają w kosmosie
KW=>SL
i prawdziwe jest zdanie:
Jeśli świnie latają w kosmosie to trójkąt ma trzy boki
SL=>T3B
to z tego faktu wynika prawdziwość zdania:
Jeśli Kubuś jest wielbłądem to trójkąt ma trzy boki
KW=>T3B
Czyli symbolicznie:
(KW=>SL)*(SL=>T3B)=>(KW=>T3B)
Twoje zdanie Fiklicie to dowód iż myślisz w naturalnej logice człowieka mając w dupie brednie KRZ jak wyżej.
Tłumaczę twoje zdanie na naturalną logikę matematyczną człowieka:
Jeśli (zbiór P12 jest podzbiorem => P6) i (zbiór P6 jest podzbiorem => P2) to mamy gwarancję matematyczną => iż (zbiór P12 jest podzbiorem => P2)
Dowód:
LN=[1,2,3,4,5,6,7,8,9,10,11..] - Dziedzina: zbiór liczb naturalnych
P12=[12,24,36..] - zbiór liczb naturalnych podzielnych przez 12
P6=[6,12,18,24,30,36…] - zbiór liczb naturalnych podzielnych przez 6
P2=[2,4,6,8,10,12,16,18…] - zbiór liczb naturalnych podzielnych przez 2
Doskonale widać, iż prawo przechodniości warunków wystarczających => działa tu doskonale.
Każdy nauczyciel matematyki w szkole podstawowej wie, że aby dzieciak mógł mnożyć dowolnie duże liczby musi biegle opanować tabliczkę mnożenia do 100.
Bardzo łatwo można zdefiniować „logiczną tabelkę mnożenia do 100”, czyli zdefiniować zbiory minimalne na których dany problem z logiki matematycznej można łatwo rozwiązać i potwierdzić doświadczalnie poprawność zastosowanych przekształceń logicznych.
Logiczna tabelka mnożenia do 100 obrazująca działanie prawa przechodniości warunku wystarczającego => (podzbiory) i koniecznego ~> (nadzbiory)
Prawo przechodniości warunku wystarczającego =>
(p=>q)*(q=>r) => (p=>r)
Czytamy:
Jeśli (zbiór p jest podzbiorem => zbioru q) i (zbiór q jest podzbiorem => zbioru r) to na pewno => (zbiór p jest podzbiorem => zbioru r)
Zdefiniujmy minimalne zbiory p, q, r oraz dziedzinę D tak, by spełniały prawo przechodniości.
p=[1]
q=[1,2]
r=[1,2,3]
D=[1,2,3,4]
Obliczenia zaprzeczeń zbiorów:
~p=[D-p]=[2,3,4]
~q=[D-q]=[3,4]
~r=[D-r]=[4]
Zabawa logiczną tabelką mnożenia do 100:
1.
Prawo przechodniości warunku wystarczającego => (podzbiory):
(p=>q)(q=>r)=>(p=>r)
Czytamy:
Jeśli zbiór p=[1] jest podzbiorem => zbioru q=[1,2]
i
zbiór q=[1,2] jest podzbiorem => zbioru r=[1,2,3]
to mamy gwarancję matematyczną => iż:
zbiór p=[1] jest podzbiorem => zbioru r=[1,2,3]
ok
2.
Prawo algebry Boole’a:
(p=>q) = (q~>p)
Po zastosowaniu do 1 mamy:
1: (p=>q)(q=>r)=>(p=>r)
2: (q~>p)(r~>q)=>(r~>p)
Czytamy:
Prawo przechodniości warunku koniecznego ~> (nadzbiory):
2: (r~>q)*(q~>p) => (r~>p)
Jeśli zbiór r=[1,2,3] jest nadzbiorem ~> zbioru q=[1,2]
i
zbiór q=[1,2] jest nadzbiorem ~> zbioru p=[1]
to mamy gwarancję matematyczną => iż:
zbiór r=[1,2,3] jest nadzbiorem ~> zbioru p=[1]
ok
3.
Prawo Kubusia:
p=>q=~p~>~q
Po zastosowaniu do 1 mamy:
1: (p=>q)(q=>r)=>(p=>r)
3: (~p~>~q)(~q~>~r)=>(~p~>~r)
~p=[D-p]=[2,3,4]
~q=[D-q]=[3,4]
~r=[D-r]=[4]
Czytamy:
Prawo przechodniości warunku koniecznego ~> (nadzbiory):
3: (~p~>~q)*(~q~>~r) => (~p~>~r)
Jeśli zbiór ~p=[2,3,4] jest nadzbiorem ~> zbioru ~q=[3,4]
i
zbiór ~q=[3,4] jest nadzbiorem ~> zbioru ~r=[4]
to mamy gwarancję matematyczną => iż:
zbiór ~p=[2,3,4] jest nadzbiorem ~> zbioru ~r=[4]
ok
4.
Prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q
Po zastosowaniu do 2 mamy:
2: (q~>p)(r~>q)=>(r~>p)
4: (~q=>~p)*(~r=>~q)=>(~r=>~p)
Czytamy:
Prawo przechodniości warunku wystarczającego => (podzbiory):
4: (~r=>~q)*(~q=>~p) => (~r=>~p)
Jeśli zbiór ~r=[4] jest podzbiorem => zbioru ~q=[3,4]
i
zbiór ~q=[3,4] jest podzbiorem => zbioru ~p=[2,3,4]
to mamy gwarancję matematyczną => iż:
zbiór ~r=[4] jest podzbiorem => zbioru ~p=[2,3,4]
ok
5.
Nasze prawo przechodniości w oryginale:
1: (p=>q)(q=>r)=>(p=>r)
Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
Po zastosowaniu do zdania głównego mamy:
5: ~[(p=>q)(q=>r)]~>~(p=>r)
Prawo De Morgana:
~(a*b) = ~a+~b
stąd:
~(p=>q)+~(q=>r) ~> ~(p=>r)
Ziemskie prawo „eliminacji” warunku wystarczającego =>:
p=>q = ~p+q
stąd:
~(~p+q)+~(~q+r) ~> ~(~p+r)
Prawo De Morgana:
~(a+b) = ~a*~b
stąd:
p*~q + q*~r ~> p*~r
p*~q = [1]*[3,4] = []
q*~r=[1,2]*[4] =[]
p*~r =[1]*[4]=[]
[]+[]~>[]
[]~>[]
Każdy zbiór jest nadzbiorem ~> samego siebie.
ok
6.
Mamy prawo przechodniości warunków wystarczających => w oryginale:
1: (p=>q)(q=>r)=>(p=>r)
Ziemskie prawo „eliminacji” warunku wystarczającego =>:
p=>q = ~p+q
stąd:
(~p+q)*(~q+r)=>(~p+r)
Lewa strona równania:
~p+q =[2,3,4]+[1,2] =[1,2,3,4]
~q+r = [3,4]+[1,2,3] =[1,2,3,4]
(~p+q)*(~q+r) = [1,2,3,4]*[1,2,3,4]=[1,2,3,4]
Prawa strona równania:
~p+r = [2,3,4]+1,2,3] = [1,2,3,4]
stąd:
[1,2,3,4]=>[1,2,3,4]
Każdy zbiór jest podzbiorem => samego siebie
ok
Uwaga!
Z punktów 5 i 6 wynika, że w logice matematycznej zamiana spójników implikacyjnych (=>, ~>, ~~>) na spójniki „lub”(+) i „i”(*) jest bez sensu, bo gubimy matematyczny sens zdań warunkowych „Jeśli p to q”, stąd mamy …
2.1 Prawo Głuptaka
Prawo Głuptaka, to jedno z najważniejszych praw logiki matematycznej.
Prawo Głuptaka:
W logice matematycznej nie wolno redukować spójników implikacyjnych (=>, ~>, ~~>) do spójników „lub”(+) i „i”(*) bo gubimy matematyczny sens zdań warunkowych „Jeśli p to q”
Zauważmy, że prawo Głuptaka respektują w praktyce wszyscy ludzie w naturalnym języku mówionym, od 5-cio latka poczynając na prof. matematyki kończąc.
[link widoczny dla zalogowanych]
Pochodzenie nazwy Głuptak:
Niezbyt pozytywnie kojarząca się nazwa rodziny i rodzaju pochodzi z czasów gdy na nie polowano. Troska o swoje potomstwo była tak silna, że rodzice nie uciekali przed ludźmi z dala od gniazd i siedzieli na nich dopóki ich nie zabito. Powierzchowna ocena o łatwym łupie dała słowne połączenie "głupiego ptaka" - głuptaka, oczywiście niesłusznie.
Kubuś przewiduje, że podobnie będzie z wieloma ziemskimi matematykami, którzy tak się przywiązali do badziewia zwanego „implikacją materialną”, że go nie opuszczą, aż do śmierci.
Panowie matematycy, za potomstwo warto umierać, ale czy warto umierać za potwornie śmierdzące gówno zwane „implikacją materialną”?
Porównajmy:
Pani w przedszkolu do Jasia (lat 5):
A1.
Jeśli powiesz wierszyk dostaniesz czekoladę
W=>C =1
Każdy 5-cio latek wie, że powiedzenie wierszyka daje Jasiowi gwarancję matematyczną => dostania czekolady.
Ziemskie prawo „eliminacji” warunku wystarczającego A1:
W=>C = ~W+C
Kto zrozumie sens zdania A1 jeśli pani wypowie go w ten sposób?
A2.
Jasiu, nie powiesz wierszyka lub dostaniesz czekoladę
Y=~W+C
Koniec.
Czas się zatrzymał, żyjecie w Raju!
Raj, 2016-11-01
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 18:03, 06 Wrz 2019, w całości zmieniany 23 razy
|
|