Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Algebra Kubusia '2018 cdn
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 64, 65, 66  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Wto 20:53, 21 Sie 2018    Temat postu:

Nie umiesz się posługiwać nawet podstawami rachunku zero-jedynkowego, widać to po tym, że nie umiesz dowodzić w nim, ani nie rozumiesz w nim dowodów.
Nie wiesz też co to są zmienne i stałe, ani wartość logiczna zdania.
No i masz kompulsję pisania ciągle o KRZ, mimo że to nie na temat, ani nie wiesz co to jest.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15388
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Śro 7:16, 22 Sie 2018    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisorze, możesz sprecyzować o czym chcesz rozmawiać?

O twojej algebrze - wyżej pytam o nią, a ty w swojej bezradności nie masz pojęcia, co odpowiedzieć.

Cytat:
Sam rozłożyłeś się na własnej próbie ratowania gówna zwanego KRZ

Nigdzie nie próbowałem bronić żadnego KRZ. Coś ci się popierdzieliło. Jesteś funkcjonalnym analfabetą, który nie ma pojęcia, co czyta i nie wie nawet, na jaki temat jest dyskusja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 7:53, 22 Sie 2018    Temat postu:

Sprawdzenie czy Idiota i Irbisol rozumieją rachunek zero-jedynkowy!
Nie wiem, dlatego pytam.
Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Irbisorze, możesz sprecyzować o czym chcesz rozmawiać?

O twojej algebrze - wyżej pytam o nią, a ty w swojej bezradności nie masz pojęcia, co odpowiedzieć.

Cytat:
Sam rozłożyłeś się na własnej próbie ratowania gówna zwanego KRZ

Nigdzie nie próbowałem bronić żadnego KRZ. Coś ci się popierdzieliło. Jesteś funkcjonalnym analfabetą, który nie ma pojęcia, co czyta i nie wie nawet, na jaki temat jest dyskusja.

Dobrze Irbisolu, sprawdzam w tym poście czy znasz rachunek zero-jedynkowy który jest wspólny w algebrze Kubusia i w logice matematycznej ziemian.
Na gruncie rachunku zero-jedynkowego twoje pytanie co zwraca bramka x po podaniu na wejściu p=1 i q=1 jest poprawne ale niekompletne!
Wyjaśnienie dlaczego niekompletne masz przy okazji definicji znaczka => niżej.

idiota napisał:
Nie umiesz się posługiwać nawet podstawami rachunku zero-jedynkowego, widać to po tym, że nie umiesz dowodzić w nim, ani nie rozumiesz w nim dowodów.
Nie wiesz też co to są zmienne i stałe, ani wartość logiczna zdania.
No i masz kompulsję pisania ciągle o KRZ, mimo że to nie na temat, ani nie wiesz co to jest.


Dobrze, sprawdźmy kto nie rozumie rachunku zero-jedynkowego

Definicje mogę przyjąć absolutnie dowolne, wie o tym każdy ziemski matematyk.
Ważne tu jest czy przyjęte definicje pasują do otaczającego nas świata rzeczywistego, czy nie pasują, jeśli nie pasują to wywalamy je w kosmos.

Definicja zdania warunkowego „Jeśli p to q”:
Jeśli zajdzie p to zajdzie q
Gdzie:
p - poprzednik (fragment zdania po „Jeśli ..”)
q - następnik (fragment zdania po „to ..”)

Definiuję sobie następujące znaczki:
1.
Warunek wystarczający =>:

p=>q =1
Zbiory:
Warunek wystarczający => jest spełniony (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => q
Zdarzenia:
Warunek wystarczający => jest spełniony (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zdarzenie p wymusza => zdarzenie q
Inaczej:
Warunek wystarczający => nie jest spełniony (=0)
p=>q =0

2.
Warunek konieczny ~>:

p~>q =1
Zbiory:
Warunek konieczny ~> jest spełniony (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest nadzbiorem ~> q
Zdarzenia:
Warunek konieczny ~> jest spełniony (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zajście zdarzenia p jest konieczne ~> dla zajścia zdarzenia q
Inaczej:
Warunek konieczny ~> nie jest spełniony (=0)
p~>q =0

Uważajcie teraz Idioto i Irbisolu!

W matematyce możemy sobie przyjąć dowolne definicje, byleby nie było możliwe obalenie tego, czego te definicje dotyczą.
Definicje znaczków w języku potocznym => i ~> przyjąłem wyżej.
Przyporządkowuję tym definicjom, dwa z 16 istniejących w logice ziemian operatorów logicznych.

Kod:

Definicja zero-jedynkowa warunku wystarczającego =>:
   p  q p=>q
A: 1  1  =1
B: 1  0  =0
C: 0  0  =1
D: 0  1  =1

W rachunku zero-jedynkowym nie do końca poprawne jest pytanie Irbisola:
Co zwróci bramka => gdy na wejściu będzie p=1 i q=1
Dlaczego nie do końca poprawne?
Bo znaczek => jest definiowany wszystkimi czterema liniami ABCD, zatem jeśli zadajemy pytanie Irbisola to musimy je zadać dla absolutnie każdego wymuszenia p i q jak w powyższej tabeli.
Na gruncie rachunku zero-jedynkowego komplet pytań Irbisola o ABCD jest poprawny, ale nie tak zapamiętujemy tabelę zero-jedynkową znaczka => dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego.
Powyższą tabelę można wykuć na pomięć przy pomocy zaledwie jednego, prostego zdania:
p=>q =0 wtedy i tylko wtedy gdy p=1 i q=0
Inaczej:
p=>q =1

Kod:

Definicja zero-jedynkowa warunku koniecznego ~>:
   p  q p~>q
A: 1  1  =1
B: 1  0  =1
C: 0  0  =1
D: 0  1  =0

Tu jest sprawa identyczna, definicję zero-jedynkową znaczka ~> zapamiętujemy przy pomocy najprostszego tu zdania:
p~>q =0 wtedy i tylko wtedy gdy p=0 i q=1
Inaczej:
p~>q =1

Uważajcie teraz Idioto i Irbisolu!

Matematyczne związki warunku wystarczającego => i koniecznego ~> w rachunku zero-jedynkowym są następujące.
Kod:

Tabela 1
Matematyczne związki definicji warunku wystarczającego =>
z warunkiem koniecznym ~> oraz spójnikami „lub”(+) i „i”(*)
   p  q ~p ~q p=>q ~p~>~q q~>p ~q=>~p p=>q=~p+q q~>p=q+~p
A: 1  1  0  0  =1    =1    =1    =1    =1        =1
B: 1  0  0  1  =0    =0    =0    =0    =0        =0
C: 0  0  1  1  =1    =1    =1    =1    =1        =1
D: 0  1  1  0  =1    =1    =1    =1    =1        =1
   1  2  3  4   5     6     7     8     9         0

Tożsamość kolumn wynikowych 5=6=7=8=9=0 jest dowodem formalnym tożsamości matematycznej:
p=>q = ~p=>~q [=] q~>p = ~q=>~p [=] ~p+q

Możemy tu wyróżnić.

I prawo Kubusia
mówiące o związku warunku wystarczającego => i koniecznego ~> bez zamiany p i q
p=>q = ~p~>~q

I prawo Tygryska
mówiące o związku warunku wystarczającego => i koniecznego ~> z zamianą p i q
p=>q = q~>p

Kod:

Tabela 2
Matematyczne związki definicji warunku koniecznego ~>
z warunkiem wystarczającym => oraz spójnikami „lub”(+) i „i”(*)
   p  q ~p ~q p~>q ~p=>~q q=>p ~q~>~p p~>q=p+~q q=>p=~q+p
A: 1  1  0  0  =1    =1    =1    =1    =1        =1
B: 1  0  0  1  =1    =1    =1    =1    =1        =1
C: 0  0  1  1  =1    =1    =1    =1    =1        =1
D: 0  1  1  0  =0    =0    =0    =0    =0        =0
   1  2  3  4   5     6     7     8     9         0

Tożsamość kolumn wynikowych 5=6=7=8=9=0 jest dowodem formalnym tożsamości matematycznej:
T2: p~>q = ~p=>~q [=] q=>p = ~q~>~p [=] p+~q

Możemy tu wyróżnić.
II Prawa Kubusia
mówiące o związku warunku koniecznego ~z warunkiem wystarczającym => bez zamiany p i q
p~>q = ~p=>~q

II prawo Tygryska
mówiące o związku warunku koniecznego ~> z warunkiem wystarczającym => z zamianą p i q
p~>q = q=>p
Do prawa Tygryska możemy stosować prawa Kubusia co widać w równaniu T2

Podsumowanie:

Matematycznie mamy:
TABELA 1 ## TABELA 2
T1: p=>q = ~p~>~q [=] q~>p = ~q=>~p ## T2: p~>q = ~p=>~q [=] q=>p = ~q~>~p
gdzie:
## - różne na mocy definicji

Definicja znaczka ## różne na mocy definicji:
Dwie funkcje logiczne są różne na mocy definicji wtedy i tylko wtedy gdy nie istnieją prawa logiki matematycznej przekształcające jedną funkcję w drugą.

Zauważmy że na mocy definicji mamy:
T1: p=>q ## T2: p~>q
Dalsze tożsamości matematyczne po stronie T1 i T2 nie mają prawa zmienić znaku ## bo gdyby tak się stało to cała logika matematyczna leży w gruzach.

Prawa rachunku zero-jedynkowego

Prawa Kubusia
Prawa Kubusia wiążą warunek wystarczający => z warunkiem koniecznym ~> bez zamiany p i q
I Prawo Kubusia
p=>q = ~p~>~q
II Prawo Kubusia
p~>q = ~p=>~q

Prawa Tygryska:
Prawa tygryska wiążą warunek wystarczający => i konieczny ~> z zamianą p i q
I Prawo Tygryska
p=>q = q~>p
II Prawo Tygryska:
p~>q = q=>p

Uwaga, finał!
Finał, czyli sprawdzenie, jak wyprowadzone na gruncie rachunku zero-jedynkowego prawa Kubusia i prawa Tygryska pasują do logiki matematycznej, którą perfekcyjnie zna każdy człowiek, od 5-cio latka poczynając na prof. matematyki kończąc.

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-2018-cdn,10787-500.html#401015
rafal3006 napisał:
Genialna definicja logiki matematycznej w akcji!

Definicja logiki matematycznej:
Logika matematyczna to badanie nieznanego

Załóżmy że detektywi Irbisol i Idiota prowadzą śledztwo w sprawie zabójstwa Kowalskiego.
Morderstwa dokonano w Warszawie.
Podejrzany: Fizyk

Idiota:
Jeśli Fizyk był w Warszawie to mógł ~> zamordować
W~>Z =1
Bycie Kowalskiego w Warszawie jest warunkiem koniecznym ~> aby był on mordercą

Irbisol:
Błyskotliwy jesteś Idioto, niczym 5-cio latek, Brawo
Prawo Kubusia wiążące warunek konieczny ~> z wystarczającym bez zamiany argumentów:
W~>Z = ~W=>~Z
stąd:
Jeśli Kowalskiego nie było w Warszawie to na 100% nie zabił
~W=>~Z =1
Nie bycie Kowalskiego w Warszawie jest warunkiem wystarczającym => aby nie był mordercą

Idiota:
Ty mi prawem Kubusia, to ja ci strzelę prawem Tygryska wiążącym warunek wystarczający => z warunkiem koniecznym ~> z zamianą argumentów:
~W=>~Z = ~Z~>~W
stąd:
Jeśli Fizyk nie zabił to mógł ~> nie być w Warszawie
~Z~>~W =1
Niewinność Fizyka (nie zabił) jest warunkiem koniecznym ~> aby nie był w Warszawie

Irbisol:
To ja strzelam do ciebie ponownie prawem Kubusia:
~Z~>~W = Z=>W
stąd:
Jeśli fizyk zabił to na 100% był w Warszawie
Z=>W =1
bycie Fizykiem-mordercą daje nam gwarancję matematyczną => iż był on w Warszawie.

Idiota:
Jaki wniosek z tej naszej rozmowy irbioslu.
Irbisol:
Sprawdzamy alibi Fizyka na okoliczność bycia w Warszawie w dniu morderstwa.

Podsumowanie:
1.
Sam widzisz Irbisolu, że dopóki nie znasz mordercy logika matematyczna ma WIELKI SENS!
Pozwala schwytać nieznanego mordercę.

Definicja logiki matematycznej:
Logika matematyczna to badanie nieznanego
2.
Zauważ Irbisolu, że dopóki nie znasz mordercy Fizyk jest zmienną binarną, która w toku śledztwa przyjmie wartość logiczną:
Fizyk =1 - fizyk winny (=1)
lub
Fizyk=0 - fizyk niewinny (=0)
Tylko i wyłącznie w tym przypadku logika ma WIELKI sens, umożliwia ujęcie mordercy.
3.
Załóżmy teraz że razem z Idiotą udowodniliście iż to Fizyk jest mordercą - został osądzony i skazany na 25 lat więzienia.
Czy rozumiesz już że w świecie zdeterminowanym, gdy znasz rozstrzygnięcie (Fizyk=morderca) jakakolwiek logika matematyczna mająca doprowadzić do wykrycia znanego już mordercy jest psu na budę potrzebna, czyli:
Logika matematyczna która zajmuje się ZNANYM światem zdeterminowanym jest gówno-logiką.
cnd

Pytanie końcowe:
Czy rozumiesz definicję gówno-logiki?

Definicja gówno-logiki:
Logika matematyczna która zajmuje się ZNANYM światem zdeterminowanym jest gówno-logiką.

Dowód w cytacie wyżej.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 9:43, 22 Sie 2018, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Śro 11:51, 22 Sie 2018    Temat postu:

Cóż...
rafał, nawet jak się próbuje zaprzeć, nie potrafi pisać o swoich pomysłach, musi ciągle pisać o swoich fantazjach o tym jak wygląda logika, której nie zna, nie chce znać i w ogóle go nie interesuje.
Dlaczego?
Bo nie ma o niczym innym nic do powiedzenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15388
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Śro 11:52, 22 Sie 2018    Temat postu:

Nie rozumiesz, pajacu, że w tym wątku to ty jesteś sprawdzany?
I jak na razie nie potrafisz odpowiedzieć na najprostsze pytania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:12, 22 Sie 2018    Temat postu:

Irbisol napisał:

Nie rozumiesz, pajacu, że w tym wątku to ty jesteś sprawdzany?
I jak na razie nie potrafisz odpowiedzieć na najprostsze pytania.

Odpowiedziałem ci w poście wyżej, co za różnica jaką ziemską tabelę zero-jedynkową weźmiesz do ręki?
Biorę definicję znaczka =>!
Rafal3006 napisał:

Kod:

Definicja zero-jedynkowa warunku wystarczającego =>:
   p  q p=>q
A: 1  1  =1
B: 1  0  =0
C: 0  0  =1
D: 0  1  =1

W rachunku zero-jedynkowym nie do końca poprawne jest pytanie Irbisola:
Co zwróci bramka => gdy na wejściu będzie p=1 i q=1
Dlaczego nie do końca poprawne?
Bo znaczek => jest definiowany wszystkimi czterema liniami ABCD, zatem jeśli zadajemy pytanie Irbisola to musimy je zadać dla absolutnie każdego wymuszenia p i q jak w powyższej tabeli.
Na gruncie rachunku zero-jedynkowego komplet pytań Irbisola o ABCD jest poprawny, ale nie tak zapamiętujemy tabelę zero-jedynkową znaczka => dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego.
Powyższą tabelę można wykuć na pamięć przy pomocy zaledwie jednego, prostego zdania:
p=>q =0 wtedy i tylko wtedy gdy p=1 i q=0
Inaczej:
p=>q =1


Uważaj Irbisolu!
W rachunku zero-jedynkowym NIE WOLNO ci definiować znaczka występującego w kolumnie wynikowej przy pomocy jednej linii tabeli zero-jedynkowe, bowiem definicja znaczka z kolumny wynikowej to wszystkie cztery linie tabeli zero-jedynkowej.

Wynika z tego że:
Jeśli lubisz być masochistą i bawić się w twoje pytania to musisz zadać serię 4 pytań:
1.
Jaka jest odpowiedź znaczka => na p=1 i q=1?
Odpowiadam:
p=>q=1
2.
Jaka jest odpowiedź znaczka => na p=1 i q=0?
Odpowiadam:
p=>q =0
3.
Jaka jest odpowiedź znaczka => na p=0 i q=0?
Odpowiadam:
p=>q =1
4.
Jaka jest odpowiedź znaczka => ba p=0 i q=1?
Odpowiadam:
p=>q =1

Uważaj Irbisolu!
Po kiego grzyba chcesz zapamiętywać KOMPLETNĄ definicję znaczka => przy pomocy serii twoich pytań?

Czy nie prostsze jest takie zapamiętanie tabeli zero-jedynkowej znaczka => dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego?
Rafal3006 napisał:

Kod:

Definicja zero-jedynkowa warunku wystarczającego =>:
   p  q p=>q
A: 1  1  =1
B: 1  0  =0
C: 0  0  =1
D: 0  1  =1

Powyższą tabelę można wykuć na pamięć przy pomocy zaledwie jednego, prostego zdania:
p=>q =0 wtedy i tylko wtedy gdy p=1 i q=0
Inaczej:
p=>q =1

Czekam Irbisolu kiedy zauważysz, że twoje cztery pytania, które dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego musisz wykuć na pamięć, są niebotyczne trudniejsze do zapamiętania od prościutkiego zdanka.
p=>q =0 wtedy i tylko wtedy gdy p=1 i q=0
Inaczej:
p=>q =1

idiota napisał:
Cóż...
rafał, nawet jak się próbuje zaprzeć, nie potrafi pisać o swoich pomysłach, musi ciągle pisać o swoich fantazjach o tym jak wygląda logika, której nie zna, nie chce znać i w ogóle go nie interesuje.
Dlaczego?
Bo nie ma o niczym innym nic do powiedzenia.

Słucham Idioto, co masz do powiedzenia na temat niniejszego postu?
Czy dalej uważasz, że Rafał3006 nie potrafi zdefiniować dowolnego znaczka z tabeli 16 dostępnych operatorów logicznych dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego?
Niestety Idioto, obaj z Irbisolem nie macie pojęcia o co chodzi w rachunku zero-jedynkowym, bowiem definiujecie jakiś tam znaczek przy pomocy jednej linii tabeli zero-jedynkowej zamiast przy pomocy absolutnie wszystkich linii.
cnd


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 12:23, 22 Sie 2018, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15388
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Śro 12:50, 22 Sie 2018    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:

Nie rozumiesz, pajacu, że w tym wątku to ty jesteś sprawdzany?
I jak na razie nie potrafisz odpowiedzieć na najprostsze pytania.

Odpowiedziałem ci w poście wyżej, co za różnica jaką ziemską tabelę zero-jedynkową weźmiesz do ręki?


A ja nie o to pytałem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Śro 14:43, 22 Sie 2018    Temat postu:

"Słucham Idioto, co masz do powiedzenia na temat niniejszego postu?"

To samo co powyżej.
Nadal nie umiesz nie pisać o swoich wyobrażeniach błędnych na temat logiki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 1:12, 23 Sie 2018    Temat postu:

Czy Irbisol i Idiota znają poprawny rachunek zero-jedynkowy?

Zdecydowanie twierdzę, że nie znają!
Dowód w tym poście.

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:

Nie rozumiesz, pajacu, że w tym wątku to ty jesteś sprawdzany?
I jak na razie nie potrafisz odpowiedzieć na najprostsze pytania.

Odpowiedziałem ci w poście wyżej, co za różnica jaką ziemską tabelę zero-jedynkową weźmiesz do ręki?


A ja nie o to pytałem.

Co za różnica jaką tabelę weźmiesz do ręki?
Definiować możemy co nam się żywcem podoba, ważne jest aby nie było możliwe obalenie tego, co definiuje definicja.

Dowód:
Definiuję spójniki „i”(*) i „lub”(+) z języka potocznego człowieka w rachunku zero-jedynkowym
Kod:

Definicja spójnika “i”(*) z języka potocznego dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego
   p  q Y=p*q
A: 1  1  1
B: 1  0  0
C: 0  1  0
D: 0  0  0

Irbisol:
A.
Jaka jest odpowiedź bramki “i”(*) dla p=1 i q=1?
Odpowiadam:
Ya=1


Uważaj Irbisolu:
W rachunku zero-jedynkowym nie wystarczy odpowiedź na pytanie jakie jest Yx dla jednej linii. MUSISZ zdefiniować całą tabelę, czyli zapytać o trzy dalsze linie.
Irbisol:
B.
Jaka jest odpowiedź bramki „i”(*) dla p=1 i q=0?
Odpowiadam:
Yb=0
C.
Jaka jest odpowiedź bramki „i”(*) dla p=0 o q=1?
Odpowiadam:
Yc=0
D.
Jaka jest odpowiedź bramki „i”(*) dla p=0 i q=0?
Odpowiadam:
Yd=0

Uważaj Irbisolu:
Będziesz mógł posługiwać się rachunkiem zero-jedynkowym wtedy i tylko wtedy gdy znasz odpowiedź na wszystkie cztery pytania ABCD, inaczej dupa z króla, twój rachunek zero-jedynkowy leży i kwiczy.
Tu na 100% się zgadzamy!

Pytanie mam następujące:
Po co zapamiętywać tabelę zero-jedynkową spójnika „i”(*) przy pomocy serii czterech pytań definiujących linie ABCD w sposób jaki ty to chcesz robić?
Czy nie prościej ZAPAMIĘTAĆ definicję spójnika „i”(*) w postaci prościutkiego zdanka?

Definicja spójnika „i”(*) dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego w logice jedynek:
Y=p*q=1 wtedy i tylko wtedy gdy p=1 i q=1
Inaczej:
Y=p*q=0

Definicja spójnika „i”(*) dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego w logice zer:
Y=p*q=0 wtedy i tylko wtedy gdy p=0 lub q=0
Inaczej:
Y=p*q=1

Doskonale widać, że w praktyce rachunku zero-jedynkowego lepiej jest posługiwać się logiką jedynek, bowiem zdecydowanie szybciej zapiszemy wtedy odpowiedzi Yx na dowolne p(x)*q(x)

Identycznie mamy w definicji spójnika „lub”(+) z języka potocznego człowieka.
Kod:

Definicja spójnika “lub”(+) z języka potocznego dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego
   p  q Y=p+q
A: 1  1  1
B: 1  0  1
C: 0  1  1
D: 0  0  0

Definicja spójnika „lub”(+) dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego w logice jedynek:
Y=p+q=1 wtedy i tylko wtedy gdy p=1 lub q=1
Inaczej:
Y=p+q=0

Definicja spójnika „lub”(*) dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego w logice zer:
Y=p+q=0 wtedy i tylko wtedy gdy p=0 i q=0
Inaczej:
Y=p+q=1

Doskonale widać, że w praktyce rachunku zero-jedynkowego lepiej jest posługiwać się logiką zer, bowiem zdecydowanie szybciej zapiszemy wtedy odpowiedzi Yx na dowolne p(x)+q(x)

Zauważ, Irbisolu, że co do powyższych spostrzeżeń na 100% się zgadzamy.

Zbadajmy zatem matematyczne związki spójników „i”(*) oraz „lub”(+) w rachunku zero-jedynkowym.
Dla uproszczenia badanych związków skorzystajmy z prawa Lwa.

Prawo Lwa:
Dowolny sygnał cyfrowy p wymusza sygnał ~p (i odwrotnie)
p<=>~p=(p=>~p)*(~p=>p) = 1*1 =1

Prawo Lwa to nic innego jak prawo rozpoznawalności pojęcia p:
Pojęcie p jest rozpoznawalne wtedy i tylko wtedy gdy rozpoznawalne jest pojęcie !~p
p<=>~p=(p=>~p)*(~p=>p)

Dowód abstrakcyjny:
Wyobraźmy sobie że żyjemy we Wszechświecie o idealnej temperaturze:
t=constans
W takim Wszechświecie pojęcia ciepłu (C=1) i nie ciepło (~C=1) są nierozpoznawalne bo nie możemy zmierzyć choćby najmniejszej różnicy temperatur.
Kod:

T1
Matematyczne związki spójnika „i”(*) ze spójnikiem „lub”(+)
w rachunku zero-jedynkowym:
                             ~Y=~(Y)    Y=~(~Y)
   p  q ~p ~q Y=p*q ~Y=~p+~q ~Y=~(p*q)  Y=~(~p+~q)
A: 1  1  0  0  1      0         0        1
B: 1  0  0  1  0      1         1        0
C: 0  1  1  0  0      1         1        0
D: 0  0  1  1  0      1         1        0
   1  2  3  4  5      6         7        8

Kluczowe pytanie do Irbisola:
Czy zgadzasz się że w nagłówku kolumny 6 musimy zapisać funkcję w logice ujemnej (bo ~Y)?
Odpowiem za ciebie:
Tak, bowiem inaczej logika matematyczna leży i kwiczy.
To jest kluczowy błąd w rachunku zero-jedynkowym ziemian.
Kod:

T2
Matematyczne związki spójnika „lub”(+) ze spójnikiem „i”(*)
w rachunku zero-jedynkowym:
                              ~Y=~(Y)    Y=~(~Y)
   p  q ~p ~q Y=p+q ~Y=~p*~q  ~Y=~(p+q)  Y=~(~p*~q)
A: 1  1  0  0  1      0         0        1
B: 1  0  0  1  1      0         0        1
C: 0  1  1  0  1      0         0        1
D: 0  0  1  1  0      1         1        0
   1  2  3  4  5      6         7        8

Kluczowe pytanie do Irbisola:
Czy zgadzasz się że w nagłówku kolumny 6 musimy zapisać funkcję w logice ujemnej (bo ~Y)?
Odpowiem za ciebie:
Tak, bowiem inaczej logika matematyczna leży i kwiczy.
To jest kluczowy błąd w rachunku zero-jedynkowym ziemian.

Kolejny kluczowy błąd w rachunku zero-jedynkowym ziemian to brak definicji znaczka różne na mocy definicji ## oraz definicji znaczka # w znaczeniu Y#~Y

Matematycznie dla naszych tabel T1 i T2 zachodzi:
T1: Y=p*q # ~Y=~p+~q ## T2: Y=p+q # ~Y=~p*~q

Definicja znaczka różne na mocy definicji ##:
Dwie funkcje logiczne Y są różne na mocy definicji wtedy i tylko wtedy gdy nie istnieją prawa logiki matematycznej pozwalające na uzyskanie jednej funkcji przy pomocy drugiej.

W naszym przypadku nie istnieją prawa logiki matematycznej pozwalające przejść z tabeli T1 do tabeli T2 i odwrotnie.
Zauważmy, że gdyby takie prawo istniało to cała logika matematyczna leży i kwiczy bowiem wtedy byłoby:
Y=p*q = p+q
co jest idiotyzmem.

Definicja znaczka różne # w znaczeniu Y#~Y:
Dwie funkcje logiczne są różne #, gdy jedna z nich jest zaprzeczeniem drugiej.

Dla tabeli T1 mamy:
1.
Y = p*q - logika dodatnia (bo Y)
Przejście do logiki ujemnej (bo ~Y) poprzez negację zmiennych i wymianę spójników:
2.
~Y=~p+~q
Tabela zero-jedynkowa genialnie potwierdza to prawo przejścia z Y do ~Y (albo odwrotnie)
Stąd możemy zapisać zgodnie z definicją znaczka #:
T1: Y=p*q # ~Y=~p+~q

W tabeli T1 widać też matematyczne związki logiki dodatniej (Y) i ujemnej (~Y).

Logika dodatnia (bo Y) to zanegowana logika ujemna (bo ~Y):
Y = ~(~Y)
Po podstawieniu 1 i 2 mamy prawo De Morgana w logice dodatniej:
Y = p*q = ~(~p+~q)

Logika ujemna (bo ~Y) to zanegowana logika dodatnia (bo Y):
~Y = ~(Y)
po podstawieniu 1 i 2 mamy prawo De Morgana w logice ujemnej (bo ~Y):
~Y = ~p+~q = ~(p*q)

Dla tabeli T2 mamy:

1.
Y = p+q - logika dodatnia (bo Y)
Przejście do logiki ujemnej (bo ~Y) poprzez negację zmiennych i wymianę spójników:
2.
~Y=~p*~q
Tabela zero-jedynkowa genialnie potwierdza to prawo przejścia z Y do ~Y (albo odwrotnie)
Stąd możemy zapisać zgodnie z definicją znaczka #:
T1: Y=p+q # ~Y=~p*~q

W tabeli T2 widać też matematyczne związki logiki dodatniej (Y) i ujemnej (~Y).

Logika dodatnia (bo Y) to zanegowana logika ujemna (bo ~Y):
Y = ~(~Y)
Po podstawieniu 1 i 2 mamy prawo De Morgana w logice dodatniej:
Y = p+q = ~(~p*~q)

Logika ujemna (bo ~Y) to zanegowana logika dodatnia (bo Y):
~Y = ~(Y)
po podstawieniu 1 i 2 mamy prawo De Morgana w logice ujemnej (bo ~Y):
~Y = ~p*~q = ~(p+q)

Podsumowanie:
Pozostaje nam sprawdzić czy przyjęte definicje spójników „i’(*) i „lub”(+) z języka potocznego człowieka rzeczywiście pasują do tego języka.

Udajmy się w tym celu do przedszkola.

Sprawdzenie tabeli T1:
Pani:
1.
Jutro pójdziemy do kina (K) i do teatru (T)
Y=K*T
… a kiedy pani skłamie (~Y)?
Przejście z 1 do logiki ujemnej (bo ~Y) poprzez negację zmiennych i wymianę spójników
2.
~Y=~K+~T
stąd mamy odpowiedź:
Pani skłamie (~Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K) lub nie pójdziemy do teatru (~T).

Jaś:
Prose pani, a czy może się zdarzyć że jutro nie pójdziemy do kina (~K) lub nie pójdziemy do teatru (~T)

Pani:
3.
Nie może się zdarzyć ~(…) że jutro nie pójdziemy do kina (~K) lub nie pójdziemy do teatru (~T)
~(~K+~T)
Doskonale tu widać, że zachodzi tożsamość zdań:
1=3
Y=K*T = ~(~K+~T) - prawo De Morgana

Wnioski:
1.
Zauważmy, że bez logiki ujemnej (bo ~Y) odpowiedź na pytanie:
Kiedy pani skłamie (~Y)
jest fizycznie niemożliwa!
2.
Ziemscy matematycy którzy myślą, że prawa De Morgana umożliwiają przejście z logiki dodatniej (bo Y) do logiki ujemnej (bo ~Y) są matematycznymi głupcami.
np. Fizyk tak myśli, nie chce mi się szukać dowodu ale na 100% tak myśli.

Sprawdzenie tabeli T2:
Pani:
1.
Jutro pójdziemy do kina (K) lub do teatru (T)
Y=K+T
… a kiedy pani skłamie (~Y)?
Przejście z 1 do logiki ujemnej (bo ~Y) poprzez negację zmiennych i wymianę spójników
2.
~Y=~K*~T
stąd mamy odpowiedź:
Pani skłamie (~Y) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K) i nie pójdziemy do teatru (~T).

Jaś:
Prose pani, a czy może się zdarzyć że jutro nie pójdziemy do kina (~K) i nie pójdziemy do teatru (~T)

Pani:
3.
Nie może się zdarzyć ~(…) że jutro nie pójdziemy do kina (~K) i nie pójdziemy do teatru (~T)
~(~K*~T)

Doskonale tu widać, że zachodzi tożsamość zdań:
1=3
Y=K+T = ~(~K*~T) - prawo De Morgana

Wnioski:
1.
Zauważmy, że bez logiki ujemnej (bo ~Y) odpowiedź na pytanie:
Kiedy pani skłamie (~Y)?
~Y=~K*~T
jest fizycznie niemożliwa!
2.
Ziemscy matematycy którzy myślą, że prawa De Morgana umożliwiają przejście z logiki dodatniej (bo Y) do logiki ujemnej (bo ~Y) są matematycznymi głupcami.
np. Fizyk tak myśli, nie chce mi się szukać dowodu ale na 100% tak myśli.


Podsumowanie:
Doskonale tu widać, że przyjęte na wstępie definicje spójników „i”(*) i „lub”(+) z języka potocznego człowieka perfekcyjnie pasują do rzeczywistości!
cnd

Poproszę teraz Irbisola i Idiotę o odpowiedź na kluczowe dla logiki matematycznej pytania:
1.
Czy jesteście pewni panowie, że wasz rachunek-zero jedynkowy który jest ślepy (powtórzę: Ślepy) bo nie widzi logiki dodatniej (bo Y) i ujemnej (bo ~Y) w rachunku zero-jedynkowym to jest poprawna logika matematyczna?
2.
Czy jesteście pewni panowie, że wasz rachunek zero-jedynkowy który jest ślepy (powtórzę: ślepy) bo nie zna definicji znaczków różne na mocy definicji ## oraz różne # w znaczeniu Y#~Y w rachunku zero-jedynkowym to jest poprawna logika matematyczna?

Poproszę o nie uciekanie w krzaki i rzetelną odpowiedź na pytania 1 i 2!

idiota napisał:
"Słucham Idioto, co masz do powiedzenia na temat niniejszego postu?"

To samo co powyżej.
Nadal nie umiesz nie pisać o swoich wyobrażeniach błędnych na temat logiki.

Pokaż zatem, co w niniejszym poście jest błędne matematycznie.

P.S.
Dowody matematycznej głupoty Fizyka=TAZa:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-100.html#235328
Taz napisał:

Co do "logiki ujemnej" - jak już kiedyś pisałem, takie pojęcie nie funkcjonuje w matematyce. Można by to sobie dodefiniować (nawet przez moment próbowałem, ale mi się odechciało - sam się męcz, jak Ci to do czegoś potrzebne), tylko po co? Wszystko, co daje Ci "logika ujemna", matematykom dają prawa de Morgana.

Ostatnie zdanie to oczywista gówno-prawda.
Niemożliwe jest przejście w logiki dodatniej (bo Y) do logiki ujemnej (bo ~Y) przy pomocy prawa De Morgana.
Dowód w niniejszym poście.

Jak kto udowodni że jest możliwe to kasują algebrę Kubusia.
Fizyk oczywiście „udowodnił” (nie mogę znaleźć tego dowodu) ale to był dowód idiotyzmu jego gówno-logiki matematycznej.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 4:31, 23 Sie 2018, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15388
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Czw 7:16, 23 Sie 2018    Temat postu:

Twoja algebra nie potrafi udzielić odpowiedzi na najprostsze pytania.
I twoje próby zmiany tematu ci tu nie pomogą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:13, 23 Sie 2018    Temat postu:

Irbisol napisał:
Twoja algebra nie potrafi udzielić odpowiedzi na najprostsze pytania.
I twoje próby zmiany tematu ci tu nie pomogą.


Na twoje pytanie odpowiedziałem ci w 100% w moim poście wyżej, wyróżniłem na czerwono.

Dziwne że nie zauważyłeś wiec powtórzę:
Irbisol:
A.
Jaka jest odpowiedź bramki “i”(*) dla p=1 i q=1?
Odpowiadam:
Ya=1


Czy masz jakieś inne pytania?

Zauważ, ze zmieniłem taktykę, bo do ciebie i do Idioty żadne racjonalne argumenty iż babracie się w gównie zwanym KRZ nie docierają.

Irbisorze i Idioto:
Najpierw musicie zerozumieć poprawny rachunek zero-jedynkowy wyłożony w mojm poście wyżej by dotykać prawdziwej logiki matematycznej.
Póki nie zrozumiecie mojego postu wyżej nie macie prawa dyskutować o logice matematycznej, możecie co najwyżej dyskutować o gównie zwanym KRZ, problem w tym że KRZ to fałszywa logika matematyczna prowadząca do potwornego gówna.

Tego gówna!

[link widoczny dla zalogowanych]

Logika, sens i wątpliwości
Marek Kordos
Delta, marzec 2013


Już przed laty, gdy brałem udział w tworzeniu jednej z kolejnych reform nauczania matematyki, miałem poważne wątpliwości, czy umieszczanie w programach nauczania matematyki (podstawach programowych, wykazach efektów nauczania, podręcznikach itp.) działu logika jest zgodne ze zdrowym rozsądkiem.

Oczywiście, wiem, że wielu głosi, iż nauczanie matematyki (jak niegdyś łaciny, której się zresztą uczyłem) to nauka logicznego myślenia. Ale, gdy czytałem otwierające wówczas podręczniki do liceum rozdziały poświęcone logice, trudno mi było powstrzymać się od wrażenia, że nie ma w nich żadnego sensu. Nie wymienię, rzecz jasna, żadnego konkretnego podręcznika (po co mi rozprawy sądowe – przecież podręcznik to wielkie pieniądze), ale wrażenie przy lekturze każdego z nich było podobne.
Od razu chciałbym powiedzieć, że nie chodzi o opinię, iż logika nigdy matematyce nie pomogła, bo unikanie błędów nie jest aktem twórczym (patrz Nicolas Bourbaki, Elementy historii matematyki). Chodzi o coś więcej. Ale nie śmiałem nalegać na usunięcie tego działu ze szkolnego nauczania, bo jeśli wszyscy widzą w nim sens, to może on tam – wbrew pozorom – istnieje.

Dopiero na sympozjum z okazji dziewięćdziesięciolecia Profesora Andrzeja Grzegorczyka dowiedziałem się, że moje wątpliwości nie są odosobnione i nawet w Instytucie Filozofii i Socjologii PAN prowadzone są prace nad taką modyfikacją logiki, by jej wady usunąć.

Co to za wady? Proszę spojrzeć na zdanie:
Dwa plus dwa równa się cztery wtedy i tylko wtedy, gdy Płock leży nad Wisłą.

Oczywiście, zdanie to jest prawdziwe, ale czy ma sens? Przecież między pewnym faktem arytmetycznym a innym faktem geograficznym żadnego związku nie ma. Dlaczego więc chcemy twierdzić (ba, uczyć tego), że te dwa zdania są równoważne?

Albo zdanie:
Jeśli dwa plus dwa jest równe pięć, to zachodzi twierdzenie Pitagorasa.

Z punktu widzenia logiki to zdanie jest prawdziwe. Tu już po obu stronach implikacji są zdania dotyczące faktów matematycznych. Dlaczego jednak chcemy zmusić młodego człowieka, by widział w tym sens?
Wyjaśnienie jest proste: w pierwszym przypadku chodzi o to, że równoważność zdań ma miejsce, gdy wartość logiczna obu zdań jest taka sama; w drugim – o to, że implikacja jest poprawna, gdy ma fałszywy poprzednik.

A więc logika sprowadza nasz świat do zbioru dwuelementowego, nic przeto dziwnego, że rzeczy absolutnie niepołączone żadnym znaczeniowym (semantycznym) związkiem muszą się znajdować w przynajmniej jednej z dwóch komórek, do jakiejś muszą trafić.

Powstają dwa pytania. Po pierwsze, czemu logika została tak skonstruowana, że – abstrahując od sensu – okalecza pojęciowy świat? Po drugie, czy faktycznie należy trzymać ją jak najdalej od młodzieży, bo tylko ją demoralizuje, każąc za wiedzę uważać takie androny, jak przytoczone powyżej?

Odpowiedź na pierwsze pytanie jest dość prosta. Nowoczesna logika formalna została stworzona (jak wielu uważa) przez Gottloba Fregego (1848-1925) tak, by obsługiwała matematykę, a tę rozumiano wówczas jako badanie prawdziwości zdań języków formalnych.

Odpowiedzi na drugie pytanie de facto nie ma. Tłumaczymy się z używania takich abstrahujących od znaczeń spójników logicznych tym, że alternatywa, koniunkcja i negacja są sensowne; że chcemy, aby młody człowiek wiedział, że zaprzeczeniem zdania, iż istnieje coś mające własność A, jest to, że wszystkie cosie własności A nie mają; że implikacja ze zdania prawdziwego daje jednak tylko zdania prawdziwe itd., itp.

Ale naprawdę chodzi o to, że – jak z małżeństwem i demokracją – lepszej propozycji dotąd nie wynaleziono. A szkoda.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 9:29, 23 Sie 2018, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15388
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Czw 12:33, 23 Sie 2018    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Twoja algebra nie potrafi udzielić odpowiedzi na najprostsze pytania.
I twoje próby zmiany tematu ci tu nie pomogą.


Na twoje pytanie odpowiedziałem ci w 100% w moim poście wyżej, wyróżniłem na czerwono.

Dziwne że nie zauważyłeś wiec powtórzę:
Irbisol:
A.
Jaka jest odpowiedź bramki “i”(*) dla p=1 i q=1?
Odpowiadam:
Ya=1

Jeżeli nie zauważyłem, to akurat nie jest to absolutnie ani trochę dziwne.
Nie chce mi się przekopywać przez twoje pierdzielenie nie na temat i "udowadnianie" rzeczy, o które nikt cię nie prosił.

Ta twoja odpowiedź wyżej dotyczy zmiennych czy stałych p oraz q?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 0:27, 26 Sie 2018    Temat postu:

Twarde i miękkie jedynki w logice matematycznej!

Prawo Irbisa:
W świecie zdeterminowanym, gdzie znamy wartości logiczne stałych binarnych algebra Boole’a załamuje się.
Dowód w tym poście.
Nie ma w tym nic strasznego bowiem w technice cyfrowej algebra bramek logicznych (algebra Boole’a) załamuje się na trywialnych układach średniej skali integracji typu: przerzutniki, rejestry, multipleksery, liczniki.

Twierdzenie:
Ziemski matematyk który nie zna w logice matematycznej pojęć:
„miękkie jedynki” pociągające za sobą „miękkie zera”
oraz
„twarde jedynki” pociągające za sobą „twarde zera”
to matematyk z epoki dinozaurów.
Dziwne jest, że zwierzęta zwane dinozaurami dawno wyginęły, zaś matematyczne dinozaury wciąż żyją?
Czy muszą być pod ochroną razem ze swoim gównem zwanym Klasycznym Rachunek Zdań?
Nie muszą, tak jak nie musi być prawdziwa średniowieczna teoria, iż ziemia jest pępkiem wszechświata.
Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Twoja algebra nie potrafi udzielić odpowiedzi na najprostsze pytania.
I twoje próby zmiany tematu ci tu nie pomogą.


Na twoje pytanie odpowiedziałem ci w 100% w moim poście wyżej, wyróżniłem na czerwono.

Dziwne że nie zauważyłeś wiec powtórzę:
Irbisol:
A.
Jaka jest odpowiedź bramki “i”(*) dla p=1 i q=1?
Odpowiadam:
Ya=1

Jeżeli nie zauważyłem, to akurat nie jest to absolutnie ani trochę dziwne.
Nie chce mi się przekopywać przez twoje pierdzielenie nie na temat i "udowadnianie" rzeczy, o które nikt cię nie prosił.

Co w poniższym poście masz do przekopywania?
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-2018-cdn,10787-525.html#401455
W tym poście udowodniłem, że każdy 5-cio latek perfekcyjnie zna rachunek zero-jedynkowy i posługuje się nim perfekcyjnie w języku potocznym. Udowodniłem także, że ziemianie nie znają poprawnej logiki matematycznej bo nie znając logiki dodatniej (bo Y) i ujemnej (bo ~Y) nie potrafią opisywać poprawnie nagłówków kolumn wynikowych w algebrze Boole’a, że o barku kluczowych znaczków ## i # w logice matematycznej ziemian nie wspomnę.
Irbisol napisał:

Ta twoja odpowiedź wyżej dotyczy zmiennych czy stałych p oraz q?

Już tłumaczę.
Zacznijmy od krystalicznie czystej logiki matematycznej, cytując kluczowy fragment tego postu:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-2018-cdn,10787-525.html#401455
rafal3006 napisał:

Definiować możemy co nam się żywcem podoba, ważne jest aby nie było możliwe obalenie tego, co definiuje definicja.

Dowód:
Definiuję spójniki „i”(*) i „lub”(+) z języka potocznego człowieka w rachunku zero-jedynkowym
Kod:

Definicja spójnika “i”(*) z języka potocznego dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego
   p  q Y=p*q
A: 1  1  1
B: 1  0  0
C: 0  1  0
D: 0  0  0

Uważaj Irbisolu:
Będziesz mógł posługiwać się rachunkiem zero-jedynkowym wtedy i tylko wtedy gdy znasz odpowiedź na wszystkie cztery pytania ABCD, inaczej dupa z króla, twój rachunek zero-jedynkowy leży i kwiczy.
Tu na 100% się zgadzamy!

Dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego definicję spójnika „i”(*) można zapamiętać w logice jedynek lub w logice zer.

Definicja spójnika „i”(*) dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego w logice jedynek:
Y=p*q=1 wtedy i tylko wtedy gdy p=1 i q=1
Inaczej:
Y=p*q=0

Definicja spójnika „i”(*) dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego w logice zer:
Y=p*q=0 wtedy i tylko wtedy gdy p=0 lub q=0
Inaczej:
Y=p*q=1

Doskonale widać, że w praktyce rachunku zero-jedynkowego lepiej jest posługiwać się logiką jedynek, bowiem zdecydowanie szybciej zapiszemy wtedy odpowiedzi Yx na dowolne p(x)*q(x)

Identycznie mamy w definicji spójnika „lub”(+) z języka potocznego człowieka.
Kod:

Definicja spójnika “lub”(+) z języka potocznego dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego
   p  q Y=p+q
A: 1  1  1
B: 1  0  1
C: 0  1  1
D: 0  0  0

Definicja spójnika „lub”(+) dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego w logice jedynek:
Y=p+q=1 wtedy i tylko wtedy gdy p=1 lub q=1
Inaczej:
Y=p+q=0

Definicja spójnika „lub”(*) dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego w logice zer:
Y=p+q=0 wtedy i tylko wtedy gdy p=0 i q=0
Inaczej:
Y=p+q=1

Doskonale widać, że w praktyce rachunku zero-jedynkowego lepiej jest posługiwać się logiką zer, bowiem zdecydowanie szybciej zapiszemy wtedy odpowiedzi Yx na dowolne p(x)+q(x)
Zauważ, Irbisolu, że co do powyższych spostrzeżeń na 100% się zgadzamy.

Zbadajmy zatem matematyczne związki spójników „i”(*) oraz „lub”(+) w rachunku zero-jedynkowym.
Dla uproszczenia badanych związków skorzystajmy z prawa Lwa.

Prawo Lwa:
Dowolny sygnał cyfrowy p wymusza sygnał ~p (i odwrotnie)
p<=>~p=(p=>~p)*(~p=>p) = 1*1 =1

Prawo Lwa to nic innego jak prawo rozpoznawalności pojęcia p:
Pojęcie p jest rozpoznawalne wtedy i tylko wtedy gdy rozpoznawalne jest pojęcie !~p
p<=>~p=(p=>~p)*(~p=>p)

Dowód abstrakcyjny:
Wyobraźmy sobie że żyjemy we Wszechświecie o idealnej temperaturze:
t=constans
W takim Wszechświecie pojęcia ciepłu (C=1) i nie ciepło (~C=1) są nierozpoznawalne bo nie możemy zmierzyć choćby najmniejszej różnicy temperatur.
Kod:

T1
Matematyczne związki spójnika „i”(*) ze spójnikiem „lub”(+)
w rachunku zero-jedynkowym:
                             ~Y=~(Y)    Y=~(~Y)
   p  q ~p ~q Y=p*q ~Y=~p+~q ~Y=~(p*q)  Y=~(~p+~q)
A: 1  1  0  0  1      0         0        1
B: 1  0  0  1  0      1         1        0
C: 0  1  1  0  0      1         1        0
D: 0  0  1  1  0      1         1        0
   1  2  3  4  5      6         7        8

Kluczowe pytanie do Irbisola:
Czy zgadzasz się że w nagłówku kolumny 6 musimy zapisać funkcję w logice ujemnej (bo ~Y)?
Odpowiem za ciebie:
Tak, bowiem inaczej logika matematyczna leży i kwiczy.
To jest kluczowy błąd w rachunku zero-jedynkowym ziemian.
Kod:

T2
Matematyczne związki spójnika „lub”(+) ze spójnikiem „i”(*)
w rachunku zero-jedynkowym:
                              ~Y=~(Y)    Y=~(~Y)
   p  q ~p ~q Y=p+q ~Y=~p*~q  ~Y=~(p+q)  Y=~(~p*~q)
A: 1  1  0  0  1      0         0        1
B: 1  0  0  1  1      0         0        1
C: 0  1  1  0  1      0         0        1
D: 0  0  1  1  0      1         1        0
   1  2  3  4  5      6         7        8

Kluczowe pytanie do Irbisola:
Czy zgadzasz się że w nagłówku kolumny 6 musimy zapisać funkcję w logice ujemnej (bo ~Y)?
Odpowiem za ciebie:
Tak, bowiem inaczej logika matematyczna leży i kwiczy.
To jest kluczowy błąd w rachunku zero-jedynkowym ziemian.


Wracając do tematu:
Zaprezentowany w cytacie wyżej rachunek zero-jedynkowy, choć poprawny, nie opisuje precyzyjnie języka potocznego człowieka.
Bardziej precyzyjna jest logika jedynek, operująca na wierszach dowolnej tabeli zero-jedynkowej, w tym operatorów logicznych.
Zobaczmy to na przykładzie operatora AND(|*):
Kod:

T3
Definicja spójnika “i”(*) z języka potocznego dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego
   p  q Y=p*q
A: 1  1  1
B: 1  0  0
C: 0  1  0
D: 0  0  0

W logice jedynek naszą tabelę prawdy spójnika „i”(*) czytamy tak:
Y=1<=> p=1 i q=1
Inaczej:
Y=0

Prawo Lwa:
Dowolny sygnał cyfrowy p wymusza sygnał ~p (i odwrotnie)
p<=>~p=(p=>~p)*(~p=>p) = 1*1 =1

Po skorzystaniu z prawa Lwa mamy kompletną tabelę zero-jedynkową opisującą wszystkie sygnały w postaci niezanegowanej (x) i zanegowanej (~x).
Tylko i wyłącznie taka tabela jest matematycznie poprawna.
Kod:

T4
Definicja spójnika “i”(*) z języka potocznego dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego
   p  q ~p ~q Y=p*q ~Y=~p+~q
A: 1  1  0  0  1      0
B: 1  0  0  1  0      1
C: 0  1  1  0  0      1
D: 0  0  1  1  0      1

Kompletna tabela prawdy spójnika „i”(*) opisana w logice jedynek jest następująca:
Kod:

T5
W logice jedynek opisujemy wyłącznie wynikowe jedynki
w każdej z linii tabeli zero-jedynkowej
stosując w poziomach spójnik „i”(*) zaś w pionach spójnik „lub”(+)
                             |Co w logice jedynek |Równania cząstkowe
                             |oznacza             |w logice jedynek
   p  q ~p ~q Y=p*q ~Y=~p+~q |                    |
A: 1  1  0  0  1      0      | Ya=1<=> p=1 i  q=1 | Ya= p* q
B: 1  0  0  1  0      1      |~Yb=1<=> p=1 i ~q=1 |~Yb= p*~q
C: 0  1  1  0  0      1      |~Yc=1<=>~p=1 i  q=1 |~Yc=~p* q
D: 0  0  1  1  0      1      |~Yd=1<=>~p=1 i ~q=1 |~Yd=~p*~q
   1  2  3  4  5      6        a       b      c     d   e  f

Definicja operatora AND(|*) to układ równań logicznych Y i ~Y odczytany bezpośrednio z tabeli zero-jedynkowej ABCD123456:
1.
Y=p*q
co w logice jedynek oznacza:
Y=1 <=> p=1 i q=1
Widać to w tabeli zero-jedynkowej ABCD125
2.
~Y=~p+~q
co w logice jedynek oznacza:
~Y=1 <=> ~p=1 lub ~q=1
Widać to doskonale w tabeli ABCD346

Tożsamy matematycznie opis operatora AND(|*) mamy w tabeli równań cząstkowych ABCDdef:
1.
W logice jedynek, definicja spójnika „i”(*) to tylko i wyłącznie linia A w powyższej tabeli prawdy:
Y=Ya
Y= A: p*q
co w logice jedynak oznacza:
Y=1 <=> A: p=1 i q=1
Patrz tabela równań cząstkowych w logice jedynek ABCDdef
2’.
Pozostała część tabeli ABCDdef to definicja spójnika „lub”(+) w logice ujemnej (bo ~Y), co łatwo udowodnić.
Na mocy definicji logiki jedynek z tabeli równań cząstkowych ABDCdef odczytujemy.
~Y=~Yb+~Yc+~Yd
~Y = B: p*~q + C: ~p*q + D: ~p*~q
co w logice jedynek oznacza:
~Y=1 <=> B: p=1 i ~q=1 lub C: ~p=1 i q=1 lub D: ~p=1 i ~q=1

Minimalizujemy równanie 2’:
~Y=p*~q + ~p*q + ~p*~q
~Y=p*~q + ~p*(q+~q)
~Y = ~p+(p*~q)
Przejście do logiki dodatniej (bo Y) poprzez negację zmiennych i wymianę spójników:
Y = p*(~p+q)
Y = p*~p + p*q
Y=p*q
powrót do logiki ujemnej (bo ~Y) poprzez negację zmiennych i wymianę spójników:
2.
~Y=~p+~q
co w logice jedynek oznacza:
~Y=1 <=> ~p=1 lub ~q=1
Doskonale to widać w tabeli ABCD346.

Matematycznie zachodzi tożsamość równań logicznych:
2=2’
stąd mamy:
~Y=~p+~q = p*~q + ~p*q + ~p*~q

Do powyższej tożsamości można błyskawicznie dojść w naturalnej logice matematycznej człowieka bez użycia jakichkolwiek tabel zero-jedynkowych.
Mamy:
2.
~Y=~p+~q
co w logice jedynek oznacza:
~Y=1 <=> ~p=1 lub ~q=1
Wystarczy że którykolwiek człon spójnika „lub”(+) przyjmie wartość logiczną 1 i już ustawi ~Y=1.

Stąd otrzymujemy równanie:
2’
~Y = ~p*~q + ~p*q + p*~q
co w logice jedynek oznacza:
~Y=1 <=> ~p=1 i ~q=1 lub ~p=1 i q=1 lub p=1 i ~q=1

Zauważmy, że operując równaniami cząstkowymi ABCDdef pozbyliśmy się jakiejkolwiek tabeli zero-jedynkowej, bowiem w logice jedynek mamy wszystkie zmienne sprowadzone do jedynek miękkich.

Definicja jedynki miękkiej:
Jedynka miękka to zmienna binarna która w osi czasu może przyjąć wartość logiczną 1, ale nie musi.

2’
~Y = B: p*~q + C: ~p*q + D: ~p*~q
co w logice jedynek oznacza:
~Y=1 <=> B: p=1 i ~q=1 lub C: ~p=1 i q=1 lub D: ~p=1 i ~q=1

Zauważmy, że gdybyśmy w równaniu 2’ mieli do czynienia z twardymi jedynkami to lądujemy w czysto matematycznej sprzeczności.
Dowód:
Załóżmy że w zapisie:
B: p=1
jedynka jest twardą jedynką.
Prawo Tygryska:
(p=1) = (~p=0)
W linii C widzimy natomiast:
C: ~p=1
co jest dowodem wewnętrznej sprzeczności równania 2’ dla twardych jedynek, pociągających za sobą twarde zera.
cnd

Zobaczmy o co tu chodzi analizując równania cząstkowe w logice jedynek w naszym operatorze AND(|*):
Kod:

T6
Równania cząstkowe operatora AND(|*) w logice jedynek
             |Co w miękkich jedynkach
             |oznacza
A: p* q = Ya | p=1 i  q=1<=> Ya=1
B: p*~q =~Yb | p=1 i ~q=1<=>~Yb=1
C:~p* q =~Yc |~p=1 i  q=1<=>~Yc=1
D:~p*~q =~Yd |~p=1 i ~q=1<=>~Yd=1

W miękkich jedynkach (nasze równania cząstkowe) nie istnieje jakakolwiek tabela zero-jedynkowa bo wszystkie zmienne mamy w miękkich jedynkach.
Operator AND(|*) to złożenie funkcji logicznej w logice dodatniej (bo Y) i w logice ujemnej (bo ~Y)
1.
Y = A: p*q
co w logice miękkich jedynek oznacza:
Y=1 <=> A: p=1 i q=1
2.
~Y= B: p*~q + C: ~p*q + D: ~p*~q
co w logice miękkich jedynek oznacza:
~Y=1 <=> B: p=1 i q=1 lub C: ~p=1 i q=1 lub D: ~p=1 i ~q=1

Przykład z naturalnej logiki człowieka ilustrujący działanie tabeli równań cząstkowych operatora AND(|*).
Pani w przedszkolu:
1.
Jutro pójdziemy do kina i do teatru
Y=K*T
co w logice jedynek oznacza:
Y=1 <=> K=1 i T=1
Czytamy:
Pani dotrzyma słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy:
A: K*T=1*1 =1 - jutro pójdziemy do kina (K=1) i pójdziemy do teatru (T=1)

… a kiedy pani skłamie?
Pani skłamie (~Y=1) we wszystkich pozostałych przypadkach, mówi o tym równanie ~Y.
2.
~Y=B: K*~T + C: ~K*T + D: ~K*~T
co w logice jedynek oznacza:
~Y=1 <=> B: K=1 i ~T=1 lub C: ~K=1 i T=1 lub D: ~K=1 i ~T=1
Czytamy:
Pani skłamie (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy:
B: K*~T=1*1 =1 - jutro pójdziemy do kina (K=1) i nie pójdziemy do teatru (~T=1)
lub
C: ~K*T =1*1 =1 - jutro nie pójdziemy do kina (~K=1) i pójdziemy do teatru (T=1)
lub
D: ~K*~T =1*1=1 - jutro nie pójdziemy do kina (~K=1) i nie pójdziemy do teatru (~T=1)

Zapiszmy tabelę prawdy dla naszego zdania:
Kod:

T7
Równania cząstkowe operatora AND(|*) w logice jedynek
             |Co w miękkich jedynkach
             |oznacza
A: K* T = Ya | K=1 i  T=1<=> Ya=1
B: K*~T =~Yb | K=1 i ~T=1<=>~Yb=1
C:~K* T =~Yc |~K=1 i  T=1<=>~Yc=1
D:~K*~T =~Yd |~K=1 i ~T=1<=>~Yd=1

Doskonale widać, że zdarzenia ABCD są rozłączne.
Jutro może zajść wyłącznie jedno ze zdarzeń ABC albo D, pozostałe zdarzenia będą fałszem.
W dniu dzisiejszym mamy w powyższej tabeli miękkie jedynki bo nie wiemy które zdarzenie jutro wystąpi, może zajść każde.

Jak i kiedy możemy wygenerować z naszej tabeli równań cząstkowych twarde jedynki i twarde zera?
Odpowiadam:
Postępujemy tu identycznie jak w metodzie superpozycji rozwiązywania sieci elektrycznych tzn. próbkujemy wszystkie cztery przypadki ABCD.
W naszej tabeli równań cząstkowych możemy ustalić punkt odniesienia na dowolnej z linii A, B, C albo D przyjmując w niej twarde jedynki, zamiast miękkich jedynek. W logice matematycznej jest to symulowanie znanej przeszłości gdzie świat jest zdeterminowany tzn. znamy twarde jedynki, wymuszające na mocy prawa Prosiaczka, twarde zera.
Prawa Prosiaczka:
(p=1)=(~p=0)
(~p=1)=(p=0)

Przypadek A:

Dla potrzeb symulacji tabelę prawdy operatora AND(|*) możemy zapisać następująco:
Kod:

T8
A: x*( p* q) = Ya=1
B: x*( p*~q) =~Yb=1
C: x*(~p* q) =~Yc=1
D: x*(~p*~q) =~Yd=1
Gdzie:
x - próbkowana linia x

Zauważmy, że jeśli za x podstawimy dziedzinę równania algebry Boole’a, czyli wszystkie możliwe sytuacje jakie jutro mogą zajść:
D = p*q+ p*~q + ~p*q + ~p*~q = p*(q+~q)+(~p*(q+~q) = p+~p =1
to otrzymamy tożsamość matematyczną jak niżej:
Kod:

T8’
Dla x=D (dziedzina) mamy:               |Tabela matematycznie tożsama
A: (p*q+p*~q+~p*q+~p*~q)*( p* q) = Ya=1 | ( p* q) = Ya=1
B: (p*q+p*~q+~p*q+~p*~q)*( p*~q) =~Yb=1 | ( p*~q) =~Yb=1
C: (p*q+p*~q+~p*q+~p*~q)*(~p* q) =~Yc=1 | (~p* q) =~Yc=1
D: (p*q+p*~q+~p*q+~p*~q)*(~p*~q) =~Yd=1 | (~p*~q) =~Yd=1
Gdzie:
x=D (dziedzina równania algebry Boole’a)

Do tabeli T8 za x podstawiamy równanie opisujące linię A:
x=p*q
symulując twarde jedynki na wejściach p i q:
p=1 i q=1
wymuszające twarde jedynki i twarde zera na wyjściach Yx w następujący sposób:
Kod:

T9
A: (p*q)*( p* q)= Ya=1
B: (p*q)*( p*~q)=~Yb=0
C: (p*q)*(~p* q)=~Yc=0
D: (p*q)*(~p*~q)=~Yd=0

Zasady tworzenia tabeli zero-jedynkowej:
Dla p:
(p=1)=(p=1)
Prawo Prosiaczka:
(~p=1)=(p=0)
Dla q:
(q=1)=(q=1)
Prawo Prosiaczka:
(~q=1)=(q=0)
Stąd otrzymujemy tabelę zero-jedynkową dla przypadku A:
Kod:

T10
Wartościowanie           |Tabela         |Co w logice jedynek |Równanie
dla przypadku A: Ya=p*q  |zero-jedynkowa |oznacza             |cząstkowe
                         |dla B:~Yb=p*~q |                    |
                         | p  q  Y ~Y    |                    |
A: ( p=1)*( q=1) = Ya=1  | 1  1  1  0    | Ya=1<=> p=1 i  q=1 | Ya= p* q
B: ( p=1)*( q=0) =~Yb=0  | 1  0  0  0    |                    |
C: ( p=0)*( q=1) =~Yc=0  | 0  1  0  0    |                    |
D: ( p=0)*( q=0) =~Yd=0  | 0  0  0  0    |                    |
     a      b      c       1  2  3  4

Zauważmy, że w świecie zdeterminowanym algebra Boole’a załamuje się, czego dowodem są kolumny 3 i 4. W algebrze Boole’a kolumna 4 powinna być negacją kolumny 3, a tak nie jest!

Przełóżmy to na nasz przykład:
1.
Jutro pójdziemy do kina i do teatru
Y=K*T
co w logice miękkich jedynek oznacza:
Y=1 <=> K=1 i T=1

Z założenia zaszło zdarzenie A czyli w naszej tabeli T10 mamy twarde jedynki wyłącznie w linii A.
Twarda jedynka Ya=1 wymusza twarde zero ~Ya=0 na mocy prawa Prosiaczka:
(Ya=1)=(~Ya=0)

Przypadek A oznacza następujące rozstrzygnięcie:
A.
Wczoraj byliśmy w kinie i w teatrze
Ya=K*T
co w logice jedynek oznacza:
A: Ya=1 <=> K=1 i T=1
Czytamy:
Prawdą jest (=1) że pani dotrzymała słowa (Ya) bowiem:
A: K*T=1*1 =1 - wczoraj byliśmy w kinie (K=1) i w teatrze (T=1)
Prawo Prosiaczka:
(Ya=1) = (~Ya=0)
stąd mamy:
A’: ~Ya=0 <=> K=1 i T=1
Czytamy:
Fałszem jest (=0) że pani skłamała (~Ya) bowiem:
A’: K*T=1*1 =1 - wczoraj byliśmy w kinie (K=1) i w teatrze (T=1)
Doskonale widać, że zachodzi tożsamość matematyczna zdań:
A=A’
Oczywistym jest, że pani nie może cofnąć czasu i spowodować by zaszło jakiekolwiek inne zdarzenie niż zdarzenie A, stąd mamy wynikowe zera w liniach BCD w kolumnie 4 co jest dowodem załamania się algebry Boole’a w świecie zdeterminowanym, gdy znamy rozstrzygnięcie A w naszym przykładzie.
Dlaczego algebra Boole’a się tu załamuje?
W algebrze Boole’a kolumna ~Y (4) powinna być zaprzeczeniem kolumny Y (3) a w świecie zdeterminowanym tak nie jest.
cnd

Przypadek B:

Dla potrzeb symulacji tabelę prawdy operatora AND(|*) możemy zapisać następująco:
Kod:

T8
A: x*( p* q) = Ya=1
B: x*( p*~q) =~Yb=1
C: x*(~p* q) =~Yc=1
D: x*(~p*~q) =~Yd=1
Gdzie:
x - próbkowana linia x


Do tabeli T8 za x podstawiamy równanie opisujące linię B:
x=p*~q
symulując twarde jedynki na wejściach p i ~q:
p=1 i ~q=1
wymuszające twarde jedynki i twarde zera na wyjściach Yx w następujący sposób:
Kod:

T11
A: (p*~q)*( p* q)= Ya=0
B: (p*~q)*( p*~q)=~Yb=1
C: (p*~q)*(~p* q)=~Yc=0
D: (p*~q)*(~p*~q)=~Yd=0

Zasady tworzenia tabeli zero-jedynkowej:
Dla p:
(p=1)=(p=1)
Prawo Prosiaczka:
(~p=1)=(p=0)
Dla ~q:
(~q=1)=(~q=1)
Prawo Prosiaczka:
(q=1)=(~q=0)
Stąd otrzymujemy tabelę zero-jedynkową dla przypadku B:
Kod:

T12
Wartościowanie           |Tabela         |Co w logice jedynek |Równanie
dla przypadku B:~Yb=p*~q |zero-jedynkowa |oznacza             |cząstkowe
                         |dla B:~Yb=p*~q |                    |
                         | p ~q  Y ~Y    |                    |
A: ( p=1)*(~q=0) = Ya=0  | 1  0  0  0    |                    |
B: ( p=1)*(~q=1) =~Yb=1  | 1  1  0  1    |~Yb=1<=> p=1 i ~q=1 |~Yb= p*~q
C: ( p=0)*(~q=0) =~Yc=0  | 0  0  0  0    |                    |
D: ( p=0)*(~q=1) =~Yd=0  | 0  1  0  0    |                    |
     a      b      c       1  2  3  4

Zauważmy, że w świecie zdeterminowanym algebra Boole’a załamuje się, czego dowodem są kolumny 3 i 4. W algebrze Boole’a kolumna 4 powinna być negacją kolumny 3, a tak nie jest!

Przełóżmy to na nasz przykład:
1.
Jutro pójdziemy do kina i do teatru
Y=K*T
co w logice miękkich jedynek oznacza:
Y=1 <=> K=1 i T=1

Z założenia zaszło zdarzenie B czyli w naszej tabeli T12 mamy twarde jedynki wyłącznie w linii B.
Twarda jedynka ~Yb=1 wymusza twarde zero Yb=0 na mocy prawa Prosiaczka:
(~Yb=1)=(Yb=0)

Przypadek B oznacza następujące rozstrzygnięcie:
B.
Wczoraj byliśmy w kinie i nie byliśmy w teatrze
Yb=K*~T
co w logice jedynek oznacza:
B: ~Yb=1 <=> K=1 i ~T=1
Czytamy:
Prawdą jest (=1) że pani skłamała (~Yb) bowiem:
B: K*~T=1*1 =1 - wczoraj byliśmy w kinie (K=1) i nie byliśmy w teatrze (~T=1)
Prawo Prosiaczka:
(~Yb=1) = (Yb=0)
stąd mamy:
B’: Yb=0 <=> K=1 i ~T=1
Czytamy:
Fałszem jest (=0) że pani dotrzymała słowa (Yb) bowiem:
B’: K*~T=1*1 =1 - wczoraj byliśmy w kinie (K=1) i nie byliśmy w teatrze (~T=1)
Doskonale widać, że zachodzi tożsamość matematyczna zdań:
B=B’
Oczywistym jest, że pani nie może cofnąć czasu i spowodować by zaszło jakiekolwiek inne zdarzenie niż zdarzenie B, stąd mamy wynikowe zera w liniach ACD w kolumnie 4 co jest dowodem załamania się algebry Boole’a w świecie zdeterminowanym, gdy znamy rozstrzygnięcie B w naszym przykładzie.
Dlaczego algebra Boole’a się tu załamuje?
W algebrze Boole’a kolumna ~Y (4) powinna być zaprzeczeniem kolumny Y (3) a w świecie zdeterminowanym tak nie jest.
cnd


Przypadek C:

Dla potrzeb symulacji tabelę prawdy operatora AND(|*) możemy zapisać następująco:
Kod:

T8
A: x*( p* q) = Ya=1
B: x*( p*~q) =~Yb=1
C: x*(~p* q) =~Yc=1
D: x*(~p*~q) =~Yd=1
Gdzie:
x - próbkowana linia x

Do tabeli T8 za x podstawiamy równanie opisujące linię C:
x=~p*q
symulując twarde jedynki na wejściach ~p i q:
~p=1 i q=1
wymuszające twarde jedynki i twarde zera na wyjściach Yx w następujący sposób:
Kod:

T13
A: (~p*q)*( p* q)= Ya=0
B: (~p*q)*( p*~q)=~Yb=0
C: (~p*q)*(~p* q)=~Yc=1
D: (~p*q)*(~p*~q)=~Yd=0

Zasady tworzenia tabeli zero-jedynkowej:
Dla ~p:
(~p=1)=(~p=1)
Prawo Prosiaczka:
(p=1)=(~p=0)
Dla q:
(q=1)=(q=1)
Prawo Prosiaczka:
(~q=1)=(q=0)
Stąd otrzymujemy tabelę zero-jedynkową dla przypadku C:
Kod:

T14
Wartościowanie           |Tabela         |Co w logice jedynek |Równanie
dla przypadku C:~Yc=~p*q |zero-jedynkowa |oznacza             |cząstkowe
                         |dla B:~Yb=p*~q |                    |
                         |~p  q  Y ~Y    |                    |
A: (~p=0)*( q=1) = Ya=1  | 0  1  0  0    |                    |
B: (~p=0)*( q=0) =~Yb=0  | 0  0  0  0    |                    |
C: (~p=1)*( q=1) =~Yc=0  | 1  1  0  1    |~Yc=1<=>~p=1 i  q=1 |~Yc=~p* q
D: (~p=1)*( q=0) =~Yd=0  | 1  0  0  0    |                    |
     a      b      c       1  2  3  4

Zauważmy, że w świecie zdeterminowanym algebra Boole’a załamuje się, czego dowodem są kolumny 3 i 4. W algebrze Boole’a kolumna 4 powinna być negacją kolumny 3, a tak nie jest!

Przełóżmy to na nasz przykład:
1.
Jutro pójdziemy do kina i do teatru
Y=K*T
co w logice miękkich jedynek oznacza:
Y=1 <=> K=1 i T=1

Z założenia zaszło zdarzenie C czyli w naszej tabeli T14 mamy twarde jedynki wyłącznie w linii C.
Twarda jedynka ~Yc=1 wymusza twarde zero Yc=0 na mocy prawa Prosiaczka:
(~Yc=1)=(Yc=0)

Przypadek C oznacza następujące rozstrzygnięcie:
C.
Wczoraj nie byliśmy w kinie i byliśmy w teatrze
~Yc=~K*T
co w logice jedynek oznacza:
C: ~Yc=1 <=> ~K=1 i T=1
Czytamy:
Prawdą jest (=1) że pani skłamała (~Yc) bowiem:
C: ~K*T=1*1 =1 - wczoraj nie byliśmy w kinie (~K=1) i byliśmy w teatrze (T=1)
Prawo Prosiaczka:
(~Yc=1) = (Yc=0)
stąd mamy:
C’: Yc=0 <=> ~K=1 i T=1
Czytamy:
Fałszem jest (=0) że pani dotrzymała słowa (Ya) bowiem:
C’: ~K*T=1*1 =1 - wczoraj nie byliśmy w kinie (~K=1) i byliśmy w teatrze (T=1)
Doskonale widać, że zachodzi tożsamość matematyczna zdań:
C=C’
Oczywistym jest, że pani nie może cofnąć czasu i spowodować by zaszło jakiekolwiek inne zdarzenie niż zdarzenie C, stąd mamy wynikowe zera w liniach ABD w kolumnie 4 co jest dowodem załamania się algebry Boole’a w świecie zdeterminowanym, gdy znamy rozstrzygnięcie C w naszym przykładzie.
Dlaczego algebra Boole’a się tu załamuje?
W algebrze Boole’a kolumna ~Y (4) powinna być zaprzeczeniem kolumny Y (3) a w świecie zdeterminowanym tak nie jest.
cnd


Przypadek D:

Dla potrzeb symulacji tabelę prawdy operatora AND(|*) możemy zapisać następująco:
Kod:

T8
A: x*( p* q) = Ya=1
B: x*( p*~q) =~Yb=1
C: x*(~p* q) =~Yc=1
D: x*(~p*~q) =~Yd=1
Gdzie:
x - próbkowana linia x

Do tabeli T8 za x podstawiamy równanie opisujące linię D:
x=~p*~q
symulując twarde jedynki na wejściach ~p i ~q:
~p=1 i ~q=1
wymuszające twarde jedynki i twarde zera na wyjściach Yx w następujący sposób:
Kod:

T15
A: (~p*~q)*( p* q)= Ya=0
B: (~p*~q)*( p*~q)=~Yb=0
C: (~p*~q)*(~p* q)=~Yc=0
D: (~p*~q)*(~p*~q)=~Yd=1

Zasady tworzenia tabeli zero-jedynkowej:
Dla ~p:
(~p=1)=(~p=1)
Prawo Prosiaczka:
(p=1)=(~p=0)
Dla ~q:
(~q=1)=(~q=1)
Prawo Prosiaczka:
(q=1)=(~q=0)
Stąd otrzymujemy tabelę zero-jedynkową dla przypadku D:
Kod:

T16
Wartościowanie           |Tabela         |Co w logice jedynek |Równanie
dla przypadku D:~Yd=~p*~q|zero-jedynkowa |oznacza             |cząstkowe
                         |dla B:~Yb=p*~q |                    |
                         |~p ~q  Y ~Y    |                    |
A: (~p=0)*(~q=0) = Ya=0  | 0  0  0  0    |                    |
B: (~p=0)*(~q=1) =~Yb=0  | 0  1  0  0    |                    |
C: (~p=1)*(~q=0) =~Yc=0  | 1  0  0  0    |                    |
D: (~p=1)*(~q=1) =~Yd=1  | 1  1  0  1    |~Yd=1<=>~p=1 i ~q=1 |~Yd=~p*~q
     a      b      c       1  2  3  4

Zauważmy, że w świecie zdeterminowanym algebra Boole’a załamuje się, czego dowodem są kolumny 3 i 4. W algebrze Boole’a kolumna 4 powinna być negacją kolumny 3, a tak nie jest!

Przełóżmy to na nasz przykład:
1.
Jutro pójdziemy do kina i do teatru
Y=K*T
co w logice miękkich jedynek oznacza:
Y=1 <=> K=1 i T=1

Z założenia zaszło zdarzenie D czyli w naszej tabeli T16 mamy twarde jedynki wyłącznie w linii D, twarda jedynka ~Yd=1 wymusza twarde zero Yd=0 na mocy prawa Prosiaczka:
(~Yd=1)=(Yd=0)

Przypadek D oznacza następujące rozstrzygnięcie:
D.
Wczoraj nie byliśmy w kinie i nie byliśmy w teatrze
~Yd=~K*~T
co w logice jedynek oznacza:
D: ~Yd=1 <=> ~K=1 i ~T=1
Czytamy:
Prawdą jest (=1) że pani skłamała (~Yd) bowiem:
D: ~K*~T=1*1 =1 - wczoraj nie byliśmy w kinie (~K=1) i nie byliśmy w teatrze (~T=1)
Prawo Prosiaczka:
(~Yd=1) = (Yd=0)
stąd mamy:
D’: Yd=0 <=> ~K=1 i T=1
Czytamy:
Fałszem jest (=0) że pani dotrzymała słowa (Yd) bowiem:
D’: ~K*~T=1*1 =1 - wczoraj nie byliśmy w kinie (~K=1) i nie byliśmy w teatrze (~T=1)
Doskonale widać, że zachodzi tożsamość matematyczna zdań:
D=D’
Oczywistym jest, że pani nie może cofnąć czasu i spowodować by zaszło jakiekolwiek inne zdarzenie niż zdarzenie D, stąd mamy wynikowe zera w liniach ABC w kolumnie 4 co jest dowodem załamania się algebry Boole’a w świecie zdeterminowanym, gdy znamy rozstrzygnięcie D w naszym przykładzie.
Dlaczego algebra Boole’a się tu załamuje?
W algebrze Boole’a kolumna ~Y (4) powinna być zaprzeczeniem kolumny Y (3) a w świecie zdeterminowanym tak nie jest.
cnd

Podsumowanie:
Nasz przykład:
1.
Jutro pójdziemy do kina i do teatru
Y=K*T
co w logice miękkich jedynek oznacza:
Y=1 <=> K=1 i T=1

Przeanalizowaliśmy wyżej przypadki A, B, C i D w świecie zdeterminowanym, gdy znamy rozstrzygnięcie, gdzie mamy do czynienia z twardymi jedynkami i twardymi zerami (stałe binarne).
W świecie niezdeterminowanym, czyli dzisiaj, nie wiemy jakie rozstrzygnięcie zapadnie jutro, zatem w dniu dzisiejszym mamy do czynienia wyłącznie z miękkimi jedynkami i miękkimi zerami, mogą zajść, ale nie muszą (zmienne binarne)
W dniu dzisiejszym, dzięki logice matematycznej możemy przewidywać co się wydarzy jutro tzn. kiedy pani dotrzyma słowa (Y=1) a kiedy skłamie (~Y=1).

Definicja zmiennej binarnej:
Zmienna binarna to symbol który w osi czasu może przyjmować wartości logiczne 1 albo 0

W naszym przykładzie chwilą czasową jest cały jutrzejszy dzień i mamy do czynienia ze zmiennymi binarnymi:
K=1 - gdy jutro pójdziemy do kina (=1)
K=0 - gdy jutro nie pójdziemy do kina (=0)

Definicja stałej binarnej:
Stała binarna to symbol którego wartość logiczna jest nam znana i jest niezmienna w czasie

W naszym przykładzie pojutrze zmienna K ulega transformacji do stałej binarnej:
K=0 - wczoraj nie byliśmy w kinie (=0), ten przypadek zaszedł.
Wczoraj nie byliśmy w kinie - tego faktu nie da się zmienić do końca naszego Wszechświata, bowiem pani nie może cofnąć czasu i ustawić:
K=1 - wczoraj byliśmy w kinie (=1)

Prawo Irbisa:
W świecie zdeterminowanym, gdzie znamy wartości logiczne stałych binarnych algebra Boole’a załamuje się.
Dowód w tym poście.
Nie ma w tym nic strasznego bowiem w technice cyfrowej algebra bramek logicznych (algebra Boole’a) załamuje się na trywialnych układach średniej skali integracji typu: przerzutniki, rejestry, multipleksery, liczniki.

Powtórzmy to, co najważniejsze w niniejszym poście.

Pani w przedszkolu:
1.
Jutro pójdziemy do kina i do teatru
Y=K*T
co w logice jedynek oznacza:
Y=1 <=> K=1 i T=1
Czytamy:
Pani dotrzyma słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy:
A: K*T=1*1 =1 - jutro pójdziemy do kina (K=1) i pójdziemy do teatru (T=1)

… a kiedy pani skłamie?
Pani skłamie (~Y=1) we wszystkich pozostałych przypadkach, mówi o tym równanie ~Y.
2.
~Y=B: K*~T + C: ~K*T + D: ~K*~T
co w logice jedynek oznacza:
~Y=1 <=> B: K=1 i ~T=1 lub C: ~K=1 i T=1 lub D: ~K=1 i ~T=1
Czytamy:
Pani skłamie (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy:
B: K*~T=1*1 =1 - jutro pójdziemy do kina (K=1) i nie pójdziemy do teatru (~T=1)
lub
C: ~K*T =1*1 =1 - jutro nie pójdziemy do kina (~K=1) i pójdziemy do teatru (T=1)
lub
D: ~K*~T =1*1=1 - jutro nie pójdziemy do kina (~K=1) i nie pójdziemy do teatru (~T=1)

Kompletna tabela prawdy dla naszej analizy wygląda tak:
Kod:

T5
W logice jedynek opisujemy wyłącznie wynikowe jedynki
w każdej z linii tabeli zero-jedynkowej
stosując w poziomach spójnik „i”(*) zaś w pionach spójnik „lub”(+)
                             |Co w logice jedynek |Równania cząstkowe
                             |oznacza             |w logice jedynek
   K  T ~K ~T Y=K*T ~Y=~K+~T |                    |
A: 1  1  0  0  1      0      | Ya=1<=> K=1 i  T=1 | Ya= K* T
B: 1  0  0  1  0      1      |~Yb=1<=> K=1 i ~T=1 |~Yb= K*~T
C: 0  1  1  0  0      1      |~Yc=1<=>~K=1 i  T=1 |~Yc=~K* T
D: 0  0  1  1  0      1      |~Yd=1<=>~K=1 i ~T=1 |~Yd=~K*~T
   1  2  3  4  5      6        a       b      c     d   e  f


Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:

Irbisol:
A.
Jaka jest odpowiedź bramki “i”(*) dla p=1 i q=1?
Odpowiadam:
Ya=1

Ta twoja odpowiedź wyżej dotyczy zmiennych czy stałych p oraz q?


Pytania do Irbisola i Idioty:
1.
Czy na mocy niniejszego postu jesteście w stanie odróżnić w logice matematycznej:
a) zmienne binarne:
miękkie jedynki i miękkie zera opisujące nieznane (np. nieznaną przyszłość)
od
b) stałych binarnych:
twarde jedynki i twarde zera opisujące znane (np. znaną przeszłość).
2.
Czy rozumiecie dlaczego dla twardych jedynek i twardych zer algebra Boole’a załamuje się, czego dowód w niniejszym poście.
Oznacza to, że dla twardych zer i twardych jedynek logika matematyczna jest psu na budę potrzebna, wiemy absolutnie wszystko i niczego nowego na gruncie logiki matematycznej się nie dowiemy.
Zobaczcie też waszą rozmowę gdzie jako dzielni detektywi szukaliście nieznanego mordercy:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-2018-cdn,10787-500.html#401015

rafal3006 napisał:
Genialna definicja logiki matematycznej w akcji!

Definicja logiki matematycznej:
Logika matematyczna to badanie nieznanego

Załóżmy że detektywi Irbisol i Idiota prowadzą śledztwo w sprawie zabójstwa Kowalskiego.
Morderstwa dokonano w Warszawie.
Podejrzany: Fizyk

Idiota:
Jeśli Fizyk był w Warszawie to mógł ~> zamordować
W~>Z =1
Bycie Fizyka w Warszawie jest warunkiem koniecznym ~> aby był on mordercą

Irbisol:
Błyskotliwy jesteś Idioto, niczym 5-cio latek, Brawo
Prawo Kubusia wiążące warunek konieczny ~> z wystarczającym bez zamiany argumentów:
W~>Z = ~W=>~Z
stąd:
Jeśli Fizyka nie było w Warszawie to na 100% nie zabił
~W=>~Z =1
Nie bycie Fizyka w Warszawie jest warunkiem wystarczającym => aby nie był mordercą

Idiota:
Ty mi prawem Kubusia, to ja ci strzelę prawem Tygryska wiążącym warunek wystarczający => z warunkiem koniecznym ~> z zamianą argumentów:
~W=>~Z = ~Z~>~W
stąd:
Jeśli Fizyk nie zabił to mógł ~> nie być w Warszawie
~Z~>~W =1
Niewinność Fizyka (nie zabił) jest warunkiem koniecznym ~> aby nie był w Warszawie

Irbisol:
To ja strzelam do ciebie ponownie prawem Kubusia:
~Z~>~W = Z=>W
stąd:
Jeśli fizyk zabił to na 100% był w Warszawie
Z=>W =1
bycie Fizykiem-mordercą daje nam gwarancję matematyczną => iż był on w Warszawie.

Idiota:
Jaki wniosek z tej naszej rozmowy irbioslu.
Irbisol:
Sprawdzamy alibi Fizyka na okoliczność bycia w Warszawie w dniu morderstwa.

Podsumowanie:
1.
Sam widzisz Irbisolu, że dopóki nie znasz mordercy logika matematyczna ma WIELKI SENS!
Pozwala schwytać nieznanego mordercę.

Definicja logiki matematycznej:
Logika matematyczna to badanie nieznanego
2.
Zauważ Irbisolu, że dopóki nie znasz mordercy Fizyk jest zmienną binarną, która w toku śledztwa przyjmie wartość logiczną:
Fizyk =1 - fizyk winny (=1)
lub
Fizyk=0 - fizyk niewinny (=0)
Tylko i wyłącznie w tym przypadku logika ma WIELKI sens, umożliwia ujęcie mordercy.
3.
Załóżmy teraz że razem z Idiotą udowodniliście iż to Fizyk jest mordercą - został osądzony i skazany na 25 lat więzienia.
Czy rozumiesz już że w świecie zdeterminowanym, gdy znasz rozstrzygnięcie (Fizyk=morderca) jakakolwiek logika matematyczna mająca doprowadzić do wykrycia znanego już mordercy jest psu na budę potrzebna, czyli:
Logika matematyczna która zajmuje się ZNANYM światem zdeterminowanym jest gówno-logiką.
Wniosek:
KRZ=gówno-logika
cnd


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 8:45, 28 Sie 2018, w całości zmieniany 16 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15388
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Pon 7:17, 27 Sie 2018    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Jaka jest odpowiedź bramki “i”(*) dla p=1 i q=1?
Odpowiadam:
Ya=1
Irbisol napisał:

Ta twoja odpowiedź wyżej dotyczy zmiennych czy stałych p oraz q?

Już tłumaczę.

Nie tłumacz, tylko odpowiedz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:23, 27 Sie 2018    Temat postu:

Proponuję mały przerywnik.

Historia odkrycia algebry Kubusia!

http://www.sfinia.fora.pl/wiezienie,20/energia-nie-jest-postacia-materii-obalam-kotasinskiego,11557-25.html#402283
towarzyski.pelikan napisał:
rafal3006 napisał:

Logika matematyczna która zajmuje się ZNANYM światem zdeterminowanym jest gówno-logiką.

Odnoszę wrażenie, że obcuję z geniuszem.

http://www.sfinia.fora.pl/wiezienie,20/energia-nie-jest-postacia-materii-obalam-kotasinskiego,11557-50.html#402299
towarzyski.pelikan napisał:
Anonymous napisał:

A matematyka to wyrafinowana ze składników woda destylowana.


Ale nie u Kubusia. U Kubusia matematyka jest sztuką. Ma aspekt kreacyjny.


Prawda jest taka, że z wykształcenia jestem elektronikiem (PW-wa), już na I semestrze w laboratorium bramek logicznych projektowaliśmy złożone automaty cyfrowe posługując się naturalną logiką matematyczną człowieka.
Algorytm jest tu banalny:
Wszędzie tam gdzie w logicznym myśleniu używam spójnika "i"(*) walę bramkę logiczną AND a tam gdzie w logicznym myśleniu używam spójnika "lub"(+) walę bramkę logiczną OR.
Wtedy i tylko wtedy mamy szansę zaprojektować cokolwiek sensownego w technice bramek logicznych. Inna sprawa, że powstałe w ten sposób równanie algebry Boole'a praktycznie nigdy nie jest minimalne. Minimalizacja takiego równania ma na celu tylko i wyłącznie uproszczenie fizycznej realizacji układu sterującego i oczywistym jest że nie zmienia jego działania, efektywne są tu np. tablice Karnaugha, szczególnie przy eliminacji wyścigów i hazardu, ale tylko przy małej liczbie zmiennych.
W sumie, minimalizacja równań algebry Boole’a to pikuś i rzecz wtórna, bo jeśli popełnimy błąd w naturalnej logice matematycznej człowieka opisując układ spójnikami "i"(*) i "lub"(+) to oczywistym jest że minimalizacja układu tego błędu nie naprawi, szkoda naszego wysiłku.
Z drugiej strony możemy mieć poprawny opis matematyczny w postaci równania algebry Boole’a, ale popełnimy błąd w czasie minimalizacji równania, układ również będzie działał źle.
W ogóle logiką matematyczną nigdy bym się nie zainteresował bo po prostu nie miałem pojęcia iż ziemska logika matematyczna zwana Klasyczny Rachunek Zdań to aż takie potworne gówno.
Powiem tylko że na studiach nigdy nie słyszałem terminu Klasyczny Rachunek Zdań, nie miałem najmniejszego pojęcia co to jest zdanie prawdziwe/fałszywe w sensie KRZ, że o głupocie zwanej kwantyfikatorami nie wspomnę. Za moich czasów studenckich (1975-80) nie było o tym w absolutnie żadnym podręczniku technicznym o bramkach logicznych czy jakimkolwiek innym, żaden wykładowca nigdy słowem o tym gównie nie wspomniał i słusznie, bo na Politechnice Warszawskiej mieliśmy wykładowców z najwyższej światowej półki i żaden z nich gównami rodem z KRZ się nie przejmował ani nie zajmował, choć myślę, że wiedzieli co to jest KRZ. Dla nich, podobnie jak dla mnie teraz, KRZ to niebotyczne gówno, ani grama więcej.

I.
Skąd moje nagłe zainteresowanie logiką matematyczną?

To czysty przypadek, przypadkowo trafiłem na sfinię i starłem się z Wujem Zbójem o zdanie:
Kto wierzy we mnie będzie zbawiony.
Dla Wuja słusznie to była implikacja.
Problem w tym, że ja, po studiach elektronicznych nie miałem pojęcia co to jest implikacja i powyższe zdanie kojarzyłem z równoważnością:
Kto wierzy do Nieba
Kto nie wierzy do Piekła
Trzeciej drogi nie ma, dokładnie tak działa równoważność.
Aktualnie oczywiście wiem dlaczego na studiach technicznych nigdy z terminem Implikacja się nie spotkałem:
Implikacja, zarówno prosta jak i odwrotna to w jednej połówce 100% pewność (gwarancja matematyczna =>) natomiast w drugiej połówce to najzwyklejsze „rzucanie monetą”
Przykładowo samochód zbudowany na operatorze implikacji działałby tak:
Jak skręcam w lewo to mam 100% pewność że samochód skręci w lewo, ale jak skręcam w prawo to samochód może skręcić w prawo, ale nie musi, od czasu do czasu może mu odbić szajba (czyli wolna wola) i może skręcić w lewo prosto pod nadjeżdżającego TIRa - to jest przyczyna bezużyteczności operatora implikacji w technice. Człowiek ma wolną wolę opisaną operatorami implikacji, natomiast jakiekolwiek urządzenie techniczne z definicji nie ma prawa mieć wolnej woli.

Sporo wody musiało upłynąć zanim zrozumiałem co to jest implikacja a stało się to dzięki zdaniu:
„Kto wierzy we mnie będzie zbawiony”
Wiele nocek zarwaliśmy z Wujem dyskutując o logice matematycznej, ja znałem perfekcyjnie logikę matematyczną bramek logicznych (praktyka), natomiast Wuj znał bardzo dobrze logikę matematyczna od strony matematycznej.
Z Wujem miałem kontakt na poziomie równań algebry Boole’a, zrozumiał moją walkę o matematyczne przejście z logiki dodatniej (bo Y) do ujemnej (bo ~Y), co więcej uprościł mój algorytm w tym zakresie do banału.
Na czym polegało uproszczenie?
Mój algorytm:
Y = p+q*r
Kolejność wykonywania działań:
nawiasy, „i”(*), „lub”(+)
Algorytm przejścia do logiki ujemnej metodą Rafała 3006:
Negujemy zmienne i wymieniamy spójniki na przeciwne.
~Y=~p*~q+~r
Kolejność wykonywania działań w logice ujemnej:
nawiasy, „lub”(+), „i”(*)

Wuj ten algorytm niebotycznie uprościł.
Algorytm Wuja Zbója:
1.
Uzupełniamy brakujące nawiasy:
Y = p+(q*r)
2.
Negujemy zmienne i wymieniamy spójniki na przeciwne:
~Y = ~p*(~q+~r) = ~p*~q + ~p*~r
Najważniejszy jest fakt, że w algorytmie Wuja kolejność wykonywania działań mamy identyczną, zarówno w logice dodatniej (bo Y) jak i ujemnej (bo ~Y).
nawiasy, „i’(*), „lub”(+)

Oczywiście nie chodziło nam o tak trywialne równania jak wyżej, lecz o przejście z dowolnie długiej funkcji w logice dodatniej (bo Y) do logiki ujemnej (bo ~Y) tam i z powrotem.
Co najśmieszniejsze w tym wszystkim, Wuj podsumował że to co on zapisał to banały znane każdemu matematykowi. Wuj nie jest matematykiem, więc można mu wybaczyć iż potwornie się mylił - przede wszystkim ziemscy matematycy nie mają bladego pojęcia co to jest logika dodatnia (bo Y) i ujemna (bo ~Y).
Czy mam rację Irbisolu i Idioto?

II.
Kiedy nabrałem pewności iż logika matematyczna ziemian zwana KRZ to niebotyczne gówno?

Odpowiadam:
Natychmiast gdy usłyszałem zdania prawdziwe w tej gówno-logice tu, na sfinii:
A: Jeśli pies jest różowy to krowa śpiewa w operze
etc
Co gorsza, nauczyciel małego Kubusia, Wuj twierdził że powyższe zdanie jest prawdziwe uzasadniając to tabelą zero-jedynkową implikacji.
Oliwy do ognia dolał zarozumiały Windziarz z ateisty.pl dowodząc prawdziwości zdania A w następujący sposób:
- udowodnij że zdanie to nie jest prawdziwe w innym Wszechświecie
- a widzisz, nie potrafisz, dlatego to zdanie jest prawdziwe

III.
Kiedy nastąpił pierwszy kluczowy przełom w algebrze Kubusia?

Odpowiadam:
Gdy na gruncie rachunku zero-jedynkowego (sic!) odkryłem prawa Kubusia wiążące warunek wystarczający => z warunkiem koniecznym ~>, a Wuj potwierdził poprawność czysto matematyczną tych praw.
I prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
II prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q
Pamiętam fakt dowodu tych praw na gruncie rachunku zero-jedynkowego.
Wuj powiedział:
DOBRZE!
… i prawie natychmiast podał dowód alternatywny w równaniach logicznych:
p=>q = ~p+q - definicja znaczka =>
p~>q = p+~q - definicja znaczka ~>

Dowód I prawa Kubusia:
~p~>~q = ~p+~(~q) = ~p+q = p=>q
cnd
Dowód II prawa Kubusia:
~p=>~q = ~(~p)+~q = p+~q = p~>q
cnd
Ciekawe kiedy nasz Irbisol i Idiota dorosną, by zrozumieć te dowody autorstwa Wuja Zbója.

IV.
Kiedy nastąpił drugi kluczowy przełom w algebrze Kubusia?

Odpowiadam:
Gdy zastosowałem odkryte prawa Kubusia do analizy zdania:
A.
Kto wierzy we mnie będzie zbawiony
W=>Z =1
Wiara w Chrystusa jest warunkiem wystarczającym => do zbawienia.
Kto wierzy w Chrystusa ma gwarancję matematyczną => zbawienia.
B.
Kto wierzy w Chrystusa może ~~> nie zostać zbawiony
W~~>~Z = W*~Z =0 - nie ma takiej możliwości.
Tylko i wyłącznie w tym przypadku Chrystus jest kłamcą.

… a kto nie wierzy panie?
Prawo Kubusia:
W=>Z = ~W~>~Z
stąd:
C.
Kto nie wierzy w Chrystusa może ~> nie być zbawiony
~W~>~Z =1
Brak wiary w Chrystusa jest warunkiem koniecznym ~> by nie zostać zbawionym, bo jak kto wierzy to na 100% zostanie zbawiony.
W sposób naturalny wyskoczyło nam tu prawo Kubusia:
~W~>~Z = W=>Z
lub
D.
Kto nie wierzy w Chrystusa może ~~> zostać zbawiony
~W~~>Z = ~W*Z =1
Zdanie D to piękny akt miłości w stosunku do obietnicy A, tożsamy z prawem łaski w odniesieniu do groźby C.
Oczywistym jest, że Chrystus może darować dowolne grzechy człowieka:
Zaprawdę, powiadam ci, jeszcze dziś będziesz ze mną w raju. (Łk 23, 43);
Gdyby nie mógł tego zrobić, to jego wolna wola, byłaby picem.

Na mocy zdania D do nieba mogą wszyscy:
Żydzi, Hindusi, Ateiści … a nawet Hitler, niczego nie można tu wykluczyć.

Powyższa analiza uwzględnia aktualny stan algebry Kubusia, analiza z identycznym wnioskiem końcowym jak wyżej zapisana została z 11 lat temu (wtedy jeszcze bez znaczka ~~>).
Pamiętam, że natychmiast zacząłem szukać w Wikipedii praw Kubusia, oczywiście nigdzie nie było.
Pomyślałem: Hura!
Ponieważ byłem pewien matematycznej poprawności tych praw, potwierdzonej przez Wuja, myślałem głupi że wystarczy ogłosić je światu i ziemscy matematycy natychmiast je zaakceptują, czas pokazał jak bardzo się myliłem.

V.
Kiedy nastąpił trzeci i najważniejszy przełom w algebrze Kubusia?

Odpowiadam:
Najważniejszy przełom w algebrze Kubusia spowodowała 6 letnia dyskusja wszech czasów ze stałym partnerem, Fiklitem, moim zdaniem jednym z najlepszych ekspertów aktualnej logiki ziemian.
Fiklit bez przerwy szukał dziur w AK a ja je bez przerwy łatałem uszczelniając AK, co doprowadziło AK do aktualnego stanu, gdzie wszystko zostało rozpracowanie w 100%.
Gdyby nie Fiklit, zalążki algebry Kubusia sprzed 11 lat nigdy nie zostałyby zauważone przez ziemskich matematyków.

VI.
Kto jest rzeczywistym autorem algebry Kubusia?

Odpowiadam:
Rzeczywistym autorem algebry Kubusia jest ….
Kubuś - stwórca naszego Wszechświata
Rafał3006 to tylko medium, poprzez które Kubuś komunikował się z ziemianami.

Podsumowanie:
Aktualnie nie jest możliwe, by ziemscy matematycy nie zrozumieli i nie zaakceptowali algebry Kubusia jako oficjalnej logiki matematycznej posyłającej gówno wszech czasów, Klasyczny Rachunek Zdań do piekła, na wieczne piekielne męki.

To gówno wszech czasów!

[link widoczny dla zalogowanych]

Logika, sens i wątpliwości
Marek Kordos
Delta, marzec 2013

Już przed laty, gdy brałem udział w tworzeniu jednej z kolejnych reform nauczania matematyki, miałem poważne wątpliwości, czy umieszczanie w programach nauczania matematyki (podstawach programowych, wykazach efektów nauczania, podręcznikach itp.) działu logika jest zgodne ze zdrowym rozsądkiem.

Oczywiście, wiem, że wielu głosi, iż nauczanie matematyki (jak niegdyś łaciny, której się zresztą uczyłem) to nauka logicznego myślenia. Ale, gdy czytałem otwierające wówczas podręczniki do liceum rozdziały poświęcone logice, trudno mi było powstrzymać się od wrażenia, że nie ma w nich żadnego sensu. Nie wymienię, rzecz jasna, żadnego konkretnego podręcznika (po co mi rozprawy sądowe – przecież podręcznik to wielkie pieniądze), ale wrażenie przy lekturze każdego z nich było podobne.
Od razu chciałbym powiedzieć, że nie chodzi o opinię, iż logika nigdy matematyce nie pomogła, bo unikanie błędów nie jest aktem twórczym (patrz Nicolas Bourbaki, Elementy historii matematyki). Chodzi o coś więcej. Ale nie śmiałem nalegać na usunięcie tego działu ze szkolnego nauczania, bo jeśli wszyscy widzą w nim sens, to może on tam – wbrew pozorom – istnieje.

Dopiero na sympozjum z okazji dziewięćdziesięciolecia Profesora Andrzeja Grzegorczyka dowiedziałem się, że moje wątpliwości nie są odosobnione i nawet w Instytucie Filozofii i Socjologii PAN prowadzone są prace nad taką modyfikacją logiki, by jej wady usunąć.

Co to za wady? Proszę spojrzeć na zdanie:
Dwa plus dwa równa się cztery wtedy i tylko wtedy, gdy Płock leży nad Wisłą.

Oczywiście, zdanie to jest prawdziwe, ale czy ma sens? Przecież między pewnym faktem arytmetycznym a innym faktem geograficznym żadnego związku nie ma. Dlaczego więc chcemy twierdzić (ba, uczyć tego), że te dwa zdania są równoważne?

Albo zdanie:
Jeśli dwa plus dwa jest równe pięć, to zachodzi twierdzenie Pitagorasa.

Z punktu widzenia logiki to zdanie jest prawdziwe. Tu już po obu stronach implikacji są zdania dotyczące faktów matematycznych. Dlaczego jednak chcemy zmusić młodego człowieka, by widział w tym sens?
Wyjaśnienie jest proste: w pierwszym przypadku chodzi o to, że równoważność zdań ma miejsce, gdy wartość logiczna obu zdań jest taka sama; w drugim – o to, że implikacja jest poprawna, gdy ma fałszywy poprzednik.

A więc logika sprowadza nasz świat do zbioru dwuelementowego, nic przeto dziwnego, że rzeczy absolutnie niepołączone żadnym znaczeniowym (semantycznym) związkiem muszą się znajdować w przynajmniej jednej z dwóch komórek, do jakiejś muszą trafić.

Powstają dwa pytania. Po pierwsze, czemu logika została tak skonstruowana, że – abstrahując od sensu – okalecza pojęciowy świat? Po drugie, czy faktycznie należy trzymać ją jak najdalej od młodzieży, bo tylko ją demoralizuje, każąc za wiedzę uważać takie androny, jak przytoczone powyżej?

Odpowiedź na pierwsze pytanie jest dość prosta. Nowoczesna logika formalna została stworzona (jak wielu uważa) przez Gottloba Fregego (1848-1925) tak, by obsługiwała matematykę, a tę rozumiano wówczas jako badanie prawdziwości zdań języków formalnych.

Odpowiedzi na drugie pytanie de facto nie ma. Tłumaczymy się z używania takich abstrahujących od znaczeń spójników logicznych tym, że alternatywa, koniunkcja i negacja są sensowne; że chcemy, aby młody człowiek wiedział, że zaprzeczeniem zdania, iż istnieje coś mające własność A, jest to, że wszystkie cosie własności A nie mają; że implikacja ze zdania prawdziwego daje jednak tylko zdania prawdziwe itd., itp.

Ale naprawdę chodzi o to, że – jak z małżeństwem i demokracją – lepszej propozycji dotąd nie wynaleziono. A szkoda.


http://www.sfinia.fora.pl/wiezienie,20/energia-nie-jest-postacia-materii-obalam-kotasinskiego,11557-25.html#402283
towarzyski.pelikan napisał:

Cytat:
Logika matematyczna zdroworozsądkowa, jak to nazwałaś to jedyna, poprawna logika matematyczna, którą perfekcyjnie posługujemy się wszyscy, od 5-cio latka poczynając na prof. matematyki kończąc


I jak to się zbiega z moim odkryciem, że dzieci się rodzą geniuszami. Zadają mnóstwo pytań. Kwestionują rzeczywistość, a potem szkoła robi z nich matołów.

Tu masz rację, dowodem jest artykuł dr. Marka Kordasa wyżej.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 8:55, 28 Sie 2018, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:39, 27 Sie 2018    Temat postu:

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:

Jaka jest odpowiedź bramki “i”(*) dla p=1 i q=1?
Odpowiadam:
Ya=1
Irbisol napisał:

Ta twoja odpowiedź wyżej dotyczy zmiennych czy stałych p oraz q?

Już tłumaczę.

Nie tłumacz, tylko odpowiedz.

Odpowiedziałem ci super-precyzyjnie w tym poście:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-2018-cdn,10787-525.html#401961
rafal3006 napisał:

Podsumowanie:
Nasz przykład:
1.
Jutro pójdziemy do kina i do teatru
Y=K*T
co w logice miękkich jedynek oznacza:
Y=1 <=> K=1 i T=1

Przeanalizowaliśmy wyżej przypadki A, B, C i D w świecie zdeterminowanym, gdy znamy rozstrzygnięcie, gdzie mamy do czynienia z twardymi jedynkami i twardymi zerami (stałe binarne).
W świecie niezdeterminowanym, czyli dzisiaj, nie wiemy jakie rozstrzygnięcie zapadnie jutro, zatem w dniu dzisiejszym mamy do czynienia wyłącznie z miękkimi jedynkami i miękkimi zerami, mogą zajść, ale nie muszą (zmienne binarne)
W dniu dzisiejszym, dzięki logice matematycznej możemy przewidywać co się wydarzy jutro.

Definicja zmiennej binarnej:
Zmienna binarna to symbol który w osi czasu może przyjmować wartości logiczne 1 albo 0

W naszym przykładzie chwilą czasową jest cały jutrzejszy dzień i mamy do czynienia ze zmiennymi binarnymi:
K=1 - gdy jutro pójdziemy do kina (=1)
K=0 - gdy jutro nie pójdziemy do kina (=0)

Definicja stałej binarnej:
Stała binarna to symbol którego wartość logiczna jest nam znana i jest niezmienna w czasie

W naszym przykładzie pojutrze zmienna K ulega transformacji do stałej binarnej:
K=0 - wczoraj nie byliśmy w kinie (=0), ten przypadek zaszedł.
Wczoraj nie byliśmy w kinie - tego faktu nie da się zmienić do końca naszego Wszechświata, bowiem pani nie może cofnąć czasu i ustawić:
K=1 - wczoraj byliśmy w kinie (=1)

Prawo Irbisa:
W świecie zdeterminowanym, gdzie znamy wartości logiczne stałych binarnych algebra Boole’a załamuje się.
Dowód w tym poście.
Nie ma w tym nic strasznego bowiem w technice cyfrowej algebra bramek logicznych (algebra Boole’a) załamuje się na trywialnych układach średniej skali integracji typu: przerzutniki, rejestry, multipleksery, liczniki.

Czy możesz wypunktować czego nie rozumiesz w poście którego fragment zacytowałem?
Co kwestionujesz od strony czysto matematycznej?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 8:39, 28 Sie 2018, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15388
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Wto 10:54, 28 Sie 2018    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:

Ta twoja odpowiedź wyżej dotyczy zmiennych czy stałych p oraz q?

(...)
Czy możesz wypunktować czego nie rozumiesz w poście którego fragment zacytowałem?

Tak.
Nie mogę zrozumieć, dlaczego po prostu nie odpowiesz na pytanie, gdzie odpowiedzi są 3:
- dotyczy tylko zmiennych
- dotyczy tylko stałych
- dotyczy i stałych i zmiennych
Ew. czwarta możliwość jest wykluczona, bo przyznałeś, że zwróci 1.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:31, 28 Sie 2018    Temat postu:

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:

Ta twoja odpowiedź wyżej dotyczy zmiennych czy stałych p oraz q?

(...)
Czy możesz wypunktować czego nie rozumiesz w poście którego fragment zacytowałem?

Tak.
Nie mogę zrozumieć, dlaczego po prostu nie odpowiesz na pytanie, gdzie odpowiedzi są 3:
- dotyczy tylko zmiennych
- dotyczy tylko stałych
- dotyczy i stałych i zmiennych
Ew. czwarta możliwość jest wykluczona, bo przyznałeś, że zwróci 1.

Co do czwartej możliwości to masz sprostowanie w niniejszym poście.
Jeśli na wejście bramki AND podasz dwie jedynki dostaniesz zwrot w postaci jedynki.
ALE!
Tym jedynkom na wejściu i jedynce na wyjściu mogą być przyporządkowane sygnały w logice dodatniej (bo p) albo ujemnej (bo ~p).
Wyjaśnienie w tym poście.

Irbisolu, jeśli mówisz że bramka X coś tam zwraca to ewidentnie mówisz o rachunku zero-jedynkowym, a nie o interpretacji kolejnych linii tabeli zero-jedynkowej w postaci równań cząstkowych.

Te dwie rzeczy trzeba odróżniać.
Ty uparcie trzymasz się rachunku zero-jedynkowego, zatem postępuję identycznie jak ty, też uparcie będę się trzymał rachunku zero-jedynkowego.
Ja wiem że tym samym odcinam sobie drogę od tworzenia równań algebry Boole’a z dowolnej tabeli zero-jedynkowej, ty nie jesteś świadom takiego odcięcia, ale to twój ból, a nie mój.

ok
Przystosowuję swój mózg do dyskusji z tobą, czyli póki co wywalam w kosmos problem tworzenia równań z dowolnej tabeli zero-jedynkowej, ty tego nie potrafisz, ja też będę udawał że tego nie potrafię - inaczej nigdy się nie dogadamy, silniejszy musi się dostosować do słabszego w imię sensownej dyskusji.

Zero-jedynkowa definicja spójnika „i”(*) z naturalnej logiki matematycznej człowieka w rachunku zero-jedynkowym jest taka:
Kod:

Definicja spójnika „i”(*) w logice człowieka w rachunku zero-jedynkowym
   p  q  Y=p*q
A: 1  1  1
B: 1  0  0
C: 0  1  0
D: 0  0  0

Powyższą tabelę dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego trzeba jakoś zapamiętać.
Można to zrobić w logice jedynek:
Y=1<=> p=1 i q=1
Inaczej:
Y=0
Albo w logice zer:
Y=0 <=> p=0 lub q=0
Inaczej:
Y=1

Kod:

Definicja spójnika „lub”(+) w logice człowieka w rachunku zero-jedynkowym
   p  q  Y=p+q
A: 1  1  1
B: 1  0  1
C: 0  1  1
D: 0  0  0

Powyższą tabelę dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego trzeba jakoś zapamiętać.
Można to zrobić w logice jedynek:
Y=1<=> p=1 lub q=1
Inaczej:
Y=0
Albo w logice zer:
Y=0 <=> p=0 i q=0
Inaczej:
Y=1

W rachunku zero-jedynkowym bez znaczenia jest czy będziesz pamiętał definicję znaczka „i”(*) w logice jedynek, czy też w logice zer. Identycznie jest ze znaczkiem „lub”(+).

Zbadajmy na początek matematyczne związki spójnika „i”(*) ze spójnikiem „lub”(+) w rachunku zero-jedynkowym.
Wygodnie jest tu posłużyć się prawem Lwa.
Prawo Lwa:
Dowolny sygnał cyfrowy niezanegowany (p) wymusza sygnał zanegowany (~p) i odwrotnie.
p<=>~p = (p=>~p)*(~p=>p)
Prawo Lwa to nic innego jak prawo rozpoznawalności pojęcia p, o którym bez przerwy tu piszę - fundament logiki matematycznej.

Kod:

Matematyczne związki spójnika „i”(*) ze spójnikiem „lub”(+)
w rachunku zero-jedynkowym
   p  q ~p ~q Y=p*q ~Y=~p+~q
A: 1  1  0  0  1      0
B: 1  0  0  1  0      1
C: 0  1  1  0  0      1
D: 0  0  1  1  0      1
   1  2  3  4  5      6

Kluczowe pytania do ciebie Irbisolu:
1.
Na pewno widzisz definicje spójnika „i”(*) w rachunku zero-jedynkowym w postaci tabeli ABCD125.
2.
ALE!
Czy widzisz definicję spójnika „lub”(+) w rachunku zero-jedynkowym w postaci tabeli ABCD346?
Na 100% widzisz!

Historyczny wniosek NR. 1:
W rachunku zero-jedynkowym istotna jest sama tabela zero-jedynkowa ABCD346 która generuje znaczek „lub”(+) w nagłówku kolumny 6.
NATOMIAST!
Nazwy sygnałów są totalnie nieistotne, mogą występować w dowolnych przeczeniach.
Akurat w tabeli ABCD346 wszystkie nagłówki kolumn mamy zanegowane (~p, ~q ~Y)

Kod:

Matematyczne związki spójnika „lub”(*) ze spójnikiem „i”(*)
w rachunku zero-jedynkowym
   p  q ~p ~q Y=p+q ~Y=~p*~q
A: 1  1  0  0  1      0
B: 1  0  0  1  1      0
C: 0  1  1  0  1      0
D: 0  0  1  1  0      1
   1  2  3  4  5      6

Analogicznie!
Kluczowe pytania do ciebie Irbisolu:
1.
Na pewno widzisz definicje „lub”(+) w rachunku zero-jedynkowym w postaci tabeli ABCD125.
2.
ALE!
Czy widzisz definicję spójnika „i”(*) w rachunku zero-jedynkowym w postaci tabeli ABCD346?
Na 100% widzisz!

Historyczny wniosek NR. 2:
W rachunku zero-jedynkowym istotna jest sama tabela zero-jedynkowa ABCD346 która generuje znaczek „i”(*) w nagłówku kolumny 6
NATOMIAST!
Nazwy sygnałów są totalnie nieistotne, mogą występować w dowolnych przeczeniach.
Akurat w tabeli ABCD346 wszystkie nagłówki kolumn mamy zanegowane (~p, ~q ~Y)

Podsumowując:
1.
Czy zgadzasz się z historycznymi wnioskami Nr. 1 i Nr.2?
2.
Czy zgadzasz się na taką definicję spójnika „i”(*) w rachunku zero-jedynkowym w logice jedynek:
(~)p=1 i (~q)=1 <=> (~)Y=1
Inaczej:
(~)Y =0
Gdzie:
Przeczenia (~) przed sygnałami mogą być albo mogą nie być

Dowód poprawności masz w tabeli ABCD346 gdzie stoi jak drut:
~Y=1<=> ~p=1 i ~q=1
Inaczej:
~Y=0
cnd


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 13:07, 28 Sie 2018, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:45, 28 Sie 2018    Temat postu:

Drogi Kubusiu,

Możesz mi pomóc w rozbiorze matematycznym mojego światopoglądu?


Uświadomiłam sobie, że mój światopogląd nie mieści się ani w teizmie, ani w ateizmie.

Bo jak zakwalifikowac taki światopogląd?

Wierzę, że Bóg, który stworzył świat, nie istnieje

Czy to ma sens?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15388
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Wto 14:31, 28 Sie 2018    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Jeśli na wejście bramki AND podasz dwie jedynki dostaniesz zwrot w postaci jedynki.

Niezależnie od tego, czy mowa o stałych, czy o zmiennych?
Człowieku, wykrztuś to w końcu z siebie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:08, 28 Sie 2018    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:

Drogi Kubusiu,
Możesz mi pomóc w rozbiorze matematycznym mojego światopoglądu?
Uświadomiłam sobie, że mój światopogląd nie mieści się ani w teizmie, ani w ateizmie.
Bo jak zakwalifikowac taki światopogląd?

Wierzę, że Bóg, który stworzył świat, nie istnieje

Czy to ma sens?

Bóg dał człowiekowi wolną wolę opisaną operatorami implikacji, więc człowiek może wierzyć w co mu się podoba, gdyby było inaczej wolna wola człowieka byłaby picem. Ja Wuj i Michał wierzymy w powszechne zbawienie, czyli prędzej czy później wszyscy trafimy do nieba. Matematycznie szanse dobra w walce ze złem w obrębie implikacji to 6:2.
Dowód:
Implikacja prosta - jedyne zło to kłamstwo 3:1
W obietnicy (=implikacja prosta) gdy obiecasz nagrodę i jej nie wręczysz np.
Kto wierzy we mnie będzie zbawiony
Kłamstwo:
Bóg skłamie jeśli pośle człowieka do piekła (nie zbawiony) za to, że ten w Niego wierzy

Implikacja odwrotna - jedyne zło to kłamstwo 3:1
W groźbie (=implikacja odwrotna) gdy ukażesz odbiorcę z powodu że ten nie wykonał warunku kary np.
Kto nie wierzy we mnie pójdzie do piekła
Kłamstwo:
Bóg pośle do człowieka do piekła za to, że nie spełnił warunku kary, czyli za to, że ten w Niego wierzy

Wniosek:
W naszym Wszechświecie Bóg podlega pod identyczną matematykę ścisłą jak człowiek, inaczej wszystko jest bez sensu, w szczególności nagroda i kara.
Zarówno Bóg, jak i człowiek muszą mieć identyczną definicję dobra i zła.
Matematycznie:
Dobro to brak zła
D=~Z
Zło to brak dobra
Z=~D
Wniosek:
Tu, na ziemi, nie jest możliwe istnienie wyłącznie dobra bo zabraknie punktu odniesienia i dobro przestanie być rozpoznawalne, musimy wiedzieć co to jest zło, by wiedzieć co to jest dobro.
Matematycznie lepiej być po stronie dobra (6:2).

Możliwe że zbrodniarze np. krzyżowcy którzy w imię "boga" mordowali całe miasta niewiernych z kobietami i dziećmi włącznie, pójdą na jakieś przejściowe męki, ale nigdy nie wieczne, bowiem nie ma na ziemi grzechu, który by na wieczne męki zasługiwał - w to wierzy wielu ziemian np. Rafal3006, Wuj, czy Michał, była kiedyś o tym dyskusja.


[link widoczny dla zalogowanych]
Wikpedia napisał:

Według Kościoła Katolickiego apokatastaza rozumiana jako automatyczne, niejako przymusowe zbawienie pozostaje jednak w sprzeczności z przesłaniem Ewangelii i podważa nienaruszalność wolnej woli człowieka.
Pomimo tego, katolik nie ma obowiązku wierzyć w to, że w piekle znajdzie się choć jedna osoba. W katolicyzmie powszechny jest nurt tzw. „nadziei powszechnego zbawienia”, który co prawda nie zakłada żadnej formy amnestii za popełnione zło, lecz żywi nadzieję w ostateczne zwycięstwo dobra, które nastąpi gdy wszystkie stworzenia osiągną z własnej, nieprzymuszonej woli jedność z Bogiem. Spór na temat tego, czy jest to możliwe oraz jak to jest możliwe, toczy się od dawna; już w trzecim wieku temat ten podjął Orygenes, w związku z czym powstała dyskusja zarówno w Kościele Wschodnim jak i na Zachodzie, trwająca z różnym natężeniem do dzisiaj. We wczesnym średniowieczu apokatastaza była praktycznie nieobecna w myśli chrześcijańskiej; w IX wieku bronił tej idei irlandzki teolog Jan Szkot Eriugena. W XX wieku temat powszechnego zbawienia podjął szwajcarski teolog i kardynał nominat, Hans Urs von Balthasar.

Kardynał Cormac Murphy-O’Connor powiedział w wywiadzie dla katolickiej gazety The Catholic Herald:
Spójrzmy prawdzie w oczy, nie mamy obowiązku wierzyć, że ktokolwiek tam /czyli w piekle/ się znajduje. /.../ Nie mogę myśleć o niebie, nie myśląc jednocześnie o przebywaniu we wspólnocie ze wszystkimi świętymi i z wszystkimi ludźmi, których kochałem na tej ziemi. /.../ Wierzę, że piekło istnieje i że rzeczywiście jest brakiem Boga /.../ Mam /jednak/ nadzieję, że w niebie spotka mnie niespodzianka, myślę, że mnie spotka[2].

Podobnie papież Jan Paweł II napisał:
Potępienie wieczne jest z pewnością zapowiedziane w Ewangelii. O ile jest ono jednak realizowane w życiu pozagrobowym? To ostatecznie wielka tajemnica. Nie da się jednak zapomnieć, że Bóg „pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy [1Tym 2:4]”.[3]

W jednej ze swych homilii Papież powiedział wręcz:
Chrystus jest dobrym pasterzem, bo zna człowieka: każdego i wszystkich. Zna ich przez swoją jedyną wiedzę paschalną. Zna nas, ponieważ nas odkupił. Zna nas, ponieważ „zapłacił za nas”: jesteśmy zakupieni za ogromną cenę. Zna nas znajomością i wiedzą bardziej „wewnętrzną”, z tą samą wiedzą, którą on, Syn, zna i obejmuje Ojca i w Ojcu obejmuje nieskończoną prawdę i miłość. I przez udział w tej prawdzie i miłości, czyni nowych nas, w sobie takich samych, synów Jego przedwiecznego Ojca; uzyskuje raz na zawsze zbawienie człowieka: każdego człowieka i wszystkiego, tych, których nikt nie wyrwie z jego ręki. Rzeczywiście, kto mógłby mu ich odebrać? /.../ Kościół ogłasza nam dziś paschalną pewność odkupienia. Pewność zbawienia[4].


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 23:35, 28 Sie 2018, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 7:28, 29 Sie 2018    Temat postu:

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Jeśli na wejście bramki AND podasz dwie jedynki dostaniesz zwrot w postaci jedynki.

Niezależnie od tego, czy mowa o stałych, czy o zmiennych?
Człowieku, wykrztuś to w końcu z siebie.

NIE!
Różnica między zmiennymi binarnymi i stałymi binarnymi jest fundamentalna.
Irbisolu, ty po prostu nie masz pojęcia jak tworzy się wszystkie możliwe równania logiczne z dowolnej tabeli zero-jedynkowej w spójnikach „i”(*) i „lub”(+), ale nie przejmuj się, bo póki co to żaden ziemianin nie ma o tym pojęcia, z najwybitniejszym ziemskim prof. matematyki na czele.
Pokutuje u ciebie jedynie słuszny rachunek zero-jedynkowy który z równaniami cząstkowymi dla każdej z linii tabeli zero-jedynkowej ma ZERO wspólnego. Jesteś strasznie jednostronnym ziemianinem znającym wyłącznie rachunek zero-jedynkowy - stąd nasze kłopoty we wzajemnej komunikacji.

Na zmiennych binarnych algebra Boole’a pięknie działa, natomiast na stałych binarnych się załamuje.
Tłumaczyłem to w tym poście:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-2018-cdn,10787-525.html#401961

Dla zmiennych binarnych w logice jedynek, wszystkie równania cząstkowe spełniają definicję spójnika „i”(*) jak niżej:
(~)p*(~)q = (~)Yx
Co w logice jedynek oznacza:
(~)p=1 i (~)q=1 <=> (~)Yx=1
Zapis matematycznie tożsamy:
(~)Yx = (~p)*(~)q = 1*1=1
Gdzie:
(~) - przeczenie przy zmiennej może być, a może nie być.

Natomiast dla stałych binarnych może się zdarzyć że:
(~)Yx = (~)p*(~)q = 1*1 =0
To co wyżej wyklucza operator AND(|*)!

Czy rozumiesz dlaczego dla stałych binarnych algebra Boole’a się załamuje?
Odpowiadam:
bo to: 1*1 =0
gdzie (*) to spójnik „i”(*) z naturalnej logiki matematycznej człowieka

Do zapamiętania:
Zmienne binarne = miękkie jedynki i miękkie zera

Dowód iż dla stałych binarnych algebra Boole’a załamuje się:
Idźmy do przedszkola.
Pani:
Jutro pójdziemy do kina lub do teatru
Y=K+T
co w logice miękkich jedynek oznacza:
Y=1 <=> K=1 lub T=1
Czytamy:
Pani dotrzyma słowa wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina (K=1) lub do teatru (T=1)
Dokładnie dlatego, że jest mowa o jutrze symbole Y, K i T są zmiennymi binarnymi które jutro mogą przyjąć dowolną wartość logiczną 1 albo 0 - dziś nie wiemy jaką, dlatego w stosunku do zmiennej binarnej mówimy o miękkich jedynkach i miękkich zerach.

Na mocy definicji spójnika „i”(*) wystarczy że pójdziemy w dowolne miejsce i już pani dotrzyma słowa.
Stąd mamy równanie algebry Boole’a opisujące wszystkie przypadki w których pani dotrzyma słowa:
Y = A: K*T + B: K*~T + C: ~K*T
co w logice miękkich jedynek oznacza:
Y=1 <=> A: K=1 i T=1 lub B: K=1 i ~T=1 lub C: ~K=1 i T=1
W dniu dzisiejszym wszystkie jedynki są tu miękkie bowiem dzisiaj nie znamy twardej prawdy, czyli nie mamy pojęcia co zajdzie jutro.
Wyłącznie jutro każda ze zmiennych w powyższym równaniu na 100% zostanie ustawiona na twardą jedynkę lub twarde zero, czyli ulegnie transformacji do stałej binarnej.
Wartości logicznej stałej binarnej nie jesteśmy w stanie zmienić do końca naszego Wszechświata.

Stąd mamy:
Pani dotrzyma słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy:
A: Ya=K*T=1*1 =1 - jutro pójdziemy do kina (K=1) i do teatru (T=1)
lub
B: Yb=K*~T=1*1 =1 - jutro pójdziemy do kina (K=1) i nie pójdziemy do teatru (~T=1)
lub
C: Yc=~K*T =1*1 =1 - jutro nie pójdziemy do kina (~K=1) i nie pójdziemy do teatru (T=1)

… a kiedy pani skłamie (~Y=1)?
Pani skłamie (~Y=1) w ostatnim możliwym przypadku:
~Yd=~K*~T
co w logice miękkich jedynek oznacza:
~Yd=1 <=> ~K=1 i ~T=1
Zapis matematycznie tożsamy:
~Yd=K*~T = 1*1 =1
Czytamy:
Pani skłamie (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy:
D: Yd=~K*~T =1*1 =1
W dniu dzisiejszym wszystkie jedynki są tu miękkie, mogą zajść, ale nie muszą.
Jutro każda ze zmiennych może być ustawiona na twardą jedynkę, ale nie musi.
Dzisiaj to świat niezdeterminowany = świat zmiennych binarnych, świat miękkich jedynek i miękkich zer
Pojutrze mamy 100% pewność, że każda ze zmiennych przyjmie twardą jedynkę albo twarde zero.
Świat zdeterminowany i znany = świat stałych binarnych, świat twardych jedynek i twardych zer.

Zapiszmy naszą analizę a tabeli prawdy:
Kod:

T1
Tabela prawdy dla zdania:
Jutro pójdziemy do kina lub do teatru
Y=K+T
W dniu dzisiejszym mamy do czynienia z miękkimi jedynkami
A: Ya= K* T=1*1 =1
B: Yb= K*~T=1*1 =1
C: Yc=~K* T=1*1 =1
D:~Yd=~K*~T=1*1 =1

Zdarzenia ABCD są rozłączne i uzupełniając się do dziedziny D.
Dowód rozłączności - widać gołym okiem
Dowód iż uzupełniają się do dziedziny:
Y = K*T + K*~T + ~K*T + ~K*~T = K*(T+~T) + ~K*(T+~T) = K+~K=1
cnd
Załóżmy że jest pojutrze i zaszło zdarzenie:
B: Yb=K*~T=1*1 =1 - wczoraj byliśmy w kinie (K=1) i nie byliśmy w teatrze (~T=1).
Yb=1 - pani dotrzymała słowa (Yb=1).
Oczywistym jest, jest że pozostałe zdarzenia nie zaszły (=0).
Stąd nasza tabela T1 dla świata zdeterminowanego przyjmuje postać:
Kod:

T2
Tabela prawdy dla zdania:
Jutro pójdziemy do kina lub do teatru
Y=K+T
W świecie zdeterminowanym (pojutrze) gdy zaszło zdarzenie
Yb=K*~T=1*1=1 - wczoraj byliśmy w kinie (K=1) i nie byliśmy w teatrze (~T=1)
nasza tabel T1 przyjmuje postać:
A: Ya= K* T=1*1 =0 - uwaga: ~Ya=0 również!
B: Yb= K*~T=1*1 =1 - wyłącznie to zdarzenie zaszło!
C: Yc=~K* T=1*1 =0 - uwaga: ~Yc=0 również!
D:~Yd=~K*~T=1*1 =0 - uwaga: Yd=0 również!

W tabeli T2 mamy do czynienia ze stałymi binarnymi których wartości logicznych nie da się zmienić do końca naszego Wszechświata.
W linii B (to zdarzenie zaszło) prawo Prosiaczka pięknie działa:
B: Yb=K*~T=1*1 =1
Zapis matematycznie tożsamy:
Yb=1 <=> K=1 i ~T=1
Czytamy:
B.
Prawdą jest (=1) że pani dotrzymała słowa (Yb) bo:
B: K*~T=1*1 =1 - wczoraj byliśmy w kinie (K=1) i nie byliśmy w teatrze (~T=1)
Prawo Prosiaczka:
(Yb=1) = (~Yb=0)
stąd zdanie tożsame:
B’: ~Yb=0 <=> K=1 i T=1
Czytamy:
Fałszem jest (=0) że pani nie dotrzymała słowa (~Yb) bo:
B’: K*~T=1*1=1 - wczoraj byliśmy w kinie (K=1) i nie byliśmy w teatrze (~T=1)
Doskonale widać tożsamość zdań:
B=B’
W tabeli T2 doskonale widać, że w liniach ACD prawo Prosiaczka załamuje się, a co za tym idzie, w liniach ACD załamuje się algebra Boole’a.

Linię A czytamy:
A: Ya=K*T=1*1=0
zapis tożsamy:
Ya=0<=> K=1 i T=1
Fałszem jest (=0) że pani dotrzymała słowa (Ya) dzięki linii A:
A: Ya=K*T=1*1=0 - wczoraj byliśmy w kinie (K=1) i byliśmy w teatrze (T=1)
Prawo Prosiaczka:
(Ya=0)=(~Ya=1)
Stąd zdanie teoretycznie tożsame:
A’: ~Ya=1 <=> K=1 i T=1
Prawdą jest (=1) że pani nie dotrzymała słowa (~Ya) dzięki linii A:
A’: ~Ya=K*T=1*1 =1 - wczoraj byliśmy w kinie (K=1) i byliśmy w teatrze (T=1)

Zdanie A jest dobre, ale zdanie A’ jest już do bani.
Stąd:
W świecie zdeterminowanym prawo Prosiaczka obowiązuje wyłącznie dla zdarzenia które rzeczywiście zaszło, w naszym przypadku dla zdarzenia B.

Pytanie do Irbisola i Idioty
Czy rozumiecie niniejszy post?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 8:10, 29 Sie 2018, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15388
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Śro 8:46, 29 Sie 2018    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Jeśli na wejście bramki AND podasz dwie jedynki dostaniesz zwrot w postaci jedynki.

Niezależnie od tego, czy mowa o stałych, czy o zmiennych?
Człowieku, wykrztuś to w końcu z siebie.

NIE!

To po kiego piszesz, że będzie jedynka bez odróżnienia, o jakie jedynki na wejściu chodzi?
Napisz, jaki będzie wynik dla dwóch jedynek stałych a jaki dla dwóch jedynek zmiennych.
Tudzież dla jednej jedynki stałej i jednej zmiennej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:57, 29 Sie 2018    Temat postu:

rafal3006 napisał:

Możliwe że zbrodniarze np. krzyżowcy którzy w imię "boga" mordowali całe miasta niewiernych z kobietami i dziećmi włącznie, pójdą na jakieś przejściowe męki, ale nigdy nie wieczne, bowiem nie ma na ziemi grzechu, który by na wieczne męki zasługiwał - w to wierzy wielu ziemian np. Rafal3006, Wuj, czy Michał, była kiedyś o tym dyskusja.


Jestem srogo zawiedziona. Jak się zwracam z prośbą o konsultację do Kubusia, to oczekuję, że przemówi do mnie sam Kubuś, a nie Rafal3006.

W tym, co napisałeś, nie ma ani trochę iskry Bożej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:12, 29 Sie 2018    Temat postu:

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Jeśli na wejście bramki AND podasz dwie jedynki dostaniesz zwrot w postaci jedynki.

Niezależnie od tego, czy mowa o stałych, czy o zmiennych?
Człowieku, wykrztuś to w końcu z siebie.

NIE!

To po kiego piszesz, że będzie jedynka bez odróżnienia, o jakie jedynki na wejściu chodzi?
Napisz, jaki będzie wynik dla dwóch jedynek stałych a jaki dla dwóch jedynek zmiennych.
Tudzież dla jednej jedynki stałej i jednej zmiennej.


W poście wyżej napisałem ci wszystko wyraźnie, napisz proszę czego od strony czysto matematycznej nie akceptujesz.

Powtórzę najważniejsze:
Rafal3006 napisał:

Zapiszmy naszą analizę w tabeli prawdy:
Kod:

T1
Tabela prawdy dla zdania:
Jutro pójdziemy do kina lub do teatru
Y=K+T
W dniu dzisiejszym mamy do czynienia z miękkimi jedynkami
A: Ya= K* T=1*1 =1
B: Yb= K*~T=1*1 =1
C: Yc=~K* T=1*1 =1
D:~Yd=~K*~T=1*1 =1

Załóżmy że jest pojutrze i zaszło zdarzenie:
B: Yb=K*~T=1*1 =1 - wczoraj byliśmy w kinie (K=1) i nie byliśmy w teatrze (~T=1).
Yb=1 - pani dotrzymała słowa (Yb=1).
Oczywistym jest, jest że pozostałe zdarzenia nie zaszły (=0).
Stąd nasza tabela T1 dla świata zdeterminowanego przyjmuje postać:
Kod:

T2
Tabela prawdy dla zdania:
Jutro pójdziemy do kina lub do teatru
Y=K+T
W świecie zdeterminowanym (pojutrze) gdy zaszło zdarzenie
Yb=K*~T=1*1=1 - wczoraj byliśmy w kinie (K=1) i nie byliśmy w teatrze (~T=1)
nasza tabel T1 przyjmuje postać:
A: Ya= K* T=1*1 =0 - uwaga: ~Ya=0 również!
B: Yb= K*~T=1*1 =1 - wyłącznie to zdarzenie zaszło!
C: Yc=~K* T=1*1 =0 - uwaga: ~Yc=0 również!
D:~Yd=~K*~T=1*1 =0 - uwaga: Yd=0 również!

W tabeli T2 mamy do czynienia ze stałymi binarnymi których wartości logicznych nie da się zmienić do końca naszego Wszechświata.
W linii B (to zdarzenie zaszło) prawo Prosiaczka pięknie działa:
B: Yb=K*~T=1*1 =1
Zapis matematycznie tożsamy:
Yb=1 <=> K=1 i ~T=1
Czytamy:
B.
Prawdą jest (=1) że pani dotrzymała słowa (Yb) bo:
B: K*~T=1*1 =1 - wczoraj byliśmy w kinie (K=1) i nie byliśmy w teatrze (~T=1)
Prawo Prosiaczka:
(Yb=1) = (~Yb=0)
stąd zdanie tożsame:
B’: ~Yb=0 <=> K=1 i T=1
Czytamy:
Fałszem jest (=0) że pani nie dotrzymała słowa (~Yb) bo:
B’: K*~T=1*1=1 - wczoraj byliśmy w kinie (K=1) i nie byliśmy w teatrze (~T=1)
Doskonale widać tożsamość zdań:
B=B’
W tabeli T2 doskonale widać, że w liniach ACD prawo Prosiaczka załamuje się, a co za tym idzie, w liniach ACD załamuje się algebra Boole’a.

Linię A czytamy:
A: Ya=K*T=1*1=0
zapis tożsamy:
Ya=0<=> K=1 i T=1
Fałszem jest (=0) że pani dotrzymała słowa (Ya) dzięki linii A:
A: Ya=K*T=1*1=0 - wczoraj byliśmy w kinie (K=1) i byliśmy w teatrze (T=1)
Prawo Prosiaczka:
(Ya=0)=(~Ya=1)
Stąd zdanie teoretycznie tożsame:
A’: ~Ya=1 <=> K=1 i T=1
Prawdą jest (=1) że pani nie dotrzymała słowa (~Ya) dzięki linii A:
A’: ~Ya=K*T=1*1 =1 - wczoraj byliśmy w kinie (K=1) i byliśmy w teatrze (T=1)

Zdanie A jest dobre, ale zdanie A’ jest już do bani.
Stąd:
W świecie zdeterminowanym prawo Prosiaczka obowiązuje wyłącznie dla zdarzenia które rzeczywiście zaszło, w naszym przypadku dla zdarzenia B.


Powtórzę pytanie:
Czy widzisz FUNDAMENTALNĄ różnicę między tabelami T1 (świat niezdeterminowany) i tabelą T2 (świat zdeterminowany)?

Prawda o poprawnej logice matematycznej jest taka:
To nie debilne tabele rozkazują człowiekowi co ma robić, lecz to człowiek swoim logicznym myśleniem generuje tabele zero-jedynkowe, co oznacza, że człowiek PODLEGA pod matematykę ścisłą i nie ma żadnych szans aby się od niej odciąć (uwolnić).


Dowód - cytat wyżej.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 10:25, 29 Sie 2018, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 21, 22, 23 ... 64, 65, 66  Następny
Strona 22 z 66

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin