Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Szach-mat który przejdzie do historii matematyki!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 127, 128, 129 ... 156, 157, 158  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:29, 29 Sty 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:

Kubuś, nie szanujesz mnie. Nie odpowiedziałeś na moje pytanie tak, jak Cię prosiłem.
Dopóki nie odpowiesz na to pytanie słowem TAK albo słowem NIE, to ja więcej nie będę pisał na temat Algebry Kubusia.

O! Focha mam.

Dałem ci link do odpowiedzi.
Zatem zacytuję:
Algebra Kubusia napisał:

3.3 Dziedzina

Definicja dziedziny:
Dziedzina to dowolnie wybrany zbiór na którym operujemy

Wszystko co leży poza przyjętą dziedziną jest zbiorem pustym z definicji.
Oznacza to, że wszelkie pojęcia poza przyjętą dziedziną są dla nas nierozpoznawalne, czyli nie znamy definicji tych pojęć z założenia. Ograniczeniem dolnym w definiowaniu dziedziny jest zbiór pusty [], natomiast ograniczeniem górnym jest Uniwersum.

Przyjmijmy za dziedzinę w której operujemy Uniwersum.
D=U
Zbiór poza Uniwersum jest dla nas pusty z definicji. Nie oznacza to jednak, że poza naszym aktualnym Uniwersum nie ma już pojęć które człowiek pozna w przyszłości. Przykładowo, zaledwie 50 lat temu słówko Internet było dla ludzkości zbiorem pustym, jeszcze nie zdefiniowanym. W dniu dzisiejszym słówko Internet jest zdefiniowane i znane praktycznie każdemu człowiekowi.


To jest definicja dziedziny w AK.
Na mocy definicji w AK wynika, że zbiór pusty jest rozłączny z dowolnym zbiorem niepustym.
Innymi słowy:
Zbiór pusty jeży na zewnątrz dowolnego zbioru niepustego.

Zatem mówię stanowcze NIE!
Zbiór pusty nie jest podzbiorem żadnego zbioru niepustego, w tym Uniwersum.
Gdzie:
Uniwersum - zbiór wszelkich pojęć rozumianych przez człowieka.

… i co teraz MaluśnaOwieczko?
Będziemy się bić na definicje?

Zamiast wojny proponuję, abyś spróbował zrozumieć elementarne definicje zbiorów w AK, żebyś spróbował zrozumieć ich ABSOLUTNĄ genialność, bo to są definicje Kubusia, stwórcy naszego Wszechświata, idealnie pasujące do obsługi języka potocznego 5-cio latków - czyż trzeba lepszej rekomendacji?
Tych definicji jest ich zaledwie kilka powtarzałem ci ten post wiele razy a ty … NIC, po prostu NIC - udajesz że nie rozumiesz, czy nie rozumiesz?

Tu jest ten post, którego tak unikasz:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/szach-mat-ktory-przejdzie-do-historii-matematyki,15663-3150.html#575875
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 7 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:47, 29 Sty 2021    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Sob 21:22, 25 Maj 2024, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:04, 30 Sty 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Dziękuję Kubusiu. Przyjmuję Twoją definicję, że w AK nieprawdą jest iż zbiór pusty jest podzbiorem każdego zbioru.

To teraz pozwól, że zadam kolejne pytanie. Zakładam, że odpowiesz teraz twierdząco, bo wynikało to z Twoich poprzednich postów. Jednak wolę zapytać wprost.

Czy w AK prawdą jest, że:

Zbiór P nie jest podzbiorem zbioru Q wtedy i tylko wtedy, gdy istnieje taki element należący do zbioru P, który nie należy do zbioru Q

Odpowiedz TAK lub NIE. Proszę.

Tak
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 7 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:10, 30 Sty 2021    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Sob 21:23, 25 Maj 2024, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 1:20, 30 Sty 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
Dziękuję za odpowiedź. W takim razie mamy ustalone już dwie prawdy w rozumieniu Algebry Kubusia:

I. Nieprawdą jest, że: zbiór pusty jest podzbiorem każdego zbioru

II. Prawdą jest, że dla dwóch dowolnych zbiorów P i Q: zbiór P nie jest podzbiorem zbioru Q wtedy i tylko wtedy, gdy istnieje taki element należący do zbioru P, który nie należy do zbioru Q


Teraz załóżmy, że zbiór P, o którym mowa w prawdzie II., jest zbiorem pustym, a więc nie zawiera on żadnych elementów.

Czy w takim przypadku prawdą jest, że istnieje taki element należący do zbioru P, który nie należy do zbioru Q?

Odpowiedz TAK lub NIE. Proszę.

W AK założenie błędne.
W AK po stronie wejścia p i q masz prawo operować wyłącznie zbiorami niepustymi.
Zbiór pusty w AK zawiera zero elementów zrozumiałych dla człowieka, zatem jest fizycznie niemożliwe abyś wyciągnął jakikolwiek element niepusty.

Zbiór pusty w AK powstaje tylko i wyłącznie w czasie operacji na zbiorach.
Przykład:
A1.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na 100% => jest podzielna przez 2
P8=>P2=1
Kontrprzykład dla A1 musi być fałszem.
Sprawdzamy:
A1'
Jeśli dowolna liczba jest podzielna przez 8 to może ~~> nie być podzielna przez 2
P8~~>~P2 = P8*~P2 =[] =0
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 7:12, 30 Sty 2021    Temat postu:

Komentarz do definicji dziedziny rodem z algebry Kubusia!

Dzięki MaluśnaOwieczko, dokładnie takie dyskusje od 15 lat posuwają do przodu rozszyfrowywanie algebry Kubusia, której autorem jest Kubuś, stwórca naszego Wszechświata.
Już dzięki tobie stało się coś wielkiego, dopisałem kluczowy komentarz do definicji dziedziny w AK - oczywiście ten komentarz był mi znany od zawsze, ale to ty spowodowałeś iż doszedłem do wniosku że należy go podać tuż po definicji dziedziny w AK w sposób bezdyskusyjnie zrozumiały dla każdego ucznia I klasy LO, który jeszcze nie wie (na jego szczęście!) co to jest potwornie śmierdzące gówno zwane KRZ.


3.3 Dziedzina

Definicja dziedziny:
Dziedzina to dowolnie wybrany zbiór na którym operujemy
Wszystko co leży poza przyjętą dziedziną jest zbiorem pustym z definicji.

Oznacza to, że wszelkie pojęcia poza przyjętą dziedziną są dla nas nierozpoznawalne, czyli nie znamy definicji tych pojęć z założenia. Ograniczeniem dolnym w definiowaniu dziedziny jest zbiór pusty [], natomiast ograniczeniem górnym jest Uniwersum.

Przyjmijmy za dziedzinę w której operujemy Uniwersum.
D=U
Zbiór poza Uniwersum jest dla nas pusty z definicji. Nie oznacza to jednak, że poza naszym aktualnym Uniwersum nie ma już pojęć które człowiek pozna w przyszłości. Przykładowo, zaledwie 50 lat temu słówko Internet było dla ludzkości zbiorem pustym, jeszcze nie zdefiniowanym. W dniu dzisiejszym słówko Internet jest zdefiniowane i znane praktycznie każdemu człowiekowi.

Definicja dziedziny D i zbioru pustego []:
D+~D = D+[] =D =1 - zbiór pusty [] jest zbiorem zewnętrznym w stosunku do dziedziny D
D*~D = D*[] =[] =0 - iloczyn logiczny zbiorów rozłącznych D i [] jest zbiorem pustym []

Na mocy powyższego mamy:
[] = ~D
D=~[]

Matematycznie zachodzi tu prawo podwójnego przeczenia:
p=~(~p)
Stąd:
D = ~(~D) = ~([]) = ~[]
[] = ~(~[]) = ~(D) = ~D

Każdy zbiór jest podzbiorem samego siebie z definicji:
D=>D =1 - dziedzina jest (=1) podzbiorem => siebie samej
[]=>[] =1 - zbiór pusty [] jest (=1) podzbiorem siebie samego

Tabela prawdy wiążąca dziedzinę D ze zbiorem pustym []:
Kod:

A: D=>D        =1 - dziedzina D jest (=1) podzbiorem dziedziny D
B: D~~>[]=D*[] =0 - dziedzina D i zbiór pusty [] to zbiory rozłączne
C: []=>[]      =1 - zbiór pusty [] jest (=1) podzbiorem zbioru pustego []
D: []~~>D=[]*D =0 - zbiór pusty [] i dziedzina D to zbiory rozłączne


Dla D=1 i []=0 mamy tabelę prawdy równoważności D<=>D:
Kod:

   D   D D<=>D
A: 1=> 1  =1
B: 1~~>0  =0
C: 0=> 0  =1
D: 0~~>1  =0



3.3.1 Komentarz do definicji dziedziny

Definicja dziedziny:
Dziedzina to dowolnie wybrany zbiór na którym operujemy
Wszystko co leży poza przyjętą dziedziną jest zbiorem pustym z definicji.

Definicja dziedziny wymaga wyjaśnienia.
Dlaczego wszystko co jest poza dziedziną jest dla nas zbiorem pustym z definicji?

Rozważmy twierdzenie proste Pitagorasa dla trójkątów prostokątnych przyjmując za dziedzinę:
ZWT - zbiór wszystkich trójkątów
A1:
Jeśli trójkąt jest prostokątny to na 100% => zachodzi w nim suma kwadratów
TP=>SK =1
Dziedzina:
ZWT - zbiór wszystkich trójkątów
Twierdzenie to ludzkość udowodniła wieki temu.
Ten dowód oznacza iż:
Zbiór trójkątów prostokątnych jest (=1) podzbiorem => zbioru trójkątów ze spełnioną sumą kwadratów.
Oznacza to, że jeśli ze zbioru wszystkich trójkątów wylosujemy trójkąt prostokątny to na 100% => będzie zachodziła w nim suma kwadratów.
Innymi słowy:
Bycie trójkątem prostokątnym (TP) jest warunkiem wystarczającym => to tego, aby zachodziła w nim suma kwadratów (SK), bo zbiór trójkątów prostokątnych (TP) jest podzbiorem => zbioru trójkątów ze spełnioną sumą kwadratów (SK).
Z powyższego wynika że:
W AK zachodzi tożsamość pojęć:
Warunek wystarczający => = relacja podzbioru =>

Dla twierdzenia Pitagorasa przyjmijmy teraz dziedzinę najszerszą z możliwych Uniwersum.
Definicja Uniwersum:
Uniwersum, to wszelkie pojęcia zrozumiałe przez człowieka

W tym przypadku twierdzenie Pitagorasa przyjmuje brzmienie:
A1.
Jeśli coś jest trójkątem prostokątnym to na 100% => w tym czymś zachodzi suma kwadratów
x*TP =>SK
x=coś
Dziedzina: Uniwersum
Zapiszmy istotny tu fragment poprzednika twierdzenia Pitagorasa:
Jeśli coś jest trójkątem … (ZWT=TP+~TP)
x*T

Ze zbioru Uniwersum losujemy kolejne pojęcia zrozumiałe dla człowieka
Losowanie 1
x=kwadrat
Jeśli kwadrat (KW) jest trójkątem (T) …
x*T = [] - zbiór pusty
bo pojęcia KW i T są rozłączne
cnd
Losowanie 2
x=miłość
Jeśli miłość (M) jest trójkątem (T) …
x*TP = M*T = [] - zbiór pusty
bo pojęcia M i T są rozłączne
cnd
Doskonale tu widać, dlaczego wszelkie pojęcia poza przyjętą przez nas dziedziną ZWT są z punktu widzenia twierdzenia Pitagorasa zbiorem pustym z definicji!
Zauważmy, że z punktu odniesienia twierdzenia Pitagorasa pojęcia puste typu „kwadrat” czy „miłość” są zbiorem zewnętrznym w stosunku dziedziny minimalnej ZWT.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 8:06, 30 Sty 2021, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 7 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:49, 30 Sty 2021    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Sob 21:24, 25 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:14, 30 Sty 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:

Kubuś, czy zbiór pusty jest zbiorem?

Algebra Kubusia napisał:

3.0 Kubusiowa teoria zbiorów

Kubusiowa teoria zbiorów to nieznana ziemianom teoria zbiorów dla potrzeb logiki matematycznej, algebry Kubusia.

Definicja pojęcia:
Pojęcie to wyrażenie zrozumiałe dla człowieka

Przykłady pojęć zrozumiałych:
Pies, miłość, krasnoludek, zbiór liczb naturalnych, zbiór wszystkich zwierząt ...
Przykłady pojęć niezrozumiałych:
agstd, sdked, skdjatxz …

Definicja Uniwersum:
Uniwersum to zbiór wszelkich pojęć zrozumiałych dla człowieka.

Uniwersum człowieka jest dynamiczne tzn. rozszerza się gdy się uczymy (poznajemy nowe pojęcia) i zawęża gdy zapominamy wyuczonych kiedyś pojęć. Na mocy definicji w żadnym momencie nie możemy wyjść poza swoje, indywidualne Uniwersum.
Zauważmy, że zaledwie 50 lat temu pojęcie „Internet” było zbiorem pustym, nie istniało - ale w dniu dzisiejszym już tak nie jest, Uniwersum ludzkości rozszerzyło się o to pojęcie, znane praktycznie każdemu człowiekowi na ziemi.

Definicja elementu zbioru:
Element zbioru to dowolne pojęcie zrozumiałe przez człowieka, które umieści w swoim zbiorze

Definicja zbioru:
Zbiór to zestaw dowolnych pojęć należących do Uniwersum

Zauważmy, że w definicji zbioru nie ma zastrzeżenia, iż elementem zbioru nie może być zbiór.

Definicja zbioru pustego []:
Zbiór pusty to zbiór zawierający zero pojęć zrozumiałych dla człowieka

W definicji zboru pustego wyraźnie chodzi o zawartość worka z napisem „zbiór pusty”, a nie o sam worek.

Zbiór pusty jest zbiorem o definicji wyżej, ale zbiór pusty jest zbiorem zewnętrznym (rozłącznym) w stosunku do dowolnie wybranej dziedziny D.
Zauważ również że dziedzinę D możemy przyjąć absolutnie dowolnie, stąd wniosek iż zbiór pusty jest zbiorem zewnętrznym (rozłącznym) w stosunku do dowolnego zbioru niepustego.

Algebra Kubusia napisał:

3.3.1 Komentarz do definicji dziedziny

Definicja dziedziny:
Dziedzina to dowolnie wybrany zbiór na którym operujemy
Wszystko co leży poza przyjętą dziedziną jest zbiorem pustym z definicji.

Definicja dziedziny wymaga wyjaśnienia.
Dlaczego wszystko co jest poza dziedziną jest dla nas zbiorem pustym z definicji?

Rozważmy twierdzenie proste Pitagorasa dla trójkątów prostokątnych przyjmując za dziedzinę:
ZWT - zbiór wszystkich trójkątów
A1:
Jeśli trójkąt jest prostokątny to na 100% => zachodzi w nim suma kwadratów
TP=>SK =1
Dziedzina:
ZWT - zbiór wszystkich trójkątów
Twierdzenie to ludzkość udowodniła wieki temu.
Ten dowód oznacza iż:
Zbiór trójkątów prostokątnych jest (=1) podzbiorem => zbioru trójkątów ze spełnioną sumą kwadratów.
Oznacza to, że jeśli ze zbioru wszystkich trójkątów wylosujemy trójkąt prostokątny to na 100% => będzie zachodziła w nim suma kwadratów.
Innymi słowy:
Bycie trójkątem prostokątnym (TP) jest warunkiem wystarczającym => to tego, aby zachodziła w nim suma kwadratów (SK), bo zbiór trójkątów prostokątnych (TP) jest podzbiorem => zbioru trójkątów ze spełnioną sumą kwadratów (SK).
Z powyższego wynika że:
W AK zachodzi tożsamość pojęć:
Warunek wystarczający => = relacja podzbioru =>

Dla twierdzenia Pitagorasa przyjmijmy teraz dziedzinę najszerszą z możliwych Uniwersum.
Definicja Uniwersum:
Uniwersum, to wszelkie pojęcia zrozumiałe przez człowieka

W tym przypadku twierdzenie Pitagorasa przyjmuje brzmienie:
A1.
Jeśli coś jest trójkątem prostokątnym to na 100% => w tym czymś zachodzi suma kwadratów
x*TP =>SK
x=coś
Dziedzina: Uniwersum
Zapiszmy istotny tu fragment poprzednika twierdzenia Pitagorasa:
Jeśli coś jest trójkątem … (ZWT=TP+~TP)
x*T

Ze zbioru Uniwersum losujemy kolejne pojęcia zrozumiałe dla człowieka
Losowanie 1
x=kwadrat
Jeśli kwadrat (KW) jest trójkątem (T) …
x*T = KW*T = [] - zbiór pusty
bo pojęcia KW i T są rozłączne
cnd
Losowanie 2
x=miłość
Jeśli miłość (M) jest trójkątem (T) …
x*TP = M*T = [] - zbiór pusty
bo pojęcia M i T są rozłączne
cnd
Doskonale tu widać, dlaczego wszelkie pojęcia poza przyjętą przez nas dziedziną ZWT są z punktu widzenia twierdzenia Pitagorasa zbiorem pustym z definicji!
Zauważmy, że z punktu odniesienia twierdzenia Pitagorasa pojęcia puste typu „kwadrat” czy „miłość” są zbiorem zewnętrznym w stosunku dziedziny minimalnej ZWT.


Powyższy komentarz możemy przedstawić w prosty sposób graficznie:
Kod:

-------------------------------------------------------------------------
|Relacja zbioru niepustego ZWT i pustego [] w twierdzeniu Pitagorasa    |
|dla dziedziny minimalnej ZWT                                           |
-------------------------------------------------------------------------
|ZWT                              |Zbiór pusty z punktu odniesienia ZWT |
|Zbiór wszystkich trójkątów       |[] = [U-ZWT]                         |
|                                 |Uniwersum - zbiór wszystkich pojęć   |
|Zbiór niepusty dla dziedziny ZWT |zrozumiałych dla człowieka           |
|                                 |Elementy zbioru pustego []:          |
|                                 |kwadrat, miłość, mydło, powidło ..   |
-------------------------------------------------------------------------
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15369
Przeczytał: 27 tematów


PostWysłany: Sob 11:24, 30 Sty 2021    Temat postu:

Zajrzałem tu po kilku miesiącach i widzę, że nasz guru się nie zmienił - nadal wypierdala się na najprostszych pytaniach z gatunku TAK/NIE.
Już przez to przechodziłem - teraz nowi niech zobaczą, z jakim betonem mają do czynienia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 11:30, 30 Sty 2021    Temat postu:

Cytat:
z jakim betonem mają do czynienia.


ależ Kubuś jest bardzo elastyczny, na bieżąco, lokalnie, potrafi zmieniać definicje :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:41, 30 Sty 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Zajrzałem tu po kilku miesiącach i widzę, że nasz guru się nie zmienił - nadal wypierdala się na najprostszych pytaniach z gatunku TAK/NIE.
Już przez to przechodziłem - teraz nowi niech zobaczą, z jakim betonem mają do czynienia.

MaluśnaOwieczko, Irbisol to biedny człowiek z potwornie wypranym mózgiem gównem zwanym KRZ.
Irbisol to człowiek, który położył wielki zasługi w rozszyfrowaniu algebry Kubusia.
Dlaczego?
Wystarczy prześledzić początek tego tematu z którego wynika iż:
Ja się dwoję i troję by mu wytłumaczyć algebrę Kubusia a on bez przerwy "obala" mi AK definicjami z KRZ, mimo że doskonale wie, iż 100% definicji mamy sprzecznych.

Dokładnie dzięki temu że się dwoiłem i troiłem by algebra Kubusia dotarła do Irbisola, przekaz algebry Kubusia się udoskonalał.
Nie sztuką jest znać bardzo dobrze algebrę Kubusia - sztuką jest przekazać jej treść ziemskim matematykom będąc świadomym, iż 100% definicji z AK jest sprzecznych z logika matematyczną ziemian.

Zauważ, że nawet definicję podzbioru mamy sprzeczną, dowód tego faktu masz niżej:


3.4 Relacje podzbioru => i nadzbioru ~>

Definicja podzbioru =>:
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru p należy do zbioru q

Definicja relacji podzbioru =>:
Relacja podzbioru => jest spełniona wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru p należy do zbioru q

Z powyższego wynika że zachodzi tożsamość pojęć:
Definicja podzbioru => = relacja podzbioru =>

Pełna definicja relacji podzbioru:
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q wtedy i tylko wtedy gdy spełniona jest relacja podzbioru =>:
p=>q =1 - relacja podzbioru => jest (=1) spełniona
Relacja podzbioru => jest spełniona wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q
Inaczej:
p=>q =0 - relacja podzbioru => nie jest (=0) spełniona

Wniosek z powyższej definicji:
Każdy zbiór jest podzbiorem => siebie samego.
p=>p =1

Definicja równoważności w zbiorach:
Równoważność to relacja podzbioru => zachodząca w dwie strony
p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p)

Definicja tożsamości zbiorów p=q:
Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q i zbiór q jest podzbiorem => zbioru p.
p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) =1*1 =1
Innymi słowy:
Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy spełniona jest relacja równoważności p<=>q:
p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) = p<=>q

Stąd mamy bardzo ważne w logice matematycznej prawo Słonia:

Prawo Słonia:
Każda równoważność prawdziwa p<=>q definiuje tożsamość zbiorów (pojęć) p=q i odwrotnie
p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) = p<=>q

Pytanie do MaluśnejOwieczki:
Czy zgadzasz się na ogólną definicję tożsamości zbiorów oraz na prawo Słonia?
Jeśli nie napisz którą z tych kilku powyższych definicji kwestionujesz?

P.S.
Musimy po prostu ustalić wspólny STARTOWY punkt odniesienia, czyli definicje z którymi obaj się zgadzamy.
Nie ma sensu dyskusja gdy ty cały czas powołujesz się na KRZ twierdząc że identycznie musi być w AK - a przecież wiesz że 100% definicji mamy sprzecznych.

Pokazać ci sprzeczność definicji powyższych z ziemskimi?

Bardzo proszę:
Definicję podzbioru mamy wspólną:
Definicja podzbioru =>:
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru p należy do zbioru q

Problem w tym że ziemianie twierdzą iż podzbiorem jest tu goły zbiór p bez żadnego związku z q!

Tymczasem w AK mamy tak:
Definicja podzbioru => = relacja podzbioru =>

Czy już widzisz sprzeczność?

Powtórzę:
Którą z tych kilku raptem definicji kwestionujesz i dlaczego?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 11:46, 30 Sty 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:56, 30 Sty 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczko, w historii rozszyfrowywania algebry Kubusia spotkałem zaledwie czterech matematyków z najwyższej półki którzy starali się zrozumieć co piszę i z którymi fantastycznie mi się dyskutowało bez żadnych wzajemnych złości, ataków ad personam.
W kolejności są to:
Wuj Zbój - właściciel śfinii, Vorath (wykładowca logiki) Macjan (znakomity matematyk), Fiklit
Zdecydowanie najlepszy ziemski logiki z którym dyskutowałem to Fiklit - poświecił 8 lat życia na cierpliwe tłumaczenie mi jak wygląda świet widziany oczami KRZ, to dzięki niemu mogę teraz z tobą dyskutować w sposób, który wszyscy widzą.

Myślę, że do tej listy mogę dopisać ciebie.

Pozostałe mnóstwo pseudo-matematyków to furiaci pokroju Irbisola, nienawidzący wszystkich myślących inaczej niż oni.

P.S.
Moim marzeniem jest dopisać we wstępie do algebry Kubusia coś takiego:
MaluśnaOwieczka - pierwszy ziemianin który jawnie zrozumiał algebrę Kubusia

Dlaczego "Jawnie"?
Bo nie wierzę, iż matematycy czytający AK nie rozumieją tego co piszę.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 12:09, 30 Sty 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:27, 30 Sty 2021    Temat postu:

MaluśnaOwieczko, czy możesz wyciągnąć wnioski z powstania i rozwoju Teorii Strun?

Moje wnioski są takie:
I.
Jakiś znany oszołom opublikował TS jako teorię matematyczną, której z definicji nie da się zweryfikować.
3.
Sheldon Lee Glashow twierdzi natomiast ironicznie, że teoria ta jest "absolutnie bezpieczna", jako że nie ma żadnego sposobu, by ją zweryfikować i ewentualnie obalić[39].

II.
Ja rozumiem dlaczego matematycy z takim zapałem rzucili się na rozwijanie Teorii Strun - jak napisał Sheldon Lee Glashow teoria ta nigdy nie zostanie zweryfikowana - jest to zatem cudowna kawa do robienia doktoratów na bazie tej teorii.

Matematyk to taka maszyna do zamieniania kawy w teorie.
Autor: Paul Erdős

Podobne myśli:

Prawie że nie widziałem matematyka, który byłby zdolny do rozumowania.
Autor: Platon

Matematycy są jak zakochani. Podaruj takiemu najskromniejszą przesłankę, a uczepi się jej i wyprowadzi z tego wnioski, które będziesz musiał zaakceptować.
Autor: Bernard Fontenelle

Zobacz też: wniosek
Matematycy to gatunek Francuzów: mówisz coś do nich, a oni przekładają to na swój język i proszę: robi się z tego coś zupełnie innego.
Autor: Johann Wolfgang von Goethe

Matematyk to ślepiec w ciemnym pokoju szukający czarnego kota, którego tam w ogóle nie ma.
Autor: Karol Darwin



[link widoczny dla zalogowanych]
Wikipedia napisał:

Teoria strun (TS) – model matematyczny przewidujący, że podstawowym budulcem materii nie są cząstki w postaci punktu, lecz struny wielkości 10-31 metra.

Pierwotna teoria strun, zwana teorią strun bozonowych, powstała w 1970 roku. Jednak nie jest ona teorią odzwierciedlającą stan naszego fizycznego świata, ponieważ nie zakłada istnienia fermionów. Z upływem czasu pojawiały się nowe odmiany teorii strun. Obecnie uważa się, że wszystkie te teorie są odmianami jednej teorii wyższego rzędu, M-teorii.

TS przewiduje, że przestrzeń, w której żyjemy, ma co najmniej 10 wymiarów, przy czym trzy wymiary przestrzenne oraz czas są wymiarami otwartymi, natomiast pozostałe wymiary są skompaktyfikowane do rozmiarów niedostępnych naszemu codziennemu doświadczeniu, dlatego ich nie obserwujemy.

Kontrowersje
1.
Teoria strun nie ma do tej pory dowodów na swą słuszność. Wielu naukowców zarzuca jej brak potwierdzających ją doświadczeń.
2.
Philip Anderson twierdzi, że teoria ta jest "pierwszą od setek lat nauką, która uprawiana jest w sposób przed-baconowski, bez żadnej odpowiedniej procedury eksperymentalnej"[38].
3.
Sheldon Lee Glashow twierdzi natomiast ironicznie, że teoria ta jest "absolutnie bezpieczna", jako że nie ma żadnego sposobu, by ją zweryfikować i ewentualnie obalić[39].
4.
W 2006 roku Peter Woit napisał krytyczną wobec teorii książkę, w której stara się udowodnić nie tyle fałszywość teorii, ile jej absurdalność[40]. W tym samym roku również krytyczną wobec teorii strun książkę napisał Lee Smolin[41][42].
5.
Innym krytykiem TS jest Roger Penrose. Choć nie neguje TS jako nauki[43] ani nie kwestionuje tego, że podstawowym budulcem materii może być struna, a nie punkt, to nie akceptuje jednego z fundamentalnych założeń, w którym na polu TS przyjmuje się istnienie więcej niż 4 wymiarów rzeczywistych[44].
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:04, 30 Sty 2021    Temat postu:

Problem Dziedziny, Uniwersum i zbioru pustego opisany w zapisach formalnych (ogólnych)!

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/szach-mat-ktory-przejdzie-do-historii-matematyki,15663-3125.html#575729

MaluśnaOwieczka napisał:
rafal3006 napisał:
Jaką widzisz wspólną dziedzinę dla:
p=2+2=4
q=Płock leży nad Wisłą


Żadną. Jednak jeśli Ty chcesz to stwierdzić w Algebrze Kubusia, to musisz to zrobić w sposób FORMALNY. Nie starczy, że sobie powiesz "to nie ma żadnego związku ze sobą". Musi to wynikać z formalnych zasad Algebry Kubusia, a nie z Twojej intuicji.


Problem Dziedziny, Uniwersum i zbioru pustego opisany w zapisach formalnych (ogólnych)!

MaluśnaOwieczko,
to jest to co Trgryski lubią najbardziej - zobacz koniec niniejszego postu - punkt. 3.3.2


3.3 Dziedzina

Definicja dziedziny:
Dziedzina to dowolnie wybrany zbiór na którym operujemy
Wszystko co leży poza przyjętą dziedziną jest zbiorem pustym z definicji.

Oznacza to, że wszelkie pojęcia poza przyjętą dziedziną są dla nas nierozpoznawalne, czyli nie znamy definicji tych pojęć z założenia. Ograniczeniem dolnym w definiowaniu dziedziny jest zbiór pusty [], natomiast ograniczeniem górnym jest Uniwersum.

Przyjmijmy za dziedzinę w której operujemy Uniwersum.
D=U
Zbiór poza Uniwersum jest dla nas pusty z definicji. Nie oznacza to jednak, że poza naszym aktualnym Uniwersum nie ma już pojęć które człowiek pozna w przyszłości. Przykładowo, zaledwie 50 lat temu słówko Internet było dla ludzkości zbiorem pustym, jeszcze nie zdefiniowanym. W dniu dzisiejszym słówko Internet jest zdefiniowane i znane praktycznie każdemu człowiekowi.

Definicja dziedziny D i zbioru pustego []:
D+~D = D+[] =D =1 - zbiór pusty [] jest zbiorem zewnętrznym w stosunku do dziedziny D
D*~D = D*[] =[] =0 - iloczyn logiczny zbiorów rozłącznych D i [] jest zbiorem pustym []

Na mocy powyższego mamy:
[] = ~D
D=~[]

Matematycznie zachodzi tu prawo podwójnego przeczenia:
p=~(~p)
Stąd:
D = ~(~D) = ~([]) = ~[]
[] = ~(~[]) = ~(D) = ~D

Każdy zbiór jest podzbiorem samego siebie z definicji:
D=>D =1 - dziedzina jest (=1) podzbiorem => siebie samej
[]=>[] =1 - zbiór pusty [] jest (=1) podzbiorem siebie samego

Tabela prawdy wiążąca dziedzinę D ze zbiorem pustym []:
Kod:

A: D=>D        =1 - dziedzina D jest (=1) podzbiorem dziedziny D
B: D~~>[]=D*[] =0 - dziedzina D i zbiór pusty [] to zbiory rozłączne
C: []=>[]      =1 - zbiór pusty [] jest (=1) podzbiorem zbioru pustego []
D: []~~>D=[]*D =0 - zbiór pusty [] i dziedzina D to zbiory rozłączne


Dla D=1 i []=0 mamy tabelę prawdy równoważności D<=>D:
Kod:

   D   D D<=>D
A: 1=> 1  =1
B: 1~~>0  =0
C: 0=> 0  =1
D: 0~~>1  =0



3.3.1 Komentarz do definicji dziedziny na przykładzie twierdzenia Pitagorsa

Definicja dziedziny:
Dziedzina to dowolnie wybrany zbiór na którym operujemy
Wszystko co leży poza przyjętą dziedziną jest zbiorem pustym z definicji.

Definicja dziedziny wymaga wyjaśnienia.
Dlaczego wszystko co jest poza dziedziną jest dla nas zbiorem pustym z definicji?

Rozważmy twierdzenie proste Pitagorasa dla trójkątów prostokątnych przyjmując za dziedzinę:
ZWT - zbiór wszystkich trójkątów
A1:
Jeśli trójkąt jest prostokątny to na 100% => zachodzi w nim suma kwadratów
TP=>SK =1
Dziedzina:
ZWT - zbiór wszystkich trójkątów
Twierdzenie to ludzkość udowodniła wieki temu.
Ten dowód oznacza iż:
Zbiór trójkątów prostokątnych jest (=1) podzbiorem => zbioru trójkątów ze spełnioną sumą kwadratów.
Oznacza to, że jeśli ze zbioru wszystkich trójkątów wylosujemy trójkąt prostokątny to na 100% => będzie zachodziła w nim suma kwadratów.
Innymi słowy:
Bycie trójkątem prostokątnym (TP) jest warunkiem wystarczającym => to tego, aby zachodziła w nim suma kwadratów (SK), bo zbiór trójkątów prostokątnych (TP) jest podzbiorem => zbioru trójkątów ze spełnioną sumą kwadratów (SK).
Z powyższego wynika że:
W AK zachodzi tożsamość pojęć:
Warunek wystarczający => = relacja podzbioru =>

Dla twierdzenia Pitagorasa przyjmijmy teraz dziedzinę najszerszą z możliwych Uniwersum.
Definicja Uniwersum:
Uniwersum, to wszelkie pojęcia zrozumiałe przez człowieka

W tym przypadku twierdzenie Pitagorasa przyjmuje brzmienie:
A1.
Jeśli coś jest trójkątem prostokątnym to na 100% => w tym czymś zachodzi suma kwadratów
x*TP =>SK
x=coś
Dziedzina: Uniwersum
Zapiszmy istotny tu fragment poprzednika twierdzenia Pitagorasa:
Jeśli coś jest trójkątem … (ZWT=TP+~TP)
x*T

Ze zbioru Uniwersum losujemy kolejne pojęcia zrozumiałe dla człowieka
Losowanie 1
x=kwadrat
Jeśli kwadrat (KW) jest trójkątem (T) …
x*T = KW*T = [] - zbiór pusty
bo pojęcia KW i T są rozłączne
cnd
Losowanie 2
x=miłość
Jeśli miłość (M) jest trójkątem (T) …
x*TP = M*T = [] - zbiór pusty
bo pojęcia M i T są rozłączne
cnd
Doskonale tu widać, dlaczego wszelkie pojęcia poza przyjętą przez nas dziedziną ZWT są z punktu widzenia twierdzenia Pitagorasa zbiorem pustym z definicji!
Zauważmy, że z punktu odniesienia twierdzenia Pitagorasa pojęcia puste typu „kwadrat” czy „miłość” są zbiorem zewnętrznym w stosunku dziedziny minimalnej ZWT.

Powyższy komentarz możemy przedstawić w prosty sposób graficznie:
Kod:

T1.
---------------------------------------------------------------------------
|Relacja dziedziny ZWT i zbioru pustego [] w twierdzeniu Pitagorasa       |
---------------------------------------------------------------------------
|ZWT                              |Zbiór pusty [] z punktu odniesienia    |
|Zbiór wszystkich trójkątów       |dziedziny ZWT                          |
|Zbiór przyjęty za dziedzinę      |[] = [U-ZWT]                           |
|                                 |Uniwersum (U) - zbiór wszystkich pojęć |
|                                 |zrozumiałych dla człowieka             |
|                                 |Elementy x ze zbioru pustego []:       |
|                                 |x=[kwadrat, miłość, mydło, powidło ..] |
---------------------------------------------------------------------------


3.3.2 Komentarz do ogólnej definicji dziedziny

Jak otrzymać ogólną definicję dziedziny?
Zróbmy dokładnie to samo co w twierdzeniu Pitagorasa w zapisach formalnych (ogólnych).
Podstawmy:
ZWT = D - dowolna dziedzina z Uniwersum (w tym U)
Kod:

T2.
---------------------------------------------------------------------------
|Relacja dziedziny D i zbioru pustego [] (definicja ogólna)               |
---------------------------------------------------------------------------
|D                                |Zbiór pusty [] z punktu odniesienia    |
|Zbiór przyjęty za dziedzinę      |dziedziny D                            |
|                                 |[] = [U-D]                             |
|                                 |Uniwersum (U) - zbiór wszystkich pojęć |
|                                 |zrozumiałych dla człowieka             |
|                                 |Elementy x ze zbioru pustego []:       |
|                                 |x=[U-D]                                |
---------------------------------------------------------------------------


Rozważmy przypadku szczególne z tabeli T2.

1.
Przyjmijmy za dziedzinę Uniwersum:
D=U
stąd mamy:
[] = [U-D} = [U-U] =[] - elementy zewnętrzne w stosunku do dziedziny U
Elementy zbioru pustego []:
x=[U-U] =[] - wszelkie elementy których aktualnie nie znamy (nie należą do U), które możemy poznać w przyszłości
Tu wszystko jest w porządku, w szczególności możemy za dziedzinę D przyjąć Uniwersum.

ALE!
2.
Przyjmijmy za dziedzinę zbiór pusty:
D=[]
Stąd mamy:
[] = [U-D] = [U-[]] = U - tu do zbioru pustego należy 100% elementów z Uniwersum.
Elementy zbioru pustego []:
x=[U-D] = [U-[]] =U - tu do zbioru pustego należy 100% elementów z Uniwersum.

Wniosek:
Nie wolno za dziedzinę przyjąć zbioru pustego [], bowiem taka dziedzina będzie zbiorem nierozpoznawalnym, ponieważ z założenia nie znamy definicji choćby jednego pojęcia ze zbioru pustego [].
Kolejnym argumentem iż nie wolno za dziedzinę przyjąć zbioru pustego [] jest sprzeczność czysto matematyczna zapisana w punkcie 2:

2.
Stąd mamy:
[]=U - zbiór pusty jest zbiorem zewnętrznym (rozłącznym) w stosunku do zbioru U, zatem tożsamość zbiorów nie ma prawa tu zachodzić.
Ten przypadek to odpowiednik dzielenia przez 0 w matematyce klasycznej:
„Pamiętaj cholero nie dziel przez 0”

Uwagi:
1.
Zbiór pusty [] jest zbiorem zewnętrznym (rozłącznym) w stosunku do zbioru Uniwersum
2.
Zbiór pusty [] zawiera elementy spoza zbioru Uniwersum których jeszcze nie znamy, a które możemy poznać w przyszłości
3.
Matematycznie zachodzi:
U=~[] - Uniwersum U to zaprzeczenie zbioru pustego []
[]=~U - zbiór pusty [] to zaprzeczenie Uniwersum U


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 8:33, 31 Sty 2021, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:27, 30 Sty 2021    Temat postu:

Czy gówno zwane KRZ zostanie posłane tam gdzie jego miejsce, do piekła na wieczne piekielne męki?

To już przesądzone: tak!
Kubuś

MaluśnaOwieczko, właśnie dopisałem cię do kluczowych przyjaciół Kubusia w podziękowaniu za dotychczasową dyskusję.
Dzięki tobie dopisałem wiele bardzo ważnych definicji w FUNDAMENTACH algebry Kubusia np. pkt 3.3.2 i definicję definicji.
Dla mnie nie jest ważne, czy zechcesz dalej dyskutować (chciałbym), czy też się wycofasz, nie jest nawet ważne czy kiedykolwiek zrozumiesz AK - ja po prostu liczę, iż znajdzie się jeden (słownie: jeden) ziemski autorytet matematyczny, który zrozumie i poprze AK - to wystarczy, dalej wszystko potoczy się lawinowo - gówno zwane KRZ zostanie posłane tam gdzie jego miejsce, do piekła na wieczne piekielne męki, bez prawa powrotu na Ziemię.

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-matematyka-jezyka-potocznego-2021-01-22,18263.html#574079

rafal3006 napisał:
Algebra Kubusia - matematyka języka potocznego
Matematyczny Raj: 2021-01-22
Pisana na żywo od początku nie dlatego że starsze wersje były złe, ale dlatego, że można to samo napisać lepiej tzn. w sposób bardziej zrozumiały dla ziemskich matematyków.

Autor:
Kubuś ze 100-milowego lasu

„Algebrę Kubusia” dedykuję moim wnukom Naomi i Ferencowi mając nadzieję, że zdążą uczyć się logiki matematycznej z AK w I klasie LO

Rozszyfrowali:
Rafal3006 i przyjaciele

Wszystko należy upraszczać jak tylko można, ale nie bardziej.
Albert Einstein


Dziękuję wszystkim, którzy dyskutując z Rafałem3006 przyczynili się do odkrycia algebry Kubusia:
Wuj Zbój, Miki (vel Lucek), Volrath, Macjan, Irbisol, Makaron czterojajeczny, Quebab, Windziarz, Fizyk, Idiota, Sogors (vel Dagger), Fiklit, Yorgin, Pan Barycki, Zbigniewmiller, Mar3x, Wookie, Prosiak, Andy72, Michał Dyszyński, Szaryobywatel, Jan Lewandowski, MaluśnaOwieczka i inni.

Kluczowi przyjaciele Kubusia, dzięki którym algebra Kubusia została rozszyfrowana to (cytuję w kolejności zaistnienia):
1.
Rafał3006
2.
Wuj Zbój - dzięki któremu Rafal3006 poznał istotę implikacji od strony czysto matematycznej.
3.
Fiklit - który poświęcił 8 lat życia na cierpliwe tłumaczenie Rafałowi3006 jak wygląda otaczający nas świat z punktu widzenia Klasycznego Rachunku Zdań
Bez Fiklita o rozszyfrowaniu algebry Kubusia moglibyśmy wyłącznie pomarzyć
4.
Irbisol - znakomity tester końcowej wersji algebry Kubusia, za wszelką cenę usiłujący ją obalić.
Czyż można sobie wymarzyć lepszego testera?
Finałowa dyskusja z Irbisolem!
5.
MaluśnaOwieczka - końcowy uczestnik dyskusji o algebrze Kubusia w trakcie której padło wiele bardzo ważnych definicji i uściśleń np. pkt. 3.3.2

Miejsce narodzin algebry Kubusia ze szczegółowo udokumentowaną historią jej odkrycia:
Algebra Kubusia - historia odkrycia 2006-2021
Niniejszy podręcznik jest końcowym efektem 15-letniej dyskusji na forach śfinia, ateista.pl i yrizona - to około 30 tys postów, średnio 5 postów dziennie wyłącznie na temat logiki matematycznej.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 15:31, 30 Sty 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15369
Przeczytał: 27 tematów


PostWysłany: Sob 16:51, 30 Sty 2021    Temat postu:

Znamienne, że Kubuś się obsrał jak zwykle swoimi wykładami, ale na pytanie NIE ODPOWIEDZIAŁ.
Nie przeszkadzam więcej - miłego odkrywania, jaki to pojeb.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:57, 30 Sty 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Znamienne, że Kubuś się obsrał jak zwykle swoimi wykładami, ale na pytanie NIE ODPOWIEDZIAŁ.
Nie przeszkadzam więcej - miłego odkrywania, jaki to pojeb.

Furiat :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 16:59, 30 Sty 2021    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Definicja dziedziny:
Dziedzina to dowolnie wybrany zbiór na którym operujemy


niech naszym dowolnie wybranym zbiorem, dziedziną będzie zbiór zdań.

(czyli zdań definiujących zbiory:

przykładem takiego zdania, będzie suma pól, pola ... kwadratów opartach na bokach trójkąta czyli, zdanie definiujące TP, którego dziedziną jest ZWT

w naszym przypadku dziedziną jest zbiór zdań wszelakich, a kryterium prawdziwość zdań)


MaluśnaOwieczka napisał:
rafal3006 napisał:
Jaką widzisz wspólną dziedzinę dla:
p=2+2=4
q=Płock leży nad Wisłą



Żadną. Jednak jeśli Ty chcesz to stwierdzić w Algebrze Kubusia, to musisz to zrobić w sposób FORMALNY. Nie starczy, że sobie powiesz "to nie ma żadnego związku ze sobą". Musi to wynikać z formalnych zasad Algebry Kubusia, a nie z Twojej intuicji.


jaka więc Kubusiu zasada formalna stoi na przeszkodzie?
zwłaszcza, że w twoich wyrażeniach występują zdania (symbole) reprezentujące zbiory, a nie same zbiory


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Sob 17:02, 30 Sty 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:15, 30 Sty 2021    Temat postu:

lucek napisał:
rafal3006 napisał:
Definicja dziedziny:
Dziedzina to dowolnie wybrany zbiór na którym operujemy


niech naszym dowolnie wybranym zbiorem, dziedziną będzie zbiór zdań.


Matematycznie możesz sobie wybierać dowolne zbiory skończone.

Definicja implikacji prostej p|=>q w zbiorach:
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q i nie jest tożsamy ze zbiorem q

Ta definicja to taka tabliczka mnożenia do 100, do wytłumaczenia pięciolatkowi wszystkich niuansów implikacji prostej p|=>q absolutnie wystarczająca.

Przyjmijmy zbiory;
p=[Prosiaczek]
q=[Prosiaczek, Tygrysek]
D=[Prosiaczek, Tygrysek, Kubuś] - dziedzina

Pewne jest że wkrótce w każdym przedszkolu, każda pani przedszkolanka, będzie uczyć 5-cio latków o co chodzi w implikacji prostej p|=>q o której najwięksi ziemscy matematycy nie mają bladego pojęcia.

Wierzysz mi Lucku, czy mam pokazać jak w 100-milowym lesie robi to każda pani przedszkolanka?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 17:20, 30 Sty 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 17:22, 30 Sty 2021    Temat postu:

Cytat:
Zbiór p jest podzbiorem zbioru q i nie jest tożsamy ze zbiorem q


i przedstawiony ci przykład spełnia ten warunek.


jaka więc Kubusiu zasada formalna stoi na przeszkodzie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 17:30, 30 Sty 2021    Temat postu:

lucek napisał:
Cytat:
Zbiór p jest podzbiorem zbioru q i nie jest tożsamy ze zbiorem q


i przedstawiony ci przykład spełnia ten warunek.


jaka więc Kubusiu zasada formalna stoi na przeszkodzie?


PS
a jeśli nie spełnia to po prostu widać nie jest "implikacją prostą", czyli nie o nią pytam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:02, 30 Sty 2021    Temat postu:

lucek napisał:
lucek napisał:
Cytat:
Zbiór p jest podzbiorem zbioru q i nie jest tożsamy ze zbiorem q


i przedstawiony ci przykład spełnia ten warunek.


jaka więc Kubusiu zasada formalna stoi na przeszkodzie?


PS
a jeśli nie spełnia to po prostu widać nie jest "implikacją prostą", czyli nie o nią pytam

Sam nie wiesz o co pytałeś, ja też nie wiem.
Pytanie mam proste:
Czy mam zaprosić Jasia (lat 5) na śfinię, by ci wytłumaczył o co chodzi w implikacji prostej p|=>q.
Oczywiście Jaś, jako szanowany ekspert algebry Kubusia w 100-milowym lesie, nie będzie ci tego tłumaczył na siłę - osobiście musisz go zaprosić na śfinię, wtedy przyjdzie.

Podobnie Bóg, żadnego ateistę nie będzie wpychał na siłę do Nieba - nie po to dał człowiekowi wolną wolę, aby tej woli nie uszanować.

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/szach-mat-ktory-przejdzie-do-historii-matematyki,15663-3175.html#576077

rafal3006 napisał:
lucek napisał:
rafal3006 napisał:
Definicja dziedziny:
Dziedzina to dowolnie wybrany zbiór na którym operujemy


niech naszym dowolnie wybranym zbiorem, dziedziną będzie zbiór zdań.


Matematycznie możesz sobie wybierać dowolne zbiory skończone.

Definicja implikacji prostej p|=>q w zbiorach:
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q i nie jest tożsamy ze zbiorem q

Ta definicja to taka tabliczka mnożenia do 100, do wytłumaczenia pięciolatkowi wszystkich niuansów implikacji prostej p|=>q absolutnie wystarczająca.

Przyjmijmy zbiory;
p=[Prosiaczek]
q=[Prosiaczek, Tygrysek]
D=[Prosiaczek, Tygrysek, Kubuś] - dziedzina

Pewne jest że wkrótce w każdym przedszkolu, każda pani przedszkolanka, będzie uczyć 5-cio latków o co chodzi w implikacji prostej p|=>q o której najwięksi ziemscy matematycy nie mają bladego pojęcia.

Wierzysz mi Lucku, czy mam pokazać jak w 100-milowym lesie robi to każda pani przedszkolanka?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 18:06, 30 Sty 2021    Temat postu:

to powtórzę, skoro nie wiesz o co pytam:


rafal3006 napisał:
Definicja dziedziny:
Dziedzina to dowolnie wybrany zbiór na którym operujemy


niech naszym dowolnie wybranym zbiorem, dziedziną będzie zbiór zdań.

(czyli zdań definiujących zbiory:

przykładem takiego zdania, będzie suma pól, pola ... kwadratów opartach na bokach trójkąta czyli, zdanie definiujące TP, którego dziedziną jest ZWT

w naszym przypadku dziedziną jest zbiór zdań wszelakich, a kryterium prawdziwość zdań)


MaluśnaOwieczka napisał:
rafal3006 napisał:
Jaką widzisz wspólną dziedzinę dla:
p=2+2=4
q=Płock leży nad Wisłą



Żadną. Jednak jeśli Ty chcesz to stwierdzić w Algebrze Kubusia, to musisz to zrobić w sposób FORMALNY. Nie starczy, że sobie powiesz "to nie ma żadnego związku ze sobą". Musi to wynikać z formalnych zasad Algebry Kubusia, a nie z Twojej intuicji.


jaka więc Kubusiu zasada formalna stoi na przeszkodzie?
zwłaszcza, że w twoich wyrażeniach występują zdania (symbole) reprezentujące zbiory, a nie same zbiory

ps

o co pytam to wiem, co najwyżej nie czytam głupot o tygryskach itp :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:18, 30 Sty 2021    Temat postu:

lucek napisał:

o co pytam to wiem, co najwyżej nie czytam głupot o tygryskach itp :)

Ty wiesz, ale ja nie wiem, bo 100% definicji mamy sprzecznych.
Lucek, dla mnie to o co pytasz jest bełkotem, z którym nie mam zamiaru się zapoznawać.

Podkreślę:
Zarówno ty, jak i najwybitniejszy ziemski matematyk TOTALNIE nie rozumiecie implikacji prostej p|=>q
Zaproś Jasia (lat 5) ze 100-milowego lasu, to ci wszystko wytłumaczy, na 100% zrozumiesz.

Chcesz zrozumieć, czy nie chcesz?

Jak chcesz siedzieć w poniższym, potwornie śmierdzącym gównie to twój wybór.
My mieszkańcy 100-milowego lasu żadnego ziemianina nie będziemy zmuszać by zrozumiał algebrę Kubusia - to musi być dobrowolne, a nie pod przymusem.

Wstęp do AK napisał:

2.
Pojęcie „Klasyczny Rachunek Zdań” usłyszałem po raz pierwszy w życiu 15 lat temu od Wuja Zbója.
Gdy usłyszałem zdania prawdziwe w KRZ to się we mnie zagotowało.
Przykładowe zdania prawdziwe w KRZ:
a) Jeśli 2+2=4 to Płock leży nad Wisłą
b) Jeśli 2+2=5 to 2+2=4
c) Jeśli 2+2=5 to jestem papieżem
Dowód (na serio!) prawdziwości tego zdania na gruncie KRZ jest tu:
[link widoczny dla zalogowanych]
… i tu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Bertrand Russell napisał:

Warunkiem niesprzeczności systemu w logice klasycznej jest ścisły podział zdań na prawdziwe bądź fałszywe, bowiem ze zdania fałszywego można wywnioskować dowolne inne, fałszywe bądź prawdziwe.

Kiedy Bertrand Russell wypowiedział ten warunek na jednym z publicznych wykładów jakiś sceptyczny złośliwiec poprosił go, by udowodnił, że jeśli 2 razy 2 jest 5, to osoba pytająca jest Papieżem. Russell odparł: "Jeśli 2 razy 2 jest 5, to 4 jest 5; odejmujemy stronami 3 i wówczas 1=2. A że pan i Papież to 2, więc pan i Papież jesteście jednym."


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 18:19, 30 Sty 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:22, 30 Sty 2021    Temat postu:

lucek napisał:
to powtórzę, skoro nie wiesz o co pytam:
rafal3006 napisał:
Definicja dziedziny:
Dziedzina to dowolnie wybrany zbiór na którym operujemy


niech naszym dowolnie wybranym zbiorem, dziedziną będzie zbiór zdań.

(czyli zdań definiujących zbiory:

przykładem takiego zdania, będzie suma pól, pola ... kwadratów opartach na bokach trójkąta czyli, zdanie definiujące TP, którego dziedziną jest ZWT

w naszym przypadku dziedziną jest zbiór zdań wszelakich, a kryterium prawdziwość zdań)


Zapisz to o co pytasz w formie pojedyńczego zdania "Jeśli p to q" - wtedy pogadamy o jego prawdziwości/fałszywości.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 18:24, 30 Sty 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 127, 128, 129 ... 156, 157, 158  Następny
Strona 128 z 158

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin