Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Szach-mat który przejdzie do historii matematyki!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 106, 107, 108 ... 156, 157, 158  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:59, 30 Maj 2020    Temat postu:

Kiedy ziemianie zrozumieją że tabele zero-jedynkowe w logice matematycznej to śmierdzące gówno?

idiota napisał:
No tak, a AK nie ma prawdy ani fałszu, więc p i ~p mogą być sobie równe.


sratatata...

Prawo Prosiaczka:
(p=1)=(~p=0)
(~p=1)=(p=0)
Masz po lewej stronie:
(p=1)
(~p=1)
Podaj mi prawo logiki matematycznej które pozwala ci tu wstawić znak tożsamości?
(p=1)=(~p=1)
NIE MA takiego prawa!

Uważaj Idioto:
Prawa Prosiaczka można stosować wybiórczo do dowolnej zmiennej - w AK wszystkie zmienne sprowadzane są do jedynek, stąd nie ma tu ani jednego zera 0 są tylko zera wynikowe w operatorach implikacyjnych (twarde zera), które też można zastąpić jedynką, ale tego nie robimy, bo tak jest prościej zrozumieć.
Sprowadzanie zmiennych do jedynek prowadzi do równań alternatywno-koniunkcyjnych opisujących dowolną tabelę zero-jedynkową, zgodnych z naturalną logika 5-cio latka!

Równie dobrze, korzystając z praw Prosiaczka można sprowadzić wszystkie zmienne do zera, ale lądujemy wówczas w równaniach koniunkcyjno-alternatywnych które nie mają przełożenia 1:1 na logikę matematyczną człowieka.
Sensu równań koniunkcyjno-alternatywnych w języku potocznym nie zrozumie nikt - nawet najwybitniejszy prof. matematyki.

Co więcej:
Poprawna matematycznie jest tez sieczka, ale wtedy musimy mieć dostępną tabelę przekodowań poszczególnych zmiennych - dla komputera to pikuś, ale dla człowieka to horror.

Przykładowo operator OR(|+) to układ równań Y i ~Y:
1.
Y=p+q
co w logice jedynek oznacza:
Y=1 <=> p=1 lub q=1
2.
~Y=~p*~q (dwustronna negacja 1)
co w logice jedynek oznacza:
~Y=1<=>~p=1 i ~p=1

.. no i gdzie tu masz choćby jedno zero?
NIE MA!
Powtórzę:
NIE MA!

Dopiero równania 1 i 2 to kompletna definicja operatora OR(|+) - póki co ziemianie nie mają o tym najmniejszego pojęcia!

W ogóle nie wiedzą w którym kościele dzwony biją!


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 1:18, 30 Maj 2020, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Sob 3:07, 30 Maj 2020    Temat postu:

Znaczy sądzisz, że jak napiszesz cokolwiek, to będzie to jakiś argument za czymś?
Szkoda cię...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15386
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Sob 8:28, 30 Maj 2020    Temat postu:

Znowu zjeb pierdoli o tym, że nie ma u niego 0, a tak naprawdę podstawia ~p=1 - czyli u niego nie wiadomo, jaką wartość ma p.
Albo taki przykład: podaj wartość Y:
Y = p*q, gdzie ~p=1 i q=1
I cipeusz już leży i kwiczy

SPIERDALANIA tego pokurwieńca ciąg dalszy. Nadal nie ruszył X = ~X, a przy ostatniej próbie wyszło, że jak nie ma chmur, to może padać deszcz.
I to gówno jeszcze apeluje, żeby mieć z nim kontakt.


Ostatnio zmieniony przez Irbisol dnia Sob 8:37, 30 Maj 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 9:24, 30 Maj 2020    Temat postu:

Irbisol w swoim zakichanym KRZ nie dogada się ze swoim 5-cio letnim synkiem!
Dowód w niniejszym poście.

Irbisol napisał:
Znowu zjeb pierdoli o tym, że nie ma u niego 0, a tak naprawdę podstawia ~p=1 - czyli u niego nie wiadomo, jaką wartość ma p.
Albo taki przykład: podaj wartość Y:
Y = p*q, gdzie ~p=1 i q=1
I cipeusz już leży i kwiczy

Jak zwykle wszystko jest odwrotnie, to ty leżysz, kwiczysz i błagasz o litość.
Przykro mi, matematyka nie zna pojęcia „litośći” w przypadku matematycznego gówna zwanego KRZ.

Tobie płaskoziemco totalnie rozum odcięło nie potrafisz zrozumieć prostego zdania:
„W algebrze Kubusia nie ma ani jednego zera bowiem wszystkie zmienne sprowadzone są do jedynek!”

Masz niżej prosty przykład dla funkcji logicznej która zapisałeś:
Y=p*q
W przykładzie niżej będziesz miał:
Y=K*T

Irbisolu:
Kiedy zrozumiesz, że jak operujesz równaniami alternatywno-koniunkcyjnymi to także w twoim KRZ (sic!) wszystkie zmienne masz sprowadzone do jedynek, czyli nie ma tu żadnego zera!
Uważaj Irbisolu:
Jak udowodnisz, że w TWOIM KRZ w równaniach alternatywno-koniunkcyjnych nie masz wszystkich zmiennych sprowadzonych do jedynek to kasuję algebrę Kubusia!

Na gruncie twoich posranych tabel zero-jedynkowych możesz zapomnieć o matematycznym opisie języka potocznego (to jest celem AK), możesz zapomnieć że nawiążesz kontakt z ekspertami algebry Kubusia, 5-cio latkami

Dowód:
Pani w przedszkolu:
1.
Jutro pójdziemy do kina i do teatru
Y=K*T
co w logice jedynek oznacza:
Y=1 <=> K=1 i T=1
Czytamy:
Pani dotrzyma słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro pójdziemy do kina (K=1) i do teatru (T=1)

.. a kiedy pani skłamie (~Y=1)?
Negujemy równanie 1 stronami:
~Y=~(K*T) = ~K+~T
2.
~Y=~K+~T
co w logice jedynek oznacza:
~Y=1 <=> ~K=1 lub ~T=1
Czytamy:
Pani skłamie (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K=1) lub nie pójdziemy do teatru (~T=1)
Innymi słowy:
Nie pójdziemy w dowolne miejsce i już pani skłamie

Podsumowanie:
Jak wszyscy widzą algebra Kubusia, to symboliczna logika matematyczna, gdzie wszystkie zmienne sprowadzone są do jedynek, gdzie nie ma ani jednego ZERA!

Powtórzę:
Nie ma ani jednego ZERA!

Kwadratura koła dla Irbisola:
Irbisol choćby zjadł 1000 kotletów i nie wiem jak się naprężał to przy pomocy swojego gówna zwanego tabelami zero-jedynkowymi nie wytłumaczy 5-cio latkowi kiedy pani jutro skłamie.
Dwód:
5-cio letni synek do Irbisola:
Tata nasza pani dzisiaj powiedziała:
1.
Jutro pójdziemy do kina i do teatru
Czy możesz mi wytłumaczyć kiedy pani jutro skłamie?

Irbisolu:
Udowodnij że potrafisz dogadać się z 5-cio latkiem, czyli odpowiedz na gruncie KRZ kiedy pani JUTRO skłamie.

Czy ktoś ma nadzieję, że Irbisol odpowie na banalne pytanie na gruncie KRZ?
Ja nie mam, widzę jak Irbisol w panicznym strachu zwiewa w krzaki byle uciec, byle zapomnieć o tym banalnym pytaniu swojego 5-cio letniego synka.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 9:31, 30 Maj 2020, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15386
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Sob 9:57, 30 Maj 2020    Temat postu:

Nie powtarzaj się, pizdo - w wątku obok jest o tym.

Spierdalasz od swojego X = ~X (możesz podstawiać same jedynki, zjebie) oraz od tego, że przy nieudolnej próbie wybronienia się wyszło ci, że gdy nie ma chmur, to może padać deszcz.
A teraz obserwować będziemy spierdalania ciąg dalszy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:26, 30 Maj 2020    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-100.html#530173

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
O Irbisolu, który na gruncie KRZ nie ma szans na dogadanie się ze swoim 5-cio letnim synkiem!
Dowód na końcu postu.

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Algebra Kubusia to logika symboliczna gdzie wszystkie zmienne sprowadzone są do jedynek - przestań wiec pieprzyć o jakimkolwiek zerze bezwzględnym - bezwzględne 0 i 1 są w twoim zakichanym KRZ - w symbolicznej algebrze Kubusia nie ma ani jednego zera

I dalej mamy:
Cytat:

Jak widzimy warunek konieczny A: A~>S wraz ze zdarzeniem możliwym: B: A~~>~S kodowany jest sekwencją zero-jedynkową:
Kod:

   A  S  A~>S
A: 1  1  =1
B: 1  0  =1
-----------

No faktycznie - żadnego zera.


Jak widzę, KRZ totalnie rozum ci odcięło bo nie potrafisz zrozumieć prostego zdania:
„W algebrze Kubusia nie ma ani jednego zera bowiem wszystkie zmienne sprowadzone są do jedynek!”

To jaką wartość ma S w linii B?
Poza tym twoje zastępowanie zer zaprzeczeniami jednynek nic matematycznie nie zmienia. Jeszcze jest dodatkowy problem, bo w równaniach musisz znać wartości zmiennych, żeby wiedzieć, czy podstawić p czy ~p - więc wystrzeliłeś w kosmos właściwie wszystkie równania ze zmiennymi.

Tym wytłuszczonym sam udowodniłeś, że wartość matematyczna twojego gówienka zwanego KRZ jest równa zeru absolutnemu.

Twardy dowód:
Definicja zero-jedynkowa warunku koniecznego ~> na gruncie AK i KRZ:
Kod:

   p  q p~>q=?
A: 1  1  1
B: 1  0  1
C: 0  0  1
D: 0  1  0

Prawo Wilka:
Dla dowolnej tabeli zero-jedynkowej ani na gruncie AK, ani też na gruncie KRZ nie da się utworzyć równania alternatywno-koniunkcyjnego opisującego ta tabelę bez sprowadzenia wszystkich zmiennych w tabeli zero-jedynkowej do jedynek na mocy praw Prosiaczka.
Potrzebne tu prawo Prosiaczka to:
(p=0)=(~p=1)

Kwadratura koła dla Irbisola:
Zapisz definicję warunku koniecznego p~>q w spójnikach „i”(*) i „lub”(+) w postaci równania alternatywno-koniunkcyjnego.

Twierdzę, że Irbisol NIGDY nie wykona tego banalnego zadania bez sprowadzenie wszystkich zmiennych do JEDYNEK.

Irbisol napisał:

I wracając do tematu, schizofreniku: Jezus, skoro wie, że nie może skłamać, robi z siebie sadystę w momencie deklaracji, że ateiści będą potępieni.

Nie jest to prawdą.
Twoja tragedia Irbisolu polega na tym, że nie potrafisz poprawnie matematycznie przełożyć obietnicy Chrystusa na język matematyki.
Innymi słowy:
Nie masz najmniejszego pojęcia jak matematycznie obsłużyć poniższą obietnicę Chrystusa:
Chrystus w św. Marku:
Kto wierzy we mnie będzie zbawiony, a kto nie wierzy będzie potępiony

Wyłącznie w KRZ zarówno Chrystus, jak i człowiek jest sadystą absolutnym bo tylko tu zachodzi tożsamość matematyczna:
KRZ = sadysta absolutny robiący zarówno z Chrystusa jak i z każdego człowieka sadystę absolutnego bez prawa do darowania kary w dowolnej groźbie od momentu narodzin człowieka do jego śmierci.

Czy możesz wytłumaczyć dlaczego nie dociera do ciebie definicja obietnicy i groźby wyprowadzona w tym historycznym poście?
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-100.html#529803
1.
Nie czytałem tego postu
2.
Czytałem ale nic z tego nie zrozumiałem

Trzeciej możliwości nie masz, zatem który punkt jest prawdą 1 czy 2?

P.S.
W tym wątku zostało ci jeszcze rozwiązanie kwadratury koła zapisanej na końcu mojego postu wyżej:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-100.html#530145
Podejmiesz ten temat?
Bo wszyscy widzą w jakim panicznym strachu zwiałeś w krzaki, byle tylko nie odpowiedzieć na pytanie synka.

Przypominam kwadraturę koła dla ciebie:
Rafal3006 napisał:

Kwadratura koła dla Irbisola:
Irbisolu, choćbyś zjadł 1000 kotletów i nie wiem jak się naprężał to przy pomocy swojego gówna zwanego tabelami zero-jedynkowymi nie wytłumaczysz 5-cio latkowi kiedy pani jutro skłamie.
Dwód:
5-cio letni synek do Irbisola:
Tata nasza pani dzisiaj powiedziała:
1.
Jutro pójdziemy do kina i do teatru
Czy możesz mi wytłumaczyć kiedy pani jutro skłamie?

Irbisolu:
Udowodnij że potrafisz dogadać się z 5-cio latkiem, czyli odpowiedz na gruncie KRZ kiedy pani JUTRO skłamie.

Czy ktoś ma nadzieję, że Irbisol odpowie na banalne pytanie na gruncie KRZ?
Ja nie mam, widzę jak Irbisol w panicznym strachu zwiewa w krzaki byle uciec, byle zapomnieć o tym banalnym pytaniu swojego 5-cio letniego synka.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 11:04, 30 Maj 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15386
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Sob 10:59, 30 Maj 2020    Temat postu:

A nie mówiłem, że będzie popierdoleniec od tematu spierdalał?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:06, 30 Maj 2020    Temat postu:

Irbisol napisał:
A nie mówiłem, że będzie popierdoleniec od tematu spierdalał?

Ponieważ widzę, że problem ułożenia równań alternatywno-koniunkcyjnych cię przerósł, tzn. nie potrafisz w tym temacie powiedzieć ani me ani be, ani kukuryku, to skopiowałem cały mój post z filozofii będący dowodem jak potwornym gównem jest twoja KRZ.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15386
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Sob 11:40, 30 Maj 2020    Temat postu:

Spierdalasz od tematu.
X = ~X
oraz - co wyszło przy próbie obrony powyższego:
gdy nie ma chmur, to może padać deszcz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:15, 30 Maj 2020    Temat postu:

Prawo Wilka - z dedykacją dla Irbisola

Widząc twoje problemy Irbisolu ze zrozumieniem logiki matematycznej (w tym twojego KRZ) postanowiłem ci pomóc - przyjaciela (znakomitego testera AK) nie opuszcza się a biedzie.
Udowodnię ci zatem poprawność prawa Wilka.
Kod:

T1.
   p  q  Y=(p~>q)=?
A: 1  1  1
B: 1  0  1
C: 0  0  1
D: 0  1  0
Podstawienie:
Y=(p~>q) ma na celu skrócenie zapisów (uproszczenie zapisów)

Prawo Wilka:
Dla dowolnej tabeli zero-jedynkowej ani na gruncie AK, ani też na gruncie KRZ nie da się utworzyć równania alternatywno-koniunkcyjnego opisującego ta tabelę bez sprowadzenia wszystkich zmiennych w tabeli zero-jedynkowej do jedynek na mocy praw Prosiaczka.
Potrzebne tu prawo Prosiaczka to:
(p=0)=(~p=1)

Prawa Prosiaczka obowiązują zarówno dla stałych binarnych jak i dla zmiennych binarnych.
Dowód dla stałych binarnych:
Kopernik był Polakiem
P=1 - prawdą jest (=1) że Kopernik był Polakiem
To jest stała binarna której do końca naszego Wszechświata nic nie zmieni.

Negujemy dwustronnie powyższa stałą binarną:
~P=0
Czytamy:
Fałszem jest (=0) że Kopernik nie był Polakiem

Stąd mamy udowodnione prawo Prosiaczka dla stałych binarnych:
(P=1)=(~P=0)
cnd

Mam nadzieję Irbisolu, że zrozumiałeś już absolutnie genialne prawo Prosiaczka potrzebne nam do ułożenia równania alternatywno-koniunkcyjnego dla warunku koniecznego ~>.
Zatem jedziemy:
Kod:

T2.
Matematycznie tożsama definicja warunku koniecznego
   p  q  Y
A: 1  1  1
B: 1  0  1
C: 0  0  1
D: 0  1  0

Tabela tożsama po skorzystaniu z prawa Prosiaczka:
(p=0)=(~p=1)
(q=0)=(~q=1)
(Y=0)=(~Y=1)
to:
Kod:

T2.
Matematycznie tożsama definicja warunku koniecznego
A: ( p=1)*( q=1) <=> ( Ya=1)
B: ( p=1)*(~q=1) <=> ( Yb=1)
C: (~p=1)*(~q=1) <=> ( Yc=1)
D: (~p=1)*( q=1) <=> (~Yd=1)

Stąd mamy:
Y=1 <=> Ya=1 lub Yb=1 lub Yc=1
Po rozwinięciu mamy:
Y=1 <=> A: (p=1) i (q=1) lub B: (p=1) i (~q=1) lub C: (~p=1) i (~q=1)
Definicje spójników:
„i’(*)
„lub”(+)
W logice jedynek jedynki sa domyślne, możemy je pominąć nic nie tracąc na jednoznaczności.
Stąd mamy:
1
Y = A: p*q + B: p*~q + C: ~p*~q
co w logice jedynek oznacza:
Y=1 <=> A: (p=1) i (q=1) lub B: (p=1) i (~q=1) lub C: (~p=1) i (~q=1)

Minimalizujemy równanie 1:
Y = p*q + p*~q + ~p*~q
Y = p*(q+~q) + ~p*~q
Y = p+ (~p*~q)
Przejście do logiki ujemnej (bo ~Y) algorytmem Wuja Zbója:
Negujemy zmienne i wymieniamy spójniki na przeciwne.
~Y=~p*(p+q)
~Y=p*~p+~p*q
~Y=~p*q
Powrót do logiki dodatniej poprzez negację zmiennych i wymianę spójników
Y = p+~q
Odtwarzając Y mamy minimalną definicje warunku koniecznego ~>:
1’:
p~>q = p+~q
Definicja tożsama w zdarzeniach rozłącznych to:
1
Y = A: p*q + B: p*~q + C: ~p*~q
co w logice jedynek oznacza:
Y=1 <=> A: (p=1) i (q=1) lub B: (p=1) i (~q=1) lub C: (~p=1) i (~q=1)

.. a kiedy zajdzie ~Y?
Z tabeli odczytujemy:
~Y=~Yd - bo jest tylko jedna linia ~Yx w logice ujemnej
Po rozwinięciu mamy:
~Y=1 <=> (~p=1) i (q=1)
Jedynki w logice jedynek są domyślne, stąd mamy:
2.
~Y=~p*q
co w logice jedynek oznacza:
~Y=1 <=> ~p=1 i q=1

Matematycznie lepsza jest definicja 1’ bo prostsza.
ALE!
W logice matematycznej 5-cio latków, żaden 5-cio latek nie zrozumie definicji 1’, natomiast absolutnie każdy 5-cio latek zrozumie definicję tożsamą warunku koniecznego w 1 opisaną zdarzeniami rozłącznymi.

Dowód:
B1.
Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~> padać
CH~>P=1
Chmury są konieczne dla deszczu
Dodatkowo musimy udowodnić fałszywość warunku wystarczającego => miedzy tymi samymi punktami.
A1.
Jeśli jutro będzie pochmurno to na 100% będzie padać
CH=>P =0

Dopiero w tym momencie mamy pewność iż prawdziwy warunek konieczny CH~>P=1 wchodzi w skład definicji implikacji odwrotnej CH|~>P:
CH|~>P = ~(A1: CH=>P)*(B1: CH~>P) = ~(0)*1 =1*1=1

Zobaczmy jak brzmi warunek konieczny B1 opisany definicją 1’:
CH~>P = CH+~P
Prawą stronę czytamy:
Jutro może być pochmurno (CH=1) lub może nie padać (~P=1)
CH~>P = CH+~P
Oczywistym jest że tego zdania normalni ludzie (nie matematycy) nie zrozumieją.

Natomiast ten sam warunek konieczny ~> opisany zdarzeniami rozłącznymi zrozumie każdy 5-cio latek.

Dowód:
1.
CH~>P = A: CH*P + B: CH*~P + C: ~CH*~P
co w logice jedynek oznacza:
(CH~>P) = A: CH=1 i P=1 lub B: CH=1 i ~P=1 lub C: ~CH=1 i ~P=1

Operator OR(|+) odpowiada w tym przypadku na dwa fundamentalne pytania.

1.
Jakie zdarzenia jutro mają szansę zajść?

Odpowiedź:
Jutro może zajść wyłącznie jedno z poniższych zdarzeń rozłącznych:
Kod:

             Yabc=A: CH*P +B: CH*~P +C:~CH*~P
A: CH*P =1*1 =1 jutro może ~~> być pochmurno (CH=1) i może padać (P=1)
lub
B: CH*~P=1*1 =1 jutro może ~~> być pochmurno (CH=1) i może nie padać (~P=1)
lub
C: ~CH*~P=1*1=1 jutro może ~~> nie być pochmurno (~CH=1) i może nie padać (~P=1)

1.
Jakie zdarzenie jutro na 100% nie zajdzie?

Kod:

           ~Yd=D:~CH*P
D:~CH*P=1*1 =1 jutro może ~~> nie być pochmurno (~CH=1) i może padać (P=1)

Odpowiedź:
Prawo Prosiaczka:
(~Yd=1)=(Yd=0)
Fałszem jest (Yd=0) ze jutro może nie być pochmurno (~CH) i może padać (P=1)
~CH*P = (Yd=0)

Alternatywnie:
Fałszem jest (=0) że prawdziwe jest (Yd) zdanie:
Jutro może nie być pochmurno (~CH) i może padać (P=1)

Alternatywnie możemy odpowiedzieć tak:
Prawdą jest (=1) że nie jest prawdziwe (~Yd) zdanie:
Jutro może nie być pochmurno (~CH) i może padać (P=1)

Pytanie do Irbisola:
Czy zrozumiałeś niniejsza lekcję logiki matematycznej?

Jeśli czegoś nie rozumiesz to pytaj.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 12:41, 30 Maj 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:34, 30 Maj 2020    Temat postu:

Irbisol napisał:
Spierdalasz od tematu.
X = ~X
oraz - co wyszło przy próbie obrony powyższego:
gdy nie ma chmur, to może padać deszcz

Zacznijmy od tego byś zrozumiał relację chmurka-deszcz w spójnikach "i"(*) i "lub"(+).
Czy rozumiesz mój post wyżej?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15386
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Sob 12:55, 30 Maj 2020    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Spierdalasz od tematu.
X = ~X
oraz - co wyszło przy próbie obrony powyższego:
gdy nie ma chmur, to może padać deszcz

Zacznijmy od tego byś zrozumiał relację chmurka-deszcz w spójnikach "i"(*) i "lub"(+).
Czy rozumiesz mój post wyżej?

Zacznijmy od tego, byś się odnosił do tego, co piszę, zamiast w nieskończoność pytać, czy coś rozumiem. Czyli w nieskończoność spierdalać od tematu.
Innymi słowy: od mojego rozumienia się odpierdol.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:17, 30 Maj 2020    Temat postu:

Największa tragedia ziemskiej logiki matematycznej - brak poprawnego rozumienia równoważności!

Niezbędna teoria dla zrozumienia postu:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/ak4-kubusiowa-teoria-zdarzen,16331.html#524205
AK4 Kubusiowa teoria zdarzeń napisał:

1.0 Teoria rachunku zbiorów i zdarzeń

Rachunkiem zbiorów i rachunkiem zdarzeń rządzą identyczne prawa rachunku zero-jedynkowego.

1.1 Podstawowe spójniki implikacyjne w zbiorach

Cała logika matematyczna w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q” stoi na zaledwie trzech znaczkach (~~>, =>, ~>) definiujących wzajemne relacje zbiorów p i q

Definicja elementu wspólnego ~~> zbiorów:
Jeśli p to q
p~~>q =p*q =1
Definicja elementu wspólnego zbiorów ~~> jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q mają co najmniej jeden element wspólny
Inaczej:
p~~>q= p*q= [] =0 - zbiory p i q są rozłączne, nie mają (=0) elementu wspólnego ~~>

Decydujący w powyższej definicji jest znaczek elementu wspólnego zbiorów ~~>, dlatego dopuszczalny jest zapis skrócony p~~>q.
W operacji iloczynu logicznego zbiorów p*q poszukujemy tu jednego wspólnego elementu, nie wyznaczamy tu kompletnego zbioru p*q.
Jeśli zbiory p i q mają element wspólny ~~> to z reguły błyskawicznie go znajdujemy:
p~~>q=p*q =1
co na mocy definicji kontrprzykładu (poznamy za chwilkę) wymusza fałszywość warunku wystarczającego =>:
p=>~q =0 (i odwrotnie)
Zauważmy jednak, że jeśli badane zbiory nieskończone są rozłączne to nie unikniemy iterowania po dowolnym ze zbiorów nieskończonych, czyli próby wyznaczenia kompletnego zbioru wynikowego p*q, co jest fizycznie niewykonalne.

Definicja warunku wystarczającego => w zbiorach:
Jeśli p to q
p=>q =1
Definicja warunku wystarczającego => jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => q
Inaczej:
p=>q =0 - definicja warunku wystarczającego => nie jest (=0) spełniona
Matematycznie zachodzi tożsamość:
Warunek wystarczający => = relacja podzbioru =>
Definicja warunku wystarczającego => dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego:
p=>q = ~p+q

Definicja warunku koniecznego ~> w zbiorach:
Jeśli p to q
p=>q =1
Definicja warunku koniecznego ~> jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest nadzbiorem ~> q
Inaczej:
p~>q =0 - definicja warunku koniecznego ~> nie jest (=0) spełniona
Matematycznie zachodzi tożsamość:
Warunek konieczny ~> = relacja nadzbioru ~>
Definicja warunku koniecznego ~> dla potrzeb rachunku zero-jedynkowego:
p~>q = p+~q

1.1.1 Definicja kontrprzykładu w zbiorach

Definicja kontrprzykładu w zbiorach:
Kontrprzykładem dla warunku wystarczającego p=>q nazywamy to samo zdanie z zanegowanym następnikiem kodowane elementem wspólnym zbiorów p~~>~q=p*~q

Rozstrzygnięcia:
Prawdziwość warunku wystarczającego p=>q=1 wmusza fałszywość kontrprzykładu p~~>~q=p*~q=0 (i odwrotnie)
Fałszywość warunku wystarczającego p=>q=0 wmusza prawdziwość kontrprzykładu p~~>~q=p*~q=1 (i odwrotnie)


Prawo Anakondy:
Żaden ziemski matematyk nie rozumie równoważności - oczywiście wszystkiemu winne jest gówno zwane KRZ.

Dowody:
1.
Żaden ziemski matematyk nie potrafi wykonać symbolicznej analizy równoważności jak niżej bo nie zna definicji elementu wspólnego zbiorów ~~> oraz nie zna poprawnej definicji kontrprzykładu opartej na wspólnym elemencie zbiorów ~~>
2.
Żaden ziemski matematyk nie wie że równoważność Pitagorasa jest dowodem tożsamości zbiorów TP=SK która to tożsamość wymusza tożsamość zbiorów ~TP=~SK
3.
W całym obszarze ziemskiej matematyki obowiązuje kategoryczny zakaz wypowiadania równoważności Pitagorasa
Dowód:
Klikamy na googlach:
„Równoważność Pitagorasa”
Wynik: 1 - oczywiście na sfinie
„równoważność pitagorasa”
Wynik: 1 - oczywiście na sfinie
„równoważność pitagorasa dla trójkątów prostokątnych”
Wynik: 1 - oczywiście na śfinię
„twierdzenie Pitagorasa wypowiedziane w formie równoważności”
Wyników: 4 - wszystkie na śfnię lub tam gdzie byłem

To jest największa tragedia ziemskiej matematyki, największy matematyczny SKANDAL wszech czasów!

Równoważność Pitagorasa dla trójkątów prostokątnych:
Trójkąt jest prostokątny wtedy i tylko wtedy gdy zachodzi w nim suma kwadratów
TP<=>SK = (A: TP=>SK)*(C: ~TP=>~SK) =1*1 =1
Ta równoważność jest udowodniona wieki temu, co zwalnia mnie od dowodu jej prawdziwości - odsyłam do Wikipedii
[link widoczny dla zalogowanych]

Analiza warunków wystarczających z prawej strony:
A.
Jeśli trójkąt jest prostokątny to zachodzi w nim suma kwadratów
TP=>SK =1
Bycie trójkątem prostokątnym jest warunkiem wystarczającym => aby zachodziła w nim suma kwadratów
Kontrprzykład B dla warunku wystarczającego => A musi być fałszem.
B.
Jeśli trójkąt jest prostokątny to może ~~> nie zachodzić w nim suma kwadratów
TP~~>~SK = TP*~SK =0
Zbiory TP i ~SK są rozłączne.
Nie jest możliwe (=0) aby w zbiorze TP był choćby jeden trójkąt z nie spełnioną sumą kwadratów (~SK).
C.
Jeśli trójkąt nie jest prostokątny to nie zachodzi w nim suma kwadratów
~TP=>~SK =1
Nie bycie trójkątem prostokątnym jest warunkiem wystarczającym => aby nie była w nim spełniona suma kwadratów
Kontrprzykład D dla warunku wystarczającego C musi być fałszem
D.
Jeśli trójkąt nie jest prostokątny to może ~~> zachodzić w nim suma kwadratów
~TP~~>SK = ~TP*SK =0
Zbiory ~TP i SK są rozłączne.
Nie jest możliwe (=0) aby w zbiorze ~TP był choćby jeden trójkąt ze spełnioną sumą kwadratów (SK).

Podsumowanie:
Równoważność Pitagorasa dla trójkątów prostokątnych definiuje tożsamość zbiorów TP=SK:
TP=SK = (A: TP=>SK)*(C: ~TP=>~SK) = TP<=>SK

Prawo KRZ:
p<=>q = ~p<=>~q
stąd mamy:
Tożsamość zbiorów TP=SK wymusza tożsamość zbiorów:
~TP=~SK
Zbiory TP i ~TP są rozłączne i uzupełniają się wzajemnie do dziedziny:
TP+~TP = D =1 (D - zbiór wszystkich trójkątów)
TP*~TP = [] =0

Wracamy teraz do Irbisola by udowodnić mu prawdziwość tezy:
KRZ = SADYSTA absolutny, bo robi sadystę absolutnego zarówno z Chrystusa jak i z każdego człowieka.
Matematycznie nie ma tu żadnej różnicy tzn. wedle KRZ barak MATEMATYCZNEGO prawa do darowania kary w dowolnej groźbie dotyczy nie tylko Chrystusa ale tez każdego człowieka od narodzin do śmierci.

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
KRZ = sadysta absolutny robiący zarówno z Chrystusa jak i z każdego człowieka sadystę absolutnego bez prawa do darowania kary w dowolnej groźbie od momentu narodzin człowieka do jego śmierci.

Już ci pisałem, że to Jezus robi z siebie sadystę w chwili deklaracji. Jako Bóg powinien wiedzieć, że jego słowa są wiążące i nie gadać głupot.
Zresztą - te wszystkie potopy itd. tylko to potwierdzają.


Moja teza:
KRZ robi sadystę absolutnego zarówno z Chrystusa jak i z każdego człowieka tzn. w dowolnej groźbie nadawca nie ma prawa darowania kary zależnej od niego

Dowód:

Irbisolu:
Weźmy banalną obietnicę, mówisz na imieninach wśród gości do 3-letniej córci:
A.
Jeśli powiesz wierszyk dostaniesz lalkę Barbie
W=>B =1
Znaczenie kodowania zdania A w KRZ:
Powiedzenie wierszyka jest warunkiem wystarczającym => dla dostania lalki Barbie

Córcia mówi do ciebie:
… a jak nie powiem wierszyka?
Odpowiadasz:
C.
Jeśli nie powiesz wierszyka to nie dostaniesz lalki Barbie
~W=>~B =1
Zdanie C to oczywista GROŹBA!
Znaczenie kodowania w KRZ:
Nie powiedzenie wierszyka jest warunkiem wystarczającym => do tego aby córcia nie dostała lalki Barbie.

Irbisolu:
Zauważ, że odpowiadając zdaniami A i C wypowiedziałeś znaną każdemu matematykowi równoważność:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
Prawo kontrapozycji znane każdemu matematykowi:
q=>p = ~p=>~q
Stąd mamy definicję tożsamą równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
Ja to działa na przykładzie równoważności Pitagorasa dla trójkątów prostokątnych przedstawiłem na początku postu.

Jak widzimy, zdania A i C bezdyskusyjnie dowodzą iż są to zdania wchodzące w skład równoważności, identycznie jak to mieliśmy w równoważności Pitagorasa na początku postu.

Córcia powie wierszyk wtedy i tylko wtedy gdy dostanie lalkę Barbie
W<=>B = (A: W=>B)*(C:~W=>~B) =1*1 =1

Analiza matematyczna warunków wystarczających z prawej strony równoważności:

Analiza warunku wystarczającego => A:
A.
Jeśli córcia powie wierszyk to dostanie lalkę Barbie
W=>B =1
Powiedzenie wierszyka jest warunkiem wystarczającym => do tego by dostać lalkę Barbie
Kontrprzykład B dla warunku wystarczającego => A musi być fałszem.
B.
Jeśli córcia powie wierszyk to może ~~> nie dostać Barbie
W~~>~B = W*~B =0
Jeśli zajdzie zdarzenie:
Córcia powie wierszyk i nie dostanie lalki to Irbisol jest MATEMATYCZNYM kłamcą!


Analiza warunku wystarczającego => C:
C.
Jeśli córcia nie powie wierszyka to nie dostanie Barbie
~W =>~B =1
Nie powiedzenie wierszyka jest warunkiem wystarczającym => do tego by nie dostać Barbie
Kontrprzykład D dla warunku wystarczającego => C musi być fałszem.
D.
Jeśli córcia nie powie wierszyka to może ~~> dostać lalkę Barbie
~W~~>B = ~W*B =0
Jeśli zajdzie zdarzenie:
Córcia nie powie wierszyka i dostanie lalkę to Irbisol jest MATEMATYCZNYM kłamcą!


Sam widzisz Irbisolu, że KRZ zrobił z ciebie matematycznego (powtórzę: matematycznego) SADYSTĘ absolutnego, bez prawa do darowania kary w zdaniu C tzn.
Jeśli córcia nie powie wierszyka to nie ma żadnych MATEMATYCZNYCH szans na lalkę Barbie!

Rozmawiamy tu o matematyce, zatem twoje argumenty że wolno ci na gruncie KRZ wręczyć córci lalkę mimo że nie powiedziała wierszyka w stylu:
To ja Irbisol decydują o tym kiedy będę sadystą a kiedy nie mają ZERO wspólnego zarówno z KRZ jak i z jakąkolwiek inną matematyką np. z algebrą Kubusia.

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
KRZ = sadysta absolutny robiący zarówno z Chrystusa jak i z każdego człowieka sadystę absolutnego bez prawa do darowania kary w dowolnej groźbie od momentu narodzin człowieka do jego śmierci.

Już ci pisałem, że to Jezus robi z siebie sadystę w chwili deklaracji. Jako Bóg powinien wiedzieć, że jego słowa są wiążące i nie gadać głupot.
Zresztą - te wszystkie potopy itd. tylko to potwierdzają.


W sprawie imienin twojej córci odpowiem ci identycznie jak ty odpowiedziałeś Chrstusowi, kropka w kropkę:
Irbisol napisał:

Ja Irbisol, robię z siebie sadystę w chwili deklaracji. Jako człowiek powinienem wiedzieć, że moje słowa są wiążące i nie gadać głupot.


Tłumacz się teraz przed wszystkimi, w szczególności przez Idiotą.
C.
Jeśli nie powiesz wierszyka to nie dostaniesz lalki Barbie
~W=>~B =1
Zdanie C to oczywista GROŹBA!
Znaczenie kodowania w KRZ:
Nie powiedzenie wierszyka jest warunkiem wystarczającym => do tego aby córcia nie dostała lalki Barbie.

Po co wypowiadałeś groźbę C doskonale wiedząc że odcina ci to MATEMATYCZNĄ możliwość wręczenia lalki córci w przypadku gdy ta nie powie wierszyka bo np. wstydzi się.

Mleko się rozlało, groźbę C którą KRZ koduje warunkiem wystarczającym => wypowiedziałeś - klamka zapadła, jeśli ci córcia nie powie wierszyka to nie masz MATEMATYCZNEGO prawa wręczenia jej lalki.

Identycznie będzie przy każdej twojej groźbie Irbisolu w ciągu całego twojego żywota na Ziemi.
Irbisolu:
Zgodnie z KRZ nie wolno ci w ciągu całego żywota nie wykonać choćby jednej kary zawartej w twojej groźbie, inaczej twoja ukochana KRZ leży w gruzach!
.. albo jesteś kłamcą - wybór należy do ciebie, trzeciej możliwości nie masz!

Czy już rozumiesz prawdziwość mojej tezy?

Moja teza:
KRZ robi sadystę absolutnego zarówno z Chrystusa jak i z każdego człowieka tzn. w dowolnej groźbie nadawca nie ma prawa darowania kary zależnej od niego

P.S.
Stanowcze polecenie dla Irbisola!
Weź się wreszcie za czytanie tego co piszę i poznaj algebrę Kubusia w temacie obietnic i gróźb gdzie masz dostępny MATEMATYCZNY akt łaski tzn. zarówno Chrystus, jak i człowiek mają MATEMATYCZNE prawo do darowania dowolnej kary.
W tym poście masz wyprowadzone jedynie poprawne definicje obietnicy i groźby:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-100.html#529803


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 15:20, 30 Maj 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15386
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Sob 15:26, 30 Maj 2020    Temat postu:

Znowu się posrał i spierdala od swojego X = ~X oraz od deszczu bez chmur.
Nikt tego nie czyta, popierdoleńcu. NIKT.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:40, 30 Maj 2020    Temat postu:

Irbisol napisał:
Znowu się posrał i spierdala od swojego X = ~X oraz od deszczu bez chmur.
Nikt tego nie czyta, popierdoleńcu. NIKT.

Skąd ta twoja pewność - bogiem jesteś?

Wszyscy widzą czarno na białym, że udowodniłem ci moją tezę:

Moja teza:
KRZ robi sadystę absolutnego zarówno z Chrystusa jak i z każdego człowieka tzn. w dowolnej groźbie nadawca nie ma prawa darowania kary zależnej od niego

Piłeczka jest teraz w twoim gródku, zamiast bić pianę, po prostu udowodnij że moja teza jest fałszywa.
Wszyscy widzą że twój zakichany KRZ leży, kwiczy i błaga o litość.

P.S.
Wezmę się za udowodnienie iz X=~X to twoje prywatne gówno wysrane ci przez KRZ pod warunkiem że będziesz czytał co piszę i będziesz OBALAŁ wyłącznie to co ja piszę.
Jak ja ci mogę cokolwiek udowodnić jeśli ty znasz z góry swoją gówno-wartą odpowiedź iz w AK zachodzi X=~X - przecież nie mam żadnych szans na udowodnienie ci że tak nie jest bo ty w kółko będziesz pisał "nie zamówionego gówna nie czytam" i w kółko będzisz powtarzał:
Czy w AK zachodzi:
X=~X
TAK/NIE
oczekując jedynie słusznej twoim zdaniem odpowiedzi TAK.
Ja na to pytanie mówię ci zdecydowanie:
NIE
Czy mam napisać jeszcze większymi literami by moja odpowiedź do ciebie dotarła?

Chyba oczywistym jest, że jak ci mówię:
NIE
To piłeczka jest w twoim ogródku, to ty masz czytać MOJE uzasadnienie na NIE i dokładnie to uzasadnienie obalić - jak obalisz, kasuję algebrę Kubusia.
Czy ta nagroda cię zadowala?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15386
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Sob 16:00, 30 Maj 2020    Temat postu:

Popierdoleńcu, temat Jezusa jest w innym wątku.
Tu notorycznie spierdalasz od tematu - nawet sam się do tego przyznajesz.
Nie chcesz pisać na temat - przecież cię nie zmuszę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:03, 30 Maj 2020    Temat postu:

Irbisol napisał:
Popierdoleńcu, temat Jezusa jest w innym wątku.
Tu notorycznie spierdalasz od tematu - nawet sam się do tego przyznajesz.
Nie chcesz pisać na temat - przecież cię nie zmuszę.

Chcę pisać, ale na moich warunkach jak niżej daję słowo że moje posty bedą co najwyżej na poziomie I klasy LO.
Zgadzasz się na moje warunki niżej?
rafal3006 napisał:

Wezmę się za udowodnienie iz X=~X to twoje prywatne gówno wysrane ci przez KRZ pod warunkiem że będziesz czytał co piszę i będziesz OBALAŁ wyłącznie to co ja piszę.
Jak ja ci mogę cokolwiek udowodnić jeśli ty znasz z góry swoją gówno-wartą odpowiedź iz w AK zachodzi X=~X - przecież nie mam żadnych szans na udowodnienie ci że tak nie jest bo ty w kółko będziesz pisał "nie zamówionego gówna nie czytam" i w kółko będzisz powtarzał:
Czy w AK zachodzi:
X=~X
TAK/NIE
oczekując jedynie słusznej twoim zdaniem odpowiedzi TAK.
Ja na to pytanie mówię ci zdecydowanie:
NIE
Czy mam napisać jeszcze większymi literami by moja odpowiedź do ciebie dotarła?

Chyba oczywistym jest, że jak ci mówię:
NIE
To piłeczka jest w twoim ogródku, to ty masz czytać MOJE uzasadnienie na NIE i dokładnie to uzasadnienie obalić - jak obalisz, kasuję algebrę Kubusia.
Czy ta nagroda cię zadowala?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Sob 17:49, 30 Maj 2020    Temat postu:

No to sobie pisz.
nie potrzebujesz przecież mieć do kogo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15386
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Sob 18:18, 30 Maj 2020    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Popierdoleńcu, temat Jezusa jest w innym wątku.
Tu notorycznie spierdalasz od tematu - nawet sam się do tego przyznajesz.
Nie chcesz pisać na temat - przecież cię nie zmuszę.

Chcę pisać, ale na moich warunkach

Twoje warunki są takie, że nie piszesz na temat, popierdoleńcu. Tudzież zadajesz niekończące się pytania, zamiast normalnie napisać, z czym się nie zgadzasz.
Nigdy ci się to ze mną więcej nie uda - fiklit i idiota też już rozumieją, że trzeba cię po prostu wyłącznie jebać jak psa, bo od tematu i tak będziesz spierdalał.
Przynajmniej tyle osiągnąłem. Nikt inny tu nie przyjdzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 22:21, 30 Maj 2020    Temat postu:

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Popierdoleńcu, temat Jezusa jest w innym wątku.
Tu notorycznie spierdalasz od tematu - nawet sam się do tego przyznajesz.
Nie chcesz pisać na temat - przecież cię nie zmuszę.

Chcę pisać, ale na moich warunkach

Twoje warunki są takie, że nie piszesz na temat, popierdoleńcu. Tudzież zadajesz niekończące się pytania, zamiast normalnie napisać, z czym się nie zgadzasz.
Nigdy ci się to ze mną więcej nie uda - fiklit i idiota też już rozumieją, że trzeba cię po prostu wyłącznie jebać jak psa, bo od tematu i tak będziesz spierdalał.
Przynajmniej tyle osiągnąłem. Nikt inny tu nie przyjdzie.

Irbisolu, problem z tobą mam taki że ty się zafiksowałeś na ten moment na relacji chmurka-deszcz i nie przyjmujesz do wiadomości że ktokolwiek może myśleć inaczej niż ty.
Twój problem z chmurką to zero problemów dla każdego 5-cio lakta - jutro ci o tym napiszę.
Problem z tobą mam taki, że ty widzisz jakiś tam błąd w AK którego w rzeczywistości na gruncie AK nie ma, a nie widzisz dziesiątki bredni na gruncie KRZ które po drodze ci wytykam.
Przykładowe gówna w KRZ to:
1.
Definicja alternatywy to co innego niż alternatywa - głupotę tego udowodniłem ci w laboratorium techniki cyfrowej
2.
Warunki konieczne i wystarczające wymuszające i niewymuszające

Warunek wystarczający niewymuszający to to wedle KRZ:
Jeśli Irbisol jest ciotką Napoleona to 2+2=4
Warunek wystarczający wymuszający to wedle KRZ:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to jest podzielna przez 2

... przykładu warunku koniecznego wymuszającego i niewymuszającego nie chciałeś oczywiście podać i słusznie, bo cały stumilowy las pękł by mi ze śmiechu.

Zatem do jutra, dziękuję za to, że byłeś dla mnie wymarzonym testerem algebry Kubusia - ty tego nie widziałeś, ale dzięki dyskusji z tobą non-stop ulepszałem podręczniki do AK.

Własnie przed chwilą znacząco uprościłem pewien fragment "AK7 Algebra Kubusia w teorii"

Cytuję:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/ak7-teoria-rachunku-zbiorow-i-zdarzen,16337.html#524229

5.2 Alternatywna symboliczna definicja implikacji odwrotnej p|~>q

Kluczowym punktem zaczepienia w wprowadzeniu symbolicznej definicji implikacji odwrotnej p|~>q będzie definicja kontrprzykładu w zbiorach rodem z algebry Kubusia działająca wyłącznie w relacjach podzbioru =>.

Definicja kontrprzykładu w zbiorach:
Kontrprzykładem dla warunku wystarczającego p=>q nazywamy to samo zdanie z zanegowanym następnikiem kodowane elementem wspólnym zbiorów p~~>~q=p*~q
Rozstrzygnięcia:
Prawdziwość warunku wystarczającego p=>q=1 wmusza fałszywość kontrprzykładu p~~>~q=p*~q=0 (i odwrotnie)
Fałszywość warunku wystarczającego p=>q=0 wmusza prawdziwość kontrprzykładu p~~>~q=p*~q=1 (i odwrotnie)

W algebrze Kubusia w zbiorach zachodzi:
Warunek wystarczający => = relacja podzbioru =>
Warunek konieczny ~> = relacja nadzbioru ~>

Definicja implikacji odwrotnej p|~>q:
Implikacja odwrotna p|~>q to zachodzenie wyłącznie warunku koniecznego ~> między tymi samymi punktami i w tym samym kierunku.
A1: p=>q =0 - warunek wystarczający => nie spełniony (=0)
B1: p~>q =1 - warunek konieczny ~> spełniony (=1)
Stąd mamy:
Definicja podstawowa implikacji prostej p|=>q:
p|~>q = ~(A1: p=>q)*(B1: p~>q) =~(0)*1 = 1*1 =1

Matematyczne związki warunku wystarczającego => i koniecznego ~> w implikacji odwrotnej p|~>q:
Kod:

A: 1: p=>q = 2:~p~>~q [=] 3: q~>p = 4:~q=>~p =0
##
B: 1: p~>q = 2:~p=>~q [=] 3: q=>p = 4:~q~>~p =1
Gdzie:
## - różne na mocy definicji
p i q muszą być wszędzie tymi samymi p i q inaczej błąd podstawienia

Uzupełnijmy naszą tabelę o relację elementu wspólnego ~~> zbiorów p i q wnikającą z definicji kontrprzykładu.
Kod:

T2
A:  1: p=>q  =0 = 2:~p~>~q=0     [=] 3: q~>p  =0 = 4:~q=>~p =0
A’: 1: p~~>~q=1 =                [=]             = 4:~q~~>p =1
##
B:  1: p~>q  =1 = 2:~p=>~q=1     [=] 3: q=>p  =1 = 4:~q~>~p =1
B’:             = 2:~p~~>q=0     [=] 3: q~~>~p=0
Gdzie:
## - różne na mocy definicji
p=>q=1 - gdy p jest podzbiorem => q
p~>q=1 - gdy p jest nadzbiorem ~> q
A1’: p~~>~q=1 - prawdziwy kontrprzykład wymuszony przez A: p=>q=0
B2’:~p~~>q =0 - fałszywy kontrprzykład wymuszony przez B2:~p=>~q=1
p i q muszą być wszędzie tymi samymi p i q inaczej błąd podstawienia
----------------------------------------------------------
Implikacja p|~>q dla p i ~p      [=] Implikacja q|=>p dla q i ~q
 p|~>q =~(A1: p=>q )*(B1:p~>q)   [=] q|=>p =~(A3: q~>p )*(B3: q=>p)         
~p|=>~q=~(A2:~p~>~q)*(B2:~p=>~q) [=]~q|~>~p=~(A4:~q=>~p)*(B4:~q~>~p)
1.                                |  1.
Co będzie jeśli zajdzie p?        | Co będzie jeśli zajdzie q?
B1:  p~>q       =1               [=] B3:  q=>p      =1
A1’: p~~>~q=p*~q=1  ;##           |  B3’: q~~>~p    =0
2.                                |  2.
.. a jeśli zajdzie ~p             |  .. a jeśli zajdzie ~q
Prawo Kubusia:                    |  Prawo Kubusia:
B1: p~>q = B2:~p=>~q             [=] B3:  q=>p = B4:~q~>~p
B2: ~p=>~q      =1               [=] B4: ~q~>~p     =1
B2’:~p~~>q      =0                |  A4’:~q~~>p=~q*p=1  ;##
## - różne na mocy definicji      | ## - różne na mocy definicji
w stosunku do pozostałych zdań    | w stosunku do pozostałych zdań
B2’: p|~>q=p*~q                   | A4’: q|=>p=~q*p


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 22:30, 30 Maj 2020, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 7:24, 31 Maj 2020    Temat postu:

Urojony problem Irbisola!

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/szach-mat-ktory-przejdzie-do-historii-matematyki,15663-2625.html#529871
Irbisol napisał:

Rafal3006 napisał:

Irbisol napisał:

to ty piszesz, że
może padać = może padać lub może nie padać
jeżeli są chmury to (może padać lub może nie padać)
czyli - podstawiając:
jeżeli są chmury to (może padać)

Udowodnij, iż moich zdaniach A i B piszę to co insynuujesz mi w twoim cytacie

Ale to właśnie jest ten dowód - w kilku zdaniach.
Jeżeli z którymś się nie zgadza, to napisz.


Rozważmy zdanie:
B1.
Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~> padać
CH~>P=1
Chmury są konieczne dla deszczu
Dodatkowo musimy udowodnić fałszywość warunku wystarczającego => miedzy tymi samymi punktami.
A1.
Jeśli jutro będzie pochmurno to na 100% będzie padać
CH=>P =0

Dopiero w tym momencie mamy pewność iż prawdziwy warunek konieczny CH~>P=1 wchodzi w skład definicji implikacji odwrotnej CH|~>P:
CH|~>P = ~(A1: CH=>P)*(B1: CH~>P) = ~(0)*1 =1*1=1

Zobaczmy jak brzmi warunek konieczny B1 opisany najprostszą definicją warunku koniecznego:
CH~>P = CH+~P
Prawą stronę czytamy:
Jutro może być pochmurno (CH=1) lub może nie padać (~P=1)
CH~>P = CH+~P
Oczywistym jest, że tego zdania normalny człowiek nie zrozumie.

Natomiast ten sam warunek konieczny ~> opisany zdarzeniami rozłącznymi zrozumie każdy 5-cio latek.
Definicja spójnika „lub”(+) w zdarzeniach rozłącznych:
p+q = p*q + p*~q+~p*~q

W przełożeniu na nasz przykład mamy:
1.
CH~>P = A: CH*P + B: CH*~P + C: ~CH*~P
co w logice jedynek oznacza:
(CH~>P) = A: CH=1 i P=1 lub B: CH=1 i ~P=1 lub C: ~CH=1 i ~P=1

Operator OR(|+) odpowiada w tym przypadku na dwa fundamentalne pytania.

1.
Jakie zdarzenia jutro mają szansę zajść?

Odpowiedź:
Jutro może zajść wyłącznie jedno z poniższych zdarzeń rozłącznych:
Kod:

             Yabc=A: CH*P +B: CH*~P +C:~CH*~P
A: CH*P =1*1 =1 jutro może ~~> być pochmurno (CH=1) i może padać (P=1)
lub
B: CH*~P=1*1 =1 jutro może ~~> być pochmurno (CH=1) i może nie padać (~P=1)
lub
C: ~CH*~P=1*1=1 jutro może ~~> nie być pochmurno (~CH=1) i może nie padać (~P=1)

1.
Jakie zdarzenie jutro na 100% nie zajdzie?

Oczywiście nie zajdzie ostatnie możliwe zdarzenie rozłączne:
Kod:

           ~Yd=D:~CH*P
D:~CH*P=1*1 =1 jutro może ~~> nie być pochmurno (~CH=1) i może padać (P=1)

Odpowiedź:
Prawo Prosiaczka:
(~Yd=1)=(Yd=0)
Fałszem jest (Yd=0) ze jutro może nie być pochmurno (~CH) i może padać (P=1)
~CH*P = (Yd=0)

Alternatywnie:
Fałszem jest (=0) że prawdziwe jest (Yd) zdanie:
Jutro może nie być pochmurno (~CH) i może padać (P=1)

Alternatywnie możemy odpowiedzieć tak:
Prawdą jest (=1) że nie jest prawdziwe (~Yd) zdanie:
Jutro może nie być pochmurno (~CH) i może padać (P=1)

Każdy 5-cio latek bez problemu przypisze prawdziwość dowolnemu zdaniu cząstkowemu.
Pani w przedszkolu:
A.
Czy: Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~~> padać?
A: CH~~>P = CH*P =1
Maluchy: TAK
B.
Czy: Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~~> nie padać?
B: CH~~>~P = CH*~P =1
Maluchy: TAK
A+B
Czy: Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~~> padać lub nie padać?
A+B: CH~~>P+~P =1
Maluchy: TAK

Definicja tożsamości matematycznej:
Dwa zbiory (pojęcia) p i q są matematycznie tożsame p=q wtedy i tylko wtedy są w relacji równoważności p<=>q i odwrotnie.
p=q <=> (A1: p=>q)*(B1: p~>q) = p<=>q =1
Inaczej:
p=q =0 - pojęcia są różne na mocy definicji ##

Definicja znaczka różne na mocy definicji ##
Dwa zbiory (pojęcia) są różne ma mocy definicji ## wtedy i tylko wtedy gdy nie są matematycznie tożsame.

Oczywistym jest że matematycznie zachodzi:
A: CH~~>P = CH*P ## B: CH~~>~P = CH*~P ## A+B: CH~~>P+~P
Gdzie:
## - różne na mocy definicji

Oczywistym jest, że nie zachodzi relacja równoważności miedzy dowolnymi kombinacjami zdań A, B, A+B

Przykład:
(A: CH~~>P = CH*P) <=> (A+B: CH~~>P+~P) =0
Stąd zdania A I A+B są różne na mocy definicji ##
cnd


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 7:32, 31 Maj 2020, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15386
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Nie 8:27, 31 Maj 2020    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Popierdoleńcu, temat Jezusa jest w innym wątku.
Tu notorycznie spierdalasz od tematu - nawet sam się do tego przyznajesz.
Nie chcesz pisać na temat - przecież cię nie zmuszę.

Chcę pisać, ale na moich warunkach

Twoje warunki są takie, że nie piszesz na temat, popierdoleńcu. Tudzież zadajesz niekończące się pytania, zamiast normalnie napisać, z czym się nie zgadzasz.
Nigdy ci się to ze mną więcej nie uda - fiklit i idiota też już rozumieją, że trzeba cię po prostu wyłącznie jebać jak psa, bo od tematu i tak będziesz spierdalał.
Przynajmniej tyle osiągnąłem. Nikt inny tu nie przyjdzie.

Irbisolu, problem z tobą mam taki że ty się zafiksowałeś na ten moment na relacji chmurka-deszcz i nie przyjmujesz do wiadomości że ktokolwiek może myśleć inaczej niż ty.

Więc przede wszystkim wskaż, z czym polemizujesz. Bez pierdolenia tonami gówna, którego nikt nie czyta.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 9:20, 31 Maj 2020    Temat postu:

Twarde prawo, ale prawo!

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Popierdoleńcu, temat Jezusa jest w innym wątku.
Tu notorycznie spierdalasz od tematu - nawet sam się do tego przyznajesz.
Nie chcesz pisać na temat - przecież cię nie zmuszę.

Chcę pisać, ale na moich warunkach

Twoje warunki są takie, że nie piszesz na temat, popierdoleńcu. Tudzież zadajesz niekończące się pytania, zamiast normalnie napisać, z czym się nie zgadzasz.
Nigdy ci się to ze mną więcej nie uda - fiklit i idiota też już rozumieją, że trzeba cię po prostu wyłącznie jebać jak psa, bo od tematu i tak będziesz spierdalał.
Przynajmniej tyle osiągnąłem. Nikt inny tu nie przyjdzie.

Irbisolu, problem z tobą mam taki że ty się zafiksowałeś na ten moment na relacji chmurka-deszcz i nie przyjmujesz do wiadomości że ktokolwiek może myśleć inaczej niż ty.

Więc przede wszystkim wskaż, z czym polemizujesz. Bez pierdolenia tonami gówna, którego nikt nie czyta.


rafal3006 napisał:
Urojony problem Irbisola!

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/szach-mat-ktory-przejdzie-do-historii-matematyki,15663-2625.html#529871
Irbisol napisał:

Rafal3006 napisał:

Irbisol napisał:

to ty piszesz, że
może padać = może padać lub może nie padać
jeżeli są chmury to (może padać lub może nie padać)
czyli - podstawiając:
jeżeli są chmury to (może padać)

Udowodnij, iż moich zdaniach A i B piszę to co insynuujesz mi w twoim cytacie

Ale to właśnie jest ten dowód - w kilku zdaniach.
Jeżeli z którymś się nie zgadza, to napisz.

Definicja warunku koniecznego CH~>P w zdarzeniach rozłącznych, w spójnikach "i"(*) i "lub"(+):
CH~>P = A: CH*P + B: CH*~P + C: ~CH*~P
co w logice jedynek oznacza:
(CH~>P) = A: CH=1 i P=1 lub B: CH=1 i ~P=1 lub C: ~CH=1 i ~P=1

Każdy 5-cio latek bez problemu przypisze prawdziwość dowolnemu zdaniu cząstkowemu.
Pani w przedszkolu:
A.
Czy: Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~~> padać?
A: CH~~>P = CH*P =1
Maluchy: TAK
B.
Czy: Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~~> nie padać?
B: CH~~>~P = CH*~P =1
Maluchy: TAK
A+B
Czy: Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~~> padać lub nie padać?
A+B: CH~~>P+~P =1
Maluchy: TAK

Definicja tożsamości matematycznej:
Dwa zbiory (pojęcia) p i q są matematycznie tożsame p=q wtedy i tylko wtedy są w relacji równoważności p<=>q i odwrotnie.
p=q <=> (A1: p=>q)*(B1: p~>q) = p<=>q =1
Inaczej:
p=q =0 - pojęcia są różne na mocy definicji ##

Definicja znaczka różne na mocy definicji ##
Dwa zbiory (pojęcia) są różne ma mocy definicji ## wtedy i tylko wtedy gdy nie są matematycznie tożsame.

Oczywistym jest że matematycznie zachodzi:
A: CH~~>P = CH*P ## B: CH~~>~P = CH*~P ## A+B: CH~~>P+~P
Gdzie:
## - różne na mocy definicji

Oczywistym jest, że nie zachodzi relacja równoważności miedzy dowolnymi kombinacjami zdań A, B, A+B

Przykład:
(A: CH~~>P = CH*P) <=> (A+B: CH~~>P+~P) =0
Stąd zdania A i A+B są różne na mocy definicji ##
cnd

Irbisol napisał:

to ty piszesz, że
może padać = może padać lub może nie padać

Irbisolu:
Udowodnij MATEMATYCZNIE w jaki sposób na podstawie trzech zdań A, B, A+B wynika ci twoje potwornie śmierdzące gówno jakoby w AK zachodziło:
może padać = może padać lub może nie padać
To TWOJA małpa, twoje gówno.
Pokaż MATEMATYCZNY algorytm dojścia do tego gówna na bazie moich trzech zdań z cytatu: A, B, A+B
Pokażesz - kasuję AK
Nie pokażesz - kasujesz KRZ
Twarde prawo, ale prawo.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 9:28, 31 Maj 2020, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15386
Przeczytał: 29 tematów


PostWysłany: Nie 9:36, 31 Maj 2020    Temat postu:

Znowu przeklejasz jakieś gówna zamiast odnieść się do tego, co napisałem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 10:00, 31 Maj 2020    Temat postu:

Irbisol napisał:
Znowu przeklejasz jakieś gówna zamiast odnieść się do tego, co napisałem.

Odniosłem się ściśle i w 100%!
Udowodniłem, że to co napisałeś to potwornie śmierdzące gówno, żadna matematyka.
Co śmieszniejsze:
Nie ja ci to udowodniłem, ale 5-cio latki z dowolnego ziemskiego przedszkola.

P.S.
Tu już nawet Idiota płacze nad tobą Irbisolu.
Czy mam rację Idioto?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 106, 107, 108 ... 156, 157, 158  Następny
Strona 107 z 158

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin