Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Skarpetki
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:31, 13 Wrz 2019    Temat postu:

Kiedy Irbisiol zrozumie logikę matematyczną?

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/skarpetki,14281.html#473019
Irbisol napisał:
Po pierwsze, nie czytam tego pierdolenia, bo nie życzę sobie żadnych tłumaczeń, dopóki sam nie zapytam.
Masz odpowiadać na argumenty, a nie tłumaczyć.
Po drugie, nie odpowiedziałeś na zarzut, że nie odróżniasz warunku wystarczającego od wymuszenia (że spełnienie warunku wystarczającego wymusza).
Po trzecie - twoje przypadki 1-4 nie są kompletne.

Zabrakło pytania: czy czy jak ktoś ma brak wiary w Boga, to musi mieć wiarę w brak Boga?
Otóż, logiku z dupy, nie musi. Czego sam jestem przykładem.
Brak wiary w to, że będę miał wypadek nie powoduje, że wierzę iż nie będę miał wypadku.
Brak zakupu skarpetek nie powoduje, że muszę kupić nie-skarpetki.
Ogólnie brak działania na jakiejś tezie nie implikuje (ani nie jest równoważne) z działaniem na tezie przeciwnej.
~D(T) <> D(~T)

Proste i logiczne, ale za głupi jesteś, by to pojąć.

Nawet nie pojmujesz, że moderatorów to forum nie obchodzi i wypisujesz "co komu przeszkadza" że sobie trochę poużywamy.

P.S. Wskażesz w końcu tę linię kodu z implikacją, gdzie jest losowanie? Bez pierdolenia, tłumaczenia itp. gówien. Po prostu wskaż linię.
Nie - zesrasz się.

Irbisolu,
Zejdźmy z wiary na krystalicznie czystą matematykę, bo tej nie pojmujesz!
Kolejność rzeczy musi tu być taka:
Najpierw musisz zrozumieć matematykę a dopiero po tym fakcie możesz brać się za wiarę szukając analogii - udowodniłem to w moim poście wyżej.

Teoria niezbędna do zrozumienia niniejszego postu:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/ak-v-algebra-kubusia-w-pigulce,13583.html#458575

Algebra Kubusia w pigułce napisał:


4.1 Definicje elementarne w zbiorach

4.1.1 Definicja elementu wspólnego ~~> zbiorów

Definicja elementu wspólnego ~~> zbiorów:
Jeśli p to q
p~~>q=p*q =1
Definicja elementu wspólnego zbiorów ~~> jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiory mają co najmniej jeden element wspólny

4.1.2 Definicja warunku wystarczającego => w zbiorach

Definicja warunku wystarczającego => w zbiorach:
Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p=>q =1
Definicja warunku wystarczającego => jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => q
Inaczej:
p=>q =0
Matematycznie zachodzi tożsamość:
Warunek wystarczający => = relacja podzbioru =>

4.1.3 Definicja warunku koniecznego ~> w zbiorach

Definicja warunku koniecznego ~> w zbiorach:
Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p=>q =1
Definicja warunku koniecznego ~> jest spełniona (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest nadzbiorem ~> q
Inaczej:
p~>q =0
Matematycznie zachodzi tożsamość:
Warunek konieczny ~> = relacja nadzbioru ~>

4.1.4 Definicja kontrprzykładu w zbiorach

Definicja kontrprzykładu w zbiorach:
Kontrprzykładem dla warunku wystarczającego p=>q nazywamy to samo zdanie z zanegowanym następnikiem kodowane elementem wspólnym zbiorów ~~>
Definicja elementu wspólnego zbiorów ~~>:
p~~>~q=p*~q =1 - wtedy i tylko wtedy gdy istnieje element wspólny zbiorów p i ~q
Inaczej:
p~~>~q = p*~q =0

Rozstrzygnięcia:
Fałszywość kontrprzykładu p~~>~q=p*~q =0 wymusza prawdziwość warunku wystarczającego p=>q =1 (i odwrotnie.)
Prawdziwość kontrprzykładu p~~>~q=p*~q =1 wymusza fałszywość warunku wystarczającego p=>q =0 (i odwrotnie)


Irbisol napisał:

Wskażesz w końcu tę linię kodu z implikacją, gdzie jest losowanie? Bez pierdolenia, tłumaczenia itp. gówien. Po prostu wskaż linię.
Nie - zesrasz się.

Zejdźmy z wiary na krystalicznie czystą matematykę, bo tej nie pojmujesz!
Kolejność rzeczy musi tu być taka:
Najpierw musisz zrozumieć matematykę a dopiero po tym fakcie możesz brać się za wiarę szukając analogii - udowodniłem to w moim poście wyżej.

Zacznijmy od równoważności p<=>q.

Definicja równoważności p<=>q:
Równoważność p<=>q to spełnienie zarówno warunku wystarczającego => jak i koniecznego ~> między tymi samymi punktami i w tym samym kierunku
p=>q =1
p~>q =1
Definicja równoważności w równaniu logicznym:
p<=>q = A: (p=>q)* C: (p~>q) =1*1 =1
Prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q
Stąd mamy definicję równoważności wyłącznie w warunkach wystarczających =>
p<=>q = A: (p=>q)* C: (~p=>~q) = 1*1 =1

Przykład serii zdań ABCD spełniających definicje równoważności p<=>q:
A.
Jeśli dowolna liczba jest podzielna przez 2 to na 100% => jest podzielna przez 2
P2=>P2 =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór P2=[2,4,6,8..] jest podzbiorem => zbioru P2=[2,4,6,8..]
Podzielność dowolnej liczby przez 2 wymusza => jej podzielność przez 2
Kontrprzykład B musi tu być fałszem:
B.
Jeśli dowolna liczba jest podzielna przez 2 to może ~~> nie być podzielna przez 2
P2~~>~P2 =0
Definicja elementu wspólnego zbiorów ~~> nie jest spełniona bo zbiory P2=[2,,4,6,8..] i ~P2=[1,3,5,7..] są rozłączne
.. a jeśli dowolna liczba nie jest podzielna przez 2?
C.
Jeśli dowolna liczba nie jest podzielna przez 2 to na 100% => nie jest podzielna przez 2
~P2=>~P2 =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór ~P2=[1,3,5,7..] jest podzbiorem => zbioru ~P2=[1,3,5,7..]
Niepodzielność dowolnej liczby przez 2 wymusza => jej niepodzielność przez 2
Kontrprzykład D musi tu być fałszem:
D.
Jeśli dowolna liczba nie jest podzielna przez 2 to może ~~> być podzielna przez 2
~P2~~>P2 =0
Definicja elementu wspólnego ~~> bo zbiry ~P2=[1,3,5,7,9..] i P2=[2,4,6,8..] są rozłączne

Stąd mamy równoważność dla liczb parzystych:
Dowolna liczba jest podzielna przez 2 wtedy i tylko wtedy gdy jest podzielna przez 2
P2<=>P2 = A: (P2=>P2)* C: (~P2=>~P2) =1*1 =1

oraz równoważność dla liczb nieparzystych:
Dowolna liczba nie jest podzielna przez 2 wtedy i tylko wtedy gdy nie jest podzielna przez 2
~P2<=>~P2 = C: (~P2=>~P2)* A: (P2=>P2) =1*1 =1

Podsumowanie równoważności P2<=>P2:
Czy Irbisol widzi że w serii czterech zdań ABCD wchodzących w skład równoważności P2<=>P2 nie ma żadnego rzucania monetą?
TAK/NIE

Weźmy teraz implikację prostą p|=>q.

Definicja implikacji prostej p|=>q:
Implikacja prosta to spełnienie wyłącznie warunku wystarczającego => między tymi samymi punktami i w tym samym kierunku.
p=>q =1
p~>q =0
Definicja implikacji prostej p|=>q w równaniu logicznym:
p|=>q = (p=>q)*~(p~>q) =1*~(0)=1*1 =1

Przykład serii zdań ABCD spełniających definicje implikacji prostej p|=>q.

A.
Jeśli dowolna liczba jest podzielna przez 8 to na 100% => jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór P8=[8,16,24..] jest podzbiorem => zbioru P2=[2,4,6,8..]
Podzielność dowolnej liczby przez 8 wymusza => jej podzielność przez 2
Kontrprzykład B musi tu być fałszem:
B.
Jeśli dowolna liczba jest podzielna przez 8 to może ~~> nie być podzielna przez 2
P8~~>~P2 =0
Definicja elementu wspólnego zbiorów ~~> nie jest spełniona bo zbiory P8=[8,16,24..] i ~P2=[1,3,5,7..] są rozłączne.

… a jeśli dowolna liczba nie jest podzielna przez 8?
Prawo Kubusia:
A: P8=>P2 = C: ~P8~>~P2
stad:
C.
Jeśli dowolna liczba nie jest podzielna przez 8 to może ~> nie być podzielna przez 2
~P8~>~P2 =1
Definicja warunku koniecznego ~> spełniona bo zbiór ~P8=[LN-P8]=[1,2,3,4,5,6,7..9..] jest nadzbiorem ~> zbioru ~P2=[LN-P2]=[1,3,5,7,9..]
Uważaj Irbisolu:
Obaj zgadzamy się co do prawdziwości zdania A.
To jest matematyka ścisła a nie jakieś gówno w postaci KRZ.
Prawo Kubusia to prawo matematyki ścisłej!
Stąd:
Ja nie musze udowadniać prawdziwości zdania C - jestem tego pewien na mocy prawa Kubusia.
LUB
D.
Jeśli dowolna liczba nie jest podzielna przez 8 to może ~~> być podzielna przez 2
~P8~~>P2 =1 bo 2
Definicja elementu wspólnego zbiorów ~~> ~P8=[1,2,3,4,5,6,7..9..] i P2=[2,4,6,8..] jest spełniona (np. 2)

Zdanie D prawdziwy kontrprzykład dla zdania C z warunkiem wystarczającym:
C: ~P8=>~P2 =0
bo kontrprzykład D jest prawdziwy.

Prawo Kubusia:
C: ~P8=>~P2 = A: P8~>P2
Fałszywość warunku wystarczającego C na mocy prawa Kubusia wymusza fałszywość warunku koniecznego A!
A: P8~>P2 =0

Stad mamy spełnioną definicję implikacji prostej P8|=>P2:
P8|=>P2 = A: (P8=>P2)* A: ~(P8~>P2) = 1*~(0) =1*1 =1
cnd

Podsumowanie implikacji prostej P8|=>P2:
Irbisol napisał:

Wskażesz w końcu tę linię kodu z implikacją, gdzie jest losowanie?

Czy Irbisol widzi że w serii czterech zdań ABCD wchodzących w skład implikacji prostej P8|=>P2 mamy do czynienia z najzwyklejszym rzucaniem monetą w zdaniach C i D?
TAK/NIE
Zatkało kakao?

Podsumowanie generalne:
Najpierw matematyka jak wyżej, potem wiara!

Najpierw Irbisolu musisz zrozumieć czym różni się równoważność P2<=>P2 (brak rzucania monetą) od implikacji prostej P8|=>P2 (jest rzucanie monetą), a dopiero po tym fakcie brać się za cokolwiek innego np. za wiarę.

Czekam kiedy Irbisol to zrozumie!


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 2:16, 14 Wrz 2019, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15369
Przeczytał: 27 tematów


PostWysłany: Sob 7:06, 14 Wrz 2019    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Kiedy Irbisiol zrozumie logikę matematyczną?

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/skarpetki,14281.html#473019
Irbisol napisał:
Po pierwsze, nie czytam tego pierdolenia, bo nie życzę sobie żadnych tłumaczeń, dopóki sam nie zapytam.
Masz odpowiadać na argumenty, a nie tłumaczyć.
Po drugie, nie odpowiedziałeś na zarzut, że nie odróżniasz warunku wystarczającego od wymuszenia (że spełnienie warunku wystarczającego wymusza).
Po trzecie - twoje przypadki 1-4 nie są kompletne.

Zabrakło pytania: czy czy jak ktoś ma brak wiary w Boga, to musi mieć wiarę w brak Boga?
Otóż, logiku z dupy, nie musi. Czego sam jestem przykładem.
Brak wiary w to, że będę miał wypadek nie powoduje, że wierzę iż nie będę miał wypadku.
Brak zakupu skarpetek nie powoduje, że muszę kupić nie-skarpetki.
Ogólnie brak działania na jakiejś tezie nie implikuje (ani nie jest równoważne) z działaniem na tezie przeciwnej.
~D(T) <> D(~T)

Proste i logiczne, ale za głupi jesteś, by to pojąć.

Nawet nie pojmujesz, że moderatorów to forum nie obchodzi i wypisujesz "co komu przeszkadza" że sobie trochę poużywamy.

P.S. Wskażesz w końcu tę linię kodu z implikacją, gdzie jest losowanie? Bez pierdolenia, tłumaczenia itp. gówien. Po prostu wskaż linię.
Nie - zesrasz się.

Irbisolu,
Zejdźmy z wiary na krystalicznie czystą matematykę, bo tej nie pojmujesz!

I tu przestaję czytać.
Zrozum, pojebańcu, że zadałem ci pytania i oczekuję odpowiedzi, a nie kolejnego pierdolenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 7:32, 14 Wrz 2019    Temat postu:

Wykład logiki matematycznej z dedykacją dla Irbisola!

Mam nadzieję, że kiedyś Irbisol zrozumie iż zwalczając wściekle algebrę Kubusia walnie przyczynił się do jej zaistnienia w umysłach ziemskich matematyków.
… ot, taki paradoks.
Dziękuję ci Irbisolu.

Ostatni post Irbisola:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/skarpetki,14281-25.html#473169
Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Kiedy Irbisiol zrozumie logikę matematyczną?

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/skarpetki,14281.html#473019
Irbisol napisał:
Po pierwsze, nie czytam tego pierdolenia, bo nie życzę sobie żadnych tłumaczeń, dopóki sam nie zapytam.
Masz odpowiadać na argumenty, a nie tłumaczyć.
Po drugie, nie odpowiedziałeś na zarzut, że nie odróżniasz warunku wystarczającego od wymuszenia (że spełnienie warunku wystarczającego wymusza).
Po trzecie - twoje przypadki 1-4 nie są kompletne.

Zabrakło pytania: czy czy jak ktoś ma brak wiary w Boga, to musi mieć wiarę w brak Boga?
Otóż, logiku z dupy, nie musi. Czego sam jestem przykładem.
Brak wiary w to, że będę miał wypadek nie powoduje, że wierzę iż nie będę miał wypadku.
Brak zakupu skarpetek nie powoduje, że muszę kupić nie-skarpetki.
Ogólnie brak działania na jakiejś tezie nie implikuje (ani nie jest równoważne) z działaniem na tezie przeciwnej.
~D(T) <> D(~T)

Proste i logiczne, ale za głupi jesteś, by to pojąć.

Nawet nie pojmujesz, że moderatorów to forum nie obchodzi i wypisujesz "co komu przeszkadza" że sobie trochę poużywamy.

P.S. Wskażesz w końcu tę linię kodu z implikacją, gdzie jest losowanie? Bez pierdolenia, tłumaczenia itp. gówien. Po prostu wskaż linię.
Nie - zesrasz się.

Irbisolu,
Zejdźmy z wiary na krystalicznie czystą matematykę, bo tej nie pojmujesz!

I tu przestaję czytać.
Zrozum, pojebańcu, że zadałem ci pytania i oczekuję odpowiedzi, a nie kolejnego pierdolenia.


http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/skarpetki,14281.html#473019
Irbisol napisał:
Po pierwsze, nie czytam tego pierdolenia, bo nie życzę sobie żadnych tłumaczeń, dopóki sam nie zapytam.

Cały twój tragizm, cała twoja matematyczna głupota Irbisolu, polega na tym co wyżej napisałeś.
Ja do ciebie pisze na poziomie matematycznym co najwyżej ucznia 7 klasy szkoły podstawowej a ty zamiast mnie znokautować i wykazać wewnętrzną sprzeczność w tym co piszę od 12 lat wrzeszczysz tym samym cytatem wyżej.

Proponuje jednak byś przeczytał ten kluczowy dla logiki matematycznej post:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/skarpetki,14281.html#472875

Zacytuję kluczowy fragment z rozwinięciem co on dokładnie znaczy!

Kolejna analogia matematyczna!

1.
Równoważność Pitagorasa dla trójkątów prostokątnych:

Trójkąt jest prostokątny wtedy i tylko wtedy gdy zachodzi w nim suma kwadratów
TP<=>SK = A: (TP=>SK)* C: (~TP=>~SK) =1*1 =1
Co jest dowodem iż:
1a)
Zachodzi tożsamość zbiorów:
Zbiór trójkątów prostokątnych jest tożsamy ze zbiorem trójkątów w których zachodzi suma kwadratów
TP=SK
1b)
Zachodzi tożsamość pojęć:
Trójkąt prostokątny = trójkąt w którym spełniona jest suma kwadratów
TP=SK

2.
Równoważność Pitagorasa dla trójkątów nieprostokątnych:

Trójkąt nie jest prostokątny wtedy i tylko wtedy gdy nie zachodzi w nim suma kwadratów
~TP<=>~SK = C: (~TP=>~SK) * A: (TP=>SK) =1*1 =1
Co jest dowodem iż:
2a)
Zachodzi tożsamość zbiorów:
Zbiór trójkątów nieprostokątnych jest tożsamy ze zbiorem trójkątów w których nie zachodzi suma kwadratów
~TP=~SK
2b)
Zachodzi tożsamość pojęć:
Trójkąt nieprostokątny = trójkąt w którym nie jest spełniona suma kwadratów
~TP=~SK

Wnioski:
1.
Oczywistym jest że nie zachodzi tożsamość:
TP=~TP
bo zbiory TP i ~TP są rozłączne i uzupełniają się do dziedziny:
TP+~TP = D =1
TP*~TP = [] =0
Gdzie:
D= ZWT - zbiór wszystkich trójkątów
2.
Zachodzi jednak!
Prawo rozpoznawalności pojęcia p:
Pojęcie p jest rozpoznawalne wtedy i tylko wtedy gdy rozpoznawalne jest pojęcie ~p
p<=>~p = (p=>~p)*(~p=>p) =?
Definicja:
p=>q = ~p+q
dla p=q mamy:
p<=>~p = (~p+~p)*(p+p) = ~p*p =1*1 =0

Dla twierdzenia Pitagorasa mamy:
Wiem co znaczy trójkąt prostokątny wtedy i tylko wtedy gdy wiem co znaczy trójkąt nieprostokątny
TP<=>~TP = A: (TP=>~TP)* C: (~TP=>TP) = ~TP*TP = 1*1 =[] =0
Wynikowe zero oznacza tu, że zbiory TP i ~TP są rozłączne
Oba zbiory istnieją (TP=1) i (~TP=1) ale są rozłączne, stad mamy wynikowe zero.
Normalnie równoważność:
TP<=>TP = (TP=>TP)*(~TP=>~TP) = (~TP+TP)*(TP+~TP) = 1*1 =1
Definiuje tożsamość zbiorów: TP=TP
Natomiast w prawie rozpoznawalności pojęcia TP wynikowe zero definiuje brak (=0) tożsamości zbiorów:
TP<=>~TP =0 - brak tożsamości zbiorów TP i ~TP (TP#~TP)

Analiza matematyczna:
A.
Jeśli wiem co znaczy pojęcie trójkąt prostokątny (TP=1) to na 100% => wiem co znaczy pojęcie trójkąt nieprostokątny (~TP=1)
TP=>~TP = ~TP+~TP =~TP =1
Znajomość definicji trójkąta prostokątnego (TP=1) jest warunkiem wystarczającym => do tego byśmy znali definicję trójkąta nieprostokątnego (~TP=1)
Znajomość definicji trójkąta prostokątnego (TP=1) wymusza => znajomość definicji trójkąta nieprostokątnego (~TP=1)
B.
Jeśli wiem co znaczy pojęcie trójkąt prostokątny (TP=1) to mogę ~~> nie wiedzieć co znaczy pojęcie trójkąt nieprostokątny (~TP=1)
TP~~>~TP = TP*~TP =1*1 =0 - to jest wykluczone!
Wykluczone jest (=0) bym nie znał pojęcia trójkąt nieprostokątny (~TP=1)

C.
Jeśli wiem co znaczy pojęcie trójkąt nieprostokątny (~TP=1) to na 100% => wiem co znaczy pojęcie trójkąt prostokątny (TP=1)
~TP=>TP = TP+TP = TP =1
Znajomość definicji trójkąta nieprostokątnego (~TP=1) jest warunkiem wystarczającym => do tego byśmy znali definicję trójkąta prostokątnego (TP=1)
Znajomość definicji trójkąta nieprostokątnego (~TP=1) wymusza => znajomość definicji trójkąta prostokątnego (TP=1)
D.
Jeśli wiem co znaczy pojęcie trójkąt nieprostokątny (~TP=1) to mogę ~~> nie wiedzieć co znaczy pojęcie trójkąt prostokątny (TP=1)
~TP~~>TP = ~TP*TP =1*1 =0 - to jest wykluczone!
Wykluczone jest (=0) bym nie znał pojęcia trójkąt prostokątny (~TP=1)


Teraz twój ruch Irbisolu!

Na 100% musisz przyznać że niniejszy wykład logiki matematycznej to poziom co najwyżej ucznia szkoły podstawowej po kilku wykładach - chodzi tu o zrozumienie użytych znaczków (*,+, => i ~~>).

Polecenie dla Irbisola:
Znajdź najmniejszą, wewnętrzną sprzeczność w niniejszym wykładzie.
Znajdziesz taką - kasuję algebrę Kubusia.
Sam widzisz, że uczciwie stawiam sprawę w przeciwieństwie do ciebie, krzyczącego od 12 lat jedno i to samo.
Irbisol napisał:
Po pierwsze, nie czytam tego pierdolenia, bo nie życzę sobie żadnych tłumaczeń, dopóki sam nie zapytam.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 7:25, 15 Wrz 2019, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15369
Przeczytał: 27 tematów


PostWysłany: Pon 11:46, 16 Wrz 2019    Temat postu:

Piszę mu, że nie chcę żadnych wykładów a ten palant robi wykład.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6059
Przeczytał: 86 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 20:57, 16 Wrz 2019    Temat postu:

On na serio myśli że zajmuje się logiką.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:40, 17 Wrz 2019    Temat postu:

szaryobywatel napisał:
On na serio myśli że zajmuje się logiką.

Irbisol napisał:
Piszę mu, że nie chcę żadnych wykładów a ten palant robi wykład.

Irbisolu,
W przeciwieństwie do Szarego Obywatela nie uważam cię za kompletnego matoła.
W przeszłości dawałeś dowody iż potrafisz logicznie myśleć - czy pamiętasz jak wielokrotnie pisałeś że to co piszę to banały znane każdemu matematykowi?

Zapytuję więc:
Czy cytat niżej to też matematyczne banały znane każdemu matematykowi?

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/skarpetki,14281-25.html#473173
rafal3006 napisał:

1.
Równoważność Pitagorasa dla trójkątów prostokątnych:

Trójkąt jest prostokątny wtedy i tylko wtedy gdy zachodzi w nim suma kwadratów
TP<=>SK = A: (TP=>SK)* C: (~TP=>~SK) =1*1 =1
Co jest dowodem iż:
1a)
Zachodzi tożsamość zbiorów:
Zbiór trójkątów prostokątnych jest tożsamy ze zbiorem trójkątów w których zachodzi suma kwadratów
TP=SK
1b)
Zachodzi tożsamość pojęć:
Trójkąt prostokątny = trójkąt w którym spełniona jest suma kwadratów
TP=SK

2.
Równoważność Pitagorasa dla trójkątów nieprostokątnych:

Trójkąt nie jest prostokątny wtedy i tylko wtedy gdy nie zachodzi w nim suma kwadratów
~TP<=>~SK = C: (~TP=>~SK) * A: (TP=>SK) =1*1 =1
Co jest dowodem iż:
2a)
Zachodzi tożsamość zbiorów:
Zbiór trójkątów nieprostokątnych jest tożsamy ze zbiorem trójkątów w których nie zachodzi suma kwadratów
~TP=~SK
2b)
Zachodzi tożsamość pojęć:
Trójkąt nieprostokątny = trójkąt w którym nie jest spełniona suma kwadratów
~TP=~SK


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 0:42, 17 Wrz 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15369
Przeczytał: 27 tematów


PostWysłany: Wto 7:02, 17 Wrz 2019    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Zapytuję więc:

Nie, matole.
To ja cię zapytuję a ty leżysz i kwiczysz.
Na moje pytania nie odpowiedziałeś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 9:04, 17 Wrz 2019    Temat postu:

Czy Irbisol zdoła odpowiedzieć na pytanie ucznia 7 klasy SP?
... pokazując zdanie fałszywe w kluczowym cytacie niniejszego postu.

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Zapytuję więc:

Nie, matole.
To ja cię zapytuję a ty leżysz i kwiczysz.
Na moje pytania nie odpowiedziałeś.


Irbisolu,
Odpowiedź na poniższe pytanie jest mi konieczna, bym mógł ci wytłumaczyć problem twojej gówno-skarpetki.

Czyżbyś narobił w majtki i strach cię obleciał?
Czy to dla ciebie za trudne odpowiedzieć na pytanie na poziomie ucznia szkoły podstawowej - bo w 7 klasie SP jest twierdzenie Pitagorasa!

Zapytuję więc:
Czy cytat niżej to też matematyczne banały znane każdemu matematykowi?

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/skarpetki,14281-25.html#473173
rafal3006 napisał:

1.
Równoważność Pitagorasa dla trójkątów prostokątnych:

Trójkąt jest prostokątny wtedy i tylko wtedy gdy zachodzi w nim suma kwadratów
TP<=>SK = A: (TP=>SK)* C: (~TP=>~SK) =1*1 =1
Co jest dowodem iż:
1a)
Zachodzi tożsamość zbiorów:
Zbiór trójkątów prostokątnych jest tożsamy ze zbiorem trójkątów w których zachodzi suma kwadratów
TP=SK
1b)
Zachodzi tożsamość pojęć:
Trójkąt prostokątny = trójkąt w którym spełniona jest suma kwadratów
TP=SK

2.
Równoważność Pitagorasa dla trójkątów nieprostokątnych:

Trójkąt nie jest prostokątny wtedy i tylko wtedy gdy nie zachodzi w nim suma kwadratów
~TP<=>~SK = C: (~TP=>~SK) * A: (TP=>SK) =1*1 =1
Co jest dowodem iż:
2a)
Zachodzi tożsamość zbiorów:
Zbiór trójkątów nieprostokątnych jest tożsamy ze zbiorem trójkątów w których nie zachodzi suma kwadratów
~TP=~SK
2b)
Zachodzi tożsamość pojęć:
Trójkąt nieprostokątny = trójkąt w którym nie jest spełniona suma kwadratów
~TP=~SK


Alternatywa dla Ciebie irbisolu jest taka:
Na gruncie swojej logiki matematycznej zacytuj jedno zdanie fałszywe w powyższym cytacie

Jak to zrobisz to zwolnię cię z odpowiedzi na kluczowe pytanie niniejszego postu i zajmę się twoją gówno-skarpetką.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 9:23, 17 Wrz 2019, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15369
Przeczytał: 27 tematów


PostWysłany: Wto 9:49, 17 Wrz 2019    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisolu,Odpowiedź na poniższe pytanie jest mi konieczna, bym mógł ci wytłumaczyć problem twojej gówno-skarpetki.

Ale ja nie chcę, żebyś mi tłumaczył.
Dotrze to kiedyś to twojego tępego łba?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 10:13, 17 Wrz 2019    Temat postu:

Czy Irbisol zdoła odpowiedzieć na pytanie Jasia (lat 14)?
… oto jest pytanie!

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Irbisolu,Odpowiedź na poniższe pytanie jest mi konieczna, bym mógł ci wytłumaczyć problem twojej gówno-skarpetki.

Ale ja nie chcę, żebyś mi tłumaczył.
Dotrze to kiedyś to twojego tępego łba?

Irbisolu, jak ja mam z tobą dyskutować, skoro na gruncie twojej logiki matematycznej skoro nie potrafisz odpowiedzieć na pytania ucznia szkoły podstawowej.

Wierzę, że potrafisz myśleć abstrakcyjnie.
Wyobraź sobie zatem, że jesteś nauczycielem matematyki w szkole podstawowej.

Na lekcji matematyki, uczeń Jaś (lat 14) zadaje ci pytanie:
Panie profesorze w Internecie, na forum Kubusia znalazłem taki fragment.

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/skarpetki,14281-25.html#473173
rafal3006 napisał:

1.
Równoważność Pitagorasa dla trójkątów prostokątnych:

Trójkąt jest prostokątny wtedy i tylko wtedy gdy zachodzi w nim suma kwadratów
TP<=>SK = A: (TP=>SK)* C: (~TP=>~SK) =1*1 =1
Co jest dowodem iż:
1a)
Zachodzi tożsamość zbiorów:
Zbiór trójkątów prostokątnych jest tożsamy ze zbiorem trójkątów w których zachodzi suma kwadratów
TP=SK
1b)
Zachodzi tożsamość pojęć:
Trójkąt prostokątny = trójkąt w którym spełniona jest suma kwadratów
TP=SK

2.
Równoważność Pitagorasa dla trójkątów nieprostokątnych:

Trójkąt nie jest prostokątny wtedy i tylko wtedy gdy nie zachodzi w nim suma kwadratów
~TP<=>~SK = C: (~TP=>~SK) * A: (TP=>SK) =1*1 =1
Co jest dowodem iż:
2a)
Zachodzi tożsamość zbiorów:
Zbiór trójkątów nieprostokątnych jest tożsamy ze zbiorem trójkątów w których nie zachodzi suma kwadratów
~TP=~SK
2b)
Zachodzi tożsamość pojęć:
Trójkąt nieprostokątny = trójkąt w którym nie jest spełniona suma kwadratów
~TP=~SK


Pytanie Jasia (lat 14):
Czy pan profesor Irbisol mógłby nam powiedzieć co w tym cytacie jest błędne z punktu widzenia logiki matematycznej tzn. które ze zdań w cytacie jest fałszywe z punktu odniesienia aktualnej, ziemskiej logiki matematycznej?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 10:14, 17 Wrz 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15369
Przeczytał: 27 tematów


PostWysłany: Wto 10:45, 17 Wrz 2019    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisolu, jak ja mam z tobą dyskutować, skoro na gruncie twojej logiki matematycznej skoro nie potrafisz odpowiedzieć na pytania ucznia szkoły podstawowej.

Nie wiem, czy nie potrafię odpowiedzieć, bo tych pytań nie czytam.
To ja tobie zadałem problem i czekam na ODPOWIEDŹ, a nie na pytania z twojej strony ani na jakiekolwiek tłumaczenia.
Debil by zrozumiał dawno - ty nadal nie.
Możesz to dodać do swojej listy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 11:16, 17 Wrz 2019    Temat postu:

Dlaczego Irbisol nie chce przestać się tarzać w gównie zwanym KRZ?
Odpowiedź w niniejszym poście.

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Irbisolu, jak ja mam z tobą dyskutować, skoro na gruncie twojej logiki matematycznej skoro nie potrafisz odpowiedzieć na pytania ucznia szkoły podstawowej.

Nie wiem, czy nie potrafię odpowiedzieć, bo tych pytań nie czytam.
To ja tobie zadałem problem i czekam na ODPOWIEDŹ, a nie na pytania z twojej strony ani na jakiekolwiek tłumaczenia.
Debil by zrozumiał dawno - ty nadal nie.
Możesz to dodać do swojej listy.

Nie udawaj że nie czytałeś, nie udawaj że nie rozumiesz pytań ucznia 7 klasy szkoły podstawowej.

Powtórzę:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/skarpetki,14281-25.html#473729

rafal3006 napisał:
Czy Irbisol zdoła odpowiedzieć na pytanie Jasia (lat 14)?
… oto jest pytanie!

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Irbisolu,Odpowiedź na poniższe pytanie jest mi konieczna, bym mógł ci wytłumaczyć problem twojej gówno-skarpetki.

Ale ja nie chcę, żebyś mi tłumaczył.
Dotrze to kiedyś to twojego tępego łba?

Irbisolu, jak ja mam z tobą dyskutować, skoro na gruncie twojej logiki matematycznej skoro nie potrafisz odpowiedzieć na pytania ucznia szkoły podstawowej.

Wierzę, że potrafisz myśleć abstrakcyjnie.
Wyobraź sobie zatem, że jesteś nauczycielem matematyki w szkole podstawowej.

Na lekcji matematyki, uczeń Jaś (lat 14) zadaje ci pytanie:
Panie profesorze w Internecie, na forum Kubusia znalazłem taki fragment.

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/skarpetki,14281-25.html#473173
rafal3006 napisał:

1.
Równoważność Pitagorasa dla trójkątów prostokątnych:

Trójkąt jest prostokątny wtedy i tylko wtedy gdy zachodzi w nim suma kwadratów
TP<=>SK = A: (TP=>SK)* C: (~TP=>~SK) =1*1 =1
Co jest dowodem iż:
1a)
Zachodzi tożsamość zbiorów:
Zbiór trójkątów prostokątnych jest tożsamy ze zbiorem trójkątów w których zachodzi suma kwadratów
TP=SK
1b)
Zachodzi tożsamość pojęć:
Trójkąt prostokątny = trójkąt w którym spełniona jest suma kwadratów
TP=SK

2.
Równoważność Pitagorasa dla trójkątów nieprostokątnych:

Trójkąt nie jest prostokątny wtedy i tylko wtedy gdy nie zachodzi w nim suma kwadratów
~TP<=>~SK = C: (~TP=>~SK) * A: (TP=>SK) =1*1 =1
Co jest dowodem iż:
2a)
Zachodzi tożsamość zbiorów:
Zbiór trójkątów nieprostokątnych jest tożsamy ze zbiorem trójkątów w których nie zachodzi suma kwadratów
~TP=~SK
2b)
Zachodzi tożsamość pojęć:
Trójkąt nieprostokątny = trójkąt w którym nie jest spełniona suma kwadratów
~TP=~SK


Pytanie Jasia (lat 14):
Czy pan profesor Irbisol mógłby nam powiedzieć co w tym cytacie jest błędne z punktu widzenia logiki matematycznej tzn. które ze zdań w cytacie jest fałszywe z punktu odniesienia aktualnej, ziemskiej logiki matematycznej?


Irbisolu,
Ty nie masz prawa napisać że znasz odpowiedzieć zgodnie z prawdą:
TAK, Jasiu, to co pisze Rafał3006 jest zgodne z moją logiką matematyczną

Dlaczego nie masz prawa udzielić tej oczywistej odpowiedzi?
Bo odpowiadając jak wyżej uderzasz w gówno zwane Klasycznym Rachunkiem Zdań.

Czy już rozumiesz że tarzasz się w gównie zwanym KRZ i na dodatek nie chcesz z tego gówna wyjść bełkocząc w kółko to samo.

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Irbisolu, jak ja mam z tobą dyskutować, skoro na gruncie twojej logiki matematycznej skoro nie potrafisz odpowiedzieć na pytania ucznia szkoły podstawowej.

Nie wiem, czy nie potrafię odpowiedzieć, bo tych pytań nie czytam.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 11:19, 17 Wrz 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15369
Przeczytał: 27 tematów


PostWysłany: Wto 13:03, 17 Wrz 2019    Temat postu:

Nie czytam tego gówna.
Zadałem ci pytanie a ty się wysrałeś.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:23, 17 Wrz 2019    Temat postu:

Wszyscy przy zdrowych zmysłach widzą, iż Irbisol poległ na równoważności Pitagorasa!
Dowód w niniejszym poście
Ot, i tyle jest warta gówno-logika Irbisola zwana KRZ.

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/skarpetki,14281-25.html#473739
rafal3006 napisał:
rafal3006 napisał:

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/skarpetki,14281-25.html#473173
rafal3006 napisał:

1.
Równoważność Pitagorasa dla trójkątów prostokątnych:

Trójkąt jest prostokątny wtedy i tylko wtedy gdy zachodzi w nim suma kwadratów
TP<=>SK = A: (TP=>SK)* C: (~TP=>~SK) =1*1 =1
Co jest dowodem iż:
1a)
Zachodzi tożsamość zbiorów:
Zbiór trójkątów prostokątnych jest tożsamy ze zbiorem trójkątów w których zachodzi suma kwadratów
TP=SK
1b)
Zachodzi tożsamość pojęć:
Trójkąt prostokątny = trójkąt w którym spełniona jest suma kwadratów
TP=SK

2.
Równoważność Pitagorasa dla trójkątów nieprostokątnych:

Trójkąt nie jest prostokątny wtedy i tylko wtedy gdy nie zachodzi w nim suma kwadratów
~TP<=>~SK = C: (~TP=>~SK) * A: (TP=>SK) =1*1 =1
Co jest dowodem iż:
2a)
Zachodzi tożsamość zbiorów:
Zbiór trójkątów nieprostokątnych jest tożsamy ze zbiorem trójkątów w których nie zachodzi suma kwadratów
~TP=~SK
2b)
Zachodzi tożsamość pojęć:
Trójkąt nieprostokątny = trójkąt w którym nie jest spełniona suma kwadratów
~TP=~SK


Pytanie Jasia (lat 14):
Czy pan profesor Irbisol mógłby nam powiedzieć co w tym cytacie jest błędne z punktu widzenia logiki matematycznej tzn. które ze zdań w cytacie jest fałszywe z punktu odniesienia aktualnej, ziemskiej logiki matematycznej?

Irbisolu,
Ty nie masz prawa napisać że znasz odpowiedzieć zgodnie z prawdą:
TAK, Jasiu, to co pisze Rafał3006 jest zgodne z moją logiką matematyczną

Dlaczego nie masz prawa udzielić tej oczywistej odpowiedzi?
Bo odpowiadając jak wyżej uderzasz w gówno zwane Klasycznym Rachunkiem Zdań.


Czy już rozumiesz że tarzasz się w gównie zwanym KRZ i na dodatek nie chcesz z tego gówna wyjść bełkocząc w kółko to samo.

Irbisol napisał:
Nie czytam tego gówna.


Irbisolu,
Wszyscy przy zdrowych zmysłach widzą, że poległeś na równoważności Pitagorasa rodem z 7 klasy szkoły podstawowej.
cnd


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 13:33, 17 Wrz 2019, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15369
Przeczytał: 27 tematów


PostWysłany: Wto 14:36, 17 Wrz 2019    Temat postu:

Co za pojeb...
Pierdoli coś, czego nikt nie czyta i się dowartościowuje że wygrywa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:52, 17 Wrz 2019    Temat postu:

Kiedy nasz Irbisol zda egzamin do I klasy LO?

Można zaryzykować twierdzenie że NIGDY, bo ma tak potwornie sprany mózg gównem zwanym Klasyczny Rachunek Zdań że już do śmierci nic mu nie pomoże.
Czy mam rację Irbisolu?
… a może jednak się przełamiesz i nawiążemy ze sobą matematyczny kontakt?

Podtemat:
Wyprowadzenie najważniejszej definicji w logice matematycznej!

Definicja warunku wystarczającego => w zbiorach:
Warunek wystarczający => = relacja podzbioru => = gwarancja matematyczna =>

Irbisol napisał:

Co za pojeb...
Pierdoli coś, czego nikt nie czyta i się dowartościowuje że wygrywa.

Irbisolu,
W 100-milowym lesie w 7 klasie szkoły podstawowej nie jest możliwe, by uczeń nie znał perfekcyjnie obu równoważności Pitagorasa i nie rozumiał o co w tych równoważnościach chodzi:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/skarpetki,14281-25.html#473173

Nie wiem czy tylko rżniesz głupka udając że nie rozumiesz o co chodzi w równoważnościach Pitagorasa, czy rzeczywiście jesteś tak głupi że tych równoważności nie pojmujesz.
Na pierwszy przypadek nie ma lekarstwa, natomiast na drugi JEST!

Dlatego w dwóch słowach rozjaśnię ci twoją pomroczność ciemną.

Implikacja w zbiorach!

Weźmy dwa zbiory:
p=[1,2]
q=[1,2,3]

Definicja implikacji prostej p|=>q w zbiorach:
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q i nie jest tożsamy ze zbiorem q
p|=>q = (p=>q)*~[p=q]

Doskonale widać że nasze dwa zbiory spełniają definicję implikacji prostej p|=>q.

Jak matematycznie rozstrzygnąć czy mamy do czynienia z implikacją prostą?
Trzeba zbadać czy zachodzi warunek wystarczający => w dwie strony.

Ziemskie twierdzenie proste:
Jeśli dowolna liczba należy do zbioru p to na 100% => należy do zbioru q
p=>q =1
Wylosowanie dowolnego elementu ze zbioru p jest (=1) warunkiem wystarczającym => do tego aby ten element należał do zbioru q
p=[1,2] => q=[1,2,3]
Oczywiście tylko matematyczny osioł może tego nie widzieć.

Ziemskie twierdzenie odwrotne:
Jeśli dowolna liczba należy do zbioru q to na 100% => należy do zbioru p
q=>p =0
Wylosowanie dowolnego elementu ze zbioru q nie jest (=0) warunkiem wystarczającym => do tego aby ta liczba należała do zbioru p
Bo kontrprzykład: 3

Stąd mamy spełnioną definicję implikacji prostej p|=>q w warunkach wystarczających =>:
Implikacja prosta to spełnienie warunku wystarczającego => wyłącznie w jedną stronę:
p=>q =1
q=>p =0
Definicja w równaniu logicznym:
p|=>q = (p=>q)*~(q=>p) = 1*~(0) =1*1 =1

Przykład na zbiorach nieskończonych!

Twierdzenie proste:
Jeśli dowolna liczba jest podzielna przez 8 to na 100% => jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
Definicja warunku wystarczającego => jest (=1) spełniona bo zbiór P8=[8,16,24..] jest podzbiorem => zbioru P2=[2,4,6,8..]
Innymi słowy:
Definicja warunku wystarczającego => jest (=1) spełniona bo każdy element należący do zbioru P8=[8,16,24..] należy do zbioru P2=[2,4,6,8..]
Innymi słowy:
Wylosowania dowolnej liczby ze zbioru P8=[8,16,24..] daje nam gwarancję matematyczną => iż ta liczba będzie w zbiorze P2=[2,4,6,8..]

Twierdzenie odwrotne:
Jeśli dowolna liczba jest podzielna przez 2 to na 100% => jest podzielna przez 8
P2=>P8 =0
Definicja warunku wystarczającego => nie jest (=0) spełniona bo zbiór P2=[2,4,6,8..] nie jest podzbiorem => zbioru P8=[8,15,24..]
Innymi słowy:
Definicja warunku wystarczającego => nie jest (=0) spełniona bo nie każdy element należący do zbioru P2=[2,4,6,8..] należy do zbioru P8=[8,16,24..]
Kontrprzykład: np. 2
Kontrprzykład: np. 4
etc

Stąd mamy definicję implikacji prostej P8|=>P2 w warunkach wystarczających =>:
Implikacja prosta P8|=>P2 to warunek wystarczający => zachodzący wyłącznie w jedną stronę
P8=>P2 =1
P2=>P8 =0
Definicja w równaniu logicznym:
P8|=>P2 = (P8=>P2)*~(P2=>P8) = 1*~(0) =1*1 =1

Stąd mamy wyprowadzoną najważniejszą definicję logiki matematycznej!

Definicja warunku wystarczającego => w zbiorach:
Warunek wystarczający => = relacja podzbioru => = gwarancja matematyczna =>


Równoważność w zbiorach!

Weźmy dwa zbiory:
p=[1,2,3]
q=[1,2,3]

Definicja równoważności p<=>q w zbiorach:
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q i jest tożsamy z q
p<=>q = (p=>q)*[p=q]

Jak matematycznie rozstrzygnąć czy mamy do czynienia z równoważnością?
Trzeba zbadać czy zachodzi warunek wystarczający => w dwie strony.

Ziemskie twierdzenie proste:
Jeśli dowolna liczba należy do zbioru p to na 100% => należy do zbioru q
p=>q =1
Wylosowanie dowolnego elementu ze zbioru p jest (=1) warunkiem wystarczającym => do tego aby ten element należał do zbioru q
p=[1,2,3] => q=[1,2,3]
Oczywiście tylko matematyczny osioł może tego nie widzieć.

Ziemskie twierdzenie odwrotne:
Jeśli dowolna liczba należy do zbioru q to na 100% => należy do zbioru p
q=>p =1
Wylosowanie dowolnego elementu ze zbioru q jest (=1) warunkiem wystarczającym => do tego aby ta liczba należała do zbioru p

Stąd mamy wyprowadzoną definicję równoważności p<=>q w warunkach wystarczających =>
Równoważność to warunek wystarczający => zachodzący w dwie strony:
p=>q =1
q=>p =1
p<=>q = (p=>q)*(q=>p) =1*1 =1
Oczywistym jest, że zachodząca tu równoważność p<=>q w zbiorach jest dowodem tożsamości zbiorów p=q doskonale znanej ziemskim matematykom.

Dowód:
[link widoczny dla zalogowanych]
Mathedu napisał:

Tożsamość zbiorów
Zbiory p i q są tożsame wtedy i tylko wtedy, gdy każdy element zbioru p jest elementem zbioru q i na odwrót.
p=q <=> (p=>q)*(q=>p) =1*1 =1


Przykład na zbiorach nieskończonych!

Ziemskie twierdzenie proste Pitagorasa:
Jeśli trójkąt jest prostokątny to na 100% => zachodzi w nim suma kwadratów
TP=>SK =1
Twierdzenie proste Pitagorasa udowodniono wieki temu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Ziemskie twierdzenie odwrotne Pitagorasa:
Jeśli w trójkącie zachodzi suma kwadratów to na 100% => ten trójkąt jest prostokątny
SK=>TP =1
Twierdzenie odwrotne Pitagorasa również udowodniono wieki temu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Stąd mamy spełnioną równoważność Pitagorasa dla trójkątów prostokątnych:
Równoważność to warunek wystarczający => zachodzący w dwie strony
TP=>SK =1 - prawdziwe jest twierdzenie proste Pitagorasa
SK=>TP =1 - prawdziwe jest twierdzenie odwrotne Pitagorasa
Stąd:
Równoważność Pitagorasa dla trójkątów prostokątnych:
Trójkąt jest prostokątny wtedy i tylko wtedy gdy spełniona jest suma kwadratów
TP<=>SK = (TP=>SK)*(SK=>TP) =1*1 =1

Wniosek:
Równoważność Pitagorasa dla trójkątów prostokątnych jest dowodem:
1a)
Tożsamości zbiorów:
TP=SK
Zbiór trójkątów prostokątnych = zbiór trójkątów w których spełniona jest suma kwadratów
1b)
Tożsamości pojęć:
TP=SK
Trójkąt prostokątny = Trójkąt w którym zachodzi suma kwadratów.
cnd


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 5:12, 18 Wrz 2019, w całości zmieniany 11 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15369
Przeczytał: 27 tematów


PostWysłany: Śro 8:04, 18 Wrz 2019    Temat postu:

"Nasz Irbisol" nie jest tu przedmiotem dyskusji.
Przedmiotem jest fakt, że spierdalasz z podkulonym ogonem od pytania, zadając swoje i spamując w kółko i to samo.
To najlepiej świadczy o tym, jak gówniane są te pierdolety, które promujesz.

A twój debilizm nie przejawia się nawet w tym, że nie potrafisz myśleć logicznie.
On przejawia się w tym, że myślisz, że ktokolwiek jest na tyle głupi, że nie zauważy twojego spierdalania od tematu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 10:58, 18 Wrz 2019    Temat postu:

Biedny Irbisol, nie znający swoich własnych definicji rodem z Wikipedii!
Dowód w niniejszym poście.

Celem niniejszego wykładu jest:
Udowodnienie, iż w Wikipedii, między wierszami, można znaleźć kluczowe w logice matematycznej definicje znaczków =>, ~> oraz ~~> zgodne z Algebrą Kubusia!

Irbisol napisał:
"Nasz Irbisol" nie jest tu przedmiotem dyskusji.
Przedmiotem jest fakt, że spierdalasz z podkulonym ogonem od pytania, zadając swoje i spamując w kółko i to samo.
To najlepiej świadczy o tym, jak gówniane są te pierdolety, które promujesz.

A twój debilizm nie przejawia się nawet w tym, że nie potrafisz myśleć logicznie.
On przejawia się w tym, że myślisz, że ktokolwiek jest na tyle głupi, że nie zauważy twojego spierdalania od tematu.


Drogi Irbisolku, czy zamiast się tak pienić mógłbyś czytać ze zrozumieniem co ja do ciebie piszę?
Jak my mamy dyskutować o logice matematycznej skoro Ty nie znasz fundamentu swojej własnej logiki matematycznej podanej ci na tacy, miedzy wierszami w Wikipedii.

Wyprowadzenie definicji kluczowych znaczków =>, ~> i ~~>

Zajrzyjmy do „Słownika języka Polskiego”
[link widoczny dla zalogowanych]ór
sjp napisał:

podzbiór - część danego zbioru


Definicja podzbioru => w AK:
p=>q
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q wtedy i tylko wtedy gdy wszystkie elementy zbioru p należą do zbioru q

Przykład:
P8=[8,16,24..] => P2=[2,4,6,8..] =1 - definicja podzbioru => jest spełniona (=1)

[link widoczny dla zalogowanych]ór
sjp napisał:

nadzbiór - w matematyce, dla danego zbioru: każdy zbiór zawierający wszystkie jego elementy


Definicja nadzbioru ~> w AK:
p~>q
Zbiór p jest nadzbiorem ~> zbioru q wtedy i tylko wtedy gdy zawiera co najmniej wszystkie elementy zbioru q

Przykład:
P2=[2,4,,6,8..] ~> P8=[8,16,24..] =1 - definicja nadzbioru ~> jest spełniona (=1)

Zajrzyjmy teraz do Wikipedii:

[link widoczny dla zalogowanych]
mathedu napisał:

Zbiory rozłączne
Zbiory, których iloczyn jest zbiorem pustym, nazywamy rozłącznymi.


Definicja zbiorów rozłącznych w AK:
Dwa zbiory p i q są rozłączne wtedy i tylko wtedy gdy ich iloczyn logiczny jest zbiorem pustym []
p*q=[]

Bezpośrednio z powyższej definicji wynika.
Definicja elementu wspólnego zbiorów ~~>:
Dwa zbiory p i q maja element wspólny ~~> wtedy i tylko wtedy ich iloczyn logiczny nie jest zbiorem pustym tzn. gdy mają co najmniej jeden element wspólny.
p~~>q = p*q
Jeśli zbiory p i q mają element wspólny to kończymy algorytm logicznego mnożenia zbiorów po napotkaniu pierwszego wspólnego elementu, inaczej musimy wykonać pełną procedurę mnożenia, co jest kluczowym problemem w przypadku zbiorów nieskończonych na których operuje matematyka, gdzie fizycznie niemożliwym jest przeiterowanie zbioru nieskończonego.

Przykład:
P8=[8,16,24..] ~~> P2=[2,4,6,8..] = [8,16,24..]*[2,4,6,8] =1 bo 8 - definicja elementu wspólnego ~~> jest spełniona (=1)
ALE!
P2=[2,4,6,8..]~~>~P2=[1,3,5,7,9..] =[2,4,6,8..]*[1,3,5,7,9..] =0 - definicja elementu wspólnego zbiorów ~~> nie jest spełniona (=0)
Tu niestety już dla dowolnego elementu zbioru P2 musimy przeiterowac po całym nieskończonym zbiorze ~P2, co jest fizycznie niewykonalne.

Podsumowanie:
Doskonale widać że definicje podzbioru => i nadzbioru ~> oraz definicja elementu wspólnego ~~> zbiorów są wspólne w algebrze Kubusia i teorii zbiorów ziemian.

Cała sprawa rozbija się dwie kolejne, kluczowe dla logiki matematycznej definicje.

Definicje warunku wystarczającego => i koniecznego ~> w zbiorach:
Warunek wystarczający => = relacja podzbioru =>
Warunek konieczny ~> = relacja nadzbioru ~>

Zauważmy, że powyższe definicje warunku wystarczającego => i koniecznego ~> można znaleźć w Wikipedii, pod warunkiem, że potrafi się logicznie myśleć.

Klikamy na googlach:
„warunek wystarczający”
Czytamy:
Wikipedia napisał:

Warunek wystarczający (inaczej warunek dostateczny) – każdy warunek, z którego dany fakt wynika. Jeżeli warunek wystarczający zachodzi (wystarczy, by zachodził), wówczas zachodzi dany fakt.
Na przykład, jeżeli liczba jest podzielna przez 8, to jest podzielna przez 2.
Fakt podzielności przez 8 jest warunkiem wystarczającym dla podzielności przez 2
natomiast
Fakt podzielności przez 2 jest warunkiem koniecznym dla podzielności przez 8.
Warunek wystarczający nie musi być warunkiem koniecznym - liczba nie musi wcale być podzielna przez 8, by była podzielna przez 2.


Mamy tu jak na dłoni definicje warunku wystarczającego => i koniecznego ~> rodem z algebry Kubusia o których niżej.

Dowód poprawności powyższych definicji na przykładach:

A1.
Twierdzenie proste z warunkiem wystarczającym =>:
Jeśli dowolna liczba jest podzielna przez 8 to na 100% => jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
Poprzednik definiuje zbiór:
P8=[8,16,24..] - zbiór liczb podzielnych przez 8
Następnik definiuje zbiór:
P2=[2,4,6,8..] - zbiór liczb podzielnych przez 2
Definicja warunku wystarczającego => spełniona (=1) bo zbiór P8=[8,16,24..] jest podzbiorem => zbioru P2=[2,4,6,8..]
Podzielność dowolnej liczby przez 8 jest warunkiem wystarczającym => dla jej podzielności przez 2
Podzielność dowolnej liczby przez 8 daje nam gwarancję matematyczną => (=1) jej podzielności przez 2
Podzielność dowolnej liczby przez 8 wymusza => jej podzielność przez 2

[link widoczny dla zalogowanych]ący
Wikipedia napisał:

Fakt podzielności przez 8 jest warunkiem wystarczającym => dla podzielności przez 2


Matematycznie zachodzi tożsamość:
Warunek wystarczający => = relacja podzbioru => = gwarancja matematyczna => = p wymusza => q

B3.
Twierdzenie odwrotne z warunkiem wystarczającym =>:
Jeśli dowolna liczba jest podzielna przez 2 to na 100% => jest podzielna przez 8
P2=>P8 =0 bo kontrprzykład: 2
Definicja warunku wystarczającego => nie jest spełniona (=0) bo zbiór P2=[2,4,6,8..] nie jest podzbiorem => zbioru P8=[8,16,24..]
Podzielność dowolnej liczby przez 2 nie jest warunkiem wystarczającym => jej podzielności przez 8
Podzielność dowolnej liczby przez 2 nie daje nam gwarancji matematycznej => iż ta liczba jest podzielna przez 8
Podzielność dowolnej liczby przez 2 nie wymusza => jej podzielności przez 8

B1.
Twierdzenie proste z warunkiem koniecznym ~>:
Jeśli dowolna liczba jest podzielna przez 8 to może ~> być podzielna przez 2
P8~>P2 =0
Definicja warunku koniecznego ~> nie jest spełniona (=0) bo zbiór P8=[8,16,24..] nie jest nadzbiorem ~> zbioru P2=[2,4,6,8..]
Zbiór P8 nie jest konieczny ~> (=0) dla zbudowania zbioru P2
Zabieram zbiór P8 i nie znika mi zbiór P2
Dowolna liczba nie musi być podzielna przez 8 by była podzielna przez 2
Na przykład 4 nie jest podzielne przez 8 a jest podzielne przez 2
Podzielność dowolnej liczby przez 8 nie jest warunkiem koniecznym ~> (=0) jej podzielności przez 2
Wikipedia napisał:

Warunek wystarczający nie musi być warunkiem koniecznym - liczba nie musi wcale być podzielna przez 8, by była podzielna przez 2.

Precyzyjnie matematycznie powinno tu być:
Spełnienie warunku wystarczającego między dwoma punktami i w tym samym kierunku nie musi oznaczać spełnienia warunku koniecznego ~> między tymi samymi punktami i w tym samym kierunku.
Dowód:
P8=>P2 =1 - warunek wystarczający => spełniony (=1) bo zbiór P8=[8,16,24..] jest podzbiorem => zbioru P2=[2,4,6,8..]
P8~>P2 =0 - warunek konieczny ~> nie jest spełniony (=0) bo zbiór P8=[8,16,24..] nie jest nadzbiorem ~> zbioru P2=[2,4,6,8..]

A3.
Twierdzenie odwrotne z warunkiem koniecznym ~>:
Jeśli dowolna liczba jest podzielna przez 2 to może ~> być podzielna przez 8
P2~>P8 =1
Definicja warunku koniecznego ~> jest spełniona (=1) bo zbiór P2=[2,4,6,8..] jest nadzbiorem => zbioru P8=[8,16,24..]
Istnienie zbioru P2=[2,4,6,8..] jest konieczne ~> (=1) dla zbudowania zbioru P8=[8,16,24..]
Zabieram zbiór P2=[2,4,6,8..] i znika mi zbiór P8=[8,16,24..]
Fakt podzielności dowolnej liczby przez 2 jest warunkiem koniecznym ~> dla jej podzielności przez 8
Wikipedia napisał:

Fakt podzielności przez 2 jest warunkiem koniecznym ~> dla podzielności przez 8.


W naszych przykładach doskonale widać poprawność definicji warunku wystarczającego => i koniecznego ~> w otaczającym nas świecie.

Prośba do Irbisola:
Zamiast znowu się zapienić, czy mógłbyś napisać co kwestionujesz w niniejszy poście, lub czego nie rozumiesz?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 11:03, 18 Wrz 2019, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15369
Przeczytał: 27 tematów


PostWysłany: Śro 17:53, 18 Wrz 2019    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Biedny Irbisol, nie znający swoich własnych definicji rodem z Wikipedii!

A skąd ty możesz wiedzieć, czy ja znam swoje definicje, czy nie?
Póki co pierdolisz nie na temat, czyli moje pytania rozwaliły cię o ścianę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:43, 18 Wrz 2019    Temat postu:

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Biedny Irbisol, nie znający swoich własnych definicji rodem z Wikipedii!

A skąd ty możesz wiedzieć, czy ja znam swoje definicje, czy nie?

W moim poście wyżej udowodniłem ci że nie umiesz logicznie myśleć, tzn. nie umiesz wyciągać wniosków z definicji zapisanych w Wikipedii.
Gdybyś potrafił logicznie myśleć to bez problemu zaakceptowałbyś mój post wyżej wraz z definicjami kluczowych w logice matematycznej znaczków:
=> - warunku wystarczającego
~> - warunku koniecznego
~~> - elementu wspólnego zbiorów
Wróć proszę do mojego postu wyżej i zacytuj jedno, jedyne zdanie twoim zdaniem fałszywe tzn. nie mające oparcia na definicjach podanych w Wikipedii!

Pokażesz jedno zdanie fałszywe i kasuję AK.
Sam widzisz, że bez przerwy uczciwie stawiam sprawę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15369
Przeczytał: 27 tematów


PostWysłany: Śro 20:18, 18 Wrz 2019    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Biedny Irbisol, nie znający swoich własnych definicji rodem z Wikipedii!

A skąd ty możesz wiedzieć, czy ja znam swoje definicje, czy nie?

W moim poście wyżej udowodniłem ci że nie umiesz logicznie myśleć, tzn. nie umiesz wyciągać wniosków z definicji zapisanych w Wikipedii.
Gdybyś potrafił logicznie myśleć to bez problemu zaakceptowałbyś mój post wyżej wraz z definicjami kluczowych w logice matematycznej znaczków:

Rozumiesz, popierdoleńcu, że ja tego NIE CZYTAM?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:33, 18 Wrz 2019    Temat postu:

Kiedy Irbisol przestanie rżnąć głupa?

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Biedny Irbisol, nie znający swoich własnych definicji rodem z Wikipedii!

A skąd ty możesz wiedzieć, czy ja znam swoje definicje, czy nie?

W moim poście wyżej udowodniłem ci że nie umiesz logicznie myśleć, tzn. nie umiesz wyciągać wniosków z definicji zapisanych w Wikipedii.
Gdybyś potrafił logicznie myśleć to bez problemu zaakceptowałbyś mój post wyżej wraz z definicjami kluczowych w logice matematycznej znaczków:

Rozumiesz, popierdoleńcu, że ja tego NIE CZYTAM?

Znowu się pienisz?
Nie wierze że nie czytasz, nie wierzę że nie rozumiesz.
Masz po prostu szczelnie zabetonowany mózg gównem zwanym KRZ.
Powtórzę:
Na pewno przeczytałeś na pewno zrozumiałeś, wiele razy pisałeś że bez przerwy piszę banały znane każdemu matematykowi - o prawa logiki matematycznej tu chodzi.
Ty po prostu zdajesz sobie sprawę z faktu że napisanie iż rozumiesz mój post to Armagedon twojej gówno-logiki.
Zupełnie nie rozumiem powodu twojej rozpaczliwej obrony tego gówna:
Jeśli 2+2=5 to Irbisol jest papieżem
Jeśli 2+2=4 to Płock leży nad Wisłą
Jeśli 2+2=5 to 2+2=4
Na 100% nie zaprzeczysz, że to są zdania prawdziwe w wariatkowie, czyli w twojej gówno-logice.
Zamiast się cieszyć ze śmierci powyższego gówna, dzięki przejściu na algebrę Kubusia … to ty rozpaczasz?

Doskonale rozumiesz w rachunku zero-jedynkowym zarówno prawa Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
p~>q = ~p=>~q
Jak i prawa Tygryska:
p=>q = q~>p
p~>q = q=>p
Mimo że nie ma tych praw w Wikipedii!

Powyższych praw nie zakwestionuje żaden ziemski matematyk przy zdrowych zmysłach - chyba że jest matematykiem-idiotą.

Wróć zatem do mojego postu z wyprowadzonymi znaczkami => ~> i ~~> i zacytuj jedno, jedyne zdanie fałszywe w tym poście.
Zrobisz to - kasuję AK.

Czekam Irbisolu, kiedy przestaniesz rżnąć głupa!


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 22:45, 18 Wrz 2019, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15369
Przeczytał: 27 tematów


PostWysłany: Czw 8:24, 19 Wrz 2019    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Nie wierze że nie czytasz

Czytam pierwsze zdania, żeby zobaczyć, czy piszesz coś na temat.
Jak nie piszesz (czyli standard), resztę zlewam, bo nie chce mi się przedzierać przez copy-paste'owane pierdolenie, żeby wyłowić coś, co ew. jest na temat. Kiedyś jeszcze to filtrowałem, teraz na to sram.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:54, 19 Wrz 2019    Temat postu:

@Irbisol: a o co go zapytałeś, że tak strasznie unika odpowiedzi? (jak zawsze zresztą).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35331
Przeczytał: 23 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 22:29, 19 Wrz 2019    Temat postu:

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Nie wierze że nie czytasz

Czytam pierwsze zdania, żeby zobaczyć, czy piszesz coś na temat.
Jak nie piszesz (czyli standard), resztę zlewam, bo nie chce mi się przedzierać przez copy-paste'owane pierdolenie, żeby wyłowić coś, co ew. jest na temat. Kiedyś jeszcze to filtrowałem, teraz na to sram.


fiklit napisał:
@Irbisol: a o co go zapytałeś, że tak strasznie unika odpowiedzi? (jak zawsze zresztą).


Prośba do Irbisola,
Zadaj precyzyjne pytanie o co ci chodzi to ci precyzyjnie odpowiem - aktualnie ja też nie mam pojęcia o co ci precyzyjnie chodzi.

Czy możesz zadać swoje pytanie precyzyjnie?

P.S.
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/skarpetki,14281-25.html#473933
Irbisol napisał:
Póki co pierdolisz nie na temat, czyli moje pytania rozwaliły cię o ścianę.

Proszę po kolei Irbisolu, najpierw jedno pytanie i moja odpowiedź, potem drugie pytanie i moja odpowiedź.
Czy potrafisz zadawać precyzyjne pytania?
Wierzę że tak.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 7:12, 20 Wrz 2019, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin