Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Pytania dla Kubusia (Fiklit CIV)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 28, 29, 30  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kiekrz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 16:33, 03 Lip 2014    Temat postu:

No i znowu - post się zaczyna od kłamliwej obietnicy "armagedonu", a dalej zamiast bomby atomowej - to samo pierdnięcie co zawsze.

Na pochwałę zasługuje co prawda fakt, że Kubuś po kilku latach wkurwiania ludzi nieuzasadnionym znakiem równości wreszcie przyznał, że jednak należy pisać v(Z) = 1, a nie Z = 1.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:00, 03 Lip 2014    Temat postu:

zefciu napisał:
No i znowu - post się zaczyna od kłamliwej obietnicy "armagedonu", a dalej zamiast bomby atomowej - to samo pierdnięcie co zawsze.

Na pochwałę zasługuje co prawda fakt, że Kubuś po kilku latach wkurwiania ludzi nieuzasadnionym znakiem równości wreszcie przyznał, że jednak należy pisać v(Z) = 1, a nie Z = 1.


To w takim razie prof. Newelski (matematyk z UWr) to idiota bo tak właśnie pisze:
Z=1

Zgadzasz się z tym?

... a wszyscy inżynierowie to debile, bo nie znają notacji:
v(Z)=1
... a mimo to im wszystko dzieła!


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 17:03, 03 Lip 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Czw 17:02, 03 Lip 2014    Temat postu:

mnie jedna bawi okoliczność kiedy tak sobie patrze na te rafałowe zmagania z"naturalnym" jakoby podejściem do zbiorów, mianowicie kompletne olanie sprawy identyczności tych obiektów, które siedzą tam w tych zbiorach.
Znaczy uznaje je za tożsame lub nietożsame jak normalnie - po uważaniu.
Jak on dodaje se zbiór {1,2,3,4} do zbioru {2,3,4,5}, to mu jakoś wychodzi cudem, że dostaje zbiór {1,2,3,4,5}, a przecież w naturalnym podejściu można by oczekiwać czego innego.
Kiedy sobie zrobimy zbiory dwa i w jednym będzie maluch, syrena i trabant, a w drugim maluch syrena i wołga, to sumując je dostaniemy zbiór zawierający dwa maluchy, dwie syreny trabanta i wołgę. Podobnie dodając powyższe liczbowe zbiory można by oczekiwać jako wyniku zbioru {1,2,2,3,3,4,4,5}, bo nikt nam nie powiedział, że te dwie dwójki to nie dwie a jedna tylko dwójka... I niby skąd mielibyśmy się tego domyśleć?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kiekrz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:18, 03 Lip 2014    Temat postu:

rafal3006 napisał:
To w takim razie prof. Newelski (matematyk z UWr) to idiota bo tak właśnie pisze:
Z=1
Pokaż mi, gdzie pisze coś takiego, gdzie Z jest zbiorem?
Cytat:
... a wszyscy inżynierowie to debile, bo nie znają notacji:
v(Z)=1
Jest to notacja przez Ciebie wymyślona. W pythonie mamy np. bool({1, 2, 3}) == True. Zawsze jednak trzeba zaznaczyć, że istnieje funkcja, która mapuje zbiory na wartości logiczne. Pisanie [1, 3, 5] = 1 to jakby pisać 1π = 0 i uzasadniać, że nie muszę pisać "sin".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:52, 03 Lip 2014    Temat postu:

Pitolisz zefciu, nie ma żadnej różnicy czy chodzi zmienne binarne czy o zbiory.
p=1 - wartość zmiennej binarnej jest równa 1
~p=1 - wartość zmiennej binarnej jest równa 1
1=1
stąd:
p=~p
zatkało kakao?
... a dokładnie to zapisał prof. Newelski

Powtarzam pytanie:
Czy prof. Newelski to głupek bo stosuje notację identyczną jak Kubuś i wszyscy inżynierowie?
TAK/NIE
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:15, 03 Lip 2014    Temat postu:

idiota napisał:
mnie jedna bawi okoliczność kiedy tak sobie patrze na te rafałowe zmagania z"naturalnym" jakoby podejściem do zbiorów, mianowicie kompletne olanie sprawy identyczności tych obiektów, które siedzą tam w tych zbiorach.
Znaczy uznaje je za tożsame lub nietożsame jak normalnie - po uważaniu.
Jak on dodaje se zbiór {1,2,3,4} do zbioru {2,3,4,5}, to mu jakoś wychodzi cudem, że dostaje zbiór {1,2,3,4,5}, a przecież w naturalnym podejściu można by oczekiwać czego innego.
Kiedy sobie zrobimy zbiory dwa i w jednym będzie maluch, syrena i trabant, a w drugim maluch syrena i wołga, to sumując je dostaniemy zbiór zawierający dwa maluchy, dwie syreny trabanta i wołgę. Podobnie dodając powyższe liczbowe zbiory można by oczekiwać jako wyniku zbioru {1,2,2,3,3,4,4,5}, bo nikt nam nie powiedział, że te dwie dwójki to nie dwie a jedna tylko dwójka... I niby skąd mielibyśmy się tego domyśleć?

Idioto, jakiś ty cieniutki z logiki.
Logika to nie algebra znana tobie, w logice niczego nie dodajemy, czyli syrenka+syrenka to będzie gówno a nie dwie syrenka
Syrenka+syrenka = syrenka
Syrenka*syrenka =syrenka
[1,2]+[1,2,3] = [1,2,3]
Możesz se zapisać tak:
[1,2]+[1,2,3] = [1,1,2,2,3]
Elementy 1,1 są identyczne, stąd po redukcji masz 1
Tu chodzi o rozróżnianie pojęć z obszaru uniwersum a nie o dodawanie Idioty.

Czy jak A powie krowa i B powie krowa, to A mówi o innej krowie niż B?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Czw 20:41, 03 Lip 2014    Temat postu:

Czyli jak "dodasz" jedną syrenkę do drugiej to ci wyjdzie jedna?
No i kolejny punkt gdzie "naturalna logika człowieka" kłóci się z tym co twierdzą ludzie.
To nic dziwnego.

"Elementy 1,1 są identyczne, stąd po redukcji masz 1"

Nigdzie nie podawałeś takiej informacji...


Ostatnio zmieniony przez idiota dnia Czw 20:42, 03 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:33, 03 Lip 2014    Temat postu:

Idioto, przecież ty masz zerowe pojęcie o logice matematycznej, pod tym względem 5-cio latki biją cię na głowę. Pięciolatków gówno obchodzą twoje zbiory typu mydło i powidło, także zbiory typu P8, ~P8 to nie są pojęcia interesujące humanistów.

Przeanalizuj matematycznie zdanie:
Jeśli jutro będzie padało to na pewno będzie pochmurno
P=>CH

Oczywiście wyłącznie w czasie przyszłym, bo logika 5-cio latków to matematyczny opis przyszłości.

Leżymy i kwiczymy,
Zgadza się?

P.S.
Poza tym w zdaniu "Jeśli p to q" żaden 5-cio latek nie podstawi pod p i q zbioru pustego bo to jest fizycznie niemożliwe - takie głupoty to tylko w twojej logice.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Czw 23:03, 03 Lip 2014    Temat postu:

W tej twojej "logice matematycznej" rzeczy cudem giną.
Jak w ruskim cyrku - było i nie ma.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kiekrz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 7:27, 04 Lip 2014    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Powtarzam pytanie:
Czy prof. Newelski to głupek bo stosuje notację identyczną jak Kubuś i wszyscy inżynierowie?
Powtarzam pytanie: gdzie prof. Newelski pisze Z = 1, gdzie Z jest zbiorem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:31, 04 Lip 2014    Temat postu:

zefciu napisał:
rafal3006 napisał:
Powtarzam pytanie:
Czy prof. Newelski to głupek bo stosuje notację identyczną jak Kubuś i wszyscy inżynierowie?
Powtarzam pytanie: gdzie prof. Newelski pisze Z = 1, gdzie Z jest zbiorem?

... profesor Newelski mówi o zmiennych binarnych zapisując:
p=1
q=1
W klasycznie rozumianym znaku tożsamości mamy:
1=1
stąd:
p=q
... oczywista głupota.

Dokładnie dlatego że ZAWSZE jest to oczywista głupota możemy stosować identyczny jak w matematyce klasycznej znaczek "=", oczywiście nie będący tożsamością w klasycznym tego słowa znaczeniu.

... no to jak?

Kubuś i prof. Newelski to głupki, czy jednak nie?

Co powiedział prof. Newelski o co to znaczy masz w poście niżej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:32, 04 Lip 2014    Temat postu:

Prawa Prosiaczka
Z dedykacją dla Idioty, jako dowód iż 3-latek lepiej zna logikę matematyczną niż on sam.

Pytanie do idioty:
Gdzie są genialne prawa Prosiaczka w twojej zakichanej logice, Idioto?

Prawa Prosiaczka:
(p=1) = (~p=0)
(~p=1)=(p=0)

Dowód:
Udajmy się w tym celu do żłobka, to jest właściwe miejsce dla dowodu poprawności matematycznej praw Prosiaczka (początki nauki języka).

Oznaczmy symbolicznie:
P = [pies] =1
Przyjmijmy dziedzinę:
ZWZ - zbiór wszystkich zwierząt
Stąd mamy definicję pojęcia ~P, jako zbioru będącego uzupełnieniem pojęcia „pies” do dziedziny.
~P=[ZWZ-pies] - zbiór wszystkich zwierząt z wykluczeniem psa
W szczególności:
~P = [koza] =1

Scenka:
Tata w ZOO na spacerze ze swoim 3-letnim synkiem, Jasiem.

Jaś pokazuje paluszkiem psa i mówi:
A1.
To jest pies
P=1
co matematycznie oznacza:
Prawdą jest (=1) że to jest pies (P)

Tata:
… a może to nie pies?
Jaś:
A2.
Fałszem jest że to nie jest pies!
~P=0
co matematycznie oznacza:
Fałszem jest (=0) że to nie jest pies (~P)

Doskonale widać że zdania A1 i A2 są tożsame:
A1=A2

Stąd mamy I prawo Prosiaczka:
(P=1) = (~P=0)

Następnie Jaś pokazuje paluszkiem kozę i mówi:
Patrz tata!
B1.
To nie jest pies
~P=1
co matematycznie oznacza:
Prawdą jest (=1) że to nie jest pies (~P)

Tata:
… a może to jednak pies?

Jaś:
B2.
Fałszem jest że to jest pies!
P=0
co matematycznie oznacza:
Fałszem jest (=0) że to jest pies (P)

Doskonale widać że zdania B1 i B2 są tożsame:
B1=B2

Stąd mamy II prawo Prosiaczka:
(~P=1) = (P=0)

Matematycznie zachodzi:
A1=A2 # B1=B2
gdzie:
# - różne
Związek logiki dodatniej (bo P) i ujemnej (bo ~P):
P = ~(~P)
Dowód:
Prawo Prosiaczka:
(P=1) = (~P=0)
Stąd:
1 = ~(0) =1
cnd

Doskonale widać że prawo Prosiaczka działa w świecie zdeterminowanym, gdzie wszystko jest w 100% wiadome.
W świecie zdeterminowanym jeśli Jaś pokazuje psa to nie ma wyboru, musi ustawić symbol P na wartość logiczną 1.
P=1 - prawdą jest (=1) że widzę psa
Jaś nie może tu ustawić:
P=0 - fałszem jest (=0) że widzę psa
W logice symbol P jest stałą symboliczną, której wartości logicznej nie możemy zmienić.

Definicja:
Stała symboliczna to zmienna binarna której wartość logiczna jest znana z góry i której to wartości logicznej nie jesteśmy w stanie zmienić.

Oczywistym jest, że jeśli nie jesteśmy w stanie zmienić wartości logicznej stałej symbolicznej to nie ma tu żadnej logiki matematycznej … ta po prostu leży i kwiczy.

Sprawdźmy czy prawa Prosiaczka działają także w świecie totalnie niezdeterminowanym gdzie nic nie jest z góry przesądzone, czyli nie znamy z góry wartości logicznych zmiennych binarnych. Oczywisty brak determinizmu to zdania w czasie przyszłym.

Oznaczmy symbolicznie:
Y - dotrzymam słowa
~Y - skłamię

Rozważmy zdanie:
A1.
Jutro pójdę do kina
Y=K
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> K=1
A2.
Prawdą będzie (=1) że dotrzymam słowa (Y) jeśli jutro pójdę do kina (K=1)
Y=1 <=> K=1
Zdanie matematycznie tożsame:
A3.
Fałszem będzie (=0) że skłamię (~Y) jeśli jutro pójdę do kina (K=1)
~Y=0 <=> K=1
Doskonale widać tożsamość matematyczną zdań:
A1=A2=A3
Stąd mamy I prawo Prosiaczka:
(Y=1) = (~Y=0)

… a kiedy skłamię?
Przejście ze zdaniem A1 do logiki ujemnej poprzez negację zmiennych i wymianę spójników (tu ich nie ma)
B1: ~Y=~K
stąd:
B1.
Skłamię (~Y) jeśli jutro nie pójdę do kina (~K=1)
~Y=~K
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> ~K=1
Czytamy:
B2.
Prawdą będzie (=1) że skłamię (~Y), jeśli jutro nie pójdę do kina (~K=1)
~Y=1 <=> ~K=1
Zdanie tożsame:
B3.
Fałszem będzie (=0) że dotrzymam słowa (Y), jeśli jutro nie pójdę do kina (~K=1)
Y=0 <=> ~K=1

Doskonale widać tożsamość matematyczna zdań:
B1=B2=B3
Stąd mamy II prawo Prosiaczka:
(~Y=1) = (Y=0)

Matematycznie zachodzi:
A1=A2=A3 # B1=B2=B3
gdzie:
# - różne
Związek logiki dodatniej (bo Y) i ujemnej (bo ~Y):
Y = ~(~Y)
Podstawiając A1 i B1 mamy prawo podwójnego przeczenia:
Y = K = ~(~K)

Doskonale widać, że mamy tu sytuację fundamentalnie różną, niż w przypadku Jasia w ZOO.

Doskonale widać że prawo Prosiaczka działa w świecie niezdeterminowanym, gdzie wszystko może się zdarzyć.
W świecie niezdeterminowanym, jeśli wypowiemy zdanie:
A.
Jutro pójdę do kina
Y=K
To wartość logiczna zmiennych Y i K nie jest nam znana z góry!

Definicja zmiennej binarnej:
Zmienna binarna to zmienna której wartości logicznej nie znamy z góry

Pojutrze może zajść cokolwiek:
Wczoraj byłem w kinie
(K=1) = (~K=0) - prawo Prosiaczka w świecie zdeterminowanym
lub
Wczoraj nie byłem w kinie
(~K=1) = (K=0) - prawo prosiaczka w świecie zdeterminowanym

Podsumowując:
Prawa Prosiaczka działają genialnie zarówno w świecie zdeterminowanym, jak i niezdeterminowanym, możemy je zatem stosować w całej logice matematycznej bez żadnych ograniczeń, działają wszędzie!

Ziemianie stosują podświadomie prawa Prosiaczka (bo to jest naturalna logika człowieka), tylko o tym nie wiedzą.

Dowód:

Fundamentalne prawo logiki:
W dowolnym równaniu algebry Boole'a mamy do czynienia ze zmiennymi sprowadzonymi do jedynek

Ziemanie doskonale wiedzą, choć nie są tego świadomi, że w dowolnym równaniu logicznym wszystkie zmienne sprowadzone są do jedynek.

Dowód:
Uwaga 2.7 z "Wstępu do matematyki" prof. Newelskiego z UWr
[link widoczny dla zalogowanych]

Prof. Newelski napisał:
A.
Y=1 <=> (p=0 i q=0 i r=1) lub (p=0 i q=1 i r=0) lub (p=1 i q=0 i r=1)

Po czym od razu zapisał końcowe równanie algebry Boole’a opisujące analizowaną przez niego tabelę zero-jedynkową:
B.
Y = ~p*~q*r + ~p*q*~r + p*~q*r
co matematycznie oznacza:
C.
Y=1 <=> (~p=1 i ~q=1 i r=1) lub (~p=1 i q=1 i ~r=1) lub (p=1 i ~q=1 i r=1)

Żaden Ziemski matematyk nie może mieć wątpliwości, że w równaniu B mamy po prawej stronie do czynienia ze zmiennymi binarnymi.
Straszna prawda dla Ziemskich matematyków to prawa Prosiaczka, których nie znają.
Doskonale widać, że w równaniu B wszystkie zmienne sprowadzone są do jedynek na mocy praw Prosiaczka, w zerach i jedynkach nie ma tu żadnej logiki.
Prawa Prosiaczka:
(p=0) = (~p=1)
(p=1) = (~p=0)
cnd
Prawa Prosiaczka możemy stosować wybiórczo do dowolnych zmiennych.
Przykładowo, tożsamy do C będzie zapis:
D.
~Y=0 <=> (p=0 i ~q=1 i r=1) lub (~p=1 i q=1 i ~r=1) lub (p=1 i ~q=1 i ~r=0)
Matematycznie zachodzi tożsamość:
A=C=D
Prawda jest w logice domyślna, to jest wspólny punkt odniesienia dla równań algebry Boole’a. Po sprowadzeniu dowolnej zmiennej do jedynki na mocy praw Prosiaczka, możemy tą jedynkę pominąć nic nie tracąc na jednoznaczności.
Przykład:
Jestem uczciwy
Y=U
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> U=1
Zapis matematycznie tożsamy na mocy prawa Prosiaczka:
(p=1)=~p=0)
stąd:
Y=1 <=> ~U=0

Najważniejsze pytanie w całej historii 2500 letniej (od Sokratesa poczynając) logiki matematycznej jest takie!

Czy algebra Boole'a prezentowana wyżej przez Kubusia i prof. Newelskiego jest logiką klasyczną?
TAK/NIE

Dlaczego to pytanie jest najważniejsze?

... bo poprawna odpowiedź na nie to Armagedon całej aktualnej logiki matematycznej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kiekrz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:34, 04 Lip 2014    Temat postu:

rafal3006 napisał:
... profesor Newelski mówi o zmiennych binarnych zapisując:
p=1
q=1
W klasycznie rozumianym znaku tożsamości mamy:
1=1
stąd:
p=q
... oczywista głupota.
Czemu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:43, 04 Lip 2014    Temat postu:

zefciu napisał:
rafal3006 napisał:
... profesor Newelski mówi o zmiennych binarnych zapisując:
p=1
q=1
W klasycznie rozumianym znaku tożsamości mamy:
1=1
stąd:
p=q
... oczywista głupota.
Czemu?

Jutro pójdę do kina lub do teatru
Y=K+T
co matematycznie oznacza (patrz prof. Newelski wyżej)
Y=1 <=> K=1 lub T=1

1=1
Stąd mamy:
K(kino) = T(teatr)

Oczywista głupota, czy już wiesz czemu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kiekrz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:53, 04 Lip 2014    Temat postu:

rafal3006 napisał:
zefciu napisał:
rafal3006 napisał:
... profesor Newelski mówi o zmiennych binarnych zapisując:
p=1
q=1
W klasycznie rozumianym znaku tożsamości mamy:
1=1
stąd:
p=q
... oczywista głupota.
Czemu?

Jutro pójdę do kina lub do teatru
Y=K+T
co matematycznie oznacza (patrz prof. Newelski wyżej)
Y=1 <=> K=1 lub T=1

1=1
Stąd mamy:
K(kino) = T(teatr)

Oczywista głupota, czy już wiesz czemu?
To jest cytat z Newelskiego? Na pewno nie jest, bo Newelski nie używa wielkich liter na oznaczenie zdań lub wartości logicznych. Używa ich Kubuś, który celowo psuje konwencje, by zaciemnić i ukryć fakt, żę NTI nie istnieje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:01, 04 Lip 2014    Temat postu:

Nie ma żadnej różnicy czy używam liter małych czy dużych.
Czy ty w ogóle programujesz w jakimkolwiek języku?

Jeśli tak to co za różnica czy jakąś tam zmienną binarną nazwiesz:
Ala czy ALA czy ala czy bleblebubu czy p
Zakładamy że translator rozróżnia litery małe i duże.

Po kolei Zefciu:

Masz takie oto równanie logiczne:
Y = ~p*~q*r + ~p*q*~r + p*~q*r

Czym w tym równaniu jest Y?
Co oznaczają symbole powiązane znaczkami "lub"(+) i "i"(*) z prawej strony?

Poproszę o odpowiedź.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 10:07, 04 Lip 2014, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:12, 04 Lip 2014    Temat postu:

Cytat:
Jutro pójdę do kina lub do teatru
Y=K+T
co matematycznie oznacza (patrz prof. Newelski wyżej)
Y=1 <=> K=1 lub T=1

1=1
Stąd mamy:
K(kino) = T(teatr)


Oczywista głupota, czy już wiesz czemu?

Oczywiście, że głupota. Twoja.
Możesz słowami wytłumaczyć jak z faktu, że
"Y jest prawdziwe wtedy i tylko wtedy gdy K jest prawdziwe lub T jest prawdziwe" wynika, że "K jest prawdziwe i T jest prawdziwe"?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zefciu/konto zamknięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 09 Cze 2014
Posty: 1078
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Kiekrz
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 12:17, 04 Lip 2014    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Nie ma żadnej różnicy czy używam liter małych czy dużych.
Niby nie ma. Ale są konwencje. Ty notorycznie je łamiesz nawet jeśli nie ma ku temu żadnego logicznego uzasadnienia.
Cytat:
Czy ty w ogóle programujesz w jakimkolwiek języku?
Znam zarówno języki case-insensitive (pascal), jak i case-sensitive (większość chyba) oraz takie, gdzie użycie wielkiej lub małej litery nie jest dowolne (haskell).
Cytat:
Co oznaczają symbole powiązane znaczkami "lub"(+) i "i"(*) z prawej strony?
Tak naprawdę nie wiem, co oznaczają. Bo u Ciebie czasami są to zdania, czasami zbiory, a czasami nie wiadomo co. Co oznaczają te "znaczki" też nie wiem. Póki nie odpowiesz na pytania - nie mam pojęcia o czym bredzisz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Pią 12:40, 04 Lip 2014    Temat postu:

" u Ciebie czasami są to zdania, czasami zbiory, a czasami nie wiadomo co. Co oznaczają te "znaczki" też nie wiem."

No a jeszcze czasem jest tak,że na początku rozumowania oznaczają co innego niż na jego końcu.
Co dopiero jest kupą zabawy!
O sytuacjach kiedy rafał w zależności od pokazanych mu błędów na chwile zmienia interpretację swoich znaczków nie ma co pisać,bo to już nas wszystkich zdążyło znudzić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 19:46, 04 Lip 2014    Temat postu:

fiklit napisał:

Cytat:

Jutro pójdę do kina lub do teatru
Y=K+T
co matematycznie oznacza (patrz prof. Newelski wyżej)
Y=1 <=> K=1 lub T=1

1=1
Stąd mamy:
K(kino) = T(teatr)


Oczywista głupota, czy już wiesz czemu?

Oczywiście, że głupota. Twoja.

Fiklicie, zupełnie nie o to mi chodziło.
Y=1 <=> K=1 lub T=1
Chodziło mi wyłącznie o to że znak tożsamości nie jest tu klasycznym znakiem tożsamości.
W matematyce klasycznej mamy tak:
A=5, B=5
5=5
z czego wynika:
A=B

W algebrze Boole’a przy wartościowaniu zmiennych tożsamość użyta przez prof. Newelskiego nie jest tożsamością w sensie matematyki klasycznej - i tylko o to mi chodziło.
Notacja prof. Newelskiego jest jednoznaczna dlatego, że gdybyśmy tu przyjęli klasyczne rozumienie tożsamości matematycznej to zawsze wyjdzie oczywista głupota.
Identyczną notację stosuje Kubuś i wszyscy inżynierowie, którzy na oczy nie widzieli notacji Idioty:
v(p) =1
i wszystko im doskonale działa mimo iż zawsze i bez wyjątku piszą:
p=1
Zauważ, że dziwna dla Idioty notacja prof. Newelskiego na którą się tak wkurwia, to klasyka technicznej algebry Boole’a.

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-pisana-na-zywo-dyskusja-z-fiklitem-c-iii,6929-675.html#210315
idiota napisał:
W zwykłej logice się to pisze:
[v(p)=1]<=>[v(~p)=0]
No ale kto by się tam przejmował niejednoznacznościami których po pierwsze nie ma bo wszystko jest jednoznaczne, a na dodatek jeszcze może byc niejednoznaczne bo ludzie w przeciwieństwie do ciebie mają na szyi mózg a nie komputer.

Kurde, tłumaczenie jak z Misa i to nie tego ze 100 milowego lasu...
"I nie jest prawdą jakoby dach przeciekał, zresztą prawie nie padało."

... ale od kiedy to Idiota akceptuje genialne prawa Prosiaczka?
Gdzie one są w twojej zakichanej logice Idioto?
Pokaż je w Wikipedii! :)
idiota napisał:
Malaavi...
Ja to wszystko fersztejen, czemu nie fersztejen, ale powiem Ci jedno - rafał nauczył mnie jednego - żadnych skrótów w formalizmach i do wszystkich jak do debili,inteligentni się nie obrażą, a debilom może (może, podkreślam) nie przyjdą do ich zakutych pał jakieś dziwne nibywątpliowości na tematy, których nie mogą przez skracanie zapisu ("bo przecież to jasne...") zrozumieć.
Może to niewielka nauka, ale zawsze coś.

Sam jesteś debil Idioto, z komputerem na szyi zamiast mózgu. 5-cio latki w porównaniu z tobą to matematyczni geniusze.
fiklit napisał:

Możesz słowami wytłumaczyć jak z faktu, że
"Y jest prawdziwe wtedy i tylko wtedy gdy K jest prawdziwe lub T jest prawdziwe" wynika, że "K jest prawdziwe i T jest prawdziwe"?

Jutro pójdę do kina lub do teatru
Y=K+T
co matematycznie oznacza (patrz prof. Newelski wyżej)
Y=1 <=> K=1 lub T=1

Mogę,
W powyższym równaniu jedynki oznaczają wszędzie potencjalną możliwość, to są jedynki miękkie które w przyszłości mogą zajść.

Nadarza się okazja by po raz n-ty wyjaśnić pojęcie zmiennej binarnej.
A1.
Jutro pójdę do kina lub do teatru
Y=K+T
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> K=1 i T=1
.. a kiedy skłamię?
Przejście do logiki ujemnej (bo ~Y) poprzez negację zmiennych i wymianę spójników
~Y=~K*~T
stąd:
B1.
Skłamię (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdę do kina (~K=1) i nie pójdę do teatru (~T=1)
~Y=~K*~T
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> ~K=1 i ~T=1

Definicja spójnika "lub"(+):
Y = p+q = p*q + p*~q + ~p*q
stąd równanie logiczne tożsame do A1:
A1.
Y=K+T = K*T + K*~T + ~K*T
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> (K=1 i T=1) lub (K=1 i ~T=1) lub (~K=1 i T=1)

Podsumowując:
Kompletna definicja zero-jedynkowa dla zdania A1 (tu operator logiczny OR) to układ równań logicznych:
A1:
Y= K+T = K*T + K*~T + ~K*T
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> (K=1 i T=1) lub (K=1 i ~T=1) lub (~K=1 i T=1)
B1.
~Y=~K*~T
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> ~K=1 i ~T=1
Dla punktu odniesienia ustawionym na zdaniu A1 otrzymujemy zero-jedynkową definicje operatora OR.
A1:
Y=K+T
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> K=1 lub T=1
Prawa Prosiaczka:
(K=1) = (~K=0)
(T=1) = (~T=0)
Kod:

Kodowanie       |Kodowanie dla punktu odniesienia
Rzeczywiste     |A1: Y=K+T
                | K  T  Y=K+T |Y=1<=> K=1 lub T=1
 K* T = 1*1 =1  | 1+ 1  =1
 K*~T = 1*1 =1  | 1+ 0  =1
~K* T = 1*1 =1  | 0+ 1  =1
~K*~T = 1*1 =1  | 0+ 0  =0


Zauważmy, że układ równań A1-B1 opisuje wszystkie możliwe przypadki jaki mogą jutro zaistnieć, żaden inny przypadek nie jest fizycznie możliwy.
Zauważmy, że każda ze zmiennych binarnych:
K, ~K, T, ~T
może być jutro ustawiona na 0 albo 1, dziś nie mamy pojęcia co się stanie jutro.

Wszystkie te cztery symbole (K=1, ~K=1, T=1, ~T=1) są zmiennymi binarnymi bo jutro każda z nich może przyjąć wartość 0 albo 1.

Te wynikowe jedynki przy wszystkich zmiennych w równaniach A1-B1 oznaczają tylko i wyłącznie tyle, że każda z tych zmiennych ma szansę przyjąć jutro wartość 0 albo 1 - tu wszystko jest w rękach nadawcy.

Załóżmy że jest pojutrze, stało się:
A2.
Wczoraj byłem w kinie i byłem w teatrze
Ya2= K*T
co matematycznie oznacza:
Ya2=1 <=> K=1 i T=1
Te jedynki są już twardymi jedynkami, nie oznaczają że w przyszłości „może” się coś zdarzyć - to się stało fizycznie, czasu nie można cofnąć.

Oczywiście mamy tu świat totalnie zdeterminowany, twarde zera i jedynki.
Na mocy Prawa Prosiaczka zapisujemy:
(K=1) = (~K=0)
(T=1) = (~T=0)

Zdania prawdziwe to:
Wczoraj byłem w kinie
(K=1) = (~K=0) - prawo Prosiaczka
Wczoraj byłem w teatrze
(T=1) = (~T=0) - prawo Prosiaczka

Wynikające z tego zdania fałszywe to:
Wczoraj nie byłem w kinie
(~K=1) = (K=0) - prawo Prosiaczka
Wczoraj nie byłem w teatrze
(~T=1) = (T=0) - prawo Prosiaczka

Do równia A1 podstawiamy wyłącznie zdania prawdziwe:
Wczoraj byłem w kinie
(K=1) = (~K=0) - prawo Prosiaczka
Wczoraj byłem w teatrze
(T=1) = (~T=0) - prawo Prosiaczka

Z równania A1 wynika że:
Y=K*T + K*~T + ~K*T
Y = (1*1) + (1*0) + (0*1) = 1+0+0 =1 - dotrzymałem słowa

Z równania B1 wynika:
~Y = ~K*~T = 0*0 =0 - nieprawdą jest (=0) że skłamałem (~Y)
Prawo Prosiaczka:
(~Y=0) = (Y=1)
oczywiście:
Y=1 - oznacza że dotrzymałem słowa

Sprawdźmy jaki to operator logiczny:
Kod:

             Y=K*T
 K* T = 1*1 =1
 K*~T = 1*0 =0
~K* T = 0*1 =0
~K*~T = 0*0 =0

Doskonale widać że w świecie zdeterminowanym nie mamy już operatora OR, uległ redukcji do operatora AND.

Załóżmy że jest pojutrze i zaszło:
B1.
Wczoraj nie byłem w kinie i nie byłem w teatrze
~Y = ~K*~T
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> ~K=1 i ~T=1
W świecie totalnie zdeterminowanym mamy do czynienia z twardymi zerami i jedynkami.

Prawa Prosiaczka:
(~K=1) = (K=0)
(~T=1) = (T=0)

Podstawiając do B1 mamy:
~Y = ~K*~T = 1*1 =1 - skłamałem

Podstawiając do A1 mamy:
Y=K*T + K*~T + ~K*T
Y = (0*0) + (0*1) + (1*0) =0+0+0 =0
Y=0 - fałszem jest (=0) że dotrzymałem słowa (Y)
prawo Prosiaczka:
(Y=0) = (~Y=1)
~Y=1 - prawdą jest (=1) że skłamałem (~Y)

Sprawdźmy jaki tu otrzymaliśmy operator logiczny:
Kod:

            ~Y=~K*~T
 K* T = 0*0 =0
 K*~T = 0*1 =0
~K* T = 1*0 =0
~K*~T = 1*1 =1

Prawo Sowy:
W świecie totalnie zdeterminowanym dowolny operator logiczny ulega transformacji do operatora AND - co widać na naszych przykładach.

Doskonale widać że w świecie totalnie zdeterminowanym, gdzie znamy z góry wartości logiczne wszystkich zmiennych nie ma żadnej logiki!
Dlaczego?
… bo w świecie totalnie zdeterminowanym nic nie możemy zmienić!
Mamy tu do czynienia ze stałymi symbolicznymi (K, ~K, T, ~T), których wartości logicznych nie możemy zmienić (czasu nie można cofnąć) a nie ze zmiennymi binarnymi (K, ~K, T, ~T) gdzie wszystko jest możliwe.

Definicja logiki matematycznej w AK:
Logika to matematyczny opis przyszłości

Logika to przewidywanie nieznanej przyszłości.
Nie może być tak że wypowiadam zdanie:
A.
Jutro pójdę do kina lub do teatru
Y=K+T
po czym dochodzę na gruncie dzisiejszej „logiki”, że odpowiedź kiedy w przyszłości skłamię a kiedy dotrzymam słowa otrzymam dopiero pojutrze - póki co nic nie wiem!
czyli:
Wypowiedziałem zdanie A i działam totalnie przypadkowo rzucając monetą bo w logice Ziemian nic nie potrafię powiedzieć o przyszłości!

… no i jest pojutrze.
Ziemianin mówi.
Wczoraj nie byłem ani w kinie, ani w teatrze.
Huurraa!
Wreszcie mogę sobie sprawdzić czy dotrzymałem słowa czy skłamałem.

… no i budzi się z ręka w nocniku.
Y= K+T = 0+0 =0
Kur…, skłamałem!
Czemu do jasnej cholery nie wiedziałem kiedy skłamię/dotrzymam słowa w przyszłości - w momencie wypowiedzenia zdania A!

… no właśnie, czemu wy, Ziemianie, rozstrzygacie wszystko po fakcie budząc się z ręką w nocniku?

Przecież jak wszystko wiecie (znacie wartości logiczne zmiennych binarnych z góry) to gdzie tu jakakolwiek logika?
NIE MA!

zefciu napisał:

rafal3006 napisał:
Nie ma żadnej różnicy czy używam liter małych czy dużych.
Niby nie ma. Ale są konwencje. Ty notorycznie je łamiesz nawet jeśli nie ma ku temu żadnego logicznego uzasadnienia.

Niczego nie łamię, jak udowodnisz że mam tu jakiekolwiek matematyczne ograniczenia to kasuję AK.
zefciu napisał:

Cytat:
Czy ty w ogóle programujesz w jakimkolwiek języku?
Znam zarówno języki case-insensitive (pascal), jak i case-sensitive (większość chyba) oraz takie, gdzie użycie wielkiej lub małej litery nie jest dowolne (haskell).

… no to jeszcze zacznij w asemblerze, czyli w symbolicznej algebrze Boole’a (równaniach algebry Boole’a).
Zauważ, że język asemblera dla dowolnego mikroprocesora jest jeden, natomiast języków wysokiego poziomu zbudowanych na bazie asemblera może być nieskończenie wiele - dowód jest banalny.
W dowolnym języku wysokiego poziomu to człowiek (nie matematyka!) stawia ci ograniczenia które autorowi języka wydają się sensowne - nie możesz zrobić niczego na co autor języka wysokiego poziomu ci nie pozwoli. W asemblerze nie masz żadnych subiektywnych, ludzkich ograniczeń, możesz robić co ci się podoba. Języki wysokiego poziomu to krowiasta limuzyna natomiast asembler to Ferrari wśród języków, gdzie masz dostęp do czego dusza zapragnie, zarówno w sprzęcie jak i absolutną swobodę w tworzeniu takiej struktury programu jaka cię interesuje.
zefciu napisał:

Cytat:
Co oznaczają symbole powiązane znaczkami "lub"(+) i "i"(*) z prawej strony?
Tak naprawdę nie wiem, co oznaczają. Bo u Ciebie czasami są to zdania, czasami zbiory, a czasami nie wiadomo co. Co oznaczają te "znaczki" też nie wiem. Póki nie odpowiesz na pytania - nie mam pojęcia o czym bredzisz.

Patrz wyżej odpowiedź dla Fiklita.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 23:25, 04 Lip 2014, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:20, 04 Lip 2014    Temat postu:

Prawdę tu prawią, aż mnie Boole ściskają we flakach. :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:11, 05 Lip 2014    Temat postu:

Algebra Kubusia
Nowa Teoria Zbiorów

Część II

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/pytania-dla-kubusia,7143.html#208945
zefciu napisał:
Ponieważ Kubuś ucieka z forów, na których zadaje mu się niewygodne pytania, przybyłem tutaj, aby przypomnieć mu o tych, na które jeszcze nie odpowiedział:
Jaka jest różnica między p => q a q ~>p? (podobno jakaś jest, ale z "definicji" żadna nie wynika)

Odliczanie do Wielkiego Wybuchu: 2
Przewidywana Armagedonowa liczba: 4

Czy ktoś ma cień wątpliwości że obalenie tej tożsamości:
p=>q = q~>p
będzie równoznaczne z Armagedonem współczesnej „logiki” Ziemian?

Część I tu:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/pytania-dla-kubusia,7143-400.html#211107

3.0 Algebra Kubusia w definicjach obliczeniowych

Notacja:
[p*q=p] - w nawiasach kwadratowych zamieszczono operacje na zbiorach

Definicje obliczeniowe są nieczułe na rzeczywiste relacje zbiorów p i q tzn. dają poprawny wynik niezależnie od tego czy zbiory p o q są rozłączne, czy też jeden zawiera się w drugim częściowo lub całkowicie.

Matematyczny fundament nowej teorii zbiorów:

I.
Definicja naturalnego spójnika „może” ~~>:
~~> - zbiór na podstawie wektora ~~> musi mieć co najmniej jeden element wspólny ze zbiorem wskazywanym przez strzałkę wektora ~~>

II.
Definicja warunku wystarczającego => (gwarancja matematyczna):
=> - zbiór na podstawie wektora => musi zawierać się w zbiorze wskazywanym przez strzałkę wektora =>

III.
Definicja warunku koniecznego ~>:
~> - zbiór na podstawie wektora ~> musi zawierać w sobie zbiór wskazywany przez strzałkę wektora ~>

Definicja makrorozkazu tożsamości „=” zbiorów:
Zbiory p i q są tożsame wtedy i tylko wtedy gdy są identyczne po obu stronach znaku tożsamości „=”.
[p=q] =1 - wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q są tożsame
inaczej:
[p=q] =0
Szczegółowa budowa makrorozkazu (pełna definicja tożsamości zbiorów):
[p=q] = ~[p*q-p]*~[p-p*q]

Doskonale widać, że zdecydowanie czytelniej jest korzystać z makrorozkazu tożsamości zbiorów, zamiast z pełnej definicji tożsamości zbiorów.

I.
Definicja naturalnego spójnika „może” ~~>:
~~> - zbiór na podstawie wektora ~~> musi mieć co najmniej jeden element wspólny ze zbiorem wskazywanym przez strzałkę wektora ~~>

Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
p~~>q
Na mocy definicji wystarczy że znajdziemy jeden wspólny element p i q i już wartość logiczna zdania p~~>q jest równa 1.

Definicja obliczeniowa naturalnego spójnika „może”~~>:
p~~>q = [p*q]
co matematycznie oznacza:
(p~~>q)=1 <=> [p*q]=1
inaczej:
(p~~>q)=[p*q] =0

Naturalny spójnik „może” ~~> to nic innego jak kwantyfikator mały:
\/x p(x)~~>q(x) = p(x)*q(x)
Istnieje takie x, które należy jednocześnie do zbiorów p(x) i q(x)

II.
Definicja warunku wystarczającego => (gwarancja matematyczna):
=> - zbiór na podstawie wektora => musi zawierać się w zbiorze wskazywanym przez strzałkę wektora =>

Jeśli zajdzie p to na pewno => zajdzie q
p=>q
Zajście p jest warunkiem wystarczającym => dla zajścia q
Zbiór p musi zawierać się w zbiorze q
Wymuszam dowolne p i musi pojawić się q

Bezpośrednio z tej definicji wynika obliczeniowa definicja warunku wystarczającego.
Jeśli zbiór p zawiera się w zbiorze q to koniunkcja tych zbiorów musi być zbiorem p.

Obliczeniowa definicja warunku wystarczającego =>:
p=>q = [p*q=p]
co matematycznie oznacza:
p=>q =1 <=> [p*q=p] =1
inaczej:
p=>q = [p*q=p] =0

Definicja warunku wystarczającego to nic innego jak kwantyfikator duży.
/\x p(x)=>q(x)
Dla dowolnego elementu x, jeśli x należy do zbioru p(x) to na pewno x należy do zbioru q(x)

III.
Definicja warunku koniecznego ~>:
~> - zbiór na podstawie wektora ~> musi zawierać w sobie zbiór wskazywany przez strzałkę wektora ~>

Jeśli zajdzie p to może ~> zajść q
p~>q
Zajście p jest warunkiem koniecznym ~> dla zajścia q
Zbiór p zawiera w sobie zbiór q
Zabieram p i musi mi zniknąć q

Bezpośrednio z tej definicji wynika obliczeniowa definicja warunku koniecznego.
Jeśli zbiór p zawiera w sobie zbiór q to koniunkcja tych zbiorów musi być zbiorem q.

Obliczeniowa definicja warunku koniecznego ~>:
p~>q = [p*q=q]
co matematycznie oznacza:
p~>q =1 <=> [p*q=q] =1
inaczej:
p~>q = [p*q=q] =0

Zauważmy, że warunku koniecznego nie da się opisać ani kwantyfikatorem małym, ani kwantyfikatorem dużym, ani też jakąkolwiek kombinacją tych kwantyfikatorów.

IV
Definicja implikacji prostej |=>:
p|=> = (p=>q)*~[p=q]
Zbiór p zawiera się w zbiorze q i nie jest tożsamy ze zbiorem q

Podstawiając II mamy definicję obliczeniową implikacji prostej.

Definicja obliczeniowa implikacji prostej |=>:
p|=>q = [p*q=p]*~[p=q]
co matematycznie oznacza:
p|=>q =1 <=> [p*q=p]=1 i ~[p=q] =1
Inaczej:
p|=>q =0
Implikacja prosta to warunek wystarczający zachodzący wyłącznie w jedną stronę.

V.
Definicja implikacji odwrotnej |~>:
p|~>q = (p~>q)*~[p=q]
Zbiór p zawiera w sobie zbiór q i nie jest tożsamy ze zbiorem q

Podstawiając III mamy definicję obliczeniową implikacji odwrotnej.

Definicja obliczeniowa implikacji odwrotnej:
p|~>q = [p*q=q]*~[p=q]
co matematycznie oznacza:
p|~>q =1 <=> [p*q=q]=1 i ~[p=q] =1
Inaczej:
p|~>q =0
Implikacja odwrotna to warunek konieczny ~> zachodzący wyłącznie w jedną stronę.

VI.
Definicja równoważności
p<=>q = (p=>q)*(p=q)
Zbiór p zawiera się w zbiorze q i jest tożsamy ze zbiorem q

Równoważność to warunek wystarczający => zachodzący w dwie strony:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
Korzystając z II mamy definicję obliczeniową równoważności.

Definicja obliczeniowa równoważności:
p<=>q = [p*q=p]*[q*p=q]
co matematycznie oznacza:
p<=>q =1 <=> [p*q=p] =1 i [q*p=q] =1
inaczej:
p<=>q =0
Równoważność to warunek wystarczający => zachodzący w dwie strony.


3.1 Przykłady działania definicji obliczeniowych

W przykładach będziemy operować na zbiorach:
P8, ~P8, P2, ~P2
Alternatywa i koniunkcja zbiorów są przemienne:
p*q = q*p
p+q = q+p

Podstawowe obliczenia dla tych zbiorów:
P8=[0,8,16,24 ..]
P2=[0,2,4,6,8,10,12..]
P8*P2 = P2*P8 =[0,8,16,24..] =P8
P8*~P2 =~P2*P8 =[]
Przyjmijmy dziedzinę:
ZLN - zbiór liczb naturalnych
Stąd:
~P8=[ZLN-P8]
~P8=[1,2,3,4,5,6,7.. 9,10,11,12..]
~P2=[ZLN-P2]
~P2=[1,3,5,7,9,11..]
~P8*~P2 = ~P2*~P8 =[1,3,5,7,9,11..] =~P2
~P8*P2= P2*~P8 =[2,4,6 ..]

Definicja makrorozkazu tożsamości „=” zbiorów:
Zbiory p i q są tożsame wtedy i tylko wtedy gdy są identyczne po obu stronach znaku tożsamości „=”.
[p=q] =1 - wtedy i tylko wtedy gdy zbiory p i q są tożsame
inaczej:
[p=q] =0

I.
Definicja naturalnego spójnika „może” ~~>:
~~> - zbiór na podstawie wektora ~~> musi mieć co najmniej jeden element wspólny ze zbiorem wskazywanym przez strzałkę wektora ~~>

Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
p~~>q
Na mocy definicji wystarczy że znajdziemy jeden wspólny element p i q i już wartość logiczna zdania p~~>q jest równa 1.

Definicja obliczeniowa naturalnego spójnika „może”~~>:
p~~>q = p*q
co matematycznie oznacza:
(p~~>q)=1 <=> [p*q]=1
inaczej:
(p~~>q)=[p*q] =0
Przykłady:
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to może ~~> być podzielna przez 3
P8~~>P3 = [P8*P3] =1 bo 24
Znalazłem jeden wspólny element zbiorów P8 i P3, koniec dowodu
B.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to może ~~> być podzielna przez 2
P8~~>P2 =[P8*P2] =1 bo 8
Znalazłem jeden wspólny element zbiorów P8 i P2, koniec dowodu
C.
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to może ~~> być podzielna przez 8
P2~~>P8 = [P2*P8] =1 bo 8
Znalazłem jeden wspólny element zbiorów P2 i P8, koniec dowodu
D.
Jeśli trójkąt jest prostokątny to może ~~> zachodzić suma kwadratów
TP~~>SK = [TP*SK] =1 bo [a=3, b=4, c=5]
Wystarczy pokazanie jednego trójkąta prostokątnego w którym spełniona jest suma kwadratów, koniec dowodu
E.
Jeśli trójkąt jest prostokątny to może ~~> nie zachodzić suma kwadratów
TP~~>~SK = [TP*~SK] =[] =0
Oba zbiory istnieją (TP=1 i ~SK=1) ale są rozłączne, co wymusza w wyniku 0 (zbiór pusty)

II.
Definicja warunku wystarczającego => (gwarancja matematyczna):
=> - zbiór na podstawie wektora => musi zawierać się w zbiorze wskazywanym przez strzałkę wektora =>

Jeśli zajdzie p to na pewno => zajdzie q
p=>q
Zajście p jest warunkiem wystarczającym => dla zajścia q
Zbiór p musi zawierać się w zbiorze q
Wymuszam dowolne p i musi pojawić się q

Bezpośrednio z tej definicji wynika obliczeniowa definicja warunku wystarczającego.
Jeśli zbiór p zawiera się w zbiorze q to koniunkcja tych zbiorów musi być zbiorem p.

Obliczeniowa definicja warunku wystarczającego =>:
p=>q = [p*q=p]
co matematycznie oznacza:
p=>q =1 <=> [p*q=p] =1
inaczej:
p=>q = [p*q=p] =0

Przykłady:
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
Definicja warunku wystarczającego => jest spełniona bo zbiór P8 zawiera się w zbiorze P2
Definicja obliczeniowa:
p=>q = [p*q=p]
P8=>P2 = [P8*P2=P8] = [P8=P8] =1 - na mocy makrorozkazu tożsamości zbiorów
B.
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to na pewno => jest podzielna przez 8
P2=>P8 =0
Definicja warunku wystarczającego => nie jest spełniona bo zbiór P2 nie zawiera się w zbiorze P8 (jest dokładnie odwrotnie)
Definicja obliczeniowa:
p=>q = [p*q=p]
P2=>P8 = [P2*P8=P2] = [P8=P2] =0 - na mocy makrorozkazu tożsamości zbiorów
C.
Jeśli trójkąt jest prostokątny to na pewno zachodzi suma kwadratów
TP=>SK =1
Definicja warunku wystarczającego => jest spełniona bo zbiór TP zawiera się w zbiorze SK.
Oczywistość z powodu tożsamości zbiorów TP=SK wymuszającej tożsamość zbiorów ~TP=~SK
Definicja obliczeniowa:
p=>q = [p*q=p]
TP=>SK = [TP*SK=TP] = [TP=TP] =1 - na mocy makrorozkazu tożsamości zbiorów

III.
Definicja warunku koniecznego ~>:
~> - zbiór na podstawie wektora ~> musi zawierać w sobie zbiór wskazywany przez strzałkę wektora ~>

Jeśli zajdzie p to może ~> zajść q
p~>q
Zajście p jest warunkiem koniecznym ~> dla zajścia q
Zbiór p zawiera w sobie zbiór q
Zabieram p i musi mi zniknąć q

Bezpośrednio z tej definicji wynika obliczeniowa definicja warunku koniecznego.
Jeśli zbiór p zawiera w sobie zbiór q to koniunkcja tych zbiorów musi być zbiorem q.

Obliczeniowa definicja warunku koniecznego ~>:
p~>q = [p*q=q]
co matematycznie oznacza:
p~>q =1 <=> [p*q=q] =1
inaczej:
p~>q = [p*q=q] =0

A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to może ~> być podzielna przez 8
P2~>P8 =1
Definicja warunku koniecznego ~> spełniona bo zbiór P2 zawiera w sobie zbiór P8
Definicja obliczeniowa:
p~>q = [p*q=q]
P2~>P8 = [P2*P8-P8] = [P8=P8]=1 - na mocy makrorozkazu tożsamości zbiorów

B.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to może ~> być podzielna przez 2
P8~>P2 =0
Definicja warunku koniecznego ~> nie jest spełniona bo zbiór P8 nie zawiera w sobie P2 (jest dokładnie odwrotnie)
Definicja obliczeniowa:
p~>q = [p*q=q]
P8~>P2 = [P8*P2=P2] = [P8=P2] =0 - na mocy makrorozkazu tożsamości zbiorów

C.
Jeśli trójkąt jest prostokątny to może ~> zachodzić suma kwadratów
TP~>SK =1
Definicja warunku koniecznego ~> jest spełniona bo zbiór TP zawiera w sobie zbiór SK.
Oczywistość z powodu tożsamości zbiorów TP=SK wymuszającej tożsamość zbiorów ~TP=~SK
Definicja obliczeniowa:
p~>q = [p*q=q]
TP~>SK = [TP*SK=SK] = [SK=SK] =1 - na mocy makrorozkazu tożsamości zbiorów

IV
Definicja implikacji prostej |=>:
p|=> = (p=>q)*~(p=q)
Zbiór p zawiera się w zbiorze q i nie jest tożsamy ze zbiorem q

Podstawiając II mamy definicję obliczeniową implikacji prostej.

Definicja obliczeniowa implikacji prostej |=>:
p|=>q = [p*q=p]*~[p=q]
co matematycznie oznacza:
p|=>q =1 <=> [p*q=p]=1 i ~[p=q] =1
Inaczej:
p|=>q =0
Implikacja prosta to warunek wystarczający zachodzący wyłącznie w jedną stronę.

Przykłady:
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór P8 zawiera się w P2
Sprawdzamy czy warunek wystarczający A wchodzi w skład definicji implikacji prostej, czyli jest jednocześnie implikacją prostą.
Definicja obliczeniowa implikacji prostej:
p|=>q = [p*q=p]*~[p=q]
P8|=>P2 = [P8*P2=P8]*~[P8=P2] = [P8=P8]*~[P8=P2] =1*~(0) = 1*1 =1 - na mocy makrorozkazu tożsamości zbiorów
Wniosek:
Warunek wystarczający A wchodzi w skład definicji implikacji prostej, czyli jest jednocześnie implikacją prostą.
B.
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to na pewno => jest podzielna przez 8
P2=>P8 =0
Definicja warunku wystarczającego => nie jest spełniona bo zbiór P2 nie zawiera się w zbiorze P8 (jest dokładnie odwrotnie)
Definicja obliczeniowa implikacji prostej:
p|=>q = (p*q=p)*~(p=q)
P2|=>P8 = [P2*P8=P2]*~[P2=P8] = [P8=P2]*~[P2=P8] = 0*~(0) = 0*1 =0 - na mocy makrorozkazu tożsamości zbiorów
C.
Jeśli trójkąt jest prostokątny to na pewno => zachodzi suma kwadratów
TP=>SK
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór TP zawiera się w SK
Oczywistość wobec tożsamości zbiorów: TP=SK
Sprawdzamy czy warunek wystarczający C wchodzi w skład definicji implikacji prostej, czyli jest jednocześnie implikacją prostą.
p|=>q = [p*q=p]*~[p=q]
TP|=>SK = [TP*SK=TP]*~[TP=SK] =[TP=TP]*~[TP=SK] = 1*~(1) = 1*0 =0
Wniosek:
Zdanie C na 100% nie wchodzi w skład definicji implikacji prostej, czyli nie jest jednocześnie implikacja prostą.
Wniosek:
Zdanie C musi wchodzić w skład definicji równoważności, o czym za chwilę.

V.
Definicja implikacji odwrotnej |~>:
p|~>q = (p~>q)*~[p=q]
Zbiór p zawiera w sobie zbiór q i nie jest tożsamy ze zbiorem q

Podstawiając III mamy definicję obliczeniową implikacji odwrotnej.

Definicja obliczeniowa implikacji odwrotnej:
p|~>q = [p*q=q]*~[p=q]
co matematycznie oznacza:
p|~>q =1 <=> [p*q=q]=1 i ~[p=q] =1
Inaczej:
p|~>q =0
Implikacja odwrotna to warunek konieczny ~> zachodzący wyłącznie w jedną stronę.

Przykłady:
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to może ~> być podzielna przez 8
P2~>P8 =1
Definicja warunku koniecznego ~> jest tu spełniona bo zbiór P2 zawiera w sobie zbiór P8
Sprawdzamy czy warunek konieczny A wchodzi w skład definicji implikacji odwrotnej, czyli jest jednocześnie implikacją odwrotną.
Definicja obliczeniowa implikacji odwrotnej:
p|~>q = [p*q=q]*~[p=q]
P2|~>P8 = [P2*P8=P8]*~[P2=P8] = [P8=P8]*~[P2=P8] =1*~(0) = 1*1 =1 - na mocy makrorozkazu tożsamości zbiorów
Wniosek:
Warunek konieczny ~> A wchodzi w skład definicji implikacji odwrotnej, czyli jest jednocześnie implikacją odwrotną.
B.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to może ~> być podzielna przez 2
P8~>P2 =0
Definicja warunku koniecznego ~> nie jest spełniona bo zbiór P8 nie zawiera w sobie zbioru P2 (jest dokładnie odwrotnie)
Definicja obliczeniowa implikacji odwrotnej:
p|~>q = [p*q=q]*~[p=q]
P8|~>P2 = [P8*P2=P2]*~[P8=P2] = [P8=P2]*~[P8=P2] =0*~(0) = 0*1 =0 - na mocy makrorozkazu tożsamości zbiorów
Wniosek:
Zdanie B nie spełnia ani definicji warunku koniecznego, ani tym bardziej definicji implikacji odwrotnej.
C.
Jeśli trójkąt jest prostokątny to może ~> zachodzić suma kwadratów
TP~>SK
Definicja warunku koniecznego ~> spełniona bo zbiór TP zawiera w sobie zbiór SK
Oczywistość wobec tożsamości zbiorów: TP=SK
Sprawdzamy czy warunek konieczny C wchodzi w skład definicji implikacji odwrotnej, czyli jest jednocześnie implikacją odwrotną.
Definicja obliczeniowa implikacji odwrotnej:
p|~>q = [p*q=q]*~[p=q]
TP|~>SK = [TP*SK=SK]*[TP=SK] = [SK=SK]*~[TP=SK] = 1*~[1] = 1*0 =0
Wniosek:
Zdanie C spełnia definicję warunku koniecznego ~>, nie jest to jednak implikacja odwrotna.
Zdanie C jest częścią definicji równoważności, o czym za chwilę.

VI.
Definicja równoważności
p<=>q = (p=>q)*[p=q]
Zbiór p zawiera się w zbiorze q i jest tożsamy ze zbiorem q

Równoważność to warunek wystarczający => zachodzący w dwie strony:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
Korzystając z II mamy definicję obliczeniową równoważności.

Definicja obliczeniowa równoważności:
p<=>q = [p*q=p]*[q*p=q]
co matematycznie oznacza:
p<=>q =1 <=> [p*q=p] =1 i [q*p=q] =1
inaczej:
p<=>q =0
Równoważność to warunek wystarczający => zachodzący w dwie strony.

Przykłady:
A.
Liczba jest podzielna przez 8 wtedy i tylko wtedy gdy jest podzielna przez 2
P8<=>P2 =1
1.
Sprawdzamy warunek wystarczający => w kierunku P8=>P2:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
Definicja warunku wystarczającego spełniona, bo zbiór P8 zawiera się w zbiorze P2
Definicja obliczeniowa warunku wystarczającego:
p=>q = [p*q=p]
P8=>P2 = [P8*P2=P8] = [P8=P8] =1 - na mocy makrorozkazu tożsamości zbiorów
2.
Sprawdzamy warunek wystarczający w kierunku odwrotnym P2=>P8:
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to na pewno => jest podzielna przez 8
P2=>P8 =0
Definicja obliczeniowa warunku wystarczającego:
p=>q = [p*q=p]
P2=>P8 = [P2*P8=P2] = [P8=P2] =0 - na mocy makrorozkazu tożsamości zbiorów
Na mocy definicji równoważności mamy:
P8<=>P2 = (P8=>P2)*(P2=>P8) = 1*0 =0
Dokładnie to samo uzyskamy korzystając z obliczeniowej definicji równoważności:
p<=>q = [p*q=p]*[q*p=q]
P8<=>P2 = [P8*P2=P8]*[P2*P8=P2]=[P8=P8]*[P8=P2] =1*0 =0 - na mocy makrorozkazu tożsamości zbiorów
cnd
Wniosek:
Warunek wystarczający 1 nie jest częścią operatora równoważności.
Warunek wystarczający 1 jest częścią operatora implikacji prostej, co wykazaliśmy wyżej.
B.
Liczba jest podzielna przez 2 wtedy i tylko wtedy gdy jest podzielna przez 8
P2<=>P8
To zdanie nie wnosi nic nowego w stosunku do A, będzie identycznie.
Skorzystajmy zatem wyłącznie z definicji obliczeniowej równoważności:
p<=>q = [p*q=p]*[q*p=q]
P2<=>P8 = [P2*P8=P2]*[P2*P8=P8]=[P8=P2]*[P8=P8] =0*1 =0 - na mocy makrorozkazu tożsamości zbiorów
C.
Trójkąt jest prostokątny wtedy i tylko wtedy gdy zachodzi suma kwadratów
TP<=>SK = (TP=>SK)*(SK=>TP)
Sprawdzamy warunek wystarczający => w kierunku TP=>SK.
1.
Jeśli trójkąt jest prostokątny to na pewno => zachodzi suma kwadratów
TP=>SK =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór TP zawiera się w zbiorze SK
Oczywistość z powodu tożsamości zbiorów: TP=SK
Sprawdźmy to definicją obliczeniową warunku wystarczającego:
p=>q = [p*q=p]
TP=>SK = [TP*SK =TP] = [TP=TP] =1 - na mocy makrorozkazu tożsamości zbiorów
Sprawdzamy warunek wystarczający w kierunku odwrotnym SK=>TP.
2.
Jeśli w trójkącie zachodzi suma kwadratów to na pewno => jest prostokątny
SK=>TP =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zbiór SK zawiera się w zbiorze TP
Oczywistość z powodu tożsamości zbiorów: SK=TP
Sprawdźmy to definicją obliczeniową warunku wystarczającego:
p=>q = [p*q=p]
SK=>TP = [SK*TP =SK] = [SK=SK] =1 - na mocy makrorozkazu tożsamości zbiorów
Stąd mamy:
TP<=>SK = (TP=>SK)*(SK=>TP) =1*1 =1
Ta równoważność jest prawdziwe.
Dokładnie to samo możemy dowieźć bezpośrednio z obliczeniowej definicji równoważności:
p<=>q = [p*q=p]*[q*p=q]
TP<=>SK = [TP*SK=TP]*[SK*TP=SK] = [TP=TP]*[SK=SK]=1*1 =1 - na mocy makrorozkazu tożsamości zbiorów


3.2 Problem zbioru pustego w algebrze Kubusia

Badamy relacje zbioru pustego w warunku wystarczającym =>:
p=>q = [p*q=p]

Możliwe są tu trzy przypadki:
1.
p=[], q=niepusty
p=>q = [p*q=p] = ([]*p=[]) =([]=[]) =1 - na mocy makrorozkazu tożsamości zbiorów
Czy zbiór pusty zawiera się => w zbiorze niepustym?
Odpowiedź: TAK
2.
p=niepusty, q=[]
p=>q = [p*q=p] = [p*[]=p] =[[]=p] =0 - na mocy makrorozkazu tożsamości zbiorów
Czy zbiór niepusty zawiera się => zbiorze pustym?
Odpowiedź: NIE
3.
p=[], q=[]
p=>q = [p*q=p] = ([]=[]) =1 - na mocy makrorozkazu tożsamości zbiorów
Czy zbiór pusty zawiera się => w zbiorze pustym?
Odpowiedź: TAK

Dlaczego powyższe działania, pozornie poprawne są matematycznie błędne?

Definicja warunku wystarczającego:
Jeśli zajdzie p to na pewno => zajdzie q
p=>q
Z czego wynika że zbiór p zawiera się w zbiorze q

Jeśli którykolwiek ze zbiorów p lub q będzie zbiorem pustym to zniknie nam operator dwuargumentowy, bo zabraknie jednego argumentu.
Wniosek:
Użycie zbioru pustego w poprzedniku lub następniku jest odpowiednikiem dzielenia przez 0 w matematyce klasycznej. Tego po prostu nie wolno robić.

W zdaniach warunkowych „Jeśli p to q” człowiek nie jest w stanie wypowiedzieć ani fałszywego p, ani też fałszywego q.

Wynika to z prawa rozpoznawalności „pojęcia” w naszym wszechświecie:
Dowolne „pojęcie” p jest rozpoznawalne wtedy i tylko wtedy gdy znamy jego zaprzeczenia ~p

Przykład:
Jeśli zwierzę jest psem to na pewno => ma cztery łapy
P=>4L
Wszystkie użyte tu kluczowe pojęcia mają wartość logiczną 1 bo są rozpoznawalne w uniwersum
[zbiór zwierząt] =1
[pies] =1
[cztery łapy]=1
Także każde z użytych słówek (pojęć) w powyższym zdaniu ma wartość logiczną 1.
[Jeśli]=1
[to] =1
[ma pewno]=1
etc
bo te pojęcia doskonale rozumiemy, są z palety naszego uniwersum.

Z prawa rozpoznawalności „pojęcia” wynika także, że zbiór pusty może zaistnieć wyłącznie jako wynik operacji na zbiorach niepustych, gdy zbiory niepuste są rozłączne.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 13:13, 05 Lip 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:34, 05 Lip 2014    Temat postu:

Cytat:
Czy ktoś ma cień wątpliwości że obalenie tej tożsamości:
p=>q = q~>p
będzie równoznaczne z Armagedonem współczesnej „logiki” Ziemian?

Wiesz o tym, że jeśli choć trochę zmienisz znaczenie stosowanych obecnie terminów i symboli, a potem je, to nie będzie żadnego armagedonu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35367
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:40, 05 Lip 2014    Temat postu:

fiklit napisał:
Cytat:
Czy ktoś ma cień wątpliwości że obalenie tej tożsamości:
p=>q = q~>p
będzie równoznaczne z Armagedonem współczesnej „logiki” Ziemian?

Wiesz o tym, że jeśli choć trochę zmienisz znaczenie stosowanych obecnie terminów i symboli, a potem je, to nie będzie żadnego armagedonu?

Oczywiście że wiem.
To równanie:
p=>q = q~>p
jest poprawne wyłącznie w sprzętowej algebrze Boole'a i na tym gruncie jest nie do obalenia.

Sprzętowa algebra Boole'a to zaledwie trzy znaczki:
"i"(*), "lub"(+), NOT
... a gdzie reszta z palety 16 możliwych operatorów logicznych?!

Matematycznie zachodzi:
Sprzętowa algebra Boole'a = sprzętowa algebra Kubusia

Wynika z tego że:
Sprzętowa algebra Boole'a jest poprawna i jest podzbiorem algebry Kubusia.

Oczywiście że bez wprowadzenia nowych znaczków do logiki: =>, ~> i ~~> równanie:
p=>q = q~>p
jest nie do obalenia.
Zauważmy jednak że w tej tożsamości są znaczki z AK => i ~> (sic!).

Nawet znaczenie spójników "i"(*) i "lub"(+) jest w AK fundamentalnie inne niż w LZ - absolutnie wszystko mamy inne - z wyjątkiem kwantyfikatora małego (ten jest w 100% wspólny)

Nie istnieją tu żadne kwestie alternatywne typu:
To ja sobie wezmę trochę z AK a trochę z LZ
Tu jest wyłącznie wybór typu:
Wszystko albo nic!
... ktoś tu musi być totalnym zwycięzcą, alternatywy po prostu nie ma.

Wierzę w rozsądek ludzkości, liczę na wywieszenie białej flagi,
Kubuś

P.S.
AK pisze się od nowa i na żywo. Aktualna wersje w PDF z poprawkami wynikłymi z dyskusji w podpisie.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 14:06, 05 Lip 2014, w całości zmieniany 11 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:08, 05 Lip 2014    Temat postu:

Cytat:
To równanie:
p=>q = q~>p
jest poprawne wyłącznie w sprzętowej algebrze Boole'a i na tym gruncie jest nie do obalenia.

Sprzętowa algebra Boole'a to zaledwie trzy znaczki:
"i"(*), "lub"(+), NOT
... a gdzie reszta z palety 16 możliwych operatorów logicznych?!

Powyższe dwa akapity są sprzeczne. Jeśli => nie jest symbolem ze "sprzętowej AB" to wyrażenie go zawierające nie może być poprawnym wyrażeniem tej "algebry".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 28, 29, 30  Następny
Strona 18 z 30

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin