Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

O algebrze Boole'a
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 34, 35, 36 ... 38, 39, 40  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35498
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 10:51, 21 Sie 2015    Temat postu:

Taz napisał:
rafal3006 napisał:
Weźmy zdanie TOTALNIE identyczne do zdania dr. K.A Wieczorka, dzięki któremu zrozumiałem implikacje już 9 lat temu, a której to wiedzy, póki co, nie mogę przekazać Ziemianom.

Tyle tylko, że my doskonale rozumiemy, co Ty próbujesz przekazać. Problem polega na tym, że to nie przedstawia dla nas żadnej wartości.

Jeśli w związku z tym, że się odezwałem, postanowisz skierować do mnie jakieś pytania, od razu napiszę - nie trudź się. Obserwowałem ostatnio jak dzielnie dyskutujesz sam ze sobą i nie chcę Ci w tym przeszkadzać. Zresztą, mam inne rzeczy do roboty - takie, które w przeciwieństwie do dyskusji tutaj dają jakieś efekty.

Miłej dalszej walki z wiatrakami!

Niestety, nic a nic nie rozumiesz Fizyku, bredzisz zatem że doskonale rozumiesz co Kubuś pisze.
Gdybyś cokolwiek z tego rozumiał to byś zdawał sobie sprawę iż algebra Kubusia oznacza śmierć matematycznych debilizmów Ziemian w stylu:
Jeśli koło jest kwadratem to trójkąt ma trzy boki

Gdybyś cokolwiek rozumiał Fizyku, to byś wiedział iż kluczowe dla matematyki definicje kwantyfikatora dużego mamy matematycznie tożsame, mimo iż w rzeczywistości są to definicje FUNDAMENTALNIE różne.
W logice matematycznej Ziemian jeden debilizm czyli definicja zdania warunkowego "Jeśli p to q" gdzie p i q to dwa niezależne zdania twierdzące o z góry znanej wartości logicznej, korygowana jest przez kolejny DEBILIZM zwanym "forma zdaniową" rodem z Rachunku Predykatów.

Pokaż mi humanistę, który zaakceptuje definicję zdania warunkowego "Jeśli p to q" wymyśloną, przez jakiegoś matematycznego debila ze 150 lat temu.
Jak znajdziesz to oczywiście kasuję całą algebrę Kubusia.

Gdybyś cokolwiek rozumiał Fizyku, to byś kapował że w matematyce definicje kwantyfikatora dużego są BEZ znaczenia tzn. nikt z tego nie korzysta przy dowodzeniu twierdzeń matematycznych bo te operują na zbiorach niepoliczalnych.

Przeiteruj se zbiór liczb naturalnych po wszystkich elementach w zdaniu:
W.
Jesli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2
Zdanie tożsame w zapisie kwantyfikatorowym:
/\x P8(x)=>P2(x)

Życzę powodzenia, masz czas do końca Wszechświata albo i jeden dzień dłużej.

Niestety, matematyka opanowana jest przez zarozumiałych głąbów typu Fizyk, Idiota, Windziarz etc ... którzy mają kaganiec jedynie słusznej logiki matematycznej na mózgu, który nie sposób rozbić nawet bombą atomową.

... ale są wyjątki (chronologicznie) np. Wuj Zbój (niezapomniane dyskusje na PW, autor prawa przejścia do logiki przeciwnej w AK), Volrath (wykładowca logiki), Macjan (prekursor algebry Kubusia), Fiklit (bez niego AK nigdy by nie zaistniała).

Doskonale wiem, że do głąbów typu Fizyk, Idiota i Windziarz z algebrą Kubusia nigdy nie dotrę ... ale niech zywi nie tracą nadziei.

Nadzieja umiera ostatnia, więc póki żyję będę próbował!

Pa, Fizyku,
Tarzaj się dalej w swoich gówienkach:
Jeśli koło jest kwadratem to trójkąt ma trzy boki
... jakże miłe dla ciebie są te zapachy śmierdzącego gówna, prawda?

Kubuś


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 11:17, 21 Sie 2015, w całości zmieniany 9 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Pią 22:21, 21 Sie 2015    Temat postu:

No to chyba koniec tego gadania ze ścianą, nie chłopaki?
Niech tu sobie lisze kolejne tysięczne najważniejsze posty w historii matematyki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35498
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 5:49, 22 Sie 2015    Temat postu:

idiota napisał:
No to chyba koniec tego gadania ze ścianą, nie chłopaki?
Niech tu sobie lisze kolejne tysięczne najważniejsze posty w historii matematyki.

Zauważ Idioto, że kobieta cię bije:
https://www.youtube.com/watch?v=H5mzTWEUcIE

Spójrz do historii pochwał Kubusia:

Pią 9:48, 21 Sie 2015: JanelleL. pochwalił posta.
w temacie: Forum Kubusia / O algebrze Boole'a
powód: Grunt to dobre przykłady :)
kliknij tutaj, by zobaczyć posta:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-825.html#246090

Skoro JanelleL zrozumiała najważniejszy post w historii algebry Kubusia to niemożliwe jest, aby żaden ziemski matematyk go nie zrozumiał.
cnd

Jak zapewne zauważyłeś Idioto, zrezygnowałem (tymczasowo) z kluczowych pojęć w algebrze Kubusia:
warunek wystarczający =>
warunek konieczny ~>
Algebra Boole’a nie widzi tych pojęć bo definicja tej algebry to wyłącznie trzy znaczki:
~ - negacja
+ - OR
* - AND

Dzięki temu algebra Kubusia stała się kompatybilna z logiką matematyczną Ziemian, dzięki temu z dziecinną łatwością, zrozumiałą dla każdego Ziemskiego matematyka mogłem udowodnić formalnie debilizm logiki matematycznej Ziemian, w sposób zrozumiały dla JanelleL.

Zobaczmy co to jest logika „matematyczna” Ziemian cytując fragment wstępu „Logiki dla opornych” dr. K.A. Wieczorka
[link widoczny dla zalogowanych]

Większość tradycyjnych podręczników logiki najeżona jest technicznymi terminami, sucho brzmiącymi definicjami i twierdzeniami oraz skomplikowanymi wzorami. Brakuje im natomiast przykładów ilustrujących zawarty materiał teoretyczny i wyjaśniających bardziej złożone zagadnienia w sposób zrozumiały dla osób uważających się za „humanistów”, a nie „ścisłowców”. Sytuacja ta sprawia, że po zapoznaniu się z treścią takiego podręcznika lub po wysłuchaniu wykładu opracowanego na jego podstawie, adept logiki ma trudności z rozwiązaniem nawet bardzo prostych zdań umieszczanych na końcach rozdziałów lub w specjalnych zbiorach ćwiczeń z logiki. Taki stan rzeczy przyprawia o mdłości i ból głowy zarówno wielu wykładowców logiki zrozpaczonych rzekomą całkowitą niezdolnością do poprawnego myślenia okazywaną przez ich studentów, jak i tych ostatnich, zmuszonych do zaliczenia przedmiotu, z którego niemal nic nie rozumieją. Doświadczenie zdobyte przeze mnie podczas lat nauczania logiki na różnych kierunkach uniwersyteckich wskazuje jednakże, iż najczęściej nieumiejętność rozwiązywania zadań z logiki nie jest wynikiem jakichkolwiek braków umysłowych studentów ani nawet ich lenistwa, ale po prostu przerażeniem wywoływanym przez gąszcz niezrozumiałych dla nich wzorów, twierdzeń i definicji. Panika ta widoczna jest szczególnie u osób obdarzonych bardziej humanistycznym typem umysłowości, alergicznie reagujących na wszystko, co kojarzy im się z matematyką. Można oczywiście ubolewać nad tym, że tak wielu młodych ludzi nie chce pokonać w sobie uprzedzeń do logiki i zmuszać ich „dla ich dobra” do przyswajania tej wiedzy w tradycyjnej formie. Czy ma to jednak większy sens? Da się oczywiście sprawić, że uczeń poświęci tydzień czasu przed egzaminem (często wspomagając się przy tym różnego rodzaju chemicznymi „środkami dopingującymi”) na pamięciowe wykucie kilkudziesięciu twierdzeń i 3 praw, a następnie nauczy się ich mechanicznego stosowania. Nie zmieni to jednak faktu, iż student taki w dalszym ciągu nie będzie rozumiał istoty tego, co robi, ani jaki jest właściwie cel wykonywanych przez niego operacji.

Idioto, jak piszę bez przerwy twoja logika „matematyczna” ci działa bo definicje kwantyfikatora dużego w algebrze Kubusia i logice Ziemian są matematycznie tożsame tzn. wypluwają identyczne wyniki, mimo że są FUNDAMENTALNIE inne.
Stosując definicje ludzików musisz wylądować w debilizmach typu:
Jeśli koło jest kwadratem to trójkąt ma trzy boki
… oraz horrorze dla wszystkich humanistów celnie opisanym przez dr. K.A. Wieczorka w cytacie wyżej.

Ja nie mam nic przeciwko Idioto, by matematycy do końca świata prali sobie nawzajem mózgi z naturalnej logiki matematycznej człowieka - studenci matematyki to ludzie dorośli mogą sobie robić co chcą. Zdecydowanie sprzeciwiam się jednak praniu mózgów niewiniątek czyli naszych dzieci (I klasa LO) i humanistów.

Idioto, skoro na 100% rozumiesz wszystkie równania algebry Boole’a w „Najważniejszym poście w historii matematyki”:
[link widoczny dla zalogowanych]
to powiedz mi co stoi na przeszkodzie, aby matematycy uznali AK jak jeszcze jedną logikę „formalną” dołączając ją do mnóstwa takich logik: logika modalna, Intuicjonistyczna, Teoria strun etc.

Niech historia rozstrzygnie która z logik formalnych jest matematycznie poprawna i najlepsza.

[link widoczny dla zalogowanych]
Logika intuicjonistyczna (konstruktywna) - system logiczny oparty na filozoficznej koncepcji intuicjonizmu. Za prekursora formalizacji logiki intuicjonistycznej uważa się Arenda Heytinga.
Podstawową cechą logiki intuicjonistycznej jest założenie, że prawdziwość zdania jest oparta na istnieniu dla niego dowodu, a nie na wartościowaniu poszczególnych jego składowych. Z tego powodu logika intuicjonistyczna odrzuca m.in. prawo wyłączonego środka, silne prawo podwójnego przeczenia, silne prawo kontrapozycji, jedno z praw transpozycji czy pierwsze prawo de Morgana. Wynikiem tych zabiegów jest w szczególności rezygnacja z dwu-, a wręcz skończonej wartościowości logiki (tw. o braku skończonej matrycy adekwantej dla intuicjonizmu zdaniowego).


Kluczowe pytanie:
Dlaczego logika intuicjonistyczna odrzucająca kluczowe prawa algebry Boole’a jest wedle Ziemskich matematyków matematycznie poprawna, natomiast algebra Kubusia która akceptuje WSZYSTKIE prawa algebry Boole’a musi być, zdaniem Idioty, matematycznie błędna.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 6:58, 23 Sie 2015, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:53, 22 Sie 2015    Temat postu:

Nic nie pokazałeś
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Sob 17:19, 22 Sie 2015    Temat postu:

Też mi nowina...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35498
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 2:22, 23 Sie 2015    Temat postu:

Biblia (Pismo Święte), to algebra Kubusia napisana prostym językiem, zrozumiałym dla każdego człowieka
Kubuś

Dowód w tym poście i dwóch poprzednich najważniejszych postach:
Pierwszy:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-825.html#245718
Drugi:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-825.html#246090


Trzeci najważniejszy post w historii logiki matematycznej!

fiklit napisał:
Nic nie pokazałeś


Chrystus:
W.
Kto wierzy we mnie będzie zbawiony
W=>Z

Dowolne zdanie „Jeśli p to q” Ziemscy matematycy kodują implikacją prostą =>.
Akurat w tym przypadku (przez przypadek) takie kodowanie jest matematycznie poprawne na mocy definicji obietnicy rodem z algebry Kubusia.

Definicja obietnicy:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W=>N
Implikacja prosta => na mocy definicji!
Tu nic a nic nie musisz Fiklicie udowadniać matematycznie - bo to jest z DEFINICJI implikacja prosta =>

Prawo eliminacji implikacji poprawne w algebrze Kubusia i logice Ziemian:
p=>q = ~p+q = p*q + ~p*~q + ~p*q
Rozwijamy zdanie Chrystusa korzystając z tego prawa:
W1.
Y = (W=>Z) = ~W+Z
Co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> ~W=1 lub Z=1
Równanie matematycznie tożsame:
W2.
Y = (W=>Z) = A: W*Z + C: ~W*~Z + D: ~W*Z
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> A: W=1 i Z=1 lub C: ~W=1 i ~Z=1 lub D: ~W=1 i Z=1
… a kiedy Chrystus skłamie?
Negujemy dwustronnie W1.
U.
B: ~Y = W*~Z
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> W=1 i ~Z=1

Stąd mamy:
Chrystus dotrzyma słowa (W=>Z)=1 wtedy i tylko wtedy gdy człowiek:
A: W*Z = 1*1 =1 - wierzy i zostanie zbawiony
lub
C: ~W*~Z = 1*1 =1 - nie wierzy i nie zostanie zbawiony
lub
D: ~W*Z = 1*1 =1 - nie wierzy i zostanie zbawiony

Chrystus będzie kłamcą ~(W=>Z)=1 wtedy i tylko wtedy gdy człowiek:
B: W*~Z = 1*1 =1 - wierzy i nie zostanie zbawiony

Wyobraź sobie Fiklicie, że jesteś Bogiem=Chrystusem.
Siedzisz sobie na tronie, po prawej stronie masz bramę do Nieba, po lewej bramę do Piekła.

A: Staje przed tobą JPII:
Chrystus: Niebo
Y = Niebo, bo wierzył w Chrystusa
Podstawa prawna:
A: W*Z = 1*1 =1 - wierzył zatem musi => być zbawiony.
Z założenia Chrystus nie może kłamać (inaczej wszystkie religie świata to głupota), zatem MUSISZ => Fiklicie umieścić wierzącego w Ciebie (= w Chrystusa) w Niebie.
Gdybyś umieścił JPII w Piekle, to jako Bóg=Chrystus byłbyś kłamcą (~Y=B: W*~Z), zatem nie masz tu „wolnej woli”. Dobrowolnie się jej pozbawiłeś wypowiadając zdanie W!

C: Staje przed tobą Hitler:
Chrystus: Piekło
Podstawa prawna:
C: ~W*~Z = 1*1 =1 - nie wierzył (nie przestrzegał przykazania „nie zabijaj”) zatem piekło

Staje przed tobą osobnik X:
X = piekło, bo nie wierzył w Chrystusa
Podstawa prawna: nie przestrzegał któregokolwiek z 10 przykazań.

D: Staje przed tobą Y:
Chrystus: Niebo
D: ~W*Z = 1*1 =1 nie wierzył, jednak zostaje zbawiony
Y popełnił wiele grzechów w życiu, ale za wszystkie szczerze żałował, dlatego Niebo.

Jezus natomiast udał się na Górę Oliwną, ale o brzasku zjawił się znów w świątyni. Cały lud schodził się do Niego, a On usiadłszy nauczał ich. Wówczas uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzili do Niego kobietę którą pochwycono na cudzołóstwie, a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do Niego: «Nauczycielu, tę kobietę dopiero pochwycono na cudzołóstwie. W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty co mówisz?» Mówili to wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć. Lecz Jezus nachyliwszy się pisał palcem po ziemi. A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: «Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień». I powtórnie nachyliwszy się pisał na ziemi. Kiedy to usłyszeli, wszyscy jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostał tylko Jezus i kobieta, stojąca na środku. Wówczas Jezus podniósłszy się rzekł do niej: «Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?» A ona odrzekła: «Nikt, Panie!» Rzekł do niej Jezus: «I Ja ciebie nie potępiam. - Idź, a od tej chwili już nie grzesz!». (Jan 8,8-11)

Zauważ Fiklicie iż na mocy C i D możesz wszystkich niewierzących (z Hitlerem na czele) umieścić w Niebie, czyli korzystasz wyłącznie ze zdania:
D: ~W*Z = 1*1 =1 - nie wierzył, jednak zostaje zbawiony
Zdanie D to MATEMATYCZNE prawo darowania dowolnej kary zależnej od nadawcy.
… doskonale znane wszystkim stworzeniom żywym (nie tylko człowiekowi!)

Oczywiście Piekło będzie wówczas puste:
C: ~W*~Z = 1*1 =0
Zbiór ~W*~Z jest zbiorem pustym (nie ma tu ani jednego człowieka), stąd w wyniku 0!
To jest piękna idea powszechnego zbawienia w którą wierzą wszyscy normalni np. Wuj Zbój i Kubuś.
Zaprawdę, powiadam ci, jeszcze dziś będziesz ze mną w raju. (Łk 23, 43)

Podsumowanie:

Chrystus:
W.
Kto wierzy we mnie będzie zbawiony
W=>Z

Czy zgadzasz się Fiklicie iż Chrystus wypowiadając powyższe zdanie:
1.
Daje wszystkim w Niego wierzącym GWARANCJĘ matematyczną => zbawienia.
2.
Z niewierzącymi może sobie robić co mu się podoba na mocy zdań C i D, czyli:
A. Rzucać sobie monetą, jednych do piekła innych do nieba
B. Wszystkich do Nieba bo taka jest moja „wolna wola”
… w przypadku niewierzących Chrystus ma 100% „wolnej woli”, nie ma najmniejszych szans na zostanie MATEMATYCZNYM kłamcą, obojętnie co by nie zrobił.

Zauważ Fiklicie, że 100% wolną wolę Chrystus ma wyłącznie w stosunku do niewierzących.
Wierzących musi => wprowadzić do Nieba!
Wierzącym, wypowiadając zdania W dał gwarancję matematyczną => zbawienia!


Czy możesz skomentować to co wyżej wedle Ziemskiej logiki „matematycznej”?
tzn.
Które z równań matematycznych zapisanych przeze mnie wyżej jest matematycznie fałszywe?
… albo które wnioski z tych równań są fałszywe i dlaczego?
… bo moim skromnym zdaniem nie wyszedłem nawet o milimetr poza matematykę ścisłą, doskonale znaną każdemu Ziemskiemu matematykowi!

Zapisane przeze mnie równania matematyczne są poprawne nawet dla takich zarozumiałych głąbów jak Fizyk i Idiota.

Taz=Fizyk napisał:
rafal3006 napisał:
Weźmy zdanie TOTALNIE identyczne do zdania dr. K.A Wieczorka:
Chrystus:
Kto wierzy we mnie będzie zbawiony
W=>Z
… dzięki któremu zrozumiałem implikację już 9 lat temu, a której to wiedzy, póki co, nie mogę przekazać Ziemianom.

Tyle tylko, że my doskonale rozumiemy, co Ty próbujesz przekazać. Problem polega na tym, że to nie przedstawia dla nas żadnej wartości.

Wynika z tego Fizyku, iż wedle Ciebie matematyka ścisła którą się posługujesz, czyli równania matematyczne zapisane przeze mnie wyżej to nie jest twoja matematyka ścisła?
Jeśli to nie jest twoja matematyka to czyja?

To są równania algebry Boole’a Fizyku!
Czyżbyś zatem twierdził że Boole’a to najzwyklejszy matematyczny DEBIL?

P.S.
Czy dalej Fizyku uważasz iż Kubuś zaśmieca twój wątek „O algebrze Boole’a”?
tzn.
Dlaczego cymbale twierdzisz, że równania algebry Boole’a to nie jest algebra Boole’a!

Ciąg dalszy:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-850.html#246628


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 14:35, 25 Sie 2015, w całości zmieniany 25 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:49, 23 Sie 2015    Temat postu:

@idiota: wiem, ale w tych zwariowanych czasach, gdy wszystko się tak szybko zmienia, rozmowy z rafałem pozwalają mi dostrzec jakiś stały i niezmienny punkt. :) Rafał dzięki.

@rafał nie o tym pisałem, nie z tym się niezgodziłem. przeczytaj dokładnie o czym pisałem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:23, 24 Sie 2015    Temat postu:

Ile lat można nawijać tę pseudologikę.
Weźmy to
rafal3006 napisał:

Chrystus:
W.
Kto wierzy we mnie będzie zbawiony
W=>Z

To nie ma nic wspólnego z tym źe obietnica zawsze się spełnia a groźba nie.
A) jest to właśnie ta znienawidzona implikacja, która nic nie mówi co się dzieje w przypadku braku warunku.
B) zdaje się że nie tylko implikacja bo Jezus powiedział jeszcze "a kto nie wierzy, będzie potępiony"
C) czy rzeczywiście? a co gdy dobry człowiek będzie nie wierzył a zły wierzył?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35498
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 7:33, 25 Sie 2015    Temat postu:

Andy72 napisał:

Ile lat można nawijać tę pseudologikę.
Weźmy to
rafal3006 napisał:

Chrystus:
W.
Kto wierzy we mnie będzie zbawiony
W=>Z

To nie ma nic wspólnego z tym źe obietnica zawsze się spełnia a groźba nie.
A) jest to właśnie ta znienawidzona implikacja, która nic nie mówi co się dzieje w przypadku braku warunku.
B) zdaje się że nie tylko implikacja bo Jezus powiedział jeszcze "a kto nie wierzy, będzie potępiony"
C) czy rzeczywiście? a co gdy dobry człowiek będzie nie wierzył a zły wierzył?


Definicja obietnicy:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W=>N
Implikacja prosta => na mocy definicji!

Definicja groźby:
Jeśli dowolny warunek to kara
W~>K
Implikacja odwrotna ~> na mocy definicji!

Andy72 napisał:

B) zdaje się że nie tylko implikacja bo Jezus powiedział jeszcze "a kto nie wierzy, będzie potępiony"

Chrystus:
W1.
Kto nie wierzy we mnie będzie potępiony (pójdzie do piekła)
~W~>P
Na mocy definicji to jest ewidentna groźba, zatem musimy ją kodować implikacją odwrotną ~>, inaczej popełniamy błąd czysto matematyczny.

Matematycznie zachodzi prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q
Podstawiamy:
p=~W
q=P
Stąd mamy:
W1: ~W~>P = ~(~W)=>~P
W1: ~W~>P = W2: W=>~P

Stąd zdanie matematycznie tożsame do W1:
W2.
Kto wierzy we mnie nie będzie potępiony (pójdzie do Nieba)
W=>~P
Zdanie W2 to ewidentna obietnica (niebo), zatem definicyjnie wszystko nam się genialnie zgadza.

Korzystamy z prawa eliminacji implikacji do spójników „lub”(+) i „i”(*) dla zdania W1 (patrz następny post):
1. Y = (p~>q) = p+~q
2. Y = (p~>q) = A: p*q + B: p*~q + C: ~p*~q
Kiedy zajdzie ~Y?
Negujemy 1 stronami:
~Y = ~(p~>q) = ~p*q

Podstawiając zdanie W1 mamy odpowiedź kiedy Chrystus dotrzyma słowa:
Y = ~W~>P = A: ~W*P + B: ~W*P + C: W*~P
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> (~W~>P)=1 <=> A: ~W=1 i P=1 lub B: ~W=1 i P=1 lub C: W=1 i ~P=1
Czyli:
Chrystus dotrzyma słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy człowiek:
A: ~W*P=1*1 =1 - nie wierzy i zostanie potępiony (pójdzie do piekła)
lub
B: ~W*~P = 1*1 =1 - nie wierzy i nie zostanie potępiony (pójdzie do nieba)
lub
C: W*~P =1*1 =1 - wierzy i nie zostanie potępiony (pójdzie do nieba)

… a kiedy Chrystus skłamie?
~Y = ~(p~>q) = ~p*q
Podstawiając:
p=~W
q=P
mamy:
~Y = ~(~W~>P) = ~(~W)*P = W*P
Czyli:
Chrystus skłamie (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy człowiek:
D: W*P = 1*1 =1 - wierzy i zostanie potępiony (pójdzie do piekła)

Z powyższej analizy wynika że wierzącym Chrystus daje gwarancję matematyczną => zbawienia.
Dlaczego?
Chrystus dotrzyma słowa (Y=1) gdy człowiek:
C: W*~P =1*1 =1 - wierzy i nie zostanie potępiony (pójdzie do nieba)
Chrystus skłamie (~Y=1) gdy człowiek:
D: W*P = 1*1 =1 - wierzy i zostanie potępiony (pójdzie do piekła)
Zdania C i D to jedyne zdania dotyczące wierzących, zatem aby nie zostać kłamcą (Bóg z definicji być nim nie może) Chrystus MUSI => wszystkich w Niego wierzących wprowadzić do nieba.
Wszystkim wierzącym Chrystus daje GWARANCJĘ matematyczną => zbawienia.

Natomiast z niewierzącymi może sobie robić co mu się podoba, nie ma najmniejszych szans na zostanie kłamcą.
Mówią o tym zdania A i B.
Chrystus dotrzyma słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy człowiek:
A: ~W*P=1*1 =1 - nie wierzy i zostanie potępiony (pójdzie do piekła)
lub
B: ~W*~P = 1*1 =1 - nie wierzy i nie zostanie potępiony (pójdzie do nieba)

Czyż algebra Kubusia, logika stwórcy naszego Wszechświata, nie jest bajecznie prosta i piękna?

Andy72 napisał:

To nie ma nic wspólnego z tym źe obietnica zawsze się spełnia a groźba nie.

Zapisałeś jakieś swoje prywatne „widzi mi się”, patrz poprawne definicje obietnicy i groźby wyżej.

Andy72 napisał:

C) czy rzeczywiście? a co gdy dobry człowiek będzie nie wierzył a zły wierzył?

Definicja wiary w Boga:
Wierzy, gdy spełnia w swoim życiu wszystkie 10 przykazań Boskich.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 12:27, 25 Sie 2015, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35498
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 7:37, 25 Sie 2015    Temat postu:

Biblia (Pismo Święte), to algebra Kubusia napisana prostym językiem, zrozumiałym dla każdego człowieka
Kubuś

Legenda najważniejszych postów:
Pierwszy:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-825.html#245718
Drugi:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-825.html#246090
Trzeci:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-850.html#246354

Czwarty najważniejszy post w historii logiki matematycznej!

W algebrze Kubusia implikacja i równoważność opisywana jest spójnikami implikacyjnymi =>, ~> i ~~> o następujących definicjach.

1.
Definicja warunku wystarczającego =>:

Jeśli zajdzie p to na pewno => zajdzie q
p=>q
Zajście p jest wystarczające => dla zajścia q
Wymuszam dowolne p i musi pojawić się q

2.
Definicja warunku koniecznego ~>

Jeśli zajdzie p to może ~> zajść q
p~>q
Zajście p jest konieczne ~> dla zajścia q
Zabieram wszystkie p i musi mi zniknąć q

3.
Definicja kwantyfikatora małego ~~>

Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
p~~>q = p*q
Istnieje wspólny element zbiorów p i q

Doskonale widać, że znaczki =>, ~> i ~~> mają fundamentalnie inne definicje.
To są spójniki implikacyjne, absolutnie trywialne, z którymi od 8 lat nie mogę dotrzeć do świadomości Ziemian tzn. do ich zaakceptowania, jako matematyki ścisłej.

Dość tego, miarka się przebrała!

Od kilku postów siedzimy w implikacji prostej i odwrotnej wyrażonej spójnikami „lub”(+) i „i”(*), dzięki temu algebra Kubusia i Logika Ziemian są w 100% TOŻSAME!
Wreszcie Kubuś ma wspólny język z Ziemianami, bo sprowadził algebrę Kubusia wyłącznie do spójników „lub”(+) i „i”(*) plus negator, co jest kompatybilne z algebrą Boole’a!
Z naturalnym językiem mówionym ma to niewiele wspólnego, bo w praktyce języka mówionego nikt takich cyrków nie robi, wszyscy używają spójników implikacyjnych jak wyżej. Jednak matematycznie wszystko jest tu w porządku, da się w ten sposób analizować zdania „Jeśli p to q”.

Uwaga!
W tym momencie zapominamy o spójnikach implikacyjnych =>, ~>, ~~> jak wyżej!


Nasze znaczki => i ~> w przypadku wyrażania implikacji spójnikami „lub”(+) i „i”(*) mają znaczenie:
=> - implikacja prosta
~> - implikacja odwrotna

Zero-jedynkowa definicja implikacji prostej =>:
Kod:

   p  q ~p ~q  Y=p=>q ~Y=~(p=>q)
A: 1  1  0  0  =1      =0
B: 1  0  0  1  =0      =1
C: 0  0  1  1  =1      =0
D: 0  1  1  0  =1      =0
   1  2  3  4   5       6

Symboliczną definicja implikacji prostej => w spójnikach „lub”(+) i „i”(*) odczytujemy bezpośrednio z jej definicji zero-jedynkowej.

Funkcja Y w logice dodatniej (bo Y):
W:
Y = A: p*q + C: ~p*~q + D: ~p*q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> A: p=1 i q=1 lub C: ~p=1 i ~q=1 lub D: ~p=1 i q=1
Doskonale to widać w tabeli zero-jedynkowej implikacji prostej =>.

Funkcja Y w logice ujemnej (bo ~Y):
U.
~Y = B: p*~q
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> B: p=1 i ~q =1
Doskonale to widać w tabeli zero-jedynkowej implikacji prostej =>.

Związek logiki dodatniej i ujemnej:
Y = ~(~Y)
Podstawiając U mamy tożsamą funkcję Y:
W1.
Y = ~(p*~q) = ~p+q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> ~p=1 lub q=1
Doskonale to widać w tabeli zero-jedynkowej implikacji prostej =>.

Stąd mamy pełną definicję implikacji prostej w równaniach algebry Boole’a w spójnikach „lub”(+) „i”(*)!
W.
Y = ~p+q = A: p*q + C: ~p*~q + D: ~p*q
U.
~Y = B: p*~q

Zero-jedynkowa definicja implikacji odwrotnej ~>:
Kod:

   p  q ~p ~q  Y=p~>q ~Y=~(p~>q)
A: 1  1  0  0  =1      =0
B: 1  0  0  1  =1      =0
C: 0  0  1  1  =1      =0
D: 0  1  1  0  =0      =1
   1  2  3  4   5       6

Symboliczną definicja implikacji odwrotnej ~> w spójnikach „lub”(+) i „i”(*) odczytujemy bezpośrednio z jej definicji zero-jedynkowej.

Funkcja Y w logice dodatniej (bo Y):
W:
Y = A: p*q + B: p*~q + C: ~p*~q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> A: p=1 i q=1 lub B: p=1 i ~q=1 lub C: ~p=1 i ~q=1
Doskonale to widać w tabeli zero-jedynkowej implikacji odwrotnej ~>.

Funkcja Y w logice ujemnej (bo ~Y):
U.
~Y = D: ~p*q
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> B: ~p=1 i q =1
Doskonale to widać w tabeli zero-jedynkowej implikacji odwrotnej ~>.

Związek logiki dodatniej i ujemnej:
Y = ~(~Y)
Podstawiając U mamy tożsamą funkcję Y:
W1.
Y = ~(~p*q) = p+~q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 lub ~q=1
Doskonale to widać w tabeli zero-jedynkowej implikacji odwrotnej ~>.

Stąd mamy pełną definicję implikacji odwrotnej ~> w równaniach algebry Boole’a w spójnikach „lub”(+) „i”(*)!
W.
Y = p+~q = A: p*q + B: p*~q + C: ~p*~q
U.
~Y = D: ~p*q

Zapisane przeze mnie równania matematyczne są poprawne nawet dla takich zarozumiałych głąbów jak Fizyk i Idiota.

Taz=Fizyk napisał:
rafal3006 napisał:
Weźmy zdanie TOTALNIE identyczne do zdania dr. K.A Wieczorka:
Chrystus:
Kto wierzy we mnie będzie zbawiony
W=>Z
… dzięki któremu zrozumiałem implikację już 9 lat temu, a której to wiedzy, póki co, nie mogę przekazać Ziemianom.

Tyle tylko, że my doskonale rozumiemy, co Ty próbujesz przekazać. Problem polega na tym, że to nie przedstawia dla nas żadnej wartości.

Zauważ Fizyku iż napisałeś dwa zdania wzajemnie sprzeczne!
Z jednej strony na 100% rozumiesz i akceptujesz wszystkie równania algebry Boole’a zapisane przeze mnie w tym poście!

Natomiast z drugiej strony tupiesz nóżkami i wrzeszczysz:
To nie są równania algebry Boole’a!
To nie jest algebra Boole’a!
To nie jest algebra Boole’a!
etc

Dołącza do Ciebie w tym żałosnym śpiewie Idiota:
Wszystko co pisze Kubuś to niebotyczne brednie!
Wszystko co pisze Kubuś to niebotyczne brednie!
etc

Podsumowując:
Kiedy ty Fizyku i Idioto pękniecie i uznacie algebrę Kubusia za jedyną poprawną logikę matematyczną w naszym Wszechświecie?
W tym życiu, czy w następnym?

Ciąg dalszy:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-850.html#246742


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 8:33, 27 Sie 2015, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 7:48, 25 Sie 2015    Temat postu:

Algebra Kubusia to bełkot. Zamiast implikacji mamy subiektywne odczucie implikacji - jeśli jest przyjemna to się na pewno spełni, jeśli nieprzyjemna to niekoniecznie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35498
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 8:35, 25 Sie 2015    Temat postu:

Andy72 napisał:
Algebra Kubusia to bełkot. Zamiast implikacji mamy subiektywne odczucie implikacji - jeśli jest przyjemna to się na pewno spełni, jeśli nieprzyjemna to niekoniecznie.

Andy, bełkotem to jest aktualna logika „matematyczna” Ziemian kodująca wszelkie zdania „Jeśli p to q” implikacją prostą => jak leci.

W tym poście masz JEDYNĄ poprawną matematycznie analizę twojego zdania:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-850.html#246624
Kto nie wierzy we mnie będzie potępiony
~W~>P
Implikacja odwrotna ~> na mocy definicji groźby.

Zobaczmy co się stanie jak zakodujemy twoje zdanie implikacją prostą =>.
W.
Kto nie wierzy we mnie będzie potępiony
~W=>P
Ziemianie kodują to zdanie implikacją prostą =>

Definicje obietnicy i groźby w algebrze Kubusia.

Definicja obietnicy:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W=>N
Implikacja prosta => na mocy definicji!

Definicja groźby:
Jeśli dowolny warunek to kara
W~>K
Implikacja odwrotna ~> na mocy definicji!

Andy72 napisał:

B) zdaje się że nie tylko implikacja bo Jezus powiedział jeszcze "a kto nie wierzy, będzie potępiony"

Chrystus:
W1.
Kto nie wierzy we mnie będzie potępiony (pójdzie do piekła)
~W=>P
Bałwanki Ziemianie kodują to zdanie implikacją prostą =>

Matematycznie zachodzi prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q

Stąd zdanie matematycznie tożsame do W1:
W2.
Kto wierzy we mnie nie będzie potępiony (pójdzie do Nieba)
W~>~P

Korzystamy z prawa eliminacji implikacji prostej => do spójników „lub”(+) i „i”(*) dla zdania W1:
1. Y = (p=>q) = ~p+q
2. Y = (p=>q) = A: p*q + C: ~p*~q + D: ~p*q
Kiedy zajdzie ~Y?
Negujemy 1 stronami:
~Y = ~(p=>q) = p*~q

Podstawiając zdanie W1 mamy odpowiedź kiedy Chrystus dotrzyma słowa:
Y = ~W=>P = A: ~W*P + C: W*~P + D: W*P
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> (~W=>P)=1 <=> A: ~W=1 i P=1 lub C: W=1 i ~P=1 lub D: W=1 i P=1
Czyli:
Chrystus dotrzyma słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy człowiek:
A: ~W*P=1*1 =1 - nie wierzy i zostanie potępiony (pójdzie do piekła)
lub
C: W*~P = 1*1 =1 - wierzy i nie zostanie potępiony (pójdzie do nieba)
lub
D: W*P =1*1 =1 - wierzy i zostanie potępiony (pójdzie do piekła)!

… a kiedy Chrystus skłamie?
~Y = ~(p=>q) = p*~q
Podstawiając:
p=~W
q=P
mamy:
~Y = ~(~W=>P) = ~W*~P
Czyli:
Chrystus skłamie (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy człowiek:
D: ~W*~P = 1*1 =1 - nie wierzy i nie zostanie potępiony (pójdzie do nieba)

Definicja wiary w Boga:
Człowiek wierzy wtedy i tylko wtedy gdy spełnia wszystkie 10 przykazań Boskich

Z powyższej analizy wynika że Chrystus daje wszystkim niewierzącym gwarancję matematyczną => piekła!
Dlaczego?
Chrystus dotrzyma słowa (Y=1) gdy człowiek:
A: ~W*P=1*1 =1 - nie wierzy i zostanie potępiony (pójdzie do piekła)
Chrystus skłamie (~Y=1) gdy człowiek:
D: ~W*~P = 1*1 =1 - nie wierzy i nie zostanie potępiony (pójdzie do nieba)

Zdania C i D to jedyne zdania dotyczące niewierzących, zatem aby nie zostać kłamcą (Bóg z definicji być nim nie może) Chrystus MUSI => wszystkich niewierzących wprowadzić do piekła.
Wszystkim niewierzącym Chrystus daje GWARANCJĘ matematyczną => piekła.

Zauważmy, że Chrystus nie ma tu podstaw matematycznych, aby jakiegokolwiek niewierzącego wprowadzić do Nieba.
Matematycznie, wszyscy niewierzący w Chrystusa muszą => wylądować w piekle.
czyli:
Chrystus = sadysta, niezdolny do darowania jakiejkolwiek kary zależnej od niego (zero wolnej woli)

Natomiast z wierzącymi może sobie robić co mu się podoba, nie ma najmniejszych szans na zostanie kłamcą.
Mówią o tym zdania C i D.
Chrystus dotrzyma słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy człowiek:
C: W*~P = 1*1 =1 - wierzy i nie zostanie potępiony (pójdzie do nieba)
lub
D: W*P =1*1 =1 - wierzy i zostanie potępiony (pójdzie do piekła)!

Matematycznie Chrystus ma prawo absolutnie wszystkich wierzących (z JPII na czele) umieścić w piekle i kłamcą nie będzie.
czyli matematycznie:
Chrystus = kat dla wszystkich w Niego wierzących

Podsumowując:
Ziemianie kodując zdanie:
W1.
Kto nie wierzy we mnie będzie potępiony (pójdzie do piekła)
~W=>P
implikacją prostą => robią z Chrystusa bełkoczącego debila.
cnd


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 11:42, 25 Sie 2015, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35498
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:21, 25 Sie 2015    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
18 Kto wierzy w Niego, nie będzie potępiony, a kto nie wierzy, już jest potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego.
Ewangelia Jana 1,1-18

Definicja obietnicy:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W=>N
Implikacja prosta => na mocy definicji!
Prawo Kubusia:
W=>N = ~W~>~N

Definicja groźby:
Jeśli dowolny warunek to kara
W~>K
Implikacja odwrotna ~> na mocy definicji!
Prawo Kubusia:
W~>K = ~W=>~K

Analiza matematyczna zdania z Biblii!

W2.
Kto wierzy w niego nie będzie potępiony (pójdzie do nieba)
W=>~P
Implikacja prosta => na mocy definicji obietnicy

W1.
Kto nie wierzy w niego będzie potępiony (pójdzie do piekła)
~W~>P
Implikacja odwrotna ~> na mocy definicji groźby

Prawo Kubusia:
W2: W=>~P = W1: ~W~>P

Matematycznie zdania W1 i W2 są tożsame.
Czyli:
Bez znaczenia jest które zdanie W1 czy W2 wypowiemy, bowiem zdania te skutkują identycznymi rozstrzygnięciami dla wierzących i niewierzących.

Dowód w tym poście:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-850.html#246624


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 14:30, 25 Sie 2015, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35498
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:05, 25 Sie 2015    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-850.html#246530
fiklit napisał:
@idiota: wiem, ale w tych zwariowanych czasach, gdy wszystko się tak szybko zmienia, rozmowy z rafałem pozwalają mi dostrzec jakiś stały i niezmienny punkt. :) Rafał dzięki.

Maksyma tej niezmienności jest trywialna, a padła w Wigilię roku 2007:
Nikt nie może robić z człowieka idioty, przede wszystkim matematyka!

Dowód:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/teoria-implikacji-prostej-i-odwrotnej-v-beta-1-0,2838.html#46503
Pon 14:12, 24 Gru 2007 Temat postu: Teoria implikacji prostej i odwrotnej v. Beta 1.0

Post z 2007 roku, idea poprawna, wymaga nieznacznej korekty.

5.1 Matematyczne warunki otrzymania nagrody w obietnicy.

Definicja obietnicy:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
p=>q = ~(p*~q)
Nie może się zdarzyć, że spełnię warunek nagrody (p) i nie dostanę nagrody (~q).

W powyższym przypadku nadawca nie ma wyjścia. Musi wręczyć nagrodę jeśli odbiorca spełni warunek nagrody.
W praktyce jeśli komuś coś obiecujemy to jesteśmy przygotowani na danie nagrody. Chcemy dać tą nagrodę z własnej woli, nie ma tu zatem mowy o ograniczaniu wolnej woli nadawcy.
W przypadku nie spełnienia warunku obietnicy mamy wolna wolę i możemy zrobić co nam się podoba, choć większość tak czy siak da nagrodę pod byle pretekstem niezależnym.

Warunek otrzymania nagrody w implikacji-obietnicy opisuje spójnik "lub"(+) o definicji
Y=p+q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 lub q=1

Oznaczmy:
W=1 – warunek nagrody został spełniony
W=0 – warunek nagrody nie został spełniony

Równanie otrzymania nagrody w obietnicy:

N = W + U

gdzie U jest zmienną uznaniową ustawiana przez nadawcę na U=1 (dam nagrodę) albo U=0 (nie dam nagrody).

Zauważmy, że dla W=1 nadawca MUSI wręczyć nagrodę bo:
N = W + U = 1+U = 1 – mam nagrodę niezależnie od U.

Jeśli odbiorca nie spełni warunku nagrody (W=0) to nadawca może zrobić co mu się podoba i nie zostanie kłamcą bo:
N = W + U = 0+U = U
gdzie:
U=1 dam nagrodę z dowolnym uzasadnieniem niezależnym - akt miłości
U=0 nie dam nagrody

Przykład:
1 1 1
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer

0 1 1 - implikacja w obietnicy
Nie zdałeś egzaminu (W=0), dostajesz komputer bo ... cię kocham (U=1 - akt miłości)
N = W + U = 0 + 1 = 1 - jest nagroda bo akt miłości (U=1).

Inne uzasadnienia niezależne:
bo widziałem że się starałeś ale miałeś pecha, bo tak czy siak zamierzałem ten komputer kupić itp - akt miłości

W przypadku nie spełnienia warunku nagrody nadawca może zrobić co mu się podoba z małym wyjątkiem. Nie może wręczyć nagrody z uzasadnieniem zależnym (U=W) bo będzie idiotą, delikatnie kłamcą.

Nie zdałeś egzaminu (W=0), dostajesz komputer, bo nie zdałeś egzaminu (U=W=0).
Matematyczny warunek otrzymania nagrody dla tego przypadku:
N=W+U = 0+0=0 – zakaz wręczania nagrody z uzasadnieniem zależnym.

Nikt nie może robić z człowieka idioty, przede wszystkim matematyka.


5.2 Matematyczne warunki uniknięcia kary w groźbie.

Definicja groźby:
Jeśli dowolny warunek to kara
p~>q = ~(~p*q)
Nie może się zdarzyć, że nie spełnię warunku kary (~p) i zostanę ukarany (q).

W powyższym przypadku nadawca nie ma wyjścia. Jeśli nie spełnię warunku kary to nie może karać.
W praktyce jeśli komuś grozimy, to oczekujemy iż delikwent nie spełni warunku kary i nie będziemy musieli karać. Nikt nie lubi tej czynności z wyjątkiem psychopatów.
W przypadku spełnienia warunku groźby możemy zrobić co nam się podoba (wyjątek to uzasadnienie zależne) i nie mamy szans zostania kłamcą. Sadysta może zawsze karać, zaś człowiek dobrotliwy może nigdy nie karać. Pomiędzy tymi skrajnościami są normalni ludzie, którzy czasami karzą a czasami nie.

Warunek uniknięcia kary w implikacji-groźbie opisuje spójnik "i"(*) o definicji.
Y=p*q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 i q=1

Oznaczmy:
W=1 – warunek kary został spełniony
W=0 – warunek kary nie został spełniony

Równanie karania w groźbie:
K = W*U
gdzie U jest zmienną uznaniową ustawiana przez nadawcę na U=1 (ukarać) albo U=0 (nie karać).

Zauważmy, że dla W=0 nadawca ma zakaz karania bo:
K = W*U = 0*U = 0 – zakaz karania w przypadku nie spełnienia warunku kary

Jeśli odbiorca spełni warunek kary (W=1) to nadawca może zrobić co mu się podoba i nie zostanie kłamcą bo:
K = W*U = 1*U = U
gdzie:
U=1 karać
U=0 nie karać z dowolnym uzasadnieniem niezależnym - akt łaski

Przykład:
1 1 1
Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie

1 0 1 - implikacja w groźbie
Ubrudziłeś spodnie (W=1), nie dostaniesz lania (q=0) bo ... cię kocham (U=0 - brak lania, akt łaski)
K = W*U = 1*0 = 0 - nie karać bo akt łaski (U=0).

Inne uzasadnienia niezależne:
bo dziś mam dobry humor, bo nie mam siły cię bić, bo wcale nie zamierzałem cię bić itd. - akt łaski.

Przy spełnionym warunku kary nadawca może darować karę pod byle pretekstem z małym wyjątkiem.

Ubrudziłeś spodnie (W=1), nie dostaniesz lania, bo ubrudziłeś spodnie (U=W=1)

Matematyczny warunek karania w groźbie:
K = W*U = 1*1 = 1 - kara musi być wykonana, nie można darować kary z uzasadnieniem zależnym

Nikt nie może robić z człowieka idioty, przede wszystkim matematyka


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 6:40, 26 Sie 2015, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35498
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:28, 27 Sie 2015    Temat postu:

Biblia (Pismo Święte), to algebra Kubusia napisana prostym językiem, zrozumiałym dla każdego człowieka
Kubuś

Legenda najważniejszych postów:
Pierwszy:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-825.html#245718
Drugi:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-825.html#246090
Trzeci:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-850.html#246354
Czwarty:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-850.html#246628

Piąty najważniejszy post w historii logiki matematycznej!

Temat:
Implikacja prosta => i odwrotna |~> w spójnikach „lub”(+) i „i”(*).

Definicja spójnika „i”(*) w naturalnej logice matematycznej człowieka:
Y=p*q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 i q=1

Definicja spójnika „lub”(+) w naturalnej logice matematycznej człowieka:
Y=p+q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 lub q=1

Zero-jedynkowa definicja implikacji prostej |=>:
Kod:

Definicja zero-jedynkowa           |Definicja        |Co matematycznie
implikacji prostej |=>             |w spójnikach     |oznacza
                                   |”lub”(+) i „i”(*)|
   p  q ~p ~q  Y=p|=>q ~Y=~(p|=>q) |                 |
A: 1  1  0  0  =1      =0          | p* q= Ya        | Ya=1<=> p=1 i  q=1
B: 1  0  0  1  =0      =1          | p*~q=~Yb        |~Yb=1<=> p=1 i ~q=1
C: 0  0  1  1  =1      =0          |~p*~q= Yc        | Yc=1<=>~p=1 i ~q=1
D: 0  1  1  0  =1      =0          |~p* q= Yd        | Yd=1<=>~p=1 i  q=1
   1  2  3  4   5       6

W.
Y=Ya+Yc+Yd
Y= A: p*q + C: ~p*~q + D: ~p*q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> A: p=1 i q=1 lub C: ~p=1 i ~q=1 lub D: ~p=1 i q=1
U.
~Y=~Yb
~Y=p*~q
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> B: p=1 i ~q=1

Zero-jedynkowa definicja implikacji odwrotnej |~>:
Kod:

Definicja zero-jedynkowa           |Definicja        |Co matematycznie
implikacji odwrotnej |~>           |w spójnikach     |oznacza
                                   |”lub”(+) i „i”(*)|
   p  q ~p ~q  Y=p|~>q ~Y=~(p|~>q) |                 |
A: 1  1  0  0  =1      =0          | p* q= Ya        | Ya=1<=> p=1 i  q=1
B: 1  0  0  1  =1      =0          | p*~q= Yb        | Yb=1<=> p=1 i ~q=1
C: 0  0  1  1  =1      =0          |~p*~q= Yc        | Yc=1<=>~p=1 i ~q=1
D: 0  1  1  0  =0      =1          |~p* q=~Yd        |~Yd=1<=>~p=1 i  q=1
   1  2  3  4   5       6

W.
Y=Ya+Yb+Yc
Y= A: p*q + B: p*~q + C: ~p*~q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> A: p=1 i q=1 lub B: p=1 i ~q=1 lub C: ~p=1 i ~q=1
U.
~Y=~Yd
~Y=~p*q
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> D: ~p=1 i q=1

Prawo Sowy:
W dowolnej tabeli zero-jedynkowej wyrażonej spójnikami „lub”(+) i „i”(*) nagłówek tabeli opisuje wyłącznie wynikowe jedynki w tej tabeli.

Doskonale to widać w powyższej tabeli.
Definicja operatora implikacji prostej |=> wyrażona spójnikami „lub”(+) i „i”(*) odpowiada na pytanie które zdania wchodzące w skład operatora implikacji prostej |=> będą w przyszłości prawdziwe (Y=1), a które fałszywe (~Y=1). Identycznie w implikacji odwrotnej |~>.

Definicja obietnicy:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W|=>N
Implikacja prosta |=> na mocy definicji
W tym przypadku nie musimy udowadniać, że dowolne zdanie będące obietnicą jest implikacją prostą |=>.

Chrystus:
W1.
Kto wierzy we mnie będzie zbawiony
W|=>Z

Implikacja prosta |=> opisana spójnikami „lub”(+) i „i”(*):
W1.
Y = W|=>Z = A:W*Z + C: ~W*~Z + D: ~W*Z
co matematycznie oznacza:
Y = W|=>Z = A: W=1 i Z=1 lub C: ~W=1 i ~Z=1 lub D: ~W=1 i Z=1
U1.
~Y = ~(W|=>Z) = B: W*~Z
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> B: W=1 i ~Z=1

W1.
Chrystus dotrzyma słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy człowiek:

A: W*Z =1*1 =1 - wierzy (W=1) i zostanie zbawiony (Z=1)
lub
C: ~W*~Z = 1*1 =1 - nie wierzy (~W=1) i nie zostanie zbawiony (~Z=1)
lub
D: ~W*Z = 1*1 =1 - nie wierzy (~W=1) i zostanie zbawiony (Z=1)

… a kiedy Chrystus skłamie (~Y=1)?
U1.
~Y=B: W*~Z
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> B: W=1 i ~Z=1
Stąd:
U1.
Chrystus skłamie (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy człowiek:

B: ~Y = W*~Z =1*1 =1 - wierzy (W=1) i nie zostanie zbawiony (~Z=1)

Definicja wiary w Boga:
Wierzy w Boga ten, kto w swoim życiu przestrzega wszystkich 10 przykazań Boskich.

Zastanówmy się, co wynika ze zdań A i B?
Chrystus dotrzyma słowa (Y=1) gdy człowiek:
A: W*Z =1*1 =1 - wierzy (W=1) i zostanie zbawiony (Z=1)
Chrystus skłamie (~Y=1) gdy człowiek:
B: ~Y = W*~Z =1*1 =1 - wierzy (W=1) i nie zostanie zbawiony (~Z=1)

W powyższej analizie matematycznej zdania A i B to jedyne zdania dotyczące wierzących.
W1.
Kto wierzy we mnie będzie zbawiony
W|=>Z
Chrystus wypowiadając swoją obietnicę daje wszystkim w Niego wierzącym gwarancję matematyczną => zbawienia. Wiara w Boga jest warunkiem wystarczającym => abyśmy wylądowali w niebie.

Dowód:
Chrystus skłamie (~Y=1) gdy człowiek:
B: ~Y = W*~Z =1*1 =1 - wierzy (W=1) i nie zostanie zbawiony (~Z=1)
Wynika z tego, że Chrystus musi => każdego wierzącego umieścić w niebie, bo gdyby tego nie zrobił to byłby kłamcą (z założenia Bóg nie może kłamać). Chrystus nie ma tu „wolnej woli”, nie może wierzącego w Niego człowieka posłać do piekła.
Zauważmy jednak, że Chrystus wypowiadając zdanie W1 dobrowolnie pozbawił się „wolnej woli”, nikt go nie zmuszał do składania takiej, a nie innej obietnicy.

Zastanówmy się co wynika ze zdań C i D?
Chrystus dotrzyma słowa (Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy człowiek:
C: ~W*~Z = 1*1 =1 - nie wierzy (~W=1) i nie zostanie zbawiony (~Z=1)
lub
D: ~W*Z = 1*1 =1 - nie wierzy (~W=1) i zostanie zbawiony (Z=1)
W powyższej analizie matematycznej to jedyne zdania dotyczące niewierzących.

Zauważmy, że na mocy zdania D Chrystus może darować dowolną karę zależną od Niego.
D: ~W*Z = 1*1 =1 nie wierzył, jednak zostaje zbawiony
Człowiek może popełnić w życiu wiele grzechów, jednak Chrystus ma prawo darować dowolny grzech przeciwko Niemu. To jest znane każdemu człowiekowi prawo do darowania dowolnej kary zależnej od nadawcy

Jezus natomiast udał się na Górę Oliwną, ale o brzasku zjawił się znów w świątyni. Cały lud schodził się do Niego, a On usiadłszy nauczał ich. Wówczas uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzili do Niego kobietę którą pochwycono na cudzołóstwie, a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do Niego: «Nauczycielu, tę kobietę dopiero pochwycono na cudzołóstwie. W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować. A Ty co mówisz?» Mówili to wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć. Lecz Jezus nachyliwszy się pisał palcem po ziemi. A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: «Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień». I powtórnie nachyliwszy się pisał na ziemi. Kiedy to usłyszeli, wszyscy jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostał tylko Jezus i kobieta, stojąca na środku. Wówczas Jezus podniósłszy się rzekł do niej: «Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?» A ona odrzekła: «Nikt, Panie!» Rzekł do niej Jezus: «I Ja ciebie nie potępiam. - Idź, a od tej chwili już nie grzesz!». (Jan 8,8-11)

Na mocy zdań C i D Chrystus może wszystkich niewierzących (z Hitlerem na czele) umieścić w niebie, czyli korzystać wyłącznie ze zdania:
D: ~W*Z = 1*1 =1 - nie wierzył, jednak zostaje zbawiony
Zdanie D to matematyczne prawo darowania dowolnej kary zależnej od nadawcy.
… doskonale znane wszystkim stworzeniom żywym (nie tylko człowiekowi!)
Oczywiście Piekło będzie wówczas puste:
C: ~W*~Z = 1*1 =0
Zbiór ~W*~Z jest zbiorem pustym (nie ma tu ani jednego człowieka), stąd w wyniku 0.
To jest piękna idea powszechnego zbawienia w którą wierzy wielu ludzi np. Wuj Zbój i Rafal3006.
Zaprawdę, powiadam ci, jeszcze dziś będziesz ze mną w raju. (Łk 23, 43)

Podsumowując:
W przypadku niewierzących Chrystus ma 100% wolnej woli, wedle własnego uznania (rzucanie monetą) może posyłać ich do piekła albo do nieba i nie ma najmniejszych szans na zostanie kłamcą.

Definicja groźby:
Jeśli dowolny warunek to kara
W|~>K
Implikacja odwrotna |~> na mocy definicji

Definicja implikacji odwrotnej w spójnikach „lub”(+) i „i”(*):
Y = p|~>q = A: p*q + B: p*~q + C: ~p*~q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> A: p=1 i q=1 lub B: p=1 i ~q=1 lub C: ~p=1 i ~q=1
… a kiedy zajdzie ~Y?
~Y = ~(p|~>q) = D: ~p*q
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> D: ~p=1 i q=1

Załóżmy teraz, że Chrystus wypowiada zdanie.
W2.
Kto nie wierzy we mnie nie będzie zbawiony (pójdzie do piekła)
~W|~>~Z
To jest ewidentna groźba, zatem na mocy definicji musimy ją kodować implikacją odwrotną |~>.

Przechodzimy do spójników „lub”(+) i „i”(*) korzystając z definicji implikacji odwrotnej |~> wyrażonej spójnikami „lub”(+) i „i”(*).
Y = p|~>q = p*q + p*~q + ~p*~q
Podstawmy nasz przykład:
p=~W
q=~Z
stąd otrzymujemy:
Y = ~W|~>~Z = ~W*~Z + ~W*~(~Z) + ~(~W)*~(~Z)
korzystając z prawa podwójnego przeczenia:
p=~(~p)
mamy odpowiedź na pytanie kiedy Chrystus dotrzyma słowa (Y=1):
Y = ~W*~Z + ~W*Z + W*Z
Spójnik „lub”(+) jest przemienny, stąd:
W2: Y = ~W|~>~Z = W*Z + ~W*~Z + ~W*Z
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> W=1 i Z=1 lub ~W=1 i ~Z=1 lub ~W=1 i Z=1

… a kiedy Chrystus skłamie (~Y=1)?
U.
~Y = ~(p|~>q) = ~p*q
podstawiamy:
p=~W
q=~Z
stąd otrzymujemy:
~Y = ~(~W|~>~Z) = ~(~W)*(~Z) = W*~Z
~Y=W*~Z
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> W=1 i ~Z=1
stąd mamy odpowiedź:
Chrystus skłamie (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy wierzącego w niego człowieka (W=1) pośle do piekła (~Z=1)
~Y=W*~Z

Porównajmy groźbę W2 z obietnicą W1 Chrystusa:
W1.
Kto wierzy we mnie będzie zbawiony
W|=>Z
Implikacja prosta |=> na mocy definicji

Implikacja prosta wyrażona spójnikami „lub”(+) i „i”(*):
W1: Y = W|=>Z = W*Z + ~W*~Z + ~W*Z
Natomiast dla zdania W2 mamy:
W2: Y = ~W|~>~Z = W*Z + ~W*~Z + ~W*Z

Doskonale widać, że prawe strony równań W1 i W2 są identyczne.
Stąd mamy tożsamość matematyczną:
W1: W=>Z = W2: ~W|~>~Z

Z powyższego wynika, że jest totalnie wszystko jedno czy Chrystus wypowie obietnicę:
W1.
Kto wierzy we mnie będzie zbawiony
W1: W|=>Z
czy też groźbę:
W2.
Kto nie wierzy we mnie nie będzie zbawiony
~W|~>~Z
Zdania W1 i W2 skutkują identycznymi rozstrzygnięciami dotyczącymi wierzących i niewierzących, są zatem matematycznie tożsame.

Prawo algebry Kubusia w zapisach formalnych.
Prawo Kubusia:
p|=>q = ~p|~>~q
Implikacja prosta p|=>q w logice dodatniej (bo q) jest tożsama z implikacją odwrotną ~p|~>~q w logice ujemnej (bo ~q).

Zobaczmy co się stanie, jeśli zdanie W2 zakodujemy błędnie matematycznie (niezgodnie z definicją groźby) implikacją prostą |=>.
W3.
Kto nie wierzy we mnie nie będzie zbawiony
~W|=>~Z
Prawo przejścia z implikacją prostą |=> do spójników „lub”(+) i „i”(*):
Y = p|=>q = p*q + ~p*~q + ~p*q
~Y = ~(p|=>q) = p*~q
podstawmy:
p=~W
q=~Z
stąd:
W3.
Chrystus dotrzyma słowa (Y=1)
Y = ~W|=>~Z = ~W*~Z + ~(~W)*~(~Z) + ~(~W)*~Z
W3: Y = ~W|=>~Z = ~W*~Z + W*Z + W*~Z
U3.
Chrystus skłamie (~Y=1)
~Y = (~W=>~Z) = ~W*~(~Z) = ~W*Z
U3: ~Y = (~W=>~Z) = ~W*Z

Porównajmy nasze trzy zdania:
W1: Y = W|=>Z = W*Z + ~W*~Z + ~W*Z
W2: Y = ~W|~>~Z = W*Z + ~W*~Z + ~W*Z
W3: Y = ~W|=>~Z = ~W*~Z + W*Z + W*~Z
Doskonale widać tożsamość zdań:
W1=W2
bo praw strony są identyczne, oraz brak tożsamości ze zdaniem W3:
W1=W2 # W3
Stąd mamy prawo algebry Kubusia w zapisach formalnych:
p|=>q # ~p|=>~q
gdzie:
# - różne w znaczeniu
Jeśli dowolna strona znaku # jest zdaniem prawdziwym, to druga strona jest zdaniem fałszywym (odwrotnie nie zachodzi).

Twierdzenie:
Błędne zakodowanie zdania W3 implikacją prostą |=> robi z Chrystusa idiotę.

Dowód:
W3.
Kto nie wierzy we mnie nie będzie zbawiony
~W|=>~Z
Chrystus dotrzyma słowa (Y=1)
W3: Y = ~W|=>~Z = A: W*Z + B: W*~Z + C: ~W*~Z
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> A: W=1 i Z=1 lub B: W=1 i ~Z=1 lub C: ~W=1 i ~Z=1
Chrystus skłamie (~Y=1)
U3: ~Y = (~W=>~Z) =D: ~W*Z
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> D: ~W=1 i Z=1

Stąd mamy:
Chrystus dotrzyma słowa (Y=1) gdy człowiek:
A: W*Z = 1*1 =1 - wierzy (W=1) i zostanie zbawiony (Z=1)
lub
B: W*~Z = 1*1 =1 - wierzy (W=1) i nie zostanie zbawiony (~Z=1)!
lub
C: ~W*~Z = 1*1 =1 - nie wierzy (~W=1) i nie zostanie zbawiony (~Z=1)
Chrystus skłamie (~Y=1) gdy człowiek:
D: ~W*Z = 1*1 =1 - nie wierzy (~W=1) i zostanie zbawiony (Z=1)

Ze zdań C i D wynika że Chrystus musi => wszystkich niewierzących umieścić w piekle, bowiem jak któregokolwiek niewierzącego pośle do nieba to na mocy zdania D będzie kłamcą (Bóg z definicji kłamcą być nie może)

Wypowiadając zdanie W3 kodowane implikacją prostą |=>:
W3.
Kto nie wierzy we mnie nie będzie zbawiony
~W|=>~Z
Chrystus daje gwarancję matematyczną => iż wszyscy niewierzący wylądują w piekle.

Definicja wiary w Boga:
Wierzy ten kto przestrzega wszystkie 10 przykazań Boskich

Twierdzenie:
Nie istnieje człowiek, któryby w swoim życiu nie popełnił choćby jednego grzechu.

Wniosek:
Kodując zdanie W3 implikacją prostą |=> wszyscy lądujemy w piekle
… to jest „piękna” idea powszechnego potępienia.

Ze zdań A i B wynika, że z wierzącymi Chrystus może sobie robić co mu się podoba, ma tu 100% wolnej woli, czyli może sobie wedle własnego „widzi mi się” (rzucanie monetą) jednych posyłać do nieba a innych do piekła.

W szczególności, ma prawo zawsze korzystać ze zdania B, czyli wszyscy wierzący lądują w piekle:
B: W*~Z = 1*1 =1 - wierzy (W=1) i nie zostanie zbawiony (~Z=1)!
Wtedy oczywiście niebo będzie puste bo:
A: W*Z = 1*1 =0 - nie ma tu ani jednego wierzącego
Z gwarancji matematycznej => w zdaniu W3 wynika, że także wszyscy niewierzący pójdą do piekła.

Wniosek:
Kodując zdanie W3 implikacją prostą |=> wszyscy lądujemy w piekle, wierzący i niewierzący.
… to jest „piękna” idea powszechnego potępienia.

Podsumowując:
1.
Ziemscy matematycy błędnie wykopali w kosmos implikację odwrotną |~> jako matematycznie zbędną.
2.
Ziemscy matematycy nie są w stanie zakodować groźby Chrystusa W2 matematycznie poprawnie bo nie znają implikacji odwrotnej |~>!
W2.
Kto nie wierzy we mnie nie będzie zbawiony
~W|~>~Z
To jest ewidentna groźba, która musi być kodowana implikacją odwrotną |~> inaczej matematyka ścisła Ziemian (sic!) leży w gruzach a Chrystus to idiota, co udowodniono wyżej.
3.
To nie jest śmieszne panowie matematycy, bowiem robiąc z Chrystusa debila popełniacie grzech przeciwko Duchowi Świętemu.
"Każdy grzech i bluźnierstwo będą odpuszczone ludziom, ale bluźnierstwo przeciwko Duchowi nie będzie odpuszczone" (Mt 12, 31).
4.
Zauważcie panowie matematycy, iż Kubuś udowodnił konieczność akceptacji implikacji odwrotnej |~> w matematyce posługując się wyłącznie algebrą Boole’a, (waszą algebrą!), akceptującą w matematyce tylko i wyłącznie trzy znaczki: „lub”(+), „i”(*) i negator.
5.
Dla Kubusia jest oczywistym, że Ziemski matematyk nie rozumiejący co Kubuś napisał w tym poście, nie zasługuje na miano matematyka, bowiem nie rozumie swojej własnej matematyki ścisłej, nie rozumie równań algebry Boole’a!
6.
Czyż nie mam racji, Idioto i Fizyku?
Wiem, że praktycznie niemożliwym jest, abyście w tym życiu pękli i uznali poprawność matematyczną waszej własnej matematyki, poprawność równań algebry Boole’a, które zaprezentowałem w tym poście. Jest prawie pewne zatem, że umrzecie w grzechu przeciwko Duchowi Świętemu, piekło macie „murowane”.
7.
STOP!
We wszelkich groźbach, kodowanych implikacją odwrotną |~> Chrystus, identycznie jak człowiek, ma prawo do darowania dowolnej kary zależnej od Niego, w tym kary za grzech przeciwko Duchowi Świętemu, inaczej jego matematyczna „wolna wola” leży w gruzach.
8.
We wszelkich groźbach, poprawnie kodowanych implikacją odwrotną |~> Chrystus, identycznie jak człowiek, ma prawo do blefowania tzn. już w momencie wypowiadania groźby nie zamierza karać.
Matematycznie nic nie stoi na przeszkodzie, aby w finale wykonać jednak tą groźbę, na zostanie matematycznym kłamcą nie ma tu szans.
9.
Tak więc uważajcie Idioto i Fizyku, grzech przeciwko Duchowi Świętemu mimo iż matematycznie jest oczywistym blefem Chrystusa, może się dla was skończyć tragicznie tzn. w rzeczywistości piekło i wieczne męki mogą istnieć - wy tam możecie wylądować.
Oczywiście „może” nie znaczy „musi” tu Chrystus ma tu 100% wolnej woli, może z wami zrobić co mu się podoba.
Amen.

Ciąg dalszy:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-850.html#246856


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 8:41, 29 Sie 2015, w całości zmieniany 14 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:36, 27 Sie 2015    Temat postu:

Jeżeli będziesz matematykę uzasadniał Pismem Świętym, to nic dziwnego że wyjdą Ci bzdury takie jak wyszły
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35498
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 9:31, 27 Sie 2015    Temat postu:

Biblia (Pismo Święte), to algebra Kubusia napisana prostym językiem, zrozumiałym dla każdego człowieka
Kubuś

Andy72 napisał:
Jeżeli będziesz matematykę uzasadniał Pismem Świętym, to nic dziwnego że wyjdą Ci bzdury takie jak wyszły

Jesteś w potwornym błędzie Andy, wszelkie równania algebery Boole'a, które zapisałem wyżej to ... logika formalna Ziemskich matematyków!

Dowód:
1.
Nie istnieje Ziemski matematyk (choćby Fizyk czy Idiota), który byłby w stanie zakwestionować choćby jedno równanie algebry Boole'a zapisane przeze mnie wyżej. Andy, z historii wiem że jesteś słabiutkim matematykiem, że by nie powiedzieć żadnym, wiec twoje zdanie się nie liczy :)
2.
Matematyk który twierdzi, że równania algebry Boole'a to nie jest matematyka ścisła, jest matematycznym DEBILEM.
3.
Za matematyków uważają się Fizyk i Idiota.
Bardzo więc proszę Fizyku i Idioto obalajcie post wyżej - macie czas do końca wszechświata, a nawet dzień dłużej :fight:


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 9:33, 27 Sie 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35498
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 8:24, 29 Sie 2015    Temat postu:

Szósty najważniejszy post w historii logiki matematycznej!

Legenda najważniejszych postów:
Pierwszy:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-825.html#245718
Drugi:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-825.html#246090
Trzeci:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-850.html#246354
Czwarty:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-850.html#246628
Piąty:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-850.html#246742


Temat:
Dowód fałszywości ziemskiego prawa kontrapozycji w implikacji

Spis treści
1.0 Definicje implikacji prostej |=> i odwrotnej |~> 1
2.0 Prawa Kubusia 2
3.0 Wstęp do obalenia prawa kontrapozycji w implikacji 3
4.0 Poprawne prawo kontrapozycji dla implikacji prostej |=> 4
5.0 Poprawne prawo kontrapozycji dla implikacji odwrotnej |~> 6

1.0 Definicje implikacji prostej |=> i odwrotnej |~>

Zero-jedynkowa definicja implikacji prostej |=>:
Kod:

Definicja zero-jedynkowa           |Definicja        |Co matematycznie
implikacji prostej p|=>q           |w spójnikach     |oznacza
bez punktu odniesienia             |”lub”(+) i „i”(*)|
   p  q ~p ~q  Y=p|=>q ~Y=~(p|=>q) |                 |
A: 1  1  0  0  =1      =0          | p* q= Ya        | Ya=1<=> p=1 i  q=1
B: 1  0  0  1  =0      =1          | p*~q=~Yb        |~Yb=1<=> p=1 i ~q=1
C: 0  0  1  1  =1      =0          |~p*~q= Yc        | Yc=1<=>~p=1 i ~q=1
D: 0  1  1  0  =1      =0          |~p* q= Yd        | Yd=1<=>~p=1 i  q=1
   1  2  3  4   5       6

W.
Y=Ya+Yc+Yd
Y= A: p*q + C: ~p*~q + D: ~p*q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> A: p=1 i q=1 lub C: ~p=1 i ~q=1 lub D: ~p=1 i q=1
U.
~Y=~Yb
~Y= B: p*~q
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> B: p=1 i ~q=1

Zero-jedynkowa definicja implikacji odwrotnej |~>:
Kod:

Definicja zero-jedynkowa           |Definicja        |Co matematycznie
implikacji odwrotnej p|~>q         |w spójnikach     |oznacza
bez punktu odniesienia             |”lub”(+) i „i”(*)|
   p  q ~p ~q  Y=p|~>q ~Y=~(p|~>q) |                 |
A: 1  1  0  0  =1      =0          | p* q= Ya        | Ya=1<=> p=1 i  q=1
B: 1  0  0  1  =1      =0          | p*~q= Yb        | Yb=1<=> p=1 i ~q=1
C: 0  0  1  1  =1      =0          |~p*~q= Yc        | Yc=1<=>~p=1 i ~q=1
D: 0  1  1  0  =0      =1          |~p* q=~Yd        |~Yd=1<=>~p=1 i  q=1
   1  2  3  4   5       6

W.
Y=Ya+Yb+Yc
Y= A: p*q + B: p*~q + C: ~p*~q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> A: p=1 i q=1 lub B: p=1 i ~q=1 lub C: ~p=1 i ~q=1
U.
~Y=~Yd
~Y= D: ~p*q
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> D: ~p=1 i q=1


2.0 Prawa Kubusia

I Prawo Kubusia:
L: p|=>q = P: ~p|~>~q

Dowód:
Definicja implikacji prostej |=> w spójnikach „lub”(+) i „i”(*):
L: p|=>q = p*q + ~p*~q + ~p*q

Definicja implikacji odwrotnej |~> w spójnikach „lub”(+) i „i”(*):
P: p|~>q = p*q + p*~q + ~p*~q
Podstawiamy:
p=~p
q=~q
stąd mamy:
P: ~p|~>~q = (~p)*(~q) + (~p)*~(~q) + ~(~p)*~(~q)
prawo podwójnego przeczenia:
p=~(~p)
Stąd:
P: ~p~>~q = ~p*~q + ~p*q + p*q
P: ~p~>~q = p*q + ~p*~q + ~p*q
Prawe strony równań L i P są identyczne, co kończy dowód.


II Prawo Kubusia:
L: p|~>q = P: ~p|=>~q

Dowód:
Definicja implikacji odwrotnej |~> w spójnikach „lub”(+) i „i”(*):
L: p|~>q = p*q + p*~q + ~p*~q

Definicja implikacji prostej |=> w spójnikach „lub”(+) i „i”(*):
p|=>q = p*q + ~p*~q + ~p*q
Podstawiamy:
p=~p
q=~q
stąd mamy:
P: ~p|=>~q = (~p)*(~q) + ~(~p)*~(~q) + ~(~p)*(~q)
prawo podwójnego przeczenia:
p=~(~p)
Stąd:
P: ~p|=>~q = ~p*~q + p*q + p*~q
P: ~p|=>~q = p*q + p*~q + ~p*~q
Prawe strony równań L i P są identyczne, co kończy dowód.


3.0 Wstęp do obalenia prawa kontrapozycji w implikacji

Ziemscy matematycy mają zero doświadczenia w teorii i praktyce bramek logicznych, na tym poletku inżynierowie wyprzedzają ich o lata świetlne.
Dowód:
Dobry inżynier projektując dowolnie skomplikowany układ logiczny w bramkach logicznych nie myśli tabelami zero-jedynkowymi jak to robią matematycy (to epoka kamienna), lecz naturalną logiką matematyczną człowieka, w przypadku bramek logicznych spójnikami „lub”(+) i „i”(*) o definicji.

Definicja spójnika „i”(*):
Y=p*q
co matematycznie oznacza
Y=1 <=> p=1 i q=1

Definicja spójnika „lub”(+):
Y=p+q
Y=1 <=> p=1 lub q=1

Ziemskie „prawo” kontrapozycji dla implikacji prostej |=>:
p|=>q = ~p|~>~q [=] q|~>p = ~q|=>~p

Ten czerwony znak tożsamości, z uporem maniaka stawiany przez ziemskich matematyków jest tu do bani.
Skutek tego czysto matematycznego błędu to fałszywy wniosek o zbędności jednej z implikacji:
- implikacji prostej |=>
albo
- implikacji odwrotnej |~>

Kod:

Uproszczona, zero-jedynkowa definicja implikacji prostej |=>
   p  q  p|=>q
A: 1  1  =1
B: 1  0  =0
C: 0  0  =1
D: 0  1  =1
   1  2   3

Kod:

Uproszczona, zero-jedynkowa definicja implikacji odwrotnej |~>
   p  q  p|~>q
A: 1  1  =1
B: 1  0  =1
C: 0  0  =1
D: 0  1  =0
   1  2   3

Doskonale widać, że matematycznie zachodzi:
p|=>q = ~p|~>~q ## p|~>q = ~p|=>~q
gdzie:
## - różne na mocy definicji, bo kolumny wynikowe 3 są różne mimo identycznych wymuszeń na wejściach p i q.
Tego równania (ze znakiem ##) żaden matematyk przy zdrowych zmysłach nie ma prawa zakwestionować.

Gdyby ziemianie mieli rozumek na właściwym miejscu to postawili by sobie banalne pytanie!
Dlaczego wyrzucam z logiki matematycznej implikację odwrotną |~>, przecież matematycznie to rybka, równie dobrze mógłbym wywalić w kosmos implikacje prostą |=>!

Oczywiście zostaje mi wtedy wyłącznie implikacja odwrotna |~>!
Kod:

Uproszczona, zero-jedynkowa definicja implikacji odwrotnej |~>
   p  q  p|~>q
A: 1  1  =1
B: 1  0  =1
C: 0  0  =1
D: 0  1  =0

Symbole 0 i 1 (nie cyfry dziesiętne!) ziemscy matematycy interpretują poprawnie:
1 = prawda
0 = fałsz
Poproszę teraz ziemskich matematyków o zbudowanie definicji zdania warunkowego „Jeśli p to q” na gruncie zero-jedynkowej definicji implikacji odwrotnej |~>.
Doskonale widać, że leży i kwiczy wasz fundament logiki matematycznej bo wedle waszej definicji w tym przypadku z prawdy (=1) może powstać fałsz (=0), o czym mówi linia B.
Natomiast wykluczone jest aby z fałszu (=0) powstała prawda (=1), mówi o tym linia D.

W ten oto banalny sposób roznieśliśmy w puch totalnie całą logikę „matematyczną” Ziemian!

Dlaczego tego banału czysto matematycznego nikt przez ostatnie 150 lat nie zauważył?
… oto jest pytanie.


4.0 Poprawne prawo kontrapozycji dla implikacji prostej |=>

Ustawmy punkt odniesienia na implikacji prostej |=>:
p|=>q
Oczywiście wolno nam tak zrobić.

Poprawne prawo kontrapozycji dla implikacji prostej |=>:
p|=>q = ~p|~>~q ## q|~>p = ~q|=>~p
gdzie:
## - rożne na mocy definicji

Dowód:
Kod:

Tabela 1
Definicja zero-jedynkowa           |Definicja        |Co matematycznie
implikacji prostej p|=>q           |w spójnikach     |oznacza
bez punktu odniesienia             |”lub”(+) i „i”(*)|
   p  q ~p ~q  Y=p|=>q ~Y=~(p|=>q) |                 |
A: 1  1  0  0  =1      =0          | p* q= Ya        | Ya=1<=> p=1 i  q=1
B: 1  0  0  1  =0      =1          | p*~q=~Yb        |~Yb=1<=> p=1 i ~q=1
C: 0  0  1  1  =1      =0          |~p*~q= Yc        | Yc=1<=>~p=1 i ~q=1
D: 0  1  1  0  =1      =0          |~p* q= Yd        | Yd=1<=>~p=1 i  q=1
   1  2  3  4   5       6

Jeśli chcemy badać związek implikacji prostej |=> z implikacją odwrotną |~> po zamianie p i q to na wejściu p musimy podać identyczny ciąg sygnałów zero-jedynkowych jak na wejściu q przed zamianą sygnałów. Podobnie, na wejściu q musimy podać identyczny ciąg sygnałów zero-jedynkowych jak na wejściu p przed zamianą sygnałów.
Doskonale widać, że aby spełnić ten warunek musimy zamienić miejscami linie B i D.
Kod:

Tabela 1A
Definicja zero-jedynkowa           |Definicja        |Co matematycznie
implikacji prostej p|=>q           |w spójnikach     |oznacza
bez punktu odniesienia             |”lub”(+) i „i”(*)|
   p  q ~p ~q  Y=p|=>q ~Y=~(p|=>q) |                 |
A: 1  1  0  0  =1      =0          | p* q= Ya        | Ya=1<=> p=1 i  q=1
D: 0  1  1  0  =1      =0          |~p* q= Yd        | Yd=1<=>~p=1 i  q=1
C: 0  0  1  1  =1      =0          |~p*~q= Yc        | Yc=1<=>~p=1 i ~q=1
B: 1  0  0  1  =0      =1          | p*~q=~Yb        |~Yb=1<=> p=1 i ~q=1
   1  2  3  4   5       6

Porządkujemy powyższą tabelę opisując poprawnie matematycznie wiersz po wierszu.
Kod:

Tabela 1B
Definicja zero-jedynkowa           |Definicja        |Co matematycznie
implikacji odwrotnej q|~>p         |w spójnikach     |oznacza
z punktem odniesienia na p|=>q     |”lub”(+) i „i”(*)|
   p  q ~p ~q  Y=q|~>q ~Y=~(q|~>q) |                 |
A: 1  1  0  0  =1      =0          | q* p= Ya        | Ya=1<=> q=1 i  p=1
D: 0  1  1  0  =1      =0          | q*~p= Yd        | Yd=1<=> q=1 i ~p=1
C: 0  0  1  1  =1      =0          |~q*~p= Yc        | Yc=1<=>~q=1 i ~p=1
B: 1  0  0  1  =0      =1          |~q* q=~Yb        |~Yb=1<=>~q=1 i  p=1
   1  2  3  4   5       6

Kolumny 1 i 2 wolno nam przestawić, stąd mamy tabelę końcową
Kod:

Tabela 2
Definicja zero-jedynkowa           |Definicja        |Co matematycznie
implikacji odwrotnej q|~>p         |w spójnikach     |oznacza
z punktem odniesienia na p|=>q     |”lub”(+) i „i”(*)|
   q  p ~p ~q  Y=q|~>q ~Y=~(q|~>q) |                 |
A: 1  1  0  0  =1      =0          | q* p= Ya        | Ya=1<=> q=1 i  p=1
D: 1  0  1  0  =1      =0          | q*~p= Yd        | Yd=1<=> q=1 i ~p=1
C: 0  0  1  1  =1      =0          |~q*~p= Yc        | Yc=1<=>~q=1 i ~p=1
B: 0  1  0  1  =0      =1          |~q* q=~Yb        |~Yb=1<=>~q=1 i  p=1
   1  2  3  4   5       6

Wnioski:
Kod:

Tabela 1                 ## Tabela 2
Implikacja prosta p|=>q  ## Implikacja odwrotna q|~>p
bez punktu odniesienia   ## z punktem odniesienia na p|=>q
p|=>q = ~p|~>~q          ## q|~>p = ~q|=>~p
gdzie:
## - różne na mocy definicji, bo kolumny wynikowe 5 w tabelach 1 i 2 są różne.

Porównajmy tabelę 2 z definicją zero-jedynkową implikacji odwrotnej p|~>q bez punktu odniesienia (tabela 3 niżej).
Kod:

Tabela 3
Definicja zero-jedynkowa           |Definicja        |Co matematycznie
implikacji odwrotnej p|~>q         |w spójnikach     |oznacza
bez punktu odniesienia             |”lub”(+) i „i”(*)|
   p  q ~p ~q  Y=p|~>q ~Y=~(p|~>q) |                 |
A: 1  1  0  0  =1      =0          | p* q= Ya        | Ya=1<=> p=1 i  q=1
B: 1  0  0  1  =1      =0          | p*~q= Yb        | Yb=1<=> p=1 i ~q=1
C: 0  0  1  1  =1      =0          |~p*~q= Yc        | Yc=1<=>~p=1 i ~q=1
D: 0  1  1  0  =0      =1          |~p* q=~Yd        |~Yd=1<=>~p=1 i  q=1
   1  2  3  4   5       6

Kod:

Tabela 2                       = Tabela 3
Implikacja odwrotna q|~>p      = Implikacja odwrotna p|~>q
z punktem odniesienia na p|=>q = bez punktu odniesienia
q|~>p = ~q|=>~p                = p|~>q = ~p|=>~q
Znak tożsamości „=” bo kolumny wynikowe 5 w tabelach 2 i 3 są identyczne

Wniosek:
Implikacja odwrotna p|~>q bez punktu odniesienia (tabela 3) jest tożsama z implikacją odwrotną q|~>p z punktem odniesienia ustawionym na p|=>q (tabela 2).


5.0 Poprawne prawo kontrapozycji dla implikacji odwrotnej |~>

Ustawmy punkt odniesienia na implikacji odwrotnej |~>:
p|~>q
Oczywiście wolno nam tak zrobić.

Poprawne prawo kontrapozycji dla implikacji odwrotnej |~>:
p|~>q = ~p|=>~q ## q|=>p = ~q|~>~p
gdzie:
## - różne na mocy definicji

Algorytm dowodu jest tu analogiczny jak dla implikacji prostej |=> pokazany wyżej.
Pozostawiam to jako pracę domową dla czytelnika.

Ciąg dalszy:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-850.html#247330


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 22:02, 02 Wrz 2015, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35498
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:24, 31 Sie 2015    Temat postu:

http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-850.html#246530
fiklit do Idioty napisał:

... wiem, ale w tych zwariowanych czasach, gdy wszystko się tak szybko zmienia, rozmowy z rafałem pozwalają mi dostrzec jakiś stały i niezmienny punkt. :) Rafał dzięki.

Ja również Fiklicie dziękuję, za dotychczasową 3-letnią dyskusję wierząc, że będziemy kontynuować.
Nie jest tak, że byłem na jakimś szkoleniu w innym Wszechświecie, gdzie nauczono mnie algbery Kubusia - wróciłem - i przekazuję wiedzę tam zdobytą Ziemianom.
Nie!
Algebry Kubusia uczyłem się dyskutując z Tobą.
Ostatni post wyżej jest historyczny i absolutnie przełomowy, na gruncie bramek logicznych, a więc na gruncie algebry Boole’a doskonale znanej każdemu inżynierowi i matematykowi, udowodniłem fałszywość Ziemskiego prawa kontrapozycji w implikacji. Ziemskie prawo kontrapozycji jest prawdziwe wyłącznie w równoważności.
Technika to wyłącznie równoważność, gdzie nie ma mowy o jakimkolwiek „rzucaniu monetą”, fundamencie implikacji. Z tego powodu inżynierowie (elektronicy, informatycy, mechanicy, architekci etc) nie znają pojęcia implikacji bo im implikacja jest „psu na budę” potrzebna.
Samochód z „wolną wolą”, opisywaną przez operator implikacji działałby tak, na żądanie kierowcy gdy ten kręci kierownicą w lewo skręcam w lewo, ale widząc piękną ciężarówką nadjeżdżającą z przeciwka, ja, samochód, zapragnąłem się z nią pocałować.
Dokładnie tak działa implikacja!
Wolna wola (implikacja) w świecie martwym to idiotyzm.

Jestem pewien że nawet Fizyk (zaciekły wróg Kubusia, admin ateisty.pl) rozumie mój dowód wyżej.
Zgadza się Fizyku?
Fizyk nie jest matematykiem, uczył się logiki matematycznej razem z Kubusiem (i od Kubusia) czego dal wyraz na ateiście.pl.

[link widoczny dla zalogowanych]
Fizyk=Taz napisał:

Na koniec chciałbym jeszcze podziękować wszystkim walczącym z Kubusiem za wsparcie, a nieraz i nauczenie mnie czegoś nowego o logice - w szczególności Idiocie, Windziarzowi i Quebabowi.
Samemu Rafałowi3006 też w sumie należą się podziękowania - za stworzenie okazji dla innych do nauki logiki. Dzięki temu ten wątek miał jednak jakąś wartość edukacyjną

That's all, folks!

Fizyk choruje na znaną ludziom przypadłość.

Nie jest w stanie zakwestionować tego, czego nauczono go w Ziemskiej szkółce!

Nie jest w stanie twórczo i pioniersko myśleć, jest w stanie wyłącznie odgrzewać stare, gówno warte kotlety, głoszone przez naukę np.

Zdanie prawdziwe = twierdzenie prawdziwe:
Jeśli kwadrat jest kołem to trójkąt ma trzy boki!
KK=>T3B =1
Dowód tego twierdzenia czysto matematycznego:
... przez machanie rękami z przytupnięciem prawą nóżką.

Odpowiednikiem powyższego w średniowieczu było:
Zdanie prawdziwe = twierdzenie prawdziwe = dogmat wiary:
Ziemia jest plaska!
Z=>PL =1
Dowód tego twierdzenia, dogmatu wiary:
... przez machanie rękami z przytupnięciem lewą nóżką.

Wnioski:
1.
Twierdzenia matematyczne z zakresu logiki matematycznej Ziemian dowodzimy przez machanie rekami przytupując prawą nóżką, natomiast średniowieczne dogmaty wiary dowodzono przytupując lewą nóżką.
2.
Pewne jest, że po akceptacji algebry Kubusia przez ziemskich matematyków TOTALNIE wszystkie definicje z zakresu dzisiejszej logiki "matematycznej" zyskają status średniowiecznego dogmatu wiary, bowiem TOTALNIE wszystkie definicje Ziemian w obszarze logiki są sprzeczne z definicjami w algebrze Kubusia!
3.
Mało prawdopodobne jest, iż kiedykolwiek w przyszłości dojdzie do tak TOTALNEJ masakry byłej nauki tzn. byłej logiki matematycznej.

[link widoczny dla zalogowanych]
Wikipedia napisał:

Paradygmat – w rozumieniu wprowadzonym przez filozofa Thomasa Kuhna w książce Struktura rewolucji naukowych (The Structure of Scientific Revolutions) opublikowanej w 1962 roku – to zbiór pojęć i teorii tworzących podstawy danej nauki. Teorii i pojęć tworzących paradygmat raczej się nie kwestionuje, przynajmniej do czasu kiedy paradygmat jest twórczy poznawczo – tzn. za jego pomocą można tworzyć teorie szczegółowe zgodne z danymi doświadczalnymi (historycznymi), którymi zajmuje się dana nauka.

Kuhn utrzymywał także, że – wbrew obiegowym opiniom – typowi naukowcy nie są obiektywnymi i niezależnymi myślicielami, a są konserwatystami, którzy godzą się z tym, czego ich nauczono i stosują tę naukę (wiedzę) do rozwiązywania problemów zgodnie z dyktatem wyuczonej przez nich teorii. Większość z nich w istocie jedynie składa układanki, celując w odkrywaniu tego, co i tak już jest im znane – „Człowiek, który usiłuje rozwiązać problem zdefiniowany przez istniejącą wiedzę i technikę nie ma szerszych horyzontów. Wie on co chce osiągnąć, i w zgodzie z tym projektuje swoje narzędzia i kieruje swoimi myślami”.

Paradygmat a rewolucja naukowa[edytuj | edytuj kod]

W czasach nauki instytucjonalnej (określenie również wprowadzone przez Kuhna) podstawowym zadaniem naukowców jest doprowadzenie uznanej teorii i faktów do najściślejszej zgodności. W konsekwencji naukowcy mają tendencję do ignorowania odkryć badawczych, które mogą zagrażać istniejącemu paradygmatowi i spowodować rozwój nowego, konkurencyjnego paradygmatu.

Na przykład Ptolemeusz spopularyzował pogląd, że Słońce obiega Ziemię, i to przekonanie było bronione przez stulecia nawet w obliczu obalających go dowodów. Jak zaobserwował Kuhn, w trakcie rozwoju nauki „nowości wprowadzane są z trudem i z towarzyszącym mu, zgodnym z oczekiwaniami, jawnym oporem”. I tylko młodzi uczeni, nie tak głęboko indoktrynowani przez uznane teorie – jak Newton, Lavoisier lub Einstein – mogą dokonać odrzucenia starego paradygmatu.

Takie rewolucje naukowe następują tylko po długich okresach nauki instytucjonalnej, tradycyjnie ograniczonej ramami, w których musiała się ona (nauka) znajdować i zajmować się badaniami, zanim mogła te ramy zniszczyć”. Zresztą kryzys zawsze niejawnie tai się w badaniach, ponieważ każdy problem, który nauka instytucjonalna postrzega jako łamigłówkę, może być ujrzany z innej perspektywy, jako sprzeczność (wyłom), a zatem źródło kryzysu – jest to „istotne obciążenie” badań naukowych.


Twierdzenie Kubusia:
Algebra Kubusia to największa rewolucja matematyczna w historii matematyki.

Mleko się rozlało, niemożliwe jest, aby średnio zdolni matematycy nie zrozumieli dowodu obalającego ziemskie prawo kontrapozycji przedstawionego w moim ostatnim poście.

Zgadza się Fizyku i Idioto?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 11:47, 31 Sie 2015, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35498
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:52, 02 Wrz 2015    Temat postu:

Siódmy najważniejszy post w historii logiki matematycznej!

Legenda najważniejszych postów:
Pierwszy:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-825.html#245718
Drugi:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-825.html#246090
Trzeci:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-850.html#246354
Czwarty:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-850.html#246628
Piąty:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-850.html#246742
Szósty:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-850.html#246856

Temat:
Dodatkowe wyjaśnienie do postu szóstego, obalającego ziemskie prawo kontrapozycji w implikacji
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-850.html#246856

Definicje algebry Boole’a których żaden matematyk nie ma prawa zakwestionować!
Kod:

Zero-jedynkowa definicja implikacji prostej |=>
   p  q  p|=>q
A: 1  1  =1
B: 1  0  =0
C: 0  0  =1
D: 0  1  =1
   1  2   3

Definicja implikacji prostej w spójnikach „lub”(+) i „i”(*):
p|=>q = ~p+q

Kod:

Zero-jedynkowa definicja implikacji odwrotnej |~>
   p  q  p|~>q
A: 1  1  =1
B: 1  0  =1
C: 0  0  =1
D: 0  1  =0
   1  2   3

Definicja implikacji odwrotnej w spójnikach „lub”(+) i „i”(*):
p|~>q = p+~q

Doskonale widać, że matematycznie zachodzi:
p|=>q = ~p+q ## p|~>q = p+~q
gdzie:
## - różne na mocy definicji, bo kolumny wynikowe 3 są różne mimo identycznych wymuszeń na wejściach p i q.
Tego równania (ze znakiem ##) żaden matematyk przy zdrowych zmysłach nie ma prawa zakwestionować.

Gdyby ziemianie mieli rozumek na właściwym miejscu to postawili by sobie banalne pytanie!
Dlaczego wyrzucam z logiki matematycznej implikację odwrotną |~>, przecież matematycznie to rybka, równie dobrze mógłbym wywalić w kosmos implikacje prostą |=>!

Oczywiście zostaje mi wtedy wyłącznie implikacja odwrotna |~>!
Kod:

Uproszczona, zero-jedynkowa definicja implikacji odwrotnej |~>
   p  q  p|~>q
A: 1  1  =1
B: 1  0  =1
C: 0  0  =1
D: 0  1  =0

Symbole 0 i 1 (nie cyfry dziesiętne!) ziemscy matematycy interpretują poprawnie:
1 = prawda
0 = fałsz
Poproszę teraz ziemskich matematyków o zbudowanie definicji zdania warunkowego „Jeśli p to q” na gruncie zero-jedynkowej definicji implikacji odwrotnej |~>.
Doskonale widać, że leży i kwiczy wasz fundament logiki matematycznej bo wedle waszej definicji w tym przypadku z prawdy (=1) może powstać fałsz (=0), o czym mówi linia B.
Natomiast wykluczone jest aby z fałszu (=0) powstała prawda (=1), mówi o tym linia D.

W ten oto banalny sposób roznieśliśmy w puch totalnie całą logikę „matematyczną” Ziemian!

Dlaczego tego banału czysto matematycznego nikt przez ostatnie 150 lat nie zauważył?
… oto jest pytanie.

Wyjaśnienie dodatkowe:

Wyobraźmy sobie że jesteśmy na laboratorium techniki cyfrowej na pierwszym semestrze elektroniki Politechniki Warszawskiej - Kubuś tu bywał.

Temat ćwiczenia:
Zdejmowanie tabeli prawdy z nieznanego układu logicznego.

Na stole leżą dwie czarne skrzynki A i B.
Z każdej skrzynki wystają dwa kabelki wejściowe opisane symbolami p i q oraz jeden kabelek wyjściowy Y z podłączoną do niego diodą świecącą LED.

W ćwiczeniu biorą udział zarozumiali eksperci algebry Boole’a, Fizyk i Idiota.

Do pudełka A podchodzi Fizyk i zdejmuje taką tabelę prawdy nieznanego układu:
Kod:

Układ U1:
Zero-jedynkowa definicja implikacji prostej |=>
   p  q  p|=>q
A: 1  1  =1
B: 1  0  =0
C: 0  0  =1
D: 0  1  =1
   1  2   3

Fizyk zapisuje definicję implikacji prostej p|=>q w spójnikach „lub”(+) i „i”(*):
p|=>q = ~p+q

Do pudełka B podchodzi Idiota i zdejmuje totalnie inną tabelę prawdy:
Kod:

Układ U2:
Zero-jedynkowa definicja implikacji odwrotnej |~>
   p  q  p|~>q
A: 1  1  =1
B: 1  0  =1
C: 0  0  =1
D: 0  1  =0
   1  2   3

Idiota zapisuje totalnie inną definicję, definicję implikacji odwrotnej |~> w spójnikach „lub”(+) i „i”(*):
p|~>q = p+~q

Oczywistym jest, że ani Fizyk, ani Idiota nie zapisze tu tożsamości matematycznej:
p|=>q = ~p+q [=] p|~>q = p+~q
… bowiem aż takim debilem żaden z nich nie jest.
Zauważmy, że wymuszenia na wejściach p i q są identyczne, natomiast kolumny wynikowe są różne.
Nie mamy zatem prawa postawić tu znaku tożsamości logicznej [=]!

Jedyne co nam zostaje to równanie:
U1: p|=>q = ~p+q ## U2: p|~>q = p+~q
gdzie:
## - różne na mocy definicji

Oczywistym jest, że układy logiczne p|=>q oraz p|~>q to fizycznie ten sam układ z zamienionymi końcówkami.

Historyczny szach-mat w jednym posunięciu dla logiki matematycznej ziemian:
Zamieniamy końcówki w układzie U1!

Mamy teraz:
U1: p|=>q = ~p+q ## U2: p|~>q = p+~q = U1: q|~>p = q + ~p = U1: p|=>q = ~p+q

Gdyby po prawej stronie znaku ## wszystkie tożsamości były matematycznie poprawne, to dochodzimy do sprzeczności czysto matematycznej, bo wówczas musimy zapisać!
U1: p|=>q = ~p+q [=] U2: p|~>q = p+~q

Pokażcie mi teraz, Idioto i Fizyku nawet byle jakiego matematyka który zapisze to co wyżej.
W powyższym równaniu tożsamość [=] to tożsamość matematycznego DEBILA!

Powtórzmy najważniejsze wnioski naszych matematycznych orłów, Fizyka i Idioty, z gościnnego pobytu w laboratorium układów cyfrowych na elektronice na PW-wa.

Księga powtórzonego prawa:

Na stole leżą dwie czarne skrzynki A i B.
Z każdej skrzynki wystają dwa kabelki wejściowe opisane symbolami p i q oraz jeden kabelek wyjściowy Y z podłączoną do niego diodą świecącą LED.

W ćwiczeniu biorą udział zarozumiali eksperci algebry Boole’a, Fizyk i Idiota.

Do pudełka A podchodzi Fizyk i zdejmuje taką tabelę prawdy nieznanego układu:

Kod:

Układ U1:
Zero-jedynkowa definicja implikacji prostej |=>
   p  q  p|=>q
A: 1  1  =1
B: 1  0  =0
C: 0  0  =1
D: 0  1  =1
   1  2   3

Fizyk zapisuje definicję implikacji prostej p|=>q w spójnikach „lub”(+) i „i”(*):
p|=>q = ~p+q

Do pudełka B podchodzi Idiota i zdejmuje totalnie inną tabelę prawdy:

Kod:

Układ U2:
Zero-jedynkowa definicja implikacji odwrotnej |~>
   p  q  p|~>q
A: 1  1  =1
B: 1  0  =1
C: 0  0  =1
D: 0  1  =0
   1  2   3

Idiota zapisuje totalnie inną definicję, definicję implikacji odwrotnej |~> w spójnikach „lub”(+) i „i”(*):
p|~>q = p+~q

Oczywistym jest, że ani Fizyk, ani Idiota nie zapisze tu tożsamości matematycznej:
p|=>q = ~p+q [=] p|~>q = p+~q
… bowiem aż takim debilem żaden z nich nie jest.
Zauważmy, że wymuszenia na wejściach p i q są identyczne, natomiast kolumny wynikowe są różne.
Nie mamy zatem prawa postawić tu znaku tożsamości logicznej [=]!

Jedyne co nam zostaje to równanie:
U1: p|=>q = ~p+q ## U2: p|~>q = p+~q
gdzie:
## - różne na mocy definicji


Czy macie jakieś „ale” Fizyku i Idioto?

Czy macie choć cień wątpliwości iż poniższe równanie:
U1: p|=>q = ~p+q [=] U2: p|~>q = p+~q
… to równanie matematycznego DEBILA!

Ciąg dalszy:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-850.html#247750


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 14:36, 15 Wrz 2015, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 6:47, 03 Wrz 2015    Temat postu:

Rafale bardzo zafascynował mnie poniższy fragment:
Cytat:
p|=>q = ~p|~>~q [=] q|~>p = ~q|=>~p

Ten czerwony znak tożsamości, z uporem maniaka stawiany przez ziemskich matematyków jest tu do bani.
Skutek tego czysto matematycznego błędu to fałszywy wniosek o zbędności jednej z implikacji:
- implikacji prostej |=>
albo
- implikacji odwrotnej |~>

Kod:

Uproszczona, zero-jedynkowa definicja implikacji prostej |=>
Kod:
   p  q  p|=>q
A: 1  1  =1
B: 1  0  =0
C: 0  0  =1
D: 0  1  =1
   1  2   3


Kod:

Uproszczona, zero-jedynkowa definicja implikacji odwrotnej |~>
Kod:
   p  q  p|~>q
A: 1  1  =1
B: 1  0  =1
C: 0  0  =1
D: 0  1  =0
   1  2   3


Doskonale widać, że matematycznie zachodzi:
p|=>q = ~p|~>~q ## p|~>q = ~p|=>~q

Mógłbyś wyjaśnić związek między wyrażeniem wyjściowym, a tym do którego doszedłeś?
Kod:
p|=>q = ~p|~>~q [=] q|~>p = ~q|=>~p
p|=>q = ~p|~>~q ##  p|~>q = ~p|=>~q
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35498
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 7:25, 15 Wrz 2015    Temat postu:

Fiklicie, zanim odpowiem na powyższe postanowiłem napisać kompletną "Algebrę Kubusia" od nowa.
Napisałem dwie pierwsze części, z których jestem zadowolony:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-logika-matematyczna-czlowieka-c-d-n,8008.html#245206

Pozostała część III - operatory implikacji i równoważności.
Możliwe są tu dwa podejścia:
- implikacja i równoważność w spójnikach "lub"(+) i "i"(*)
- implikacja i równoważność w spójnikach implikacyjnych =>, ~> i ~~>
Nie jestem do końca zadowolony z III części, dlatego wstrzymuję jej publikację.

Na razie robię sobie przerwę w pracach nad AK, bo mam dużo pracy w firmie.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 7:35, 15 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35498
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 8:20, 15 Wrz 2015    Temat postu:

Ósmy najważniejszy post w historii logiki matematycznej!

Legenda najważniejszych postów:
Pierwszy:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-825.html#245718
Drugi:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-825.html#246090
Trzeci:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-850.html#246354
Czwarty:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-850.html#246628
Piąty:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-850.html#246742
Szósty:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-850.html#246856
Siódmy:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-850.html#247330

Temat:
I.
Równanie ogólne implikacji:
L: p|=>q = ~p|~>~q = ~p+q ## P: p|~>q = ~p|=>~q = p+~q
gdzie:
## - różne na mocy definicji
II.
Dowód wewnętrznej sprzeczności logiki matematycznej ziemian

fiklit napisał:
Rafale bardzo zafascynował mnie poniższy fragment:
Cytat:
p|=>q = ~p|~>~q [=] q|~>p = ~q|=>~p

Ten czerwony znak tożsamości, z uporem maniaka stawiany przez ziemskich matematyków jest tu do bani.
Skutek tego czysto matematycznego błędu to fałszywy wniosek o zbędności jednej z implikacji:
- implikacji prostej |=>
albo
- implikacji odwrotnej |~>

Uproszczona, zero-jedynkowa definicja implikacji prostej |=>
Kod:
   p  q  p|=>q
A: 1  1  =1
B: 1  0  =0
C: 0  0  =1
D: 0  1  =1
   1  2   3


Uproszczona, zero-jedynkowa definicja implikacji odwrotnej |~>
Kod:
   p  q  p|~>q
A: 1  1  =1
B: 1  0  =1
C: 0  0  =1
D: 0  1  =0
   1  2   3


Doskonale widać, że matematycznie zachodzi:
p|=>q = ~p|~>~q ## p|~>q = ~p|=>~q

Mógłbyś wyjaśnić związek między wyrażeniem wyjściowym, a tym do którego doszedłeś?
Kod:
p|=>q = ~p|~>~q [=] q|~>p = ~q|=>~p
p|=>q = ~p|~>~q ##  p|~>q = ~p|=>~q

Na razie mam coś takiego:

Ogólne definicje spójników implikacyjnych:
p=>q - warunek wystarczający =>, wymuszam dowolne p i pojawia się q
p~>q - warunek konieczny ~>, zabieram wszystkie p i znika q
p~~>q - kwantyfikator mały ~~>, możliwe jest jednoczesne zajście p i q

Kod:

Implikacja prosta p|=>q
Definicja zero-jedynkowa     |Definicja    |Co matematycznie
                             |symboliczna  |oznacza
                             |w spójnikach |
                             |=>,~>,~~>    |
   p  q ~p ~q  p|=>q ~p|~>~q |             |
A: 1  1  0  0  =1    =1      | p=> q =1    |( p=1)=>(q=1)
B: 1  0  0  1  =0    =0      | p~~>~q=0    |( p=1)~~>(~q=1)
C: 0  0  1  1  =1    =1      |~p~>~q =1    |(~p=1)~>(~q=1)
D: 0  1  1  0  =1    =1      |~p~~>q =1    |(~p=1)~~>(q=1)
   1  2  3  4   5     6        7   8  9       a       b

Stąd prawo Kubusia na poziomie operatorów:
p|=>q = ~p|~>~q
Kod:

Implikacja odwrotna p|~>q
Definicja zero-jedynkowa     |Definicja    |Co matematycznie
                             |symboliczna  |oznacza
                             |w spójnikach |
                             |=>,~>,~~>    |
   p  q ~p ~q  p|~>q ~p|=>~q |
A: 1  1  0  0  =1    =1      | p~> q =1    |( p=1)~>(q=1)
B: 1  0  0  1  =1    =1      | p~~>~q=1    |( p=1)~~>(~q=1)
C: 0  0  1  1  =1    =1      |~p=>~q =1    |(~p=1)=>(~q=1)
D: 0  1  1  0  =0    =0      |~p~~>q =0    |(~p=1)~~>(q=1)
   1  2  3  4   5     6        7   8  9       a       b

Prawo Kubusia na poziomie operatorów:
p|~>q = ~p|=>~q

Bezdyskusyjne jest poniższe równanie ogólne implikacji:
L: p|=>q = ~p|~>~q = ~p+q ## P: p|~>q = ~p|=>~q = p+~q
gdzie:
## - różne na mocy definicji

Nowy rachunek zero-jedynkowy daję Wam:
Zauważmy że w powyższych tabelach w kolumnach 7 i 8 mamy zmienne binarne sprowadzone do JEDYNEK!
Dlaczego?
W kolumnach 7 i 8 nie mamy pokazanych wartości logicznych zmiennych binarnych, co właśnie jest dowodem sprowadzenia tych zmiennych do wartości domyślnej w logice matematycznej, do JEDYNEK!
Zauważmy że wszystko się tu zgadza z tabelą zero-jedynkową ABCD1234.

Tabela matematycznie tożsama do implikacji prostej |=> mogłaby wyglądać tak:
Kod:

Implikacja prosta p|=>q - tabela typu groch z kapustą
Definicja zero-jedynkowa     |Definicja    |Co matematycznie
                             |symboliczna  |oznacza
                             |w spójnikach |
                             |=>,~>,~~>    |
   p  q ~p ~q  p|=>q ~p|~>~q |             |
A: 1  1  0  0  =1    =1      |~p=> q =1    |(~p=0)=>(q=1)
B: 1  0  0  1  =0    =0      | p~~>~q=0    |( p=1)~~>(~q=1)
C: 0  0  1  1  =1    =1      |~p~>~q =1    |(~p=1)~>(~q=1)
D: 0  1  1  0  =1    =1      | p~~>q =1    |(p=0)~~>(q=1)
   1  2  3  4   5     6        7   8  9       a       b

Oczywistym jest że dla dowolnej zmiennej możemy skorzystać z prawa Prosiaczka:
(p=1) = (~p=0) - patrz wyżej punkt Aa
(~p=1) = (p=0) - patrz wyżej punkt Da
Powyższa tabela, matematycznie poprawna, jest tabelą typu groch z kapustą, czyli nie na wszystkie zmienne binarne patrzymy z tego samego punktu odniesienia.
W logice matematycznej człowieka wszystkie zmienne binarne mamy sprowadzone do jedynek co pokazano w definicjach zero-jedynkowych implikacji prostej |=> i odwrotnej |~> (pierwsze dwie tabele).

Weźmy klasyka implikacji prostej |=> w spójnikach implikacyjnych:
A1.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno => będzie pochmurno
P=>CH
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zawsze gdy pada, są chmury
Padanie deszczu daje nam gwarancję matematyczną => istnienia chmur
Dodatkowo pojęcia „pada’ i „chmury” nie są tożsame bo nie zawsze gdy są chmury, pada - co wymusza implikację prostą |=>.
Definicja implikacji prostej w zdarzeniach:
Jeśli zajdzie przyczyna p to na pewno zajdzie skutek q, dodatkowo pojęcia p i q nie mogą być tożsame.
p|=>q =(p=>q)*~[p=q]
Po udowodnieniu iż zdanie A1 wchodzi w skład implikacji prostej |=> co właśnie uczyniliśmy dalsze zdania generujemy z automatu.
B1.
Jeśli jutro będzie padało to może nie być pochmurno
P~~>~CH =0
C1.
Jeśli jutro nie będzie padało to może ~> być nie być pochmurno
~P~>~CH =1
D2.
Jeśli jutro nie będzie padało to może ~~> być pochmurno
~P~~>CH =1

Teraz pytanie najważniejsze!
Jak dla parametrów aktualnych:
p=P
q=CH
z analizy wyżej, zapisać prawą stronę równania ogólnego implikacji?
L: p|=>q = ~p|~>~q = ~p+q ## P: p|~>q = ~p|=>~q = p+~q

Bez sensu jest twierdzenie że się nie da bowiem dla lewej strony ustaliliśmy:
p=P
q=CH
Jeśli to utrzymamy dla prawej strony to otrzymamy matematyczny fałsz:
P: P~>CH = ~P=>~CH =0!
Stąd mamy czysto matematyczny fałsz:
C2.
Jeśli jutro nie będzie padało to na pewno => nie będzie pochmurno
~P=>~CH =0!

Kluczowy i najważniejszy w historii logiki wniosek!

W implikacji rzeczywistej, w równaniu ogólnym implikacji:
L: p|=>q = ~p|~>~q = ~p+q ## P: p|~>q = ~p|=>~q = p+~q
Parametry aktualne po dowolnej stronie znaku ## muszą być zamienione miejscami w stosunku do drugiej strony.

Oczywistym jest że nie może to powodować zastąpienia znaku ## znakiem [=] w powyższym równaniu, bowiem wtedy mamy matematyczny debilizm.
L: p|=>q = ~p|~>~q = ~p+q [=] P: p|~>q = ~p|=>~q = p+~q
Ten znak [=] w powyższym równaniu to czysto matematyczne brednie.

Sensowna matematycznie prawa strona równania ogólnego implikacji jest wyłącznie taka:
A2.
Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~> padać
CH~>P =1
Definicja warunku koniecznego ~> spełniona bo zabieram chmury wykluczając padanie.
Dodatkowo pojęcia „chmury” i „pada” nie są tożsame bo nie zawsze gdy są chmury, pada - co wymusza definicję implikacji odwrotnej |~>
Definicja implikacji odwrotnej |~> w zdarzeniach:
Jeśli zajdzie przyczyna p to może ~> zajść skutek q, dodatkowo pojęcia p i q nie mogą być tożsame.
p|~>q =(p~>q)*~[p=q]
Po udowodnieniu iż zdanie A2 wchodzi w skład implikacji odwrotnej |~> co właśnie uczyniliśmy dalsze zdania generujemy z automatu.
B2.
Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~~> nie padać
CH~~>~P =1
C2.
Jeśli jutro nie będzie pochmurno to na pewno => nie będzie padać
~CH=>~P =1
D2.
Jeśli jutro nie będzie pochmurno to może ~~> padać
~CH~~>P =0

Równanie ogólne implikacji dla naszego przykładu przybiera postać:
L: P|=>CH = ~P|~>~CH = ~P+CH ## P: CH|~>P = ~CH|=>~P = CH+~P
gdzie:
## - różne na mocy definicji

Znaku ## nie wolno nam z powyższego równania ruszyć bo mamy matematyczną herezję, iż w równaniu ogólnym implikacji:
L: p|=>q = ~p|~>~q = ~p+q ## P: p|~>q = ~p|=>~q = p+~q
nie da się zapisać implikacji prawdziwych po obu stronach znaku ##.
cnd

Ziemianie w swojej logice „matematycznej” stawiają w miejsce znaku ## znak tożsamości matematycznej [=] co jest dowodem wewnętrznej sprzeczności ich „logiki”.
Oczywistym jest że w tożsamości logicznej po obu stronach znaku [=] muszą być identyczne parametry p i q, czyli w ziemskiej logice matematycznej nie da się zapisać implikacji prawdziwych po obu stronach znaku ##, co jest najzwyklejszym, matematycznym debilizmem.
Dochodzi tu do czysto matematycznej sprzeczności:
Wypowiedziałem zdanie prawdziwe:
L: P|=>CH = ~P~>~CH
i nie wolno mi wypowiedzieć zdania prawdziwego:
P: CH~>P = ~CH=>~P
bo ziemianie walą tu znak tożsamości:
L: P|=>CH = ~P|~>~CH [=] P: CH|~>P = ~CH|=>~P
oczywistym jest że wobec znaku tożsamości powyższe równanie to błąd czysto matematyczny, szkolny błąd podstawienia - w tożsamości po obu stronach znaku [=] muszą być identyczne parametry p i q.
Sprzeczność czysto matematyczna została więc udowodniona.

Dowód na poziomie przedszkola:
Jaś:
A1.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno => będzie pochmurno
P=>CH =1
Zuzia:
A2.
Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~> padać
CH~>P =1

Jaś do Zuzi:
Oj, ty goopia babo, zdania A2 nie wolno ci wypowiadać, bo zawali się logika matematyczna ziemskich matematyków!

Zuzia:
… a kto mi zabroni?
Ekspert ziemskiej logiki matematycznej, Idiota, tak powiedział!
https://www.youtube.com/watch?v=8KfL13CAKUk
Wedle Idioty po obu stronach znaku ## pod parametry formalne p i q musimy podstawić identyczne parametry aktualne (np. p=P, q=CH) inaczej mamy szkolny błąd podstawienia.
Dowód jest tu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Idiota zachwyca się tu bredniami na temat logiki matematycznej w wykonaniu matematycznego głąba, Irbisola … który dokładnie ten „fakt” uwypukla.
Początek tego tematu to humor wszech czasów:
Idiota napisał:

Jako że nasz, jak to się on lubi określać "kubuś", lubuje się w krentactwach i manipulacji tekstem, postanowiłem użyć broni przeciw niemu podobnej acz subtelniejszej.
I
po pierwsze w temacie tym zamieszczę przebieg rozmowy rzeczonego głupka z niejakim Irbisolem na forom Śfinia
II
odświeżał będę ten temat ilekroć ktokolwiek inny bądż głupek zechce coś napisać w temacie o implikacji.

moderację proszę o wyrozumiałość dla takiego zabiegu, bowiem powoduje mną nie osobista niechęć do głupka lecz chęć ustrzeżenia innych użytkowników forum Ateista.pl przed braniem go poważnie.
zatem idźmy:
niech IR przed cytatem oznacza Irbisola a GŁ rafała 3006

Równanie ogólne implikacji dla naszego przykładu przybiera postać:
L: P|=>CH = ~P|~>~CH = ~P+CH ## P: CH|~>P = ~CH|=>~P = CH+~P
gdzie:
## - różne na mocy definicji
[link widoczny dla zalogowanych]
silicium2002 napisał:
To nie ma sensu. Czy ktoś czytał co za brednie powypisywał na tym forum do którego podał linki. Równie dobrze możemy założyć że 2 # 2 i zacząć pisać nową matematykę. Jestem przeciwny takiemu zaśmiecaniu forum.

Dokładnie to jest uwypuklone w równaniu ogólnym implikacji!
W równaniu ogólnym implikacji teoretycznie po obu stronach znaku ## mamy to samo bowiem suma logiczna jest przemienna:
~P+CH = CH+~P
Wniosek:
W logice matematycznej nie zawsze zachodzi równanie:
2=2
cnd
… problem w tym że argumenty w implikacji nie są przemienne.
Przemienność argumentów mamy wyłącznie w równoważności.
Nie wolno przechodzić z implikacji (gdzie argumenty nie są przemienne) do spójników „lub”(+) i „i”(*) gdzie argumenty są przemienne celem udowodnienia głupoty, iż w równaniu ogólnym implikacji „musi być” znak tożsamości [=].


Podsumowując:
Zauważmy, że poprawną matematycznie interpretacją ogólnego równania implikacji:
L: P|=>CH = ~P|~>~CH = ~P+CH ## P: CH|~>P = ~CH|=>~P = CH+~P
gdzie:
## - różne na mocy definicji
Likwidujemy wszelkie paradoksy (debilizmy) współczesnej logiki matematycznej w stylu:

W1.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno => otworzę parasolkę
L: P=>OP = ~P~>~OP
to jest obietnica zatem implikacja prosta na mocy definicji.

Równanie ogólne implikacji dla tego zdania:
L: P=>OP = ~P~>~OP ## P: OP~>P = ~OP=>~P

Ziemianie walą tu swoje prawo „kontrapozycji” w implikacji:
L: P=>OP = P: ~OP=>~P
Stąd otrzymujemy:
W2.
Jeśli jutro nie otworzę parasolki to na pewno => nie będzie padać
~OP=>~P
Oczywistym jest że z tego „prawa” pękają ze śmiechu wszyscy humaniści, a 5-cio latki pukają się z dezaprobatą w główkę.

W poprawnej logice jest tu wszystko w porządku dzięki znakowi ##, który oznacza że na nowo musimy udowodnić warunek konieczny ~> lub wystarczający => dla prawej strony równania ogólnego.

Jest oczywistym dla każdego normalnego człowieka (z wyjątkiem Idioty i Fizyka) iż w zdaniu W2 warunek wystarczający => nie jest spełniony, bowiem brak otwarcia parasolki nie wymusza braku deszczu.
Wniosek:
Zdanie W2 jest fałszywe!

cnd
… a ziemskie prawo kontrapozycji w implikacji leży i kwiczy.
Ciąg dalszy:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-850.html#247792


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 5:41, 18 Wrz 2015, w całości zmieniany 33 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35498
Przeczytał: 17 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 7:38, 16 Wrz 2015    Temat postu:

Dziewiąty najważniejszy post w historii logiki matematycznej!

Legenda najważniejszych postów:
Pierwszy:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-825.html#245718
Drugi:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-825.html#246090
Trzeci:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-850.html#246354
Czwarty:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-850.html#246628
Piąty:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-850.html#246742
Szósty:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-850.html#246856
Siódmy:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-850.html#247330
Ósmy:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-850.html#247750

Temat:
I.
Analiza matematyczna implikacji prostej |=>
II.
Najbardziej sensacyjny dowód czysto matematyczny w historii logiki matematycznej:

… czyli dowód, iż ziemski prof. logiki matematycznej, nie zna się na logice matematycznej.

Ogólne definicje spójników implikacyjnych:
p=>q - warunek wystarczający =>, wymuszam dowolne p i pojawia się q
p~>q - warunek konieczny ~>, zabieram wszystkie p i znika q
p~~>q - kwantyfikator mały ~~>, możliwe jest jednoczesne zajście p i q

Kod:

Tabela 1
Implikacja prosta p|=>q w spójnikach implikacyjnych =>, ~> i ~~>
Definicja zero-jedynkowa     |Definicja    |Co matematycznie
                             |symboliczna  |oznacza
                             |w spójnikach |
                             |=>,~>,~~>    |
   p  q ~p ~q  p|=>q ~p|~>~q |             |
A: 1  1  0  0  =1    =1      | p=> q =1    |( p=1)=>(q=1)
B: 1  0  0  1  =0    =0      | p~~>~q=0    |( p=1)~~>(~q=1)
C: 0  0  1  1  =1    =1      |~p~>~q =1    |(~p=1)~>(~q=1)
D: 0  1  1  0  =1    =1      |~p~~>q =1    |(~p=1)~~>(q=1)
   1  2  3  4   5     6        7   8  9       a       b

Stąd prawo Kubusia na poziomie operatorów:
p|=>q = ~p|~>~q
Kod:

Tabela 2
Implikacja prosta p|=>q w spójnikach „lub”(+) „i”(*)
Definicja zero-jedynkowa     |Definicja       |Co matematycznie
                             |symboliczna     |oznacza
                             |w spójnikach    |
               Y=    ~Y=     |”lub”(+), „i”(*)|
   p  q ~p ~q  p|=>q ~(p|=>q)|                |
A: 1  1  0  0  =1     =0     | p* q = Ya      | Ya=1<=> p=1 i  q=1
B: 1  0  0  1  =0     =1     | p*~q =~Yb      |~Yb=1<=> p=1 i ~q=1
C: 0  0  1  1  =1     =0     |~p*~q = Yc      | Yc=1<=>~p=1 i ~q=1
D: 0  1  1  0  =1     =0     |~p* q = Yd      | Yd=1<=>~p=1 i  q=1
   1  2  3  4   5      6       7  8   9         a       b      c

Matematycznie zachodzi:
Y = Ya+Yc+Yd
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> Ya=1 lub Yc=1 lub Yd=1
Doskonale to widać w kolumnie wynikowej 5

Matematycznie zachodzi także:
~Y=~Yb
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> ~Yb=1
Doskonale to widać w kolumnie wynikowej 6
W definicji symbolicznej ABCD789 wszystkie zmienne sprowadzone są do wartości w logice matematycznej domyślnej, do logicznych JEDYNEK na mocy prawa Prosiaczka:
(p=0) = (~p=1)
Doskonale to widać w pełnej, zero-jedynkowej definicji implikacji prostej|=> ABCD123456.
Zmienne z tabeli zero-jedynkowej ABCD123456 które mają wartość logiczną 1 po prostu żywcem przepisujemy do tabeli ABCD789 - tu nic nie musimy robić.

Z tabeli symbolicznej ABCD789 odczytujemy układ równań logicznych opisujących operator implikacji prostej |=>:
I.
Y= A: p*q + C: ~p*~q + D: ~p*q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> A: p=1 i q=1 lub C: ~p=1 i ~q=1 lub D: ~p=1 i q=1
Doskonale to widać w tabeli zero-jedynkowej ABCD12345, ten fakt pokazano także w tabeli ABCDabc.
II.
Z tabeli ABCD12345 odczytujemy funkcje logiczną tożsamą:
Y= ~p+q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> ~p=1 lub q=1

Dokładnie to samo można udowodnić w równaniach algebry Boole’a:
Mamy I.
Y=p*q + ~p*~q + ~p*q
Minimalizujemy:
Y = p*q + ~p*(~q+q)
:~q+q=1
;1+x=x
Y=~p+(p*q)
Przejście do logiki ujemnej (bo ~Y) poprzez negację zmiennych i wymianę spójników
~Y=p*(~p+~q)
~Y = p*~p + p*~q
~Y = p*~q
Powrót do logiki dodatniej (bo Y) poprzez negację zmiennych i wymianę spójników
Y=~p+q
cnd

III.
Z tabeli symbolicznej ABCD789 odczytujemy:
~Y=~Yb
~Y = B: p*~q

Weźmy naszą sztandarową implikację prostą |=> w spójnikach implikacyjnych =>, ~>, ~~>:

Z tabeli 1 odczytujemy:
A.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno => będzie pochmurno
P=>CH
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo zawsze gdy pada, są chmury
Padanie deszczu daje nam gwarancję matematyczną => istnienia chmur
Dodatkowo pojęcia „pada’ i „chmury” nie są tożsame bo nie zawsze gdy są chmury, pada - co wymusza implikację prostą |=>.
Definicja implikacji prostej w zdarzeniach:
Jeśli zajdzie przyczyna p to na pewno zajdzie skutek q, dodatkowo pojęcia p i q nie mogą być tożsame.
p|=>q =(p=>q)*~[p=q]
Po udowodnieniu iż zdanie A wchodzi w skład implikacji prostej |=> co właśnie uczyniliśmy dalsze zdania generujemy z automatu.
B.
Jeśli jutro będzie padało to może nie być pochmurno
P~~>~CH = P*~CH =0
C.
Jeśli jutro nie będzie padało to może ~> być nie być pochmurno
~P~>~CH =1
D.
Jeśli jutro nie będzie padało to może ~~> być pochmurno
~P~~>CH = ~P*CH =1

Kiedy implikacja prosta P|=>CH będzie prawdziwa?
Odpowiedź mamy w tabeli 1 w definicji symbolicznej:
P|=>CH = (A: P=>CH) + (C: ~P~>~CH) + (D: ~P~~>CH)
Na mocy definicji spójnika „lub”(+) implikacja prosta P|=>CH będzie prawdziwa wtedy i tylko wtedy gdy prawdziwe będzie którekolwiek zdanie połączone spójnikiem „lub”(+)

Kiedy implikacja prosta P|=>CH będzie fałszywa?
Odpowiedź mamy także w tabeli 1 w definicji symbolicznej:
B: P~~>~CH = P*~CH =0
czyli:
P|=>CH =0 <=> B: P~~>~CH=0

Poprawną odpowiedź kiedy implikacja prosta P|=>CH będzie prawdziwa/fałszywa mamy także w tabeli 2, w spójnikach „lub”(+) i „i”(*).

Kiedy implikacja prosta P|=>CH będzie prawdziwa?
Odpowiedź mamy w tabeli 2 w definicji symbolicznej:
P|=>CH = ~P+CH
co matematycznie oznacza:
(P|=>CH)=1 <=> ~p=1 lub CH=1
Odczytujemy:
Implikacja prosta P=>CH będzie prawdziwa wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie będzie padać lub będą chmury.

Oczywistym jest że tego zdania żaden normalny człowiek nie zrozumie.
Weźmy jednak równanie matematycznie tożsame:
P|=>CH = A: P*CH + C: ~P*~CH + D: ~P*CH
co matematycznie oznacza:
(P|=>CH)=1 <=> A: P=1 i CH=1 lub C: ~P=1 i ~CH=1 lub D: ~P=1 i CH=1

Doskonale widać, że wylądowaliśmy w logice wszystkich 5-cio latków!

Kiedy implikacja prosta P|=>CH będzie prawdziwa?
Implikacja P|=>CH będzie prawdziwa wtedy i tylko wtedy gdy jutro:
A: P*CH = 1*1 =1 - będzie padać (P=1) i będzie pochmurno (CH=1)
lub
C: ~P*~CH =1*1 =1 - nie będzie padać (~P=1) i nie będzie pochmurno (~CH=1)
lub
D: ~P*CH =1*1 =1 - nie będzie padać (~P=1) i będzie pochmurno (CH=1)

Kiedy implikacja P|=>CH będzie fałszywa?
W tabeli 2 z definicji symbolicznej odczytujemy:
B: ~Y = ~(P|=>CH) = B: P*~CH
co matematycznie oznacza:
~(P|=>CH)=1 <=> P=1 i ~CH=1
Jest oczywistym że sytuacja:
B: P*~CH = 1*1 =1 - będzie padało (P=1) i nie będzie chmur (~CH=1)
Nie ma prawa wystąpić, stąd mamy:
B: P*~CH = 1*1 =0!
Podstawiając to do równania B mamy:
~(P|=>CH) = B: P*~CH =0
co matematycznie oznacza:
~(P|=>CH)=1 <=> B: P*~CH=0
Doskonale widać, że mamy niezgodność poziomów logicznych.
Jak sobie z tym poradzić?
Oczywiście dla lewej strony korzystamy z genialnego prawa Prosiaczka.
(~Y=1) = (Y=0)
stąd mamy:
P|=>CH =0 <=> B: P*~CH =0
Ponieważ sytuacja:
B: P*~CH
nigdy nie zajdzie możemy powiedzieć iż nasza implikacja P|=>CH będzie zawsze prawdziwa tzn. nigdy nie spotkamy przypadku kiedy zajdzie:
P*~CH =1*1 =1

W świecie martwym i matematyce to jest prawda.
Totalnie inaczej jest w matematyce ścisłej w świecie żywym (nie tylko w świecie człowieka) opisywanym przez dokładnie tą samą logikę matematyczną!

Definicja implikacji prostej w zdarzeniach:
Jeśli zajdzie przyczyna p to na pewno zajdzie skutek q, dodatkowo pojęcia p i q nie mogą być tożsame.
p|=>q =(p=>q)*~[p=q]

Definicja obietnicy:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W=>N
Spełnienie warunku nagrody jest warunkiem wystarczającym => na to by tą nagrodę otrzymać.
Spełnienie warunku nagrody daje nam gwarancję matematyczną => otrzymania nagrody.
Dowolna obietnica to implikacja prosta na mocy definicji o czym ziemscy matematycy doskonale wiedzą (sic!).
Dowód:
Miliony przykładów w Wikipedii.

Nasza definicja obietnicy spełnia tą definicję implikacji prostej |=>:
W|=>N = (W=>N)*~[W=N]

Czym różni się implikacja prosta |=> w świecie martwym od implikacji prostej |=> w świecie żywym?
Oczywiście tym, że istoty żywe (nie tylko człowiek) mają wolną wolę i kłamać mogą do woli!
W stosunku do świata martwego i matematyki nie możemy mówić o „kłamstwie”.

Przykład obietnicy:
A.
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
E=>K =1
Zdanie egzaminu jest warunkiem wystarczającym => dla dostania komputera
Zdanie egzaminu daje nam gwarancję matematyczną => dostania komputera
To zdanie spełnia definicję obietnicy, zatem na mocy definicji mamy tu do czynienia z implikacją prostą |=>. W tym przypadku nic a nic nie musimy dowodzić, znaną w implikacji prostej serię zdań możemy walić z automatu.
B.
Jeśli zdam egzamin to mogę ~~> nie dostać komputera
E~~>~K = E*~K =0
Zakaz łamania obietnicy danej dobrowolnie przez nadawcę!

Tata, a jak nie zdam egzaminu?
Prawo Kubusia na poziomie spójników implikacyjnych => i ~>:
E=>K = ~E~>~K
C.
Jeśli nie zdasz egzaminu to na 100% nie dostaniesz komputera
~E~>~K =1
Na mocy definicji zdanie A wchodzi w skład implikacji prostej |=>.
Wynika z tego że zdanie C musimy kodować warunkiem koniecznym ~> obojętnie jak „groźne” jest to zdanie.
Odczytujemy matematycznie zdanie C:
Nie zdanie egzaminu (~E=1) jest warunkiem koniecznym ~> aby syn nie dostał komputera (~K=1), bowiem jak syn zda egzamin to na pewno => dostanie komputer.
… znów lądujemy w prawie Kubusia!
~E~>~K = E=>K
lub
D.
Jeśli nie zdasz egzaminu to możesz ~~> dostać komputer
~E~~>K = ~E*K =1
Zdanie D to święte prawo każdego nadawcy (w tym Boga) do darowania kary C zależnej od nadawcy.
W przypadku nie zdania egzaminu ojciec może nie dać komputera (zdanie C) lub dać komputer (zdanie D) i nie ma szans na zostanie matematycznym kłamcą.

W przypadku zdania D ojciec może wręczyć komputer z dowolnym uzasadnieniem niezależnym tzn. innym niż warunek nagrody np.
Synku, nie zdałeś egzaminu, dostajesz komputer bo cie kocham
~E*K = 1*1 =1
Ojciec nie może wręczyć nagrody z uzasadnieniem zależnym:
Synku, nie zdałeś egzaminu, dostajesz komputer z powodu iż nie zdałeś egzaminu
~E*K =0
Udowodnienie matematycznego kłamstwa nadawcy jest w tym przypadku trywialne - to był pierwszy, czysto matematyczny, istotny dowód Kubusia, przedstawiony już z 8 lat temu!
Dowód (pkt. 7.0):
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/nowa-teoria-implikacji-v-beta-a,4940.html#106818
… oczywiście Ziemianie ni w ząb tego nie kumali.
Przykład:
Człowiek:
JPII i Ali Agca
Bóg:
Kto wierzy we mnie będzie zbawiony
W=>Z =1
Bóg daje gwarancję matematyczną nieba wszystkim w niego wierzącym, a z niewierzącymi może zrobić co mu się podoba. W szczególności wszystkich, z Hitlerem na czele, może posłać do nieba i kłamcą nie będzie. Piekło będzie w tym przypadku puste. To jest znana ludziom (np. Wujowi Zbójowi i Rafalowi3006) idea powszechnego zbawienia.
Zdanie D to także akt miłości w odniesieniu do zdania A.
Nadawca ma prawo wręczyć nagrodę (dać komputer) mimo iż odbiorca nie spełnił warunku nagrody.

Doskonale widzimy, że logika matematyczna, algebra Kubusia (nie to gówno znane ziemianom) doskonale działa zarówno w świcie martwym, jak i żywym (nie tylko w świecie człowieka!)

Zapyta ktoś:
O co chodzi z ta gwarancją matematyczną => w zdaniu A?
Przecież każdy może kłamać, a w przyrodzie zdarzają się kłamstwa z premedytacją!
Zwierzęta:
Wszystkie chwyty dozwolone byleby złowić ofiarę = pożywienie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Żółw sępi, skorpucha sępia (Macrochelys temminckii) – gatunek gada z rodziny żółwi skorpuchowatych z podrzędu żółwi skrytoszyjnych
Karapaks barwy jednolicie ciemnobrązowej jest wydłużony i średnio wypukły pokryty 3 wzdłużnymi rzędami wysokich, rogowych bocznie spłaszczonych stożków tworzących kile. Plastron mocno zredukowany. Głowa duża pokryta od góry tarczkami, a z boku guzkami. Szczęki masywne ostro zakończone, górna hakowato zagięta, przypominająca sępi dziób (siła nacisku szczęk wynosi ok. 75 kg/cm² i jest jedną z największych wśród kręgowców). Ogon długi pokryty 3 rzędami guzków. Nogi słabo przystosowane do pływania. Na języku występuje umięśniony długi wyrostek przypominający czerwonego robaka i służący do wabienia ryb. W niewoli żółw osiąga wiek do 70 lat

Człowiek:
Wszystkie chwyty dozwolone byleby zniszczyć wroga.
Wszystkie chwyty dozwolone byleby uzyskać korzyść materialną np. oszukiwanie emerytów metodą na wnuczka, policjanta, strażaka etc.

Odpowiadam:
W logice matematycznej w świecie żywym chodzi o to, że już w monecie wypowiadania dowolnej obietnicy np.
A.
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
E=>K =1
Zarówno nadawca jak i odbiorca doskonale wiedzą kiedy w przyszłości nadawca zostanie kłamcą.
Gwarancja matematyczna => dotyczy tu wiedzy o tym kiedy w przyszłości nadawca musi => wręczyć nagrodę … by kłamcą nie zostać!
Co nadawca zrobi w rzeczywistości jest dla logiki matematycznej kompletnie bez znaczenia, może sobie kłamać do woli.

Zauważmy że pozornie dokładnie tą samą wiedzę, czyli pewność absolutną (matematyczną!) kiedy w przyszłości nadawca zostanie kłamcą a kiedy nie skłamie otrzymamy w analizie tej implikacji w spójnikach „lub”(+) i „i”(*).
A.
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
E=>K =1

Z tabeli 2 odczytujemy:
E|=>K = A: E*K + C:~E*~K + D: ~E*K
co matematycznie oznacza:
(E|=>K)=1 <=> A: E=1 i K=1 lub C: ~E=1 i ~K=1 lub D: ~E=1 i K=1
stąd mamy:
Ojciec nie sklamie (E|=>K)=1 wtedy i tyko wtedy gdy:
A: E*K =1*1 =1 - syn zda egzamin (E=1) i dostanie komputer (K=1)
lub
C: ~E*~K =1*1 =1 - syn nie zda egzaminu (~E=1) i nie dostanie komputera (~K=1)
lub
D: ~E*K = 1*1 =1 - syn nie zda egzaminu (~E=1) i dostanie komputer (K=1)
Zdanie D to akt miłości w odniesieniu do obietnicy A lub akt łaski w odniesieniu do groźby C

… a kiedy ojciec skłamie?
Odczytujemy bezpośrednio z tabeli 2:
~Y = ~(E|=>K) = B: E*~K
co matematycznie oznacza:
~(E|=>K)=1 <=> E=1 i ~K=1
Odczytujemy:
Ojciec skłamie ~(E|=>K)=1 wtedy i tylko wtedy gdy:
B: E*~K = 1*1 =1 - syn zda egzamin (E=1) i nie dostanie komputera (~K=1)
Czytamy:
Prawdą jest (=1), że ojciec skłamie ~(E|=>K) wtedy i tylko wtedy gdy syn zda egzamin (E=1) i nie dostanie komputera (~K=1)

Najbardziej sensacyjny dowód czysto matematyczny w historii logiki matematycznej:
… czyli dowód, iż ziemski prof. logiki matematycznej, nie zna się na logice matematycznej.

Zauważmy, że matematyczna tożsamość zdań A1 i A2 niżej jest wyłącznie pozorna!
A1.
Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer
E=>K =1
Zdanie egzaminu jest warunkiem wystarczającym => dla dostania komputera
Zdanie egzaminu daje odbiorcy matematyczną gwarancję => dostania komputera
Oczywiście nadawca może tu kłamać do woli, dla logiki matematycznej to totalnie bez znaczenia, bowiem gwarancja matematyczna => dotyczy wiedzy o tym kiedy w przyszłości nadawca musi => wręczyć komputer … by matematycznym kłamcą nie zostać!

Zdanie pozornie tożsame do A1:
A2.
E|=>K = ~E+K
Przekładając to na język mówiony otrzymujemy:
Tata do syna:
Jutro nie zdasz egzaminu lub dostaniesz komputer
E|=>K = ~E+K

Pokażcie mi normalnego człowieka, humanistę lub 5-cio latka, który wydedukuje tożsamość zdań:
A1=A2
Pokażcie mi prof. logiki matematycznej, który udowodni tożsamość matematyczną:
A1=A2

Oczywistym jest że taki nie istnieje!
Dowód:
Gdyby prof. logiki matematycznej potrafił udowodnić tożsamość:
A1=A2
to matematycy doskonale by wiedzieli o gwarancji matematycznej =>, istocie implikacji!

Klikamy na „googlach”:
„gwarancja matematyczna”
Wynik:
1950
… tyle że wszystkie drogi prowadzą do Rzymu, czyli do algebry Kubusia!
... a Kubuś bez najmniejszego problemu, kiwnięciem małym rozumkiem, udowodni ziemskiemu prof. logiki matematycznej, że w zdaniu A2 występuje gwarancja matematyczna =>!

Oto ten dowód, z dedykacją dla ziemskiego prof. logiki matematycznej:

Zdanie matematycznie tożsame do A2:
Ojciec nie skłamie wtedy i tylko wtedy gdy:
E|=>K = A: E*K + C: ~E*~K + D: ~E*K
co matematycznie oznacza:
(E|=>K)=1 <=> A: E=1 i K=1 lub C: ~E=1 i ~K=1 lub D: ~E=1 i K=1

Trzeba być ślepcem (znaczy ziemskim matematykiem) by nie widzieć iż w powyższym równaniu w przypadku nie zdania egzaminu ~E=1 ojciec może sobie „rzucać monetą” i nie dać komputera C:~E*~K=1 lub dać komputera D:~E*K=1 (akt miłości = akt łaski ) - dokładnie o tym mówią zdania C i D!

Tata:
Synku, jeśli nie zdasz egzaminu to mogę dać ci komputer lub nie dać i nie mam najmniejszych szans na zostanie matematycznym kłamcą!
C: ~E*~K + D: ~E*K

Tata, a jeśli zdam egzamin?
Kubuś:
Zobaczmy kiedy tata skłamie?
Tata skłamie wtedy i tylko wtedy gdy syn zda egzamin (E=1) i nie dostanie komputera (~K=1)
~(E|=>K) = B: E*~K
co matematycznie oznacza:
~(E|=>K)=1 <=> B: E=1 i ~K=1

Trzeba być matematycznym ślepcem (ziemskim matematykiem niestety) by nie widzieć iż połączone siły zdań A i B są szukaną gwarancją matematyczną => w implikacji prostej E|=>K!
Zauważmy, że jeśli syn zda egzamin (E=1) to tata musi => dać komputer A:E*K=1, inaczej na mocy zdania B:E*~K=1 zostaje matematycznym kłamcą!
cnd

Smutna prawda o ziemskich matematykach jest niestety taka:
[link widoczny dla zalogowanych]

Matematyk to ślepiec w ciemnym pokoju szukający czarnego kota, którego tam w ogóle nie ma.
Autor: Karol Darwin

Matematycy są jak zakochani. Podaruj takiemu najskromniejszą przesłankę, a uczepi się jej i wyprowadzi z tego wnioski, które będziesz musiał zaakceptować.
Autor: Bernard Fontenelle

Matematycy to gatunek Francuzów: mówisz coś do nich, a oni przekładają to na swój język i proszę: robi się z tego coś zupełnie innego.
Autor: Johann Wolfgang von Goethe

Matematyk to taka maszyna do zamieniania kawy w teorie.
Autor: Paul Erdős

Prawie że nie widziałem matematyka, który byłby zdolny do rozumowania.
Autor: Platon


W powyższych cytatach doskonale widać, że eksperci algebry Kubusia, humaniści i 5-cio latki, mówią ziemskim matematykom straszną prawdę:
Królowa (matematyka) jest naga!

Podsumowanie:
Kubuś zdaje sobie sprawę z faktu, że od 10 lat dosłownie każde jego zdania w temacie logiki matematycznej jest sprzeczne z aktualną logiką matematyczną biednych ziemian, bowiem dosłownie wszystkie definicje mamy inne, czyli de facto sprzeczne.
Dokładnie z tego powodu, jeśli ziemianie załapią w końcu algebrę Kubusia, wierzę że tak, będzie to niebotyczne odkrycie, będzie to rzeczywisty holokaust współczesnej logiki matematycznej Ziemian.
Co ja biedny mogę na to poradzić?
Kubuś

P.S.
Jeśli ziemscy matematycy nie załapią algebry Kubusia (bo o nich tu mowa), logiki wszystkich humanistów i 5-cio latków to niech się tarzają w swoim gównie do końca świata albo i jeden dzień dłużej - to będzie słodka zemsta Kubusia.
Najśmieszniejszy jest fakt, że algebry Kubusia nie musimy się uczyć bo doskonale znamy ją w praktyce, od 5-cio latka poczynając na prof. logiki matematycznej kończąc - ten ostatni nie wie że w komunikacji z normalnymi ludźmi, humanistami, posługuje się wyłącznie algebrą Kubusia!

Ciąg dalszy:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/o-algebrze-boole-a,7718-875.html#247892


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 10:07, 17 Wrz 2015, w całości zmieniany 25 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fiklit




Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:15, 16 Wrz 2015    Temat postu:

Cytat:
Jeśli jutro będzie padało to na pewno => otworzę parasolkę
L: P=>OP = ~P~>~OP
to jest obietnica zatem implikacja prosta na mocy definicji.

Kompletna bzdura. Oczywistym jest, każdy widzi, itp. itd. że jest to groźba.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 34, 35, 36 ... 38, 39, 40  Następny
Strona 35 z 40

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin