Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

NTI Fantastyczna dyskusja z ateisty.pl
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 56, 57, 58  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:58, 25 Maj 2010    Temat postu:

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

B: p=>q # C: p~>q
Rozwijamy prawą i lewą stronę w oparciu o równania B i C:
B: P=>CH = ~P~>~CH = CH~>P = ~CH=>~P # C: CH~>P = ~CH=>~P = P=>CH = ~P~>~CH

Znowu podstawiasz pod jedną zmienną dwie różne wartości...
Tym samym wykazałeś, że skoro p=p, to P=CH...

Windziarzu, czy wiesz co to jest definicja ?
Z definicjami się nie dyskutuje, definicji się nie obala.
Moje definicje implikacji prostej => i odwrotnej ~> masz w moim poście wyżej, na ich podstawie napisałem co napisałem. Definicje implikacji z NTI działają fenomenalnie w naturalnym języku mówionym, ja nie potrzebuję idiotyzmów w rodzaju predykatów, form zdaniowych itp :)

… a bezdyskusyjny dowód poprawności poniższego równania na poziomie przedszkolaka:
p=>q # q~>p
masz w punkcie 7.4, możesz obalać.

Powyższe to twardy dowód, że implikacja odwrotna jest w logice niezbędna, co więcej, implikacja prosta => nie może istnieć bez implikacji odwrotnej ~>, bowiem prawa Kubusia obowiązują w obrębie jednej i tej samej definicji zero-jedynkowej
p=>q = ~p~>~q

Identycznie masz w operatorach AND i OR, jeden nie może istnieć bez drugiego bo prawa de’Morgana obowiązują w obrębie jednej i tej samej definicji zero-jedynkowej.
p+q = ~(~p*~q)

Ja nie wiem jak takich banałów, wyjaśnionych w poście wyżej można nie rozumieć.

P.S.
Windziarzu, czy rozumiesz operacje podstawienia z dowolnego języka programowania ?
Czy wiesz co to są zmienne formalne a co to są zmienne aktualne ?

Równanie ogólne implikacji:
p=>q = ~p~>~q # p~>q = ~p=>~q
Zauważ proszę, że lewa i prawa strona równania ogólnego implikacji to dwa odrębne światy matematyczne pomiędzy którymi nie zachodzą żadne związki matematyczne !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 16:29, 25 Maj 2010    Temat postu:

Windziarz napisał:

rafal3006 napisał:

Równanie ogólne implikacji:
p=>q = ~p~>~q # p~>q = ~p=>~q
Zauważ proszę, że lewa i prawa strona równania ogólnego implikacji to dwa odrębne światy matematyczne pomiędzy którymi nie zachodzą żadne związki matematyczne !!!

Jak nie zachodzą, jak zachodzą?
Ten związek, który pogrubiłem, to co?

… fragment z „Pożegnania Kubusia”

Stąd równanie ogólne implikacji:
A: p=>q = ~p~>~q # p~>q = ~p=>~q

Po obu stronach nierówności mamy dwa niezależne układy logiczne pomiędzy którymi nie zachodzą żadne tożsamości matematyczne.

Równanie ogólne w kwadracie logicznym implikacji:
Kod:

 p=>q  #  p~>q

~p~>~q # ~p=>~q

W pionach mamy wyżej tożsamości matematyczne, prawa Kubusia. Między pionami ani w poziomie, ani po przekątnych nie zachodzą żadne prawa matematyczne (identycznie jak w AND i OR).

W pionach mamy tu najzwyklejsze definicje zero-jedynkowe implikacji prostej => z lewej strony i implikacji odwrotnej ~> z prawej strony.
Kod:

11=1 p=>q   #  11=1 p~>q
10=0 p=>~q  #  10=1 p~~>~q
00=1 ~p~>~q #  00=1 ~p=>~q
01=1 ~p~~>q #  01=0 ~p=>q

Wniosek:
Z powyższego wynika, że operator implikacji prostej => nie może istnieć bez operatora implikacji odwrotnej ~> i odwrotnie bo prawa Kubusia zachodzą w obrębie jednej i tej samej definicji zero-jedynkowej !

Na mocy definicji implikacji w NTI zapisuje teraz:
1.
Jeśli jutro będzie pochmurno to może padać
CH~>P
p~>q
Chmury są konieczne dla deszczu zatem implikacja odwrotna prawdziwa
2.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno będzie pochmurno
P=>CH
p=>q
Padanie jest wystarczające dla chmur, zatem implikacja prosta prawdziwa bo dodatkowo spełnione jest prawo Kubusia:
P=>CH = ~P~>~CH

Człowiek traktuje 1 i 2 jako dwa niezależne zdania o definicjach jak wyżej czyli:
Implikacja prosta p=>q = warunek wystarczający plus prawo Kubusia: p=>q = ~p~>~q
Implikacja odwrotna p~>q = warunek konieczny (tu z oczywistych względów prawo Kubusia spełnione jest automatycznie)

Człowiek A (Chińczyk) wypowiedział 1 i podstawił do tabeli wyżej po prawej stronie.
Człowiek B (Polak) wypowiedział 2 i podstawił do tabeli wyżej po lewej stronie.

Który z nich zrobił błąd ? :)

Polak czy Chińczyk ?

P.S.
1.
Panowie, czy możecie odłożyć jedynie słuszna idiotkę o nazwie „implikacja materialna” na półkę ? :)
2.
Przez stwierdzenie że między pionami nie zachodzą żadne prawa matematyczne miałem na myśli „tożsamości matematyczne”. Ja komputera na mózgu nie mam, z kontekstu w „Pożegnaniu Kubusia” to oczywistość, „mózg człowieka to nie komputer”. Zmieniłem odpowiedni fragment na czerwono co by było lepiej widoczne :)


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 16:51, 25 Maj 2010, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:10, 25 Maj 2010    Temat postu:

Fizyk napisał:
Na mocy Twojego rozumowania:

p=>q # q=>p
Zatem P=>CH # P=>CH.

... ależ Fizyku :)
Przeczytaj sobie ze zrozumieniem "Pożegnanie Kubusia", fragment dotyczący różnych punktów odniesienia z których można obserwować dokładnie to samo równanie ogólne implikacji. Możliwe są trzy różne punkty odniesienia, nie będę w kółko powtarzał. Zlokalizowanie z jakiego punktu odniesienia patrzysz na równanie ogólne implikacji w zapisie ogólnym to banał absolutny, masz o tym w podpisie pkt. 5.2

Po drugie robisz błąd przedszkolaka czyli kompletnie nie rozumiesz definicji implikacji z NTI, poczytaj wyżej te definicje ze zrozumieniem i wywal wreszcie ta idiotkę "implikacje materialną" na śmietnik :)

Powtarzam pytanie:

Kto popełnił błąd ?

Polak czy Chińczyk.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:42, 25 Maj 2010    Temat postu:

Windziarz napisał:
Ale definicje są w tym momencie nieważne. Jeśli masz dowolny zapis postaci:
X bla bla bla Y bla bla bla X bla bla bla Y
to musisz za każde X podstawić to samo i za każde Y również podstawić to samo.
Jak masz funkcję kwadratową x²+5x+8, to podstawiłbyś (10)²+5•(3,14)+8 ?

Tak samo, jak masz zapis
p=>q # p~>q
to musisz podstawić wszędzie np. p=P, q=CH

A tak poza tym, to p=>q = q~>p

Jak podstawisz p=P, q=CH, to wynika z tego, że P=>CH = CH~>P

Po pierwsze Windziarzu nie rób analogii do algebry dziesiętnej bo dwuelementowa algebra Boole’a to algebra bramek logicznych, gdzie nie musi być 100% pokrycia z algebrą dziesiętną, nie wiesz o tym ? Czy wszystkie prawa z algebry Boole’a mają swoje odpowiedniki w algebrze dziesiętnej ?
Na 100% nie !
W punkcie 7.4 właśnie na bramkach logicznych masz bezdyskusyjny dowód że zachodzi:
p=>q # q~>p
… a to rozwala cała twoja logikę, zgadza się ?

Tylko i wyłącznie matoł nie mający absolutnie pojęcia o układach zastępczych w technice bramek logicznych może zapisać:
p=>q = q~>p - to jest idiotyzm w teorii układów zastępczych bramek logicznych.

Prawidłowy układ zstępczy bramki logicznej czy to AND, OR czy tez implikacji =>, ~> polega na tym że kompletnie go nie widać, taki układ jest kompletnie nie do rozpoznania, czyli nie jesteśmy w stanie stwierdzić czy w czarnej skrzynce on jest zrealizowany czy też nie !

Układ zastępczy nie polega na tym jak to jest w dzisiejszej logice że ty widzisz fizycznie układ p=>q, zamieniasz sobie kabelki i robi ci się p~>q, to oczywistość, ale z punktu widzenia poprawnego układu zastępczego w bramkach logicznych to jest absolutny idiotyzm.

Windziarzu mylisz się, definicje z implikacji z NTI są tu absolutnie kluczowe a z definicjami się nie dyskutuje. Odpowiedź dla Ciebie identyczna jak dla Fizyka z identycznym pytaniem końcowym.

Kto popełnił błąd ?

Polak czy Chińczyk ?


Te trzy różne punkty odniesienia z których można patrzeć na dokładnie to samo równanie implikacji to banał. Rozróżnienie z jakiego punktu patrzysz na równanie ogólne implikacji w zapisie ogólnym to jeszcze większy banał, dowód niżej.


… fragment z podpisu.

5.2 Interpretacja równania ogólnego implikacji

Równanie ogólne implikacji
p=>q = ~p~>~q # p~>q = ~p=>~q

Na mocy definicji mamy:
p=>q
Jeśli zajdzie p to musi zajść q
p musi być warunkiem wystarczającym dla q
dodatkowo musi być spełniona wyrocznia implikacji, prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
Przykład:
Jeśli zwierzę jest psem to ma cztery łapy
P=>4L
p=>q - na mocy definicji
Bycie psem jest warunkiem wystarczającym dla czterech łap, zatem implikacja prosta prawdziwa bowiem prawo Kubusia jest tu spełnione.

Na mocy definicji mamy:
p~>q
Jeśli zajdzie p to może ~> zajść q
p musi być warunkiem koniecznym dla q
Przykład:
Jeśli zwierze ma cztery łapy to może być psem
4L~>P
p~>q - na mocy definicji
Cztery łapy są konieczne dla psa, zatem implikacja odwrotna prawdziwa, tu prawo Kubusia jest spełnione obligatoryjnie bowiem jeśli p jest konieczne dla q to zajście ~p gwarantuje zajście ~q czyli:
p~>q = ~p=>~q

Podstawiamy powyższe do równania ogólnego implikacji:
A.
p=>q = ~p~>~q # p~>q = ~p=>~q
P=>4L = ~P~>~4L # 4L~>P = ~4L=>~P

Udowodnienie prawdziwości dowolnego zdania wymusza prawdziwość pozostałych zdań bowiem jeśli zdanie p=>q jest prawdziwe to po zamianie argumentów i wymianie operatora na przeciwny uzyskamy implikacje odwrotną prawdziwą, ale matematycznie nie równoważną co doskonale widać na powyższym przykładzie.

Z powyższego widać, że w logice dla równań ogólnych punkt odniesienia ustawiony jest zawsze na wypowiedzianym zdaniu „Jeśli…to…” czyli podstawa wektora => lub ~> wskazuje zawsze część zdania po „Jeśli…” (p), natomiast strzałka wektora => lub ~> wskazuje zawsze cześć zdania po „to…” (q).

Oczywiście równanie ogólne implikacji może przyjąć dwie inne formy:

1.
Punkt odniesienia ustawiony na zdaniu p=>q.
p=>q = ~p~>~q # q~>p = ~q=>~p
Przykład:
Jeśli zwierzę jest psem to ma cztery łapy
P=>4L
Bycie psem jest warunkiem wystarczającym dla czterech łap, zatem implikacja prosta prawdziwa
Dla całego równania ogólnego ustawiamy sztywno:
p=P
q=4L
Równanie ogólne:
B.
p=>q = ~p~>~q # q~>p = ~q=>~p
P=>4L = ~P~>~4L # 4L~>P = ~4L=>~P

2.
Punkt odniesienia ustawiony na zdaniu p~>q.
p~>q = ~p=>~q # q=>p = ~q~>~p
Przykład:
Jeśli zwierzę ma cztery łapy to może być psem
4L~>P
cztery łapy są warunkiem koniecznym aby być psem, zatem implikacja odwrotna prawdziwa
Dla całego równania ogólnego implikacji ustawiamy sztywno:
p=4L
q=P
Równanie ogólne:
C.
p~>q = ~p=>~q # q=>p = ~q~>~p
4L~>P = ~4L=>~P # P=>4L = ~P~>~4L

Doskonale widać, że dla konkretnego przykładu równania ogólne implikacji A, B i C są identyczne, niezależne od tego z jakiego punktu odniesienia patrzymy na zdanie.

Oczywiście w praktyce widząc zapisy ogólne nie będziemy mieli żadnych problemów z ustaleniem punktu odniesienia.
p=>q # q~>p - oczywisty punkt odniesienia p=>q
p~>q # q=>p - oczywisty punkt odniesienia p~>q
p=>q # p~>q - oczywisty punkt odniesienia ustawiony na wypowiedzianym zdaniu „Jeśli…to…”
Jeśli dowolne z powyższych zdań jest prawdziwe to drugie też musi być prawdziwe, ale matematycznie nie równoważne.

Interpretacja zapisów pokrewnych:
p=>q # q=>p
p~>q # q~>p
Mamy wyżej zamianę argumentów bez zmiany operatora.
W tym przypadku jeśli którekolwiek zdanie jest prawdziwe to drugie musi być fałszywe, co łatwo udowodnić.
Kod:

Tabela A
    |Punkt       |Punkt
    |odniesienia |odniesienia
    | p=>q       | p~>q
    |            |
p q | p=>q q=>p  | p~>q q~>p
1 1 | =1   =1    | =1   =1
1 0 | =0   =1    | =1   =0
0 0 | =1   =1    | =1   =1
0 1 | =1   =0    | =0   =1

CND

Dla punktu odniesienia p=>q mamy:
p=>q # q=>p
Przykład:
Jeśli zwierzę jest psem to na pewno => ma cztery łapy
P=>4L =1
Bycie psem wystarcza aby mieć cztery łapy, zatem warunek wystarczający prawdziwy
Zamieniamy argumenty bez zmiany operatora:
Jeśli zwierzę ma cztery łapy to na pewno => jest psem
4L=>P =0 bo słoń
czyli:
Jeśli p=>q=1 to q=>p=0

Dla punktu odniesienia p~>q mamy:
p~>q # q~>p
Przykład:
Jeśli zwierzę ma cztery łapy to może być psem
4L~>P =1
Posiadanie czterech łap jest warunkiem koniecznym aby być psem, zatem implikacja odwrotna prawdziwa
Zamieniamy argumenty bez zmiany operatora:
Jeśli zwierzę jest psem to może mieć cztery łapy
P~~>4L =1 bo pies
Zdanie prawdziwe na mocy naturalnego spójnika „może” ~~>, nie jest to implikacja odwrotna zatem warunek konieczny tu nie zachodzi
Dowód:
Załóżmy że zdanie P~~>4L jest implikacja odwrotną i zastosujmy prawo Kubusia:
P~>4L = ~P=>~4L =0
Prawa strona jest twardym fałszem, zatem P~>4L nie może być implikacją odwrotną prawdziwą
CND

Zauważmy, że w tabeli A pozornie zachodzą tożsamości:
p=>q = q~>p
p~>q = q=>p
Powyższe tożsamości to jednak mieszanie dwóch różnych punktów odniesienia czego w wektorach kierunkowych, jakim są implikacje prosta => i odwrotna ~> nie wolno robić.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 18:01, 25 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:44, 25 Maj 2010    Temat postu:

Fizyk napisał:
Wiesz, że fakt zawierania w nazwie słowa "algebra" i przez algebrę dziesiętną, i przez algebrę Boole'a nie jest przypadkowy? Może i nie wszystko jest identyczne, ale bardzo dużo. Ja bym się bardziej martwił o analogie między algebrą Boole'a i bramkami logicznymi, bo np. wiesz, w algebrze Boole'a nie płynie żaden prąd, nic się nie może spalić itd.

Po pierwsze układy logiczne są idioto odporne, w przypadku pomyłki otrzymasz fałszywe poziomy logiczne, nic nie będzie działać, ale układy nie spalą się :)

… nic nie może się spalić ?
… a idiotyzmy w rodzaju:
Jeśli pies jest różowy to krowa śpiewa w operze
PR=>KS=1 - implikacja prawdziwa w świecie bezsensu
to pies ?
Właśnie o to chodzi że miejsce tego co wyżej jest w wariatkowie, na pohybel tej idiotce „implikacji materialnej” ! :)

Właśnie o to chodzi, że jak podłączysz:
p=>q = q~>p
to wszystko wyleci ci w powietrze (pkt.7.4 w podpisie)

Natomiast jak zrealizujesz poprawny układ zastępczy bramki p=>q na mocy prawa Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
to wszystko będzie ci pięknie działało, co więcej !

Jeśli ja zamknę się w czarnej skrzynce i wypuszczę do Ciebie trzy kabelki, dwa wejściowe p i q oraz wyjściowy Y, to ty za Chiny ludowe nie rozpoznasz czy ja wewnątrz tej skrzynki użyłem pojedynczy układ logiczny p=>q czy tez połączyłem dwa układy równolegle zgodnie z prawem Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
Zawsze będziesz widział tylko i wyłącznie jeden układ p=>q !
Powiem wiecej możemy robic zakłady czy podłączyłem tylko jeden układ z lewej strony, czy tez podłaczyłem tylko jeden układ z prawej strony, czy tez podłaczyłem oba równolegle. Ty w świecie zewnętrznym możesz sobie tylko i wyłacznie rzucać monetą, prawdopodobieństwo trafienia to zaledwie 33% ... dokładnie na tym polega prawidłowy układ zastępczy bramki logicznej że w swiecie zewnętrzym jest on NIEROZPOZNAWALNY !

Absolutnie identycznie masz w prawie de'Morgana:
p*q = ~(~p+~q)
Tu w świecie zewnętrznym zawsze będziesz widział tylko i wyłącznie bramkę Y=p*q i za Chiny ludowe nie rozpoznasz czy w czarnej skrzynce jest jeden układ Y=p*q czy tez dwa układy połączone równolegle zgodnie z prawem de'Morgana.
p*q = ~(~p+~q)

Wniosek końcowy:
Ktokolwiek kto kwestionuje układy zastępcze implikacji prostej => i odwrotnej ~> zbudowane na mocy praw Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
p~>q = ~p=>~q
jako jedyne poprawne dla operatorów implikacji prostej => i odwrotnej ~>

… automatycznie kwestionuje układy zastępcze bramek logicznych AND i OR zbudowanych na mocy praw de’Morgana:
p*q=~(~p+~q)
p+q = ~(~p*~q)

… czyli jest po prostu matołem do potęgi nieskończonej, to absolutnie pewne.
... oczywiście w tym przypadku wszystkie komputery natychmiast przestają działac :)


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 19:10, 25 Maj 2010, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:08, 25 Maj 2010    Temat postu:

CreatedMind napisał:

rafal3006 napisał:

Windziarzu, czy wiesz co to jest definicja ?
Z definicjami się nie dyskutuje, definicji się nie obala

....
się nie obala???

Kubusiu kiedyś w definicji ziemi było np. to ze jest płaska...
Definicja to jest czyjaż interpretacja i niestety dziś większość ludzi je traktuje jak "święte prawdy"

Bezsensowne definicje w rodzaju "implikacji materialnej" obala sie z dziecinną łatwością, ot wystarczy udowodnić że w świecie bramek logicznych zachodzi to równanie:
p=>q # q~>p
Poza tym nawet czysto matematycznie pokazałem wyżej że równanie:
1.
p=>q = q~>p
to pop prostu mieszanie dwóch różnych punktów odniesienia p=>q i p~>q czego w świecie implikacji będącej wektorem kierunkowym nie wolno robić :)
2.
Wyżej masz dowód jedynie poprawnych układów zastępczych p=>q i p~>q na mocy praw Kubusia.

Dla rozwalenia całej współczesnej logiki w zakresie implikacji wystarczy dowód 1 albo 2, co zostało wyżej wykonane.

Definicje implikacji w NTI wynikają bezpośrednio z dziewiczych tabel zero-jedynkowych, możesz je sobie zatem próbować obalać, życzę powodzenia, WYPROWADZENIE tych definicji masz w podpisie pkt. 4.1

Tak czy smak, obalenie dowolnej definicji jest bajecznie proste, wystarczy znaleźć jeden jedyny przypadek w którym ona nie działa, w którym prowadzi do IDIOTYZMU. Pewne jest że że nie znajdziesz ani jednego zdania z naturalnego języka mówionego w którym ośmieszysz NTI, bo NTI to matematyka języka mówionego przez Boga stworzona :)

Implikacja materialna ośmiesz się na każdym kroku generując miliony paradoksów, poszukaj sobie w Internecie. Szczytem idiotyzmu jest „wniosek” z z tego badziewia jakoby z fałszu mogła powstac prawda :P

ot, weźmy takie zdanie:

Jeśli będzie padało to otworzę parasolkę
P=>OP
Dzisiejsza logika (prawo kontrapozycji):
P=>OP = ~OP=>~P
Jeśli nie otworzę parasolki to na pewno nie będzie padało
~OP=>~P
Życzę powodzenia w zaklinaniu deszczu.

W NTI prawo kontrapozycji w implikacji wygląda tak:
P=>OP # ~OP=>~P
Prawa strona jest tu sensowna w czasie przeszłym:
Jeśli nie otworzyłem parasolki to na pewno nie padało
~OP=>~P
Oczywiście:
przyszłość # przeszłość
Znak # w prawie kontrapozycji gwarantuje po obu stronach zdania prawdziwe (jeśli prawdziwe jest dowolne) ale matematycznie nie równoważne.

… i wszystko jest piękne, implikacja to problem na poziomie 5-cio letniego dziecka, naturalnego eksperta w tej dziedzinie.
Dzieciaki doskonale posługują się logika dodatnią i ujemna w algebrze Boole’a, w przeciwieństwie do matematyków doskonale znają i posługują się prawami Kubusia, odróżniają obietnicę od groźby … jednym słowem PERFEKCYJNIE posługują się w praktyce Nowa Teoria Implikacji.

… i to jest najtwardszy z możliwych dowodów poprawności NTI ! :)

Pytanie fundamentalne jest takie:
Skąd 5-cio latki znają Nowa Teorie Implikacji w najdrobniejszych szczegółach !!!

P.S.
Czekam na jeden jedyny przykład, w którym ktokolwiek pokaże śmiesznośc definicji impliakcji z NTI. Wyznaczam nagrodę w wysokości 100.000.000 zł, bez obawy o przegraną bo to po prostu niemożliwe.

Matematyki stworzonej przez Boga nie da się ośmieszyć :)


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 20:10, 25 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:52, 25 Maj 2010    Temat postu:

Windziarz napisał:
Po raz kolejny...
Nie ma czegoś takiego jak "algebra dziesiętna"!

A poza tym:
– we wszystkich działach nauki, wszędzie, gdzie tylko spojrzysz, podstawianie działa tak samo. Pod jedną zmienną podstawiasz wszędzie to samo i nie ma bata.
– p=>q = q~>p, było to nawet na bramkach pokazywane.
Kod:

 P    Q
 |    |
 |    x----x
 |    |    |
 x--------------x
 |    |    |    |
--------  --------
|O =>  |  |  ~> O|
|      |  |      |
--------  --------
   |         |
   |         |
   x----x----x
        |
       OUT

(wiem, brzydkie)

Jest dwuelementowa algebra Boole’a, algebra bramek logicznych, nie obchodzi mnie fachowa nazwa jakiegoś równania kwadratowego itp. Wszystko co nie jest dwuelementowa algebrą Boole’a, algebrą bramek logicznych wrzucam do jednego worka, nazwy fachowe mnie nie interesują, na worku który ja mam pisze „algebra dziesiętna” :) … ale to bez znaczenia.

To jest totalna kompromitacja Windziarzu, to rysunek IDIOTY w świecie bramek logicznych, to jest dokładnie ta sama bramka połączona równolegle !
Czy widzisz że kółko (wewnętrzna negacja) jest podłączone do kółka zaś linia z brakiem kółka do linii z brakiem kółka !!!
Co z tego że na bramce masz narysowane symbole => i ~> skoro są one połączone przeciwsobnie ? ... Oczywistym jest że jak zamienisz kabelki w bramce => to otrzymasz ~>, ale to nie jest poprawny układ zastępczy =>, tłumaczyłem wyżej. To jest dokładnie ta sama bramka => albo ~> w zależności na której linii wejściowej ustawisz punkt odniesienia P albo Q.

Jak staniesz nogami na P to będziesz miał:
P=>Q
Jak staniesz na Q to będzie:
Q~>P

To żaden układ zastępczy, w ten sposób (równołegły) to sobie można łączyć nieskończenie wiele dowolnych bramek AND, OR, ~> czy tez =>.

Matematycy pojęcia nie mają na czym polega układ zastępczy bramek logicznych, opisałem to wyżej

Zajrzyj lepiej do pkt. 7.4 w podpisie.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 20:59, 25 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:38, 25 Maj 2010    Temat postu:

Rexerex napisał:
Mówiłeś Rafale swego czasu, że zaprzeczenie zdania jest od niego różne tj. p # ~p. A tymczasem istnieje coś takiego jak Twierdzenie Gödla :] I co tam mamy? [url]http://pl.wikipedia.org/wiki/Twierdzenie_Gödla[/url]
można dowodzić prawdziwości wszystkich zdań takiego systemu, jednak wówczas istnieje w systemie pewne prawdziwe zdanie P, którego zaprzeczenie ~P również jest prawdziwe.


Rexerex, w tym poście ("Pożegnanie Kubusia"):
[link widoczny dla zalogowanych]

masz dowód, że wszelkie dzisiejsze logiki, nie respektujące równych praw implikacji prostej => i odwrotnej ~> plus praw Kubusia muszą być wewnętrznie sprzeczne, stąd Godle udowodnił co udowodnił, nic innego nie miało prawa mu wyjść !

Jedyną znana człowiekowi logiką pozbawiona wewnętrznej sprzeczności jest NTI :)

Oczywiście w naszym Wszechświecie równanie:
p=~p
to absolutny idiotyzm.
Filozoficznie to równanie oznacza po prostu NIC … czyli pojęcie p nie należy do naszego Wszechświata. W naszym Wszechświecie aby cokolwiek było rozpoznawalne musi mieć jakąś amplitudę, choćby najmniejszą, czyli musi istnieć p i ~p gdzie:
p#~p - absolutny fundament algebry Boole’a i naszego Wszechświata.


Dziwny jest ten świat

Na całym świecie od 2500 lat ludzkość szuka dokładnie tej wersji implikacji która posługują się ludzie. Ostatnia klęska w tej dziedzinie to logiki modalne…

[link widoczny dla zalogowanych]
Intencją Lewisa było stworzenie takiej logiki, która lepiej niż implikacja materialna w klasycznym rachunku zdań oddawałaby implikację występującą w języku naturalnym. Lewis nie uświadamiał sobie jeszcze w pełni różnicy między wynikaniem a implikacją ścisłą, współcześnie jednak logiki Lewisa interpretuje się powszechnie jako logiki zdań modalnych, na których gruncie właśnie implikację ścisłą zdefiniować można następująco….


No i bezdyskusyjnie, przy kluczowym udziale użytkowników sfinii i ateisty.pl MAMY TO czego człowiek szuka od 2500 lat. Nikt nie potrafi podać przykładu obalającego (czy ośmieszającego) NTI, w obszarze naturalnego języka mówionego, nie tylko implikacji, NTI działa FENOMENAANIE !

Po prostu nikt nie jest w stanie uwierzyć że poprawna implikacja matematyczna którą posługują się ludzie to ta sama, którą posługują się 5-cio letnie dzieci ? … a jak ma być ?

Jeśli człowiek podlega pod jakąkolwiek matematykę to musi być to matematyka doskonale znana 5-cio latkom, musi być to matematyka stała i niezmienna od początku istnienia naszego Wszechświata !

Rozumiem że gdyby autorem NTI nie był żółty Miś z kosmosu, ale jakiś profesor to nie byłoby kłopotu ?

… oczywiście kłopot byłby fundamentalny, bo żaden ekspert jakiejkolwiek dzisiejszej logiki nie wpadłby na tak genialnie proste rozwiązanie, które Bóg ustanowił równo ze stworzeniem naszego Wszechświata, to po prostu niemożliwe.

Zakodować matematycznie istotę wszystkiego w naszym Wszechświecie, zarówno świat martwy jak i żywy, w zaledwie sześciu kluczowych bitach implikacji to absolutny majstersztyk !


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 22:00, 25 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 8:55, 26 Maj 2010    Temat postu:

Windziarz napisał:

A może po prostu żaden ekspert nie wpadł na NTI, bo NTI jest... błędne?
Stawiam na błędność.

To podaj jeden jedyny przykład z naturalnego języka mówionego który ośmieszy NTI.
Jaki masz z tym problem.

Poza tym:
1.
Udowodniłem wyżej że w teorii bramek logicznych równanie:
p=>q = q~>p
to idiotyzm
Także matematycznie masz wyżej dowód że powyższe równanie to mieszanie dwóch różnych punktów odniesienia p=>q i p~>q czego w implikacji robić nie wolno bo implikacja to wektory kierunkowe.
2.
Prawa Kubusia znane są w KRZ:
p=>q = ~p~>~q
p~>q = ~p=>~q

Zauważ że uznanie tych praw wymusza równe prawa implikacji prostej => i odwrotnej ~>.

Wystarczy że uznasz punkt 1 albo 2 aby cała współczesna logika w zakresie implikacji legła w gruzach.
CND

Windziarzu, jakie masz zastrzeżenia do nowych definicji z NTI wynikających bezpośrednio z dziewiczych tabel zer-jedynkowych (pkt.4.1)?

Zauważ że po przyjęciu tych definicji matematyczna obsługa naturalnego języka mówionego to absolutny banał, bo wtedy i tylko wtedy działają fenomenalne prawa Kubusia !
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 11:13, 26 Maj 2010    Temat postu:

Windziarz napisał:

Po drugie, i to znacznie ważniejsze, równość
p=>q = q~>p
udowodniłem ja, Idiota, Fizyk, chyba jeszcze Rexerex, wielu innych na innych forach, używając tabel zerojedynkowych, bramek, równań, przykładów z życia na dziesiątki sposobów (a nawet ty sam podawałeś przykłady na równoznaczność p=>q i q~>p !)
Ty zaś jesteś jedyną osobą, która przedstawiła "dowód" na brak równości...

Oczywiście Windziarzu że to równanie:
p=>q=q~>p
jest błędne, co łatwo pokazać doświadczalnie w laboratorium układów logicznych.

Tylko i wyłącznie jak ktoś nie odróżnia logiki dodatniej od ujemnej powyższe równanie zachodzi … a w ten sposób mamy fałszywy matematyczny opis naszej rzeczywistości.

Piszesz o przykładach z życia wziętych ?
Jeśli będzie padało to otworzę parasolkę
P=>OP
Prawo kontrapozycji:
P=>OP = ~OP=>~P
Jeśli nie otworze parasolki to na pewno nie będzie padało
~OP=>~P
Życzę powodzenia w zaklinaniu deszczu.

W logice operatora implikacji odwrotnej jest absolutnie NIEZBĘDNY, jeśli wywalisz implikację odwrotną ~> to musisz wywalić implikacje prostą => bo jedna bez drugiej nie może istnieć, bo prawa Kubusia zachodzą w obrębie jednej i tej samej definicji zero-jedynkowej tej => albo tej ~>.

Obalanie implikacyjnych mitów

Zabawy tabelami

Operatory implikacji prostej => i odwrotnej ~>

Definicja implikacji prostej:
p=>q
Jeśli zajdzie p to musi => zajść q
p musi być wystarczające dla q
plus musi zachodzić wyrocznia implikacji, prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q

Definicja implikacji odwrotnej:
p~>q
Jeśli zajdzie p to może ~> zajść q
p musi być konieczne dla q
plus musi zachodzić wyrocznia implikacji, prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q

Identyczne równanie ogólne jak w OR i AND mamy w implikacji na podstawie praw Kubusia.
Prawa Kubusia:
p=>q = ~p~>~q - prawo zamiany operatora implikacji prostej => na implikację odwrotną ~>
p~>q = ~p=>~q - prawo zamiany operatora implikacji odwrotnej ~> na implikację prostą =>

Zdania przykładowe:
1.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno jest podzielna przez 2
P8=>P2
P8 wystarcza dla P2, implikacja prosta prawdziwa
2.
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to może być podzielna przez 8
P2~>P8
P2 jest konieczne dla P8, implikacja odwrotna prawdziwa

Obalenie mitu o zbędności implikacji odwrotnej

Kod:

Tabela A
        |Punkt         |Punkt
        |odniesienia   |odniesienia
        | p=>q         | p~>q
        |              |
   p  q | p=>q   q=>p  | p~>q   q~>p
   1  1 | =1     =1    | =1     =1
   1  0 | =0     =1    | =1     =0
   0  0 | =1     =1    | =1     =1
   0  1 | =1     =0    | =0     =1
A. P8 P2 P8=>P2 P2=>P8  P2~>P8 P8~>P2 - punkt odniesienia „Jeśli..to..”
B. P8 P2 P8=>P2 P2=>P8  P8~>P2 P2~>P8 - punkt odniesienia p=>q
C. P8 P2 P2=>P8 P8=>P2  P2~>P8 P8~>P2 - punkt odniesienia p~>q

A.
Dla punktu odniesienia A ustawiony zawsze na wypowiedzianym zdaniu czyli po „jeśli” mamy zawsze p, zaś po „to…” mamy zawsze q
p=>q, p~>q - prawdziwe
q=>p, q~>p - fałszywe
Wniosek:
Implikacja odwrotna jest w logice niezbędna, inaczej nie zakodujemy zdania p~>q
B.
Punkt odniesienia p=>q
p=>q, q~>p - prawdziwe
q=>p, p~>q - fałszywe
Wniosek:
Implikacja odwrotna ~> jest w logice niezbędna inaczej nie zakodujemy zdania q~>p
C.
Punkt odniesienia p~>q
p~>q, q=>p - prawdziwe
q~>p, p=>q - fałszywe
Wniosek:
Implikacja prosta jest w logice niezbędna inaczej nie zakodujemy zdania q=>p

Wniosek:
Obie implikacje prosta => i odwrotna ~> są w logice niezbędne


Windziarzu, spór o równanie:
p=>q = q~>p
jest totalnie bez znaczenia, dowód niżej.

Fundamentalny problem to prawa Kubusia poprawne w KRZ !

Akceptacja praw Kubusia sprowadza matematyczną obsługę implikacji która posługują się ludzie do absolutnego banału, dosłownie do poziomu 5-cio latka.

Problem w tym że prawa Kubusia wymagają uznania równych praw implikacji prostej => i odwrotnej ~>, problem w tym że prawa Kubusia są sensowne wyłącznie z nowymi definicjami implikacji z NTI.

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Udowodniłem wyżej że w teorii bramek logicznych równanie:
p=>q = q~>p
to idiotyzm
Także matematycznie masz wyżej dowód że powyższe równanie to mieszanie dwóch różnych punktów odniesienia p=>q i p~>q czego w implikacji robić nie wolno bo implikacja to wektory kierunkowe.

Po pierwsze, wziąłeś pojęcie wektora kierunkowego, a nie tłumaczysz w ogóle dlaczego implikacja ma nim być i co to później implikuje.

Po drugie, i to znacznie ważniejsze, równość
p=>q = q~>p
udowodniłem ja, Idiota, Fizyk, chyba jeszcze Rexerex, wielu innych na innych forach, używając tabel zerojedynkowych, bramek, równań, przykładów z życia na dziesiątki sposobów (a nawet ty sam podawałeś przykłady na równoznaczność p=>q i q~>p !)
Ty zaś jesteś jedyną osobą, która przedstawiła "dowód" na brak równości, tylko że wszyscy widzą w tym dowodzie elementarny błąd polegający na nieumiejętności podstawiania (uczyli mnie tego w III podstawówki (!), więc nie jest to jakaś wielka filozofia).

Czyli: dowód będący jednym z fundamentów NTI jest błędny. Stąd NTI jest błędna.

To wytłuszczone to idiotyzm do potęgi nieskończonej, dla NTI nie ma żadnego znaczenia czy zachodzi równanie niżej:
p=>q = q~>p
Poprawne równanie implikacji w NTI dla punktu odniesienia p=>q jest takie:
A.
p=>q = ~p~>q # q~>p = ~q~>~p

W KRZ obowiązuje takie równanie:
B.
p=>q = ~p~>q = q~>p = ~q~>~p

Prawa Kubusia działają fenomenalnie niezależnie od tego czy będziesz w układzie A czy też B. Prawa Kubusia musza działać ponad wszelkimi logikami identycznie jak prawa de’Morgana !

W układzie B masz po prostu matematykę niejednoznaczną, natomiast w układzie A matematyka jest w 100% jednoznaczna.
Oczywiście miejsce matematyki niejednoznacznej jest w koszu na śmieci.

Przykład:
Jeśli jutro będzie pochmurno to może padać
CH~>P
Jas (lat 5)
Tata, a jak nie będzie pochmurno

W układzie A nie masz wyboru, tu matematyka jest jednoznaczna !!!
Prawo Kubusia:
CH~>P = ~CH=>~P
Jeśli nie będzie pochmurno to na pewno nie będzie padać
~CH=>~P

W układzie B nie masz jednoznacznej matematycznie odpowiedzi !!!

Tożsamość matematyczna to tożsamość, zatem na pytanie syna odpowiadasz:
Jeśli jutro będzie pochmurno to może padać
CH~>P
Tata, a jak nie będzie pochmurno ?
Windziarz:
Jeśli będzie padało to na pewno będzie pochmurno
p=>CH
albo tak:
Jeśli nie będzie padało to może nie być pochmurno
~P~>~CH
Synek:
Mama dzwoń pogotowie bo tata zwariował

W przypadku B tracisz w NTI matematyczną jednoznaczność i tyle, tym na pewno nie obalisz NTI !

Powtarzam:
Miejsce matematyki niejednoznacznej jest w koszu na śmieci (KRZ)

rafal3006 napisał:

Windziarz napisał:

– p=>q = q~>p, było to nawet na bramkach pokazywane.
Kod:

 P    Q
 |    |
 |    x----x
 |    |    |
 x--------------x
 |    |    |    |
--------  --------
|O =>  |  |  ~> O|
|      |  |      |
--------  --------
   |         |
   |         |
   x----x----x
        |
       OUT


To jest totalna kompromitacja Windziarzu, to rysunek IDIOTY w świecie bramek logicznych, to jest dokładnie ta sama bramka połączona równolegle !
Czy widzisz że kółko (wewnętrzna negacja) jest podłączone do kółka zaś linia z brakiem kółka do linii z brakiem kółka !!!
Co z tego że na bramce masz narysowane symbole => i ~> skoro są one połączone przeciwsobnie ? ... Oczywistym jest że jak zamienisz kabelki w bramce => to otrzymasz ~>, ale to nie jest poprawny układ zastępczy =>, tłumaczyłem wyżej. To jest dokładnie ta sama bramka => albo ~> w zależności na której linii wejściowej ustawisz punkt odniesienia P albo Q.

Jak staniesz nogami na P to będziesz miał:
P=>Q
Jak staniesz na Q to będzie:
Q~>P

To żaden układ zastępczy, w ten sposób (równołegły) to sobie można łączyć nieskończenie wiele dowolnych bramek AND, OR, ~> czy tez =>.

Matematycy pojęcia nie mają na czym polega układ zastępczy bramek logicznych, opisałem to wyżej

Zajrzyj lepiej do pkt. 7.4 w podpisie.

Masz wyżej odpowiedź co to jest wektor kierunkowy.
Ta sama bramka FIZYCZNA realizuje dwie fundamentalnie różne funkcje logiczne, czyli jeśli masz fizyczna bramkę p=>q to jak zamienisz kabelki będziesz miał p~>q
Na mocy definicji:
p=>q # p~>q

Twój dowód na bramkach logicznych jakoby:
p=>q = q~>p
to idiotyzm bo połączyłeś dwie IDENTYCZNE bramki p=>q w sposób równoległy, absolutnie nic więcej nie zrobiłeś. To nie jest układ zastępczy bramki p=>q !

Jeśli porównujesz wektory kierunkowe => z ~> to musisz połączyć podstawę wektora z podstawą i strzałkę ze strzałką, dokładnie taki układ realizują prawa Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
Masz tu identyczne sygnały podawane na podstawy wektorów p i identyczne na strzałki wektorów o nazwie q.

rafal3006 napisał:

Interpretacja zapisów pokrewnych:
p=>q # q=>p
p~>q # q~>p
Mamy wyżej zamianę argumentów bez zmiany operatora.
W tym przypadku jeśli którekolwiek zdanie jest prawdziwe to drugie musi być fałszywe, co łatwo udowodnić.
Kod:

Tabela A
    |Punkt       |Punkt
    |odniesienia |odniesienia
    | p=>q       | p~>q
    |            |
p q | p=>q q=>p  | p~>q q~>p
1 1 | =1   =1    | =1   =1
1 0 | =0   =1    | =1   =0
0 0 | =1   =1    | =1   =1
0 1 | =1   =0    | =0   =1

CND

Dla punktu odniesienia p=>q mamy:
p=>q # q=>p

Dla punktu odniesienia p~>q mamy:
p~>q # q~>p

Zauważmy, że w tabeli A pozornie zachodzą tożsamości:
p=>q = q~>p
p~>q = q=>p
Powyższe tożsamości to jednak mieszanie dwóch różnych punktów odniesienia czego w wektorach kierunkowych, jakim są implikacje prosta => i odwrotna ~> nie wolno robić.

To co wyżej to dowód czysto matematyczny iż zachodzi:
p=>q # q~>p
bo nie wolno zmieniać punktu odniesienia w trakcie dowodu zero-jedynkowego

UWAGA !
Dowód na bramkach logicznych iż:
p=>q # q~>p
jest druzgocący i najważniejszy, bo weryfikowalny w laboratorium układów cyfrowych !

Jedyne poprawne układy zastępcze bramek logicznych => i ~> to:
p=>q = ~p~>~q
p~>q = ~p=>~q

CND


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 9:36, 27 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 8:00, 27 Maj 2010    Temat postu:

Twierdzenia matematyczne uważane są za prawdziwe, ponieważ w niczyim interesie nie leży, by uważać je za fałszywe.
Monteskiusz
Poprawna, dwuelementowa algebra Boole'a to matematyczny opis naszego Wszechświata, zarówno martwego jak i żywego. Gdyby algebra Boole'a była na poziomie czystej abstrakcji to byłaby nie do ruszenia.
Kubuś

Obalanie implikacyjnych mitów

Absolutny i druzgocący dowód niezbędności operatora implikacji odwrotnej ~> w logice, oczywiście przeprowadzony na bazie nowych definicji implikacji z NTI bo:
Implikacja materialna = królowa absolutnego idiotyzmu

Operatory implikacji prostej => i odwrotnej ~>

Definicja implikacji prostej:
p=>q
Jeśli zajdzie p to musi => zajść q
p musi być wystarczające dla q
plus musi zachodzić wyrocznia implikacji, prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q

Definicja implikacji prostej w bramce logicznej:
p=>q = ~p+q
=> - operator implikacji prostej, spójnik „musi” ze spełnionym warunkiem wystarczającym (czytamy zgodnie ze strzałką)
Kółko „O” oznacza wbudowaną w środku bramki OR negację „~” na linii p.
Kod:

  p    q
  P8   P2
  |    |
 ---------
 |O =>   |
 | musi  |
 |  OR   |
 |-------|
 |    <~ |
 | może  |
 ---------
     |
    p=>q
   P8=>P2

Stojąc na przewodzie p, punkcie odniesienia, widzimy niezanegowaną linię q.

Ze schematu widzimy że:
p=>q = p<~q
wtedy i tylko wtedy gdy symbol <~ będzie czytany przeciwnie do strzałki jako spójnik „musi” z warunkiem wystarczającym.

Jeśli oba wektory będziemy czytać zgodnie ze strzałką to zachodzi:
p=>q # q~>p

Lewa strona nierówności to obserwacja rzeczywistości z punktu odniesienia p (na tym przewodzie stoimy), natomiast prawa strona to obserwacja rzeczywistości z punktu odniesienia q (na tym przewodzie stoimy).

Definicja implikacji odwrotnej:
p~>q
Jeśli zajdzie p to może ~> zajść q
p musi być konieczne dla q
plus musi zachodzić wyrocznia implikacji, prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q

Definicja implikacji odwrotnej w bramce logicznej:
p~>q = p+~q
~> - operator implikacji odwrotnej, spójnik „może” ze spełnionym warunkiem koniecznym (czytamy zgodnie ze strzałką)
Kółko „O” oznacza wbudowaną w środku bramki OR negację „~” na linii q.
Kod:

  p    q
  P2   P8
  |    |
 ---------
 |  ~> O |
 | może  |
 |  OR   |
 |-------|
 |    <= |
 | musi  |
 ---------
     |
    p~>q
   P2~>P8

Stojąc na przewodzie p, punkcie odniesienia, widzimy zanegowaną linię q.

Ze schematu widzimy że:
p~>q = p<=q
wtedy i tylko wtedy gdy symbol <= będzie czytany przeciwnie do strzałki jako spójnik „może” z warunkiem koniecznym.

Jeśli oba wektory będziemy czytać zgodnie ze strzałką to zachodzi:
p~>q # q=>p

Lewa strona nierówności to obserwacja rzeczywistości z punktu odniesienia p (na tym przewodzie stoimy), natomiast prawa strona to obserwacja rzeczywistości z punktu odniesienia q (na tym przewodzie stoimy).

Zauważmy, że teoretycznie jeden z symboli => albo ~> jest zbędny, jednak prowadzi to do niejednoznaczności. Załóżmy, że usuwamy „zbędny” symbol ~>. Wtedy wektor => czytany zgodnie ze strzałką oznacza co innego niż wektor <= czytany przeciwnie do strzałki (pkt.5.3 w NTI)
Operatory p=>q i p~>q to na mocy definicji fundamentalnie co innego i muszą mieć inne symbole, w tym przypadku oba symbole czytamy zgodnie ze strzałką.

Prawa Kubusia:
p=>q = ~p~>~q - prawo zamiany operatora implikacji prostej => na implikację odwrotną ~>
p~>q = ~p=>~q - prawo zamiany operatora implikacji odwrotnej ~> na implikację prostą =>


Zdania przykładowe:
1.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno jest podzielna przez 2
P8=>P2
p=>q - na mocy definicji implikacji prostej !!!
P8 wystarcza dla P2, implikacja prosta prawdziwa
2.
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to może być podzielna przez 8
P2~>P8
p~>q - na mocy definicji implikacji odwrotnej !!!
P2 jest konieczne dla P8, implikacja odwrotna prawdziwa

Oczywiście matematycznie zachodzi równanie ogólne implikacji:
p=>q =~p~>~q # p~>q=~p=>~q
P8=>P2=~P8~>~P2 # P2~>P8=~P2=>~P8
Między obiema stronami nierówności nie zachodzą żadne tożsamości matematyczne.
Zauważmy że.
Lewa strona nierówności:
P=P8, q=P2
Prawa strona nierówności:
p=P2, q=P8
Każdemu kto protestuje przeciw powyższemu wyjaśniam iż nie ma pojęcia o teorii bramek logicznych, dwuelementowej algebrze Boole’a.
Matematyczne uzasadnienie powyższego podstawienia wymaga dowodu iż:
p=>q # q~>p - dowód w punkcie 7.0 w NTI
Powyższy dowód można zweryfikować w laboratorium cyfrowych układów logicznych, jest to zatem dowód fizyczny, a nie abstrakcyjny.
Pozorne równanie:
p=>q=q~>p
zachodzi wtedy i tylko wtedy, gdy nie rozróżniamy logiki dodatniej i ujemnej w algebrze Boole’a.
Algebra Boole’a bez rozróżnienia logiki dodatniej i ujemnej to fałszywy, matematyczny opis rzeczywistości. Operatory AND i OR to operatory względem siebie przeciwne, również implikacja prosta => i odwrotne ~> to też operatory wzglądem siebie przeciwne (dowód pkt.2.3 w NTI).

Interpretację potoczną operatorów implikacji prostej => i odwrotnej ~> najlepiej widać w obietnicach i groźbach.

Definicja obietnicy w NTI:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W=>N
Ja tego chcę, biegnę do nagrody

Definicja groźby w NTI:
Jeśli dowolny warunek to kara
W~>K
Ja tego nie chcę, uciekam od kary

Zwierzątka które nie odróżniały nagrody od kary, czyli logiki dodatniej od ujemnej dawno wyginęły.

Algebra Boole'a nie ma 100% przełożenia na algebrę dziesiętną, to fakt ogólnie znany. Wyżej Kubuś dorzuca jeszcze jeden kamyczek do tego ogródka, myślę, że najważniejszy w całej historii logiki bo:

Nowa Teoria Implikacji = matematyka naturalnego języka mówionego !

... mamy to czego ludzie bezskutecznie poszukują od 2500 lat, głównie dzięki dyskusjom na ŚFINII i ateiście.pl, wielkie dzięki wszystkim.

Kubuś - Wirtualny Internetowy Miś
… wysłannik obcej cywilizacji, którego zadaniem było przekazanie ludziom tajemnicy implikacji

Implikacja to problem na poziomie 5-cio letniego dziecka, naturalnego eksperta w tej dziedzinie, matematycznie to problem na poziomie I klasy LO, absolutnie nic więcej.

Witamy w świecie normalnych, koniec z idiotyzmami w stylu:
Jeśli pies jest różowy to krowa śpiewa w operze
PR=>KS=1 - implikacja prawdziwa w wariatkowie

Obalenie mitu o zbędności implikacji odwrotnej

Kod:

Tabela A
        |Punkt             |Punkt
        |odniesienia       |odniesienia
        | p=>q             | p~>q
        |                  |
   p  q | p=>q     q=>p    |   p~>q     q~>p
   1  1 | =1       =1      |   =1       =1
   1  0 | =0       =1      |   =1       =0
   0  0 | =1       =1      |   =1       =1
   0  1 | =1       =0      |   =0       =1
A. P8 P2 P8=>P2=1 P2=>P8=0 | P2~>P8=1 P8~>P2=0 - punkt odniesienia „Jeśli..to..”
B. P8 P2 P8=>P2=1 P2=>P8=0 | P8~>P2=0 P2~>P8=1 - punkt odniesienia p=>q
C. P8 P2 P2=>P8=0 P8=>P2=1 | P2~>P8=1 P8~>P2=0 - punkt odniesienia p~>q

A.
Punkt odniesienia ustawiony zawsze na wypowiedzianym zdaniu czyli po „Jeśli” mamy zawsze p, zaś po „to…” mamy zawsze q
p=>q=1, p~>q=1 - oba zdania prawdziwe, ale nie równoważne bo w przeciwnych logikach
P8=>P2=1, P2~>P8=1

q=>p=0, q~>p=0 - fałszywe
P2=>P8=0, P8~>P2=0
Wniosek:
Implikacja odwrotna jest w logice niezbędna, inaczej nie zakodujemy zdania p~>q

B.
Punkt odniesienia p=>q
p=>q=1, q~>p=1 - oba zdania prawdziwe, ale nie równoważne bo w przeciwnych logikach
P8=>P2=1, P2~>P8=1

q=>p=0, p~>q=0 - fałszywe
P2=>P8=0, P8~>P2=0
Wniosek:
Implikacja odwrotna ~> jest w logice niezbędna inaczej nie zakodujemy zdania q~>p

C.
Punkt odniesienia p~>q
p~>q=1, q=>p=1 - oba zdania prawdziwe, ale nie równoważne bo w przeciwnych logikach
P2~>P1, P8=>P2=1

q~>p=0, p=>q=0 - fałszywe
P8~>P2=0, P2=>P8=0
Wniosek:
Implikacja prosta jest w logice niezbędna inaczej nie zakodujemy zdania q=>p

Wniosek:
Obie implikacje prosta => i odwrotna ~> są w logice niezbędne

Jak widzimy wyżej, nawet w Klasycznym Rachunku Zdań gdzie zachodzi (błędnie zresztą - pkt.7.0 w NTI):
B: p=>q = q~>p
C: p~>q = q=>p
Implikacja odwrotna jest niezbędna na podstawie B i C.


Przypowieść o krasnoludku

Dzisiejsza logika nie odróżnia logiki dodatniej od ujemnej, dlatego nie opisuje poprawnie otaczającej nas rzeczywistości. Odpowiednikiem logiki dodatniej i ujemnej w świecie fizyki może być wektor napięcia zmiennego w naszych gniazdkach elektrycznych. Nie jest to przykład idealny bowiem jest to przykład równoważnościowy (brakuje tu „wolnej woli” opisywanej przez operatory implikacji), ale pokazuje na czym polega błąd współczesnej logiki twierdzącej że operator implikacji odwrotnej ~> jest w zbędny.

Wszyscy wiemy, że napięcie zmienne to sinusoida. W połówkach dodatnich sinusoidy napięcie zmienne ma wartość dodatnią, natomiast w ujemnych wartość ujemną, oczywiście względem stałego punktu odniesienia zwanym w energetyce zerem lub ziemią (w elektronice masą).

Punkt odniesienia jest w energetyce pojęciem kluczowym, bowiem napięcie zmienne jest wektorem kierunkowym, identycznie jak implikacja w logice.
Do każdego gniazdka elektrycznego w naszych domach dochodzą dwa przewody, zero i faza, Przewód zerowy podłączony jest na stałe z ziemią po której chodzimy, to punkt odniesienia w energetyce. Drugi przewód w energetyce to FAZA.
Oznaczmy:
Vp = przewód zerowy
Vq = przewód FAZA

Jak sprawdzić doświadczalnie iż napięcie w połówkach dodatnich sinusoidy jest dodatnie a w ujemnych ujemne ?
Jeśli dysponujemy oscyloskopem służącym do obserwacji szybkich przebiegów zmiennych to podłączmy do gniazdka energetycznego i to widzimy, oczywiście masę oscyloskopu podłączamy do przewodu zerowego.

… a jeśli nie dysponujemy oscyloskopem ?
Mało kto wie, że napięcie zmienne wytwarza pracujący w elektrowni krasnoludek Zmiennek. Ma on do dyspozycji ogromne źródło regulowanego napięcia stałego o wartości maksymalnej Um=310V. W połówkach dodatnich sinusoidy masa tego źródła (minus) podłączona jest do przewodu zerowego w naszych gniazdkach elektrycznych (ziemi), natomiast plus podłączony jest do fazy. Zmiennek reguluje to napięcie od wartości 0 do 310V i z powrotem do wartości 0 po krzywej zwanej w matematyce połówką sinusoidy. Czas trwania jednej połówki sinusoidy to zaledwie 10 msek (milisekund).
Gdy Zmiennek dojedzie z napięciem po dodatniej połówce sinusoidy do wartości 0 robi coś nieprawdopodobnie cwanego, po prostu zamienia kabelki na źródle napięcia stałego. Do zera w naszych gniazdkach elektrycznych podłączony jest teraz plus źródła napięcia stałego, natomiast do fazy minus. Zmiennek reguluje tu napięcie dokładnie tak samo jak w dodatniej połówce sinusoidy lecz człowiek stojąc przy gniazdku elektrycznym widzi że w tej części sinusoidy napięcie zmienne to ujemna połówka sinusoidy. Po dojściu do wartości zero, Zmiennek znów zamienia kabelki na źródle napięcia stałego i tak „w koło Macieju”.

Jak sprawdzić poprawność powyższej teorii ?
Jeśli dysponujemy miernikiem napięcia stałego (woltomierzem) z zerem po środku mierzącym zakresy napięć U=-310V do U=+310V, to sprawdzenie jest bardzo proste. Należy podłączyć masę woltomierza do przewodu zerowego, natomiast drugi przewód miernika do fazy. Dzwonimy teraz do elektrowni i prosimy Zmienneka aby regulował napięcie zmienne z częstotliwością 1 HZ a nie jak to zwykle robi 50HZ (1HZ = 1 cykl na sekundę). Pewne jest że wskazówka woltomierza będzie się poruszać po sinusoidzie o wartościach szczytowych Um=+310V do Um=-310V.

… a jeśli nie dysponujemy woltomierzem ?
To możemy łatwo naświetlić problem przy pomocy dwóch źródeł napięcia stałego, dla uproszczenia przyjmijmy U=5V.

Kod:


            <=                        ~>
            +|                       +|
Vq=5V -------||--------- Vp=0V -------||------ Vq=-5V
             |             |          |
                           X

Oznaczmy:
Vp = przewód zerowy
Vq = przewód FAZA

Jak widzimy w energetyce ten sam przewód (faza) o nazwie Vq ma potencjał dodatni w dodatnich połówkach sinusoidy (Vq=5V) i potencjał ujemny w ujemnych połówkach sinusoidy (Vq=-5V). Oczywiście problem będziemy obserwować, stojąc na przewodzie zerowym (ziemi) w punkcie X (Vp=0V). W energetyce potencjał ziemi Vp=0V.

Napięcie to różnica dwóch potencjałów mających wspólny punkt odniesienia (masę), na schemacie ten punkt odniesienia to X (Vp=0V).
Na podstawie definicji napięcia mamy:
p U=> q = Vq-Vp = 5V-0 = 5V
p U~> q = Vq-Vp = -5V-0 = -5V
czyli:
Ux = potencjał strzałki wektora napięcia - potencjał podstawy wektora napięcia
Oczywiście matematycznie zachodzi:
p U=> q # p U~> q
czyli:
p=>q # p~>q
Zauważmy, że ten sam przewód (faza) przyjmuje potencjał dodatni w dodatnich połówkach sinusoidy i ujemny w połówkach ujemnych. W zapisie symbolicznym wyżej rozpoznajemy to dzięki dwóm różnym symbolom => i ~>.

Fundamentalny błąd współczesnej logiki:

Dla ujemnych połówek napięcia zmieniamy punkt odniesienia z X wyżej na Y niżej, czyli przeskakujemy z punktu X do punktu Y.
Kod:


            <=                       <~
            +|                       +|
Vq=5V -------||--------- Vp=0V -------||------ Vq=-5V
             |                        |         |
                                                Y

Z punktu odniesienia Y mamy:
q U~> p = Vp-Vq = 0 - (-5V) = 5V
Wyżej z punktu odniesienia X mamy:
p U=> q = Vq-Vp = 5V-0 = 5V
czyli:
p U=> q = q U~> p = 5V
p=>q = q~>p
Stąd fundamentalnie błędny wniosek współczesnej logiki że wektor ~> jest zbędny.

Powyższa sztuczka ze zmianą punktu odniesienia w trakcie pomiaru napięcia zmiennego (aby napięcie było zawsze dodatnie) jest odpowiednikiem obserwacji tego napięcia poprzez mostek prostowniczy (układ Graetza). Efektem przełączania kabelków w trakcie pomiaru napięcia jest zafałszowana rzeczywistość w energetyce, nie odróżniamy napięć dodatnich od ujemnych ! Na oscyloskopie zamiast pięknej sinusoidy zobaczymy tu piłę czyli wszystkie połówki sinusoidy w zakresie napięć dodatnich, czyli błędnie otrzymujemy:
p U=> q = q U~> p
p=>q = q~>p

Prawa Kubusia działają w powyższym układzie elektrycznym fenomenalnie
A.
p=>q = ~p~>~q
=> = dodatnia połówka sinusoidy napięcia zmiennego.
Vq=5V

Dowód.
Lewa strona tożsamości:
Mamy:
p U=>q = Vq-Vp = 5-0 = 5V
stąd:
p=>q = 5V

Prawa strona tożsamości:
~> = ujemna połówka sinusoidy napięcia zmiennego:
Vq=-5V
Mamy:
p U~> q = Vq-Vp = -5V-0 = -5V
stąd:
-p U~> -q = -(Vq) - [-(Vp) = -(-5V) - [-(0V) = 5-0 = 5
czyli:
~p~>~q = 5V
stąd:
p=>q = ~p~>~q = 5V !
CND

Identycznie dowodzimy drugie prawo Kubusia
B.
p~>q = ~p=>~q
~> = ujemna połówka sinusoidy napięcia zmiennego:
Vq=-5V

Dowód.
Lewa strona tożsamości:
p U~>q = Vq-Vp = -5V-0 = -5V
czyli:
p~>q = -5V

Prawa strona tożsamości:
=> = dodatnia połówka sinusoidy napięcia zmiennego.
Vq=5V
Mamy:
p U=> q = Vq-Vp = 5-0 = 5V
stąd:
-p U=> -q = -(Vq) - [-(Vp) = -(5V) - [-(0V) = -5-0 = -5V
czyli:
~p=>~q = -5V
stąd:
p~>q = ~p=>~q = -5V !
CND

UWAGA !
W układach równoważnościowych jak nasz przykład z napięciem zmiennym zachodzi:
U=> = ~(U~>)
U~> = ~(U=>)
W układach implikacyjnych podobne zależności matematyczne nie zachodzą, ze względu na trzeci element opisywany przez definicje implikacji.
p=>q # ~(p~>q)
p~>q # ~(p=>q)
Zamiast powyższego w implikacji zachodzą prawa Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
p~>q = ~p=>~q
Implikacja i równoważność to dwa odrębne światy matematyczne pomiędzy którymi nie zachodzą żadne zależności matematyczne. Jeśli cokolwiek jest implikacją to nie ma szans na zrobienie z tego równoważności i odwrotnie.


Interpretacja przypowieści w logice

Interpretację potoczną operatorów implikacji prostej => i odwrotnej ~> najlepiej widać w obietnicach i groźbach. Zastosowanie operatorów implikacji prostej => i odwrotnej ~> w obsłudze obietnic i gróźb w świecie żywym to tylko drobny fragment ich różnorodnego zastosowania w naszym Wszechświecie.

Definicja obietnicy w NTI:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W=>N
Ja tego chcę, biegnę do nagrody

Definicja groźby w NTI:
Jeśli dowolny warunek to kara
W~>K
Ja tego nie chcę, uciekam od kary

Zwierzątka które nie odróżniały nagrody od kary, czyli logiki dodatniej od ujemnej dawno wyginęły.
Kod:

            <=                        ~>
            +|                       +|
Vq=5V -------||--------- Vp=0V -------||------ Vq=-5V
             |             |          |
                           X
Nagroda = nie kara    <=   X     ~> Kara = nie nagroda
                      ~>   X     <=
Ja tego chcę                        Ja tego nie chcę
biegnę do nagrody                   uciekam od kary
Poniższe symbole <= i ~> czytamy zgodnie ze strzałką
Nagroda (+5V) <= X                  X ~> Kara (-5V)
Poniższe symbole ~> i <= czytamy przeciwnie do strzałki
Nagroda (+5V) ~> X                  X <= Kara (-5V)

Gdzie:
Nagroda = nie kara
Kara = nie nagroda

Prawda = nie fałsz
Fałsz = nie prawda

Dobro = nie zło
zło = nie dobro
itp.
Aksjomaty znane ludziom od tysiącleci.


Rexerex napisał:
Pytanie: Czy pochwaliłeś się NTI na jakiejś uczelni już? Widział to jakiś szanujący się profesor czy ktoś?


Pójdę na uczelnię i na 100% trafię na Windziarza, tak wiec to bez sensu.
Wszyscy wiedzą że implikacja materialna w obsłudze naturalnej logiki człowieka to idiotyzm. Wszyscy szukają matematycznego opisu naturalnego języka mówionego od 2500 lat.

Uznanie praw Kubusia sprowadza problem implikacji która posługują się ludzie do poziomu 5-cio latka.

Problem w tym że przyjęcie praw Kubusia (poprawne w KRZ !), rozwala całą współczesną logikę w zakresie implikacji bo prawa te wymagają równych praw implikacji prostej => i odwrotnej ~>.

Komu na tym zależy ?

[link widoczny dla zalogowanych]
Intencją Lewisa było stworzenie takiej logiki, która lepiej niż implikacja materialna w klasycznym rachunku zdań oddawałaby implikację występującą w języku naturalnym. Lewis nie uświadamiał sobie jeszcze w pełni różnicy między wynikaniem a implikacją ścisłą, współcześnie jednak logiki Lewisa interpretuje się powszechnie jako logiki zdań modalnych, na których gruncie właśnie implikację ścisłą zdefiniować można następująco….

Rexerex napisał:
Czy Rafał mógłby przedstawić jakieś zdania z tej logiki modalnej? Bo jak na razie dużo o niej pisze, ale nic nie udowodnił czemu ona jest taka zła.


Przecież masz wyżej napisana co było intencją Lewisa i jak to sie skończyło.
Czy Lewis osiągnął zamierzony cel ?
Czy znalazł tą wersję implikacji która posługują się ludzie ?
Logiki modalne to ostatnia klęska człowieka w poszukiwaniu tej implikacji.

W tym poście:
[link widoczny dla zalogowanych]
masz dowód że AND nie może istnieć bez OR, zaś implikacja prosta => bez odwrotnej ~> bo prawa de’Morgana i prawa Kubusia zachodzą w obrębie jednej i tej samej definicji zero-jedynkowej.

Z powyższego wynika, że wszelkie znane człowiekowi logiki to wyłącznie logiki formalne (ułomne), bo nie uznające równych praw implikacji prostej => i odwrotnej ~> oraz praw Kubusia.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 17:41, 28 Maj 2010, w całości zmieniany 23 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:24, 29 Maj 2010    Temat postu:

Cytat z:
[link widoczny dla zalogowanych]

Artykuł J. Szymaniaka z:
[link widoczny dla zalogowanych]

Znak => czytamy za pomocą zwrotu „Jeśli…to…”. W tym miejscu grożą bardzo poważne nieporozumienia między rachunkiem zdań a czytelnikiem.
T.Kotarbiński

Windziarzu przeczytaj sobie z uwagą powyższy artykuł Jakuba Szymaniaka „Paradoks implikacji: próba wyjaśnienia”. Zwróć uwagę na końcowe podsumowanie artykułu w 11 punktach „Zarys własnego stanowiska”

W punkcie 10 przykładowo masz:
Implikacja materialna, formalna i ścisła nie oddaje sensu oznajmiającego zdania warunkowego w casius realia.

Tadeusz Kotrabiński ma tu świętą rację, możliwości są dwie:
1.
Człowiek to idiota i nie myśli logicznie według implikacji materialnej
2.
Implikacja materialna = królowa absolutnego idiotyzmu

Oczywistą prawdą jest punkt 2 :)

Ja nie wiem jak można nie rozumieć mojego artykułu wyżej:
[link widoczny dla zalogowanych]

Windziarzu, ponawiam bardzo proste zadanie dla Ciebie:
Weź cała dostępną literaturę światową, wszelkie środki masowego przekazu, i znajdź jeden jedyny przykład który obali (ośmieszy) NTI.

Jak to zrobisz to Kubuś natychmiast kasuje wszelkie swoje posty o implikacji i publicznie przyzna że jest idiotą, do dzieła zatem :)

Inaczej musisz przyznać że:
Nowa Teoria Implikacji = matematyka naturalnego języka mówionego !

… czyli mamy to czego ludzie szukają od 2500 lat, i twój w tym bardzo duży udział, wielkie dzięki, możesz być pewien że przejdziemy do historii. :)

Definicja implikacji prostej:
p=>q
Jeśli zajdzie p to musi => zajść q
p musi być wystarczające dla q
plus musi zachodzić wyrocznia implikacji, prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q

Definicja implikacji odwrotnej:
p~>q
Jeśli zajdzie p to może ~> zajść q
p musi być konieczne dla q
plus musi zachodzić wyrocznia implikacji, prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q

Jak widzisz Windziarzu, cała NTI to dwie banalne definicje wyżej !
Czego nie rozumiesz ?
Jak napiszesz to chętnie ci wyjaśnię.

Windziarz napisał:
:lol2:
Kurde, zapamiętać, że nie tylko ważne jest co jest u podstawy strzałki, ale też w którą stronę na strzałka leci...
Czy
P

Q
to coś fundamentalnie innego niż
Q

P
?

Czy masz jakieś problemy z definicjami implikacji z NTI wyżej ?

Kubuś w przedszkolu:
Jeśli jutro będzie pochmurno to może padać.
CH~>P
Dzieci, czy chmury są konieczne dla deszczu ?
Jaś (lat 5)
Tak Kubusiu, chmury sa konieczne dla deszczu, bo jak nie będzie chmur to na pewno nie będzie padać
czyli:
CH~>P = ~CH=>~P
… no i powiedz mi Windziarzu skąd ten brzdąc zna prawo Kubusia ?
Kubuś:
Jeśli jutro będzie padać to na pewno będzie pochmurno
P=>CH =1
1 1 =1
Drogie dzieci, czy padanie deszczu jest wystarczające dla istnienia chmur ?
Zuzia (lat 5)
Tak Kubusiu, jeśli jutro będzie padać to na pewno będą chmur, ale jak nie będzie padać to chmur może nie być, albo mogą być.
Prawo Kubusia:
P=>CH = ~P~>~CH
stąd:
Jeśli jutro nie będzie padać to może nie być pochmurno
~P~>~CH =1
0 0 =1
LUB
Jeśli jutro nie będzie padać to może być pochmurno
~P~~>CH=1
0 1 =1

Kubuś:
Drogie dzieci, a czy poniższe zdanie jest prawdziwe czy fałszywe:
Jeśli jutro będzie padać to na pewno nie będzie pochmurno
P=>~CH =0
1 0 =0
FAŁSZYWE - zgodnym chórem zakrzyknęły dzieci.

Czy szanowny Windziarz widzi definicje implikacji prostej dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
P=1, ~P=0
CH=1, ~CH=0
Na wszelki wypadek rozpiszę w zerach i jedynkach:
Kod:

1 1 =1
0 0 =1
0 1 =1
1 0 =0

Powiedz mi Windziarzu skąd przedszkolaki w tak doskonały sposób znają NTI ?

Pewne jest że w operatorach AND i OR też cię zaskoczą np.
Kubuś:
Dzieci jutro pójdziemy (Y=1) do kina (K=1) lub do teatru (T=1)
Y=K+T
Zuzia do Jasia:
… a kiedy Kubuś skłamie ?
Oj ty głupia, takich banałów nie wiesz ?
Przejście do logiki przeciwnej metoda przedszkolaka czyli negujemy wszystkie zmienne i odwracamy operatory.
Mamy:
Y=K+T
stąd:
~Y=~K*~T
Kubuś skłamie (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K=1) i nie pójdziemy do teatru (~T=1)
~Y=~K*~T

Zaskoczenie totalne, zgadza się Windziarzu ? :)

Windziarz napisał:

EUREKA! Już wiem czemu powstało NTI!
Kubuś jest po prostu właścicielem zakładu produkującego elektronikę i zamierza szarzyć NTI, by każdy dowód matematyczny wymagał od szkół/naukowców/kogokolwiek kupna jego produktów!

Uśmiałem się do łez Windziarzu ...
Bramka OR 7432 (cztery dwuwejściowe bramki OR) i Inwerter 7406 (sześć inwerterów w środku) to łączny wydatek rzędu 50 groszy, bez problemu każdy przedszkolak zbuduje z tego dwie bramki „musi” i dwie bramki „może”.
Co więcej te 50 groszy wystarczy, aby obalić absolutną głupotę:
p=>q = q~>p
i udowodnić fenomenalne prawa Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
… tak wiec szkoły na pewno nie zbiednieją :)
Oczywiście że bramki „może” i „musi” nie muszą być produkowane, tylko IDIOTA by je produkował, bo w świecie techniki implikacja to absolutny idiotyzm i nigdy nie znajdzie tu zastosowania.

Windziarz napisał:

Rozgryzłem chyba wszystko!
Kosmici chcą, by ludzie zajęli się NTI. Spowoduje to konieczność zburzenia starego aparatu logicznego, budowy nowego błędnego, budowy na tym nowej nauki, oczywiście również błędnej, a na deser cały przemysł pójdzie w produkcję elektroniki, która jest konieczna do uprawiania NTI. Kubuś dzięki patentom zdoła uzyskać wpływy, pozwalające na manipulacje ekonomią całej planety, a co za tym idzie – również polityką.
Podsumowując:
- nauka w zastoju, zajmuje się konwersją na NTI;
- przemysł w zastoju, zajmuje się produkcją elektroniki na potrzeby NTI;
- konieczność opłacania patentów Kubusia powoduje, że inwestycje zostają zahamowane, a politycy albo zajmują się spowodowanym tym kryzysem, albo dostają w łapę od Kubusia;
- kosmici wykorzystując całkowity upadek cywilizacji ziemskiej atakują, niszczą ludzkość i grabią ziemskie surowce.

Nieźleście sobie wymyślili, kosmici, ale my się nie damy.

Nic nie rozgryzłeś, jak widzę.
Masz kłopoty z banalnie prostymi nowymi definicjami implikacji z NTI jak wyżej, masz kłopoty ze zrozumieniem fenomenalnie prostej matematyki, którą doskonale znają wszystkie dzieci w przedszkolu, dowód wyżej.

Twoje końcowe wnioski są błędne:

1.
Kubuś nie ma nic przeciwko jakimkolwiek logikom formalnym, studenci logiki mogą się tym masturbować, ale wara z idiotyzmami w stylu:
Jeśli pies ma osiem łap to księżyc krąży dookoła ziemi
P8L=>KK =1
Autentyczny przykład z:
[link widoczny dla zalogowanych]

… od podręczników matematyki do I klasy LO, nie róbmy z naszych dzieci debili, przestańmy prać ich mózgi już w I klasie LO !

To co się dzieje dzisiaj (jak wyżej) to najzwyklejsze pranie mózgów z resztek ludzkiej logiki naszym dzieciom ! Zaręczam ci Windziarzu, że 35 lat temu kiedy Kubuś chodził do I klasy szkoły średniej, matematyka w zakresie logiki była FUNDAMENTALNIE inna !
W czasach Kubusia można było skończyć szkołę średnią i studia i nie słyszeć absolutnie nic nawet o kwantyfikatorach, daję słowo honoru że pierwszy raz termin „kwantyfikator” usłyszałem 4 lata temu od Wuja Zbuja, nie mając pojęcia co to za zwierzę !

2.
Co ma przemysł do NTI ?
NTI to IDEA, a tego się nie patentuje.
Poza tym nawet do głowy mi taka bzdura nie przyszła.

Wnioski:
1.
Matematykę w zakresie logiki trzeba cofnąć o 35 lat do tyłu, kiedy świat był NORMALNY !
2.
Największą i wystarczającą satysfakcją dla Kubusia będzie uwolnienie naszych dzieci od wszelkich logik formalnych i zastąpienie ich logiką stworzoną przez Boga, pod która podlega cały nasz Wszechświat żywy i martwy.
3.
Pewne jest, że jeśli ludzie załapią banalnie prostą NTI (co nie jest niestety pewne) to wszelkie logiki formalne (czyli ułomne) wcześniej czy później wylądują w koszu na śmieci.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 0:48, 30 Maj 2010, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 8:48, 30 Maj 2010    Temat postu:

Windziarz napisał:

Jakub Szymaniak napisał:

Napisał Szymaniak
- Fenomenu języka naturalnego nie da się wyjaśnić tylko w kategoriach logicznych.
- Zdanie warunkowe wypowiada przekonanie „wymówcy” o zachodzeniu jakiejś więzi między poprzednikiem a następnikiem tego okresu.
- Nie kwestionuję użyteczności pojęcia implikacji dla języków formalnych, a co za tym idzie i dla nauki.

Więc autor nie dość, że nie wyrzuca niczego do kosza, to jeszcze mówi wprost – logika opisująca naturalny język mówiony nie może istnieć. A więc NTI nie może być logiką która opisuje język naturalny.
Skoro NTI miało zajmować się tylko językiem naturalnym, a autor pisze, że żaden system logiczny nie jest w stanie opisać języka, to znaczy to po prostu, że NTI nie nadaje się do niczego.

To wytłuszczone u p. Szymaniaka to absolutny banał na poziomie 5-cio latka, ta więź między poprzednikiem a następnikiem to warunek wystarczający (implikacja prosta =>) i konieczny ~> (implikacja odwrotna ~>) :)

Pan Szymaniak ma rację, w oparciu o implikację materialną człowiek może sobie szukać matematyki opisującej naturalny język człowieka do końca świata, pewne jest że nigdy jej nie znajdzie.

Wszystkich możliwych dwuargumentowych operatorów logicznych jest 16, jak wynika niżej (przykład z przedszkola) człowiek nawet takich banałów jak AND i OR nie rozumie w 100% bo nie odróżnia logiki dodatniej od ujemnej. Nie ma oddzielnych operatorów logicznych implikacji dla naturalnego języka mówionego i dla matematyki.

Wniosek:
Skoro definicje implikacji NTI działają fenomenalnie w obsłudze naturalnego języka mówionego człowieka, to muszą działać także w matematyce, matematyka nie może być tu świętą krową.

Ostatnie klęska człowieka w poszukiwaniu tej wersji implikacji którą posługują się ludzie to logiki modalne, przypominam:
[link widoczny dla zalogowanych]
Intencją Lewisa było stworzenie takiej logiki, która lepiej niż implikacja materialna w klasycznym rachunku zdań oddawałaby implikację występującą w języku naturalnym. Lewis nie uświadamiał sobie jeszcze w pełni różnicy między wynikaniem a implikacją ścisłą, współcześnie jednak logiki Lewisa interpretuje się powszechnie jako logiki zdań modalnych, na których gruncie właśnie implikację ścisłą zdefiniować można następująco….

Windziarzu, w oparciu nowe definicje implikacji z NTI, nowy fundament logiki, matematyka języka mówionego to absolutny banał na poziomie I klasy LO, nic więcej :)

Fundament NTI

Definicja implikacji prostej:
p=>q
Jeśli zajdzie p to musi => zajść q
p musi być wystarczające dla q
plus musi zachodzić wyrocznia implikacji, prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q

Definicja implikacji odwrotnej:
p~>q
Jeśli zajdzie p to może ~> zajść q
p musi być konieczne dla q
plus musi zachodzić wyrocznia implikacji, prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q

Rafal3006 napisał:

Kubuś w przedszkolu:
Jeśli jutro będzie pochmurno to może padać.
CH~>P
Dzieci, czy chmury są konieczne dla deszczu ?
Jaś (lat 5)
Tak Kubusiu, chmury sa konieczne dla deszczu, bo jak nie będzie chmur to na pewno nie będzie padać
czyli:
CH~>P = ~CH=>~P
… no i powiedz mi Windziarzu skąd ten brzdąc zna prawo Kubusia ?
Kubuś:
Jeśli jutro będzie padać to na pewno będzie pochmurno
P=>CH =1
1 1 =1
Drogie dzieci, czy padanie deszczu jest wystarczające dla istnienia chmur ?
Zuzia (lat 5)
Tak Kubusiu, jeśli jutro będzie padać to na pewno będą chmur, ale jak nie będzie padać to chmur może nie być, albo mogą być.
Prawo Kubusia:
P=>CH = ~P~>~CH
stąd:
Jeśli jutro nie będzie padać to może nie być pochmurno
~P~>~CH =1
0 0 =1
LUB
Jeśli jutro nie będzie padać to może być pochmurno
~P~~>CH=1
0 1 =1

Kubuś:
Drogie dzieci, a czy poniższe zdanie jest prawdziwe czy fałszywe:
Jeśli jutro będzie padać to na pewno nie będzie pochmurno
P=>~CH =0
1 0 =0
FAŁSZYWE - zgodnym chórem zakrzyknęły dzieci.

Czy szanowny Windziarz widzi definicje implikacji prostej dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
P=1, ~P=0
CH=1, ~CH=0
Na wszelki wypadek rozpiszę w zerach i jedynkach:
Kod:

1 1 =1
0 0 =1
0 1 =1
1 0 =0

Powiedz mi Windziarzu skąd przedszkolaki w tak doskonały sposób znają NTI ?

Pewne jest że w operatorach AND i OR też cię zaskoczą np.
Kubuś:
Dzieci jutro pójdziemy (Y=1) do kina (K=1) lub do teatru (T=1)
Y=K+T
Zuzia do Jasia:
… a kiedy Kubuś skłamie ?
Oj ty głupia, takich banałów nie wiesz ?
Przejście do logiki przeciwnej metoda przedszkolaka czyli negujemy wszystkie zmienne i odwracamy operatory.
Mamy:
Y=K+T
stąd:
~Y=~K*~T
Kubuś skłamie (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K=1) i nie pójdziemy do teatru (~T=1)
~Y=~K*~T

Zaskoczenie totalne, zgadza się Windziarzu ? :)

Windziarz napisał:

Znalazłem świetny
[link widoczny dla zalogowanych]
40-stronicowy przykład idealnie ośmieszający NTI.

To co zacytowałeś to dowód niezwykłej prostoty i genialności NTI, działającej w niezmienionej formie od początku naszego Wszechświata.

Miałeś podać jedno, jedynie zdanie z naturalnego języka mówionego, z dowolnych środków masowego przekazu, które obali (ośmieszy) NTI. Wtedy ja kasuję wszystko co na temat implikacji napisałem. Proste jak cep :)

W naturalnym języku mówionym KRZ ośmiesza się dosłownie w każdym zdaniu „Jeśli…to…” …

Znak => czytamy za pomocą zwrotu „Jeśli…to…”. W tym miejscu grożą bardzo poważne nieporozumienia między rachunkiem zdań a czytelnikiem.
T.Kotarbiński


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 10:17, 30 Maj 2010, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:55, 30 Maj 2010    Temat postu:

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Napisał rafal3006
To wytłuszczone u p. Szymaniaka to absolutny banał na poziomie 5-cio latka, ta więź między poprzednikiem a następnikiem to warunek wystarczający (implikacja prosta =>) i konieczny ~> (implikacja odwrotna ~>)

No tak. Z definicji więź powstaje, gdy stworzysz implikację i zostanie udowodnione, że jest prawdziwą. Tzw. "związek między poprzednikiem a następnikiem" to jedynie nieistniejący konstrukt myślowy. Udowadnianie istnienia jakiego Azwiązku polega po prostu na udowodnieniu implikacji materialnej. I to działa zawsze, nawet jeśli w ostateczności trzeba użyć głupiego argumentu w stylu "we wszystkich znanych wszechświatach się zgadza", bo tak naprawdę ten głupi argument jest podstawą wszystkich implikacji dotyczących świata materialnego.

Dlaczego "jeśli pada, to są chmury" można nazwać "związkiem"? Bo tak jest we wszystkich obserwowanych wszechświatach.
Dlaczego "jeśli krowa śpiewa w operze, to pies szczeka" też można nazwać "związkiem"? Bo tak też jest we wszystkich znanych wszechświatach. Znasz wszechświat, który by łamał tę zasadę?
W skrócie: Jeśli udowodnisz, że KRZ-owska implikacja P=>Q jest prawdziwa, to tym samym udowadniasz, że pomiędzy P a Q istnieje bliższy lub dalszy związek.

Windziarzu, warunki wystarczające i konieczne są pojęciami wynikłymi bezpośrednio z definicji zero-jedynkowych implikacji ( (punkt 4.3 w podpisie).
To kwantyfikator duży wynika z warunku wystarczającego opisanego dwoma liniami w tabeli zero-jedynkowej a nie jak to jest w dzisiejszej logice odwrotnie. Jak kto lubi to może sobie używać kwantyfikatora dużego, w NTI jest on zbędny bo:

Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno jest podzielna przez 2
P8=>P2

Zapis matematyczny w NTI wyżej jest równoważny zapisowi rodem z KRZ niżej:
Dla każdego x jeśli zajdzie x/P8 to na pewno zajdzie x/P2
… no i który zapis matematyczny jest prostszy ?

O zbędności kwantyfikatorów świadczą fakty:
1.
Kwantyfikator duży dobrze opisuje warunek wystarczający i jak kto chce to może tego używać, w NTI to oczywistość wynikająca z zapisu p=>q jak wyżej … sęk w tym że KRZ nie odróżnia warunku wystarczającego od implikacji i na tym między innymi polega jego idiotyzm.
2.
Kwantyfikator mały leży i kwiczy w obsłudze warunku koniecznego, choć przez analogię powinien tu działać.
3.
W naturalnym języku mówionym absolutnie nikt nie używa IDIOTYCZNYCH kwantyfikatorów, wszyscy używają:
=> - warunek wystarczający między p i q
~> - warunek konieczny między p i q
4.
W naturalnym języku mówionym warunki wystarczające i konieczne to banały na poziomie 5-cio letniego dziecka.

O jakich Wszechświatach ty mówisz Windziarzu ?

Jeśli 2+2=5 to kapusta jest zielona
225=>KZ=1 - w wariatkowie
W jakim twoim Wszechświecie z faktu że 2+2=5 wynika że kapusta jest zielona ?

Problem jest jeszcze w tym Windziarzu, że KRZ nie odróżnia warunku wystarczającego od implikacji, co potwierdziłeś w dyskusji z Kubusiem, tymczasem te dwa pojęcia to fundamentalnie co innego (pkt.4.0)
Windziarz napisał:

rafal3006 napisał:

Pan Szymaniak ma rację, w oparciu o implikację materialną człowiek może sobie szukać matematyki opisującej naturalny język człowieka do końca świata, pewne jest że nigdy jej nie znajdzie.

Nie. Szymaniak napisał, że żaden system logiczny nie jest w stanie opisać naturalnego języka. Żaden. Nawet NTI. A ja bym dodał: zwłaszcza NTI.

W tym samym artykule Jakub Szymaniak napisał:
Szymaniak napisał:

Obecnie odróżnia się w logice implikację materialną , formalna i ścisłą. Implikacja materialna jest tutaj pojęciem podstawowym służącym do zdefiniowania pozostałych terminów

Oczywistym jest że p. Szymaniak pisząc „żaden system logiczny” miał na myśli wszelkie systemy oparte na definicji implikacji materialnej. Tak więc opinia p. Szymaniaka nie dotyczy NTI zbudowanej na fundamentalnie innych definicjach :)
Wszyscy normalni doskonale wiedzą, że implikacja materialna w opisie naturalnego języka mówionego to najzwyklejszy idiotyzm.
Kotarbiński napisał:

Znak => czytamy za pomocą zwrotu „Jeśli…to…”. W tym miejscu grożą bardzo poważne nieporozumienia między rachunkiem zdań a czytelnikiem.
T.Kotarbiński

Windziarz napisał:

rafal3006 napisał:

Wszystkich możliwych dwuargumentowych operatorów logicznych jest 16

Tylko że nie używasz ich wszystkich tak samo (implikację traktujesz inaczej niż OR).

Windziarzu, implikacja jest wektorem kierunkowym, tu nie możesz zamieniać argumentów w przeciwieństwie do AND i OR, widzisz fundamentalną różnicę ?
Przeczytaj sobie pkt. 2.3 w podpisie, gdzie legł w gruzach kolejny dogmat KRZ co do znaczeń 0 i 1 w tabelach zero-jedynkowych operatorów logicznych. Jedynka oznacza po prostu zgodność logiki w stosunku do zdania wypowiedzianego, natomiast 0 to niezgodność logiki w stosunku do zdania wypowiedzianego i tu operatory AND, OR, =>, ~> traktowane są w NTI absolutnie identycznie !
Windziarz napisał:

rafal3006 napisał:

człowiek nawet takich banałów jak AND i OR nie rozumie w 100% bo nie odróżnia logiki dodatniej od ujemnej.

Jeśli logika dodatnia to tam, gdzie zdania mają wartość 1, a ujemna to te, gdzie zdania mają wartość 0, to gdzie niby człowiek tego nie rozróżnia? Przecież to stare jak świat.

Totalna bzdura Windziarzu, czytaj moje posty ze zrozumieniem, odsyłam do przedszkola, tam znajdziesz prawdziwych ekspertów o logiki dodatniej i ujemnej (oczywiście na serio to do podpisu).
Rafal3006 napisał:

Pewne jest że w operatorach AND i OR też cię zaskoczą np.
Kubuś:
A.
Dzieci jutro pójdziemy (Y=1) do kina (K=1) lub do teatru (T=1)
Y=K+T
Zuzia do Jasia:
… a kiedy Kubuś skłamie ?
Oj ty głupia, takich banałów nie wiesz ?
Przejście do logiki ujemnej metodą przedszkolaka czyli negujemy wszystkie zmienne i odwracamy operatory.
Mamy:
Y=K+T
stąd:
~Y=~K*~T
B.
Kubuś skłamie (~Y=1) wtedy i tylko wtedy gdy jutro nie pójdziemy do kina (~K=1) i nie pójdziemy do teatru (~T=1)
~Y=~K*~T

Zaskoczenie totalne, zgadza się Windziarzu ? :)

Na czym polega logika dodatnia i ujemna ?
Zdanie A:
Y=K+T
Y=1 - dotrzyma słowa
K=1 - pójde do kina
T=1 - pójde do teatru
Przejście do logiki ujemnej:
~Y=~K*~T
Loika ujemna względem zdania A.
Zdanie B:
~Y=1 - skłmię
~K=1 - jeśli nie pójde do kina
~T=1 - i nie pójde do teatru
Popatrz Windziarzu wyżej na ekspertów logiki dodatniej i ujemnej, 5-cio latków.
Oczywiście matematycznie zachodzi:
Y#~Y
K#~K
T#~T
:)
Windziarz napisał:

rafal3006 napisał:

Wniosek:
Skoro definicje implikacji NTI działają fenomenalnie w obsłudze naturalnego języka mówionego człowieka, to muszą działać także w matematyce, matematyka nie może być tu świętą krową.

Tylko nie działają. Ani fenomenalnie, ani w ogóle.

Działają absolutnie genialnie tylko Ty czytać nie potrafisz, odsyłam do przykładu „Kubuś w przedszkolu” w moim poście wyżej:
[link widoczny dla zalogowanych]
Windziarz napisał:

rafal3006 napisał:

Miałeś podać jedno, jedynie zdanie z naturalnego języka mówionego, z dowolnych środków masowego przekazu, które obali (ośmieszy) NTI. Wtedy ja kasuję wszystko co na temat implikacji napisałem. Proste jak cep

Dobra. To może wezmę jedną z najważniejszych implikacji współczesnej informatyki:
[URL="http://pl.wikipedia.org/wiki/Problem_P%3DNP#Czy_P_.3D_NP.3F"]Jeśli problem należy do klasy P, to należy do klasy NP.[/URL]
Wg KRZ, to zdanie jest prawdziwe.
Wg NTI, nikt na świecie nie potrafi tej wypowiedzi zanalizować.

Wszechpotężna NTI nie potrafi zanalizować tak prostego zdania, którego prawdziwość od dziesiątek lat wykorzystano, by skonstruować internet, bez którego NTI nie opuściłaby pewnej szuflady. Albo nawet by nie powstała. Ha ha ha. How pathetic.

PS. To, czym są klasy P i NP, nie jest w tym momencie ważne. Odpowiedź typu "nie znam się na informatyce" będzie z twojej strony chybieniem kulą w płot. Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że nie wiadomo, czy P=NP.
Istnieją problemy, które należą do P i one wszystkie należą też do NP.
Istnieją problemy, które należą do NP, ale nie wiadomo o żadnym z nich, czy należy do P.
Istnieją problemy, które nie należą ani do NP, ani do P.
Innych problemów nie ma.

Windziarzu, kompletnie nic nie rozumiesz, nie rozumiesz nawet takiego banału jak „matematyka naturalnego języka mówionego”.
Naturalny język mówiony nie polega na tym że Ty wszem i wobec sypiesz zadaniami matematycznymi. Normalni ludzie mają to w głębokim poważaniu czyli w d… :)

Prosiłem o zdanie z środków masowego przekazu, widzę że nie rozumiesz więc dam przykład.

Bush do Husajna:
Jak nie wycofasz się z Kuwejtu to uderzymy na Irak
~W~>U=1
1 1 =1
Oczywista groźba zatem na mocy definicji z NTI kodujemy implikacja odwrotną
LUB
Jeśli nie wycofasz się z Kuwejtu to nie uderzymy na Irak
~W~~>~U=1
1 0 =1
Zauważ, że poprawna logika czyli NTI pozwala nadawcy na blefowanie w groźbach, może to robić i nie ma szans na zostanie kłamcą.
… a jeśli wycofam się z Kuwejtu ?
~W~>U = W=>~U
Jeśli wycofasz się z Kuwejtu to na pewno => nie uderzymy na Irak
W=>~U =1
0 0 =1
… z powodu że wycofałeś się z Kuwejtu, wszystko inne może się zdarzyć.
Tylko tyle i aż tyle gwarantuje operator implikacji prostej => w groźbach.
stąd:
Jeśli wycofasz się z Kuwejtu to na pewno => uderzymy na Irak (z powodu że się wycofałeś)
W=>U =0
0 1 =0
Doskonale widać definicję implikacji odwrotnej dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym czyli 1 1 =1:
~W=1, W=0
U=1, ~U=0
Tabela zero-jedynkowa dla tego zdania:
Kod:

1 1 =1
1 0 =1
0 0 =1
0 1 =0

Jak widzisz Windziarzu, ta idiotka do potęgi nieskończonej „implikacja materialna” zabiła w ludziach fundamentalną umiejętność analizy dowolnej implikacji przez jej definicję zero-jedynkową jak wyżej.

Twierdzenie:
Implikacja jest prawdziwa wtedy i tylko wtedy gdy spełnia pełną zero-jedynkowa definicję implikacji

… przykład wyżej :)

Jest oczywistością, że T.Kotarbiński pisząc to co niżej miał na myśli naturalny język mówiony jak wyżej, naturalny jezyk mówiony rodem z przedszkola
Kotarbiński napisał:

Znak => czytamy za pomocą zwrotu „Jeśli…to…”. W tym miejscu grożą bardzo poważne nieporozumienia między rachunkiem zdań a czytelnikiem.
T.Kotarbiński


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 18:36, 30 Maj 2010, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:25, 30 Maj 2010    Temat postu:

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Jeśli 2+2=5 to kapusta jest zielona
225=>KZ=1 - w wariatkowie
W jakim twoim Wszechświecie z faktu że 2+2=5 wynika że kapusta jest zielona ?

Z 2+2=5 wynika wszystko.

czyli że kapusta jest zielona również !
Windziarzu, proponuję abyś udał się do przedszkola, niech się dzieciaki trochę pośmieją :)

Proponuje jeszcze wrzucić dzieciakom takie zdanie i inne w tym samym stylu:
Jeśli kot jest koniem to gruszki rosną na wierzbie
KK=>PK =1 - w wariatkowie
Powiedzcie dzieci czy to zdanie jest prawdziwe czy fałszywe.
… pewne jest że wszystkie zaczną się pukać w czółko :)

Windziarz napisał:

rafal3006 napisał:

Windziarzu, kompletnie nic nie rozumiesz, nie rozumiesz nawet takiego banału jak „matematyka naturalnego języka mówionego”.
Naturalny język mówiony nie polega na tym że Ty wszem i wobec sypiesz zadaniami matematycznymi. Normalni ludzie mają to w głębokim poważaniu czyli w d…

Ok, NTI nie potrafi zanalizować podanego przeze mnie zdania w języku polskim. Dziękuję.

Potrafi Windziarzu, ale zastrzegam że problem P i NP mnie kompletnie nie interesuje … otrzymałeś już ten milion dolarów ? :)

Wikipedia:
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat:

Czy P = NP? [edytuj]
Pytanie, czy klasa P jest tym samym, co NP jest prawdopodobnie najważniejszym otwartym problemem w całej teorii informatyki. Każdy problem z klasy P jest również w klasie NP, nie wiemy jednak, czy istnieją problemy klasy NP, które nie są problemami klasy P.
Są trzy możliwe rozwiązania:
P = NP,
P ≠ NP,
Zagadnienie to jest w danej aksjomatyce teorii obliczeń nierozstrzygalne, czyli niezależne od aksjomatów.
Dla pierwszej osoby, która rozwiąże ten problem przewidziano nagrodę w wysokości miliona dolarów [1].


Zatem kluczowe pytanie brzmi czy to jest równoważność czy implikacja, może być wyłącznie jednym albo drugim, nie ma więcej możliwości matematycznych. Przy okazji Windziarzu pokażę ci tu ciemna stronę twojego księżyca będę korzystał wyłącznie z dziewiczych definicji operatorowych (zero-jedynkowych) implikacji i równoważności.

Algorytmy rozstrzygnięcia czy zdanie jest implikacja czy tez równoważnością masz w punkcie 5.6 w NTI.

Co ma tu do powiedzenie NTI ?

I Analiza zdanie w kierunku:
P=>NP.- tego jesteśmy pewni z założenia
A.
Każdy problem z klasy P jest również w klasie NP.
P=>NP. =1
1 1 =1
stąd:
B.
P=>~NP.=0
1 0 =0
a jeśli problem nie należy do P ?
tu nic nie wiadomo, to może być implikacja albo równoważność
1.
Załóżmy że to implikacja:
Prawo Kubusia:
P=>NP. = ~P~>~NP.
czyli:
C.
Jeśli problem nie należy do klasy P to może nie należeć do NP.
~P~>~NP. =1
0 0 =1
LUB
D.
Jeśli problem nie należy do klasy P to może należeć do NP.
~P~~>NP. =1
0 1 =1
Możliwości tu są takie:
Aby udowodnić że to jest implikacja wystarczy znaleźć jeden jedyny przykład spełniający D.

2.
Załóżmy teraz że A jest równoważnością:
Definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
oczywiście z prawej strony to warunki wystarczające, żadne implikacje !
C1.
Jeśli problem nie należy do klasy P to na pewno nie należy do klasy NP.
~P=>~NP. =1
0 0 =1
stąd:
D1.
Jeśli problem nie należy do klasy P to na pewno należy do klasy NP.
~P=>NP. =0
0 1 =0
Możliwości mamy tu takie:
Aby udowodnić że to jest równoważność należy udowodnić warunek wystarczający C1
LUB
Aby udowodnić że to jest równoważność należy wykluczyć choćby jeden przypadek w D1

II analiza zdania w kierunku:
~NP=>~P - tego jesteśmy pewni z założenia

W NTI ze zdania A:
A.
Każdy problem z klasy P jest również w klasie NP.
P=>NP. =1

Wynika prawdziwość zdania na mocy prawa kontrapozycji:
P=>NP # ~NP.=>~Q
Oba zdania są prawdziwe, ale matematycznie nie równoważne bo wypowiedziane w przeciwnych logikach. Mamy tu przy okazji dowód totalnej bezużyteczność prawa kontrapozycji bowiem nie rozstrzyga ono rzeczy najważniejszej:
Czy wypowiedziane zdanie jest implikacja, czy też równoważnością … może być jednym albo drugim.

Wystartujmy sobie od tego zdania, na 100% prawdziwego (warunek wystarczający):
E.
Jeśli problem nie należy do klasy NP. to na pewno nie należy do klasy P
~ŃP=>~P =1
1 1 =1
stąd:
F.
~NP=>P=0
1 0 =0
… a jeśli zajdzie NP ?
Możliwości mamy tu dwie, albo to implikacja, albo równoważność, to trzeba udowodnić
1.
Załóżmy że to implikacja
Prawo Kubusia:
~NP.=>~P = NP ~>P
czyli:
G.
Jeśli problem należy do klasy NP to może należeć do klasy P
NP~>P =1
0 0 =1
LUB
H.
Jeśli problem należy do klasy NP to może nie należeć do klasy P
NP~~>~P=1
0 1 =1
Możliwości są tu takie:
Aby udowodnić że to jest implikacja wystarczy znaleźć jeden przypadek spełniający H

2.
Załóżmy teraz że to równoważność

Na mocy definicji równoważności:
p<=>q = (~p=>~q)*(p=>q)
mamy wówczas:

G1.
Jeśli problem należy do klasy NP to na pewno należy do klasy P
NP.=>P =1
0 0 =1
stąd:
H1.
Jeśli problem należy do klasy NP. to na pewno nie należy do klasy P
NP.=>~P=0
0 1 =0

Możliwości mamy tu takie:
Aby udowodnić że to równoważność należy wykluczyć zajście choćby jednego przypadku H1
LUB
Aby udowodnić że to równoważność należy udowodnić G1

Masz Windziarzu wyżej wszystkie matematyczne możliwości rozstrzygnięcia czy zdanie A jest implikacją czy tez równoważnością.

Reszta należy do Ciebie:
Życzę powodzenia w zdobyciu tego miliona dolarów

Kubuś :)


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 20:42, 30 Maj 2010, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 21:27, 30 Maj 2010    Temat postu:

Fizyk napisał:
rafal3006, pytanie: czy prawdziwe w NTI są dwa prawa:
1. p+~p (prawdziwe jest albo dane zdanie, albo jego zaprzeczenie)
2. ~(p=>q) = p*~q

1.
Tak !
Absolutny fundament algebry Boole’a jest taki:
p+~p=1
p*~p=0
… na tym stoi cała algebra Boole’a.

2.
Implikacja to fundamentalnie co innego niż operatory AND i OR !
Nie wolno tego mieszać i w naturalnym języku mówionym absolutnie nikt tego nie robi.
Oczywiście w implikacji najważniejsze są poprawne definicje !

Jedyne poprawne są takie.

Fundament NTI

Definicja implikacji prostej:
p=>q
Jeśli zajdzie p to musi => zajść q
p musi być wystarczające dla q
plus musi zachodzić wyrocznia implikacji, prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q

Definicja implikacji odwrotnej:
p~>q
Jeśli zajdzie p to może ~> zajść q
p musi być konieczne dla q
plus musi zachodzić wyrocznia implikacji, prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q

Zauważ, że w powyższych definicjach nie ma śladu operatora AND I OR, bo to są operatory “nie z tego świata” !
W implikacji każdy człowiek non-stop korzysta z praw Kubusia milion razy na dobę choć najczęściej domyślnie.
A.
Jeśli ubrudzisz spodnie to dostaniesz lanie
B~>L
Implikacja odwrotna na mocy definicji groźby w NTI
… a jeśli nie ubrudzę spodni ?
Gwarancja matematyczna wynika tu z prawa Kubusia.
B~>L = ~B=>~L
czyli:
B
Jeśli nie ubrudzisz spodni to na pewno nie dostaniesz lania
~B=>~L
z powodu że przyszedłeś w czystych spodniach, wszystko inne może się zdarzyć.
Tylko tyle i aż tyle gwarantuje implikacja prosta => w groźbach.

Dlaczego nikt nie zadaje głupich pytań jak to wytłuszczone wyżej ?
Bo wszyscy doskonale znają odpowiedź !
Dlaczego znają odpowiedź ?
Bo człowiek podlega pod matematykę ścisłą NTI !

Jedyne sensowne użycie operatorów AND i OR w powyższym zdaniu to odpowiedź na pytanie kiedy skłamię, takie pytanie sensowne będzie jednak dla 3-latka który dopiero poznaje jezyk. Wszyscy inni znają odpowiedź na podstawie zdania B wyżej.

Tata a kiedy zostaniesz kłamcą ?
Na podstawie definicji implikacji mamy:
B~>L = B+~L = ~(~B*L) - dotrzymam słowa, logika dodatnia bo B~>L niezanegowane
czyli:
To samo w AND i OR:
Nie może się zdarzyć ~(...), że przyjdziesz w czystych spodniach (~B=1) i dostaniesz lanie (L=1)
B~>L = ~(~B*L)
… a kiedy skłamię ?
Mamy:
B~>L = B+~L
przechodzimy do logiki ujemnej poprzez negacje zmiennych i wymianę operatorów:
~(B~>L) = ~B*L - logika ujemna w bo B~>L zanegowane
skłamię ~(B~>L)=1 jeśli przyjdziesz w czystych spodniach (~B=1) i dostaniesz lanie (L=1)
~(B~>L) = ~B*L
… ale tu uwaga !
z powodu że przyszedłeś w czystych spodniach, to gwarantuje operator implikacji prostej => do którego w przypadku używania AND i OR nie mamy dostępu !
… z tego powodu implikacja to zupełnie co innego niż AND i OR, to dwa fundamentalnie inne światy.

Zauważmy na koniec że w AND i OR zachodzi przemienność argumentów natomiast w implikacji nie zachodzi ! - to tez dowód że implikacja to zupełnie inny świat niż OR i AND !


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 21:46, 30 Maj 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 22:34, 30 Maj 2010    Temat postu:

Fizyk napisał:

~(p=>q) <=> p*~q też jest dosyć oczywistym prawem algebry Boole'a
Ponieważ p=>q <=> ~p+q, to z praw de Morgana (które, z tego co wiem, popierasz), wynika, że ~(p=>q) = p*~q.
(Że p=>q <=> ~p+q można sprawdzić choćby na tabelkach zero-jedynkowych, które też są fundamentem algebry Boole'a.)

Problem w tym że:
~(p=>q) = p*~q
po lewej stronie nie zachodzi ci przemienność argumentów w =>, natomiast z prawej strony w AND przemienność argumentów oczywiście zachodzi, dlatego implikacja to zupełnie inny świat niz AND i OR.

Przykład:
P8=>P2 = ~(P8*~P2) = ~(~P2*P8)
… bo z prawej strony zachodzi przemienność argumentów.

Weźmy teraz implikacje odwrotną:
P2~>P8 = ~(~P2*P8) = ~(P8*~P2)
… bo z prawej strony zachodzi przemienność argumentów w AND i OR.

Z tego oczywiście wynika że pozornie:
P8=>P2 = P2~>P8
czyli:
p=>q = q~>p

co jest oczywiście prawdą pod warunkiem że nie odróżniasz logiki dodatniej od ujemnej w algebrze Boole’a, o czym bez przerwy tu wałkuję, zobacz ten post:
[link widoczny dla zalogowanych]

Oczywiście najważniejszy dowód iż w popranej dwuelementowej algebrze Boole’a, algebrze bramek logicznych zachodzi:
p=>q # q~>p
dowód masz w pkt. 7.4 w podpisie.

Fundament NTI

Definicja implikacji prostej:
p=>q
Jeśli zajdzie p to musi => zajść q
p musi być wystarczające dla q
plus musi zachodzić wyrocznia implikacji, prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q

Definicja implikacji odwrotnej:
p~>q
Jeśli zajdzie p to może ~> zajść q
p musi być konieczne dla q
plus musi zachodzić wyrocznia implikacji, prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q

Na mocy definicji z NTI masz:
p=>q # p~>q
P8=>P2 # P2~>P8
czyli:
A: p=>q # p~>q - tu punktem odniesienia jest zdanie „jeśłi…to…” gdzie po „jeśli…” masz zawsze p zaś po „to…” jest zawsze q
B: p=>q # q~>p - tu punktem odniesienia jest zdanie p=>q
C: p~>q # q=>p - tu punktem odniesienia jest p~>q

Jak widzisz w zapisach ogólnych nie ma problemu z rozpoznaniem z jakiego punktu odniesienia patrzysz na implikację. Wzory matematyczne zapisywane są zawsze w odniesieniu do A

Algebra Boole’a bez odróżniania logiki dodatniej od ujemnej to fałszywy opis rzeczywistości.

Banalny dowód iż w implikacji musisz odróżniać logikę dodatnia od ujemnej jest na podstawie B i C wyżej:

A.
Przyjmujemy punkt odniesienia:
p~>q
P2~>P8 =1
… no i zakoduj mi zdanie prawdziwe:
q=>p
P8=>P2=1
bez użycia operatora =>, oczywiście nie da się bo:
P8~>P2 =0
Wniosek:
Oba operatory ~> i => są w logice niezbędne

B.
Przyjmujemy punkt odniesienia:
p=>q
P8=>P2=1
… no i zakoduj mi zdanie prawdziwe:
q~>p
P2~>P8=1
bez użycia operatora ~>, oczywiście nie da się bo:
P2=>P8 =0
Wniosek:
Oba operatory => i ~> sa w logice niezbędne.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 23:07, 30 Maj 2010, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 18:53, 31 Maj 2010    Temat postu:

Cytat z:
[link widoczny dla zalogowanych]
Fizyk napisał:

rafal3006: Naprawdę ani na chwilę nie przeszło Ci przez myśl, że może jednak właśnie dowiodłeś, że p=>q = q~>p i należałoby w takim razie poszukać błędu w dowodzie przeciwnej tezy?

Mylisz się Fizyku, po prostu masz absolutne zero doświadczenia w teorii i praktyce cyfrowych układów logicznych, Kubuś siedzi w tym temacie non-stop od 30 lat.

Dowód nr.1

Fundament NTI

Definicja implikacji prostej:
p=>q
Jeśli zajdzie p to musi => zajść q
p musi być wystarczające dla q
plus musi zachodzić wyrocznia implikacji, prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q

Definicja implikacji odwrotnej:
p~>q
Jeśli zajdzie p to może ~> zajść q
p musi być konieczne dla q
plus musi zachodzić wyrocznia implikacji, prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q

W KRZ i NTI obowiązuje równanie ogólne implikacji:

p=>q = ~p~>~q # p~>q = ~p~>~q

Interpretacja definicji implikacji:
p=>q - tu punktem odniesienia jest p (na tym przewodzie stoimy)
p~>q - tu punktem odniesienia jest p (na tym przewodzie stoimy)
Oczywiście na mocy definicji:
p=>q # p~>q
Dla stałego punktu odniesienia p, z którego obserwujemy rzeczywistość

Zawsze stoimy na podstawie wektora !
czyli na podstawy wektorów podajemy identyczne sygnały p.

Natomiast w równaniu KRZ:
p=>q = q~>p

Na podstawę wektora p=>q podajemy sygnały p, natomiast na podstawę wektora q~>p podajemy zupełnie inne sygnały o nazwie q.
Lewa i prawa strona tożsamości nie jest widziana z tego samego punktu odniesienia, dlatego zachodzi:
p=>q # q~>p - poprawne w NTI.

Zauważmy że w prawach Kubusia na podstawy i strzałki wektorów podawane są identyczne sygnały:
p=>q = ~p~>~q
p - na podstawy wektorów
q - na strzałki wektorów
Dlatego to jedyny poprawny układ zastępczy bramki p=>q.

Dowód nr.2

Istotą implikacji jest gwarancja matematyczna, wszystko inne jest bez znaczenia

Dla naszego przykładu.

Implikacja prosta p=>q

Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno jest podzielna przez 2
P8=>P2
G1 Gwarantowane liczby: 8,16,24 …
Ta sama gwarancja w operatorach AND i OR:
P8=>P2 = ~(P8*~P2)
czyli:
Nie może się zdarzyć że liczba jest podzielna przez 8 i nie jest podzielna przez 2
~(P8*~P2)
G1 Gwarantowane liczby: 8,16,24…

Implikacja odwrotna p~>q
Uwaga !
p~>q na mocy definicji z NTI = q~>p z KRZ bo to jest IDENTYCZNE zdanie !
CND

Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to może być podzielna przez 8
P2~>P8
Gwarancja matematyczna wynika tu z prawa Kubusia:
P2~>P8 = ~P2=>~P8
stąd:
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 2 to na pewno nie jest podzielna przez 8
P2~>P8 = ~P2=>~P8
G2 Gwarantowane liczby: 1,3,5,7…
Ta sama gwarancja w operatorach OR i AND:
P2~>P8 = ~(~P2*P8 )
Nie może się zdarzyć, że liczba nie jest podzielna przez 2 i jest podzielna przez 8
~(~P2*P8 )
G2 Gwarantowane liczby: 1,3,5,7 …

Powtarzam po raz kolejny:
Istotą implikacji jest gwarancja matematyczna !

Oczywiście gwarancja G1 to fundamentalnie co innego niż G2 co widać wyżej.
Z tego wynika że:
p=>q # p~>q - dla punktu odniesienia ustawionego na definicjach (NTI)
P8=>P2 # P2~>P8

p=>q # q~>p - dla Puntu odniesienia ustawionego na zdaniu p=>q (KRZ)
P8=>P2 # P2~>P8

Oczywiście gwarancje poniższe są fundamentalnie inne:
P8=>P2 = ~(P8*~P2) # P2~>P8 = ~(~P2*P8 )
Z powyższego wynika że nie zachodzi przemienność argumentów w implikacyjnych AND i OR.
Poza tym w implikacji wyrażonej w AND i OR nie mamy dostępu do fenomenalnych praw Kubusia, absolutnej istoty implikacji !
Z powyższych powodów w naturalnym języku mówionym człowiek operuje wyłącznie definicjami implikacji z NTI i NIGDY nie przechodzi do „implikacji” wyrażonej w AND i OR, czyli można uznać że implikacja (=> i ~>) oraz „implikacja” w OR i AND to dwa rozłączne w praktyce światy matematyczne.

UWAGA Fizyku i Windziarzu
Najważniejszy i druzgocący dowód w całej historii logiki iż zachodzi:
p=>q # q~>p
Macie w punkcie 7.4 w NTI
… bo to nie jest dowód abstrakcyjny, gdzie każdy może budując w obłokach jak mu się podoba, to jest dowód fizyczny na bramkach logicznych. Tylko ktoś kompletnie nie rozumiejący techniki bramek logicznych może z tym dowodem dyskutować. Poprawność tego dowodu można sprawdzić w laboratorium układów cyfrowych.

Fizyk napisał:

Powiedz jeszcze, kiedy w takim razie wg Ciebie implikacja jest fałszywa. W KRZ to proste: implikacja p=>q jest fałszywa wtedy i tylko wtedy, gdy p jest prawdziwe i q jest fałszywe (gdy zaszło p i nie zaszło q, tudzież gdy zdanie p*~q jest prawdziwe).

Masz to na podstawie definicji implikacji w NTI wyżej:
1.
p~>q
Implikacja odwrotna jest fałszywa jeśli między p i q nie zachodzi warunek konieczny.
2.
p=>q
Implikacja prosta jest fałszywa jeśli miedzy p i q nie zachodzi warunek wystarczający
… ale tu uwaga !
Implikacja prosta jest fałszywa jeśli między p i q zachodzi warunek wystarczający i nie zachodzi wyrocznia implikacji, prawo Kubusia.
p=>q = ~p~>~q
W tym przypadku na 100% mamy do czynienia z równoważnością.

… no i tu widać bezsens implikacji materialnej.

Implikacja materialna = królowa absolutnego idiotyzmu

bo implikacja materialna:
1.
Operuje na śmieciach np.
Jeśli fizyk jest dziewicą to Windziarz jest mężczyzną
Implikacja prawdziwa w wariatkowie.
2.
na mocy definicji nie odróżnia implikacji od równoważności
Tu Fizyku razem z Windziarzem daliście potworną plamę twierdząc że poniższe zdanie to implikacja.
Jeśli trójkąt jest równoboczny to ma kąty równe
TR=>KR=1
To tylko i wyłącznie warunek wystarczający między p i q wchodzący w skład równoważności:
TR<=>KR = (TR=>KR)*(~TR=>~KR)
Po prawej stronie to tylko warunki wystarczające definiowane dwoma liniami tabeli zero-jedynkowej. Z tego nawet Bóg nie zrobi implikacji !
3.
Najważniejsza głupota implikacji materialnej …
Definicja zero-jedynkowa implikacji prostej:
Kod:

p q  Y = p=>q
1 1 =1   /p=>q - warunek wystarczający w logice dodatniej (bo q)
1 0 =0
… a jeśli zajdzie ~p ?
Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
0 0 =1   /~p~>~q - warunek konieczny w logice ujemnej (bo ~q)
0 1 =1

Definicja słowna:
p=>q
Jeśli zajdzie p to musi => zajść q
p musi być wystarczające dla q
Dodatkowo musi być spełniona wyrocznia implikacji, prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q - praw zamiany operatora implikacji prostej => na implikację odwrotną ~>
Zauważmy, że prawo Kubusia działa w obrębie jednej i tej samej definicji zero-jedynkowej zatem implikacja prosta => nie może istnieć bez operatora implikacji odwrotnej ~>.

Implikacja materialna nie odróżnia twardej prawdy:
p=>q =1
od dwóch prawd miękkich, mogą zajść ale nie muszą:
p~>q=1
LUB
p~~>q=1
Ostatnie dwie linie to po prostu „rzucanie monetą” zawarte w każdej definicji implikacji zarówno prostej => jak i odwrotnej ~>. Z tego powodu implikacja jest IDIOTYZMEM w świecie techniki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 1:38, 01 Cze 2010    Temat postu:

Cytat z:
[link widoczny dla zalogowanych]

Nowa era w logice

2010-06-01
Z okazji Dnia Dziecka prezent od Kubusia dla wszystkich dzieci na świecie. NTI to koniec wariatkowa w podręcznikach matematyki do I klasy LO, koniec prania mózgów naszych dzieci logiką formalną (KRZ) mającą absolutne zero wspólnego z naturalną logiką człowieka, przez Boga stworzoną.


W dzisiejszej logice funkcjonuje wyłącznie definicja implikacji materialnej. Definicje implikacji logicznej i ścisłej są tej samej klasy bowiem ich fundamentem jest definicja implikacji materialnej.

W dzisiejszej logice panuje fałszywy dogmat matematyków i logików iż:

Logika człowieka nie istnieje, czyli nie jest znana ta wersja implikacji którą posługują się ludzie.

Człowiek szuka tej wersji implikacji która sam się posługuje od 2500 lat, do tej pory nieskutecznie. Ostatnia klęska człowieka w tych poszukiwaniach to logiki modalne.

[link widoczny dla zalogowanych]
Intencją Lewisa było stworzenie takiej logiki, która lepiej niż implikacja materialna w klasycznym rachunku zdań oddawałaby implikację występującą w języku naturalnym. Lewis nie uświadamiał sobie jeszcze w pełni różnicy między wynikaniem a implikacją ścisłą, współcześnie jednak logiki Lewisa interpretuje się powszechnie jako logiki zdań modalnych, na których gruncie właśnie implikację ścisłą zdefiniować można następująco….

Cytaty z:
[link widoczny dla zalogowanych]
Kotarbiński napisał:

Znak => czytamy za pomocą zwrotu „Jeśli…to…”. W tym miejscu grożą bardzo poważne nieporozumienia między rachunkiem zdań a czytelnikiem.
T.Kotarbiński


Na szczęście to co wyżej to już historia bowiem:

Nowa Teoria Implikacji = matematyka naturalnego języka mówionego

Problem implikacji sprowadzony został do poziomu 5-cio latka, naturalnego eksperta w tej dziedzinie, matematycznie to problem na poziomie I klasy LO, nic więcej. NTI to matematyczny opis naszego Wszechświata zarówno martwego i żywego, istniejący od samego jego początku w niezmienionej formie do dnia dzisiejszego.

Windziarz napisał:

NoBody napisał:

a idiota ostrzegał by nie brać kubusia na poważnie ...
[link widoczny dla zalogowanych]
:P

Gdybym ja to w lutym widział, to ten tutaj wątek byłby o prawie 30 stron krótszy.

Humor w krótkich majteczkach z czasów wojny o implikację.
Idiota napisał:
jako że nasz, jak to się on lubi określać "kubuś", lubuje się w krentactwach i manipulacji tekstem, postanowiłem użyć broni przeciw niemu podobnej acz subtelniejszej.
I
po pierwsze w temacie tym zamieszczę przebieg rozmowy rzeczonego głupka z niejakim Irbisolem na forom Śfinia
II
odświeżał będę ten temat ilekroć ktokolwiek inny bądż głupek zechce coś napisać w temacie o implikacji.

moderację proszę o wyrozumiałość dla takiego zabiegu, bowiem powoduje mną nie osobista niechęć do głupka lecz chęć ustrzeżenia innych użytkowników forum Ateista.pl przed braniem go poważnie.

zatem idźmy:
niech IR przed cytatem oznacza Irbisola a GŁ rafała 3006

Na szczęście nie wiedziałeś Windziarzu, wielkie dzięki za dyskusję, teraz już za późno. Dzieło zniszczenia starej logiki, czyli totalnego wariatkowa w 100% sprzecznego z naturalną logiką człowieka, dokonało się !

Gdzieś indziej Idiota napisał:
"Kubuś nie jest groźny jeśli się z nim nie dyskutuje"
... i miał rację.
Kubuś urodził się tylko i wyłącznie dzięki dyskusjom w Internecie, bez nich wartość Kubusia byłaby równa zeru absolutnemu, nigdy by nie zaistniał.


Fundamentalny błąd Fizyka

Fizyk napisał:
Szkoda tylko, że robisz, ten sam błąd, który wytykasz wszystkim innym, bowiem Twój układ to dokładnie to samo, co:
Kod:

 p       q
 |       |
 |       |
 |       x--------------x
 |       |              |
 x-------|------x       |
 |       |      |       |
 |       |      |       |
-----------    -----------
|O  =>    |    |O  ~>    |
|         |    |         |
|    A    |    |    B    |
|         |    |         |
-----------    -----------
     |              |
     |              |
     x--------------x
     |
     Y

I masz "fałszywy układ zastępczy".

W ogóle szkoda, że musisz uciekać się do tak niskiego triku, jak definiowanie sztucznych pojęć typu "fałszywy układ zastępczy". Nawiasem mówiąc, nigdzie nie zdefiniowałeś, co to w ogóle jest "układ zastępczy", wiemy tylko, kiedy jest fałszywy :p

Generalnie Twój schemat działania jest taki: stworzyłeś sobie jakieś tam dzikie definicje implikacji, które się do niczego nie nadają. Teraz ilekroć ktoś poda przykład, który dowodzi, że są one do niczego, to albo mówisz, że "kompletnie nie zna algebry Boole'a", albo dodajesz definicję, która mówi coś typu "fałszywy kontrprzykład: taki kontrprzykład, jaki został przed chwilą dodany".
Jeżeli nie widzisz śmieszności tego, co robisz, pozostaje mi tylko Ci współczuć.


Niestety Fizyku, właśnie udowodniłeś swoją totalną nieznajomość teorii i praktyki bramek logicznych.
Wepchnąłeś negatory do środka bramki, świetne posunięcie … ale zapomniałeś zmienić symbolu bramki implikacji odwrotnej ~> na symbol bramki implikacji prostej =>.

Definicja fałszywego układu zastępczego:
Fizyczne, równoległe połączenie dowolnej bramki logicznej jest fałszywym układem zastępczym tej bramki !

Twój prawidłowy rysunek powinien wyglądać jak niżej:
Kod:

 p       q
 |       |
 |       |
 |       x--------------x
 |       |              |
 x-------|------x       |
 |       |      |       |
 |       |      |       |
-----------    -----------
|O  =>    |    |O  =>    |
|         |    |         |
|    A    |    |    B    |
|         |    |         |
-----------    -----------
     |              |
     |              |
     x--------------x
     |
     Y

Oczywiście teraz powyższy układ jest FAŁSZYWY na mocy definicji układu fałszywego wyżej, to jest tylko i wyłącznie fizyczne równoległe połączenie tej samej bramki, w ten sposób to sobie możesz połączyć nieskończenie wiele dowolnych bramek. Oczywiście możemy tu wymazać symbole => jako totalnie nieistotne bo totalnie nieistotne jest jaką funkcję logiczną taka bramka realizuje.

Twój fundamentalny błąd polega na tym co niżej, identyczny błąd zademonstrował Windziarz w swoim układzie bramkowym.


Fundamenty algebry bramek logicznych

Autor: Kubuś - Wirtualny Internetowy Miś

Kod:

Rysunek 1
Układ zastępczy fałszywy
 p       q
 |       |
 |       |
 |       x--------------x
 |       |              |
 x-------|------x       |
 |       |      |       |
 |       |      |       |
-----------    -----------
|O  =>    |    |O  =>    |
|         |    |         |
|    A    |    |    B    |
-----------    -----------
|   <~    |    |  <~     |
|   =>    |    |  <~     |
|   <~    |    |  =>     |
|         |    |         |
-----------    -----------
     |              |
     |              |
     x--------------x
     |
     Y

Na powyższych bramkach człowiek może sobie malować nieskończenie wiele znaczków => i ~> na wzór i podobieństwo wyżej, wszystkie te znaczki namalowane są prawidłowo ale ich wartość jest równa zeru absolutnemu na mocy definicji fałszywego układu zastępczego

Definicja fałszywego układu zastępczego:
Fizyczne, równoległe połączenie dowolnej bramki logicznej jest fałszywym układem zastępczym tej bramki !

Prawidłowy układ zastępczy bramki implikacji prostej => jest tylko i wyłącznie taki:
Kod:

Rysunek 2
Poprawny układ zastępczy
 p       q
 |       |
 |       |
 |       x--------------x
 |       |              |
 x-------|------x       |
 |       |      |       |
 |       |      O       O
-----------    -----------
|O  =>    |    |   ~>   O|
|         |    |         |
|    A    |    |    B    |
|         |    |         |
-----------    -----------
     |              |
     |              |
     x--------------x
     |
     Y = p=>q = ~p~>~q

To co wyżej to jedyny poprawny układ zastępczy bramki implikacji prostej =>.

Definicja bloku logicznego

Blok logiczny to układ o dwóch wejściach i jednym wyjściu dający jednoznaczną odpowiedź na wszystkie możliwe wymuszenia na wejściach, czyli dla operatorów dwuargumentowych mamy cztery różne przypadki.
Kod:

1 1 =?
1 0 =?
0 0 =?
0 1 =?

W środku takiego bloku może być dowolnie skomplikowany układ logiczny.
Kod:

Rysunek 3
  p   q
  |   |
 -------
 |     |
 |BLOK |
 |     |
 -------
    |
    Y

W takim bloku może znajdować się układ zastępczy praw de’Morgana, układ zastępczy praw Kubusia lub cokolwiek innego.

Kluczowa definicja …

Definicja poprawnego układu zastępczego:
1.
Układ zastępczy wewnątrz bloku logicznego musi być nierozpoznawalny dla obserwatora z zewnątrz
2.
Likwidacja poprawnego układu zastępczego musi się polegać tylko i wyłącznie na wepchnięciu zewnętrznych negatorów do środka bramki i zmianie symbolu bramki na przeciwny. Jeśli zewnętrznych negatorów nie ma to układ jest fałszywym układem zastępczym na mocy definicji fałszywego układu zastępczego wyżej.

Zauważmy, że w fałszywym układzie zastępczym (rysunek 1) przełączenie kabelków na wejściu bramki B nic nie da bowiem taki układ wyleci w powietrze. Nie pomoże tez usuniecie bramki A i przełączenie kabelków w układzie B. Oczywiście usuwając bramkę A możemy zamienić kabelki na wejściu układu B bez wybuchu ale ten manewr zostanie zauważony przez obserwatora z zewnątrz, co jest sprzeczne z punktem 1 w definicji poprawnego układu zastępczego.

Jedyny poprawny układ zastępczy bramki implikacji prostej => (rysunek 2) spełnia definicję poprawnego układu zastępczego.

Narodziny poprawnego układu zastępczego

Narodziny poprawnego układu zastępczego bramki OR

Definicja:
Układ zastępczy bramki logicznej w operatorach AND i OR to możliwość zastąpienia bramki AND bramką OR albo odwrotnie.

Zacznijmy od ….

Definicja fałszywego układu zastępczego:
Fałszywe układy zastępcze to powielenie tego samego operatora połączonego w sposób równoległy.

Kod:

Układ zastępczy bramki OR
 p       q
 |       |
 |       |
 |       x--------------x
 |       |              |
 x--------------x       |
 |       |      |       |
 |       |      |       |
-----------    -----------
|         |    |         |
|         |    |         |
|    A    |    |    B    |
|    OR   |    |    OR   |
-----------    -----------
     |              |
     |              |
     x--------------x
     |
     Y = p+q

Oczywiście w sposób jak wyżej możemy sobie podłączyć nieskończoną ilość układów.

Na mocy prawa podwójnego przeczenia w dowolna linę układu cyfrowego możemy wstawić dwie negacje i układ nie ulegnie zmianie:
p = ~(~p)
Wstawmy po dwie negacje we wszystkie linie w bramce B.
Kod:

Układ zastępczy bramki OR
 p       q
 |       |
 |       |
 |       x--------------x
 |       |              |
 x--------------x       |
 |       |      O       O
 |       |      |~p     |~q
 |       |      O       O
 |       |      |p      |q
-----------    -----------
|         |    |         |
|         |    |         |
|    A    |    |    B    |
|    OR   |    |    OR   |
-----------    -----------
     |              | Y=p+q
     |              O
     |              | ~Y=p+q
     |              O
     x--------------x
     |
     Y = p+q

Na mocy prawa de’Morgana:
p+q = ~(~p*~q)
możemy teraz zamienić bramkę OR bramką AND wpychając po jednej negacji do środka bramki.

Sposób równoważny do powyższego jest taki:
Y=p+q
Przejście do logiki przeciwnej metoda przedszkolaka poprzez negacje zmiennych i wymianę operatorów na przeciwne
~Y=~p*~q
Na mocy powyższego od razu rysujemy bramkę jak niżej.

Kod:

Układ zastępczy bramki OR
 p       q
 |       |
 |       |
 |       x--------------x
 |       |              |
 x--------------x       |
 |       |      O       O
 |       |      |~p     |~q
-----------    -----------
|         |    |         |
|         |    |         |
|    A    |    |    B    |
|    OR   |    |   AND   |
-----------    -----------
     |              | ~Y=~p*~q
     |              O
     |              |  Y=~(~p*~q)
     x--------------x
     |
     Y = p+q = ~(~p*~q)

Końcowy układ zastępczy:
Kod:

Układ zastępczy bramki OR
 p       q
 |       |
 |       |
 |       x--------------x
 |       |              |
 x--------------x       |
 |       |      O       O
-----------    -----------
|         |    |         |
|         |    |         |
|    A    |    |    B    |
|    OR   |    |   AND   |
-----------    -----------
     |              O
     |              |
     x--------------x
     |
     Y = p+q = ~(~p*~q)

Zauważmy, że powyższy układ spełnia definicję poprawnego układu zastępczego.
Na mocy prawa de’Morgana w układzie B możemy wepchnąć wszystkie negacje do środka bramki i zmienić symbol w AND na OR.


Narodziny poprawnego układu zastępczego bramki implikacji prostej =>

Definicja:
Układ zastępczy bramki logicznej w operatorach implikacji prostej => i odwrotnej ~> to możliwość zastąpienia bramki => bramką ~> albo odwrotnie.

Operatory implikacji prostej => i odwrotnej ~>

Definicja implikacji prostej:
p=>q
Jeśli zajdzie p to musi => zajść q
p musi być wystarczające dla q
plus musi zachodzić wyrocznia implikacji, prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q

Definicja implikacji prostej w bramce logicznej:
p=>q = ~p+q
=> - operator implikacji prostej, spójnik „musi” ze spełnionym warunkiem wystarczającym (czytamy zgodnie ze strzałką)
Kółko „O” oznacza wbudowaną w środku bramki OR negację „~” na linii p.
Kod:

  p    q
  P8   P2
  |    |
 ---------
 |O =>   |
 | musi  |
 |  OR   |
 ---------
     |
    p=>q
   P8=>P2

Stojąc na przewodzie p, punkcie odniesienia, widzimy niezanegowaną linię q.

Definicja implikacji odwrotnej:
p~>q
Jeśli zajdzie p to może ~> zajść q
p musi być konieczne dla q
plus musi zachodzić wyrocznia implikacji, prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q

Definicja implikacji odwrotnej w bramce logicznej:
p~>q = p+~q
~> - operator implikacji odwrotnej, spójnik „może” ze spełnionym warunkiem koniecznym (czytamy zgodnie ze strzałką)
Kółko „O” oznacza wbudowaną w środku bramki OR negację „~” na linii q.
Kod:

  p    q
  P2   P8
  |    |
 ---------
 |  ~> O |
 | może  |
 |  OR   |
 ---------
     |
    p~>q
   P2~>P8

Stojąc na przewodzie p, punkcie odniesienia, widzimy zanegowaną linię q.

Zacznijmy od ….

Definicja fałszywego układu zastępczego:
Fałszywe układy zastępcze to powielenie tego samego operatora połączonego w sposób równoległy.

Kod:

Fałszywy układ zastępczy =>
 p       q
 |       |
 |       |
 |       x--------------x
 |       |              |
 x-------|------x       |
 |       |      |       |
 |       |      |       |
-----------    -----------
|O  =>    |    |O  =>    |
|         |    |         |
|    A    |    |    B    |
|    OR   |    |    OR   |
-----------    -----------
     |              |
     |              |
     x--------------x
     |
     Y = p=>q

W linie wejściowe układu B wprowadzamy po dwie negacje.
Oczywiście taki układ nie ulegnie zmianie na mocy prawa podwójnego przeczenia:
p= ~(~p)
Kod:

Fałszywy układ zastępczy bramki =>
 p       q
 |       |
 |       |
 |       x--------------x
 |       |              |
 x-------|------x       |
 |       |      O       O
 |       |      |~p     |~q
 |       |      O       O
 |       |      |p      |q
-----------    -----------
|O  =>    |    |O  =>    |
|         |    |         |
|    A    |    |    B    |
|    OR   |    |    OR   |
-----------    -----------
     |              |
     |              |
     x--------------x
     |
     Y =p=>q

Na mocy prawa Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
Wpychamy po jednej negacji w bramce B do środka układu i zmieniamy symbol na przeciwny ~>.
Uzasadnienie inne:
Wepchnięcie po jednej negacji do środka bramki B spowoduje „przeskok” kółka w środku bramki (negacji) na linię q. Na mocy definicji bramka => przechodzi wówczas w bramkę ~> … oczywiście wszystko obserwujemy z punktu odniesienia, czyli linii p !
Kod:

Poprawny układ zastępczy bramki =>
 p       q
 |       |
 |       |
 |       x--------------x
 |       |              |
 x-------|------x       |
 |       |      O       O
 |       |      |~p     |~q
-----------    -----------
|O  =>    |    |   ~>   O|
|         |    |         |
|    A    |    |    B    |
|    OR   |    |    OR   |
-----------    -----------
     |              |
     |              | Y=~p~>~q
     x--------------x
     |
     Y =p=>q = ~p~>~q

Końcowy efekt.
Kod:

Poprawny układ zastępczy bramki =>
 p       q
 |       |
 |       |
 |       x--------------x
 |       |              |
 x-------|------x       |
 |       |      |       |
 |       |      O       O
-----------    -----------
|O  =>    |    |   ~>   O|
|         |    |         |
|    A    |    |    B    |
|    OR   |    |    OR   |
-----------    -----------
     |              |
     |              |
     x--------------x
     |
     Y =p=>q = ~p~>~q

Oczywiście bez problemu w układzie B możemy wepchnąć negatory do środka bramki ~> i zmienić jej symbol na =>, co jest zgodne z definicją poprawnego układu zastępczego bramki logicznej.

CND

Koniec !


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 6:32, 01 Cze 2010, w całości zmieniany 22 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:09, 03 Cze 2010    Temat postu:

Cytat z:
[link widoczny dla zalogowanych]

Całą dzisiejszą logikę trzeba wywrócić do góry nogami, aby świat był normalny
Kobuś

Kubusiowa szkoła logki

Temat:
Logika przedszkolaka

Autor: Kubuś, Wirtualny Internetowy Miś


Spis treści:

1.0 Notacja
1.1 Definicja algebry Kubusia

2.0 Logika przedszkolaka
2.1 Kubuś w przedszkolu
2.2 Fundamentalne błędy współczesnej logiki


Wstęp:
Fundamentem logiki człowieka są operatory implikacji plus prawa Kubusia oraz operator równoważności występujący przede wszystkim w matematyce. Poza matematyką bezdyskusyjnie króluje implikacja, równoważność praktycznie tu nie istnieje.

Dzięki postowi Fizyka, w tym artykule Kubuś dobija starą teorię implikacji udowadniając, że w obsłudze implikacji i równoważności człowiek nigdy nie wychodzi poza dwuelementową algebrę bramek logicznych. Zawsze ma do rozstrzygnięcia tylko i wyłącznie czy w zdaniu „Jeśli…to…” użyć spójnika „musi” czy też „może”, czyli zawsze ma do wyboru jedną z dwu wartości. Wynika z tego, że miejsce rachunku predykatów i wszystkiego co jest z nim związane jest w koszu na śmieci
CDN


1.0 Notacja

1 = prawda
0 = fałsz
# - różne
* - symbol iloczynu logicznego (AND), w mowie potocznej spójnik 'i'
+ - symbol sumy logicznej (OR), w mowie potocznej spójnik "lub"
~ - przeczenie, negacja (NOT), w mowie potocznej "NIE"
~(...) - w mowie potocznej "nie może się zdarzyć że ...", "nie prawdą jest że ..."
<=> - symbol równoważności
Twarda prawda/fałsz - zachodzi zawsze, bez żadnych wyjątków (warunek wystarczający =>)
Miękka prawda/fałsz - może zajść, ale nie musi (warunek konieczny ~>)
Kolejność wykonywania działań: nawiasy, AND(*), OR(+), =>, ~>

Definicja zero-jedynkowa implikacji prostej:
Kod:

p q  Y = p=>q
1 1 =1   /p=>q - warunek wystarczający w logice dodatniej (bo q)
1 0 =0
… a jeśli zajdzie ~p ?
Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
0 0 =1   /~p~>~q - warunek konieczny w logice ujemnej (bo ~q)
0 1 =1

Definicja słowna:
p=>q
Jeśli zajdzie p to musi => zajść q
p musi być wystarczające dla q
Dodatkowo musi być spełniona wyrocznia implikacji, prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q - praw zamiany operatora implikacji prostej => na implikację odwrotną ~>
Zauważmy, że prawo Kubusia działa w obrębie jednej i tej samej definicji zero-jedynkowej zatem implikacja prosta => nie może istnieć bez operatora implikacji odwrotnej ~>.

Gdzie:
=> - symbol dwuznaczny, może oznaczać:
1.
p=>q - tylko warunek wystarczający, p jest wystarczające dla q, definiowany dwoma liniami tabeli zero-jedynkowej , nie jest to operator logiczny.
2.
p=>q - operator logiczny implikacji prostej, będący złożeniem warunku wystarczającego => w logice dodatniej p=>q i warunku koniecznego ~> w logice ujemnej ~p~>~q, czyli musi być spełnione prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q

Definicja zero-jedynkowa implikacji odwrotnej:
Kod:

p q  Y = p~>q
1 1 =1   /p~>q - warunek konieczny w logice dodatniej (bo q)
1 0 =1
… a jeśli zajdzie ~P ?
Prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q
0 0 =1   /~p=>~q - warunek wystarczający w logice ujemnej (bo ~q)
0 1 =0

Definicja słowna:
p~>q
Jeśli zajdzie p to może zajść q
p musi być konieczne dla q
Dodatkowo musi być spełniona wyrocznia implikacji prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q - prawo zamiany operatora implikacji odwrotnej na implikację prostą
Zauważmy, że prawo Kubusia działa w obrębie jednej i tej samej definicji zero-jedynkowej zatem implikacja odwrotna ~> nie może istnieć bez operatora implikacji prostej =>.

Gdzie:
~> - symbol dwuznaczny, może oznaczać:
1.
p~>q - tylko warunek konieczny, p jest konieczne dla q, definiowany dwoma liniami tabeli zero-jedynkowej, nie jest to operator logiczny
2.
p~>q - operator logiczny implikacji odwrotnej, będący złożeniem warunku koniecznego ~> w logice dodatniej p~>q i warunku wystarczającego => w logice ujemnej ~p=>~q, czyli musi być spełnione prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q
~~> - naturalny spójnik „może”, wystarczy jedna prawda, warunek konieczny tu nie zachodzi, zatem nie jest to implikacja odwrotna

Prawa Kubusia:
p=>q = ~p~>~q - prawo zamiany operatora implikacji prostej => na odwrotną ~>
p~>q = ~p=>~q - prawo zamiany operatora implikacji odwrotnej ~> na prostą =>

Spójniki zdaniowe
=> - operator implikacji prostej, spójnik „musi” między p i q ze spełnionym warunkiem wystarczającym
~> - operator implikacji odwrotnej, spójnik „może” między p i q ze spełnionym warunkiem koniecznym
~~> - naturalny spójnik „może”, wystarczy jedna prawda, nie jest to implikacja odwrotna zatem warunek konieczny tu nie zachodzi


1.1 Definicja algebry Kubusia

Definicja algebry Boole’a według Kubusia:
Dwuelementowa algebra Boole’a (wyłącznie cyfry 0 i 1) to algebra bramek logicznych

Poprawna algebra Boole’a musi być zgodna z teorią i praktyką bramek logicznych, wtedy:
Algebra Boole’a = Algebra Kubusia

Definicja algebry Kubusia:
Algebra Kubusia to matematyka naturalnego języka mówionego


2.0 Logika przedszkolaka

W naturalnym języku mówionym człowiek nie wypowiada ani implikacji, ani też równoważności.

W najprostszej formie 5-cio letnie dziecko wypowiada pojedyncze zdania dwóch rodzajów:
1.
Jeśli zajdzie p to może zajść q
2.
Jeśli zajdzie p to na pewno zajdzie q

W logice 5-cio latka spójnik „na pewno” jest domyślny i nie musi być wypowiedziany, natomiast spójnik „może” nie jest domyślny i musi zostać wypowiedziany (wyjątkiem są tu groźby i obietnice).


2.1 Kubuś w przedszkolu

Zdanie bazowe:
Jeśli jutro będzie pochmurno to może padać
CH~>P
Chmury są warunkiem koniecznym dla deszczu, zatem implikacja odwrotna prawdziwa.

Drogie dzieci, będę wypowiadał zdania o chmurach i deszczu, waszym zadaniem będzie rozstrzygnąć które zdania są prawdziwe a które fałszywe. Poniżej prezentujemy wszystkie możliwe zdania ze spójnikami „musi” i „może”. Zdania serii x1 należy traktować jako ciekawostkę, czyli przeczytać, zrozumieć, i wyrzucić do kosza, bo to permanentny fałsz którego w praktyce języka mówionego żaden normalny człowiek nie wypowiada.

Zaczynamy !

Analiza 1
A.
Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~> padać
CH~>P =1
1 1 =1
Prawdziwe, zgodnym chórkiem zakrzyknęły dzieci
A1..
Jeśli jutro będzie pochmurno to na pewno będzie padać
CH=>P =0
Jaś (lat 5)
Kłamstwo, bo jak jutro będzie pochmurno to może padać, ale nie musi.

B.
Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~~> nie padać
CH~~>~P =1
1 0 =1
B1.
Jeśli jutro będzie pochmurno to na pewno nie będzie padać
CH=>~P=0
Bardzo dobrze, ale mam jeden problem którego nie mogę rozwiązać.
Czy chmury są konieczne aby jutro padało ?
Jaś (lat 5)
Tak Kubusiu, chmury są konieczne aby jutro padało bo jak nie będzie chmur to na pewno nie będzie padać
Prawo Kubusia:
CH~>P = ~CH=>~P
… skąd Jaś zna prawo Kubusia ?
C.
Jeśli jutro nie będzie pochmurno to na pewno => nie będzie padać
~CH=>~P =1
0 0 =1
C1.
Jeśli jutro nie będzie pochmurno to może padać
~CH~~>P =0
LUB
D.
Jeśli jutro nie będzie pochmurno to na pewno => będzie padać
~CH=>P =0
0 1 =0
D1.
Jeśli jutro nie będzie pochmurno to może będzie padać
~CH~~>P =0

Doskonale widać tabelę zero-jedynkową implikacji odwrotnej ~> dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
CH=1, ~CH=0
P=1, ~P=0
Z określeniem prawdziwości wszystkich powyższych zdań przedszkolaki nie miały żadnego problemu. Zdania serii x1 wyrzucamy do kosza bo to permanentny fałsz, tam jest ich miejsce.

Prawo Kubusia:
CH~>P = ~CH=>~P

Powyżej przeanalizowaliśmy lewą stronę i otrzymaliśmy tabelę zero-jedynkową implikacji odwrotnej. Oczywiście analizując prawą stronę tożsamości musimy otrzymać tabelę zero-jedynkową implikacji prostej.

UWAGA:
Prawo Kubusia to tożsamość matematyczna, zatem cała analiza słowna prawej strony tożsamości musi być identyczna co do każdej literki, co do każdego przecinka !
Jak za chwile zobaczymy, dla prawej strony wystarczy w powyższej analizie zamienić miejscami zdania A-B ze zdaniami C-D bez ingerencji w zapisy słowne, co jest bezdyskusyjnym dowodem poprawności praw Kubusia. Przy okazji pokażemy tu sposób generowania wynikowych zer i jedynek które wynikają z treści zdania ! Współczesna logika te wynikowe zera i jedynki przynosi w teczce, dopasowując je do wszelkich możliwych śmieci, co jest bez sensu.

Dowód:

Analiza 2

Zdanie wypowiedziane na mocy prawej strony prawa Kubusia:
C.
Jeśli jutro nie będzie pochmurno to na pewno => nie będzie padać
~CH=>~P =1
1 1 =1
Czy może zaistnieć sytuacja że:
Nie będzie pochmurno i nie będzie padać ?
TAK, stąd w wyniku 1
D.
Jeśli jutro nie będzie pochmurno to na pewno => będzie padać
~CH=>P =0
1 0 =0
czy może zaistnieć sytuacja, że nie będzie pochmurno i będzie padać ?
NIE, stąd w wyniku 0
… a jeśli będzie pochmurno ?
Prawo Kubusia:
~CH=>~P = CH~>P
A.
Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~> padać
CH~>P =1
0 0 =1
Czy może zaistnieć sytuacja, że będzie pochmurno i będzie padać ?
TAK, stąd w wyniku 1
B.
Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~~> nie padać
CH~~>~P =1
0 1 =1
Czy może zaistnieć sytuacja, że jutro będzie pochmurno i nie będzie padać ?
TAK, stąd w wyniku 1

Doskonale widać tabelę zero-jedynkową implikacji prostej dla kodowania zgodnego ze zdaniem wypowiedzianym 1 1 =1 czyli:
~CH=1, CH=0
~P=1, P=0

… no i mamy absolutna sensację w skali światowej, czyli prawo Kubusia działające fenomenalnie w całym naszym Wszechświecie.

Doskonale widać, że analiza zdań tożsamych na podstawie prawa Kubusia:
CH~>P = ~CH=>~P
jest identyczna z dokładnością do każdej literki i każdego przecinka, mimo że analizowaliśmy je przez dwie fundamentalnie różne definicje odwrotnej ~> (lewa strona) i implikacji prostej => (prawa strona) !

Na podstawie powyższego możemy zdefiniować pojęcie tożsamości matematycznej w implikacji.

Definicja tożsamości w implikacji:
W implikacji zdania są tożsame wtedy i tylko wtedy gdy analiza zero-jedynkowa obu stron tożsamości jest identyczna z dokładnością do każdej literki i każdego przecinka.

W tym momencie możemy łatwo obalić największy idiotyzm współczesnej logiki czyli to równanie:
p~>q = q=>p
Oczywiście skorzystamy tu z definicji wyżej. Aby obalić dowolną tożsamość wystarczy pokazać jeden przypadek, w którym jest ona fałszywa.

Dla naszego przykładu mamy:
A.
Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~> padać
CH~>P =1
p=CH, q=P - sztywny punkt odniesienia ustawiony na zdaniu wypowiedzianym A

Jest oczywistym, że jeśli w implikacji odwrotnej (CH~>P) chmury są konieczne dla deszczu, to jak zamienimy miejscami p i q to otrzymamy padanie jest wystarczające dla istnienia chmur (P=>CH):
E.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno => będzie pochmurno
P=>CH =1
1 1 =1
q=>p - dla sztywnego punktu odniesienia ustawionego na zdaniu A wyżej czyli:
p=CH, q=P
Padanie deszczu jest warunkiem wystarczającym dla chmur, zatem jest to implikacja prosta prawdziwa, bowiem oczywistością jest tu spełnione prawo Kubusia:
P=>CH = ~P~>~CH

Już porównując pierwsze zdanie A i E widać jak na dłoni że analizy słowne zdań:
CH~>P = P=>CH
p~>q = q=>p
Nie mogą być tożsame z dokładnością do każdej literki i każdego przecinka jak to było w prawie Kubusia.

Oczywisty wniosek:
Fundament dzisiejszej logiki jakoby zachodziło to równanie:
p~>q = q=>p
leży w gruzach.
Przyczyna błędu:
Nie odróżnianie logiki dodatniej i ujemnej w algebrze Boole’a, będzie o tym dalej.
Oczywiście aby obalić powyższe równanie wystarczy pokazać jeden przykład gdzie ono nie działa, co właśnie zostało zrobione.

NTI jest jedyną logiką gdzie obowiązują poprawne matematyczne zależności matematyczne:
p~>q # q=>p
p=>q # q~>p


2.2 Fundamentalne błędy współczesnej logiki

Po pierwsze
Fałszywy jest fundament współczesnej logiki jakoby zachodziło:
p=>q = q~>p
p~>q = q=>p
Dowód obalający wyżej.
Powinno być:
p=>q # q~>p
p~>q # q=>p
Przyczyna błędu:
Nie odróżnianie logiki dodatniej i ujemnej w algebrze Boole’a, będzie o tym dalej.

Po drugie
W analizach słownych implikacji (analiza 1 i 2) widzimy, że jedynym problemem człowieka w zdaniach typu „Jeśli…to…” jest rozstrzygnięcie czy użyć spójnika „musi” czy też „może”. W żadnej chwili czasowej nie ma tu wyjścia poza dwuelementową algebrę Boole’a. Wynika z takie pojęcia jak rachunek predykatów, formy zdaniowe, kwantyfikatory itp. są po prostu zbędne.
Człowiek wypowiada mnóstwo zdań ze spójnikiem „Jeśli..to..” ale nigdy nie wypowiada fałszywych typu:
Jeśli jutro nie będzie pochmurno to na pewno będzie padać
Jeśli jutro nie będzie pochmurno to może padać
Jeśli jutro będzie padać to na pewno będzie pochmurno
itp.

Po trzecie:
Naturalny język człowieka generuje zero-jedynkowe tabele operatorów logicznych AND, OR, implikacji prostej => i implikacji odwrotnej ~> w sposób wyżej przedstawiony (Analiza 2). Wynikowe zera i jedynki generowane są przez treść zdania jak wyżej a nie przynoszone w teczce jak to jest w dzisiejszej „logice”.

Dzisiejsza logika pod tym względem najzwyklejszym bezsensem bo tu mamy:
A.
Dowolne zdanie ujęte w spójnik „jeśli…to…” jest implikacją prostą, treść jest nieistotna np.
Jeśli pies jest różowy to krowa śpiewa w operze
PR=>KS=1
Implikacja prawdziwa w wariatkowie

Zauważmy, że tak zdefiniowana logika uniemożliwia jakąkolwiek sensowną logikę bo spójnik „Jeśłi…to…” używany jest przez człowieka aż w pięciu różnych znaczeniach, tylko i wyłącznie w 5 różnych znaczeniach !
1.
Implikacja prosta =>
Spójnik „musi” ze spełnionym warunkiem wystarczającym oraz spełnionym prawem Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
2.
Implikacja odwrotna ~>
Spójnik „może” ze spełnionym warunkiem koniecznym, prawo Kubusia jest tu spełnione obligatoryjnie.
3.
Tylko warunek wystarczający => wchodzący w skład równoważności
4.
Naturalne „może” ~~> wystarczy jedna prawda które zdanie spełnia, nie jest to implikacja odwrotna ~> zatem warunek konieczny tu nie zachodzi.
5.
Zdanie fałszywe, nie spełniające żadnego z powyższych przypadków

B.
Dowolne zdanie ujęte w spójnik „wtedy i tylko wtedy” jest równoważnością, treść jest nieistotna np.
2+2=4 wtedy i tylko wtedy gdy wszyscy murzyni są czarni
2+2=4 <=> WMC =1 - autentyczny przykład z matematyki.pl
Równoważność prawdziwa w wariatkowie

C.
Spójnik „lub” (OR) oraz „i” (AND) jest operatorem logicznym bez względu na treść np.
Jan wszedł i padł martwy = Jan padł martwy i wszedł
W dzisiejszym wariatkowie te zdania są równoważne, bo treść jest nieistotna.

Po czwarte:
Jak widzimy w powyższych analizach (Analiza 1 i 2) zera i jedynki w tabeli zero-jedynkowej operatorów AND, OR, implikacja prosta => i implikacja odwrotna ~> oznaczają co następuje:

Zdanie wypowiedziane oznaczamy zawsze sekwencją 1 1 =1.
W odniesieniu do tego zdania zera i jedynki na odpowiednich pozycjach oznaczają:
1 - zgodność logiki ze zdaniem wypowiedzianym
0 - logika przeciwna w stosunku do zdania wypowiedzianego

O co tu chodzi ?
Weźmy fragment z Analizy 2:
A.
Jeśli jutro nie będzie pochmurno (~CH=1) to na pewno => nie będzie padać (~P=1)
~CH=>~P =1
1 1 =1
B.
Jeśli jutro nie będzie pochmurno (~CH=1) to na pewno będzie padać (P=1)
~CH~>P =0
1 0 =0
Na pozycji poprzednika p mamy zmienną ~CH w tej samej logice zatem w punkcie B zapisujemy tu 1.
Na pozycji następnika q mamy zmienne w przeciwnych logikach:
A.
~P=1 - jutro nie będzie padało
~P=0 - jutro będzie padało
B.
P=1 - jutro będzie padało
P=0 - jutro nie będzie padało

Oczywisty związek logiki dodatniej i ujemnej:
P#~P
P=~(~P)
Stąd na pozycji B w kodowaniu zero-jedynkowym widnieje tu zero.

Interpretacja równoważna:
Zera i jedynki w tabeli zero-jedynkowej oznaczają:
1 = prawda
0 = fałsz
… ale w stosunku do zdania wypowiedzianego 1 1 =1 !

Interpretacja najprostsza (przedszkolaka):
Zera i jedynki w tabeli zero-jedynkowej dowolnego operatora mówią co następuje:
1 - brak negacji w stosunku do zdania wypowiedzianego 1 1 =1
0 - pozycja zanegowana w stosunku do zdania wypowiedzianego 1 1 =1

Zakopane 2010-06-06

Polecana literatura uzupełniająca to techniczna algebra Boole’a:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Techniczna algebra Boole’a, mimo że jedyna sensowna w całej logice bo nie zajmująca się operatorami implikacji, umarła śmiercią naturalną 35 lat temu. Zabiły ją mikroprocesory. Już nikt nigdy nie będzie projektował skomplikowanych sterowań na bramkach logicznych jak to miało miejsce przed epoką mikroprocesorów. Pierwszy przyzwoity mikroprocesor (I8080) pojawił się w 1974 roku.

Algorytm projektowania automatów cyfrowych na bramkach logicznych w czasach ich świetności był następujący:
1.
W naturalnej logice człowieka, czyli w 100% algebrze Boole’a układamy równania algebry Boole’a opisujące automat cyfrowy.
2.
Takie równania praktycznie nigdy nie będą optymalne, do ich optymalizacji używa się tablic Karnaugha, które dodatkowo pozwalają walczyć z wyścigami i hazardem, prawdziwą zmorą automatów realizowanych w technice bramek logicznych … ale to już historia która nigdy nie wróci.

Dlaczego żółty Miś o bardzo małym rozumku rozpracował zagadkę wszechczasów, implikację ?
Bo studiował elektroniką na Politechnice Warszawskiej w czasach świetności techniki bramek logicznych … poza tym od 35 lat pisze programy wyłącznie w asemblerze, czyli w 100% algebrze Boole’a i myślę, że to był decydujący czynnik.

Kontynuacja dyskusji

Windziarz napisał:

Świetna robota, też chciałem coś podobnego napisać, ale moje chęci wyczerpały się po napisaniu kilku hiperprecyzyjnych definicji, które jeszcze nie były wystarczające, by cokolwiek analizować. Z drugiej strony, hiperprecyzyjnych definicji Kubuś by nie zrozumiał, bo to miś o bardzo małym rozumku.

Robota rzeczywiście świetna. Fizyk wyłożył Kubusiowi na tacy chłopca do bicia imieniem KRZ, dzięki Fizyku.

Dzięki postowi Fizyka, Kubuś dobił starą teorię implikacji udowadniając (artykuł wyżej), że w obsłudze implikacji i równoważności człowiek nigdy nie wychodzi poza dwuelementową algebrę bramek logicznych. Zawsze ma do rozstrzygnięcia tylko i wyłącznie czy w zdaniu „Jeśli…to…” użyć spójnika „musi” czy też „może”, czyli zawsze ma do wyboru jedną z dwu wartości.

Wynika z tego, że miejsce rachunku predykatów i wszelkich definicji z nim związanych jest w koszu na śmieci. Masz rację Windziarzu, twoje hiperprecyzyjne definicje nigdy nie zmieszczą się w małym rozumku Kubusia, bowiem fundamentem logiki człowieka są banalne definicje implikacji z NTI, wszystko inne jest zbędne.

Fundamentem NTI w zakresie implikacji są fundamentalnie inne niż definicja implikacji materialnej, nieznane człowiekowi definicje wynikające bezpośrednio z dziewiczych tabel zero-jedynkowych operatorów implikacji prostej => i odwrotnej ~>.


Windziarz napisał:

Boję się tylko, że Kubuś zacytuje cały post Fizyka, doklei swoje kilka(-naście) stron wyrażających niezgodę lub zawierających całą NTI – i stworzy najdłuższy post w historii tego forum.

Nietrudno było zgadnąć co Kubuś zrobi.
W dzisiejszej logice wariatkowa wszystko jest bez sensu, wszystko trzeba wywrócić do góry nogami aby świat był normalny. Praktycznie każde zdanie Fizyka ze starej teorii implikacji nadawało się tylko i wyłącznie do wywrotki.


Fundamentalny błąd Windziarza

Windziarz napisał:
Widzisz Kubusiu, implikacja odwrotna jest niepotrzebna, bo nawet nie trzeba konstruować układu zastępczego dla jej bramki.

Wystarczy wziąć bramkę dla =>
Kod:
----------
|O  =>   |
|        |
|        |
|   OR   |
----------

Obrócić o 180 stopni:
Kod:
----------
|   <=  O|
|        |
|        |
|   ЯO   |
----------

I nalepić nowe napisy:
Kod:
----------
|   ~>  O|
|        |
|        |
|   OR   |
----------

Windziarzu, powieliłeś błąd który popełnił jakiś matematyk ze 150 lat temu, kompletnie nie rozumiejący algebry Boole’a.
… a przecież to takie proste.

Definicja implikacji prostej w bramce logicznej:
p=>q = ~p+q
=> - operator implikacji prostej, spójnik „musi” ze spełnionym warunkiem wystarczającym (czytamy zgodnie ze strzałką)
Kółko „O” oznacza wbudowaną w środku bramki OR negację „~” na linii p.
Kod:

  p    q
  P8   P2
  |    |
 ---------
 |O =>   |
 | musi  |
 |  OR   |
 ---------
     |
    p=>q
   P8=>P2

Stojąc na przewodzie p, punkcie odniesienia, widzimy niezanegowaną linię q.

Definicja implikacji odwrotnej w bramce logicznej:
p~>q = p+~q
~> - operator implikacji odwrotnej, spójnik „może” ze spełnionym warunkiem koniecznym (czytamy zgodnie ze strzałką)
Kółko „O” oznacza wbudowaną w środku bramki OR negację „~” na linii q.
Kod:

  p    q
  P2   P8
  |    |
 ---------
 |  ~> O |
 | może  |
 |  OR   |
 ---------
     |
    p~>q
   P2~>P8

Stojąc na przewodzie p, punkcie odniesienia, widzimy zanegowaną linię q.

Jak widzisz ta sama bramka fizyczna realizuje dwie fundamentalne różne funkcje logiczne gdzie na mocy definicji zachodzi:
p=>q # p~>q

Wyciągnąłeś ze swoich malunków fundamentalnie błędny wniosek jakoby operator implikacji odwrotnej ~> był zbędny.

Gdyby rzeczywiście był zbędny to zachodziłoby równanie:
p=>q = p~>q
co jest absolutnym idiotyzmem, temu nie zaprzeczysz.

Sprawa rozbija się o pytanie czym jest implikacja odwrotna w tym zapisie:
p=>q # p~>q

Przykład dla lewej strony poda każdy głupi:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno jest podzielna przez 2
P8=>P2

Mamy zatem tak:
P8=>P2 # p~>q
Poproszę cię o podanie przykładu dla prawej strony, takiego aby zachodziła powyższa nierówność.

Odpowiedź że nie istnieje taki przykład jest bez sensu bo wtedy Bóg to idiota, stworzył nikomu nie potrzebny operator logiczny p~>q. Podpowiem, że rozwiązanie tej zagadki znają wszystkie dzieci w przedszkolu, tak więc tam skieruj swe pierwsze kroki, życzę powodzenia.

Kubuś


Fundamentalne błędy Fizyka

Dzięki Fizyku że napisałeś wstęp do Starej Teorii Implikacji, dzięki czemu łatwiej będzie Kubusiowi to badziewie obalić … i mam nadzieje przekonać Ciebie i Windziarza do NTI :)

Powiem krótko, gdyby matematyka była taka jak 35 lat temu gdzie można było skończyć szkołę średnią i studia techniczne nie słysząc o takich badziewiach jak predykaty, formy zdaniowe czy kwantyfikatory to Kubuś miałby to wszystko gdzieś, nawet by tego nie zauważył, chcą się matematycy katować logikami formalnymi będącymi totalnym zaprzeczeniem logiki człowieka to niech się katują.
Cytaty z:
[link widoczny dla zalogowanych]
T.Kotarbiński napisał:

Znak => czytamy za pomocą zwrotu „Jeśli…to…”. W tym miejscu grożą bardzo poważne nieporozumienia między rachunkiem zdań a czytelnikiem.
T.Kotarbiński

Jednak z tym wkroczeniem do I klasy LO z rachunkiem formalnym KRZ to Ziemianie przesadzili. Naczelna Rada Kosmitów, widząc co się dzieje wysłała na Ziemię Kubusia aby zrobił z tym porządek … nie wolno robić krzywdy bliźniemu swemu, przede wszystkim dzieciom.

Fizyk napisał:

Wstęp do starej teorii implikacji

Autor: Fizyk, oraz pośrednio Kubuś - wirtualny Internetowy Miś

Wigilijne marzenie Fizyka … to zrozumienie przez Kubusia algebry Boole'a

Z wzajemnością Fizyku, mam nadzieję że kiedyś zrozumiesz genialnie prostą NTI stworzoną przez Boga, której naturalnymi ekspertami są wszystkie dzieci w przedszkolu.
Fizyk napisał:

Aksjomat logiki:
Jak mówimy, tak matematycznie zapisujemy. Mówimy „NIE” zapisujemy (~), mówimy „i” zapisujemy AND(*), mówimy “lub” zapisujemy OR(+), mówimy “jeśli ... to ...” zapisujemy (=>), mówimy “... wtedy i tylko wtedy, gdy ...” zapisujemy (<=>).

Nie Fizyku, to aksjomat wariatkowa, skutkujący analizą matematyczną wszelkich możliwych śmieci. Dzisiejsza logika formalna KRZ ma totalnie zerowy związek z naturalną logika człowieka o czym pisze ci wyżej Tadeusz Kotarbiński, czy wiesz kto to był ?

Aksjomat logiki normalnych jest taki:
Credo NTI
Jak logicznie myślimy, tak matematycznie zapisujemy. Mówimy „NIE” zapisujemy (~), mówimy „i” zapisujemy AND(*), mówimy “lub” zapisujemy OR(+), w implikacji mówimy “musi” zapisujemy ( =>), mówimy “może” zapisujemy (~> lub ~~>).

Fizyk napisał:

1.2 Definicje i prawa algebry Boole’a w pigułce

Algebra Boole'a
Algebra Boole'a jest to zbiór B z działaniami *,+,~ i wyróżnionymi elementami 0 i 1 takimi, że dla dowolnych a,b,c ze zbioru B:

1. a+(b+c) = (a+b)+c ; a*(b*c) = (a*b)*c
2. a+b = b+a ; a*b = b*a
3. a+(a*b) = a ; a*(a+b) = a
4. a+(b*c) = (a+b)*(a+c) ; a*(b+c) = (a*b)+(a*c)
5. a+(~a) = 1 ; a*(~a) = 0

To ostatnie prawo wytłuszczone to absolutny fundament algebry Boole’a i całego naszego Wszechświata, to wystarczy aby wyprowadzić w oparciu o tabele zero-jedynkowe wszystkie pozostałe prawa o których piszesz wyżej. Prawa poza wytłuszczonym to banały nie warte wzmianki, dla Kubusia myślącego w bramkach logicznych to oczywistości.
… ale ale, twoja definicje algebry bramek logicznych jest zdecydowanie niepełna.
Po pierwsze musisz włączyć do niej prawa de’Morgana mówiące o możliwości zastąpienia jednego operatora drugim. Prawa de’Morgana i prawa Kubusia to absolutnie najważniejsze prawa w całej logice klasycznej, dlatego musza się znaleźć w definicji.

Poza tym pominąłeś w swojej definicji coś nieprawdopodobnie ważnego !
Gdzie tu masz operatory implikacji prostej => i odwrotnej ~> ?

W punkcie 2 zapisałeś prawo o przemienności argumentów w AND i OR, to samo prawo w operatorach => i ~> wygląda tak.
p=>q # q=>p
p~>q # q=>p
czyli brak przemienności argumentów w operatorach implikacji jest absolutną oczywistością … a gdzie to jest w twojej definicji ? Tylko nie mów że to nie jest ważne, będzie o tym jeszcze dalej.
Fizyk napisał:

Zmienna zdaniowa
Zmienna zdaniowa jest to zmienna, która może przyjmować wartości 0 lub 1. Jeśli zmienna ma wartość 1 mówimy, że zdanie, które reprezentuje, jest prawdziwe. Jeśli zmienna ma wartość 0 mówimy, że zdanie to jest fałszywe.
Zmienne zdaniowe będziemy oznaczać literami p,q,r,...

Predykat
Predykat jest to odwzorowanie X->{0,1}, gdzie X jest pewnym zbiorem. Predykaty będziemy oznaczać literami P,Q,R,... Wartość predykatu na elemencie x będziemy oznaczać przez P(x).

Poproszę o przykład użycie tego badziewia wyżej w naturalnym języku mówionym. Kto się tym posługuje ? Normalni ludzie na pewno nie, zatem wara z tym od podręczników matematyki do I klasy LO … matematycy mogą się katować logikami formalnymi, Kubuś nie ma nic przeciwko.
Poza tym z chwilą dowodu iż człowiek w swojej naturalnej logice nigdy nie wychodzi poza dwuelementową algebrę Boole’a badziewie zwane predykatem traci rację bytu. W zdaniach „Jeśłi…to…” człowiek zawsze podejmuje banalną decyzję wyboru między spójnikiem „musi” i „może”, czyli wybiera między dwoma wartościami, w ten sposób obsługuje zarówno implikacje (=> i ~>) jak i równoważność. (Lekcja logiki na początku).
Fizyk napisał:

Prawa de Morgana:
p*q = ~(~p+~q) - prawo zamiany operatora AND(*) na OR(+)
p+q = ~(~p*~q) - prawo zamiany operatora OR(+) na AND(*)

1.3 Definicja implikacji Y(p,q) = p=>q
Kod:

p q  Y=p=>q
1 1 =1
1 0 =0
0 0 =1
0 1 =1


Z tabeli widzimy że:
Y=0 <=> p=1 i q=0
Stąd równoważny zapis Y(p,q) = ~(p*~q) = ~p+q

1.4 Definicja implikacji odwrotnej Y(p,q) = p~>q
Kod:

p q  Y=p~>q
1 1 =1
1 0 =1
0 0 =1
0 1 =0

Stąd równoważnie Y(p,q) = ~(~p*q) = p+~q = q=>p.

Powinno być:
Stąd równoważny zapis Y(p,q) = ~(p*~q) = ~p+q = p=>q - definicja
Stąd równoważnie Y(p,q) = ~(~p*q) = p+~q = p~>q - definicja
Czemuż to Fizyku nie odróżniasz definicji od jakiegoś tam prawa, na dodatek fałszywego ?
p~>q # q=>p
… o czym bez przerwy tu wałkujemy.
Nie odróżniasz logiki dodatniej od ujemnej stąd piszesz że:
p~>q = q=>p
Weź sobie banalny przykład jak czegoś nie rozumiesz:
P8=>P2 =1
Zamieniamy p i q:
P2=>P8 =1 ?!
Czy tak jest dobrze ?
Skoro przed chwilą „udowodniłeś” zbędność operatora ~> …hehe
Fizyk napisał:

1.5 Prawa Kubusia:
p=>q = ~p~>~q - prawo zamiany operatora => na ~>
p~>q = ~p=>~q - prawo zamiany operatora ~> na =>

Dowód:
p=>q = ~p+q = (~p)+~(~q) = ~p~>~q
Podstawiając ~p za p i ~q za q otrzymujemy drugie prawo.
CND

Jednocześnie pamiętamy, że p=>q = q~>p, stąd:
p=>q = ~q=>~p - prawo kontrapozycji

To ostatnie to bzdura na resorach, przykład obalający twoje p=>q=q~>p masz wyżej. Poza tym równoważność i implikacja to dwa fundamentalnie inne światy matematyczne. Żadne prawo obowiązujące w równoważności nie może obowiązywać w implikacji i odwrotnie. W implikacji masz poprawne prawa Kubusia (bo tu przemienność argumentów nie zachodzi), natomiast w równoważności poprawne jest prawo kontrapozycji bo tu przemienność argumentów zachodzi.
Fizyk napisał:

1.6 Równanie ogólne implikacji

Na mocy definicji implikacji oraz znaku # zachodzi:
p=>q # p~>q
bo to dwie różne tabele zero-jedynkowe.
(Ale co z tego wynika, to ja ciągle nie wiem)

..ano właśnie, w tym wytłuszczonym stwierdzasz że tu KRZ załamuje się.
Załamuje się na czymś absolutnie kluczowym i najważniejszym w całej logice !

Dzięki, że jako jeden z pierwszych zaakceptowałeś prawa Kubusia, na dodatek zapisałeś je bez idiotyzmów w rodzaju kwantyfikatorów. Zauważ, że nawet jakbyś bardzo chciał to praw Kubusia nie da się zapisać przy użyciu kwantyfikatorów co jest bezdyskusyjnym dowodem ich zbędności.
Owszem kwantyfikator duży poprawnie zapisuje warunek wystarczający p=>q ale to nie jest definicja implikacji prostej !
Kwantyfikator mały leży i kwiczy w opisie implikacji odwrotnej choć przez analogię powinien tu działać, czyli nie zapiszesz przy pomocy kwantyfikatora małego implikacji odwrotnej p~>q.

Spróbuję ci to wszystko wytłumaczyć …

Rozumowania przedszkolaka:

Prawa Kubusia, identycznie jak prawa de’Morgana muszą działać we wszelkich logikach tego świata bo wyprowadzone zostały bez jakichkolwiek warunków typu wystarczający => czy też konieczny ~>.
Prawa Kubusia muszą działać zawsze i wszędzie.
Mamy oczywistość która wyżej sam zapisałeś:
p=>q # p~>q
Stąd na podstawie praw Kubusia mamy równanie ogólne implikacji:
p=>q = ~p~>~q # p~>q = ~p=>~q

Stąd mamy druzgocący wniosek rozwalający całą współczesną logikę.
Wniosek
W logice istnieją dwie implikacje proste, obie prawdziwe, ale matematycznie nie równoważne !
p=>q # ~p=>~q
Oczywiście równanie ogólne implikacji obowiazuje dla pewnych konkretnych p i q.
Spróbujmy podstawić:
p=P8, q=P2
P8=>P2 =1 # ~P8=>~P2 =0
… ale z założenia obie te implikacje muszą być prawdziwe, zatem nie o takie podstawienie tu chodzi.

Jedyna możliwość jaka nam pozostała to:
P8=>P2 =1 # ~P2=>~P8=1
Teraz jest wszystko OK., to jest poprawne brzmienie prawa kontrapozycji w NTI

Uzupełniamy teraz obie strony nierówności na mocy prawa Kubusia:
P8=>P2 = ~P8~>~P2 # ~P2=>~P8 = P2~>P8

Jeszcze raz powtarzam Fizyku, z tym równaniem obaj się zgadzamy:
p=>q = ~p~>~q # p~>q = ~p=>~q
Na mocy definicji operatorów p=>q i p~>q w logice muszą istnieć zdania nie równoważne, i jednocześnie oba prawdziwe !
W ten sposób odkryliśmy w algebrze Boole’a logikę dodatnią i ujemną. Która strona w powyższej nierówności jest logiką dodatnią a która ujemną to bez znaczenia, są to po prostu logiki przeciwne.
Natomiast dla każdej strony powyższej nierówności możemy już precyzyjnie zdefiniować logikę dodatnią i ujemną w implikacji.

Prawa Kubusia:
p=>q = ~p~>~q - prawo zamiany operatora implikacji prostej => na odwrotną ~>
p~>q = ~p=>~q - prawo zamiany operatora implikacji odwrotnej ~> na prostą =>

Logika dodatnia i ujemna dla operatorów implikacji prostej => i odwrotnej ~>:
Implikacja wypowiedziana jest w logice dodatniej jeśli po stronie q nie występuje negacja, inaczej mamy do czynienia z logiką ujemną (patrz prawa Kubusia).

Z praw Kubusia wynika, że implikacja prosta => w logice dodatniej jest równoważna implikacji odwrotnej ~> w logice ujemnej i odwrotnie, czyli implikacja odwrotna ~> w logice dodatniej jest równoważna implikacji prostej => w logice ujemnej.

Fizyk napisał:

Z prawa p=>q = q~>p dostajemy również od razu:
Dla każdej liczby całkowitej x, P2(x)~>P8(x)

Stop Fizyku !
Skoro używasz kwantyfikatora dużego (dla każdej liczby całkowitej x,), to musisz użyć operatora odpowiedniego dla tego kwantyfikatora:
Dla każdej liczby całkowitej x, P2(x)=>P8(x)
Czy tak jest dobrze ?
Widzisz już swój błąd ?
Czy kiedykolwiek zauważysz ten oczywisty błąd ?
Czy kiedykolwiek zrozumiesz że operator implikacji odwrotnej ~> jest w logice niezbędny ?
Oto są pytania …

Fizyk napisał:

1.8 Czemu Kubuś myli się co do prawa kontrapozycji
Według niego, fałszywość prawa kontrapozycji doskonale widać w implikacjach typu:
1.
człowiek (p) - człowiek (q)
czyli we wszelkich obietnicach i groźbach o których w dalszej części publikacji.
2.
przyroda martwa (p) - człowiek (q)
Przykład:
Jeśli będzie padało to otworzę parasolkę - zakładamy prawdziwość tego zdania.

Rozumowanie Kubusia:
P=>O = 1

Prawo kontrapozycji:
P=>O = ~O=>~P
czyli:
Jeśli nie otworzę parasolki to na pewno => nie będzie padało
~O=>~P =0
Oczywisty nonsens !
„Nie otwarcie parasolki” nie jest warunkiem wystarczającym dla „nie padania”, zatem na mocy definicji implikacji prostej => jest to implikacja prosta fałszywa.

Co tu jest nie tak?
Ano, Kubuś pominął następstwo czasowe zdarzeń. Co będzie, jeśli je uwzględnimy?

P(t) => O(t+dt) = 1
Prawdą jest, że jeśli zacznie padać w chwili t, to w chwili t+dt otworzę parasolkę.
Po ludzku: Jeśli zacznie padać, to [po chwili] otworzę parasolkę.
(nawiasy kwadratowe [] oznaczają, że zwykle ta część jest w domyśle)

Prawo kontrapozycji:
~O(t+dt) => ~P(t)
Jeśli w chwili t+dt nie otworzyłem parasolki, to znaczy, że w chwili t nie zaczęło padać.
Albo po ludzku: jeśli nie otworzyłem parasolki, to [chwilę wcześniej] nie zaczęło padać.

Wszystko się zgadza, Kubuś znów nie miał racji.

Mylisz się Fizyku, to Ty nie masz racji.
Tworzysz radosną twórczość nie mającą nie wspólnego z tym co pisze Kubuś
1.
Jeśli będzie padać to otworze parasolkę
P=>O =1
Oczywiście prawo kontrapozycji w NTI działa ale w tej, jedynie poprawnej formie !
P=>O # ~O=>~P
stąd:
Jeśli nie otworze parasolki to na pewno nie będzie padać
~O=>~P =0
W czasie przyszłym ta implikacja jest fałszywa.

Wszelkie implikacje z następstwem czasowym (plus obietnice i groźby) są w NTI prawdziwe w czasie przeszłym.

Jeśli nie otworzyłeś parasolki to na pewno nie padało
~O=>~P=1 w NTI !

Oczywistym jest że:
przyszłość # przeszłość

Stąd jedynie poprawne prawo kontrapozycji jest takie:
p=>q # ~q=>~p - poprawne w NTI.

Zauważ, że de facto sam koniec końców napisałeś, cytuję:
Fizyk napisał:

Prawo kontrapozycji:
~O(t+dt) => ~P(t)
Jeśli w chwili t+dt nie otworzyłem parasolki, to znaczy, że w chwili t nie zaczęło padać.
Albo po ludzku: jeśli nie otworzyłem parasolki, to [chwilę wcześniej] nie zaczęło padać.

No i po co te wygibasy Fizyku, u ciebie również jest że implikacja:
~O=>~P =1
jest prawdziwa tylko i wyłącznie w czasie przeszłym, natomiast w czasie przyszłym twoja implikacja jest fałszywa czyli otrzymujesz:
P=>O # ~O=>~P =0 dla czasu przyszłego
Chyba nie zaczniesz twierdzić że:
przyszłość = przeszłość.
Fakt że w swoim ostatnim zdaniu przeniosłeś się abstrakcyjnie do przyszłości jest tu bez znaczenia, implikację zapisałeś w czasie przeszłym !
Albo po ludzku: jeśli nie otworzyłem parasolki, to [chwilę wcześniej] nie zaczęło padać.
czyli po Polsku:
Jeśli nie otworzyłem parasolki to na pewno nie padało.
~O=>~P =1 tylko i wyłącznie w czasie przeszłym
.. no i teraz masz 100% zgodność z NTI.
Fizyk napisał:

1.9 Analiza przykładu z psem

Przykład:
Jeśli zwierzę jest psem to na pewno ma cztery łapy
Dla każdego zwierzęcia z, P(z)=>4L(z)

Analiza:
Wybieramy zwierzę z. Dwa przypadki:
1) z jest psem: P(z)=1
Wtedy z ma 4 łapy, 4L(z)=1
Zatem P(z)=>4L(z) = 1
2) z nie jest psem: P(z)=0
Poprzednik jest 0, zatem P(z)=>4L(z) = 1

Dla każdego z implikacja daje 1, zatem zdanie prawdziwe.

To jest Fizyku przynoszenie tabeli implikacji w teczce, jak za czasów komunistycznych, to jest bez sensu bo zmusza cię do analizowania wszelkich śmieci.

Pośmiejmy się zatem, poproszę cie o analizę matematyczną jak wyżej poniższej implikacji:
Jeśli pies jest różowy to krowa śpiewa w operze
PR=>KS =1 - implikacja prawdziwa w wariatkowie

Tu Windziarz wspomina coś o jakichś innych Wszechświatach gdzie jest możliwe że pies będzie różowy i krowa będzie śpiewać w operze …
hehe… te inne Wszechświaty to humor wszechczasów.

W NTI tabele generowane są w fundamentalnie inny sposób:
Zawartość spójnika „jeśli…to…” rozstrzyga czym jest wypowiedziane zdanie, a może mieć aż pięć fundamentalnie innych znaczeń (zob. Kubusiowi szkoła logiki na początku postu).

Fizyk napisał:

1.10 Równoważność

Definicja równoważności
p<=>q = (p=>q)*(q=>p) = (p=>q)*(p~>q)

Zupełnie nie wiesz w którym kościele dzwony biją Fizyku. Jeśli mówisz o równoważności to zapomnij o jakiejkolwiek implikacji, w już szczególnie o tej p~>q … bowiem operator ~> to najzwyklejsze „rzucanie monetą” czyli 100% przypadkowość o której w równoważności nie może być mowy !

Twoja definicja równoważności wynika z czegoś totalnie innego:
Dziewicza definicja równoważności na podstawie tabeli zero-jedynkowej równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
Prawo kontrapozycji poprawne tylko i wyłącznie w równoważności:
~p=>~q = q=>p
Stad twoja definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
CND

Fizyk napisał:

Dowód równoważności na przykładzie:
Trójkąt jest równoboczny wtedy i tylko wtedy, gdy <=> ma boki równe
Dla każdego trójkąta x, R(x)<=>BR(x)

Bierzemy trójkąt x. Dwa przypadki:
1) Jest równoboczny: R(x)=1
Wtedy ma boki równe (z definicji): BR(x)=1
R(x)<=>BR(x) = 1
2) Nie jest równoboczny: R(x)=0
Z definicji, wtedy nie ma boków równych: BR(x)=0
R(x)<=>BR(x) = 1

Dla każdego x równoważność ma wartość 1, zatem zdanie prawdziwe.

A co ze zdaniem "Dla każdego x, R(x)=>BR(x)"?
Ponieważ p<=>q = (p=>q)*(q=>p) i wiemy, że p<=>q jest prawdziwe, to p=>q również jest prawdziwe - zatem to zdanie jest również prawdziwe.

Jeśli twierdzisz że zdanie:
Jeśli trójkąt jest równoboczny to ma boki równe
TR=>BR
jest implikacja prostą, to sprawdźmy to przepuszczając zdanie przez definicję zero-jedynkową implikacji
TR=>KR =1
1 1 =1
TR=>~KR=0
1 0 =0
Jeśli to implikacja to musi być spełnione prawo Kubusia:
TR=>KR = ~TR~>~KR
~TR~>~KR =1
0 0 =1
~TR~~>KR = 0 !
0 1 =0
Masz jak na dłoni wyżej definicje równoważności Fizyku.
Czy zatem zdanie:
Jeśli trójkąt jest równoboczny to ma boki równe
TR=>BR
Jest równoważnością ?
Oczywiście NIE !
Definicja równoważności:
TR<=>KR = (TR=>KR)*(~TR=>~KR) = (TR=>KR)*(KR=>TR)

Z prawej strony mamy do czynienia wyłącznie z warunkami wystarczającymi definiowanymi zaledwie dwoma linijkami z tabeli zero-jedynkowe.
Kod:

p q p=>q
1 1 =1
1 0 =0

Oczywiście warunek wystarczający to ani implikacja, ani równoważność, bo to tylko dwie linie z tabeli zero-jedynkowej. W języku mówionym pod p i q można podstawiać dowolne zmienne, także z negacjami, np.

Jeśli nie będziesz bił siostry dostaniesz czekoladę
~B=>C

Tabela prawdy dla tego warunku wystarczającego:
Kod:

~B C ~B=>C
 1 1 =1
 1 0 =0

Teraz fundamentalna i gorzka prawda dla ciebie Fizyku.
Twój kwantyfikator duży opisuje poprawnie tylko i wyłącznie warunek wystarczający jak wyżej, to co wyżej to poprawna definicja kwantyfikatora dużego.

Wnioski:
1.
Kwantyfikator duży „dla każdego x …” opisywany jest tylko i wyłącznie dwoma liniami z tabeli zero-jedynkowej jak wyżej
2.
Kwantyfikator duży nie jest operatorem logicznym bo ten musi być opisany wszystkimi czteroma liniami.
3.
Twierdzenie matematyczne = warunek wystarczający = kwantyfikator duży
4.
Twierdzenie matematyczne nie jest operatorem logicznym dopóki tego nie udowodnimy

Przykład:
A.
Załóżmy że udowodniliśmy warunek wystarczający (kwantyfikator duży) w kierunku p=>q.
Przykład:
TR=>KR=1
W tym momencie:
Twierdzenie matematyczne = warunek wystarczający = kwantyfikator duży
B.
Załóżmy że udowodniliśmy kolejny warunek wystarczający ~p=>~q
Przykład:
~TR=>~KR=1

Dopiero w tym momencie możemy mówić, że to twierdzenie rozumiane jako operator logiczny jest równoważnością na mocy definicji równoważności:
TR<=>KR = (TR=>KR)*(~TR=>~KR) = 1*1=1
CND

Fizyk napisał:

W logice nie ma rozstrzygania, czy jakieś zdanie jest czymś! Możemy co najwyżej tworzyć zdania z użyciem różnych operatorów i sprawdzać ich prawdziwość w zależności od użytego operatora.

W NTI jest fundamentalnie inaczej !
W NTI analiza zdania „Jeśli…to…” rozstrzyga czym jest wypowiedziane zdanie. W NTI zdanie „jeśli…to…” może mieć aż 5 różnych znaczeń (lekcja na początku postu).
Poza tym w NTI to analiza zdania generuje odpowiednie, wynikowe zera i jedynki.
Przykład:
Wypowiadam zdanie i analizuję w NTI:
Jeśli trójkąt nie jest równoboczny to na pewno => nie ma kątów równych
~TR=>~KR =1
1 1 =1
stąd:
Jeśli trójkąt nie jest równoboczny to na pewno ma kąty równe
~TR=>KR =0
1 0 =0

…a ty Fizyku razem z Windziarzem twierdzicie że ponieważ nie ma takich trójkątów to w wyniku może tu być jedynka. Ciekawe kiedy obaj zrozumiecie że to bezsens, delikatnie mówiąc. ?
Fizyk napisał:

"Prawda" Kubusia
Twierdzenia matematyczne mające formę „Jeśli …to…” to oczywiste warunki wystarczające w stronę p=>q. Nie są to ani implikacje, ani równoważności. Udowodnienie iż twierdzenie jest implikacją czy też równoważnością wymaga dodatkowych działań jak to pokazano wyżej.

W świetle tego, co napisałem wyżej, zdanie to nie ma sensu. Nikt nigdy nie będzie dowodził, czym jest twierdzenie, bo to źle postawione zagadnienie.

W świetle NTI nie masz racji Fizyku, wyżej masz szeroko opisane czym jest twierdzenie matematyczne. Jeśli udowodnisz tylko warunek wystarczający w kierunku p=>q to twierdzenie jest tylko i wyłącznie tym warunkiem wystarczającym opisanym dwoma liniami tabeli zero-jedynkowej.
Dalej możesz dowieść że zachodzi prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
Wtedy możesz już mówić o tym twierdzeniu że to jest implikacją prostą, operator logiczny

…albo możesz udowodnić kolejny warunek wystarczający w kierunku:
~p=>~q
Wtedy to twierdzenie rozumiane jako operator logiczny jest równoważnością na mocy definicji równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
Tak wiec prawda Kubusia wyżej ma głęboki sens, ty po prostu nie odróżniasz warunku wystarczającego => opisanego dwoma liniami tabeli zero-jedynkowej (typowe twierdzenie matematyczne „Jeśłi…to…”) od operatora logicznego opisanego czterema liniami tabeli zero jedynkowej.
Zauważ proszę, że jeśli udowodnisz warunek wystarczający w kierunku p=>q to klamka zapadła, to twierdzenie może być wyłącznie implikacją prostą albo równoważnością (to trzeba dopiero udowodnić), nie ma innych możliwości matematycznych.
Tak wiec można powiedzieć że każde twierdzenie matematyczne rozumiane jako operator logiczny musi być albo implikacją, albo równoważnością - innych możliwości nie ma,
Fizyk napisał:

Co z twierdzeniem Pitagorasa? Oczywiście, jest ono prawdziwe, jeśli sformułujemy je z użyciem operatora równoważności. Jednak z definicji równoważności oznacza to również, że jeśli sformułujemy je z użyciem operatora implikacji, otrzymamy również zdanie prawdziwe.

Twierdzenie Pitagorasa wypowiedziane w formie:
Jeśli trójkąt jest prostokątny to suma kwadratów
TP=>SK =1
to tylko i wyłącznie warunek wystarczający wchodzący w skład definicji równoważności.
TP<=>SK = (TP=>SK)*(~TP=>~SK) = 1*1 =1
Z prawej strony to tylko i wyłącznie warunki wystarczające, żadne implikacje, wyjaśnienie wyżej.

Prawą stronę możemy oczywiście wypowiedzieć słownie:
Jeśli TP wystarcza dla SK i ~TP wystarcza dla ~SK to wtedy i tylko wtedy trójkąt jest prostokątny
albo:
Trójkąt jest prostokątny wtedy i tylko wtedy gdy TP wystarcza dla SK i ~TP wystarcza dla ~SK
TP<=>SK = (TP=>SK)*(~TP=>~SK)

Oczywiście żaden nauczyciel nie ma prawa zabronić dziecku wypowiedzenia równoważności w formie warunku wystarczającego:
Jeśli trójkąt jest prostokątny to suma kwadratów
TP=>SK =1
Bo ten warunek wystarczający wchodzi w skład definicji równoważności.

Niestety KRZ zakazuje dzieciom wymawiania równoważność w postaci słabszej, czyli warunku wystarczającego jak wyżej.
… i niestety wielu nauczycieli traktuje to serio i znęca się nad naszymi dziećmi, myślę że jednak większość nauczycieli matematyki to ludzie normalni i mają gdzieś nakazy tworzone przez logikę formalną - KRZ.

Podsumowanie tematu o równoważności:
Fizyku, robisz ten sam błąd co wszyscy matematycy, nie sprawdzasz poprawności swojego rozumowania na banalnym przykładzie.
Skoro twierdzisz że równoważność to iloczyn logiczny dwóch implikacji prostych to weź sobie banalną, ale PEWNĄ implikacje prostą i sprawdź na przykładzie czy masz rację.

Banalna i pewna implikacja:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno jest podzielna przez 2
P8=>P2
Twoja definicja równoważności:
P8<=>P2 = (P8=>P2)*(P2=>P8) = 1*0 =0
Czy masz jakieś wątpliwości ?
Wniosek:
Równoważność nie może być iloczynem logicznym dwóch implikacji prostych p=>q i q=>p
Czy to takie trudne było ?

Fizyk napisał:

"Prawda" Kubusia
Dzisiejsza definicja równoważności jest fałszywa.
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
jeśli prawą stronę będziemy rozumieli jako iloczyn logiczny dwóch implikacji prostych p=>q i q=>p.

Dowód:
Dla implikacji w algebrze Boole’a mamy:
p=>q # q=>p
zatem jeśli p=>q = 1 to q=>p =0 albo odwrotnie, stąd:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p) = 1*0 =0
Niemożliwa jest implikacja prosta w dwie strony, zatem błędna jest interpretacja prawej strony równoważności jakoby chodziło tu o dwie implikacje proste p=>q i q=>p.


W tym wypadku Kubuś błędnie posłużył się znakiem #. Fakt, że p=>q # q=>p (prawda) nie oznacza, że p=>q = ~(q=>p), a z takiego (fałszywego) faktu właśnie skorzystał Kubuś.

Zacznijmy od końca, pobredziłeś Fizyku, nigdy tak nie napisałem, nie wciskaj mi głupot że kiedykolwiek skorzystałem z TWOJEGO idiotyzmu:
p=>q = ~(q=>p)
Od strony matematycznej to idiotyzm czystej wody bowiem w implikacji zachodzą tylko i wyłącznie prawa Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
W implikacji nie ma żadnych tożsamości matematycznych między p=>q i q=>p.
właściwie to wiem skąd ci taki idiotyzm przyszedł do głowy, winna temu jest ta idiotka „implikacja materialna”, która precyzyjnie definiuje twardy fałsz.
1.
Oczywista oczywistość:
Zdanie jest implikacją prostą wtedy i tylko wtedy gdy spełnia pełna definicję zero-jedynkowa implikacji prostej =>
Stąd:
p=>q # q=>p
Na mocy powyższego jest absolutną oczywistością że:
Jeśli p=>q =1 to q=>p=0
Jeśli q=>p=1 to p=>q=0
stąd:
Dzisiejsza definicja równoważności jest fałszywa.
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
jeśli prawą stronę będziemy rozumieli jako iloczyn logiczny dwóch implikacji prostych p=>q i q=>p.
bo:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p) = 1*0 = 0*1=0
Niemożliwa jest implikacja prosta w dwie strony, zatem błędna jest interpretacja prawej strony równoważności jakoby chodziło tu o dwie implikacje proste p=>q i q=>p.
CND

Nie pisałbyś głupot Fizyku gdybyś skorzystał z maksymy znanej matematykom od tysięcy lat:

Jeśli mam wątpliwości co do jakiegokolwiek wzoru matematycznego to sprawdzam jego działanie na najprostszym przykładzie.

…tu wystarczyło wziąć banalną implikację:
P8=>P2=1
p=>q =1
P2=>P8 =0
q=>p =0
czy to takie trudne ?

Nawiązując do twojego idiotyzmu wyżej:
p=>q = ~(q=>p)
pokażę ci coś ciekawego.

Zauważyłem że dla implikacji prostej zapisałeś pięknie i poprawnie (chyba od Kubusia wziąłeś ?):
A.
Y=0 <=> p=1 i q=0
Z tego zapisu w logice dodatniej człowieka czyli zgodnej z użytym wyżej spójnikiem „i” mamy:
~Y=p*~q - sprowadzenie wszystkich zmiennych do jedynek
czyli:
Y=~(p*~q) - to jest trywialne i bez problemu zrozumiałe przez 5-cio latka
Z zapisu A można wygenerować równanie w logice ujemnej sprowadzając zmienne do zera i stosując OR:
Y=~p+q - sprowadzenie wszystkich zmiennych w równaniu A do zera
… a to co wyżej jest kompletnie niezrozumiałe dla człowieka bo zmienne ~p i q są w logice ujemnej.
Przykład:
Jeśli jutro będzie padało to na pewno będzie pochmurno
P=>CH = ~(P*~CH)
Zdanie równoważne:
Nie może się zdarzyć że jutro będzie padało i nie będzie pochmurno
~(P*~CH)
To samo dla zmiennych w logice ujemnej:
Jutro nie będzie padało lub będzie pochmurno
~P+CH - a to jest horror dla każdego normalnego człowieka mimo że:
Y= P=>CH = ~(P*~CH) = ~P+CH


Podsumowanie i apel do matematyków całego świata
Panowie, sprawdzajcie poprawność swoich wzorków na trywialnych przykładach jak wyżej, jeśli dowolny wzorek z dwuelementowej algebry Boole’a nie pasuje wam do naturalnego języka człowieka to znaczy że nie rozumiecie poprawnie tego wzorku, szukajcie a znajdziecie.

To była maksyma Kubusia w wojnie o implikację !


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 20:02, 06 Cze 2010, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 0:44, 07 Cze 2010    Temat postu:

Windziarz napisał:

Rafal3006 napisał:

Człowiek wypowiada mnóstwo zdań ze spójnikiem „Jeśli..to..” ale nigdy nie wypowiada fałszywych

Człowiek nigdy nie kłamie i nigdy się nie myli! Sami papieże! Chwała Eris!

Porada do Kubusia: posty o ponad 100 linijkach są najczęściej ignorowane, a prawie nigdy nie czytane w całości.

Oczywiście że kłamie, w stosunku do wrogów wszystkie chwyty dozwolone byleby zniszczyć wroga ... a wiesz dlaczego twój wróg dał się okłamać ? ... bo podlega pod matematykę ścisłą NTI !
Normalni z reguły dotrzymują obietnic w stosunku do przyjaciół czy nawet ludzi im obojętnych, wyjątkami nie obalisz logiki.

W groźbach gwarancja matematyczna jest nieprawdopodobnie silna.

Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie
B~>L
Gwarancja wynika tu z prawa Kubusia
B~>L = ~B=>~L
Jeśli nie ubrudzisz spodni to nie dostaniesz lania
~B=>~L
z powodu że przyszedłeś w czystych spodniach, tylko tyle i aż tyle gwarantuje operator implikacji prostej => w groźbach.
Aby złamać tą gwarancje musisz powiedzieć do syna:
Przyszedłeś w czystych spodniach dostajesz lanie z powodu czystych spodni
Powiesz tak ?

Darujmy sobie jednak obietnice i groźby.
Człowiek nigdy nie wypowiada zdań fałszywych które przytaczałem, ale ty czytasz wybiórczo, bowiem w moim poście wyżej nie było ani słowa o obietnicach i groźbach, wiec powtórzę.

Przykłady zdań prawdziwych:
Jeśli jutro będzie pochmurno to może padać
CH~>P=1
Jeśli jutro będzie pochmurno to może nie padać
CH~~>~P=1
Jeśli jutro nie będzie pochmurno to na pewno nie będzie padać
~CH=>~P=1
Zdania fałszywe korespondujące z powyższym:
Jeśli jutro będzie pochmurno to na pewno będzie padać
CH=>P=0
Jeśli jutro będzie pochmurno to na pewno nie będzie padać
CH=>~P=0
Jeśli jutro nie będzie pochmurno to może nie będzie padać
~CH~~>~P=0

Masz jeszcze jakieś wątpliwości ?

Idąc za twoją radą Windziarzu obcinam na razie wątek do jednego problemu, będziemy po kolei rozpracowywać po jednym problemie, ciekawe czy Ty i Fizyk podejmiecie rękawicę,

Fundamentalny błąd Fizyka i Windziarza
Fizyk napisał:

Rafal3006 napisał:

p=>q # q=>p
Na mocy powyższego jest absolutną oczywistością że:
Jeśli p=>q =1 to q=>p=0
Jeśli q=>p=1 to p=>q=0

Te dwie ostatnie linijki znaczą ni mniej, ni więcej, tylko (p=>q) = ~(q=>p). To jest nieprawda, dlatego Twój dowód to bzdura. A cały galimatias wynika z niejednoznaczności symbolu # u Ciebie.

Bzdura na resorach Fizyku.

Twierdzenie:
Zdanie jest implikacją prostą =>, implikacją odwrotną ~>, równoważnością <=> prawdziwą wtedy i tylko wtedy gdy spełnia pełną definicję operatorową (zero-jedynkową) odpowiedniej definicji, czyli wszystkie cztery linie dowolnego operatora MUSZĄ być spełnione. W przeciwnym razie zdanie jest fałszywe.

Masz co do powyższego jakieś wątpliwości ?

Kod:

p q p=>q q=>p
1 1  =1   =1
1 0  =0   =1
0 0  =1   =1
0 1  =1   =0

Stąd:
p=>q # q=>p
stąd:
Jeśli p=>q =1 to q=>p=0
stąd na mocy definicji równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p) = 1*0 =0
Wykluczona jest równoważność jako iloczyn logiczny dwóch implikacji prostych.

Podsumowanie i apel do matematyków całego świata
Panowie, sprawdzajcie poprawność swoich wzorków na trywialnych przykładach jak wyżej, jeśli dowolny wzorek z dwuelementowej algebry Boole’a nie pasuje wam do naturalnego języka człowieka to znaczy że nie rozumiecie poprawnie tego wzorku, szukajcie a znajdziecie.

To była maksyma Kubusia w wojnie o implikację !

Podałem ci Fizyku taki właśnie trywialny przykład że równoważność nie może być iloczynem dwu implikacji prostych:
P8<=>P2 = (P8=>P2)*(P2=>P8 ) = 1*0=0
… nie wiem jak można takiego banału nie rozumieć, jak można nie rozumieć iż to jest właśnie dowód iż równoważność nie jest iloczynem dwóch implikacji prostych.

Kurde !
Czy ktoś tu jeszcze z kagańcem jedynie słusznej definicji implikacji materialnej na głowie potrafi logicznie myśleć ?
Przecież gdyby równoważność była iloczynem dwu implikacji prostych =>, to definicja równoważności musi dotyczyć wszystkich implikacji prostych !
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q) = (p=>q)*(q=>p)
1.
Czy to oznacza Fizyku i Windziarzu że P8=>P2 nie jest implikacją prostą ?
… albo ewentualna inna możliwość.
2.
Czy to oznacza że istnieją jakieś dwa rodzaje implikacji prostej => ?

Pierwszy przypadek to oczywistość, P8=>P2 to implikacja prosta spełniająca pełna definicję implikacji prostej =>, natomiast drugi przypadek to jakiś potworek a nie matematyka.
Poproszę o odpowiedź o co chodzi w tym wariatkowie.

Poproszę teraz Fizyka lub Windziarza o podanie konkretnego przykładu w którym równoważność byłaby iloczynem logicznym dwóch implikacji prostych.

Zadanie pomocnicze.
Wypowiadam zdanie:
Jeśli trójkąt nie jest równoboczny to na pewno nie ma kątów równych
~TR=>~KR =1
Oczywista twarda prawda.

Pytanie do Fizyka i Windziarza:
Czy to jest implikacja ?
Jeśli stwierdzicie że to implikacja to poproszę o analizę dokładnie tego zdania przez pełną definicję operatorową (zero-jedynkową) implikacji prostej =>.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:09, 07 Cze 2010    Temat postu:

Windziarz napisał:

∀x.(TR(x)<=>KR(x))
=
∀x.((TR(x)=>KR(x))*(KR(x)=>TR(x))) =1*1=1
=
∀x.(TR(x)=>KR(x))*∀x.(KR(x)=>TR(x)) =1*1=1

Możesz też wziąć to dla 1 dowolnego elementu

TR(a)<=>KR(a)
=
(TR(a)=>KR(a))*(KR(a)=>TR(a))

Wszystko się zgadza, bo => jest operatorem, który działa według tabelki
Kod:

p q p=>q
1 1  =1   
1 0  =0   
0 0  =1 
0 1  =1   



To wytłuszczone jest bardzo dobre, ale prosiłem o przeanalizowania zdania:
Jeśli trójkat nie jest równoboczny to na pewno nie ma kątów równych
~TR=>~KR=1 - twarda prawda
właśnie przez definicję zero-jedynkową jak wyżej … a ty tego nie zrobiłeś.
Poproszę o przeanalizowanie powyższego zdania przez definicję zero-jedynkową jak wyżej.
Potrafisz ?
TAK/NIE
niepotrzebne skreślić.

Twój zapis z kwantyfikatorem dużym jest dobry. ale …
Jeśli równoważność to iloczyn logiczny dwóch implikacji prostych =>, a według ciebie zdanie:
TR=>KR
jest implikacją prostą, to weźmy inną, 100% pewną implikacja prostą.

Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1 - twarda prawda

Twój zapis będzie teraz wyglądał tak:
∀x.(P8(x)<=>P2(x))
=
∀x.((P8(x)=>P2(x))*(P2(x)=>P8(x))) = 1*0 =0
=
∀x.(P8(x)=>P2(x))*∀x.(P2(x)=>P8(x)) =1*0 =0
czyli:
Wykluczona jest równoważność jako iloczyn logiczny dwóch zdań, bo P8=>P2 jest 100% implikacja prostą.

Porównaj sobie to co wyżej z twoim cytowanym zapisem.

Przecież wszyscy widzą że zachodzi równanie:
TR=>KR # P8=>P2
Dla lewej strony jeśli zamienisz p i q to otrzymasz:
KR=>TR =1
Natomiast dla prawej strony jeśli zamienisz p i q to otrzymasz:
P2=>P8=0

Czyżby w logice istniały dwa rodzaje implikacji prostej => ?
Proszę o odpowiedź:
TAK/NIE
niepotrzebne skreślić


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 9:19, 07 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:17, 07 Cze 2010    Temat postu:

Windziarz napisał:
Nie mam zielonego pojęcia, dlaczego próbujesz udowodnić, że podzielność przez osiem jest równoważna podzielności przez 2.

Dla ułatwienia:

2 to jest tyle:
||

8 to jest tyle:
|||| ||||

A więc nie są to rzeczy równoważne

Windziarzu, zadałem ci dwa proste pytania a ty chowasz głowę w piasek ?

Próbuje ci udowodnić, że równoważność to nie jest iloczyn logiczny dwóch implikacji prostych … tylko tyle i aż tyle.

Jeśli nie podoba ci się piękna implikacja prosta:
P8=>P2
to zmień sobie na dowolną inną np.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno => będą chmury
P=>CH =1 - twarda prawda

… jest totalnie bez znaczenia jakiej implikacji prostej użyjesz.

Wytłumacz Kubusiowi dlaczego definicja równoważności działa z „implikacją” TR=>KR a nie działa z implikacją P=>CH.
Jak nic wychodzi na to że:
W dzisiejszej logice są dwa rodzaje implikacji prostej !

Jeszcze raz poproszę o odpowiedź na moje dwa, wyżej postawione pytania.

Potrafisz na nie odpowiedzieć ?
TAK/NIE
niepotrzebne skreślić

P.S.
Może Fizyk pomoże ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:13, 07 Cze 2010    Temat postu:

Fizyk napisał:
Fizyk pomoze, jak bedzie mial dostep do komputera z klawiatura.

Na razie powiem tylko tyle, ze w obu podanych przez Ciebie przypadkach definicja rownowaznosci dziala bardzo dobrze.
A.
TR<=>KR to zdanie prawdziwe i faktycznie, (TR=>KR)*(KR=>TR)=1*1=1
B.
P8<=>P2 to zdanie falszywe i faktycznie, (P8=>P2)*(P2=>P8 )=1*0=0

Wiec nie wiem, z czym masz problem.

Wedle Ciebie i Windziarza równoważność to iloczyn logiczny dwóch implikacji prostych.

Zatem dla dowolnej implikacji prostej musi zachodzić:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p) =1*1=1
…. a tymczasem w przypadku A masz w wyniku 1 natomiast w B masz 0.

Wynika z tego że implikacja:
Jeśli trójkąt jest równoboczny to ma kąty równe
TR=>KR=1 - twarda prawda
jest jakimś innym rodzajem implikacji niż implikacja:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to jest podzielna przez 2
P8=>P2=1 - twarda prawda

W implikacji w świecie normalnych przemienność argumentów nie zachodzi:
P8=>P2=1 # P2=>P8=0

Natomiast w implikacji z wariatkowa przemienność argumentów w implikacji zachodzi:
(TR=>KR=1) i (KR=>TR=1)

Wynika z tego że w wariatkowie istnieją dwa rodzaje implikacji prostej !
CND
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:09, 07 Cze 2010    Temat postu:

idiota napisał:
wbrew temu co sobie roisz niektóre zdania o postaci implikacyjnej bywają fałszywe (a co to jest twarda/miękka/gumowa prawda to nic nie powiedziałeś więc te pojęcia nie wiadomo co znaczą)

Nie ma żadnych zdań postaci implikacyjnej.
Albo coś spełnia pełną definicję implikacji prostej (implikacja prawdziwa), albo nie spełnia (implikacja fałszywa), nie ma innych możliwości matematycznych.

Albo to jest matematyka albo wariatkowo
Wybór należy do Ciebie Idioto.

Definicja zero-jedynkowa implikacji prostej:
Kod:

p q  Y = p=>q
A.
1 1 =1   /p=>q - warunek wystarczający w logice dodatniej (bo q)
B.
1 0 =0
… a jeśli zajdzie ~p ?
Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
C.
0 0 =1   /~p~>~q - warunek konieczny w logice ujemnej (bo ~q)
D.
0 1 =1

Definicja słowna:
p=>q
Jeśli zajdzie p to musi => zajść q
p musi być wystarczające dla q
Dodatkowo musi być spełniona wyrocznia implikacji, prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q - praw zamiany operatora implikacji prostej => na implikację odwrotną ~>
Zauważmy, że prawo Kubusia działa w obrębie jednej i tej samej definicji zero-jedynkowej zatem implikacja prosta => nie może istnieć bez operatora implikacji odwrotnej ~>.

Warunek wystarczający = twarda prawda, zachodzi zawsze bez żadnych wyjątków
Warunek konieczny = miękka prawda, może zajść ale nie musi, czyli dla dowolnego losowania w którym wylosowano ~p może zajść ~q (C)albo q (D).
Jeśli dla dowolnego losowania prawdą będzie C to fałszem musi być D, albo odwrotnie. Dla nieskończonej ilości losowań oba pudełka C i D będą pełne, stąd taki a nie inny rozkład zer i jedynek w definicji implikacji.
Wynika z tego że warunek konieczny to „rzucanie monetą” czyli 100% przypadkowość, czyli matematyczna „wolna wola” człowieka.
Oczywiście w technice „rzucanie monetą” jest bez sensu dlatego implikacja nigdy nie znajdzie tu zastosowania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 56, 57, 58  Następny
Strona 2 z 58

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin