|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:22, 30 Cze 2012 Temat postu: Kubuś kontratakuje - dalsza dyskusja na ateiscie.pl |
|
|
Ciąg dalszy dyskusji z ateisty.pl:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/nti-fantastyczna-dyskusja-z-ateisty-pl,4825-950.html#177908
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] Windziarz napisał: | Teraz czytam jeszcze raz to, co napisałem i widzę, że niejasno coś piszę.
Po kolei (sorry, że tak banalnie, ale muszę sam sobie narzucić przejrzysty styl wypowiedzi):
1. Mamy aksjomaty, czyli napisy, o którym mówimy, że są prawdziwe. Słowo „prawdziwe” nic tutaj z ontologicznego punktu widzenia nie znaczy, jest tylko etykietą.
2. Mamy reguły wnioskowania, które tworzą nowe napisy, zazwyczaj na podstawie innych napisów. Zakładamy, że tak stworzone napisy są prawdziwe, jeśli wszystkie użyte do ich konstrukcji napisy są prawdziwe. Implikacja, nie równoważność.
3. Wiemy, że jeśli mamy prawdziwe zdanie „P lub Q”, to co najmniej jedno ze zdań „P”, „Q” jest prawdziwe.
4. Wybraliśmy sobie regułę, że każde zdanie poprawne syntaktycznie postaci „P lub nie-P” jest prawdziwe.
5. Tak więc zdanie „hipoteza kontinuum jest prawdziwa lub zaprzeczenie hipotezy kontinuum jest prawdziwe” jest prawdziwe.
6. Tak więc co najmniej jedno ze zdań: „hipoteza kontinuum jest prawdziwa”, „zaprzeczenie hipotezy kontinuum jest prawdziwe” jest prawdziwe.
7. Żadnego z nich nie możemy udowodnić.
8. Ergo, nie mamy prawa twierdzić o żadnym z tych zdań, że jest prawdziwe, bo nie mamy ku temu uzasadnienia.
(No, teraz to ładnie wygląda, nawet mnie się podoba.) |
Jak widzę w tym temacie poruszacie ciekawe zagadnienie prawdziwości/fałszywości zdań.
Na początek proponuję nieprawdopodobnie prostą aksjomatykę Kubusia do bezbłędnego rozstrzygania prawdziwości zdań o konstrukcji:
Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
p~~>q =?
Z góry proszę, darujmy sobie matematykę, zajmujemy się zdaniami z naturalnego języka mówionego człowieka o konstrukcji wyłącznie jak wyżej!
Szczegóły:
[url]http://pl.wikipedia.org/wiki/Twierdzenie_Gödla[/url]
Wikipedia napisał: |
Twierdzenie Gödla było odpowiedzią na próbę przedstawienia wszystkich aksjomatów i twierdzeń matematycznych w postaci czysto symbolicznej (syntaktycznej), tzn. bez odwoływania się do ich znaczenia (czyli w oderwaniu od semantyki; por. logicyzm, formalizm). Próby takiej podjął się m.in. David Hilbert. |
To co wyżej wywalamy w kosmos!
Istotne są dwa dalsze zdania z Wikipedii!
[url]http://pl.wikipedia.org/wiki/Twierdzenie_Gödla[/url]
Wikipedia napisał: | Język – Zbiór zdań tworzonych według pewnych reguł.
Teoria matematyczna nad pewnym językiem – Przyporządkowanie zdaniom w określonym języku własności prawdy lub fałszu. Teoria nadaje językowi znaczenie i opisuje pewną matematyczną rzeczywistość. Teoria pozwala odpowiedzieć, czy dane zdanie jest prawdziwe. |
Na mocy powyższego zajmujemy się na razie wyłącznie zdaniami o konstrukcji:
Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
p~~>q
[url]http://pl.wikipedia.org/wiki/Zbiór_pusty[/url]
Wikipedia napisał: |
Zbiór pusty - zbiór, który nie zawiera żadnych elementów.
Zbiór, który nie jest pusty (należy do niego choćby jeden element) nazywany jest zbiorem niepustym |
Aksjomatyka Kubusia:
Pierwszy aksjomat Kubusia:
Zbiory mają wartość logiczną
0 - zbiór pusty
1 - zbiór niepusty
Drugi aksjomat Kubusia:
~~> - naturalny spójnik „może”, wystarczy pokazać jedne przypadek prawdziwy, wystarczy sama możliwość zaistnienia
Trzeci aksjomat Kubusia:
Zdanie:
Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
p~~>q
jest prawdziwe wtedy i tylko wtedy gdy iloczyn logiczny zbiorów p i q nie jest pusty.
KONIEC!
Jak to działa?
Genialnie!
Przykład:
A.
Jeśli zwierzę jest psem to „może” ~~> mieć cztery łapy
P~~>4L=1 bo pies
bo zbiory:
P*4L=1*1=1
Oba zbiory p i q istnieją (P=1 i 4L=1) i mają cześć wspólną (psa), co wymusza wartość logiczną tego zdania 1 (zbiór niepusty)
B.
Jeśli zwierze jest psem to może ~~> nie mieć czterech łap
P~~>~4L=0!
Oba zbiory istnieją (P=1, ~4L=1) ale są rozłączne, co wymusza wartość logiczną zdania 0!
Zbiór psów jest rozłączny ze zbiorem zwierząt nie mających czterech łap, stąd w wyniku 0!
C.
Jeśli zwierze nie jest psem to może ~~> nie mieć czterech łap
~P~~>~4L=1 bo kura
Zbiory p i q istnieją (~P=1 i ~4L=1) i maja cześć wspólną (kura) co wymusza w wyniku 1
D.
Jeśli zwierze nie jest psem to może ~~> mieć cztery łapy
~P~~>4L=1 bo słoń
Zbiory p i q istnieją (~P=1 i 4L=1) i mają część wspólną (słoń), co wymusza w wyniku 1
Weźmy na koniec dwa kolejne zdania:
A.
Jeśli zwierze jest psem to może ~~> być słoniem
P~~>S=0
bo
Oba zbiory istnieją (P=1, S=1) ale są rozłączne co wymusza w wyniku 0
zbiór psów jest rozłączny ze zbiorem słoni, stąd iloczyn logiczny tych zbiorów jest równy 0
B.
Jeśli zwierzę jest psem to może ~~> nie być słoniem
P~~>~S=1
Zbiór psów zawiera się w całości w zbiorze ~S (nie słoń), stąd iloczyn logiczny tych zbiorów jest równy 1
Na początek to tyle.
Jak Wam się podoba?
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 20:25, 07 Lip 2012, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:49, 30 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
FlauFly napisał: | Wybacz, ale miałeś już swój wątek.
Choć nie mam takich rzeczy szczególnie w zwyczaju to moderację niniejszym proszę o jakąś interwencję w sprawie Kubusia. |
To nie ma nic wspólnego z podpisem.
Dyskutujemy tu na temat prawdziwości/fałszywości zdań szczególnych.
Jesli zajdzie p to może ~> zajść q
p~~>q
na bazie zaledwie trzech aksjomatów Kubusia podanych w poprzednim poście.
To po prostu działa absolutnie genialnie!
Niby dlaczego te aksjomaty są złe?
Przecież nie wtrącam się do matematyki która nie rozpatruje zdań ze spójnikiem "może" między p i q!
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 21:26, 30 Cze 2012, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:05, 30 Cze 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Wychuchol napisał: | Dyskutujemy tu na temat "czy liczby istnieją?".
Tak stoi w temacie wątku.
Na inny temat nie dyskutujemy.
Zresztą nie wiadomo na jaki temat Ty chcesz dyskutować, bowiem pojęcie "zdania szczególnego" nie jest znane żadnej z nauk zajmujących się językiem. |
Przepraszam bardzo ale Windziarz zaczął dyskutować na temat prawdziwości zdań, co widać w moim pierwszym poście.
Proszę zatem moderatora o utworzenie nowego wątku „Prawdziwość/fałszywość zdań” w dziale nauka bo temat jest nieprawdopodobnie ciekawy!
[link widoczny dla zalogowanych]
Wikipedia napisał: |
Intencją Lewisa było stworzenie takiej logiki, która lepiej niż implikacja materialna w klasycznym rachunku zdań oddawałaby implikację występującą w języku naturalnym. Lewis nie uświadamiał sobie jeszcze w pełni różnicy między wynikaniem a implikacją ścisłą, współcześnie jednak logiki Lewisa interpretuje się powszechnie jako logiki zdań modalnych, na których gruncie właśnie implikację ścisłą zdefiniować można następująco… |
Dlaczego na temat zdań modalnych można dyskutować a na temat zdań szczególnych typu:
Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
p~~>q = ?
Już nie można?
… mimo ze genialnie opisują naturalny język mówiony człowieka, jego naturalną logikę!
P.S.
Zdania modalne = zdania szczególne
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 21:09, 30 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:49, 01 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Przepraszam bardzo, czy mogę o coś spytać?
Zgadzam się że temat zdań prawdziwych/fałszywych zaczęty przez Windziarza w temacie „Czy liczby istnieją” jest offtopem i pewnie z tego powodu został przeniesiony do śmietnika.
[url]http://ateista.pl/showpost.php?p=446963&postcount=1[/url]
W jednym ze swoich postów prosiłem jednak o zamieszczenie tego offtopa w dziale „Nauka” bo temat jest niezmiernie ciekawy.
Pytanie zasadnicze jest takie:
Dlaczego aksjomaty matematyczne są absolutną świętością i nie wolno spojrzeć na otaczającą nas rzeczywistość z innego punktu odniesienia tzn. przy pomocy innych aksjomatów?
Trzy aksjomaty Kubusia podane w tym poście genialnie obsługują zdania o konstrukcji:
Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
p~~>q =?
Wyjaśnienie w dalszej części artykułu.
Proszę zauważyć że nie jest to matematyka w dzisiejszym rozumieniu tego słowa, bowiem ta nie zajmuje się zdaniami w których występuje spójnik „może” miedzy p i q.
Dzisiejsza logika matematyczna może więc spać spokojnie!
Z powyższego powodu zamieszczam ten temat w dziale „Niewyjaśnione…” i proszę moderatorów o nie zamykanie tego tematu jak również o nie przenoszenie go na wysypisko.
Jeśli tak się stanie to będzie to niestety:
Koniec wolności słowa na ateiście.pl
… i będzie mi z tego powodu bardzo przykro.
Wasz przyjaciel,
Kubuś-kosmita
[url]http://ateista.pl/showpost.php?p=449073&postcount=43[/url]
[url]http://ateista.pl/showpost.php?p=447264&postcount=29[/url] Windziarz napisał: | Teraz czytam jeszcze raz to, co napisałem i widzę, że niejasno coś piszę.
Po kolei (sorry, że tak banalnie, ale muszę sam sobie narzucić przejrzysty styl wypowiedzi):
1. Mamy aksjomaty, czyli napisy, o którym mówimy, że są prawdziwe. Słowo „prawdziwe” nic tutaj z ontologicznego punktu widzenia nie znaczy, jest tylko etykietą.
2. Mamy reguły wnioskowania, które tworzą nowe napisy, zazwyczaj na podstawie innych napisów. Zakładamy, że tak stworzone napisy są prawdziwe, jeśli wszystkie użyte do ich konstrukcji napisy są prawdziwe. Implikacja, nie równoważność.
3. Wiemy, że jeśli mamy prawdziwe zdanie „P lub Q”, to co najmniej jedno ze zdań „P”, „Q” jest prawdziwe.
4. Wybraliśmy sobie regułę, że każde zdanie poprawne syntaktycznie postaci „P lub nie-P” jest prawdziwe.
5. Tak więc zdanie „hipoteza kontinuum jest prawdziwa lub zaprzeczenie hipotezy kontinuum jest prawdziwe” jest prawdziwe.
6. Tak więc co najmniej jedno ze zdań: „hipoteza kontinuum jest prawdziwa”, „zaprzeczenie hipotezy kontinuum jest prawdziwe” jest prawdziwe.
7. Żadnego z nich nie możemy udowodnić.
8. Ergo, nie mamy prawa twierdzić o żadnym z tych zdań, że jest prawdziwe, bo nie mamy ku temu uzasadnienia.
(No, teraz to ładnie wygląda, nawet mnie się podoba.) |
Jak widzę w tym temacie poruszacie ciekawe zagadnienie prawdziwości/fałszywości zdań.
Na początek proponuję nieprawdopodobnie prostą aksjomatykę Kubusia do bezbłędnego rozstrzygania prawdziwości zdań o konstrukcji:
Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
p~~>q =?
Z góry proszę, darujmy sobie matematykę, zajmujemy się zdaniami z naturalnego języka mówionego człowieka o konstrukcji wyłącznie jak wyżej!
Szczegóły:
[url]http://pl.wikipedia.org/wiki/Twierdzenie_Gödla[/url]
Wikipedia napisał: | Język – Zbiór zdań tworzonych według pewnych reguł.
Teoria matematyczna nad pewnym językiem – Przyporządkowanie zdaniom w określonym języku własności prawdy lub fałszu. Teoria nadaje językowi znaczenie i opisuje pewną matematyczną rzeczywistość. Teoria pozwala odpowiedzieć, czy dane zdanie jest prawdziwe. |
Na mocy powyższego zajmujemy się na razie wyłącznie zdaniami o konstrukcji:
Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
p~~>q
[url]http://pl.wikipedia.org/wiki/Zbiór_pusty[/url]
Wikipedia napisał: |
Zbiór pusty - zbiór, który nie zawiera żadnych elementów.
Zbiór, który nie jest pusty (należy do niego choćby jeden element) nazywany jest zbiorem niepustym |
Aksjomatyka Kubusia:
Pierwszy aksjomat Kubusia:
Zbiory mają wartość logiczną
0 - zbiór pusty
1 - zbiór niepusty
Drugi aksjomat Kubusia:
~~> - naturalny spójnik „może”, wystarczy pokazać jeden przypadek prawdziwy, wystarczy sama możliwość zaistnienia
Trzeci aksjomat Kubusia:
Zdanie:
Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
p~~>q
jest prawdziwe wtedy i tylko wtedy gdy iloczyn logiczny zbiorów p i q nie jest pusty.
KONIEC!
Jak to działa?
Genialnie!
Przykład 1
A.
Jeśli zwierzę jest psem to „może” ~~> mieć cztery łapy
P~~>4L=1 bo pies
Zbiory:
P*4L=1*1=1 bo pies
Oba zbiory istnieją (P=1 i 4L=1) i mają cześć wspólną (psa), co wymusza wartość logiczną tego zdania 1 (zbiór niepusty)
B.
Jeśli zwierze jest psem to może ~~> nie mieć czterech łap
P~~>~4L=0!
Zbiory:
P*~4L=1*1=0
Oba zbiory istnieją (P=1, ~4L=1) ale są rozłączne, co wymusza wartość logiczną zdania 0!
Zbiór psów jest rozłączny ze zbiorem zwierząt nie mających czterech łap, stąd w wyniku 0!
C.
Jeśli zwierze nie jest psem to może ~~> nie mieć czterech łap
~P~~>~4L=1 bo kura
Zbiory:
~P*~4L=1*1=1 bo kura
Oba zbiory istnieją (~P=1 i ~4L=1) i mają część wspólną (kura) co wymusza w wyniku 1
D.
Jeśli zwierze nie jest psem to może ~~> mieć cztery łapy
~P~~>4L=1 bo słoń
Zbiory:
~P*~4L=1*1=1
Oba zbiory istnieją (~P=1 i 4L=1) i mają część wspólną (słoń), co wymusza w wyniku 1
Zakodujmy powyższe zdania zero-jedynkowo dla punktu odniesienia ustawionego na zdaniu A:
A: P*4L =1
P=1, ~P=0
4L=1, ~4L=0
Kod: |
Zbiory |Tabela zero-jedynkowa
| P 4L Y
A: P* 4L=1 | 1 1 =1
B: P*~4L=0 | 1 0 =0
C:~P*~4L=1 | 0 0 =1
D:~P* 4L=1 | 0 1 =1
|
Zagadka dla czytelników:
Co to za tabela zero-jedynkowa?
Podpowiedź: to jest tabela zero-jedynkowa implikacji prostej
Weźmy dwa kolejne zdania.
Przykład 2
A.
Jeśli zwierze jest psem to może ~~> być słoniem
P~~>S=0
Zbiory:
P*S =1*1 =0
Oba zbiory istnieją (P=1, S=1) ale są rozłączne co wymusza w wyniku 0
Zbiór psów jest rozłączny ze zbiorem słoni, stąd iloczyn logiczny tych zbiorów jest równy 0
B.
Jeśli zwierzę jest psem to może ~~> nie być słoniem
P~~>~S=1 bo pies
Zbiory:
P*~S = 1*1=1
Oba zbiory istnieją (P=1 i ~S=1) i mają część wspólną (pies), co wymusza w wyniku 1
Zbiór psów zawiera się w całości w zbiorze ~S (nie słoń), stąd iloczyn logiczny tych zbiorów jest równy 1
Jedziemy dalej!
Weźmy kolejną serię zdań.
Przykład 3
A.
Jeśli zwierzę ma cztery łapy to może ~~> być psem
4L~~>P =1 bo pies
Zbiory:
4L*P =1*1=1 bo pies
Oba zbiory istnieją (4L=1 i P=1) i mają część wspólną (pies), co wymusza w wyniku 1
B.
Jeśli zwierze ma cztery łapy to może ~~> nie być psem
4L~~>~P=1 bo słoń
Zbiory:
4L*~P=1*1=1 bo słoń
Oba zbiory istnieją (4L=1 i ~P=1) i mają część wspólną (słoń), co wymusza w wyniku 1
C.
Jeśli zwierze nie ma czterech łap to może ~~> nie być psem
~4L~~>~P=1 bo kura
Zbiory:
~4L*~P=1*1=1
Oba zbiory istnieją (~4L=1 i ~P=1) i mają część wspólną (kura), co wymusza w wyniku 1
D.
Jeśli zwierzę nie ma czterech łap to może ~~> być psem
~4L~~>P=0!
Zbiory:
~4L*P = 1*1=0
Oba zbiory istnieją (~4L=1 i P=1), ale są rozłączne, co wymusza w wyniku 0!
Zbiór zwierząt nie mających czterech łap jest rozłączny ze zbiorem psów!
Zakodujmy powyższe zdania zero-jedynkowo dla punktu odniesienia ustawionego na zdaniu A:
A: 4L*P =1
4L=1, ~4L=0
P=1, ~P=0
Kod: |
Zbiory |Tabela zero-jedynkowa
|4L P Y
A: 4L* P=1 | 1 1 =1
B: 4L*~P=1 | 1 0 =1
C:~4L*~P=1 | 0 0 =1
D:~4L* P=0 | 0 1 =0
|
Zagadka dla czytelników:
Co to za tabela zero-jedynkowa?
Podpowiedź: to jest tabela zero-jedynkowa implikacji odwrotnej
… a teraz będzie finał!
czyli ostatnia seria zdań.
Przykład 4
A.
Jeśli trójkąt jest prostokątny może ~~> zachodzić suma kwadratów
TP~~>SK =1 bo istnieje taki trójkąt
Zbiory:
TP*SK =1*1=1
Oba zbiory istnieją (TP=1 i SK=1) i są tożsame, co wymusza w wyniku 1
B.
Jeśli trójkąt jest prostokątny może ~~> nie zachodzić suma kwadratów
TP~~>~SK =0!
Zbiory:
TP*~SK =1*1=0
Oba zbiory istnieją (TP=1 i ~SK=1), ale są rozłączne, co wymusza w wyniku 0
Zbiór trójkątów prostokątnych (TP=1) jest rozłączny ze zbiorem trójkątów w których nie zachodzi suma kwadratów (~SK=1)
C.
Jeśli trójkąt nie jest prostokątny może ~~> nie zachodzić suma kwadratów
~TP~~>~SK =1 bo istnieje taki trójkąt
Zbiory:
~TP*~SK =1*1=1
Oba zbiory istnieją (~TP=1 i ~SK=1) i są tożsame, co wymusza w wyniku 1
D.
Jeśli trójkąt nie jest prostokątny może ~~> zachodzić suma kwadratów
~TP~~>SK =0!
Zbiory:
~TP*SK =1*1=0
Oba zbiory istnieją (~TP=1 i SK=1), ale są rozłączne, co wymusza w wyniku 0
Zbiór trójkątów nie prostokątnych (~TP=1) jest rozłączny ze zbiorem trójkątów w których zachodzi suma kwadratów (SK=1)
Zakodujmy powyższe zdania zero-jedynkowo dla punktu odniesienia ustawionego na zdaniu A:
A: TP*SK =1
TP=1, ~TP=0
SK=1, ~SK=0
Kod: |
Zbiory |Tabela zero-jedynkowa
|TP SK Y
A: TP* SK=1 | 1 1 =1
B: TP*~SK=1 | 1 0 =0
C:~TP*~SK=1 | 0 0 =1
D:~TP* SK=0 | 0 1 =0
|
Zagadka dla czytelników:
Co to za tabela zero-jedynkowa?
Podpowiedź: to jest tabela zero-jedynkowa równoważności
Czyż zaledwie trzy aksjomaty Kubusia nie działają fenomenalnie?
[url]http://ateista.pl/showpost.php?p=449154&postcount=45[/url]
FlauFly napisał: | Wybacz, ale miałeś już swój wątek.
Choć nie mam takich rzeczy szczególnie w zwyczaju to moderację niniejszym proszę o jakąś interwencję w sprawie Kubusia. |
To nie ma nic wspólnego z podpisem.
Dyskutujemy tu na temat prawdziwości/fałszywości zdań szczególnych.
Jesli zajdzie p to może ~> zajść q
p~~>q
na bazie zaledwie trzech aksjomatów Kubusia podanych w poprzednim poście.
To po prostu działa absolutnie genialnie!
Niby dlaczego te aksjomaty są złe?
Przecież nie wtrącam się do matematyki która nie rozpatruje zdań ze spójnikiem "może" między p i q!
[url]http://ateista.pl/showpost.php?p=449162&postcount=47[/url]
Wychuchol napisał: | Dyskutujemy tu na temat "czy liczby istnieją?".
Tak stoi w temacie wątku.
Na inny temat nie dyskutujemy.
Zresztą nie wiadomo na jaki temat Ty chcesz dyskutować, bowiem pojęcie "zdania szczególnego" nie jest znane żadnej z nauk zajmujących się językiem. |
Przepraszam bardzo ale Windziarz zaczął dyskutować na temat prawdziwości zdań, co widać w moim pierwszym poście.
Proszę zatem moderatora o utworzenie nowego wątku „Prawdziwość/fałszywość zdań” w dziale nauka bo temat jest nieprawdopodobnie ciekawy!
[url]http://pl.wikipedia.org/wiki/Logika_modalna[/url]
Wikipedia napisał: |
Intencją Lewisa było stworzenie takiej logiki, która lepiej niż implikacja materialna w klasycznym rachunku zdań oddawałaby implikację występującą w języku naturalnym. Lewis nie uświadamiał sobie jeszcze w pełni różnicy między wynikaniem a implikacją ścisłą, współcześnie jednak logiki Lewisa interpretuje się powszechnie jako logiki zdań modalnych, na których gruncie właśnie implikację ścisłą zdefiniować można następująco… |
Dlaczego na temat zdań modalnych można dyskutować a na temat zdań szczególnych typu:
Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
p~~>q = ?
Już nie można?
… mimo ze genialnie opisują naturalny język mówiony człowieka, jego naturalną logikę!
P.S.
Zdania modalne = zdania szczególne
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 22:06, 01 Lip 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:35, 02 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
marekmosiewicz napisał: | Pytanie mozna zadac tak. Czy uda ci sie zdefiniowac operator implikacji nie poslugujac sie operatorem implikacji ? Sprawa wydaje mi się o tyle ciekawa, ze o ile cos w ogole rozumiem z tw Goadla to albo trzeba miec system nieskonczonych twierdzen albo chociaz jedno zdanie falszywe w systemie. Kiedys mi sie wydawalo ze zostaje tylko system nieskonczony. Ale byc moze mamy system skonczony w ktorym logika jest wlasnie czescia falszywa lub raczej nie-prawdziwa. Zreszta najzabawnieszy jest w tym wszystkim wg mnie Tarski. Najpierw powiedzal on ze aby nie ulegac paradoksowi konieczne jest rodzielenie jezyka na jezyki metajezyk, a potem zdefiniowal on prawde jako prawdziwa wtedy i tylko kiedy jest prawdziwa. Jezeli popelniam gdzies blad to chetnie sie dowiem gdzie. |
No, no… ależ ciekawe tematy na ateiście.pl się pojawiają.
Oczywiście nie da się wyeliminować z logiki żadnego z operatorów logicznych, wszystkie 16 operatorów muszą być akceptowane … i zamierzam to udowodnić.
Zacznijmy od czegoś prostszego niż implikacja.
Zastanówmy się co oznacza prawo de’Morgana:
Y = p+q = ~(~p*~q)
Z powyższego mamy dwie niezależne funkcje logiczne:
Y = p+q
Y = ~(~p*~q)
W tabeli zero-jedynkowej doskonale widać że to są tożsame funkcje logiczne.
W świecie fizyki są to identyczne bramki logiczne OR o tabeli prawdy:
Kod: |
p q Y=p+q=~(~p*~q)
1 1 =1
1 0 =1
0 1 =1
0 0 =0
|
Prawo de’Morgana:
Y = p+q = ~(~p*~q)
nie jest zatem prawem eliminacji operatora OR, bo to jest niewykonalne, na mocy definicji!
Prawo de’Morgana mówi tylko w jaki sposób przy pomocy bramki OR zbudować bramkę AND, lub odwrotnie.
Pełna definicja bramki OR:
Y = p+q = ~(~p*~q)
1.
Negujemy sygnały wejściowe p i q:
y = ~p+~q = ~(p*q)
2.
Negujemy wyjście Y:
~y = ~(~p+~q) = p*q
To jest oczywiście pełna definicja bramki AND.
W 1 i 2 wyłącznie zanegowaliśmy sygnały p, q, Y bez zmiany spójników, są to więc fundamentalnie różne funkcje logiczne. Dodatkowo mamy dowód iż operator AND (~y) jest logiką ujemną w stosunku do operatora OR (Y), albo odwrotnie.
Oczywiście 1 i 2 to dwie fundamentalnie różne bramki logiczne (funkcje logiczne) na mocy definicji.
Definicja zero-jedynkowa bramki AND:
Kod: |
p q Y=p*q=~(~p+~q)
1 1 =1
1 0 =0
0 1 =0
0 0 =0
|
Na mocy definicji zachodzi:
Y = p+q = ~(~p*~q) ## Y = p*q = ~(~p+~q)
gdzie:
## - różne na mocy definicji
Oczywiście Y po lewej stronie znaku ## nie ma nic wspólnego z Y po prawej stronie znaku ##.
To dwie fundamentalnie różne bramki logiczne (funkcje logiczne), pomiędzy którymi nie zachodzą żadne tożsamości logiczne.
Przykład:
Kod: |
Jutro pójdę do kina lub do teatru ## Jutro Pojdę do kina i do teatru
Y=K+T ## Y=K*T
... a kiedy sklamie? ## .. a kiedy skłamię?
Przejscie do logiki ujemnej: ## Przejscie do logiki ujemnej
~Y=~K*~T ## ~Y=~K+~T
Sklamie (~Y=1) gdy jutro: ## Skłamię (~Y=1) gdy jutro:
~K=1 - nie pojde do kina ## ~K=1 - nie pójdę do kina
i ## lub
~T-1 - nie pojde do teatru ## ~T=1 - nie pójdę do teatru
|
Po obu stronach znaku ## mamy dwa różne zdania, znaczące fundamentalnie co innego. Nie da się zastąpić jednego drugim!
Wniosek:
Nie da się wyeliminować żadnej z powyższych definicji, bo to są fundamentalnie inne tabele zero-jedynkowe.
Fakt budowy operatora X przy pomocy operatora Y, nie oznacza eliminacji operatora X!
cnd
... możecie sobie obalać
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 23:36, 02 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 0:03, 03 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Wychuchol napisał: | Niech ktoś tylko spróbuje a dostanie tak:
[youtube]A9IIgAR7JYM[/youtube]
i mu paluchy brudne pousychają i odpadną.
Rzekłem. |
Wybuchol, prosiłem o obalenie
Tylko tyle potrafisz?
.. żałosne to jest.
Wybuchol, masz niżej równoważne definicje operatorów OR i AND.
Definicja operatora OR w układzie równań logicznych:
Y=p+q
~Y=~p*~q
Dowód:
Negujemy wszystkie zmienne i otrzymujemy operator AND:
~Y=~p+~q
Y=p*q
cnd
Definicja operatora AND w układzie równań logicznych:
Y=p*q
~Y=~p+~q
Dowód:
Negujemy wszystkie zmienne i otrzymujemy operator OR:
~Y=~p*~q
Y=p+q
cnd
Oczywiście na mocy definicji zachodzi:
Kod: |
Y=p+q ## Y=p*q
~Y=~p*~q ## ~Y=~p+~q
|
gdzie:
## - różne na mocy definicji
Co widać w przykładzie w poprzednim poście.
Jedno z najważniejszych praw logiki!
Prawo przejścia do logiki przeciwnej:
Negujemy zmienne i wymieniamy spójniki na przeciwne
Przykład 1.
Y=p+q
~Y=~p*~q
Przykład 2.
(p+q) => (r*s)
(~p*~q)~>(~r+~s)
... możesz sobie obalać
... znasz li ten świat, znasz te absolutne banały logiki ?
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 0:07, 03 Lip 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 1:11, 03 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Wychuchol napisał: | Niech nikt się nie waży niczego "obalać" tutaj, bo będziemy mieli Sodomie i Gomorie na równinach Megiddo w czasie potopu!
Już nawet jakikolwiek wpis powoduje zalew spamwodzi, a nietrudno zgadnąć co będzie jak ktoś to tknąć się odważy, konsekwencji nieświadomy. |
Wybuchol, specjalnie dla ciebie coś ciekawego.
Y=p+q
Znaczek "+" nie może być kompletnym operatorem logicznym, bo neguje wszystkie sygały:
~Y=~p+~q
i nie otrzymuję operatora AND, a powinno tak się stać zgodnie z prawem de'Morgana.
cnd
Kompletne operatory logiczne OR i AND w układzie równań logicznych masz wyżej.
To są banały ze swiata FIZYKI, więc nie do obalenia.
Problem tylko w tym, że Kubuś to ekspert technicznej algebry Boole'a, bramek logicznych, a ty jesteś w tym temacie zielony.
Pozdrawiam,
Kubuś
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 1:18, 03 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Wychuchol napisał: | Nie interesują mnie Twoje wynurzenia. |
no, coż ...
Najlepiej schować głowę w piasek i udawać że nic sie nie stało ... jednak stało się, wspólnie na ateiście.pl rozpracowaliśmy logike naszego Wszechświata, i ty tez brałeś w tym udział.
Twój przyjaciel,
Kubuś
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 2:03, 03 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Wychuchol napisał: | Nie rozumiesz po ludzku?
Zjeżdżaj! |
Co to za argumenty?
Ja wiem że to boli ...
Marek mosiewicz ma rację, nie da się z logiki usunąć ani jednego z 16 operatorów logicznych, co udowodnilem wyżej na przykładzie OR i AND ... bo to są definicje!
Twój przyjaciel,
Kubuś
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 9:01, 03 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Wychuchol napisał: | Jakoś strasznie odeszliśmy od zagadnienia definiowania implikacji bez użycia implikacji w jakieś nie do końca pochwytne dla mnie rejony.
|
Fizyku, moje posty były na temat. Nie da się usunąć z logiki żadnego znaczka. Gdyby możliwe było to o czym pisze Wybuchol to znaczek implikacji jest zbędny. Przy takim podejściu zbędne są wszystkie operatory logiczne z wyjątkiem np. NAND bo dysponując wyłącznie tą definicja można zbudować wszystkie pozostałe.
Czym innym jest jednak hardware (bramki) a czym innym jest software, czyli logika człowieka operująca na tych bramkach.
Fakt możliwości zbudowania operatora X przy pomocy Y nie oznacza eliminacji operatora X z logiki … to jest niewykonalne bo to są definicje.
Bardzo proszę, proste doświadczenie iż nie da się usunąć znaczka "+" (alternatywy) mimo że pozornie pozwalają na to prawa de'Morgana. Poza tym Marekmosiewicz to stary znajomy ze sfiinii i odpowiedziałem na jego pytanie.
Niniejszym czynie to ponownie i proszę o nie usuwanie.
[link widoczny dla zalogowanych]
marekmosiewicz napisał: | No nie wiem, ja zawsze odczytywałem prawo de'Morgana na zbiorach i wtedy działa. Ale do tego konieczny jest zawsze kontekst każdej ze zmiennych. Bez kontekstu nic się nie da powiedzieć. |
Algebra Kubusia to 100% algebra zbiorów.
Tu nie potrzeba żadnego kontekstu.
Zobacz punkt 4.2 w podpisie.
Wyobraź sobie że trzymasz FIZYCZNĄ bramkę logiczną OR (7432) w katalogach oznaczoną:
Y=p+q
Dokładasz negatory na wszystkie sygnały i fizycznie stwierdzasz że to jest bramka AND.
Zatem fizycznie robisz to:
~Y=~p+~q
… ale to nie jest definicja bramki AND!
Pełny opis fizycznej bramki OR to układ równań:
Y=p+q
~Y=~p*~q
Dopiero teraz matematycznie jest wszystko w porządku bo negujesz sygnały:
~Y=~p+~q
Y=p*q
To jest pełny opis bramki AND (Operatora AND)
Wniosek:
Znaczek „+” nie opisuje wszystkich czterech linii operatora logicznego, to nie jest operator OR!
Znaczek „+” to definicja naturalnego spójnika (lub”(+)):
Suma logiczna (spójnik „lub”(+)) jest równa 1 wtedy i tylko wtedy gdy którakolwiek zmienna jest równa 1
Y=p+q
Y=1 <=> p=1 lub q=1
co w tabeli zero-jedynkowej wygląda tak:
Kod: |
p q Y=p+q
1 1 =1
1 0 =1
0 1 =1
|
To nie jest operator OR!
Brakuje tu ostatniej linii opisanej równaniem:
Kod: |
p q Y=p+q
1 1 =1
1 0 =1
0 1 =1
-----------------
0 0 =0 /~Y=~p*~q
|
Pełna definicja operatora OR to układ równań logicznych:
Y=p+q
~Y=~p*~q
cnd
Wychuchol napisał: |
Ale to teoria definicji ma wyjaśnić co to jest i jak działa ten znaczek, a nie definicja implikacji.
|
Definicja może być błędna, czyli w kolizji z doświadczeniem fizycznym!
Bardzo proszę, wyjaśnij na gruncie KRZ doświadczenie wyżej, jak to zrobisz kasuję NTI!
Oczywiście równania logiczne musza odzwierciedlać w 100% operacje na tabelach zero-jedynkowych, czyli logika musi też działać na samych równaniach, bez użycia tabel zero-jedynkowych.
Inaczej to nie jest matematyka.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 11:57, 03 Lip 2012, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:30, 03 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Ja Kubuś o bardzo małym rozumku nie rozumiem prościutkiego doświadczenia fizycznego i proszę o jego wyjaśnienie.
Definicja operatora OR:
Kod: |
p q Y=p+q
1 1 =1
1 0 =1
0 1 =1
0 0 =0
|
W dniu dzisiejszym dostałem na laboratorium techniki cyfrowej bramkę logiczną OR (7432) opisaną równaniem logicznym jak wyżej:
Y=p+q
Gdzie wedle mojego pana nauczyciela znaczek "+" to pełna definicja operatora OR czyli kompletna tabela zero-jedynkowa jak wyżej.
Zanegowałem wszystkie sygnały:
~Y=~p+~q
i ku mojemu zdumieniu sięgającemu Himalajów otrzymałem bramkę AND!
Ja tylko i wyłącznie zanegowałem wszystkie sygnały w tej cholernej bramce OR(+), a bramki AND(*) to ja na oczy nie widziałem!
Pytanie do ekspertów tego forum.
Proszę o wyjaśnienie tego dziwnego zjawiska fizycznego …
Czyżby operator OR(+) zawierał w sobie operator AND(*)???!!!
Zauważmy, iż mamy tu do czynienia z czarami …
Dlaczego?
Bo skoro znaczek „+” oznacza kompletny operator logiczny OR opisany równaniem algebry Boole’a:
Y=p+q
gdzie:
+ = kompletny operator
To zgodnie z moim doświadczeniem neguję wszystkie sygnały i muszę otrzymać kompletny operator AND:
~Y=~p+~q
to jest oczywiście dupa a nie operator AND.
Proszę zatem ekspertów ateisty.pl o wyjaśnienie tego dziwnego zjawiska fizycznego.
P.S.
Tak sobie myślę, że mój pan nauczyciel jest w błędzie …
Równanie:
Y=p+q
Nie może być kompletnym opisem operatora OR, bo gdyby było to musiałbym zgodnie z doświadczeniem fizycznym otrzymać równanie logiczne opisujące bramkę AND.
Cos tu jest ewidentnie do dupy, albo równanie albo świat rzeczywisty …
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 12:45, 03 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Forged
Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Londyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:40, 03 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Panie Kubusiu.
Nurtuje mnie pewien dylemat.
Dlaczego nie publikuje Pan swoich rewolucyjnych wywodów na forach dajmy na to katolickich? Tylko na ateiście, racjonaliście itp. Gdzie i tak nie za bardzo znajduje Pan zrozumienie. Może wartałoby poszukać zwolenników w innych kręgach?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:56, 03 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
exodim napisał: | No dobrze, ale najpierw definiujesz sobie Y jako p+q, a później nagle przechodzisz sobie do ~Y ot tak, negując po prostu pozostałe elementy po prawej stronie definicji.
Prawidłowo powinno się to zrobić tak, że najpierw negujesz wyrażenie po prawej stronie czyli: ~(p+q) jednocześnie negując lewą stronę, ergo mamy ~Y=~(p+q) i teraz to po prawej stronie równania jest takie: ~p*~q, ale po lewej stronie mamy nadal ~Y!
Podsumowując dostajemy coś takiego: ~Y=~p*~q, co rzeczywiście trudno nazwać definicją operatora AND
A przeniosłem tutaj, bo nie ma to nic wspólnego z fizyką czy działaniem bramek logicznych, a znów z twoimi projekcjami o NTI. Jednym słowem twój wątek był hoaxem. |
Exodimie, to jest doświadczenie fizyczne a nie jakieś tam moje czy twoje widzi mi się.
Mam bramkę OR opisaną w katalogu równaniem logicznym:
A.
Y=p+q
Wstawiam w linie wejściowe p i q oraz w linię wyjściową Y negatory, co jest matematycznym odpowiednikiem dla równania wyżej:
B.
~Y=~p+~q
I fizycznie, powtarzam FIZYCZNIE otrzymuję bramkę AND czyli opisana takim równaniem w katalogu:
C.
Y=p*q
Chodzi o to że równanie B do równania C ma się nijak!
Wniosek może być tylko jeden:
Równanie a nie jest kompletną definicją operatora OR, czyli nie opisuje wszystkich czterech linii.
Rozwiązanie tego banału jest banalne:
Kompletna definicja bramki OR to układ równań logicznych:
A.
Y=p+q
~Y=~p*~q
dowód:
Neguje wszystkie sygnały i otrzymuje kompletna definicję operatora OR!
B.
~Y=~p+~q
Y=p*q
To jest kompletna definicja operatora AND!
Wniosek:
Układ równań A to kompletny opis operatora OR, natomiast B to kompletny opis operatora AND!
Dlaczego nie dajesz sobie wytłumaczyć, tylko od razu na wysypisko z komentarzem fundamentalnie błędnym, nijak nie mającym się do fizycznej rzeczywistości!
Rozwiązanie zagadki z dedykacją dla Exodima.
Wyobraź sobie że trzymasz FIZYCZNĄ bramkę logiczną OR (7432) w katalogach oznaczoną:
Y=p+q
Dokładasz negatory na wszystkie sygnały i fizycznie stwierdzasz że to jest bramka AND.
Zatem fizycznie robisz to:
~Y=~p+~q
… ale to nie jest definicja bramki AND!
Pełny opis fizycznej bramki OR to układ równań:
Y=p+q
~Y=~p*~q
Dopiero teraz matematycznie jest wszystko w porządku bo negujesz sygnały:
~Y=~p+~q
Y=p*q
To jest pełny opis bramki AND (Operatora AND)
Wniosek:
Znaczek „+” nie opisuje wszystkich czterech linii operatora logicznego, to nie jest operator OR!
Znaczek „+” to definicja naturalnego spójnika (lub”(+)):
Suma logiczna (spójnik „lub”(+)) jest równa 1 wtedy i tylko wtedy gdy którakolwiek zmienna jest równa 1
Y=p+q
Y=1 <=> p=1 lub q=1
co w tabeli zero-jedynkowej wygląda tak:
Kod: |
p q Y=p+q
1 1 =1
1 0 =1
0 1 =1
|
To nie jest operator OR!
Brakuje tu ostatniej linii opisanej równaniem:
Kod: |
p q Y=p+q
1 1 =1
1 0 =1
0 1 =1
-----------------
0 0 =0 /~Y=~p*~q
|
Pełna definicja operatora OR to układ równań logicznych:
Y=p+q
~Y=~p*~q
cnd
Wychuchol napisał: |
Ale to teoria definicji ma wyjaśnić co to jest i jak działa ten znaczek, a nie definicja implikacji.
|
Definicja może być błędna, czyli w kolizji z doświadczeniem fizycznym!
Bardzo proszę, wyjaśnij na gruncie KRZ doświadczenie wyżej, jak to zrobisz kasuję NTI!
Oczywiście równania logiczne musza odzwierciedlać w 100% operacje na tabelach zero-jedynkowych, czyli logika musi też działać na samych równaniach, bez użycia tabel zero-jedynkowych.
Inaczej to nie jest matematyka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:34, 03 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
exodim napisał: | A to doświadczenie jakoś przedstawisz szczegółowo? |
Bardzo proszę.
Trzymasz w ręku fizyczną bramkę OR o definicji w katalogu układów cyfrowych:
Kod: |
Tabela 1
p q Y=p+q
1 1 =1
1 0 =1
0 1 =1
0 0 =0
|
Dokładnie taki opis znajdziesz w dowolnym katalogu układów cyfrowych.
Załóżmy że napisy na układzie scalonym się starły (zdarza się).
Jak udowodnić że to jest bramka OR?
Definicja operatora w technice cyfrowej:
Operator logiczny to odpowiedź układy na wszystkie możliwe kombinacje 0 i 1 na wejściach p i q.
Pierwsza część doświadczenia:
Siadasz przy stole laboratoryjnym i zdejmujesz tabelę prawdy tej bramki z wytartym napisem
Otrzymujesz tabele jak wyżej.
Wniosek, to jest bramka OR!
Druga cześć doświadczenia:
Negujesz wszystkie sygnały p, q i Y i otrzymujesz taką tabele prawdy:
Kod: |
Tabela 2
p q Y=p*q
1 1 =1
1 0 =0
0 1 =0
0 0 =0
|
Oczywiście w tym przypadku bramka OR wyżej cię nie interesuje, zdejmujesz sygnały dla nowego punktu odniesienia p, q, Y.
Pewne jest że otrzymujesz bramkę AND o definicji jak wyżej!
Czyli z bramki OR zrobiłeś bramkę AND!
Pytanie zasadnicze!
Jak matematycznie udowodnić związek tabel 1 i 2?
Rozwiązanie:
W tabeli 1 negujemy wszystkie sygnały, co odpowiada odwróceniu wszystkich zer i jedynek:
Kod: |
Tabela 3
~p ~q ~Y=~(p+q)=~p*~q
0 0 =0
0 1 =0
1 0 =0
1 1 =1
|
Układy cyfrowe są głupie, bo nie odróżniają logiki dodatniej od ujemnej.
W technice ignoruje się matematyczny opis w równaniu algebry Boole’a, natomiast tabela zero-jedynkowa to ewidentna bramka AND
cnd
… a teraz to samo z punktu odniesienia matematyki.
Tabela 1
Y=p+q
Przejście do logiki ujemnej poprzez negacje zmiennych i wymianę operatorów:
~Y=~p*~q
Równanie powyższe to tabela 3!
Zatem kompletny opis operatora OR opisujący wszystkie cztery linie to układ równań logicznych:
A.
Y=p+q
~Y=~p*~q
Teraz w naszym doświadczeniu fizycznym wszystko się zgadza!
Neguje wszystkie sygnały i bramka OR przechodzi mi w bramkę AND!
B.
~Y=~p+~q
Y=p*q
to jest oczywiście definicja bramki AND w układzie równań logicznych.
Ciekawostka.
Mamy układ równań opisujący operator OR
A: Y=p+q
B: ~Y=~p*~q
Negujemy zmienne wyłącznie w równaniu A:
~Y = ~p+~q = ~(p*q) - prawo de’Morgana
Negujemy ostatnie równanie stronami:
C: Y=p*q
Oooo!
Mamy operator AND?
Zgadza się, mamy ale przy zignorowaniu logiki dodatniej i ujemnej, co nam wyszło w laboratorium (Tabela 2).
Oczywiście matematycznie:
A: Y=p+q ## C: Y=p*q
gdzie:
## - różna na mocy definicji, czyli to Y z lewej strony ## nie ma nic wspólnego z Y po prawej stronie
istnieją związki matematyczne dla równań A i B.
Związek logiki dodatniej i ujemnej:
Y = ~(~Y)
Po podstawieniu A i B otrzymujemy prawo de’Morgana:
Y = p+q = ~(~p*~q)
Uwaga!
To jest alternatywna, pełna definicja operatora OR
Dowód:
1.
Neguję zmienne wejściowe p i q:
y = ~p+~q = ~(p*q)
2.
neguję wyjście y:
~y = ~(~p+~q) = p*q
To jest pełna definicja operatora AND w równaniu algebry Boole’a.
cnd
Exodimie, mógłbyś odtworzyć ten temat np. w niewyjaśnionych?
Rozwiązanie tej zagadki jest trywialne i myślę że wielu ludzi to pojmie.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 15:32, 03 Lip 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:06, 03 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Udajmy się do laboratorium techniki cyfrowej …
Wyobraźmy sobie że trzymamy w ręku fizyczną bramkę OR o definicji w katalogu układów cyfrowych:
Kod: |
Tabela 1
p q Y=p+q
1 1 =1
1 0 =1
0 1 =1
0 0 =0
|
Dokładnie taki opis znajdziemy w dowolnym katalogu układów cyfrowych.
Załóżmy że napisy na układzie scalonym się starły (zdarza się).
Jak udowodnić że to jest bramka OR?
Definicja operatora w technice cyfrowej:
Operator logiczny to odpowiedź układy na wszystkie możliwe kombinacje 0 i 1 na wejściach p i q.
Pierwsza część doświadczenia:
Siadamy przy stole laboratoryjnym i zdejmujemy tabelę prawdy naszej bramki z wytartym napisem
Otrzymujemy tabelę jak wyżej.
Wniosek:
To jest bramka OR!
Druga cześć doświadczenia:
Negujemy sygnały wejściowe p, q oraz wyjście Y poprzez wstawienie negatorów i otrzymujemy tabelę prawdy:
Kod: |
Tabela 2
p q Y=p*q
1 1 =1
1 0 =0
0 1 =0
0 0 =0
|
Oczywiście w tym przypadku bramka OR wyżej nas nie interesuje, zdejmujemy sygnały dla nowego punktu odniesienia p, q, Y.
Pewne jest że otrzymamy bramkę AND o definicji jak wyżej!
Czyli z bramki OR zrobiliśmy bramkę AND!
Pytanie zasadnicze!
Jak matematycznie udowodnić związek tabel 1 i 2?
Rozwiązanie:
W tabeli 1 negujemy wszystkie sygnały, co odpowiada odwróceniu wszystkich zer i jedynek:
Kod: |
Tabela 3
~p ~q ~Y=~(p+q)=~p*~q - prawo de’Morgana
0 0 =0
0 1 =0
1 0 =0
1 1 =1
|
W technice ignoruje się matematyczny opis w równaniu algebry Boole’a, natomiast tabela zero-jedynkowa to ewidentna bramka AND
cnd
… a teraz to samo z punktu odniesienia matematyki.
Tabela 1
Y=p+q
Przejście do logiki ujemnej poprzez negacje zmiennych i wymianę operatorów:
~Y=~p*~q
Równanie powyższe to tabela 3!
Zatem kompletny opis operatora OR opisujący wszystkie cztery linie to układ równań logicznych:
A.
Y=p+q
~Y=~p*~q
Teraz w naszym doświadczeniu fizycznym wszystko się zgadza!
Negujemy wszystkie sygnały i bramka OR przechodzi mi w bramkę AND!
B.
~Y=~p+~q
Y=p*q
to jest oczywiście definicja bramki AND w układzie równań logicznych.
Ciekawostka.
Mamy układ równań opisujący operator OR
A: Y=p+q
B: ~Y=~p*~q
Negujemy zmienne wyłącznie w równaniu A:
~Y = ~p+~q = ~(p*q) - prawo de’Morgana
Negujemy ostatnie równanie stronami:
C: Y=p*q
Oooo!
Mamy operator AND?
Zgadza się, mamy ale przy zignorowaniu logiki dodatniej i ujemnej, co nam wyszło w laboratorium (Tabela 2).
Oczywiście matematycznie:
A: Y=p+q ## C: Y=p*q
gdzie:
## - różna na mocy definicji, czyli to Y z lewej strony ## nie ma nic wspólnego z Y po prawej stronie
Istnieją związki matematyczne dla równań A i B.
Związek logiki dodatniej i ujemnej:
Y = ~(~Y)
Po podstawieniu A i B otrzymujemy prawo de’Morgana:
Y = p+q = ~(~p*~q)
Uwaga!
To jest alternatywna, pełna definicja operatora OR
Dowód:
1.
Neguję zmienne wejściowe p i q:
y = ~p+~q = ~(p*q)
2.
neguję wyjście y:
~y = ~(~p+~q) = p*q
To jest pełna definicja operatora AND w równaniu algebry Boole’a.
cnd
Wnioski:
Znaczek „+” nie opisuje wszystkich czterech linii operatora logicznego, to nie jest operator OR!
Znaczek „+” to definicja naturalnego spójnika (lub”(+)):
Suma logiczna (spójnik „lub”(+)) jest równa 1 wtedy i tylko wtedy gdy którakolwiek zmienna jest równa 1
Y=p+q
Y=1 <=> p=1 lub q=1
co w tabeli zero-jedynkowej wygląda tak:
Kod: |
p q Y=p+q
1 1 =1
1 0 =1
0 1 =1
|
To nie jest operator OR!
Brakuje tu ostatniej linii opisanej równaniem:
~y=~p*~q
Kod: |
p q Y=p+q | ~p ~q ~Y=~p*~q
A: 1 1 =1 | 0 0 =0
B: 1 0 =1 | 0 1 =0
C: 0 1 =1 | 1 0 =0
-----------------------------------
D: 0 0 =0 | 1 1 =1 /~Y=~p*~q
1 2 3 | 4 5 6
|
Pełna definicja operatora OR:
Operator OR to złożenie spójnika „lub”(+) w logice dodatniej (obszar ABC123) ze spójnikiem „i”(*) w logice ujemnej o definicji w linii D456.
1.
Y=p+q
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 lub q=1 - definicja w obszarze ABC123
2.
~Y=~p*~q
co matematycznie oznacza:
~Y=1 <=> ~p=1 i ~q=1 - linia D456
cnd
... no i stało się.
Post wylądowal na smietniku po 30sek ...
[link widoczny dla zalogowanych]
Smutny wniosek końcowy:
Dzisiejsza ateista.pl to zero wolności słowa
Co gorsza zadeptuje się tu nawet prościutkie doswiadczenie FIZYCZNE bo nie jest zgodne z KRZiP.
Exodimie, zapraszam do laboratorium gdzie ci to wszystko co napisałem zademonstruję czarno na białym.
Nie wolno wyznawać dogmatu:
Jeśli rzeczywistośc nie zgadza się z teorią, to tym gorzej dla rzeczywistości!
... ech, gdzie te czasy na ateiscie.pl kiedy Kubuś mogł bez żadnych przeszkód dopracowywać nową teorię matematyczną, algebrę Kubusia.
NotInPortland napisał: | Nie narzekaj.
Posiadasz przecież status legendy forum, więc żaden ban czy ostrzeżenie Ci nie grozi. |
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 11:52, 04 Lip 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:14, 03 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Windziarz napisał: | Człowieku, jeśli Tobie naprawdę wydaje się którekolwiek z poniższych:
- że eksperymenty fizyczne mają znaczenie dla logiki
- że eksperymenty fizyczne stoją w sprzeczności z logiką
to jesteś w tak grubym błędzie, że nawet Pudzian go nie udźwignie. |
Dokładnie tak jest!
Eksperyment fizyczny w laboratorium techniki cyfrowej który zaprezentowałem jest dowodem błędności KRZiP.
Dowód jest banalny!
To jest wedle KRZiP pełna definicja operatora OR:
Y=p+q
gdzie:
+ - operator logiczny opisujący wszystkie cztery linie.
To jest sprzeczne z rzeczywistością co udowodniłem w poście wyżej!
… a teraz będzie dowód czysto matematyczny, bez związku z fizyką, jak obalisz kasuję NTI!
Definicja spójnika „i” (*) - koniunkcji.
Iloczyn logiczny (spójnik „i”(*) ) n-zmiennych binarnych jest równy 1 wtedy i tylko wtedy gdy wszystkie zmienne są równe 1
Y = (A1*A2*...An)=1 <=> A1=1 i A2=1 i ...An=1
Dla dwóch zmiennych:
Y=p*q
Y=1 <=> p=1 i q=1
Definicja spójnika „lub”(+) - alternatywy
Suma logiczna (spójnik „lub”(+) ) n-zmiennych binarnych jest równa 1 wtedy i tylko wtedy gdy którakolwiek zmienna jest równa 1
Y = (A1+A2+...An)=1 <=> A1=1 lub A2=1 lub ... An=1
Dla dwóch zmiennych p i q mamy:
Y=p+q
Co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> p=1 lub q=1
Stąd tabela zero-jedynkowa spójnika „lub”(+):
Kod: |
p q Y=p+q
1 1 =1
1 0 =1
0 1 =1
|
gdzie:
+ - spójnik „lub” o definicji wyłącznie jak wyżej
To jest algebra Boole’a zatem obszar niezdefiniowany musi być uzupełniony zerami w wyniku.
Definicja operatora OR:
Kod: |
p q Y=p+q
A: 1 1 =1
B: 1 0 =1
C: 0 1 =1
----------
D: 0 0 =0 - poza definicja spójnika „lub”(+)
1 2 3
|
Prawo Prosiaczka:
Dla dowolnej tabeli zero-jedynkowej równanie algebry Boole’a możemy utworzyć opisując linie z jednakową wartością logiczną w wyniku.
Opisujemy obszar spójnika „lub”(+) - ABC123.
Spis z natury:
A: Y=1 <=> p=1 i q=1
LUB
B: Y=1 <=> p=1 i q=0
LUB
C: Y=1 <=> p=0 i q=1
Korzystając z prawa algebry Boole’a:
Jeśli p=0 to ~p=1
sprowadzamy wszystkie zmienne do jedynek:
A: Y=1 <=> p=1 i q=1
LUB
B: Y=1 <=> p=1 i ~q=1
LUB
C: Y=1 <=> ~p=1 i q=1
Korzystając z definicji spójnika „i”(*) oraz „lub”(+)mamy równanie logiczne opisujące obszar ABC123:
ABC123: Y = p*q + p*~q + ~p*q
Weźmy teraz ostatnia linię:
D: Y=0 <=> p=0 i q=0
Sprowadzamy zmienne do jedynek:
D: ~Y=1 <=> ~p=1 i ~q=1
stąd na mocy definicji spójnika „i”(*) mamy:
D: ~Y = ~p*~q
Oczywiście to równanie opisuje ostatnią linie D.
Jeśli go zanegujemy stronami to musimy otrzymać definicje obszaru ABC123!
D: ~(~Y) = ~(~p*~q)
stąd matematyczny opis obszaru ABC123:
ABC123: Y = p+q - prawa strona na mocy prawa de’Morgana!
Oczywiście równania opisujące ten sam obszar ABC123 są tożsame!
Stąd mamy pełną definicję spójnika „lub”(+):
ABC123:
Y = p+q = p*q + p*~q + ~p*q
Doskonale to widać również w zbiorach, zapraszam do podpisu.
Jak widzisz Windziarzu, symbol „+” opisuje wyłącznie pierwsze trzy linie z powyższej tabeli zero jedynkowej!
Nie jest to więc operator logiczny bo takowy musiałby opisywać wszystkie cztery linie co jest fizycznie i matematycznie niemożliwe!
Nie możesz opisać znaczka „+” w ten sposób:
Y = p*q + p*~q + ~p*q + (~p*~q)
Ten człon w nawiasie to idiotyzm bowiem definicja spójnika „lub”(+) jest taka!
Y=1 <=> p*q=1 lub p*~q=1 lub ~p*q=1 lub (~p*~q)=1
Ten człon w nawiasie masz matematycznie sprzeczny bowiem w definicji operatora OR jest tu ZERO a nie jeden!
Jedyne operatory w logice które możesz opisać pełnym równaniem to operatory chaosu i śmierci.
Definicja operatora chaosu:
Kod: |
p q p~~>q
1 1 =1
1 0 =1
0 1 =1
0 0 =1
|
Tu masz same jedynki w wyniku i taki operator logiczny możesz opisać jednym równaniem:
Y = p*q+p*~q+~p*~q+~p*q = p*(q+~q) + ~p*(~q+q) = p*1 + ~p*1 = p+~p =1
Jak widzisz w banalny sposób możesz tu udowodnić twardą jedynkę z prawej strony:
Y=1
co jest zgodne z rzeczywistością.
Jak widzisz Winadziarzu, nie da się opisać operatora OR jednym równaniem logicznym, bo wylądujesz w operatorze chaosu jak wyżej.
Wniosek:
Poprawny matematyczny opis kompletnego operatora OR to układ równań logicznych!
Y=p+q - obszar ABC123
~Y=~p*~q - linia D123
Dowód:
neguje wszystkie zmienne stronami i operator OR przechodzi mi w operator AND:
~Y=~p+~q
Y=p*q
cnd
Jeśli twierdzisz że znaczek „+” jest kompletnym operatorem OR, a to właśnie twierdzisz, to:
Y = p+q
neguje wszystkie zmienne stronami i musze otrzymać operator AND:
~Y=~p+~q
czy to jest definicja operatora AND?
Poproszę o odpowiedź.
P.S.
Nie rozumiem tylko dlaczego takiej kulturalnej dyskusji nie możemy prowadzić na forum w "Niewyjasnionych ...", tylko musimy w śmietniku
Fizyk napisał: | Aha, a jak ktoś w kółko wkleja reklamy i zostają one usunięte, to pewnie to też jest naruszenie wolności słowa.
Twoje posty są niczym innym, jak reklamą samego siebie i próbą wykreowania się na geniusza (zresztą bardzo marną, nie wkręcisz nikogo, kto ma jakiekolwiek pojęcie o temacie), dlatego też są usuwane. Nie czuję za bardzo, żebym w ten sposób jakoś szczególnie godził w wolność słowa. |
Fizyku, a gdzie ja kogoś obraziłem?
Od ponad pół roku cierpliwie tłumaczę AK, to ja jestem atakowany ad personam (mnie to nie rusza).
To jest zamach na wolność slowa!
Bo jestem pewny że mam rację i nie jestem jakimś tam dupkiem z zerową wiedzą, jest we wstepie moje CV - poczytaj sobie.
To Ty i Windziarz jestescie jeszcze studentami ... Kubuś od 32 lat jest sobie czynnym mgr. z nie byle jakimi mosiągnieciami w biznesie i dydaktyce przede wszystkim (to cenię najbardziej)
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 14:51, 04 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:08, 03 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Fizyk napisał: |
CV mówi tyle, że powinieneś znać się na elektronice, co jednak kompletnie nie ma znaczenia i nie czyni Cię w żadnym wypadku autorytetem w dziedzinie matematyki czy logiki. Twoje posty zresztą pokazują, że nie masz o nich pojęcia. No i jaki z tego morał? |
Morał z tego taki że Kubuś to ekspert technicznej algebry Boole'a. Algebra Kubusia jest w 100% zgodna z teoria i praktyką bramek logicznych, natomiast KRZiP jest w 100% niezgodna, co udowodniłem Windziarzowi zarówno doświadczalnie jak i czysto teoretycznie pokazując że nie da się jednym równaniem logicznym opisać kompletnego operatora logicznego OR, zatem znaczek "+" nie może być kompletnym operatorem OR!
Już sam ten fakt rozkłada całą logikę ziemian na łopatki, leży i kwiczy!
Dlaczego logika działa w matematyce?
Przez przypadek, jest o tym w pkt 15.1
Znaczek "+" to wyłącznie definicja spójnika "lub"(+) o takiej definicji:
Kod: |
p q Y=p+q
1 1 =1
1 0 =1
0 1 =1
|
Y=p+q
Y=1 <=> p=1 lub q=1
Gdzie ty tu widzisz jakikolwiek operator?
Natomiast definicja spójnika „i”(*) to wyłącznie tabela o takiej definicji:
Y=p*q
Y=1 <=> p=1 i q=1
Gdzie ty tu widzisz jakikolwiek operator?
Miejsce logiki która nie rozumie tego co wyżej, nie potrafi błyskawicznie ułożyć wszystkich 8 równań algebry Boole’a z dowolnej tabeli zero-jedynkowej jest w śmietniku historii.
Logika bez akceptacji logiki dodatniej i ujemnej jest bez sensu - to KRZiP.
Logiką dodatnią i ujemną posługują się biegle wszystkie 5-cio latki i ty też Fizyku!
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 21:09, 03 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:30, 03 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Windziarz napisał: |
Możesz sobie być i doktorem House'em, profesorem Religą, księdzem Natankiem, czy posłanką Sobecką. I mieć pięć miliardów białoruskich rubli na szwajcarskim koncie oraz trzysta nieślubnych dzieci. To o niczym nie świadczy.
Po prostu nie masz wykształcenia w kierunku, jaki próbujesz nam wciskać. Ani nie skończyłeś matematyki, ani filozofii, ani żadnego innego kierunku, gdzie logika jest ważnym przedmiotem (prawo, informatyka, itp.)
Po prostu nie masz formalnych kwalifikacji, a i nieformalnych też nie. Matematykę znasz słabo, właściwie nie zabłysnąłeś niczym powyżej przeciętnego licealisty. Biorąc pod uwagę, że to od nas usłyszałeś ponoć po raz pierwszy pojęcia „teoria mnogości”, „ciało”, czy „predykat”, wnioskuję, że to my Ciebie uczymy, a nie Ty nas.
Jak chcesz pogadać o próndzie i kabelkach, to może i jesteś fachowcem. Z dziedzinami czysto teoretycznymi, takimi jak logika czy matematyka, lepiej daj se spokój.
I nie, żadne gmeranie bramkami w laboratorium nie rusza logiki. |
Od kiedy to logika jest działem czysto teoretycznym - cały 100-milowy las pęka ze śmiechu z tej twojej pewności.
NIE!
Logika matematyczna = 100% fizyka, to matematyczny opis otaczającej nas rzeczywistości!
Gdyby tak było jak mówisz to Kubuś nie miałby żadnych szans na obalenie badziewia, zwanego KRZiP.
Windziarzu, dostałeś wyżej dowód czysto matematyczny iż niemożliwe jest opisanie znaczka „+” jednym równaniem logicznym, muszą być DWA.
Zamiast wymądrzać się jak wyżej weź go po prostu OBAL!
Właśnie w tym rzecz, że matematycy nie mieli i nie mają żadnych szans na spojrzenie na logikę z innej perspektywy bo od maleńkości uczy się ich jednolitego gdakania:
implikacja materialna - mój bóg, implikacja materialna - mój bóg …
Totalnie cała logika na bazie implikacji materialnej (czyli wszystkie logiki) jest do bani!
Implikacja to w 50% warunek wystarczający => (100% pewność), natomiast w drugich 50% to warunek konieczny ~> (rzucanie monetą).
Nie ma rzucania monetą - nie ma implikacji!
… jest RÓWNOWAŻNOŚĆ, czekam kiedy ten banał Ziemianie pojmą.
Bardzo proszę, specjalnie dla Ciebie kompletna algebra Kubusia w pigułce:
Pewność dzisiejszej „matematyki” Ziemian iż warunku wystarczającego => i koniecznego ~> nie da się opisać ściśle matematycznie odpowiednimi wzorami matematycznymi, oraz pewność iż między warunkiem wystarczającym => i koniecznym ~> nie zachodzą żadne związki matematyczne to największa matematyczna głupota ludzkości z której śmieje się cały nasz Wszechświat i nie tylko. Te banalne związki matematyczne doskonale znają w praktyce wszelkie istoty żywe na naszej planecie (od bakterii po człowieka - matematyczna obsługa obietnic => i gróźb ~>) … z wyjątkiem ziemskich matematyków!
Zobaczmy co na temat warunku wystarczającego => i koniecznego ~> ma do powiedzenia „matematyka” Ziemian.
Warunek wystarczający:
[link widoczny dla zalogowanych]
Warunek wystarczający (inaczej warunek dostateczny) - każdy warunek, z którego dany fakt wynika. Jeżeli warunek wystarczający zachodzi (wystarczy, by zachodził), wówczas zachodzi dany fakt.
Na przykład, jeżeli liczba jest podzielna przez 10, to jest podzielna przez 5. Fakt podzielności przez 10 jest warunkiem wystarczającym dla podzielności przez 5, natomiast fakt podzielności przez 5 jest warunkiem koniecznym dla podzielności przez 10.
Warunek wystarczający nie musi być warunkiem koniecznym - liczba nie musi wcale być podzielna przez 10, by była podzielna przez 5
Warunek konieczny:
[link widoczny dla zalogowanych]
Warunek konieczny - wniosek wypływający z danego faktu. Jeżeli fakt ma zaistnieć, to zaistnieć (koniecznie) musi również fakt będący wnioskiem.
Na przykład: jeżeli liczba jest podzielna przez 15, to jej ostatnią cyfrą jest 0 lub 5.
Jest to oczywiste, bo liczba podzielna przez 15 jest podzielna przez 5, a ostatnią cyfrą takiej liczby może być jedynie 0 lub 5. Zatem - to, że ostatnią cyfrą liczby jest 0 lub 5 jest warunkiem koniecznym dla podzielności przez 15 - liczba KONIECZNIE musi mieć ostatnią cyfrę 0 lub 5, by była podzielna przez 15. Nie ma zatem sensu badanie podzielności przez 15 liczb, które nie kończą się na 0 lub 5.
Nie jest to jednak warunek wystarczający - liczba może kończyć się na 0 lub 5, a jednak nie być podzielna przez 15.
Definicje z Wikipedii to bełkot, bełkot, bełkot …
Matematyczne fakty są banalne.
Definicje implikacji i równoważności w warunkach wystarczających => i koniecznych ~>
Definicja równoważności:
Równoważność to jednoczesne zachodzenie warunku wystarczającego => i koniecznego ~> między p i q:
p<=>q = (p=>q)*[p~>q]
gdzie:
[~>] – wirtualny warunek konieczny, występujący wyłącznie w równoważności.
Nie jest to spójnik „może” ~> między p i q („rzucanie monetą”), istota implikacji, o którym będzie za chwilę.
Dlaczego istota?
Nie ma rzucania monetą – nie ma implikacji!
… jest równoważność!
Definicja warunku koniecznego [~>]:
[p~>q] = ~p=>~q
Stąd aksjomatyczna definicja równoważności gdzie nie ma śladu „rzucania monetą”:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q) = 1*1 =1
Przykład:
A.
Trójkąt jest równoboczny wtedy i tylko wtedy gdy ma kąty równe
TR<=>KR = (TR=>KR)*[TR~>KR] =1*1 =1
Definicja warunku koniecznego [~>]:
[TR~>KR] = ~TR=>~KR =1
Stąd definicja równoważności:
TR<=>KR = (TR=>KR)*(~TR=>~KR) =1*1 =1
Wniosek:
Zdanie A to równoważność prawdziwa
Definicja implikacji prostej:
Implikacja prosta to wyłącznie zachodzenie warunku wystarczającego => między p i q:
p=>q =1
p~>q = ~p=>~q =0
Przykład:
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2 =1
P8~>P2 = ~P8=>~P2=0 bo 2
Wniosek:
Zdanie A to implikacja prosta prawdziwa.
cnd
Definicja implikacji odwrotnej:
Implikacja odwrotna to wyłącznie zachodzenie warunku koniecznego ~> między p i q:
p~>q = ~p=>~q =1
p=>q =0
Przykład:
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 2 to może ~> być podzielna przez 8
P2~>P8 = ~P2=>~P8 =1
P2=>P8 =0 bo 2
Wniosek:
Zdanie A to implikacja odwrotna prawdziwa.
cnd
Szczegółowe definicje warunku wystarczającego => i koniecznego ~> za chwilę.
Definicje z Wikipedii są bez sensu bo mamy tu zero matematyki, czyli ZERO wzorów matematycznych opisujących warunek wystarczający => i konieczny ~>.
Poprawne, matematyczne definicje warunków wystarczającego => i koniecznego ~> to po prostu prawa Kubusia, czyli zero-jedynkowe definicje implikacji prostej i odwrotnej zapisane w równaniach algebry Kubusia.
Kompletna i jedyna poprawna matematyka w temacie implikacji to zaledwie kilka podstawowych definicji matematycznych, a nie bajdurzenia słowne jak w Wikipedii, czyli w ziemskiej „matematyce”.
Zera i jedynki w dowolnym operatorze logicznym oznaczają:
1 - zbiór niepusty (zbiór istnieje, sytuacja możliwa), zdanie prawdziwe
0 - zbiór pusty (zbiór nie istnieje, sytuacja niemożliwa), zdanie fałszywe
Zdanie w sensie matematycznym, to zdanie któremu da się przypisać prawdę lub fałsz.
Spójniki logiczne w algebrze Kubusia
W całej matematyce mamy zaledwie sześć spójników logicznych.
Operatory OR i AND:
* - spójnik „i” w mowie potocznej
+ - spójnik „lub” w mowie potocznej
Operatory implikacji i równoważności:
=> - warunek wystarczający, spójnik „musi” w całym obszarze matematyki
~> - warunek konieczny, spójnik „może” w implikacji
[~>] - wirtualny warunek konieczny w równoważności, nie jest to spójnik „może”
~~> - naturalny spójnik „może” wystarczy pokazać jeden przypadek prawdziwy
<=> - wtedy i tylko wtedy
Definicja implikacji prostej w równaniu algebry Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
Definicja implikacji odwrotnej w równaniu algebry Kubusia:
p~>q = ~p=>~q
Definicja warunku wystarczającego w logice dodatniej (bo q):
Kod: |
Definicja |Zbiory |Definicja
symboliczna |logika |zero-jedynkowa
Logika czlowieka |czlowieka |Technika – bramki logiczne
| p q p=>q
A: p=> q=1 | p* q=1 | 1 1 =1 / p=> q=1
B: p=>~q=0 | p*~q=0 | 1 0 =0 / p=>~q=0
Punktem odniesienia w tabeli zero-jedynkowej jest nagłówek tabeli
| p=1, ~p=0
| q=1, ~q=0
|
p=>q
Jeśli zajdzie p to na pewno => zajdzie q
Z czego wynika że zdanie B musi być twardym fałszem
Z czego wynika że p musi być wystarczające dla q
Jak zajdzie p to q też musi zajść
Relacja w zbiorach:
p*~q=0
Wymusza zawieranie się zbioru p w zbiorze q!
Przykład:
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 10 to na pewno => jest podzielna przez 5
P10=>P5=1 bo 10,20,30…
Zbiory:
P10*P5=1
Zbiory P10 i P5 istnieją (P10=1 i P5=1) i mają część wspólną co wymusza w wyniku 1
B.
Jeśli liczba jest podzielna przez 10 to na pewno => nie jest podzielna przez 5
P10=>~P5=0
Zbiory:
P10*~P5=0
Zbiory P10 i ~P5 istnieją (P10=1 i ~P5=1), ale są rozłączne, co wymusza w wyniku 0
Z A i B wynika, że podzielność liczby przez 10 jest warunkiem wystarczającym, aby była ona podzielna przez 5
P10=>P5=1
Zbiór P10 zawiera się w całości w zbiorze P5.
Definicja warunku wystarczającego w logice ujemnej (bo ~q):
Kod: |
Definicja |Zbiory |Definicja
symboliczna |logika |zero-jedynkowa
Logika czlowieka |czlowieka |Technika – bramki logiczne
|~p ~q ~p=>~q
A:~p=>~q=1 |~p*~q=1 | 1 1 =1 /~p=>~q=1
B:~p=> q=0 |~p* q=0 | 1 0 =0 /~p=> q=0
Punktem odniesienia w tabeli zero-jedynkowej jest nagłówek tabeli
|~p=1, p=0
|~q=1, q=0
|
~p=>~q
Jeśli zajdzie ~p to na pewno => zajdzie ~q
Z czego wynika że zdanie B musi być twardym fałszem
Z czego wynika że ~p musi być wystarczające dla ~q
Jak zajdzie ~p to ~q też musi zajść
Relacja w zbiorach:
~p*q=0
Wymusza zawieranie się zbioru ~p w zbiorze ~q!
Przykład:
A.
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 5 to na pewno => nie jest podzielna przez 10
~P5=>~P10=1 bo 4,6,9,11 …
Zbiory:
~P5*~P10 =1
Zbiory ~P5 i ~P10 istnieją (~P5=1 i ~P10=1) i mają część wspólną, co wymusza w wyniku 1
B.
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 5 to na pewno => jest podzielna przez 10
~P5=>P10 =0
Zbiory:
~P5*P10 =0
Zbiory ~P5 i P10 istnieją (~P5=1 i P10=1), ale są rozłączne co wymusza w wyniku 0
Z A i B wynika że niepodzielność liczby przez 5 jest warunkiem wystarczającym aby była ona niepodzielna przez 10
~P5=>~P10=1
Zbiór ~P5 zawiera się w całości w zbiorze ~P10.
Matematyczna definicja warunku koniecznego ~>:
Warunek konieczny ~> między p i q zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy z zanegowanego poprzednika wynika => zanegowany następnik:
p~>q = ~p=>~q
~p~>~q = p=>q
KONIEC!
To wszystko jest aż tak nieprawdopodobnie proste!
Cała ta banalna teoria wyżej to matematyka w zapisach formalnych a nie wygłupy Wikipedii na temat warunku wystarczającego => i koniecznego ~>.
Dlaczego nie uczą tych banałów w ziemskich szkołach!
W 100-milowym lesie nauka logiki matematycznej zaczyna się w przedszkolu, bowiem 5-cio latki to naturalni eksperci algebry Kubusia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 9:20, 04 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Sofeicz napisał: | Albo jesteś geniuszem, albo .... przez grzeczność nie wymienię.
Wytłumacz mi, jak 6-latkowi, dlaczego w takim razie maszyny zbudowane w oparciu o tak gównianą logikę ...działają.
Przecież na logikę (nomen omen) powinny popaść w chaos zaraz po włączeniu.
To mówię ja, zaniepokojony laik. |
Fundamentem porozumiewanie się czlowieka z człowiekiem jest implikacja, bedąca w 50% warunkiem wystarczającym => (100% pewność) zaś w drugich 50% warunkiem koniecznym (~>) (rzucanie monetą). Z tego powodu implikajca to idiotyzm w świecie techniki.
Rrachunek zero-jedynkowy jest identyczny w KRZ i algebrze Kubusia. Inżynierowie wzięli od matematyków rachunek zero-jedynkowy a za resztę podziękowali. W technice myśli się naturalna logiką człowieka zgodną w 100% z algebrą Kubusia, tylko i wyłacznie dlatego komputery działają.
Algebra Kubusia to 100% wywrotka logiki matematycznej zwanej KRZiP, dosłownie każde pojęcie i każda definicja są tu wywrócone do góry nogami. Z tego powodu jakiekolwiek próby opisania AK przy pomocy środków dostępnych w KRZiP to syzyfowa praca, kompletnie bez sensu. Warunkiem koniecznym zrozumienia Algebry Kubusia jest wykasowanie (może być czasowe) z własnego mózgu wszelkiej wiedzy na temat logiki matematycznej uczonej w ziemskich szkołach.
W dzisiejszej logice matematycznej (KRZiP) wszystko trzeba wywrócić do góry nogami aby świat był normalny tzn. aby logika matematyczna była w 100% zgodności z naturalną logiką człowieka.
Od samego początku Kubuś był pewien, iż logika robiąca z człowieka idiotę (KRZiP) musi być fałszywa.
Zdania prawdziwe w KRZiP to logika debilna, będąca pośmiewiskiem w świecie ludzi normalnych:
Jeśli pies jest różowy to krowa śpiewa w operze
Jeśli pies ma 8 łap to księżyc krąży wokół Ziemi - autentyczne z podręcznika „matematyki” do I klasy LO
Inżynierowie totalnie nie znają KRZiP (nawet nie słyszeli tej nazwy), nie mają pojęcia iż w tym badziewiu jest:
1 = prawda
0 = fałsz
Tylko i wyłącznie dzięki temu mamy dzisiaj komputery i Internet.
Oczywistym jest, że w logice zwanej KRZiP, totalnie sprzecznej z naturalną logiką człowieka, nie dałoby się zaprojektować nawet prostego układu na bramkach logicznych, że o mikroprocesorach nie wspomnę. Bramki logiczne to w dniu dzisiejszym epoka kamienna, zabiły je mikroprocesory. Dziś już nikt nie uczy projektowania złożonych automatów cyfrowych w bramkach logicznych. Wynika z tego, że najprawdopodobniej Kubuś to ostatni Mohikanin, który miał szansę rozpracować matematykę naszego Wszechświata, całe szczęście, że się udało.
Jest oczywistym, że matematycy z kagańcem jedynie słusznej logiki zwanej KRZiP i zerowym doświadczeniem w technice bramek logicznych nie mieli tu żadnych szans.
Kubuś-kosmita
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 9:22, 04 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Forged
Dołączył: 28 Kwi 2010
Posty: 619
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Londyn Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:49, 04 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Panie Kubusiu.
Ja tam się nie znam.
Ale pytanie mam. Skoro Pana rewolucyjna logika jest NATURALNA, to czy opisuje ona, to co znamy pod pojęciem zjawisk obserwowanych na poziomie kwantowym (przy czym "obserwowanych" na poziomie kwantowym już trąci szarlatanerią, bo wszak "fakt obserwacji tworzy obserwowane"? No bo zwykła dotychczasowa nie bardzo sobie radzi...
Ostatnio zmieniony przez Forged dnia Śro 10:51, 04 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:37, 05 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Palmer Eldritch napisał: |
rafal3006 napisał: |
Rachunek zero-jedynkowy jest identyczny w KRZ i algebrze Kubusia. Inżynierowie wzięli od matematyków rachunek zero-jedynkowy a za resztę podziękowali. W technice myśli się naturalna logiką człowieka zgodną w 100% z algebrą Kubusia, tylko i wyłacznie dlatego komputery działają.
Warunkiem koniecznym zrozumienia Algebry Kubusia jest wykasowanie (może być czasowe) z własnego mózgu wszelkiej wiedzy na temat logiki matematycznej uczonej w ziemskich szkołach.
Kubuś-kosmita
|
Cymes! |
Palmer zamieścił mój cytat w najśmieszniejszych …
Udowodnię Wam zatem prawdziwość cytatu na prostym przykładzie.
Zadanie:
Zaprojektować proste sterowanie windą w bramkach logicznych.
Konstruktor A:
Winda ma jechać gdy zamknięte drzwi i wciśnięty przycisk start
J = Z*S
Konstruktor B:
Winda ma stać gdy nie zamknięte drzwi lub nie wciśnięty przycisk start
S = ~Z+~S
J = ~(S)
Podstawiamy i mamy alternatywne rozwiązanie:
J = ~(~Z+~S)
Gdzie tu ktoś widzi choćby gram KRZiP?
To jest naturalna logika człowieka, algebra Kubusia!
Ten przykład jest banalny, ale jest oczywistym że wyłącznie idiota-konstruktor będzie projektował złożony układ cyfrowy myśląc w zerach i jedynkach.
Poza tym jak kto znajdzie choć jednego programistę który pisząc program myśli w zerach i jedynkach, czyli w kodzie maszynowym, bo dokładnie tym jest zarówno KRZ jak i KRZiP … to pęknę ze śmiechu
W kodzie maszynowym to się pisało programy i owszem w początkach komputerów, człowiek praktycznie natychmiast wynalazł symboliczny j. asemblera by odciąć się od idiotycznych zer i jedynek.
A KRZiP-owcy bez przerwy siedzą w matematyce w zerach i jedynkach, czego dowodem są funkcjonujące, o zgrozo, zero-jedynkowe definicje operatorów logicznych.
Definicja operatora OR KRZiP-owca:
Kod: |
p q Y=p+q
1 1 =1
1 0 =1
0 1 =1
0 0 =0
|
KRZiP:
Alternatywa dwóch niezależnych zdań p i q jest prawdziwa gdy którekolwiek z nich jest prawdziwe.
Tylko dlaczego ludzie nie zapiszą tego symbolicznie tak!
To jest symboliczna definicja spójnika „lub”(+), trzy pierwsze linie!
Y = p*q + p*~q + ~p*q
Y=1 <=> (p*q)=1 lub (p*~q)=1 lub (~p*q)=1
Ech, matematycy, matematycy …
Ile jeszcze wody musi upłynąć zanim zrozumiecie w pełni symboliczną algebrę Boole’a!
Przecież wy nie macie bladego pojecie skąd się równania logiczne biorą!
Matematykom brakuje fundamentalnej umiejętności z zakresu ELEMENTARZA logiki, pozwalającej na błyskawiczne wygenerowanie wszystkich możliwych, czyli ośmiu równań logicznych z dowolnej tabeli zero-jedynkowej!
… i od razu wam powiem dlaczego matematycy nie chcą się tego nauczyć, mimo że Kubuś podjął próbę nauczenia tego banału. Te równania są po prostu ściśle matematycznym dowodem istnienia w logice logiki dodatniej i ujemnej. Akceptacja tego faktu to ruina całej dzisiejszej logiki matematycznej, i w tym sęk.
Inżynierowie i programiści po pierwsze myślą naturalną logiką człowieka, a po drugie o zerach i jedynkach daaawno zapomnieli, bo to epoka kamienna!
Wasz przyjaciel,
Kubuś
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 16:05, 05 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Można prosić o uzasadnienie co w tym poście jest nieprawdą?
Zero wolnosci słowa na ateiście.pl
To niestety fakt, co widać wyżej.
... a kiedyś to było takie fantastyczne forum!
To jest inkwizycja!
Nas? Bohaterów? Prądem?!
Nie ma mężczyzn? A dlaczego tu nie ma okien? A dlaczego tu nie ma klamek?
Nie wytrzymam! Permanentna inwigilacja! No nie wytrzymam!
Nieźleście nas urządziły, siostry!
http://www.youtube.com/watch?v=g5I8wln4i5U
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 16:16, 05 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:05, 05 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Fizyk napisał: |
rafal3006 napisał: |
Dlaczego post wyżej wylądował na wysypisku?
Można prosić o uzasadnienie co w tym poście jest nieprawdą?
|
Prawda czy nieprawda mają tu małe znaczenie. Post jest którąś z kolei próbą zaspamowania forum Twoim przeświadczeniem o własnym geniuszu i czegoś takiego nie będę tolerował.
Potraktuj ten post jako nieformalne ostrzeżenie. |
Odpowiedziałem na post Palmera, to jest zabronione?
Poza tym możesz wydzielić jeden watek gdzie pisanie o TECHNICZNEJ algebrze Boole'a będzie możliwe?
Odpowiedź dla Palmera umiesciłbym w takim wątku i po sprawie, nie ma mowy o spamowaniu w twoim rozumieniu.
Pytanie zasadnicze do ciebie Fizyku...
Dlaczego techniczna algebra Boole'a której nie rozumiesz, a której Kubuś jest ekspertem jest zła?
Dlaczego nie wolno mysleć w równaniach algebry Boole'a tylko trzeba obowiązkowo gdakać w tych waszych zerach i jedynkach?
Pozdrawiam,
Kubuś
Pytania:
1.
Proszę o odpowiedź w którym watku mogę umieścić odpowiedź dla Palmera - to jest w końcu wolne forum dyskusyjne, czy tylko wolne dla wybranych?
2.
Czy moge otworzyć wątek "Techniczna algebra Boole'a"?
Czy to jest wstydliwy temat tabu na tym forum?
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 17:28, 05 Lip 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:20, 05 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Fizyk napisał: |
Choćby w wątku, w którym był post Palmera - o ile to faktycznie będzie odpowiedź na jego post, a nie kolejny spam udający odpowiedź.
|
Palmer umieścił to w wątku "najśmieszniejsze", gdzie moim zdaniem nie ma miejsca na dyskusję, dlatego umieściłem w niewyjaśnionych.
Fizyk napisał: |
rafal3006 napisał: |
2.
Czy moge otworzyć wątek "Techniczna algebra Boole'a"?
Czy to jest wstydliwy temat tabu na tym forum?
|
Jasne, że możesz - pod warunkiem, że rzeczywiście będzie to wątek o czymś, co da się nazwać algebrą, a nie kolejny spam Twoim pseudogeniuszem, ale znając Ciebie, tego warunku nie uda Ci się niestety spełnić. |
Trzymam za słowo. Pytanie kto ma rozstrzygać co jest TECHNICZNĄ algebrą Boole’a, czy Kubuś który od 32 lat w tym non-stop siedzi i napisał na ten temat znakomite podręczniki, czy matematyk?
Pozwól wiec że kiedyś otworzę taki wątek i będę Was próbował nauczyć myśleć w technicznej algebrze Boole’a, czyli w równaniach algebry Boole’a, w 100% zgodnych z naturalną logiką człowieka.
Nie chce mi się szukać, ale Windziarz na 100% gdzieś napisal że logika poszła w 2 kierunkach, inzynierowie wzieli sobie zero-jedynkowe definicję operatorów logicznych i rachunek zero-jedynkowy, natomiast matematycy poszli z filozofami w kierunku KRZiP.
Mozesz być pewien że żaden inzynier elektronik, czyli najlepszy specjalista od bramek logicznych i techniki cyfrowej nigdy nie słyszał słów KRZiP, zdanie prawdziwe/fałszywe, kwantyfikator etc.
Pozwól wiec że to ja bedę rozstrzygał co jest techniczną algebrą Boole'a a co nie jest.
Zgoda?
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 18:25, 05 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35365
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:22, 05 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Fizyk napisał: | Jest tylko jeden problem. Już wielokrotnie pokazałeś, że nie wiesz nawet, co znaczą podstawowe pojęcia, którymi się posługujesz, a mianowicie algebra i algebra Boole'a. Wobec tego kiepsko nadajesz się na osobę rozstrzygającą, czy faktycznie piszesz właśnie o tym. |
Nie jest to prawdą. Mnie totalnie nie interesuje matematyczna algebra Boole'a!
Techniczna algebra Boole'a to RÓWNANIA algebry Boole'a o których matematycy nie mają bladego pojęcia. Tak jak powiedział Windziarz, mamy totalny rozjazd w pojęciu algebry Boole'a.
Tak jak ci powiedziałem. Eksperci technicznej algebry Boole'a nie mają pojęcia co to jest KRZiP, prawdziwość/fałszywość zdania, kwantyfikatory etc. ... a mimo to komputery inżynierom działają doskonale i doskonale umieją programować owe komputery.
Dam ci banalny przykład a Ty odpowiedz co z tego co niżej rozumie matematyk, bo twierdzę że to co niżej to dla matematyka czarna magia, a to jest właśnie techniczna algebra Boole'a!
4.10 Osiem równań opisujących operator AND
Korzystamy z definicji symbolicznej operatora AND wyprowadzonej wyżej.
4.10.1
Symboliczna definicja operatora AND:
Kod: |
Dotrzymam słowa Y, logika dodatnia bo Y
Y=p*q
A: p* q= Y
.. a kiedy skłamię?
Przejście do logiki ujemnej poprzez
negację zmiennych i wymianę spójników
Skłamię ~Y, logika ujemna bo ~Y
U: ~Y=~p+~q = ~p*~q+~p*q+p*~q
B: ~p*~q=~Y
C. ~p* q=~Y
D: p*~q=~Y
|
Definicja operatora AND w równaniach algebry Boole’a:
Y=p*q
~Y=~p+~q
4.10.2
Równania minimalne:
1.
Y=p*q
Przejście do logiki ujemnej poprzez negację zmiennych i wymianę operatorów na przeciwne:
2.
~Y=~p+~q
4.10.3
Dwa kolejne równania otrzymujemy negując dwustronnie 1 i 2
3.
~Y=~(p*q)
4.
Y=~(~p+~q)
4.10.4
Równoważna definicja spójnika „lub”(+) w logice ujemnej (bo ~Y):
5.
~Y=(~p*~q)+(~p*q)+(p*~q)
Przejście do logiki dodatniej poprzez negację zmiennych i wymianę operatorów na przeciwne:
6.
Y = (p+q)*(p+~q)*(~p+q)
4.10.5
Ostatnie dwa równania uzyskujemy negując dwustronnie 5 i 6.
7.
Y = ~[(~p*~q)+(~p*q)+(p*~q)]
8.
Y = ~[(p+q)*(p+~q)*(~p+q)]
4.10.6
Ułóżmy to wszystko w tabeli.
Kodowanie zero-jedynkowe operatora AND:
Kod: |
Wszystkie możliwe równania algebry Kubusia dla operatora AND
Dotrzymam słowa: Y=1 |Skłamię: ~Y=1
1: Y=p*q |2: ~Y=~p+~q
4: Y=~(~p+~q) |3: ~Y=~(p*q)
6: Y=(p+q)*(p+~q)*(~p+q) |5: ~Y=(~p*~q)+(~p*q)+(p*~q)
7: Y=~[(~p*~q)+(~p*q)+(p*~q)] |8: ~Y=~[(p+q)*(p+~q)*(~p+q)]
-------------------------------------------------------------
Definicja |
Symboliczna |
Operatora AND|Kodowanie zero-jedynkowe operatora AND
|
Dotrzymam |
slowa: Y=1 |p q Y=p*q | ~p ~q 2:~Y=~p+~q | Y=~(~p+~q)
A: p* q= Y |1 1 =1 / p* q= Y | 0 0 =0 | =1
Sklamie: ~Y=1| | ~Y=~p+~q |
U: ~Y=~p+~q | | ~Y=~p*~q+~p*q+p*~q |
B: ~p*~q=~Y |0 0 =0 | 1 1 =1 /~p*~q=~Y | =0
C: ~p* q=~Y |0 1 =0 | 1 0 =1 /~p* q=~Y | =0
D: p*~q=~Y |1 0 =0 | 0 1 =1 / p*~q=~Y | =0
1 2 3 4 5 6 7
Punkt odniesienia względem którego kodujemy zera i jedynki
to zawsze nagłówek tabeli.
|p=1, ~p=0 | ~p=1, p=0
|q=1, ~q=0 | ~q=1, q=0
|Y=1, ~Y=0 | ~Y=1, Y=0
|
Dla każdego matematyka techniczna algebra Boole’a to czarna magia, zgadza się?
Więc pozwól że ja spróbuje was tego nauczyć a nie odwrotnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|