|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35363
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:20, 20 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Witamy w nowej erze matematycznej - algebrze Kubusia!
Z dedykacją dla Fizyka i Idioty, dwóch biednych Ziemian z pancernym kagańcem KRZiRP na mózgu … który Kubuś za chwilę rozwali w puch, dla ich dobra, aby wrócili z matematycznych rojeń do matematyki normalnych, 5-cio latków i humanistów.
Lekcja 1
Wykłady z Teorii Mnogości autorstwa Kubusia i Idioty.
Definicja warunku wystarczającego => identyczna w Teorii Mnogości i algebrze Kubusia
Wstęp teoretyczny:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/kompus-program-ktory-mysli-jak-czlowiek-fiklit-c-v,7220-525.html#230876
rafal3006 napisał: |
Zaczynamy króciuteńki wykład na temat bajecznie prostej algebry Kubusia!
Kubusiowe definicje poprawne w absolutnie każdej teorii zbiorów (nazwa obojętna - może być TM):
1.
=> - spójnik „na pewno”, warunek wystarczający
Zbiór na podstawie wektora => zwiera się w zbiorze wskazywanym przez strzałkę wektora =>
Zdanie tożsame:
Zbiór na podstawie wektora => jest podzbiorem zbioru wskazywanego przez strzałkę wektora =>
2.
~> - spójnik „może”, warunek konieczny
Zbiór na podstawie wektora ~> zawiera w sobie zbiór wskazywany przez strzałkę wektora ~>
Zdanie tożsame:
Zbiór na podstawie wektora ~> jest nadzbiorem zbioru wskazywanego przez strzałkę wektora ~>
3.
~~> - naturalny spójnik „może”
Zbiór na podstawie wektora ~~> ma co najmniej jeden element wspólny ze zbiorem wskazywanym przez strzałkę wektora ~~>
Na pewno nie możesz Fiklicie powiedzieć, że to nie są dobre definicje bo nie obowiązują w teorii mnogości, bowiem pewne jest, że obowiązują w każdej teorii zbiorów, o ile nie jest ona badziewiem.
Wniosek:
Te definicje są poprawne w aktualnej matematyce Ziemian! |
Taz napisał: | rafal3006 napisał: | Dlaczego nie są definicjami?
... bo nie ma ich w twojej świętej książeczce, Wikipedii? |
Bo nie odpowiadają na pytanie czym właściwie jest pojęcie, które mają definiować.
Definicja Kubusia: Pchnąć w tę łódź jeża lub ośm skrzyń fig.
rafal3006 napisał: | Kluczowe pytanie do Fizyka:
Jeśli zbiór p jest podzbiorem zbioru q, to czy masz pewność matematyczną, iż każdy element zbioru p należy do zbioru q |
Mam pewność, bo to wynika wprost z definicji zawierania się, ale nie mam pojęcia czym się różni matematyczna pewność od nie matematycznej. |
Masz Fizyku pewność, czyli masz gwarancję matematyczną!
Dlaczego więc tupiesz nogami iż pojecie „gwarancja matematyczna” to idiotyzm?
Powtórzę jeszcze raz:
Widzę Fizyku, że opanowałeś matematykę „na pamięć” i klepiesz wyuczone formułki, nie jesteś w stanie wyjść poza swoje badziewie, zwane KRZiRP.
[link widoczny dla zalogowanych]
Kuhn utrzymywał także, że – wbrew obiegowym opiniom – typowi naukowcy nie są obiektywnymi i niezależnymi myślicielami, a są konserwatystami, którzy godzą się z tym, czego ich nauczono i stosują tę naukę (wiedzę) do rozwiązywania problemów zgodnie z dyktatem wyuczonej przez nich teorii. Większość z nich w istocie jedynie składa układanki, celując w odkrywaniu tego, co i tak już jest im znane – „Człowiek, który usiłuje rozwiązać problem zdefiniowany przez istniejącą wiedzę i technikę nie ma szerszych horyzontów.
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/nti-fantastyczna-dyskusja-z-ateisty-pl,4825-275.html#124499
Krótki wykład Idioty, wstęp do Teorii Mnogości
idiota napisał: |
równoważność zbiorów A i B oznacza co następuje:
każdy element ze zbioru A jest elementem zbioru B i vice versa.
implikowanie zbioru B przez zbiór A oznacza, że każdy element zbioru B jest też pewnym elementem zbioru A.
Relacje między zbiorami
Równość zbiorów
Zbiory A i B nazywamy równymi wtedy i tylko wtedy, gdy każdy
element zbioru A jest elementem zbioru B i na odwrót.
A = B ⇔ ∀x (x∈A ⇔ x∈B).
Inkluzja zbiorów
Jeżeli każdy element zbioru A jest elementem zbioru B, to mówimy,
że A jest podzbiorem B i zapisujemy A⊂B.
A nazywamy podzbiorem B, zbiór B zaś nadzbiorem zbioru A.
Symbol ⊂ nazywamy znakiem inkluzji.
A ⊂ B ⇔∀x (x∈A ⇒ x∈B)
inkluzja zbiorów jest odpowiednikiem wynikania a równość zbiorów odpowiednikiem równoważności zdań.
wiedziałem, że będę musiał zaczynać od lekcji pierwszej teorii mnogości.
Bycie podzbiorem to implikacja a bycie podzbiorem pełnym to równoważność.
i tak samo jeśli A jest podzbiorem B i B jest podzbiorem A to A i B są tożsame... czyli A jest pełnym podzbiorem B (i na odwrót).
|
Definicja pewności matematycznej = Definicja gwarancji matematycznej!
Gwarancja matematyczna to 100% pewność zajścia konkretnego zdarzenia, nie budząca wątpliwości żadnego matematyka … przy zdrowych zmysłach.
Przykłady gwarancji matematycznych (matematycznych pewności) na mocy definicji:
1.
W odcinku łączącym dwa dowolne punkty można umieścić nieskończenie wiele punktów
2.
Punkt nie ma wymiarów
3.
Matematyczna płaszczyzna idealna to płaszczyzna nie ulegająca żadnym fizycznym zakrzywieniom np. w myśl hipotezy o fizycznym zakrzywieniu naszego Wszechświata.
Na mocy aksjomatu 3 twierdzenie Pitagorasa, obowiązujące na płaszczyźnie idealnej, jest prawdziwe w sposób absolutny, czyli nie budzący zastrzeżeń żadnego Ziemskiego matematyka … przy zdrowych zmysłach.
Twierdzenie Pitagorasa:
[link widoczny dla zalogowanych]
W dowolnym trójkącie prostokątnym, narysowanym na matematycznej płaszczyźnie idealnej, suma kwadratów długości przyprostokątnych jest równa kwadratowi długości przeciwprostokątnej tego trójkąta. Zgodnie z oznaczeniami na rysunku obok zachodzi tożsamość
a^2+b^2=c^2
Geometrycznie oznacza to, że jeżeli na bokach trójkąta prostokątnego zbudujemy kwadraty, to suma pól kwadratów zbudowanych na przyprostokątnych tego trójkąta będzie równa polu kwadratu zbudowanego na przeciwprostokątnej. W sytuacji na rysunku obok: suma pól kwadratów "czerwonego" i "niebieskiego" jest równa polu kwadratu "fioletowego".
Dalsza część Wikipedii to brednie nie dotyczące twierdzenia Pitagorasa!
Nie musi być ono prawdziwe dla „rzeczywistych” trójkątów mierzonych we wszechświecie, w geometrii nieeuklidesowej. Jednym z pierwszych matematyków, którzy zdali sobie z tego sprawę był Carl Friedrich Gauss, który bardzo starannie mierzył wielkie trójkąty w swoich badaniach geograficznych, aby sprawdzić prawdziwość twierdzenia. Na powierzchni kuli twierdzenie to nie jest spełnione, gdyż obowiązuje tam geometria sferyczna będąca szczególnym przypadkiem nieeuklidesowej geometrii Riemanna. Ogólna teoria względności mówi, że w polach grawitacyjnych twierdzenie jest fałszywe, gdyż tam także obowiązuje zmodyfikowana geometria Riemanna. Również w olbrzymich skalach kosmicznych to twierdzenie może być nie spełnione w związku z krzywizną przestrzeni w wielkiej skali − problem krzywizny jest jednym z otwartych problemów.
W dowolnej teorii zbiorów (nazwa obojętna, może być TM albo Nowa Teoria Zbiorów z AK) zachodzą poniższe gwarancje matematyczne na mocy definicji.
Definicja podzbioru Idioty z Teorii Mnogości:
idiota napisał: |
Inkluzja zbiorów
Jeżeli każdy element zbioru A jest elementem zbioru B, to mówimy,
że A jest podzbiorem B i zapisujemy A⊂B. |
Zachodzi tożsamość znaczków z TM i AK:
p⊂q = p=>q
Przejdźmy na standard z AK przypisując:
p=A
q=B
Oznaczenia zgodne z TM:
q - element zbioru Q (mała litera)
Q - zbiór Q (duża litera)
I.
Definicja prosta podzbioru Idioty z TM v1:
Jeśli każdy element p zbioru P należy => również do zbioru Q to na pewno => zbiór P jest podzbiorem => zbioru Q
(p=>q) => (P=>Q)
Twierdzenie Jaszczurki:
Jeśli zbiór P jest podzbiorem => zbioru Q to matematycznie zachodzi:
Iloczyn logiczny zbiorów P i Q jest równy zbiorowi P, co zapisujemy [P*Q=P]
P=>Q = [P*Q=P] =[P=P]
Tożsama definicja prosta podzbioru Idioty z TM v2:
Jeśli każdy element p zbioru P należy => również do zbioru Q to mamy pewność matematyczną => (gwarancję matematyczną =>!) iż zbiór P jest podzbiorem => zbioru Q
(p=>q) => (P=>Q)
Twierdzenie Jaszczurki:
Jeśli zbiór P jest podzbiorem => zbioru Q to matematycznie zachodzi:
Iloczyn logiczny zbiorów P i Q jest równy zbiorowi P, co zapisujemy [P*Q=P]
P=>Q = [P*Q=P] =[P=P]
Tożsama definicja prosta podzbioru Idioty z TM v3:
Jeśli każdy element p zbioru P należy => również do zbioru Q to jest to warunek wystarczający => do tego, aby zbiór P był podzbiorem => zbioru Q.
(p=>q) => (P=>Q)
Twierdzenie Jaszczurki:
Jeśli zbiór P jest podzbiorem => zbioru Q to matematycznie zachodzi:
Iloczyn logiczny zbiorów P i Q jest równy zbiorowi P, co zapisujemy [P*Q=P]
P=>Q = [P*Q=P] =[P=P]
II.
Definicja odwrotna podzbioru Idioty z TM v1:
Jeśli zbiór P jest podzbiorem => zbioru Q to na pewno => każdy element p zbioru P należy => również do zbioru Q
(P=>Q) => (p=>q)
Twierdzenie Jaszczurki:
Jeśli zbiór P jest podzbiorem => zbioru Q to matematycznie zachodzi:
Iloczyn logiczny zbiorów P i Q jest równy zbiorowi P, co zapisujemy [P*Q=P]
P=>Q = [P*Q=P] =[P=P]
Tożsama definicja odwrotna podzbioru Idioty z TM v2:
Jeśli zbiór P jest podzbiorem => zbioru Q to przynależność dowolnego elementu p do zbioru P daje nam matematyczną pewność => (gwarancję matematyczną =>!) iż ten element będzie należał => również do zbioru Q.
(P=>Q) => (p=>q)
Twierdzenie Jaszczurki:
Jeśli zbiór P jest podzbiorem => zbioru Q to matematycznie zachodzi:
Iloczyn logiczny zbiorów P i Q jest równy zbiorowi P, co zapisujemy [P*Q=P]
P=>Q = [P*Q=P] =[P=P]
Tożsama definicja odwrotna podzbioru Idioty z TM v3:
Jeśli zbiór P jest podzbiorem => zbioru Q to na pewno => przynależność dowolnego elementu p do zbioru P jest warunkiem wystarczającym => aby ten element należał również do zbioru Q
(P=>Q) => (p=>q)
Twierdzenie Jaszczurki:
Jeśli zbiór P jest podzbiorem => zbioru Q to matematycznie zachodzi:
Iloczyn logiczny zbiorów P i Q jest równy zbiorowi P, co zapisujemy [P*Q=P]
P=>Q = [P*Q=P] =[P=P]
Wniosek:
Zachodzi równoważność!
Zbiór P jest podzbiorem => zbioru Q wtedy i tylko wtedy <=> gdy każdy element p zbioru P należy => również do zbioru Q
(P=>Q) <=> (p=>q) = [(P=>Q) => (p=>q)]*[(p=>q) => (P=>Q)] =1*1 =1
Porównajmy!
Definicja prosta podzbioru Idioty z TM v1:
Jeśli każdy element p zbioru P należy => również do zbioru Q to na pewno => zbiór P jest podzbiorem => zbioru Q
(p=>q) => (P=>Q)
Przykład:
A.
Jeśli dowolna liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo:
Zbiór P8=[8,26,24..] jest podzbiorem => zbioru P2=[2,4,6,8..]
Bezpośrednio z tego faktu wynika, że w zbiorach zachodzi:
Twierdzenie Jaszczurki:
Jeśli zbiór P8 jest podzbiorem => zbioru P2 to matematycznie zachodzi:
Iloczyn logiczny zbiorów P8 i P2 jest równy zbiorowi P8, co zapisujemy [P8*P2=P8]
P8=>P2 = [P8*P2=P8] = [P8=P8]
Wniosek:
Zbiór P8 jest podzbiorem => zbioru P2 wtedy i tylko wtedy gdy zdanie A iterujemy wyłącznie po zbiorze P8!
Warunek wystarczający => A zapisany kwantyfikatorem dużym z AK:
A1.
/\x P8(x)=>P2(x)
Dla dowolnego x, jeśli x należy do zbioru P8(x) to na pewno => x należy do zbioru P2(x)
Wniosek:
Zbiór P8(x) jest podzbiorem => zbioru P2(x) wtedy i tylko wtedy gdy zdanie A1 iterujemy wyłącznie po zbiorze P8(x)!
Wtedy i tylko wtedy zdanie A1 jest prawdziwe.
Jeśli w poprzedniku zdania A1 będziemy iterować po kompletnej dziedzinie (tu zbiór liczb naturalnych LN), jak to robi aktualna logika „matematyczna” Ziemian, to zdanie A1 będzie fałszywe!
Dowód:
Dla iterowania po całej dziedzinie liczb naturalnych (LN) zdanie A1 jest fałszywe, bo!
Zbiór rozpatrywany w poprzedniku:
LN = P8(x) = [1,2,3,4,5,6,7,8..]
NIE jest podzbiorem => zbioru zdefiniowanego w następniku!
P2(x) = [2,4,6,8…]
cnd
Zauważmy, że zapis:
LN = P8(x) = [1,2,3,4,5,6,7,8..]
To ewidentny błąd czysto matematyczny (matematyczne brednie) bo wynika z niego głupota jakoby:
Zbiór liczb naturalnych (LN) był tożsamy ze zbiorem liczb podzielnych przez 8 (P8)
LN=P8
W ten oto banalnie prosty sposób posłaliśmy do piekła (tam jest jej miejsce) definicję kwantyfikatora dużego rodem z „matematyki” Ziemian … a wraz z nią całą logikę matematyczną Ziemian w 100%!
Witamy w nowej erze matematycznej - algebrze Kubusia!
… logice absolutnie wszystkich ludzi na Ziemi, od 5-cio latków i humanistów poczynając na profesorach matematyki kończąc!
Ci ostatni doskonale posługują się algebrą Kubusia w komunikacji z normalnymi ludźmi (nie matematykami) … tylko nie wiedzą iż ich naturalny język mówiony (ich naturalna logika człowieka), to jest właśnie matematyka ścisła!
Napisz Fizyku czego nie rozumiesz?
Czy dalej twierdzisz, iż wszystko co pisze Kubuś to matematyczne brednie?
Jeśli tak to bredzi również Idiota, bo wszystkie definicje wyżej to definicje z Teorii Mnogości Idioty.
Identyczne definicje występują także w Nowej Teorii Zbiorów z algebry Kubusia … i w dowolnej innej teorii zbiorów, o ile nie jest ona badziewiem!
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 18:48, 20 Lut 2015, w całości zmieniany 12 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
idiota
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: stolnica
|
Wysłany: Pią 16:57, 20 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Ale brednie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35363
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:29, 20 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
idiota napisał: | Ale brednie... |
Dowcip ci się udał, nie powiem.
Pokaż zatem Idioto w którym miejscu bredzisz w swoich własnych definicjach.
Życzę owocnych poszukiwań,
Twój przyjaciel,
Kubuś
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
idiota
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: stolnica
|
Wysłany: Pią 17:41, 20 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Już ci tłumaczono, że te twoje brednie nic nie mają wspólnego z tym co ja w prostocie serca usiłowałem ci do głowy łopatą włożyć.
Niestety nie mogłeś tego dostrzec, bowiem byłeś zajęty generowaniem ścian tekstu na pokrycie kolejnych "gaf".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35363
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:35, 20 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
... ale po co to tupanie nogami, Idioto?
Jak podałeś błędną matematycznie definicję podzbioru to ją napraw.
... przecież tylko o banalną definicję podzbioru tu się bijemy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Taz
Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:52, 20 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Masz Fizyku pewność, czyli masz gwarancję matematyczną!
Dlaczego więc tupiesz nogami iż pojecie „gwarancja matematyczna” to idiotyzm? |
Skoro to jest to samo, co pewność, to tym bardziej jest to idiotyzm. Znowu tworzysz jakieś pojęcia, które jedynie zaciemniają obraz.
rafal3006 napisał: | Napisz Fizyku czego nie rozumiesz? |
Przede wszystkim tego, po co wklejasz znowu to samo. Już dawno nikt nie czyta Twoich tasiemców.
rafal3006 napisał: | Czy dalej twierdzisz, iż wszystko co pisze Kubuś to matematyczne brednie? |
Yup.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35363
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:05, 20 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Taz napisał: | rafal3006 napisał: | Masz Fizyku pewność, czyli masz gwarancję matematyczną!
Dlaczego więc tupiesz nogami iż pojecie „gwarancja matematyczna” to idiotyzm? |
Skoro to jest to samo, co pewność, to tym bardziej jest to idiotyzm. Znowu tworzysz jakieś pojęcia, które jedynie zaciemniają obraz.
rafal3006 napisał: | Napisz Fizyku czego nie rozumiesz? |
Przede wszystkim tego, po co wklejasz znowu to samo. Już dawno nikt nie czyta Twoich tasiemców.
|
Oczywiście gwarancja matematyczna to jest to samo co matematyczna pewność. Ani Ty ani Idiota nie macie najmniejszych szans aby przyczepić się do czegokolwiek w poście wyżej.
Śmieszny jesteś Fizyku z tym "Kubuś pisze w kółko to samo" i nikt tego nie czyta, a sam po zbanowaniu Kubusia dwa lata temu wchodzisz na sfinię non-stop i czytasz dyskusję Fiklita z Kubusiem.
Ty na prawdę nie widzisz wielkiego skoku jakościowego w rozwoju AK, dzięki dyskusji z Fiklitem?
Śledź sobie dalej, bo gwarantuję ci, że będą się tu działy rzeczy niezwykłe.
Kubuś
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 21:07, 20 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Taz
Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:33, 20 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Oczywiście gwarancja matematyczna to jest to samo co matematyczna pewność. |
Ale czym się różni pewność matematyczna od niematematycznej to nadal nie byłeś łaskaw wyjaśnić.
rafal3006 napisał: | Śmieszny jesteś Fizyku z tym "Kubuś pisze w kółko to samo" i nikt tego nie czyta, a sam po zbanowaniu Kubusia dwa lata temu wchodzisz na sfinię non-stop i czytasz dyskusję Fiklita z Kubusiem. |
Ano czytam, bo odpowiedzi na Twoje posty bywają bardzo celne i fajne. Twoich postów natomiast faktycznie nie czytam, jedynie przeglądam, jeśli jestem ciekaw kontekstu jakiegoś bardziej odczapowego cytatu.
rafal3006 napisał: | Ty na prawdę nie widzisz wielkiego skoku jakościowego w rozwoju AK, dzięki dyskusji z Fiklitem? |
Naprawdę. Widzę jedynie w kółko ten sam bełkot, to samo upieranie się przy swoim geniuszu, ciągłe nazywanie zdań bez sensu definicjami, unikanie odpowiedzi na trudne pytania, zasłony dymne, odwracanie kota ogonem itp.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35363
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:46, 20 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Taz napisał: | rafal3006 napisał: | Oczywiście gwarancja matematyczna to jest to samo co matematyczna pewność. |
Ale czym się różni pewność matematyczna od niematematycznej to nadal nie byłeś łaskaw wyjaśnić.
|
To jest to samo bo:
Algebra Kubusia = naturalna logika 5-cio latków i humanistów, twoja także Fizyku.
Dowód:
Aby dogadać się z kimkolwiek (także z innym matematykiem), że o Twojej dziewczynie nie wspomnę, musisz używać naturalnej logiki człowieka, algebry Kubusia. Spróbuj dogadać się z drugim człowiekiem, nawet matematykiem, używając wyłącznie logiki formalnej w stylu.
Jeśli kwadrat jest kołem to trójkąt ma trzy boki
Czy masz choć cień wątpliwości że za to zdanie, każdy nauczyciel matematyki walnie ci pałę i na nic zdadzą się twoje wyjaśnienia iż nauczyciel to głupek i nie zna się na matematyce (logice formalnej).
Czy widzisz parodię matematyki w wykonaniu logiki formalnej Ziemian?
TAK/NIE
Taz napisał: |
rafal3006 napisał: | Ty na prawdę nie widzisz wielkiego skoku jakościowego w rozwoju AK, dzięki dyskusji z Fiklitem? |
Naprawdę. Widzę jedynie w kółko ten sam bełkot, to samo upieranie się przy swoim geniuszu, ciągłe nazywanie zdań bez sensu definicjami, unikanie odpowiedzi na trudne pytania, zasłony dymne, odwracanie kota ogonem itp. |
Definicja podzbioru Idioty z Teorii Mnogości:
idiota napisał: |
Inkluzja zbiorów
Jeżeli każdy element zbioru A jest elementem zbioru B, to mówimy,
że A jest podzbiorem B i zapisujemy A⊂B. |
Zachodzi tożsamość znaczków z TM i AK:
p⊂q = p=>q
Przejdźmy na standard z AK przypisując:
p=A
q=B
Oznaczenia zgodne z TM:
q - element zbioru Q (mała litera)
Q - zbiór Q (duża litera)
I.
Definicja prosta podzbioru Idioty z TM v1:
Jeśli każdy element p zbioru P należy => również do zbioru Q to na pewno => zbiór P jest podzbiorem => zbioru Q
(p=>q) => (P=>Q)
Twierdzenie Jaszczurki:
Jeśli zbiór P jest podzbiorem => zbioru Q to matematycznie zachodzi:
Iloczyn logiczny zbiorów P i Q jest równy zbiorowi P, co zapisujemy [P*Q=P]
P=>Q = [P*Q=P] =[P=P]
Kto tu pisze bez sensu?
Idiota, czy Kubuś?
Nie widzisz, że definicje podzbioru w Teorii Mnogości i algebrze Kubusia są ABSOLUTNIE tożsame?
Doprawdy, trzeba być osłem, by tego nie widzieć.
Spojrzyj w lustro, może już coś zaczęło ci kiełkować na główce, bo kłamiesz jak Pinokio, twierdząc, że Kubuś pisze w kółko to samo
P.S.
Myślę Fizyku, że zgodzisz się z tezą, że sfinia to forum niezwykłe, tu są sami wariaci, ostatnim jest hushek i spółka, piszą naprawdę dowcipne i fajne posty. Natomiast twoje forum to przeciętniacy, jednostki inaczej myślące jak choćby Kubuś, Biosławek i wielu innych są tam bezwzględnie tępione (banowane).
Została ci dyskusja z Paniami takimi jak Semele, czy też naukowcami typu Krystkon.
http://www.sfinia.fora.pl/samoocena-jak-sfinie-widza-sfinie,35/jak-oceniasz-nasze-forum-ankieta-od-08-2006,762-100.html#222574
Kogo normalnego ciekawią takie dyskusje o dupie maryny?
Twoje forum dokładnie takie jest, dlatego przychodzisz tu, na sfinię, bo jesteś młodym i zdolnym człowiekiem, póki co ślepo wyznającym jedynie słuszną wiarę KRZiRP .. ale to się mam nadzieję zmieni, za sprawą Kubusia.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 22:50, 20 Lut 2015, w całości zmieniany 6 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
idiota
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: stolnica
|
Wysłany: Pią 22:51, 20 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
I cały czas to samo.
Nikt nie widzi tego genialnego rozwiązania tych problemów, których nikt nie dostrzega.
"Kto tu pisze bez sensu?
Idiota, czy Kubuś? "
Zgadnij...
Ostatnio zmieniony przez idiota dnia Pią 23:00, 20 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35363
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:57, 20 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
idiota napisał: | I cały czas to samo.
Nikt nie widzi tego genialnego rozwiązania tych problemów, których nikt nie dostrzega. |
Idioto, znamy się od 8 lat, a nawet osobiście, non stop chodzisz za Kubusiem, dlaczego to robisz?
Ja wiem że wolałbyś dyskutować o logice matematycznej z Krystkonem, łatwiej by ci było.
Czy przypadkiem nie jesteś schizofrenikiem?
Bo z jednej strony domagasz się permanentnego bana dla Kubusia na ateiscie.pl.
Dowód:
[link widoczny dla zalogowanych]
... a z drugiej strony nie możesz bez Kubusia żyć, przychodząc tu, na sfinię
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 23:01, 20 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
idiota
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: stolnica
|
Wysłany: Pią 23:02, 20 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Bo nie umiesz się nauczyć nawet podstawowych rzeczy przez te 8 lat.
Dla mnie jest to fascynujące jak choroba psychiczna pożera ludzki rozsądek.
To naprawdę powala.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35363
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:05, 20 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
idiota napisał: | Bo nie umiesz się nauczyć nawet podstawowych rzeczy przez te 8 lat.
Dla mnie jest to fascynujące jak choroba psychiczna pożera ludzki rozsądek.
To naprawdę powala. |
idiota napisał: |
"Kto tu pisze bez sensu?
Idiota, czy Kubuś? "
Zgadnij...
|
Co tu zgadywać?
Oczywiście że Idiota pisze bez sensu, bo podana przez niego definicja podzbioru to niebotyczne brednie!
Definicja podzbioru Idioty z Teorii Mnogości:
idiota napisał: |
Inkluzja zbiorów
Jeżeli każdy element zbioru A jest elementem zbioru B, to mówimy,
że A jest podzbiorem B i zapisujemy A⊂B. |
Jak możesz, jak możesz Fizyku dopuścić do tego, aby na twoim fantastycznym forum, ateista.pl, taki głupek Idiota uprawiał pseudonaukę. Wnoszę o zbanowanie rzeczonego głupka z ateisty.pl raz na zawsze.
Twój naukowy doradca,
Kubuś
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 23:10, 20 Lut 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
idiota
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: stolnica
|
Wysłany: Pią 23:10, 20 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
A skąd ty masz wiedzieć co to jest definicja?
Nie umiesz pojąć znaczenia tego terminu w jakim go normalni ludzie używają i dlatego własne wymyślasz różne własne a ze sobą niezgodne, by tylko to swoje nierozumienie utajnić.
Ostatnio zmieniony przez idiota dnia Pią 23:12, 20 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35363
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:31, 20 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
idiota napisał: | A skąd ty masz wiedzieć co to jest definicja?
Nie umiesz pojąć znaczenia tego terminu w jakim go normalni ludzie używają i dlatego własne wymyślasz różne własne a ze sobą niezgodne, by tylko to swoje nierozumienie utajnić. |
... no właśnie Ty nie wiesz co to jest definicja wypisując takie matematyczne brednie jak niżej:
Definicja podzbioru Idioty z Teorii Mnogości:
idiota napisał: |
Inkluzja zbiorów
Jeżeli każdy element zbioru A jest elementem zbioru B, to mówimy,
że A jest podzbiorem B i zapisujemy A⊂B. |
Przecież twoich bredni Idioto żaden matematyk nie zrozumie, to jasne.
Ty nie umiesz pojąć znaczenia terminu „definicja” w jakim go normalni ludzie używają i dlatego własne wymyślasz różne własne a ze sobą niezgodne, by tylko to swoje nierozumienie utajnić.
Co to znaczy Idioto "inkluzja", "zbiór", „Jeśli”, „każdy”, „element zbioru”, „podzbiór” - ty nie masz pojęcia o prawidłowym definiowaniu czegokolwiek!
Jeszcze raz apeluję do Fizyka aby natychmiast zbanował głupka Idiotę, ze swojego fantastycznego forum ateista.pl, inaczej moja noga więcej tam nie postanie, i będziesz zmuszony Fizyku przychodzić tu, na to debilne forum śfnia. Po co ci to?
Idiota, obrońca ludzkości:
[link widoczny dla zalogowanych]
idiota napisał: |
jako że nasz, jak to się on lubi określać "kubuś", lubuje się w krentactwach i manipulacji tekstem, postanowiłem użyć broni przeciw niemu podobnej acz subtelniejszej.
I
po pierwsze w temacie tym zamieszczę przebieg rozmowy rzeczonego głupka z niejakim Irbisolem na forom Śfinia
II
odświeżał będę ten temat ilekroć ktokolwiek inny bądż głupek zechce coś napisać w temacie o implikacji.
moderację proszę o wyrozumiałość dla takiego zabiegu, bowiem powoduje mną nie osobista niechęć do głupka lecz chęć ustrzeżenia innych użytkowników forum Ateista.pl przed braniem go poważnie.
zatem idźmy:
niech IR przed cytatem oznacza Irbisola a GŁ rafała 3006 |
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 23:40, 20 Lut 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Taz
Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 471
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 1:28, 21 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Jeszcze raz apeluję do Fizyka aby natychmiast zbanował głupka Idiotę, ze swojego fantastycznego forum ateista.pl, inaczej moja noga więcej tam nie postanie, |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
idiota
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: stolnica
|
Wysłany: Sob 11:40, 21 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
"Przecież twoich bredni Idioto żaden matematyk nie zrozumie, to jasne."
XD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35363
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:13, 21 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Wykłady z algebry Kubusia
Temat:
Implikacja i równoważność - spójniki żywe i martwe
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/kompus-program-ktory-mysli-jak-czlowiek-fiklit-c-v,7220-525.html#231068
fiklit napisał: | To ja mam w takim razie pytanie, czy w AK zachodzi implikacyjność równoważności? |
Definicja równoważności w algebrze Kubusia:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
Równoważność to dwa spójniki żywe (biorące udział w logice):
p=>q - warunek wystarczający w logice dodatniej
~p=>~q - warunek wystarczający w logice ujemnej
Matematycznie zachodzi:
Kod: |
Implikacja prosta |=> ## Warunek wystarczający
p|=>q = (p=>q)*~[p=q] ## p=>q
gdzie:
## - różne na mocy definicji
|
Warunek wystarczający => to wyłącznie połówka operatora implikacji prostej |=>, a nie cały operator.
Identycznie jest w spójnikach „lub”(+) i „i”(*)!
Spójniki żywe i martwe w operatorach OR i AND omówiono tu:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/porzadkowanie-algebry-kubusia-2015-02-02,7596.html#228988
W tym poście zamieszczam rozszerzenie dokładnie tego samego co poznaliśmy w operatorach OR i AND na operatory implikacji i równoważności.
Definicje:
1.
=> - spójnik „na pewno”, warunek wystarczający
Zbiór na podstawie wektora => zwiera się w zbiorze wskazywanym przez strzałkę wektora =>
Zdanie tożsame:
Zbiór na podstawie wektora => jest podzbiorem zbioru wskazywanego przez strzałkę wektora =>
2.
~> - spójnik „może”, warunek konieczny
Zbiór na podstawie wektora ~> zawiera w sobie zbiór wskazywany przez strzałkę wektora ~>
Zdanie tożsame:
Zbiór na podstawie wektora ~> jest nadzbiorem zbioru wskazywanego przez strzałkę wektora ~>
3.
~~> - naturalny spójnik „może”
Zbiór na podstawie wektora ~~> ma co najmniej jeden element wspólny ze zbiorem wskazywanym przez strzałkę wektora ~~>
Definicja spójnika żywego:
Spójnik żywy, to spójnik biorący udział w obsłudze naturalnej logiki człowieka (logice matematycznej).
Definicja spójnika martwego:
Spójnik martwy, to spójnik nie biorący udziału w obsłudze naturalnej logiki człowieka.
Spójnik martwy to symboliczne lub zero-jedynkowe uzupełnienie spójnika żywego do pełnego operatora logicznego.
Prawo Bociana:
Tabele symboliczne operatorów logicznych, zawierają wyłącznie spójniki żywe (biorące udział w logice).
Zacznijmy od definicji symbolicznej implikacji prostej:
Rys.1 Opeartor implikacji prostej w zbiorach
Definicja implikacji prostej |=>:
Zbiór p zawiera się => w zbiorze q i nie jest tożsamy ze zbiorem q, co zapisujemy ~[p=q]
p|=>q = (p=>q)*~[p=q]
Pełną, symboliczną definicję implikacji prostej odczytujemy bezpośrednio z diagramu:
Kod: |
A: p=> q =1
B: p~~>~q=0
… a jeśli zajdzie ~p?
Prawo Kubusia:
p=>q=~p~>~q
C:~p~>~q =1
D:~p~~>q =1
1 2 3
|
Wszystkie spójniki w tabeli wyżej (=>, ~> i ~~>) to spójniki żywe, biorące udział w naturalnej logice człowieka.
Spójnik logiczny (dotyczy to także „lub”(+) i „i”(*)) nie jest tożsamy z operatorem.
Jak wygenerować z powyższej definicji symbolicznej operatory logiczne?
Krok 1.
Rozsuwamy spójniki żywe:
Kod: |
A: p=> q =1
B: p~~>~q=0
… a jeśli zajdzie ~p?
Prawo Kubusia: |Prawo Kubusia:
p=>q=~p~>~q |~p~>~q=p=>q
| C:~p~>~q =1
| D:~p~~>q =1
1 2 3 4 5 6
|
Krok 2.
Uzupełniamy tabelę o spójniki martwe zgodnie z prawem Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
Kod: |
A: p=> q =1 | A: p=> q =1
B: p~~>~q=0 | B: p~~>~q=0
… a jeśli zajdzie ~p?
Prawo Kubusia: |Prawo Kubusia:
p=>q=~p~>~q |~p~>~q=p=>q
C:~p~>~q =1 | C:~p~>~q =1
D:~p~~>q =1 | D:~p~~>q =1
1 2 3 4 5 6
|
Doskonale widać, że w tabeli symbolicznej nie ma spójników martwych, te tabele są identyczne.
Spójniki żywe i martwe wyskoczą nam w kodowaniu zero-jedynkowym.
Jeśli za punkt odniesienia przyjmiemy zdanie A to musimy otrzymać zero-jedynkową definicję implikacji prostej w logice dodatniej (bo q).
A: p=>q
Korzystając z prawa Prosiaczka:
(p=1)=(~p=0)
(~p=1)=(p=0)
zapisujemy:
Kod: |
Tabela |Tabela
Symboliczna |zero-jedynkowa
( p=1)= |(p=1)
(~p=1)= |(p=0)
( q=1)= |(q=1)
(~q=1)= |(q=0)
W tabeli symbolicznej mamy wszystkie zmienne sprowadzone do jedynek (do stanu neutralnego)
|
Jeśli za punkt odniesienia przyjmiemy zdanie C to musimy otrzymać zero-jedynkową definicję implikacji odwrotnej |~> w logice ujemnej (bo ~q)
C: ~p~>~q
Korzystając z prawa Prosiaczka:
(p=1)=(~p=0)
(~p=1)=(p=0)
zapisujemy:
Kod: |
Tabela |Tabela
Symboliczna |zero-jedynkowa
(~p=1)= |(~p=1)
( p=1)= |(~p=0)
(~q=1)= |(~q=1)
( q=1)= |(~q=0)
W tabeli symbolicznej mamy wszystkie zmienne sprowadzone do jedynek (do stanu neutralnego)
|
Kod: |
Definicja symboliczna |Kodowanie |Kodowanie
implikacji prostej |zero-jedynkowe |zero-jedynkowe
|dla A: p|=>q |dla C: ~p|~>~q
A:p|=>q=(p=>q)*~[p=q] | |C:~p|~>~q=(~p~>~q)*~[~p=~q]
p q Y=p|=>q | p q Y=p|=>q |~p ~q Y=~p|~>~q
A: p=> q =1 | 1=> 1 =1 | 0~> 0 =1
B: p~~>~q=0 | 1=> 0 =0 | 0~> 1 =0
C:~p~>~q =1 | 0=> 0 =1 | 1~> 1 =1
D:~p~~>q =1 | 0=> 1 =1 | 1~> 0 =1
1 2 3 4 5 6 7 8 9
Prawa Prosiaczka:
(p=1) = |(p=1) |(~p=0)
(~p=1)= |(p=0) |(~p=1)
(q=1) = |(q=1) |(~q=0)
(~q=1)= |(q=0) |(~q=1)
W tabeli symbolicznej mamy wszystkie zmienne sprowadzone do jedynek (do stanu neutralnego)
|
W tabeli zero-jedynkowej ABCD456 spójnik żywy to obszar AB456 bowiem tylko tu mamy odpowiedź na pytanie co się dzieje jeśli p=1. Obszar CD456 to obszar martwy nie biorący udziału w logice.
W tabeli zero-jedynkowej ABCD789 spójnik żywy to obszar CD789 bowiem tylko tu mamy odpowiedź na pytanie co się dzieje jeśli ~p=1. Obszar AB789 to obszar martwy, nie biorący udziału w logice.
Tożsamość kolumn wynikowych 6 i 9 jest dowodem formalnym prawa algebry Kubusia.
Prawo tożsamości implikacji:
p|=>q = ~p|~>~q
Implikacja prosta |=> w logice dodatniej (bo q) jest tożsama z implikacją odwrotną |~> w logice ujemnej (bo ~q).
Prawo Kubusia zachodzi na poziomie zdań, czyli na poziomie warunku wystarczającego => i koniecznego ~>.
Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
Warunek wystarczający => w logice dodatniej (bo q) jest tożsamy z warunkiem koniecznym ~> w logice ujemnej (bo ~q).
Prawo Kubusia na poziomie zdań zachodzi niezależnie od faktu czy zbiory p i q nie są tożsame (~[p=q] - implikacja), czy też są tożsame ([p=q] - równoważność).
Matematycznie zachodzi:
Kod: |
p|=>q = (p=>q)*~[p=q] ## p=>q
~p|~>~q =(~p~>~q)*~[~p=~q] ## ~p~>~q
gdzie:
## - różne na mocy definicji |
W definicji symbolicznej operatora implikacji prostej mamy wszystkie zmienne sprowadzone do jedynek (do stanu neutralnego). W tabeli zero-jedynkowej implikacji prostej wszystkie linie kodujemy spójnikiem logicznym widniejącym w nagłówku tabeli zero-jedynkowej.
Spójnik logiczny „na pewno” => (warunek wystarczający) nie jest tożsamy z operatorem implikacji prostej |=>. Zdanie spełniające definicję warunku wystarczającego => to wyłącznie linia A w symbolicznej definicji implikacji prostej.
Weźmy teraz symboliczną definicję równoważności.
Wystartujmy od definicji implikacji prostej:
Rys.2 Operator implikacji prostej w zbiorach
Operator implikacji prostej przejdzie w operator równoważności wtedy i tylko wtedy gdy zlikwidujemy obszar niebieski:
D: ~p~~>q = ~p*q =[] =0
Jeden z wielu sposobów likwidacji obszaru niebieskiego:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
Obszar niebieski zniknie gdy każdy element zbioru p będzie podzbiorem zbioru q (p=>q) i każdy element zbioru ~p będzie podzbiorem zbioru ~q (~p=>~q)
Stąd mamy definicję równoważności w warunkach wystarczających =>:
Rys.3 Operator równoważności w zbiorach
Definicję symboliczną operatora równoważności odczytujemy bezpośrednio z diagramu:
Kod: |
Warunek wystarczający => w logice dodatniej (bo q)
A: p=> q =1
Kontrprzykład dla warunku wystarczającego A
B: p~~>~q=0
Warunek wystarczający => w logice ujemnej (bo ~q)
C:~p=>~q =1
Kontrprzykład dla warunku wystarczającego C
D:~p~~>q =0
|
Definicja równoważności:
Równoważność to jednoczesne zachodzenie warunku wystarczającego w logice dodatniej (p=>q) i w logice ujemnej (~p=>~q)
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
Definicje spójników żywych, które biorą udział w logice, zamieszczone są w powyższej tabeli.
… a jak wyglądają spójnik martwe, nie biorące udziału w logice (bez znaczenia dla logiki matematycznej)?
Krok 1.
Rozsuwamy warunki wystarczające w powyższej tabeli:
Kod: |
Warunek wystarczający => w logice dodatniej (bo q)
A: p=> q =1 |
B: p~~>~q=0 |
Warunek wystarczający => w logice ujemnej (bo ~q)
|C:~p=>~q =1
|D:~p~~>q =0
|
Krok 2.
Uzupełniamy spójniki żywe do pełnego operatora logicznego korzystając z prawa Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
~p=>~q = p~>q
stąd mamy:
Kod: |
p|=>q | ~p|=>~q |p<=>q= |Warunki konieczne ~>
|(p|=>q)*(~p|=>~q)|dostępne w naszym
|Wszechświecie
Warunek wystarczający => w logice dodatniej (bo q)|
A: p=> q =1 | A: p~> q =1 | =1 |A: p~> q =1
B: p~~>~q=0 | B: p~~>~q=1 | =0 |B: p~~>~q=0
Warunek wystarczający => w logice ujemnej (bo ~q)
C:~p~>~q =1 | C:~p=>~q =1 | =1 |C:~p~>~q =1
D:~p~~>q =1 | D:~p~~>q =0 | =0 |D:~p~~>q =0
1 2 3 4 5 6 7 a b c
|
Nasza definicja równoważności w kompletnych operatorach logicznych:
p<=>q = (p|=>q)*(~p|=>~q)
W świecie rzeczywistym, w naszym Wszechświecie, równoważność wycina nam jedynki w punktach B6 i D3, co widać w kolumnie wynikowej 7 równoważności, odpowiednio punktu B7 i D7.
W świecie rzeczywistym opisanym tabelą ABCDabc odpowiednie zbiory są puste:
Babc: ~p~~>q = ~p*q =[] =0
Dabc: p~~>~q = p*~q =[] =0
Rzeczywistą budowę warunków koniecznych w równoważności pokazuje tabela ABCDabc, wszystko jest tu zgodne z nową teorią zbiorów z algebry Kubusia, gdzie w równoważności z powodu tożsamości zbiorów [p=q] mamy wymuszone zera w punktach Bc i Dc.
Zauważmy, że jeśli nasz Wszechświat powstawał zgodnie z teorią ewolucji (małymi kroczkami), czy też zgodnie z Biblią, również sekwencyjnie to mamy tak …
Biblia:
Na początku nie było życia na ziemi, żadnego zwierzątka.
Bóg stwarza sekwencyjnie wszystkie zwierzątka żywe, na początek te które nie mają czterech łap czyli:
~4L=[kura, wąż, stonoga ..]
… teraz kluczowe:
Bóg stwarza pierwsze zwierzę z czterema łapami, naszego kochanego pieska.
Zbiór zwierząt z czterem łapmy to tylko nasz piesek:
P=[4L]
W tym momencie prawdziwa jest równoważność:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
Nasz przykład:
P<=>4L = (A: P=>4L)*(C: ~P=>~4L) = 1*1 =1
czyli:
A.
Jeśli zwierzę jest psem to na pewno => ma cztery łapy
P=>4L =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo:
Bycie psem jest warunkiem wystarczającym => aby mieć cztery łapy
Zbiór P=[pies] jest podzbiorem zbioru 4L=[pies]
W naszym przełomowym momencie zachodzi tożsamość zbiorów:
P=4L
bo na naszej ziemi istnieje wyłącznie jedno zwierzątko z czterema łapami, pies.
Tożsamość zbiorów P=4L wymusza tożsamość zbiorów ~P=~4L
C.
Jeśli zwierzę nie jest psem to na pewno => nie ma czterech łap
~P=>~4L =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo:
Zbiór ~P=[kura, wąż, stonoga..] zawiera się w zbiorze ~4L=[kura, wąż, stonoga …]
Oczywistość wobec tożsamości zbiorów ~P=~4L.
Uwaga:
Doskonale widać, że w tej chwili czasowej nie ma ani zbioru:
D123: ~P~~>4L = ~P*4L =[] =0
.. ani też zbioru:
B456: P~~>~4L = P*~4L =[] =0
Załóżmy, że w tym momencie Bóg stwarza pierwszych ludzi na Ziemi: Adama i Ewę
Adam do Pana Boga:
Panie, a czy w punktach D123 i B456, mogą być kiedykolwiek jedynki, bo strasznie nudno na tej Ziemi, tylko jeden czworonóg, piesek.
Bóg:
Mogą być jedynki, jeśli stworzę co najmniej drugie zwierzątko, które ma cztery łapki.
Adam:
To zrób to Panie, bardzo proszę.
Bóg:
Dobrze stworzę całą paletę zwierzątek z czterema łapkami, od tej chwili na waszej ziemi w punktach D123 i B456 będziecie mieć jedynki.
Równoważności możecie tu powiedzieć „do widzenia” na zawsze!
Zauważmy, ze po stworzeniu wszystkich zwierząt z czterema łapami w powyższej tabeli będziemy mieli fałsz w linii C456 i jedynkę w linii D456!
C456: ~p=>~q =0!
Nasz przykład po stworzeniu wszystkich zwierzątek z czterema łapami:
C456.
Jeśli zwierzę nie jest psem to na pewno => nie ma czterech łap
~P=>~4L =0
bo istnieje kontrprzykład D456:
D456.
Jeśli zwierzę nie jest psem to może ~~> mieć cztery łapy
~P~~>4L = ~P*4L =1 bo słoń
Wystarczy że pokażemy jedno zwierzę ze zbioru ~P*4L i już warunek wystarczający => C456 jest fałszem.
Nasza definicja równoważności opisana jest w tym momencie wzorem:
P<=>4L = (P=>4L)*(~P=>~4L) = 1*0 =0
Czyli:
Wykluczona jest równoważność, jeśli Bóg stworzy choćby jednego zwierzaka więcej, ponad psa.
W tym momencie tabela równoważności wyżej rozsypuje się totalnie, jest nieaktualna.
To jest też dowód prawdziwości twierdzenia Konia
Twierdzenie Konia:
Nic co jest implikacją, nie ma prawa być równoważnością i odwrotnie.
Przenieśmy się teraz do czasów Pitagorasa.
Twierdzenie Pitagorasa:
Warunek wystarczający => w logice dodatniej (bo SK)
A.
Jeśli trójkąt jest prostokątny to na pewno => zachodzi suma kwadratów
TP=>SK =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo:
Zbiór TP jest podzbiorem zbioru SK
Oczywistość wobec tożsamości zbiorów TP=SK, która to tożsamość wymusza tożsamość zbiorów ~TP=~SK.
Stąd mamy fałszywość kontrprzykładu B.
B.
Jeśli trójkąt jest prostokątny to może nie zachodzić suma kwadratów
TP~~>~SK =0
bo zbiory TP i ~SK są rozłączne.
Warunek wystarczający => w logice ujemnej (bo ~SK)
C.
Jeśli trójkąt nie jest prostokątny to na pewno => nie zachodzi suma kwadratów
~TP=>~SK =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo:
Zbiór ~TP jest podzbiorem zbioru ~SK
Oczywistość wobec tożsamości zbiorów ~TP=~SK, która to tożsamość wymusza tożsamość zbiorów TP=SK.
Stąd mamy fałszywość kontrprzykładu D.
D.
Jeśli trójkąt nie jest prostokątny to może ~~> zachodzić suma kwadratów
~TP~~>SK = ~TP*SK =0
bo zbiory ~TP i SK są rozłączne
Przejdźmy na parametry formalne p i q:
p=TP
q=SK
Przypomnijmy naszą, symboliczną tabelę równoważności uwzględniającą kompletne operatory logiczne.
Kod: |
p|=>q | ~p|=>~q |p<=>q= |Warunki konieczne
|(p|=>q)*(~p|=>~q)|dostępne w naszym
| wszechświecie
Warunek wystarczający => w logice dodatniej (bo q) |
A: p=> q =1 | A: p~> q =1 | =1 |A: p~> q =1
B: p~~>~q=0 | B: p~~>~q=1 | =0 |B: p~~>~q=0
Warunek wystarczający => w logice ujemnej (bo ~q)
C:~p~>~q =1 | C:~p=>~q =1 | =1 |C:~p~>~q =1
D:~p~~>q =1 | D:~p~~>q =0 | =0 |D:~p~~>q =0
1 2 3 4 5 6 7 a b c
|
Pitagoras:
Panie Boże, czemu robisz ze mnie głupola przecież w moim twierdzeniu, twierdzeniu Pitagorasa zbiory D123 i B456 są zbiorami pustymi!
B456: TP~~>~SK = TP*~SK =[] =0
D123: ~TP~~>SK = ~TP*SK =[] =0
Więc czemu w operatorach logicznych, Twojego autorstwa mam tu jedynki?
Proszę natychmiast stworzyć te zbiory, aby nie były puste inaczej głowa mi pęknie od tej matematyki.
Bóg:
W waszym Wszechświecie tego nie zrobię i kropka.
Pitagoras:
… a czy w innym to zrobisz?
Bóg:
To jest moja tajemnica.
Zauważ Pitagorasie że rozmawiamy o spójnikach martwych nie biorących udziału w logice Ziemian (logice matematycznej), więc w czym problem?
Pitagoras:
Acha, jeśli tak to nie ma problemu.
Bezprzedmiotowe jest gdybanie co oznaczają wynikowe jedynki w liniach D123 i B456, w naszym Wszechświecie. Rzeczywiste definicje warunków koniecznych w naszym wszechświecie w równoważności pokazuje tabela ABCDabc.
Czyli:
UWAGA!
W naszym wszechświecie równoważność zachodzi wtedy i tylko wtedy gdy zbiory Dabc i Babc są zbiorami pustymi. W kompetencji Boga jest zastąpienie zer w liniach Dabc czy też Babc jedynkami.
Dowodem iż Bóg to potrafi jest operator chaosu:
P8|~~>P3
Tu w tabeli ABCDabc mamy wynikowe jedynki od góry do dołu, zaś jedynymi zdaniami prawdziwymi w tej tabeli są zdania z naturalnym spójnikiem „może” ~~>.
Pytanie czy w jakimś innym Wszechświecie zbiory D123 i B456 mogą być niepuste jest tożsame z pytaniem o istnienie Boga.
Bóg istnieje?
czy też:
Bóg nie istnieje?
… oto jest pytanie, gdy próbujemy uzasadniać wynikowe jedynki w punktach D123 i B456 w operatorze równoważności.
Podsumowując:
Algebra Kubusia nie zajmuje się spójnikami martwymi, więc nie ma tu żadnego problemu z jedynkami w liniach D123 i B123 bowiem obszary CD123 i AB123 to obszary martwe w logice -nie biorą w niej udziału.
Definicja warunku wystarczającego => w AK jest tylko i wyłącznie taka:
p=>q
Zbiór p zawiera się => w zbiorze q
Zbiór p jest podzbiorem => zbioru q
Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
Z definicji warunku wystarczającego => w AK wynika, że:
Prawo Kubusia działa zawsze, niezależnie od tego czy mamy do czynienia z implikacją prostą o definicji:
p|=>q = (p=>q)*~[p=q]
Prawa strona:
Zbiór p zawiera się w zbiorze q i nie jest tożsamy ze zbiorem q, co zapisujemy ~[p=q]
Czy też mamy do czynienia z równoważnością o definicji:
p<=>q = (p=>q)*[p=q]
Prawa strona:
Zbiór p zawiera się w zbiorze q i jest tożsamy ze zbiorem q, co zapisujemy [p=q]
cnd
Warunek wystarczający => to tylko połówka operatora implikacji |=>, czy też równoważności <=>, a nie cały operator!
Stąd matematycznie zachodzi:
Kod: |
Operator implikacji prostej ## Warunek wystarczający
p|=>q = (p=>q)*~[p=q] ## p=>q
Operator równoważności ## Warunek wystarczający
p<=>q = (p=>q)*[p=q] ## p=>q
gdzie:
## - różne na mocy definicji
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 12:40, 21 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Ja nie tracę nadziei. W Kubusiu jednak drzemie potencjał. I czasami widać przebłyski. Np. tu:
Cytat: | Zauważmy, że zapis:
LN = P8(x) = [1,2,3,4,5,6,7,8..]
To ewidentny błąd czysto matematyczny (matematyczne brednie) bo wynika z niego głupota jakoby:
Zbiór liczb naturalnych (LN) był tożsamy ze zbiorem liczb podzielnych przez 8 (P8)
LN=P8 |
Ja się tutaj z nim zgadzam.
Rafał tylko wiesz, że problem jest taki, że powyższy błąd to Twój wymysł? Tzn. nikt nie uważa, że LN=P8(x). Tylko Ty twierdzisz, że RP prowadzi do takich wniosków. To wynika z tego, że nie rozumiesz RP. Myślę, że jednak Twój umysł toczy bój z samym sobą. Trzymam kciuki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35363
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 13:24, 21 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: |
Ja nie tracę nadziei. W Kubusiu jednak drzemie potencjał. I czasami widać przebłyski. Np. tu:
Cytat: | Zauważmy, że zapis:
LN = P8(x) = [1,2,3,4,5,6,7,8..]
To ewidentny błąd czysto matematyczny (matematyczne brednie) bo wynika z niego głupota jakoby:
Zbiór liczb naturalnych (LN) był tożsamy ze zbiorem liczb podzielnych przez 8 (P8)
LN=P8 |
Ja się tutaj z nim zgadzam.
Rafał tylko wiesz, że problem jest taki, że powyższy błąd to Twój wymysł? Tzn. nikt nie uważa, że LN=P8(x). Tylko Ty twierdzisz, że RP prowadzi do takich wniosków. To wynika z tego, że nie rozumiesz RP. Myślę, że jednak Twój umysł toczy bój z samym sobą. Trzymam kciuki. |
Nie walczę z samym sobą, to są matematycznie brednie tylko i wyłącznie w symbolicznej definicji implikacji prostej … której Ziemianie TOTALNIE nie znają.
Nasze zdanie:
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2
To nie są brednie jeśli wyeliminujesz implikację prawem przejścia z implikacji do spójników „lub”(+) i „i”(*), ale wtedy będzie to zupełnie inne zdanie - prawo Mrówki.
Y = (p=>q) = A:p*q + C:~p*~q + D: ~p*q
Nasz przykład:
Y = (P8=>P2) = A: P8*P2 + C: ~P8*~P2 + D: ~P8*P2
Prawo Mrówki dla implikacji prostej:
Y = (p|=>q) = Ya+Yc+Yd = A: p*q + C: ~p*~q + D: ~p*q
Zdanie p=>q wchodzi w skład operatora implikacji prostej |=> wtedy i tylko wtedy, gdy zbiory A, C i D wyrażone spójnikami „lub”(+) i „i”(*) w powyższym równaniu są niepuste i rozłączne, zaś ich suma logiczna jest dziedziną na której operuje zdanie p=>q.
Dowodząc prawdziwość prawa Mrówki w sposób pośredni udowodnimy gwarancję matematyczną w zdaniu:
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2
Przynależność liczby do zbioru P8 gwarantuje => jej przynależność do zbioru P2
… tylko że prawo Mrówki i jego poprawna interpretacja matematyczna nie jest znana Ziemianom.
Twardy dowód:
Gdyby ziemianie znali prawo Mrówki i jego poprawną interpretację to pojęcie „gwarancji matematycznej” byłoby dla nich oczywistością, a nie jest
cnd
Poza tym niektórzy matematycy, np. Macjan wiedzą co to jest gwarancja matematyczna.
Dowód tu:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/paradoks-warunku-wystarczajacego,3164.html#56053
Ale to są wyjątki w morzu tych matematyków, którzy o tym nie wiedzą.
Zauważmy że Ziemskie prawo eliminacji to równoważność!
Zatem musi być prawdziwe twierdzenie odwrotne które brzmi:
(LN = A: P8*P2 + C: ~P8*~P2 + D: ~P8*P2) => (P8=>P2)
Twierdzenie odwrotne będzie tu brzmiało:
Jeśli dany jest zbiór liczb naturalnych LN to na pewno => zbiór P8 jest podzbiorem zbioru P2
Oczywistym jest, że z takim poprzednikiem można sobie wygenerować nieskończenie wiele twierdzeń matematycznych.
Wali się tu kolejny dogmat Ziemian jakoby ze zbioru pustego wynikało wszystko.
Jak zwykle jest dokładnie odwrotnie:
Ze zbioru pełnego, Uniwersum, wynika wszystko.
Definicja Uniwersum:
Wszelkie możliwe pojęcia zrozumiałe dla człowieka.
… i to jest w pełnej krasie, największa tragedia logiki matematycznej Ziemian!
Definicja symboliczna implikacji prostej |=> w zbiorach:
p|=> = (p=>q)*~[p=q]
Zbiór p zawiera się w zbiorze q i nie jest tożsamy ze zbiorem q
Symboliczną definicję implikacji prostej odczytujemy bezpośrednio z diagramu:
Kod: |
Definicja symboliczna |Kodowanie zero-jedynkowe
|dla punktu odniesienia A:p=>q
| p q p|=>q
A: p=> q =[ p* q= p] =1 | 1=>1 =1
B: p~~>~q=[ p*~q ] =0 | 1=>0 =0
… a jeśli zajdzie ~p?
Prawo Kubusia:
p=>q=~p~>~q
C:~p~>~q =[~p*~q=~q] =1 |0=>0 =1
D:~p~~>q =[~p* q ] =1 |0=>1 =1
|
Doskonale widać, że w symbolicznej definicji implikacji warunek wystarczający => to wyłącznie linia A, zaledwie JEDNA (słownie JEDNA) linijka odpowiedniej definicji zero-jedynkowej.
4.2.2 Prawo Mrówki dla implikacji prostej
Prawo Termita dla implikacji prostej:
Operator implikacji prostej dzieli dziedzinę na trzy i tylko trzy zbiory niepuste i rozłączne.
Wszystkie możliwe zbiory dla operatora dwuargumentowego to:
A: p*q
B: p*~q
C: ~p*~q
D: ~p*q
Z prawa Termita wynika, że jeden z czterech zbiorów musi być zbiorem pustym.
Prawo Mrówki dla implikacji prostej:
Y = (p|=>q) = Ya+Yc+Yd = A: p*q + C: ~p*~q + D: ~p*q
Zdanie p=>q wchodzi w skład operatora implikacji prostej |=> wtedy i tylko wtedy, gdy zbiory A, C i D wyrażone spójnikami „lub”(+) i „i”(*) w powyższym równaniu są niepuste i rozłączne, zaś ich suma logiczna jest dziedziną na której operuje zdanie p=>q.
Prawo Mrówkojada dla implikacji prostej:
Y = (p|=>q) = Ya+Yc+Yd = A: p*q + C: ~p*~q + D: ~p*q
Zdanie p=>q wchodzi w skład operatora implikacji prostej |=> wtedy i tylko wtedy gdy pokażemy po jednym elemencie zbiorów A, C i D oraz udowodnimy iż zbiór B: p*~q jest zbiorem pustym.
Prawo Mrówki i prawo Mrówkojada można wykorzystać do rozstrzygania czy zdanie p=>q wchodzi w skład operatora implikacji prostej.
Prawo Mrówkojada jest prostszym sposobem udowodnienia iż zdanie p=>q wchodzi w skład operatora implikacji prostej |=>.
Prawa Mrówki i Mrówkojada wynikają z definicji operatora implikacji |=> w zbiorach.
Przykład:
Zdanie wypowiedziane:
A.
Jeśli zwierzę jest psem to na pewno => ma cztery łapy
P=>4L
Przyjmujemy dziedzinę:
ZWZ - zbiór wszystkich zwierząt
Prawo Mrówki dla implikacji prostej:
Y = (p|=>q) = Ya+Yc+Yd = A: p*q + C: ~p*~q + D: ~p*q
Zdanie p=>q wchodzi w skład operatora implikacji prostej |=> wtedy i tylko wtedy, gdy zbiory A, C i D wyrażone spójnikami „lub”(+) i „i”(*) w powyższym równaniu są rozłączne i niepuste, zaś ich suma logiczna jest dziedziną na której operuje zdanie p=>q.
Nasz przykład:
Y = A: P*4L + C: ~P*~4L + D: ~P*4L
Jak udowodnić prawdziwość tego zdania?
Iterujemy po wszystkich zwierzątkach na naszej Ziemi, od pchły po słonia.
A: P*4L=1*1=1 - zwierzęta które są psami (P=1) i mają cztery łapy (4L=1)
A=[pies] - zbiór jednoelementowy „pies”
C: ~P*~4L=1*1=1 - zwierzęta które nie są psami (~P=1) i nie mają czterech łap (~4L=1)
C=[kura, wąż ..]
D: ~P*4L=1*1=1 - zwierzęta które nie są psami (~P=1) i mają cztery łapy (4L=1)
D=[słoń, koń ..]
Trzeba teraz udowodnić iż suma logiczna wszystkich tych zbiorów to dziedzina:
ZWZ - zbiór wszystkich zwierząt
Prawo Mrówkojada dla implikacji prostej:
Y = (p|=>q) = Ya+Yc+Yd = A: p*q + C: ~p*~q + D: ~p*q
Zdanie p=>q wchodzi w skład operatora implikacji prostej |=> wtedy i tylko wtedy gdy pokażemy po jednym elemencie zbiorów A, C i D oraz udowodnimy iż zbiór B: p*~q jest zbiorem pustym.
Nasz przykład:
Y = A: P*4L + C: ~P*~4L + D: ~P*4L
Jak udowodnić prawdziwość tego zdania?
W tym przypadku wystarczy pokazać po jednym zwierzątku wchodzącym w skład każdego ze zbiorów A, C i D oraz udowodnić fałszywość zdania B: P*~4L
Dowodzimy:
A.
P*4L =1*1=1 bo pies
Istnieje zwierzę które jest psem (P=1) i ma cztery łapy (4L=1)
C.
~P*~4L=1*1=1 bo kura
Istnieje zwierzę które nie jest psem (~P=1) i nie ma czterech łap (~4L=1)
D.
~P*4L=1*1=1 bo słoń
Istnieje zwierzę które nie jest psem (~P=1) i nie ma czterech łap (4L=1)
Dodatkowo musimy wykazać iż zbiór B jest zbiorem pustym.
B: P*~4L=[] =0
Tu oczywistość bo zbiory P=[pies] i ~4L=[kura, wąż ..] to zbiory rozłączne.
Oba zbiory istnieją (P=1) i (~4L=1), ale są rozłączne, stąd ich iloczyn logiczny to zbiór pusty, o wartości logicznej zero (=0).
Jak widzimy, dowodzenie iż zdanie p=>q wchodzi w skład operatora implikacji prostej |=> przy pomocy prawa Mrówkojada jest nieporównywalnie prostsze niż dowodzenie tego samego przy pomocy prawa Mrówki.
Fiklicie, było o tym co pytasz szczegółowo w tym poście wyżej:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/kompus-program-ktory-mysli-jak-czlowiek-fiklit-c-v,7220-525.html#231054
Rafal3006 napisał: |
Weźmy teraz klasyka implikacji!
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2 = [P8*P2=P8] =1
Definicja warunku wystarczającego => spełniona bo:
Zbiór P8 jest podzbiorem zbioru P2
Dodatkowo zbiory P8 i P2 nie sa tożsame co wymusza definicję implikacji prostej |=>:
P8|=>P2 = (P8=>P2)*~[P8=P2]
Dalej walimy z automatu!
Kluczowe pytanie do Fizyka!
Czy zdanie A daje ci matematyczną pewność iż każdy element zbioru P8 należy do zbioru P2?
Odpowiem za ciebie!
TAK, zdanie A daje mi taką matematyczną pewność (gwarancję matematyczną)!
Z prawdziwości warunku wystarczającego A wynika fałszywość kontrprzykładu B.
B.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to może ~~> nie być podzielna przez 2
P8~~>~P2 = P8*~P2 =0
Bo zbiory P8 i ~P2 są rozłączne
UWAGA FIZYKU!
Kwantyfikator duży z AK to wyłącznie zdanie A gdzie iterujemy wyłącznie po zbiorze P8=[8,16,24…]
Kolejne kluczowe pytanie do Fizyka:
Czy zgadzasz się że w zdaniu A masz matematyczną pewność (gwarancję matematyczną) iż każdy element zbioru P8 zawiera się w zbiorze P2, tylko i wyłącznie dla zbioru P8, a nie dla całej dziedziny liczb naturalnych LN!
Odpowiem za ciebie:
TAK, zgadzam się, wyłącznie matematyczny matoł może twierdzić co innego, a matołem przecież nie jestem!
… a jeśli liczba nie jest podzielna przez 8?
Prawo Kubusia:
P8=>P2 = ~P8~>~P2
C.
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 8 to może ~> nie być podzielna przez 2
~P8~>~P2 = [~P8*~P2=~P2] =1
Definicja warunku koniecznego ~> spełniona bo:
Zbiór ~P8 jest nadzbiorem zbioru ~P2, zabieram ~P8 i znika mi ~P2
cnd
lub
D.
Jeśli liczba nie jest podzielna przez 8 to może ~~> być podzielna przez 2
~P8~~>P2 = ~P8*P2 =1 bo 2
Na czym polega tragedia matematyki Ziemian?!
Zauważmy że jeśli iterujemy implikację w spójnikach implikacyjnych (=>, ~> i ~~>) jak wyżej to:
A.
Zdanie A jest prawdziwe wyłącznie dla zbioru liczb podzielnych przez 8!
A: P8=>P2 = [P8*P2=P8] = [P8=P8] =1
… i fałszywe dla wszelkich innych liczb!
C.
Zdanie C jest prawdziwe wyłącznie dla liczb niepodzielnych przez 2!
C: ~P8~>~P2 = [~P8*~P2=~P2] =[~P2=~P2] =1
… i fałszywe dla wszelkich innych liczb!
D.
Zdanie D jest prawdziwe wyłącznie dla zbioru liczb ~P8*P2!
D: ~P8~~>P2 = ~P8*P2 =1
… i fałszywe dla wszelkich innych liczb!
Cała tragedia ziemskiej matematyki to prawo eliminacji implikacji!
P8=>P2 = A: P8*P2 + C: ~P8*~P2 + D: ~P8*P2
Na mocy definicji spójnika „lub”(+) wystarczy że którykolwiek składnik sumy logicznej jest równy 1 i już ustawi:
P8=>P2 =1
Twierdzenie Wieloryba:
Jeśli wyrażamy implikację w spójnikach „lub”(+) i „i”(*):
P8=>P2 = A: P8*P2 + C: ~P8*~P2 + D: ~P8*P2
to prawdą jest iż zdanie P8=>P2 jest prawdziwe dla wszystkich liczb naturalnych, ale tylko i wyłącznie w implikacji wyrażonej spójnikami „lub”(+) i „i”(*), czyli wyłącznie po skorzystaniu z prawa eliminacji w implikacji w logice ziemian.
Oczywiście nie jest w tym przypadku prawdą, że przynależność do zbioru P8 daje nam matematyczną pewność przynależności do zbioru P2 jak to jest w analizie matematycznej tego zdania przy pomocy spójników implikacyjnych, którą przedstawiłem wyżej.
Wynika z tego, że leży i kwiczy wszystko co idiota napisał na temat zbiorów, bo w matematyce nie ma żadnej pewności, nie ma żadnej gwarancji ... wedle Fizyka i Idioty oczywiście.
Dowód:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/nti-fantastyczna-dyskusja-z-ateisty-pl,4825-275.html#124499
idiota napisał: |
Inkluzja zbiorów
Jeżeli każdy element zbioru A jest elementem zbioru B, to mówimy,
że A jest podzbiorem B i zapisujemy A⊂B.
A nazywamy podzbiorem B, zbiór B zaś nadzbiorem zbioru A.
Symbol ⊂ nazywamy znakiem inkluzji.
A ⊂ B ⇔∀x (x∈A ⇒ x∈B)
|
Zatrzymajmy się na wytłuszczonym.
Idiota twierdzi że:
Zbiór A jest podzbiorem zbioru B wtedy i tylko wtedy gdy każdy element zbioru A należy także do zbioru B
KONIEC!
Wystarczy, to jest obalenie logiki matematycznej Ziemian bo:
1.
Definicja Idioty daje nam pewność absolutną (gwarancję matematyczną) iż:
Jeśli każdy element zbioru A należy do zbioru B to zbiór A jest podzbiorem zbioru B
Tymczasem w logice Ziemian pojęcie pewności matematycznej (gwarancji matematycznej) jest nielegalne!
Wniosek!
Definicja idioty jest do bani, bo o żadnej pewności (gwarancji) w matematyce nie może być mowy.
Skoro tak, to można znaleźć kontrprzykład dla definicji Idioty!
Definicja implikacji w spójnikach „lub”(+) i „i”(*):
P8=>P2 = A: P8*P2 + C: ~P8*~P2 + D: ~P8*P2
Z powyższego mamy:
P8=>P2 = A: P8 + C: ~P2 + D: ~P8*P2
bo P8*P2=P8 i ~P8*~P2=~P2
Kontrprzykładem dla definicji Idioty są zbiory:
C: ~P2 i D: ~P8*P2
bo żadna z liczb należących do zbiorów C i D nie należy do zbioru P8!
Stąd wzięły się brednie, że w matematyce nie istnieje żadna pewność matematyczna, nie istnieje żadna gwarancja matematyczna!
Podsumowując:
Głupotę iż w matematyce nie może być mowy o żadnej pewności matematycznej (żadnej gwarancji matematycznej) wygenerowała definicja kwantyfikatora dużego w logice Ziemian iterująca po całej dziedzinie (zbiór liczb naturalnych) co skazuje nas tylko i wyłącznie na tą definicję implikacji:
Zbiór P8 jest podzbiorem => zbioru P2 wtedy i tylko wtedy gdy:
Zdanie tożsame:
Zbiór P8 zawiera się => w zbiorze P2 wtedy i tylko wtedy gdy:
P8=>P2 = A: P8 + C: ~P2 + D: ~P8*P2
„wtedy i tylko wtedy” bo oczywistym jest tu że prawdziwe jest twierdzenie odwrotne:
Jeśli dane są zbiory:
A: P8 + C: ~P2 + D: ~P8*P2
to zbiór P8 zawiera się => w zbiorze P2
P8=>P2
Zauważmy że twierdzenie odwrotne jest matematycznie bez sensu bo:
LN (zbiór liczb naturalnych) = A: P8 + C: ~P2 + D: ~P8*P2
Zbiory po prawej stronie są niepuste i rozłączne zaś ich suma logiczna to zbiór liczb naturalnych (LN).
Tożsame twierdzenie odwrotne będzie tu brzmiało:
Jeśli dany jest zbiór liczb naturalnych LN to na pewno => zbiór P8 jest podzbiorem zbioru P2
Oczywistym jest, że z takim poprzednikiem można sobie wygenerować nieskończenie wiele twierdzeń matematycznych.
Wali się tu kolejny dogmat Ziemian jakoby ze zbioru pustego wynikało wszystko.
Jak zwykle jest dokładnie odwrotnie:
Ze zbioru pełnego, Uniwersum, wynika wszystko.
Definicja Uniwersum:
Wszelkie możliwe pojęcia zrozumiałe dla człowieka.
… i to jest w pełnej krasie, największa tragedia logiki matematycznej Ziemian!
cnd
|
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 18:44, 21 Lut 2015, w całości zmieniany 8 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
idiota
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: stolnica
|
Wysłany: Sob 14:23, 21 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Inkluzja zbiorów
Jeżeli każdy element zbioru A jest elementem zbioru B, to mówimy, że A jest podzbiorem B i zapisujemy A⊂B. |
To jest co napisałem.
Według rafała ten napis WSZYSCY MATEMATYCY uważają za bredzenie.
Co stoi zatem na WIkipedii pod hasłem PODZBIÓR?
Cytat: | Jeżeli każdy element x należący do A jest jednocześnie elementem B, to zbiór A nazywa się podzbiorem zbioru B. |
[link widoczny dla zalogowanych]
źródło:
Wojciech Guzicki, Piotr Zakrzewski: Wykłady ze wstępu do matematyki. Wprowadzenie do teorii mnogości. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN, 2005.
Ciekawa izomorfia tego co napisałem z tym co w swym podręczniku piszą Guzicki i zakrzewski, nie?
Ciekawe, czy oni też zostali przeze mnie namówieni do używania mojej definicji tam?
I w dowolnym innym podręczniku logiki też?
SPISEG!!!!
Ostatnio zmieniony przez idiota dnia Sob 14:24, 21 Lut 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35363
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:26, 21 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
idiota napisał: | Cytat: | Inkluzja zbiorów
Jeżeli każdy element zbioru A jest elementem zbioru B, to mówimy, że A jest podzbiorem B i zapisujemy A⊂B. |
To jest co napisałem.
Według rafała ten napis WSZYSCY MATEMATYCY uważają za bredzenie.
Co stoi zatem na WIkipedii pod hasłem PODZBIÓR? |
Ależ ty jesteś Idioto tępy, to był dowcip
Wężykiem Jasiu, wężykiem!
https://www.youtube.com/watch?v=z4dMWaI6MBY
To nie ja, lecz Fizyk twierdzi że bredzisz, bo skoro ja podałem identyczną definicję podzbioru jak ty którą Fizyk podsumował iż to są matematycznie brednie, to tym samym Fizyk jest matoł a nie my - chyba jasno się wyrażam, nie?
Co zatem zrobimy z Fizykiem?
Proponuję pozbawić go stanowiska admina na ateiście.pl - najlepiej jak jego następcą będzie kobieta, proponuję Semele, która również doświadczyła mobbingu z jego strony - już próbował ją zbanować, na szczęście ta dzielna kobieta dala mu po pysku i ją odbanował.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Sob 15:06, 21 Lut 2015, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
idiota
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: stolnica
|
Wysłany: Sob 15:46, 21 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
"skoro ja podałem identyczną definicję podzbioru jak ty którą Fizyk podsumował iż to są matematycznie brednie, "
Ale wnioskujesz z tego brednie, bonie bardzo potrafisz wnioskować.
W tym problem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35363
Przeczytał: 23 tematy
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 21:05, 21 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Wykłady z algebry Kubusia
Temat:
Wnioskowanie 5-cio latków
Z dedykacją dla Idioty i Fizyka
Lekcja 1
idiota napisał: | Kubuś napisał: | skoro ja podałem identyczną definicję podzbioru jak ty którą Fizyk podsumował iż to są matematycznie brednie, |
Ale wnioskujesz z tego brednie, bo nie bardzo potrafisz wnioskować.
W tym problem. |
Pani w przedszkolu Nr.1 w 100-milowym lesie:
Drogie dzieci, tematem dzisiejszych zajęć będzie „wnioskowanie” w naturalnej logice człowieka doskonale znane każdemu, od 5-cio latków poczynając na profesorach matematyki kończąc.
Pobawmy się zatem „wnioskowaniem” na konkretnym przykładzie:
A.
Jeśli jutro będzie padło to na pewno => będzie pochmurno
P=>CH
Nanieśmy to zdanie na tabelę zero-jedynkową implikacji prostej.
Kod: |
P CH P|=>CH
A: 1 1 =1
B: 1 0 =0
C: 0 0 =1
D: 0 1 =1
|
Wnioskujemy linia po linii:
Pani:
Linia A.
Czy jutro może zajść sytuacja:
Pada (P=1) i są chmury (CH=1)
Odpowiedź: TAK
Zatem sytuacja A jest możliwa, w wyniku stawiamy 1:
P|=>CH =1
Pani:
Linia B.
Czy jutro może zajść sytuacja:
Pada (P=1) i nie ma chmur (CH=0)
Odpowiedź: NIE
Sytuacja B jest niemożliwa, stąd w wyniku stawiamy 0
P|=>CH =0
Pani:
Co z tego wynika Jasiu?
Jaś (lat 5):
Niech no pomyślę:
Skoro możliwa jest sytuacja:
A: Pada (P=1) i są chmury (CH=1) z czego wynika: (P|=>CH)=1
i niemożliwa jest sytuacja:
B: Pada (P=1) i nie ma chmur (CH=0) z czego wynika: (P|=>CH)=0
To z linii B wynika że zdanie A powinno brzmieć:
A.
Jeśli jutro będzie padało to na pewno => będzie pochmurno
P=>CH = P*CH =1
Bowiem niemożliwa jest sytuacja B (kontrprzykład dla A):
B.
Jeśli jutro będzie padało to może ~~> nie być pochmurno
P~~>~CH = P*~CH =0
Pani:
Czy padanie deszczu jest warunkiem wystarczającym => dla istnienia chmur?
Jaś:
Tak proszę Pani bo zawsze gdy pada to na pewno => są chmury
Pani:
Brawo Jasiu, zapiszcie definicje dwóch kluczowych znaczków w logice każdego człowieka:
=> - warunek wystarczający, spójnik „na pewno” w zdaniach typu „Jeśli p to q”
~~> - naturalny spójnik „może”, wystarczy sama możliwość zajścia aby zdanie z tym spójnikiem było prawdziwe
Jaś:
To w takim razie prawdziwe jest zdanie A wypowiedziane w tej formie!
A1.
Jeśli jutro będzie padało to może ~~> być pochmurno
P~~>CH = P*CH =1
bo możliwa jest sytuacja: pada i są chmury
Pani:
Brawo Jasiu, zdanie A1 jest również prawdziwe.
Zdania A i A1 nie są jednak matematycznie tożsame, bo w zdaniu A1 wystarczy że pokażemy jedno zdarzenie „pada i są chmury” i już zdanie A1 jest prawdziwe.
Natomiast w zdaniu A musimy wykazać (udowodnić) że zawsze gdy pada to są chmury!.
Alternatywnym dowodem prawdziwości zdania A jest wykazanie fałszywości kontrprzykładu B.
Czyli musimy udowodnić, że niemożliwa jest sytuacja „pada i nie ma chmur”. Ten dowód jest prostszy, dlatego wielu Ziemskich matematyków go preferuje np. Fiklit
Jaś:
… a czy dla dowodu prawdziwości zdania A musimy rozpatrywać sytuacje w których „nie pada”?
Pani:
Oczywiście że nie musimy!
Przypadek „nie pada” opisują zupełnie inne zdania (linie C i D powyższej tabeli), niż zdania A i B poznane na tej lekcji, dowiecie się o tym jutro.
Jaś:
… ale dlaczego proszę Pani, ja chcę teraz.
Pani:
Koniec zabawy, jak zobaczymy że nasi przyjaciele, Idiota i Fizyk, zrozumieli dzisiejszą lekcję to pójdziemy dalej.
Pytanie do Idioty i Fizyka:
Czy zrozumieliście lekcję pierwszą?
TAK/NIE
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 10:16, 22 Lut 2015, w całości zmieniany 12 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:46, 22 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Pobawmy się zatem „wnioskowaniem” na konkretnym przykładzie:
A.
Jeśli jutro będzie padło to na pewno => będzie pochmurno
P=>CH
Nanieśmy to zdanie na tabelę zero-jedynkową implikacji prostej |
Dlaczego implikacja prosta?
Skąd wiesz co ma byc "w liniach" C i D?
Może to jest tylko "gwarancja matematyczna"? A może równoważność?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|