Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Elementarz algebry Boole'a. Irbisol, Macjan str.10
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:27, 27 Mar 2008    Temat postu:

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:

Teraz to potwierdziłeś, bo stwierdziłeś że lanie ciężko rannego syna jest koniecznością żeby nie skłamać w tym zdaniu dla (2=równoważność).

Oczywiście że potwierdziłem bo w równoważności musisz walić by nie skłamać, udowodnij matematycznie że tak nie jest :shock:

Tak, musisz walić żeby nie skłamać, ale tylko przy twojej, psychopatycznej interpretacji tego zdania.
Odróżniasz już groźbę od jej wykonania czy jeszcze nie? Dopóki ci się to nie uda, nie ruszymy z miejsca.

Co tu ma do rzeczy rozumienie zdania ? :shock:

Jeśli dla Ciebie:

Groźba = równoważność

To musisz walić bez względu jak rozumiesz wypowiedzianą groźbę !

Odróżniasz równoważnośc od implikacji czy jeszcze nie. Dopóki nie zrozumiesz różnicy nie ruszymy z miejsca.

A różnica jest fundamentalna !

W równoważności musisz walić zawsze jeśli warunek groźby jest spełniony bez względu na rodzaj wypowiedzianej groźby czyli także wtedy gdy syna pobiją ci bandyci i wróci w brudnych spodniach.

W implikacji w przypadku brudnych spodni mogę robić co mi się podoba i nie mam najmniejszych szans na zostanie kłamcą.

Przecież dyskutujemy o matematyce:

groźba=równoważność

kontra:

groźba = implikacja odwrotna

Sam napisałeś poprawną definicję implikacji odwrotnej z pomocą Kubusia a teraz z nią walczysz ? ... przecież to krystalicznie czysta matematyka, tak samo dobra jak twoja idiotyczna równoważność.

Irbisol napisał:

EDIT: Po raz chyba drugi przypominam, że te warunki na które tak czekasz już podałem. Wystarczy żebyś czytał co się do ciebie pisze i dyskusja ta zajęłaby 2 strony.


Kłamiesz Irbisorze, udowodnij to cytatem. Nadal z Kajtkiem czekamy na twoją wersję równoważności jak niżej.

Irbisol napisał:

kajtek napisał:
Irbisol napisał:

Jak już pisałem, można tak określić warunki żeby były ogólne.

Można powiedzieć w równoważności z ogólnym warunkiem że "Jak ubrudzisz spodnie to dostaniesz lanie chyba że ja zdecyduję inaczej".

To trochę zbyt ogólne. Da się normalnie - przykładem są chociażby wyroki sądowe gdzie jest klauzula "ze względu na stan zdrowia". Do tego można dodać winę umyślną i już mamy warunki ogólne.

Jak widać, nie ma ŻADNEGO problemu w podaniu tych warunków.


Irbisorze, nie ruszymy z miejsca dopóki nie podasz tych warunków dla groźby o brudnych spodniach.

Mówmy o konkretach :grin:

Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie, chyba że .... ????

Skoro "nie ma ŻADNEGO problemu" to w czym problem ?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 14:33, 27 Mar 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15708
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Czw 14:55, 27 Mar 2008    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Co tu ma do rzeczy rozumienie zdania ? :shock:

Jeśli dla Ciebie:

Groźba = równoważność

To musisz walić bez względu jak rozumiesz wypowiedzianą groźbę !

Właśnie muszę walić w zależności od tego jak rozumiem wypowiedzianą groźbę.

rafal3006 napisał:
Odróżniasz równoważnośc od implikacji czy jeszcze nie. Dopóki nie zrozumiesz różnicy nie ruszymy z miejsca.

Odróżniam równoważność od implikacji, o czym świadczy choćby fakt, że to ja takiego rozróżnienia dokonałem. Dodatkowo nadmienię, że nie porównujemy tu równoważności (2) do implikacji (1), lecz do groźby z możliwością niewykonania kary (3).
Powtórzę też, że to czy to jest (1), (2) czy (3) nie ma w tym przypadku żadnego znaczenia, bo analizowany jest stan sprzed chwili gdy wiadomo czy zaistniały warunki do wykonania kary. Powtarzam to już z 10-ty raz i pewnie to i tak nic nie da, więc - jak zauważyłeś - z miejsca pewnie nie ruszymy.

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:

EDIT: Po raz chyba drugi przypominam, że te warunki na które tak czekasz już podałem. Wystarczy żebyś czytał co się do ciebie pisze i dyskusja ta zajęłaby 2 strony.


Kłamiesz Irbisorze, udowodnij to cytatem. Nadal z Kajtkiem czekamy na twoją wersję równoważności jak niżej.

Jedna uprzejma uwaga - nie zarzucaj mi kłamstwa, zwłaszcza gdy bardzo łatwo jest zweryfikować że nie kłamię. Nienawidzę fałszywych oskarżeń i mam bardzo złe zdanie o ludziach którzy się nimi posługują.

Jak już pisałem wcześniej, warunki te opisałem 21.02.2008r.
Sam je zacytowałeś, więc fakt że ich nie widzisz nie rokuje zbytnich nadziei żebyś zrozumiał nieco bardziej skomplikowane zagadnienia.

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:

To trochę zbyt ogólne. Da się normalnie - przykładem są chociażby wyroki sądowe gdzie jest klauzula "ze względu na stan zdrowia". Do tego można dodać winę umyślną i już mamy warunki ogólne.

Jak widać, nie ma ŻADNEGO problemu w podaniu tych warunków.


Irbisorze, nie ruszymy z miejsca dopóki nie podasz tych warunków dla groźby o brudnych spodniach.

Mówmy o konkretach :grin:

Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie, chyba że .... ????

Skoro "nie ma ŻADNEGO problemu" to w czym problem ?

Są wyżej - w twoim cytacie. Dokładnie są to dwa warunki.
Problem w tym że ja je podaję, a ty ich nie widzisz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:55, 27 Mar 2008    Temat postu:

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Co tu ma do rzeczy rozumienie zdania ? :shock:

Jeśli dla Ciebie:

Groźba = równoważność

To musisz walić bez względu jak rozumiesz wypowiedzianą groźbę !

Właśnie muszę walić w zależności od tego jak rozumiem wypowiedzianą groźbę.

Przecież napisałeś:

groźba=równoważność

więc musisz walić bez względu na okoliczności. Twoje rozumienie nie ma tu nic do rzeczy bo definicja równoważności jest jasna musisz walić jeśli brudne spodnie i nie wolno ci walić jeśli czyste spodnie, nie masz żadnych innych możliwości !!!

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Odróżniasz równoważnośc od implikacji czy jeszcze nie. Dopóki nie zrozumiesz różnicy nie ruszymy z miejsca.

Odróżniam równoważność od implikacji, o czym świadczy choćby fakt, że to ja takiego rozróżnienia dokonałem. Dodatkowo nadmienię, że nie porównujemy tu równoważności (2) do implikacji (1), lecz do groźby z możliwością niewykonania kary (3).

Widze Irbisorze że muszę od podstaw.

Twoja groźba=równoważność z mozliwością darowania kary wygląda tak:

p q p~>q
1 1 1
1 0 1
0 0 1
0 1 0

Jak nie wierzysz to odszukaj swoją tabelkę.

A to jest właśnie definicja implikacj odwrotnej.

p~>q = p + ~q = ~(~p*q) - jeśli zajdzie p to MOŻE zajść q

~(~p*q) - gwarancja w implikacji odwrotnej
Nie może się zdarzyć, że nie zajdzie p i zajdzie q

Implikacja odwrotna = groźba z możliwością darowania kary (przy spełnionym warunku kary)

Przez analogię rozumię że twoja obietnica=równoważność z możliwością wręczenia nagrody w przypadku nie spełnienia warunku nagrody wygląda tak.

p q p=>q
1 1 1
1 0 0
0 0 1
0 1 1

Definicja implikacji prostej.

p=>q = ~p+q = ~(p*~q) - jeśli zajdzie p to MUSI zajść q.

~(p*~q) - gwarancja w implikacji prostej
Nie może się zdarzyć, że zajdzie p i nie zajdzie q

Implikacja prosta = obietnica z możliwością dania nagrody (przy nie spełnionym warunku nagrody)

Obie powyższe definicje to krystalicznie czysta matematyka nie do obalenia.

Groźba podlega pod implikację odwrotną a obietnica pod implikację prostą.

Te definicje obowiązują w całej algebrze Boole'a, groźby i obietnice to tylko maleńki fragment.

Irbisol napisał:

Powtórzę też, że to czy to jest (1), (2) czy (3) nie ma w tym przypadku żadnego znaczenia, bo analizowany jest stan sprzed chwili gdy wiadomo czy zaistniały warunki do wykonania kary. Powtarzam to już z 10-ty raz i pewnie to i tak nic nie da, więc - jak zauważyłeś - z miejsca pewnie nie ruszymy.

Wszystko wiadomo Irbisorze !!!!

~(~p*q) - gwarancja w implikacji odwrotnej
Nie może się zdarzyć, że nie zajdzie p i zajdzie q

Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie
B~>L
p=B
q=L
~(~p*q) = ~(~B*L)

~(~B*L) - gwarancja w implikacji odwrotnej
Nie może się zdarzyć że przyjdziesz w czystych spodniach i dostaniesz lanie (z powodu czystych spodni).

Ta gwarancja jest identyczna w równoważności i implikacji, zgadza się ?

Sensowne jest zatem dyskutowanie wyłącznie o brudnych spodniach i karze.

Tu:

groźba=równoważność to idiotyzm

zaś:

groźba = implikacja to najpiękniejsza rzecz jaka Bóg wymyślił, zgadza się ?

Irbisol napisał:

Jak już pisałem wcześniej, warunki te opisałem 21.02.2008r.
Sam je zacytowałeś, więc fakt że ich nie widzisz nie rokuje zbytnich nadziei żebyś zrozumiał nieco bardziej skomplikowane zagadnienia.


Nie widze Irbisorze, ślepy i stary jestem :grin:


Irbisol napisał:

kajtek napisał:
Irbisol napisał:

Jak już pisałem, można tak określić warunki żeby były ogólne.

Można powiedzieć w równoważności z ogólnym warunkiem że "Jak ubrudzisz spodnie to dostaniesz lanie chyba że ja zdecyduję inaczej".

To trochę zbyt ogólne. Da się normalnie - przykładem są chociażby wyroki sądowe gdzie jest klauzula "ze względu na stan zdrowia". Do tego można dodać winę umyślną i już mamy warunki ogólne.

Jak widać, nie ma ŻADNEGO problemu w podaniu tych warunków.


Wersja Irbisola (gdzie ona jest ? :shock: ):

Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie, chyba że będziesz chory lub chyba że z nie umyślnej winy pobrudzisz spodnie.

Czy dobrze cię odczytałem ?

Kiedy ostatni raz wypowiedziałes podobną groźbę ?


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 19:01, 27 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15708
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Pią 14:03, 28 Mar 2008    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Właśnie muszę walić w zależności od tego jak rozumiem wypowiedzianą groźbę.

Przecież napisałeś:

groźba=równoważność

więc musisz walić bez względu na okoliczności.
(...)
Wszystko wiadomo Irbisorze !!!!
~(~p*q) - gwarancja w implikacji odwrotnej

Muszę walić w zależności od tego jak rozumiem wypowiedzianą groźbę.
Żadne q nie ma tu znaczenia, liczy się interpretacja p. Jeżeli ta interpretacja jest taka jak u psychopaty, to masz rację - muszę walić przy (2).

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:

Jak już pisałem wcześniej, warunki te opisałem 21.02.2008r.
Sam je zacytowałeś, więc fakt że ich nie widzisz nie rokuje zbytnich nadziei żebyś zrozumiał nieco bardziej skomplikowane zagadnienia.


Nie widze Irbisorze, ślepy i stary jestem :grin:

Ślepota nie ma tu nic do rzeczy - ty czytasz tylko że nie rozumiesz tego co czytasz.


rafal3006 napisał:
Wersja Irbisola (gdzie ona jest ? :shock: ):

Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie, chyba że będziesz chory lub chyba że z nie umyślnej winy pobrudzisz spodnie.

Czy dobrze cię odczytałem ?

Dobrze, tylko że trochę późno. Jeszcze raz powtórzę z podkreśleniami to co napisałem w lutym, a o czym twierdzisz że nie napisałem:

Cytat:
To trochę zbyt ogólne. Da się normalnie - przykładem są chociażby wyroki sądowe gdzie jest klauzula "ze względu na stan zdrowia". Do tego można dodać winę umyślną i już mamy warunki ogólne.

Dwa pierwsze podkreślenia to te konkretne warunki, których się tak domagałeś a które od dawna były. Następnym razem powstrzymaj się od zarzutów kłamstwa wobec mnie.


rafal3006 napisał:
Kiedy ostatni raz wypowiedziałes podobną groźbę ?

Niedawno, tylko że nie chodziło o brudne spodnie i kara była inna.


Ostatnio zmieniony przez Irbisol dnia Pią 14:04, 28 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 8:35, 29 Mar 2008    Temat postu:

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Właśnie muszę walić w zależności od tego jak rozumiem wypowiedzianą groźbę.

Przecież napisałeś:

groźba=równoważność

więc musisz walić bez względu na okoliczności.
(...)
Wszystko wiadomo Irbisorze !!!!
~(~p*q) - gwarancja w implikacji odwrotnej

Muszę walić w zależności od tego jak rozumiem wypowiedzianą groźbę.
Żadne q nie ma tu znaczenia, liczy się interpretacja p. Jeżeli ta interpretacja jest taka jak u psychopaty, to masz rację - muszę walić przy (2).

Co tu ma do rzeczy psychpoata ? Rozmawiamy o matematyce, czyli wyższości implikacji odwrotnej nad idiotycznę równoważnością we wszelkich groźbach.

Jesli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie

Spodnie są brudne bo ci syna samochód potrącił i musisz walić jeśli to równoważność.

Jeśli zmienisz to na implikację wtedy będziesz mógł w przypadku brudnych spodni robić co ci się podoba.

Ciepło, ciepło ....

Po pierwsze w p musisz rozstrzygnąć brudne/ nie brudne. Oczywiście wszystko zależy od ciebie, ale jakiś próg musisz przyjąć np. spodnie mało brudne = czyste ....

Nie możesz jednak przyjąć:
Spodnie dowolnie pobrudzone = czyste ... bo to idiotyzm, a tylko tak wybronisz swoją "równoważność".

Jeśli nie wrócisz przed 21:00 dostaniesz lanie

Tu p jest ściśle określone, tu nic nie zależy od twojej subiektywnej oceny ... no i jesteś idiotą bo w równoważności musisz walić jeśli syn przyjdzie 21:05 :grin:

Zgoda że q nie ma znaczenia jeśli zajdzie p, ale tylko i wyłącznie w implikacji, nigdy w twojej idiotycznej równoważności.

W równoważności masz tak:

Brudne spodnie to walisz, czyste to zakaz lania, nie masz więcej możliwości !!!

Wzór implikacji odwrotnej znany wszystkim logikom:

p => q + ~q

Jeśli zajdzie p to musi zajść (=>) q lub ~q - tu masz idiotyczną tautologię

Jeśli implikacja odwrotna jest prawidłowa (inne to śmieci !!!) tzn. p jest warunkiem koniecznym q to obowiązuje wspaniała definicja implikacji odwrotnej.

p~>q = p + ~q = ~(~p*q) - tu masz wspaniałą definicję implikacji odwrotnej

~(~p*q) - gwarancja w implikacji odwrotnej

Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie
B~>L

Brudne spodnie są jednym z warunków koniecznych lania, zatem to prawidłowa implikacja odwrotna.

~(~B*L) - nie może się zdarzyć że przyjdę w czystych spodniach i dostanę lanie z powodu czystych spodni !!!

To jest identyczne w równoważności i implikacji - tu na pewno zgadzasz się w 100% !!!

Wtedy i tylko wtedy będzie prawdą to co napisałeś, że q nie ma znaczenia jeśli:

groźba = implikacja odwrotna

Wtedy masz gwarancję jak wyżej. Wszystko inne może się zdarzyć.

Irbisorze, bronisz czegoś co jest nie do obrony, kiedy to zrozumiesz ? Minęło już chyba 7 miesięcy. Walczysz zawzięcia jak Kubuś dwa lata temu z Wujemzbójem dokładnie o ten sam wzór groźby - to fałszywy wzór ! :grin:

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Wersja Irbisola (gdzie ona jest ? :shock: ):
Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie, chyba że będziesz chory lub chyba że z nie umyślnej winy pobrudzisz spodnie.

Czy dobrze cię odczytałem ?

Dobrze, tylko że trochę późno. Jeszcze raz powtórzę z podkreśleniami to co napisałem w lutym, a o czym twierdzisz że nie napisałem:

Cytat:
To trochę zbyt ogólne. Da się normalnie - przykładem są chociażby wyroki sądowe gdzie jest klauzula "ze względu na stan zdrowia". Do tego można dodać winę umyślną i już mamy warunki ogólne.

Dwa pierwsze podkreślenia to te konkretne warunki, których się tak domagałeś a które od dawna były. Następnym razem powstrzymaj się od zarzutów kłamstwa wobec mnie.

Przepraszam, że zarzuciłem ci kłamstwo. Po prostu nie wierzyłem że coś takiego ktokolwiek może z siebie wydobyć

Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie, chyba że będziesz chory lub chyba że z nie umyślnej winy pobrudzisz spodnie.

Kto tu ma rozstrzygać o chorobie: Ty, syn czy lekarz
Kto ma rozstrzygać o winie: Ty, syn czy sąd

Poza tym to co napisałeś to zdecydowanie za mało bo np. wypowiedziałeś groźbę jak wyżej, syn wrócił w brudnych spodniach brudnych z jego winy a tobie … po prostu przeszło czyli nie chcesz walic bo ci przeszło, a musisz walić bo idiotyczna równoważność. Twoja wolna wola leży w gruzach Irbisorze.

Poza tym ludzie wypowiadając groźby często blefują … jak to wypowiesz w swojej równoważności ?

Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie, ale nie przejmuj się to tylko mój blef ?

Tak czy siak, nawet gdybyś w nieskończoność wymieniał warunki szczegółowe by ratować swoją równoważnośc w groźbie to i tak TY decydujesz czy dowolny warunek jest spełniony czy nie. Wszystko sprowadza się zatem do definicji groźby wspólnej dla Kajtka i dla mnie jak niżej.

Dołączasz do nas, czy jeszcze walczysz ? :grin:

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Kiedy ostatni raz wypowiedziałeś podobną groźbę ?

Niedawno, tylko że nie chodziło o brudne spodnie i kara była inna.


Możesz to zacytować ? .. bo udowodniłem ci że to co wyżej to BEZ SENSU, z tak wypowiedanych gróźb pękną ze śmiechu wszystkie dzieci w przedszkolu.

Kajtek za to był wspaniały:

Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie chyba że zdecyduję inaczej !

To jest jedyna prawidłowa definicja groźby:

groźba = implikacja odwrotna

Oczywiście w praktyce nikt nie dodaje "chyba że zdecyduję inaczej" bo o tym wszyscy doskonale wiedzą, od przedszkolaka poczynając.

Brawa dla Kajtka

:brawo: :pidu:


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 19:02, 30 Mar 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15708
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Pon 9:30, 31 Mar 2008    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Muszę walić w zależności od tego jak rozumiem wypowiedzianą groźbę.
Żadne q nie ma tu znaczenia, liczy się interpretacja p. Jeżeli ta interpretacja jest taka jak u psychopaty, to masz rację - muszę walić przy (2).

Co tu ma do rzeczy psychpoata ?

To, że zacząłeś zarzucać, że w (2) groźby stosują psychopaci, a w (3) normalni ludzie, gdy tymczasem psychopatyczność zależy wyłącznie od interpretacji zdania. Odpowiedz na temat.

rafal3006 napisał:
Irbisorze, bronisz czegoś co jest nie do obrony, kiedy to zrozumiesz ?

Nie dziwię się twojej opinii, ponieważ do tej pory nie wiesz nawet o czym piszę, a jedynie to sobie wyobrażasz. Ponieważ nie piszę o tym o czym myślisz, stąd taka opinia.

rafal3006 napisał:
Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie, chyba że będziesz chory lub chyba że z nie umyślnej winy pobrudzisz spodnie.

Kto tu ma rozstrzygać o chorobie: Ty, syn czy lekarz
Kto ma rozstrzygać o winie: Ty, syn czy sąd

Ja.

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Kiedy ostatni raz wypowiedziałeś podobną groźbę ?

Niedawno, tylko że nie chodziło o brudne spodnie i kara była inna.


Możesz to zacytować ? .. bo udowodniłem ci że to co wyżej to BEZ SENSU, z tak wypowiedanych gróźb pękną ze śmiechu wszystkie dzieci w przedszkolu.

"Jeżeli nie posprzątasz zabawek, nie włączę ci dzisiaj bajki".
Czekam na owo "pękanie ze śmiechu" i usilnie lansowany przez ciebie bezsens.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:44, 31 Mar 2008    Temat postu:

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
Muszę walić w zależności od tego jak rozumiem wypowiedzianą groźbę.
Żadne q nie ma tu znaczenia, liczy się interpretacja p. Jeżeli ta interpretacja jest taka jak u psychopaty, to masz rację - muszę walić przy (2).

Co tu ma do rzeczy psychpoata ?

To, że zacząłeś zarzucać, że w (2=równoważność) groźby stosują psychopaci, a w (3=implikacja) normalni ludzie, gdy tymczasem psychopatyczność zależy wyłącznie od interpretacji zdania. Odpowiedz na temat.

Jeśli dla ciebie:

groźba=równowazność

to jesteś psychopatą.

W implikacji ja na przykład blefuję:

Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lania

Powiedz to samo w twojej równoważności :shock: ... czekam :grin:

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie, chyba że będziesz chory lub chyba że z nie umyślnej winy pobrudzisz spodnie.

Kto tu ma rozstrzygać o chorobie: Ty, syn czy lekarz
Kto ma rozstrzygać o winie: Ty, syn czy sąd

Ja.

No przecież ci to wyżej napisałem ! :brawo:

Tak więc obojętne ile byś tych warunków szczegółowych nie wymienił to wszystko sprowadza się do Kajtkowego:

Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie chyba że JA zdecyduję inaczej !

Dołącz do nas i będzie koniec dyskusji.

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Kiedy ostatni raz wypowiedziałeś podobną groźbę ?

Niedawno, tylko że nie chodziło o brudne spodnie i kara była inna.


Możesz to zacytować ? .. bo udowodniłem ci że to co wyżej to BEZ SENSU, z tak wypowiedanych gróźb pękną ze śmiechu wszystkie dzieci w przedszkolu.

"Jeżeli nie posprzątasz zabawek, nie włączę ci dzisiaj bajki".
Czekam na owo "pękanie ze śmiechu" i usilnie lansowany przez ciebie bezsens.


Oczywiście że pękam ze śmiechu....

Po pierwsze do wieczora może ci przejść, pokój nie posprzątany, tobie przeszło a bajki dziecku nie możesz włączyć, bo idiotyczna równoważność. Twoja wolna wola leży w gruzach.

Po drugie do akcji wkracza twoja żona która włącza dziecku bajkę i co .. będziesz walczył z własną żoną.

Po trzecie syn zachorowal i dlatego nie posprzątał pokoju a bajkę bardzo chce obejrzeć ....

Po czwarte... wystarczy ?

Jak widzisz wyszedłeś w równoważności na IDIOTĘ i wszyscy tu pekają ze smiechu :grin: :grin: :grin:

P.S.

Zobacz jek piękna jest tu implikacja.

Jeżeli nie posprzątasz zabawek, nie włączę ci dzisiaj bajki
~P ~> ~B - nie posprzatasz to "możesz" nie obejrzeć bajki
p= ~P
q= ~B

To jest obietnica w logice ujemnej (bo ~B) czyli de facto groźba.

Dowolną karę możesz darować, stąd "możesz" i implikacja odwrotna

p~>q = p + ~q = ~(~p*q) - definicja implikacji odwrotnej

~(~p*q) = ~[~(~P)*(~B)]= ~(P*~B) - gwarancja w implikacji odwrotnej

~(P*~B)
Nie może się zdarzyć, że zabawki posprzatane i nie obejrzę bajki

Wszystko inne może się zdarzyć, zatem możesz włączyć dziecku bajke mimo nie posprzątanych zabawek i nie jesteś kłamcą !!!

:pidu:


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 12:59, 31 Mar 2008, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15708
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Pon 12:56, 31 Mar 2008    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
To, że zacząłeś zarzucać, że w (2=równoważność) groźby stosują psychopaci, a w (3=implikacja) normalni ludzie, gdy tymczasem psychopatyczność zależy wyłącznie od interpretacji zdania. Odpowiedz na temat.

Jeśli dla ciebie:

groźba=równowazność

to jesteś psychopatą.

Jeżeli dla ciebie w (2) groźba "jeżeli ubrudzisz spodnie, to dostaniesz lanie" oznacza konieczność lania bachora pod respiratorem, to jesteś psychopatą.

rafal3006 napisał:
No przecież ci to wyżej napisałem ! :brawo:

Tak więc obojętne ile byś tych warunków szczegółowych nie wymienił to wszystko sprowadza się do Kajtkowego:

Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie chyba że JA zdecyduję inaczej !

Nic z tego - ja jedynie oceniam winę i stan zdrowotny, ale moja decyzja musi się zgadzać z tym co powiedziałem. To zupełnie co innego niż "chyba że zdecyduję inaczej".

rafal3006 napisał:
Oczywiście że pękam ze śmiechu....

Po pierwsze do wieczora może ci przejść, pokój nie posprzątany, tobie przeszło a bajki dziecku nie możesz włączyć, bo idiotyczna równoważność. Twoja wolna wola leży w gruzach.

Jeżeli coś komuś obiecujesz i do wieczora ci przejdzie, dzięki czemu nie dotrzymujesz obietnicy, to jest to objaw wolnej woli czy rozklapcianego charakteru?
Czy wg ciebie wolna wola oznacza że żadne słowo nie ma najmniejszego znaczenia, a jeżeli dotrzymujesz słowa to jesteś idiotą (twoje słowa)?

Resztę punktów równie łatwo mogę obalić, ale wolałbym żebyś skupił się na razie tylko na psychopatyczności. Z tym jednym tematem sobie nie radzisz, nie porywaj się na następne - przynajmniej nie od razu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:09, 31 Mar 2008    Temat postu:

Irbisol napisał:

Jeżeli dla ciebie w (2=równowazność) groźba "jeżeli ubrudzisz spodnie, to dostaniesz lanie" oznacza konieczność lania bachora pod respiratorem, to jesteś psychopatą.

W przypadku brudnych spodni to TY w równoważności musisz walić pod respiratorem bo dla ciebie:
groźba=równoważność

Ja mogę robić co mi się podoba w przypadku spełnienia warunku kary bo dla mnie:
groźba = implikacja odwrotna

… oczywiście że rezygnuję z lania i nie jestem kłamcą.


Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie, chyba że będziesz chory lub chyba że z nie umyślnej winy pobrudzisz spodnie.

Kto tu ma rozstrzygać o chorobie: Ty, syn czy lekarz
Kto ma rozstrzygać o winie: Ty, syn czy sąd

Ja.

Po pierwsze sam sobie przeczysz.
Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
No przecież ci to wyżej napisałem ! :brawo:

Tak więc obojętne ile byś tych warunków szczegółowych nie wymienił to wszystko sprowadza się do Kajtkowego:

Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie chyba że JA zdecyduję inaczej !

Nic z tego - ja jedynie oceniam winę i stan zdrowotny, ale moja decyzja musi się zgadzać z tym co powiedziałem. To zupełnie co innego niż "chyba że zdecyduję inaczej".

… czyli z równoważnością

Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie chyba że będziesz chory

…. jakie masz kryterium choroby ? Lekarzem jesteś ? Syn ci mówi „Tata głowa mnie boli” i co robisz walisz czy nie ?

Załóżmy najprostszą rzecz, przeszło ci i nie chcesz już walić !

Masz do tego prawo czy nie masz. W równoważności oczywiście nie masz i tu twoja wolna wola leży w gruzach.

Zgadzasz się z tym ?

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Oczywiście że pękam ze śmiechu....

Po pierwsze do wieczora może ci przejść, pokój nie posprzątany, tobie przeszło a bajki dziecku nie możesz włączyć, bo idiotyczna równoważność. Twoja wolna wola leży w gruzach.

Jeżeli coś komuś obiecujesz i do wieczora ci przejdzie, dzięki czemu nie dotrzymujesz obietnicy, to jest to objaw wolnej woli czy rozklapcianego charakteru?
Czy wg ciebie wolna wola oznacza że żadne słowo nie ma najmniejszego znaczenia, a jeżeli dotrzymujesz słowa to jesteś idiotą (twoje słowa)?

Jeśli obiecuję to musze dotrzymac obietnicy (implikacja prosta) ale jeśli grożę to mogę darowac dowolna karę (implikacja odwrotna).

Czujesz blusa, czy jeszcze nie :grin:

Twój problem Irbisorze polega na tym że nie znasz algebry Boole’a, nie ty jeden zresztą. Algebra Boole’a w wydaniu dzisiejszych logików to tragedia, to jedno wielkie chciejstwo. Jedynie Wuj wie o co tu chodzi i zgadza się ze mną w 100%.

Nie masz szans na obalenie poniższej, krystalicznie czystej algebry Boole’a.

Jeżeli posprzątasz zabawki, to włączę ci dzisiaj bajki
P=>B - jeśli posprzątasz zabawki to „muszę” (=>) włączyć ci bajki
p=P
q=B

Definicja implikacji prostej:
p=>q = ~p + q = ~(p*~q)

~(p*~q) = ~(P*~B) - gwarancja w implikacji prostej

~(P*~B)
Nie może się zdarzyć, że posprzątasz zabawki i nie włączę ci bajki

Prawo Kubusia:
p=>q = ~p ~> ~q - prawo zamiany implikacji prostej na równoważną implikacje odwrotną

Stosując do powyższego masz:

P=>P = ~P ~> ~B

~P ~> ~B
Jeżeli nie posprzątasz zabawek, nie włączę ci dzisiaj bajki
~P ~> ~B - nie posprzątasz to "możesz" (~>) nie obejrzeć bajki
p= ~P
q= ~B

To jest obietnica w logice ujemnej (bo ~B) czyli de facto groźba.

Dowolną karę możesz darować, stąd matematyczne "możesz" i implikacja odwrotna. Gdybyś nie mógł tego zrobić to twoja wolna wola leży w gruzach !

p~>q = p + ~q = ~(~p*q) - definicja implikacji odwrotnej

~(~p*q) = ~[~(~P)*(~B)]= ~(P*~B) - gwarancja w implikacji odwrotnej

~(P*~B)
Nie może się zdarzyć, że posprzątasz zabawki i nie włączę ci bajki

Wszystko inne może się zdarzyć, zatem możesz włączyć dziecku bajkę mimo nie posprzątanych zabawek i nie jesteś kłamcą !!!


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 14:17, 31 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15708
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Pon 14:16, 31 Mar 2008    Temat postu:

rafal3006 napisał:
W przypadku brudnych spodni to TY w równoważności musisz walić pod respiratorem bo dla ciebie:
groźba=równoważność

Nie muszę, bo inaczej niż ty rozumiem zdanie "jeżeli ubrudzisz spodnie, to dostaniesz lanie".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kajtek




Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 278
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 14:20, 31 Mar 2008    Temat postu:

A jak je rozumiesz? Czy rozumiesz tak że i tak Ty zdecydujesz czy karę wymierzyć czy nie wymierzyć.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:21, 31 Mar 2008    Temat postu:

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
W przypadku brudnych spodni to TY w równoważności musisz walić pod respiratorem bo dla ciebie:
groźba=równoważność

Nie muszę, bo inaczej niż ty rozumiem zdanie "jeżeli ubrudzisz spodnie, to dostaniesz lanie".

Przeciez napisałeś że dla ciebie:

groźba=równoważność

Czego tu nie rozumiesz ?

Matematyki na poziomie gimnazjalisty nie rozumiesz ? :grin:


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 14:22, 31 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15708
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Pon 14:34, 31 Mar 2008    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Przeciez napisałeś że dla ciebie:

groźba=równoważność

Czego tu nie rozumiesz ?

Matematyki na poziomie gimnazjalisty nie rozumiesz ? :grin:

Czego JA nie rozumiem? To ty cały czas piszesz nie na temat. Tłumaczyłem już milion razy, że nie o rodzaj implikacji chodzi, tylko o rozumienie ZDANIA. Ile razy mam powtarzać, że kwestia czy jest to (1) (2) czy (3) jest nieistotna? Tłumaczę jak opornemu, a i tak nie pomaga, w kółko wypisujesz te swoje "groźba=równoważność", które nie ma tu żadnego znaczenia.
Poradź sobie z tym, bo mam wrażenie jakbym dyskutował z funkcjonalnym analfabetą. Jeżeli znowu będziesz miał ochotę napisać "groźba=równoważność" to znaczy że jeszcze nie zrozumiałeś o co chodzi.

Kajtek
Rafal3006 pytał o to wiele razy i cały czas mu odpowiadałem że już o tym pisałem, w końcu, po podaniu cytatu - wyobraź sobie - zrozumiał.
Poczytaj stronę 12, tam wszystko jest napisane.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:10, 31 Mar 2008    Temat postu:

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Przeciez napisałeś że dla ciebie:

groźba=równoważność

Czego tu nie rozumiesz ?

Matematyki na poziomie gimnazjalisty nie rozumiesz ? :grin:

Czego JA nie rozumiem? To ty cały czas piszesz nie na temat.

Kto twierdzi że:

groźba=równoważność

Ja czy ty ? :shock:
Irbisol napisał:

Tłumaczyłem już milion razy, że nie o rodzaj implikacji chodzi, tylko o rozumienie ZDANIA. Ile razy mam powtarzać, że kwestia czy jest to (1) (2) czy (3) jest nieistotna?

:shock: :shock: :shock:
Palnąłeś IDIOTYZM Irbisorze bo czy to oznacza że dla brudnych spodni mogę sobie wedle swego widzi mi się wybierać między 1, 2 i 3 ? :shock: :shock:

No i to jest właśnie "algebra Boole'a" dzisiejszych logików, totalna katastrofa :grin:

Co tu jest do rozumienia.

Definicja groźby:
Jeśli dowolny warunek to kara

Masz problemy z rozstrzygnięciem czy lanie w dupę jest karą czy nagrodą ?

Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie

masz do wyboru:

1=implikacja prosta (obsługuje wszelkie obietnice)
p=>q = ~p+q

2=równoważność
p<=>q - idotyzm we wszelkich obietnicach i groźbach

3= implikacja odwrotna (obsługuje wszelkie groźby)
p~>q = p + ~q

Krystalicznie czysta algebra Boole'a:

p=>q = ~p~> ~q - prawo zamiany implikacji prostej na równoważną implikację odwrotną (~>)
p~>q = ~p => ~q - prawo zamiany implikacji odwrotnej na równoważną implikację prostą (=>)

... Kamikaze mogą próbować obalać :grin:

Czy mam rozumieć że zmieniasz zdanie :brawo:

Jeśli zatem wzór:

groźba = równoważność

jest do kitu to na co sie decydujesz 1 albo 3.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 15:20, 31 Mar 2008, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15708
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Wto 11:29, 01 Kwi 2008    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:

Tłumaczyłem już milion razy, że nie o rodzaj implikacji chodzi, tylko o rozumienie ZDANIA. Ile razy mam powtarzać, że kwestia czy jest to (1) (2) czy (3) jest nieistotna?

:shock: :shock: :shock:
Palnąłeś IDIOTYZM Irbisorze bo czy to oznacza że dla brudnych spodni mogę sobie wedle swego widzi mi się wybierać między 1, 2 i 3 ? :shock: :shock:

Przecież piszę tak że idiota by zrozumiał - żadne 1 2 czy 3 nie ma tu znaczenia - znaczenie ma rozumienie zdania.
Nie wypowiadaj się na temat idiotyzmów i "dzisiejszych logików" dopóki nie będziesz w stanie pojąć zdań które czytasz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:19, 01 Kwi 2008    Temat postu:

Co tu jest do rozumienia, przecież to ewidentna groźba :grin:

Definicja groźby:
Jeśli dowolny warunek to kara

Masz problemy z rozstrzygnięciem czy lanie w dupę jest karą czy nagrodą ?

Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie
B~>L - jeśli brudne to "mogę" dostać lanie
p=B
q=L

p~>q = p + ~q = ~(~p+q) - definicja implikacji odwrotnej

~(~p*q) = ~(~B*L) - gwarancja w implikacji odwrotnej

~(~B*L)
Nie może się zdarzyć, że przyjdę w czystych spodniach i dostanę lanie (z powodu czystych spodni!!!)

Wszystko inne może się zdarzyć, to jest jasne dla każdego przeszkolaka ! Nie wiem czemu logicy nie mogą pojąć matematyki przedszkolaków wyssanej z mlekiem matki, to krystalicznie czysta algebra Boole'a !!! :grin:

masz do wyboru:

1=implikacja prosta (obsługuje wszelkie obietnice)
p=>q = ~p+q

2=równoważność
p<=>q - idotyzm we wszelkich obietnicach i groźbach

3= implikacja odwrotna (obsługuje wszelkie groźby)
p~>q = p + ~q

Mój wybór to 3=implikacja odwrotna czyli twoje groźba z możliwością darowania kary.

Jaki jest twój wybór ?

Matematyka nie może zależeć od chciejstwa, czyli nie może być tak że ty wypowiesz ewidentną groźbę i twierdzisz że jest nieistotne czy to jest 1,2, czy 3 :shock: :shock: :shock:


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 14:30, 01 Kwi 2008, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15708
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Wto 14:25, 01 Kwi 2008    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Co tu jest do rozumienia, przecież to ewidentna groźba :grin:

Definicja groźby:
Jeśli dowolny warunek to kara

Masz problemy z rozstrzygnięciem czy lanie w dupę jest karą czy nagrodą ?

Jeszcze raz, jak małpie, bo każdy człowiek już by zrozumiał co piszę:
Żadna kara nie ma tu znaczenia - liczy się interpretacja warunku kary.
Ani (1), (2) czy (3) nie mają tu znaczenia, liczy się interpretacja zdania określającego warunek kary.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 14:44, 01 Kwi 2008    Temat postu:

Implikacja może być tylko i wyłacznie 1,2 albo 3. Nie masz więcej matematycznych możliwości.

Interpretacja p jest jasna i musi być jasna inaczej to bełkot.

Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie

p=brudne spodnie (warunek kary spełniony)
p=czyste spodnie (warunek kary nie spełniony)

Co tu masz niejasnego ?

Oczywiście że w bełkocie jest nieistotne czy jest to 1,2 czy 3.

Jeśli nie wiesz że w przypadku brudnych spodni możesz darować lanie zgodnie z 3=implikacja odwrotna, a nie wolno ci walić jeśli czyste spodnie to idź do przedszkola po nauki.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Wto 15:02, 01 Kwi 2008, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15708
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Śro 10:24, 02 Kwi 2008    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Interpretacja p jest jasna i musi być jasna inaczej to bełkot.

Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie

p=brudne spodnie (warunek kary spełniony)
p=czyste spodnie (warunek kary nie spełniony)

Co tu masz niejasnego ?

To, czy zdanie to wypowiada psychopata, czy nie. Ty twierdzisz że w (2) i przy takim zdaniu należy walić, ja twierdzę że nie zawsze i mimo to nie będę kłamcą.

rafal3006 napisał:
Jeśli nie wiesz że w przypadku brudnych spodni możesz darować lanie zgodnie z 3=implikacja odwrotna, a nie wolno ci walić jeśli czyste spodnie to idź do przedszkola po nauki.

Niestety, prościej niż małpie wyjaśnić tego nie potrafię. Jeżeli nadal porównujesz w tym podtemacie różne implikacje, pomimo że napisałem że ten aspekt w ogóle nie ma znaczenia, to idź do zoo po nauki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 12:09, 02 Kwi 2008    Temat postu:

Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Interpretacja p jest jasna i musi być jasna inaczej to bełkot.

Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie

p=brudne spodnie (warunek kary spełniony)
p=czyste spodnie (warunek kary nie spełniony)

Co tu masz niejasnego ?

To, czy zdanie to wypowiada psychopata, czy nie. Ty twierdzisz że w (2) i przy takim zdaniu należy walić, ja twierdzę że nie zawsze i mimo to nie będę kłamcą.


Nie mam zamiaru bić syna, to jest tylko i wyłacznie mój blef :grin:

Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie

Jak rozpoznasz że to tylko mój blef ? :shock:

Oczywiście dokładnie to samo zdanie wypowiada psychopata, jak odróżnisz mnie od psychopaty na podstawie powyższego zdania ? :shock:

P.S.
Darujmy sobie małpy i ZOO :grin:

Najśmieszniejsze jest to, że małpy również doskonale posługuja się w praktyce teorią implikacji prostej i odwrotnej, więc może warto byłoby zorganizować wycieczkę do ZOO dzisiejszym logikom aby im to pokazać ? :grin:

... mogę być przewodnikiem i tłumaczem języka małpiego na język człowieka :grin:


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 17:01, 02 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15708
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Czw 12:41, 03 Kwi 2008    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Nie mam zamiaru bić syna, to jest tylko i wyłacznie mój blef :grin:

A ja nie blefuję (to ma związek z rodzajem groźby, tu: (2)), ale zdanie "jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie" interpretuję w ten sposób że NIE zawsze jeżeli stwierdzę ubrudzone spodnie leję syna (kwestia interpretacji zdania).

rafal3006 napisał:
Oczywiście dokładnie to samo zdanie wypowiada psychopata, jak odróżnisz mnie od psychopaty na podstawie powyższego zdania ? :shock:

Na podstawie samego zdania nie rozróżnię, potrzebna jest mi jeszcze interpretacja tego zdania. Podałeś ją.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:54, 03 Kwi 2008    Temat postu:

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Nie mam zamiaru bić syna, to jest tylko i wyłacznie mój blef :grin:

A ja nie blefuję (to ma związek z rodzajem groźby, tu: (2)), ale zdanie "jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie" interpretuję w ten sposób że NIE zawsze jeżeli stwierdzę ubrudzone spodnie leję syna (kwestia interpretacji zdania).

Czyli znowu potwierdzasz że:

groźba = idiotyczna 2=równoważność

Ustalmy może najpierw wspólny punkt zaczepienia.

Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie
B~>L

Gwarancja w implikacji odwrotnej:

~(~B*L)
Nie może się zdarzyć, że przyjdę w czystych spodniach i dostanę lanie (z powodu czystych spodni)

Czy zgadzasz się ze stwierdzeniem, że jeśli przyjdziesz w czystych to masz gwarancję nie dostania lania z powodu czystych spodni !

Tą gwarancję masz w momencie wypowiadania groźby, i jest ona niezależna od tego co nadawca sobie pod swoim własnym nosem myśli, albo czego sobie nie myśli !

Czekam na potwierdzenie.
Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:
Oczywiście dokładnie to samo zdanie wypowiada psychopata, jak odróżnisz mnie od psychopaty na podstawie powyższego zdania ? :shock:

Na podstawie samego zdania nie rozróżnię, potrzebna jest mi jeszcze interpretacja tego zdania. Podałeś ją.


Podałem dwie interpretacje.

I.
Psychopaci
groźba = 2=matematyczny operator równoważności (interpretacja psychopaty, brak możliwości darowania kary)

II.
Normalni
groźba = 3= matematyczny operator implikacji odwrotnej (twoja groźba z możliwością darowania kary)

Która jest według ciebie poprawna ?

P.S.
Znalazłem to na stronie 5

Irbisol napisał:

rafal3006 napisał:

Groźba to jedna funkcja logiczna p~>q = p + ~q

Nie - to są różne funkcje. Jedna to logiczna groźba, a druga to groźba z możliwością darowania kary.

I.
Klasyczna groźba to równoważność:

1 1 : 1
1 0 : 0
0 1 : 0
0 0 : 1

II.
Definicja groźby z możliwością darowania kary:

1 1 : 1
1 0 : 1
0 1 : 0
0 0 : 1

Twoja groźba z możliwościa darowania kary to matematyczny operator implikacji odwrotnej:

p~>q = p + ~q

Matematyka nie może zależeć od chciejstwa człowieka, groźba nie może byc raz równoważnością a drugim razem implikacją odwrotną. Implikacja odwrotna załatwia tu wszystko, jak tego nie widzisz to załóż lepsze okulary :grin:

1 0 : 1 - przy spełnionym warunku kary mogę darować dowolną karę i nie jestem kłamcą

... oczywiście nikt mnie do tego nie zmusza, to tylko i wyłącznie moja wolna wola.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 21:05, 03 Kwi 2008, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15708
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Pią 8:42, 04 Kwi 2008    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Czyli znowu potwierdzasz że:

groźba = idiotyczna 2=równoważność

Nie, w ogóle tego nie potwierdzam i nigdy nie potwierdzałem.
Stwierdzam że konieczność bicia syna zawsze gdy ubrudzi spodnie przy groźbie (2) widzieć może tylko psychopata, ja tej konieczności nie widzę.

Znowu koncentrujesz się na rodzaju groźby, który tu w ogóle nie ma znaczenia, a pomijasz całkowicie kwestię interpretacji zdania która jest kluczowa.

rafal3006 napisał:
Podałem dwie interpretacje.

I.
Psychopaci
groźba = 2=matematyczny operator równoważności (interpretacja psychopaty, brak możliwości darowania kary)

II.
Normalni
groźba = 3= matematyczny operator implikacji odwrotnej (twoja groźba z możliwością darowania kary)

To nie są interpretacje zdania, tylko zastosowane groźby.
Wklejam to samo co wyżej, może pomoże. Przeczytaj to zdanie co najmniej 10 razy, a jak nie zrozumiesz o co chodzi, to czytaj dalej albo poproś kogoś o pomoc w zrozumieniu, bo nudzi mnie już dyskusja z tobą która przypomina gadanie do słupa.

Znowu koncentrujesz się na rodzaju groźby, który tu w ogóle nie ma znaczenia, a pomijasz całkowicie kwestię interpretacji zdania która jest kluczowa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:00, 04 Kwi 2008    Temat postu:

Irbisol napisał:
Rafal3006 napisał:

Nadawca może być kimkolwiek od człowieka który tylko blefuje po psychopatę.

Zgadnij kto to powiedział ? :grin:



... nudzi mnie już dyskusja z tobą która przypomina gadanie do słupa.


Dla mnie dyskusja była pasjonująca, dzięki.

Proponuję zatem finał którym będzie Twoja pozytywna odpowiedź na ostatnie tu pytanie. Myślę że nie masz wyjścia i musisz się z tym zgodzić, co oznacza, że obietnice i groźby to krystalicznie czysta matematyka, niezależna od jakiegokolwiek chciejstwa człowieka. Twoje interpretacje są tu bez znaczenia.

Irbisol napisał:
Rafal3006 napisał:

Podałem dwie interpretacje.

I.
Psychopaci
groźba = 2=matematyczny operator równoważności (interpretacja psychopaty, brak możliwości darowania kary)

II.
Normalni
groźba = 3= matematyczny operator implikacji odwrotnej (twoja groźba z możliwością darowania kary)

To nie są interpretacje zdania, tylko zastosowane groźby....
Znowu koncentrujesz się na rodzaju groźby, który tu w ogóle nie ma znaczenia, a pomijasz całkowicie kwestię interpretacji zdania która jest kluczowa.


Problem w tym, że to odbiorca interpretuje groźbę. Nadawca może myśleć co mu się podoba, może blefować albo może być psychopatą.

To ja mówię do ciebie:

Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie

.... a ty sobie interpretuj i zgaduj do końca świata kto wypowiedział w stosunku do ciebie tą goźbę.

Nadawca może być kimkolwiek od człowieka który tylko blefuje po psychopatę.

Zgadnij kto to powiedział ?

Irbisol napisał:
Rafal3006 napisał:

Czyli znowu potwierdzasz że:
groźba = idiotyczna 2=równoważność

Nie, w ogóle tego nie potwierdzam i nigdy nie potwierdzałem.
Stwierdzam że konieczność bicia syna zawsze gdy ubrudzi spodnie przy groźbie (2) widzieć może tylko psychopata, ja tej konieczności nie widzę.


Przecież te tabelki wyżej sam napisałeś, przy 2=równoważność musisz walić - patrz w swoje tabelki. Tu psychopata nie ma nic do rzeczy, to matematyka każe ci walić w (2) jeśli brudne spodnie, a w (3) nie musisz walić jeśli brudne spodnie, ot, i cała różnica, tyle że fundamentalna różnica.

Mniejsza o to, skupmy się na czyms arcyważnym.

Definicja groźby:
Jeśli dowolny warunek to kara

Ustalmy może najpierw wspólny punkt zaczepienia.

Jeśli ubrudzisz spodnie dostaniesz lanie
B~>L

Gwarancja w implikacji odwrotnej:

~(~B*L)
Nie może się zdarzyć, że przyjdę w czystych spodniach i dostanę lanie (z powodu czystych spodni)

Czy zgadzasz się ze stwierdzeniem, że jeśli przyjdziesz w czystych to masz gwarancję nie dostania lania z powodu czystych spodni !

Tą gwarancję masz w momencie wypowiadania groźby, i jest ona niezależna od tego co nadawca sobie pod swoim własnym nosem myśli, albo czego sobie nie myśli !

Irbisorze, w całej tej dyskusji kluczowa jest twoja odpowiedź na powyższe pytanie. W groźbie nie ma żadnej gwarancji poza powyższym.

Czekam na potwierdzenie.

P.S.
Jest gwarancja - jest matematyka
Nie ma żadnej gwarancji - nie ma matematyki


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 15:42, 07 Kwi 2008, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15708
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Pon 12:25, 07 Kwi 2008    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Nadawca może być kimkolwiek od człowieka który tylko blefuje po psychopatę.

Zgadnij kto to powiedział ? :grin:

To nieistotne, ponieważ to czy dany osobnik jest psychopatą zależy od interpretacji zdania przez tego osobnika, a nie przez odbierającego. Na wypadek gdybyś zapomniał, przypominam że to jest właśnie obecny temat dyskusji.

rafal3006 napisał:
Irbisol napisał:
rafal3006 napisał:
Czyli znowu potwierdzasz że:
groźba = idiotyczna 2=równoważność

Nie, w ogóle tego nie potwierdzam i nigdy nie potwierdzałem.
Stwierdzam że konieczność bicia syna zawsze gdy ubrudzi spodnie przy groźbie (2) widzieć może tylko psychopata, ja tej konieczności nie widzę.

Przecież te tabelki wyżej sam napisałeś,

Nie pisałem że groźba jest idiotyczna.

rafal3006 napisał:
Tu psychopata nie ma nic do rzeczy, [b]to matematyka każe ci

Matematyka nic mi nie każe, bo wypowiedziane zdanie nie zawsze konwertuje się 1:1 w symbole logiczne i dlatego może mieć inne znaczenie. Czego przykładem jest "nigdy nie byłem w kinie", które matematycznie oznacza zupełnie co innego niż potocznie.

rafal3006 napisał:
Irbisorze, w całej tej dyskusji kluczowa jest twoja odpowiedź na powyższe pytanie. W groźbie nie ma żadnej gwarancji poza powyższym.

Przeczytaj kolejne 10 razy to co podkreśliłem wcześniej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 7, 8, 9 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 8 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin