|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:01, 10 Cze 2014 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
rafal3006 napisał: | zefciu napisał: | rafal3006 napisał: | Przeczytaj cześć I i II Nowej Teorii Zbiorów i pokaż choć jedno pojecie które w ramach NTZ jest źle zdefiniowane. | Przecież już zadałem Ci kilka pytań. M. in. były to pytania o definicje. Choćby pierwsze pytanie - jaka jest różnica między "p => q", a "q ~> p" jest pytaniem o definicję, bo z definicji dotychczasowych nie wynika, aby taka różnica była.
Oczywiście pojęć zdefiniowanych słabo jest znacznie więcej, ale najpierw załataj ziejące japy, a potem zajmiemy się dziurkami.
|
Z dedykacją dla Zefcia, czyli początek III części AK, początek obalania bzdury, jakoby:
p=>q = q~>p
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-pisana-na-zywo-dyskusja-z-fiklitem-c-iii,6929-500.html#208024
fiklit napisał: | Czy idąc tym tropem należy stwierdzić, że zdanie fałszywe p nie jest zdaniem? |
Nie jest to prawdą.
Definicja implikacji prostej to seria czterech zdań wynikająca z tabeli zero-jedynkowej.
Oczywiście fałszywe jest wyłącznie jedno z nich, zdanie B.
Dowolne zdanie może być prawdziwe albo fałszywe, natomiast zdanie:
"Jeśli p to q" może być:
A: Częścią operatora chaosu (to NIE jest implikacja)
B: Częścią operatora równoważności (to nie jest implikacja)
C: Może być częścią operatora implikacji odwrotnej (to nie jest ta implikacja prosta znana Ziemianom!)
Wreszcie:
D. Może być częścią operatora implikacji prostej, czyli częścią tabeli zero-jedynkowej znanej Ziemianom
Wszystko jest w logice Ziemian fałszywe:
Zarówno twierdzenie że dowolne zdanie "Jeśli p to q" jest implikacją prostą prawdziwą - bo nie jest, to tylko jedna linijka operatora implikacji prostej.
Fałszywe jest też twierdzenie że zdanie "Jeśli p to q" może wchodzić wyłącznie w skład definicji implikacji prostej - patrz punkty A, B i C wyżej.
Początek III części AK:
3.0 Implikacja i równoważność w zbiorach
Zacznijmy od przypomnienia sobie praw Prosiaczka.
Scenka A:
A1.
Jaś pokazuje psa:
Prawdą jest (=1) że to jest pies (P)
P=1
A2.
Fałszem jest (=0) że to nie jest pies (P)
~P=0
Doskonale widać tożsamość zdań:
A1=A2
(P=1) = (~P=0)
Scenka B.
B1.
Jaś pokazuje kozę:
Prawdą jest (=1) że to nie jest pies (P)
~P=1
B2.
Fałszem jest (=0) że to jest pies (P)
P=0
Doskonale widać tożsamość zdań:
B1=B2
(~P=1) = (P=0)
Stąd mamy tożsamości Prosiaczka obowiązujące w całej logice matematycznej bez wyjątków:
I. (P=1) = (~P=0)
II. (~P=1) = (P=0)
oraz fundamentalnego prawo logiki.
Fundamentalne prawo logiki:
W dowolnym równaniu algebry Boole'a mamy do czynienia ze zmiennymi sprowadzonymi do jedynek
Ziemanie doskonale wiedzą, choć nie są tego świadomi, że w dowolnym równaniu logicznym wszystkie zmienne sprowadzone są do jedynek.
Dowód:
Uwaga 2.7 z "Wstępu do matematyki" prof. Newelskiego z UWr
[link widoczny dla zalogowanych]
Prof. Newelski napisał:
A.
Y=1 <=> (p=0 i q=0 i r=1) lub (p=0 i q=1 i r=0) lub (p=1 i q=0 i r=1)
Po czym od razu zapisał końcowe równanie algebry Boole’a opisujące analizowaną przez niego tabelę zero-jedynkową:
B.
Y = ~p*~q*r + ~p*q*~r + p*~q*r
co matematycznie oznacza:
Y=1 <=> (~p=1 i ~q=1 i r=1) lub (~p=1 i q=1 i ~r=1) lub (p=1 i ~q=1 i r=1)
Doskonale widać, że w równaniu B wszystkie zmienne sprowadzone są do jedynek na mocy praw Prosiaczka.
Prawa Prosiaczka:
(p=0) = (~p=1)
(p=1) = (~p=0)
cnd
Zauważmy, że prawa Prosiaczka możemy stosować wybiórczo, dla dowolnych zmiennych.
Równanie matematycznie tożsame do A może na przykład wyglądać tak:
C.
~Y=0 <=> (~p=1 i q=0 i r=1) lub (p=0 i q=1 i r=0) lub (p=1 i ~q=1 i ~r=0)
Jeśli chcemy prawą stronę zapisać w postaci równania algebry Boole’a to musimy korzystając z praw Prosiaczka wszystkie zmienne sprowadzić do jedynek otrzymując.
~Y=0 <=> ~p*~q*r + ~p*q*~r + p*~q*r
Oczywiście prawe strony równań B i C są tożsame.
Lewą stronę możemy sprowadzić do jedynki, wtedy otrzymamy kopię równania B, ale nie musimy tego robić. Wzbogaceni o fundamenty logiki jak wyżej zajmijmy się tabelą zero-jedynkową implikacji prostej.
3.1 Kod maszynowy i źródłowy operatora implikacji prostej
Matematyczny fundament nowej teorii zbiorów:
Definicja naturalnego spójnika „może” ~~>:
~~> - zbiór na podstawie wektora ~~> musi mieć co najmniej jeden element wspólny ze zbiorem wskazywanym przez strzałkę wektora ~~>
Definicja warunku wystarczającego => (gwarancja matematyczna):
=> - zbiór na podstawie wektora => musi zawierać się w zbiorze wskazywanym przez strzałkę wektora =>
Definicja warunku koniecznego ~>:
~> - zbiór na podstawie wektora ~> musi zawierać w sobie zbiór wskazywany przez strzałkę wektora ~>
Utwórzmy kod źródłowy operatora implikacji prostej startując od jego definicji zero-jedynkoej.
Kod: |
Kod maszynowy |Kod źródłowy |Kod źródłowy |Połącznie zapisów
|prof. Newelskiego |w algebrze Kubusia |prof. Newelskiego
p q p=>q | | |i Kubusia
A: 1 1 =1 | p* q =1 | p=> q =1 | p=> q = p* q=1
B: 1 0 =0 | p*~q =0 | p~~>~q=0 | p~~>~q= p*~q=0
C: 0 0 =1 |~p*~q =1 |~p~>~q =1 |~p~>~q =~p*~q=1
D: 0 1 =1 |~p* q =1 |~p~~>q =1 |~p~~>q =~p* q=1
1 2 3 4 5 6 7 8 9 a b c d e
|
Jest oczywistością, że wszystkie zmienne w równaniach symbolicznych mamy sprowadzone do jedynek.
Przykładowy zapis Dabcde odczytujemy tak:
~p~~>q = ~p*q =1
co matematycznie oznacza:
(~p=1)~~>(q=1) <=> (~p=1 i q=1) =1
Przykład:
Jeśli zwierzę nie jest psem (~P=1) to może ~~> mieć cztery łapy (4L=1)
~P~~>4L = ~P*4L =1 bo słoń
~P*4L =1*1 =1
Oba zbiory istnieją (~P=1, 4L=1) i mają co najmniej jeden element wspólny (np. słoń) co wymusza prawdziwość zdania ~P~~>4L.
Naturalny spójnik „może” ~~> wymaga pokazania jednego elementu wspólnego zbiorów ~P i 4L wymuszając zdanie prawdziwe.
Geneza powstania kodu źródłowego implikacji prostej w algebrze Kubusia.
Z obszaru AB456 doskonale widać że:
A.
Jeśli zajdzie p to na pewno => zajdzie q
p=>q =1
Bo linia B456 jest twardym fałszem i nie ma prawa wystąpić, stąd:
B.
Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść ~q
p~~>~q =0
Dlaczego?
Fundament algebry Boole'a (i Kubusia):
q+~q=1
q*~q=0
Zauważmy, że w zdaniach A i B mamy tożsamy poprzednik p.
Z czego wynika że jeśli w zdaniu A pojawia się q i zdanie B jest fałszywe, to w zdaniu B w następniku musi pojawić się ~q. Wykluczone jest aby w następniku kiedykolwiek w zdaniu B pojawiło się q.
Z obszaru CD456 doskonale widać że:
C.
Jeśli zajdzie ~p to może ~> zajść ~q
~p~>~q =1
Bo linia D456 również jest prawdą:
B.
Jeśli zajdzie ~p to może ~~> zajść q
~p~~>q =1
Z kolei w zdaniach C i D mamy identyczny poprzednik ~p, następniki są różne, jednoczesnie oba zdania C i D są prawdziwe, z czego wynika że w zdaniach C i D mamy do czynienia z "rzucaniem monetą", jeśli zajdzie ~p to może zajść cokolwiek q lub ~q.
Oczywiście wykluczone jest aby zdania C i D były prawdziwe jednocześnie.
Zabrania tego fundament algebry Boole'a:
q+~q=1
q*~q=0
W przełożeniu na zbiory sytuacja opisana tabelą zero-jedynkową implikacji prostej jest możliwa wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p zawiera się w zbiorze q i nie jest tożsamy ze zbiorem q. |
zefciu napisał: | rafal3006 napisał: | Z dedykacją dla Zefcia, czyli początek III części AK, początek obalania bzdury, jakoby:
p=>q = q~>p | Uprzejmie proszę o podanie końca "obalania bzdury". Czyli konkretnego wykazania, że te zdania nie są równoważne. Nie mam ochoty przekopywać się przez kolejną kupę bełkotu o "operatorach chaosu". |
rafal3006 napisał: | zefciu napisał: | rafal3006 napisał: | Z dedykacją dla Zefcia, czyli początek III części AK, początek obalania bzdury, jakoby:
p=>q = q~>p | Uprzejmie proszę o podanie końca "obalania bzdury". Czyli konkretnego wykazania, że te zdania nie są równoważne. Nie mam ochoty przekopywać się przez kolejną kupę bełkotu o "operatorach chaosu". |
Dostaniesz wszystko na tacy prosto i krótko.
Póki co polecam fenomenalną dyskusję na sfinii:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-pisana-na-zywo-dyskusja-z-fiklitem-c-iii,6929-500.html#208057
rafal3006 napisał: | Wieczorna modlitwa każdego normalnego matematyka |
|
zefciu napisał: | rafal3006 napisał: | Dostaniesz wszystko na tacy prosto i krótko. | Tak tak. Już niedługo. A kobyłkę wilcy...
Cytat: | Póki co polecam fenomenalną dyskusję na sfinii: | Póki co już Ci powiedziałem, że nie dyskutuję dalej, póki nie odpowiesz na pytania. |
zefciu napisał: | rafal3006 napisał: | [size=120]Gdzie się nie dotknąć to logika Ziemian się wali![/size] | Oczywiście pod linkiem nie mamy niczego o logice klasycznej, tylko znowu debilne "znaczki". Powyżej już raz rafal próbował wykazać błędność KRZ, ale okazało się, że w prostym rozumowaniu walnął się trzy razy. Mimo wszystko będzie powtarzał tę swoją mantrę. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:38, 11 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Operatory dwuargumentowe
Maszynowa definicja operatora logicznego (hardware):
Operator logiczny to odpowiedź układu na wszystkie możliwe wymuszenia 0 i 1 na wejściu układu.
Operator logiczny to kompletna kolumna wynikowa Y będąca odpowiedzią na wszystkie możliwe wymuszenia 0 i 1 na wejściu układu. Pojedyńcze linie tabeli zero-jedynkowej nie są operatorami logicznymi.
Abstrakcyjna definicja operatora dwuargumentowego:
Operator dwuargumentowy to czarna skrzynka o dwóch wejściach p i q oraz tylko jednym wyjściu Y.
Na wejściach p i q wymuszamy wszystkie możliwe stany 0 i 1 zapisując odpowiedzi na wyjściu Y.
Ogólna definicja operatora dwuargumentowego:
Kod: |
p q Y=?
1 1 =x
1 0 =x
0 1 =x
0 0 =x |
Jak widzimy przy dwóch wejściach p i q możemy zdefiniować 16 (2^4) różnych stanów na wyjściu Y, czyli 16 różnych na mocy definicji operatorów logicznych.
Aksjomat to założenie które przyjmuje się bez dowodu.
Aksjomatyka technicznej algebry Boole’a to po prostu wszystkie możliwe zero-jedynkowe definicje operatorów logicznych plus banalny rachunek zero-jedynkowy.
Kod: |
p q OR NOR AND NAND <=> XOR => N(=>) ~> N(~>) ~~> N(~~>) P NP Q NQ
1 1 1 0 1 0 1 0 1 0 1 0 1 0 1 0 1 0
1 0 1 0 0 1 0 1 0 1 1 0 1 0 1 0 0 1
0 1 1 0 0 1 0 1 1 0 0 1 1 0 0 1 1 0
0 0 0 1 0 1 1 0 1 0 1 0 1 0 0 1 0 1 |
Operator logiczny to kompletna kolumna wynikowa będąca odpowiedzią na wszystkie możliwe wymuszenia na wejściach p i q.
Operatory logiczne możemy podzielić na operatory w logice dodatniej i operatory w logice ujemnej:
Kod: |
Logika dodatnia Logika ujemna
OR NOR
AND NAND
<=> XOR
=> N(=>)
~> N(~>)
~~> N(~~>)
P NP
Q NQ |
Wszystkich możliwych operatorów logicznych dwuargumentowych jest 16. Za operatory dodatnie przyjęto te, które człowiek używa w naturalnym języku mówionym, w swojej naturalnej logice.
Operator ujemny to zanegowany operator dodatni, co doskonale widać w powyższej tabeli.
Definicje operatorów ujemnych:
Kod: |
pNORq = ~(p+q)
pNANDq = ~(p*q)
pXORq = ~(p<=>q)
pN(=>)q = ~(p=>q)
pN(~>)q = ~(p~>q)
p~~>q = ~(p~~>q)
pNPq = ~(pPq)
pNQq = ~(pQq) |
Komentarz:
Kolumna pNORq to zanegowana kolumna OR:
Y=p+q
Stąd:
~Y = ~(p+q)
pNORq = ~(p+q)
itd
W języku mówionym operatory ujemne nie są używane, ponieważ łatwo je zastąpić operatorami dodatnimi plus negacją co widać w powyższej tabeli.
zefciu napisał: | Powtarzam: proszę podać odpowiedzi na moje pytania. Nie wklejać posty, gdzie rzekomo te odpowiedzi można znaleźć. Nie wskazywać, gdzie rzekomo te odpowiedzi są. Po prostu podać odpowiedzi. Ja nie będę za Ciebie odwalał roboty i szukał.
Aha - przypominam też, że logika klasyczna posługuje się wyrobioną notacją. Więc "dowód formalny obalający logikę klasyczną" nie może się opierać na Twoich "znaczkach".
Aha nr 2 - Twój znaczek "##" odpowiada rzekomo jednemu z 16 funktorów logiki klasycznej. Któremu? |
Żadnemu, trzeba być matematycznym błaznem, aby twierdzić że między wszystkimi szesnastoma operatorami wyżej nie zachodzi:
Operator X ## Operator Y
gdzie:
## - rożne na mocy definicji
Każdego jełopa który twierdzi że dowolne dwa z powyższych operatorów logicznych są tożsame zapraszam do laboratorium układów logicznych gdzie bardzo łatwo pokazać co się stanie jeśli zewrzemy wyjścia dwóch dowolnych operatorów wyżej - na 1000% każdy matematyczny jełop zobaczy kupę dymu i smrodu, wszystko mu wyleci w powietrze.
Skoro na 100% nie są tożsame to muszą być:
## - różne na mocy definicji
.. proste jak cep.
Absolutnie każdy z powyższych operatorów jest w logice niezbędny, żadnego nie da się wyrugować, wszystkimi 16 operatorami doskonale posługują się w praktyce eksperci jedynej poprawnej logiki matematycznej, algebry Kubusia - 5-cio latki i humaniści.
Pokaż mi zefciu którego z powyższych operatorów twoim zdaniem nie znają w praktyce języka mówionego 5-cio latki i humaniści - bez trudu ci udowodnię w jak wielkim jesteś błędzie.
Twój cierpliwy nauczyciel logiki,
Kubuś
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:01, 13 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
zefciu napisał: | rafal3006 napisał: | Operatory dwuargumentowe | Sratory. Czym różni się wyrażenie:
p => q
od wyrażenia
q ~> p
|
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/pytania-dla-kubusia,7143.html#208945
zefciu napisał: | Ponieważ Kubuś ucieka z forów, na których zadaje mu się niewygodne pytania, przybyłem tutaj, aby przypomnieć mu o tych, na które jeszcze nie odpowiedział:
- Jaka jest różnica między p => q a q ~>p? (podobno jakaś jest, ale z "definicji" żadna nie wynika)
- Mając dane dowolne zdanie w jaki sposób przekształcamy je na zbiory? (chodzi o uniwersalną metodę, a nie o przykład na wygodnym zdaniu)
- Jakie 16 funkcji logicznych występuje w NTI?
- Jakie rozumowanie w KRZ wykazuje jego wewnętrzną sprzeczność? (Kubuś próbował dać przykład, ale rąbnął się trzy razy; tym niemniej nie odwołał tezy, że takie rozumowanie istnieje)
To tak na początek. |
Niżej masz odpowiedź na twój problem Ad.1 , napisz waść co z tego nie rozumiesz?
Ad. 1
Teoria niezbędna do obalenia prawa kontrapozycji w implikacji wyłożona jest w poście wyżej:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/pytania-dla-kubusia,7143-725.html#212795
Diagram implikacji prostej i odwrotnej dla sztywnego punktu odniesienia ustawionego na zdaniu p=>q.
Definicja operatora logicznego w zbiorach:
Z operatorem logicznym mamy do czynienia wtedy i tylko wtedy gdy seria czterech zdań opisujących ten operator pokrywa wszystkie obszary rozłączne widoczne w diagramie dowolnego operatora. Opisywane równaniami logicznymi obszary nie mogą na siebie zachodzić.
Definicja implikacji prostej p|=>q bez sztywnego punktu odniesienia:
Kod: |
p=>q=~p~>~q
A: p=>q =[p*q=p] =1 - pokrywa obszar brązowy
B: p~~>~q=[p*~q] =0 - pokrywa obszar pusty
C:~p~>~q =[~p*~q=~q] =1 - pokrywa obszar żółty
D:~p~~>q =[~p*q] =1 - pokrywa obszar niebieski
|
Z diagramu w zbiorach widzimy, że zbiory rozłączne względem p, przylegające do siebie to:
A+B <=> C+D
Zbiór B jest zbiorem pustym, stąd mamy równoważność wiedzy:
A: p=>q <=> C: ~p~>~q + D: ~p~~>q
Jeśli wiemy że zbiór p zawiera się => w zbiorze q i nie jest tożsamy ze zbiorem q:
p|=>q = (p=>q)*~(p=q)
To na pewno => wiemy że:
Zbiór ~p zawiera w sobie ~> zbiór ~q i nie jest tożsamy ze zbiorem ~q:
~p|~>~q = (~p~>~q)*~(~p=~q)
Zachodzi też odwrotnie, stąd mamy:
Implikacja prosta w logice dodatniej (bo q) jest tożsama z implikacją odwrotną w logice ujemnej (bo ~q):
p|=>q = ~p|~>~q
Uwaga 1
W implikacji wiedza kiedy zdanie p=>q będzie w przyszłości prawdziwe/fałszywe jest wiedzą drugorzędną.
Z tabeli implikacji prostej bez trudu odczytujemy kiedy zdanie p=>q będzie w przyszłości prawdziwe/fałszywe:
p=>q = p*q + ~p*~q + ~p*q
co matematycznie oznacza:
(p=>q)=1 <=> (p*q)=1 lub (~p*~q)=1 lub (~p*q)=1
Wystarczy, że którykolwiek człon po prawej stronie zostanie ustawiony na 1 i już zdanie p=>q jest prawdziwe. Wszystkie trzy jedynki z prawej strony są równorzędne, nie odróżnimy tu twardej jedynki A (gwarancji matematycznej) od dwóch jedynek miękkich C i D (najzwyklejszego „rzucania monetą”).
W tym momencie możemy się pożegnać z istotą implikacji, gwarancją matematyczną, zawartą wyłącznie w zdaniu A. Dokładnie taka jest idiotyczna logika matematyczna Ziemian w której nieznane jest pojęcie gwarancji matematycznej w implikacji!
Prawidłowe rozumienie implikacji to odpowiedź na dwa pytania:
1. Co się stanie jeśli zajdzie p?
2. Co się stanie jeśli zajdzie ~p?
Definicja implikacji odwrotnej q|=>p dla sztywnego punktu odniesienia p=>q:
Definicja operatora logicznego w zbiorach:
Z operatorem logicznym mamy do czynienia wtedy i tylko wtedy gdy seria czterech zdań opisujących ten operator pokrywa wszystkie obszary rozłączne widoczne w diagramie dowolnego operatora. Opisywane równaniami logicznymi obszary nie mogą na siebie zachodzić.
Kod: |
q~>p=~q=>~p
E: q~>p =[q*p=q] =1 - pokrywa obszar brązowy
F: q~~>~p=[q*~p] =1 - pokrywa obszar niebieski
G:~q=>~p =[~q*~p=~p] =1 - pokrywa obszar żółty
H:~q~~>p =[~q*p] =0 - pokrywa obszar pusty
|
Zbiory rozłączne względem q to:
E+F <=> G+H
Zbiór H jest zbiorem pustym, stąd mamy równoważność wiedzy:
E: q~>p + F: q~~>~p <=> G: ~q=>~p
Jeśli wiemy, że zbiór q zawiera w sobie ~> zbiór p i nie jest tożsamy ze zbiorem p:
q|~>p = (q~>p)*~(q=p)
to na pewno => wiemy że:
zbiór ~q zwiera się => w zbiorze ~p i nie jest tożsamy ze zbiorem ~p
~p|=>~q = (~p=>~q)*~(~p=~q)
Zachodzi też odwrotnie, stąd mamy:
Implikacja odwrotna w logice dodatniej (bo q) jest tożsama z implikacją prostą w logice ujemnej (bo ~q):
p|~>q = ~p|=>~q
Uwaga 2
W implikacji wiedza kiedy zdanie q~>p będzie w przyszłości prawdziwe/fałszywe jest wiedzą drugorzędną.
Z tabeli implikacji odwrotnej bez trudu odczytujemy kiedy zdanie q~>p będzie w przyszłości prawdziwe/fałszywe:
q~>p = q*p + q*~p + ~q*~p
co matematycznie oznacza:
q~>p <=> (q*p)=1 lub (q*~p)=1 lub (~p*~q) =1
Wystarczy, że którykolwiek człon po prawej stronie zostanie ustawiony na 1 i już zdanie q~>p jest prawdziwe. Wszystkie trzy jedynki z prawej strony są równorzędne, nie odróżnimy tu twardej jedynki C (gwarancji matematycznej) od dwóch jedynek miękkich A i B (najzwyklejszego „rzucania monetą”).
W tym momencie możemy się pożegnać z istotą implikacji, gwarancją matematyczną, zawartą wyłącznie w zdaniu C. Dokładnie taka jest idiotyczna logika matematyczna Ziemian w której nieznane jest pojęcie gwarancji matematycznej w implikacji!
Prawidłowe rozumienie implikacji to odpowiedź na dwa pytania:
1. Co się stanie jeśli zajdzie q?
2. Co się stanie jeśli zajdzie ~q?
Porównajmy uwagi 1 i 2 czyli odpowiedź na pytania kiedy zdania p=>q i q~>p będą w przyszłości prawdziwe/fałszywe:
Uwaga 1
1. p=>q = p*q + ~p*~q + ~p*q
Uwaga 2:
q~>p = q*p + q*~p + ~q*~p
Koniunkcja i alternatywa zbiorów są przemienne stąd:
q~>p = p*q + ~p*q + ~p*~q
2. q~>p = p*q + ~p*~q + ~p*q
Prawe strony 1 i 2 są identyczne, stąd zachodzi matematyczna tożsamość:
p=>q = q~>p
Fundamentalne prawo logiki:
W dowolnym równaniu algebry Boole'a mamy do czynienia ze zmiennymi sprowadzonymi do jedynek
Ziemanie doskonale wiedzą, choć nie są tego świadomi, że w dowolnym równaniu logicznym wszystkie zmienne sprowadzone są do jedynek.
Dowód:
Uwaga 2.7 z "Wstępu do matematyki" prof. Newelskiego z UWr
[link widoczny dla zalogowanych]
Prof. Newelski napisał:
A.
Y=1 <=> (p=0 i q=0 i r=1) lub (p=0 i q=1 i r=0) lub (p=1 i q=0 i r=1)
Po czym od razu zapisał końcowe równanie algebry Boole’a opisujące analizowaną przez niego tabelę zero-jedynkową:
B.
Y = ~p*~q*r + ~p*q*~r + p*~q*r
co matematycznie oznacza:
C.
Y=1 <=> (~p=1 i ~q=1 i r=1) lub (~p=1 i q=1 i ~r=1) lub (p=1 i ~q=1 i r=1)
Żaden Ziemski matematyk nie może mieć wątpliwości, że w równaniu B mamy po prawej stronie do czynienia ze zmiennymi binarnymi.
Straszna prawda dla Ziemskich matematyków to prawa Prosiaczka, których nie znają.
Doskonale widać, że w równaniu B wszystkie zmienne sprowadzone są do jedynek na mocy praw Prosiaczka, w zerach i jedynkach nie ma tu żadnej logiki.
Prawa Prosiaczka:
(p=0) = (~p=1)
(p=1) = (~p=0)
cnd
Prawa Prosiaczka możemy stosować wybiórczo do dowolnych zmiennych.
Przykładowo, tożsamy do C będzie zapis:
D.
~Y=0 <=> (p=0 i ~q=1 i r=1) lub (~p=1 i q=1 i ~r=1) lub (p=1 i ~q=1 i ~r=0)
Matematycznie zachodzi tożsamość:
A=C=D
Prawda jest w logice domyślna, to jest wspólny punkt odniesienia dla równań algebry Boole’a. Po sprowadzeniu dowolnej zmiennej do jedynki na mocy praw Prosiaczka, możemy tą jedynkę pominąć nic nie tracąc na jednoznaczności.
Implikacja prosta p=>q i odwrotna q~>p w równaniach prof. Newelskiego:
Kod: |
Kod |Równania |Kod |Równania
zero-jedynkowy |prof. Newelskiego |zero-jedynkowy |prof. Newelskiego
dla p=>q |dla p=>q |dla q~>p |dla q~>p
p q p=>q | | q p q~>p |
A: 1 1 =1 | (p=>q)= p* q | 1 1 =1 | (q~>p)= q* p
B: 1 0 =0 |~(p=>q)= p*~q | 0 1 =0 |~(q~>p)=~q* p
C: 0 0 =1 | (p=>q)=~p*~q | 0 0 =1 | (q~>p)=~q*~p
D: 0 1 =1 | (p=>q)=~p* q | 1 0 =1 | (q~>p)= q*~p
1 2 3 a b c 4 5 6 d e f
|
Tożsamość kolumn wynikowych 3 i 6 jest dowodem formalnym w rachunku zero-jedynkowym prawa algebry Boole’a:
p=>q = q~>p
Dokładnie to samo widać z równań prof. Newelskiego opisujących poszczególne linie:
1. p=>q = p*q + ~p*~q + ~p*q
q~>p = q*p + ~q*~p + q*~p
Koniunkcja i alternatywa zbiorów są przemienne, stąd:
2. q~>p = p*q +~p*~q + ~p*q
Prawe strony równań 1 i 2 są tożsame, stąd:
p=>q = q~>p
Ta tożsamość jest poprawna (także w algebrze Kubusia!) wtedy i tylko wtedy gdy interesuje nas wyłącznie wiedza kiedy w przyszłości zdania p=>q i q~>p będą prawdziwe/fałszywe.
Tylko i wyłącznie w tym przypadku, dowolna z definicji implikacji jest zbędna.
Dlaczego Ziemianie wzięli sobie akurat definicję implikacji prostej p=>q zamiatając pod dywan definicję implikacji odwrotnej q~>p?
Odpowiedź:
… bo definicja implikacji odwrotnej jest taka.
Kod: |
q p q~>p
A: 1 1 =1
B: 1 0 =1
C: 0 0 =1
D: 0 1 =0
|
Ślepi Ziemianie, widzący w operatorach logicznych wyłącznie idiotyczne zera i jedynki musieli by tu odczytać:
Z prawdy może powstać cokolwiek
Z fałszu może powstać wyłącznie fałsz
W tym momencie cała „misternie” utkana logika Ziemian leży w gruzach.
Czy już widzicie swoją głupotę Ziemianie?
Oczywiście oba zdania wyżej to matematyczna głupota, bo w implikacji zupełnie nie o to chodzi.
Jaka jest rzeczywistość?
Dowolna definicja implikacji (prosta lub odwrotna) to zawsze w jednej połówce warunek wystarczający => (100% pewność = gwarancja matematyczna), natomiast w drugiej połówce to warunek konieczny ~> (najzwyklejsze „rzucanie monetą”).
Podsumowując:
Nie ma „rzucania monetą” nie ma mowy o jakiejkolwiek implikacji, ani prostej, ani odwrotnej.
Dlaczego nie da się wyrugować z logiki ani operatora implikacji prostej, ani też operatora implikacji odwrotnej?
Definicja operatora logicznego w zbiorach:
Z operatorem logicznym mamy do czynienia wtedy i tylko wtedy gdy seria czterech zdań opisujących ten operator pokrywa wszystkie obszary rozłączne widoczne w diagramie dowolnego operatora. Opisywane równaniami logicznymi obszary nie mogą na siebie zachodzić.
Zauważmy, że równanie:
p=>q = q~>p
Pokrywa wyłącznie obszary:
Lewa strona:
A: p=>q = [p*q=p] - obszar brązowy
Prawa strona:
E: q~>p = [q*p=p] - obszar brązowy
Czyli …
Kompletne równanie pokrywa zaledwie obszar brązowy.
Do definicji operatora w zbiorach dużo mu brakuje.
Sam fakt, że powyższe równanie pokrywa ten sam obszar (brązowy), na mocy definicji operatora wyżej dyskwalifikuje powyższe równanie w spójnikach implikacyjnych: =>, ~>, ~~>!
Równanie to jest poprawne wyłącznie w spójnikach "lub"(+) i "i"(*) gdzie zachodzi przemienność argumentów, problem w tym, że w implikacji nie zachodzi przemienność argumentów.
Weźmy to nieszczęsne prawo kontrapozycji, co do którego Ziemianie są fałszywie przekonani że obowiązuje w implikacji.
p=>q = ~q=>~p
Lewa strona:
p=>q = [p*q=p] - obszar brązowy
~q=>~p = [~q*~p=~q] - obszar żółty
Doskonale widać, że brakuje tu pokrycia obszaru niebieskiego, stąd prawo kontrapozycji jest fałszywe w implikacji.
Prawo kontrapozycji jest poprawne w równoważności, bo tu obszar niebieski nie występuje.
Dlaczego prawo kontrapozycji Zemianom działa?
... bo w poprawnej logice matematycznej możemy założyć cokolwiek.
Mamy prawo założyć, że twarunek wystarczający p=>q wchodzi w skład równoważności i korzystać z prawa kontrapozycji:
p=>q = ~q=>~p
Oczywiście rzeczywistość musi zostać zweryfikowana, bo prawo kontrapozycji obowiązuje także w implikacji, ale w tej formie:
p=>q = ~p=>~q ## q~>p = ~q=>~p
gdzie:
## - rożne na mocy definicji
W implikacji równanie prawdziwe:
p=>q = ~p~>~q
wymusza prawdziwość równania:
q~>p = ~q=>~p
Podsumowując:
Co z tego ze biedny Ziemianin udowodni prawdziwość dwóch różnych na mocy definicji zdań:
p=>q i ~q=>~p
co mu to da?
Czy rozstrzygnie tymi dowodami, że zdanie p=>q jest częścią równoważności?
Odpowiedź:
Absolutnie NIE!
Podsumowując:
Prawo kontrapozycji to tylko sztuka dla sztuki, bo nie rozstrzyga o kluczowej dla istoty logiki sprawy. Nie rozstrzyga czy zdanie p=>q wchodzi w skład implikacji, czy też jest częścią czegoś fundamentalnie innego - równoważności.
Oczywiście można z niego korzystać, jeśli dowód prawdziwości zdania p=>q jest trudniejszy niż dowód prawdziwości zdania ~q=>~p.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:11, 13 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
rafal3006 napisał: | Odpowiedź na twoje najważniejsze pytanie:
p=>q = q~>p
masz wyżej w 100%.
Dopóki matołki (czytaj Ziemscy matematycy) będą ograniczać algebrę Boole'a do trzech znaczków (dokładnie to robią na mocy definicji algebry Boole'a!):
NOT(~), "lub"(+) i "i"(*)
z naturalnej logiki człowieka, to ja się z matołkami zgadzam, ta tożsamość zachodzi co dowiedziono w poście wyżej.
Problem w tym że ekspertów jedynej poprawnej logiki matematycznej, 5-cio latków i humanistów KOMPLETNIE nie interesuje to, co interesuje matołków.
Co więcej, matołki sami nie widzą o czym gadają.
Pokaż mi podręcznik matematyki w którym jest ten wzorek:
p=>q =p*q + ~p*~q + ~p*q
Wyjaśnienie:
Patrz post wyżej i równania prof. Newelskiego
Jak pokażesz powyższe równanie implikacji w spójnikach "lub"(+) i "i"(*) w jakimkolwiek podręczniku matematyki to kasuję AK.
Jak udowodnisz fałszywość powyższego równania MATEMATYCZNEGO (sic!) skasuję AK tym bardziej.
Do dzieła Zefciu, pokaż co potrafisz,
Twój cierpliwy wykładowca logiki,
Kubuś |
zefciu napisał: |
rafal3006 napisał: | Odpowiedź na twoje najważniejsze pytanie:
p=>q = q~>p
masz wyżej w 100%. | Proszę przedstawić tę odpowiedź i tylko ją. Nie wrzucać tonę bełkotu, w której rzekomo gdzieś jest ta odpowiedź. Nie wskazywać post, gdzie rzekomo jest odpowiedź, tylko przedstawić odpowiedź. Ja się nie lubię w gównie grzebać. |
Powtarzam, masz ją w tym poście w 100%:
[link widoczny dla zalogowanych]
Powtarzam, napisz czego nie rozumiesz w tym króciuteńkim poście, co konkretnie kwestionujesz?
zefciu napisał: |
Cytat: | Dopóki matołki (czytaj Ziemscy matematycy) będą ograniczać algebrę Boole'a do trzech znaczków (dokładnie to robią na mocy definicji algebry Boole'a!):
NOT(~), "lub"(+) i "i"(*) | Oczywiście algebra Boole'a nie ogranicza się do "trzech znaczków". W ogóle pojęcie "znaczka" w niej nie występuje i nie używa ona operatorów "+" i "*".
Więc czemu nt. algebry Boole'a kłamiesz? |
Idź najpierw do szkółki i się doszkól:
[link widoczny dla zalogowanych]
Algebra Boole'a – algebra ogólna stosowana w matematyce, informatyce teoretycznej oraz elektronice cyfrowej. Jej nazwa pochodzi od nazwiska matematyka, filozofa i logika George'a Boole'a. Teoria algebr Boole'a jest działem matematyki na pograniczu teorii częściowego porządku, algebry, logiki matematycznej i topologii.
Typowymi przykładami algebr Boole'a są: rodzina wszystkich podzbiorów ustalonego zbioru wraz działaniami na zbiorach jako operacjami algebry oraz dwuelementowa algebra wartości logicznych {0, 1} z działaniami koniunkcji, alternatywy i negacji.
… i poczytaj sobie co tam dalej pisze, nigdzie w definicji algebry Boole’a nie znajdziesz niczego poza trzema znaczkami:
NIE(~), „lub”(+) i „i”(*)
Jeśli twierdzisz że spójniki logiczne wyżej z naturalnej logiki człowieka (sic!) to nie jest algebra Boole’a to jesteś matematycznym osiołkiem.
zefciu napisał: |
Cytat: | Pokaż mi podręcznik matematyki w którym jest ten wzorek:
p=>q =p*q + ~p*~q + ~p*q | No przecież sam wskazałeś - podręcznik Newelskiego.
Cytat: | Jak pokażesz powyższe równanie implikacji w spójnikach "lub"(+) i "i"(*) w jakimkolwiek podręczniku matematyki to kasuję AK. | Łżesz! Nie skasujesz. Wielokrotnie stawiałeś już takie warunki, ja je spełniałem, a Ty nie "skasowałeś". Więc nie łżyj. |
… no to sprawdźmy czy choć trochę rozumiesz z tego co napisał prof. Newelski
[link widoczny dla zalogowanych]
rafal3006 napisał: |
Fundamentalne prawo logiki:
W dowolnym równaniu algebry Boole'a mamy do czynienia ze zmiennymi sprowadzonymi do jedynek
Ziemanie doskonale wiedzą, choć nie są tego świadomi, że w dowolnym równaniu logicznym wszystkie zmienne sprowadzone są do jedynek.
Dowód:
Uwaga 2.7 z "Wstępu do matematyki" prof. Newelskiego z UWr
[link widoczny dla zalogowanych]
Prof. Newelski napisał:
A.
Y=1 <=> (p=0 i q=0 i r=1) lub (p=0 i q=1 i r=0) lub (p=1 i q=0 i r=1)
Po czym od razu zapisał końcowe równanie algebry Boole’a opisujące analizowaną przez niego tabelę zero-jedynkową:
B.
Y = ~p*~q*r + ~p*q*~r + p*~q*r
co matematycznie oznacza:
C.
Y=1 <=> (~p=1 i ~q=1 i r=1) lub (~p=1 i q=1 i ~r=1) lub (p=1 i ~q=1 i r=1)
Żaden Ziemski matematyk nie może mieć wątpliwości, że w równaniu B mamy po prawej stronie do czynienia ze zmiennymi binarnymi.
Straszna prawda dla Ziemskich matematyków to prawa Prosiaczka, których nie znają.
Doskonale widać, że w równaniu B wszystkie zmienne sprowadzone są do jedynek na mocy praw Prosiaczka, w zerach i jedynkach nie ma tu żadnej logiki.
Prawa Prosiaczka:
(p=0) = (~p=1)
(p=1) = (~p=0)
cnd
Prawa Prosiaczka możemy stosować wybiórczo do dowolnych zmiennych.
Przykładowo, tożsamy do C będzie zapis:
D.
~Y=0 <=> (p=0 i ~q=1 i r=1) lub (~p=1 i q=1 i ~r=1) lub (p=1 i ~q=1 i ~r=0)
Matematycznie zachodzi tożsamość:
A=C=D
Prawda jest w logice domyślna, to jest wspólny punkt odniesienia dla równań algebry Boole’a. Po sprowadzeniu dowolnej zmiennej do jedynki na mocy praw Prosiaczka, możemy tą jedynkę pominąć nic nie tracąc na jednoznaczności. |
Czy rozumiesz iż prof. Newelski w swoim równaniu sprowadził wszystkie zmienne do jedynek na mocy praw Prosiaczka (oczywiście nieznanych matematykom):
TAK/NIE
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 7:15, 14 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
zefciu napisał: |
Cytat: | W dowolnym równaniu algebry Boole'a mamy do czynienia ze zmiennymi sprowadzonymi do jedynek | Powtarzasz w kółko to zdanie, ale nie wyjaśniasz, co to znaczy. |
Nie ja ci mam wyjaśniać, lecz prof. Newelski ci to wyjaśnia.
Nie moje to zdanie lecz prof. Newelskiego.
Czego nie rozumiesz z przekształceń prof. Newelskiego w moim poście wyżej?
Oczywiście że technika tworzenia równań logicznych z dowolnej tabeli zero-jedynkowej to nie wymysł prof. Newelskiego, w technice ten algorytm znany jest co najmniej od 1980 (studiowałem wtedy), Kiedy prawdopodobnie prof. Newelski bawił się w piaskownicy.
Powtarzam:
Co jest dla Ciebie niejasne w przekształceniach prof. Newelskiego?
Musimy zacząć od jakiegoś wspólnego punktu odniesienia - bełkotanie w kółko o zerach i jedynkach (a taka jest twoja "logika") to poroniony pomysł ... porozmawiajmy o równaniach algebry Boole'a - chyba nie powiesz że równania algebry Boole'a to nie jest algebra Boole'a
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 3:15, 19 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Logika 5-cio latka
Pani przedszkolanka na wycieczce z dziećmi w ZOO.
Scenka 1.
Pani pokazuje tygrysa i mówi:
Co to jest?
Jaś:
A.
To jest tygrys
T
Zuzia:
B.
Prawdą jest (=1), że to jest tygrys (T)
T=1
Pani:
… a może to nie jest tygrys?
Jaś:
C.
Fałszem jest (=0) że to nie jest tygrys (~T)
~T=0
Zdania matematycznie tożsame to:
A=B=C
Stąd mamy I prawo Prosiaczka:
(T=1) = (~T=0)
Prawda (=1) w logice dodatniej (bo T) jest tożsama z fałszem (=0) w logice ujemnej (bo ~T)
Scenka 2.
Pani pokazuje słonia i mówi:
Czy to jest tygrys?
Jaś:
D.
To nie jest tygrys
~T
Zuzia:
E.
Prawdą jest (=1) że to nie jest tygrys (~T)
~T=1
Pani:
… a może to jednak tygrys?
Jaś:
F.
Fałszem jest (=0) że to jest tygrys (T)
T=0
Zdania tożsame matematycznie to:
D=E=F
Stąd mamy drugie prawo Prosiaczka:
(~T=1) = (T=0)
Prawda (=1) w logice ujemnej (bo ~T) jest tożsama z fałszem (=0) w logice dodatniej (bo T)
Uwaga:
W sposób jak wyżej możemy postąpić z dowolnym pojęciem z obszaru Uniwersum
Definicja:
Uniwersum to wszelkie pojęcia zrozumiałe dla człowieka
Wniosek:
Genialne prawa Prosiaczka (nieznane ludzkości) obowiązują w całym naszym Wszechświecie.
Pytania do Zefcia:
1.
Czy Zefciu rozumie matematykę wszystkich 5-cio latków?
2.
Czy Zefciu rozumie i akceptuje prawa Prosiaczka z których skorzystał prof. Newelski w swoim algorytmie przejścia z tabeli zero-jedynkowej do równania algebry Boole’a?
3.
Czy Zefciu rozumie iż w dowolnym równaniu algebry Boole’a mamy wszystkie zmienne sprowadzone do jedynek - zatem w zerach i jedynkach nie ma tu żadnej logiki!
TAK/NIE
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:29, 07 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Andy72 napisał: | "Nowa postępowa" teoria implikacji nie umie sobie poradzić z następującym zadaniem: mamy pudełko, przycisk i dwie lampki : czerwona i zielona. I instrukcję "gdy naciśniesz guzik zapali się zielona lampka". Pytanie: a co gdy nie wciśniemy guzika? W logice ziemian jest jasne, opisane jest co się stanie gdy wciśniemy, natomiast nie gdy nie wciśniemy, nie wiadomo, może się zapalić lub nie.
Natomiast w logice Kubusia będzie to zależało od tego czy uzna on zapalenie lampki za groźbę czy obietnicę. Jeżeli groźbę to nie zapali się światełko, jeżeli obietnicę, to może się zapalić gdy nie wciśniemy, co więcej, gdy to jest groźba, to lampka może nie zapalić się nawet gdy wciśniemy, mimo wyraźnego opisu w instrukcji!
Więc nowa teoria implikacji powinna znaleźć się na śmietniku historii obok nauk Trofima Łysenki. |
Andy,
Dlaczego dopuszczasz implikację a nie dopuszczasz równoważności?
W równoważności jeśli przycisk nie wciśnięty to lampka na pewno => zgaszona - tak więc pleciesz głupoty, że jak nie naciśniesz to lampka może migać (implikacja).
Na jakiej podstawie tak twierdzisz?
... bez badania obiektu?!
a'priori, bo takie jest twoje chciejstwo i już!
Tupnij jeszcze nogą dla wzmocnienia twojego twierdzenia, twojej pewności
Poza tym nie rozumiesz banalnych definicji obietnicy i groźby.
Definicja obietnicy:
Jeśli dowolny warunek to nagroda
W=>N = ~W~>~N
Implikacja prosta na mocy definicji
Definicja groźby:
Jeśli dowolny warunek to kara
W~>K = ~W=>~K
Implikacja odwrotna na mocy definicji
Ty TOTALNIE nic nie rozumiesz!
Andy72 napisał: |
rafal3006 napisał: | Andy,
Dlaczego dopuszczasz implikację a nie dopuszczasz równoważności?
|
Akurat mówiliśmy o implikacji, bo chyba równoważność jest taka sama co w "logice Ziemian" |
… a czy rozumiesz ten banał?
Definicja implikacji to zawsze w jednej połówce 100% pewność natomiast w drugiej połówce to najzwyklejsze rzucania monetą.
Twierdzenie:
Nie ma rzucania monetą, nie ma implikacji!
Nie ma rzucania monetą zarówno po stronie p jak i ~p to mamy do czynienia z fundamentalnie czym innym, równoważnością.
Masz skrzynkę z jednym przyciskiem i jedną lampką.
O skrzynce tej wiesz ze 100% pewnością tylko i wyłącznie tyle:
A.
Jeśli naciśniesz przycisk to na pewno => zaświeci się lampka
NP=>SL
Poproszę teraz boga ANDY72 o rozstrzygnięcie czy zdanie A jest częścią implikacji, czy też równoważności.
Jeśli bóg ANDY72 udowodni iż zdanie A wchodzi w skład implikacji to Kubuś natychmiast i bezwarunkowo kasuje algebrę Kubusia.
Zakład stoi?
Andy72 napisał: |
rafal3006 napisał: |
Poza tym nie rozumiesz banalnych definicji obietnicy i groźby.
|
Niestety rozumiem, co innego będzie gdy uznamy zapalenie lampki za groźbę z co innego gdy za nagrodę. |
W przypadku przycisku i lampki nie ma mowy o nagrodzie i karze (a tym samym o obietnicy i groźbie) bo masz do czynienia ze światem martwym, gdzie zapalenie/gaszenie lampki jest zdeterminowane i może być wyłącznie implikacyjne albo równoważnościowe … oczywiście pod warunkiem że prawdziwe jest zdanie:
Jeśli nacisnę przycisk to na pewno => zaświeci się lampka
NP=>SL
W poniższym zdaniu nie ma wątpliwości:
A.
Jeśli dziewczyna mnie rzuci to się zabiję
R~>Z = ~R=>~Z
To jest ewidentna groźba:
Jeśli dowolny warunek to kara
W~>K = ~W=>~K
Głupole Ziemianie, którzy nie znają ani definicji groźby, ani definicji implikacji odwrotnej kodują zdanie A implikacją prostą o definicji:
R=>Z = ~R~>~Z
gwałcąc tym samym matematykę ścisłą, co bardzo łatwo udowodnić.
Oczywiście głupolom Ziemianom wychodzą w tym przypadku kosmiczne brednie, iż gdy dziewczyna mnie rzuci to ja muszę się zabić!
To jest oczywisty, czysto matematyczny fałsz, skutek pogwałcenia matematyki ścisłej, czyli zakodowanie groźby definicją implikacji prostej która jest fundamentalnie inna.
Kod: |
Definicja implikacji prostej ## Definicja implikacji odwrotnej
p=>q = ~p~>~q ## p~>q = ~p~>~q
|
Żaden matematyk, nawet najwybitniejszy nigdy nie udowodni że w miejsce znaku ## można tu postawić tożsamość, czyli w przełożeniu na nasze definicje:
Obietnica = groźba
To jest po prostu matematycznie niemożliwe … i wie o tym każdy, nawet matematyczny jełop.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35532
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:55, 07 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Ciąg dalszy matematycznego bredzenia Andy72...
[link widoczny dla zalogowanych]
Andy72 napisał: | Z "Jeśli dziewczyna mnie rzuci to się zabiję"
wynika że :
jeśli rzuci, to się zabije
jeśli nie rzuci - nie wiadomo |
"Matematyka" głupoli Ziemian:
Jeśli dziewczyna mnie rzuci to się zabiję
Zdanie matematycznie tożsame:
Jeśli dziewczyna mnie rzuci to na pewno (na 100%) => się zabiję
R=>Z = ~R~>~Z
No to się zabijaj, normalni ludzie nie muszą bo doskonale znają definicję obietnicy i groźby wyżej podane!
Matematyka normalnych:
Jeśli dziewczyna mnie rzuci to na pewno (na 100%) => się zabiję
R~>Z = ~R=>~Z
Na mocy definicji groźby, każdą groźbę musimy kodować implikacją odwrotną, człowiek może sobie pieprzyć co mu się podoba (np. blefować), to matematycznie bez najmniejszego znaczenia.
Logika normalnych pozwala w groźbie na blefowanie, gdzie kłamcą nadawca nie jest!
Gwarancja w implikacji odwrotnej jest taka!
Jeśli dziewczyna mnie nie rzuci to na pewno => nie zabije się z powodu ze mnie nie rzuciła!
~R=>~Z
Tylko tyle i aż tyle gwarantuje matematyka ścisła, implikacja odwrotna - zabijać się z innego powodu możemy oczywiście do woli, ale to nie będzie miało nic wspólnego z groźbą wypowiedzianą wyżej!
Podane wyżej definicje obietnicy i groźby znają wszelkie stworzenia żywe, od bakterii poczynając, na słoniu i człowieku kończąc ... bo to warunek przetrwania, to FUNDAMENT świata żywego!
Zwierzątka, które nie odróżniały obietnicy od groźby dawno wyginęły!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|