|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36747
Przeczytał: 28 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 15:05, 12 Lut 2025 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10625.html#832477
Irbisol napisał: | Niczego nie uzależnia, schizofreniku. Podaje alternatywną definicję.
Zatem stąd nie mogłeś wywnioskować, że równe = równoliczne. |
Mogłem,przeczytaj jeszcze raz.
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10625.html#832461
rafal3006 napisał: | Irbisol napisał: | No i cóż takiego on wypisuje, że ci wyszło iż utożsamia równe z równolicznymi? |
1.
Uzależnia dowód iż zbiory p i q są równe p=q w znaczeniu TM od policzenia elementów w tych zbiorach - te jego posrane liczby kardynalne przy okazji prezentowania definicji zbiorów równych p=q w znaczeniu TM, są tego dowodem.
2.
Po chuj mu liczyć elementy w zbiorach skończonych (liczby kardynalne)?
Tylko i wyłącznie po to, by stwierdzić czy badane zbiory są równoliczne/nierównoliczne.
Zgadzasz się z tym faktem?
TAK/NIE |
W szczególności odpowiedz na pytanie 2.
2.
Po chuj mu liczyć elementy w zbiorach skończonych (liczby kardynalne)?
Tylko i wyłącznie po to, by stwierdzić czy badane zbiory są równoliczne/nierównoliczne.
Zgadzasz się z tym faktem?
TAK/NIE
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36747
Przeczytał: 28 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:32, 12 Lut 2025 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10625.html#832507
Czy Irbisol kiedykolwiek pojmie banały na poziomie 7 klasy SP?
Poprawna odpowiedź:
Irbisol doskonale zna i rozumie prawo Irbisa – widzi jednak, że gówno zwane teorią mnogości przystawiło mu pistolet do głowy wrzeszcząc, że jak się przyzna do prawa Irbisa to go zastrzeli.
Czego ty się boisz głupi Irbisolu?
https://www.youtube.com/watch?v=kI60JHHJVoU
Jan Kaczmarek
Piękna algebra Kubusia do Irbisola:
Czego się boisz, głupi?
Czemu nie chcesz iść na całość?
Ja się mogę wstępnie upić
Bo to dobre jest na śmiałość!
Irbisol napisał: | Pokazał zależność, analfabeto. Że JEŻELI zbiory są równe, to są też równoliczne. A nie że jedno jest tożsame z drugim. Masz to wprost napisane, a i tak do ciebie nie dociera. |
Udowodnij, że dla rozstrzygnięcie o równości zbiorów p=q na gruncie TM równoliczność tych zbiorów p~q w postaci równych liczb kardynalnych jest do czegokolwiek potrzebna.
Jak to udowodnisz to kasuję calusieńką algebrę Kubusia.
Na gruncie algebry Kubusia zachodzi tożsamość pojęć:
Zbiory równe (p=q) rodem z TM [=] Zbiory tożsame (p=q) definiowane prawem Irbisa (poziom 7 klasy SP)
Gdzie:
[=] – tożsamość pojęć
Zgadzasz się na powyższą tożsamość?
TAK/NIE
Podpowiedź:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-matematyka-jezyka-potocznego,21937-25.html#800825
Algebra Kubusia napisał: | Algebra Kubusia - matematyka języka potocznego
32.0 Dowód śmieciowości ziemskiej teorii mnogości
….
32.5.2 Poprawna definicja zbiorów tożsamych p=q w algebrze Kubusia
Poprawna definicja zbiorów tożsamych wraz z przykładem dla zbiorów nieskończonych (równoważność Pitagorasa) jest tylko i wyłącznie jedna
W algebrze Kubusia stosujemy indeksowanie wg poniższej tabeli T0:
Kod: |
T0
Fundament algebry Kubusia w obsłudze zdań warunkowych „Jeśli p to q”
Matematyczne związki warunku wystarczającego => i koniecznego ~>:
A1B1: A2B2: | A3B3: A4B4:
A: 1: p=>q = 2:~p~>~q [=] 3: q~>p = 4:~q=>~p [=] 5: ~p+q
## ## ## ## ##
B: 1: p~>q = 2:~p=>~q [=] 3: q=>p = 4:~q~>~p [=] 5: p+~q
Prawa Kubusia: | Prawa kontrapozycji dla warunku wystarczającego =>:
A1: p=>q = A2:~p~>~q | A1: p=>q = A4:~q=>~p
B1: p~>q = B2:~p=>~q | B2:~p=>~q = B3: q=>p
Prawa Tygryska: | Prawa kontrapozycji dla warunku koniecznego ~>:
A1: p=>q = A3: q~>p | A2:~p~>~q = A3: q~>p
B1: p~>q = B3: q=>p | B1: p~>q = B4:~q~>~p
Gdzie:
p=>q = ~p+q - definicja warunku wystarczającego =>
p~>q = p+~q - definicja warunku koniecznego ~>
## - różne na mocy definicji warunku wystarczającego => i koniecznego ~>
p i q muszą być wszędzie tymi samymi p i q inaczej błąd podstawienia
|
1.
Prawo Irbisa dla zbiorów:
Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q (A1) i jednocześnie zbiór q jest podzbiorem => zbioru p (B3)
A1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) = A1B3: p<=>q
Przykład dla zbiorów nieskończonych to równoważność Pitagorasa.
1P.
Prawo Irbisa dla równoważności Pitagorasa:
Dwa zbiory TP i SK są tożsame TP=SK wtedy i tylko wtedy gdy zbiór TP jest podzbiorem => zbioru SK (A1) i jednocześnie zbiór SK jest podzbiorem => zbioru TP (B3)
A1B3: TP=SK <=> (A1: TP=>SK)*(B3: SK=>TP)= A1B3: TP<=>SK
Szczegółowy dowód prawa Irbisa dla równoważności Pitagorasa.
Twierdzenia składowe to:
A1.
Twierdzenie proste Pitagorasa (udowodnione wieki temu) :
Jeśli trójkąt jest prostokątny TP to na 100% => zachodzi w nim suma kwadratów SK
A1: TP=>SK =1
To samo w zapisie formalnym:
A1: p=>q
Czytamy:
Bycie trójkątem prostokątnym TP jest (=1) warunkiem wystarczającym => do tego, by zachodziła w nim suma kwadratów SK wtedy i tylko wtedy gdy zbiór TP jest podzbiorem => zbioru SK (A1)
##
B3.
Twierdzenie odwrotne Pitagorasa względem A1 (udowodnione wieki temu) :
B3.
Jeśli w trójkącie zachodzi suma kwadratów SK to ten trójkąt na 100% => jest trójkątem prostokątnym TP
B3: SK=>TP =1
To samo w zapisie formalnym:
B3: q=>p =1
Czytamy:
Bycie trójkątem ze spełnioną suma kwadratów SK jest warunkiem wystarczającym => do tego, aby ten trójkąt był prostokątny TP wtedy i tylko wtedy gdy zbiór SK jest podzbiorem => zbioru TP (B3)
Gdzie:
## - twierdzenia różne na mocy definicji
2.
Innymi słowy:
Każda równoważność prawdziwa p<=>q definiuje tożsamość zbiorów p=q (i odwrotnie)
A1B3: p<=>q = (A1: p=>q)*(B3: q=>p) <=> A1B3: p=q
Nasz przykład dla zbiorów nieskończonych.
2P.
Dla równoważności Pitagorasa TP<=>SK zapisujemy:
Równoważność Pitagorasa TP<=>SK definiuje tożsamość zbiorów TP=SK (i odwrotnie)
A1B3: TP<=>SK = (A1: TP=>SK)*(B3: SK=>TP) <=> A1B3: TP=SK
3P.
Co oznacza tożsamość zbiorów A1B3: TP=SK?
TP=SK
Każdy trójkąt ze zbioru trójkątów prostokątnych TP ma swój jeden, unikalny odpowiednik w zbiorze trójkątów ze spełnioną sumą kwadratów SK (i odwrotnie)
Wnioski
1.
Udowodniona prawem Irbisa (pkt. 1P) tożsamość zbiorów nieskończonych TP=SK jest warunkiem koniecznym ~> i wystarczającym => dla zachodzenia równoliczności zbiorów nieskończonych TP~SK, co udowodniono ciut wyżej dowodem bezpośrednim w punkcie 3P.
Gdzie:
„~” – znaczek równoliczności zbiorów
2.
W tej sytuacji pisanie w definicji tożsamości zbiorów nieskończonych TP=SK rodem z teorii mnogości o równoliczności zbiorów nieskończonych TP~SK jest pisaniną matematycznego idioty, bowiem udowodnienie prawem Irbisa tożsamości zbiorów TP=SK gwarantuje => nam równoliczność zbiorów TP~SK.
Nie ma więc potrzeby w definicji tożsamości zbiorów TP=SK wspominać o równoliczności zbiorów TP~SK.
Podsumowując:
Zapiszmy raz jeszcze prawo Irbisa w zapisach formalnych tzn. bez związku z jakimkolwiek przykładem.
1.
Prawo Irbisa dla zbiorów:
Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q (A1) i jednocześnie zbiór q jest podzbiorem => zbioru p (B3)
A1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) = A1B3: p<=>q
Na mocy prawa Irbisa możemy powiedzieć że:
1.
Warunkiem koniecznym ~> i wystarczającym => prawdziwości tożsamości zbiorów p=q jest prawdziwość matematycznego twierdzenia prostego A1: p=>q oraz prawdziwość matematycznego twierdzenia odwrotnego B3: q=>p.
2.
Warunkiem koniecznym ~> prawdziwości tożsamości zbiorów p=q jest prawdziwość matematycznego twierdzenia prostego A1: p=>q albo prawdziwość matematycznego twierdzenia odwrotnego B3: q=>p
2A.
Innymi słowy:
Jeśli udowodnimy prawdziwość jednego, dowolnego twierdzenia matematycznego (prostego A1: p=>q albo odwrotnego B3: q=>p) to tożsamość zbiorów może zajść (p=q)=1, albo może nie zajść (p=q)=0 w zależności od dowodu prawdziwości/fałszywości twierdzenia przeciwnego
3.
Warunkiem wystarczającym => fałszywości tożsamości zbiorów p=q jest fałszywość matematycznego twierdzenia prostego A1: p=>q albo fałszywość matematycznego twierdzenia odwrotnego B3: q=>p
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36747
Przeczytał: 28 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:12, 12 Lut 2025 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10625.html#832523
Nadal masz po zaakceptowania FUNDAMENT wszelkich logik matematycznych!
Zapisany w ostatnim tu cytacie.
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10625.html#832489
Irbisol napisał: | Pokazał zależność, analfabeto. Że JEŻELI zbiory są równe, to są też równoliczne. |
Tu nie ma co pokazywać, bo wynika to wprost z definicji zbiorów tożsamych p=q definiowanych prawem Irbisa - dokładnie to powinien napisać, a nie pierdolić o liczbach kardynalnych.
Wracając do tej tozsamości:
Zabiory tożsame z TM [=] Zbiory równoliczne z TM
Powyższa tożsamość jest fałszem co ci udowodniłem dowodem nie wprost, zakładając, że powyższa tożsamość jest prawdą.
Jeszcze raz:
Czy wolno mi założenie jak wyżej zrobić, czy też twoja gówno logika kategorycznie mi tego zakazuje?
Nadal masz po zaakceptowania FUNDAMENT wszelkich logik matematycznych!
Fundament wszelkich logik matematycznych:
Zbiory równe (p=q) rodem z TM [=] Zbiory tożsame (p=q) definiowane prawem Irbisa (poziom 7 klasy SP)
Gdzie:
[=] – tożsamość pojęć
Zgadzasz się na powyższą tożsamość?
TAK/NIE
... zrobisz to w tym życiu, czy w następnym?
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10625.html#832507
rafal3006 napisał: | Czy Irbisol kiedykolwiek pojmie banały na poziomie 7 klasy SP?
Poprawna odpowiedź:
Irbisol doskonale zna i rozumie prawo Irbisa – widzi jednak, że gówno zwane teorią mnogości przystawiło mu pistolet do głowy wrzeszcząc, że jak się przyzna do prawa Irbisa to go zastrzeli.
Czego ty się boisz głupi Irbisolu?
https://www.youtube.com/watch?v=kI60JHHJVoU
Jan Kaczmarek
Piękna algebra Kubusia do Irbisola:
Czego się boisz, głupi?
Czemu nie chcesz iść na całość?
Ja się mogę wstępnie upić
Bo to dobre jest na śmiałość!
Irbisol napisał: | Pokazał zależność, analfabeto. Że JEŻELI zbiory są równe, to są też równoliczne. A nie że jedno jest tożsame z drugim. Masz to wprost napisane, a i tak do ciebie nie dociera. |
Udowodnij, że dla rozstrzygnięcie o równości zbiorów p=q na gruncie TM równoliczność tych zbiorów p~q w postaci równych liczb kardynalnych jest do czegokolwiek potrzebna.
Jak to udowodnisz to kasuję calusieńką algebrę Kubusia.
Na gruncie algebry Kubusia zachodzi tożsamość pojęć:
Zbiory równe (p=q) rodem z TM [=] Zbiory tożsame (p=q) definiowane prawem Irbisa (poziom 7 klasy SP)
Gdzie:
[=] – tożsamość pojęć
Zgadzasz się na powyższą tożsamość?
TAK/NIE |
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 17:18, 12 Lut 2025, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36747
Przeczytał: 28 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:45, 12 Lut 2025 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10625.html#832553
Pozamiatane - czyli koniec niekończącej się ucieczki Irbisola przed sensowną dyskusją!
... ma kto taką nadzieję?
Irbisol napisał: | Nie dałeś odpowiedzi, lecz zadałeś mi pytanie. |
Wykasowałem ci to jedno pytanie z postu wyżej - teraz nie ma żadnego pytania, co jest TOTALNIE bez znaczenia dla mojej wypowiedzi cytowanej niżej (bez pytania)
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10625.html#832541
rafal3006 napisał: | Irbisol napisał: | Nikt nie kwestionuje, schizofreniku, że równoliczność nie oznacza tożsamości.
Temat jest o fałszywości czerwonego zdania. |
Algebra Kubusia napisał: | Algebra Kubusia - matematyka języka potocznego
32.0 Dowód śmieciowości ziemskiej teorii mnogości
----
32.5 Definicja tożsamości zbiorów p=q nieskończonych w teorii mnogości
Zajmijmy się definicją 1 z powyższego cytatu:
[link widoczny dla zalogowanych]
@Anglojęzyczna Wikipedia
Definicja 1
Czym są zbiory równe?
Dwa zbiory p i q mogą być równe tylko wtedy, gdy każdy element zbioru p jest również elementem zbioru q.
Ponadto,
Jeśli dwa zbiory są podzbiorami siebie nawzajem, to mówi się, że są równe.
Jest to reprezentowane przez:
p=q <=> (p=>q)*(q=>p)
Jeśli warunek omówiony powyżej nie jest spełniony, wówczas zbiory są nazywane nierównymi. Jest to reprezentowane przez:
p##q
Gdzie:
## - zbiory różne na mocy definicji
Przykład zestawu równego
Jeśli P = { 1 , 3 , 9} i Q = { 3 , 1 , 9}, to P=Q .
Należy również zauważyć, że bez względu na to, ile razy element powtarza się w zestawie, jest on liczony tylko raz. Ponadto kolejność elementów w zestawie nie ma znaczenia.
Tak więc, aby sformułować to inaczej w kategoriach liczby kardynalnej, możemy powiedzieć, że:
Jeżeli A = B , to n ( A ) = n ( B ) i dla dowolnego x ∈ A , x ∈ B również.
|
O co chodzi w czerwonym zdaniu Irbisola?
1.
Jeśli założymy, że prawdziwa jest tożsamość:
Zbiory równe p=q z TM [=] Zbiory równoliczne p~q z TM
Gdzie:
[=] – tożsamość pojęć
to kiwnięciem małego palca w bucie udowodnimy fałszywość takiego założenia co oznacza tylko i wyłącznie tyle, że właściwa relacja tu występująca jest następująca:
Zbiory równe p=q z TM ## Zbiory równoliczne p~q z TM
Gdzie:
## - pojęcia różne na mocy definicji
2.
Irbisolu, podaję ci pełną odpowiedź w temacie twojego czerwonego zdania:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/algebra-kubusia-rewolucja-w-logice-matematycznej,16435-10600.html#832395
rafal3006 napisał: | Definicją zbiorów tożsamych p=q rodem z 7 klasy SP jest prawo Irbisa!
Irbisol napisał: | Nikt nie twierdzi, że zbiory równe są równoliczne, schizofreniku. |
Prawo Osiołka:
Irbisol jest przy zdrowych zmysłach wtedy i tylko wtedy, gdy uzna poniższą tożsamość:
Zbiory równe p=q z Wikipedii [=] Zbiory tożsame p=q na mocy prawa Irbisa (poziom 7 klasy SP)
Gdzie:
[=] – tożsamość pojęć
Definicją zbiorów tożsamych p=q rodem z 7 klasy SP jest prawo Irbisa!
Prawo Irbisa:
Dwa zbiory p i q są tożsame p=q wtedy i tylko wtedy gdy znajdują się w relacji równoważności p<=>q
A1B3: p=q <=> (A1: p=>q)*(B3: q=>p) = A1B3: p<=>q
Składniki matematycznie do udowodnienia znane każdemu matematykowi to:
A1: p=>q - matematyczne twierdzenie proste
B3: q=>p - matematyczne twierdzenie odwrotne (względem A1)
Podsumowując:
Czerwone zdanie z Wikipedii nie rozstrzyga o tożsamości zbiorów p=q.
Innymi słowy:
Z faktu, że czerwone zdanie z Wikipedii jest prawdziwe, nie wynika prawdziwość tożsamości zbiorów p=q – mamy tu najzwyklejsze „rzucanie monetą” w sensie „na dwoje babka wróżyła”
Czyli:
orzełek = zbiory tożsame p=q (gdy twierdzenie odwrotne jest prawdziwe)
reszka = zbiory nietożsame p##q (gdy twierdzenie odwrotne jest fałszywe)
Gdzie:
## - różne na mocy definicji
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|