Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Definicja implikacji według Rafała3006 p. Wieczorka
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 20, 21, 22  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:34, 14 Cze 2006    Temat postu:

rafal3006 napisał:
Ale Bóg który wysyła do piekła wspaniałego i dobrego ziemskiego ateistę tylko dlatego, że ten w niego nie wierzy, jest po prostu idiotą i taki Bóg nie istnieje.

Bog nikogo do piekla nie wysyla. Pieklo to stan, ktory potepiony sam wybiera dla siebie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35985
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:09, 14 Cze 2006    Temat postu:

wujzboj napisał:
rafal3006 napisał:
Ale Bóg który wysyła do piekła wspaniałego i dobrego ziemskiego ateistę tylko dlatego, że ten w niego nie wierzy, jest po prostu idiotą i taki Bóg nie istnieje.

Bog nikogo do piekla nie wysyla. Pieklo to stan, ktory potepiony sam wybiera dla siebie.


Ależ zbóju tu nie ma żadnej różnicy, ateista nie wierzy bo tak mu wychodzi w ludzkim rozumowaniu.

Oczywiście gdy po smierci obejrzy sobie czym jest piekło to nie będzie tam chciał iść, czyli sam sobie tego nie wybiera. To Bóg kopem w dupę go tam wtrąci, to nie będzie pójście do piekła z jego własnej woli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:18, 14 Cze 2006    Temat postu:

Bog nikogo nie wtraca do piekla, ani kopem w dupe, ani delikatnym popchnieciem, ani subtelna namowa, ani oddzialem niebieskiej policji. Bog daje oferte zbawienia. Potepiony uznaje, ze to fatalna oferta; co prawda w piekle bedzie koszmarnie, ale lepsze to niz perspektywa bycia w niebie z Bogiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 19:24, 14 Cze 2006    Temat postu:

wujzboj napisał:
Bog nikogo nie wtraca do piekla, ani kopem w dupe, ani delikatnym popchnieciem, ani subtelna namowa, ani oddzialem niebieskiej policji. Bog daje oferte zbawienia. Potepiony uznaje, ze to fatalna oferta; co prawda w piekle bedzie koszmarnie, ale lepsze to niz perspektywa bycia w niebie z Bogiem.

Ale Bóg stawia warunki, które są konieczne do tego, żeby iść do nieba np. wiara w istnienie Boga, przestrzeganie przykazań, a więc co jeżeli ktoś nie chce spełnić tych warunków, ale chce iść do nieba? Bóg musi wysłać takiego człowieka do piekła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:31, 14 Cze 2006    Temat postu:

Nie, Bog nie stawia takich warunkow. Jedynym warunkiem jest calkowite zaufanie Bogu. Bez takiego zaufania niebo jest bowiem niemozliwe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35985
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 19:38, 14 Cze 2006    Temat postu:

wujzboj napisał:

Bog daje oferte zbawienia. Potepiony uznaje, ze to fatalna oferta; co prawda w piekle bedzie koszmarnie, ale lepsze to niz perspektywa bycia w niebie z Bogiem.



Nie Bóg Zbóju, tylko KK daje każdemu człowiekowi ofertę zbawienia, to ludzie dają a nie Bóg. Gdybyś żył w Arabii Saudyjskiej to kto by ci dał ofertę zbawienia, jak nie muzułmanie ze swoim Allachem ? :wink:

A myslący człowiek widzi tą pychę kapłanów, nienawiść którą sieja wśród ludzi np. Ojciec Dyrektor, ks. Jankowski. Widzi chciwość do pieniedzy całego KK. W moim osiedlu ksiądz zbudował potęzny kościół, co tydzień wysyłał kólko różańcowe po zbiórke pieniedzy az się mu kółko kompletnie zbuntowało i odmówiło posłuszeństwa, kościół jest w przepychu, jeździ nowiutkim luksusowym samochodem.

No i jaki stosunek może mieć normalny człowiek do takiego KK ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 19:41, 14 Cze 2006    Temat postu:

wujzboj napisał:
Nie, Bog nie stawia takich warunkow. Jedynym warunkiem jest calkowite zaufanie Bogu. Bez takiego zaufania niebo jest bowiem niemozliwe.

To po co są te przykazania? Czym jest łaska uświęcająca? Dlaczego jak ktoś ma grzech ciężki to nie może być w niebie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mirecque




Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 21:00, 14 Cze 2006    Temat postu:

Zbóju, gratuluję mądrości.

Oni rozumieją niebo w kategoriach "raju", a nie jako stan przebywania z Bogiem - Istotą, która jest wcieloną Miłością.

Nie kumają tego co powiedziałeś Zbóju. Że oferta zbawienia będzie dla niektórych nieatrakcyjna, bo Bóg oferuje "tylko" Siebie.

Jeśli tu na ziemii Go nie kochają, to po śmierci "pokochać" Go to chyba byłby jakiś cud. Pewnie, cuda się zdarzają, ale...

Po co komu niebo jak go Bóg nudzi? Żeby nie iść do piekła? Tylko Bóg zbawia od piekła i nie ma miejsca, gdzie nie byłooby Boga a nie było to piekło.

A przykazania, to znaki, żeby nie wpaść w pułapkę. Jak ktoś kocha Bożą miłością, to przykazania nie są mu potrzebne. Ja na wszelki wypadek (jestem oporny na miłość Bożą) wolę zachowywać przykazania i nimi się kierować.

Natomiast niepokoi mnie trochę to, że jesteś zwolennikiem apokatastazy jak Orygenes. ( na jego sposób).

Ja nie wątpię w to, że gdyby zły duch się nawrócił, to Pan Bóg by mu przebaczył, ale nie można przypuszczać przecież, że wszystkie rozumne stworzenia Boże się nawrócą.

Pewnie opierasz się na tym, że po Sądzie wszystko wróci do pierwotnej harmonii. Albo nie może być cierpienia równolegle z radością. Owszem, może. A teraz co jest?

Przecież Pan Bóg na siłę nikogo nie zaciągnie do Siebie, bo złamałby podstawową zasadę miłości - wolność drugiej istoty. Więc może jedynie zniszczyć całkowicie przeciwnika. Ale to też nie byłby akt miłości.

A Ty? Jak myślisz?

pozdrawiam

mirek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mirecque




Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 21:04, 14 Cze 2006    Temat postu:

a jeszcze do Rafała !

Nieprawdą jest, że cały KK jest chciwy, bo ja nie jestem, a jestem członikem KK. Ponadto znam księzy bardzo uczciwych.

Jakaż niespotykana miłość i tolerancja panuje w KK, że pozwala jeszcze w nim być ks. Jankowskiemu, Ojcu Rydzykowi i mi. Bo ja mimo, że nie jestem chciwy, to mam takie wady, że też nadaję sie do wykluczenia z KK.

Jakby nie Miłosierdzie Boże, to nie wiem co by było...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 22:13, 14 Cze 2006    Temat postu:

mirecque napisał:
Przecież Pan Bóg na siłę nikogo nie zaciągnie do Siebie, bo złamałby podstawową zasadę miłości - wolność drugiej istoty. Więc może jedynie zniszczyć całkowicie przeciwnika. Ale to też nie byłby akt miłości.

Bog nikogo nie ciagnie na sile, ani nikogo nie niszczy. Bog po prostu stworzyl kazde stworzenie na Swoj obraz i podobienstwo. Oznacza to, ze zadne stworzenie nie zazna spokoju, dokad Boga w sobie nie odnajdzie. Oznacza to tez, ze bedzie szukac chcac-niechcac nawet znajdujac sie w najglebszych ciemnosciach najdalej od Boga. A kto szuka, ten znajdzie. Wczesniej czy pozniej. Znajdzie - i stanie sie wolnym.

rafal3006 napisał:
tylko KK daje każdemu człowiekowi ofertę zbawienia, to ludzie dają a nie Bóg. Gdybyś żył w Arabii Saudyjskiej to kto by ci dał ofertę zbawienia, jak nie muzułmanie ze swoim Allachem ?

Mylisz sie. Oferta pochodzi od Boga, zawsze i wszedzie. Obojetne, jakim slowem nazywany jest Bog. Ludzie moga tylko pomoc w zauwazeniu i zrozumieniu tej oferty.

konrado5 napisał:
To po co są te przykazania? Czym jest łaska uświęcająca? Dlaczego jak ktoś ma grzech ciężki to nie może być w niebie?

Przykazania sa po to, by bylo latwiej isc przez zycie w taki sposob, zeby wzajemnie sie od Boga nie odciagac, lecz ku Niemu prowadzic. Laska uswiecajaca to stan, w ktorym jestes pojednany z Bogiem. W niebie nie ma w ogole zadnych grzesznikow, nie tylko takich, ktorzy "maja" grzechy ciezkie, lecz rowniez takich, ktorzy "maja" grzechy lekkie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35985
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 0:11, 15 Cze 2006    Temat postu:

wujzboj napisał:

rafal3006 napisał:
tylko KK daje każdemu człowiekowi ofertę zbawienia, to ludzie dają a nie Bóg. Gdybyś żył w Arabii Saudyjskiej to kto by ci dał ofertę zbawienia, jak nie muzułmanie ze swoim Allachem ?

Mylisz sie. Oferta pochodzi od Boga, zawsze i wszedzie. Obojetne, jakim slowem nazywany jest Bog. Ludzie moga tylko pomoc w zauwazeniu i zrozumieniu tej oferty.

Zgoda Zbóju, w sumie mamy bardzo podobny obraz Boga. Allach i Bóg Żydów to też ten sam Bóg.
Krowa w która wierzy Hindus to też Bóg, materia w która wierzy ateista to tez Bóg, Budda to tez Bóg ..itd...itp
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 22:45, 16 Cze 2006    Temat postu:

No to dogadalismy sie w koncu. :pidu:

Nb., Budda to nie Bog (rowniez wedlug buddysty) i krowa to nie Bog (rowniez wedlug hindusa) - ale to juz inna historia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35985
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 13:25, 17 Cze 2006    Temat postu:

wujzboj napisał:
No to dogadalismy sie w koncu. :pidu:

Nb., Budda to nie Bog (rowniez wedlug buddysty) i krowa to nie Bog (rowniez wedlug hindusa) - ale to juz inna historia.


Zgoda Zbóju w 100% :pidu:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pan Gąsienica
Wizytator



Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1184
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Szczecin

PostWysłany: Pią 20:42, 30 Cze 2006    Temat postu:

Rafale, witam i przepraszam za dłuższą przerwę. Wyznam Ci w tajemnicy, że przyczyną była Kobieta (:serce: ), więc mam nadzieję że uznasz mnie za jako - tako usprawiedliwonego. Jeśli w międzyczasie straciłeś serce lub wolny czas do dyskusji, to oczywiście wina jest po mojej stronie :)

Przypominam, że problemem jest to, czy zdanie:

Jeśli zdasz egzamin, dostaniesz komputer.


... jest implikacją, czy też równoważnością.

Zanim odpowiem na Twojego posta, chciałbym, abyś odpowiedział mi na moje pytania skierowane do Ciebie tutaj:

Pan Gąsienica napisał:

Napisz mi może, czy w ogóle dostrzegasz jakąś różnicę w spójnikach "jeśli... to..." i "...wtedy i tylko wtedy...". Czy Twoim zdaniem mają one takie samo znaczenie?


Innymi słowy: czy dostrzegasz jakąś różnicę w treści zdania "jeśli zdasz egzamin, to dostaniesz komputer" i zdania "dostaniesz komputer wtedy i tylko wtedy, kiedy zdasz egzamin" - czy też Twoim zdaniem znaczą one dokładnie to samo?

Druga kwestia, do której się nie ustosunkowałeś to:

Pan Gąsienica napisał:

Zwróć uwagę, że w żaden sposób ze zdania wyjściowego nie wynika nawet, że syn dostanie komputer od ojca!


Zgadzasz się, że ze zdania wyjściowego, które ojciec kieruje do syna, w żaden sposób nie wynika, że to właśnie ojciec da synowi komputer?

Trzecie pytanie, które chciałbym Ci dodatkowo zadać to pytanie o zdanie:

Jeśli mój pies ma cztery łapy, to kwadrat jest prostokątem.


Czy Twoim zdaniem jest to implikacja, równoważność, czy może ani jedno, ani drugie?

Z góry dziękuję za odpowiedzi, uważam, że znacznie przybliżą nas do wzajemnego zrozumienia. Jeśli uważasz, że pominąłem jakieś ważne pytania z Twojej strony powtórz je proszę, chętnie odpowiem :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 23:42, 30 Cze 2006    Temat postu:

PG napisał:
przyczyną była Kobieta

WOW! :pidu:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
głowa do wycierania




Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 23:27, 26 Wrz 2006    Temat postu:

Witam wszystkich :D

Przepraszam, ale nie doczytałem całego wątku (a tylko przejrzałem powierzchownie), jako że tonął w różnych dygresjach i tematach pobocznych. Może więc powiem coś, co już było czy w inny sposób się ośmieszę :)


W każdym razie, ta implikacja to wielu spać nie daje (choćby Witkacy o tym pisał), a niepotrzebnie. Implikacja i inne funktory, to przecież tylko kwestia umowy. Logicy umówili się, że funktor w wartościach log.: 1,1:1; 1,0:0; 0,1:1; 0,0: 1 nazwą sobie implikacją. Czy inny funktor, który nie wiem jak się nazywa (bo i rzadko jest stosowany), o w. log.: 1,1:1; 1,0: 0; 0,1: 0; 0,0: 1; lepiej by się nadawał na implikację? To w końcu kwestia umowy. Logicy potrzebowali akurat tego funktora i tego używają. Nie ma o co kruszyć kopii :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 1:34, 27 Wrz 2006    Temat postu:

Twoj funktor to tozsamosc. Ale wazne jest, co czego ktory sie stosuje, a nie ktory jak sie nazywa.

Sam temat pasuje raczej do dzialu Metodologia. Czy moge go tam przeniesc, drodzy Dyskutanci (tu zostanie link)? Jak ten watek tyle czasu przezimowal w Filozofii? :think:


W miedzyczasie pojde sobie spac. Kurcze, godzina powoli przestaje byc pozna i zaczyna byc wczesna!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
głowa do wycierania




Dołączył: 26 Wrz 2006
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 11:27, 27 Wrz 2006    Temat postu:

wujzboj napisał:
Twoj funktor to tozsamosc.


:oops: tak to jest, jak się po nocach pisze :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pipokze




Dołączył: 09 Sty 2006
Posty: 391
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 9:17, 28 Wrz 2006    Temat postu:

głowa do wycierania napisał:
Czy inny funktor, który nie wiem jak się nazywa (bo i rzadko jest stosowany), o w. log.: 1,1:1; 1,0: 0; 0,1: 0; 0,0: 1; lepiej by się nadawał na implikację? To w końcu kwestia umowy.

wujzboj napisał:
Twoj funktor to tozsamosc.
Nie, to równoważność, nie tożsamość.
Tożsamość to równość dwu wyrażeń algebraicznych zachodząca bez względu na to, jakie wartości podstawi się za symbole:
Kod:
2x+1=x+x+1

Równoważność to taka funkcja zdaniowa, która daje w wyniku prawdę wtedy i tylko wtedy, kiedy oba zdania logiczne, na których działa, mają tę samą wartość logiczną:
Kod:
Nietoperz jest ssakiem <=> trawa jest zielona.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 19:19, 28 Wrz 2006    Temat postu:

Scisle mowiac, tozsamosc jest pojeciem szerszym od rownowaznosci i uzywanym w wielu dziedzinach matematyki. Rownowaznosc jest tozsamoscia z konstrukcji (spojz na tabelke: wartosc logiczna rownowaznosci jest true kiedy argumenty sa tozsame, i false kiedy argumenty nie sa tozsame) i bywa nazywana tozsamoscia. Ale masz racje, ze poprawniej mowic na "<=>" rownowaznosc.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35985
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 18:37, 01 Lis 2006    Temat postu:

Odkryłem przypadkowo prehistoryczny post do mnie więc odpowiadam ....

Pan Gąsienica napisał:

Rafale, witam i przepraszam za dłuższą przerwę....
Przypominam, że problemem jest to, czy zdanie:

Jeśli zdasz egzamin, dostaniesz komputer.


... jest implikacją, czy też równoważnością.

Może byc zarówno równowaznością jak i implikacją, to zależy wyłacznie od ojca, bo nikt w praktyce i mowie potocznej nie używa zwrotu "wtedy i tylko wtedy".
Ojciec wypowiadając powyższe zdanie może traktować je jako równoważność: nie zda egzaminu, to nie ma komputera.
Jeśli syn nie zda egzaminu to na pewno nie bedzie oczekiwał komputera.

Ojcu może jednak zrobić sie żal syna i ma prawo do niego powiedziec:
Wprawdzie nie zdałeś egzaminu, jednak widziałem że bardzo sie starałeś dlatego dostaniesz komputer.

Równie dobrze może powiedzieć:
Nie zdałeś egzaminu, ale jak podskoczysz 3 razy dostaniesz komputer.

Nie może jednak powiedzieć:
Nie zdałeś egzaminu, w nagrodę dostajesz komputer :shock:

i to jest istota naszego sporu o kluczowa linijkę implikacji.

Syn może dostać komputer z byle powodu, ale nigdy jako nagrodę za nie zdany egzamin.

Zdanie rozważane:

Jeśli zdasz egzamin, to dostaniesz kmputer.

Kluczowa i sporna linijka implikacj wyglada następujaco:

Jeśli nie zdasz egzaminu, to dostaniesz komputer
FAŁSZ/0__________________PRAWDA/1_____________ = PRAWDA/1

Powyższe zdanie może byc prawdziwe w tym sensie że syn może dostac komputer z byle powodu ale nigdy z powodu "nie zdania egzaminu" !!!!!

Jeśli syn dostał komputer bo 3 razy podskoczył to które zdanie będzie prawdziwe ?

Dostałem komputer bo nie zdałem egzaminu.
Dostałem komputer bo 3 razy podskoczyłem.

Podsumowując po fakcie egzaminu ojciec zmienił pierwotne zdanie:

Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer

na zdanie:

Jeśli zdasz egzamin LUB podskoczysz 3 razy dostaniesz komputer.

Oczywiście gdyby to zdanie wypowiedział przed egzaminem ... byłby idiotą :D

Pan Gąsienica napisał:

Napisz mi może, czy w ogóle dostrzegasz jakąś różnicę w spójnikach "jeśli... to..." i "...wtedy i tylko wtedy...". Czy Twoim zdaniem mają one takie samo znaczenie?

Spójnik "wtedy i tylko wtedy" wymusza równowaznośc i tu nie ma o czym dyskutować. W praktyce i mowie potocznej nikt nie używa zwrotu "wtedy i tylko wtedy" mimo że traktuje zdanie "Jesli zdasz egzamin dostaniesz komputer" jako równowaznośc z prostego powodu. Prawie wszyscy traktują powyzsze zdanie jako równoważność ... nikt w mowie potocznej nie uzywa zwrotu "wtedy i tylko wtedy" :shock: - nasz mózg to nie komputer i czuje wstręt do nadmiernej precyzyjności.

Zresztą Ojciec mówiąc do syna:

Dostaniesz komputer wtedy i tylko wtedy jak zdasz egzamin.

byłby idiotą, bo zamknąłby sobie drogę do zmiany zdania co opisałem wyżej.

Mówiąc "Jak zdasz egzamin dostaniesz komputer" może takie zdanie traktować jako rówoważnść lub implikację, to zależy tylko i wyłacznie od niego..... i na tym plega wspaniałość ludzkiego mózgu - niejednoznacznośc nie zamyka drogi do róznych rozwiązań.

Pan Gąsienica napisał:

Zwróć uwagę, że w żaden sposób ze zdania wyjściowego nie wynika nawet, że syn dostanie komputer od ojca!


Oczywiście że nie wynika, ale to nie ma nic do rzeczy :D

Pan Gąsienica napisał:

Trzecie pytanie, które chciałbym Ci dodatkowo zadać to pytanie o zdanie:

Jeśli mój pies ma cztery łapy, to kwadrat jest prostokątem.


Czy Twoim zdaniem jest to implikacja, równoważność, czy może ani jedno, ani drugie?

To zdanie wypowiedziane przez idiotę ... chyba nie jesteśmy pacjentami szpitala psychiatrycznego :D

P.S.
Teraz moje dodatkowe pytanie:

Jeśli upoluję jelenia to go zjemy :D (zjemy lelenia upolowanego przeze mnie)

Co to jest implikacja czy równoważnośc ?
:D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Czw 16:02, 02 Lis 2006    Temat postu:

właśnie sobie uświadomiłem że rafał usiłuje nam wprowadzić IMPLIKACJĘ ŚCISŁĄ z logiki modalnej!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35985
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 8:40, 04 Lis 2006    Temat postu:

Nie interesuje mnie z jakiej logiki - tylko taka interpretacja ma sens.

Jeśli ojciec mówi do syna:

Jeśli zdasz egzamin dostaniesz komputer.

a po nie zdanem egzaminie mówi do syna:

Proszę, oto obiecany komputer.

To taki Ojciec w oczach syna i każdego normalnego człowieka jest kłamcą ... a nawet powiem więcej IDIOTĄ.

Oczywiście gdy ojciec powie np:

Dostaniesz komputer bo tak czy owak zamierzałem ci go kupić .... będzie wszystko OK :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35985
Przeczytał: 14 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 8:52, 04 Lis 2006    Temat postu:

P.S.
Nigdy nie czytałem słowa o "Implikacji ścisłej" ... jeśli ją właśnie zdefiniowałem to moge sobie tylko pogratulować bo zrobiłem to niezależnie przy pomocy abstrakcyjnego, logicznego myślenia :D

Idiotyzm innej interpretacji pokazuje zdanie wypowiedziane przez człowieka z epoki kamienia łupanego.

Zdanie rozpatrywane:

Jeśli upoluję jelenia to go zjemy

Sporna linijka z definicji implikacji:

Wraca myśliwy z polowania w epoce kamienia łupanego i mówi .....

Nie upolowałem jelenia, zjedzmy go ! :shock:

jeśli to jest zdanie prawdziwe, a według Ciebie jest, to życzę smacznego :D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
idiota




Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: stolnica

PostWysłany: Sob 17:50, 04 Lis 2006    Temat postu:

mylisz wynikanie z wnioskowaniem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Metodologia / Forum Kubusia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 20, 21, 22  Następny
Strona 3 z 22

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin