|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:07, 03 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: | Chyba zaczynam łapać ten punkt odniesienia.
Czyli z punktu odniesienia AB wyniki w Y to 1001
a z puntku odniesienia PQ wyniki w Y to 1111
Dobrze zrozumiałem? |
Prawie dobrze - powinno być:
Z punktu odniesienia PQ wynik w A<=>B to 1001 (Y to zupełnie co innego)
Z punktu odniesienia PQ wynik w Y=(A<=>B) to:
Y=(A<=>B) = 1 1 1 1
Teraz jest dobrze.
Wniosek:
Logika matematyczna jest wewnętrznie sprzeczna na gruncie bramek logicznych
Nie istnieje lepszy, czysto matematyczny dowód ze świata rzeczywistego błędności LZ niż ten, na gruncie bramek logicznych - bramka prawdę ci powie!
Nie wolno zmieniać punktu odniesienia PQ w czasie jakichkolwiek, matematycznych przekształceń, dotyczy to wszystkich operatorów.
Zobacz choćby to:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/prawo-subalternacji,8368-2700.html#311203
rafal3006 napisał: | Krótka historia rozszyfrowania algebry Kubusia - logiki matematycznej 5-cio latków!
… tylko dlaczego rozpracowanie takich banałów zajęło 11 lat?
... oto jest pytanie.
stąd mamy:
Kod: |
Definicja symboliczna implikacji prostej p|=>q
p=>q | p q p=>q
A: p=> q =1 | 1 1 =1
B: p~~>~q=0 | 1 0 =0
C:~p~>~q =1 | 0 0 =1
D:~p~~>q =1 | 0 1 =1
Gdzie:
p=>q - warunek wystarczający =>, to nie jest implikacja prosta p|=>q!
|
W analogiczny sposób, na przykładzie zdania odwrotnego:
4L~>P
wygenerowałem symboliczną i zero-jedynkową definicję warunku koniecznego p~>q.
Kod: |
Definicja symboliczna implikacji odwrotnej p|~>q
p~>q | p q p~>q
A: p~> q =1 | 1 1 =1
B: p~~>~q=1 | 1 0 =1
C:~p=>~q =1 | 0 0 =1
D:~p~~>q =0 | 0 1 =0
Gdzie:
p~>q - warunek konieczny ~>, to nie jest implikacja odwrotna p|~>q!
|
Definicja warunku wystarczającego =>:
Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p=>q =1
Warunek wystarczający => jest spełniony (=1) wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest podzbiorem => zbioru q
Definicja warunku koniecznego ~>:
Jeśli zajdzie p to zajdzie q
p~>q
Warunek konieczny ~> jest spełniony wtedy i tylko wtedy gdy zbiór p jest nadzbiorem ~> zbioru q
Definicja kwantyfikatora małego ~~>:
Jeśli zajdzie p to może ~~> zajść q
p~~>q = p*q
Definicja kwantyfikatora małego ~~> jest spełniona wtedy i tylko wtedy gdy istnieje co najmniej jeden wspólny element p i q
KONIEC!
Dalej, znając rachunek zero-jedynkowy możemy szaleć (powtórzę: szaleć) … logika matematyczna człowieka, czyli logika matematyczna 5-cio latków leży u naszych stóp!
Dowód:
Kod: |
Tabela A
Matematyczne związki warunku wystarczającego => i koniecznego ~>
Punkt odniesienia: warunek wystarczający p=>q
p q ~p ~q p=>q ~p~>~q q~>p ~q=>~p
A: 1 1 0 0 1 1 1 1
B: 1 0 0 1 0 0 0 0
C: 0 0 1 1 1 1 1 1
D: 0 1 1 0 1 1 1 1
|
Kod: |
Tabela B
Matematyczne związki warunku koniecznego ~> i wystarczającego =>
Punkt odniesienia: warunek konieczny p~>q
p q ~p ~q p~>q ~p=>~q q=>p ~q~>~p
A: 1 1 0 0 1 1 1 1
B: 1 0 0 1 1 1 1 1
C: 0 0 1 1 1 1 1 1
D: 0 1 1 0 0 0 0 0
|
Mnożąc logicznie tabelę A przez tabelę B otrzymujemy definicję równoważności.
Ściślej mówiąc 16 tożsamych definicji równoważności!
p<=>q = (p=>q = ~p~>~q = q~>p = ~q=>~p)*(p~>q = ~p=>~q = q=>p = ~q~>~p)
Najpopularniejsze definicje to.
Święta krowa matematyków:
Równoważność to warunek wystarczający => (nie implikacja!) zachodzący w dwie strony:
p<=>q = (p=>q)*(p=>q)
Definicja bardzo popularna wśród ludzi normalnych:
Równoważność to jednoczesne zachodzenie warunku wystarczającego => i koniecznego ~> między tymi samymi punktami
p<=>q = (p~>q)*(p=>q)
Do tego by zaszło q potrzeba ~> i wystarcza => by zaszło p
Definicja aksjomatyczna, z której bezpośrednio wynika tabela zero-jedynkowa równoważności.
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
KONIEC!
To jest kompletna algebra Kubusia jeśli chodzi o obsługę spójników implikacyjnych =>, ~> i ~~>.
To jest absolutny fundament logiki matematycznej w sensie ogólnym.
|
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 10:14, 03 Lut 2017, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:15, 03 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
"Z punktu odniesienia PQ wynik w A<=>B to 1001 (Y to zupełnie co innego) "
Gdzie na schemacie jest "wynik w A<=>B ". Nie potrafię zrozumieć co rozumiesz przez ten zwrot.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:24, 03 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: | "Z punktu odniesienia PQ wynik w A<=>B to 1001 (Y to zupełnie co innego) "
Gdzie na schemacie jest "wynik w A<=>B ". Nie potrafię zrozumieć co rozumiesz przez ten zwrot. |
Usuń ze schematu bramkę Y=(A<=>B) to zostanie ci czysty punkt odniesienia:
A=B = A<=>B
Każda tożsamość to równoważność, dowód choćby tu:
[link widoczny dla zalogowanych]
math.edu napisał: |
Równość zbiorów (tożsamość zbiorów):
Zbiory A i B nazywamy równymi wtedy i tylko wtedy, gdy każdy element zbioru A jest elementem zbioru B i na odwrót
A=B <=> (A=>B)*(B=>A) |
To jest nasza wspólna definicja obowiązująca i w AK i w LZ.
P.S.
Poczekaj aż podam poprawne definicje tożsamości i równoważności na gruncie logiki matematycznej - ziemianie tego nie znają
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 10:27, 03 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:41, 03 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
"Usuń ze schematu bramkę Y=(A<=>B) to zostanie ci czysty punkt odniesienia:
A=B = A<=>B "
Nie kumam. Usuwam bramkę oznaczona U6. Na P i Q podaję różne kombinacje 01, a gdzie mierzę ten wynik 1001?
Ale z tym że dla dowolnych 01 w P Q, wynik w Y jest 1111 się zgadzasz?
Ostatnio zmieniony przez fiklit dnia Pią 10:51, 03 Lut 2017, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:48, 03 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: | "Usuń ze schematu bramkę Y=(A<=>B) to zostanie ci czysty punkt odniesienia:
A=B = A<=>B "
Nie kumam. Usuwam bramkę oznaczona U6. Na P i Q podaję różne kombinacje 01, a gdzie mierzę ten wynik 1001? |
Za chwilę odpowiem poprawnymi definicjami tożsamości i równoważności na gruncie logiki matematycznej.
Ale krótko:
Na 100% zgodzisz się że zachodzi tożsamość sygnałów cyfrowych A=B
Na 100% zgodzisz się że zachodzi tożsamość zbiorów w punktach A=B
To wystarczy!
Dokładnie to oznacza, że w punkcie A=B dostaniesz równoważność:
A<=>B = (A=>B)*(~A=>~B)
Tą równoważność:
A<=>B = 1001
wygeneruje ci analiza warunków wystarczających A=>B i ~A=>~B zawartych w definicji równoważności:
A<=>B = (A=>B)*(~A=>~B)
Szczegóły za chwilę.
fiklit napisał: | Ale z tym że dla dowolnych 01 w P Q, wynik w Y jest 1111 się zgadzasz? |
tak, ale punktem odniesienia w punkcie Y są sygnały A i B zamiast PQ.
Prawo De Morgana mówi o sygnałach PQ a nie AB
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 10:53, 03 Lut 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:52, 03 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Gdzie mam ten punkt A=B na schemacie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:55, 03 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: | Gdzie mam ten punkt A=B na schemacie? |
Wystarczy że wiesz iż zachodzi tożsamość A=B.
Ta tożsamość musi ci wygenerować:
A=B=A<=>B = 1001
a nie jak w punkcie Y:
Y = (A<=>B) = 1111
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 70 tematów
|
Wysłany: Pią 11:03, 03 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
@ fiklit, jeśli rzeczywiście nie wiesz o co chodzi, problem w tym, że dzieci w przedszkolu rafała odpowiadają na inne pytanie, niż to na jakie odpowiada RZ, bo odpowiadają na pytanie, kiedy będzie prawdą, że pani nie dotrzyma słowa (podwójne przeczenie), a RZ odpowiada na pytanie kiedy jest nieprawdą, że pani nie dotrzyma słowa .... stąd rafałowi bierze się 1=0, to rafał myli punkty odniesienia ....
co nie zmienia faktu, że spostrzeżenia rafała są ciekawe, przynajmniej dla mnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:23, 03 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
lucek napisał: | @ fiklit, jeśli rzeczywiście nie wiesz o co chodzi, problem w tym, że dzieci w przedszkolu rafała odpowiadają na inne pytanie, niż to na jakie odpowiada RZ, bo odpowiadają na pytanie, kiedy będzie prawdą, że pani nie dotrzyma słowa (podwójne przeczenie), a RZ odpowiada na pytanie kiedy jest nieprawdą, że pani nie dotrzyma słowa .... stąd rafałowi bierze się 1=0, to rafał myli punkty odniesienia ....
co nie zmienia faktu, że spostrzeżenia rafała są ciekawe, przynajmniej dla mnie |
Popatrz na to:
Kod: |
A B
p q ~p ~q Y=p+q ~Y=~p*~q Y=(p+q)=~(~p*~q) p<=>q A<=>B
A: 1 1 0 0 =1 =0 =1 =1 =1
B: 1 0 0 1 =1 =0 =1 =0 =1
C: 0 1 1 0 =1 =0 =1 =0 =1
D: 0 0 1 1 =0 =1 =0 =1 =1
1 2 3 4 5 6 7 8 9
|
Równoważność względem sygnałów PQ wygląda jak w kolumnie 8
Porównujemy teraz czy kolumna 8 ma cokolwiek wspólnego z kolumnami 5 i 7.
Oczywiście nie ma bo nie jest zznimi tożsama, ani też nie jset zaprzeczeniem tych kolumn.
cnd
Natomiast równoważność względem sygnałów A i B to inna bajka, nie mająca z sygnałami odniesienia PQ nic wspólnego. bo sygnały A i B są fundamentalnie różne od sygnałów PQ!
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 15:35, 03 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:30, 03 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Rafał, ja przez to że prawo dm jest zawsze prawdziwe rozumiem, że dla dowolnych PQ w Y mam zawsze 1.
Czy mylę się?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 70 tematów
|
Wysłany: Pią 11:31, 03 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Natomiast równoważność względem sygnałów A i B to inna bajka, nie mająca z sygnałami odniesienia PQ nic wspólnego. bo sygnały A i B są fundamentalnie różne od sygnałów PQ! |
rafał, nie nadanżam za waszą dyskusją .... czym innym jest RZ, a czym innym algebra Boole'a, zero-jedynkowo jest wszystko ok, no może poza implikacją reszta to kwestia interpretacji i twojej niechęci do matematyki tak sądzę, choć pewnie mogę się mylić
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15708
Przeczytał: 43 tematy
|
Wysłany: Pią 12:02, 03 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Widzę, że analfabeta logiczny zaciera ślady swojego zidiocenia.
Dobrze, że wszystkie swoje posty edytuję lokalnie.
rafal3006 napisał: | Kod: |
Analiza |Kodowanie zero-jedynkowe
symboliczna |
| a=(p+q) b=~(~p*~q) a=(p+q)<=>b=~(~p*~q)
A: a=> b =1 | =1 =1 =1
B: a~~>~b=0 | =1 =0 =0
C:~a=>~b =1 | =0 =0 =1
D:~a~~>b =0 | =0 =1 =0
1 2 3 4 5 6 |
|
I znowu robisz ten sam błąd, analfabeto.
Dla tych samych p i q NIGDY nie zbudujesz wiersza B ani D.
Pokaż wszystkim, tępaku, dla jakich p i q będziesz miał wiersz B, czyli
Kod: |
p+q = 1
~(~p*~q) = 0
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15708
Przeczytał: 43 tematy
|
Wysłany: Pią 12:09, 03 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | fiklit napisał: |
Bo to o tej równoważności i tożsamości jest wtórne. |
To nie jest wtórne, to jest kluczowe - proszę o cierpliwość, w tym temacie musimy przede wszystkim dojść do porozumienia.
Dlaczego to jest kluczowe?
A=~(p+q)
B=~p*~q
1.
Bo zachodzi bezdyskusyjna tożsamość sygnałów:
A=B
ta tożsamość zachodzi względem punktów odniesienia p i q
2.
Każda tożsamość to równoważność
A=B = A<=>B
3.
Z poprawnego punktu odniesienia względem sygnałów p i q masz równoważność A<=>B gdzie nie ma samych jedynek w wyniku.
4.
Ziemianie natomiast zapisują A<=>B gdzie są same jedynki w wyniku
5.
Mamy sprzeczność, czyli błąd czysto matematyczny
6.
Źródło błędu = zmiana punktu odniesienia w czasie obliczeń
Jaki mam zarzut do matematyków, wyjaśniłem.
Zmieniają punkt odniesienia w trakcie obliczeń - to jest błąd czysto matematyczny. |
To ty, zdebilały analfabeto, zmieniasz "punkt odniesienia". W moim pierwszym poście w tym wątku próbowałem ci to wytłumaczyć.
Jedynki są dla różnych kombinacji p i q a nie dla kombinacji wartości zdań.
Tyle tłumaczeń, że debil by zrozumiał. I może nawet tak się stało.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
idiota
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: stolnica
|
Wysłany: Pią 12:36, 03 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
On chyba zrozumiał, i teraz usiłuje narobić zamieszania, żeby reszta świata zapomniała co zmów popierdzielił.
I, jak zawsze, udaje, że poradził sobie z "błędem logiki ziemian", który tylko on popełnia.
To jak z ustrojem socjalistycznym - dzielnie zwalcza nieznane innym trudności.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:56, 03 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Nasz bohater.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:22, 03 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/czysto-matematyczne-obalenie-logiki-matematycznej-ziemian,9269-200.html#312197
Irbisol napisał: | Widzę, że analfabeta logiczny zaciera ślady swojego zidiocenia.
Dobrze, że wszystkie swoje posty edytuję lokalnie.
|
Niczego nie zacieram, to jest znana choroba fora.pl, że całe wątki lub fragmenty wątków znikają z niewyjaśnionych przyczyn. Zawsze tak było że po 1 do 3 dni wszystko zostało odtworzone - miejmy nadzieję że tak będzie i tym razem.
Też trzymam wszystko na dysku.
Widzę, że bez podania precyzyjnych definicji tożsamości i równoważności w logice matematycznej dalsza dyskusja nie za bardzo ma sens.
Za chwilę podam - cierpliwości.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 13:22, 03 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:42, 03 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
ale z tej dyskusji w ten sposób nic nie wyniknie.
1. O to ci chodzi?
O co w ogóle ci chdzi.
2. Ziemianie za pd nazywają twierdzenie "~(p+q)<=>~p*~g jest zawsze prawdziwe (czyli =1). Tak?
3. Ziemianie inaczej rozumieją pd niż ty. Tak?
4. Błąd ziemian polega na tym że rozumieją pd inaczej niż ty?
5. Błąd ziemian polega na tym, że tak jak rozumieją pd nie jest prawdą?
Proszę odpowiedz, żeby było wiadomo o co w ogóle chodzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:57, 03 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: | ale z tej dyskusji w ten sposób nic nie wyniknie.
1. O to ci chodzi?
O co w ogóle ci chdzi.
2. Ziemianie za pd nazywają twierdzenie "~(p+q)<=>~p*~g jest zawsze prawdziwe (czyli =1). Tak?
3. Ziemianie inaczej rozumieją pd niż ty. Tak?
4. Błąd ziemian polega na tym że rozumieją pd inaczej niż ty?
5. Błąd ziemian polega na tym, że tak jak rozumieją pd nie jest prawdą?
Proszę odpowiedz, żeby było wiadomo o co w ogóle chodzi. |
Rozumiem że pd to prawo De Morgana - ok
Możesz mi wierzyć, że kluczem jest tu zapisanie definicji tożsamości i równoważności na gruncie logiki matematycznej.
Ziemianie nie znają kluczowej równoważności opisującej rozpoznawalność dowolnego pojęcia:
Y<=>~Y = (Y=>~Y)*(~Y=>Y)
Co z tego że ja powyższe równanie rozumiem - jak ziemianie tego prawa nie znają i nie akceptują.
Wyjaśnię o co tu chodzi przy pomocy ... jak zwykle Jasia (lat 5) udając się do przedszkola. Nie jest możliwe, by matematycy tej lekcji nie zrozumieli.
Pracuję nad tym bo to że ja rozumiem to pikuś, ale przekonać do tego matematyków już pikusiem nie jest - to poważne wyzwanie.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 13:58, 03 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:03, 03 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Czyli twój tok rozumowania jest taki
ziemianie nie znają "kluczowej równoważności",
zatem nie mogą rozumieć PD tak jak ja,
zatem nie mogą rozumieć go dobrze.
Czyli chodzi jedynie o to, że rozumieją to inaczej niż ty? tak?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 70 tematów
|
Wysłany: Pią 14:10, 03 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
@ fiklit, poprzednio pisząc do Ciebie nie zauważyłem tego, a przynajmniej świadomie nie zarejestrowałem:
Cytat: | Zaprzeczenie zdania wypowiedzianego pzez panią nie jest odpowiedzą na pytanie zuzi. Z Irbisolem rozmawiałeś o zaprzeczeniu zdaniu, nie o odpowedzi na pytanie Zuzi. Więc nie zmieniajmy tematu. |
pytasz rafała o co mu chodzi? chyba o to, czym jest zaprzeczenie zdania, jeśli nie odpowiedzią na pytanie zuzi? oczywiście wiem, że jest zaprzeczeniem ..., że "zero jedynkowo" wszystko się zgadza, ale czy aby RZ nie jest tak, że RZ zgadza się tylko dla tego, że zrobiono w nim to, co rafałowi wytykasz tj. zbudowano go tak, żeby tylko się zgadzało, a mniejsza o to dlaczego ...
a jeśli chodzi o rafała, to zmieniłem o nim zdanie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiklit
Dołączył: 24 Wrz 2012
Posty: 4197
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:22, 03 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
@lucek, a możesz jakimś przykładem zobrazować o co chodzi? Tzn. z tym "mniejsza dlaczego". Tzn. konkretny przykład gdzie 01 się zgadza, "ale mnijesza dlaczego".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 70 tematów
|
Wysłany: Pią 14:39, 03 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
nie bardzo potrafię, rafał dłużej w tym siedzi, i gdyby darował sobie komentarze nt. "fundamentalnej głupoty LZ" chyba lepiej by umiał to wyjaśnić ... zauważyłem tylko, że nie posługują się LZ trudno wypowiedzieć czym się różni pytanie zuzi, a czym odczytanie z tabelki RZ tej odpowiedzi .... podobnie z tabelką implikacji ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
idiota
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: stolnica
|
Wysłany: Pią 14:42, 03 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Ale zgadzało z czym?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 70 tematów
|
Wysłany: Pią 14:58, 03 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Ale zgadzało z czym? |
RZ się zgadza, ale czy nie może być tak, że inna aksjomatyka też będzie się zgadzać, a przy okazji będzie zgodna z intuicją?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35965
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:08, 03 Lut 2017 Temat postu: |
|
|
fiklit napisał: | Czyli twój tok rozumowania jest taki
ziemianie nie znają "kluczowej równoważności",
zatem nie mogą rozumieć PD tak jak ja,
zatem nie mogą rozumieć go dobrze.
Czyli chodzi jedynie o to, że rozumieją to inaczej niż ty? tak? |
W rachunku zero-jedynkowym ziemianie stosują prawo De Morgana dobrze:
~(p+q) = ~p*~q
W dowolnym równaniu logicznym jak napotkam ~(p+q) to mogę ten fragment zastąpić ~p*~q - tu jest identycznie w AK i LZ.
Natomiast:
Każde zdanie zawsze prawdziwe ma w wyniku same jedynki czyli:
f(x) =1
co podstawić pod tą jedynkę?
Na 100% nie wolno ci tu podstawić i prawa De Morgana, jak również dowolnego prawa logicznego które samych jedynek w wyniku nie ma.
Y=1
za to 1 możesz podstawić cokolwiek np.
Y=p+~p =1
Y=p*q + p*~q + ~p*q + ~p*~q =1
Dowód iz ostatnie równie jest poprawne:
Y = p*(q+~q) + ~p*(q+~q) =1
cnd
Oczywistym jest, że zastępowanie samych jedynek w zdaniu zawsze prawdziwym np. prawem De Morgana jest błędem czysto matematycznym.
Jaki jest zatem sens podpinania bramki <=> pod obie strony prawa De Morgana?
Jedyny sens to sprawdzenie czy tożsamość kolumn zachodzi, ale to w czterowierszowym prawie widać od razu i podłączanie to operatora <=> to sztuka dla sztuki nikomu nie potrzebna.
Wróćmy do twojego schematu:
Zauważ, że w tym schemacie jesteś mądry bo wiesz w 100% wszystko.
Definicja logiki matematycznej:
Logika matematyczna to matematyczny opis nieznanego
Jak wszystko wiemy to logika matematyczna jest psu na budę potrzebna!
Czyli:
Z punktu widzenia rozpoznawania nieznanego twój schemat jest do bani.
Zauważ, że twój schemat logiczny to czarna skrzynka z której wystają zaledwie trzy druciki:
Druciki wejściowe o nazwie P i Q
oraz drucik wyjściowy o nazwie Y.
KONIEC!
Teraz krasnoludek siedzący w tej skrzynce podpina ci cokolwiek byleby to cokolwiek generowało na wejściu twojej bramki równoważności <=> identyczne sygnały.
np. to:
1.
~(p+q) = ~p*~q
albo to:
2.
~(p*q) = ~p+~q
albo to:
3.
Podłącza na wejścia twojego układu równoważności <=> wysokie poziomy logiczne (=1)
Kluczowe pytanie:
Czemu ma służyć twój schemat logiczny, skoro do rozpoznawania nieznanego (istota logiki matematycznej) się kompletnie nie nadaje?
Podsumowanie:
Zauważ, że sytuacja będzie fundamentalnie inna jak na wyjściu czarnej skrzynki będziesz miał tylko JEDEN, dowolny z drucików podłączony do twojego wyjściowego operatora równoważności.
W tym przypadku wszelkie poczynania krasnoludka siedzącego w czarnej skrzynce zdemaskujesz błyskawicznie i natychmiast - nie ma on najmniejszych szans cię zaskoczyć, czyli zrobić cokolwiek czego nie mógłbyś błyskawicznie rozszyfrować podając na wejścia P i Q matrycę zero-jedynkową {00,01,10,11}
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pią 15:11, 03 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|