|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35457
Przeczytał: 19 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:55, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat z:
http://www.sfinia.fora.pl/kawiarnia,17/barycki-i-godel,5376-75.html#130739
barycki napisał: | No, nikt mi nie może zarzucić, że chciałem dobrze, nawet przymknąłem oko na renegata Kubusia, któren ośmielił się pozbawić NTI 100% prawdy, nie tylko zszedł do 99,99999 %, ale nawet do 90 %. Dalej nie mogę się temu rewizjonizmowi przyglądać ze spokojem i czekać, aż zlizie jeszcze niżej, jako naczelny wódz NTI, pozbawiam Kubusia wszelkich praw do NTI i zsyłam go do Meksyku. Millera mianuję komisarzem bezpieczeństwa wewnętrznego NTI. Gdyby Kubuś próbował cokolwiek powiedzieć o NTI, trzeba będzie mu na początek powyrywać paznokcie, a potem, to już niech Miller sobie improwizuje dowoli. Może mu nawet rozłupać durną łepetynę oskardem.
Adam Barycki |
barycki napisał: | A co ja na to poradzę, że jestem taki dobry i każdy tę moją dobroć wykorzystuje. Szczerze pokochałem Kubusia całym swoim sercem, a ten łajdak mnie wykorzystał i sprowadził na manowce. No, ale skoro już zostałem naczelnym wodzem NTI, to szkoda jej porzucać, może da się co w niej ulepszyć i niech sobie będzie, ja tak lubię być wodzem, cóż na to mogę poradzić. Ty jesteś taki mądry, na pewno coś wymyślisz, aby NTI stała się dobra, a ja mógł się pławić w jej nowym blasku. Przypominam, że jako mój komisarz od bezpieczeństwa, masz obowiązek zadbać, abym bezpiecznie mógł się radować.
Adam Barycki |
Barycki, twój komisarz nie zna nawet KRZ.
Dowod:
Zadanie dla Millera
wykładowca logiki macjan napisał: |
Zrozum - treść zdania, czyli to, o czym ono mówi, nie może w żaden sposób wpływać na jego zapis symboliczny. Zdanie "... i ..." jest koniunkcją niezależnie od tego, co wstawimy w wykropkowane miejsca. Tak samo zdanie "jeśli ... to ..." jest implikacją. |
Czy ta definicja poprawna ?
TAK/NIE
P.S.
Pewne jest, że twój komisarz tak się przestraszył tego co wyżej, że wiecej go tu nie zobaczysz
... a widzisz jak łatwo przegonić twego komisarza gdzie pieprz rosnie, sam barycki zostałeś, nie ma już twojego komisarza.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 0:22, 10 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35457
Przeczytał: 19 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:58, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
zbigniewmiller napisał: | ty głupku! kazda implikacje trzeba udowodnić,nie płacisxz ,nie będe uczył!
p=>q nic nie znaczy w sensie logiki,to jest napis i koniec dupo w dupie; od pier dol s i e-mam nadzieje ,że moderacja nie zauważy tu nic zdrożnegi\o,to tylko jakies zestawy liter... |
Kompromitacja Miller, oczywiście że trzeba udowodnić, ale mówienie że zapis p=>q nic nie znaczy jest mówieniem że zapisy ogólne sa zbędne, co durnotę twą pokazuje w całej okazałości.
Po co komu zatem taka definicja równowazności:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
... no przecie wedle ciebie zapis p=>q nic nie znaczy
Wykładowca logiki Macjan, podal ci definicję implikacji w KRZ.
Pytanie brzmiało ...
Zgadzasz sie z tym ?
TAK/NIE
Jak wiedzsz barycki durny ten twoj komisarz i znowu ucieknie gdzie pieprz rośnie ...
P.S.
W sensie logiki zapis p=>q znaczy to !
Definicja implikacji prostej:
Kod: |
p q p=>q
1 1 =1
1 0 =0
0 0 =1
0 1 =1
|
Jak widzisz barycki ten twoj komisarz nawet o przedszkolu logiki nie ma pojecia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35457
Przeczytał: 19 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:25, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
zbigniewmiller napisał: | jeśli coś jest niezbędne ,to zapis cos znaczy....;(przeczytaj to 1000 razy i zaśnij,rano może zaskoczysz)poza tym wiesz ,a może nie,że ja odnosze sie do tego jak do heroglifów szympansa,one nic dla szmpansa nie znaczą ,co innego dla nas ludzi,dla nas coś znacza,a mianowicie choćby tylko to ,ze szympans posiada taka umiejetności w tym dla mnie jako ludzia twoje napisy szympansie cos znacza,ale dla logiki nic ,poza konwencją;
jeśli piszesz nonsens p<=>q=(p=>q)*(q=>p)zamiast:p<=>q<=>(p=>q)*(q=>p),to twoje nonsensy są dla mnie hieroglifami,nic nie znacza i nic nie oznaczaja w KRZ |
Co to ma do rzeczy ?
Napisałeś że p=>q nic nie znaczy, co jest idiotyzmem bo sam dalej piszesz definicję równoważności używając p=>q.
Zobacz podpis punkt 7.0, tam masz dowód że twoja definicja równoważności:
p<=>q <=> (p=>q)*(q=>p)
jest do dupy (dzięki tobie ten dowód powstał).
Poprawnie powinno być tak jak to jest w NTI:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
Przykład:
jesli trójkąt jest równoboczny to ma kąty równe
TR=>KR
oczywiście zachodzi:
TR=>KR= KR=>TR =1
czyli:
TR<=>KR = (TR=>KR)*(KR=>TR) = 1*1 =1 - piękna równoważność
To prawdziwośc prawej strony wymusza prawdziwość lewej strony.
Mniejsza z tym, znowu uciekasz od prostego pytania.
Czy definicja implikacji podana przez wykładowcę logiki macjana jest poprawna ?
TAK/NIE
Przypominam:
wykładowca logiki macjan napisał: |
Zrozum - treść zdania, czyli to, o czym ono mówi, nie może w żaden sposób wpływać na jego zapis symboliczny. Zdanie "... i ..." jest koniunkcją niezależnie od tego, co wstawimy w wykropkowane miejsca. Tak samo zdanie "jeśli ... to ..." jest implikacją. |
Podpowiedź:
Kwestia czy jest to implikacja prawdziwa czy fałszywa to inna para kaloszy.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Nie 19:41, 09 Sty 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35457
Przeczytał: 19 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:51, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
zbigniewmiller napisał: | ten wykładowca logiki ,to jakos gawędziarz... |
Masz tu linka do tej definicji:
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/elementarz-algebry-boole-a-dyskusja-z-irbisolem,2605-240.html#55877
Macjan to na 99% wykładowca logiki - poziom dyskusji z nim na to wskazuje.
Ty Miller jesteś mała płotka, bowiem jestes pierwszym który kwestionuje definicję implikacji w KRZ podana przez macjana.
Ponawiam pytanie:
Czy definicja operatoow logicznych w KRZ podana przez macjana jest poprawna
TAK/NIE
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35457
Przeczytał: 19 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:59, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
zbigniewmiller napisał: | idż do dupy..i podaj def. nominalna gawedziarza i dupy. |
Ostatnia twoja szansa Miller … abyś stąd z twarzą wyszedł a nie z goła dupą.
A.
Jeśli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2
B.
Jeśli trójkąt jest równoboczny to na pewno => ma kąty równe
TR=>KR
Czy powyższe zdania to implikacje proste prawdziwe ?
TAK/NIE
Podpowiedź:
Zadanie jest na poziomie I klasy LO …
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35457
Przeczytał: 19 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:14, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
zbigniewmiller napisał: | jęsli to" napewno "udowodnisz,to może twoje bazgroły wydrukuje na szerokorolkowym papierze toaletowym,to taki papier do dupy... |
Dam ci prostsze pytanie ...
A.
jesli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2
Dowód w normalnej matematyce, tej z matematyki.pl
P8=>P2=1
p=>q=1
P2=>P8=0
q=>p=0
Ewidentne wynikanie w jedną strone zatem na mocy definicji wszystkich normanlych matematyków z matematyki.pl zdanie A jest implikacją prosta prawdziwą.
.. a jak to jest u ciebie Milller ?
Czy zdanie A jest implikacją prostą prawdziwą ?
TAK/NIE
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35457
Przeczytał: 19 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:27, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
zbigniewmiller napisał: | "p=>p " to ma sens a to"p=>q"nie ma;
pierwsze jest tautologia drugie składa sie z otwartego cudzysłowu,litery p strałki .litery q i z cudzysłowu;
cudzusłów to dwie kreseczki litera p to pionowa kreska i kawałek owalu( tu trzeba wskoczyć do matematyki,,) i tak dalej drugie jest jakiMś śladem na papierze czy na ekranie,może słuzyc do oznaczania czegos,tak się przypadkowo zdarzyło,że ktoś tak ozNaczył implikacie,a co to jest implikacja? to sobie możesz znależc ale sama implikacja nie ma SENSU jako znak,ma sens semantyczny../ nie wiesz co to/,poszukaj,takie ślady ołówka czy kredy ,czy elektronów na ekranie(klasycznym) sensu w logicznym sensie nie mają im nie przysługuje wartość logiczna;
powtórzymy za genialnym FREGEM,NIE MAJA ZANCZENIA I TO NA DZIS KONIEC LEKCJI,JUTRO NIE BĘDZIE,JUTRO PONIEDZIAŁEK SZEWSKI... |
… ale sam napisałeś wyżej definicje TWOJĄ równoważności (niech będzie po twojemu):
p<=>q <=> (p=>q)*(p<=q)
Skoro teraz wedle ciebie zapis p=>q nie ma sensu to znaczy że twoja WŁASNA definicja równoważności tez nie ma sensu.
… a teraz przyjrzyj się dowodowi Rexerexa – słynnemu na ateiście.pl
p=>p = (p=>q)*(p<=p) = p<=>p
W twojej popieprzonej notacji masz analogicznie:
p=>p <=> (p=>p)*(p<=p) <=> p<=>p
czyli:
Twój zapis p=>p to ewidentna równoważność
CND
Przykład z życia:
Jeśli mistrz barycki to mistrz barycki
MB=>MB=1 – zdanie oczywiście prawdziwe
p=>p=1
Zdanie w druga stronę tez jest oczywiście prawdziwe:
MB<=MB=1
p<=p
Stąd ewidentna równoważność, wynikanie w dwie strony:
MB<=>MB = (MB=>MB)*(MB<=MB) = 1*1 =1
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35457
Przeczytał: 19 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:28, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
zbigniewmiller napisał: | OCZYWISCIE p=>p ma sens ,bo ma znaczenie ,jest prawdą we wszystkich mozliwych swiatach,a p=>q ma cztery sensy więc nie ma ściśle okrślonego ,więc w sensie Fregego nia ma znaczenia,tzn. za każdym możliwym ustaleniem wartości zdań składowych nabiera sensu, jest 3 razy prawdzie i raz fałszywe;o to mi chodzi,aby nie było nieporozumień;sam napis nie znaczy nic ,choc oznacza implikację...;
to juz na dziś koniec lekcji!(zwróc uwage na rozróżnienie: znaczy/oznacza..) |
To co wyżej, to Himalaje IDIOTYZMU współczesnej ‘matematyki” !
Jakich światach co wy tu za pieprzenie kotka przy pomocy młotka uprawiacie towarzyszu Miller.
Jeśli p to p
p=>q
Oczywiście zdanie prawdziwe w kierunku z lewa do prawa jak i z prawa do lewa, zatem na mocy definicji to ewidentna równoważność - wynikanie prawdziwe w dwie strony.
Definicja ogólna równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(p<=q) = 1*1=1
Tu miedzy p i q musi zachodzić pewne wynikanie w kierunkach jak w definicji wyżej
Dla p=q masz:
p<=>p = (p=>p)*(p<=p) =1*1=1
a tu zachodzi pewne wynikanie w dwie strony niezależnie od tego co podstawimy w miejsce p
Przyklady:
jeśli pies to pies
Jeśli barycki to barycki
Jeśli pieniądz to pieniądz
Oczywiście sporadycznie tego typu zdania wymawiane są w języku mówionym i są to zdania prawdziwe, ale ich użyteczność w logice jest totalnie GÓWNIANA tzn. w naturalnym języku mówionym NIKT TAK NI MÓWI !
W matematyce będziesz tu miał tak:
Pani:
Poproszę o definicje trójkąta równobocznego
Miller;
Jeśli trójkąt jest równoboczny to trójkąt jest równoboczny
TR=>TR
albo:
Trójkąt jest równoboczny wtedy i tylko wtedy gdy jest trójkątem równobocznym
TR<=>TR
Pani:
Miller !
Co ty pieprzysz, siadaj baranie jeden, PAŁA !
Będziesz z Panią dyskutował że masz racje, że należy ci się 6 zamiast 1 … czy dasz sobie siana, i podwiniesz ogonek wstydu własnej głupoty ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35457
Przeczytał: 19 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:52, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
zbigniewmiller napisał: | ta rycyna z ateisty nie jest dowodem; ty zadnego dowodu nie dostarczyłeś ,musisz nauczyc sie jak wygląda dowód!..ten z ateisty to taki sam samosiejka jak ty,jeśli :p=>q<=>p<=>q to jest oczywista nieprawda,ale jeszce więcej ,tam po drodze było = a takiego symbolu w KRZ nie ma!
nie zawracaj mi dupyi nie wykorzystuj mojego dobrego serca ,chyba że jest to zabawa ,ale nonsensy mnie nie bawią,gdy tmaczasem istnieja LOGIKI NONSENSU,ale tobie do nich daleko ,skoro od nonsensów zaczynasz;
kubus jesteś wielki,ale to nie przeszkadza miec to twoje dzieło, miec, w dupie;
znikaj z tego wątku,tu ludzie chcą poważnie pozartowac,a ty na żartach ,jak widać i słychac sie nie znasz.. |
Twierdzenie Rexerexa z ateisty.pl jest genialne a brzmi tak:
Jeśli równoważność p<=>q jest udowodniona to zachodzi wszystko co tylko możliwe:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q) = p=>q = ~p=>~q = ~p<=>~q = (p=>q)*(q=>p) = q=>p itd.
Weź sobie teraz Millerze drogi dowolna równoważność udowodniona np.
Trójkąt jest równoboczny wtedy i tylko wtedy gdy ma kąty równe
TR<=>KR=1 – udowodnione ze 3000 lat temu.
Oczywiście wszelkie zdania wynikające z twierdzenia Rexerexa będą tu prawdziwe, jak znajdziesz jedno fałszywe to kasuje NTI.
O zdaniu:
jeśli trójkąt jest równoboczny to ma kąty równe
TR=>KR
Możesz poprawnie matematycznie powiedzieć że jest to tylko warunek wystarczający (tu nie wiesz lub nie deklarujesz co zachodzi w stronę q=>p), tylko warunek wystarczający wchodzący w skład definicji równoważności (precyzyjnie) albo że to jest równoważność (tu deklarujesz dodatkowo pewność wynikania w dwie strony).
… ale nigdy nie wolno ci powiedzieć że powyższe zdanie jest implikacja prosta prawdziwą, to to jest IDIOTYZM do potęgi nieskończonej, albo jeszcze dalej.
Ciekawe kiedy ziemskie barany matematyczne to zrozumieją !
W 100-milowym lesie to banały na poziomie I klasy LO !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35457
Przeczytał: 19 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 0:44, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
zbigniewmiller napisał: | jednak noitorycznie piszesz nonsensy,jak zamienisz= na <=> wtedy może sie do tego odniośe,ale bedzie lepiej żebyś zostawił to wszystko ,wydrukuje i będe sobie wycierał ,wiesz co ... |
Dzięki Millerze za to co nizej, przepraszsam jesli cie obraziłem, troche humoru ala barycki i miller do poważnej dyskusji nie zaszkodzi wprowadzić (to nie jest naturalny jezyk Kubusia).
Fragment z podpisu ....
7.0 Błędne użycie symboli „=” i <=> w KRZ
W Klasycznym Rachunku Zdań znak tożsamości i równoważności używany jest dokładnie odwrotnie niż w NTI.
zbigniewmiller napisał: | Prawo de’Morgana "p+q=~(~p*~q)" tak nie "brzmi”, to jest nonsens,
brzmi tak: p+q<=>~(~p*~q)
jeśli zaś piszesz „=”,to wartościujesz i należy pisać:
w(p+q)=w(~(~p*~q)) niektórzy piszą V zamiast w, od value.... |
Jak jest poprawnie ?
Fragment z NTI …
Definicja negacji:
1=~0
0=~1
Zmienna binarna
Zmienna binarna to zmienna, mogąca przyjmować w osi czasu wyłącznie dwie wartości logiczne 0 albo 1.
Nazwa zmiennej binarnej to dowolny symbol (litera alfabetu lub słowo) z wyjątkiem litery Y zwyczajowo zarezerwowanej dla funkcji logicznej.
Funkcja logiczna
Funkcja logiczna Y to funkcja n-zmiennych binarnych połączonych operatorami AND(*) lub OR(+).
Przykład:
Y = A*(B+C)
Symboliczna definicja negacji:
Y=~A
gdzie:
A - zmienna binarna
Y - funkcja logiczna
Wszystko jest w KRZ nie tak.
Poprawnie powinno być dokładnie odwrotnie niż w KRZ czyli:
Tu stawiamy znak tożsamości !
Y=A*(B+C)
gdzie:
Y - wyjście cyfrowe (funkcja logiczna) przyjmująca w osi czasu wartości 0 albo 1 w zależności od aktualnej wartości zmiennych A, B i C.
... a tu stawiamy znak równoważności "wtedy i tylko wtedy" !
Y=1 <=> A=1 i (B=1 lub C=1)
Odwrotnie to bezsens !
Tabela zero-jedynkowa dla funkcji:
Y = A*(B+C)
Wygląda tak.
Kod: |
A B C B+C Y=A*(B+C)
0 0 0 0 0
0 0 1 1 0
0 1 0 1 0
0 1 1 1 0
1 0 0 0 0
1 0 1 1 1
1 1 0 1 1
1 1 1 1 1
|
Zauważmy, że w tabeli zero-jedynkowej (dowodzie formalnym w algebrze Boole’a !) widać dokładnie to co zapisałem !
Y=1 <=> A=1 i (B=1 lub C=1)
Czy ktokolwiek ma jeszcze cień wątpliwości że:
A.
Tu musimy użyć znaku tożsamości !
Y=A*(B+C)
B.
… a tu musimy użyć symbolu "wtedy i tylko wtedy" <=> !
Y=1 <=> A=1 i (B=1 lub C=1)
Wystąpi prawda (Y=1) <=> A=1 i (B=1 lub C=1)
Czyli dokładnie odwrotnie niż w KRZ !
Jedziemy dalej !
… a kiedy zdanie A będzie fałszywe ?
Przechodzimy do logiki ujemnej poprzez negacje zmiennych i wymianę operatorów w zdaniu A (prawo przedszkolaka):
C.
~Y=~A+(~B*~C)
czyli:
Wystąpi fałsz (~Y=1) <=> ~A=1 lub (~B=1 i ~C=1)
CND
Związek logiki dodatniej i ujemnej:
Y=~(~Y)
Podstawiając A i C mamy prawo de’Morgana:
D.
Y = ~(~Y) = A*(B+C) = ~[~A+(~B*~C)]
Zauważmy teraz, że skoro w równaniach A i C użycie znaku „wtedy i tylko wtedy” <=> było idiotyzmem, to również nie wolno użyć znaku <=> w równaniu D !
W równaniu D po obu stronach tożsamości mamy identyczną funkcje logiczną, czyli to jest tożsamość matematyczna !
Jeśli w równaniu D wstawimy znak równoważności to na wyjściu otrzymamy ciągłą jedynkę, która ma totalnie zero wspólnego z funkcja logiczną po lewej i po prawej stronie w tożsamości wyżej !
Nasz kompletny przykład w dowodzie formalnym (tabeli zero-jedynkowej):
Kod: |
A B C B+C Y=A*(B+C) ~A ~B ~C ~B*~C ~Y=~A+(~B*~C) Y=~(~Y)
0 0 0 0 0 1 1 1 1 1 0
0 0 1 1 0 1 1 0 0 1 0
0 1 0 1 0 1 0 1 0 1 0
0 1 1 1 0 1 0 0 0 1 0
1 0 0 0 0 0 1 1 1 1 0
1 0 1 1 1 0 1 0 0 0 1
1 1 0 1 1 0 0 1 0 0 1
1 1 1 1 1 0 0 0 0 0 1
|
W powyższej tabeli również widać doskonałość tego:
A.
Tu musimy użyć znaku tożsamości:
~Y=~A+(~B*~C)
Bo funkcja logiczna ~Y w osi czasu przyjmuje wyłącznie wartości 0 albo 1 w zależności od zmiennych wejściowych ~A, ~B, ~C.
B.
… a tu musimy użyć znaku „wtedy i tylko wtedy” <=>:
Wystąpi fałsz (~Y=1) <=> ~A=1 lub (~B=1 i ~C=1)
co doskonale widać w powyższej tabeli zero-jedynkowej !
Odwrotnie, czyli tak jak w KRZ to idiotyzm !
Doskonale widać tożsamość kolumn piątej i ostatniej co jest dowodem poprawności prawa de’Morgana:
Y = ~(~Y) = A*(B+C) = ~[~A+(~B*~C)]
Przykład z naturalnego języka mówionego:
A.
Jutro pójdę do parku oraz do kina lub do teatru
Y=P*(K+T)
Czyli matematycznie:
Dotrzymam słowa (Y=1) <=> jeśli jutro pójdę do parku (P=1) i [do kina (K=1) lub do teatru (T=1)]
Y=P*(K+T)
czyli:
B.
Y=1 <=> P=1 i [K=1 lub T=1)
… a kiedy skłamie ?
Przejście z równaniem A do logiki ujemnej poprzez negacje zmiennych i wymianę operatorów na przeciwne (prawo przedszkolaka)
~Y=~P+(~K*~T)
C.
Skłamię (~Y=1) <=> jeśli jutro nie pójdę do parku (~P=1) lub [nie pójdę do kina (~K=1) i nie pójdę do teatru (~T=1)]
~Y=~P+(~K*~T)
czyli:
D.
~Y=1 <=> ~P lub [~K=1 i ~T=1]
Wniosek:
KRZ do piachu ….
Koniec 2010-12-24
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 8:57, 10 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35457
Przeczytał: 19 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:12, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
zbigniewmiller napisał: | OCZYWISCIE p=>p ma sens ,bo ma znaczenie ,jest prawdą we wszystkich mozliwych swiatach |
Oh !
Jakiż ty jesteś mądry Millerze drogi.
Osobiście, jako Kubuś-kosmita znam takie światy gdzie prawdziwe są zdania niżej.
A.
Jeśli bleble to bleble
Bleble wtedy i tylko wtedy gdy bleble
B.
Jeśli sratatata to sratatata
Sratatata wtedy i tylko wtedy gdy sratatata
itd.
Niestety, te matołki ziemskie nie mogą tego pojąc dlatego nikt tak nie mówi, a powinni, bo przecie to prawdziwe zdania są !
Masz racje Millerze, jak tylko KRZ trafi pod strzechy to wszyscy ziemianie będą zachwycali sie poezją języka KRZ jak wyżej, a jakież rymy będzie wtedy można budować, poezja i muzyka pięknie sie rozwinie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35457
Przeczytał: 19 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 3:47, 11 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
zbigniewmiller napisał: | PARA-LOGICZNY KUBUSIU,pisałem ci juz,że logika jest za głupia aby dac nam narzedzia do rozkminiania choćby mechaniki kwantowej,a to że odsłaniasz prawdziwą swoją ,jakze zabawna i ,powiem to wreszcie ,KOCHANA TWARZ ,jest zasługa moja i tylko moja,cieszę sie ,że nareszcie sie zdenerwowałes troszeczke,a i żadło zdrowego humoru wyszło z worka;
tak sie raduje,że zapewniam ciebie :od dzis bede ci z emocjami towarzyszył!
dlaczego tak TRAPI ciebie implikacja? alternatywa jest jeszcze bardziej zadziwiajaca... |
Oj, ziemianie, ziemanie, jacy wy durni jesteście.
Prawdziwa logika, NTI, steruje absolutnie wszystkim w naszym Wszechświecie, bez niej nasz Wszechświat nie mógłby istnieć.
Po pierwsze logika to nie jest przetwarzanie wszelkich możliwych śmieci czym z zapałem zajmuje się KRZ.
Zdania typu:
Jeśli pies to pies
Jeśli kocha to kocha
Jeśli nie kocha to nie kocha
są prawdziwe i nie są śmieciami, bowiem słowa pies i kocha nie są śmieciami.
Natomiast zdanie:
Jeśli bleble to bleble
Jest śmieciem (czyli zdaniem fałszywym) bo śmieciem jest wyraz ‘bleble”. Z fałszu może się zrodzić wyłącznie fałsz i mózg człowieka filtruje wyraz „bleble” już w przedsionku swym wywalając badziewie do kosza.
Poza tym matematycznie zachodzi:
p=>p = p<=>p
Dowód:
Jeśli p to p
p=>p
Oczywistym jest tu wynikanie w dwie strony czyli:
p=>q = (p=>p)*(p<=p) = p<=>p
Skoro zachodzi:
p<=>p
to musi tez zachodzić na mocy definicji dziewiczej:
p<=>q = (p=>p)*(~p=>~p)
CND
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35457
Przeczytał: 19 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:29, 11 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat z:
http://www.sfinia.fora.pl/kawiarnia,17/barycki-i-godel,5376-100.html#131087
zbigniewmiller napisał: | PARA-LOGICZNY KUBUSIU, pisałem ci juz, że logika jest za głupia ….
|
Głupia jest KRZ, logika Boga, NTI, jest genialna !
Kubuś
barycki napisał: | Tak, to jest prawda, ja rzeczywiście ciągnę karocę ku świetlanej przyszłości, że też nikt mi tego wcześniej nie powiedział, ja jednak czułem to przez cały czas. Miller wychodzi z gułagu ...
Kubuś za opóźnianie ciągnięcia ku przyszłości świetlanej i dziwaczne próby fraternizacji ze mną, przechodzi do kuchni na stanowisko pomocnika kuchcika, będzie wynosił obierki i rąbał drewno.
Miller natychmiast poprawi NTI, tak żeby była mnie godna, a Kubuś ma zakaz przez dwa tygodnie umieszczania złotego jaja.
Adam Barycki |
Kubusiowa szkoła logiki
Temat:
Implikacja prosta =>, implikacja odwrotna ~> i równoważność <=> w języku potocznym
Z dedykacją dla Zbyszkamillera i naszego wodza, Baryckiego, ciągnącego wraz z Kubusiem złotą karetę ku świetlanej przyszłości.
Spis treści:
1.0 Notacja
2.0 Implikacja i równoważność w języku potocznym
2.1 Warunki wystarczające i konieczne
2.2 Implikacja odwrotna w języku potocznym
2.3 Implikacja prosta w języku potocznym
2.4 Równoważność w języku potocznym
2.5 Podsumowanie
3.0 Alternatywne, matematyczne definicje implikacji i równoważności
1.0 Notacja
1 = prawda
0 = fałsz
* - symbol iloczynu logicznego (AND), w mowie potocznej spójnik 'i'
+ - symbol sumy logicznej (OR), w mowie potocznej spójnik "lub"
~ - przeczenie, negacja (NOT), w mowie potocznej "NIE"
=> - spójnik „musi” między p i q
~> - spójnik „może” między p i q ze spełnionym warunkiem koniecznym
~~> - naturalny spójnik „może” ~~>, wystarczy jedna prawda, warunek konieczny tu nie zachodzi
<=> - symbol równoważności
2.0 Implikacja i równoważność w języku potocznym
Cytat z:
[link widoczny dla zalogowanych]
M.
Jeżeli implikacja p=>q jest twierdzeniem, to p jest warunkiem wystarczającym na to, aby q, a q warunkiem koniecznym na to, aby p
To jedno-jedyne zdanie, zaczerpnięte z podręcznika matematyki do I klasy LO, posłuży nam … do obalenia Klasycznego Rachunku Zdań i zbudowania na gruzach zupełnie nowej logiki:
„Nowej teorii implikacji = algebry Kubusia”
Tezy:
1.
Zdanie M jest bez wątpienia prawdziwe czemu żaden matematyk nie ma prawa zaprzeczyć
2.
Skoro jest prawdziwe w matematyce musi być prawdziwe w całej logice, czyli także poza matematyką, inaczej będziemy mieli dwie konkurencyjne definicje implikacji, co jest nonsensem
2.1 Warunki wystarczające i konieczne
Co to są te warunki wystarczające i konieczne ?
Od razu weźmiemy przykład spoza matematyki, bo jest prostszy.
Klasyczna implikacja prosta:
A.
Jeśli jutro będzie padać to na pewno => będzie pochmurno
Jeśli jutro będzie padać to musi => być pochmurno
P=>CH=1
p=>q=1
Oczywiście padanie jest warunkiem wystarczającym dla istnienia chmur.
gdzie:
=> - spójnik „na pewno” => między p i q, warunek wystarczający
W stronę q~>p musi zachodzić warunek konieczny na mocy podręcznika matematyki do I klasy LO.
Zamieniamy teraz p i q w zdaniu wypowiedzianym A, traktując je jako zupełnie nowe zdanie ?
Dlaczego ?
Bo warunek konieczny, spójnik „może” ~> to fundamentalnie co innego niż warunek wystarczający, spójnik „musi” =>
2.2 Implikacja odwrotna w języku potocznym
C.
Jeśli jutro będzie pochmurno to może ~> padać
CH~>P=1
p~>q=1
Każdy 5-cio latek bez problemu powie to co niżej:
Chmury są konieczne ~> aby jutro padało, bo jak nie będzie chmur to na pewno => nie będzie padać.
CH~>P = ~CH=>~P
W sposób naturalny odkryliśmy tu jedno z najważniejszych praw logiki, prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q
gdzie:
~> - spójnik „może” ~> między p i q ze spełnionym warunkiem koniecznym, czyli spełnionym prawem Kubusia !
Definicja implikacji odwrotnej to nic innego jak prawo Kubusia !
p~>q = ~p=>~q
Dowód formalny w podpisie, tu nie będziemy się bawić w zera i jedynki.
Z powyższego mamy definicję warunku koniecznego w języku potocznym:
Zabieramy poprzednik p i musi zniknąć następnik q
Dla naszego przykładu:
Zabieramy chmury (CH=0) i znika nam możliwość padania deszczu (P=0) – oczywista oczywistość.
W zdaniu C nie zachodzi warunek wystarczający => miedzy p i q bowiem fałszywe jest poniższe zdanie.
D.
Jeśli jutro będzie pochmurno to na pewno => będzie padać
CH=>P=0
Zdanie fałszywe, bowiem jutro może być pochmurno i nie musi padać
gdzie:
=> - warunek wystarczający
Na podstawie C i D mamy definicję implikacji odwrotnej w języku potocznym:
Implikacja odwrotna – to zachodzenie warunku koniecznego w stronę p~>q (CH~>P=1) i nie zachodzenie warunku wystarczającego w stronę p=>q (CH=>P=0)
Przykład implikacji odwrotnej ~> fałszywej:
E.
Jeśli liczba jest podzielna przez 3 to „może” ~~> być podzielna przez 8
P3~~>P8=1 bo 24
P3 – zbiór liczb podzielnych przez 3 (3,9,12,15,18,21,24 …)
P8 – zbiór liczb podzielnych przez 8 (8,16,24 …)
Zabieramy zbiór liczb podzielnych przez 3 (poprzednik p), lecz w następniku została nam przynajmniej jedna liczba 8.
To wystarczy, P3 nie jest konieczne dla P8 bo 8 czyli:
P3~>P8=0 bo 8 – implikacja odwrotna p~>q fałszywa
Zdanie E jest prawdziwe na mocy naturalnego spójnika „może” ~~>, wystarczy jedna prawda, warunek konieczny tu nie zachodzi.
2.3 Implikacja prosta w języku potocznym
Wracamy do zdania A …
A.
Jeśli jutro będzie padać to na pewno => będzie pochmurno
P=>CH=1
p=>q=1
Oczywiście padanie jest warunkiem wystarczającym dla istnienia chmur.
gdzie:
=> - spójnik „na pewno” => między p i q, warunek wystarczający
Definicja implikacji prostej to nic innego jak prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
Dowód formalny w zerach i jedynkach w podpisie.
Dla naszego przykładu:
P=>CH = ~P~>~CH
Jeśli jutro nie będzie padać to może ~> nie być pochmurno
~P~>~CH=1
LUB
Jeśli jutro nie będzie padać to „może” ~~> być pochmurno
~P~~>CH=1
W ostatnim zdaniu nie zachodzi warunek konieczny.
Dowód:
Załóżmy że zachodzi i zastosujmy wyrocznię implikacji, prawo Kubusia:
~P~>CH = P=>~CH =0
Prawa strona:
Jeśli jutro będzie padać to na pewno => nie będzie pochmurno
P=>~CH=0
jest fałszem, zatem lewa strona powyższej tożsamości nie może być warunkiem koniecznym
CND
Wróćmy do zdania A i potocznej definicji implikacji prostej.
Sprawdzamy czy między p i q w zdaniu A zachodzi warunek konieczny czyli:
B.
Jeśli jutro będzie padać to może ~> być pochmurno
P~>CH=0
Wykluczamy padnie deszczu, oczywiście nie daje to gwarancji zniknięcia chmur, czyli p nie jest warunkiem koniecznym dla q, stąd ta implikacja odwrotna ~> jest fałszywa.
Z powyższego mamy definicje implikacji prostej w języku potocznym:
Implikacja prosta – to zachodzenie warunku wystarczającego w kierunku p=>q (P=>CH=1) i nie zachodzenie warunku koniecznego w kierunku p~>q (P~>CH=0)
2.4 Równoważność w języku potocznym
Przykład równoważności:
Jeśli trójkąt ma boki równe to jest równoboczny
BR=>TR=1
Oczywiście trzy odcinki o równych długościach są wystarczające dla zbudowania trójkąta równobocznego
Wniosek:
Warunek wystarczający spełniony
Jeśli zamienimy jeden z trzech odcinków na odcinek o innej długości to zbudowania trójkąta równobocznego nie będzie możliwe.
Wniosek:
Trzy równe odcinki są warunkiem koniecznym dla trójkąta równobocznego
Między zbiorami BR i TR zachodzi jednocześnie warunek wystarczający BR=>TR=1 i konieczny BR~>TR=1
co jest dowodem równoważności:
BR<=>TR = (BR=>TR)* (BR~>TR)
p<=>q = (p=>q)*(p=>q)
Oczywiście powyższą równoważność można wyrazić słownie w taki sposób:
Trójkąt ma boki rowów wtedy i tylko wtedy gdy jest równoboczny
BR<=>TR
Stąd definicja równoważności w języku potocznym:
Równoważność – to zachodzące jednocześnie warunki wystarczający w kierunku p=>q (BR=>TR=1) i konieczny w kierunku p~>q (BR~>TR=1).
2.5 Podsumowanie
Definicje implikacji i równoważności w języku potocznym
A.
Równoważność <=> to jednoczesne zachodzenie warunku koniecznego i wystarczającego między p i q
p=>q=1 – warunek wystarczający w kierunku p=>q zachodzi
p~>q=1 – warunek konieczny w kierunku p~>q zachodzi
p<=>q = (p~>q)*(p=>q)
B.
Implikacja prosta p=>q to zachodzenie wyłącznie warunku wystarczającego między p i q
p=>q=1 – warunek wystarczający w kierunku p=>q zachodzi
p~>q=0 – warunek konieczny w kierunku p~>q nie zachodzi
C.
Implikacja odwrotna p~>q to zachodzenie wyłącznie warunku koniecznego miedzy p i q
p~>q=1 – warunek konieczny w kierunku p~>q zachodzi
p=>q=0 – warunek wystarczający w kierunku p=>q nie zachodzi
Powyższe definicje można wykorzystywać do rozstrzygnięć czy zdanie „Jeśli…to…” jest implikacją prostą =>, implikacją odwrotną ~> czy też równoważnością <=>.
3.0 Alternatywne, matematyczne definicje implikacji i równoważności
Wszelkie kodowania zero-jedynkowe tabel symbolicznych w logice dodatniej:
p=1, ~p=0
q=1, ~q=0
Potoczna definicja równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(p~>q)
gdzie:
1.
=> - warunek wystarczający, spójnik „musi” między p i q
Definicja symboliczna warunku wystarczającego:
Kod: |
p=>q=1
1 1 =1
p=>~q=0
1 0 =0
|
Warunek wystarczający definiowany jest zaledwie dwoma liniami tabeli zero-jedynkowej zatem:
Warunek wystarczający # operator implikacji prostej
Definicja operatora implikacji prostej:
Kod: |
p=>q =1
1 1 =1
p=~>~q=0
1 0 =0
… a jeśli zajdzie ~p ?
Prawo Kubusia:
p=>q = ~p~>~q
czyli:
~p~>~q=1
0 0 =1
lub
~p~~>q=1
0 1 =1
|
2.
~> - warunek konieczny między p i q
Definicja symboliczna warunku koniecznego = definicja implikacji odwrotnej:
Kod: |
p~>q=1
1 1 =1
lub
p~~>~q=1
1 0 =1
… a jeśli zajdzie ~p ?
Prawo Kubusia:
p~>q = ~p=>~q
stąd:
~p=>~q=1
0 0 =1
~p=>q=0
0 1 =0
|
Dla kompletu definicja symboliczna naturalnego spójnika „może” ~~> wystarczy jedna prawda:
Kod: |
p~~>q=1
1 1 =1
Dalsza cześć tabeli zero-jedynkowej bez znaczenia.
Może być cokolwiek.
|
Korzystając z prawa Kubusia:
p~>q = ~p=>~q
Potoczną definicje równoważności:
p<=>q = (p=>q)*(p~>q)
Można zapisać w postaci:
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q) – dziewicza definicja równoważności wynikła bezpośrednio z tabeli zero-jedynkowej (szczegóły w podpisie)
gdzie:
p=>q, ~p=>~q to tylko i wyłącznie warunki wystarczające między p i q o definicji jak wyżej.
W równoważności (i tylko tu) poprawne jest prawo kontrapozycji w tej formie:
~p=>~q = q=>p
stąd mamy odprysk definicji równoważności uwielbiany przez matematyków:
p<=>q = (p=>q)*(q=>p)
Równoważność, to warunki wystarczające zachodzące w dwie strony, w stronę p=>q i q=>p
Przykład:
Jeśli trójkąt jest równoboczny to ma kąty równe
TR=>KR=1
p=>q=1
Po zamianie poprzednika z następnikiem mamy:
Jeśli trójkąt ma kąty równe to jest równoboczny
KR=>TR=1
q=>p=1
Zatem na mocy definicji równoważności mamy:
Trójkąt jest równoboczny wtedy i tylko wtedy gdy ma kąty równe
TR<=>KR = (TR=>KR)*(KR=>TR) = 1*1 =1
p<=>q = (p=>q)*(q=>p) = 1*1 =1
Na mocy definicji równoważności o zdaniu:
A.
Jeśli trójkąt jest równoboczny to ma kąty równe
TR=>KR
Możemy powiedzieć że:
1.
TR=>KR – to tylko warunek wystarczający o definicji jak wyżej (tu nie wiemy lub nie deklarujemy co zachodzi w kierunku q=>p)
2.
TR=>KR – to tylko warunek wystarczający wchodzący w skład definicji równoważności (precyzyjnie)
3.
TR=>KR – to równoważność
W tym przypadku deklarujemy domyślną pewność zachodzenia warunku wystarczającego w kierunku q=>p (KR=>TR=1)
O zdaniu A absolutnie nie możemy powiedzieć, ze jest to implikacja prosta, bo to zdanie nie spełnia prawa Kubusia – definicji implikacji prostej.
Na zakończenie definicja symboliczna równoważności, na podstawie tabeli zero-jedynkowej równoważności (szczegóły w podpisie):
Kod: |
p<=>q = (p=>q)*(~p=>~q)
Warunek wystarczający w kierunku p=>q
p=>q =1
1 1 =1
p=>~q=0
1 0 =0
… a jeśli zajdzie ~p ?
~p<=>~q = (~p=>~q)
stąd:
Warunek wystarczający w logice ujemnej (bo ~q)
~p=>~q=1
0 0 =1
~p=>q=0
0 1 =0
|
Raj, 2011-01-11
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 10:43, 12 Sty 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35457
Przeczytał: 19 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:25, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
krowa napisał: | Niestety Kubusiu wyzwód twój nie jest dobry
albowiem nie da się zbudować trójkąta równobocznego z 3 jednakowych półprostych a przecież półprosta jest szczególnym przypadkiem odcinka, takim w którym punkt początkowy jest umiejscowiony a punkt końcowy zmierza do nieskończoności.
nie udało mi się też zbudować takiego trójkąta z trzech prostych, a przecież prosta też jest szczególnym przypadkiem odcinka (i odwrotnie).
wobec tych trudności często definiuje się trójkąt równoboczny jako taką figurę plaską, której wszystkie kąty są równe i dalej aby nie było wątpliwości uściśla że mają mieć po 60stopni.
ale i wtedy jest kłopot, nie da się nie pobrudzić spodni w żadnym z tych kątów jeśli weźmiemy za budulec półproste lub proste.
no i na koniec powiem że nie widzę trójkąta równobocznego do którego budowy wziąłem 3 jednakowe odcinki o długości zero każdy.
dupa zbita |
barycki napisał: | Zastanów się krowo, co ty pleciesz, przecież punkt końcowy półprostej nie może zmierzać do nieskończoności, bo zmierzając wygnie się od grawitacji i jak tylko swoim rozpędem pizgnie w koniec naszego wszechświata, to zaraz się odbije od niego i wygięty zacznie zmierzać do punktu początkowego półprostej, a jak już dotrze, to półprosta będzie wyglądała jak gruszka, a trzy takie gruszki w kupie, to już jakby trójkąt, czy cóś podobnego.
Adam Barycki |
KROWO:
Jaki ty mądry jesteś
Dowolna ilośc odcinków o zerowej długości - to tylko punkt marny, którego nigdy nie zobaczysz, zatem żadna to figura geometryczna.
Wedle twojej interpretacji krowo punkt może byc czymkolwiek:
Trójkatem, kołem, kwadratem, krową, baryckim etc.
... czyli głupota, głupotę pogania
Definicja krowy jako punktu:
Krowa - to krowa o nieskończenie małych wymiarach
Półprosta - słusznie prawi nasz wódz, barycki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35457
Przeczytał: 19 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 8:55, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
zbigniewmiller napisał: | kubusiu! ..."nie bedzie oddana władza ludowa.." |
Raz w historii juz to sie zdarzyło, wiec skąd ta pewność ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35457
Przeczytał: 19 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 9:10, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
krowa napisał: | upodobałem sobie Kubusia, niechże Ten wnijdzie do pieczary ciemności i zapali łuczywo... |
Krowo, kasownik z ciebie znany na calym świecie, dlaczego skasowałes swój post jak nizej ?
... fajny i rzeczowy był !
kubuś, jako kosmita to przewidział i przechwycil twój post w czasie nieskończenie krótkim, bo tylko tyle byl on na śfinii.
krowa napisał: | rafal3006 napisał: | KROWO: Jaki ty mądry jesteś
Dowolna ilośc odcinków o zerowej długości - to tylko punkt marny, którego nigdy nie zobaczysz,..........Wedle twojej interpretacji krowo punkt może byc czymkolwiek: Trójkatem, kołem, kwadratem, krową, baryckim etc........ |
nareszcie, Kubusiu, tak to oto własnymi rękami dochodzisz pomalutku do prawdy.
istotnie, punkt jest marny, a raczej był, a teraz nie tyle może być czymkolwiek ale jest nie tylko czymkolwiek a wszystkim:
trójkątem, kołem, kwadratem, krową, baryckim, i kubusiem (a jakze!).
te rzeczy które wymieniłem i inne im podobne są szczególnymi przypadkami marnego punktu.
dlatego, pracuj dalej nad NTI
wprowadź synu stosowne poprawki i przybądź niebawem |
Te rzeczy które wymieniłes to logika matematyczynych laików, czyli KRZ w pełnej krasie.
... ależ po co ty sie krowo tak męczysz z tym punktem.
Algorytm obalenia NTI jest nieporównywalnie prostszy:
Jesli liczba jest podzielna przez 8 to na pewno => jest podzielna przez 2
P8=>P2=1
Wystarczy krówko, że wśród nieskończonej ilości liczb naturalnych znajdziesz jedną-jedyną liczbe podzielną przez 8 i niepodzielna przez 2 ... i NTI lezy i kwiczy.
Dowodzenie że punkt jest wszyskim jest matematycznie niewykonalne, tak jak nie da sie matematycznie udowodnić istnenia Boga.
Natomiast znaleźć liczbe podzielną przez 8 i niepodzielną przez 2 to bedzie realny, namacalny dowód.
Do dziela zatem krówko ty moja ...
P.S.
Wydaje mi sie że Ziemianie juz udowodnili że nie istnieje liczba podzielna przez 8 i niepodzielna przez 2, zatem NTI jest nie do obalenia (poszukaj dobrze w Internecie, albo sam matematycznie udowodnij).
Natomiast jak znajdziesz matematyczny dowód że punkt jest wszystkim, a nie dogmatem wiary, to kasuje NTI.
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 9:24, 12 Sty 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35457
Przeczytał: 19 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 9:32, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
krowa napisał: | biorę tu wszystkich na świadków zdarzenia które nastąpi |
... nie strasz Kubusia
Czyżbyś zaczął szukac tej liczby ?
Jak znajdziesz liczbę podzielna przez 8 i niepodzielna przez 2 to Kubuś tego nie przeżyje i umrze w rozpaczy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35457
Przeczytał: 19 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:20, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Hmm ...
Twierdzenie rodem z KRZ:
Punkt jest szczegolnym przypadkiem krowy
To mi sie tak podoba i jest takie fajne, że chyba porzucę NTI i wrócę do KRZ ...
Ateiści twierdzą że Boga nie ma.
Ateisto, obojatnie czy będzisz szedł w kierunku punktu, czy też w kierunku nieskończoności to wcześniej czy później zakończysz na Bogu, czyli na dogmacie wiary.
Co ci przeszkadza że ludzie wierza w Boga ?
Nie udowodnisz że Go nie ma, zatem ty równiez wyznajsz dogamat który mozna zamknąć w:
Wiem że nic nie wiem
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 13:16, 12 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35457
Przeczytał: 19 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:15, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
zbigniewmiller napisał: | władza ludowa nie bedzie oddana.. |
NTI jest zbyt prosta i zbyt piękna, co by sie betonem miala przejmować.
Beton nie ma szans
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35457
Przeczytał: 19 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:36, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
barycki napisał: | Żeby świadectwo świadków było ważne, Dyszyński musi sporządzić protokół. Bez Dyszyńskiego nie da się ustalić twardości świadectwa. Tym bardziej, że luzik będzie świadczyła bardzo miękko i sam czort nie dojdzie, co świadczy.
Krowo, czyżbyś uważał, że ja jestem częścią tego samego punktu, co cała reszta pospólstwa? Przecież mi nawet nie uchodzi być taką częścią. Toż to podłość.
Adam Barycki |
Mistrzu Barycki, jednak KRZ ma potworną przewagę na NTI, w KRZ można udowodnić co się komu podoba, natomiast w tej obrzydliwej NTI nie …
Chcesz dowodu, że Barycki jest różową marchewką ?
Bardzo proszę, cofnijmy się o 100mld lat do tyłu kiedy to nasz Wszechświat był nieskończenie małym punktem i jeszcze nie eksplodował.
W takim Wszechświecie, jak słusznie zauwazyła nasza ukochana krowa, punkt był wszystkim, czyli zachodziło równanie:
Barycki = różowa marchewka
CND
Na gruncie KRZ da się to udowodnić w jeszcze inny sposób:
Kwadrat o boku równym 0 jest punktem – szczególnym przypadkiem kwadratu
itd.
Skoro tak to:
Punkt jest szczególnym przypadkiem wszystkiego
czyli:
Punkt = barycki = różowa marchewka = Hitler = ….
Jak chcesz być kim innym to dopisz sobie w równaniu wyżej.
CND
Jednak to KRZ jest zbyt piękna i zbyt prosta aby partyjny beton mógł z niej zrezygnować
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 13:42, 12 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35457
Przeczytał: 19 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 13:57, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
barycki napisał: | To znaczy, potworze przeklęty, nie wiesz czy bóg jest = 1, czy też go niema = 0? To znaczy, fałsz = prawdzie? Czyli jeszcze bardziej przeklęte od ciebie, B ~ B jest prawdziwe i rozpierdala nam naszą ukochaną NTI? Bandyto przeklęty, natychmiast proszę uratować mi NTI, bo inaczej mnie popamiętasz, szubrawcu.
Adam Barycki |
To jest identycznie jak z twoim ukochanym i uwielbianym przez ciebie kotem Schrödingerberem, dowiesz się czy Bóg żyje czy jest martwy dopiero jak otworzysz bramy Raju.
Póki co Bóg jest jednocześnie żywy (wierzacy) i martwy (ateiści)
Cóż ja na to moge poradzic ?
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 13:58, 12 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35457
Przeczytał: 19 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:22, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
zbigniewmiller napisał: | słusznie barycki; wprowadziłeś operator zwężający i kubus sie nie kapnie,ze operaor ten transformuje się jak pseudo- tensor ,a w głowie kubusia produkuje max. entropii.
jak tak dalej pójdzie w kubusia czasze bedzie próżnia i wtedy można by przyłożyć do tej czachy dragający kamerton a (440herców),jak bedzie rezonans znaczy czacha kubusia nalezy do naczelnych,jesli nie to marsjańska wtyka mosadu...
. |
Żadna marsjańska, żyje poza waszm Wszechswiatem, to ja kopnnąłem ten punkt z którego powstał wasz Wszechswiat
NTI dziala w waszym Wszechswiecie od samego poczatku w niezmienionej formie, to jego fundament.
Millerze, operatorów logicznych sterujących waszym Wszechświatem jest zaledwie 16 - wszystko zostalo rozszyfrowane w NTI.
Że co ?
Że operator pseudo-sensor ?
Ciekawe, na jakiej to podstawie debilki matematyczne twierdza, że kwadrat o boku zero jest dalej kwadratem
Kubuś-kosmita
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Śro 14:58, 12 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35457
Przeczytał: 19 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:57, 14 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
zbigniewmiller napisał: | widzisz rafałku czy kubusiu w logice nie potrzebne żadne liczby....teorie liczb mozna konstruować z logiki,arytmetyke teoretyczna też, prawdy i fałszu sie nie liczy ,a w logice nic sie nie stwierdza; pisałem ci juz ,ze masz zaskakujące formalne pomyśły,ale do tego trzeba ci miec wybitnych nauczycieli i siedzenie z ołwwkiem w reku a nie przed ekranem,tu możesz sie tylko zabawic,i to nie zawsze dobrze ,idz do ludzi i ROZMAWIAJ z nimi ! |
Pokaż mi w którym miejscu ja pisałem że 0 i 1 z obszaru logiki ma cokolwiek wspólnego z 0 i 1 z obszaru matematyki, czyli liczbami naturalnymi.
Jedno z drugim ma totalnie zero-wspólnego i od zawsze to piszę:
1=prawda
0=NIE
Prawda i fałsz możesz sobie reprezentowac przez cokolwiek np. H i L w technice cyfrowej.
W logice uzywamy 0 i 1 bo tak to sie przyjęło - nic wiecej.
Oj, strasznie ci sie pobredziło Zbyszko, strasznie ...
Humor wszechczasów:
W logice nic sie nie stwierdza
Stwierdza sie czy cos jest prawda czy fałszem !
Zauwaz, że komputer zna de facto zaledwie dwie cyferki 0 i 1 (prawde i falsz) .. a z punktu odniesienia człowieka potrafi wszystko, liczyć, sterowac fabryka bez ludzi etc
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35457
Przeczytał: 19 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 9:37, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
bol999 napisał: | rafal3006
Cytat: | Czy zgadzasz sie na taka definicje punktu:
Punkt - odcinek o długości 0 |
Gówno prawda. "o" to zbór punktów na obwodzie koła tworzącego "o" a jeden punkt może być w środku "o" albo na twoim oku i przesłaniający ci widok punktu.
Punkt nie może być odcinkiem, ale odcinek może być odciętym kawałkiem twojego fiuta. |
Bolo, na poziomie abstrakcyjnym poniższe definicje są dobre:
1.
Punkt - odcinek o długości 0
Tu punkt nie ma wymiarów, tzn. jego wymiar w dowolnym kierunku jest równy 0
2.
Odcinek - zbiór punktów łączących końce odcinka
Tu punkt ma jakiś wymiar - prawie nieskończenie mały, ale ma
3.
Abstrakcyjna definicja mikroprocesora z mojej książki:
Mikroprocesor - czarna skrzynka w której pracuje najprawdziwszy krasnoludek, podobny do człowieka, mający n-tabliczek (rejestry wewnętrzne mikroprocesora), kredę i ścierkę, komunikujący się z człowiekiem za pośrednictwem magistrali adresowej i magistrali danych.
Twardy dowód że krasnoludki są na świecie jest w mojej książce.
Definicja krasnoludka:
Krasnoludek - mały mikroprocesor będący sercem każdego komputera. Mózgiem komputera jest program napisany przez człowieka, na obraz i podobieństwo działania jego własnego mózgu.
Gdyby mózg człowieka nie podlegał pod algebrę Kubusia, nie byłoby komputerów ... nie byłoby nas, nie byłoby naszego Wszechświata – totalnie wszystko w naszym Wszechświecie podlega pod algebrę Kubusia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35457
Przeczytał: 19 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 2:59, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
barycki napisał: | Właśnie, byłem za dobry, koniec z tym, trzeba się upomnieć o swoje. Kubuś ma mi oddać jedynkę, albo zero, nie może mieć obu w NTI, ja jako wódz NTI, muszę mieć coś swojego. Ty luzik musisz kląć w co trzecim swoim poście (nie wiem skąd we mnie jeszcze tyle dobroci, że się godzę na takie ustępstwa). Dla bola też będę łaskawy, nie musi mi wysyłać pieniążków, wyśle je Kubusiowi na rozwój nauki. NTI trzeba wydrukować na kredowym papierze w milionach egzemplarzy. Acha i w twardej oprawie. Acha i jeszcze najważniejsze, mają być hologramy złotego jaja.
Adam Barycki
|
Barycki, czy widzisz jaka Kubuś ma minę ?
Zgadnij dlaczego ?
Wróciłeś na sfinię i razem dobiliśmy ze złotą karetą do celu. To nasze drugie życie, zawsze wędrujemy razem i walczymy ze złem tego świata.
Pamiętasz jak w poprzednim życiu walczyłem z wiatrakami, jak przyłożyłem temu potworowi prosto w serce ?
Hmm …
Znaczy się taki zamiar miałem, ale ten Lucyfer zasłonił się skrzydłem i mój miecz dobroci utkwił miedzy sztachetami, potwór nie chciał mi oddać broni, zdesperowany wyjąłem scyzoryk i zadałem mu 1000 ciosów w czule miejsce tuż pod skrzydło, po czym spadłem, uderzyłem się w głowę i zwariowałem.
To były piękne czasy, potwor krwawił kilkaset lat ale zwyciężyliśmy, nie ma już na tym świecie żyjących wiatraków – jedynie w skansenach szkielety ostały, co by świadczyć o naszym zwycięstwie.
Wróciliśmy na Ziemię, bo Lucyfer pojawił się w nowej postaci, tym razem przebrał się za Klasyczny Rachunek Zdań i dręczy nasze dzieci, pierze im mózgi z naturalnej logiki człowieka przez Boga stworzonej, usiłując zrobić z nich idiotów co by zdanie:
Jeśli pies jest różowy to Lucyfer jest bogiem wszystkich ludzi
za prawdziwe uznali.
Dobiliśmy do celu Barycki, po pięciu latach wojny z tym potworem (KRZ) odnaleźliśmy prawdę najprawdziwszą …
Dulcyneę
Teraz już możemy spokojnie umrzeć, mój przyjacielu.
Ta bestia (KRZ) prędzej czy później się wykrwawi po milionie ciosów zadanych jej scyzorykiem w czułe miejsce, tuz pod literę „Z”.
Nie wiem czy dożyjemy tej chwili, w dobie Internetu wszystko jest możliwe.
Kubuś
Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 11:27, 17 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|