|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 14:27, 25 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
@ Hill , chciałem zapytać .... a już w odpowiedzi Banialukiemu, wszystko wyjaśniłaś i znów nie mam o co pytać
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Śro 15:51, 25 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
Jak faryzeusze mogli się nawrócić, kiedy jeszcze nie było drogi? Jezus jeszcze żył, więc nie mógł wymagać, żeby inni uwierzyli w jego śmierć i zmartwychwstanie. To jasno pokazuje, że droga do Królestwa Niebieskiego nie prowadzi przez wiarę w późniejszy los Jezusa, a zupełnie inną drogą, która była dostępna również za życia Jezusa.
Proste pytanie, skoro do nieba dostaje się przez ofiarę Jezusa, jakim cudem faryzeusze mogli to zrobić wcześniej? Jasno to pokazuje, że dla Jezusa nie było żadnego rytuału, żadnej ofiary i odkupienia, tylko zupełnie inny proces, który prowadzi do Królestwa Niebieskiego 'tu i teraz".
Dokladnie w taki sposób skończyła się moja przygoda z chrześcijaństwem, bo ten problem jest bardzo widoczny w ew. Tomasza. Chrześcijańska, a potem katolicka interpretacja jest błędna, bo opiera się o późniejsze wydarzenia, a nie nauczania Jezusa.
Kurtyna!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hill
Chwilowo nieaktywny
Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:11, 25 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Jak faryzeusze mogli się nawrócić, kiedy jeszcze nie było drogi? Jezus jeszcze żył, więc nie mógł wymagać, żeby inni uwierzyli w jego śmierć i zmartwychwstanie. To jasno pokazuje, że droga do Królestwa Niebieskiego nie prowadzi przez wiarę w późniejszy los Jezusa, a zupełnie inną drogą, która była dostępna również za życia Jezusa.
Proste pytanie, skoro do nieba dostaje się przez ofiarę Jezusa, jakim cudem faryzeusze mogli to zrobić wcześniej? Jasno to pokazuje, że dla Jezusa nie było żadnego rytuału, żadnej ofiary i odkupienia, tylko zupełnie inny proces, który prowadzi do Królestwa Niebieskiego 'tu i teraz".
Dokladnie w taki sposób skończyła się moja przygoda z chrześcijaństwem, bo ten problem jest bardzo widoczny w ew. Tomasza. Chrześcijańska, a potem katolicka interpretacja jest błędna, bo opiera się o późniejsze wydarzenia, a nie nauczania Jezusa.
Kurtyna! |
Nie miałam na myśli nawrócenia w sensie przyjęcia jakiegoś konkretnego zestawu teologicznego na poziomie intelektualnym, tylko właśnie to "duchowe przebudzenie, odrodzenie, narodzenie na nowo", które prowadzi do wewnętrznej przemiany i "uświadomienia sobie Boga". Oczywiście najczęściej ludzie po takim doświadczeniu wracają do swoich kościołów, albo szukają sobie nowych i przyjmują jakiś zestaw nauk teologicznych, jakieś praktyki, obrzędy itp., ale wiadomo, w samym doświadczeniu przecież nie ma telepatycznego przekazania ściśle określonej teologii konkretnej religii.
Ps. nie wiemy co konkretnie Jezus przekazał i czy nauka o zbawieniu przez śmierć za grzechy nie została później dodana. Tu są dwie części, jedna dotyczy głoszenia Królestwa, druga dotyczy śmierci za grzechy itp. Nie wiemy co było prawdziwym celem Jezusa, a co późniejszym pomysłem na religię o Jezusie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 16:42, 25 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
ja Banialukiemu vel Kurtyna!, do tego co Hill napisała, dodałbym jedynie, że nie przypadkiem są księgi Starego i Nowego Testamentu i słowo "testament" jest chyba nieprzypadkowe
z wiki
"...
Nowy Testament jest uważany za jeden z fundamentalnych tekstów dla zrozumienia ludzkiej historii. Kształtował postawy i zachowania chrześcijan przez dwa tysiące lat. Pozostaje głównym źródłem chrześcijańskiej doktryny i etyki. ..."
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Śro 16:49, 25 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
Hill napisał: | Banjankri napisał: | Jak faryzeusze mogli się nawrócić, kiedy jeszcze nie było drogi? Jezus jeszcze żył, więc nie mógł wymagać, żeby inni uwierzyli w jego śmierć i zmartwychwstanie. To jasno pokazuje, że droga do Królestwa Niebieskiego nie prowadzi przez wiarę w późniejszy los Jezusa, a zupełnie inną drogą, która była dostępna również za życia Jezusa.
Proste pytanie, skoro do nieba dostaje się przez ofiarę Jezusa, jakim cudem faryzeusze mogli to zrobić wcześniej? Jasno to pokazuje, że dla Jezusa nie było żadnego rytuału, żadnej ofiary i odkupienia, tylko zupełnie inny proces, który prowadzi do Królestwa Niebieskiego 'tu i teraz".
Dokladnie w taki sposób skończyła się moja przygoda z chrześcijaństwem, bo ten problem jest bardzo widoczny w ew. Tomasza. Chrześcijańska, a potem katolicka interpretacja jest błędna, bo opiera się o późniejsze wydarzenia, a nie nauczania Jezusa.
Kurtyna! |
Nie miałam na myśli nawrócenia w sensie przyjęcia jakiegoś konkretnego zestawu teologicznego na poziomie intelektualnym, tylko właśnie to "duchowe przebudzenie, odrodzenie, narodzenie na nowo", które prowadzi do wewnętrznej przemiany i "uświadomienia sobie Boga". Oczywiście najczęściej ludzie po takim doświadczeniu wracają do swoich kościołów, albo szukają sobie nowych i przyjmują jakiś zestaw nauk teologicznych, jakieś praktyki, obrzędy itp., ale wiadomo, w samym doświadczeniu przecież nie ma telepatycznego przekazania ściśle określonej teologii konkretnej religii.
Ps. nie wiemy co konkretnie Jezus przekazał i czy nauka o zbawieniu przez śmierć za grzechy nie została później dodana. Tu są dwie części, jedna dotyczy głoszenia Królestwa, druga dotyczy śmierci za grzechy itp. Nie wiemy co było prawdziwym celem Jezusa, a co późniejszym pomysłem na religię o Jezusie. |
I gdzie Jezus umiejscawia Królestwo Niebieskie? Jako coś obecnego w "tu i teraz", czy z aniołkami po śmierci?
Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Śro 16:49, 25 Paź 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hill
Chwilowo nieaktywny
Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:56, 25 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: |
I gdzie Jezus umiejscawia Królestwo Niebieskie? Jako coś obecnego w "tu i teraz", czy z aniołkami po śmierci? |
Różnie, nie ma jednego znaczenia w Biblii
Co powiesz na takie rozumienie tych opisów Królestwa?
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 17:27, 25 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
Hill napisał: | Różnie, nie ma jednego znaczenia w Biblii |
jak dla mnie to ma, i oba są w człowieku i przynajmniej na tym świecie, choć cytat akurat z urantii
„Pierwsze to królestwo Boże na tym świecie, najwyższe pragnienie wykonywania woli Boga, bezinteresowna miłość do człowieka, która wydaje dobre owoce doskonalszego, etycznego i moralnego postępowania.
Drugie to królestwo Boże w niebie, cel wierzących śmiertelników, domena, w której miłość do Boga jest doskonalona i w której wola Boża wykonywana jest bardziej niebiańsko”.
Hill napisał: | Nie wiemy co było prawdziwym celem Jezusa, a co późniejszym pomysłem na religię o Jezusie. |
ale się domyślamy
Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Śro 17:30, 25 Paź 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Śro 17:57, 25 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
Hill napisał: | Banjankri napisał: |
I gdzie Jezus umiejscawia Królestwo Niebieskie? Jako coś obecnego w "tu i teraz", czy z aniołkami po śmierci? |
Różnie, nie ma jednego znaczenia w Biblii
|
Jest, i sęk w tym, żeby je odnaleźć.
Cytat: | Co powiesz na takie rozumienie tych opisów Królestwa?
[link widoczny dla zalogowanych] |
Nic.
Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Śro 17:57, 25 Paź 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hill
Chwilowo nieaktywny
Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:57, 25 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
lucek napisał: |
Hill napisał: | Nie wiemy co było prawdziwym celem Jezusa, a co późniejszym pomysłem na religię o Jezusie. |
ale się domyślamy |
Ale to są jakby dwie oddzielne koncepcje zawarte w jednej Biblii, musiałbyś to jakoś sobie pogodzić. Banjankri podał dobry przykład wyżej, bo skoro Jezus nauczał, że tego Królestwa można doświadczyć, gdy jeszcze nie było żadnej śmierci krzyżowej, to znaczy, że było to coś niezależnego od zbawienia przez krzyż.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hill
Chwilowo nieaktywny
Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:24, 25 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Hill napisał: | Banjankri napisał: |
I gdzie Jezus umiejscawia Królestwo Niebieskie? Jako coś obecnego w "tu i teraz", czy z aniołkami po śmierci? |
Różnie, nie ma jednego znaczenia w Biblii
|
Jest, i sęk w tym, żeby je odnaleźć.
|
Teraz jeszcze powiedz jak, bo jak widzisz to był problem w czasach Jezusa i dziś też jest
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 18:25, 25 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
Hill napisał: | lucek napisał: |
Hill napisał: | Nie wiemy co było prawdziwym celem Jezusa, a co późniejszym pomysłem na religię o Jezusie. |
ale się domyślamy |
Ale to są jakby dwie oddzielne koncepcje zawarte w jednej Biblii, musiałbyś to jakoś sobie pogodzić. Banjankri podał dobry przykład wyżej, bo skoro Jezus nauczał, że tego Królestwa można doświadczyć, gdy jeszcze nie było żadnej śmierci krzyżowej, to znaczy, że było to coś niezależnego od zbawienia przez krzyż. |
to pisałem Banialukiemu, że jest ST, który nie odnosi się do królestwa niebieskiego, a jedynie bożego i NT, nowa nauka, która odnosi się i do królestwa bożego i niebieskiego tak jak w buddyjski lub podobny sposób je powinien rozumieć Banjankri.
ale odnosząc się do twojego cytatu, miałem na myśli sens nauki Jezusa, ona bez królestwa niebieskiego, nie miałaby sensu - nie byłaby możliwa i Jezus swoim zmartwychwstaniem, zwycięstwem swojej ideii pokazuje jej sens ....
problemu Banjankriego po prostu nie ma, choć ukrzyżowanie się nie dokonało jeszcze ...tak czytając, a wypadku, z tego co mi się o uszy obiło ewangelie, to postawa moralna Jezusa, apostołów i potem następców wydaje się wątpliwa - ale "po owocach ich poznacie" .... więc, tak w skrócie to widzę
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Śro 19:16, 25 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
Hill napisał: | Banjankri napisał: | Hill napisał: | Banjankri napisał: |
I gdzie Jezus umiejscawia Królestwo Niebieskie? Jako coś obecnego w "tu i teraz", czy z aniołkami po śmierci? |
Różnie, nie ma jednego znaczenia w Biblii
|
Jest, i sęk w tym, żeby je odnaleźć.
|
Teraz jeszcze powiedz jak, bo jak widzisz to był problem w czasach Jezusa i dziś też jest |
Patrz na przekaz nauczań Jezusa, ze wszystkich, nie tylko kanonicznych ewangelii.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hill
Chwilowo nieaktywny
Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 3:53, 26 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: |
Patrz na przekaz nauczań Jezusa, ze wszystkich, nie tylko kanonicznych ewangelii. |
Myślę, że samo czytanie tu nie pomoże, podobnie jak medytacje nie pomogą same z siebie. Różne nauki i praktyki mogą być jakimś przygotowaniem, ale samo "doświadczenie przebudzenia" jest czymś niezależnym i nie da się tego zrobić na zawołanie. A z kolei jeśli ktoś tego nie doświadczył i nie ma żadnej konkretnej rady, żeby mógł doświadczyć, to nie rozumie o czym mowa i jakiekolwiek przekazy tego zrozumienia nie dadzą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Czw 7:54, 26 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
Hill napisał: | Banjankri napisał: |
Patrz na przekaz nauczań Jezusa, ze wszystkich, nie tylko kanonicznych ewangelii. |
Myślę, że samo czytanie tu nie pomoże, podobnie jak medytacje nie pomogą same z siebie. Różne nauki i praktyki mogą być jakimś przygotowaniem, ale samo "doświadczenie przebudzenia" jest czymś niezależnym i nie da się tego zrobić na zawołanie. A z kolei jeśli ktoś tego nie doświadczył i nie ma żadnej konkretnej rady, żeby mógł doświadczyć, to nie rozumie o czym mowa i jakiekolwiek przekazy tego zrozumienia nie dadzą. |
Czyli Jezus mylił się próbując przekazać to słowami. Ta pomyłka kosztowała go życie, i z tej pomyłki zrobiono później religię, kult śmierci, w którą uwierzyłaś. Elegancko...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hill
Chwilowo nieaktywny
Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:13, 26 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: |
Czyli Jezus mylił się próbując przekazać to słowami. Ta pomyłka kosztowała go życie, i z tej pomyłki zrobiono później religię, kult śmierci, w którą uwierzyłaś. Elegancko... |
Wydawało mi się, że już jasno dałam do zrozumienia w tym temacie, że stoję tu po stronie nauk o Królestwie, a nie kultu śmierci. Uważam, że odkupienie grzechów to koncepcja później dodana na potrzeby religii i ludzi tamtych czasów (inne religie też miały różne ofiary składane bóstwom). Mnie przekonują głównie przykazania miłości, relacja z Bogiem Osobowym i rozwój etyczny powiązany z tym. Tutaj pewnie się nie dogadamy, bo Ty wykluczasz istnienie takiej Uniwersalnej Jaźni, a mnie to głównie przekonało do chrześcijaństwa, takie przekonanie, że w Biblii należy szukać prawdy duchowej. Wcześniej miałam duży problem z wiarą w Boga Osobowego, a po nawróceniu, to stało się kluczowe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 8:18, 26 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
ty to Banialuki masz dobre samopoczucie
wystarczy przeczytać oficjalne ewangelie, żeby zauważyć, że tak jak mówi Jezus do Judasza, tak nie rozmawia się ze zdrajcą...
a ponadto masz tu Banialuki streszczenie ewangelii Judasza z wiki
"Apokryf opisuje początek działalności Chrystusa, proces werbowania apostołów, wędrówkę po Palestynie oraz ostatnie dni i godziny przed pojmaniem Jezusa. Według niego Judasz nie zdradził Jezusa, ale wydał go na jego własne życzenie, dzięki czemu Chrystus mógł zbawić świat. Judasz przedstawiony jest w nim jako ten, który jest narzędziem w boskim planie zbawienia, bez którego Chrystus nie mógłby odkupić ludzkości przez swoje ukrzyżowanie."
@ Hill, jakiego kultu śmierci ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hill
Chwilowo nieaktywny
Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:24, 26 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
lucek napisał: |
@ Hill, jakiego kultu śmierci ? |
Chodziło o śmierć jako odkupienie za grzechy ludzkości. Współcześnie jak ktoś sobie to przemyśli to albo zaczyna wypierać, albo spierdziela całkiem z chrześcijaństwa tak jak Banjankri, bo się to już w głowie nie mieści, takie krwawe ofiary.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 8:59, 26 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
w całej tej nauce i w ST też, chodzi o to, żeby zrozumieć, gdy jest się na to gotowym albo wierzyć i bać się kary ... niestety pojawił się niedorozwój - ateizm, i cała ta nauka straciła sens już sens
to co w buddyzmie, tu jest tylko elementem, a nie całością nauki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 9:05, 26 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
ps
zresztą jeśli o mnie chodzi, to zamykam temat
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hill
Chwilowo nieaktywny
Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:05, 26 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
Lucek przy takich naukach ciężkich do przetrawienia dla współczesnego człowieka ludzie dzielą się na takich, którzy na siłę będą się w tym utwierdzać, takich, którzy robią różne fikołki i to wypierają i takich, którzy całkiem odchodzą od tego typu wierzeń, bo nie są w stanie już w tym trwać. To samo zresztą dotyczy zapisów na temat Boga starotestamentowego, surowego i karzącego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Czw 9:38, 26 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
Hill napisał: | Banjankri napisał: |
Czyli Jezus mylił się próbując przekazać to słowami. Ta pomyłka kosztowała go życie, i z tej pomyłki zrobiono później religię, kult śmierci, w którą uwierzyłaś. Elegancko... |
Wydawało mi się, że już jasno dałam do zrozumienia w tym temacie, że stoję tu po stronie nauk o Królestwie, a nie kultu śmierci. Uważam, że odkupienie grzechów to koncepcja później dodana na potrzeby religii i ludzi tamtych czasów (inne religie też miały różne ofiary składane bóstwom). Mnie przekonują głównie przykazania miłości, relacja z Bogiem Osobowym i rozwój etyczny powiązany z tym. Tutaj pewnie się nie dogadamy, bo Ty wykluczasz istnienie takiej Uniwersalnej Jaźni, a mnie to głównie przekonało do chrześcijaństwa, takie przekonanie, że w Biblii należy szukać prawdy duchowej. Wcześniej miałam duży problem z wiarą w Boga Osobowego, a po nawróceniu, to stało się kluczowe. |
Ja nie mam nic przeciwko duchowości, chodzi mi o umiejscowienie jej w czasie. Co to za duchowość oparta o założenia na temat przyszłości? Jakim cudem wyciągasz takie wnioski z doświadczenia, które występuje w teraźniejszości?
bucek napisał: | zresztą jeśli o mnie chodzi, to zamykam temat :wink: |
Idź z anna pogadać i nie wracaj.
Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Czw 9:38, 26 Paź 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 9:48, 26 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
ok teraz Banialuki możesz rządzić
ps
Hill, ty ze swoim oświeceniem szukasz wiatru w polu wszystko czego potrzebujesz dawno zrozumiałaś
Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Czw 9:50, 26 Paź 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hill
Chwilowo nieaktywny
Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:50, 26 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: |
Ja nie mam nic przeciwko duchowości, chodzi mi o umiejscowienie jej w czasie. Co to za duchowość oparta o założenia na temat przyszłości? Jakim cudem wyciągasz takie wnioski z doświadczenia, które występuje w teraźniejszości? |
To jest tylko niezobowiązujące przekonanie (wiara) do tej części Objawienia. Jezus owszem uczył o Królestwie Bożym, którego można doświadczyć na tym świecie przez narodzenie na nowo, ale mówił też o dalszej egzystencji po śmierci i o Bogu Osobowym. Potem się objawił po śmierci, co sugeruje, że jest taka dalsza egzystencja, osobiście nie wierzę, że to było zmartwychwstanie ciała fizycznego, tylko nowe duchowe ciało, bo są wersety mówiące o tym, że nie mogli Go rozpoznać w tym nowym ciele.
Tu jest dość istotna różnica między buddyzmem a chrześcijaństwem, pierwsze to wiara w tą Uniwersalną, świadomą Jaźń, druga to, że to nasze świadome "ja" przynajmniej w jakiejś części istotnej dla dalszego rozwoju, przechodzi dalej. W buddyzmie osobowość ulega całkowitemu rozmyciu, "ja" przestaje istnieć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 10:08, 26 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
Cytat: | ulega całkowitemu rozmyciu, "ja" przestaje istnieć |
ale nie do końca, bo powstaje nam Banialuki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hill
Chwilowo nieaktywny
Dołączył: 01 Sty 2023
Posty: 2026
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:17, 26 Paź 2023 Temat postu: |
|
|
lucek napisał: | Cytat: | ulega całkowitemu rozmyciu, "ja" przestaje istnieć |
ale nie do końca, bo powstaje nam Banialuki |
To już Banjankri musiałby wyjaśnić, bo z tego co się orientuję to jest różnica między buddyjskim a hinduistycznym rozumieniem reinkarnacji
Ostatnio zmieniony przez Hill dnia Czw 10:18, 26 Paź 2023, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|