|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katolikus
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2743
Przeczytał: 58 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:04, 28 Lis 2017 Temat postu: zdrada? To kara |
|
|
Cześć Dużo tu gadacie o bogach i abogach, a może tak trochę z innej beczki? Takie filozoficzne rozkminy na temat prawa jego granic i rozsądku.
Pytanie główne: Dlaczego w Polsce zdrada małżeńska nie jest karalna?
No właśnie, dlaczego - zdrada małżeńska nie jest zachowaniem, które byłoby penalizowane w jakikolwiek sposób przez przepisy prawa karnego?
Czytałem o przypadkach, gdzie sąd skazał dyrektora jakiegoś więzienia który wpłacił 40 zł grzywny za chorego psychicznie człowieka, złodzieja batonu wartego złotówkę.
Można byłoby doczytać się w necie wielu takich absurdalnych sytuacji. Ale nie o to chodzi. Przecież zdrada jest czyś poważniejszym, nieprawdaż? Zdradzonej osobie nierzadko świat się załamuje, dochodzi do prawdziwych ludzkich tragedii w życiu osobistym. A nawet prawo nie pomaga. Prawo wydaje się tu neutralne, ale jakim kosztem?
W necie czytam, ze W Indonezji za zdradę małżeńską grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności. I to jest wiecej więcej niż za gwałt w Polsce. Natomiast w Papui Nowej Gwinei czytam, że kary za niewierność są chyba najbardziej drastyczne. Zdradzony mąż ma nie tylko prawo, ale wręcz obowiązek oślepić kochanka swojej żony. Kobietę z kolei pozbawia się palca, który potem musi zostać zjedzony przez skazanego kochanka tuż przed wykonaniem na nim wyroku.
jakie macie zdanie? Ja jestem za.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agent Tomek
Proszę oczyść posty w DR
Dołączył: 12 Mar 2015
Posty: 795
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:12, 28 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Kobiety powinny być wspólne - niekoniecznie wszystkie!
Niech żyje Communitas!
__________________
"Wszystkie dzieci są nasze."
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:10, 28 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Katolikus napisał: | Dlaczego w Polsce zdrada małżeńska nie jest karalna? |
Bo w zasadzie od jakiegoś czasu (i wciąż jeszcze) obowiązuje w Polsce wolność sumienia - to raz. A do tego od jakiegoś czasu (i wciąż jeszcze) małżeństwo jest traktowane przede wszystkim jako możliwa do rozwiązania umowa akcentująca wzajemną miłość małżonków, a nie nierozwiązalny akt zakupu gwarantowany policyjnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33735
Przeczytał: 67 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 0:55, 29 Lis 2017 Temat postu: Re: zdrada? To kara |
|
|
Katolikus napisał: | Pytanie główne: Dlaczego w Polsce zdrada małżeńska nie jest karalna? |
W pewnych sytuacjach zdrada małżeńska JEST karalna. Przy sprawie rozwodowej i dochodzeniu winy udowodnienie zdrady stanowi wyraźny argument za orzeczeniem rozwodu z winy zdradzającego. A wtedy można się domagać odszkodowania, korzystniejszego podziału majątku itp..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katolikus
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2743
Przeczytał: 58 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:32, 29 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
WujZboj napisał: | W pewnych sytuacjach zdrada małżeńska JEST karalna. Przy sprawie rozwodowej i dochodzeniu winy udowodnienie zdrady stanowi wyraźny argument za orzeczeniem rozwodu z winy zdradzającego. A wtedy można się domagać odszkodowania, korzystniejszego podziału majątku itp.. |
Ja tu trochę inaczej jestem doinformowany. Jedyna rzecz jaką daje orzeczenie o winie to większe szanse na inny procent przy podziale majątku i możliwe ze przychylność sadu w kwestii alimentów. Ale jeśli "pokrzywdzona" strona ma prace i na chleb nie brakuje to sad nie bierze pod uwagę małżeńskich brudów w kwestii finansowej. Podstawą do alimentow na druga strone nie jest zdrada tylko tzw. "obnizenie standardow zycia" w skutek rozpadu zwiazku malzenskiego. Musi to jednoczesnie nastapic z brakiem mozliwosci podjecia zatrudnienia.
Michał Dyszyński napisał: | Bo w zasadzie od jakiegoś czasu (i wciąż jeszcze) obowiązuje w Polsce wolność sumienia - to raz. A do tego od jakiegoś czasu (i wciąż jeszcze) małżeństwo jest traktowane przede wszystkim jako możliwa do rozwiązania umowa akcentująca wzajemną miłość małżonków, a nie nierozwiązalny akt zakupu gwarantowany policyjnie. |
Co ma do tego wolnosc sumienia? Wyrządzanie krzywdy to wyrządzanie krzywdy. Jak jakiś piekarz rozdawał pieczywo osobom biednym i bezrobotnym to nikt go nie pytał o "wolność sumienia" tylko go ukarano. A dwa, siedzenie za kratami nie przeszkadza "akcentującej wzajemnej miłości" wręcz może na nowo dwojga ludzi zbliżyć. Ten za kratami będzie miał czas na przemyślenia i przy okazji będzie pewność, że go żądze nie poniosą, a strona pokrzywdzona też będzie miała czas przemyśleć, co jak dalej..
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6662
Przeczytał: 85 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:44, 29 Lis 2017 Temat postu: Re: zdrada? To kara |
|
|
Katolikus napisał: | Zdradzony mąż ma nie tylko prawo, ale wręcz obowiązek oślepić kochanka swojej żony.
jakie macie zdanie? Ja jestem za. |
Módl się abyś sam nigdy nie stracił wzroku
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:35, 29 Lis 2017 Temat postu: Re: zdrada? To kara |
|
|
Andy72 napisał: | Katolikus napisał: | Zdradzony mąż ma nie tylko prawo, ale wręcz obowiązek oślepić kochanka swojej żony.
jakie macie zdanie? Ja jestem za. |
Módl się abyś sam nigdy nie stracił wzroku | Katolikus niechybnie "odurza sie" ks. Natankiem albo ks. Trytkiem, innego wyjasnienia nie ma.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katolikus
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2743
Przeczytał: 58 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:42, 29 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Dyskurs napisał: | Andy72 napisał: | Katolikus napisał: | Zdradzony mąż ma nie tylko prawo, ale wręcz obowiązek oślepić kochanka swojej żony.
jakie macie zdanie? Ja jestem za. |
Módl się abyś sam nigdy nie stracił wzroku | Katolikus niechybnie "odurza sie" ks. Natankiem albo ks. Trytkiem, innego wyjasnienia nie ma. |
Dla kogoś, kto ma zawężone myślenie to rzeczywiście nie ma. A wyjaśnienie jest takie, że pytanie "jakie macie zdanie? Ja jestem za" odnosi się do pytania głównego. Przykład z Papui to ciekawostka.
a ty Dyskurs jesteś z karaniem czy nie? Odpowiedź uzasadnij.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6662
Przeczytał: 85 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:50, 29 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Katolikus, a jakie kary przewidujesz dla męża zdradzającego żonę, na przykład z prostytutką?
A jakie kary przewidujesz dla faceta, żonatego lub nie, za masturbację?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 19:08, 29 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
wuj napisał: | Bo w zasadzie od jakiegoś czasu (i wciąż jeszcze) obowiązuje w Polsce wolność sumienia - to raz. | Katolikus napisał: | Co ma do tego wolnosc sumienia? Wyrządzanie krzywdy to wyrządzanie krzywdy. Jak jakiś piekarz rozdawał pieczywo osobom biednym i bezrobotnym to nikt go nie pytał o "wolność sumienia" tylko go ukarano. |
To ma, że krzywda jest wyrządzana na sumieniu właśnie. Zdrada małżeńska krzywdzi przez to (i wtedy), że (i gdy) wiąże się z zawodem (nie z najstarszym zawodem świata, lecz z zawiedzionymi oczekiwaniami). Osoba zdradzona czuje się tak, jakby utraciła miłość, utraciła poczucie bezpieczeństwa, utraciła poczucie własnej wartości. Ale reakcje różnych ludzi są różne i zależnie od kontekstu, trudno nawet przewidzieć własną reakcję. To nie są sprawy do oceny przez sąd; one kwalifikują się do pomocy psychologa (do tej kategorii należy też spowiednik). Kijem znacznie łatwiej jest zaszkodzić niż pomóc. Obu stronom. I to zarówno w konkretnych przypadkach jak i na poziomie moralności publicznej. Dlatego pisałem o miłości jako przeciwieństwu kajdan.
wuj napisał: | A do tego od jakiegoś czasu (i wciąż jeszcze) małżeństwo jest traktowane przede wszystkim jako możliwa do rozwiązania umowa akcentująca wzajemną miłość małżonków, a nie nierozwiązalny akt zakupu gwarantowany policyjnie. | Katolikus napisał: | A dwa, siedzenie za kratami nie przeszkadza "akcentującej wzajemnej miłości" wręcz może na nowo dwojga ludzi zbliżyć. Ten za kratami będzie miał czas na przemyślenia i przy okazji będzie pewność, że go żądze nie poniosą, a strona pokrzywdzona też będzie miała czas przemyśleć, co jak dalej.. |
Absolutnie przeszkadza. Przenosi nacisk z zaufania na przymus. Gdyby miłość miała opierać się na przymusie, wszyscy bylibyśmy od razu w niebie. Cóż to za problem dla Stwórcy, by nas wszystkich jednym nakazem przymusić do kochania go?
Kiedyś w naszym miasteczku była misja mormonów. Dzieciaki przyjeżdżały z USA na parę miesięcy i chodziły parkami po domach. Zaprzyjaźniliśmy się z nimi i mieliśmy regularne odwiedziny, naturalnie z obszernymi dyskusjami, bo szczególnie na początku istnienia misji docierały tutaj osoby rzeczywiście zainteresowane sprawami wiary. Pewnego razu rozmawialiśmy o Lucyferze. I chłopak powiedział ciekawą rzecz: według mormonów, Lucyfer jeszcze przed swoim upadkiem zaproponował Bogu swoją metodę na zbawienie ludzkości. Była prosta: trzeba ich wszystkich wziąć za mordę. Upadł, bo nie dał się przekonać, że to fatalny pomysł i postanowił go realizować. W dobrej wierze, lecz ze skutkami powszechnie znanymi.
Ostatnio zmieniony przez wujzboj dnia Śro 19:09, 29 Lis 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:24, 29 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Katolikus napisał: | Dyskurs napisał: | Andy72 napisał: | Katolikus napisał: | Zdradzony mąż ma nie tylko prawo, ale wręcz obowiązek oślepić kochanka swojej żony.
jakie macie zdanie? Ja jestem za. |
Módl się abyś sam nigdy nie stracił wzroku | Katolikus niechybnie "odurza sie" ks. Natankiem albo ks. Trytkiem, innego wyjasnienia nie ma. |
Dla kogoś, kto ma zawężone myślenie to rzeczywiście nie ma. A wyjaśnienie jest takie, że pytanie "jakie macie zdanie? Ja jestem za" odnosi się do pytania głównego. Przykład z Papui to ciekawostka.
a ty Dyskurs jesteś z karaniem czy nie? Odpowiedź uzasadnij. | Nie, nie jestem za karaniem. Uwazam, ze utrata zaufania w zwiazku obojetnie czy malzenskim czy partnerskim, opartego na dzieleniu intymnosci czyli niezmiernie waznej sfery ludzkiego zycia klasyfikuje ten zwiazek do natychmiastowego rozwiazania czyli wystawienia "szmot" (ubrania na Slasku) za drzwi, zmienienie zamka u drzwi wejsciowych, I w przypadku malzenstwa wszczecie rozwodu. Zaufanie w zwiazku malzenskim I partnerskim uwazam za fundament tego zwiazku. Jesli ktoras strona go poderwie, to konstrukcja sie wali.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6662
Przeczytał: 85 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:36, 29 Lis 2017 Temat postu: |
|
|
Dla niektórych model idealny: zapuszczony, bezzębny 60-latek kupuje 9-letnią dziewczynę od ojca za parę kóz.
Staje się jego własnością, a jeśli zdradzi, karze ją śmiercią.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|