|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gabriel
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 1:54, 10 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Witam wszystkich
Cytat: | Jesli mozna na czas spojrzec "z zewnatrz" i powiedziec, jak ta sekwencja wyglada w dowolnym jej miejscu, wtedy sekwencja ta musi byc ustalona jednoznacznie, co jest rownowazne brakowi wolnosci wyboru |
Niekoniecznie rowna sie to brakowi wyboru .........i nie jest ta sekwencja ustalana jednoczesnie a tylko "podgladana" jednoczesnie a to roznica
Oczywiscie naiwnoscia byloby twierdzic ze jest podgladana oczami czy innym narzadem wzroku..o ile mozemy pisac ze Bog ma oczy
Gdyby Bog nie byl ponadczasowy nie bylby wszechmogacy
Bog moze "widziec" kazde zdarzenie w kazym czasie ale nie musi w to zdarzenie ingerowac
Wiedziec albo widziec jak to wyglada w dowolnym czasie a ingerowac w ten rozwoj wydarzen to dwie rozne sprawy
Powiedzmy czas dla Boga to tasma filmowa ..z opcja glownie ustawiona na "read only"
Cytat: | Wobec tej wiedzy, zaden z uczestnikow wydarzen nie posiada mozliwosci wybrania czegokolwiek innego poza tym jednym wyborem, o ktorym Obserwator wie |
Popelniasz ten sam blad co Rafal
Patrzysz na to z punktu widzenai Boga a nie czlowieka
Czlowiek z jego punktu widzenia ten wybor posiada...
Zalzomy ze jest dwoch graczy w pokera.Jeden z nich jest telepata ( czyta ludzkie mysli ) i wie jaki ruch wykona jego przeciwnik
Czy odbiera przez to ze wie przeciwnikowi wolny wybor ?
Cytat: | To zostalo wykazane w trywialny sposob: jesli istnieje wiedza o sekwencji wydarzen, to sekwencja wydarzen jest ustalona, a jesli sekwencja wydarzen jest ustalona, to w zadnym jej punkcie nie ma mozliwosci dokonania wyboru - ergo, nie ma wolnosci woli |
No i znowu nie zgodze sie z tym
Powiedzmy ze jestes edytorem filmowym.Przegladasz film do tylu i nic nie robisz..tylko go sobie obserwujesz...masz mozliwosc zobaczenia klatka po klatce co sie wydarzylo...ale nic nie robisz....
Ludzie na tym filmie wykonuja okreslone czynnosci ..ale w nie nei ingerujesz
Zalozmy ze czas to taka tasma filmowa....w reku Boga.Oczywiscie musi byc z punktu widzenia czlowieka nudne wiedziec co bedzie w nastepnej milionowej klatce do przodu albo co bylo milion klatek do tylu ..ale Bog nie ma ludzkiej natury i nie jest to nudne dla niego
I caly czas wszystko sie toczy pieknie ladnie Bog sobie ta tasme filmowa obserwuje....i nic nie robi...bo gdyby cos zrobic to faktycznie naruszylby wolna wole czlowieka .
Cytat: | Jesli "wydarzy sie to, co sie wydarzy" w sensie "sznur paciorkow jest jeden, bez rozgalezien", to nie ma wolnosci woli, lecz jest scisly determinizm.
|
Ale ten determinizm okrasla nie ingerencja Boga czy jego wszechwiedza ale prawa fizyczne otaczajace czlowieka
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gabriel
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 2:05, 10 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | W takiej sytuacji, gdy Bóg coś wie, wybór jest tylko POZOREM.
Tzn. wszyscy mogą sobie myśleć, że mają do wyboru jakieś możliwości, ale skoro jakiś wystarczająco nieomylny ekspert wie, że wyboru nie ma, to nie ma. Po prostu nie ma BEZ WZGLĘDU NA POWÓD, dlaczego nie ma. |
Zgadzam sie ,czlowiek nie ma wyboru absolutnego tj wyboru gdyby byl Bogiem i wiedzial co sie stanie w przyszlosci
Ale wiedza Boga nie jest sila sprawcza tego wyboru , tj Bog wiedzac czy wypadnie orzel czy reszka nie ingeruje w to ..a skoro nie ingeruje..tj nie czyni nic aby wypadl orzel a nie reszka a skoro tak sie dzieje ..to dalej jest to losowa gra dla czlowieka
Aby wolna wole czlowieka ograniczyc potrzebna jest sila sprawcza ....czyli musi cos co ingeruje fizycznie w dane wydarzenie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35536
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 10:08, 10 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Brawa dla Zbója i Michała
Podyskutujcie sobie z Gabrielem, bo mnie już zamęczył na smierć ..
Może inaczej:
1.
Wierni goraco modla sie do wszechwiedzy absolutnej o deszcz. Wszechwiedza wie że ten deszcz spadnie za 2-tygodnie. Oczywiscie wierzacy mogą mieć złudzenie, że ich modlitwy zostały wysłuchane, ale to wiara że ziemia jest płaska .....
2.
Modlisz się o zdanie egzaminu. Wszechwiedza absolutna wie, że ten egzamin zdasz i to musi sie stać zaś twoje modlitwy maja totalnie zerowe znaczenie. Zdasz ten egzamin nawet gdybyś całkowicie olał jakakolwiek naukę bo. np egzaminator wstrzeli sie z pytaniem i zapyta cię o to, co akurat wiesz. Czy egzaminator pozna, że każde inne pytanie rozłożyłoby cie na łopatki ?
To wszechwiedza absolutna wiedziała od nieskończoności i to musiało sie stać.
Wnioski:
1. modlitwy o cokolwiek do wszechwiedzy absolutnej nie maja sensu ....
2. wolna wola jest picem, jakby to ujął Michał
P.S.
Dla niektórych wierzących spełnianie się próśb, które muszą sie spełnić(np. o deszcz), jest "dowodem" istnienia Boga - no bo przecież Bóg mnie wysłuchał, spełnił moją prosbę, zatem istnieje .. a jeśli Bóg nie wysłucha prośby i np. nie zdam egzaminu to Bóg mnie ukarał za grzechy "moich przodków" i nie jest to dowód na nieistnienie Boga
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35536
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:54, 10 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Sensacyjne wyznanie Gabriela
rafal3006 napisał: | gabriel napisał: |
Otoz..nie..wiec Bog nie znal Twojego zyciorysu zanim stworzyl wszechswiat ..bo musialby znac wszystkie swoje zamiary zanim je postanowi ..a to jest bezsens |
Musiałem załozyc okulary, bo nie mogłem uwierzyc
Czyzbyś zabrał Bogu wszechwiedzę absolutną i dołaczył do mnie i Wuja Zbója ?
Brawo Gabrielu, moze w twoje slady pójda następni ?
wujzboj napisał: |
p-n napisał: | Absolutna wszechwiedza wyklucza jakiekolwiek działanie i podejmowanie decyzji. |
Tak.
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35536
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 6:37, 11 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Podsumowanie mojej ciekawej dyskusji z Gabrielem. W końcówce dyskusji Gabriel chciał uciekać w logikę Boską tzn. dyskutować o tworze gdzie czas t=0 i przestrzeń n=0, wiec zakończyłem dyskusję
rafal3006 napisał: | Gabrielu ty sam sobie przeczysz. Najpierw dyskutujemy w logice ludzkiej, gdzie sam operujesz czasem stwierdzając, że Bóg nie znał twojego zyciorysu przed stworzeniem wszechświata, piszesz że nie znał go także po jego stworzeniu, że poznał Twój zyciorys nagle i niespodziewanie z chwilą gdy wpadł na pomysł stworzenia człowieka czyli zaledwie ok. 40 tys lat temu !!!!!
A pózniej bredzisz, że u Boga t=0 i o Bogu można rozmawiać wyłącznie w czasie teraźniejszym. Jeśli t=0 to logiczne jest że Bóg wiedział o wszystkim od zawsze czyli:
Bóg = wszechwiedza absolutna
Czyli wiedział o twoim życiorysie od minus nieskończoności do plus nieskończoności, a nie jak ty bredzisz wyzej że poznał twój życiorys nagle gdy wpadł na pomysł stworzenia człowieka.
Sam uznałes wszechwiedze absolutna za idiotyzm i to jest najwieksza sensacja tej dyskusji
rafal3006 napisał: | gabriel napisał: |
Otoz..nie..wiec Bog nie znal Twojego zyciorysu zanim stworzyl wszechswiat ..bo musialby znac wszystkie swoje zamiary zanim je postanowi ..a to jest bezsens
|
Musiałem załozyc okulary, bo nie mogłem uwierzyc
Czyzbyś zabrał Bogu wszechwiedzę absolutną i dołaczył do mnie i Wuja Zbója ?
Brawo Gabrielu, moze w twoje slady pójda następni ?
|
Dobranoc Gabrielu |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33525
Przeczytał: 76 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 7:52, 11 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | ...2. wolna wola jest picem, jakby to ujął Michał... |
Pozwolę sobie jednak zwrócić uwagę na całość mojej myśli:
JEżELI Bóg ma wszechwiedzę absolutną, to wolna wola jest picem".
Sam stoję na stanowisku takim jak Wuj - tzn. że wolna wola istnieje, bo Bóg wielu rzeczy po prostu się NIE DOWIADUJE na pewno (np. zna 2 możliwości, które muszą wystąpić, ale nie wie - i nie chce wiedzieć - która z nich zajdzie), a więc szansa na zaistnienie różnych możliwości jest REALNA, nie POZORNA.
Bo warunkiem KONIECZNYM istnienia wolnej woli jest, że
NIKT, ani NIC nie może mieć pewności co do wyniku wyboru.
Chodzi oczywiście o pewność faktyczną, a nie że komuś się "zdaje".
I jeszcze raz powtarzam - wcale nie oznacza to, że osoba znająca przyszłość w sposób pewny w jakikolwiek sposób ingeruje w tę przyszłość.
Przyszłość może/jest "zaingerowana" z innych powodów (np. bo rządzą nieprzekraczalne prawa fizyki, albo jakaś inna osoba ma odpowiednią władzę). Wszechwiedza i ingerencja w rzeczywistosć mogą ABSOLUTNIE ROZDZIELONE - inaczej mówiąc - wszechwiedzę może posiadać osoba nie dysponującą żadną władzą, ani mocą (np. sparaliżowany, bezwolny osobnik, bez łączności z otoczeniem). Ale sam fakt, że ktoś na pewno wie OZNACZA (ale wcale tego nie wymusza!), że w danej kwestii wolnego wyboru NIE MA.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35536
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 8:31, 11 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: |
rafal3006 napisał: | ...2. wolna wola jest picem, jakby to ujął Michał... |
Pozwolę sobie jednak zwrócić uwagę na całość tego mojej myśli:
JEżELI Bóg ma wszechwiedzę absolutną, to wolna wola jest picem".
Bo wg mnie warunkiem KONIECZNYM istnienia wolnej woli jest, że
NIKT, ani NIC nie może mieć pewności co do wyniku wyboru.
Chodzi oczywiście o pewność faktyczną, a nie że komuś się "zdaje".
|
Zgoda w 100%. Wszechwiedza absolutna ma pewność co do wyniku wyboru, bo nic nie może byc z nią sprzeczne. Wszechwiedza absolutna nie ma wolnej woli, absolutnie wszystko wie, zaś jej wiedza nie może być uzupełnianiana o nową wiedzę. Wszechwiedza absolutna wie wszystko w przedziale od minus nieskończoności do plus nieskończoności czyli np. zna twój życiorys w najdrobniejszym szczególe od minus nieskończoności i to jest pewność absolutna i faktyczna.
Michał Dyszyński napisał: |
I jeszcze raz powtarzam - wcale nie oznacza to, że osoba znająca przyszłość w sposób pewny w jakikolwiek sposób ingeruje w tę przyszłość.
Przyszłość może/jest "zaingerowana" z innych powodów (np. bo rządzą nieprzekraczalne prawa fizyki, albo jakaś inna osoba ma odpowiednią władzę). Wszechwiedza i ingerencja w rzeczywistosć mogą ABSOLUTNIE ROZDZIELONE - inaczej mówiąc - wszechwiedzę może posiadać osoba nie dysponującą żadną władzą, ani mocą (np. sparaliżowany, bezwolny osobnik, bez łączności z otoczeniem). Ale sam fakt, że ktoś na pewno wie OZNACZA (ale nie wymusza!), że w danej kwestii wolnego wyboru NIE MA.[/url]
|
Z wytłuszczonym zgadzam się. Dalej piszesz o człowieku i prawach fizycznych.
Wszechwiedzę absolutna może posiadać tylko i wyłącznie Bóg.
Jeśli:
Bóg=wszechwiedza absolutna
To taki Bóg jest niezdoly do podejmowania jakichkolwiek działań i podejmowania decyzji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35536
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:04, 11 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: |
Sam stoję na stanowisku takim jak Wuj - tzn. że wolna wola istnieje, bo Bóg wielu rzeczy po prostu się NIE DOWIADUJE na pewno (np. zna 2 możliwości, które muszą wystąpić, ale nie wie - i nie chce wiedzieć - która z nich zajdzie), a więc szansa na zaistnienie różnych możliwości jest REALNA, nie POZORNA.
|
Wystarzcy, że może wiedzieć jeśli zechce i już świat jest zdeterminowany.
Czy według ciebie Michale:
Bóg = wszechwiedza absolutna ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33525
Przeczytał: 76 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:44, 11 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Czy według ciebie Michale:
Bóg = wszechwiedza absolutna ? |
Podobnie jak Wuj, uważam, że Bóg może (jest wszechmogący...) "zabronić" sobie wiedzieć o pewnych rzeczach. Inaczej mówiąc po prostu się nie dowiadywać tego, lub nawet z założenia pewne rzeczy pozostawić nieustalonymi do końca. Te wszystkie rzeczy MOGą BYć domeną wolnych wyborów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gabriel
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 14:40, 11 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Czy moze mi ktos odpowiedziec czy u Boga czas uplywa a wiec czy u Boga jest wczoraj , czy jest jutro ?
Jesli operujemy czasem dla czynnosci Boga a to wlasnie Bog stworzyl czas.....wiec uwazam ze determinowanie dzialan Boga czasem..jest niedorzeczne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35536
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:59, 11 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | rafal3006 napisał: | Czy według ciebie Michale:
Bóg = wszechwiedza absolutna ? |
Podobnie jak Wuj, uważam, że Bóg może (jest wszechmogący...) "zabronić" sobie wiedzieć o pewnych rzeczach. Inaczej mówiąc po prostu się nie dowiadywać tego, lub nawet z założenia pewne rzeczy pozostawić nieustalonymi do końca. Te wszystkie rzeczy MOGą BYć domeną wolnych wyborów. |
Ale taki Bóg nie jest tym Bogiem:
Bóg = wszechwiedza absolutna
Czy zgadzasz się z tym ?
Jeśli Bóg może sam sobie coś zabronić to może również "odbronić". Jeśli to może zrobić, to czy może sie zabic - no przecież jest wszechmocny ?
Tu ciekawa dygresja.
Na wszasach czytałem artykuł jakiegoś żyda który tłumaczył pogromy żydów w ostatnich tysiacleciach. Jedna z teorii głosi że Bóg na jakiś czas przestał sie interesować tym co stworzył ale powróci, w najczarniejszym scenariuszu był tak zdegustowany tym co stworzył, że nigdy nie powróci, z naszego punktu odniesienia to samobójstwo Boga.
Załóżmy że Bóg sobie zabronił wiedzy o przyszłości ludzi.
Kiedy to zrobił, czy po stworzeniu Adama i Ewy powiedział im o drzewie zła i "uciekł". Jak w takim razie wytłumaczyc wszelkie przepowiednie Boga które sie sprawdzały, np nadejście Chrystusa ?
Jak wytłumaczyc fakt że Jezus przepowiedział Judaszowi że go zdradzi, Piotrowi że się go zaprze ... czy oni mieli wolna wolę ?
Jeśli nie, co dla mnie oczywiste, to Judasz jest absolutnie niewinnym człowiekiem, wiecej, to brat bliźniak Chrystusa, synonim zła - jeden bez drugiego nie może istnieć tak jak dobro nie może istnieć bez zła, prawda bez fałszu, nowe życie, bez śmierci .....
Nasza ziemia bez kompletu tych pojęć nie mogłaby istnieć, to warunek konieczny jej istnienia ....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35536
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:13, 11 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
gabriel napisał: | Czy moze mi ktos odpowiedziec czy u Boga czas uplywa a wiec czy u Boga jest wczoraj , czy jest jutro ?
|
Gabrielu, zapytaj o to Boga lub otwarcie przyznaj ze zapraszasz do dyskusji o Bogu w logice Boskiej gdzie t=0 i n=0
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gabriel
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 18:25, 11 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | gabriel napisał: | Czy moze mi ktos odpowiedziec czy u Boga czas uplywa a wiec czy u Boga jest wczoraj , czy jest jutro ?
|
Gabrielu, zapytaj o to Boga lub otwarcie przyznaj ze zapraszasz do dyskusji o Bogu w logice Boskiej gdzie t=0 i n=0 |
Alez poslugiwanie sie czasem u Boga ma taka sama dokladna logike jakbys pisal ze Bog ma siwa brode, buty na nogach i laske pasterska w rece
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
REGMEN
Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 18:31, 11 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał
Cytat: | Podobnie jak Wuj, uważam, że Bóg może (jest wszechmogący...) "zabronić" sobie wiedzieć o pewnych rzeczach. |
Z Bogiem Wszechwiedząco-Wszechmogacym to i tak jest pewien kłopot przy założeniu, że Bóg Ten jest Trójcą.
Michał Dyszyński napisał (Bóg może zabronić sobie wiedzieć o pewnych rzeczach).
Dlatego muszę zapytać się jak rozumie to Michał Dyszyński owe zabronienie sobie wiedzy o pewnych rzeczach?
Na przykład Bóg Ojciec postanawia o czymś nie wiedzieć czy ta decyzja Ojca automatycznie tez dotyczy Boga Syna, Boga Ducha Świętego?
Oni (Syn, Duch Święty) o tym, (co Bóg Ojciec nie chce wiedzieć) też nie chcą wiedzieć?
Czy taką decyzję o niewiedzy o czymś podejmują wspólnie czy indywidualnie?
Jeśli wspólnie to, od kogo (której Osoby w Bogu) pochodzi ów impuls do takiego, a nie innego postanowienia o niewiedzy o czymś?
Impuls o podjętej decyzji musi pochodzić od Osób/Osoby w Bogu przecież nie może pochodzić od natury Boga.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 1:05, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
REGMEN napisał: | Bóg Ojciec postanawia o czymś nie wiedzieć czy ta decyzja Ojca automatycznie tez dotyczy Boga Syna, Boga Ducha Świętego? |
Akt stworzenia swiata i plan Boga dotyczacy ludzi zawieraja juz w sobie wydzielenie obszaru wydarzen, ktore sa determinowane przez stworzenia Boze, a nie przez Boga. Rzecz jest juz wiec postanowiona. Obojetnie, w jaki technicznie sposob zostalo to postanowienie uzgodnione.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 1:09, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
gabriel napisał: | czy u Boga czas uplywa a wiec czy u Boga jest wczoraj , czy jest jutro ? |
Czas to po prostu sekwencja wydarzen. Bog uczestniczy w naszym swiecie, uczestniczy wiec w sekwencji wydarzen. Dlatego jest sens mowic, ze u Boga uplywa czas. Natomiast nie jest to czas bedacy znakiem w rownaniu fizyki. Czas fizyczny i czas realnych wydarzen to dwie rozne wielkosci, w ktorych rownowaznosc mozna co prawda wierzyc, lecz rownowaznosc ta niekoniecznie ma sens (a podstaw do wiary w nia nie widze).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 1:12, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | Bóg = wszechwiedza absolutna |
Nie. Bog = wszechmocna milosc.
Wszechwiedza Boga to nie obowiazek wiedzenia wszystkiego, lecz mozliwosc wiedzenia wszystkiego. Zawiera ona w sobie rowniez wiedze o tym, co Bog musi wiedziec, by osiagnac to, co zamierza, oraz czego nie moze wiedziec, by osiagnac to, co zamierza.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gabriel
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 1:23, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | gabriel napisał: | czy u Boga czas uplywa a wiec czy u Boga jest wczoraj , czy jest jutro ? |
Czas to po prostu sekwencja wydarzen. Bog uczestniczy w naszym swiecie, uczestniczy wiec w sekwencji wydarzen. Dlatego jest sens mowic, ze u Boga uplywa czas. Natomiast nie jest to czas bedacy znakiem w rownaniu fizyki. Czas fizyczny i czas realnych wydarzen to dwie rozne wielkosci, w ktorych rownowaznosc mozna co prawda wierzyc, lecz rownowaznosc ta niekoniecznie ma sens (a podstaw do wiary w nia nie widze). |
Uczestniczy w sekwencji wydarzen i owszem, tylko czy uczestniczac w tej sekwencji wydarzen uplywa mu czas
Piszac innaczej czy np wykonujac lub ingerujac w jakies wydarzenie robi to natychmiastowo bez uplywu czasu , czy np ingerujac w jakies wydarzenie schodzi mi 1 minuta 1 godzina czy 1 dzien ?
Wedlug mnie w czasie czynnosci wykonywanej przez Boga czas nie uplywa poniewaz Bogu czas nie jest do niczego potrzebny
Czas jest potrzebny tylko ludziom
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35536
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 8:10, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | rafal3006 napisał: | Bóg = wszechwiedza absolutna |
Nie. Bog = wszechmocna milosc.
Wszechwiedza Boga to nie obowiazek wiedzenia wszystkiego, lecz mozliwosc wiedzenia wszystkiego. Zawiera ona w sobie rowniez wiedze o tym, co Bog musi wiedziec, by osiagnac to, co zamierza, oraz czego nie moze wiedziec, by osiagnac to, co zamierza. |
Wszechmocna miłość, o niebo lepsze niż wszechwiedza absolutna - czy to obowiązek czy możliwość ?
A co do wytłuszczonego to taki mój abstrakcyjny komentarz.
Załóżmy, że naasz Bóg otrzymał od wszechwiedzy absolutnej program "Nasz wszechświat", wkłada to do Boskiego komputera i naciska przycisk START=wielki wybuch.
Załóżmy, że program jest taki że pozwala widzieć Bogu wyłącznie to co sie w naszym świcie już wydarzyło.
Wtedy to jest zgodne z tym co wytłuściłem, prawda ?
Tylko czy ludzie maja wolną wolę ?
Czy ma prawo wtrącać ludzi do piekła i nieba ?
Przecież wszystko jest zdeterminowane przez autora programu, wszechwiedzę absolutną ....
Poza tym uważam, że wystarczy sama możliwość wiedzy o wydarzeniach przyszłych i już świat jest zdeterminowany.
Na przykład, nie wiem czy jutro Zbój pójdzie do kościoła, ale jeśli jestem Bogiem to moge to wiedzieć, zdejmuje z siebie kaganiec który sam sobie założyłem i i wiem wszystko z absolutną, bo Boską pewnością.
Co Zbój może zrobic, aby do kościoła nie pójść ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35536
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:12, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
gabriel napisał: |
Alez poslugiwanie sie czasem u Boga ma taka sama dokladna logike jakbys pisal ze Bog ma siwa brode, buty na nogach i laske pasterska w rece |
Gabrielu, Zbój to ma czasami dobre pomysły. Odpowiedzaiał Ci, że czas u Boga to sekwencja wydarzeń, a ile trwa doba u Boga nie ma żadnego znaczenia. Gdybyś sprowadził czas do t=0, to o żadnej sekwencji zdarzeń nie mogłoby być mowy.
Zauważ Gabrielu, że jeśli założymy, że czas u Boga to po prostu sekwencja wydarzeń to jesteśmy w logice ludzkiej !!!!
... i wtedy wszystkie nasze rozważania na zaprzyjaźnionym forum, łacznie z twoim wnioskiem, że wszechwiedza absolutna to bezsens są prawdziwe !!!!
gabriel napisał: |
Otoz..nie..wiec Bog nie znal Twojego zyciorysu zanim stworzyl wszechswiat ..bo musialby znac wszystkie swoje zamiary zanim je postanowi ..a to jest bezsens |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gabriel
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 13:08, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
rafal3006 napisał: | gabriel napisał: |
Alez poslugiwanie sie czasem u Boga ma taka sama dokladna logike jakbys pisal ze Bog ma siwa brode, buty na nogach i laske pasterska w rece |
Gabrielu, Zbój to ma czasami dobre pomysły. Odpowiedzaiał Ci, że czas u Boga to sekwencja wydarzeń, a ile trwa doba u Boga nie ma żadnego znaczenia. Gdybyś sprowadził czas do t=0, to o żadnej sekwencji zdarzeń nie mogłoby być mowy.
Zauważ Gabrielu, że jeśli założymy, że czas u Boga to po prostu sekwencja wydarzeń to jesteśmy w logice ludzkiej !!!!
... i wtedy wszystkie nasze rozważania na zaprzyjaźnionym forum, łacznie z twoim wnioskiem, że wszechwiedza absolutna to bezsens są prawdziwe !!!!
gabriel napisał: |
Otoz..nie..wiec Bog nie znal Twojego zyciorysu zanim stworzyl wszechswiat ..bo musialby znac wszystkie swoje zamiary zanim je postanowi ..a to jest bezsens |
|
Aby Bog podlegal czasowi ktory sam stworzyl jego natura musi byc kompatybilna z czasem
Czas to nie tylko sekwencja wydarzen ale czas to rowniez ruch czasteczek ( atomow ) w materii.Kiedy nie ma ruchu czasteczek w materii czas nie uplywa
Gdyby Bog chcial moglby oczywiscie czekac ze swoim dzialaniem aby nastepowala kolejna sekwencja wydarzen....ale po co Bog ma czekac skoro moze dzialac natychmiast w kazdym przedziale czasu poniewaz czas jest dla niego dostepnytak samo jak dla Ciebie przestrzen 3 wymiarowa
Tak wiec aby istota byla podlegla czasowi musi byc zbudowana z materii albo energii pochodnej od materii bo czas to tylko kolejny atrybut materii i energii
A wiec nastepny paradoks , Bog podlegajacy czasowi nie moglby byc wieczny i odwieczny bo bylby ograniczony czasem
A Bog czasem nie jest ograniczony bo go sam stworzyl
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35536
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:10, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
gabriel napisał: |
Aby Bog podlegal czasowi ktory sam stworzyl jego natura musi byc kompatybilna z czasem
|
Skad wiesz co Boga musiałby byc kompatybilne z naszymi ziemskimi pojęciami a co nie ?
gabriel napisał: |
Czas to nie tylko sekwencja wydarzen ale czas to rowniez ruch czasteczek ( atomow ) w materii. Kiedy nie ma ruchu czasteczek w materii czas nie uplywa
|
Ale sekwencja wydarzeń jest faktem: wielki wybuch, ziemia, przyroda, adam i ewa. A ile to trwało to mnie guzik obchodzi, w Boskim punkcie odniesienia mogło to trwać jedną bilionową części sekundy, ale na pewno nie t=0 ! Jak chcesz dyskutować, co by było gdyby t=0 i n=0 to napisz jakąś powieść Since Fiction. Ja nie zamierzam tego czytać
gabriel napisał: |
Gdyby Bog chcial moglby oczywiscie czekac ze swoim dzialaniem aby nastepowala kolejna sekwencja wydarzen....ale po co Bog ma czekac skoro moze dzialac natychmiast w kazdym przedziale czasu poniewaz czas jest dla niego dostepnytak samo jak dla Ciebie przestrzen 3 wymiarowa
|
Jeśli t=0 to Bóg = wszechwiedza absolutna, zatem wszystko jest picem.
... ale to tylko moje gdybania, nie zamierzam tego kontynuować.
gabriel napisał: |
Tak wiec aby istota byla podlegla czasowi musi byc zbudowana z materii albo energii pochodnej od materii bo czas to tylko kolejny atrybut materii i energii
|
A skąd ta pewność, że musi ?
gabriel napisał: |
A wiec nastepny paradoks , Bog podlegajacy czasowi nie moglby byc wieczny i odwieczny bo bylby ograniczony czasem
A Bog czasem nie jest ograniczony bo go sam stworzyl
|
Gabrielu moje zdanie jest takie, rozmawiamy w logice ludzkiej albo wcale. O tworze n=0 i t=0 nie będę dyskutował.
Zbujowe:
Czas u Boga = sekwencja zdarzeń
mnie przekonuje.
Niech ten przedział czasowy z naszego ziemskiego punktu odniesienia, będzie prawie nieskończenie mały, ale sekwencja zdarzeń jest niezaprzeczalnym faktem !
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 14:10, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Błąd w rozumowaniu wuja zboja polega na tym, że patrzy na możliwość dokonania wyboru z ponadczasowego punktu widzenia. Z punktu widzenia zewnętrznego obserwatora rzeczywiście nie jest możliwe, że jeżeli ten obserwator wie o tym, ze ja wypiję jutro herbatę zieloną to nie mogę dokonać innego wyboru, ale z punktu widzenia teraźniejszości jest możliwe dokonanie innego wyboru, ponieważ obecne wydarzenia nie determinują tego jakich wyborów później dokonam. Wszechwiedza absolutna byłaby sprzeczna z wolną wolą stworzeń, gdyby Bóg mając dostęp tylko do teraźniejszości i przeszłości mógł wiedzieć ze 100% pewnością o tym jakich wyborów dokonam, ale Bóg stoi obok czasu i może po prostu widzieć przyszłość. Możnaby powiedzieć, że przyszłość jest już ustalona przeze mnie w przyszłości, jeżeli się popatrzy na to z pozaczasowego punktu widzenia. To tak jakby wybory zostały już przeze mnie dokonane, a ja podróżuję w czasie, żeby te wybory zobaczyć. Nie widzę powodu dla którego taka natura czasu nie mogłaby być możliwa. Gdy jest możliwa nie oznacza to, że przyszłość nie jest już ustalona (z punktu widzenia obserwatora z poza czasu) tylko przeze mnie. Również z punktu widzenia kogoś, kto będzie żył w przyszłości (po dokonaniu mojego wyboru) nie mogę dokonać innego wyboru niż tego, który dokonam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia
Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35536
Przeczytał: 15 tematów
Skąd: z innego Wszechświata Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:28, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Gabrielu, niech nawet bedzie, że Bóg przed stworzeniem wszechswiata nie miał pojęcia co to jest ten nasz ziemski czas, ale z chwilą wielkiego wybuchu już doskonale wiedział co to jest - i sekwencja wydarzeń jaka my znamy dotyczy naszego wszechświata, co było przedtem nikt nie ma pojęcia.
Wielki wybuch, ziemia, człowiek ....
I ten czas, i te kolejne zdarzenia w tym czasie Bóg doskonale zna.
To niczego nie zmieni, nadal jesteśmy w logice ludzkiej i twój słynny już wniosek jest prawdziwy !
gabriel napisał: |
Otoz..nie..wiec Bog nie znal Twojego zyciorysu zanim stworzyl wszechswiat ..bo musialby znac wszystkie swoje zamiary zanim je postanowi ..a to jest bezsens |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
gabriel
Dołączył: 10 Sie 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 14:33, 12 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Skad wiesz co Boga musiałby byc kompatybilne z naszymi ziemskimi pojęciami a co nie ?
|
A stad wiem ze Bog istnial kiedy nie bylo czasu ani materii , wiec jest od tego niezalezny
Cytat: | Ale sekwencja wydarzeń jest faktem: wielki wybuch, ziemia, przyroda, adam i ewa. A ile to trwało to mnie guzik obchodzi, w Boskim punkcie odniesienia mogło to trwać jedną bilionową części sekundy, ale na pewno nie t=0 ! Jak chcesz dyskutować, co by było gdyby t=0 i n=0 to napisz jakąś powieść Since Fiction. Ja nie zamierzam tego czytać |
He he ...ale ten bum ziemia i przyroda i te 4 mld czy 10 mld lat to sa miary dla czlowieka a konkretnei dla materii ktora tyle sobie juz istnieje
A slyszales o relatywizacji czasu ? Na Obiekcie ktory porusza sie z predkoscia swiatla...czas stoi w miejscu
Czyli u nas sobie minelo te 10 mld lat ..a na tym obiekcie nawet nie minela ani jedna milisekunda
Tak wiec..u Boga rowniez nie minela od stworzenia wszechswiata ani jedna milisekunda bo czas dotyczy MATERII ...a nie Boga..ile razy mam to powtarzac
[/i]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|