ŚFiNiA

wujzboj

Właśnie w tym rzecz, że w pojęciu "trzy kąty" nie ma kierunku liczenia. Jest WYNIK liczenia, jest WYNIK obserwacji - ale nie ma kierunku.

Wtedy nie jest to ilość kątów? Możesz równie dobrze powiedzieć, że wtedy to nie jest figura geometryczna.

Jeśli ograniczysz znaczenia pojęć tylko do takich przypadków, w których nie występują sprzeczności, to sprzeczności wykluczasz na mocy definicji, a nie ze względu na rzeczywistość.

konrado5

wujzboj

konrado5

wujzboj

Twoje, czy w ogóle?

konrado5

wujzboj

OK. Mowa jest o tym, że jeśli ograniczymy znaczenia pojęć tylko do takich przypadków, w których nie występują sprzeczności, to sprzeczności wykluczamy na mocy definicji, a nie ze względu na rzeczywistość. Spójrz na podobną kwestię w nieco innym kontekście: jeśli ograniczymy znaczenia słowa "mebel" tylko do przedmiotów wykonanych z drewna, to meble plastikowe wykluczamy na mocy definicji, a nie ze względu na rzeczywistość. Innymi słowy, nie znaczy to, że nie ma obiektu "mebel plastikowy", lecz że przyjęliśmy konwencję, która pomija obecność obiektów zrobionych z materiału innego niż drewno i mających poza tym wszystkie cechy, jakie umieściliśmy w definicji słowa "mebel".

Jeśli złamiesz konwencję i powiesz "mebel" o czymś, co nie jest drewniane, to nie mówisz o obiekcie nieistniejącym, lecz opisujesz obiekt istniejący, robiąc to w sposób niezgodny z tą konwencją.

konrado5

Jeszcze raz:

wujzboj

Są dwie możliwości:

1. W konwencji przyjętej w definiowaniu kąta przyjęliśmy niejawnie, że wynik nie zależy od kierunku liczenia. W tym przypadku mamy sytuację omówioną w moim poprzednim poście.

2. Definicja kąta nie zawiera kierunku liczenia. W tym przypadku sprawa jest jeszcze prostsza: nawet konwencja nie została złamana.

konrado5

wujzboj

Ależ w definicji kąta nie ma nic o ilości wyników.

konrado5

wujzboj

Jeśli zaczynamy od twierdzenia, że X nie ma desygnatu, to cała reszta jest tylko omówieniem, a nie wnioskowaniem.

konrado5

wujzboj

W poprzednim twoim poście. Omówienie jest zaś podaniem konsekwencji założenia i może niekiedy wyglądać jak wnioskowanie o poprawności tego założenia, lecz takim wnioskowaniem być nie może (gdyby było, stanowiłoby błędne koło).

konrado5

Skąd wiesz, że nie możesz narysować trójkąta, który ma 3 i 5 kątów równocześnie?

wujzboj

Z doświadczenia.

konrado5

wujzboj

Nie widzę powodu, dla którego miałbym uważać to za niemożliwe.

konrado5

wujzboj

Czy może istnieć tylko to, co da się narysować i wkleić na forum? :think:

Napisałem, jak się ma taki obiekt zachowywać. Czym istotnym różni się to od rysunku? Tak ważne jest dla ciebie, czy rysuje się kreskami, czy słowami? Kiedyś powiedziałeś mi zresztą (w odpowiedzi na rysunki), że niezbyt dobrze rozumiesz rysunki, opisy przemawiają do ciebie lepiej. Coś się zmieniło?

konrado5

wujzboj

A potrafisz narysować figurę szesnastowymiarową? Nie wszystko musi być możliwe do narysowania, i tyle.

konrado5

Z jakiego powodu nie potrafię narysować figury szesnastowymiarowej? Z jakiego powodu nie potrafię narysować trójkąta czworobocznego w geometrii euklidesowej na płaszczyźnie?

wujzboj

Z tego samego: kartka się nie nadaje do przeprowadzania takich konstrukcji.