|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
volrath
Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 146
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 16:29, 05 Paź 2008 Temat postu: Wolna wola |
|
|
Pewnie ten temat nie raz był poruszany, ale postanowiłem poruszyć go ponownie - by podzielić się kilkoma przemyśleniami.
Jedną z ważnych kwestii, jakie porusza filozofia jest problem wolnej woli. Można powiedzieć, że problem sprowadza się do kwestii która z sytuacji jest prawdziwa:
1) Sami sterujemy naszymi działaniami, na podstawie własnych celów, przemyśleń i doznań świadomie generujemy plany i je realizujemy.
2) Nasze doznania wywołują iluzję posiadania przez nas wolnej woli, tak na prawdę za działania odpowiedzialne jest coś odrębnego od nas (naszej samoświadomości), a my jesteśmy obserwatorami z iluzją podejmowania decyzji.
Jednak łatwo zauważyć pewną rzecz: jeśli zadamy sobie pytanie jaka będzie różnica między obserwacjami w przypadku 1, a obserwacjami w przypadku 2, to odpowiedzią na nie jest ŻADNA. Nie ma różnicy, nie można stwierdzić który opis jest poprawny, bo oba tak samo opisują doznania (przewidywania co do doznań są takie same). A skoro nie ma różnicy, to można uznać, że te 2 możliwości opisują to samo (tak jak grawitacja i zakrzywienie przestrzeni).
Więc w czym tkwi różnica - skoro wydają się one tak różne i nie do pogodzenia, a jednak muszą opisywać to samo? Doszliśmy do sprzeczności?
Moim zdaniem nie - jest różnica - ale czysto emocjonalna (i w zaakcentowaniu pewnych składowych zjawiska).
Zdanie 1 stawia nacisk na to, że jestem (jako samoświadome ja) pewną całością, powiązaną z jednej strony poprzez komunikację między częściami (np. między częścią decyzyjną, a częścią, która wstępnie przetwarza doznania wzrokowe), a z drugiej przez całościowe poczucie bycia jednym, samoświadomość (która może być cechą emergentną całości lub może mieć gdzieś swój ośrodek - nie wiadomo do końca). Emocja pozytywna wobec tej jedności.
Zdanie 2 stawia nacisk na to, że jestem zbudowany z odrębnych części i nie są one w 100% zespolone, na przykład uświadamianie jest oddzielone od procesów decyzyjnych (z których niektóre w ogóle nie są uświadamiane) - co wynika z badań nad działaniem mózgu (psychologiczne). Emocja negatywna wobec tego niepełnego zespolenia części JA.
W zasadzie myślę, że paradoksalnie oba te twierdzenia mają w sobie coś prawdziwego. Ale gdy mam pragmatycznie wybierać, to wybieram to pierwsze - bo ważniejszym aspektem jest w moim mniemaniu ta spajająca jedność, samoświadomość, niż to, że składam się - jako JA - z części składowych przestrzennie rozdzielonych i tylko częściowo się nakładających (z których jedne przetwarzają informacje z receptorów, inne decydują, a jeszcze inne są odpowiedzialne za uświadamianie sobie moich decyzji).
P.S. Pomijam kwestię możliwości, że umysł jest niezależny od mózgu - bo kwestia ta wbrew pozorom jest obojętna wobec powyższych rozważań. I tak obserwowalny sposób działania psychiki ludzkiej (badany w doświadczeniach) wskazuje na to, że umysł zbudowany jest modułowo (i chociaż uważam, że za działanie umysłu odpowiedzialny jest materialny mózg, to gdyby tak nie było, to niczego by to nie zmieniło, a znaczyłoby tylko, że umysł jest poza światem materialnym i jedynie wpływa na materialny mózg, ale i tak zbudowany jest - poza światem materialnym - modułowo).
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|