Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wieczne istnienie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 17, 18, 19  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcin Kotasiński




Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 1:02, 26 Mar 2011    Temat postu:

Napiszę Wam coś na ten temat.
W ludzkim życiu można wyróżnić kilka etapów świadomości, różnią się one od siebie stosunkiem, jaki podmiot ma do przedmiotu, czyli do materii.
Dziecko od urodzenia do kilku pierwszych lat życia postrzega siebie w stopieniu ze środowiskiem materialnym, bo dopiero głównie przez dotyk rozpoznaje, że jest coś takiego jak materia, bo jest „zamknięte” w swojej myśli/świadomości. Doświadczenia głównie oparte o dotyk uzmysławiają, że jest coś poza jego myśleniem, jak ciało itd., Kiedy świadomie spostrzega, że jest materia, to przekracza swój poziom myślowy (nazwany przeze mnie prerefleksyjnym) i wkracza na poziom, na którym odróżnia już siebie i świat. Powstaje po raz pierwszy stosunek podmiot – przedmiot, ja – świat.
Te etap dotyczy około 2-5 latka do przyjmijmy 20 latka, ale to jest uproszczenie, bo bywa różnie.
Dziecko na tym prorefleksyjnym poziomie zaczyna wyróżniać konkretne przedmioty w swoim otoczeniu jako obiekty możliwe do pomyślenia osobno od innych, a także zaczyna postrzegać język, terminy-pojęcia, a więc symbole, znaki. Podmiot ten lgnie do świata materialnego, bo uważa, że jego podmiotowe (samoświadome) istnienie zależy ściśle od materii, jedzenia, układów społecznych, itp. Wraz z rozwojem podnosi się abstrakcyjność myślenia np. zaczyna rozumieć, co to są abstrakcyjne terminy takie jak katolicyzm, liberalizm, polityka, gospodarka. Jeśli zapytacie kilkuletnie dziecko, co to znaczą te terminy to wam nie powie. Jeśli będziecie mu wyjaśniać to także może nie potrafić zrozumieć, bo nie potrafi myśleć tak abstrakcyjnie jeszcze. Ale to się zmienia wraz z doświadczeniami i poznawaniem przez doświadczenia tych terminów. Tak, że już młody człowiek utożsamia się z pewnymi z nich, które sobie wybrał z różnych powodów. Zauważyliście, że młodzi ludzie absolutyzują pewne postawy. To cecha charakterystyczna, czynią to, bo takie poznały najwcześniej i dlatego, że najbliższe środowisko społeczne nakłania je w rożny sposób do tego, aby te a nie inne postawy przyjąć. Człowiek ten absolutyzuje, bo małorefleksyjnie uznaje, że przyjęcie takiej postawy rozwiązuje wszystko to, co stoi na drodze do szczęścia. Np. ktoś uznaje, że bycie liberałem jest najlepsze. Ale kiedy okazuje się, że istnieje też konserwatyzm to wychodzi na jaw, że są także równorzędne postawy, które roszczą sobie pretensje do absolutyzmu. Tak dochodzi do relatywizacji, bo okazuje się, że każde z równorzędnych stanowisk ma swoje mocne i słabe strony, więc okazuje się, że wszystko jedno, którą wybrać, bo żadna szczęścia nie daje. W rezultacie relatywizacji ulegają wszystkie inne postawy, jakie człowiek wyznaje, np. absolutyzowanie muzyki, ubioru, poglądów na wiarę i wszystko inne, nawet drobiazgi.
Ten proces prowadzi do tego, że przez stopniową relatywizację człowiek gubi się w świecie, bo nie wie, na jakim z tych przedmiotów (materialnych bądź abstrakcyjnych, ale odnoszących się do materialnego świata) oprzeć własne istnienie skoro są one relatywne. To wywołuje coraz głośniejsze pytanie o to, „Kim jestem?” W wyniku postępu dochodzi do obejrzenia, kim się jest, tego, że poza tymi przedmiotami tożsamości jest się tylko myślą myślącą siebie. Pierwszy raz w życiu odkrywa się własną samoświadomość, dla zainteresowanych tym odkryciem podaję link do artykułu, który to opisuje i czyni: [link widoczny dla zalogowanych]
W wyniku tego odkrycia podmiot przekracza etap staje się podmiotem refleksyjnym, bo świadomie wie, że myśli siebie „pozacieleśnie”. Będąc refleksyjnym bada siebie na płaszczyźnie podmiotowej/myślowej. Rozpytuje wciąż więcej o swoje istnienie. Poznaje w refleksyjnym odróżnieniu relacje/oddziaływania pomiędzy sobą jako tylko myślą a przedmiotami i przypisywanymi sobie cechami (ogólnie osobowymi). Wkracza w wysoką abstrakcję.
W skrócie ten etap prowadzi do wyższego zaprzeczenia w swoje materialne życie. Dochodzi do tego, że podmiot widząc, że osiągnął wysokie poznanie jak na członka, nie powszechne wśród ludzi, nie może się uwiecznić, otrzymać doniosłości (dla siebie), jaką postrzega w swoim myśleniu (o sobie), bo tego, co o sobie myśli nie uznaje świat i środowisko społeczne. Wreszcie zdruzgotany tym, nie mogąc powstrzymać nieuchronności przemijania, braku uznania, jakie by chciał, „zabija” te pragnienia ego – ja w sobie i przygląda się temu, czego pragnie naprawdę. Tym czymś jest Prawda i Miłość (jako wrażliwość, choćby ta, jaką każdy ma wobec siebie). Prawda, ponieważ każdy z was i ludzi w ogóle chce dawać i otrzymywać prawdę przez przeszkód nie martwiąc się o to, że zostanie okłamany, tak?
Porzucając te swoje pragnienia ego-ja i lgnąc do swoich Naturalnych pragnień Wyzwala się (Oświecenie, Nirvana i jaką kto chce nazwę, bo to tylko nazwa). Prawda i Miłość są obiektywnymi Ideałami, dotyczą każdego. Świadomość (Bóg), aby mógł stanowić Byt (w tym świat) musi to robić naPrawdę i w oparciu o Prawdę, prawdziwe możliwości. Dlatego kiedy ten człowiek sięga swoich Naturalnych skłonności, chce tylko Prawdę i Miłość, i przekracza skłonności ego – ja, to myślowo łączy się z Bogiem na podstawie wspólnych skłonności Prawdy i Wie że Nim jest. Odróżniony od ego-ja materilanych pragnień jest tylko (samo)świadomym podmiotem. To jest Wyzwolenie, metapodmiot. Więcej na mojej stronie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
krowa
Areszt za spam, do odwołania



Dołączył: 18 Mar 2010
Posty: 16705
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 6:42, 26 Mar 2011    Temat postu:

wykasowano

Ostatnio zmieniony przez krowa dnia Nie 2:33, 27 Mar 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barah/konto usunięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW

PostWysłany: Sob 9:36, 26 Mar 2011    Temat postu:

Marcin Kotasiński napisał:
W tekście nie wiedzę sprzeczności, jest tam tylko stwierdzenie, które mówi, że wszystko jest w Świadomości (there is no arising of consciousness without conditions). W swoim widzę potrzebę wyjaśnienia. Zjawisko, o którym mówisz jest tak bogate, że można na wiele sposobów o Nim powiedzieć, to jest Całe Istnienie, więc obejmuje wszystko, wszystkie myśli i przedmioty są w oku Świadomości. Dlatego tych sposobów wyjaśniania powstało tak wiele, bo rozwijały się w różnych kulturach, a każda kultura mówi własnym językiem, a każdy człowiek w każdej kulturze ciut inaczej coś postrzega i postrzega niuanse.

Amen ! Przestań marzyć.
Cytat:
Khandha Sutta:
At Savatthi. "Monks, any desire-passion with regard to form is a defilement of the mind. Any desire-passion with regard to feeling... perception... fabrications... consciousness is a defilement of the mind.


Cytat:
Anatta-lakkhana Sutta:
"Is consciousness permanent or impermanent?" — "Impermanent, venerable sir." — "Now is what is impermanent pleasant or painful?" — "Painful, venerable sir." — "Now is what is impermanent, what is painful since subject to change, fit to be regarded thus: 'This is mine, this is I, this is my self'"? — "No, venerable sir."
[...]
"Any kind of consciousness whatever, whether past, future or presently arisen, whether gross or subtle, whether in oneself or external, whether inferior or superior, whether far or near must, with right understanding how it is, be regarded thus: 'This is not mine, this is not I, this is not my self.'

"Bhikkhus, when a noble follower who has heard (the truth) sees thus, he finds estrangement in form, he finds estrangement in feeling, he finds estrangement in perception, he finds estrangement in determinations, he finds estrangement in consciousness.


Cytat:
Udana Sutta:
"There is the case, monk, where an uninstructed, run-of-the-mill person — who has no regard for noble ones, is not well-versed or disciplined in their Dhamma; who has no regard for men of integrity, is not well-versed or disciplined in their Dhamma — assumes form to be the self, or the self as possessing form, or form as in the self, or the self as in form.

"He assumes feeling to be the self, or the self as possessing feeling, or feeling as in the self, or the self as in feeling. He assumes perception to be the self, or the self as possessing perception, or perception as in the self, or the self as in perception. He assumes (mental) fabrications to be the self, or the self as possessing fabrications, or fabrications as in the self, or the self as in fabrications. He assumes consciousness to be the self, or the self as possessing consciousness, or consciousness as in the self, or the self as in consciousness.


Cytat:
Sattatthana Sutta:
The Blessed One said: "Monks, a monk who is skilled in seven bases and has three modes of investigation is fulfilled & fully accomplished in this doctrine & discipline — the ultimate person.

"And how is a monk skilled in seven bases? There is the case where a monk discerns form, the origination of form, the cessation of form, the path of practice leading to the cessation of form. He discerns the allure of form, the drawback of form, and the escape from form.

"He discerns feeling... He discerns perception... He discerns fabrications...

"He discerns consciousness, the origination of consciousness, the cessation of consciousness, the path of practice leading to the cessation of consciousness. He discerns the allure of consciousness, the drawback of consciousness, and the escape from consciousness.


Chcesz jeszcze ? Czy już ci starczy ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcin Kotasiński




Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:54, 26 Mar 2011    Temat postu:

Barah:

Świadomość jest nie stała, bolesna, itd. jeśli zajmuje się treściami pochodzącymi z postrzegania świata. Przestaje być taka a zamienia się w szczęście, jeśli odkrywa siebie (przez samoświadomość), że jest tylko sobą, utożsamia się ze sobą jako świadomością (świadkiem) myślącym siebie jako świadomość.

Drugi cytat mówi o tym, że niewłaściwe jest poświęcanie świadomości sobie, postrzeganiu siebie jako ego. Bo należy świadomość poświęcić samej sobie, czyli samoświadomości w odróżnieniu od ego i pragnień świata. Bo świadomość nie ma form, kiedy je przyjmuje do zajmuje się tym, czym nie jest, a ego – ja jest przykładem takiej formy, świadomość jest tylko byciem świadomym, byciem świadomością czyli samoświadomością, byciem tylko samomyślnym podmiotem.

"He discerns feeling... He discerns perception... He discerns fabrications... "
To i we wcześniejszym cytacie odnosi sie do ukierunkowania świadomości na świat I nią samą postrzeganą jako pragnienia ego – ja, nie jest prawdą w odniesieniu do świadomości postrzegającej siebie jako tylko świadomość (pozamaterialnie).

Zauważ jedną rzecz, ty nie wiesz, co to jest umysł, świadomość, ja, ego, podmiot, samoświadomość, myśl. Te terminy – pojęcia nie są w nauce dobrze zdefiniowane. Dlatego jeśli rozmawiasz przy ich użyciu o czymś jeszcze, to trudno do czegoś dojść, bo te pojęcia jako podstawa rozmowy uniemożliwają wyjaśnienie tego co bazuje na nich. A te pojęcia często zachodzą na siebie, mają wspólne zbiory.
Poza tym nauki Buddy powstały jak dobrze pamiętam 27 wieków temu w krzakach. Nauka poszła do przodu zdecydowanie bardziej i operuje pewną często nie jasną terminologią. Budda opowiadał bazując na niczym przed sobą, więc musiał wszystko, co poznał dopasować do jakiejś terminologii, której przed nim nie było, nie ma odniesienia do ogólnoludzkiej terminologii, bo wymyślił ją sam. To, co ja piszę bazuje już na tym, co jest, dopasowuje się do istniejącej terminologii po to aby uczynić to zrozumiałym, abyś miał odniesienie do doświadczeń wspólnych, do książek naukowych, pojęć psychologiczno – filozoficznych. O fakcie tym świadczy to, że uważasz, że nauki Buddy, Oświeconych hindusów, Jezusa, czy Mahometa są do siebie niesprowadzalne. Tak nie jest, tych wszystkich Oświeconych ludzi różni kontekst historyczno – obyczajowy i sprawy, którymi zajmowali się bezpośrednio. Budda siedział w krzakach w pewnej konkretnej tradycjo – obyczajowości różniącej się od tej hinduistycznej, ale bardzo zbliżonej. Mahomet zauważył potrzebę wyzwolenia ludzi z pewnej konkretnej sytuacji materialnej, dlatego bił się i usuwał lokalne wierzenia i podziały, aby zjednoczyć ludzi. Jezus urodził się pośród kłótliwych żydów i także zmieniał tą sytuację. W ostatnich dwóch przypadkach konkretna sytuacja zaważyła na tym, że zamiast w spokoju w krzakach rozwijać nauki o świadomości, ci ludzie skoncentrowali się na robieniu porządku z tradycją, która w ich oczach była sprzeczna z naukami, które przynoszą.
Jest Jeden Byt, więc jest Jedna nauka, ale jest ona tak WIELKA, że w małej głowie jednego człowieka cała z Absolutną Świadomością nie mieści się, bo tą Absolutną Świadomość ma ta właśnie Absolutna Świadomość, jeden Oświecony to tylko ziarnko Absolutu. On cały to cały Gigantyczny Byt. W głowie jednego Oświeconego mieści się zaledwie trochę, „powierzchnia” Bytu a nie Absolutna Całość. Dlatego Wszystkie nauki Oświeconych, zNirvanionych, zMuktowanych, Wyzwolonych wyrażają pewną stronę, którą oni najwyraźniej postrzegli i dlatego różnią się, bo jeden zobaczył to i tego poznanie rozwijał a inny coś innego.
Ty natomiast, co zauważ, przyjmujesz buddyzm dogmatycznie, uważasz, że jest najmądrzejszy, to twój autorytet, a drugą twoją postawą jest dogmatyczny sprzeciw wobec moich twierdzeń, bo boisz się, że twoja tożsamość, pogląd, że buddyzm jest najmądrzejszy, zostanie zachwiana i nie będziesz się orientował w tym, co jest Prawdą.
Proces rozwoju, który leciutko tylko nakreśliłem powyżej bazuje właśnie na tym, że człowiek na zmianę przyjmuje jakąś tożsamość, pogląd na świat, który następnie poznaje, że jest nie wystarczający, aby wyjaśniać całe życie, aby go wytracić przez wysoki akt świadomości (refleksji) i zacząć poszukiwanie wyższej tożsamości. Dzieje się to tak długo, dopóki ostatecznie pozna, że wszelka tożsamość oparta na zjawiskowości świata jest nie trwała i złudna, i aby ostatecznie dojść do przekonania, że jest tylko świadomością, tylko samomyślnym podmiotem i odróżnić się od zjawiskowości i utożsamić z tylko myśleniem siebie, które oparte jest o siebie, sam siebie stanowi przez myślenie siebie, nie o zjawiskowość, tym jest Wyzwolenie.


Krowa:
zamiast krytykować i zaprzeczą zwróć się o wyjaśnienie, to cech mądrego człowieka.
Jak nie lubisz współczesnej terminologii naukowej to się nie ucz. Sam używasz w swojej wypowiedzi współczesnej terminologii i naukowych domniemań np.
"niezmienne zapisy w pamięci przekazywane są genetycznie – najmocniej"
i wiele innych. Poza tym pewne twoje stwierdzenia zgadzają się z tym co napisałem.
To, co napisałem powyżej i co cytujesz, to ulotka, nie cała nauka. Etapy wynikają z przeżyć, ze szczytowych refleksji nad sobą zwanych Uświadomieniem, przykład takiego Uświadomienia jest w podanym linku.


Ostatnio zmieniony przez Marcin Kotasiński dnia Sob 11:56, 26 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barah/konto usunięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW

PostWysłany: Sob 14:31, 26 Mar 2011    Temat postu:

Jak widać wyżej, nawet z gówna można próbować ulepić posążek Buddy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcin Kotasiński




Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:33, 26 Mar 2011    Temat postu:

Barah napisał:
Jak widać wyżej, nawet z gówna można próbować ulepić posążek Buddy.


Jak widać powyżej nie potrafisz prowadzić dyskusji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barah/konto usunięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW

PostWysłany: Sob 15:41, 26 Mar 2011    Temat postu:

Ciężko dyskutować o buddyzmie z kimś, kto nigdy nie przeczytał żadnej surty. Nauczę cię jednego słowa z pali: Anatta. Poczytaj przynajmniej wikipedię.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcin Kotasiński




Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:45, 26 Mar 2011    Temat postu:

Na razie jesteś w stanie nauczyć mnie tylko tego, że nie potrafisz czytać z uwagą. Operujesz terminami buddyjskimi, których nie rozumiesz naprawdę, bo ich zawartości nie potrafisz przekroczyć umysłem. Tą zawartość znalazłbyś w tej ulotce-skrócie procesu u góry strony, trzeba myśleć abstrakcyjniej. Twoje słowo jest u góry rozpisane jako proces ewolucji ludzkiej świadomości. Naucz się szanować rozmówców, powtarzam Ci to któryś raz z rzędu.

Ostatnio zmieniony przez Marcin Kotasiński dnia Sob 17:02, 26 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barah/konto usunięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW

PostWysłany: Sob 17:07, 26 Mar 2011    Temat postu:

Marzyciel! Idź, czep się Jezusa, bo Nowy Testament przynajmniej widziałeś.

Ostatnio zmieniony przez Barah/konto usunięte dnia Sob 17:08, 26 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcin Kotasiński




Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:26, 26 Mar 2011    Temat postu:

To ty marzysz, że nie mam racji. Nie widzisz jej, dlatego bo proces, o którym piszę w istocie dotyczy rozwoju świadomości przez refleksyjność, oznacza to tyle, że przez refleksyjność w coraz wyższym stopniu postrzegasz i poznajesz siebie. Coraz wyżej reflektując podnosisz swoje myślenie do coraz wyższej abstrakcji. Twoja po prostu jest jeszcze nie za wysoko, o czym świadczy twój buddyjski dogmatyzm. Teraz idź do góry strony lub na moją i poszukaj części mówiącej o absolutyzowaniu tożsamości, to właśnie dotyczy Ciebie.
I bardzo Cię proszę usuń emocje ze swoich wypowiedzi. Mam chęć wyjaśniać, a Twoje emocje chęć powstrzymują.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35368
Przeczytał: 20 tematów

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 17:33, 26 Mar 2011    Temat postu:

... ale pweność Baraha:
wolna wola jest picem
jestem najlepszym ekspertem buddyzmu
... jest absolutna, tu chyba nawet dynamit nie pomoże :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barah/konto usunięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW

PostWysłany: Sob 17:48, 26 Mar 2011    Temat postu:

Marcin Kotasiński napisał:
To ty marzysz, że nie mam racji. Nie widzisz jej, dlatego bo proces, o którym piszę w istocie dotyczy rozwoju świadomości przez refleksyjność, oznacza to tyle, że przez refleksyjność w coraz wyższym stopniu postrzegasz i poznajesz siebie. Coraz wyżej reflektując podnosisz swoje myślenie do coraz wyższej abstrakcji. Twoja po prostu jest jeszcze nie za wysoko, o czym świadczy twój buddyjski dogmatyzm. Teraz idź do góry strony lub na moją i poszukaj części mówiącej o absolutyzowaniu tożsamości, to właśnie dotyczy Ciebie.
I bardzo Cię proszę usuń emocje ze swoich wypowiedzi. Mam chęć wyjaśniać, a Twoje emocje chęć powstrzymują.

Dużo musieliby mi zapłacić, żebym podjął się wyjaśniania ci twoich zawiłych konstruktów. Dlatego też, nawet nie próbuję. Żyj sobie z Prawdą i w Miłości do samego siebie, w blasku swojego zrozumienia. Możesz sobie nawet Mokshę osiągnąć i zemrzeć gdzieś na odludziu. Skoro ta twoja SamoŚwiadomość jest taka zajefajna, to czym się jeszcze przejmujesz ? Szukasz jeleni do jej polerowania, czy chcesz założyć sektę ?
Masz tu w sumie kilku potencjalnych kandydatów jak Kubuś, z nimi rozmawiaj.

A żebyś się tak nie podpalał to masz jeszcze Ananda Sutta:
"'Any consciousness whatsoever that is past, future, or present; internal or external; blatant or subtle; common or sublime; far or near: every consciousness is to be seen as it actually is with right discernment as: "This is not mine. This is not my self. This is not what I am."

Teraz idź zrewiduj tą swoją paplaninę i albo ją popraw, albo nie powołuj się więcej na Buddę.


Ostatnio zmieniony przez Barah/konto usunięte dnia Sob 18:51, 26 Mar 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jeremiasz Szary




Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:16, 26 Mar 2011    Temat postu:

Co prawda to prawda. Chociaz przyznaje barakom niechetnie. sposob w jaki piszesz, Marcinie, gmatwa sprawe jak cholera. Kant to maly pikus przy tobie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcin Kotasiński




Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:47, 28 Mar 2011    Temat postu:

To, co Wam wydaje się?

Ostatnio zmieniony przez Marcin Kotasiński dnia Pon 13:47, 28 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jeremiasz Szary




Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:31, 29 Mar 2011    Temat postu:

Marcin Kotasiński napisał:
To, co Wam wydaje się?


Wiekszosc filozofow uzywa swojego wlasnego jezyka. Byc moze ty rowniez masz swoj jezyk, ktory dopiero pokolenia odczytaja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barah/konto usunięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW

PostWysłany: Wto 18:49, 29 Mar 2011    Temat postu:

A tu się muszę z Jeremiaszem zgodzić. Nie chu chu nie rozumie co Marcin miał na myśli.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcin Kotasiński




Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:34, 29 Mar 2011    Temat postu:

Co chcecie wiedzieć?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barah/konto usunięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW

PostWysłany: Wto 19:42, 29 Mar 2011    Temat postu:

Jak będę chciał poczytać fantastykę, to wejdę na tego linka co masz w podpisie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:56, 03 Kwi 2011    Temat postu:

Barah te i inne cytaty napisał:
Khandha Sutta:
At Savatthi. "Monks, any desire-passion with regard to form is a defilement of the mind. Any desire-passion with regard to feeling... perception... fabrications... consciousness is a defilement of the mind.

Tyle, że tu chodzi o świadomość w sensie "własność umysłu polegająca na rozróżnianiu rzeczy". I to na dodatek chodzi o to, że to rozróżnianie rzeczy nie prowadzi do wydzielenia obiektów, którym można przypisać jakieś inne istnienie niż właśnie istnienie obrazów w wyobraźni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barah/konto usunięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW

PostWysłany: Nie 14:01, 03 Kwi 2011    Temat postu:

Nie krępuj się, od razu zdefiniuj percepcję i dopełnij definicją "prawdziwej" świadomości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:06, 03 Kwi 2011    Temat postu:

Jeszcze raz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barah/konto usunięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW

PostWysłany: Nie 14:07, 03 Kwi 2011    Temat postu:

Oczywiście, że była to ironia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcin Kotasiński




Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:33, 03 Kwi 2011    Temat postu:

Cytat:
Jeszcze raz?


Jaka jest ta definicja świadomości, percepcji, itd. Jarku (wuju)?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:21, 03 Kwi 2011    Temat postu:

Świadomość jest tym, co łączy wszelkie doznania, wszelkie przeżycia i przez to w ogóle umożliwia ich zaistnienie oraz w ogóle mówienie czy myślenie o nich. Jest tym, co nastawia cię negatywnie do pomysłu, żeby jutro włożyć rękę do ognia, a pozytywnie do pomysłu, żeby jutro zrobić coś miłego. Jest tym, dla wyobrażenia czego w podmiocie naszego działania dochodzimy do wniosku, że nie należy wyrządzać temu podmiotowi krzywdy. Jest tym, co w ogóle nadaje jakikolwiek sens pojęciu krzywdy, przyjemności, korzyści - w ogóle jakiemukolwiek pojęciu, ale w szczególności właśnie uczuciom, odczuciom, doznaniom, wartościowaniu etycznemu. Właśnie z tego powodu buddyści łatwo popadają w nihilizm (od którego buddyzm jako taki odżegnuje się z pełną mocą), myląc drogę uwalniającą od cierpienia i przywiązania z drogą "uwalniającą" od świadomości.

Ostatnio zmieniony przez wujzboj dnia Nie 16:22, 03 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Barah/konto usunięte
Usunięcie na własną prośbę



Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Konto usunięte na prośbę użytkownika. Patrz: przycisk WWW

PostWysłany: Nie 16:39, 03 Kwi 2011    Temat postu:

Cytat:
Świadomość jest tym, co łączy wszelkie doznania, wszelkie przeżycia i przez to w ogóle umożliwia ich zaistnienie oraz w ogóle mówienie czy myślenie o nich. Jest tym, co nastawia cię negatywnie do pomysłu, żeby jutro włożyć rękę do ognia, a pozytywnie do pomysłu, żeby jutro zrobić coś miłego. Jest tym, dla wyobrażenia czego w podmiocie naszego działania dochodzimy do wniosku, że nie należy wyrządzać temu podmiotowi krzywdy. Jest tym, co w ogóle nadaje jakikolwiek sens pojęciu krzywdy, przyjemności, korzyści - w ogóle jakiemukolwiek pojęciu, ale w szczególności właśnie uczuciom, odczuciom, doznaniom, wartościowaniu etycznemu. Właśnie z tego powodu buddyści łatwo popadają w nihilizm (od którego buddyzm jako taki odżegnuje się z pełną mocą), myląc drogę uwalniającą od cierpienia i przywiązania z drogą "uwalniającą" od świadomości.


:rotfl:

Na prawdę chciałem odpowiedzieć. Nawet już odpowiadałem, rozpisując każde zdanie na konkretne Skandha, ale jak doczytałem do końca, to się wyłożyłem ze śmiechu. Przypadek beznadziejny.


Ostatnio zmieniony przez Barah/konto usunięte dnia Nie 16:41, 03 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 17, 18, 19  Następny
Strona 11 z 19

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin