ŚFiNiA

Barah/konto usunięte · Wysłany: Pią 8:59, 25 Mar 2011 Temat postu:

A czy twoje "przymknij się kolego" służyło jej rozwojowi ?

Jeremiasz Szary · Wysłany: Pią 9:03, 25 Mar 2011 Temat postu:

Barah/konto usunięte · Moderacja: Wysłany: Śro 23:59, 23 Mar 2011

Marcin Kotasiński · Wysłany: Pią 9:45, 25 Mar 2011 Temat postu:

Grzeczność Panowie (niedziewczyny) jest po to, aby móc łatwo i przyjemnie żyć z sobą, i bez trudu wymieniać się myślami, to nie jest słabość, ale siła, znosić czyjeś docinki wynikłe ze słabości.

Jeremiasz Szary · Wysłany: Pią 10:17, 25 Mar 2011 Temat postu:

Marcin Kotasiński · Wysłany: Pią 10:27, 25 Mar 2011 Temat postu:

Proszę.

Marcin Kotasiński · Wysłany: Pią 12:39, 25 Mar 2011 Temat postu:

Więc co Jarku, Jeremiaszu, Barahu, to ja mam wam opowiadać, aby wysłuchiwać waszych wątpliwości? Takie coś dostaje się w zamian za twarde dowody?

Jeremiasz Szary · Wysłany: Pią 15:58, 25 Mar 2011 Temat postu:

Marcin Kotasiński · Wysłany: Pią 18:25, 25 Mar 2011 Temat postu:

Proszę, służę:
1. Gdyby nie wiedział, to by Bogiem nie był.
2. Tak, jak nie rozumiesz to zadawaj pytania z jednym wyjściem.
3. Jak chcesz, dokładnie.
4. On nie powraca.
5. Nie ucieka mu.

Jeremiasz Szary · Wysłany: Pią 18:38, 25 Mar 2011 Temat postu:

Marcin Kotasiński · Wysłany: Pią 21:06, 25 Mar 2011 Temat postu:

Za korepetycje płaci się.

Jeremiasz Szary · Wysłany: Pią 21:10, 25 Mar 2011 Temat postu:

Marcin Kotasiński · Wysłany: Pią 21:17, 25 Mar 2011 Temat postu:

Bo oczekujesz podarunku, nad takim czymś pracuje się, a Ty chcesz to wziąć. To jest śmieszne.

Jeremiasz Szary · Wysłany: Pią 21:34, 25 Mar 2011 Temat postu:

Marcin Kotasiński · Wysłany: Pią 21:42, 25 Mar 2011 Temat postu:

Widocznie jeszcze nie zrozumiałeś, ja nie muszę toczyć dyskusji, bo ja rozumiem i właśnie jest tak, że się rozglądam, kto jeszcze chce też wiedzieć.
Masz spójrz tu:
[link widoczny dla zalogowanych]
i skojarz to z Buddą. Może wreszcie zrozumiesz, co się tu dzieje.

Jeremiasz Szary · Wysłany: Pią 22:05, 25 Mar 2011 Temat postu:

Marcin Kotasiński · Wysłany: Pią 22:21, 25 Mar 2011 Temat postu:

To jeszcze sprawdź tam dokładnie i pomyśl, co jeśli ja mam rację?
Dodam, że jest tam po łebkach opisana teoria ewolucji świadomości ludzkiej w oparciu o doświadczenia, o których przeczytałeś i o prace kilku autorów, naukowców. Jeśli otrzeźwiejesz, to się odezwij. Po prostu myślałem, że jesteś/ jesteście kumaci, ale się zawiodłem…na sobie.

rafal3006 · Wysłany: Pią 22:29, 25 Mar 2011 Temat postu:

Ja też jestem niekumaty, zajrzałem do linka ... i zamknąłem
Dziękuję

Jeremiasz Szary · Wysłany: Pią 22:30, 25 Mar 2011 Temat postu:

Marcin Kotasiński · Wysłany: Pią 22:53, 25 Mar 2011 Temat postu:

Za koordynację przepraszam, nie doczytałem, co do reszty mylisz się. Podtrzymuję swoje słowa.
Nie wiem czy znasz K. Wilbera, J. Piageta, Sartra na pewno tak. Wszyscy ci autorzy próbowali opisywać rozwój świadomości. Najwięcej spisał Wilber w swojej „Krótkiej historii wszystkiego”. Pisał tam o fulcrum, poziomach świadomości, ale pisał to chwiejnie i nie dokończył. Piaget pisał o psychologii ewolucyjnej pisał jak świadomość rozwija się u dzieci i nastolatków. Sartre w psychologii fenomentologicznej pisał o różnych stosunkach podmiotu do przedmiotu, jeśli dobrze pamiętam to o świadomości prerefleksyjne/irrefleksyjnej i refleksyjnej w uproszczeniu. Ja to rozpisałem i przedstawiam tam teorię, która sprawdza się w doświadczeniach ogólnoludzkich. Polecam.

Jeremiasz Szary · Wysłany: Pią 22:58, 25 Mar 2011 Temat postu:

Barah/konto usunięte · Wysłany: Pią 23:29, 25 Mar 2011 Temat postu:

Marcin Kotasiński · Wysłany: Pią 23:38, 25 Mar 2011 Temat postu:

Ale swoją nicość, aby móc o niej mówić musiał postrzegać świadomością, bo Bóg to Świadomość, która jest Teraz i milczy jak Nicość, to jest owa Nirvana. Jest Świadomość, która postrzega siebie, czyli Samoświadomość. Zanim coś jeszcze napiszesz idź tam gdzie wskazałem i dobrze poczytaj, bo może się zdarzyć tak, że mnie jeszcze przeprosisz. Uważaj…to jest klucz Świadomości.

Barah/konto usunięte · Wysłany: Pią 23:49, 25 Mar 2011 Temat postu:

Religie ci się pogrzmociły. Walisz tu Brahmanem, z domieszką fantastyki, bo w "czystym" wydania hinduskim Brahman jest bardzo ciekawą koncepcją. Żebyś się nie zapluł z wrażenia, masz cytat, w którym Budda mówi o świadomości:

One of the Buddha's own disciples, Sati by name, held that the Master
taught: 'It is the same consciousness that transmigrates and wanders about.' The
Buddha asked him what he meant by 'consciousness'. Sati's reply is classical: 'It is
that which expresses, which feels, which experiences the results of good and bad
deeds here and there'. 'To whomever, you stupid one', remonstrated the Master, 'have
you heard me expounding the doctrine in this manner? Haven't I in many ways
explained consciousness as arising out of conditions: that there is no arising of
consciousness without conditions.'

Jak widzisz, Budda ciebie również nazwałby głupcem. W buddyzmie świadomość jest piątą Skandha (skupiskiem).
Interpretuj sobie hinduizm ile chcesz, bo on w dużym stopniu będzie odpowiadał temu co piszesz. Nie powołuj się jednak na autorytety, zwłaszcza z buddyzmu, tym bardziej jeśli nie masz o nich zielonego pojęcia.

Marcin Kotasiński · Wysłany: Sob 0:04, 26 Mar 2011 Temat postu:

W tekście nie wiedzę sprzeczności, jest tam tylko stwierdzenie, które mówi, że wszystko jest w Świadomości (there is no arising of consciousness without conditions). W swoim widzę potrzebę wyjaśnienia. Zjawisko, o którym mówisz jest tak bogate, że można na wiele sposobów o Nim powiedzieć, to jest Całe Istnienie, więc obejmuje wszystko, wszystkie myśli i przedmioty są w oku Świadomości. Dlatego tych sposobów wyjaśniania powstało tak wiele, bo rozwijały się w różnych kulturach, a każda kultura mówi własnym językiem, a każdy człowiek w każdej kulturze ciut inaczej coś postrzega i postrzega niuanse.