Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

wiara i wiedza - komu potrzebne jest zacieranie tu granic?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8825
Przeczytał: 27 tematów


PostWysłany: Wto 7:39, 09 Cze 2020    Temat postu: wiara i wiedza - komu potrzebne jest zacieranie tu granic?

http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/istnieje-tylko-to-co-mozna-zdefiniowac,16535-25.html#532215
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8825
Przeczytał: 27 tematów


PostWysłany: Wto 7:42, 09 Cze 2020    Temat postu:

moja odpowiedź, że manipulantom i kłamcom


ludziom o mentalności Dyszyńskiego Michała:

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/arbitralnosc-braku-modelu-a-arbitralnosc-chaotyczna,16639.html#532665


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Wto 7:55, 09 Cze 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33524
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:34, 09 Cze 2020    Temat postu:

lucek napisał:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/istnieje-tylko-to-co-mozna-zdefiniowac,16535-25.html#532215


lucek napisał:
moja odpowiedź, że manipulantom i kłamcom


ludziom o mentalności Dyszyńskiego Michała:

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/arbitralnosc-braku-modelu-a-arbitralnosc-chaotyczna,16639.html#532665


Zarzucasz mi bycie "manipulantem i kłamcą".
Znamienne jest, że nie jesteś w stanie nawet wyjaśnić o co Ci chodzi (specjalnie w całości zacytowałem oba posty, aby każdy mógł zobaczyć, ile jest w nich i jakiej treści). Zarzut jest po prostu czystą formą agresywnego podejścia bez "merytorycznego wkładu" - nie jesteś w stanie podać, co tu jest "manipulacją", co jest owym "kłamstwem". Jest czysty atak, czysty hejt.
Kto tu zatem jest bardziej manipulantem...
- czy ja, który przedstawiam jakieś poglądy, daję każdemu szanse na zastanowienie się nad tezami, wypracowania swojego stanowiska, ewentualnie spytania się o wątpliwe interpretacje (postaram się odpowiedzieć).
- czy raczej Ty, który stawiasz zarzut, posługując się MOCNYMI SŁOWAMI OSKARŻAJĄCYMI (za takie używam właśnie słowa "manipulant" i "kłamca"), ale nie dając napadniętemu nawet szansy na obronę. Wszak nie wiadomo o co Ci chodzi, nie wiadomo co ewentualnie należałoby sprostować, czy wyjaśnić.

Czytający pozostali sami sobie wyrobią zdanie, kto tu bardziej manipuluje i jest nieuczciwy w postawieniu sprawy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15457
Przeczytał: 25 tematów


PostWysłany: Wto 12:41, 09 Cze 2020    Temat postu:

Michał, tak naprawdę, gdy cię przycisnąć, to zaprzeczasz sam sobie.
Z jednej strony powoli, niby niepostrzeżenie, forsujesz tezę, że właściwe tak bardzo nic nie wiemy, że wiara w Boga niczym się nie różni od innych wiar pod kątem możliwości prawdziwości tez.
Z drugiej strony zaraz krzyczysz że to są różne wiary.

To się zdecyduj.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33524
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:58, 09 Cze 2020    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał, tak naprawdę, gdy cię przycisnąć, to zaprzeczasz sam sobie.
Z jednej strony powoli, niby niepostrzeżenie, forsujesz tezę, że właściwe tak bardzo nic nie wiemy, że wiara w Boga niczym się nie różni od innych wiar pod kątem możliwości prawdziwości tez.
Z drugiej strony zaraz krzyczysz że to są różne wiary.

To się zdecyduj.

Ależ zupełnie nie to twierdzę, co zrozumiałeś, że twierdzę. Cały czas jednego nie przyjmujesz do wiadomości. Sformułuję to w postaci nazwanej:

Dogmat dyskusyjny (wg MD)
Każdy dyskutant głoszący dowolną tezę przedstawia WŁASNĄ WIZJĘ rzeczy, czyli nie ma prawa głosić niczego jako po prostu ogólną prawdę!

Gdy głoszę zatem moja wiarę w Boga, to głoszę ją OD SIEBIE. Jawnie mówię TO JA WYBRAŁEM, a NIE "ogłaszam jak jest w sposób absolutny".

I druga ważna rzecz to kwestia "kąta możliwości prawdziwości tez".
1. Aby określać prawdziwość musimy mieć do tego KRYTERIA
2. Aby mieć kryteria, trzeba mieć KRYTERIUM TWORZENIA KRYTERIÓW
3. Owo "kryterium tworzenia kryteriów" to ŚWIATOPOGLĄD (z definicji - tak to kryterium kryteriów NAZYWAM).
Nie mając światopoglądu, nie mamy możliwości określania kryteriów prawdziwości, a co za tym idzie nie jesteśmy w stanie określać samej prawdziwości. Wtedy też stwierdzenie "kąt możliwości prawdziwości tez" nie ma desygnatu, nie wiadomo co znaczy, czyli...
nic nie znaczy w tym kontekście! Ono jest tylko postulatem ogólnoteoretycznym, ale nie przypasowanym do problemu.
U mnie CAŁOŚCIĄ I TYM SAMYM JEST:
1. możliwość określenia prawdziwości
2. posiadanie światopoglądu
3. posiadanie kryterium do weryfikowania czegoś
To wszystko razem - wszystkie te 3 punkty - są jednym JEDNYM I TYM SAMYM, tylko inaczej nazywanym, branym pod uwagę w różnych momentach funkcjonowania.

Nie ma prawdziwości bez światopoglądu, a określenie światopoglądu jest jednocześnie zadeklarowaniem zasad rozliczania prawdziwości
Nie ma weryfikacji bez zasad prawdziwości, a zasad prawdziwości bez światopoglądu, zaś sposób w jaki coś chcemy weryfikować automatycznie jest też OKREŚLENIEM SIĘ ŚWIATOPOGLĄDOWYM.
To wszystko jest po prostu właściwie JEDNYM POJĘCIEM, jedną ideą, tylko oglądaną z różnych stron. Tu nawet nie do końca da się stwierdzić, co jest pierwsze, a co wtórne, bo to wszystko tworzy się, jako idea, wspólnie, jest SYNTEZĄ spojrzenia na rzeczywistość i siebie.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Wto 13:01, 09 Cze 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15457
Przeczytał: 25 tematów


PostWysłany: Wto 13:09, 09 Cze 2020    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
I druga ważna rzecz to kwestia "kąta możliwości prawdziwości tez".
1. Aby określać prawdziwość musimy mieć do tego KRYTERIA
2. Aby mieć kryteria, trzeba mieć KRYTERIUM TWORZENIA KRYTERIÓW
3. Owo "kryterium tworzenia kryteriów" to ŚWIATOPOGLĄD (z definicji - tak to kryterium kryteriów NAZYWAM).

Czyli wszyscy naukowcy muszą mieć identyczny światopogląd ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:32, 09 Cze 2020    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:

Każdy dyskutant głoszący dowolną tezę przedstawia WŁASNĄ WIZJĘ rzeczy, czyli nie ma prawa głosić niczego jako po prostu ogólną prawdę!

Gdy głoszę zatem moja wiarę w Boga, to głoszę ją OD SIEBIE. Jawnie mówię TO JA WYBRAŁEM, a NIE "ogłaszam jak jest w sposób absolutny".


Nie jest prawdą, że zawsze wyrażamy wyłącznie własne subiektywne zdanie. Jeżeli jesteśmy pewni czegoś, bo to poprawnie zweryfikowaliśmy, to wyrażamy prawdę rzeczywistą.

Wiarę w Boga głosisz od siebie, bo w żaden sposób nie zweryfikowałeś prawdziwości, jest to jedynie kwestia wiary.

Michał Dyszyński napisał:

Nie ma prawdziwości bez światopoglądu.


Nie jest to też do końca prawda. Bo najpierw zbieramy informacje, a później budujemy na tej podstawie światopogląd. Chyba że, ktoś łyka światopoglądy cudze, lub fantazjuje, to rzeczywiście światopogląd może być podstawą sądów.


Ostatnio zmieniony przez blackSwan dnia Wto 13:33, 09 Cze 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33524
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:50, 09 Cze 2020    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
I druga ważna rzecz to kwestia "kąta możliwości prawdziwości tez".
1. Aby określać prawdziwość musimy mieć do tego KRYTERIA
2. Aby mieć kryteria, trzeba mieć KRYTERIUM TWORZENIA KRYTERIÓW
3. Owo "kryterium tworzenia kryteriów" to ŚWIATOPOGLĄD (z definicji - tak to kryterium kryteriów NAZYWAM).

Czyli wszyscy naukowcy muszą mieć identyczny światopogląd ...

Niekoniecznie. Światopogląd ma wiele aspektów. Ważne jest, aby W TYM ZAKRESIE, w jakim jest to niezbędne dla ich pracy i komunikowania się osiągnąć pewien minimalny (niekonicznie absolutny) poziom dogadania się i wspólnoty poglądów. Mogę więc pewne aspekty ich światopoglądów być inne.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15457
Przeczytał: 25 tematów


PostWysłany: Wto 13:57, 09 Cze 2020    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
I druga ważna rzecz to kwestia "kąta możliwości prawdziwości tez".
1. Aby określać prawdziwość musimy mieć do tego KRYTERIA
2. Aby mieć kryteria, trzeba mieć KRYTERIUM TWORZENIA KRYTERIÓW
3. Owo "kryterium tworzenia kryteriów" to ŚWIATOPOGLĄD (z definicji - tak to kryterium kryteriów NAZYWAM).

Czyli wszyscy naukowcy muszą mieć identyczny światopogląd ...

Niekoniecznie. Światopogląd ma wiele aspektów. Ważne jest, aby W TYM ZAKRESIE, w jakim jest to niezbędne dla ich pracy i komunikowania się osiągnąć pewien minimalny (niekonicznie absolutny) poziom dogadania się i wspólnoty poglądów. Mogę więc pewne aspekty ich światopoglądów być inne.

Ale to tylko światopogląd - ta cała nauka w sumie o kant dupy potłuc, skoro każdy może sobie wymyślać inne kryteria prawdy.
To samo ze skakaniem z 10. piętra - i to przy założeniu, że nie chcesz zginąć.
Zmieniasz kryteria i już można robić zupełnie co innego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8825
Przeczytał: 27 tematów


PostWysłany: Wto 14:06, 09 Cze 2020    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Zarzucasz mi bycie "manipulantem i kłamcą".

Ogólnie napisałem to, o tych którym rozmywanie tych granic jest na rękę, więc nie koniecznie akurat Ty jesteś kłamcą.

Bardziej widzę Ciebie w roli postmodernistycznego ideologa, nawet we własnym mniemaniu działającego w dobrych intencjach, jednak od ewentualnych wyznawców swojej ideologii nie wymagasz świadomości tego w co mieliby wierzyć, a tylko zachowania, postawy jakiej oczekujesz. To dla mnie jest indoktrynacja i manipulacja.

Natomiast to co jest przedmiotem religii jest kwestią świadomości jednostki, jej rozumienia, a nie wiary w nauczanie indoktrynatora.

tj. ta nauka musi być jak 2+2=4, a nie coś rozmytego, niejasnego ... w co można wierzyć lub nie, lub tak jak u wuja zrozumiałem, umieszczenie Boga poza rzeczywistością, będącego przedmiotem wiary i odpowiadającego niezrozumiałemu dla mnie pojęciu Wszechmocnej Miłości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8825
Przeczytał: 27 tematów


PostWysłany: Wto 14:27, 09 Cze 2020    Temat postu:

napadnięty Michał Dyszyński napisał:
ale nie dając napadniętemu nawet szansy na obronę.

Szans na obronę to nie mam ja gdy umieszczasz mój cytat, na swoim zamkniętym blogu i odnosisz się do niego :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33524
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:19, 09 Cze 2020    Temat postu:

lucek napisał:
napadnięty Michał Dyszyński napisał:
ale nie dając napadniętemu nawet szansy na obronę.

Szans na obronę to nie mam ja gdy umieszczasz mój cytat, na swoim zamkniętym blogu i odnosisz się do niego :)

O który cytat chodzi?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33524
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:24, 09 Cze 2020    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
I druga ważna rzecz to kwestia "kąta możliwości prawdziwości tez".
1. Aby określać prawdziwość musimy mieć do tego KRYTERIA
2. Aby mieć kryteria, trzeba mieć KRYTERIUM TWORZENIA KRYTERIÓW
3. Owo "kryterium tworzenia kryteriów" to ŚWIATOPOGLĄD (z definicji - tak to kryterium kryteriów NAZYWAM).

Czyli wszyscy naukowcy muszą mieć identyczny światopogląd ...

Niekoniecznie. Światopogląd ma wiele aspektów. Ważne jest, aby W TYM ZAKRESIE, w jakim jest to niezbędne dla ich pracy i komunikowania się osiągnąć pewien minimalny (niekonicznie absolutny) poziom dogadania się i wspólnoty poglądów. Mogę więc pewne aspekty ich światopoglądów być inne.

Ale to tylko światopogląd - ta cała nauka w sumie o kant dupy potłuc, skoro każdy może sobie wymyślać inne kryteria prawdy.
To samo ze skakaniem z 10. piętra - i to przy założeniu, że nie chcesz zginąć.
Zmieniasz kryteria i już można robić zupełnie co innego.

To nie "tylko światopogląd" lecz "aż światopogląd". Deprecjonujesz coś, tylko dlatego, że nie spełnia Twoich - de facto logicznie niespełnialnych (!) - oczekiwań. Dorzucasz jakąś swoją emocję, ale to źle, że coś jest, skoro ewidentnie tak jest i to nawet działa. Przecież chyba jest Ci znany ten fakt, że nauką zajmują się osoby o bardzo różnych światopoglądach. Wielu uczonych na temat swoich światopoglądów jawnie się wypowiedziało. I wcale to nie przeszkodziło tym uczonym kontaktować się (z sukcesem!) z innymi uczonymi o innych światopoglądach.
Więc co właściwie chcesz tu teraz wykazać?
- Że mimo iż to działa, to działać nie powinno? :shock:


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Wto 18:25, 09 Cze 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8825
Przeczytał: 27 tematów


PostWysłany: Wto 18:25, 09 Cze 2020    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
lucek napisał:
napadnięty Michał Dyszyński napisał:
ale nie dając napadniętemu nawet szansy na obronę.

Szans na obronę to nie mam ja gdy umieszczasz mój cytat, na swoim zamkniętym blogu i odnosisz się do niego :)

O który cytat chodzi?

a ile masz tam moich cytatów?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33524
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 18:34, 09 Cze 2020    Temat postu:

lucek napisał:
Michał Dyszyński napisał:
lucek napisał:
napadnięty Michał Dyszyński napisał:
ale nie dając napadniętemu nawet szansy na obronę.

Szans na obronę to nie mam ja gdy umieszczasz mój cytat, na swoim zamkniętym blogu i odnosisz się do niego :)

O który cytat chodzi?

a ile masz tam moich cytatów?

Nie liczyłem. Tyle mam tam tekstu, że zupełnie nie potrafię z pamięci odtworzyć, sobie źródeł cytatów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8825
Przeczytał: 27 tematów


PostWysłany: Wto 18:40, 09 Cze 2020    Temat postu:

mam Michale wrażenie, że jestem ilustracją tematu:
Cytat:
Zło jest buńczuczne i głupie, zaś dobro pokorne i mądre

:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33524
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:01, 09 Cze 2020    Temat postu:

lucek napisał:
mam Michale wrażenie, że jestem ilustracją tematu:
Cytat:
Zło jest buńczuczne i głupie, zaś dobro pokorne i mądre

:)

NIie myślałem wtedy o Tobie. Pisałem ogólnie.
Nie oceniam Cię ani nikogo personalnie.
Ale pewnie w ogóle żartowałeś... :rotfl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kruchy04
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 2 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:36, 12 Cze 2020    Temat postu:

blackSun napisał:
Michał Dyszyński napisał:

Każdy dyskutant głoszący dowolną tezę przedstawia WŁASNĄ WIZJĘ rzeczy, czyli nie ma prawa głosić niczego jako po prostu ogólną prawdę!

Gdy głoszę zatem moja wiarę w Boga, to głoszę ją OD SIEBIE. Jawnie mówię TO JA WYBRAŁEM, a NIE "ogłaszam jak jest w sposób absolutny".


Nie jest prawdą, że zawsze wyrażamy wyłącznie własne subiektywne zdanie. Jeżeli jesteśmy pewni czegoś, bo to poprawnie zweryfikowaliśmy, to wyrażamy prawdę rzeczywistą.

Wiarę w Boga głosisz od siebie, bo w żaden sposób nie zweryfikowałeś prawdziwości, jest to jedynie kwestia wiary.

Michał Dyszyński napisał:

Nie ma prawdziwości bez światopoglądu.


Nie jest to też do końca prawda. Bo najpierw zbieramy informacje, a później budujemy na tej podstawie światopogląd. Chyba że, ktoś łyka światopoglądy cudze, lub fantazjuje, to rzeczywiście światopogląd może być podstawą sądów.


Ile ja klawiatur zużyłem, aby to wyjaśnić Michałowi, ale nie dotarło.


Ostatnio zmieniony przez Kruchy04 dnia Pią 20:37, 12 Cze 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33524
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 0:41, 13 Cze 2020    Temat postu:

blackSun napisał:
Michał Dyszyński napisał:

Nie ma prawdziwości bez światopoglądu.


Nie jest to też do końca prawda. Bo najpierw zbieramy informacje, a później budujemy na tej podstawie światopogląd. Chyba że, ktoś łyka światopoglądy cudze, lub fantazjuje, to rzeczywiście światopogląd może być podstawą sądów.

Co to są "informacje"?
- Piszesz, jakby to były jakieś predefiniowane, nie wymagające żadnych założeń (wiar) byty. Być może takimi są czysto sensoryczne odczucia "ciepło", "zimno", "jasno", "kwaśno" (ale już na pewno NIE POJĘCIA ciepła zimna, jasności, kwaśnego smaku). Bez założeń (pewnej postaci wiar) percepcja człowieka nie różnic się istotnie od percepcji myszy, czy wilka, które coś tam odbierają, ale nie tworzą z tego żadnej wiedzy, pojęć, głębszego rozumienia, teorii. Ot, one reagują na to odczuwają.
Aby wydobyć się poza prostą reaktywność MUSISZ POCZYNIĆ ZAŁOŻENIA. Nauka akurat to ładnie pokazuje - w tym, że naprawdę obiektywną wiedzę zawsze osiąga POPRZEZ MODELE MATEMATYCZNE, czyli zawsze przez zbiór założeń roboczych, tworzących matematyczne odwzorowanie świata w umyśle. Jest to coś założonego, zaś wiarą badacza jest dodatkowo, że te założenia wystarczająco dobrze są dopasowane do danych sensorycznych.
Coś takiego jak informacja (wyrastająca poza czystą sensorykę) bez założeń, to mrzonka.
Światopogląd jakoś powstaje (także) z doznań, ale stanowi szczególną formę przekształcenia owych doznań W ZAAWANSOWANĄ SYNTEZĘ powiązaną z wiarą, że ten zbiór doznań i przemyśleń jaki mamy, uprawnia nas już do uogólnień na tak zaawansowanym poziomie jak właśnie światopogląd.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15457
Przeczytał: 25 tematów


PostWysłany: Sob 9:54, 13 Cze 2020    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Przecież chyba jest Ci znany ten fakt, że nauką zajmują się osoby o bardzo różnych światopoglądach. Wielu uczonych na temat swoich światopoglądów jawnie się wypowiedziało. I wcale to nie przeszkodziło tym uczonym kontaktować się (z sukcesem!) z innymi uczonymi o innych światopoglądach.
Więc co właściwie chcesz tu teraz wykazać?

Właśnie to. Skoro dochodzą do tych samych wniosków NIEZALEŻNIE od światopoglądu, to ten światopogląd aż tak konieczny nie jest.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33524
Przeczytał: 76 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 11:25, 13 Cze 2020    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Przecież chyba jest Ci znany ten fakt, że nauką zajmują się osoby o bardzo różnych światopoglądach. Wielu uczonych na temat swoich światopoglądów jawnie się wypowiedziało. I wcale to nie przeszkodziło tym uczonym kontaktować się (z sukcesem!) z innymi uczonymi o innych światopoglądach.
Więc co właściwie chcesz tu teraz wykazać?

Właśnie to. Skoro dochodzą do tych samych wniosków NIEZALEŻNIE od światopoglądu, to ten światopogląd aż tak konieczny nie jest.

Może trochę mylić ludzi sytuacja, że - wychowując się w zbliżonych warunkach, edukując się w podobny sposób - uczeni o różnych światopoglądach jako całość mają WSPÓLNĄ CZĘŚĆ światopoglądów. Ponieważ światopogląd nie jest czymś prostym, składa się z wielu przekonań, to w jednym zakresie światopoglądy są zgodne, a w innym są różne. Ale nawet tam gdzie światopoglądy ludzi są zgodne, nie oznacza, że jakoś nagle ten obszar światopoglądowych przekonań znika. On dalej jest, tylko pozostaje wspólny.
Ten fakt uświadamiają nam różne dziwne ruchy, sekty, "wariaci". Co prawda zapewne wśród płaskoziemców nie znajdziemy naukowców (przynajmniej takich z prawdziwego zdarzenia, a nie kogoś kto po prostu zdobył jakiś tam formalny tytuł naukowy), to jednak sam fakt, że jacyś ludzie płaskoziemcami są, uświadamia nam, ze MOŻNA mieć inne poglądy na naukę, świat, rzeczywistość. Czyli że wybór oparcia się o mainstream metodologii naukowej nie jest absolutny, też jest wyborem.
Ulegasz tu dość znanemu złudzeniu psychologicznemu, polegającemu na tym, że ludzie przestają zauważać rzeczy, które są powszechne, towarzyszą im zawsze. Arystoteles nawet próbował z tego złudzenia w swoim czasie tworzyć "prawo nauki" - brzmiało ono: natura nie znosi próżni. Nie obserwując próżni, uznał tę okoliczność za właściwość świata. Dzisiaj ludzie umieją tworzyć próżnię, zbadali ją pod wieloma kątami, a większość wie, że obecność powietrza w naszym otoczeniu wynika ze środowiska w jakim przyszło nam żyć, a nie jest jakimś absolutnym prawem. Podobnie jest z przekonaniami ludzkości (w tym światopoglądami) - ludziom wydaje się, że te przekonania, jakie są najbardziej powszechne, są oczywistością, a nie że są przekonaniami. Dopiero próba w pełni ścisłego sformułowania swoich myśli, czyli rozważania na poziomie modeli matematycznych, wyłania aksjomatykę tych zagadnień, pokazuje, że żadna wiedza nie jest taka absolutnie sama w sobie, lecz jest ROZPIĘCIEM PEWNEJ PRZESTRZENI ZAŁOŻEŃ i ulokowanie w tej przestrzeni doznań i spostrzeżeń.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:25, 13 Cze 2020    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:

Co to są "informacje"?

Zinterpretowane dane.

Michał Dyszyński napisał:

- Piszesz, jakby to były jakieś predefiniowane, nie wymagające żadnych założeń (wiar) byty.

Prawdą jest, że interpretując dane opieramy się na wiedzy, którą mamy. Ale dobrze jest to robić bez uprzedzeń, czyli wiary.

Michał Dyszyński napisał:

Jest to coś założonego, zaś wiarą badacza jest dodatkowo, że te założenia wystarczająco dobrze są dopasowane do danych sensorycznych.

Z uporem maniaka ciągle mylisz wiedzę z wiarą.

Michał Dyszyński napisał:

Światopogląd jakoś powstaje (także) z doznań, ale stanowi szczególną formę przekształcenia owych doznań W ZAAWANSOWANĄ SYNTEZĘ powiązaną z wiarą, że ten zbiór doznań i przemyśleń jaki mamy, uprawnia nas już do uogólnień na tak zaawansowanym poziomie jak właśnie światopogląd.

Zdecydowanie nadużywasz pojęcia wiary, tam gdzie jest to zwykłe przekonanie o słuszności.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin