Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Stronniczość sądów a istota logiki

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33293
Przeczytał: 63 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:13, 07 Cze 2021    Temat postu: Stronniczość sądów a istota logiki

To, czym jest logika w ogóle nie jest takie oczywiste. Spory na ten temat się toczą. Ja chciałbym jednak przedstawić pewną ideę celu i sensu tego pomysłu ludzkości na...
... no właśnie! Chciałbym skupić się właśnie na tym, co jest głównym celem logiki.
Widzę to z grubsza następująco:
W normalnym trybie ludzie coś tam sobie myślą, coś jakoś nazywają, zaliczają do - sobie znanych - kategorii w umyśle. Jeden za mądre uważa coś tam, inny coś zupełnie przeciwnego, bo tak mu się w umyśle układają znaczenia, tak został wychowany, może tak go życie kształtowało. Każdy ma swoje SUBIEKTYWNE POWODY aby uznawać rzeczy takimi, a nie innymi. Z resztą, na start nikt z nas nic lepszego nie ma!
Na start ruszamy w życie, w rozumienie tym właśnie co mamy - świadectwami zmysłów i intuicjami z tymi świadectwami powiązanymi. Ruszamy z tą nieokreśloną "ocenną magmą", w której zdaje nam się to, widzi nam się tamto. Gdyby nas podłączono do jakiegoś interfejsu neuralnego i wpuszczono (jak to bywa w licznych ostatnich filmach sci - fi) w jakąś rzeczywistość wirtualną, w której rzeczy wyglądałyby inaczej, niż to co poznaliśmy do tej pory, to tak właśnie byśmy zaczęli swoją przygodę z nowym światem - poprzez próby skategoryzowania sobie doznań, poprzez jakieś testy na obiektach tego świata, analizowanie podobieństw, z których część okaże się pozorna, a część mająca związek z czymś istotnym dla sprawy. A te istotności spraw, z jakimi spotkalibyśmy się w w owej rzeczywistości same w sobie też byśmy odkrywali. Bo nie wiedzielibyśmy z góry co jest przyjazne, przyjemne, a co nieprzyjazne bolesne. Wszystko byśmy musieli odkryć dopiero porównując jedne rzeczy z innymi, a ściślej nasze odczucia owych rzeczy z innymi odczuciami i testując różne konfiguracje kategoryzowania owych doznań.
Gdyby ktoś inny został wpuszczony w taki wirtualny świat, z dużym prawdopodobieństwem stworzyłby kategorie podobne do naszych, ale pewnie cześć byłoby kategorii innych, może nawet dochodziłby do sprzecznych z naszymi wniosków. Gdyby teraz takich dwoje eksplorujących zupełnie nowy świat po swojemu jakoś się spotkało, a mogliby się na ten temat jakoś porozumiewać, to zapewne stworzyliby dwa, trochę różne, choć trochę odmienne systemy ocen. Pewnie zaczęliby się spierać w tych obszarach kategoryzacji owego świata, które ocenili na inne sposoby.

W zasadzie nie bardzo widać, jako owe spory miałyby być rozstrzygalne. Zakładając na start równoprawność stanowisk, to każdy ma SWÓJ WŁASNY zbiór doświadczeń, testów na owym świecie, pomysłów co z czym tutaj jest wspólne, a co odmienne, bo z wielu cech tego, co doświadczamy, łączą ze sobą w całości te, a nie inne. Właściwie to mamy tu odmienne, indywidualistyczne "światy widzimisiów", a przecież żadna ze stron potencjalnych sporów nie widzi powodu, aby to ona ustąpiła, a nie ta druga. W końcu każdy ocenia aspekty rzeczywistości tym, co wcześniej uznał z intuicyjnych kategoryzacji sprawy. Dla niego to "jest", czego doznał, co mu się objawiło, jako podobne, czy identyczne. Tak to odczuł, tak to zrozumiał, A NIE MA DOSTĘPU DO INNEJ INSTANCJI ocen, postrzegania. Każdy tkwi we własnej kapsule epistemologicznej.
Podsumowując ten, ważny, aspekt rozważań, startując od tych zdajemisiów i widzimisiów mamy NIEROZSTRZYGALNOŚĆ.

I tu pojawia się pewien pomysł!
Pomysł buduje pewną konstrukcję, jaka ostatecznie wyewoluuje do postaci logiki. Na czym pomysł polega?
Pomysł z grubsza opiera się o następujący schemat:
1. Skoro na start każda ze stron sporu przedstawia w części oceny odmienne, a w części jakoś zgodne, to SPRÓBUJMY USTALIĆ TO CO JEST ZGODNE MIĘDZY NAMI I UZNAWANE OGÓLNIE (co nie jest zupełnie jednostkowym, incydentalnym rozpoznaniem, lecz dotyczy zależności pomiędzy KATEGORIAMI ocen).
2. W ten sposób stworzymy katalog tego, co da nam jakąś przynajmniej SZANSĘ NA ROZSTRZYGALNOŚĆ. Nie zawsze z tego co wspólnie uznane uda nam się rozstrzygnąć spór, ale w części przypadków się da, bo mamy pewne WSPÓLNE PRAWA dla traktowania spraw.
3. Owe wspólne prawa należy PRZETESTOWAĆ, CZY SĄ RZECZYWIŚCIE SĄ ZGODNE. Nie jesteśmy w stanie testować samych doznań, nie mamy gwarancji, czy odczuciu światła, bądź bólu działa tak samo u mnie, jak i u kogoś, z kim się spieram. Ale możemy przetestować, czy owe prawa, które próbujemy uczynić osią naszego dogadywania się W TEN SAM SPOSÓB WYBIERAJĄ z zadanych zbiorów. Przykładowo - jeśli przetestujemy, że zarówno u mnie, jak i u kogoś dodawania zastosowane do działania 2+2 daje ten sam wynik. Jeśli przetestujemy, że niezależnie od tego, czy dodajemy 2+3, czy może 10+11, to zawsze efektem jest coś zgodnego u nas i u kogoś, to będziemy mogli z dużym prawdopodobieństwem uznać, iż DOGADALIŚMY REGUŁY ROZUMOWANIA w zakresie dodawania liczb naturalnych.
Te reguły rozumowania są niezależne (a przynajmniej w znaczącym stopniu niezależne) od tego, na czym one działają. I to jest siła - ta uniwersalność reguł stwarza bowiem szanse na to, że jeśli zastosujemy je do jakiejś spornej kwestii, to
1. na start będziemy mieli coś, na co OBIE STRONY się zgadzają
2. w działaniu będziemy mieli przetestowaną jednoznaczność działania naszych reguł
3. zatem to co reguły ostatecznie wskażą, strony powinny uznać. Powinny uznać takie rozumowanie, bo przecież same na początku uznały, iż owe reguły chcą stosować.
I to jest właśnie istota logiki - stworzyć NIEZALEŻNE OD WIDZIMISIÓW STRON REGUŁY, którymi działając na rozpoznania i kategoryzacje, będziemy mogli stwierdzać różne postacie zgodności, albo może i niezgodności. Ważne jest to, że owo stwierdzanie zgodności wyrwało się już z tej kapsuły subiektywności. Bo oto stworzyliśmy coś, co jest wspólne dla stron, a więc co w układzie sporu ma moc rozstrzygającą. Dopóki sobie takiej WSPÓLNEJ platformy reguł nie stworzymy, każdy będzie mógł w nieskończoność upierać się przy swoim - upierać szczerze, bo przecież nic poza swoje doznania i intuicje nie posiada.

Podsumowując moje rozważania na temat istoty logiki. Można by tę istotę określić jako: stworzenie wspólnej (bo przetestowanej pod kątem spójności i zgodności z rozpoznaniami stron) platformy rozumowania, która później może być użyta w celu rozstrzygania sporów.
Niestety, nie mamy gwarancji, że nasze reguły okażą się wystarczająco mocno, aby rozstrzygnąć dany spór. Każdy zbiór reguł ma jakiś tam zbiór sporów, które dałyby się tymi regułami rozstrzygnąć, ale też ma też i takie, których rozstrzygnąć nie będzie w stanie. Wszystko zależy od tego, jakie reguły sobie wypracujemy i jaki problem się trafi do rozstrzygnięcia tymi regułami.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23087
Przeczytał: 89 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:37, 07 Cze 2021    Temat postu:

KOLEJNY TEMAT MAJĄCY NA CELU MĄCENIE.
DLACZEGO TO ROBISZ MICHALE??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23087
Przeczytał: 89 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:34, 07 Cze 2021    Temat postu:

Czekam na wuja zbója.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin