|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Genkaku
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pochodzą te myśli?
|
Wysłany: Sob 20:11, 31 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Drizzt napisał: | A jeśli zegarek to pamiątka rodzinna a dom to rudera do remontu? Albo jeśli jesteś "bezdomnym z wyboru"?
Poza tym stworzyłeś skale wartości przedmiotów a nie wielkości cierpienia. | Skala wartości przedmiotu ma bagatelny wpływ na poczucie "straty", czyli cierpienia psychicznego. Prosty przykład miał to unaocznić bardziej...
Drizzt napisał: | Genkaku - itp. oraz itd już przerabialiśmy - płacz również. Pan gąsienica wspomniał wtedy, że największe cierpienie jest wewnętrzne - pamiętasz? | Owszem, Pan Gąsienica mógł wspominać coś o tym, że cierpienie wewnętrzne jest największe. Ale chyba nie znaczy to, że powinno się ignorować cierpienie zewnętrzne, prawda ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Drizzt
Założyciel, admin
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 20:38, 31 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Skala wartości przedmiotu ma bagatelny wpływ na poczucie "straty", czyli cierpienia psychicznego. Prosty przykład miał to unaocznić bardziej... |
Teraz mówisz jak niejaki minister Hausner "bardzo powoli, widać bardzo niewielkie zmiany".
Cytat: | Owszem, Pan Gąsienica mógł wspominać coś o tym, że cierpienie wewnętrzne jest największe. Ale chyba nie znaczy to, że powinno się ignorować cierpienie zewnętrzne, prawda ? |
Zgubiłeś kontkest moim zdaniem - mówiłem o tym wskazując, że zewnętrzne przejawy cierpienia niekoniecznie wskazują na wewnętrzny jego poziom.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Genkaku
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pochodzą te myśli?
|
Wysłany: Sob 20:47, 31 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Drizzt napisał: | Teraz mówisz jak niejaki minister Hausner "bardzo powoli, widać bardzo niewielkie zmiany". | A możesz jaśniej ?
Drizzt napisał: | Zgubiłeś kontkest moim zdaniem - mówiłem o tym wskazując, że zewnętrzne przejawy cierpienia niekoniecznie wskazują na wewnętrzny jego poziom. | Niekoniecznie, ale często.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Drizzt
Założyciel, admin
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 20:51, 31 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Cytat: | Teraz mówisz jak niejaki minister Hausner "bardzo powoli, widać bardzo niewielkie zmiany". |
A możesz jaśniej ? |
Cytat: | Skala wartości przedmiotu ma bagatelny wpływ na poczucie "straty", czyli cierpienia psychicznego |
Jeśli ten wpływ jest tak bagatelny to jak udało ci się go dostrzec?
Cytat: | Cytat: | Zgubiłeś kontkest moim zdaniem - mówiłem o tym wskazując, że zewnętrzne przejawy cierpienia niekoniecznie wskazują na wewnętrzny jego poziom. |
Niekoniecznie, ale często. |
A jak częst (i jak sprawdzić czy akurat w danym przypadku?)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Genkaku
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pochodzą te myśli?
|
Wysłany: Sob 21:02, 31 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Drizzt napisał: | Jeśli ten wpływ jest tak bagatelny to jak udało ci się go dostrzec? | Być może mój mózg zawiera jakieś sieci neuronów odpowiedzialne za to...
PS. Bagatelny = duży/wielki, nie ?
Drizzt napisał: | A jak częst (i jak sprawdzić czy akurat w danym przypadku?) | Trzeba byłoby podłączyć mózg pacjenta do urządzenia zwanego fMRI. Nie, nie mam dostępu do takiego przyrządu, dlatego wnioskuję opierając się na własnych doświadczeniach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Drizzt
Założyciel, admin
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 21:09, 31 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Cytat: | Jeśli ten wpływ jest tak bagatelny to jak udało ci się go dostrzec? |
Być może mój mózg zawiera jakieś sieci neuronów odpowiedzialne za to...
PS. Bagatelny = duży/wielki, nie ? |
Być może jestem za tępy, ale nadal nie pojmuje - jak dostrzegasz owe subtelne i bagatelne wpływy? Może poucze się od ciebie empatii ;P
Cytat: | Trzeba byłoby podłączyć mózg pacjenta do urządzenia zwanego fMRI. Nie, nie mam dostępu do takiego przyrządu, dlatego wnioskuję opierając się na własnych doświadczeniach. |
I to urządzenie pozwala zmierzyć czy...
Cytat: | stara babcia, umiera, rodzinka wydaje się cierpieć... ale nie tak bardzo jak cierpi rodzinka, która straciła młodego jej członka. |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Genkaku
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pochodzą te myśli?
|
Wysłany: Sob 21:36, 31 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Drizzt napisał: | Być może jestem za tępy, ale nadal nie pojmuje - jak dostrzegasz owe subtelne i bagatelne wpływy? Może poucze się od ciebie empatii | Spróbuję to napisać jakoś inaczej (choć nie jestem przekonany co do tego, że mi się uda). Wpływ jest następujący: im więcej jakaś rzecz znaczy dla człowieka (czyli im większą ma dla niego wartość), tym większe jest cierpienie wynikające ze straty owej rzeczy. Sprawdzone na sobie.
Drizzt napisał: | Cytat: | Trzeba byłoby podłączyć mózg pacjenta do urządzenia zwanego fMRI. Nie, nie mam dostępu do takiego przyrządu, dlatego wnioskuję opierając się na własnych doświadczeniach. |
I to urządzenie pozwala zmierzyć czy...
Cytat: | stara babcia, umiera, rodzinka wydaje się cierpieć... ale nie tak bardzo jak cierpi rodzinka, która straciła młodego jej członka. |
|
To urządzenie bada aktywność mózgu, a więc im większa aktywność mózgu w rejonach odpowiedzialnych za taki czynnik jak ból/cierpienie, tym jest ono większe. Jeszcze nie sprawdziłem tego...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Drizzt
Założyciel, admin
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 21:46, 31 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Wpływ jest następujący: im więcej jakaś rzecz znaczy dla człowieka (czyli im większą ma dla niego wartość), tym większe jest cierpienie wynikające ze straty owej rzeczy. Sprawdzone na sobie. |
Ale żeby ocenić jakie cierpienie jest większe musiałbyś już wcześniej uznać jakąś skale! Inaczej skąd będziesz wiedział, że to co właśnie przeżywasz to "większe cierpienie"?
Cytat: | To urządzenie bada aktywność mózgu, a więc im większa aktywność mózgu w rejonach odpowiedzialnych za taki czynnik jak ból/cierpienie, tym jest ono większe. Jeszcze nie sprawdziłem tego | \
Czyli to jest urządzenie badające aktywność mózgu a nie cierpienie - czy dla ciebie twoje cierpienie to "aktywność mógzu" czy coś bardzo osobistego?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Genkaku
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pochodzą te myśli?
|
Wysłany: Sob 21:55, 31 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Drizzt napisał: | Ale żeby ocenić jakie cierpienie jest większe musiałbyś już wcześniej uznać jakąś skale! Inaczej skąd będziesz wiedział, że to co właśnie przeżywasz to "większe cierpienie"? | Jeśli chcesz to obierz sobie skalę od 1-10 i umieść tam jakieś swoje przeżycia... Albo po prostu zestaw dwa przeżycia ze sobą i oceń, które jest większe, a które mniejsze.
Drizzt napisał: | Czyli to jest urządzenie badające aktywność mózgu a nie cierpienie - czy dla ciebie twoje cierpienie to "aktywność mógzu" czy coś bardzo osobistego? | Cierpienie jest wynikiem działania procesów mózgu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Drizzt
Założyciel, admin
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 22:01, 31 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Albo po prostu zestaw dwa przeżycia ze sobą i oceń, które jest większe, a które mniejsze. |
Ale Genkaku kochany - przecież skala nic mi nie pomoże jeśli nie przelicze cierpienia na jednostki - a o to się rozchodzi!
Cytat: | Cytat: | Czyli to jest urządzenie badające aktywność mózgu a nie cierpienie - czy dla ciebie twoje cierpienie to "aktywność mógzu" czy coś bardzo osobistego? |
Cierpienie jest wynikiem działania procesów mózgu. |
Niekoniecznie, ale to nie ma teraz żadnego znaczenie - ważne jest to, że urządzenie nie współcierpi razem z tobą tylko sprawdza aktywność różnych chemikaliów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Genkaku
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pochodzą te myśli?
|
Wysłany: Sob 22:15, 31 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Drizzt napisał: | Ale Genkaku kochany - przecież skala nic mi nie pomoże jeśli nie przelicze cierpienia na jednostki - a o to się rozchodzi! | Skala nie jest potrzebna do porównywania quale.
Drizzt napisał: | Niekoniecznie, ale to nie ma teraz żadnego znaczenie - ważne jest to, że urządzenie nie współcierpi razem z tobą tylko sprawdza aktywność różnych chemikaliów. | Urządzenie nie musi współcierpieć, im większa aktywność mózgu w rejonach odpowiedzialnych za cierpienie, tym to cierpienie jest większe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Drizzt
Założyciel, admin
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 22:23, 31 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Skala nie jest potrzebna do porównywania quale. |
Jeśli mówisz o quale to jak chcesz oceniać cierpienie innych ludzi?
Cytat: | Urządzenie nie musi współcierpieć, im większa aktywność mózgu w rejonach odpowiedzialnych za cierpienie, tym to cierpienie jest większe. |
Im większa aktywność mózgu tym większa aktywność mózgu (a przy okazji ból) - cierpienie zaś jest doświadczeniem osobistym i maszyna go nie mierzy. Podobnie jak mierzy aktywność obszarów kojarzonych z miłością a nie mierzy poziomu miłości itd.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Genkaku
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pochodzą te myśli?
|
Wysłany: Sob 22:29, 31 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Drizzt napisał: | Jeśli mówisz o quale to jak chcesz oceniać cierpienie innych ludzi? | Potrafię się postawić w sytuacji tych ludzi. Cierpienie jak pisałem często (tak, wiem, że wewnętrzne jest duże...) ma swoje skutki w postaci działań.
Drizzt, w miarę zwiększania się aktywności w pewnych rejonach mózgu zwiększa się odczucie np. bólu (czyli cierpienia).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Drizzt
Założyciel, admin
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 22:39, 31 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Potrafię się postawić w sytuacji tych ludzi |
Ale przyznałeś mi racje kiedy mówiłem:
Drizzt napisał: | A na dodatek, w różnych warunkach i w odbiorze różnych osób to samo cierpienie jest różne.
|
Cytat: | ma swoje skutki w postaci działań.
|
Tak ale na podstawie działań ciężko coś powiedzieć o jego poziomie.
Cytat: | w miarę zwiększania się aktywności w pewnych rejonach mózgu zwiększa się odczucie np. bólu (czyli cierpienia) |
A czy zwiększa się też miłość?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Genkaku
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pochodzą te myśli?
|
Wysłany: Sob 22:46, 31 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Drizzt napisał: | Cytat: | Potrafię się postawić w sytuacji tych ludzi |
Ale przyznałeś mi racje kiedy mówiłem:
Drizzt napisał: | A na dodatek, w różnych warunkach i w odbiorze różnych osób to samo cierpienie jest różne. |
|
Jedno nie wyklucza drugiego.
Drizzt napisał: | A czy zwiększa się też miłość? | Nie wiem czy oprócz rodzajów miłości są też jej poziomy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Drizzt
Założyciel, admin
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Sob 23:12, 31 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Jedno nie wyklucza drugiego. |
Oczywiście, że nie ale nie ma wcale wykluczać.
W ten sposób pokazuje ci, że odczytywanie cierpienia innych ludzi to coś innego niż świadomość, że samemu się cierpi.
Cytat: | Nie wiem czy oprócz rodzajów miłości są też jej poziomy. |
Czyli cierpienia są a miłości nie?
Ale niezależnie od wszystkiego - co z tym cierpieniem psychicznym (czyli niezależnym od bółu fizycznego?)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Genkaku
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pochodzą te myśli?
|
Wysłany: Sob 23:18, 31 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
Drizzt napisał: | W ten sposób pokazuje ci, że odczytywanie cierpienia innych ludzi to coś innego niż świadomość, że samemu się cierpi. | Tak wiem. Choć lustrzane neurony sprawiają, że człowiek potrafi się dość dobrze wczuć w sytuację drugiej osoby.
Drizzt napisał: | Czyli cierpienia są a miłości nie? | Mówię, że nie wiem czy są poziomy miłości, a nie że ich nie ma.
Drizzt napisał: | Ale niezależnie od wszystkiego - co z tym cierpieniem psychicznym (czyli niezależnym od bółu fizycznego?) | Jeszcze nie natknąłem się na informacje i mierzeniu cierpienia psychicznego przez fMRI.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Drizzt
Założyciel, admin
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 11:25, 01 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Genkaku,
W naszych rozmowach na ogół potrzeba podsumowania.
Podsumuję więc nasze stanowiska, potwierdź czy się zgadzasz i może męczyć dalej.
1. Genkaku uważa, że cierpienie można stopniować.
2. Drizzt uważa, że nawet jeśli cierpienie samo w sobie jest stopniowalne to nie mamy odpowiednich narzędzi, żeby tego dokonać.
Genkaku na poparcie swojej tezy wskazuje, że można ocenić wielkość bólu fizycznego subiektywnie oraz, badając aktywność części mózgu odpowiedzialnych za ból.
Potwierdź proszę, czy ująłem wszystko ewantualnie mnie popraw. Wtedy przejdę do dalszej rozmowy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Genkaku
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pochodzą te myśli?
|
Wysłany: Nie 12:30, 01 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Nie mam zastrzeżeń.
Dodałbym jeszcze, że śmierć staruszki sprawia mniejsze cierpienie niż śmierć dziecka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Drizzt
Założyciel, admin
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 12:59, 01 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Więc ok.
W takim razie z mojej strony uwagi do argumentów Genkaku:
1. Po pierwsze ból fizyczny i cierpienie psychiczne powinno być oceniane inaczej dlatego, że są to oddzielne zjawiska np. dlatego że cierpienie psychiczne może zaistnieć bez bólu fizycznego.
2. Po drugie nie można ocenić wielkości cierpienia na podstawie czynników zewnętrznych - czy będą to zjawiska takie jak płacz, czy aktywność mózgu czy wielkość traconego przedmiotu. Ponieważ żadna z tych rzeczy nie jest samym cierpieniem to nie widzę powodu dla którego miałbym zakładać, że cierpienie rośnie wraz z nimi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Genkaku
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pochodzą te myśli?
|
Wysłany: Nie 13:10, 01 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Ad. 1. OK.
Ad. 2. Cierpieni jest wprost proporcjonalne do wartości utraconej rzeczy. Cierpienie zależy właśnie od (np.) utraty tej rzeczy, więc nie jest dobrym pomysłem pomijanie tego faktu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Drizzt
Założyciel, admin
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 13:19, 01 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Cierpienie zależy właśnie od (np.) utraty tej rzeczy, więc nie jest dobrym pomysłem pomijanie tego faktu. |
Tak Gen - pojawienie się cierpienie jest zależne od bodźca (np. straty) i to można zaobserwować. Ale jak zaobserwować to:
Cytat: | Cierpieni jest wprost proporcjonalne do wartości utraconej rzeczy |
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Genkaku
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pochodzą te myśli?
|
Wysłany: Nie 13:29, 01 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
To jest logiczne i łatwo zaobserwować na sobie. Wyobraź sobie, że tracisz powiedzmy jakąś rzecz, wartościową dla Ciebie, umiarkowanie ważną, oczywiście ja nie wiem co to jest dlatego podam tylko przykład: portfel. Teraz wyobraź sobie, że tracisz swoją żonę.
Dwie straty spowodowane utraceniem czegoś o innej wartości. Chyba łatwo wywnioskować, że przy stracie żony cierpiałbyś bardziej, prawda ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Drizzt
Założyciel, admin
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 2778
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 13:34, 01 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
No i od początku - a na czym polegałoby "bardziej" tego cierpienia? Czy mogę jakoś obiektywnie ocenić "tego cierpienia było więcej"? Długość?
Kiedy zastanwiam się nad twoim (dla mnie sensownym) przykładem to dochodzę do wniosku, że bez porównania większą stratą jest żona niż portfel, ale nie potrafię ocenić wielkości uczucia zwanego cierpieniem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Genkaku
Wizytator
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: pochodzą te myśli?
|
Wysłany: Nie 13:44, 01 Sty 2006 Temat postu: |
|
|
"Bardziej" tego uczucia to jak mi się wydaje nie tylko długość, ale i intensywność.
Im większa strata tym większy tzw. ból psychiczny, a więc cierpienie. Nie ma tu chyba żadnej skali czy jednostek, można to ocenić/porównać tylko subiektywnie czując.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|