Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Sprostowanie.
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 9:50, 15 Lut 2017    Temat postu:

@ wujzboj: Z tobą zaczynam mieć też nieco "problemów", bo coraz bardziej treść twoich wpisów wydaje mi się niekonsekwentna oraz tak usilnie trzymasz się swoich poglądów filozoficznych, że gotów jesteś wejść na nie wiem jakie wyżyny abstrakcji, by je pozornie objaśnić, obronić... [Że nie będę wspominać już poziomu abstrakcji i wymysłów przy "objaśnianiu" przez ciebie przyczyn i przebiegu katastrofy smoleńskiej- ale to nie miejsce ani pora na takie odległe dygresje.]
Cytat:
To jest zupełnie inne zagadnienie. Problem współistnienia dobra i zła: teodycea. Moim zdaniem, problem pozorny.
Moim zdaniem, to też problem pozorny tylko, ale z raczej zupełnie innego powodu. Jestem zdania, że nie istnieje żaden "uniwersalny", "ponadczłowieczy" wyznacznik dobra i zła. Ty też powinieneś być tego zdania, skoro podobno uważasz, że nic, co nie pochodzi z ludzkiej świadomości nie nadaje się do jakiegokolwiek przedstawiania, a tym bardziej omawiania. Jak już pisałem: "dobre" jest to, co najbardziej pożyteczne, przydatne dla grupy, plemienia, a "złe"- to, co- przynajmniej w subiektywnej opinii grupy- szkodliwe dla niej.
Cytat:
Tu po prostu są wymienione możliwości, które same w sobie trzymają się kupy i wyczerpują uniwersum.
Jak każda dobrze, logicznie poprawnie sklecona legenda, podanie z "dziedziny" kosmogonii.
Cytat:
To, czy któraś z nich może wypaść z obiegu, bo nie da się w praktycznie akceptowalny sposób uzgodnić z takimi czy innymi obserwacjami czy dodatkowymi założeniami, nie nadaje się do rozważania na tym poziomie.
O, ho, ho! A czy dla ciebie w rozważaniach nie jest najważniejsze chyba zawsze to, jak te rozważania mają się do obserwacji, porównania z empirią? Skoro kosmogonii, czy w ogóle rozważań odnośnie początków nie da się nijak odnieść do empirii, bo to "nie ten poziom"- to nie ma sensu w ogóle o tym dywagować, rozmawiać, nawet spekulować- wedle twoich słów o zbyteczności wszystkiego, czego nie można odnieść do ludzkich doświadczeń, wrażeń.
Cytat:
Niewątpliwie, można te trzy opcje w pewnym sensie ze sobą mieszać. Ja miałem jednak na myśli tak zdefiniowane szczegóły, by były one od siebie różne i niemieszalne. W tym znaczeniu takie połączenie odpowiada przypadkowi pierwszemu i dookreśla przebieg procesu ewolucyjnego.
No, w sumie tak. Chociaż to nie ewolucja jest tu "pierwotna", "sprawcza" sama w sobie; nie jest samo-inicjująca się.
Cytat:
Ależ kto powiedział, że to jest proces znajdujący się w jakimkolwiek stopniu pod jakąś kontrolą?
Właśnie dokładnie świadomość "typu ludzkiego"- ja traktuję ją jako część psychiki, jako ego- ma tę cechę i funkcjonuje tak, że kontroluje sama siebie i nie tylko; jako taki jedyny chyba znany, dostępny człowiekowi "byt". To świadomość "wie" co i jak ma być, nawet zanim to coś "jest" w sensie "zewnętrznym". Zgodziłbym się tutaj z tobą, gdybyś uznał, że monady są wyłącznie nieświadome; ale świadomość wydaje się właśnie po to być, po to tak funkcjonować, by "robić sobie dobrze", a przede wszystkim, by wiedzieć, co jest dla niej- jako osoby, jako ego- potrzebne i w jakim stopniu "dobre" właśnie. Więc nie ma mojej zgody na to, że świadome monady, będące "esencją", "substancją podstawową"- jak je określiłeś- rzeczywistości pozwalają sobie czynić coś nieświadomego, poza ich kontrolą.
Cytat:
Ja zaś pamiętam, że te powody, które miałem okazję obejrzeć, omawiałem z tobą i o ile wiem, usunęło to wszelkie istotne wątpliwości. Ale oczywiście nie gwarantuję ani tego, że dobrze pamiętam, ani tego, że jakieś wątpliwości nie naszły się później, ani, że wszystko widziałem.
Ja nadal nie pamiętam wszystkich "zarzutów", które czyniłem w odniesieniu do twego światopoglądu. Może dziś poprzeglądam forum bardziej i znajdę odpowiednie posty, bo mam nieco więcej czasu i chęci dzisiaj [ale nie obiecuje;-P]... Wiem tylko, że niezbyt rozwiałeś moje wątpliwości w tych kwestiach, a jeśli nawet chwilowo, to właśnie po pewnym czasie i przemyśleniach albo one powróciły jednak, albo/i doszły mnie nowe.

Ostatnio zmieniony przez Piotr Rokubungi dnia Śro 9:55, 15 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:46, 15 Lut 2017    Temat postu:

Piotr Rokubungi napisał:
Poza tym, odczuwanie strachu właśnie jest wręcz niezbędne dla przetrwania biologicznego.
Oj ta wiedza w Polsce "czolga sie pod strzechy" :) Ojciec epigenetyki w interpretacji polskiej pomachal Stanford "good bye" I nie czekal, jak Kopernik, na "loze smierci" aby "wstrzymac slonce I ruszyc ziemie" I stosow u nas niedostatek :)

Niezalezna Telewizja - Bruce Lipton "Biologia Przekonan"
https://youtu.be/zRDJLn09poo

O "blogoslawionej" (zart) roli stresu jest w 20 minucie :) Nie polecam stalych kapieli adrenalinowo-kortyzolowych, bo Natura wysle rachunek I dluznik moze nie przetrzymac w formie - jakkolwiek zycie toczyc bedzie sie nadal :)


Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Śro 16:04, 15 Lut 2017, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:03, 15 Lut 2017    Temat postu:

Piotr Rokubungi napisał:
Czym są intencje wedle ciebie? A przede wszystkim, czy uważasz, iż pochodzą od ciebie, czy spoza ciebie?
Bedac Jednoscia nie zadaje sobie takich pytan, bo z Natura sie nie wyklocam. W umysle konceptualistycznym "przebywam" w celach analitycznych I zmieniam "biegi" nielinearnie aby nie tworzyc kondycji Dyskurs Dyszynski :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:35, 15 Lut 2017    Temat postu:

Piotr Rokubungi napisał:
Kontemplacja jest nieusilnym skupieniem. Medytacja- nieusilnym "rozluźnieniem", obniżaniem poziomu skupienia, stresu, nawet uważności, do pewnego stopnia. Pierwsza bardziej odpowiada mentalnościom ludzi "zachodu", druga jest adekwatniejsza ludziom "wschodu"...
Podzialow ciag dalszy. Domena umyslu konceptualnego. Jednosci tylko szczypta :)

A milosc milosierna/moralna/Gr. agapao nie dyskryminuje, bo nie jest wynaturzona/nie konsultuje sie z ludzkim ego lecz spojna z Natura :)

Monika Gajda "V SZM - Wprowadzenie do medytacji chrzescijanskiej wedlug duchowosci karmelitanskiej"
https://youtu.be/b27SpfeqZoc


Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Śro 16:36, 15 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:41, 15 Lut 2017    Temat postu:

Dyskurs napisał:
Piotr Rokubungi napisał:
Poza tym, odczuwanie strachu właśnie jest wręcz niezbędne dla przetrwania biologicznego.
Oj ta wiedza w Polsce "czolga sie pod strzechy" :) Ojciec epigenetyki w interpretacji polskiej pomachal Stanford "good bye" I nie czekal, jak Kopernik, na "loze smierci" aby "wstrzymac slonce I ruszyc ziemie" I stosow u nas niedostatek :)

Niezalezna Telewizja - Bruce Lipton "Biologia Przekonan"
https://youtu.be/zRDJLn09poo

O "blogoslawionej" (zart) roli stresu jest w 20 minucie :) Nie polecam stalych kapieli adrenalinowo-kortyzolowych, bo Natura wysle rachunek I dluznik moze nie przetrzymac w formie - jakkolwiek zycie toczyc bedzie sie nadal :)
Faktycznie, strach jest obecnie mniej "użyteczny", niż był w pradziejach ludzkości. Jednak warunki bytowania ziemskiego nie zmieniły się aż do tego stopnia, byśmy mieli tu "raj na Ziemi" i mogli być tak beztroscy, jak prawdopodobnie byli pierwsi ludzie, pierwsze istoty w Edenie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:47, 15 Lut 2017    Temat postu:

Dyskurs napisał:
Piotr Rokubungi napisał:
Czym są intencje wedle ciebie? A przede wszystkim, czy uważasz, iż pochodzą od ciebie, czy spoza ciebie?
Bedac Jednoscia nie zadaje sobie takich pytan, bo z Natura sie nie wyklocam. W umysle konceptualistycznym "przebywam" w celach analitycznych I zmieniam "biegi" nielinearnie aby nie tworzyc kondycji Dyskurs Dyszynski :)
What the fuck, baby?! Pisz jakoś mniej "wróżbiarsko"...:fuj: ;-P [Czy jak nazwać ten twój odjechany, skrótowo-przenośny styl.]
W pierwszym zdaniu chodzi ci o to, że wszystko pochodzi z Natury? Zgadzam się, ale w Naturze jednak wyodrębniamy zjawiska, obiekty, byty. Stąd moje pytanie poprzednie. Odnieś się do niego konkretniej, precyzyjniej odpowiedz- jeśli możesz i chcesz.
Natomiast, co do drugiego zdania twego zacytowanego wpisu, to chyba można jedynie powtórzyć: w. t. f.?!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:49, 15 Lut 2017    Temat postu:

Dyskurs napisał:
Piotr Rokubungi napisał:
Kontemplacja jest nieusilnym skupieniem. Medytacja- nieusilnym "rozluźnieniem", obniżaniem poziomu skupienia, stresu, nawet uważności, do pewnego stopnia. Pierwsza bardziej odpowiada mentalnościom ludzi "zachodu", druga jest adekwatniejsza ludziom "wschodu"...
Podzialow ciag dalszy. Domena umyslu konceptualnego. Jednosci tylko szczypta :)

A milosc milosierna/moralna/Gr. agapao nie dyskryminuje, bo nie jest wynaturzona/nie konsultuje sie z ludzkim ego lecz spojna z Natura :)

Monika Gajda "V SZM - Wprowadzenie do medytacji chrzescijanskiej wedlug duchowosci karmelitanskiej"
https://youtu.be/b27SpfeqZoc
Yea, yea, yeah! Blah, blah! Please, "talk to my hand".:rotfl: ;-P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:50, 15 Lut 2017    Temat postu:

Piotr Rokubungi napisał:
Faktycznie, strach jest obecnie mniej "użyteczny" ...
Oh, sweet Jesus, strach jest uniwersalna emocja I przeciwnoscia milosci milosiernej/moralnej/Gr. agapao. Strach jest stresem I jest obecnie chroniczny z powodu wynaturzenia czlowieka na jej/jego wlasne zyczenie. Nade(j)szla pora rzucic w Eter: Quo Vadis czlowieku?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 16:57, 15 Lut 2017    Temat postu:

Dyskurs napisał:
Piotr Rokubungi napisał:
Faktycznie, strach jest obecnie mniej "użyteczny" ...
Oh, sweet Jesus, strach jest uniwersalna emocja I przeciwnoscia milosci milosiernej/moralnej/Gr. agapao. Strach jest stresem I jest obecnie chroniczny z powodu wynaturzenia czlowieka na jej/jego wlasne zyczenie. Nade(j)szla pora rzucic w Eter: Quo Vadis czlowieku?
Oj, jakimś nieomal voodoo mi tu zalatuje, czy też inną santerią.;-P Dobra, nie skomentuję tego bardziej- tym bardziej, że w tej chwili spieszę się, by odejść od komputera...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:57, 15 Lut 2017    Temat postu:

Piotr Rokubungi napisał:
Yea, yea, yeah! Blah, blah! Please, "talk to my hand"
That is what I have been doing anyway. However, the cells of your hand "speak" to all of your cells, which are not yours in a material sense, and are one with Mother Nature who owns the Deed :)

Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Śro 16:58, 15 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:07, 15 Lut 2017    Temat postu:

Dyskurs napisał:
Piotr Rokubungi napisał:
Yea, yea, yeah! Blah, blah! Please, "talk to my hand"
That is what I have been doing anyway. However, the cells of your hand "speak" to all of your cells, which are not yours in a material sense, and are one with Mother Nature who owns the Deed :)
It's "blah, blah", still. But what do u mean by "Nature who owns the Deed"? It would mean that nothing happens "outside" the Nature? But this is obvious to me...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:13, 15 Lut 2017    Temat postu:

Piotr Rokubungi napisał:
W pierwszym zdaniu chodzi ci o to, że wszystko pochodzi z Natury? Zgadzam się, ale w Naturze jednak wyodrębniamy zjawiska, obiekty, byty. Stąd moje pytanie poprzednie. Odnieś się do niego konkretniej, precyzyjniej odpowiedz- jeśli możesz i chcesz.
No dobrze, Piotr. Obnizam swiadomosc na linearna. Natura jest wszystkim czego umysl konceptualny czlowieka nie jest w stanie zdefiniowac z powodu zbyt wysokiego poziomu abstrakcji. Czyli podazajac za nomenklatura uzywana na tym Forum Natura jest nieskonczonym otwartym zbiorem/systemem, ktory funkcjonuje jak przekazuje Weda na zasadzie geometrii fraktalnej czyli "jak w makro kosmosie tak w mikro kosmosie". Prawem Natury jest rownowaga. Czyli, dla przykladu, kot ma zjesc mysze a czlowiek poglaskac kota. Jesli czlowiek bije kota, to jest wynaturzony - w stresie, ktorego nie jest swiadomy. Natura stara sie korygowac stres, ale nie przyjmuje stron (to domena ludzkiego ego) I naturalnie koryguje stan stresu. Czesto sie zdarza, ze czlowiek tej korekty nie wytrzymuje. Zycie naturalnie toczy sie nadal, bo najpierw bakterie w jelitkach zjadaja Ich scianki, potem te bakterie zjadane sa prze te ktore nie potrzebuja powietrza, etc.

Kwestia jest czy pojmujesz z punktu widzenia system otwartego czy zawieszasz sie na zjawisku? Jesli to drugie, to jest fragmentarycznosc/myslenie linearne/wynaturzenie - do pewnego stopnia - myslenie linearne: Jesli A to B, etc.


Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Śro 17:40, 15 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 17:18, 15 Lut 2017    Temat postu:

Piotr Rokubungi napisał:
But what do u mean by "Nature who owns the Deed"? It would mean that nothing happens "outside" the Nature? But this is obvious to me ...
Conceptually obvious, I agree. Now, can you feel it?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:30, 16 Lut 2017    Temat postu:

Dyskurs napisał:
Piotr Rokubungi napisał:
But what do u mean by "Nature who owns the Deed"? It would mean that nothing happens "outside" the Nature? But this is obvious to me ...
Conceptually obvious, I agree. Now, can you feel it?
Great question! What does it mean "to feel"?? What is a feeling? Not in general, but literally. This question goes in pair with my question: What "being" is the psyche?.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:33, 16 Lut 2017    Temat postu:

Dyskurs napisał:
Piotr Rokubungi napisał:
W pierwszym zdaniu chodzi ci o to, że wszystko pochodzi z Natury? Zgadzam się, ale w Naturze jednak wyodrębniamy zjawiska, obiekty, byty. Stąd moje pytanie poprzednie. Odnieś się do niego konkretniej, precyzyjniej odpowiedz- jeśli możesz i chcesz.
No dobrze, Piotr. Obnizam swiadomosc na linearna. Natura jest wszystkim czego umysl konceptualny czlowieka nie jest w stanie zdefiniowac z powodu zbyt wysokiego poziomu abstrakcji. Czyli podazajac za nomenklatura uzywana na tym Forum Natura jest nieskonczonym otwartym zbiorem/systemem, ktory funkcjonuje jak przekazuje Weda na zasadzie geometrii fraktalnej czyli "jak w makro kosmosie tak w mikro kosmosie". Prawem Natury jest rownowaga. Czyli, dla przykladu, kot ma zjesc mysze a czlowiek poglaskac kota. Jesli czlowiek bije kota, to jest wynaturzony - w stresie, ktorego nie jest swiadomy. Natura stara sie korygowac stres, ale nie przyjmuje stron (to domena ludzkiego ego) I naturalnie koryguje stan stresu. Czesto sie zdarza, ze czlowiek tej korekty nie wytrzymuje. Zycie naturalnie toczy sie nadal, bo najpierw bakterie w jelitkach zjadaja Ich scianki, potem te bakterie zjadane sa prze te ktore nie potrzebuja powietrza, etc.

Kwestia jest czy pojmujesz z punktu widzenia system otwartego czy zawieszasz sie na zjawisku? Jesli to drugie, to jest fragmentarycznosc/myslenie linearne/wynaturzenie - do pewnego stopnia - myslenie linearne: Jesli A to B, etc.
Interesujące w twoich tekstach jest to, że mieszasz sensowne, choć nieszablonowe wiadomości z dość oczywistymi bzdurami... Ech, babski umysł!..;-P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 18:34, 16 Lut 2017    Temat postu:

Tlumaczylam juz, Piotrze. Mezczyzni maja w mozgu "przegrodki" I zasada jest, ze te "przegrodki" sie nie dotykaja. Lubicie przebywac w "przegrodce" absolutnie nic godzinami I sie nie nudzic. U nas wszystko jest polaczone I wciaz "bzyczy" :)

Mark Gungor "Tale of Two Brains"
https://www.youtube.com/watch?v=Rww_p8CO37U
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 0:15, 17 Lut 2017    Temat postu:

Dyskurs napisał:
Tlumaczylam juz, Piotrze. Mezczyzni maja w mozgu "przegrodki" I zasada jest, ze te "przegrodki" sie nie dotykaja. Lubicie przebywac w "przegrodce" absolutnie nic godzinami I sie nie nudzic. U nas wszystko jest polaczone I wciaz "bzyczy" :)

Mark Gungor "Tale of Two Brains"
https://www.youtube.com/watch?v=Rww_p8CO37U
W sumie racja. Nawet z tym "bzyczeniem"- szczególnie, gdy wibrator włączony.:shock: :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 3:13, 17 Lut 2017    Temat postu:

Jak pisalam w innej sciezce, w swiadomosci 540 LoC fizykalnosc schodzi na drugi plan. Im wyzsza duchowosc, tym nizsza fizykalnosc.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 3:29, 17 Lut 2017    Temat postu:

Piotr Rokubungi napisał:
Dyskurs napisał:
Piotr Rokubungi napisał:
But what do u mean by "Nature who owns the Deed"? It would mean that nothing happens "outside" the Nature? But this is obvious to me ...
Conceptually obvious, I agree. Now, can you feel it?
Great question! What does it mean "to feel"?? What is a feeling? Not in general, but literally. This question goes in pair with my question: What "being" is the psyche?.
I wish, I knew. I can feel the feeling, but I cannot describe it conceptually. The human psyche, in my view, is not a "being" per se, but a conglomerate of endless conceptual manifestations that emanate the true nature of a human being, with all of its implications, and is referred to as the individual’s essence. The self, in my view, is the purest representation of person hood and the sole keeper of autonomy and integrity. The self is therefore independent from the temptations of the ego.The latter is subordinated to the self, because the ego operates on the premise that we are finite entities. The self, as the reflection of Nature, is therefore infinite. Those of us who are unable to maintain steady awareness of the self may easily succumb to the pressure caused by the social or cultural conformity and therefore forgo the individuality and moral responsibility by assuming an inactive role in a social or cultural system. Hawkins (2005) posited that principles dwell in a subtle realm of consciousness itself. As intelligent species, we experience honesty in the world. However, honesty itself as an organizing principle central to the foundation of a civilization is not independently present in the external world. True power, Hawkins (2005) continued, emanates from consciousness itself, and what we experience is a materialization of the subtle. Hawkins' (2005) reference to consciousness is consistent with what the world religious traditions refer to as God and science refers to as the implicate order of everything that exists endowed with compassion (Bohm, 1985). I call it Nature, and human nature is just one of its endless expressions. Although during the Newtonian era, we have been placing human psyche in the brain, the new paradigm redirects us to the role of the mind, which is the interactions of all elements of the human condition as it interacts with its environments that I consider everything but cannot define. I hope this helps :)

Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Pią 3:35, 17 Lut 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:11, 17 Lut 2017    Temat postu:

Dyskurs napisał:
Piotr Rokubungi napisał:
Dyskurs napisał:
Piotr Rokubungi napisał:
But what do u mean by "Nature who owns the Deed"? It would mean that nothing happens "outside" the Nature? But this is obvious to me ...
Conceptually obvious, I agree. Now, can you feel it?
Great question! What does it mean "to feel"?? What is a feeling? Not in general, but literally. This question goes in pair with my question: What "being" is the psyche?.
I wish, I knew. I can feel the feeling, but I cannot describe it conceptually. The human psyche, in my view, is not a "being" per se, but a conglomerate of endless conceptual manifestations that emanate the true nature of a human being, with all of its implications, and is referred to as the individual’s essence. The self, in my view, is the purest representation of person hood and the sole keeper of autonomy and integrity. The self is therefore independent from the temptations of the ego.The latter is subordinated to the self, because the ego operates on the premise that we are finite entities. The self, as the reflection of Nature, is therefore infinite. Those of us who are unable to maintain steady awareness of the self may easily succumb to the pressure caused by the social or cultural conformity and therefore forgo the individuality and moral responsibility by assuming an inactive role in a social or cultural system. Hawkins (2005) posited that principles dwell in a subtle realm of consciousness itself. As intelligent species, we experience honesty in the world. However, honesty itself as an organizing principle central to the foundation of a civilization is not independently present in the external world. True power, Hawkins (2005) continued, emanates from consciousness itself, and what we experience is a materialization of the subtle. Hawkins' (2005) reference to consciousness is consistent with what the world religious traditions refer to as God and science refers to as the implicate order of everything that exists endowed with compassion (Bohm, 1985). I call it Nature, and human nature is just one of its endless expressions. Although during the Newtonian era, we have been placing human psyche in the brain, the new paradigm redirects us to the role of the mind, which is the interactions of all elements of the human condition as it interacts with its environments that I consider everything but cannot define. I hope this helps :)
To mi wyjaśniło poniekąd twój punkt widzenia. Ale też mam co do tego kilka pytań, jedno główne...
Jednak mam prośbę: Czy mogłabyś ten tekst umieścić w wątku "Czym jest psychika?"? Bo jego treść właśnie do tamtego tematu bardzo pasuje. Poza tym, napisz to po polsku, przetłumacz, bo to polskojęzyczne forum i posługiwanie się tutaj angielskim jest raczej "extraordinary". Możesz to zrobić [dla "dobra wspólnego"]? Ewentualnie mógłbym to przetłumaczyć i zamieścić w tamtym wspomnianym wątku, ale najlepiej, jeśli zrobisz to sama.
:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dyskurs
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: USA
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 17:33, 17 Lut 2017    Temat postu:

Juz w toku. Dziekuje za inspiracje, Piotr :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:55, 17 Lut 2017    Temat postu:

Dyskurs napisał:
Juz w toku. Dziekuje za inspiracje, Piotr :)
Dzięx!:wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin