Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Realizm naiwny kontra pośredni
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 59 tematów


PostWysłany: Czw 11:05, 10 Lis 2022    Temat postu:

t.p napisał:
Tak, ogólnie doświadcza się tego co jest. Doświadczanie jest przeciwieństwem fantazjowania/wymyślania


tak, doświadczenie, czyli wiedza jest "przeciwieństwem" wyobrażeń, czyli wiary, "rzeczywistości" budowanej na podstawie cudzego przekazu. Problem, gdy człowiek, nie odnajdując w swoim doświadczeniu przedmiotu przekazu, buduje sobie fantazje i traktuje jak rzeczywistość, w którą w dodatku wierzy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23216
Przeczytał: 57 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:11, 10 Lis 2022    Temat postu:

Samo doswiadczanie nie jest wiedzą.

Ale te osoby, które więcej doświadczają też czesto wiecej tworzą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 59 tematów


PostWysłany: Czw 11:24, 10 Lis 2022    Temat postu:

Semele napisał:
Samo doswiadczanie nie jest wiedzą.

Ale te osoby, które więcej doświadczają też czesto wiecej tworzą.


samego doświadczenia nie ma - jest nieprzekazywalne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23216
Przeczytał: 57 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:53, 10 Lis 2022    Temat postu:

[quote="lucek"]
Semele napisał:
Samo doswiadczanie nie jest wiedzą.

Ale te osoby, które więcej doświadczają też czesto wiecej tworzą.




Doświadczenie jest przekazywalne. Ale faktycznie trudno je przekazać. Trzeba wielu rzeczy samemu doświadczyć.
Dlatego ludziom trudno się zrozumieć. Wielu ludzi doświadcza podobnych rzeczy. Na przyklad przemocy.

Nawet język nie pomaga w przekazywaniu doświadczeń.

Nie ma nauki bez doświadczania . A właściwie doświadczenia.

Oraz statystyki
:) :wink:

Niby nie ma tu cenzury. Ale aby wysłać post trzeba czekac co najmniej 30 minut.o co chodzi,?


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Czw 12:10, 10 Lis 2022, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23216
Przeczytał: 57 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:54, 10 Lis 2022    Temat postu:

[quote="lucek"]
Semele napisał:
Samo doswiadczanie nie jest wiedzą.


To oczywiste.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Czw 12:07, 10 Lis 2022, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23216
Przeczytał: 57 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:16, 10 Lis 2022    Temat postu:

Doświadczenie jest przekazywalne. Ale faktycznie trudno je przekazać. Trzeba wielu rzeczy samemu doświadczyć.
Dlatego ludziom trudno się zrozumieć. Wielu ludzi doświadcza podobnych rzeczy. Na przyklad przemocy.

Nawet język nie pomaga w przekazywaniu doświadczeń.

Nie ma nauki bez doświadczania . A właściwie doświadczenia.

Oraz statystyki
:) :wink:

Niby nie ma tu cenzury. Ale aby wysłać post trzeba czekac co najmniej 30 minut.o co chodzi,?0
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 9040
Przeczytał: 59 tematów


PostWysłany: Czw 12:59, 10 Lis 2022    Temat postu:

oczywiście, że to bardziej złożone

nie mam czasu żebym ci mógł wytłumaczyć, ale

1. nie masz racji
2. wierzysz jedynie fanatycznie w lewackie bzdury
3. twoje autorytety to tylko banda autorytarnych, niezbyt rozgarniętych osobników ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23216
Przeczytał: 57 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:29, 10 Lis 2022    Temat postu:

lucek napisał:
oczywiście, że to bardziej złożone

nie mam czasu żebym ci mógł wytłumaczyć, ale

1. nie masz racji
2. wierzysz jedynie fanatycznie w lewackie bzdury
3. twoje autorytety to tylko banda autorytarnych, niezbyt rozgarniętych osobników ...


A Ty nigdy nie stosowałeś przemocy? W tym werbalnej...

Wymień te moje autorytety to powiem, czy to te o których myślisz.

Forum na razie chyba nie jest w likwidacji . Więc spoko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23216
Przeczytał: 57 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 14:43, 10 Lis 2022    Temat postu:

Jeśli myślisz, że Tusk to od razu piszę, że nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6697
Przeczytał: 100 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:18, 11 Lis 2022    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Czy ktoś czytał: E. Gilson, Realizm tomistyczny, Warszawa 1968 ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:33, 11 Lis 2022    Temat postu:

Andy72 napisał:
https://rzymski-katolik.blogspot.com/2013/10/etienne-gilson-vademecum-poczatkujacego.html

Czy ktoś czytał: E. Gilson, Realizm tomistyczny, Warszawa 1968 ?

Tak, właśnie Vademecum mnie zachęciło do zakupu i lektury tej pozycji
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6697
Przeczytał: 100 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 13:39, 11 Lis 2022    Temat postu:

A do jakich wniosków końcowych dochodzi Gilson?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:45, 11 Lis 2022    Temat postu:

Andy72 napisał:
A do jakich wniosków końcowych dochodzi Gilson?

Wnioski ogólne masz własnie w Vademecum.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33779
Przeczytał: 58 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:24, 11 Lis 2022    Temat postu: Re: Realizm naiwny kontra pośredni

towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:

Zupełnie nie rozumiem tej Twojej rady.
Jak tu nie wychodzić od myśli?
Nie myśleć?... :shock:
Nie widzę na to innego sposobu, jak samobójstwo.
Jak doznawać (rozpoznawać cokolwiek) nie myśląc?... :shock:

Ja nie widzę nawet najmniejszego śladu, najmniejszej możliwości, wyjścia z uznawaniem czegokolwiek, nie wychodząc od myśli.
Czyste doznanie sprowadza nas do poziomu ameb (które jednak też jakoś zapamiętują informacje, uczą się, czyli myślą). Jak zakomunikować cokolwiek, ustalić, stwierdzić, że jest takie samo, jak coś innego zapamiętanego (rozpoznać), bez myśli?... :shock:
Po prostu nie rozumiem tej "alternatywy", nie umiem jej wdrożyć w swojej wyobraźni. :shock:

Nie zrozumiałeś. Nie chodzi o to, żeby nie myśleć, tylko żeby nie czynić myślenia punktem wyjścia dla rozważań. Myślenie zawsze powinno bazować na wiedzy, a wiedzę się czerpie z doświadczenia.

Zgadzam się, że wiedzę czerpiemy z doświadczenia.
Mam jednak pytanie: co traktujesz jako "doświadczenie"?
- Czy doświadczanie swoich uczuć, rozmyślań, świadomości błędów, świadomości sukcesów, jest dla Ciebie też "doświadczeniem" (oprócz doświadczeń zmysłowych, które - mam nadzieję - nie są tu przedmiotem żadnej kontrowersji)?

Tak, ogólnie doświadcza się tego co jest. Doświadczanie jest przeciwieństwem fantazjowania/wymyślania.

Czy w związku z tym mogę przyjąć, iż samo myślenie, także emocje u Ciebie też możemy potraktować jako "to, co jest"?
Czy myśl jest bytem, czy nie jest (wg Ciebie)?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6697
Przeczytał: 100 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 16:36, 11 Lis 2022    Temat postu:

Jeśli przyjmiemy że wszystko jest pewnym rodzajem bytu to i myśl jest szczególnym bytem.
Jednak z tego że pies jest ssakiem nie wynika że wszystkie saki są psami :)
czyli wszystkie byty myśłami
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33779
Przeczytał: 58 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:36, 11 Lis 2022    Temat postu:

Andy72 napisał:
Jeśli przyjmiemy że wszystko jest pewnym rodzajem bytu to i myśl jest szczególnym bytem.
Jednak z tego że pies jest ssakiem nie wynika że wszystkie saki są psami :)
czyli wszystkie byty myśłami

Też tak uważam, że z tego powyższe nie wynika.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Nie 1:28, 13 Lis 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:43, 12 Lis 2022    Temat postu: Re: Realizm naiwny kontra pośredni

Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:

Zupełnie nie rozumiem tej Twojej rady.
Jak tu nie wychodzić od myśli?
Nie myśleć?... :shock:
Nie widzę na to innego sposobu, jak samobójstwo.
Jak doznawać (rozpoznawać cokolwiek) nie myśląc?... :shock:

Ja nie widzę nawet najmniejszego śladu, najmniejszej możliwości, wyjścia z uznawaniem czegokolwiek, nie wychodząc od myśli.
Czyste doznanie sprowadza nas do poziomu ameb (które jednak też jakoś zapamiętują informacje, uczą się, czyli myślą). Jak zakomunikować cokolwiek, ustalić, stwierdzić, że jest takie samo, jak coś innego zapamiętanego (rozpoznać), bez myśli?... :shock:
Po prostu nie rozumiem tej "alternatywy", nie umiem jej wdrożyć w swojej wyobraźni. :shock:

Nie zrozumiałeś. Nie chodzi o to, żeby nie myśleć, tylko żeby nie czynić myślenia punktem wyjścia dla rozważań. Myślenie zawsze powinno bazować na wiedzy, a wiedzę się czerpie z doświadczenia.

Zgadzam się, że wiedzę czerpiemy z doświadczenia.
Mam jednak pytanie: co traktujesz jako "doświadczenie"?
- Czy doświadczanie swoich uczuć, rozmyślań, świadomości błędów, świadomości sukcesów, jest dla Ciebie też "doświadczeniem" (oprócz doświadczeń zmysłowych, które - mam nadzieję - nie są tu przedmiotem żadnej kontrowersji)?

Tak, ogólnie doświadcza się tego co jest. Doświadczanie jest przeciwieństwem fantazjowania/wymyślania.

Czy w związku z tym mogę przyjąć, iż samo myślenie, także emocje u Ciebie też możemy potraktować jako "to, co jest"?
Czy myśl jest bytem, czy nie jest (wg Ciebie)?

Tak, są to byty psychiczne/umysłowe.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:54, 12 Lis 2022    Temat postu:

Bycie wierzącym i zarazem realistą, to jakiś oksymoron wychodzi. Dziadek na chmurce nijak nie jawi się jako coś realnego, do tego jakieś trójce, spożywanie ciała i krwi swego boga, itd. :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33779
Przeczytał: 58 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 1:41, 13 Lis 2022    Temat postu: Re: Realizm naiwny kontra pośredni

towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:

Zupełnie nie rozumiem tej Twojej rady.
Jak tu nie wychodzić od myśli?
Nie myśleć?... :shock:
Nie widzę na to innego sposobu, jak samobójstwo.
Jak doznawać (rozpoznawać cokolwiek) nie myśląc?... :shock:

Ja nie widzę nawet najmniejszego śladu, najmniejszej możliwości, wyjścia z uznawaniem czegokolwiek, nie wychodząc od myśli.
Czyste doznanie sprowadza nas do poziomu ameb (które jednak też jakoś zapamiętują informacje, uczą się, czyli myślą). Jak zakomunikować cokolwiek, ustalić, stwierdzić, że jest takie samo, jak coś innego zapamiętanego (rozpoznać), bez myśli?... :shock:
Po prostu nie rozumiem tej "alternatywy", nie umiem jej wdrożyć w swojej wyobraźni. :shock:

Nie zrozumiałeś. Nie chodzi o to, żeby nie myśleć, tylko żeby nie czynić myślenia punktem wyjścia dla rozważań. Myślenie zawsze powinno bazować na wiedzy, a wiedzę się czerpie z doświadczenia.

Zgadzam się, że wiedzę czerpiemy z doświadczenia.
Mam jednak pytanie: co traktujesz jako "doświadczenie"?
- Czy doświadczanie swoich uczuć, rozmyślań, świadomości błędów, świadomości sukcesów, jest dla Ciebie też "doświadczeniem" (oprócz doświadczeń zmysłowych, które - mam nadzieję - nie są tu przedmiotem żadnej kontrowersji)?

Tak, ogólnie doświadcza się tego co jest. Doświadczanie jest przeciwieństwem fantazjowania/wymyślania.

Czy w związku z tym mogę przyjąć, iż samo myślenie, także emocje u Ciebie też możemy potraktować jako "to, co jest"?
Czy myśl jest bytem, czy nie jest (wg Ciebie)?

Tak, są to byty psychiczne/umysłowe.

W takim razie doświadczeniem jest też nasza edukacja, nasz rozwój zdolności interpretowania świata.
Przykład do przemyslenia:
Diagnosta USG ogląda ten bardzo niewyraźny obraz na monitorze urządzenia prześwietlającego tkanki falami naddźwiękowymi. Zanim się nauczy, wyszkoli do rozpoznawania w tym skaczącym, niewyraźnym obrazie wyróżniać określone organy, nastąpić musi sporo czasu, musi być włożony wysiłek.
U osoby zupełnie nie wiedzącej, co wyświetla taki monitor, jakość obrazu zapewne, połączony z brakiem świadomości kontekstu, jak mogą wyglądać prześwietlane organy, może w ogóle pojawić się przekonanie, że jest tam jakiś byt do obejrzenia. Ale doświadczony diagnosta ujrzy w tych migoczących plamkach dużo więcej, niż zwykły człowiek - ujrzy byty, sformułuje z tych plamek znaczenia.

Gdybyśmy się nauczyli lepiej interpretować rzeczywistość, to zapewne ujrzelibyśmy znacznie więcej bytów, niż teraz to nam przekazuje nasza percepcja. Architekt, oglądający konstrukcję budowlaną będzie w stanie powiedzieć o jej wewnętrznej strukturze dużo więcej, niż człowiek innej profesji i zainteresowań. Bo architekt UMIE ZINTERPRETOWAĆ te zestaw pikseli, jaki rejestruje jego siatkówka, do wyobrażeń, co się tam w owej rzeczywistości kryje - on rozpozna typ fundamentu, domyśli się zapewne jego kształtu, rozpozna typ konstrukcji (np. czy żelbetowa, czy może ze zwykłego kamienia), niejako po nitce do kłębka dojdzie do faktów i okoliczności, dla innych niedostępnych percepcją. Do architekta ostatecznie DOTRĄ INNE BYTY, niż do "zwykłych" ludzi.
Podobnie są osoby, które interpretują lepiej od pozostałych reakcje i emocje ludzkie, bezbłędnie czytając z twarzy subtelne objawy skrywanych emocji. I znowu - ten sam obraz, ta sama twarz spowoduje świadomość innej rzeczywistości - tylko w zależności od wyczucia, doświadczenia, czasem wyuczenia.
Pewne byty, rzeczy DOPIERO SIĘ UCZYMY rozpoznawać. Wcześniej, przed tą ZMIANĄ W ŚWIADOMOŚCI, nawet do głowy nam nieraz nie przyjdzie, że dany zestaw okoliczności O CZYMŚ ŚWIADCZY, że NIESIE INFORMACJĘ.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 32 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 5:18, 13 Lis 2022    Temat postu:

blackSwan napisał:
Bycie wierzącym i zarazem realistą, to jakiś oksymoron wychodzi. Dziadek na chmurce nijak nie jawi się jako coś realnego, do tego jakieś trójce, spożywanie ciała i krwi swego boga, itd. :mrgreen:


A skąd ty niby wiesz co jest "realne"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23216
Przeczytał: 57 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 7:15, 13 Lis 2022    Temat postu:

blackSwan napisał:
Bycie wierzącym i zarazem realistą, to jakiś oksymoron wychodzi. Dziadek na chmurce nijak nie jawi się jako coś realnego, do tego jakieś trójce, spożywanie ciała i krwi swego boga, itd. :mrgreen:


To pytanie, które odwiecznie stawia wuj. Skąd wiesz, że istniejesz Ty i wszystko?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:12, 13 Lis 2022    Temat postu: Re: Realizm naiwny kontra pośredni

Michał Dyszyński napisał:

Pewne byty, rzeczy DOPIERO SIĘ UCZYMY rozpoznawać. Wcześniej, przed tą ZMIANĄ W ŚWIADOMOŚCI, nawet do głowy nam nieraz nie przyjdzie, że dany zestaw okoliczności O CZYMŚ ŚWIADCZY, że NIESIE INFORMACJĘ.

Oczywiście, ale z tego nie wynika, że my te byty stwarzamy, tylko tak jak napisałeś - uczymy się je rozpoznawać.

Jak pisałam w innym wątku, w poznaniu ludzkim istota wyprzedza istnienie, najpierw chwytamy cechy rzeczy (czym ona jest), a dopiero wtórnie konstatujemy istnienie. Jeśli ktoś nie jest w stanie uchwycić istoty np. z tej przyczyny, że nie jest odpowiednio wyedukowany czy nie ma narzędzi (pewne rzeczy można zobaczyć np. tylko pod mikroskopem), to siłą rzeczy ich nie zauważy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33779
Przeczytał: 58 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:29, 13 Lis 2022    Temat postu: Re: Realizm naiwny kontra pośredni

towarzyski.pelikan napisał:
Michał Dyszyński napisał:

Pewne byty, rzeczy DOPIERO SIĘ UCZYMY rozpoznawać. Wcześniej, przed tą ZMIANĄ W ŚWIADOMOŚCI, nawet do głowy nam nieraz nie przyjdzie, że dany zestaw okoliczności O CZYMŚ ŚWIADCZY, że NIESIE INFORMACJĘ.

Oczywiście, ale z tego nie wynika, że my te byty stwarzamy, tylko tak jak napisałeś - uczymy się je rozpoznawać.

Jak pisałam w innym wątku, w poznaniu ludzkim istota wyprzedza istnienie, najpierw chwytamy cechy rzeczy (czym ona jest), a dopiero wtórnie konstatujemy istnienie. Jeśli ktoś nie jest w stanie uchwycić istoty np. z tej przyczyny, że nie jest odpowiednio wyedukowany czy nie ma narzędzi (pewne rzeczy można zobaczyć np. tylko pod mikroskopem), to siłą rzeczy ich nie zauważy.

Stwarzamy niejako w świadomości byt DEFINIUJĄC go, wyłaniając z tła. Astronomowie w galaktykach wyróżniają "centrum galaktyki". Nie ma jednak jakiejś oczywistej granicy pomiędzy centrum a peryferiami. Mógłby astronom nie wyróżniać centrum jako czegoś osobnego. W tym sensie, uznając akurat takie, a nie inne zgrupowanie gwiazd za byt, astronom ten byt powołuje do istnienia.
Podobnie jest z psychologią, w której definiuje się jakiejś charaktery - np. osobowość psychopatyczną. Ogólnie mamy dość płynne przejścia postaw ludzkich, od bardziej wrażliwych i odpowiedzialnych, do tych nastawionych na kontrolę, narcyzm i dążenie po trupach do celu (typowe cechy psychopaty). Ale większość tych cech, które psychopata wykazuje w dużym natężeniu wśród pozostałych członków ludzkiej społeczności też występuje, tylko w mniejszym natężeniu.

Ogólnie WYODRĘBNIAJĄC cokolwiek "stwarzamy" to w tym sensie, zyskuje dana rzecz nazwę, postrzeganie jako coś indywidualnego, zdolność do dyskutowania o tym, wyrazistego miejsca w pamięci, czyli ogólnie KONTEKST MYŚLOWY.
Tak w ogólności bowiem nie tyle mamy osobne byty co JEDNIĘ WSZYSTKIEGO. Ta jednia jest jedynym bytem niezaprzeczalnym w pełni określonym i prawdziwym. Granicę pomiędzy jednymi bytami, a innymi stawia umysł.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Nie 17:10, 13 Lis 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:37, 13 Lis 2022    Temat postu:

fedor napisał:
blackSwan napisał:
Bycie wierzącym i zarazem realistą, to jakiś oksymoron wychodzi. Dziadek na chmurce nijak nie jawi się jako coś realnego, do tego jakieś trójce, spożywanie ciała i krwi swego boga, itd. :mrgreen:


A skąd ty niby wiesz co jest "realne"
Semele napisał:
blackSwan napisał:
Bycie wierzącym i zarazem realistą, to jakiś oksymoron wychodzi. Dziadek na chmurce nijak nie jawi się jako coś realnego, do tego jakieś trójce, spożywanie ciała i krwi swego boga, itd. :mrgreen:


To pytanie, które odwiecznie stawia wuj. Skąd wiesz, że istniejesz Ty i wszystko?

Z obserwacji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23216
Przeczytał: 57 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:05, 13 Lis 2022    Temat postu:

blackSwan napisał:
fedor napisał:
blackSwan napisał:
Bycie wierzącym i zarazem realistą, to jakiś oksymoron wychodzi. Dziadek na chmurce nijak nie jawi się jako coś realnego, do tego jakieś trójce, spożywanie ciała i krwi swego boga, itd. :mrgreen:


A skąd ty niby wiesz co jest "realne"
Semele napisał:
blackSwan napisał:
Bycie wierzącym i zarazem realistą, to jakiś oksymoron wychodzi. Dziadek na chmurce nijak nie jawi się jako coś realnego, do tego jakieś trójce, spożywanie ciała i krwi swego boga, itd. :mrgreen:


To pytanie, które odwiecznie stawia wuj. Skąd wiesz, że istniejesz Ty i wszystko?

Z obserwacji.


Ok. Z obserwacji. Jak myślisz dlaczego wuj nie akceptuje tej odpowiedzi?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 4 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin