|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 0:12, 28 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | "Ból Konrada" to "coś takiego, co bym odczuwał, gdyby ciało Konrada było moim ciałem". Nie ma tu wobec tego żadnego błędu. |
Jest błąd, bo jest to ból, który nie jest twoim bólem, a nie możesz sprowadzić do twoich doznań wyrażenia "nie jest twoim doznaniem".
wujzboj napisał: | To, że docierają do mnie tylko doznania, jest definicją doznania, a nie założeniem odgórnym. |
Równie dobrze mógłbym powiedzieć, że definicją siedzenia jest to, że jest fotelem. Zakładasz odgórnie, że to co jest przed twoim umysłem to tylko i wyłącznie doznania. Zakładasz, że umysł to tylko i wyłącznie przeżycia. A możliwe jest to, że tak naprawdę rozumienie czegoś to nie tylko to co jest przeżywane, ale na przykład pewna relacja między przeżyciem a obiektem zewnętrznym. Jeżeli w sposób idealistyczny interpretujesz cały język, to nie dziw się, że dochodzisz do wniosku, że nie rozumiesz tez nieidealistycznych.
Ostatnio zmieniony przez konrado5 dnia Czw 15:42, 28 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:17, 10 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Nie, to nie jest błąd. W ten sposób sprowadzam ból Konrado do mojego bólu. Ogólnie, sprowadzam cudze doznania do mojego doznania. Robię to zakładając, że druga osoba (Konrado) jest istotą tego samego rodzaju, co ja.
Nie zakładam, że to, co jest przed moim umysłem, to wyłącznie doznania, lecz nazywam doznaniami to, co jest przed moim umysłem.
Co to jest "pewna relacja pomiędzy przeżyciem a obiektem zewnętrznym"? Powinieneś rozróżniać dwie różne rzeczy: (1) obraz i (2) pochodzenie obrazu. Relacja, o której mówisz, umożliwia komunikowanie się pomiędzy różnymi podmiotami. W umyśle każdego podmiotu pojawiają się natomiast właśnie obrazy.
Cały problem z nie-idealizmem polega na niemożności określenia, czym jest ów obiekt zewnętrzny jako podmiot, jeśli nie jest on świadomy tak, jak świadomy jest posiadacz umysłu starający się ten obiekt określić. O ile mówimy o innej świadomości, o tyle zawsze możemy sensownie wyobrazić siebie w miejscu innej osoby; jest to o tyle poprawne, o ile prawdą jest, że jesteśmy istotami tego samego rodzaju (tj. nasze świadomości są bytami tego samego rodzaju). Staje się to jednak jawnie niewykonalne, jeśli zapragniemy pozbawić ten drugi "podmiot" świadomości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 23:25, 10 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Nie zakładam, że to, co jest przed moim umysłem, to wyłącznie doznania, lecz nazywam doznaniami to, co jest przed moim umysłem. |
Równie dobrze mógłbyś nazywać siedzeniem tylko i wyłącznie fotele, ale to nie dowodzi, że nie istnieją inne przedmioty, na których można siedzieć. Mam przed swoim umysłem również przedmioty, które nie są doznaniami, czyli np. fotel. Każdy kto jest w moim pokoju widzi ten sam fotel (ma przed swoim umysłem), ale każdy ma różne doznania. Teraz nie przeżywasz tego co widziałeś 5 lat temu, ale jednak jak sobie przypominasz to masz to przed swoim umysłem. Przypominanie nie sprowadza się tylko do posiadania obrazu odtwórczego.
wujzboj napisał: | Co to jest "pewna relacja pomiędzy przeżyciem a obiektem zewnętrznym"? |
Mam na myśli to, że znaczenie słowa może wykraczać poza głowę jednostki rozumiejącej słowo, że relacja między nazwą a przedmiotem nazwanym nie musi być uświadomiona i podobnie relacja między wyrażeniami znaczącymi a tym co ono znaczy.
wujzboj napisał: | Cały problem z nie-idealizmem polega na niemożności określenia, czym jest ów obiekt zewnętrzny jako podmiot, jeśli nie jest on świadomy tak, jak świadomy jest posiadacz umysłu starający się ten obiekt określić. O ile mówimy o innej świadomości, o tyle zawsze możemy sensownie wyobrazić siebie w miejscu innej osoby; jest to o tyle poprawne, o ile prawdą jest, że jesteśmy istotami tego samego rodzaju (tj. nasze świadomości są bytami tego samego rodzaju). Staje się to jednak jawnie niewykonalne, jeśli zapragniemy pozbawić ten drugi "podmiot" świadomości |
Zgadzam się, że budujesz pojęcie "innej świadomości" z twoich doznań, ale oprócz tego twierdzisz, że jest to pojęcie "czegoś niebędącego twoją świadomością", czyli "innej świadomości", a co za tym idzie musisz zbudować z elementu "jest czymś innym niż moja świadomość", a co za tym idzie jest to pojęcie niezrozumiałe.
Ostatnio zmieniony przez konrado5 dnia Śro 23:28, 10 Sie 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:26, 17 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
wuj napisał: | Nie zakładam, że to, co jest przed moim umysłem, to wyłącznie doznania, lecz nazywam doznaniami to, co jest przed moim umysłem. | konrado5 napisał: | Równie dobrze mógłbyś nazywać siedzeniem tylko i wyłącznie fotele, ale to nie dowodzi, że nie istnieją inne przedmioty, na których można siedzieć. |
Spróbuj powiedzieć coś o czymś, co nie jest przed twoim umysłem.
konrado5 napisał: | Mam przed swoim umysłem również przedmioty, które nie są doznaniami, czyli np. fotel. |
Nie. Masz przed sobą doznania, którym nadajesz nazwę: "fotel."
konrado5 napisał: | Zgadzam się, że budujesz pojęcie "innej świadomości" z twoich doznań, ale oprócz tego twierdzisz, że jest to pojęcie "czegoś niebędącego twoją świadomością", czyli "innej świadomości", a co za tym idzie musisz zbudować z elementu "jest czymś innym niż moja świadomość", a co za tym idzie jest to pojęcie niezrozumiałe. |
Nie, nie muszę i nie idzie to za tym. Ale o tym jest mowa ostatnio na przykład tu: #158226 (post, o którym mi dzisiaj przypomniałeś). A przedtem rozmawialiśmy o tym też długo i bezskutecznie, nie rozwijajmy więc może tego tematu w kilku miejscach na raz.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|