|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33546
Przeczytał: 80 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:26, 15 Gru 2018 Temat postu: Prawda stwierdzenie, prawda modelu, prawda wiary ogólnej |
|
|
Pojęcie prawdy jest wieloznaczne.
Patrząc na zjawiska świata, budujemy sobie modele - lepsze, albo gorsze.
W tych modelach możliwe staje się wyprowadzanie stwierdzeń - prawdziwych, fałszywych, czasem nieokreślonych pod kątem prawdziwości. Bez modelu, w minimalnej, ogólnej postaci, nie da się nic powiedzieć. Wszak język też jest formą modelu - co prawda mało precyzyjną, rozmytą, częściowo sprzeczną, ale jednak modelu.
Jest jeszcze jedna postać prawdy - nie dającej się ująć w logiczne więzy, bo nie mającej modelu, nie budującej (jeszcze) żadnych sformułowań. Tą prawdą jest swego rodzaju NASTAWIENIE WIARY I EMOCJI.
Świadomość funkcjonuje w oparciu o swój własny wewnętrzny "ekosystem". Człowiek w depresji, człowiek pozbawiony nadziei, że jego umysł cokolwiek sensownego jest w stanie mu zaoferować, będzie bierny, nie sformułuje prawdy żadnego rodzaju. Dlatego, aby w ogóle mogły zafunkcjonować w umyśle prawdy modelu i stwierdzeń, niezbędna jest prawda ogólna - zasługująca częściowo na miano nadziei, budująca ten pierwszy impuls: mogę coś rozumieć, chcę coś rozumieć, wierzę, że mogę umysłem obejmować świat i siebie. Tej prawdy nastawienia ogólnego, tej prawdy wiary w siebie, może też dającej się określić jako WOLI POZNANIA I ŻYCIA, trzeba każdemu na start.
Ale dlaczego dla tego aspektu używam w ogóle nazwy "prawda"?
- Dlatego, że pełni ostatecznie tę samą w rozumowaniu co prawdy modelu i sformułowań - pozwala umysłowi dotknąć, uporządkować doznania, które do niego docierają. Ta prawda wiary ogólnej, wiary w siebie, w swoje moce poznawcze, ale też i jakąś ogólniejszą sensowność (potrzebę) poznania, jest warunkiem wstępnym dla wyprowadzenia każdej innej prawdy - już bardziej konkretnej, powiązanej z koncepcją, czy doznaniem.Ta prawda, w moim przekonaniu, powinna zawierać w sobie także element pokory - gotowości do modyfikacji wcześniejszych ustaleń i nastawień mentalnych, jeśli pojawią się ku temu powody. Owa prawda jest swego rodzaju całością, łączącą w jedno: nadzieję, radość poznania, akceptację siebie, choć też i akceptację tego co poza nami, a więc i zgodę na to, że obrazy mentalne, jakie tworzymy, trzeba będzie zmieniać, doskonalić. To wszystko jest swego rodzaju jednością - nierozerwalną, chociaż dynamiczną. Akceptuję w tym siebie - swój umysł, bo akceptuję miejsce, w jakim mój umysł się znalazł, a że zmiany w tym systemie są normą, to akceptuję też owe zmiany, próbując jednak jakoś wyrwać swoje rozumienie z nadmiaru zmienności - z chaosu. To jest jedność i całość.
I to nastawienie zasługuje w moim przekonaniu na miano "prawdy", choć w ogólniejszym znaczeniu słowa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33546
Przeczytał: 80 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:45, 15 Gru 2018 Temat postu: Re: Prawda stwierdzenie, prawda modelu, prawda wiary ogólnej |
|
|
Doszedłem do wniosku, że powinienem tu chyba jeszcze nieco dokładniej opisać te dwie pierwsze prawdy - bardziej podstawowe. Przeszedłem nad nimi szybko, a chyba ze (nie)zrozumieniem czym one są wiąże się wiele problemów filozoficznych.
Prawda sformułowań, to prawda najbardziej znana - ta logiczna. Ona przyjmuje wartość prawda bądź fałsz, opiera się na postulacie weryfikacji, na założeniu, że pewne układy słów - sformułowań dadzą się powiązać z odwzorowaniem - funkcją, zwracającą właśnie prawdę, albo fałsz.
Wyprowadzenie owych sformułowań jest zależne od modelu, który słowa umieszcza w PRZESTRZENI ZNACZEŃ. Bez modelu słowa są tylko symbolami, znaczkami, nie znaczą nic, nie opisują niczego, albo - w innej opcji - mogą opisywać rzeczy zupełnie różne.
Sam model buduje dwa rodzaje prawdziwości:
- spójność wewnętrzną - niesprzeczność logiczną
- zgodność z celem, z opisywanymi aspektami rzeczywistości.
Model powinien być spójny wewnętrznie, aby był logiczny. Ale to, że model jest logiczny, wcale nie gwarantuje nam, że opisuje on cokolwiek, co znamy ze świata, z doznań. Dopiero, gdy będziemy mieli jakąś formą zgodności (ideału się nie osiągnie, więc chyba powinniśmy mówić o przybliżonej postaci owej zgodności) modelu z rzeczywistością, to same sformułowania na temat różnych aspektów owej rzeczywistości mają szansę być prawdziwe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8848
Przeczytał: 34 tematy
|
Wysłany: Sob 15:31, 15 Gru 2018 Temat postu: |
|
|
Cytat: | mają szansę być prawdziwe. |
są prawdziwe, bo nic innego nie masz, chyba, że coś im przeczy - np. ty sam, wtedy "zajrzyj głęboko w serce i sobie odpowiedz"
PS
wyjaśnię:
Cytat: | - zgodność z celem, z opisywanymi aspektami rzeczywistości. |
więc nie mówimy o prawdzie absolutnej, bo do bycia posiadaczem takowej nikt zdrowy psychicznie nie aspiruje, a jedynie o prawdzie pragmatycznej, w którą wierzyć można ewentualnie zanim się jej doświadczalnie nie zweryfikowało, a w kolejnych doświadczeniach nie ma powodu, żeby w nią wątpić, dopóki coś tej pragmatycznej prawdzie nie zaprzeczy, ale zaprzeczy raczej zakresowi jej pragmatycznego zastosowania, a nie prawdziwości dotychczasowych doświadczeń .... bo z definicji, prawdzie nadałeś pragmatycznych charakter z uwagi na jej celowość - zakres stosowalności
Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Sob 16:20, 15 Gru 2018, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33546
Przeczytał: 80 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:57, 17 Gru 2018 Temat postu: |
|
|
lucek napisał: | więc nie mówimy o prawdzie absolutnej, bo do bycia posiadaczem takowej nikt zdrowy psychicznie nie aspiruje, a jedynie o prawdzie pragmatycznej, w którą wierzyć można ewentualnie zanim się jej doświadczalnie nie zweryfikowało, a w kolejnych doświadczeniach nie ma powodu, żeby w nią wątpić, dopóki coś tej pragmatycznej prawdzie nie zaprzeczy, ale zaprzeczy raczej zakresowi jej pragmatycznego zastosowania, a nie prawdziwości dotychczasowych doświadczeń .... bo z definicji, prawdzie nadałeś pragmatycznych charakter z uwagi na jej celowość - zakres stosowalności |
Od dawna jest zwolennikiem traktowania prawdy w duchu koncepcji pragmatycznej. Z wielu wizji prawdy pragmatyzm wydaje mi się najbardziej nośną koncepcją (w istocie zawierającą w sobie wszystkie inne). [link widoczny dla zalogowanych]
Pragmatyzm SZEROKO ROZUMIANY, czyli jako wymóg osiągania ludzkim poznaniem celów, zawiera w sobie pozostałe koncepcje prawdy:
- konsensualna koncepcja prawdy definiuje cel w postaci idealnej dyskusji
- koherencyjna koncepcja wyniknie, gdy celem zarządzania myślą jest spójność.
- semantyczna koncepcja powstaje po zdefiniowaniu budowy poprawności wyrażeń językowych i poprawność ich wskazań jako cel sam w sobie.
itp.
Wszystkie owe cele są w jakimś tam znaczeniu pragmatyczne - wyróżniające jakiś konkret rozumowania. Pragmatyzm daje bazę do zdefiniowania pozostałych koncepcji - np. w koncepcji konsensualnej powstaje pytanie: na czym polega idealność owej dyskusji?
- Pragmatyzm daje nam tu podpowiedź, że celu należy szukać w jakimś dogadaniu się uczestników owej dyskusji.
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pon 18:31, 17 Gru 2018, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33546
Przeczytał: 80 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:37, 17 Gru 2018 Temat postu: Re: Prawda stwierdzenie, prawda modelu, prawda wiary ogólnej |
|
|
Prawda wiary ogólnej - czym jest?
Jeśliby rozpatrzeć umysł jako coś funkcjonującego w swoistym "polu sił", wpływów, przyciągań i odpychań do określonych ujęć, koncepcji, także emocji, to prawda wiary ogólnej byłaby ustanowieniem na szczycie jakiejś ogólnej sensowności poznania. Sensowność poznania zaś może funkcjonować jedynie wtedy, gdy uznajemy samego POZNAJĄCEGO - umysł.
Umysł musi mieć zdefiniowany cel, aby cokolwiek przedsięwziął. Nawet obserwowanie czegoś ma podtekst w postaci otoczki celowej, intencji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucek
Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8848
Przeczytał: 34 tematy
|
Wysłany: Pon 19:51, 17 Gru 2018 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | lucek napisał: | więc nie mówimy o prawdzie absolutnej, bo do bycia posiadaczem takowej nikt zdrowy psychicznie nie aspiruje, a jedynie o prawdzie pragmatycznej, w którą wierzyć można ewentualnie zanim się jej doświadczalnie nie zweryfikowało, a w kolejnych doświadczeniach nie ma powodu, żeby w nią wątpić, dopóki coś tej pragmatycznej prawdzie nie zaprzeczy, ale zaprzeczy raczej zakresowi jej pragmatycznego zastosowania, a nie prawdziwości dotychczasowych doświadczeń .... bo z definicji, prawdzie nadałeś pragmatycznych charakter z uwagi na jej celowość - zakres stosowalności |
Od dawna jest zwolennikiem traktowania prawdy w duchu koncepcji pragmatycznej. Z wielu wizji prawdy pragmatyzm wydaje mi się najbardziej nośną koncepcją (w istocie zawierającą w sobie wszystkie inne). [link widoczny dla zalogowanych]
Pragmatyzm SZEROKO ROZUMIANY, czyli jako wymóg osiągania ludzkim poznaniem celów, zawiera w sobie pozostałe koncepcje prawdy:
- konsensualna koncepcja prawdy definiuje cel w postaci idealnej dyskusji
- koherencyjna koncepcja wyniknie, gdy celem zarządzania myślą jest spójność.
- semantyczna koncepcja powstaje po zdefiniowaniu budowy poprawności wyrażeń językowych i poprawność ich wskazań jako cel sam w sobie.
itp.
Wszystkie owe cele są w jakimś tam znaczeniu pragmatyczne - wyróżniające jakiś konkret rozumowania. Pragmatyzm daje bazę do zdefiniowania pozostałych koncepcji - np. w koncepcji konsensualnej powstaje pytanie: na czym polega idealność owej dyskusji?
- Pragmatyzm daje nam tu podpowiedź, że celu należy szukać w jakimś dogadaniu się uczestników owej dyskusji. |
nie wnikając co masz na myśli, czy co pragmatyzm jako koncepcja filozoficzna ma na myśli - w przeciwieństwie do Ciebie, jak sądzę z tego, co gdzieś napisałaś - źródłem prawdy nie jest ciekawość, a potrzeba lub przypadek (w sensie nie szukania tego, co znalazłeś) i w tym sensie piszę o "prawdzie pragmatycznej" ...
drugi to taki, że o ile "teoria" się sprawdza, to nie ma znaczenia, na ile dokładnie opisuje swój przedmiot, o którym mówi - bo nie teoria jest celem - teoria służy osiągnięciu celu
... i dalej, i dla samej teorii, obowiązują te same zasady: "potrzeba lub przypadek", może teorię rozwinąć lub zmienić .... tak jest wg mnie
wiesz Michale, ja akurat potrzeby systematyzacji teorii nie odczuwam, a wtrąciłem się może przede wszystkim - chyba - z jednego powodu - gdy kiedyś napisałeś, że prawda służy celowi, jest jemu podporządkowana - to chyba źle Ciebie zrozumiałem - bo zrozumiałem, że prawda może być różna, w zależności od celu - potrzeby, a zdaje się, że chodziło o moją "pragmatyczną prawdę" , bo prawda jest zawsze jedna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33546
Przeczytał: 80 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 0:48, 18 Gru 2018 Temat postu: |
|
|
lucek napisał: | gdy kiedyś napisałeś, że prawda służy celowi, jest jemu podporządkowana - to chyba źle Ciebie zrozumiałem - bo zrozumiałem, że prawda może być różna, w zależności od celu - potrzeby, a zdaje się, że chodziło o moją "pragmatyczną prawdę" , bo prawda jest zawsze jedna. |
To co piszę, tworzę z mojego umysłu. Jest tam wiele odniesień, które zapewne nie funkcjonują (przynajmniej w danej chwili) w umysłach Czytających. Ja i tak piszę długie posty (zazwyczaj). Próbuję się ograniczać, ale jest z tego taki efekt, że - z racji na różnice w koncepcjach nadawcy i odbiorcy - często występuje niezgodne zrozumienie. Bo ktoś przypasuje moje słowa do swojej koncepcji, uzna że ja myślałem na jego sposób. Stąd tylko krok do nadinterpretacji.
Dlatego w poprawnej dyskusji istnieje coś takiego jak kolejne pytania, wyjaśnienia, dogadywania. Zapewne coś trzeba skorygować, jeśli strony startują z innej bazy pojęciowej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|