Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Potwierdzenie empiryczne
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6425
Przeczytał: 36 tematów


PostWysłany: Nie 13:25, 09 Maj 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
anbo napisał:
Michał Dyszyński napisał:

Ty - tylnymi drzwiami, ukrywając clou sprawy - próbujesz tutaj wprowadzić jeszcze raz ideę absolutności.

Że istnieje obiektywna, dająca się rozpoznać prawda absolutna o świecie i do niej dąży nauka? Nieprawda, kolejny raz - nie wiem już który - walczysz z chochołem. Wiele razy pisałem, że jestem zwolennikiem rozumienia prawdy w nauce, jako rozpoznawalnego podążania we właściwym kierunku, co ilustrowałem przykładem (wziętym z książki Groblera "Pomysły na temat prawdy") przymierzania ubrania golasowi, którego nigdy nie widzi się gołym, a jedynie w ubraniu, które może na nim leżeć lepiej albo gorzej.
Dalszej części twojego wypracowania nie czytam.

To ja też na tym poprzestanę.

Bo potem są pytania, na które nie odpowiadasz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33286
Przeczytał: 64 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:51, 09 Maj 2021    Temat postu:

anbo napisał:
Michał Dyszyński napisał:
anbo napisał:
Michał Dyszyński napisał:

Ty - tylnymi drzwiami, ukrywając clou sprawy - próbujesz tutaj wprowadzić jeszcze raz ideę absolutności.

Że istnieje obiektywna, dająca się rozpoznać prawda absolutna o świecie i do niej dąży nauka? Nieprawda, kolejny raz - nie wiem już który - walczysz z chochołem. Wiele razy pisałem, że jestem zwolennikiem rozumienia prawdy w nauce, jako rozpoznawalnego podążania we właściwym kierunku, co ilustrowałem przykładem (wziętym z książki Groblera "Pomysły na temat prawdy") przymierzania ubrania golasowi, którego nigdy nie widzi się gołym, a jedynie w ubraniu, które może na nim leżeć lepiej albo gorzej.
Dalszej części twojego wypracowania nie czytam.

To ja też na tym poprzestanę.

Bo potem są pytania, na które nie odpowiadasz.

Skąd wiesz, że na nie nie odpowiadam, jeśli nie przeczytałeś całości mojej poprzedniej odpowiedzi?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6425
Przeczytał: 36 tematów


PostWysłany: Nie 17:27, 09 Maj 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
anbo napisał:
Michał Dyszyński napisał:
anbo napisał:
Michał Dyszyński napisał:

Ty - tylnymi drzwiami, ukrywając clou sprawy - próbujesz tutaj wprowadzić jeszcze raz ideę absolutności.

Że istnieje obiektywna, dająca się rozpoznać prawda absolutna o świecie i do niej dąży nauka? Nieprawda, kolejny raz - nie wiem już który - walczysz z chochołem. Wiele razy pisałem, że jestem zwolennikiem rozumienia prawdy w nauce, jako rozpoznawalnego podążania we właściwym kierunku, co ilustrowałem przykładem (wziętym z książki Groblera "Pomysły na temat prawdy") przymierzania ubrania golasowi, którego nigdy nie widzi się gołym, a jedynie w ubraniu, które może na nim leżeć lepiej albo gorzej.
Dalszej części twojego wypracowania nie czytam.

To ja też na tym poprzestanę.

Bo potem są pytania, na które nie odpowiadasz.

Skąd wiesz, że na nie nie odpowiadam, jeśli nie przeczytałeś całości mojej poprzedniej odpowiedzi?


Ponieważ były wcześniej. A teraz przerwałeś, gdy się zaczęły. Najwyraźniej są dla ciebie niewygodne. Nie lubisz konkretnie odpowiadać na konkretne pytania. Wolisz mącić wodę. Ale to jest dyskusja, nie blog, więc bądź łaskaw nie pisać wypracowań o tym, co ci akurat w związku z dyskusją przyjdzie do głowy lecz dyskutować. To jest prośba, która w takiej albo innej formie jest do ciebie kierowana od dawna i przez wielu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6425
Przeczytał: 36 tematów


PostWysłany: Pon 6:01, 10 Maj 2021    Temat postu:

Michale Dyszyński,

wolisz dalej się przekomarzać, czy wracasz do merytorycznej dyskusji? Moja propozycja jest taka: odpowiesz na moje pytania (regularnie przez ciebie pomijane), a wtedy ja doczytam do końca twój sporny wpis i na to odpowiem) - zgadzasz się? Możesz zacząć od jednego, najstarszego pytania (do reszty dojdziemy później): czy masz dodatkowe zmysły do badania świata nadprzyrodzonego?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 88 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 7:54, 10 Maj 2021    Temat postu:

Filozoficzny Pietras napisał:
Gdzie ja chłopie napisałem, że technologia to nauka? Powiedziałem tylko, że technologia jest dziedzictwem nauki czyli jej spuścizną albo też materializacją bazującą na jej wiedzy/dokonaniach/odkryciach,


No to teraz walnąłeś jeszcze większą bzdurę bo technologia istniała wiele tysięcy lat przed nauką. Obecna "nauka" istnieje jakieś 300 lat i nikt nawet nie jest w stanie nawet zdefiniować czym ona w ogóle jest. Kłania się słynny problem demarkacji, nierozwiązany do dziś:

[link widoczny dla zalogowanych]

I bez technologii nie byłoby żadnej "nauki" bo nawet prosty teleskop powstał metodą próby i błędu, bez żadnej "nauki". Nie wspominając już o bardziej zaawansowanych narzędziach mierniczych. Czysta technologia istniała już w Babilonie przed Chrystusem (techniki wytapiania metali). Bez techniki "nauki" nigdy by nie było i tym samym technika nie jest dziedzictwem nauki ale jest dokładnie odwrotnie. Nie masz pojęcia o rzeczach o jakich się wypowiadasz i jesteś po prostu klasycznym scjentystycznym indolentem


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 7:55, 10 Maj 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 88 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 7:56, 10 Maj 2021    Temat postu:

anbo napisał:
Ale: Te "opisy", jak nazywasz twierdzenia naukowe, biorą się z obserwacji i doświadczeń i są do tego często pozytywnie zweryfikowane przez samą badaną rzeczywistość (działające szczepionki, komputery, samoloty...).


A "weryfikację" opierasz na założeniach tej samej teorii, którą niby weryfikujesz, więc to co tu napisałeś nie jest niczym innym niż błędnym kołem. W ten sam sposób "weryfikowano" nawet błędne teorie, które też działały na mocy własnych założeń:

[link widoczny dla zalogowanych]

Na podstawie błędnej teorii cieplika też budowano działające urządzenia (przykłady podawał Michał) więc z działania czegoś nie wynika, że teoria na podstawie której to zbudowano jest prawdą (po prostu może to być przypadek). Tak więc twój "argument" jest do luftu

anbo napisał:
Uważasz za jednakowo uprawdopodobnioną tezę, że ponad 200 milionów lat przed człowiekiem żyły na Ziemi dinozaury, co tezę, że ludzie i dinozaury żyli w tym samym czasie, a Bóg cały znany nam świat stworzył w siedem dni mniej więcej 6000 kat temu? Takich przykładów można podać więcej.


Dinozaury i ludzie żyli w jednym czasie. Istnieją zastygłe w skałach wspólne ślady ludzi i donozaurów. Są już nawet całe książki na ten temat:

[link widoczny dla zalogowanych]

anbo napisał:
To, że twierdzenia naukowe nie są w pełni obiektywne ani jednoznaczne, to nie znaczy, że twierdzenia naukowe, które nazywasz opisami, są tak samo uprawdopodobnione jak twierdzenia oparte na wierze religijnej.


Tylko anbuś "zapomniał" tu jeszcze dodać, że nie ma on żadnego kryterium rozstrzygania tego co jest "bardziej prawdopodobne". Tak więc to tylko takie jego kolejne bajeczki

anbo napisał:
Ale: Te "opisy", jak nazywasz twierdzenia naukowe, biorą się z obserwacji i doświadczeń


Tyle anbuś i jego scjentystyczne zabobony. Skonfrontujmy to teraz z tym co mówią specjaliści:

"Nie da się określić co podlega obserwacji w nauce, a co nie (...) We współczesnej nauce znikomy jest zakres tego co dostępne bezpośrednio zmysłom" (Alina Motycka, Główny problem epistemologiczny filozofii nauki, Wrocław 1990, s. 173, 175)


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 15:59, 10 Maj 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6425
Przeczytał: 36 tematów


PostWysłany: Pon 8:48, 10 Maj 2021    Temat postu:

fedor napisał:


Dinozaury i ludzie żyli w jednym czasie. Istnieją zastygłe w skałach wspólne ślady ludzi i donozaurów. Są już nawet całe książki na ten temat:

[link widoczny dla zalogowanych]

No tak, skoro są książki... Tylko kto je napisał i skąd czerpał wiedzę? Człowieku, czy ty nie rozumiesz, jak bardzo i często się ośmieszasz? Głupi lud wszystko kupi, ale nie cały lud jest głupi, niektórzy ludzie sprawdzą kim jest autor i co wypisuje oraz na kogo się powołuje w swojej książce.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 88 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:55, 10 Maj 2021    Temat postu:

anbo napisał:
fedor napisał:


Dinozaury i ludzie żyli w jednym czasie. Istnieją zastygłe w skałach wspólne ślady ludzi i donozaurów. Są już nawet całe książki na ten temat:

[link widoczny dla zalogowanych]

No tak, skoro są książki... Tylko kto je napisał i skąd czerpał wiedzę? Człowieku, czy ty nie rozumiesz, jak bardzo i często się ośmieszasz? Głupi lud wszystko kupi, ale nie cały lud jest głupi, niektórzy ludzie sprawdzą kim jest autor i co wypisuje oraz na kogo się powołuje w swojej książce.


No jasne, Jak anbusiowi nie pasuje autor to będzie go dyskredytował i zniesławiał. Stara taktyka darwinistów

Może zróbmy odwrotnie, anbuś. Wykaż, że istniejesz dzięki temu, że jakiś twój praprzodek wyskoczył z jakiejś prabiotycznej zupy niczym księżniczka z żaby. Przecież podobno ty wszystko "weryfikujesz" więc opisz jak "zweryfikowałeś" tę bajkę :mrgreen:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33286
Przeczytał: 64 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:07, 10 Maj 2021    Temat postu:

anbo napisał:
Michale Dyszyński,

wolisz dalej się przekomarzać, czy wracasz do merytorycznej dyskusji? Moja propozycja jest taka: odpowiesz na moje pytania (regularnie przez ciebie pomijane), a wtedy ja doczytam do końca twój sporny wpis i na to odpowiem) - zgadzasz się? Możesz zacząć od jednego, najstarszego pytania (do reszty dojdziemy później): czy masz dodatkowe zmysły do badania świata nadprzyrodzonego?

To nie jest przekomarzanie się z mojej strony, tylko przeświadczenie o tym, że mamy blokadę.
Jeśli Ty nie czytasz jakiejś części tego, co ja piszę, to żebym się zes..ał odpowiadając Ci na Twoje pytania, Ty dalej będziesz "zasadnie" twierdził, że na te pytania nie odpowiadam, choć odpowiedzi mogą być właśnie w tych pominiętych w czytaniu fragmentach.
Więc co mam tu robić?
- Jeszcze raz pisać swoją odpowiedź, z nadzieją, że tym razem raczysz do niej zajrzeć?...
Co byś Ty zrobił w takiej sytuacji, gdyby ktoś Ci zarzucał brak odpowiedzi na jego pytania, a Ty miałeś przekonanie, że odpowiadałeś na nie, lecz ktoś czyta tylko część z tego, co mu piszesz?...
Sorry, ale uważam, że jeśli deklarujesz, iż nie czytasz tego, co Ci odpowiadam, to zwyczajnie nie masz prawa twierdzić, iż nie odpowiadam na Twoje pytania. To chyba jest dość oczywiste i nie ma żadnego związku z moim "przekomarzaniem się".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6425
Przeczytał: 36 tematów


PostWysłany: Pon 9:14, 10 Maj 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
anbo napisał:
Michale Dyszyński,

wolisz dalej się przekomarzać, czy wracasz do merytorycznej dyskusji? Moja propozycja jest taka: odpowiesz na moje pytania (regularnie przez ciebie pomijane), a wtedy ja doczytam do końca twój sporny wpis i na to odpowiem) - zgadzasz się? Możesz zacząć od jednego, najstarszego pytania (do reszty dojdziemy później): czy masz dodatkowe zmysły do badania świata nadprzyrodzonego?

To nie jest przekomarzanie się z mojej strony, tylko przeświadczenie o tym, że mamy blokadę.
Jeśli Ty nie czytasz jakiejś części tego, co ja piszę, to żebym się zes..ał odpowiadając Ci na Twoje pytania, Ty dalej będziesz "zasadnie" twierdził, że na te pytania nie odpowiadam, choć odpowiedzi mogą być właśnie w tych pominiętych w czytaniu fragmentach.
Więc co mam tu robić?
- Jeszcze raz pisać swoją odpowiedź, z nadzieją, że tym razem raczysz do niej zajrzeć?...
Co byś Ty zrobił w takiej sytuacji, gdyby ktoś Ci zarzucał brak odpowiedzi na jego pytania, a Ty miałeś przekonanie, że odpowiadałeś na nie, lecz ktoś czyta tylko część z tego, co mu piszesz?...
Sorry, ale uważam, że jeśli deklarujesz, iż nie czytasz tego, co Ci odpowiadam, to zwyczajnie nie masz prawa twierdzić, iż nie odpowiadam na Twoje pytania. To chyba jest dość oczywiste i nie ma żadnego związku z moim "przekomarzaniem się".


Czyli dalej wolisz się przekomarzać. Jak zmienisz zdanie to jestem do twojej dyspozycji, warunki znasz: ty odpowiesz na moje zaległe pytanie, a ja dokończę twój post.
Albo inaczej. Twierdzisz, że w dalszej części twojej wypowiedzi są odpowiedzi na moje pytania? No problemos. Przytocz moje pytanie, na które odpowiedziałeś i tę swoją - nieprzeczytaną przeze mnie - odpowiedź. Wchodzisz w to?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6425
Przeczytał: 36 tematów


PostWysłany: Pon 9:29, 10 Maj 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
anbo napisał:
Michale Dyszyński,

wolisz dalej się przekomarzać, czy wracasz do merytorycznej dyskusji? Moja propozycja jest taka: odpowiesz na moje pytania (regularnie przez ciebie pomijane), a wtedy ja doczytam do końca twój sporny wpis i na to odpowiem) - zgadzasz się? Możesz zacząć od jednego, najstarszego pytania (do reszty dojdziemy później): czy masz dodatkowe zmysły do badania świata nadprzyrodzonego?

To nie jest przekomarzanie się z mojej strony, tylko przeświadczenie o tym, że mamy blokadę.
Jeśli Ty nie czytasz jakiejś części tego, co ja piszę, to żebym się zes..ał odpowiadając Ci na Twoje pytania, Ty dalej będziesz "zasadnie" twierdził, że na te pytania nie odpowiadam, choć odpowiedzi mogą być właśnie w tych pominiętych w czytaniu fragmentach.
Więc co mam tu robić?

Odpowiadać na pytania w tym miejscu dyskusji, gdzie one się pojawiają, a nie - załóżmy - umieszczać je na końcu swojego wpisu, który - co wiemy z doświadczenia - niekoniecznie musi być na temat, nie mówiąc już o tym, że - co też wiemy z doświadczenia - najprawdopodobniej nie zawiera odpowiedzi na pytania skoro nie padły tam, gdzie powinny. Swoim twierdzeniem, że twoje odpowiedzi mogą być zawarte w dowolnej części twojej wypowiedzi, więc powinienem przeczytać wszystko, chcesz mnie zmusić do czytania wszystkiego, co w odpowiedzi na mój post napiszesz - czy to jest według ciebie w porządku?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fedor




Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 88 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 9:54, 10 Maj 2021    Temat postu:

Kruchy04 napisał:
fedor napisał:
Rozmawiamy o twoim prymitywnym scjentyzmie. A tam nie ma modeli i hipotez ale jak "nauka" coś powie, to tak jest


z kim o tym rozmawiasz? Chyba sam ze sobą. Rozmawiamy o Twojej dyskusji z raino, który to nie zgodził się, że modele naukowe są sprzeczne i nie uważa modeli naukowych za absolutnie obowiązujące po "wsze czasy".


Aż nie przyjdzie mu ochota aby przypierdzielić się do religii. Wtedy już nagle nauka po prostu mówi "jak jest". A jeśli nauka nie mówi "jak jest" to po co ją w ogóle przywołujecie jako argument w sporach światopoglądowych i filozoficznych? Z tej spójności nie jesteście się w stanie wytłumaczyć od lat

Poza tym Raino to twoje alter-konto więc przestań ściemniać

Kruchy04 napisał:
więc jedziemy raz jeszcze. fedor napisał:

"Rainuś zgodził się z tym, że istnieją "inne" ujęcia grawitacji"

A ja się Ciebie pytam:

czy zgodził się, że są to modele sprzeczne względem siebie? No zbaczymy, jak czytasz ze zrozumieniem.

na razie brak odpowiedzi. i jawna ucieczka, bo pisze coś takiego:

fedor napisał:
A tam nie ma modeli i hipotez ale jak "nauka" coś powie, to tak jest


I znów kłamiesz, bo konkretnie pisałem:
"nauka nie rości sobie do udowadniania czegokolwiek w sposób absolutny."


No i co z tego, że to pisałeś jak gdzie indziej zaprzeczasz sam sobie i gdy trzeba się przypierdzielić do religii to wtedy już nagle wołasz "naukę". Jak "nauka" nie orzeka o niczym w sposób absolutny to po co ją co chwila wyciągacie w sporach filozoficzno-światopoglądowych. Stosujecie typowe sekciarskie dwójmyślenie i nie jesteś w stanie się wytłumaczyć z tej niespójności i braku konsekwencji

Kruchy04 napisał:
fedor napisał:
W twoim prymitywnym scjentystycznym światopoglądzie są sprzeczne bo dla ciebie jak "nauka" coś powie, to tak jest. Wystarczy poczytać twoje darwinowskie wypociny w temacie pochodzenia człowieka i grzechu pierwodorodnego


Jeszcze raz przypomnijmy sobie, jak Lewandowski sam sobie przeczy


Ale ten unik (tu quoque) to nie jest odpowiedź na mój zarzut więc powtórzę to na co nie odpowiedziałeś: W twoim prymitywnym scjentystycznym światopoglądzie są sprzeczne bo dla ciebie jak "nauka" coś powie, to tak jest. Wystarczy poczytać twoje darwinowskie wypociny w temacie pochodzenia człowieka i grzechu pierwodorodnego

Kruchy04 napisał:
Cytat:
W twoim prymitywnym scjentystycznym światopoglądzie są sprzeczne bo dla ciebie jak "nauka" coś powie, to tak jest.


wcale tak nie twierdzę, bo już dawno pisałem, że:
"nauka nie rości sobie do udowadniania czegokolwiek w sposób absolutny."


Aż nie przyjdzie ci ochota aby przypierdzielić się do religii. Wtedy już nagle nauka po prostu mówi "jak jest". A jeśli nauka nie mówi "jak jest" to po co ją w ogóle przywołujesz jako argument w sporach światopoglądowych i filozoficznych? Z tej sprzeczności nie jesteś w stanie wytłumaczyć się od lat

Kruchy04 napisał:
tak, czy owak to co ja twierdzę to jedno, a to co jest pomiędzy raino, a Lewandowskim to sedno, bo rozmawiamy o ich dyskusji, a jak wiemy, raino nie twierdzi, że "jak "nauka" coś powie, to tak jest." więc zarzuty Lewandowskiego wobec raino idą w próżnię.


Ale ty nie zacytowałeś co ja piszę więc obalasz tylko jakieś swe chochoły. Sprzeczność w twoich poglądach na naukę pozostaje

Kruchy04 napisał:
Cytat:
To są "modele" dopóki gimboateista nie zacznie atakować religii za pomocą scjentyzmu. Wtedy to już nie są "modele" ale "fakty naukowe"

Zgadzasz się na to, że nauka ma jedynie hipotezy i przypuszczenia? Jeśli tak to odszczekaj wszystkie swoje posty gdzie atakowałeś religię przy pomocy scjentyzmu

A jeśli nie odszczekasz to sam negujesz to, że nauka ma jedynie "modele". Bez względu na to co tu nie odpiszesz to leżysz, hipokryto


to nie ważne, co ja, tylko co raino, bo z nim dyskutowałeś i jemu postawiłeś konkretne zarzuty, a raino nie przypisywał modelom naukowym jakiejś absolutnej rangi.


Weź nie pierdol. Raino to twoje drugie konto

Kruchy04 napisał:
Cytat:
Ale ty obalasz tu tylko swego chochoła bo dokładnie tak było jak pisałem. Koleś czepiał się sprzeczności w poglądach i jednocześnie sam nie widział problemu w sprzecznościach jakie sam zaakceptował. Klasyczna hipokryzja


ten koleś nie "zaakcpetował", bo nie twierdzi, że modele są sprzeczne :)


Zaakceptował ale wyparłeś, tak jak wypierasz wiele rzeczy

Kruchy04 napisał:
Cytat:
I gdy zaczynasz robić zarzuty religii przy pomocy swego prymitywnego scjentyzmu (darwinizm kontra grzech pierworodny lub genetyka kontra wolna wola) to wtedy nauka ma już u ciebie jedynie zdania oznajmujące, a nie jedynie hipotezy i modele, prawda hipokryto?


nie liczy się to, co twierdzę ja tylko to, co twierdzi raino o modelach naukowch.


Raino to twoje drugie alter-konto do trollowania więc to co on pisze to twoje poglądy

Kruchy04 napisał:
a swoją drogą jak najbardziej uważam, że nauka stawia również hipotezy i ma modele.


To ci to przypomnę jak się kolejnym razem przypierdzielisz do religii przy pomocy scjentyzmu

Kruchy04 napisał:
fedor napisał:
Ja zawsze twierdzę jednakowo.


Bzdura. W tym temacie piszesz:

"ujęcia grawitacji o jakich pisaliśmy przeczą sobie"

a w innym temacie piszesz:

"żaden domysł nie może być sprzeczny z czymkolwiek"

więcej znajdziecie niżej:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/potwierdzenie-empiryczne,18763-100.html#593783


Manipulujesz moimi wypowiedziami. To są wypowiedzi z dwóch różnych perspektyw, z mojej i oponenta więc zmanipulowałeś mój punkt widzenia przez utożsamienie go z punktem widzenia oponenta. Gimboateista to taki sekciarz, który wszystkim manipuluje

Kruchy04 napisał:
Cytat:
Tysiące razy tak twierdziłeś, zwłaszcza wtedy gdy miałeś ochotę przywalić się do religii. Na przykład tutaj:

"Michał, nie zawsze coś jest podane w prost do wiadomości, i trzeba zwyczajnie połączyć pewne fakty w całość, a fakty naukowe są takie:"

http://www.sfinia.fora.pl/apologia-kontra-krytyka-teizmu,5/co-by-cie-przekonalo,18181-100.html#576181

"O ile nie wierzysz, że człowiek sfrunął z raju w snopie światła to musisz chyba wierzyć we fakty naukowe, a co mówi nam nauka? Nie było żadnego gotowego bytu, są za to stopniowo ewoluujące organizmy najpierw zaledwie człekokształtne, potem zyskujące świadomość świata i świadomość siebie"

http://www.sfinia.fora.pl/swiete-ksiegi,41/droga-do-piekla,15819.html#588437

"To była wypowiedź do Michała i on akceptuje coś takiego, jak "fakty naukowe", on wie, że coś takiego jest"

http://www.sfinia.fora.pl/swiete-ksiegi,41/droga-do-piekla,15819-25.html#588479

"Metoda naukowa to systematyczne i kontrolowane techniki badań otaczającego nas wszechświata.

może wyjaśniać zjawiska, które ludziom wydają się cudami, może pokazywać nieskuteczność modlitw, może pokazywać historię mitów religijnych, może wreszcie wskazywać na błędne opisy rzeczywistości w różnych pismach świętych"

http://www.sfinia.fora.pl/nauka-a-swiatopoglad,8/odpowiedzi-w-nauce-i-odp-w-religii,18169.html#570639

Tak, tak, hipokryto. Jak ci to potrzebne to "nauka" ustala "jak jest" i jak to jest naprawdę "w rzeczywistości". Ale kiedy indziej nauka ma już tylko "modele", hipotezy i przypuszczenia (co jest akurat zgodne z prawdą). Stosujesz dwójmyślenie, typowe dla sekciarzy, co zresztą mnie nie dziwi bo internetowy gimboateizm to nic innego jak klasyczne sekciarstwo pełną gębą. Nie wspominając już o tym, że jak zwykle masz krótką pamięć i sam nie pamiętasz co pisałeś zaledwie kilka postów wcześniej


I gdzie napisałem, że te fakty są ustalone raz na zawsze i bezspornie? Nawet w jednym z cytatów zaznaczałem, że we fakty naukowe też można wierzyć, a więc nie przypisuje im absolutnej pewności. Widzisz hipokryto jak żałosne jest Twoje czytanie ze zrozumieniem? Nie przeczę, że fakty naukowe są, ale nie myślę o nich w tych kategoriach, które próbujesz mi tu wcisnąć.


To tylko twoje żałosne wykręty. Pisałeś o "faktach naukowych" i tyle. Jakoś wtedy gdy się przypierdzielałeś do religii to "zapomniałeś" już napisać, że te "fakty" to jednak nie fakty ale tezy wymagające wiary. Teraz zmiękczasz już tylko własne stanowcze deklaracje bo cię przyłapałem na sprzeczności

Kruchy04 napisał:
Już dawno pisałem:
"nauka nie rości sobie do udowadniania czegokolwiek w sposób absolutny."


Czyli zaprzeczałeś sam sobie. Te cytaty dowodzą tylko tego, że stosujesz dwójmyślenie w temacie "nauki". Wyglada ono tak:

1. "Nauka ma fakty i weryfikuje się ją empirycznie" (to wtedy gdy masz zamiar przypierdzielić się do religii za pomocą "nauki" [czyli scjentyzmu])

2. "Nauka ma jedynie domysły i hipotezy" (to wtedy gdy okazuje się, że w nauce są niezgodne punkty widzenia)

Typowe sekciarskie myślenie u gimboateisty jak na talerzu

Kruchy04 napisał:
Cytat:
nauka ma już tylko "modele", hipotezy i przypuszczenia (co jest akurat zgodne z prawdą).


To masz hipokryto problem, bo w tej dyskusji z raino twierdzisz, co innego. Ale skoro sam teraz przyznajesz, że modele naukowe to "hipotezy i przypuszczenia" to tracą moc Twoje argumenty o sprzeczności, które pisałeś do raino. I tak uwaliłeś siebie i po raz kolejny dowiodłeś, że jesteś hipokrytą z problemami czytania ze zrozumieniem.


To tylko twoje manipulacje. Raino pisał (czyli ty pisałeś z drugiego konta), że nauka to twarde fakty i mieszasz jego punkt widzenia z moim. To u was jest dwójmyślenie w kwestiach "nauki", a nie u mnie. Ja twierdzę zawsze tak samo

A tak na marginesie to Prosiak kiedyś miał identyczną "linię obrony" jak ty w podobnej dyskusji. Ale to oczywiście tylko "cudowny przypadek", tak samo jak inne cudowne przypadki, na przykład takie, że ty i Raino piszecie dosłownie to samo i wysyłacie posty na forum w jednym momencie :rotfl:

Równie "cudownym przypadkiem" jest to, że założyłeś sobie konto Kruchy04 zaledwie trzy miesiące po tym jak Prosiak odszedł skompromitowany z tego forum :mrgreen:


Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 10:46, 10 Maj 2021, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33286
Przeczytał: 64 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:24, 10 Maj 2021    Temat postu:

anbo napisał:
Michał Dyszyński napisał:
anbo napisał:
Michale Dyszyński,

wolisz dalej się przekomarzać, czy wracasz do merytorycznej dyskusji? Moja propozycja jest taka: odpowiesz na moje pytania (regularnie przez ciebie pomijane), a wtedy ja doczytam do końca twój sporny wpis i na to odpowiem) - zgadzasz się? Możesz zacząć od jednego, najstarszego pytania (do reszty dojdziemy później): czy masz dodatkowe zmysły do badania świata nadprzyrodzonego?

To nie jest przekomarzanie się z mojej strony, tylko przeświadczenie o tym, że mamy blokadę.
Jeśli Ty nie czytasz jakiejś części tego, co ja piszę, to żebym się zes..ał odpowiadając Ci na Twoje pytania, Ty dalej będziesz "zasadnie" twierdził, że na te pytania nie odpowiadam, choć odpowiedzi mogą być właśnie w tych pominiętych w czytaniu fragmentach.
Więc co mam tu robić?

Odpowiadać na pytania w tym miejscu dyskusji, gdzie one się pojawiają, a nie - załóżmy - umieszczać je na końcu swojego wpisu, który - co wiemy z doświadczenia - niekoniecznie musi być na temat, nie mówiąc już o tym, że - co też wiemy z doświadczenia - najprawdopodobniej nie zawiera odpowiedzi na pytania skoro nie padły tam, gdzie powinny. Swoim twierdzeniem, że twoje odpowiedzi mogą być zawarte w dowolnej części twojej wypowiedzi, więc powinienem przeczytać wszystko, chcesz mnie zmusić do czytania wszystkiego, co w odpowiedzi na mój post napiszesz - czy to jest według ciebie w porządku?

Bo ja mam się domyślić, gdzie akurat przeznaczyłeś mi miejsce na odpowiadanie Tobie?...
A Ty sobie arbitralnie wybierzesz, że jeśli to akurat w innym miejscu umieściłem, to już nie obowiązuje?... :shock:
Czy to jest, według Ciebie, w porządku?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6425
Przeczytał: 36 tematów


PostWysłany: Pon 11:01, 10 Maj 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
anbo napisał:
Michał Dyszyński napisał:
anbo napisał:
Michale Dyszyński,

wolisz dalej się przekomarzać, czy wracasz do merytorycznej dyskusji? Moja propozycja jest taka: odpowiesz na moje pytania (regularnie przez ciebie pomijane), a wtedy ja doczytam do końca twój sporny wpis i na to odpowiem) - zgadzasz się? Możesz zacząć od jednego, najstarszego pytania (do reszty dojdziemy później): czy masz dodatkowe zmysły do badania świata nadprzyrodzonego?

To nie jest przekomarzanie się z mojej strony, tylko przeświadczenie o tym, że mamy blokadę.
Jeśli Ty nie czytasz jakiejś części tego, co ja piszę, to żebym się zes..ał odpowiadając Ci na Twoje pytania, Ty dalej będziesz "zasadnie" twierdził, że na te pytania nie odpowiadam, choć odpowiedzi mogą być właśnie w tych pominiętych w czytaniu fragmentach.
Więc co mam tu robić?

Odpowiadać na pytania w tym miejscu dyskusji, gdzie one się pojawiają, a nie - załóżmy - umieszczać je na końcu swojego wpisu, który - co wiemy z doświadczenia - niekoniecznie musi być na temat, nie mówiąc już o tym, że - co też wiemy z doświadczenia - najprawdopodobniej nie zawiera odpowiedzi na pytania skoro nie padły tam, gdzie powinny. Swoim twierdzeniem, że twoje odpowiedzi mogą być zawarte w dowolnej części twojej wypowiedzi, więc powinienem przeczytać wszystko, chcesz mnie zmusić do czytania wszystkiego, co w odpowiedzi na mój post napiszesz - czy to jest według ciebie w porządku?

Bo ja mam się domyślić, gdzie akurat przeznaczyłeś mi miejsce na odpowiadanie Tobie?...

Praktyka jest taka, że odpowiedź umieszcza się po pytaniu. Nie trzeba się tego domyślać.
Michał Dyszyński napisał:

A Ty sobie arbitralnie wybierzesz, że jeśli to akurat w innym miejscu umieściłem, to już nie obowiązuje?... :shock:

Nie arbitralnie, tylko taki jest zwyczaj, praktyka, przyjęta zresztą nie bez powodu.
Michał Dyszyński napisał:

Czy to jest, według Ciebie, w porządku?

Zdecydowanie tak.

Przeczytałem tę część twojej wypowiedzi, którą sobie wcześniej darowałem i nie znalazłem tam odpowiedzi na żadne z moich pytań. Czy możesz mi powiedzieć, na jakie pytanie tam odpowiedziałeś?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15329
Przeczytał: 28 tematów


PostWysłany: Pon 11:54, 10 Maj 2021    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Wręcz uważam, że należałoby tu uciąć sobie - jako nic nie wnoszący do rozumowania - aspekt pewności, a w całości skupić nad problemem: jak skonstruować rozumowanie, aby jego przesłanki miałyby być maksymalnie obiektywne?

Było pierdyliard razy. Matematyka i logika.
Skoro coś się sprawdza w wielu przypadkach, to jest pewniejsze od czegoś, co się w ogóle nie sprawdziło.

O to według Ciebie wyczerpuje problem?

Zależy który. Problem stopniowania wiar - na pewno.
Chyba że wymyślisz, że jednak coś, co się nie sprawdza, jest pewniejsze. Albo fedoryzm, czyli "skąd wiesz, że twój umysł się nie myli?".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 35244
Przeczytał: 24 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 15:05, 10 Maj 2021    Temat postu:

Irbisol napisał:
Michał Dyszyński napisał:
Wręcz uważam, że należałoby tu uciąć sobie - jako nic nie wnoszący do rozumowania - aspekt pewności, a w całości skupić nad problemem: jak skonstruować rozumowanie, aby jego przesłanki miałyby być maksymalnie obiektywne?

Było pierdyliard razy. Matematyka i logika.
Skoro coś się sprawdza w wielu przypadkach, to jest pewniejsze od czegoś, co się w ogóle nie sprawdziło.


http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/szach-mat-ktory-przejdzie-do-historii-matematyki,15663-3325.html#594865
rafal3006 napisał:
Błędy w logice matematycznej ziemskich matematyków!
Definicja kontrprzykładu w logice „matematycznej” ziemskich matematyków to twardy dowód jak potwornie można spieprzyć matematykę!
Definicja kwantyfikatora dużego ziemskich matematyków to potworny błąd czysto matematyczny!


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Pon 15:05, 10 Maj 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8
Strona 8 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin