Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Postulat konstruktywności rozumowania

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33355
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:15, 02 Kwi 2022    Temat postu: Postulat konstruktywności rozumowania

Zastanawiając się nad nieudanymi dyskusjami z różnymi osobami, sformułowałem hipotezę będącą diagnozą owych niepowodzeń. Hipotezę tę z grubsza można sformułować w postaci:
Niezbywalną cechą poprawnego rozumowania jest KONSTRUKTYWNOŚĆ.

Jak rozumiem to pojęcie konstruktywności?
- Trochę na podobieństwo (symboliczne, nie jest łatwo zdiagnozować je wprost) budowy jakiejś konstrukcji, która jest celem. Np. konstrukcja rusztowania, które ma zapewnić na dużą wysokość dostęp robotnikom. Aby coś podobnego skonstruować niezbędne jest
- poszanowanie praw fizyki
- dobór właściwych środków, nie przekraczanie pewnych granic (np. nie używanie oszczędnościowe słabych materiałów tam, gdzie są duże naprężenia)
- zdolność do rezygnacji z rozwiązań jawnie wadliwych, nawet jeśli początkowo był pomysł, aby tak właśnie konstrukcję tworzyć

Konstruktywność w podstawowym ujęciu oznacza, że budujemy pewną "konstrukcję" rozumową, w której wskazuje się pewne elementy bazowe (założenia), z nich za pomocą REGUŁ I POWIĄZAŃ tworzy wnioski, buduje jakby szkielet rozumowy, w którym poszczególne elementy są określone.
Ale u mnie konstruktywność będzie też powiązana z PRIORYTETEM osiągania efektu w ogóle nad zachowaniem jakichś tam (w szczególności wszystkich) początkowych oczekiwań, założeń, intuicji poznawczych. W szczególności, jeśli w rozumowaniu, w tworzeniu konstrukcji rozumienia natrafimy na nieusuwalną sprzeczność, to poprawną postawą będzie nie utrzymywanie wszystkich początkowych założeń, lecz jakieś ich przekształcenie, może rezygnację z czegoś, bo WAŻNIEJSZY JEST SAM CEL - progres w twórczości.
Poza tym w konstruktywności zawarty jest POSTULAT SPÓJNOŚCI rozumowania - równoważny konieczności BUDOWANIA FUNKCJONALNYCH POWIĄZAŃ (a nie tylko ich nazywania w oparciu o prywatne intuicja). Konstrukcja czegoś polega na tym, że pewne prawa (fizyki, materiałowe) są niezaprzeczalne, a to na nich budujemy trwałość owej konstrukcji.
W szczególności konstruktywność będzie sprzeciwiała się traktowaniu rzeczy ad hock, rezygnując z oparcia się o sformułowane założenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33355
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 16:17, 02 Kwi 2022    Temat postu: Re: Postulat konstruktywności rozumowania

Michał Dyszyński napisał:
Zastanawiając się nad nieudanymi dyskusjami z różnymi osobami, sformułowałem hipotezę będącą diagnozą owych niepowodzeń. Hipotezę tę z grubsza można sformułować w postaci:
Niezbywalną cechą poprawnego rozumowania jest KONSTRUKTYWNOŚĆ.

Jak rozumiem to pojęcie konstruktywności?
- Trochę na podobieństwo (symboliczne, nie jest łatwo zdiagnozować je wprost) budowy jakiejś konstrukcji, która jest celem. Np. konstrukcja rusztowania, które ma zapewnić na dużą wysokość dostęp robotnikom.


Z tego porównania rozumowania do konstrukcji płynie więcej interesujących wniosków. Jednym z ważniejszych byłoby: poważne błędy są niewybaczalne, mają katastrofalne skutki.
Tak jak jakieś zlekceważenie istotnych praw fizyki, przy tworzeniu konstrukcji budowlanej może doprowadzić do zawalenia się budynku, tak też i fundamentalne błędy traktowania konstrukcji myśli wywalają właściwie rozumowanie W CAŁOŚCI. Jest w tym coś w rodzaju postulatu KOMPLETNOŚCI I SYMETRII.
Jeśli mamy jakąś złożoną konstrukcję (bo nie myślę o konstrukcjach banalnych, typu usypanie kopca na polu), w szczególności np. wysoki budynek, czy narażony na odkształcenia i naciski wiadukt, to choć jakieś drobne błędy może i dadzą się w konstrukcji "przełknąć", to jednak od pewnego poziomu ważności, od pewnej klasy wadliwości elementów konstrukcji, dostajemy SKOKOWĄ ZMIANĘ OCENY konstrukcji - oto mamy zero-jedynkowe zniszczenie, kompletna porażkę.
Podobnie jest z konstrukcją rozumowań. O ile drobne niedociągnięcia rozumowania może i jakoś dadzą nieraz tolerować, to są też i błędy o fundamentalnym znaczeniu, które dyskredytują rozumowanie w całości.

Jakie błędy są fundamentalne?
Oto kilka z nich:
1. IGNOROWANIE ISTOTNEJ OKOLICZNOŚCI jest zawsze niezwykle niebezpieczne
- To działa i w konstrukcji budynków i myśli. Jeśli ktoś zignoruje np. fakt miękkości podłoża, to jest duża szansa, że mu się budynek rozjedzie, przechyli, bądź rozsuną się jakieś fundamenty a wtedy całość szlag trafi. Analogicznie w rozumowaniu ignorowanie istotnych pytań na temat sprawy, dyskredytuje rozwiązanie.
2. ZLEKCEWAŻENIE KWESTII FUNDAMENTALNYCH to przepis na katastrofę
W architekturze będą to po prostu właśnie fundamenty budynku, które muszą być stabilne. W rozumowaniu zaś będzie to uświadomienie sobie CELÓW konstrukcji myślowej, stosowanych reguł LOGICZNYCH, przyjętych ZAŁOŻEŃ rozumowania.
3. ZNAJOMOŚĆ PODSTAWOWYCH PRAW
Bez znajomości praw fizyki, a w szczególności wskutek tych praw ignorowania nie da się zbudować nawet wyższego kopca na polu. Podobnie bez znajomości praw logicznych, czy podstaw metodologii rozumowania w danej kwestii, nie da się stworzyć poprawnej konstrukcji umysłu.
4. HIERARCHICZNY CHARAKTER ZALEŻNOŚCI.
Aby zbudować wieżę, najpierw tworzy się fundamenty, potem pierwszą kondygnację, drugą, trzecią... Odwrócenie porządku się nie powiedzie. Tak samo jest przy konstruowaniu dzieł myśli - najpierw będzie w nich poszanowanie dla kwestii fundamentalnych, potem tych na nieco wyższym poziomie szczegółowości, potem wyżej i wyżej. Choć w myśleniu jest też możliwa droga od szczegółu do ogółu, ale wtedy po prostu stosowana jest inna hierarchia (choć też hierarchia), czyli najpierw jest spostrzeżenie jednostkowe, potem próby jego indukcyjnego rozszerzania, potem pierwsze koncepcje o ogólnym charakterze itd. Wszystko w swoim czasie, wedle następstwa logicznego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin