Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Paradoks kamienia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 9, 10, 11  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Oless




Dołączył: 05 Sty 2006
Posty: 2139
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Łódź
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:58, 17 Lip 2007    Temat postu:

konrado5 napisał:
levis napisał:
Bo ten drugi wariant jest absurdalny.

Dlaczego absurdalny? Dla mnie obydwa warianty są absurdalne.

Absurdalny bo wewnętrznie sprzeczny, nielogiczny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 21:37, 17 Lip 2007    Temat postu:

wuj napisał:
Jak rozumiem, Konrado miał w swoim pytaniu (a właściwie zarzucie) na myśli to, że jeśli coś jest najdoskonalsze, to nie może stworzyć nic doskonalszego. Według Konrado ma to świadczyć o tym, że to coś nie może być wszechmocne. Początkowe odpowiedzi zwracały uwagę na to, że założona jest tu wszechmoc ograniczona prawami logiki, a ponieważ zrobienie czegoś doskonalszego od najdoskonalszego jest (jak Konrado zauważył) sprzecznością logiczną, to Z DEFINICJI WSZECHMOCY to wszechmocne coś nie może tego zrobić i POZOSTAJE przy tym wszechmocne.
konrado5 napisał:
Masz do wyboru 2 możliwości:
-Bóg potrafi stworzyć coś lepszego od siebie, ale wtedy nie jest doskonały
-Bóg nie potrafi stworzyć czegoś lepszego od siebie, ale wtedy nie potrafi wszystkiego
Dlaczego wybierasz tą drugą?

Z tych dwóch nie wybieram żadnej, bo obie są zdaniami błędnymi. Oba zakładają INNĄ definicję wszechmocy niż ta, do której się przyznają.

Kto używa definicji sprzecznych z założonymi przez siebie samego na wstępie, ten sam jest winien tego, że mu wychodzą sprzeczności.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 21:41, 17 Lip 2007    Temat postu:

wujzboj napisał:
Z tych dwóch nie wybieram żadnej, bo obie są zdaniami błędnymi. Oba zakładają INNĄ definicję wszechmocy niż ta, do której się przyznają.

Oczywiście zakładam, że wszechmoc to zdolność do czynienia tego, co logicznie możliwe. Te przykłady wykazują, że nawet taka wszechmoc jest wewnętrznie sprzeczna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:07, 17 Lip 2007    Temat postu:

Nie :rotfl: (sorki za rotfl). Mieszasz dwie definicje. To jest naprawde trywialne, wystarczy tylko napisać wszystko PORZĄDNIE, bez przeskakiwania "oczywistości". Zaraz to zrobimy.

Zacznijmy od zdania drugiego, po tam operacja jest natychmiastowa, wystarczy zastąpić w nim nazwę definicją. Napisałeś to zdanie w formie:

- Bóg nie potrafi stworzyć czegoś lepszego od siebie, ale wtedy nie potrafi wszystkiego.

Zamiast "Bóg" wpiszmy - zgodnie z przyjętymi definicjami - w to zdanie "istota mogąca zrobić wszystko, co dopuszcza logika", oraz zamiast "wszystko" wpiszmy "wszystko, co dopuszcza logika". Uzyskamy teraz zdanie:

- "Istota mogąca zrobić wszystko, co dopuszcza logika, nie pootrafi stworzyć czegoś lepszego od siebie, ale wtedy nie potrafi wszystkiego, co dopuszcza logika".

Czy widzisz już, że zdanie to jest błędne? Jeśli jeszcze nie widzisz, to rozwińmy je bardziej:

- "Istota mogąca zrobić wszystko, co dopuszcza logika, nie pootrafi dokonać czynności niedopuszczalnej przez logikę, czyli stworzyć czegoś lepszego od siebie - ale wtedy nie potrafi wszystkiego, co dopuszcza logika".

Czy teraz widzisz, że zdanie to jest błędne? Jeśli nie, to uprośćmy to zdanie:

- "Istota mogąca zrobić X nie może zrobić nie-X, czyli nie może zrobić X".

Teraz chyba błędność tego zdania nie ulega najmniejszej wątpliwości...

Przeprowadzisz podobną analizę drugiego zdania? Czy to wystarczy i już widzisz błąd?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 22:16, 17 Lip 2007    Temat postu:

wujzboj napisał:
"Istota mogąca zrobić wszystko, co dopuszcza logika, nie pootrafi stworzyć czegoś lepszego od siebie, ale wtedy nie potrafi wszystkiego, co dopuszcza logika".

No nie potrafi zrobić wszystkiego, bo nie potrafi stworzyć czegoś lepszego od siebie, a logika dopuszcza stworzenie przez jakiś byt czegoś lepszego od siebie. Natomiast Boga ogranicza w tym bycie najlepszym bytem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:33, 17 Lip 2007    Temat postu:

:cry:

Czy prześledziłeś tę analizę do końca?

Zdanie, które zacytowałeś, ma komple'tnie absurdalną formę: Istota mogąca zrobić X nie może zrobić nie-X, czyli nie może zrobić X. Coś takiego jest absolutnie niedopuszczalne w żadnej choćby z grubsza sensownej wypowiedzi. Nie możesz rozumować na podstawie sprzeczności logicznych! Sformułowałeś wewnętrznie sprzeczne twierdzenie, ułożyłeś sensowne słowa w zdanie pozbawione sensu (każde słowa można ułożyć bezsensownie, świadczy to o błędzie układającego, a nie o sprzeczności zawartej w tych słowach). Prawidłowe ułożenie wygląda tak:

Istota mogąca zrobić X nie może zrobić nie-X, czyli nie może zrobić nie-X.

To tautologia. Mówiąca, że sprzeczności brak.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 22:35, 17 Lip 2007    Temat postu:

wujzboj napisał:
Czy prześledziłeś tę analizę do końca?

Tak i nadal nie widzę błędu.
wujzboj napisał:
Zdanie, które zacytowałeś, ma komple'tnie absurdalną formę: Istota mogąca zrobić X nie może zrobić nie-X, czyli nie może zrobić X.

Nie widzę w swoim zdaniu żadnego nie-X. Zdolność do zrobienia przez jakiś byt czegoś lepszego od siebie jest logicznie możliwa. Dla Boga to nie jest możliwe, bo ograniczeniem jest posiadanie przez Boga cechy najlepszego bytu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
wujzboj
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: znad Odry
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 22:58, 17 Lip 2007    Temat postu:

Jakiego "nie-X" nie widzisz? Zdolność robienia czegoś lepszego od najlepszego jest logicznie niemożliwa. To jest nie-X. Tak, jak kwadratowe koło.

Pisząc zlepek słów "kwadratowe koło", nie udowowadniasz wewnętrznej sprzeczności w pojęciu figury geometerycznej...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bruce Willis




Dołączył: 21 Mar 2007
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 1:54, 18 Lip 2007    Temat postu:

Przeczytałem ten wątek do drugiej strony i zaintrygowała mnie dyskusja na temat najdoskonalszego Boga, który nie może się zrobić doskonalszym. Zdaje się, że nadal o tym dyskutujecie, więc napiszę co ja o tym sądzę. Zakładamy oczywiście, że Bóg istnieje, załóżmy również, że jest najdoskonalszy. Skoro Bóg jest najdoskonalszy, to logicznie rzecz biorąc lepszy już nie może być. Coś mi się zdaje, że macie problem z tym czy Bóg jeśli może czynić rzeczy nielogiczne (a to trzeba założyć – inaczej wszechmoc Boga staje się sprzeczna, bo coś zaczyna Go ograniczać – coś czyli logika) potrafi uczynić Boga doskonalszego od siebie. Odpowiedź jest prosta – Bóg nawet jeśli założymy, że może czynić rzeczy nielogiczne nie może stworzyć istoty doskonalszej od siebie. Wystarczy dokonać prostej analizy dwóch założeń którymi dysponujemy – I mówiące o możliwości czynienia rzeczy nielogicznych, II – mówiące o tym, że Bóg jest najlepszy. Pytanie które z tych założeń jest „mocniejsze” kolokwialnie mówiąc?
Jeśli I, to Bóg nie jest najlepszy, ale może stworzyć lepszego od siebie, jeśli II Bóg jest najlepszy i lepszego od siebie nie może stworzyć.
Na pytanie które z założeń jest „mocniejsze” trzeba odpowiedzieć, ponieważ jedno założenie wyklucza drugie (a chociaż jedno chcielibyśmy sobie zostawić).
Otóż „mocniejsze” jest założenie II – Bóg jest najdoskonalszy, stąd nie może stworzyć bytu doskonalszego od siebie.
Gdybyśmy chcieli uznać zał. I za „mocniejsze” okazałoby się, że nie możemy twierdzić, że Bóg jest najdoskonalszy (taki moment nigdy by nie nastąpił), nie możemy twierdzić, ponieważ najdoskonalszy przestałby = najdoskonalszy, czyli zaczęłaby obowiązywać zasada najdoskonalszy = nie najdoskonalszy.
Krótko mówiąc pierwsze założenie to sprzeczność logiczna (stąd uznałem je za „słabsze”). II zał. nie jest sprzecznością – logiczną, ono może się stać sprzeczne w stosunku do I zał.. I założenie jest samo wywrotne, bo zgodnie z nim najdoskonalszy = nie najdoskonalszy, natomiast II zał. stoi w sprzeczności z zał. I, ale to nie czyni tegoż założenia samo wywrotnym.
No cóż ta analiza nie jest chyba taka prosta. Pozostało mi jeszcze udowodnić dlaczego Bóg mogący czynić rzeczy nielogiczne nie może sprawić by nasz zakładany najdoskonalszy = nie najdoskonalszy. Otóż Bóg nie może tego sprawić, ponieważ my tak zakładamy. Zakładając, że Bóg jest najdoskonalszy nie możemy dopuszczać możliwości zaistnienia kogoś doskonalszego, a jeśli ktoś chciałby taką możliwość dopuszczać przeczy logice którą się posługuje (ten ktoś może to zrobić, ale wtedy można mu jego sposobem udowodnić, że przeczy również, że 2+2=4 – a tego nikt w nie może zrobić, w ramach logiki, a jako, że w ramach logiki jest każdy, takie dopuszczenie powyższej możliwości jest niewykonalne – tak jak niewykonalne jest podważenie, że 2+2=4, równaniu 2+2=4 można przeczyć, ale nie zakładając jednocześnie, że 2+2=4). Dlatego nie można zakładając, że Bóg jest najdoskonalszy stwierdzić, że On wcale najdoskonalszy nie jest, niezależnie od tego, że zakładamy, że Bóg może czynić rzeczy nielogiczne. W tym wypadku nasze założenie (o czynieniu rzeczy nielogicznych) musiałoby wejść w nasze doświadczenie – a to nasze doświadczenie ( wszystko co czujemy i zakładamy, przyjmujemy, że coś jest takie a nie inne) jest pierwotniejsze od możliwości czynienia rzeczy nielogicznych przez Boga. Konsekwencje tego wejścia w doświadczenie byłby takie, że oto przyznalibyśmy, że najdoskonalszy = nie najdoskonalszy.

Analogicznie nie możemy twierdzić, że 2+2=5 (najdoskonalszy = nie najdoskonalszy), kiedy założymy sobie, że 2+2=4 (najdoskonalszy jest najdoskonalszy), tylko dlatego, bo Bóg może sprawić, lub sprawił, że 2+2 będzie (jest) = 5 (najdoskonalszy będzie lub już jest = nie najdoskonalszy). Dlaczego nie możemy twierdzić? Bo właśnie 2+2=4 jest pierwotniejsze od 2+2=5, a dokładniej I założenie jest pierwotniejsze od II.

Zatem jeśli najpierw założę sobie, że jabłko jest czerwone, to nie mogę później uznać założenia, że jabłko jest niebieskie za prawdziwe. A jeśli to zrobię to wyjdzie mi następujące twierdzenie: jabłko jest czerwone i niebieskie (albo: jabłko jest czerwone, ale niebieskie) – to niedopuszczalne takich rzeczy nie możemy głosić. Nie możemy więc przyjąć, że Bóg może nasze jabłko uczynić niebieskim. Tutaj ktoś może powiedzieć – właśnie „Bóg nie może”, więc nie jest... Sęk w tym, że nikt nikomu nie broni przyjąć, że jabłko jest czerwone, ale niebieskie, jednakże lepiej tego nie robić, dokładniej nie mamy podstaw (one nie istnieją i nie będą istnieć), aby to zrobić. Zatem nie mamy podstaw, by twierdzić, że Bóg może wszystko, ale nie dlatego, bo logika nam mówi, że Bóg nie może wszystkiego, ale dlatego, bo logika nam mówi, że nie podważy sama siebie (odbiera nam którzy jesteśmy w ramach logiki prawo do podważenia samej siebie). Nikt nie może powiedzieć, że logika nie jest logiczna lub, że logika jest błędna (będąc w ramach logiki, nie mając metalogiki), stąd nikt nie może powiedzieć, że Bóg najdoskonalszy nie jest najdoskonalszy. To absolutnie wykluczone.

Mogą pojawić się jeszcze wątpliwości co do kolejności zakładania, dlaczego akurat idealność Boga to pierwsze założenie, dlaczego nie założymy nie idealności Boga? To proste – tak mówi doktryna, który tyczy się Boga najdoskonalszego, o innym nie ma sensu zaczynać rozmowy. Analogicznie można powiedzieć, że doktryna mówi, również o Bogu który może wszystko, a naszym pierwszym założeniem jest to, że Bóg nie może wszystkiego. Sęk w tym, że tu nie ma sprzeczności, bo my zakładamy właśnie, że Bóg może wszystko – co logiczne i nielogiczne, wszystko to co tylko zdołamy, możemy – mamy prawo - moc wyrazić (są takie rzeczy których nie możemy wyrazić jako prawdziwych, bo będą z góry fałszywe - np., że patrząc na czerwoną różę widzieliśmy tak naprawdę różę źółtą, te rzeczy nie dają się wyrazić wtedy gdy mają one przeczyć bezpośredniemu doświadczeniu).

Ja odrzucam opcję mówiącą, że np. to koło na które teraz patrzę jest kwadratem, bo zakładamy, że Bóg tak sprawił. Nie odrzucam natomiast opcji, że Bóg (cały czas zakładając, że istnieje) może sprawić, aby to koło na które teraz patrzę stało się kwadratem lub okazało się nim być od zawsze (dopiero jak się okaże nim być, przyznam, że koło jest kwadratem). Analogicznie odrzucam opcję, że Bóg najdoskonalszy którego sobie zakładam, być może nie jest najdoskonalszy, natomiast nie odrzucam opcji, że Bóg może sprawić, aby moje założenie, że jest najdoskonalszy stało się fałszywe (to co sobie zakładam może się okazać fałszem, niewykluczone, że Bóg /wtedy musiałby się okazać innym Bogiem iż zakładam/ jednak może stworzyć istotę doskonalszą). Tu znowu ktoś może zobaczyć sprzeczność, jednakże sprzeczności nie ma. To, że nie odrzucam opcji, że Bóg może sprawić, aby moje założenie, że jest najdoskonalszy stało się fałszywe świadczy tylko o tym, że nie mogę powiedzieć, że absolutną prawdą jest, że Bóg najdoskonalszy którego sobie zakładam rzeczywiście istnieje, tak samo nie mogę powiedzieć, że to koło na które patrzę rzeczywiście istnieje w taki sposób jak je widzę. Z kolei odrzucam opcję, że Bóg może sprawić, aby to moje postrzeganie koła (z danego momentu) stało się postrzeganiem kwadratu (czyli, aby Bóg udowodnił mi, że postrzegałem kwadrat), tak samo odrzucam opcję, że założenie o tym, że Bóg jest najdoskonalszy stało się fałszywe, gdy rzeczywiście istnieje Bóg najdoskonalszy - gdy się o tym przekonam. Póki co możemy sobie idealność Boga założyć i żeby nie popaść w sprzeczności musimy trzymać się tego założenia, w przeciwnym wypadku przeczymy sami sobie – a raczej próbujemy przeczyć, bo podstaw do takiego zaprzeczenia nie mamy. Nie mamy zatem podstaw do definiowania Bożej wszechmocy w naszym spornym zkaresie przekraczającym logikę, nie możemy jej uznać. Jednakże to nie uwłacza ideii Boga, bo jak może jej uwłaczać, to, że nie jest nie najdoskonalsza, ale najdoskonalsza. Stwierdzenie Bóg jest najdoskonalszy i lpeszy już nie może być jest pozytywne i mamy prawo do wypowiadania go bez popadania w sprzeczności, wystarczy nie traktować tylko I i II założenia jako równoważnych - to wbrew logice ( a logiki nikt nie może podważyć i jej zaprzeczyć). Stąd wniosek, że wszechmoc Boga i najwyższa doskonałość nie są pojęciami równoważnymi w naszym systemie i nie mogą takimi być. Aby to zrozumieć być może potrzebne jest ponadprzeciętne IQ, jednakże w gruncie rzeczy jest to prosty i oczywisty wniosek - analogicznie jabłko jeśli jest czerwone nie może być niebieskie, Natomiast jeśłi jabłko jest czerwone po części, może być po części niebieskie. Jednak jeśli te dwie cechy chcemy połączyć w jednym obiekcie obie choć jedna z nich musi odać choćby najmniejszy skrawek drugiej aby można było użyć "i" pomiędzy nimi dwoma.
Nie ustaliłem jeszcze w przypadku jakich kategorii pojęć tak się dzieje (jednak wszechmoc i doskonałosć się do nich zalicza).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
levis
Wizytator



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 10:57, 18 Lip 2007    Temat postu:

konrado napisał:
Zdolność do zrobienia przez jakiś byt czegoś lepszego od siebie jest logicznie możliwa.

A to ciekawe. Znasz jakis byt, ktory moze stworzyc cos lepszego od siebie? (Taki maly OT)

Cytat:
Dla Boga to nie jest możliwe, bo ograniczeniem jest posiadanie przez Boga cechy najlepszego bytu

Czyli jest to jednoczesnie mozliwe logicznie i niemozliwe logicznie, tak? Zdecyduj sie, bo jesli nie jest to logicznie mozliwe to nie ogranicza wszechmocy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 12:35, 18 Lip 2007    Temat postu:

wujzboj napisał:
Jakiego "nie-X" nie widzisz? Zdolność robienia czegoś lepszego od najlepszego jest logicznie niemożliwa. To jest nie-X. Tak, jak kwadratowe koło.

Podobnie zdolność do stworzenia czegokolwiek przez istotę wszechmocną i będącą jedynym możliwie istniejącym bytem jest nie-X (według twojej argumentacji). Widzisz już błąd?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 12:43, 18 Lip 2007    Temat postu:

levis napisał:
A to ciekawe. Znasz jakis byt, ktory moze stworzyc cos lepszego od siebie? (Taki maly OT)

Człowiek może stworzyć coś pod niektórymi względami lepszego od siebie np. stworzyć coś, czego nie może podnieść.
levis napisał:
Czyli jest to jednoczesnie mozliwe logicznie i niemozliwe logicznie, tak? Zdecyduj sie, bo jesli nie jest to logicznie mozliwe to nie ogranicza wszechmocy.

Jest to logicznie możliwe, ale dla Boga jest to niemożliwe, bo Boga w tym ogranicza nie logika, tylko bycie najlepszym bytem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
levis
Wizytator



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 13:32, 18 Lip 2007    Temat postu:

Cytat:
Człowiek może stworzyć coś pod niektórymi względami lepszego od siebie np. stworzyć coś, czego nie może podnieść.

Czlowiek NIC nie moze stworzyc. Stwarza tylko Bog. Czlowiek robi cos z istniejacej(stworzonej)materii.

Cytat:
Jest to logicznie możliwe, ale dla Boga jest to niemożliwe, bo Boga w tym ogranicza nie logika, tylko bycie najlepszym bytem.

Czyli logicznie mozliwe jest stworzenie czegos lepszego niz najlepsze?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 15:38, 18 Lip 2007    Temat postu:

levis napisał:
Czyli logicznie mozliwe jest stworzenie czegos lepszego niz najlepsze?

Logicznie możliwe jest stworzenie przez byt czegoś lepszego niż on sam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
levis
Wizytator



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 16:24, 18 Lip 2007    Temat postu:

Cytat:
Logicznie możliwe jest stworzenie przez byt czegoś lepszego niż on sam.

Jaki byt moze cos stworzyc? TYLKO I WYLACZNIE BOG.
Stad logiczna mozliwosc lub niemozliwosc stworzenia lepszego czegokolwiek moze sie odnosic tylko i wylacznie do Boga.

Pytam sie wiec jeszcze raz:
Czy logicznie mozliwe jest stworzenie czegos lepszego niz najlesze?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 16:30, 18 Lip 2007    Temat postu:

levis napisał:
Jaki byt moze cos stworzyc? TYLKO I WYLACZNIE BOG.
Stad logiczna mozliwosc lub niemozliwosc stworzenia lepszego czegokolwiek moze sie odnosic tylko i wylacznie do Boga.

No to nie mówmy o stworzeniu, tylko o sprawieniu, że istnieje coś lepszego niż byt. Jest to logicznie możliwe, żeby byt sprawił, że istnieje coś lepsze od niego samego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
levis
Wizytator



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 16:33, 18 Lip 2007    Temat postu:

Stworzyc to to samo co sprawic, ze cos istnieje. Stwarzac moze tylko Bog. Odpowiedz mi :

Czy logicznie mozliwe jest stworzyc cos lepszego niz najlepsze?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 16:57, 18 Lip 2007    Temat postu:

levis napisał:
Stworzyc to to samo co sprawic, ze cos istnieje. Stwarzac moze tylko Bog. Odpowiedz mi

Nie to samo, bo człowiek może sprawić, że istnieje krzesło.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
levis
Wizytator



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 17:50, 18 Lip 2007    Temat postu:

Czlowiek nie "sprawia ze krzeslo istnieje". Krzeslo jest bytem przygodnym jak czlowiek i zgodnie z zasada racji dostatecznej potrzebuje Boga ktory podtrzymuje je w istnieniu. Czlowiek tego nie potrafi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
levis
Wizytator



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 17:52, 18 Lip 2007    Temat postu:

Pytam sie takze:
Czy logicznie mozliwe jest stworzyc cos lepszego niz najlepsze?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 17:56, 18 Lip 2007    Temat postu:

levis napisał:
Czlowiek nie "sprawia ze krzeslo istnieje". Krzeslo jest bytem przygodnym jak czlowiek i zgodnie z zasada racji dostatecznej potrzebuje Boga ktory podtrzymuje je w istnieniu. Czlowiek tego nie potrafi.

Ale człowiek jest jedną z przyczyn, które powodują istnienie krzesła.
levis napisał:
Czy logicznie mozliwe jest stworzyc cos lepszego niz najlepsze?

Nie jest logicznie możliwe i dlatego najlepszość ogranicza Boga.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
levis
Wizytator



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 18:49, 18 Lip 2007    Temat postu:

Cytat:
Nie jest logicznie możliwe i dlatego najlepszość ogranicza Boga.

Odpowiedziales sobie. Jak nie jest to logicznie mozliwe, to nie ogranicza wszechmocy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 20:16, 18 Lip 2007    Temat postu:

levis napisał:
Odpowiedziales sobie. Jak nie jest to logicznie mozliwe, to nie ogranicza wszechmocy.

Ale tu ogranicza nie tylko logika, ale także posiadanie przez Boga cechy bycia najlepszym bytem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
levis
Wizytator



Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 1066
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 21:21, 18 Lip 2007    Temat postu:

Tu ogranicza logika bo Bog jest najlepszym bytem. Nie ogranicza wiec to wszechmocy.

Poza tym nie mozna powiedziec, ze doskonalosc ogranicza. Jesli jest jakas granica, jest cos ponad granica. A jak cos jest doskonale to nic nie moze byc ponad nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
konrado5




Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 21:37, 18 Lip 2007    Temat postu:

levis napisał:
Tu ogranicza logika bo Bog jest najlepszym bytem. Nie ogranicza wiec to wszechmocy.

Czy jeżeli Bóg byłby jedynym możliwie istniejącym bytem to też byś powiedział, że ogranicza logika w tym, że nie może niczego stworzyć? Jeżeli nie, to czym się różni ograniczenie przez najlepszość od ograniczenia przez bycie jedynym możliwie istniejącym bytem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 9, 10, 11  Następny
Strona 4 z 11

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin