|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Irbisol
Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15457
Przeczytał: 25 tematów
|
Wysłany: Czw 15:14, 27 Gru 2018 Temat postu: |
|
|
fedor napisał: | Nie opisałeś żadnej "logiki", jedynie z przeszłości wywnioskowałeś o przyszłości. To nie jest żadna "logika" tylko wróżenie, a wręcz jest to antylogika |
Czyli Lewandowski, gdy chce osiągnąć jakikolwiek efekt, który został osiągnięty wcześniej wiele razy w ten sam sposób, próbuje od nowa wszystkich kombinacji.
Np. gdy chce żeby samochód zahamował, naciska gaz. Bo z tego, że hamował wcześniej po naciśnięciu hamulca, nie wynika, że zahamuje tym razem (takie błędne założenie byłoby antylogiką), a po naciśnięciu gazu może zahamuje.
Rzecz jasna, podobnie jest ze ściąganiem gaci przed defekacją, by się nie obsrać.
Co jakiś czas warto próbować ich nie ściągać, bo może tym razem nieobsranie się będzie właśnie wynikiem nieściągania gaci.
Zresztą - tu sam przyznał w wątku obok, że owo ściąganie gaci jest nieuzasadnione.
Naciskanie hamulca w celu zahamowania pewnie tak samo - tym bardziej, że ateista uznaje to za uzasadnione.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kruchy04
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 2 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:36, 11 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
fedor napisał: | Pojęcie "racjonalności" to przede wszystkim wymysł wojujących ateistów i służy im to do atakowania innych poglądów, które zdyskredytują za pomocą łatki "nieracjonalne". Jednak oba te terminy są kompletnie puste, skoro nie można nawet określić co w ogóle jest "racjonalne". Termin "racjonalność" jest po prostu nadmiarowy. Skoro pojęcie to pochodzi od łacińskiego "ratio" - rozum, to jest ono tym bardziej puste i niedookreślone. Rozum ludzki może bowiem wygenerować nieskończoną liczbę sprzecznych względem siebie poglądów
Cytat: | Azael napisał:
Jednak istnieje coś takiego racjonalizm, więc co to jest? |
Skąd to wiesz skoro nie jesteś w stanie nawet określić czym w ogóle jest "racjonalizm"? |
racjonalizm to nie żaden wymysł wojujących ateistów.
Racjonalizm to ciąg zachowań wynikających z polegania na rozumie.
Jeśli kierujesz się rozumem, nie wiarą ni intuicją, to jesteś racjonalny.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33525
Przeczytał: 76 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:19, 11 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Kruchy04 napisał: | Racjonalizm to ciąg zachowań wynikających z polegania na rozumie.
Jeśli kierujesz się rozumem, nie wiarą ni intuicją, to jesteś racjonalny. |
Naiwne jest dla mnie ta wiara, że da się rozdzielić aspekty myślenia, które realnie występują zawsze w jakiejś wspólnej postaci.
Racjonalnie myślący człowiek...
- wierzy w to co napisano w mądrych książkach, czy nigdy nikomu nie wierzy?...
- posługuje się intuicją w ocenie tego, na co nie ma twardych modeli, czy nie posługuje (np. w ocenie intencji nieznanych ludzi, odbijając piłkę w ping - ponga, szacując swoje szanse na zdanie egzaminu itp. ?...
Wyobrażenie racjonalności, która miałaby polegać na tym, że ktoś "racjonalny" wyrzeka się wszelkich postaci wiary, jak dla mnie opisuje osobę...
skrajnie nieracjonalną.
Człowiek, który nigdy nikomu nie wierzy, jest dla mnie po prostu nieracjonalny.
Człowiek, który nie wierzy samemu sobie jest nieracjonalny.
Człowiek, który nie uwierzył żadnemu źródłu pisanemu (podręcznikowi, opracowaniu naukowemu, relacji wielu ludzi), jest nieracjonalny
Człowiek, który nie używa żadnej postaci wiary, kwestionuje absolutnie wszystko to... OSZOŁOM.
Podobnie nieracjonalne jest wyrzeczenie się całkowite intuicji (wielcy naukowcy często podkreślają jej rolę w tworzeniu wielkich odkryć i ogólnie w pracy twórczej).
To przeciwstawianie sobie tych aspektów, w istocie nieusuwalnych z rozumowania jest jak dla mnie zabiegiem sztucznym, nieracjonalnym, dziwacznym w wysokim stopniu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 88 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 7:07, 12 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Kruchy04 napisał: | Racjonalizm to ciąg zachowań wynikających z polegania na rozumie |
To zdanie to jest masło maślane. Kompletnie niczego nie definiuje bo definiens jest tu tożsamy z definiendum. Poza tym wszyscy mają rozum i mimo to dochodzą do różnych wniosków, często sprzecznych. To gwóźdź do trumny czegoś takiego jak "racjonalizm", bez względu na to jak go zdefiniować
Kruchy04 napisał: | Jeśli kierujesz się rozumem, nie wiarą ni intuicją, to jesteś racjonalny |
Więc nie jesteś "racjonalny" ponieważ kierujesz się cały czas wiarą i intuicją
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Śro 9:42, 12 Cze 2019, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kruchy04
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 2 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:59, 13 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Definicja racjonalności była poprawna, to nie żadne masło maślane.
Człowiek w swoim postępowaniu może kierować się wiarą, intuicją, rozumem, albo może jeszcze czymś. Kierowanie się rozumem to właśnie racjonalizm.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 88 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 20:06, 13 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Kruchy04 napisał: | Definicja racjonalności była poprawna, to nie żadne masło maślane |
Stwierdziłeś, że kierowanie się rozumem to racjonalność. A racjonalność to synonim rozumu. Tak więc nadal siedzisz po uszy w tym maśle maślanym
Kruchy04 napisał: | Człowiek w swoim postępowaniu może kierować się wiarą, intuicją, rozumem, albo może jeszcze czymś. Kierowanie się rozumem to właśnie racjonalizm. |
Nie masz żadnego sposobu aby oddzielić rozum od wiary i intuicji. To wszystko jest wymieszane. Nie masz w tej kwestii żadnego obiektywnego i niezależnego kryterium. Dlatego produkujesz tu jedynie znowu całe tony swoich gimboateistycznych wyznań wiary
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pią 11:05, 14 Cze 2019, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kruchy04
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 2 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:29, 15 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Stwierdziłeś, że kierowanie się rozumem to racjonalność. A racjonalność to synonim rozumu. Tak więc nadal siedzisz po uszy w tym maśle maślanym |
Nie moja wina, że racjonalizm to kierowanie się rozumem.
Nie ja wymyślam te definicje.
Poza tym, nie powiedziałbym, że to synonimy, bo jest to wyraźne rozwinięcie.
Możesz ewentualnie zapytać, co to znaczy kierować się rozumem.
Cytat: | Nie masz żadnego sposobu aby oddzielić rozum od wiary i intuicji. To wszystko jest wymieszane. Nie masz w tej kwestii żadnego obiektywnego i niezależnego kryterium. Dlatego produkujesz tu jedynie znowu całe tony swoich gimboateistycznych wyznań wiary |
To co pisze, nie ma nic wspólnego z ateizmem, a tym bardziej z jakimś gimboateizmem.
Nie wiem dlaczego, ale teiści mają taki dziwny sposób myślenia, według, którego wszystko co twierdzi, myśli, mówi, robi itd ateista, to jest to ateistyczne.
Nie, to o czym teraz piszemy nie ma nic wspólnego z ateizmem, to jest zwykła, klasyczna filozofia, nie tylko dla ateistów, ale do sedna.
Fakt, że wierzenia, intuicje i rozważania rozumowe przeplatają się w naszej głowie, to nie oznacza, że nie możemy ich od siebie odróżniać.
Na przykład przeczucie, że ktoś za nami stoi jest ewidentnie intuicją, za to rozumem będzie rozważenie czy taka nasza intuicja, ma podstawy do uznania za wiarygodne, czyli, czy ktoś naprawdę może za nami stać czy raczej nie i takich przykładów można mnożyć tysiące.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 88 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:29, 15 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Kruchy04 napisał: | Cytat: | Stwierdziłeś, że kierowanie się rozumem to racjonalność. A racjonalność to synonim rozumu. Tak więc nadal siedzisz po uszy w tym maśle maślanym |
Nie moja wina, że racjonalizm to kierowanie się rozumem.
Nie ja wymyślam te definicje.
Poza tym, nie powiedziałbym, że to synonimy, bo jest to wyraźne rozwinięcie.
Możesz ewentualnie zapytać, co to znaczy kierować się rozumem |
Nadal nic nie wyjaśniasz. Racjonalizm (ratio - rozum), czyli rozumnność, to kierowanie się rozumem. Co to wyjaśnia? Nic. Tyle samo co "stół jest stołem". Poza tym jest w tej chwili 16 oficjalnych definicji racjonalizmu, niezgodnych ze sobą. Która jest prawdziwa? Nie wiesz
Kruchy04 napisał: | Cytat: | Nie masz żadnego sposobu aby oddzielić rozum od wiary i intuicji. To wszystko jest wymieszane. Nie masz w tej kwestii żadnego obiektywnego i niezależnego kryterium. Dlatego produkujesz tu jedynie znowu całe tony swoich gimboateistycznych wyznań wiary |
To co pisze, nie ma nic wspólnego z ateizmem, a tym bardziej z jakimś gimboateizmem.
Nie wiem dlaczego, ale teiści mają taki dziwny sposób myślenia, według, którego wszystko co twierdzi, myśli, mówi, robi itd ateista, to jest to ateistyczne.
Nie, to o czym teraz piszemy nie ma nic wspólnego z ateizmem, to jest zwykła, klasyczna filozofia, nie tylko dla ateistów, ale do sedna.
Fakt, że wierzenia, intuicje i rozważania rozumowe przeplatają się w naszej głowie, to nie oznacza, że nie możemy ich od siebie odróżniać |
Tylko nie wiesz jak to zrobić
Kruchy04 napisał: | Na przykład przeczucie, że ktoś za nami stoi jest ewidentnie intuicją, za to rozumem będzie rozważenie czy taka nasza intuicja, ma podstawy do uznania za wiarygodne, czyli, czy ktoś naprawdę może za nami stać czy raczej nie i takich przykładów można mnożyć tysiące. |
Arbitralne rozróżnienia, które opierają się wszystkie na twoich intuicjach
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kruchy04
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 25 Sie 2016
Posty: 3335
Przeczytał: 2 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:23, 16 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Nadal nic nie wyjaśniasz. Racjonalizm (ratio - rozum), czyli rozumnność, to kierowanie się rozumem. Co to wyjaśnia? Nic. Tyle samo co "stół jest stołem". Poza tym jest w tej chwili 16 oficjalnych definicji racjonalizmu, niezgodnych ze sobą. Która jest prawdziwa? Nie wiesz |
To tak jakbyś zapytał, "kim jest kierowca auta" "kierowca auta to ktoś kto kieruje autem".
Możesz ewentualnie zapytać, czym jest nowe auto.
Subiektywnie dobierane definicję mają to do siebie, że żadna nie jest prawdziwa.
Bo kierowanie się rozumem to czysty obitywnie zwyczajne wyładowania elektryczne.
Ergo, wyładowania elektryczne są prawdą.
I to tylko przy założeniu obiektywności świata i zjawisk w nim zachodzących.
Dlatego dla wygody rozmowy przyjmujmy definicje słownikowe.
Cytat: | Tylko nie wiesz jak to zrobić |
My sami je nazwaliśmy, więc wiemy jak to robić.
Rozum to to co nazywamy rozumem, intuicja to to co nazywamy intuicją itd.
Cytat: | opierają się wszystkie na twoich intuicjach |
Na jakich intuicjach.
Chcesz powiedzieć, że to wszystko zostało zdefiniowanie na czuja?
To absurd bo się nie sprawdza w rzeczywistości.
Na przykład jaką intuicją jest, że przylejście na zielonym świetle jest bezpieczne?
To jest rozum a nie intuicja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15352
Przeczytał: 88 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 8:36, 17 Cze 2019 Temat postu: |
|
|
Kruchy04 napisał: | Cytat: | Nadal nic nie wyjaśniasz. Racjonalizm (ratio - rozum), czyli rozumnność, to kierowanie się rozumem. Co to wyjaśnia? Nic. Tyle samo co "stół jest stołem". Poza tym jest w tej chwili 16 oficjalnych definicji racjonalizmu, niezgodnych ze sobą. Która jest prawdziwa? Nie wiesz |
To tak jakbyś zapytał, "kim jest kierowca auta" "kierowca auta to ktoś kto kieruje autem".
Możesz ewentualnie zapytać, czym jest nowe auto.
|
Tyle mniej więcej warte są twoje tautologiczne definicje. To ja powinienem tobie dać ten przykład z kierowcą
Kruchy04 napisał: | Subiektywnie dobierane definicję mają to do siebie, że żadna nie jest prawdziwa.
Bo kierowanie się rozumem to czysty obitywnie zwyczajne wyładowania elektryczne.
Ergo, wyładowania elektryczne są prawdą.
I to tylko przy założeniu obiektywności świata i zjawisk w nim zachodzących.
Dlatego dla wygody rozmowy przyjmujmy definicje słownikowe |
Znowu piszesz takie rzeczy, które ja powinienem pisać tobie. W kognitywistyce jest obecnie 16 głównych definicji racjonalizmu, które są niezgodne ze sobą. Zarazem są one równosilne. Nadal tkwisz w impasie bo nie jesteś w stanie żadnej wyróżnić. Aby to zrobić musiałbyś dysponować już wcześniej poprawną definicją racjonalizmu. Ale jej nie posiadasz. I tak kółeczko zamyka się
Kruchy04 napisał: | Cytat: | Tylko nie wiesz jak to zrobić |
My sami je nazwaliśmy, więc wiemy jak to robić.
Rozum to to co nazywamy rozumem, intuicja to to co nazywamy intuicją itd. |
Zgodnie ze swym gimboateistycznym paradygmatem powinieneś więc odrzucić te definicje bo nie są one asocjacyjne empirycznie. Opierają się na mętnych desygnatach, introspektywnych i ujmowanych jedynie intuicyjnie
Kruchy04 napisał: | Cytat: | opierają się wszystkie na twoich intuicjach |
Na jakich intuicjach.
Chcesz powiedzieć, że to wszystko zostało zdefiniowanie na czuja? |
Właśnie tak
Kruchy04 napisał: | To absurd bo się nie sprawdza w rzeczywistości.
Na przykład jaką intuicją jest, że przylejście na zielonym świetle jest bezpieczne?
To jest rozum a nie intuicja. |
To jest intuicja bo wystarczy, że światło zaczęło źle działać, zmieniono zasady, jesteś daltonistą od 5 sekund i o tym nie wiesz itd. i przechodzisz na zielonym świetle w oparciu o intuicję właśnie, a nie rozum. Poza tym nadal nie jesteś w stanie przeprowadzić granicy demarkacyjnej między rozumem i intuicją. Wymyślasz sobie tę granicę zupełnie subiektywnie i arbitralnie i nie jest ona oparta na niczym trwałym. Bo jak niby miałaby być. Nie masz tu żadnego "twardego faktu". Zgodnie z neurofizjologią nawet w twój jeden najbardziej elementarny proces wzrokowej percepcji zaangażowane są miliony procesów organizmu (a może nawet i miliardy), w tym mózgu, których sobie nie uświadamiasz i tym samym lądują one w obszarze intuicji. Aby więc wykluczyć intuicję z procesu podejmowania przez ciebie decyzji (lub choćby z procesu "prostej" percepcji) musiałbyś wyliczyć te wszystkie miliony/miliardy procesów w ciągu jednej mikrosekundy i następnie je zracjonalizować, posegregować i przydzielić do przegródek o nazwie intuicja/rozum. Nie jesteś w stanie tego zrobić więc jedynie mrzonką jest twoje naiwne założenie, że jesteś w stanie precyzyjnie oddzielić intuicję od rozumu
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Pon 10:33, 17 Cze 2019, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Raino
Dołączył: 07 Lip 2019
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:20, 22 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Po prostu nie wiemy co to znaczy "być racjonalnym" w sensownym sensie tego słowa. |
Odrzucam wszelką metafizykę jako racjonalista. Wszystko co wymyka się zdolnościom poznawczym, prawom fizyki czy racjonalizmowi. Na tej podstawie odrzucam wszystkich bogów ale także duchy, demony czy inne byty duchowe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33525
Przeczytał: 76 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:34, 22 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
Raino napisał: | Odrzucam wszelką metafizykę jako racjonalista. Wszystko co wymyka się zdolnościom poznawczym, prawom fizyki czy racjonalizmowi. Na tej podstawie odrzucam wszystkich bogów ale także duchy, demony czy inne byty duchowe. |
Ja, jako racjonalista teistyczny, przyjmuję każdą możliwość konfiguracji rozumienia, czy układu bytów we wszechświecie, dopóki nie wykluczy ich jakaś ABSOLUTNA KONIECZNOŚĆ. Ponieważ takiej absolutnej konieczności wykluczenia bytów typu duchy, demony, bogowie, czy inne byty duchowe, nie znalazłem, to mój racjonalny osąd mówi mi, że nie mam prawa ich odrzucić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katolikus
Dołączył: 16 Lis 2016
Posty: 2713
Przeczytał: 89 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:28, 22 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
A to w ogóle da się odrzucić wszelką metafizykę? Czy to jest racjonalne?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Raino
Dołączył: 07 Lip 2019
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:45, 22 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Ja, jako racjonalista teistyczny, przyjmuję każdą możliwość konfiguracji rozumienia, czy układu bytów we wszechświecie, dopóki nie wykluczy ich jakaś ABSOLUTNA KONIECZNOŚĆ. Ponieważ takiej absolutnej konieczności wykluczenia bytów typu duchy, demony, bogowie, czy inne byty duchowe, nie znalazłem, to mój racjonalny osąd mówi mi, że nie mam prawa ich odrzucić. |
Czyli nie odrzucasz też istnienia dżinów, wróżek, wszystkich demonów i bóstw starożytnego Egiptu, hinduizmu itp.. Ponieważ nie ma takiej absolutnej konieczności..
katolikus napisał: | A to w ogóle da się odrzucić wszelką metafizykę? Czy to jest racjonalne? |
Da się. Wystarczy nie wierzyć we wszystkich bogów ale także duchy, demony czy inne byty duchowe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33525
Przeczytał: 76 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:11, 23 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
Raino napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Ja, jako racjonalista teistyczny, przyjmuję każdą możliwość konfiguracji rozumienia, czy układu bytów we wszechświecie, dopóki nie wykluczy ich jakaś ABSOLUTNA KONIECZNOŚĆ. Ponieważ takiej absolutnej konieczności wykluczenia bytów typu duchy, demony, bogowie, czy inne byty duchowe, nie znalazłem, to mój racjonalny osąd mówi mi, że nie mam prawa ich odrzucić. |
Czyli nie odrzucasz też istnienia dżinów, wróżek, wszystkich demonów i bóstw starożytnego Egiptu, hinduizmu itp.. Ponieważ nie ma takiej absolutnej konieczności... |
Dokładnie tak!
Inaczej byłbym hipokrytą. Muszę być rygorystyczny - jeśli zakładam, że tylko mocne dowody/powody/twarde przesłanki mają prawo stwierdzać ostatecznie to brak takowych powinien mi wystarczyć do tego, aby nie odrzucać (do końca) tezy o istnieniu owych bytów.
Osobna kwestią jest różnica pomiędzy:
- nie odrzucaniem
- przyjmowaniem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Raino
Dołączył: 07 Lip 2019
Posty: 651
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:31, 23 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Ja, jako racjonalista teistyczny, przyjmuję każdą |
"racjonalista teistyczny"? A nie jest to czasem oksymoron? Czy może tylko niefortunnie posłużyłeś się pojęciem "teistyczny" i nie ma ono nic wspólnego z teizmem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33525
Przeczytał: 76 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:39, 23 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
Raino napisał: | Michał Dyszyński napisał: | Ja, jako racjonalista teistyczny, przyjmuję każdą |
"racjonalista teistyczny"? A nie jest to czasem oksymoron? Czy może tylko niefortunnie posłużyłeś się pojęciem "teistyczny" i nie ma ono nic wspólnego z teizmem? |
Dla mnie to nie jest oksymoron.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackSwan
Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:36, 23 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
Racjonalizm to rodzaj pewnej ideologii. W tym sensie każdy może uważać się za racjonalistę, zarówno teista jak i ateista. Co innego, który w danym aspekcie ma rację. Jeśli chodzi o stworzenie świata, to według mnie ani jeden z nich. Teista zmyśla nieistniejące byty, ateista neguje wszystko co nie mieści się w jego umyśle.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23144
Przeczytał: 96 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:14, 24 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
blackSun napisał: | Racjonalizm to rodzaj pewnej ideologii. W tym sensie każdy może uważać się za racjonalistę, zarówno teista jak i ateista. Co innego, który w danym aspekcie ma rację. Jeśli chodzi o stworzenie świata, to według mnie ani jeden z nich. Teista zmyśla nieistniejące byty, ateista neguje wszystko co nie mieści się w jego umyśle. |
W moim umyśle Bóg się mieści.
Co Ty na to??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
blackSwan
Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:18, 24 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
Semele napisał: |
W moim umyśle Bóg się mieści.
Co Ty na to?? |
Co on tam robi?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33525
Przeczytał: 76 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:44, 24 Mar 2020 Temat postu: Re: Osoba racjonalna! |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | To warto jest sobie uświadomić, gdy zaczynamy używać słowa "racjonalne" - czy chcemy temu słowu nadać znaczenie "ogólnie zgodne z rozumem", czy może "odchodzenie od tego co postulują religie, nie oglądając się na przesłanki". To drugie znaczenie dla ateistów jest na tyle kuszące, że wielu z nich po prostu utożsamia z nim racjonalność. Problem jest jednak w tym, że też za chwilę traktują, jakby spełnione była również pierwsze znaczenie racjonalności. |
Tu jeszcze skomentuję dodaktowo własną myśl.
Wg mnie sama kariera przymiotnika "racjonalny" wyraziście ilustruje to, że zazwyczaj pojęcia mają swoje dwa aspekty:
- emocjonalno - polityczno - ideologiczny
- funkcjonalny, powiązany z jakąś ideą ogólniejszą, nie nacechowaną ideologicznie.
Te dwa aspekty potem ze sobą interferują. Z przyczyn historycznych "racjonalność" została parę wieków temu zawłaszczona przez "racjonalistów", którzy sprzeciwiali się żądaniu bezkrytycznej akceptacji stwierdzeń religijnych przez autorytety tamtych czasów. Faktycznie miało to o tyle sens, że kler się wtedy mocno rządził, wymuszał na ludziach posłuszeństwo w kwestiach wiary i ideologii. Wtedy to odwołanie się do rozumu, zamiast potulnie akceptować przekaz "tak powiedziano i trzeba to przyjąć", bądź "tak napisano w jakiejś księdze, więc to musi być prawda", czy "nie zadawajcie trudnych pytań - macie uwierzyć i kropka." ktoś się zbuntował i zaczął wymagać od propagatorów idei rozumowania, weryfikacji, czegoś mocniejszego, niż żądanie zaakceptowania poglądów, które ktoś wygłosił.
Dzisiaj mamy jednak inną sytuację. Idea posługiwania się rozumem WYGRAŁA. Dziś niewielu ją kwestionuje, oczekuje się uzasadnień rozumowych. Powstało jednak nowe pytanie: czym właściwie idea tego POPRAWNEGO RACJONALIZMU jest?
Bo łatwo jest powiedzieć "posługuj się rozumem", ale trudniej rozróżnić przypadki posługiwania się nim, od nieposługiwania się. Bo nawet akceptując bezmyślnie jakąś myśl już trochę tym rozumem się posłużymy. A tam gdzie toczy się spór o naprawdę trudne idee, kontrowersje są o wiele większe.
Dlaczego właściwie przyjęcie, że ten czy inny problem powinien mieć empiryczne potwierdzenie (albo go nie mieć) uznać za mniej, czy bardziej racjonalne?
Mamy całe dziedziny dalekie od empirii (np. matematyka). I są to dziedziny jak najbardziej "racjonalne" w tym sensie, że "ratio" - rozum jest tam używany jak rzadko co i jak rzadko w której innej dziedzinie. Wręcz, kierując się samą wskazówką "używania rozumu" jako czymś nadrzędnym, to używanie tego rozumu TYLKO, a nie tandemu "rozum + zmysły" jest zwyczajnie właśnie bardziej "racjonalne"! Wszak udział rozumowy jest w pierwszym przypadku 100%, a w drugim na pewno mniej, bo trzeba zostawić jakieś udziały dla zmysłów. Tak więc samo stwierdzenie "używaj rozumu" nie za wiele nam powie o jakiejś poprawnej idei racjonalności - nawet akceptując w jakimś stopniu ujęcie scjentystyczne.
Czym więc byłby taki - oczyszczony z ideologii - racjonalizm?
To się wydaje być naprawdę ciekawe pytanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Semele
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23144
Przeczytał: 96 tematów
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:36, 24 Mar 2020 Temat postu: |
|
|
blackSun napisał: | Semele napisał: |
W moim umyśle Bóg się mieści.
Co Ty na to?? |
Co on tam robi? |
Zajmuje mnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|