|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33347
Przeczytał: 62 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:01, 09 Mar 2017 Temat postu: Obiektowość i stabilność rozpoznania |
|
|
Chcę postawić dość podstawowy problem filozoficzny.
Aby zilustrować kwestię posłużę się przykładami.
Przykład 1.
Wyobraźmy sobie, że Kowalski miał przed domem spory kamień - taki ciężki głaz leżący na trawniku. Wychodząc z domu zawsze ten głaz widział. Jednak ów głaz miał wielką sentymentalną wartość dla wcześniejszego właściciela domu, który postanowił ów głaz wykraść. Aby sprawa się nie wydała, zrobił jego kopię, zabrał w nocy niepostrzeżenie oryginał i kopię umieścił dokładnie tak, by wszystko wyglądało tak samo. I mu się to udało, bo Kowalski nic nie zauważył, sąsiedzi też. I przez lata nikt nie wiedział o owej podmiance. Jednak po 20 latach sprawa się wydała. Ktoś powiedział Kowalskiemu: słuchaj ten głaz przed twoim domem nie jest prawdziwy, on został podmieniony 20 lat temu, a teraz jest tu głaz nieoryginalny.
Kowalski na to odpowiedział: dla mnie to nie ma znaczenia - FUNKCJONALNIE - ten głaz jest wciąż ten sam, więc DLA MNIE to jest wciąż głaz, którego na co dzień widzę. Nie interesuje mnie jego historia.
Przykład 2.
W sieci jest pewna witryna internetowa. Administratorzy tej witryny wpadli na dość szczególny sposób ochrony tej witryny przed atakiem hakerskim. Codziennie o godzinie 3 w nocy odłączają witrynę z sieci, a na serwer wgrywają z całkowicie nową wersję owej witryny, wcześniej formatując dysk serwerowy. Witryna właściwie wciąż jest taka sama, bo ewentualne zmiany dotyczą drobnych zmian w interfejsie. Odwiedzający zaś mówią: "to jest wciąż ta sama witryna, tu się nic nie dzieje". Ale przecież witryna jest codziennie podmieniana. Czy to JEST TA SAMA WITRYNA?
Przykład 3.
Niech będzie ze statkiem Tezeusza - sprawę można wygooglować, nie chce mi się tu wkopiowywać opisu.
Przykład 4.
Przed blokiem w dużym mieście stoi zielony pojemnik na odpady zmieszane. Ludzie wrzucają tam odpady mówiąc o tym pojemniku "ten zielony pojemnik na śmieci". Ale co jakiś czas firma odbierająca śmieci wymienia ten pojemnik na inny - czasem stary, czasem nowy. Ludzi to mało interesuje - wciąż mówią "TEN pojemnik na odpady". Jakby to zawsze był ten sam pojemnik.
Czy ludzie nieprawidłowo używają określeń "ten pojemnik?". A może mają w tym rację, że FUNKCJONALNIE dla nich jest to wciąż to samo, więc nie ma sensu w ogóle rozważać aspektu oryginalności tego pojemnika?....
Przykład 5.
Z fizyki - zakaz Pauliego dla cząstek elementarnych obowiązuje dla fermionów - np. elektronów w atomie. Mówi on, że w tym samym stanie kwantowym nie mogą być dwa różne fermiony. Ale w atomie (z wyjątkiem atomu wodoru) jest wiele elektronów - nie są one podpisane, nie są one rozróżnialne w żaden sposób. To co jesteśmy w stanie odróżniać fizycznie to STANY, które ma atom - niejako "pojemniki" na elektrony. A czy czasem elektrony się nie "podmieniają" w tym układzie?
Czym jest obiekt w takim razie?
- Czy tym, co rozpoznajemy? - a wtedy funkcjonalność jest wystarczającym powodem aby uznać, że jest to ten sam obiekt...
- Czy może czymś innym - jest jakąś REGUŁĄ ORYGINALNOŚCI obiektu. Ale w takim razie jak by należało taką regułę ogólnie sformułować?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:17, 13 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
@ Michał D.: Cytat: | Z fizyki - zakaz Pauliego dla cząstek elementarnych obowiązuje dla fermionów - np. elektronów w atomie. Mówi on, że w tym samym stanie kwantowym nie mogą być dwa różne fermiony. Ale w atomie (z wyjątkiem atomu wodoru) jest wiele elektronów - nie są one podpisane, nie są one rozróżnialne w żaden sposób. To co jesteśmy w stanie odróżniać fizycznie to STANY, które ma atom - niejako "pojemniki" na elektrony. A czy czasem elektrony się nie "podmieniają" w tym układzie? | Będąc fizykiem chyba wiesz, że się podmieniają zazwyczaj- tzn. w większości dokładniejszych modeli, teorii.
Ale to na marginesie tylko wspominam. Cytat: | Czym jest obiekt w takim razie? | Trafne pytanie, jedno z podstawowych w ontologii.
Otóż obiekt jest sposobem, rodzajem oddziaływania- w odniesieniu do oddziaływania ze świadomą częścią ludzkiej psychiki, jest sposobem postrzegania, bo postrzeganie, to także rodzaj oddziaływania, jak wszystko, co zachodzi, co będzluje. Ażeby cię jeszcze bardziej zirytować- poza tym, że to takie proste- dodam, że tak m. in. "stoi" w mojej Hipotezie Wszystkiego.
P. s.: Może kiedyś jeszcze zrozumiecie, jak bardzo jest ona genialna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33347
Przeczytał: 62 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:11, 13 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Piotr Rokubungi napisał: | Otóż obiekt jest sposobem, rodzajem oddziaływania- w odniesieniu do oddziaływania ze świadomą częścią ludzkiej psychiki, jest sposobem postrzegania, bo postrzeganie, to także rodzaj oddziaływania, jak wszystko, co zachodzi, co będzluje. Ażeby cię jeszcze bardziej zirytować- poza tym, że to takie proste- dodam, że tak m. in. "stoi" w mojej Hipotezie Wszystkiego.[/color]
P. s.: Może kiedyś jeszcze zrozumiecie, jak bardzo jest ona genialna. |
Jest niewątpliwie sens w takim ujęciu. Ale na ile ostateczny?...
- Tutaj nie byłbym taki pewien.
Co do wciskania tu odwołań do Twojej "hipotezy wszystkiego", to specjalnie mi nie przeszkadza. Takie odwołania dają mi dodatkowy "stopień swobody" w dyskusji, dając punkt zaczepienia do nabijania się z tej "hipotezy" w razie potrzeby.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:21, 14 Mar 2017 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Piotr Rokubungi napisał: | Otóż obiekt jest sposobem, rodzajem oddziaływania- w odniesieniu do oddziaływania ze świadomą częścią ludzkiej psychiki, jest sposobem postrzegania, bo postrzeganie, to także rodzaj oddziaływania, jak wszystko, co zachodzi, co będzluje. Ażeby cię jeszcze bardziej zirytować- poza tym, że to takie proste- dodam, że tak m. in. "stoi" w mojej Hipotezie Wszystkiego.[/color]
P. s.: Może kiedyś jeszcze zrozumiecie, jak bardzo jest ona genialna. |
Jest niewątpliwie sens w takim ujęciu. Ale na ile ostateczny?...
- Tutaj nie byłbym taki pewien.
Co do wciskania tu odwołań do Twojej "hipotezy wszystkiego", to specjalnie mi nie przeszkadza. Takie odwołania dają mi dodatkowy "stopień swobody" w dyskusji, dając punkt zaczepienia do nabijania się z tej "hipotezy" w razie potrzeby. | Michałku-koszałku, ten twój wpis niczego nie wnosi- powinien więc być usunięty na twojej zasadzie, że wpisy bez merytorycznej treści należy usuwać.
A potrzeby to znajdź sobie inne, matołku!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|