Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nihilizm
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33355
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 20:16, 29 Gru 2020    Temat postu:

Banjankri napisał:
Każda intencja wprowadza do doznania dualizm, lepsze-gorsze, gdzie gorsze jest, a lepsze może być. Czym większa różnica, tym większa stymulacja do działania. Potrafisz konstruować intencję bez generowania dualizmu?
....
Rozwiązywałem problem z kartą sieciową w komputerze, bez udziału świadomości. To znaczy, świadomość była, ale nie brała udziału w procesie decyzyjnym. Co ciekawe, problem został rozwiązany inaczej, niż zwykle robiłem to świadomie. Byłem zaskoczony tak sposobem, jak i rezultatem.

Cytat:
intencja nie stawiająca celu na jedną kartę, lecz ujmująca ów cel jako ogniwo w łańcuchu pewnej intencji ogólnej, intencji wzrastania świadomości, akceptacji życia, istot czujących, w końcu siebie.

Intencja wzrastania świadomości jest niekompatybilna z akceptacją życia. Albo coś akceptujesz, albo chcesz to zmieniać. Wszystko co chcesz zmieniać, zawiera w sobie niedoskonałość, czyli jest dyssatysfakcjonujące. Dlatego nihilizm daje szczęście w formie ulgi. Odrzuca wartościowanie, jako bezpodstawne, przez co usuwa dyssatysfakcję. Niestety, jest rozwiązaniem połowicznym, powiedziałbym sztucznym, bo przeciąga strunę w drugą stronę, a liczy się naturalna wibracja, wolna tak z jednej, jak i drugiej strony.

W moim przekonaniu dualizm też wcale nie musi być toksyczny dla szczęścia. Wystarczy odpowiednio podejść do sprawy, a przede wszystkim
1. zaakceptować sam dualizm
2. wszystko razem nauczyć się obudowywać akceptacją i nadzieją, czy jakoś ogólnie pozytywnym nastawieniem.
3. intencje nie powinny występować samodzielnie, lecz zawsze w jakiejś hierarchii, w której gdy jedna intencja się wypala, zawsze przychodzi nowa, zapełniając pustkę
4. nie dawać żadnej intencji roboczej wyskakiwać emocjonalnie ponad kontekst, ponad strukturę nakierowaną na RADOSNE TRWANIE świadomości. Intencje nie powinny rządzić świadomością, lecz to świadomość tworzy i zarządza intencjami.
Życie bez intencji, to życie w miałkości, pustce emocjonalnej, życie z intencjami jest życiem z pasją, z barwą, energią.
Ważną rzeczą w tym układzie jest posiadanie INTENCJI WIECZNIE NIEDOPEŁNIONYCH.
Intencja wiecznie niedopełniona delikatnie pcha świadomość w jakimś kierunku, ale z racji na to, że fakt jej niedopełnienia jest świadomości znany i zaakceptowany, taka intencja nie rodzi rozdźwięku, nie zbliża się do dyssatysfakcji. Ona trwa trochę jak jakiś taki cel życiowy, wokół którego buduje się rozumienie, działania. Ludzie, którzy znaleźli sobie cel w życiu są najczęściej szczęśliwsi od tych, którzy owego celu nie mają. Jeśli budzisz się rano ze snu, ze świadomością, iż czeka Cię w ciągu dnia mnóstwo pomniejszych spraw, wyzwań, możliwości wykazania się, ale takich, które sobie cenisz, akceptujesz, które sprawiają Ci radość, to masz po co żyć i cieszysz się takim życiem. W takim układzie pomniejsze - robocze - intencje, które mogą być źródłem małych lokalnych dyssatysfakcji, drobnych frustracji, przestają być istotne, bo nad nimi jest nieustannie "roztaczający opiekę" modyfikator intencji ogólnej, głównej.
Wydaje mi się, że w tej niechęci do intencji fiksujesz się (zbytnio) na intencjach toksycznych, niewłaściwie skonstruowanych. Oczywiście takie intencje też występują, a u nieuporządkowanych osobowości będą wręcz nagminne, jednak można z nimi dojść do ładu. Najgorszą (choć niestety bardzo naturalną dla świadomości) intencją toksyczną jest intencja wywyższenia się, bo ona będzie "wiecznie głodna", nigdy nic jej nie zaspokoi na dłużej, wciąż wmanewruje świadomość w cierpienie, dyssatysfakcję (z wyjątkiem krótkich momentów jakiegoś tam sukcesu). Życie jest po to, aby nauczyć się takie toksyczne intencje
1. dostrzegać zawczasu
2. nie dawać się im rozwijać
3. neutralizować je za pomocą intencji perspektywicznych.
Czym jest intencja perspektywiczna?
Podam parę przykładów:
- praca z pasją
- spełnione życie rodzinne (jeśli ono jest pragnieniem danej osoby)
- rozwój wewnętrzny
- czynienie dobra
itp.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:20, 29 Gru 2020    Temat postu:

fedor napisał:
Semele napisał:
fedor napisał:
Semele napisał:
Leszek Nowak jest tym impaktorem z forum świnia..:-)


Nie jest. Impactor to Konrad Szan i Nowak nawet przeprowadził z nim wywiad na YouTube. Wszystko ci się miesza ale to nic nowego


Konrad Szan.. nie znam..

Daj linka


https://www.youtube.com/watch?v=SFRO3jga5UA&t=129s

Nie pisz więcej głupot, że Impactor to Nowak


Właśnie posłuchałam jego wystąpień w stacji ateizm.

Dzięki za linka ale udało mi się samodzielnie znaleźć
:wink:

Widzę, że jakoś zależy TOBIE na nim. Mocna krytyka apologetów jest w tym wystąpieniu.
Ale zgadzacie się chyba w sprawie wiar.🙂

Wracajac jednak do nihilisty Karola.

Paweł Bartosik przytacza komentarz jednej z osób sledzacych poczynania pana Karola chyba na FB:

"Ateizm w przeważającej części jest lustrzanym odbiciem tej samej religijnej szajby, z którą miałeś problemy. Daj sobie spokój, zajmij się czymś wartościowym: kablówka, seks, legalne środki odurzające…póki Ci zdrowie pozwala. Satanicznie pozdrawiam.”

Potwierdza to moją opinię, że jest on osobą, ktora mocno się angażuje we sszystko co robi i w tym wszystkim ciekawe jest dlaczego upiera sie przy nihilizmie.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 20:38, 29 Gru 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 20:46, 29 Gru 2020    Temat postu:

Semele napisał:
Potwierdza to moją opinię, że jest on osobą, ktora mocno się angażuje we sszystko co robi i w tym wszystkim ciekawe jest dlaczego upiera sie przy nihilizmie.

myślę Semele, że dlatego, że nie rozumiesz nihilizmu, "istnieje nic" znaczy tylko tyle, że pojęcie byt, istnienia, ontologii prowadzą do absurdu ..... a ale to nie wystarczy czytać i cytować, jeszcze trzeba cokolwiek rozumieć :)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 21:41, 29 Gru 2020    Temat postu:

lucek napisał:
Semele napisał:
Potwierdza to moją opinię, że jest on osobą, ktora mocno się angażuje we sszystko co robi i w tym wszystkim ciekawe jest dlaczego upiera sie przy nihilizmie.

myślę Semele, że dlatego, że nie rozumiesz nihilizmu, "istnieje nic" znaczy tylko tyle, że pojęcie byt, istnienia, ontologii prowadzą do absurdu ..... a ale to nie wystarczy czytać i cytować, jeszcze trzeba cokolwiek rozumieć :)


Drogi lucku. Nihilizm jest pojeciem niejednoznacznym i już na forum o tym dyskutowaliśmy
Wówczas przytoczyłem fragment powieści Turgieniewa Ojcowie i Dzieci.

Teraz tylko przypomnę, że wg mnie nihilizm to negacja wszelkich autorytetów i wartości.
Negacja zastanych autorytetów i wartości. Szczególnie zwróć uwagę słowo autorytet.
Dlatego pisałam poprzednio o sprawdzaniu.
Pan Karol przez dlugie lata był chrzescijaninem bardzo zaangażowanym.
Jego aktualna postawa wg mnie jest wynikiem przeżyć z tego okresu.

Naromiast to o czym Ty piszesz to raczej sceptycyzm. Na pewno w jakiś sposób wiąże się z nihilizmem.

W tamtej dyskusji zacytowałam chyba też Gadacza. Aby nas pogodzić zacytuję ponownie:

Hermann Rauschning, słusznie uważa nihilizm za zjawisko historyczne. Jeśli nihilizm rozumiemy jako negację bytu, prawdy, niewiarę w sens istnienia, to początków tak rozumianego nihilizmu można doszukiwać się już u sofistów i w pyrronizmie. Przede wszystkim jest to nihilizm metafizyczny. Tak określił go Hamilton w 1859 roku. Najbardziej radykalną jego formę odnajdujemy już u Gorgiasza, który redukuje byt do nicości. Autor dzieła O naturze albo o niebycie formułuje pierwszą zasadę swej metafizyki w następujący sposób: "nie istnieje byt". W starożytności pojawiają się także początki nihilizmu poznawczego. Sceptycy twierdzą, że nie ma żadnej obiektywnej prawdy, a jeśli ona istnieje, to nie jest poznawalna. Jednak najistotniejsza myśl, która stanie się podstawą rozwoju nowożytnego nihilizmu, pochodzi od Protagorasa: "Człowiek jest miarą wszystkich rzeczy, istniejących, że istnieją, i nieistniejących, że nie istnieją." To znane stwierdzenie homo mensura - człowiek miarą, stanie się podstawą rozumienia wolności przez nihilizm nowożytny.

Caly jego tekst o nihilizmie wart przeczytanie.
Jaki nihilizm prezentuje pan Karola i z czego on wynika nie wiem jeszcze.
Może napiszę do niego i się zapytam :wink: :)


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Wto 21:50, 29 Gru 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 21:54, 29 Gru 2020    Temat postu:

Cytat:
Teraz tylko przypomnę, że wg mnie nihilizm to negacja wszelkich autorytetów i wartości.


dla mnie nihilizm jest ściśle powiązany z solipsyzmem, więc nie jest to negacja, co świadomość, że autorytety, które rzekomo mielibyśmy sami sobie wybierać nie istnieją .... zresztą, jakie mamy kompetencje aby takiego wyboru sensownie dokonać :wink:

Cytat:
Hermann Rauschning, słusznie uważa nihilizm za zjawisko historyczne. Jeśli nihilizm rozumiemy jako negację bytu, prawdy, niewiarę w sens istnienia, to początków tak rozumianego nihilizmu można doszukiwać się już u sofistów i w pyrronizmie.

zatem Hermann Rauschning, jest idiotą, bo nihilizm wskazuje jedynie poprzez paradoksy, na nonsensowność tych pojęć .....

ten twój autorytet sądzi penie też, że Zenon z Elei dowodzi, że strzała wystrzelona z łuku nigdy nie dosięgnie celu ?

smutne Semele, zmądrzej :cry:

ps

Cytat:
Caly jego tekst o nihilizmie wart przeczytanie.

gdybym chciał wypociny każdego idioty czytać życia by mi nie starczyło, mam lepsze zajęcia


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Wto 22:07, 29 Gru 2020, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 0:12, 30 Gru 2020    Temat postu:

lucek napisał:
Cytat:
Teraz tylko przypomnę, że wg mnie nihilizm to negacja wszelkich autorytetów i wartości.


dla mnie nihilizm jest ściśle powiązany z solipsyzmem, więc nie jest to negacja, co świadomość, że autorytety, które rzekomo mielibyśmy sami sobie wybierać nie istnieją .... zresztą, jakie mamy kompetencje aby takiego wyboru sensownie dokonać :wink:

Cytat:
Hermann Rauschning, słusznie uważa nihilizm za zjawisko historyczne. Jeśli nihilizm rozumiemy jako negację bytu, prawdy, niewiarę w sens istnienia, to początków tak rozumianego nihilizmu można doszukiwać się już u sofistów i w pyrronizmie.

zatem Hermann Rauschning, jest idiotą, bo nihilizm wskazuje jedynie poprzez paradoksy, na nonsensowność tych pojęć .....

ten twój autorytet sądzi penie też, że Zenon z Elei dowodzi, że strzała wystrzelona z łuku nigdy nie dosięgnie celu ?

smutne Semele, zmądrzej :cry:

ps

Cytat:
Caly jego tekst o nihilizmie wart przeczytanie.

gdybym chciał wypociny każdego idioty czytać życia by mi nie starczyło, mam lepsze zajęcia


Żyjemy w wolnym kraju. Homo mensura.

Nie Parmenides...tylko
Protagoras sofiststa

:-)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 0:19, 30 Gru 2020    Temat postu:

Cytat:
Nie Parmenides


znów mi coś insynuujesz bez sensu :) ?

jeśli, to uprzejmie informuje, że myślałem o Gorgiaszu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 93 tematy


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 2:52, 30 Gru 2020    Temat postu:

lucek napisał:
Cytat:
Nie Parmenides


znów mi coś insynuujesz bez sensu :) ?

jeśli, to uprzejmie informuje, że myślałem o Gorgiaszu


Ok. Dobry człowieku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin