|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 22:23, 19 Gru 2010 Temat postu: Natura czasu |
|
|
Wuj Zbój twierdzi, że przeszłość nie istnieje i przyszłość nie istnieje. Zgadzam się z nim, że nie istnieje TERAZ, ale powstaje problem czy przeszłe wydarzenie nie istnieje w PRZESZŁOŚCI podobnie jak komputer Wuja Zbója nie istnieje TUTAJ, ale istnieje w pokoju Wuja Zbója?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bol999
Dołączył: 02 Maj 2008
Posty: 3306
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: PIEKŁO z klimatyzacja Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:14, 20 Gru 2010 Temat postu: Re: Natura czasu |
|
|
konrado5 napisał: | Wuj Zbój twierdzi, że przeszłość nie istnieje i przyszłość nie istnieje. Zgadzam się z nim, że nie istnieje TERAZ, ale powstaje problem czy przeszłe wydarzenie nie istnieje w PRZESZŁOŚCI podobnie jak komputer Wuja Zbója nie istnieje TUTAJ, ale istnieje w pokoju Wuja Zbója? |
Bujasz .
Jak może być coś w pokoju Wujazbója jak Wuj nie istnieje ani jego pokój?
Możesz Wuja zabić, tzn zbanować a powstanie w to miejsce 100 innych ników i nie nadążysz wszystkich mordować.
NICK,i to wirtualne formy wirtualnych rzeczywistości forumowych i dlatego nie mają ani przeszłości, przyszłości a ich istnienie jest tylko na tych forach gdzie występują i nigdzie indziej.
Postać forumowa to zlepek kilka znaczów lub liter w odpowiedniej kolejności i to ich całe ciało wirtualne.
Wdaj się z Wujem w filozofię na ten temat a zdziwisz się gdzie wylądujesz.
W jakimś wirtualnym świecie równoległym i prostopadłym do innego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 13:48, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
konrado5 napisał: | Wuj Zbój twierdzi, że przeszłość nie istnieje i przyszłość nie istnieje. |
Nie, nic takiego nie twierdzę...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 14:56, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | konrado5 napisał: | Wuj Zbój twierdzi, że przeszłość nie istnieje i przyszłość nie istnieje. |
Nie, nic takiego nie twierdzę... |
Czyli twierdzisz, że twierdzenie "coś jest w przeszłości" jest analogiczne do twierdzenia "coś jest w innym miejscu, a nie tutaj"? Czy "teraz" to wyrażenie podobne do "tutaj"? Ale wtedy zarówno przeszłość jak i przyszłość byłaby zdeterminowana, byłaby innym miejscem czasu, który zawsze jest, podobnie jak w każdym miejscu przestrzeni jest prawdą, że coś jest w miejscu X.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:14, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Przeszłość jest zdeterminowana. Przyszłość nie. Rozmawialiśmy doś długo o tym, co znaczy jedno i drugie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 15:18, 20 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Ale nie wiem co znaczy, że coś będzie. Czy to nie znaczy tego, że coś jest w innym miejscu czasu podobnie jak mówimy, że coś jest w innym miejscu przestrzeni? Czy "teraz" jest analogiczne do "tutaj"?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:29, 21 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Czas to nie to samo, co jednowymiarowa przestrzeń. Nawet w fizyce, a co dopiero - w rzeczywistości.
"Będzie" to zbiór możliwości. "Było" to zbiór zrealizowanych możliwości. "Teraz" to moment wyboru między możliwościami.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 12:38, 22 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Czas to nie to samo, co jednowymiarowa przestrzeń. Nawet w fizyce, a co dopiero - w rzeczywistości. |
Przecież w fizyce jest coś takiego jak czasoprzestrzeń, czyli czas traktuje się jako coś podobnego do jednego z wymiarów przestrzennych. Jeżeli coś było, to nie znaczy, że tego w ogóle nie ma, tylko znaczy jedynie to, że TERAZ nie ma. Podobnie jak czegoś nie ma TUTAJ, to jest gdzie indziej. Podobnie to, że coś będzie nie znaczy, że w ogóle tego nie ma, tylko to, że coś jest w innym miejscu czasu, w PRZYSZŁOŚCI. Zgadzasz się?
wujzboj napisał: | "Będzie" to zbiór możliwości. "Było" to zbiór zrealizowanych możliwości. "Teraz" to moment wyboru między możliwościami. |
Co to jest możliwość? Niesprzeczność wewnętrzna?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
idiota
Dołączył: 10 Lut 2006
Posty: 3604
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: stolnica
|
Wysłany: Nie 2:09, 26 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
a co z "być może było"?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zbigniewmiller
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:46, 01 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
ja mam pytanie na czasie i o CZAS: na jak długi czas ,czyli na przyszłośc ,jestem zbanowany i w jakich wątkach;
jęsli ktos b edzie raczył mi odpowiedziec ,będe wdzieczny a przy okazji zakończy sie ten wątek,no chyba ,ze czasu nie ma!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:08, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
wuj napisał: | Czas to nie to samo, co jednowymiarowa przestrzeń. Nawet w fizyce, a co dopiero - w rzeczywistości. | konrado5 napisał: | Przecież w fizyce jest coś takiego jak czasoprzestrzeń, czyli czas traktuje się jako coś podobnego do jednego z wymiarów przestrzennych. |
Nie. To wymiar czasoprzestrzeni, a nie przestrzeni. Ale w tej dyskusji ważne jest co innego: czasowość jest kompletnie innym aspektem rzeczywistości, niż przestrzenność.
napisał: | Jeżeli coś było, to nie znaczy, że tego w ogóle nie ma, tylko znaczy jedynie to, że TERAZ nie ma. |
Jeśli chcesz w to wchodzić, to zacznij - niestety - od ustalenia, co znaczy "być" ("istnieć")... Przepraszam, że znów do tego się wszystko sprowadza, ale tak musi być, jeżeli ktoś zamierza grzebać się w podstawach.
konrado5 napisał: | Co to jest możliwość? Niesprzeczność wewnętrzna? |
Zbiór stanów, które mogą zostać zrealizowane. Ale przedtem określ, co chcesz rozumieć pod słowem "istnienie".
idiota napisał: | a co z "być może było"? |
To jest określenie dotyczące stanu wiedzy o przeszłości.
zbigniewmiller napisał: | na jak długi czas ,czyli na przyszłośc ,jestem zbanowany i w jakich wątkach |
Nigdzie nie jesteś zbanowany. Na tym forum nie ma banów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zbigniewmiller
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:16, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
tak ,zgadzam sie że przestrzenność to całkiem inna sprawa niż czasowośc;
dodanie przez Minkowskiego czasu i wprowadzenie przedziału czasoprzestrzennego wcale nic nie wyjaśnia o naturze czasu,hawking także ,mimo usilnych starań pokazyje tylko konsekwencie uprzestrzenienia czasu;
czas jest zagadką.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 22:20, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | czasowość jest kompletnie innym aspektem rzeczywistości, niż przestrzenność. |
No właśnie w tym problem, że kiedykolwiek próbuję zrozumieć czym jest czas, to nasuwają mi się wyobrażenia przestrzenne. Jednakże gdyby czas był przestrzenią, to musielibyśmy uznać, że jest wiele Konradów (w każdym momencie czasu inny) albo jeden Konrad, ale z cechami zależnymi od momentu czasowego, czyli na przykład można powiedzieć "Konrad dnia 8 stycznia pije herbatę", a "Konrad dnia 12 stycznia nie pije herbaty".
wujzboj napisał: | napisał: | Jeżeli coś było, to nie znaczy, że tego w ogóle nie ma, tylko znaczy jedynie to, że TERAZ nie ma. |
Jeśli chcesz w to wchodzić, to zacznij - niestety - od ustalenia, co znaczy "być" ("istnieć")... Przepraszam, że znów do tego się wszystko sprowadza, ale tak musi być, jeżeli ktoś zamierza grzebać się w podstawach. |
Rozumiem istnienie w sensie takim jak w wyrażeniu "ja istnieję" i w sensie "być postrzeganym". Niezależnie od tego o jakim istnieniu mówimy, to jest prawdą, że jeżeli coś nie istnieje TERAZ, to niekoniecznie nie istnieje, tylko istnieje w przeszłości, bądź w przyszłości.
wujzboj napisał: | konrado5 napisał: | Co to jest możliwość? Niesprzeczność wewnętrzna? |
Zbiór stanów, które mogą zostać zrealizowane. |
Co to znaczy, że mogą zostać zrealizowane? Słowo "mogą" znam w dwóch znaczeniach: "można niesprzecznie pomyśleć" i "nie wiem o tym czy zostaną zrealizowane". Zauważ, że skoro twierdzisz, że zdanie "Dnia 1 stycznia 2012 wypiję herbatę" nie ma wartości logicznej, to twierdzisz, że nie ma takiej prawdy, czyli nie jest prawdą, że dnia 1 stycznia 2012 roku wypiję herbatę, czyli twierdzisz, że dnia 1 stycznia 2012 roku nie wypiję herbaty. Jeżeli przyjmiemy definicję prawdy Tarskiego, to zdanie, które o czymś informuje musi mieć wartość logiczną.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zbigniewmiller
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 3210
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: urodzony w szklarskiej porebie ,aktualnie we wrocławiu nad fosa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:31, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
nie chce mi sie wchodzić w te uniki dokonywane za pomocą głupkowatej teorii prawdy tarskiego,jak powiedział Qaine ,to tylko oppuszczenie cudzusłowów,prawda w sensie tarskiego nie ma nic do rzeczy i do rzeczywistości,to zwykły banał,którym podperali sie różnego rodzaju hohstaplerzy w rodzaju poppera i inni;
foramalne potraktowanie czasu przez Minkowskiego skrzętnie wykorzystał EINSTEINi przy pomocy przestrzeni Riemanna opisał jakpos TO WSZYSTKO i tyle ,a i to za dużo.
CZAS jest zagadka,ale nie dla fizyków,to za trudna sprawa dla rachunków,a może pożeramy własny OGON?!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:36, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Teoria Tarskiego nie jest głupkowata. Ale trzeba wiedzieć, co ona znaczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:36, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
konrado5 napisał: | kiedykolwiek próbuję zrozumieć czym jest czas, to nasuwają mi się wyobrażenia przestrzenne. |
To ja już nie poradzę.
konrado5 napisał: | Jednakże gdyby czas był przestrzenią |
Czas nie jest przestrzenią. Wyobrażaj sobie czas jako uporządkowanie. Przeszłość to uporządkowane to, co zostało przeżyte. Przyszłość to uporządkowane możliwości przeżyć - czyli zbiór znacznie bogatszy od przeszłości. Teraźniejszość to punkt przeżywania i decyzji wybierania ze zbioru możliwości - zdarzeń do przeżycia.
konrado5 napisał: | Rozumiem istnienie w sensie takim jak w wyrażeniu "ja istnieję" i w sensie "być postrzeganym". |
OK.
konrado5 napisał: | Niezależnie od tego o jakim istnieniu mówimy, to jest prawdą, że jeżeli coś nie istnieje TERAZ, to niekoniecznie nie istnieje, tylko istnieje w przeszłości, bądź w przyszłości. |
Niezupełnie. Bo zauważ, że "ja istnieję" jest na tyle bogate, że ma prawo mieścić w sobie całą przeszłość. Obecność konkretnej reprezentacji przeszłości w teraźniejszym stanie pamięci nie jest tu konieczna.
konrado5 napisał: | Co to znaczy, że mogą zostać zrealizowane? |
Mogą zostkonrado5ać przeżyte jako chwila teraźniejsza.
konrado5 napisał: | Zauważ, że skoro twierdzisz, że zdanie "Dnia 1 stycznia 2012 wypiję herbatę" nie ma wartości logicznej, to twierdzisz, że nie ma takiej prawdy, czyli nie jest prawdą, że dnia 1 stycznia 2012 roku wypiję herbatę, czyli twierdzisz, że dnia 1 stycznia 2012 roku nie wypiję herbaty. Jeżeli przyjmiemy definicję prawdy Tarskiego, to zdanie, które o czymś informuje musi mieć wartość logiczną. |
Nie mieszaj Arystotelesa z Tarskim. Aby zdanie miało klasyczną wartość logiczną, musi być poprawnie sformułowane. Poprawne sformułowanie wymaga w tym przypadku wskazania na pełen zbiór możliwości, a nie na jeden jego element. Jeśli wskazujesz na jeden element, to musisz posłużyć się bardziej ogólnym systemem logicznym, zawierającym w sobie formalizm do opisu wielu ciągów możliwości, a nie tylko jednego deterministycznego ciągu (jak to jest w klasycznej, liniowej logice).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 22:27, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Skoro mogę się mylić co do tego czy "jutro wypiję herbatę", to oznacza to, że zdanie "jutro wypiję herbatę" jest albo prawdziwe albo fałszywe, ponieważ warunkiem możliwości pomyłki jest to, by mylone zdanie było prawdziwe albo fałszywe. Skoro zdanie "jutro wypiję herbatę" jest prawdziwe lub fałszywe, to przyszłość jest. Jest tym co będzie, a nie jest teraz, ale jednak jest.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:38, 24 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
konrado5 napisał: | Skoro mogę się mylić co do tego czy "jutro wypiję herbatę", to oznacza to, że zdanie "jutro wypiję herbatę" jest albo prawdziwe albo fałszywe, ponieważ warunkiem możliwości pomyłki jest to, by mylone zdanie było prawdziwe albo fałszywe. |
Zakładasz tu milcząco logikę liniową, czyli świat jednowątkowy. W świecie wielowątkowym prawdziwość określona jest w tym sensie jedynie od momentu, w którym weszliśmy na jeden wątek (względem możliwości zajścia wydarzenia wypicia herbaty). Nie wiesz, o co mi chodzi? To napisz zdanie konkretniej, nie używając względnego "jutro", lecz bezwzględnej daty. Niech zdanie brzmi: "24 marca 3210 roku Xyngoł wypije herbatę". Już lepiej? Aby sprawdzić, czy to zdanie jest prawdziwe, czy fałszywe, musi dziś być data nie wcześniejsza, niż północ z 24 na 25 marca 3210 roku. Dokąd nie nadejdzie ta północ, wartość logiczna tego zdania nie jest do sprawdzenia i wobec tego nie ma żadnego problemu z tym, że jego prawdziwość jest nieokreślona. Może się okazać, że już 20 marca 3210 roku będzie wiadomo, że Xyngoł nie wypije herbaty - może się wszak zdarzyć, że 20 marca zostanie przerobiony na wycieraczki do okien w rakiecie Wielkiego Kosmity. Dzięki temu od 20 marca 3210 roku świat stanie się jednowątkowy względem możliwości zajścia zdarzenia "24 marca 3210 roku Xyngoł wypije herbatę".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 0:50, 24 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Nie sądzę, bym zakładał milcząco logikę liniową. Zakładam jedynie potoczną intuicję. Skoro mogę się mylić co do tego czy "32 marca 3210 roku Xyngoł wypije herbatę", to zdanie już teraz jest albo prawdziwe albo fałszywe. Mylę się teraz, a nie w przyszłości. Warunkiem możliwości pomyłki jest wartość logiczna tego zdania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:56, 24 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Napisałem jawnie, gdzie zakładasz logikę liniową.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 1:00, 24 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Napisałem jawnie, gdzie zakładasz logikę liniową. |
A ja jawnie wyjaśniłem, że w tym miejscu jej nie zakładam, tylko dowodzę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 1:02, 24 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Konrado. Przeczytaj do końca, co napisałem. Tam jest krok po kroku wyjaśnione, dlaczego to nie dowód, lecz założenie. Jeśli czegoś w tym wyjaśnieniu nie rozumiesz, to zapytaj. Przedtem jednak przeczytaj do końca, to nie jest ani długie, ani trudne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jeremiasz Szary
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:56, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
W koncu jak to jest z ta natura czasu? Plynie do przodu? Czy mozna nim manipulowac? Prosze o jasna odpowiedz bez zadnych wycieczek na antypody.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:50, 10 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Zależy od czasu. Fizyczny czas nie płynie i być może można nim manipulować (tj. być może można się w nim cofać albo robić jakieś pętelki). Manipulować nim można jednak tylko w czasie zdarzeń, ale nie w czasie fizycznym. Czas zdarzeń natomiast płynie i dlatego nie można nim manipulować (tj. nie można się w nim cofać ani robić w nim pętelek). Co bowiem upłynęło, to już jest ustalone, a co jeszcze nie upłynęło, to jeszcze ustalone nie jest.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jeremiasz Szary
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 223
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:14, 10 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Zależy od czasu. Fizyczny czas nie płynie i być może można nim manipulować (tj. być może można się w nim cofać albo robić jakieś pętelki). Manipulować nim można jednak tylko w czasie zdarzeń, ale nie w czasie fizycznym. Czas zdarzeń natomiast płynie i dlatego nie można nim manipulować (tj. nie można się w nim cofać ani robić w nim pętelek). Co bowiem upłynęło, to już jest ustalone, a co jeszcze nie upłynęło, to jeszcze ustalone nie jest. |
Czyli? Czas fizyczny to takie cos, ktorym mozemy manipulowac przy pomocy rownan? A czas zdarzen to nic innego jak trwanie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|