|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:19, 07 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Piotr Rokubungi napisał: | Może tylko obecni polscy politycy z koalicji rządowej nie tyle o to walczą, ile o zrównanie Polski w prawach na międzynarodowej arenie. | Jak narazie to "tona" w chaosie, bo najpierw, moj drogi, potrzeba budowac system wartosci w charakterze moralnym czyli etyce moralnej. Potem mozna "walczyc". Zmiana systemowa zawalila poprzedni system wartosci narodowych a nowego zaden lider nie stworzyl. I tu jest przyslowiowy "pies pogrzebany". Trzeba zebrac sie przy okraglym stole I stworzyc panstwo od fundamentow gdzie Konstytucja RP bedzie gwarantowac wolnosc I wolnosc od wyznania. I wykopac oprawce watykanskiego gdzie oprawcy miejsce , w Watykanie. A kult ma sie odbywac w jego miejscu a nie w zyciu narodu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33735
Przeczytał: 67 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:17, 07 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Dyskurs napisał: | Piotr Rokubungi napisał: | Może tylko obecni polscy politycy z koalicji rządowej nie tyle o to walczą, ile o zrównanie Polski w prawach na międzynarodowej arenie. | Jak narazie to "tona" w chaosie, bo najpierw, moj drogi, potrzeba budowac system wartosci w charakterze moralnym czyli etyce moralnej. Potem mozna "walczyc". Zmiana systemowa zawalila poprzedni system wartosci narodowych a nowego zaden lider nie stworzyl. |
Siedzący za oceanem, nie mający bezpośredniego wglądu w to, co się dzieje w Polsce, mają raczej mniejsze prawo do zasadnego opiniowania, niż ktoś, kto widzi sprawę na miejscu. Masz dużo powiedzenia o kraju, który znasz ostatnio z opisów, opowiadań. Tak jak ktoś Ci sprawę przekaże, tak się dowiesz. Potem jeszcze następny etap szacowania, to własna ocena. Ostatecznie będzie to opinia z trzeciej ręki. Ja chyba bardziej zaufałbym opinii kogoś, kto zna sprawę bezpośrednio.
Dyskurs napisał: | ...stworzyc panstwo od fundamentow gdzie Konstytucja RP bedzie gwarantowac wolnosc I wolnosc od wyznania. I wykopac oprawce watykanskiego gdzie oprawcy miejsce , w Watykanie. A kult ma sie odbywac w jego miejscu a nie w zyciu narodu. |
Konstytucja jest wyrazem tego, co pragną ludzie. Na razie mamy tak, że większości pasuje układ, w którym z jednej strony mamy wolność wyznania, a z drugiej jest lekkie wskazanie, w postaci jakiejś formy ułatwień, dla dominującej religii. Prawo w Polsce chyba jest względnie neutralne światopoglądowo, co widać choćby po wielości wyznań (głównie chrześcijańskicj, ale jednak różnych), sporych wpływach ateizmu. Systemowo nikt tu nikogo nie szykanuje - świadkowie Jehowy stoją na ulicach wciskając swoją strażnicę, co jakiś czas przewinie się jakiś Haare Krisna, parę razy pogadywałem sobie z misjonarzy Mormonów. Generalnie mamy pluralizm pod względem światopoglądowym, bo od strony państwa wyznania inne, niż dominujące nie spotykają się z wrogością. Trochę inaczej rzecz ma się patrząc od strony samych ludzi...
I pewnie jest tu sporo do zrobienia - nauczenia co niektórych, że mają obowiązek szanować nawet to, co im akurat się nie podoba. Bo są (dość incydentalne, ale jednak) przypadki napaści (najczęściej słownej, ale w rzadkich przypadkach także w postaci rękoczynów) na ludzi, którzy komuś tylko tym zawinili, że są inni. Jednak ten problem występuje na całym świecie. Tolerancja nie jest rzeczą łatwą, ani oczywistą. Można sobie na to zrzędzić, a nawet rzucać gromy, lecz tak można postępować ze wszystkim co się nam nie spodoba.
Co do wpływów Watykanu, to na pewno jakieś one są. Czy takie wielkie?...
- Tu bym polemizował. Kto zechce, to sobie te wpływy wyolbrzymi, ale w moim przekonaniu prawda jest taka, że nie za wiele u nas autorytet Watykanu jest w stanie zdziałać. Potwierdziła to ostatnio sprawa z uchodźcami i nacjonalizmem. Papież apeluje o pomoc uchodźcom, a polskie wladze?... - głuche na to są absolutnie. Mimo potępienia księdza nacjonalisty, czy skrajnych postaci nacjonalizmu w Polsce i tak "określone grupy" nic sobie z tego potępienia nie robią.
Oczywiście w mniemaniu co niektórych pluralizm miałby polegać na tym, że promowane są poglądy, które ktoś uważa za słuszne, a jakoś umniejszane to, których nie poważa. Ale to nie jest żaden pluralizm, tylko walka o swoją rację. Prawdziwy pluralizm polega na tym, że z jednej strony to co jakoś wybrane przez większość, co po prostu ludzie chcą (do czego mają prawo) zapewne będzie miało trochę więcej "tortu" dla siebie. Bo byłoby czymś dziwnym, gdyby np. na terenie gdzie wszyscy jedzą świnie i chcą je kupować, przypadek jednego wegetarianina miał zablokować owej większości możliwość kupowania mięsa wieprzowego, reklamowania go, promowania. Mniejszość musi się trochę pogodzić z tym, że jest ową mniejszością. Z drugiej strony oczywiście SĄ GRANICE w dominacji. To nie jest tak, że gdy wszyscy są świniożercami, to wolno im tego jednego wegetarianina szykanować, albo podpalić mu dom ("bo on taki inny, niż my").
Tolerancja nie polega na tym, że nikt nie ma prawa mówić co mu się podoba, do czego chciałby przekonać nawet innych, bez względu na to, czy jest w mniejszości, czy większości. Ale też mniejszość ma chyba obowiązek sama tolerować (!) fakt, że mniejszością jest. To nie jest tak, że mniejszość nagle zyskuje jakieś superprawa do wymuszenia dla siebie czegoś, co sobie tam umyśli. Owszem, może prosić o coś, ma prawo wyrażać swoje zdanie, ma też prawo do korzystania ze wszystkich neutralnych aspektów życia społecznego, ale też jeśli spotka się z odmową w jakiejś kwestii promowania swoich poglądów, to też powinna to "tolerować" jako zdanie większości.
Tak w ogóle to jakoś ukonstytuowała się ostatnio dość dziwaczna koncepcja tolerancji. W jej ramach mniejszości miałyby rządzić większościami. Uzasadnieniem ma być to, że one "takie biedne i opuszczone, tak bardzo pragną, mają takie marzenia, aby było jak one chcą itp.". Sam fakt, że ludzie mają swoje marzenia i pragnienia należy traktować jako zobowiązujący, aby większość rzuciła swoje przekonania, potrzeby i zajęła się "tą biedaczyną" co to jest taki inny, taki samotny... Sorry, ale to robienie wody z mózgu. Marzenia można mieć przeróżne, więc jak jak sobie np. "bardzo zapragnę" posiadać nowiutkie lamborghini, a nie mam na to pieniędzy, to nikt mi takiego autka nie kupi. Zdrowy rozsądek podpowiada mi, że nie powinienem oczekiwać od innych jakichś specjalnych dla siebie przywilejów. Inni też mają swoje wielkie pragnienia, a ja też nie pewnie nie zajmę się wszystkimi tymi pragnieniami, bo się pojawiły. Jak sobie bardzo zapragnę, abym był mistrzem świata w bieganiu, ale mam słabe nogi, to wcale nie znaczy, że świat powinien się pochylić nad tym moim marzeniem. To, czy ktoś w ogóle miałby się interesować moimi marzeniami (albo i czyimiś) wcale nie jest takie oczywiste. Więc nawet jeśli facet ma wielkie marzenie stać się kobietą, albo kobieta ma bardzo wielkie pragnienie stać się facetem (i aby w przekonaniach ludzi to miało się jakoś zrealizować), to - w moim skromnym przekonaniu - jest to marzenie jak wiele innych, czyli na starcie prywatne. Mnóstwo ludzi marzy o byciu bogatymi, ale są dalej biedni i nikomu nie przychodzi jakoś do głowy zajęcie się owymi biedakami, co te marzenia mają. Jednak obowiązująca polityczna poprawność robi zadziwiający wyjątek dla osób, które maja marzenia związane ze swoją seksualnością. Na hasło "seksualna odmienność" społeczeństwa powinny niejako "stanąć na baczność" i od razu zająć się tymi wszystkimi marzeniami seksualno - płciowych kombinacji, czyli ludzie powinni uznać, ze facet z obciętym penisem i "bardzo pragnący" być uznany za kobietę naprawdę jest kobietą. Jakoś nikt nie zadaje pytania, czy akceptant płci z drugiej strony nie jest czasem "bardzo pragnącym", aby osoby z którymi się kontaktuje były rozpoznawane płciowo zgodnie z posiadanymi przez nich chromosomami. Jeśli ktoś bowiem "bardzo, bardzo pragnie", aby nikt mu nie podstawiał takich kobiet i mężczyzn "z odzysku", tylko chciałby mieć same oryginały, to dlaczego to "wielkie pragnienie" robi się jakoś gorsze od "wielkiego pragnienia" osoby zmieniającej płeć?...
Myślę, że obiektywnej odpowiedzi na to pytanie nie dostanę. Zadawałem je wcześniej osobom, które tak bardzo pochylają się nad pragnieniami zmiany płci, ale nigdy nie dostałem odpowiedzi, która by wykraczała poza odmianę przez wszystkie przypadki stwierdzeń "oni bardzo pragną", albo "oni się czują jak...". Ale to, że ktoś bardzo pragnie, albo nawet się czuje jak bogacz, a jest biedakiem nie jest argumentem, aby się ludziska składali na niego i nie zrobili z niego bogacza. Więc nie argument "z pragnień bardzo" nie może być uznany za ostateczny i decydujący. Jakiś tam jest, ale chyba jednak mniejszej rangi. Więc ja ostatecznie, nie negując ludzkich dramatów, traum z powodu chcenia tego, czy owego i nie osiągania tego (współczuję wszystkim co bardzo chcą, a nie mogą), postuluję aby jednak jasno sobie powiedzieć, że owe chcenia (takie, czy inne) są argumentem mniejszej wagi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:55, 07 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Dyskurs napisał: | Piotr Rokubungi napisał: | Może tylko obecni polscy politycy z koalicji rządowej nie tyle o to walczą, ile o zrównanie Polski w prawach na międzynarodowej arenie. | Jak narazie to "tona" w chaosie, bo najpierw, moj drogi, potrzeba budowac system wartosci w charakterze moralnym czyli etyce moralnej. Potem mozna "walczyc". Zmiana systemowa zawalila poprzedni system wartosci narodowych a nowego zaden lider nie stworzyl. I tu jest przyslowiowy "pies pogrzebany". Trzeba zebrac sie przy okraglym stole I stworzyc panstwo od fundamentow gdzie Konstytucja RP bedzie gwarantowac wolnosc I wolnosc od wyznania. I wykopac oprawce watykanskiego gdzie oprawcy miejsce , w Watykanie. A kult ma sie odbywac w jego miejscu a nie w zyciu narodu. | Tekst o treści typowej dla ciebie- nie wiedzącej sama o co jej chodzi i mieszającej różne sprawy w sposób zupełnie odjechany.
Tu nawet nie ma czego "prostować", bo każde zdanie jest nonsensem, a nie mam tyle energii, by chciało mi się ją marnować na wyjaśnianie tego. W sumie zdania z zacytowanego wpisu twego tworzą jeszcze zwielokrotniony nonsens, bo ich sensy- a raczej nonsensy- mają się do siebie, jak ty do zdrowego rozumu.
Ostatnio zmieniony przez Piotr Rokubungi dnia Nie 14:14, 10 Gru 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:52, 09 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
MD napisał: | Siedzący za oceanem, nie mający bezpośredniego wglądu w to, co się dzieje w Polsce, mają raczej mniejsze prawo do zasadnego opiniowania, niż ktoś, kto widzi sprawę na miejscu. | Acha, po retoryce do kobiety, że pisze w "męskich tematach", kolej na stopniowanie prawa wolności słowa. Co jeszcze w tych Twoich meandrach umysłu konceptualnego/ego powstanie aż strach się bać
Cytat: | Masz dużo powiedzenia o kraju, który znasz ostatnio z opisów, opowiadań.Tak jak ktoś Ci sprawę przekaże, tak się dowiesz. Potem jeszcze następny etap szacowania, to własna ocena. Ostatecznie będzie to opinia z trzeciej ręki. Ja chyba bardziej zaufałbym opinii kogoś, kto zna sprawę bezpośrednio. | Hello, żyjemy w XXI wieku i mamy dostęp do Internetu a w nim obrady Sejmu RP publikują
Cytat: | Konstytucja jest wyrazem tego, co pragną ludzie ... | Adekwatna jest forma czasu przeszłego a konkretnie rok 1989. Konstytucja RP obecnie jest dokumentem martwym.
Cytat: | Na razie mamy tak, że większości pasuje układ, w którym z jednej strony mamy wolność wyznania, a z drugiej jest lekkie wskazanie, w postaci jakiejś formy ułatwień, dla dominującej religii ... | Faktycznie, w roku 2014 dr Agnieszka Szymanska i dr hab Agnieszka Hess z Uniwersytetu Jagiellońskiego stwierdziły, że nie ma wystarczająco stabilnych instrumentów badawczych aby fenomen mniejszości religijnych (etnicznych i narodowych również) adekwatnie badać i interpretować.
dr Agnieszka Szymanska i dr hab Agnieszka Hess napisał: | Nniejsza publikacja stanowi swoiste podsumowanie i zarazem kontynuację europejskiego projektu pilotażowego, w którym obie autorki brały udział w charakterze ekspertów. Jego celem było opracowanie uniwersalnego narzę-dzia badawczego i takiego zestawu kategorii badawczych, które umożliwią analizę medialnego wizerunku mniejszości narodowych, etnicznych i religijnych w dyskursie medialnym różnych państw członkowskich Unii Europejskiej. O tym, jak trudne było to zadanie, świadczyć może akt, że przetestowane w badaniach pilotażowych narzędzie badawcze nie uzyskało rekomendacji większości grup ekspertów biorących udział w projekcie.Stąd, na bazie zdobytych doświadczeń, a także pozyskanych danych, powstała potrzeba powtórnej analizy materiału badawczego, jej uzupełnienia, a następnie opracowania narzędzia pomiaru, które będzie przydatne do badań porównawczych, których wyniki pozwoliłyby na uchwycenie tendencji i modeli zachowań mediów europejskich w odniesieniu do tematyki mniejszości narodowych, etnicznych i religijnych. W sensie naukowym znaczenie projektu polega zatem na wzbogaceniu i rozbudowaniu metodologii dyscypliny. W sensie praktycznym ich rezultat pozwoli na diagnozowanie zjawisk społecznych, których znaczenie w multikulturowej Europie Wspólnot jest nader istotne. |
Czyli narzedzie badawcze nie posiadalo adekwatnego poziomu internal validity.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | Systemowo nikt tu nikogo nie szykanuje ... | Yip
Cytat: | Publicystka Magdalena Ogórek powiedziała, że została wyproszona z trzech sklepów w Warszawie z uwagi na to, że współpracuje z Telewizją Polską. Szczegółów nie podaje. - Nie mówiłam tego wcześniej, bo nie użalam się nad sobą. Ale przy takiej eskalacji przemysłu pogardy sądzę, że trzeba o tym powiedzieć - wyjaśnia. O tych incydentach Magdalena Ogórek poinformowała na antenie TVP Info. Świadek sytuacji zadzwonił do menadżerki jednego ze sklepów - pani powiedziała, że skonsultuje się z szefową. Za godzinę oddzwoniła i powiedziała, że szefowa nie widzi nic niewłaściwego w zachowaniu ekspedientki wobec mnie - dodała na Twitterze. Proszę podać nazwy sklepów, bo to afera. Trzeba ją nagłośnić - napisał do niej Radosław Nawrot z poznańskiej „Gazety Wyborczej”. - Jak podam, to pójdą Obywatele RP, stłuką szybę i potem jakiś Pana kolega z „GW” napisze, że to prawica zrobiła. Nie podaję nazw, by nie eskalować - odpowiedziała Ogórek. |
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | Co do wpływów Watykanu, to na pewno jakieś one są. Czy takie wielkie?...
- Tu bym polemizował. Kto zechce, to sobie te wpływy wyolbrzymi, ale w moim przekonaniu prawda jest taka, że nie za wiele u nas autorytet Watykanu jest w stanie zdziałać. Potwierdziła to ostatnio sprawa z uchodźcami i nacjonalizmem. Papież apeluje o pomoc uchodźcom, a polskie wladze?... - głuche na to są absolutnie. Mimo potępienia księdza nacjonalisty, czy skrajnych postaci nacjonalizmu w Polsce i tak "określone grupy" nic sobie z tego potępienia nie robią. | Yip
Hall napisał: | In Poland, religious and national ideals have long been strongly interwined and far from relegated to the private realm. Scholars point in concord to political factors when explaining this situation.The religion–nation symbiosis coalesced during the nineteenth century when Poles,deprived of their own state, built their national identity by referencing the Catholic religion. This was later reinforced during communism, when the Roman Catholic Church served as a representative of the nation and the locus of political resistance to domination by the state.The symbiosis was visible in the public arena: Poles used both religious and national iconography in their protests against the regime (Casanova, 1994; Zubrzycki, 2006). The Church came out of communist times as a powerful institution to which nearly 95% of Poland’s inhabitants adhered (Hal, 2012). In the 1990s, Church
officials successfully influenced legislation and policy making, for instance in
the realm of women’s reproductive rights, and still acted as if they needed to
protect the nation from cultural tendencies hostile to religious values (Gowin,
1995). Although the most nationalistically-hued religious expressions became
contested by liberal parts of Polish society (Zubrzycki, 2006), the religion–
nation symbiosis preserved its cultural plausibility (Mandesand & Marody, 2005-2006). Sticking to the nation-protecting rhetoric, Church hierarchy initially opposed Poland’s EU accession, but they changed their standpoint, however, before 2004 in light of PopeJohnPaulii’s support for the political idea.The lack of constitutive Others, such as invasive neighboring countries orther communist state, produced the cultural need to define the nation anew. Homosexual people, surrounded by considerable silence in the public arena before 1989 (Szulc, 2011), appeared as a convenient reference point to achieve this aim in the 2000s. Treated with reluctance within Church rhetoric, they became the target of exclusionary practices exercised especially by those who strove to keep traditional aspects of the nation’s definition (Graff, 2006).
There is a scholarly consensus suggesting that meanings of religion, nation
alism and homosexuality have been dynamically constructed in Poland[/i] - W Polsce ideały religijne i narodowe były od dawna silnie splecione i dalekie od sprowadzania się do sfery prywatnej. Uczeni wskazują na czynniki polityczne, wyjaśniając tę sytuację. Symbioza religii i narodu zbiegła się w XIX wieku, kiedy Polacy, pozbawieni własnego państwa, zbudowali swoją tożsamość narodową, odwołując się do religii katolickiej. Zostało to później wzmocnione w czasach komunizmu, kiedy Kościół rzymskokatolicki służył jako przedstawiciel narodu i miejsce oporu politycznego wobec dominacji państwa. Symbioza była widoczna na arenie publicznej: w protestach wykorzystywano zarówno religijną, jak i narodową ikonografię przeciwko reżimowi (Casanova 1994, Zubrzycki 2006). Kościół wyszedł z czasów komunistycznych jako potężna instytucja, do której przylgnęło blisko 95% mieszkańców Polski (Hall, 2012). W latach 90. Kościelni urzędnicy skutecznie wpłynęli na ustawodawstwo i kształtowanie polityki, na przykład w aspekcie praw reprodukcyjnych kobiet i nadal działaja tak, aby chronić naród przed kulturowymi tendencjami wrogimi wartościom religijnym (Gowin
1995). Chociaż ten fakt stał się najbardziej nacjonalistycznym wyrażeniem religijnym kwestionowanym przez liberalna częśc społeczeństwa polskiego (Zubrzycki, 2006), symbioza narodu zachowała swoją kulturową wiarygodność (Mandesand i Marody, 2005-2006). Trzymając się retoryki chroniącej naród, hierarchia kościelna początkowo sprzeciwiła się przystąpieniu Polski do UE, ale zmieniła stanowisko przed 2004 rokiem w świetle poparcia Jana Pawła II dla tej idei politycznej. Brak konstytutywnych innych, takich jak inwazyjne kraje sąsiednie czy inne państwo komunistyczne , stworzyło kulturalną potrzebę ponownego zdefiniowania narodu. Osoby homoseksualne, otoczone ciszą na publicznej arenie przed 1989 rokiem (Szulc, 2011), pojawiły się jako wygodny punkt odniesienia do osiągnięcia tego celu w 2000 roku. Traktowane niechętnie w ramach retoryki Kościoła, stały się celem praktyk wykluczających, szczególnie tych, którzy starali się zachować tradycyjne aspekty definicji narodu (Graff, 2006).
Istnieje naukowy konsensus sugerujący, że znaczenie religii, nacjonalizmu, i homoseksualizmu zostały w Polsce skonstuowane dynamicznie. |
[link widoczny dla zalogowanych]
Wystarczy? Czy cos dodac? Moj starszy syn fascynuje sie historia Polski (mial rok jak wyjechalismy) to co powyzej wie bez potrzeby czytania artykulow naukowych. Ja tez nie musze
Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Sob 22:53, 09 Gru 2017, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:23, 10 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Piotr napisał: | Tekst o treści typowej dla pojebki, oszołomki i debilki |
Piotrze, wyszedłeś zza kratek także i po to, aby ze swoich postów takie zwroty USUWAĆ, a nie po to, żeby znów je produkować. Proszę weź się w garść, popraw ten (i inne podobne, jeśli powstały) wpisy i unikaj ich w przyszłości. Chyba, że chcesz, żebyśmy naszą dyskusję dokończyli na twoim blogu, bo kratki znów się za tobą zamkną. Pamiętaj o tym czerwonym guziku na moim biurku!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33735
Przeczytał: 67 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 2:50, 10 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Dyskurs napisał: | ...
Wystarczy? Czy cos dodac? |
Wystarczy. Jeśli coś dodasz, to obawiam się, że będzie tak samo nieprzekonywujące. Rozumiem, że dla Ciebie to co piszesz, jest argumentem. Dla mnie nie jest - jest luźną opinią, wskazującą na jakieś okazjonalne sprawy - jakich można by wybrać miliony, a każdą z nich oceniać na wiele sposobów. Ale obawiam się, że nie dotrę do Ciebie z swoim podejściem, więc tutaj kończę.
Nie będę dalej dyskutował z Tobą na ten temat, podtrzymując poprzednie swoje stanowisko.
To z resztą jest zupełnie poboczna sprawa, poza tematem wątku.
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Nie 14:03, 10 Gru 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fedor
Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 15354
Przeczytał: 37 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 12:42, 10 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Michał Dyszyński napisał: | Nie będę dalej dyskutował z Tobą na ten temat, podtrzymując poprzednie swoje stanowisko |
Oj Michał, Michał. Ile jeszcze będziesz karmił tego patola swoimi wypowiedziami. Czy nie rozumiesz, że taki troll żywi się każdą twoją odpowiedzią jak ogień powietrzem. Coraz mniej osób jej już odpowiada i czas aby inni poszli po rozum do głowy. Jej niepowiązane żadnym sensem alogiczne wpisy przypominają odpowiedzi rozregulowanego bota, któremu posypał się program. I nie odpisuj mi proszę na ten post bo każde kontynuowanie dyskusji o niej jest równie bezsensowne jak pisanie z nią. Jak widzę jej post pośrodku innych to przewijam cały bez czytania i bez jakiegokolwiek poczucia straty. Kiedy wy wreszcie zmądrzejecie do reszty chłopaki
Ostatnio zmieniony przez fedor dnia Nie 12:45, 10 Gru 2017, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:13, 10 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Piotr napisał: | Tekst o treści typowej dla pojebki, oszołomki i debilki |
Piotrze, wyszedłeś zza kratek także i po to, aby ze swoich postów takie zwroty USUWAĆ, a nie po to, żeby znów je produkować. Proszę weź się w garść, popraw ten (i inne podobne, jeśli powstały) wpisy i unikaj ich w przyszłości. Chyba, że chcesz, żebyśmy naszą dyskusję dokończyli na twoim blogu, bo kratki znów się za tobą zamkną. Pamiętaj o tym czerwonym guziku na moim biurku! | "Jest ser!". Poniosło "mienia". Czy zbytnio "es tut mir leid", to nie wiem, ale poprawię.
Poprawiłem. Czy teraz mnie "cenzor" nie zapuszkuje? W innych miejscach raczej nie bluzgałem; a dokładniej, to więcej grzechów nie pamiętam, a za te popełnione średnio żałuję.
Ostatnio zmieniony przez Piotr Rokubungi dnia Nie 14:17, 10 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:50, 10 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
OK, popatrzymy, zobaczymy.
Poprawione zostało średnio na jeża, ale na początek dobre i tyle. Proszę miej oko na siebie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:54, 10 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Piotr Rokubungi napisał: | Dyskurs napisał: | Piotr Rokubungi napisał: | Może tylko obecni polscy politycy z koalicji rządowej nie tyle o to walczą, ile o zrównanie Polski w prawach na międzynarodowej arenie. | Jak narazie to "tona" w chaosie, bo najpierw, moj drogi, potrzeba budowac system wartosci w charakterze moralnym czyli etyce moralnej. Potem mozna "walczyc". Zmiana systemowa zawalila poprzedni system wartosci narodowych a nowego zaden lider nie stworzyl. I tu jest przyslowiowy "pies pogrzebany". Trzeba zebrac sie przy okraglym stole I stworzyc panstwo od fundamentow gdzie Konstytucja RP bedzie gwarantowac wolnosc I wolnosc od wyznania. I wykopac oprawce watykanskiego gdzie oprawcy miejsce , w Watykanie. A kult ma sie odbywac w jego miejscu a nie w zyciu narodu. | Tekst o treści typowej dla ciebie- nie wiedzącej sama o co jej chodzi i mieszającej różne sprawy w sposób zupełnie odjechany.
Tu nawet nie ma czego "prostować", bo każde zdanie jest nonsensem, a nie mam tyle energii, by chciało mi się ją marnować na wyjaśnianie tego. W sumie zdania z zacytowanego wpisu twego tworzą jeszcze zwielokrotniony nonsens, bo ich sensy- a raczej nonsensy- mają się do siebie, jak ty do zdrowego rozumu. | Znasz mnie Piotrze ponad 2 lata i w dalszym ciągu wpisujesz ten sam tekst, że nie wiem o czym piszę. Ewidentnie nie angażowałabym swojej energii życiowej gdyby nie znała energii intencji do której się elektomagnetycznie synchronizuję i werbalizuje na tym forum.
Jeśli piszę w celu przypomnienia Ci kim jesteś i piszę co Twoje ego nie chcę czytać, to proszę zachowaj ciszę biorąc parę głębokich oddechów a nie reaguj z poziomu funkcji instynktownej mózgu wraz z funkcją emocjonalną po tym jak krew odpływa Ci z płatów czołowych do kończyn. Życie w chronicznym stresie prowadzi do zmiany formy. Życie trwa, Piotr Rokubungi niekoniecznie.
I pamiętaj tą mądrość ludowa zza wielkiego stawu
The truth will (up)set you free.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:43, 10 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Do naczelnego "chlewikomistrza": To poprawione jest chyba najłagodniejszą krytyką, jaką można odnieś do tych bzdur i paplaniny bez składu, którą krytykuje! Jeśli to jeszcze jest zbyt "niepoprawne politycznie i nie tylko", to może lepiej, bym siedział tu "w kiciu". Chyba, że uważasz- jak to powyżej Dyskurs sugeruje- żebym takie bzdety przemilczał i nie zwracał na nie uwagi... To od razu oznajmiam, że tak nie będzie. Bo uważam, że lepiej jest zwrócić uwagę, niżli by się głupoty rozprzestrzeniały [po internecie].
Ostatnio zmieniony przez Piotr Rokubungi dnia Nie 22:47, 10 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:46, 10 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Dyskurs napisał: | Piotr Rokubungi napisał: | Dyskurs napisał: | Piotr Rokubungi napisał: | Może tylko obecni polscy politycy z koalicji rządowej nie tyle o to walczą, ile o zrównanie Polski w prawach na międzynarodowej arenie. | Jak narazie to "tona" w chaosie, bo najpierw, moj drogi, potrzeba budowac system wartosci w charakterze moralnym czyli etyce moralnej. Potem mozna "walczyc". Zmiana systemowa zawalila poprzedni system wartosci narodowych a nowego zaden lider nie stworzyl. I tu jest przyslowiowy "pies pogrzebany". Trzeba zebrac sie przy okraglym stole I stworzyc panstwo od fundamentow gdzie Konstytucja RP bedzie gwarantowac wolnosc I wolnosc od wyznania. I wykopac oprawce watykanskiego gdzie oprawcy miejsce , w Watykanie. A kult ma sie odbywac w jego miejscu a nie w zyciu narodu. | Tekst o treści typowej dla ciebie- nie wiedzącej sama o co jej chodzi i mieszającej różne sprawy w sposób zupełnie odjechany.
Tu nawet nie ma czego "prostować", bo każde zdanie jest nonsensem, a nie mam tyle energii, by chciało mi się ją marnować na wyjaśnianie tego. W sumie zdania z zacytowanego wpisu twego tworzą jeszcze zwielokrotniony nonsens, bo ich sensy- a raczej nonsensy- mają się do siebie, jak ty do zdrowego rozumu. | Znasz mnie Piotrze ponad 2 lata i w dalszym ciągu wpisujesz ten sam tekst, że nie wiem o czym piszę. Ewidentnie nie angażowałabym swojej energii życiowej gdyby nie znała energii intencji do której się elektomagnetycznie synchronizuję i werbalizuje na tym forum.
Jeśli piszę w celu przypomnienia Ci kim jesteś i piszę co Twoje ego nie chcę czytać, to proszę zachowaj ciszę biorąc parę głębokich oddechów a nie reaguj z poziomu funkcji instynktownej mózgu wraz z funkcją emocjonalną po tym jak krew odpływa Ci z płatów czołowych do kończyn. Życie w chronicznym stresie prowadzi do zmiany formy. Życie trwa, Piotr Rokubungi niekoniecznie.
I pamiętaj tą mądrość ludowa zza wielkiego stawu
The truth will (up)set you free. | Już napisałem powyżej, iż tak nie będzie, że ktoś brednie zamieści, a ja się do tego nie odniosę- jeśli oczywiście zauważę i zechcę skomentować. Więc daruj sobie... A ja cię proszę o niepisanie bzdur pomieszanych i poplątanych oraz zaprzestanie paplaniny, w której "do bólu" powtarzasz jakieś wyuczone zwroty i formułki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 5:43, 11 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Przez te ponad 2 lata w trakcie których Cię znam, więcej czasu spędziłeś jako zakładnik swojego ego sugerując publicznie jacy inni są nieadekwatni w Twojej percepcji i jak ma wyglądać zawartość Internetu - współpracy ludzi na całym świecie. Ogarnij się człowieku i dojrzej życiowo, bo Cię ten ból neurotyczny "zadusi"na własne życzenie
Piotr Rubik "Strażnik Raju"
https://youtu.be/NVHVm_kAe5U
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 15:46, 11 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Dyskurs napisał: | Przez te ponad 2 lata w trakcie których Cię znam, więcej czasu spędziłeś jako zakładnik swojego ego sugerując publicznie jacy inni są nieadekwatni w Twojej percepcji i jak ma wyglądać zawartość Internetu - współpracy ludzi na całym świecie. Ogarnij się człowieku i dojrzej życiowo, bo Cię ten ból neurotyczny "zadusi"na własne życzenie
Piotr Rubik "Strażnik Raju"
https://youtu.be/NVHVm_kAe5U | Aha. Czyli wg ciebie mam stać się takim, jak ty, który mało myśli, a głównie powtarza różne wyuczone na pamięć formułki i schematy które w dodatku niezbyt się mają do poruszanych tematów? A wielu jest nie tylko "nieadekwatnych" [jak ty], ale po prostu prymitywnie myślących, o ograniczonych horyzontach, inteligentnych inaczej. Co znaczy "dojrzej życiowo"?? Mam zostać jednym z całej masy debili, żyjących po to, by zdechnąć?!
Przestań mnie pouczać "staruszko", bo mam dość na co dzień pouczania przez gawiedź, która nie ma pojęcia o wielu sprawach, a chce tylko, bym był takim "zombie", jak oni!
Zmieniłem nieco usuwając wulgaryzmy.
Ostatnio zmieniony przez Piotr Rokubungi dnia Wto 0:10, 12 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5625
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Pon 15:56, 11 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Moralność, etyka, sumienie - są od zawsze, czy je nabywamy? |
Od zawsze je nabywamy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:43, 11 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Cytat: | Moralność, etyka, sumienie - są od zawsze, czy je nabywamy? |
Od zawsze je nabywamy. | W sumie można tak to ująć właśnie. Dodam, aby pamiętać, że nie są to zasady uniwersalne- jak się może niektórym wydaje- i zmieniają się...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33735
Przeczytał: 67 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:23, 11 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
[quote="Banjankri"] Cytat: | Moralność, etyka, sumienie - są od zawsze, czy je nabywamy? |
Od zawsze je nabywamy.[/quote
A jednak ta badania na noworodkach sugerują, że jakaś część naszego poczucia moralności może być wrodzona. Można ją widzieć jako ewolucyjne dostosowanie - podobne do instynktu podążania za liderem. Empatia w grupie/stadzie jest dla całości stada korzystna, więc stada, których członkowie taką podstawową etykę miały wbudowaną, były bardziej efektywne.
Z badań, o których pisałem wynika, że choć podstawowa moralność związana jest z postrzeganiem jako dobrego kogoś kto pomaga, a nie szkodzi, to jednak grupowa - przynależnościowa ma wyższy priorytet.
Z tego by chyba wynikało że etykę, w której nie ma względu na osobę, na przynależność - taką np. jaką mamy na kartach Ewangelii - trzeba by było sobie samemu wybudować. I to budować wbrew naturalnym odruchom i preferencjom stawiania tego co swoje wyżej, nad to co obce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:13, 11 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Piotr Rokubungi napisał: | Dyskurs napisał: | Przez te ponad 2 lata w trakcie których Cię znam, więcej czasu spędziłeś jako zakładnik swojego ego sugerując publicznie jacy inni są nieadekwatni w Twojej percepcji i jak ma wyglądać zawartość Internetu - współpracy ludzi na całym świecie. Ogarnij się człowieku i dojrzej życiowo, bo Cię ten ból neurotyczny "zadusi"na własne życzenie
Piotr Rubik "Strażnik Raju"
https://youtu.be/NVHVm_kAe5U | Aha. Czyli wg ciebie mam stać się taką pi**ą, jak ty, która mało myśli, a głównie powtarza różne wyuczone na pamięć formułki i schematy które w dodatku niezbyt się mają do poruszanych tematów? A wielu jest nie tylko "nieadekwatnych" [jak ty], ale po prostu prymitywnie myślących, o ograniczonych horyzontach, inteligentnych inaczej. Co znaczy "dojrzej życiowo"?? Mam zostać jednym z całej masy debili, żyjących po to, by zdechnąć?!
Przestań mnie pouczać "staruszko", bo mam dość na co dzień pouczania przez gawiedź, która nie ma pojęcia o wielu sprawach, a chce tylko, bym był takim "zombie", jak oni! | Jestes osoba cierpiaca neurotycznie na wlasne zyczenie. Zycie ludzkie nie polega na cierpieniu neurotycznym. To "pieklo" stworzone przez czlowieka samemu sobie. Spojrz na siebie, ile razy napisales, ze nie masz energii, ze musisz przestac pisac, ze musisz sie godnie odnosci do innych a tym samym do samego siebie - I co? Ile w tych zamiarach wytrzymujesz? 5 minut, zeby miec swoje 5 minut? Ogarnij sie czlowieku I nie mecz sie tak na wlasne zyczenie
Ostatnio zmieniony przez Dyskurs dnia Pon 18:28, 11 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6662
Przeczytał: 85 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:15, 11 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
A na jakim cierpieniu życie polega?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:18, 11 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Piotr Rokubungi napisał: | Banjankri napisał: | Cytat: | Moralność, etyka, sumienie - są od zawsze, czy je nabywamy? |
Od zawsze je nabywamy. | W sumie można tak to ująć właśnie. Dodam, aby pamiętać, że nie są to zasady uniwersalne- jak się może niektórym wydaje- i zmieniają się... | Ewidentnie nie sa to zasady, bo czlowiek nie jest maszyna. Jest to przekazywanie przez rodzicow system wartosci spojnego z regionem kultury w ktorej mieszkaja. Nastepnie czlowiek przez zycie pracuje nad swoim charakterem moralnym w oparciu o podarowane mu przez rodzicow wartosci ale wzbogaca siebie o wlasne doswiadczenia czyli jak u nas mawiamy "mysl globalnie ale dzialaj lokalnie" w tworzeniu odnawialnej wartosci dla dobra ogolu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:25, 11 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | A na jakim cierpieniu życie polega? | Zycie nie polega na cierpieniu. Czlowiek nigdy nie pozna na czym polega zycie, bo jak powiedzial Jeff Goldblum w filmie Jurassic Park "zycie znajduje sposob".
https://youtu.be/kiVVzxoPTtg
Zycie ludzkie nie polega na cierpieniu rowniez. Ale poniewaz czlowiek funkcjonuje pomiedzy sprzecznymi, wiec w przypadku cierpienia najlepiej wybrac rozwojowe, bo neurotyczne "zadusi", bo "zycie znajduje sposob" aby sie nie meczyc - Natura idzie na skroty I oszczedza energie przez zmiane form, miedzy innymi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6662
Przeczytał: 85 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:27, 11 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
A znasz teorię Luszu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dyskurs
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 28 Wrz 2015
Posty: 9844
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: USA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:31, 11 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
[quote="Michał Dyszyński"] Banjankri napisał: | Cytat: | Moralność, etyka, sumienie - są od zawsze, czy je nabywamy? |
Od zawsze je nabywamy.[/quote
A jednak ta badania na noworodkach sugerują, że jakaś część naszego poczucia moralności może być wrodzona. Można ją widzieć jako ewolucyjne dostosowanie - podobne do instynktu podążania za liderem. Empatia w grupie/stadzie jest dla całości stada korzystna, więc stada, których członkowie taką podstawową etykę miały wbudowaną, były bardziej efektywne.
Z badań, o których pisałem wynika, że choć podstawowa moralność związana jest z postrzeganiem jako dobrego kogoś kto pomaga, a nie szkodzi, to jednak grupowa - przynależnościowa ma wyższy priorytet.
Z tego by chyba wynikało że etykę, w której nie ma względu na osobę, na przynależność - taką np. jaką mamy na kartach Ewangelii - trzeba by było sobie samemu wybudować. I to budować wbrew naturalnym odruchom i preferencjom stawiania tego co swoje wyżej, nad to co obce. | Moralnosci nie stopnujemy podobnie jak etyki (i.e. "podstawowa", Dyszynska, etc.). Moralnosc od slowa starogreckiego agapao to czynienie dobra z wartoscia dodana w odpowiednim miejscu I czasie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33735
Przeczytał: 67 tematów
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:58, 11 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Dyskurs napisał: | Moralnosci nie stopnujemy podobnie jak etyki (i.e. "podstawowa", Dyszynska, etc.). Moralnosc od slowa starogreckiego agapao to czynienie dobra z wartoscia dodana w odpowiednim miejscu I czasie. |
Ten pogląd jest wysoce prywatny. W końcu każdemu wolno nazywać "moralnością" co zechce, więc i Ty tak możesz. Jak się uprzesz, to "moralnością" możesz nazwać nawet kwiatek w swoim ogródku.
Z mojego punktu widzenia to Twoje podejście jest niezwykle specyficzne i nietypowe, a także bardzo odległe od tego, co się zwykle za moralność uważa, bądź co można wyczytać w definicjach encyklopedycznych owego pojęcia.
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pon 19:00, 11 Gru 2017, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 0:01, 12 Gru 2017 Temat postu: |
|
|
Dyskurs napisał: | Piotr Rokubungi napisał: | Dyskurs napisał: | Przez te ponad 2 lata w trakcie których Cię znam, więcej czasu spędziłeś jako zakładnik swojego ego sugerując publicznie jacy inni są nieadekwatni w Twojej percepcji i jak ma wyglądać zawartość Internetu - współpracy ludzi na całym świecie. Ogarnij się człowieku i dojrzej życiowo, bo Cię ten ból neurotyczny "zadusi"na własne życzenie
Piotr Rubik "Strażnik Raju"
https://youtu.be/NVHVm_kAe5U | Aha. Czyli wg ciebie mam stać się taką pi**ą, jak ty, która mało myśli, a głównie powtarza różne wyuczone na pamięć formułki i schematy które w dodatku niezbyt się mają do poruszanych tematów? A wielu jest nie tylko "nieadekwatnych" [jak ty], ale po prostu prymitywnie myślących, o ograniczonych horyzontach, inteligentnych inaczej. Co znaczy "dojrzej życiowo"?? Mam zostać jednym z całej masy debili, żyjących po to, by zdechnąć?!
Przestań mnie pouczać "staruszko", bo mam dość na co dzień pouczania przez gawiedź, która nie ma pojęcia o wielu sprawach, a chce tylko, bym był takim "zombie", jak oni! | Jestes osoba cierpiaca neurotycznie na wlasne zyczenie. Zycie ludzkie nie polega na cierpieniu neurotycznym. To "pieklo" stworzone przez czlowieka samemu sobie. Spojrz na siebie, ile razy napisales, ze nie masz energii, ze musisz przestac pisac, ze musisz sie godnie odnosci do innych a tym samym do samego siebie - I co? Ile w tych zamiarach wytrzymujesz? 5 minut, zeby miec swoje 5 minut? Ogarnij sie czlowieku I nie mecz sie tak na wlasne zyczenie | Dobra, masz w tym trochę racji. Tylko to cierpienie neurotyczne jest poniekąd naturalne i zaczęło się w ludziach tysiąclecia temu, gdy zaczęli żyć w większych gromadach, społecznościach i tworzyć kulturę oraz zmieniać moralność, etykę tworzyć. Bardzo trafnie opisał to S. Freud m. in. w "Kultura źródłem cierpień." A i wytrzymuje w tych postanowieniach tam i wówczas, gdy ktoś inny mnie za bardzo nie sprowokuje swoją głupotą, bzdurnością wpisów swoich. Co do szacunku, to faktycznie mam go niewiele- w stosunku do innych, bo są zbyt głupi i słabi moim zdaniem; w stosunku do siebie z tych samych powodów, a jeszcze bardziej nasilonych- bo nie jestem i raczej nie będę bogiem albo przynajmniej nadczłowiekiem...
Ale ty też się nieco ogarnij z tymi twoimi mądrościami, niekiedy raczej niemądrymi...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|