|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 21:18, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Jeśli już, to odczucie tej krzywdy na własnej skórze w taki sam sposób jak ten ktoś. Ale trzeba przy tym pamiętać, że "w taki sam sposób jak ten ktoś" oznacza "z taką samą wrażliwością, itp". |
A kiedyś mówiłeś o tym, że wiedza o czyjejś krzywdzie nie oznacza ciągłego wczuwania się w czyjąś krzywdę. Wystarczy wczuć się raz. W związku z tym można czynić komuś krzywdę, wiedząc o czyjejś krzywdzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:49, 02 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
konrado5 napisał: | Wystarczy wczuć się raz. W związku z tym można czynić komuś krzywdę, wiedząc o czyjejś krzywdzie. |
Powiedziałem też, że jeśli się czyni komuś krzywdę, to postępuje się irracjonalnie, bowiem albo przeczy się swojej wiedzy (dotyczy to osoby wszechwiedzącej), albo przeczy się swojemu przekonaniu o tym, co znaczy ta krzywda. Dokładnie taki przypadek opisałeś powyżej: osoba w tym przypadku wszechwiedząca wie, co znaczy krzywda, ale przeczy tej wiedzy, bowiem czyniąc krzywdę postępuje tak, jakby tego nie wiedziała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 0:03, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Powiedziałem też, że jeśli się czyni komuś krzywdę, to postępuje się irracjonalnie, bowiem albo przeczy się swojej wiedzy (dotyczy to osoby wszechwiedzącej), albo przeczy się swojemu przekonaniu o tym, co znaczy ta krzywda. |
No właśnie nie wiem skąd wniosek, że czyniąc krzywdę przeczy się swojemu przekonaniu o tym, co znaczy ta krzywda. Przecież istota wiedząca o czyjejś krzywdzie wie jedynie o tym, co znaczy dla kogoś krzywda, ale to nie znaczy, że dla tej istoty ta krzywda ma to samo znaczyć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:08, 09 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Rzecz w tym, że ona wie, co to znaczy krzywda dla tej drugiej istoty, a nie tylko dla niej samej. Na tym polega pełna wiedza o krzywdzie. Bez tego masz tylko wyobrażenie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 22:23, 09 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Rzecz w tym, że ona wie, co to znaczy krzywda dla tej drugiej istoty, a nie tylko dla niej samej. Na tym polega pełna wiedza o krzywdzie. Bez tego masz tylko wyobrażenie. |
No i właśnie mówię, że wiedza o tym co znaczy krzywda dla drugiej istoty nie oznacza, że dla tej istoty wiedzącej ta krzywda będzie znaczyła to samo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:38, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Wtedy nie jest to wiedza, lecz przypuszczenie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 23:51, 16 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Wtedy nie jest to wiedza, lecz przypuszczenie. |
Dlaczego?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:02, 19 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Bo masz rozdźwięk pomiędzy tym, co X znaczy dla A i co X znaczy dla B: A nie jest w stanie skonstruować znaczenia X dla B, nie posiada bowiem dostępnego sobie doświadczenia, niezbędnego dla wykonania tej konstrukcji. Tak więc istnieje coś związanego z X, czego A nie wie. Wobec tego A nie wie wszystkiego o X.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 22:08, 23 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Bo masz rozdźwięk pomiędzy tym, co X znaczy dla A i co X znaczy dla B: A nie jest w stanie skonstruować znaczenia X dla B, nie posiada bowiem dostępnego sobie doświadczenia, niezbędnego dla wykonania tej konstrukcji. |
Wystarczy, że się wczuje w czyjąś sytuację, wtedy będzie miał doświadczenie o tym co znaczy krzywda dla osoby krzywdzonej, ale to nie oznacza, że będzie znaczyło to samo dla osoby wiedzącej. Może nawet cieszyć się czyjąś krzywdą, a będzie wiedział, że osoba krzywdzona się nie cieszy swoją krzywdą. Dlaczego miałoby to być niemożliwe?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 2:07, 30 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
To jest możliwe - ale to nie będzie wiedza, lecz właśnie pobieżne wczucie się. Będzie to doświadczenie nie tego, co znaczy krzywda dla drugiej osoby, lecz doświadczenie tego, jakie korzyści lub straty może z tej krzywdy odnieść pierwsza osoba.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Śro 19:17, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | To jest możliwe - ale to nie będzie wiedza, lecz właśnie pobieżne wczucie się. Będzie to doświadczenie nie tego, co znaczy krzywda dla drugiej osoby, lecz doświadczenie tego, jakie korzyści lub straty może z tej krzywdy odnieść pierwsza osoba. |
Dlaczego sądzisz, że nie będzie do doświadczenie tego, co znaczy krzywda dla drugiej osoby? Mogę wiedzieć jak traktuje krzywdę druga osoba, a inaczej ją traktować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:00, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Nie możesz. DOWODEM na wiedzę jest tu identyczność reakcji. Różnica reakcji jest dowodem na to, że mamy jedynie WYOBRAŻENIE. Błędne.
Ostatnio zmieniony przez wujzboj dnia Nie 14:00, 06 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 16:30, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Nie możesz. DOWODEM na wiedzę jest tu identyczność reakcji. Różnica reakcji jest dowodem na to, że mamy jedynie WYOBRAŻENIE. Błędne. |
Dlaczego dowodem na wiedzę miałaby tu być identyczność reakcji?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 22:02, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Bo odczuciu nadaje pełny sens swobodna reakcja na nie w takich warunkach, które tę reakcję umożliwiają.
Ostatnio zmieniony przez wujzboj dnia Nie 22:02, 06 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Nie 22:04, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Bo odczuciu nadaje pełny sens swobodna reakcja na nie w takich warunkach, które tę reakcję umożliwiają. |
Co masz na myśli? Ktoś przecież może się czuć źle z tego powodu, że siedzi w więzieniu, ale może też nie móc wyjść. Więc nie wiem co tu ma wspólnego swoboda reakcji.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:58, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Mówię o swobodzie reakcji, żeby bezproblemowo połączyć wiedzę z identycznością reakcji. Jeśli zobaczysz to przy założeniu warunków swobodnej reakcji, to nie powinieneś mieć potem problemów z przeniesieniem wniosków na sytuację, w której reakcja nie jest swobodna. Bo wiedza o treści odczucia "krzywda" się od tego nie zmieni w żaden istotny sposób.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 20:22, 15 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Wciąż do końca nie rozumiem na czym polega wiedza o czyjejś krzywdzie. Skoro wiedza o czyjejś krzywdzie oznacza odczuwanie krzywdy tak jak ją odczuwa krzywdzony to albo oznacza to bycie tą osobą krzywdzoną albo odczuwanie czyjejś krzywdy jako swojej krzywdy (i nie ma tu znaczenia to, czy jest to odczucie z tą samą wrażliwością jak osoba krzywdzona czy nie). Ale jedynym wnioskiem z tej wiedzy jest to, by nie krzywdzić samego siebie, a nie to, by nie krzywdzić innych, gdy się tej krzywdy nie odczuwa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 23:02, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Nawet jeśli przyjmiemy twoje drugie zdanie, to nie wynika z niego twoje trzecie zdanie. Trzecie zdanie jest z drugim wręcz sprzeczne, bowiem oznacza, że w momencie gdy się krzywdy nie odczuwa postępuje się wbrew swojej uprzedniej wiedzy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pon 23:07, 19 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Nawet jeśli przyjmiemy twoje drugie zdanie, to nie wynika z niego twoje trzecie zdanie. Trzecie zdanie jest z drugim wręcz sprzeczne, bowiem oznacza, że w momencie gdy się krzywdy nie odczuwa postępuje się wbrew swojej uprzedniej wiedzy. |
Czyli czyjaś krzywda jest tożsama z moim odczuwaniem czyjejś krzywdy? Mi chodzi o uzasadnienie niekrzywdzenia z powodu czyjejś krzywdy, a nie z powodu odczuwania przez siebie czyjejś krzywdy. Poza tym nie wiem skąd założenie, że jest sens mówienia o wiedzy o czyjejś krzywdzie. Może ona nie jest możliwa? Wtedy twoje rozumowanie jest pozbawione sensu.
Ostatnio zmieniony przez konrado5 dnia Pon 23:07, 19 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 22:31, 26 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Gdybym był wszechwiedzący, to nie byłoby dla mnie różnicy pomiędzy moją krzywdą i cudzą krzywdą, bo tylko w ten sposób mogę wiedzieć, czym jest cudza krzywda dla kogoś innego. Nie jestem wszechwiedzący, ale skoro uważam, że inni mogą odczuwać krzywdę, to nie potrzebuję wiedzieć, JAK odczuwają ją inni; wystarczy, że wiem, że gdybym był wszechwiedzący, to nie byłoby dla mnie różnicy pomiędzy moją i cudzą krzywdą. Skoro więc nie jestem wszechwiedzący ale mimo to uważam, że inni mogą odczuwać krzywdę, to wyrządzając komuś innemu krzywdę postępuję irracjonalnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 21:03, 27 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Gdybym był wszechwiedzący, to nie byłoby dla mnie różnicy pomiędzy moją krzywdą i cudzą krzywdą, bo tylko w ten sposób mogę wiedzieć, czym jest cudza krzywda dla kogoś innego. |
To prowadzi do panteizmu, skoro czyjaś krzywda jest równocześnie krzywdą Boga.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:16, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Do panteizmu? A to niby w jaki sposób?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 9:30, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Do panteizmu? A to niby w jaki sposób? |
W taki, że krzywda czyjaś jest krzywdą Boga. Skoro tak jest, to Bóg musi być którąś z tych osób.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wujzboj
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 29 Lis 2005
Posty: 23951
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: znad Odry Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:14, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Nie czyjaś osoba jest osobą Boga, lecz czyjaś krzywda jest krzywdą Boga. Jeśli moje pieniądze są twoimi pieniędzmi, to nie znaczy, że jestem tobą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
konrado5
Dołączył: 02 Gru 2005
Posty: 4913
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Pią 10:49, 04 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
wujzboj napisał: | Nie czyjaś osoba jest osobą Boga, lecz czyjaś krzywda jest krzywdą Boga. Jeśli moje pieniądze są twoimi pieniędzmi, to nie znaczy, że jestem tobą. |
Ale jeżeli moja krzywda jest twoją krzywdą to znaczy to, że jesteś mną, bo doznania mają charakter subiektywny. Nie da się ich oderwać od konkretnego "ja".
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|