Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Losowość subiektywna, a losowość absolutna
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34130
Przeczytał: 75 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 19:57, 15 Gru 2024    Temat postu: Losowość subiektywna, a losowość absolutna

Czy absolutna (przypadkowa) losowość istnieje, czy nie?...
Jest to wg mnie problem fundamentalny, baza do jakiejś teorii wszystkiego, a także nawet problem natury religijnej.
Może najpierw tylko wyjaśnię te dwa pojęcia:
Przez losowy subiektywnie rozumiem taki proces, którego wyniku nie potrafi przewidzieć dany obserwator.
Losowością absolutną byłby z kolei proces, którego wyniku nie jest w stanie przewidzieć ŻADEN obserwator (albo mechanizm/automat przewidujący), nawet obserwator "teoretyczny", tzn. nieistniejący może aktualnie w świecie, ale jakoś tam możliwy, bo zgodny z zasadami świata.

W przypadku losowości absolutnej wynik procesu powstaje (rodzi się) dopiero wtedy, gdy proces zostanie zrealizowany do końca.

W tym kontekście można by zadać pytanie: czy "wszechwiedzący" agent (Bóg?...) miałby być zdolny do przewidzenia takiego procesu, czy nie. Jest to właściwie problem jak definiujemy wszechwiedzę. Jeśliby zaś ktoś uważa, że wszechwiedza obowiązkowo oznacza, iż taka losowość jest niemożliwa, bo skoro agent "wie wszystko", to musi wiedzieć, jaki jest wynik absolutnie losowego procesu. Wtedy osobnym pytaniem jest, czy taki agent wie, jak skonstruować proces, którego wyniku on sam by nie potrafił przewidzieć (analog paradoksu kamienia tylko w kontekście nie wszechmocy, a wszechwiedzy)?...

Ale (niezależnie już od istnienia i możliwości bytu, tak czy inaczej wszechwiedzącego agenta) wróćmy do zagadnienia oczko niżej - czyli czy dopuszczamy jako coś kompatybilnego z prawami naszego świata istnienie procesów absolutnie losowych, niedających się zatem przewidzieć przez żadnego obserwatora (świadomego, kalkulującego, mającego wiedzę, dającą szansę na przewidywanie zjawisk, także wspomaganego potencjalnymi detektorami i automatami). Wtedy koncepcje światów rozdzielają się na dwie (teoretyczne) opcje:
- światy kompatybilne z zawartą w nich losowością absolutną
- światy NIEkompatybilne z losowością absolutną.
Jaki jest w tym kontekście ten nasz (wszech)świat?... :think:


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Czw 12:10, 26 Gru 2024, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6863
Przeczytał: 126 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:05, 15 Gru 2024    Temat postu:

Chyba nie ma losowości absolutnej, losowość w mechanice kwantowej pojawia się moim zdaniem dlatego że układ zostaje skonfrontowany z układem trylionów cząsteczek które są akurat w stanie przypadkowym, nie jest to losowość matematyczna
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34130
Przeczytał: 75 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 20:27, 15 Gru 2024    Temat postu:

Andy72 napisał:
Chyba nie ma losowości absolutnej, losowość w mechanice kwantowej pojawia się moim zdaniem dlatego że układ zostaje skonfrontowany z układem trylionów cząsteczek które są akurat w stanie przypadkowym, nie jest to losowość matematyczna

A ja mam hipotezę, iż może być tak, że od pewnego poziomu dokładności pomiaru docieramy do granicy losowości absolutnej. Inaczej mówiąc, że regularność jest zawsze tylko przybliżona, jest przewidywalna na podobnej zasadzie jak potrafimy przewidzieć zachowanie się gazu jako całości (typu: obowiązuje równanie Clapeyrona, jako prawo statystyczne), ale od pewnego poziomu wniknięcia w procesy, są one już tylko "w sobie", autonomiczne, niejako "we własnym czasie, który się dopiero synchronizuje z czasem makroskopowo obserwowanym".


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Nie 20:36, 15 Gru 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15952
Przeczytał: 19 tematów


PostWysłany: Czw 11:54, 26 Gru 2024    Temat postu:

Andy72 napisał:
Chyba nie ma losowości absolutnej, losowość w mechanice kwantowej pojawia się moim zdaniem dlatego że układ zostaje skonfrontowany z układem trylionów cząsteczek które są akurat w stanie przypadkowym, nie jest to losowość matematyczna

Udowodniono matematycznie (nierównościami Bella) iż jest to losowość absolutna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34130
Przeczytał: 75 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 12:17, 26 Gru 2024    Temat postu:

Losowość absolutna wg mnie powinna mieć następujący mechanizm:
1. Układy są w stanie funkcjonować niezależnie od siebie.
2. Układy jednak mogą się synchronizować, komunikować ze sobą.
3. Zachodzą dwa (przeciwstawne procesy) - synchronizowanie i rozsynchronizowywanie się układów.
Jest z tym modelem jeden problem, którego nie potrafię na razie rozwiązać: moment/powód wejścia w synchronizację dwóch układów, skądś powinien się wziąć, jakoś zainicjować... :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
rafal3006
Opiekun Forum Kubusia



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 36444
Przeczytał: 22 tematy

Skąd: z innego Wszechświata
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 14:16, 26 Gru 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
Andy72 napisał:
Chyba nie ma losowości absolutnej, losowość w mechanice kwantowej pojawia się moim zdaniem dlatego że układ zostaje skonfrontowany z układem trylionów cząsteczek które są akurat w stanie przypadkowym, nie jest to losowość matematyczna

Udowodniono matematycznie (nierównościami Bella) iż jest to losowość absolutna.

Zgoda, że kot Schrödingera to losowość absolutna, co zostało udowodnione dowodem czysto matematycznym w algebrze Kubusia.

Jak ktoś chce o tym poczytać to zapraszem tu (matematyczny poziom 5-cio letniego dziecka):
http://www.sfinia.fora.pl/forum-kubusia,12/algebra-kubusia-matematyka-jezyka-potocznego,21937.html#694327
rafal3006 napisał:
Algebra Kubusia - matematyka języka potocznego
5.0 Definicje znaczków ## i ###

Spis treści
5.0 Definicje znaczków ## i ### 1
5.1 Przykład implikacji prostej P|=>CH 2
5.2 Przykład implikacji odwrotnej CH|~>P 3
5.3 Nietrywialny błąd podstawienia ### 5
5.4 Matematyczny raj 5-cio latka 9
5.4.1 Istota pudełka z kotem Schrödingera 12
5.4.2 Kot Schrödingera w logice matematycznej 16


Michał Dyszyński napisał:
Losowość absolutna wg mnie powinna mieć następujący mechanizm:
1. Układy są w stanie funkcjonować niezależnie od siebie.

To jest spełnione w cytacie wyżej
Michał Dyszyński napisał:

2. Układy jednak mogą się synchronizować, komunikować ze sobą.
3. Zachodzą dwa (przeciwstawne procesy) - synchronizowanie i rozsynchronizowywanie się układów.
Jest z tym modelem jeden problem, którego nie potrafię na razie rozwiązać: moment/powód wejścia w synchronizację dwóch układów, skądś powinien się wziąć, jakoś zainicjować... :think:

W punktach 2 i 3 masz błąd - nie o synchronizację implikacji prostej P|=>CH i odwrotnej CH|~>P tu chodzi, lecz o moment otwarcia drzwiczek "z kotem Schrödingera"
Wyjaśnienie jest w moim linku wyżej.


Ostatnio zmieniony przez rafal3006 dnia Czw 14:29, 26 Gru 2024, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6863
Przeczytał: 126 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 15:53, 26 Gru 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
Andy72 napisał:
Chyba nie ma losowości absolutnej, losowość w mechanice kwantowej pojawia się moim zdaniem dlatego że układ zostaje skonfrontowany z układem trylionów cząsteczek które są akurat w stanie przypadkowym, nie jest to losowość matematyczna

Udowodniono matematycznie (nierównościami Bella) iż jest to losowość absolutna.

NIE UDOWODNIONO, poczytaj o doświadczeniu Bella!
Udowodniono, że nie ma czegoś takiego jak naiwne parametry ukryte, to znaczy że cząstki miałyby parametry od których zależałyby ich pomiary.
Co innego, gdy weźmie się sytuację że cały przyrząd pomiarowy (a może i cały wszechświat, bo przyrząd nie jest izolowany) opisywany jest niewyobrażalnie złożonym równaniem Schrodingera. Wtedy mielibyśmy chaos - tak jak wybór ostatniej cyfry z kilkusetcyfrowej losowej liczby, ale to nie matematyczna losowość.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34130
Przeczytał: 75 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:33, 26 Gru 2024    Temat postu:

Andy72 napisał:
Irbisol napisał:
Andy72 napisał:
Chyba nie ma losowości absolutnej, losowość w mechanice kwantowej pojawia się moim zdaniem dlatego że układ zostaje skonfrontowany z układem trylionów cząsteczek które są akurat w stanie przypadkowym, nie jest to losowość matematyczna

Udowodniono matematycznie (nierównościami Bella) iż jest to losowość absolutna.

NIE UDOWODNIONO, poczytaj o doświadczeniu Bella!
Udowodniono, że nie ma czegoś takiego jak naiwne parametry ukryte, to znaczy że cząstki miałyby parametry od których zależałyby ich pomiary.
Co innego, gdy weźmie się sytuację że cały przyrząd pomiarowy (a może i cały wszechświat, bo przyrząd nie jest izolowany) opisywany jest niewyobrażalnie złożonym równaniem Schrodingera. Wtedy mielibyśmy chaos - tak jak wybór ostatniej cyfry z kilkusetcyfrowej losowej liczby, ale to nie matematyczna losowość.

Z zasady nieoznaczoności Heisenberga wynika m.in. też i to, że każdy pomiar będzie związany z wymianą energii, czyli z INTERAKCJĄ pomiędzy mierzonym obiektem, a przyrządem pomiarowym. Każdy pomiar automatycznie też zmienia stan mierzonej sytuacji.
Można to zilustrować też porównaniem do psychologii. W badaniach psychologicznych typowo mierzy się stany psychiczne za pomocą badań kwestionariuszowych, ankietowych. Ale taki pomiar przecież nie jest całkowicie nieinwazyjny. Weźmy sytuację, w której w kwestionariuszu pojawia się pytanie: czy boisz się pająków? Co się dzieje w umyśle osoby, która dostała takie pytanie?...
- Pewnie jest tak, że owa osoba, aby odpowiedzieć na powyższe pytanie, będzie sobie wyobrażała siebie w kontekście sytuacji z pająkami - jeśli ich nie miała ostatnio, to zaczyna sobie przypominać, wyobrażać je. Teraz powstaje kolejne pytanie: jak głęboko dana osoba SIĘGNIE W WYOBRAŹNIĘ, aby wygenerować w sobie wyraziście owo odczucie wewnętrzne, które upoważni ją do ustalenia swojego stosunku do obecności pająków. Jedna osoba wyobrazi sobie coś precyzyjniej, inna byle jak. U niektórych osób wręcz może się pojawić... wygenerowanie owego lęku poprzez odpowiednio mocne wyobrażenie. Czyli przed pomiarem np. ta osoba nie miała żadnych wyraźnych odczuć w związku z pająkami, ale gdy ją o to spytano, to się dopiero pojawia lęk.
Podobny efekt można by uzyskać pytaniem: czy wiesz, że za pięć minut cię zastrzelę?...
- Czy taki "pomiar wiedzy", jest w ogóle pytaniem?...
Bo chyba raczej jest groźbą, opresyjną sytuacją, a nie jakimś "ustalaniem stanu wiedzy" danej osoby.
Podobnie jest z pomiarami kwantowymi - one polegają na tym, że występuje jakaś wymiana energii pomiędzy miernikiem a układem mierzonym. Teraz powstaje pytanie: czy inny miernik zmierzyłby to samo?... A jeśli inny miernik dałby inny pomiar, to mamy kolejny problem, czy to co, zostało mierzone jest własnością samego mierzonego układu, czy raczej układu połączonego z miernikiem - jako całość.
Kwestią, która dodatkowo tutaj ma znaczenie jest zatem SEPAROWALNOŚĆ układu (od tego, co się mierzy), powiązana z pytaniem o to, czy w ogóle można mówić o własności układu "jako takiej"?
Bo może należy mówić ZAWSZE O ZDOLNOŚCIACH DO INTERAKCJI układu, z innymi układami - także tymi pomiarowymi. Wtedy w ogóle nie ma sensu traktować właściwości czegoś jako niezależnego parametru. To ma swoje istotne (także filozoficzne) reperkusje. :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15952
Przeczytał: 19 tematów


PostWysłany: Czw 22:05, 26 Gru 2024    Temat postu:

Andy72 napisał:
Irbisol napisał:
Andy72 napisał:
Chyba nie ma losowości absolutnej, losowość w mechanice kwantowej pojawia się moim zdaniem dlatego że układ zostaje skonfrontowany z układem trylionów cząsteczek które są akurat w stanie przypadkowym, nie jest to losowość matematyczna

Udowodniono matematycznie (nierównościami Bella) iż jest to losowość absolutna.

NIE UDOWODNIONO, poczytaj o doświadczeniu Bella!
Udowodniono, że nie ma czegoś takiego jak naiwne parametry ukryte, to znaczy że cząstki miałyby parametry od których zależałyby ich pomiary.

I jest to warunek wystarczający, by pomiar był losowy absolutnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6863
Przeczytał: 126 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 9:44, 27 Gru 2024    Temat postu:

może być losowość chaotyczna a nie matematyczna
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15952
Przeczytał: 19 tematów


PostWysłany: Pią 12:23, 27 Gru 2024    Temat postu:

Andy72 napisał:
może być losowość chaotyczna a nie matematyczna

Losowość pomiaru wartości kwantowej odpowiada losowości matematycznej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6863
Przeczytał: 126 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 14:57, 27 Gru 2024    Temat postu:

jeżeli wynik pomiaru wynika ze stanu Wszechświata - to nie jest losowość matematyczna
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15952
Przeczytał: 19 tematów


PostWysłany: Pią 15:45, 27 Gru 2024    Temat postu:

Andy72 napisał:
jeżeli wynik pomiaru wynika ze stanu Wszechświata - to nie jest losowość matematyczna

Stan Wszechświata byłby w tym przypadku parametrem, od którego zależy pomiar. A udowodniono, że takich parametrów nie ma.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34130
Przeczytał: 75 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:01, 27 Gru 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
Andy72 napisał:
może być losowość chaotyczna a nie matematyczna

Losowość pomiaru wartości kwantowej odpowiada losowości matematycznej.

Tak patrząc na sam matematyczny mechanizm opisu w mechanice kwantowej, to jest on faktycznie matematycznie losowy. Choć...
nie jest to losowość całkowita. Losowość wynika w "kwantach" z tego, że gdy dwa operatory związane z jakimś pomiarem/oddziaływaniem nie komutują, to zadziałanie jednego z nich "psuje klarowność" (możliwość kompletnego opisania układu za pomocą funkcji własnych drugiego operatora) zachowania się w ramach drugiego operatora, niejako "rozrzucając" możliwe wartości, które potem MUSZĄ BYĆ WYLOSOWANE. Jeśli bowiem zbiór funkcji własnych jednego operatora nie odpowiada funkcjom własnym drugiego operatora, to nie będzie możliwe przyjęcie przez układ takiego stanu, w którym oba operatory dają określony, jednoznaczny stan. Przejście (dokonanie aktu pomiaru) do stanu własnego jednego operatora "rozrzuca" (dekomponuje) wtedy stany drugiego operatora, co oznacza, że staną się one nieokreślone.

Bo niekomutujące operatory mają funkcje własne niejako "w poprzek siebie", niedające się jednocześnie uzgodnić jako aktualne. Dlatego pomiar pierwszej wartości (związanej z pierwszym operatorem) spowoduje, iż wartości związane z drugim operatorem staną się nieokreślone i dopiero losowanie rozstrzygnie (przy dokonywaniu pomiaru z kolei związanego z tym operatorem), która z nich jest aktualna. Ale gdy to ostatnie się stanie, to z kolei... popsuje się jednoznaczność wskazań tego pierwszego operatora, czyli wcześniejszy pomiar stanie się nieaktualny.
Zasada nieoznaczoności opisuje też przypadek pośredni - gdy jest trochę określony (skupiona grupa najbardziej prawdopodobnych wartości) stan zwiazany z pierwszym operatorem, a podobna sytuacja występuje gdy spojrzymy z perspektywy drugiego operatora - tutaj też będzie jakieś skupienie się prawdopobieństwa wybrania danej wartości, ale nie będzie tylko tej jednej jedynej wartości, która by w sobie zognioskowała sto procent szans.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Pią 17:33, 27 Gru 2024, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6863
Przeczytał: 126 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 17:22, 27 Gru 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
Andy72 napisał:
jeżeli wynik pomiaru wynika ze stanu Wszechświata - to nie jest losowość matematyczna

Stan Wszechświata byłby w tym przypadku parametrem, od którego zależy pomiar. A udowodniono, że takich parametrów nie ma.

Nie wiesz o co chodzi w parametrach ukrytych.
Stan wszechświata byłby opisywany jednym wielkim wspólnym równaniem Schrodingera
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34130
Przeczytał: 75 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:02, 27 Gru 2024    Temat postu:

Wydaje mi się, że w kontekście tego wątku należy postawić problem ROZDZIELENIA DWÓCH rzeczy (aspektów oceny):
1. Samego (ontologicznego) "działania" rzeczywistości.
2. Problemu USTALALNOŚCI CECH owej rzeczywistości.
Bo choć większość ludzi te dwa aspekty instynktownie łączy, to w istocie są one rozdzielne. Pierwszy aspekt jest niejako bezosobowy, może "obiektywny" (to oczywiście jeszcze zależy, jak "obiektywizm" zdefiniujemy). Drugi aspekt jest związany z WOLNOŚCIĄ UMYSŁU DO STAWIANIA PYTAŃ. Umysł ludzki może tworzyć sobie różne kategorie, a względem każdej z nich może też postawić pytanie. Jeśli umysł wymysliłby sobie jaką nową cechę - np. "fernowalność" materii - to na start nie wiadomo, czy to pojęcie ma jakikolwiek sens, czyli czy da się jakoś połączyć z odczytami rzeczywistego świata. Mogą sobie ludzie wymyślać pojęcia chaotycznie, albo tylko częściowo adekwatnie do rzeczywistości, a potem mogą względem tak zdefiniowanych pojęć stawiać pytanie "czy dany system X spełnia cechę fernowalności?" (ktora, póki co, nie wiadomo, czym jest, ale za chwilę mogę tu jakąś definicję wykombinować).
Tak naprawdę to nawet nie wiemy, czy te wszystkie aktualnie rozważane przez naukowców pojęcia są TAK DO KOŃCA spójne z rzeczywistością. Może tylko pozornie (do określonego stopnia dokładności) owe wartości mają sens. Fizyka zna takie pojęcia, które mają sens tylko do pewnego stopnia. Przykładem będzie pojęcie temperatury - gdy mamy wiele cząsteczek gazu, to da się określać ich temperaturę, wyznaczając średnią energię kinetyczną tych cząsteczek. Ale jeśli mamy tylko jedną cząsteczkę, to pojęcie temperatury względem niej nie ma sensu. Podobnie mając tylko dwie, czy trzy cząsteczki będziemy co najwyżej zdecydowanie "na siłę" w stanie dopasować do nich to pojęcie, jak adekwatnie opisujące dany układ. Podobnie może być (albo wręcz już jest) z wieloma innymi pojęciami, którymi ludzie opisują sobie rzeczywistość.
Jaki płynie z tego wniosek?...
- Ja dążę do tego wniosku, że problem z chaotycznością rzeczywistości ma jeszcze i ten poziom, że to my sami możemy nie do końca umieć stawiać owej rzeczywistości pytania kompatybilne z jej naturą. A jeśli postawimy pytanie wbrew naturze tego, o co pytamy, to wynik - odpowiedź - musi być chaotyczny, bo rzeczywistość nie da nań adekwatnej, obiektywnej odpowiedzi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15952
Przeczytał: 19 tematów


PostWysłany: Pią 20:28, 27 Gru 2024    Temat postu:

Andy72 napisał:
Irbisol napisał:
Andy72 napisał:
jeżeli wynik pomiaru wynika ze stanu Wszechświata - to nie jest losowość matematyczna

Stan Wszechświata byłby w tym przypadku parametrem, od którego zależy pomiar. A udowodniono, że takich parametrów nie ma.

Nie wiesz o co chodzi w parametrach ukrytych.
Stan wszechświata byłby opisywany jednym wielkim wspólnym równaniem Schrodingera

Tylko że problem w tym, iż równanie Schroedingera określa gęstość prawdopodobieństwa, które nie jest jednakowe w każdym punkcie przestrzeni. Natomiast pomiary wskazują na rozkład JEDNOSTAJNY wyników związanych z wyborem dwóch stanów.
Poza tym co to RS względem wszechświata miałoby wyznaczać? Miejsce wszechświata - gdzie?
Mam wrażenie, że używasz pojęć, których nie do końca rozumiesz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 34130
Przeczytał: 75 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 21:15, 27 Gru 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:
Andy72 napisał:
Irbisol napisał:
Andy72 napisał:
jeżeli wynik pomiaru wynika ze stanu Wszechświata - to nie jest losowość matematyczna

Stan Wszechświata byłby w tym przypadku parametrem, od którego zależy pomiar. A udowodniono, że takich parametrów nie ma.

Nie wiesz o co chodzi w parametrach ukrytych.
Stan wszechświata byłby opisywany jednym wielkim wspólnym równaniem Schrodingera

Tylko że problem w tym, iż równanie Schroedingera określa gęstość prawdopodobieństwa, które nie jest jednakowe w każdym punkcie przestrzeni. Natomiast pomiary wskazują na rozkład JEDNOSTAJNY wyników związanych z wyborem dwóch stanów.
Poza tym co to RS względem wszechświata miałoby wyznaczać? Miejsce wszechświata - gdzie?
Mam wrażenie, że używasz pojęć, których nie do końca rozumiesz.

Wydaje mi się, że zasadnie tu diagnozujesz problem. To jest (póki co chyba wciąż nierozwiązany) problem mechaniki kwantowej, że traktuje się cząstki niesymetrycznie. Równanie Schroedingera zawiera w sobie potencjał przypisany do cząstki, która w polu tego potencjału się porusza, ma określoną masę, ładunek. Inaczej mówiąc równanie Schroedingera nadaje się do opisu konkretnej cząstki w konkretnym polu, ale nie wiadomo jak tego równania użyć do oddziaływań wzajemnych, czyli np. żeby opisywało ono zarówno cząstkę w polu potencjału, jak i sam potencjał, który z kolei jest wytwarzany przez jakąś inną cząstkę, czy układ cząstek.
Tymczasem cząstka wytwarzająca pole sama przecież zasadom kwantowym (swojemu równaniu Schroedingera) podlega, też doznając zatem oddziaływań zwrotnych od tego obiektu, na który działa. Chyba jeszcze nikt tego problemu nie rozwiązał.
:think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15952
Przeczytał: 19 tematów


PostWysłany: Sob 10:25, 28 Gru 2024    Temat postu:

Tym zajmuje się chyba elektrodynamika i chromodynamika kwantowa. Ale tam są skomplikowane obliczenia dla najprostszych nawet układów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6863
Przeczytał: 126 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:20, 28 Gru 2024    Temat postu:

Irbisol napisał:

Poza tym co to RS względem wszechświata miałoby wyznaczać? Miejsce wszechświata - gdzie?
Mam wrażenie, że używasz pojęć, których nie do końca rozumiesz.

Bierzesz równanie Schordingera Wszechświata jakby był jedną cząsteczką?
Mamy równanie Schrodingera dla cząsteczki, dla jądra helu już jest bardzo skomplikowana, dla jądra żelaza liczy się tylko statystyczne przybliżenie a tu byłoby jedno równanie dla całego układu złożonego z moli atomów.


Ostatnio zmieniony przez Andy72 dnia Sob 12:21, 28 Gru 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15952
Przeczytał: 19 tematów


PostWysłany: Sob 12:50, 28 Gru 2024    Temat postu:

Stąd pozostaje w mocy moje pytanie - gdzie miałby znajdować się wszechświat po dokonaniu pomiaru?
I dlaczego miałoby to być parametrem, od którego zależy wynik pomiaru jakiejś cechy kwantowej cząstki?

Piszesz trochę jak ktoś, kto miesza pojęcia. Coś na zasadzie "trzeba wymienić drugi suw silnika".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6863
Przeczytał: 126 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 12:57, 28 Gru 2024    Temat postu:

zapoznaj się z pracami doktora Zurka dotyczącymi dekoherencji
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15952
Przeczytał: 19 tematów


PostWysłany: Sob 17:08, 28 Gru 2024    Temat postu:

Andy72 napisał:
zapoznaj się z pracami doktora Zurka dotyczącymi dekoherencji

Masz jakiś argument na to, co napisałem? W ogóle zgadzasz się z tym czy nie zgadzasz czy może zgadzasz się częściowo?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6863
Przeczytał: 126 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 18:04, 28 Gru 2024    Temat postu:

Wyobrażasz sobie że potwornie złożona funkcja falowa złożonego układu jest niczym funkcja falowa jednej cząstki? podając tylko prawdopodobieństwo jej w przestrzeni? złożona funkcja falowa dotyczy wszystkich jego cząstek jednocześnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irbisol




Dołączył: 06 Gru 2005
Posty: 15952
Przeczytał: 19 tematów


PostWysłany: Sob 18:37, 28 Gru 2024    Temat postu:

Andy72 napisał:
Wyobrażasz sobie że potwornie złożona funkcja falowa złożonego układu jest niczym funkcja falowa jednej cząstki? podając tylko prawdopodobieństwo jej w przestrzeni? złożona funkcja falowa dotyczy wszystkich jego cząstek jednocześnie.

I co to zmienia w wynikach pomiarów parametrów kwantowych cząstek? Jak były losowe dla 2 stanów i rozkładu jednostajnego - tak nadal są.
Podobnie funkcja falowa dla jednej cząstki się nie zmienia - niezależnie od tego, czy jest koniunkcja planet, czy nie ma.
Przedstaw może najpierw swoją tezę - o co właściwie walczysz?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin