Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Logiczna niemożliwość zaprzeczenia istnieniu JA
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 14, 15, 16  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 12:08, 06 Lis 2022    Temat postu:

nie widzę sensu i nie jestem specjalnie ciekawy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:59, 06 Lis 2022    Temat postu:

Banjankri napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Przecież piszę, że ja nie mam istnienia gruszki, mam jedynie konstatację o jej istnieniu, która narzuca się mojemu rozumowi.

I teraz Ty zakładasz, że ta konstatacja jest w istocie wymysłem (wydaje mi się, że gruszka istnieje) i oczekujesz, że ja w ciemno się zgodzę z tym założeniem. Przedstaw mi uzasadnienie/dowód na to, że tak jest, a potem oczekuj akceptacji.

A czym innym ma być ta twoja konstatacja? Już doszliśmy do tego, że istnienia nie masz, to teraz mi powiedz, czy konstatacja jest czymś co może siedzieć w gruszce i zauważana, szybciutko wlecieć ci do świadomości na fotonach?

Oczywiście, że nie.
Cytat:
Weźmy gruszkę podobną do jabłka. Dwie osoby będą miały na ten temat różne zdania. U jednego będzie konstatacja istnienia jabłka, a u drugiego gruszki. Skoro kontatacja nie jest projekcją, to jakim cudem można się pomylić? Jak widzisz w trawie węża, a to tylko lina, to skąd ta pomyłka? Kontatacja się pomyliła, czy może błędną projekcję zrobiłaś? Pomyłki na temat istnienia nie byłyby możliwe, gdyby istnienie nie było projekcją.

To bardzo proste. W przypadku stwierdzenia, że to gruszka, mamy do czynienia z konstatacją (poznaniem), a w przypadku stwierdzenia, że to jabłko mamy do czynienia z błędem (wrażeniem poznania). Pomyłka jest możliwa, bo poznanie ludzkie nie jest doskonałe. Z faktu, że zdarzają się pomyłki nie wynika, że wszystko jest pomyłką albo nie ma prawdy.
Cytat:
Pomyłki na temat istnienia nie byłyby możliwe, gdyby istnienie nie było projekcją

Nic bardziej mylnego. Pomyłka jest możliwa tylko na gruncie realizmu. Myli się ten, kto się mija z prawdą. Pojęcie pomyłki nie ma sensu bez odniesienia do pojęcia prawdy.

Pomyłka zaś jest niemożliwa na gruncie prezentowanego przez Ciebie idealizmu, bo odrzucasz prawdę. Gruszka/jabłko czy wąż/lina to wszystko wrażenia wygenerowane przez Twój umysł. Żadne z tych wrażeń nie jest wyróżnione pod kątem prawdziwości.

Cytat:

Cytat:
No to trafiłeś jak kulą w płot. Jeśli chcesz, żebym rozumiała Twoje wywody, unikaj proszę wewnętrznych sprzeczności.

To twoje wywody są ciągiem sprzeczności, dlatego muszę ich czasem używać, bo niczego w ząb nie rozumiesz.

Możesz podać jakiś przykład tej sprzeczności?
Cytat:

Cytat:
Na początku była przytomność... I co dalej?

Już pisałem.

Skoro mam polegać na tym co napisałeś, to:
"Dzięki impulsom ze skóry możliwa jest projekcja istnienia w polu..."
Czym w tym zdaniu jest skóra przed zaistnieniem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33359
Przeczytał: 64 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:19, 06 Lis 2022    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Cytat:
Weźmy gruszkę podobną do jabłka. Dwie osoby będą miały na ten temat różne zdania. U jednego będzie konstatacja istnienia jabłka, a u drugiego gruszki. Skoro kontatacja nie jest projekcją, to jakim cudem można się pomylić? Jak widzisz w trawie węża, a to tylko lina, to skąd ta pomyłka? Kontatacja się pomyliła, czy może błędną projekcję zrobiłaś? Pomyłki na temat istnienia nie byłyby możliwe, gdyby istnienie nie było projekcją.

To bardzo proste. W przypadku stwierdzenia, że to gruszka, mamy do czynienia z konstatacją (poznaniem), a w przypadku stwierdzenia, że to jabłko mamy do czynienia z błędem (wrażeniem poznania). Pomyłka jest możliwa, bo poznanie ludzkie nie jest doskonałe. Z faktu, że zdarzają się pomyłki nie wynika, że wszystko jest pomyłką albo nie ma prawdy.

Oczywiście, że nie można z tego wyciągać wniosku, że wszystko jest pomyłką. Ale tu problemem jest wniosek słabszy - że W KAŻDYM PRZYPADKU NIE WIEMY, czy to jest pomyłką, czy nie.
Ten brak wiedzy pewnej już O KAŻDEJ sytuacji, w której coś rozstrzygamy, oznacza, że właściwie to niejako LOSUJEMY naszą konstatację, mamy wieczną, nieusuwalną niepewność.
Niepewności oczywiście nie wolno jest utożsamiać z zaprzeczeniem. Jednak ta niepewność - skoro jest niezbywalnym elementem naszego poznania - powoduje, że nie wiemy, jak daleko jesteśmy od celu (prawdy). Więcej - nawet nie wiemy, czym ów cel jest, bo aby go sformułować jednoznacznie trzeba by coś pewnego mieć w zanadrzu. Czyli mamy realnie jedynie nasze domniemania.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 7 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 13:34, 06 Lis 2022    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 8:45, 26 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:20, 06 Lis 2022    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
A co on tam kochał, to nikt tego nie wie.
A Mikołaj roznosił prezenty?


Mikolaj to niepowazna figura.
Franciszek powinien byc przywołany przez Harariego jako dowod, że pomysl iż zwierzęta sa naszymi braćmi i siostrami to nie wymysł naszych zdegenerowanych przez dataizm czasów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 14:22, 06 Lis 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
mamy wieczną, nieusuwalną niepewność.


widzisz kładkę, przewidujesz, że coś .... i kładka zgodnie z twoim przewidywaniem coś ...
nadal nie masz pewności, że coś .... ?


tylko proszę, nie pisz że nie rozumiesz co to jest "coś ...." bo to dowolen twoje przewidywanie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 7 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:25, 06 Lis 2022    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 8:45, 26 Maj 2024, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 23104
Przeczytał: 95 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 14:36, 06 Lis 2022    Temat postu:

MaluśnaOwieczka napisał:
https://deon.pl/wiara/swiety-ktory-rozmawial-z-ptakami-i-pozdrawial-kwiaty,495228

Św. Franciszek nie był patronem zwierząt i ekologii od początku. Dopiero w 1979 r. Jan Paweł II ogłosił go nim na prośbę środowisk naukowych związanych z ochroną przyrody, parlamentarzystów, ekologów i stowarzyszeń.

"sprzeczne z godnością ludzką jest niepotrzebne zadawanie cierpień zwierzętom lub ich zabijanie"

Czyli potrzebne jest zgodne.


Potrzebne.....

Ale, że JP2 był taki postępowy, zachwyca mnie. :szacunek:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33359
Przeczytał: 64 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:39, 06 Lis 2022    Temat postu:

lucek napisał:
Michał Dyszyński napisał:
mamy wieczną, nieusuwalną niepewność.


widzisz kładkę, przewidujesz, że coś .... i kładka zgodnie z twoim przewidywaniem coś ...
nadal nie masz pewności, że coś .... ?


tylko proszę, nie pisz że nie rozumiesz co to jest "coś ...." bo to dowolen twoje przewidywanie

Mowa jest o istnieniu. Cosie oczywiście się objawią jako właśnie cosie, niekonkretności, czyli brak pewności co.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 7 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:47, 06 Lis 2022    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 8:45, 26 Maj 2024, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Netlis




Dołączył: 18 Maj 2020
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:56, 06 Lis 2022    Temat postu:

Szaryobywatel


Niebycie w żadnej relacji byłoby absurdem w przypadku relatywnych przejawów.

Cytat:

istnienie nieopisywanego kontekstu nie powoduje że obiekt nie redukuje się do informacji, jest dokładnie przeciwnie. Redukując szklankę do informacji, mogę mnożyć kontekst w jakim istnieje w nieskończoność, znajdując kolejne relacje. Skąd wziąłeś bezwzględność obiektu? Relacyjna natura obiektów wyklucza bezwzględność.


Żeby zredukować obiekt do jakiegokolwiek opisu trzeba uciąć resztę, to tak jak z liczbą π.
No właśnie dlatego, że natura "obiektu" jest relacyjna rozmywa się on kiedy się go redukuje do opisu jego relacji, bo jeśli coś jest złożeniem pewnych relacji występujących, w innych relacjach itd., to trzeba zrobić to cięcie potrzebne do opisu i przemilczeć resztę, inaczej żaden opis nie będzie "zamknięty", bo wszystko jest połączone ze wszystkim.

A opis wszystkiego to zero informacji. Tak jak przedstawiono w artykule.

Cytat:

Zerowa informacja byłaby tylko wtedy gdyby kula była nieskończonona i w jej wnętrzu byłby możliwy tylko jeden stan w każdym punkcie - co odpowiada nicości.



No właśnie niekoniecznie, zerowa informacja występuje również w stanie maksymalnej entropii gdzie każdy stan jest tak samo prawdopodobny, nie musi być tylko jeden możliwy.


Cytat:

A moim zdaniem powinieneś. To o czym mówisz ani istnieje, ani nie istnieje, jest wolne od bytu.



Ale taki opis i tak byłby co najwyżej trochę mniej niedoskonały. Np. pisząc, że "jest wolne od bytu" i tak popadasz w sprzeczność, bo jak coś może być wolne od bytu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 14:59, 06 Lis 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
lucek napisał:
Michał Dyszyński napisał:
mamy wieczną, nieusuwalną niepewność.


widzisz kładkę, przewidujesz, że coś .... i kładka zgodnie z twoim przewidywaniem coś ...
nadal nie masz pewności, że coś .... ?


tylko proszę, nie pisz że nie rozumiesz co to jest "coś ...." bo to dowolen twoje przewidywanie

Mowa jest o istnieniu. Cosie oczywiście się objawią jako właśnie cosie, niekonkretności, czyli brak pewności co.


a ciebie interesuje kładka, czy to do czego służy ? .... służy - może służyć np. do przechodzenia, a czym, z czego jest to chyba o tyle, o ile jak zechcesz przejść to czy się nie załamie ....


bo poza tym, nawet gdybyś całe życie spędził na zgłębianiu czym jest kładka sama w sobie, to chyba życia ci nie starczy ... nie wspominając o tym, że wscześniej musiałbyś zgłebić, co być samo w sobie wogóle znaczy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33359
Przeczytał: 64 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:05, 06 Lis 2022    Temat postu:

lucek napisał:
Michał Dyszyński napisał:
lucek napisał:
Michał Dyszyński napisał:
mamy wieczną, nieusuwalną niepewność.


widzisz kładkę, przewidujesz, że coś .... i kładka zgodnie z twoim przewidywaniem coś ...
nadal nie masz pewności, że coś .... ?


tylko proszę, nie pisz że nie rozumiesz co to jest "coś ...." bo to dowolen twoje przewidywanie

Mowa jest o istnieniu. Cosie oczywiście się objawią jako właśnie cosie, niekonkretności, czyli brak pewności co.


a ciebie interesuje kładka, czy to do czego służy ? .... służy - może służyć np. do przechodzenia, a czym, z czego jest to chyba o tyle, o ile jak zechcesz przejść to czy się nie załamie ....


bo poza tym, nawet gdybyś całe życie spędził na zgłębianiu czym jest kładka sama w sobie, to chyba życia ci nie starczy ... nie wspominając o tym, że wscześniej musiałbyś zgłebić, co być samo w sobie wogóle znaczy.

Czyli to, co "mnie interesuje", jest tu kluczem. :)
Czyli nie rzecz "sama w sobie" jest tym decydującym, lecz moje - ulotne - zainteresowanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Nie 15:19, 06 Lis 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
lucek napisał:
Michał Dyszyński napisał:
lucek napisał:
Michał Dyszyński napisał:
mamy wieczną, nieusuwalną niepewność.


widzisz kładkę, przewidujesz, że coś .... i kładka zgodnie z twoim przewidywaniem coś ...
nadal nie masz pewności, że coś .... ?


tylko proszę, nie pisz że nie rozumiesz co to jest "coś ...." bo to dowolen twoje przewidywanie

Mowa jest o istnieniu. Cosie oczywiście się objawią jako właśnie cosie, niekonkretności, czyli brak pewności co.


a ciebie interesuje kładka, czy to do czego służy ? .... służy - może służyć np. do przechodzenia, a czym, z czego jest to chyba o tyle, o ile jak zechcesz przejść to czy się nie załamie ....


bo poza tym, nawet gdybyś całe życie spędził na zgłębianiu czym jest kładka sama w sobie, to chyba życia ci nie starczy ... nie wspominając o tym, że wscześniej musiałbyś zgłebić, co być samo w sobie wogóle znaczy.

Czyli to, co "mnie interesuje", jest tu kluczem. :)
Czyli nie rzecz "sama w sobie" jest tym decydującym, lecz moje - ulotne - zainteresowanie.


rzecz samą w sobie symbolizuje Bóg, a raczej Duch Św. - to, czego nie wiesz i raczej nie będziesz wiedział, bo musiałbyś posiąść wszechwiedzę - zdajesz jedynie sobie sprawę z tej swojej niewiedzy - tak myślę .... a wiedzieć coś możesz jedynie lokalnie

w dzieciństwie to i owszem miałem takie problemy ... ten księżyc, to wokół ziemi, ... a wszechświat to gdzie ...? przeszło mi :mrgreen:


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Nie 15:28, 06 Lis 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Banjankri




Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 44 tematy


PostWysłany: Nie 16:49, 06 Lis 2022    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Banjankri napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Przecież piszę, że ja nie mam istnienia gruszki, mam jedynie konstatację o jej istnieniu, która narzuca się mojemu rozumowi.

I teraz Ty zakładasz, że ta konstatacja jest w istocie wymysłem (wydaje mi się, że gruszka istnieje) i oczekujesz, że ja w ciemno się zgodzę z tym założeniem. Przedstaw mi uzasadnienie/dowód na to, że tak jest, a potem oczekuj akceptacji.

A czym innym ma być ta twoja konstatacja? Już doszliśmy do tego, że istnienia nie masz, to teraz mi powiedz, czy konstatacja jest czymś co może siedzieć w gruszce i zauważana, szybciutko wlecieć ci do świadomości na fotonach?

Oczywiście, że nie.

No to skąd się bierze? Odpowiesz wreszcie, czy liczysz na to że zapomnę.

Cytat:
To bardzo proste. W przypadku stwierdzenia, że to gruszka, mamy do czynienia z konstatacją (poznaniem), a w przypadku stwierdzenia, że to jabłko mamy do czynienia z błędem (wrażeniem poznania). Pomyłka jest możliwa, bo poznanie ludzkie nie jest doskonałe. Z faktu, że zdarzają się pomyłki nie wynika, że wszystko jest pomyłką albo nie ma prawdy.

Mylić się można z projekcją, konstatacja sama ma się mylić?

Cytat:
Nic bardziej mylnego. Pomyłka jest możliwa tylko na gruncie realizmu. Myli się ten, kto się mija z prawdą. Pojęcie pomyłki nie ma sensu bez odniesienia do pojęcia prawdy.

Widziałaś kiedyś gruszkę naprawdę? Tak z dokładnością, powiedzmy do atomu? Nigdy w życiu. Za każdym razem, mówiąc o istnieniu gruszki, którą masz w ręce, mijasz się z prawdą, bo operujesz przybliżeniami. Nawet trójkąta pitagorejskiego nie widziałaś. Ba, nawet poprawnego 2+2=4. Jedyne prawidła jakie znasz, to te porównujące znaczenia, a nie samo istnienie.

Cytat:
Pomyłka zaś jest niemożliwa na gruncie prezentowanego przez Ciebie idealizmu, bo odrzucasz prawdę. Gruszka/jabłko czy wąż/lina to wszystko wrażenia wygenerowane przez Twój umysł. Żadne z tych wrażeń nie jest wyróżnione pod kątem prawdziwości.

Ty żyjesz złudzeniem istnienia prawdy, za którą świadomie lub nie, się uganiasz. Wydaje ci się, że istnieje boska perspektywa, z pozycji której widać samą prawdę i tylko prawdę.

Cytat:
Skoro mam polegać na tym co napisałeś, to:
"Dzięki impulsom ze skóry możliwa jest projekcja istnienia w polu..."
Czym w tym zdaniu jest skóra przed zaistnieniem?

Nie jest.


Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Nie 16:51, 06 Lis 2022, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 7 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:18, 06 Lis 2022    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 8:46, 26 Maj 2024, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 17:18, 06 Lis 2022    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:
towarzyski.pelikan napisał:
Cytat:
Weźmy gruszkę podobną do jabłka. Dwie osoby będą miały na ten temat różne zdania. U jednego będzie konstatacja istnienia jabłka, a u drugiego gruszki. Skoro kontatacja nie jest projekcją, to jakim cudem można się pomylić? Jak widzisz w trawie węża, a to tylko lina, to skąd ta pomyłka? Kontatacja się pomyliła, czy może błędną projekcję zrobiłaś? Pomyłki na temat istnienia nie byłyby możliwe, gdyby istnienie nie było projekcją.

To bardzo proste. W przypadku stwierdzenia, że to gruszka, mamy do czynienia z konstatacją (poznaniem), a w przypadku stwierdzenia, że to jabłko mamy do czynienia z błędem (wrażeniem poznania). Pomyłka jest możliwa, bo poznanie ludzkie nie jest doskonałe. Z faktu, że zdarzają się pomyłki nie wynika, że wszystko jest pomyłką albo nie ma prawdy.

Oczywiście, że nie można z tego wyciągać wniosku, że wszystko jest pomyłką. Ale tu problemem jest wniosek słabszy - że W KAŻDYM PRZYPADKU NIE WIEMY, czy to jest pomyłką, czy nie.
Ten brak wiedzy pewnej już O KAŻDEJ sytuacji, w której coś rozstrzygamy, oznacza, że właściwie to niejako LOSUJEMY naszą konstatację, mamy wieczną, nieusuwalną niepewność.

Ta nieusuwalna niepewność istnieje tylko w teorii/z tyłu głowy, w doświadczeniu wyrażasz pewność pomimo możliwości pomyłki i dzieje się tak dlatego, że błąd jest wyjątkiem od reguły. I właśnie dlatego, że dostrzegasz regułę poprawności poznania, niepokoi Cię w ogóle możliwość pomyłki. Gdyby nie to, nie miałbyś podstaw uznawać, że istnieje jakaś prawda.
Wyobraź sobie świat, który jest nieprzewidywalny, w takich warunkach nie tyle byś uznał, że nie sposób dojść do prawdy, co w ogóle byś nie operował pojęciem prawdy, to byłby właśnie świat, który by dawał doświadczalne podstawy dla filozofii Banjankriego, świat składający się z samych doznań.
Cytat:
Niepewności oczywiście nie wolno jest utożsamiać z zaprzeczeniem. Jednak ta niepewność - skoro jest niezbywalnym elementem naszego poznania - powoduje, że nie wiemy, jak daleko jesteśmy od celu (prawdy). Więcej - nawet nie wiemy, czym ów cel jest, bo aby go sformułować jednoznacznie trzeba by coś pewnego mieć w zanadrzu. Czyli mamy realnie jedynie nasze domniemania.

Jeśli wychodzimy od myśli, to rzeczywiście, niczego nie możemy być pewni i wszystkiego możemy się tylko domyślać. Jest to konsekwencja przyjęcia światopoglądu idealistycznego. Istotne jest tylko uświadomienie sobie, że istnieje realna alternatywa wobec idealizmu - realizm, który bazą dla światopoglądu czyni nie myśl, a rzeczywistość daną w doświadczeniu. I każdy idealista na potrzeby "pragmatyki życiowej" jest realistą, co samo w sobie powinno być istotną podpowiedzią co do tego, który kierunek jest bardziej wartościowy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szaryobywatel




Dołączył: 21 Wrz 2016
Posty: 6062
Przeczytał: 90 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:28, 06 Lis 2022    Temat postu:

Netlis napisał:
Szaryobywatel

Niebycie w żadnej relacji byłoby absurdem w przypadku relatywnych przejawów.


Wszystko jest relatywnym przejawem.

Netlis napisał:

Cytat:

istnienie nieopisywanego kontekstu nie powoduje że obiekt nie redukuje się do informacji, jest dokładnie przeciwnie. Redukując szklankę do informacji, mogę mnożyć kontekst w jakim istnieje w nieskończoność, znajdując kolejne relacje. Skąd wziąłeś bezwzględność obiektu? Relacyjna natura obiektów wyklucza bezwzględność.


Żeby zredukować obiekt do jakiegokolwiek opisu trzeba uciąć resztę, to tak jak z liczbą π.
No właśnie dlatego, że natura "obiektu" jest relacyjna rozmywa się on kiedy się go redukuje do opisu jego relacji, bo jeśli coś jest złożeniem pewnych relacji występujących, w innych relacjach itd., to trzeba zrobić to cięcie potrzebne do opisu i przemilczeć resztę, inaczej żaden opis nie będzie "zamknięty", bo wszystko jest połączone ze wszystkim.


No i w czym problem? Na każdym etapie masz informację i nic innego. Wszystko redukuje się do informacji i niczego innego.

Netlis napisał:

A opis wszystkiego to zero informacji. Tak jak przedstawiono w artykule.


W artykule przedstawiono błąd, dość typowy dla tego typu ideologicznie motywowanych wywodów. Najpierw poprawnie napisali (w opisywanym kontekście) że biorąc fragment z całości, do opisu reszty potrzeba tyle samo informacji co do opisu wyjętego fragmentu, a potem wyciągnęli wniosek, że jeżeli weźmiesz nic, a do opisu niczego potrzeba zero informacji, to stąd do opisu całości potrzeba tyle samo - czyli zero informacji. Otóż nie, bo niewzięcie niczego jest takim samym przypadkiem granicznym jak dzielenie przez zero - nie można niczemu przypisać ilości informacji.
Im większy opis, tym więcej informacji. Masz jakiś argument za tym że istnieje jakaś całość? Bo ja widzę tylko coraz większe struktury.

Netlis napisał:

Cytat:

Zerowa informacja byłaby tylko wtedy gdyby kula była nieskończonona i w jej wnętrzu byłby możliwy tylko jeden stan w każdym punkcie - co odpowiada nicości.


No właśnie niekoniecznie, zerowa informacja występuje również w stanie maksymalnej entropii gdzie każdy stan jest tak samo prawdopodobny, nie musi być tylko jeden możliwy.


Przecież to de facto to samo co jeden możliwy stan (w którym każdy stan jest tak samo prawdopodobny). Jakikolwiek kolaps i masz po zerowej informacji - pomijając że aby to rzeczywiście była zerowa informacja, musiałby to być nieskończony układ z niczym poza nim, włącznie z rozkładem prawdopodobieństw stanów. Bezsens.

Netlis napisał:

Cytat:

A moim zdaniem powinieneś. To o czym mówisz ani istnieje, ani nie istnieje, jest wolne od bytu.



Ale taki opis i tak byłby co najwyżej trochę mniej niedoskonały. Np. pisząc, że "jest wolne od bytu" i tak popadasz w sprzeczność, bo jak coś może być wolne od bytu


No tak, ale już pisząc "ani istnieje, ani nie istnieje" niekoniecznie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 7 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:30, 06 Lis 2022    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 8:47, 26 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 7 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:35, 06 Lis 2022    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 8:47, 26 Maj 2024, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 7 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:43, 06 Lis 2022    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 8:47, 26 Maj 2024, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 7 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:58, 06 Lis 2022    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 8:48, 26 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 7 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:01, 06 Lis 2022    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 8:48, 26 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MaluśnaOwieczka




Dołączył: 28 Gru 2020
Posty: 6538
Przeczytał: 7 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:11, 06 Lis 2022    Temat postu:

...

Ostatnio zmieniony przez MaluśnaOwieczka dnia Nie 8:48, 26 Maj 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
syndirel




Dołączył: 21 Mar 2021
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:30, 06 Lis 2022    Temat postu:

Cytat:
... Ciebie to nigdy nie interesowało.
A o co się rozchodzi jagnięcino, chcesz cycka...? :think:

PS
Nie "ciebie", ino cię! :fuj:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 14, 15, 16  Następny
Strona 10 z 16

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin