ŚFiNiA

malaavi

Ten wywiad, o którym nic nie mówiłem, zupełnie jakbym nie wiedział, o jaki chodzi?

Tak z ciekawości pytam. Czasem rozmawiam ze znajomymi o ludziach poznanych na forum. Teraz bym mógł opowiedzieć historię takiego jednego od aniołów, no ale nie znam historii

Strażnik Gondoru

Skoro więc twierdzisz że nie znasz mojej historii to się nie wypowiadaj autorytatywnie na mój temat bo... nic o mnie nie wiesz

Skoro jak twierdzisz w innym wątku niewiele wiesz o angelologii to nie zabieraj autorytatywnego głosu w sprawie mojej teorii o Aniołach bo... niewiele o Aniołach wiesz

Wielki Krętaczu!

malaavi

Wiem tyle, ile można wywnioskować z treści. Właściwie czemu sądzisz, że krzyżujemy miecze? Ja sobie piszę na forum, na którym dawno nie byłem, nazywanie tego jak z filmu kostiumowego coś Ci daje?

(Trochę wiem o dowodzeniu, więc pozwolę sobie dalej zauważać, gdy gdzieś nazwiesz dowodem coś, co nim nie jest. Póki tylko wymieniasz mitologiczne imiona, jest zupełnie ok, ale gdy zaczynasz twierdzić, że cokolwiek dowodzi tez, tam niestety trafiasz na dziedzinę, w której sobie całkiem nieźle radzę.)

A ile już lat się zajmujesz aniołami?

Hello

Właściwie lubię głosicieli i proroków, ale tylko do momentu gdy zaczynają gmerać mi w kieszeni i w rozporku lub ugniatać jabłko Adama.
Taki finał jest tak pewny, jak podymne.
Zamiast angelologii proponuję demonologię…

PS.
Rozmowa z rzygającym na czerwono może zniweczyć rzygającemu terapię – o estetyce nie wspominając.
________________________________________
„Niech się tedy nikt z nas nie spodziewa w piekle orzeźwienia, wypoczynku albo pokoju, bo go tam być nie może. Byłoby to bowiem objawem litości i miłosierdzia, których w miejscu wiecznego odrzucenia nie ma, bo tam panuje nieubłagana sprawiedliwość.” - O. Paweł Segneri, „Kazanie o piekle”
[link widoczny dla zalogowanych]

malaavi

Za co lubisz?

Hello

Większość z nich ma pasję i namiętność, przynajmniej na początku.

Ps.
Emerytura, czy L4?
__________________
„Bądź realistą: nie mów prawdy.” - S. J. Lec

malaavi

Mogliby grać w kręgle i mieć tyle samo pasji przy mniejszej dawce nieuzasadnionych tez. Mam teraz założyć, że Twoja alternatywa oddaje rzeczywistość, a potem na gruncie tego założenia odpowiedzieć?

Strażnik Gondoru

BÓG I DWA ŚWIĘTE NARODY SPOŚRÓD WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH NARODÓW ŚWIATA. RELACJA MIĘDZY UMYSŁEM, SZKIELETEM I CIAŁEM.

Żywy organizm Człowieka nie może istnieć bez trzech równie ważnych elementów. Umysłu, Szkieletu i Ciała. Ciało bez Szkieletu jest bezużyteczne i tak samo Szkielet bez Ciała jest bezużyteczny, oba te elementy są bezużyteczne bez Umysłu a Umysł jest bezużyteczny bez nich.

Plan Bożego Zbawienia Ludzkości tak jak ludzki organizm również posiada swój Umysł ,Szkielet i Ciało. Umysłem są Bóg, Archaniołowie i Aniołowie, Szkieletem są Żydzi i Polacy, Ciałem wszystkie pozostałe Narody Naszego Świata.

Plan pokonania zbuntowanego Archanioła Saela i jego Małżonki, okrutnej bogini Kali polega na odbudowie Świętego Dzbana Zerywanów czyli poskładaniu rozbitej na części wiedzy w jedną całość. We wszystkich Narodach będących Ciałem Bożego zbawienia od tysiącleci pielęgnowana i rozwijana jest wspaniała wiedza mająca na celu zadanie klęski Saelowi, Kali i ich Demonom. Rolą zaś Szkieletu czyli Polaków i Żydów jest dokonywanie Syntezy Wiedzy Całego Świata w celu odbudowy Świętego Dzbana Zerywanów. Całym zaś tym procesem sterują Bóg, Archaniołowie i Aniołowie.

Opowiedzmy więc całą historię od początku.

Pozostałości po Dzbanie Zerywanów Sael rozbił na jeszcze mniejsze cząstki około 6000 lat temu. Na mniejsze nie był w stanie już rozbić. To był kres jego możliwości pod tym względem. Jego Ojciec i Bracia podjęli przeciwdziałanie. Pierwszym Narodem który poprzez to, że powierzono mu misję kapłaństwa miał poskładać do kupy rozbity Dzban Wiedzy byli Żydzi. Sael o tym wiedział dlatego próbował od samego początku zniszczyć Żydów. I wpadł we własną pułapkę. Wpadł w nią ponieważ Opiekunem Żydów od samego początku był Jezus i jego Anielski Zastęp. Ale cofnijmy się nieco w czasie i wyjaśnijmy pewną wątpliwość jaka może się pojawić w umysłach uważnych czytelników. Przecież Bóg zakazał Starożytnym Izraelitom synkretyzmu. Zakazał ale miało to na celu wyłącznie uformowanie rdzenia na fundamencie którego miała być później odbudowywana wiedza. Jak to podziałało? Ano tak, że Sael dążąc do zniszczenia Żydów doprowadził do niewoli babilońskiej i do tego że wówczas po raz pierwszy uformowała się w znanym wówczas świecie diaspora która zetknęła się z kulturą innych ludów. I wówczas Żydzi po raz pierwszy zaczęli dokonywać syntezy Wiedzy. W miedzy czasie król Perski Cyrus podbił Babilon i uwolnił Żydów umożliwiając im odbudowę państwowości. Siłą rzeczy wiedza uzyskiwana za pośrednictwem diaspory trafiła do macierzy. Dzięki temu Jezus po swym wcieleniu się w postać doczesnego człowieka dysponował solidnym fundamentem wiedzy (pogłębionym następnie przez podróże kulturoznawcze) który umożliwił mu odrodzenie jako Archanioł, bez którego nie byłoby późniejszego wywyższenia Jezusa jako Boga ani odrodzenia jego zastępu Anielskiego wcielonego w doczesnych ludzi. Sael oczywiście robił wszystko co mógł aby zniszczyć Żydów i nową formację religijną, Uczniów Chrystusa, którzy zostali również wyznaczeni na narzędzie syntezy wiedzy. I znów wpadł we własną pułapkę. Zniszczenie Judei w 70 r.n.e. spowodowało rozejście się diaspory po całym zamieszkanym świecie. Okrutne prześladowania jakie spadły na Pierwszych Chrześcijan i ich niezłomna postawa zapewniły im poparcie, podziw i zwycięstwo. Synteza Wiedzy dokonywana przez Żydów i teraz także przez Chrześcijan przyspieszyła, pomimo tego że śmierć Chrystusa uniemożliwiła jedność między tymi dwoma społecznościami. No więc cóż robi w tym momencie Sael, który już wie że sam zapędził się w kozi róg? Ano popada w coraz większy strach i gniew a to prowadzi go do coraz bardziej agresywnych działań, które zapędzają go w kolejny ciąg pułapek. Sael stara się zniszczyć Chrześcijan, wywołując wśród nich rozłamy i wypaczając pierwotny czysty charakter tej społeczności. Chrześcijaństwo zostaje związane z przeżartym egotyzmem i chciwością światem polityki i biznesu. I wówczas pojawia się prorok Mahomet który organizuje Nową Społeczność Religijną: Muzułmanów. Ich obecność i stałe zagrożenie z ich strony będą elementem utrzymującym względną dyscyplinę w podzielonym Chrześcijaństwie. I pozwolą mu przetrwać. Analogicznie przetrwał Islam pomimo swych podziałów, był zagrożony przez Chrześcijaństwo. A zatem wiedza z tych dwóch źródeł pomimo ciągłych prób jej rozwalenia przetrwała. Jednocześnie Sael poczynił wysiłki aby zniszczyć żydowską diasporę. I wówczas na arenie dziejów pojawiają się Polacy. Sael wiedział po co się pojawili. Po pierwsze byli nosicielami dawnych słowiańskich podań mitologicznych których syntezą jest napisana przez Czesława Białczyńskiego Legenda o Dzbanie Zerywanów. Czyli byli w stanie każdemu uświadomić że wszystkie dziedziny wiedzy to w rzeczywistości części wspólnej całości. Dlatego Sael chciał zniszczyć Polaków wszelkimi dostępnymi środkami podobnie jak Żydów. Nie udało mu się od razu, gdyż od samego początku Polakami było Sześciu Braci Chrystusa czyli przypomnijmy Archaniołowie Gabriel, Rafał, Uriel, Raguel, Jeremiel, Sariel. Oni i ich Aniołowie nie pozwolili zniszczyć Polski i przekształcili ją w wielkie mocarstwo. Pomimo wszelkiej wrogiej Polskiemu Świętemu Narodowi propagandy Polska w XVI i pierwszej połowie XVII w. była najpotężniejszym krajem Świata. I jako tolerancyjny kraj pozwoliła przetrwać żydowskiej diasporze, której większość znalazła się w Polsce oraz różnym odłamom Chrześcijaństwa i innych wiar i kultur gdyż do Polski, podkreślam jeszcze raz, Najsilniejszego Kraju Świata przybywali w poszukiwaniu dobrobytu ludzie ze wszystkich krajów. Powstały więc wspaniałe warunki do jeszcze większej syntezy wiedzy. Jednocześnie Polska jako bufor odgradzający Wschód od Zachodu i Południe od Północy zapobiegała wzajemnym wyniszczającym wojnom między tymi regionami cywilizacyjnymi pozwalając ich kulturom we względnie bezpiecznych warunkach (mam na myśli świat intelektu) się rozwijać. Już w następnym etapie miało to odegrać kluczową rolę w zadaniu klęski Saelowi. Ten bowiem Nasz Kochany Zbuntowany Archanioł podjął wszelkie wysiłki aby zniszczyć Polskę i doprowadził w końcu do jej zniknięcia z mapy. Żydzi, Polacy i inni byli Obywatele Rzeczypospolitej Obojga Narodów rozeszli się po całym świecie a wraz z nimi wspaniała Wiedza, która zetknęła się z... rozwijającą się Wiedzą Północy, Południa, Wschodu i Zachodu. Odbudowa Dzbana Zerywanów postępowała więc naprzód a Sael zrozumiał że wpadł w kolejną pułapkę. W międzyczasie Sześciu Braci Jezusa i ich Aniołowie doprowadzili do odzyskania przez Polskę Niepodległości. Żydzi i Polacy znów znaleźli się we wspólnym kraju i za pośrednictwem Polonii i Diaspory dokonywali dalej syntezy wiedzy całego Świata. Sael więc tym razem uderzył bardzo ostro. Doprowadził do wybuchu Drugiej Wojny Światowej i chciał całkowicie wymordować Żydów i Polaków. Nie udało mu się to jednak i pomimo że podejmuje dalej wysiłki zniszczenia tych dwóch narodów nie uda mu się aż Święty Dzban Zerywanów zostanie odbudowany. A wtedy będzie dla Saela za późno! On o tym wie i działa w coraz większym strachu i w coraz większym napięciu i pakuje się w gigantyczną pułapkę.

Jednocześnie Sael wyniszczał również inne narody i kultury. Ich wyniszczanie służyło temu żeby Żydzi i Polacy nie przechwycili Wiedzy kształtowanej przez te narody i kultury. Wyraźnie wspomniałem że w oczach Boga wszystkie narody są równe i każdy ma swoją ważną rolę do odegrania. Wobec Boga wszyscy są równi.

Ogólnie Plan Saela polega na tym żeby Ludy Tego Świata niszczyły się nawzajem oraz niszczyły się same od wewnątrz. Po to są mu mafijne wtyki w każdym narodzie i każdej instytucji tego Świata, ohydna banda podszywających się pod doczesnych ludzi podstępnych prowokatorów, oszustów i manipulatorów. Jego zaś Plan Zniszczenia Żydów i Polaków polega dodatkowo na określeniu pierwszych Narodem Wybranym a drugich Prometeuszem Narodów co służyło za narzędzie wzniecania pychy i zgubnego przeświadczenia o własnej wyjątkowości wśród tych Narodów oraz za narzędzie wzniecania gniewu na te Narody ze strony innych Narodów Ziemi. Kiedy się bowiem zniszczy Szkielet, Ciało padnie martwe a Umysł pozostanie bezużyteczny. Słowo daję że gdyby nie przeciwdziałanie Książąt Światłości którzy dla bezpieczeństwa ludzkości również maskują się przed nią pod postacią doczesnych ludzi., to już dawno nie byłoby ludzi na Ziemi.

Nie należy jednak całej odpowiedzialności zrzucać na Szatana. Wszyscy co do jednego jesteśmy współodpowiedzialni za zło bo każdy z nas w mniejszym lub większym stopniu z własnej woli mu uległ i ściągnął na siebie karę cierpienia, karę która w ostatecznym rozrachunku pozwala zdobyć wiedzę i mądrość i wydobyć się z niewoli doczesności.

malaavi

Ja bym powiedział, że Polacy są inną częścią ciała, ale nie wiem, czy bym nie podpadł pod jakiś paragraf. Nawet jeśli to bardzo niezbędna część ciała.

Strażnik Gondoru

OD STWORZENIA DO ZBAWIENIA – PODSUMOWANIE DOTYCHCZASOWYCH ROZWAŻAŃ.

Prawdziwy Wszechświat nie ma początku ani końca. Jednak nie jest martwy. Przeciwnie. Jest żywy. Jest w ciągłym ruchu mającym formułę płynącego naprzód okrętu, ruchu w którym w nieskończoność odbywa się proces twórczy. Polega on na tym, że Dzieci i Potomkowie Boga zaczynają ze sobą walczyć i w ten sposób ich Świat przechodzi przez doczesność a oni sami poznają zło i uczą się je odrzucać. Kiedy umieją wybierać dobro i zdobywają potrzebną wiedzę, umiejętności i doświadczenie jednoczą się w pokoju i harmonii stając się Bogami i tworzą nowe Światy pozostając na zawsze mieszkańcami Raju. Jednocześnie dzięki telepatycznej i werbalnej współpracy tworzą wspólną Wszechogarniającą Osobowość Boską która w nieskończoność się rozwija. Jednocześnie też cały Wszechświat i wszyscy jego mieszkańcy egzystują w nieskończonej Bezosobowej Pustce. Szatan Diabeł jednak, dopóki pozostaje Szatanem Diabłem wmawia wszystkim poddanym doczesności, obok innych kłamstw, że to jest nieprawda i fantazja wysnuta z wyobraźni, po to aby ich skłócić, rzucić przeciw sobie nawzajem i wymordować. Czyni tak dlatego, że sam w to nie wierzy, gdyż myśli że został skazany na śmierć wieczną. Chce się więc zemścić na swym Ojcu, Najwyższym Bogu i na swych braciach, Archaniołach.

Na początku Stwórczego Cyklu Naszego Regionu Universum byli Najwyższy i Najwyższa (znani u ludzi pod różnymi imionami). Zawierali się Oni w Absolucie, nieosiągalnym dla żadnej istoty nawet Dla Najwyższej Boskiej Pary. Jednak My Wszyscy, mieszkańcy Naszej Planety, Zwierzęta, Ludzie, Aniołowie, Archaniołowie a także Najwyższa Para Bogów dążymy do Absolutu przez cały czas a ponieważ Absolut jest nieosiągalny dla nikogo naszemu życiu i rozwojowi nie będzie końca.

Pierwszym aktem stworzenia było powołanie do istnienia przez Najwyższą Parę Bogów swych Niebiańskich Dzieci Archaniołów. Było ich ośmiu Bogów i Osiem Bogiń. Równych sobie Bogów. Ojciec i Matka w swojej wielkiej miłości, dobroci i pokorze zrównali ich godnością z samym sobą i przekazali wszystko w ich ręce. Każdy z Archaniołów obrał sobie jedną z dziedzin rzeczywistości do "nadzoru". Stało się tak dlatego że Ojciec i Matka wszczepili każdemu i każdej z nich miłość do jednej konkretnej dziedziny. Było więc ich Ośmiu Mistrzów i Osiem Mistrzyń. Archaniołowie Mężczyźni to Mistrz Ognia, Mistrz Wody, Mistrz Powietrza, Mistrz Skały, Mistrz Rzemiosł, Mistrz Sztuki, Mistrz Życia, Mistrz Mistrzów. Ogień, Woda, Powietrze i Skała były budulcem Wszechświata i nic by nie mogło we Wszechświecie bez tych czterech żywiołów zaistnieć, jednak bez Mistrza Rzemiosł nie zostały by nigdy przekształcone w żadną bardziej złożoną konstrukcję, bez Mistrza Sztuki natomiast wszystko byłoby pozbawione piękna, natomiast bez Mistrza Życia natura Wszechświata na zawsze pozostała by martwa. Mistrzem Mistrzów czyli Królem Archaniołow był Sael. Posiadał On szczególną Moc i Mądrość mając udział we wszystkich darach swych braci. Mistrz Życia to Jezus Chrystus, znany też jako Archanioł Michał, Mistrz Ognia to Gabriel, Mistrz Sztuki to Uriel. Funkcje Rafała, Raguela, Jeremiela i Sariela poznamy gdy sami nam je wyjawią. Analogiczna Relacja istniała pomiędzy Żoną Saela Boginią Kali a Żonami Pozostałych Archaniołów.

Od każdej Archanielskiej Pary pochodzą poszczególne Anielskie Zastępy. Wszyscy razem zaczęli kształtować pierwszą postać Wszechświata. Nie była to ani sama kreacja, ani sama ewolucja. Była to kreacjo-ewolucja. Była to planeta, dużo większa od Ziemi, za to dużo mniejsza od obecnej postaci Wszechświata. Miała ona własny księżyc, Słońce, krążyła po orbicie jak obecna ziemia. Piękne gwiazdy, nie pamiętamy nawet jak piękne nocą, czyli inne słońca w odpowiednim oddaleniu. To był właśnie Niebiański Eden. Kiedy mieszkanie dla ludzi, gdyż Archaniołowie i Aniołowie bardzo Ludzi kochają i wszystko robili dla Ludzi, było gotowe, Ojciec powołał do Życia Ludzi. Najpierw Dwójkę Najprawdziwszych Ludzkich Rodziców, którzy przy końcu dziejów obejmą nad Ludżmi władzę jako Król i Królowa. Adama i Ewę, Dziewiątą Parę Archaniołów. Oni następnie zrodzili swe dzieci, ich dzieci swe dzieci itd. Aż w końcu powstał cały zastęp Ludzi. Trzeba tu nadmienić że nie tylko każdy z Archaniołów i Aniołów ale i każdy z Ludzi którzy obecnie żyją na świecie żył już w Niebiańskim Edenie a nawet każde ze zwierząt żyło już w Niebiańskim Edenie. Jednocześnie Królewskie Pary Boskich Zwierząt które od samego początku towarzyszyły Najwyższej Parze Bogów zrodziły wszystkie Zwierzęce Rody. Trzeba tu nadmienić że każdy Archanioł, Anioł, Człowiek, i Każde Zwierzę posługiwało się biegle telepatią i miało władzę nad materią, Zwierzęta były też w stanie porozumiewać się w boskim języku z resztą Bożych Dzieci i Potomków. Wszystkie też Boże Stworzenia posiadały doskonałe ciała wolne od jakiejkolwiek skazy energetycznej i materialnej. To oznacza właśnie Stworzyć kogoś na Obraz i Podobieństwo Boga.

Całe Boże Stworzenie się miłowało i harmonijnie pracowało nad ukształtowaniem Naszego Regionu Universum. Ale to jeszcze nie była Niezniszczalna Miłość. Aby mogła zaistnieć należało całe stworzenie przeprowadzić przez Doczesność i Cierpienie.
Opowiemy więc teraz jak doszło do zniszczenia Pierwotnej Harmonii.

Otóż Sael zorientował się że Jezus jest Alfą i Omegą to znaczy jako jedyny z Braci posiada pełnię wiedzy o kolejnych aktach stwarzania i wie czym jest Dobro i Zło i jaką rolę pełni w Dziejach Wszechświata. Nadmienię jednak Wam tu że nawet Jezus na początku posiadał tylko teoretyczną wiedzę o Złu, nie dotknęło ono bowiem wówczas bezpośrednio nikogo gdyż na początku zła wśród Stworzenia nie było. Sael jako król starał się więc namówić Jezusa wszelkimi możliwymi sposobami do wyjawienia tej tajemnicy, Jezus za każdym razem odmawiał. Od samego początku robił to po to aby pchnąć Saela w bunt. Wszyscy bowiem musieli doświadczyć Zła jako Fundamentalną Lekcję Życia.

Kiedy Jezus mimo najróżniejszych perswazji Saela nie wyjawił mu tajemnicy Wszechświata, Saelowi zrobiło się bardzo przykro. Poczuł się odrzucony jako Król zdając sobie sprawę że od tej pory Prawdziwym Królem Archaniołów jest Jezus. Poczuł więc w sobie wielką zawiść do Jezusa która unicestwiła jego miłość. Tak zaczął się Wielki Rozłam. Sael postanowił zbuntować przeciw Jezusowi swych pozostałych Braci ale Ci wzięli stronę Jezusa, próbując zawrócić Saela z drogi Buntu. Ten jednak owładnięty gniewem i zazdrością nie chciał nikogo słuchać i coraz mniej się ze swymi Braćmi komunikował, chciał być coraz bardziej samodzielny i robić wszystko po swojemu gdyż postanowił podążać za Swoją Własną Tajemnicą, Wielką Ułudą, która zrodziła się w Jego Umyśle z chęci dorównania Jezusowi. Kiedy Uriel, Raguel, Rafał, Gabriel, Sariel i Jeremiel zorientowali się że ich pracy nie da się już w żaden sposób pogodzić z tym co robi Sael, otwarcie się przeciw niemu zbuntowali oświadczając mu że od tej pory będą słuchać wyłącznie Jezusa. Sael zaczął się uważać za bardzo skrzywdzonego i niezrozumianego i z tego powodu zawrzał w nim z czasem straszliwy gniew na wszystkich Braci. Poszedł więc w końcu poskarżyć się Ojcu a Ojciec go twardo zganił mówiąc że nie ma racji, żeby siedział cicho i podporządkował się Jezusowi. Sael słysząc to straszliwie się rozpłakał. Był to pierwszy płacz w historii Naszego Regionu Uniwersum. Uznał że wszyscy Bracia łącznie z Ojcem go nie kochają i za wszelką cenę chcą przeszkodzić we wszystkim co on chce robić wystawiając go jako Króla na pośmiewisko. Kiedy już przestał płakać, zawrzał na wszystkich potwornym gniewem, wbił się w wielką dumę i pychę i postanowił całe Królestwo przywłaszczyć sobie siłą. Poszedł do swych Siedmiu Braci i ordynarnie ich wyzywając kazał im wynosić się precz, oświadczając że Całe Królestwo należy od tej pory do niego. Oczywiście wszyscy jego Bracia po za Jezusem który wiedział jak się wszystko potoczy, bardzo się na Saela zdenerwowali i teraz oni poszli poskarżyć się Ojcu. Ojciec więc wezwał ich wszystkich oraz Jezusa i Saela do siebie żeby wszyscy ze sobą porozmawiali a Sael znów zaczął wszystkim ubliżać tym razem także Ojcu. No więc ponownie został ostro potraktowany. Nie macie pojęcia w jaką wściekłość wpadł wtedy, która zamieniła się w otwartą nienawiść. Stracił panowanie nad Sobą i rzucił się na wszystkich swych Braci z archanielskim mieczem w ręku. W czasie końca wszyscy tą broń otrzymamy. A broń ta przerasta potęgą każdą broń jaką są zdolni stworzyć docześni ludzie. A co konkretnie zrobił Sael, który w tym momencie stał się Szatanem czyli Przeciwnikiem? Wszedł po kolei królewskich komnat Uriela, Gabriela, Raguela, Rafała, Sariela i Jeremiela jak bandyta gdy byli bezbronni i ich znienacka, nie spodziewających się napadu pozabijał. Tak umarli po raz pierwszy. Po prostu każdy z nich musiał poznać śmierć. Jezus który nie dał mu się zaskoczyć bo wiedział co Sael zrobi spuścił Saelowi tęgie lanie a następnie przywrócił każdego ze swych braci do życia, dał im broń do ręki i powiedział żeby ukarali Saela, więc Ci sprawili Saelowi również tęgie lanie i wygnali go z jego królewskiej siedziby.

Tutaj muszę nadmienić że nie tylko mężczyźni są odpowiedzialni za to co się stało ale w równym stopniu odpowiedzialne są za to ich Niebiańskie Żony. Albowiem to Kali, żona Saela uniesiona chorą ambicją namówiła go do buntu przeciwko Ojcu i Braciom i to żony Sześciu Braci Jezusa uniesione przesytem honoru namówiły ich do buntu przeciw Saelowi. Tylko jedna Żona Jezusa, podobnie jak jej Mąż wprowadzona w Arkana Prawdy nie uległa gniewowi i zachowała godność. I Sael zemścił się zabijając również Żony Swych Sześciu Braci, czym wywołał ich straszliwą nienawiść do siebie, szczególnie Uriela ponieważ zanim zabił jego żonę, boginię Wenus, zgwałcił ją, była bowiem drugą obok Kali najpiękniejszą Kobietą, a Kali mu w tym gwałcie pomogła. Więc Uriel ze zwykłej ohydnej chęci zemsty stał się inicjatorem zbiorowego gwałtu sześciu Archaniołów na Kali a później ugodził ją archanielskim mieczem zadając jej śmierć. Jeżeli chodzi o kobiety z Zastępów Anielskich to historia powtórzyła się tam podobnie po tym jak Sael wzniecił bunt w całym Królestwie.

Sael bowiem przeżarty nienawiścią i ogromnym cierpieniem poszedł do własnych Aniołów i zaczął im opowiadać wredne kłamstwa jacy to jego Ojciec i Bracia wszyscy są straszni, zawistni i okrutni. Stał się więc także Diabłem czyli Oszczercą. Nie potrzebował wiele czasu żeby przeciągnąć ich na swoją stronę. Krótko mówiąc: Aniołowie byli tak samo naiwni jak ludzie (naiwność znaczy po prostu nie odróżniać dobra od zła i prawdy od kłamstwa, nic więcej). A potem to całe zgromadzenie poszło do Ewy. I wiecie co wówczas Sael zrobił? Ofiarował jej swą miłość. Po prostu zakochał się w niej, pragnąc pocieszyć się po śmierci Kali. Ale Ewa kochała Adama, który był jej przeznaczony a Ona przeznaczona Adamowi. I postanowiła że Sael nie będzie się do niej zalecał i go odrzuciła. No więc znów poczuł się skrzywdzony, zawrzał gniewem na nią i postanowił się na niej zemścić ładując jej do głowy bzdury. No i naiwna mu uwierzyła. I nastawiła przeciw Ojcu i pozostałym Archaniołom równie naiwnego Adama, który zbuntował przeciw nim cały zastęp Ludzi.

Następnie ta cała zagniewana kompania Ludzie, Aniołowie Saela , którzy w sercu stali się demonami, i Sael na ich czele rozpętali wojnę dokonując napadu na Zastępy Anielskie Braci Saela. I było podobnie jak w przypadku Archaniołów, najpierw demoniczna zgraja pozabijała Aniołów z Sześciu zastępów Anielskich a później Aniołowie Jezusa przywrócili ich do życia i dali im broń do ręki. Byli bowiem we wszystko wtajemniczeni i czekali gotowi na Demonów i Ludzi z bronią w ręku. Tylko zastępy Zwierząt nie włączyły się jeszcze wówczas do Wojny zachowując neutralność. Wybuchła więc wielka bitwa. W ruch poszła anielska broń, wzajemny gniew, tylko Ojciec się nie wtrącał bo wszystko wiedział a Jezus (i jego słudzy) walczył całkowicie na zimno bo też wszystko wiedział (to znaczy nie wiedział oczywiście wszystkiego co Ojciec, ale znał plan stwórczy). Cały poprzedni rajski Wszechświat został wówczas rozbity na kawałki znajdując swój koniec w Wielkim Wybuchu, z którego wyłonił się nasz "doczesny wszechświat" (jest to zresztą nazwa czysto umowna bowiem od początku wszyscy egzystujemy w wieczności). Krótko mówiąc wszystko uleciało w przestrzeń na wszystkie strony i gdyby Archaniołowie nie starali się poskładać tego z powrotem w całość to nic by z tego nie było. Tak został utracony Niebiański Eden. Wszyscy za nim bardzo tęsknią, ale dopiero przyszła ojczyzna będzie tą prawdziwą, najprawdziwszą, najukochańszą. A żeby było sprawiedliwie, bo wszystko jest sprawiedliwe w czasie Armagedonu wszyscy ludzie, a szybko wszyscy w czasie końca zostaną nawróceni będą walczyć przeciw Saelowi, Kali i ich Aniołom. Ale Adam i Ewa kiedy zobaczyli do czego doprowadziła wojna zbuntowali się także przeciw Saelowi. Poczuli się oszukani z obydwu stron. I stwierdzili że Naszym Regionem Universum rządzą nieodpowiedzialni Bogowie którzy doprowadzili do bratobójczej wojny która zniszczyła Eden..

Oto dalszy ciąg opowieści. Utracenie raju dla wszystkich było bardzo przykrym przeżyciem. Nie tylko Bracia Saela, bardzo boleli po jego stracie, nie tylko Adam i Ewa bardzo boleli po jego stracie. Ale także Sael bardzo bolał po jego stracie. Bo on również bardzo kochał raj. A wiecie z własnego doświadczenia że taki żal szybko przeradza się w gniew a gniew jest bardzo złym doradcą. Więc Adam i Ewa po zniszczeniu raju i po przegranej wojnie poczuli się jak było wcześniej wspomniane oszukani i zdradzeni z dwóch stron. I całą swą złość skierowali na Saela. Zaczęli go oskarżać o to że ich oszukał i wykorzystał do własnych celów. Sael odpowiedział im wówczas że są głupi i naiwni i sami są sobie winni i lepiej niech z nim nie zadzierają bo teraz kiedy zadarli z Jego Braćmi tylko On może być dla nich oparciem. Doprowadził ich tym do tak wielkiej wściekłości że rzucili się na niego z anielską bronią w rękach chcąc go zabić! A że on był dużo bardziej wyrachowany i zimniejszy i przerastał ich mocą z czego nie zdawali sobie sprawy, dostali od niego oboje straszliwy łomot. Jednocześnie cały zastęp Ludzi zaatakował Demonów i doznał sromotnej porażki. Widząc krzywdę wyrządzaną Ludziom, do wojny włączyły się wówczas wypowiadając posłuszeństwo swym Królewskim Parom, szczególnie silnie związane emocjonalnie z Ludźmi Zastępy Zwierząt i również one doznały sromotnej porażki z rąk Saela i Demonów. I wiecie co potem Sael i Demony zrobili ludziom i zwierzętom? Wiecie jak to było niesamowicie bolesne i tragiczne przeżycie dla nich? Sael i Demony najpierw odebrali im władzę nad materią, następnie odebrali im pamięć a potem rzucili ich w doczesność. Ogólnie wszystko się sprowadza do tego że Ludzie i Zwierzęta zostali po prostu zabici. I kiedy się odrodzili na doczesnej ziemi to jako ułomne istoty o słabym, niedoskonałym ciele.

Widząc co się stało z Ludźmi i Zwierzętami Sześciu Braci Saela zapłonęło na niego Największą Nienawiścią jaką kiedykolwiek doświadczyli. Postanowili wbrew poleceniom Jezusa pozabijać wszystkich Demonów i zabić również Saela. Zostali wówczas siłą powstrzymani przez swego Ojca, który następnie postanowił wziąć ich oraz Jezusa na Świadków Pierwszej Najważniejszej Rozmowy w Dziejach Naszego Świata. Rozmowy jaka odbyła się pomiędzy Saelem a jego Ojcem.

Przedstawiam ją poniżej:

- Ojcze, dlaczego po wszystkim co się wydarzyło przychodzicie do mnie? Czego ode mnie jeszcze chcecie?
- Saelu, przychodzimy gdyż pragnę w obecności twych braci powiedzieć Ci, że za wszystko co zrobiłeś zostajesz skazany na śmierć. Śmierć wieczną Saelu.
- Słucham Ojcze? Możesz to powtórzyć?
- Zostajesz skazany Saelu na wyrok śmierci wiecznej.
- Ojcze, czy mógłbyś mi wyjaśnić, co takiego uczyniłem wobec całego zła jakie Wy mi uczyniliście, żeby zasługiwać na tak surowy wyrok?
- Nie będę Ci tego tłumaczył gdyż stałeś się szaleńcem i głupcem i w stanie w jakim się znajdujesz nie masz szansy niczego właściwie zrozumieć.
- Ojcze, czy w Tobie została choć odrobina miłości do mnie?
- Kocham swego Syna Saela głęboką, gorącą miłością, ale Szatana i Diabła, którym się stałeś, nienawidzę i tego Szatana i Diabła skazuję na śmierć.
- Rozumiem Ojcze. Czy pamiętasz naszą Umowę?
- Powiedzmy że nie pamiętam jej Saelu. Co to za Umowa?
- Powiedziałeś mi Ojcze, że jeśli kiedykolwiek Strażnik i Opiekun Ludzi i Zwierząt umrze to Ludzie i Zwierzęta umrą razem z nim.
- Nie zaprzeczam. Tak powiedziałem.
- Przyjmijcie więc wszyscy do wiadomości, że wobec wszystkiego co mi zrobiliście a zwłaszcza wobec tego co mi Ojcze powiedziałeś, ja skazuję na śmierć wieczną Ludzi i Zwierzęta i wytępię ich z powierzchni Ziemi.
- Rozumiem Saelu, odsuwamy więc wykonanie wyroku śmierci na Tobie o całe tysiąclecia doczesnej Ziemi. Oto Ziemia wraz z Ludźmi i Zwierzętami oddane są Tobie we władanie. Przekonasz się sam na sobie że nigdy nie uda Ci się zabić ani Ludzi, ani Zwierząt oraz że istota, która buntuje się przeciw Swemu Niebiańskiemu Ojcu, krzywdzi przede wszystkim sama siebie. To koniec naszej rozmowy Szatanie Diable. Idź precz sprzed mojego oblicza!

Gdy rozmowa dobiegła końca Sael dostał takiego pomieszania zmysłów że rzucił się z archanielskim mieczem na swego Ojca i dostał niesamowicie wielkie lanie. Przekonał się wówczas i przekonali się jego wszyscy Bracia, że nie ma w Naszym Regionie Uniwersum potężniejszego Mężczyzny niż Nasz Niebiański Ojciec. Sael więc się oddalił i od tamtej pory zaczął się na dobre upadły świat wraz z jego całym wszędobylskim złem.

Teraz powinno być dla Was jasne dlaczego Demony darzą Zwierzęta, Ludzi, Aniołów, Archaniołów oraz Boga i Jego Małżonkę nienawiścią i dlaczego ich żony Boginie gdy pozwolono im się odrodzić zapłonęły do nas wszystkich jeszcze większą nienawiścią.

Ale to nie był koniec i nie należy jak zaznaczyłem we wcześniejszych tekstach upadać na duchu. Aby jednak podnieść Świat z upadku wszyscy Archaniołowie i Aniołowie musieli wcielić się w Ludzi przyjmując na siebie ich ułomną postać, utratę pamięci i władzy nad materią. Pierwszy wcielił się Jezus i Jego Aniołowie, w Czasie Dni Ostatnich wcielili się Jego Bracia, Żona, Siostry i ich Aniołowie. Potrzebowali wszyscy przejść przez los doczesnego człowieka aby zdobyć mądrość i rozwagę. I tak jak niegdyś z postaci doczesnych ludzi uwolnili Jezusa i Jego Aniołów, Tak teraz Jezus i jego Aniołowie uwolnią Braci, Żonę i Siostry Jezusa i ich Zastępy Anielskie a potem wszyscy razem uwolnią Całą Ludzkość i wszystkie zastępy Zwierząt przy współudziale Królewskich Par Zwierząt, które również wkrótce się ujawnią. A nad wszystkim od samego początku mają pieczę Najwyższy Bóg i Najwyższa Bogini Naszego Regionu Uniwersum.

Co do Saela, Kali i ich demonów to zostaną zabici w czasie wojny Armagedonu, a następnie odrodzą się jako ludzie pod koniec tysiącletniego królestwa. Jest to potrzebne aby i oni przeszli przez ułomność fizyczną aby nabrali mądrości i rozwagi i się nawrócili po ostatniej wojnie czyli Ragnaroku. Oczywiście ogromne cierpienie poznają już teraz a Tysiącletnie Królestwo będzie wstępem do raju i czasem szczęśliwości więc jedyną niedoskonałością jaką przyjdzie im poznać to utrata pamięci, władzy nad materią i ułomność fizyczna. Kiedy odzyskają swą moc, przypomną sobie wyrok śmierci jaki na nich ciąży i rozpętają wojnę Ragnaroku. Stracą wówczas ponownie życie, po czym zostaną wskrzeszeni i zrozumiawszy swój wielki błąd i sens roli jaką odgrywali jako Książęta Ciemności, wszyscy co do jednego się nawrócą i zjednoczą się z Nami Wszystkimi w Niezniszczalnej Miłości.

A teraz uwaga na koniec. Po za wcieleniem się w niedoskonały ludzki byt, które następuje tylko raz, bo więcej nie jest konieczne, Archaniołowie i Aniołowie wcielają się od czasów przedpotopowych w pozorne ludzkie postaci. Od czasów przedpotopowych w pozorne ludzkie postaci wcielają się również Szatan, Kali i Demony płci obojga. Nadto w pozorne postaci ludzkie wciela się Najwyższa Para Bogów a w pozorne postaci niedoskonałych zwierząt wcielają się ich Królewskie Pary. Wszyscy oni przebywają wśród ludzi i zwierząt nierozpoznani od tysiącleci. Dopiero gdy nadejdzie koniec szatańskiego systemu wszyscy zostaną ujawnieni.

Hello

Strażnik Gondoru

No wiesz... znam się na podstawach memetyki więc potrafię się w sposób świadomy zaprogramować określonym zbiorem memów, a więc z tą losowością moich poglądów nie utrafiłeś. Wiesz ja sobie zdaję sprawę że moja Projekcja Umysłu to Prawda Cząstkowa i w związku z tym potrafię poszukać twórczej inspiracji wśród osób o różnych światopoglądach, Ty zaś Hello tego nie umiesz albo udajesz że tego nie umiesz. I to raczej to drugie, bo obietnica powszechnego zbawienia może obrzydzać tylko demona.

malaavi

Strażnik Gondoru

Jak ja Cię kocham malaavi

malaavi

To mi nie przeszkadza. Gdybyś jeszcze z tej miłości zdobył się na niepisanie głupot, to nawet bym Ci uwierzył. A jeśli będziesz mnie dalej głupotami krzywdzić, to raczej pomyślę, że ta miłość to tylko puste słowo.

Hello

Popełniłeś grzech Malaavi, skierowałeś jupitery na błazna.

Tutaj monopol na grafomanię ma inna osobliwość.

______________________________________
„Bywają sytuacje, że już tylko błazen nie ma się z czego śmiać.” – W. Grzeszczyk

malaavi

Dużo zdań napisałeś Dyszyńskiemu, choć widać próby przycinania.
Tutaj niestety błazen jest gęsto, gdzie nie skierować jupiterów, przekrój ze zbiorem błaznów jest niepusty.
Musiałbym sobie pójść. Znasz ciekawe forum?

Hello

malaavi

Inną zaletą jest wielość miejsc beznadziejnych, nawet gdyby istniał zakaz powrotu, można by się tylko do nowych nicków przyzwyczaić i ten sam koszmar oglądać.

Z tą Penelopą to taka jakaś okropna propaganda była. Fuj. Jak sobie pomyślę że czekasz na mnie 20 lat i robisz głupoty..

Strażnik Gondoru

Wiecie, nie jestem zawodowym literatem więc moje teksty mogą być niskich lotów od strony literackiej, nie zaprzeczam temu. Jednak myślę że w porównaniu z nimi bajki stworzone przez polityków głównych systemów religijnych leżą gdzieś w śmietniku. Nie wszystkie oczywiście ale spora część

A ja tymczasem wrzucę kolejną bajkę

Ps. Zastanawia mnie jak komuś kto głosi ideę powszechnego zbawienia, która każdej zdrowej psychicznie osobie powinna dawać radość, można zarzucić złą wolę.

CYKL ŚWIATA WEDŁUG HINDUIZMU A CYKL ŚWIATA WEDŁUG CHRZEŚCIJAŃSTWA

Według hinduskiej teologii każdy cykl Świata dzieli się na cztery okresy. W pierwszym okresie każdy mieszkaniec świata rodzi się jako cnotliwy i szczęśliwy, w drugim okresie pojawia się czas, który niszczy cnotę i wiedzę i mieszkańcy świata cały okres trzeci muszą odbudowywać swą cnotę i wiedzę, w okresie czwartym czas zostaje zniszczony i zaczynają się dzieje nowego świata.

Zestawiając tą wiedzę z tym co dotychczas zostało napisane w tym materiale Dzieje Stwórcze Naszego Świata podobnie jak każdego innego rejonu Uniwersum można w skrócie opisać następująco:

Etap 1.

Pod koniec Tysiącletniego Królestwa poprzedniego Świata , Jego Mieszkańcy zrodzili swe Niebiańskie Dzieci, tych którzy mieli zostać Archaniołami Naszego Świata i Wszystkich Analogicznych Światów do Naszego. Tysiącletnie Królestwo poprzedniego Świata zakończył powrót Tych Którzy Byli Wówczas Szatanem i Demonami. Szybko udało im się przeciągnąć na swoją stronę całe Niebiańskie Potomstwo, zrodzone w okresie Ery Tego Który Był Wówczas Jezusem czyli tych, którzy mieli się stać Archaniołami Kolejnych Światów. Doszło do Wielkiej Wojny, Poprzedniego Ragnaroku, która była Końcem Ery Jezusa poprzedniego Świata i Jego Przejściem w Stan Ostatecznej Odbudowy i Niezniszczalnej Miłości. Zanim to nastąpiło Wojna Ragnaroku zakończyła się interwencją Stwórcy poprzedniego Świata który zesłał na ten Świat słoneczny ogień unicestwienia. Święci poprzedniego Świata stali się Bogami Nowych Światów, a wszystkie ich Dzieci-Archaniołowie otrzymali warunek przebaczenia winy i zachowania przy życiu, którym była pomoc w budowie nowych Światów. I wówczas zaczynają się dzieje owych Światów w tym Naszego. Na początku nastały czasy Niebiańskiego Edenu Naszego Świata. Jezus Naszego Świata, Jego Żona, Sześciu Braci Jezusa i Ich Żony oraz Sael i Jego Żona Kali powołali do Życia swe Anielskie Zastępy, Adam i Ewa, powołali do życia Zastęp Ludzi, Królewskie Pary Boskich Zwierząt powołały do życia Wszystkie Zastępy Zwierząt.

Etap 2.

Wszystkim zdawało się, że budowa Nowego Świata będzie składała się z samej radości. Nikt nie spodziewał się konieczności przejścia przez cierpienie. Pełnię Prawdy znali bowiem Jedynie Najwyższa Boska Para Naszego Regionu Universum oraz towarzyszące im Królewskie Pary Zwierząt. Aby Prawda się wypełniła zdradzili jej tajemnicę Jezusowi i Żonie Jezusa czyniąc ich faktycznymi Królami Archaniołów w miejsce Saela i Kali, dotychczasowych Królów. Sael i Kali czując się odrzuceni, nie mogąc znieść że to nie im powierzono ową tajemnicę, wszczęli bunt, który doprowadził do Pierwszej Archanielskiej Wojny i Zniszczenia Niebiańskiego Edenu. Święty Dzban Bogów został utracony.

Etap 3.

Zaczęła się doczesność w czasie której Zastępy Zwierząt i Zastęp Ludzi zostały doprowadzone do odrodzenia, jednak w słabych fizycznie, ułomnych ciałach. Poprzez kolejne dzieje od Prehistorii, poprzez Starożytność, Średniowiecze, Nowożytność i Współczesność trwało wypełnianie się dzieła Wyzwolenia Świata z Niewoli Cierpienia, które zakończy się Wojną Armagedonu, na skutek której Sael, Kali i Demony, stracą władzę nad Światem. Kiedy to nastąpi nastanie Era Jezusa Naszego Świata w czasie której wszyscy staniemy się Świętymi.

Etap 4.

Pod koniec Ery Jezusa Sael, Kali i Demony powrócą i zbuntują przeciw nam wszystkie Swoje i Nasze Niebiańskie Dzieci jakie się wówczas urodzą. Dojdzie do Wojny Ragnaroku, która zakończy to co umownie nazywa się Doczesnością i Wszyscy Przejdziemy w Stan Niezniszczalnej Miłości, stając się Bogami Nowych Światów. Jednocześnie Zwierzęta Naszego Świata osiągną doskonałość i staną się Królewskimi Parami - Bogami Zwierząt Nowych Światów.

malaavi

Strażnik Gondoru

[link widoczny dla zalogowanych]

Strażnik Gondoru

Czyli jesteś demonem skoro naukę o powszechnym zbawieniu uważasz za kłamstwo i populizm.

wujzboj

syndirel · Dołączył: 21 Mar 2021 Posty: 389 Przeczytał: 0 tematów Płeć: Mężczyzna