Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Który filozof jest ci najbliższy?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6305
Przeczytał: 26 tematów


PostWysłany: Śro 7:54, 10 Lip 2024    Temat postu:

linoskoczek napisał:
anbo napisał:
Zacznę od końca. W wuizmie (tak nazywam światopogląd wuja) istnieją tylko świadomości, wrażenia zmysłowe generuje Bóg i są czymś oddzielnym od osoby, która u wuja jest sprowadzona do świadomości - to chyba jednak trochę coś innego niż twoje umysły, które są strumieniami wszystkich wrażeń, całości doznawania.
Co do kwestii technicznych to nie mam nic przeciwko temu, żebyśmy dyskutowali gdzieś w kącie. Może na moim blogu na Śfini? We wstępie mogę poprosić, żeby nikt oprócz nas tam nie pisał, a posty nieposłusznych kasować. Ciekawi mnie, jak to się dzieje, że ludzie z naszego kręgu kulturowego mają taki światopogląd, jak ty. Według mnie w niczym nie jest lepszy od naturalizmu, za to jest sprzeczny z tym, jak postrzegamy świat, jak go odczuwamy. Pomimo tego drugiego przyjąłeś go, a z pierwszym pewnie się nie zgodzisz, czyli musisz widzieć jakieś jego zalety. Co według ciebie lepiej tłumaczy i dlaczego? A jeśli nie w tym jest lepszy, to w czym?


Opcja z rozmową 1:1 na blogu jest dla mnie ok. Przeklej tam proszę wszystkie pytania na które miałbym odpowiedzieć z poprzedniego i tego postu - ominąłem je, ze względu pomysł zmiany miejsca rozmowy albo poprowadź wątek jak Ci wygodnie.


W takim razie zapraszam do rozmowy:
http://www.sfinia.fora.pl/blog-anbo,191/anbo-z-linoskoczkiem-o-umyslach,26023.html#806599
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 22776
Przeczytał: 85 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 8:21, 10 Lip 2024    Temat postu:

Linoskoczek
Cytat:
Tak to wygląda z "mojej" perspektywy - jest sobie strumień wrażeń


Jest magdalenka, jest zapach cykorii i kawy gdy przyjeżdżasz do dziecięcego miasta.

Te strumienie rodzą wspomnienia i myśli. Mamy też nabyte w ciagu życia nazwy.

Oraz mamy pamięć. To jest największa zagadka związana ze świadomością.


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Śro 11:52, 10 Lip 2024, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6558
Przeczytał: 91 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:00, 10 Lip 2024    Temat postu:

linoskoczek napisał:

Tutaj mam problem ze zrozumieniem co masz na myśli. Mogę sobie wyobrazić np. kamień. Ale kamień to element strumienia wrażeń. Może istnieć w "moim" strumieniu albo w czyimś innym strumieniu wrażeń (o ile takowe istnieją). Nie mogę sobie wyobrazić kamienia poza jakimkolwiek strumieniem wrażeń, bo nazwa "kamień" odnosi się właśnie do elementu tego strumienia. "Kamieniem" nazywam twarde, w jakimś kolorze i innych cechach na które się umówiliśmy.

Masz poglądy jak Wuj, miałeś takie wcześniej czy Wuj Cię przekonał?
To że powiemy, że "kamień to element strumienia wrażeń." nie oznacza że rzeczywiście tym będzie. W rzeczywistości kamień to przedmiot materialny, złożony z atomów, mający swoją masę, miejsce w czasoprzestrzeni, wielkość itd.
Jeśli jeden kamień jest postrzegany przez Alicję, Boba i Chrisa, to w ich strumieniach wrażeń są trzy różne odbicia tego jednego kamienia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6305
Przeczytał: 26 tematów


PostWysłany: Śro 15:44, 10 Lip 2024    Temat postu:

Andy72 napisał:
linoskoczek napisał:

Tutaj mam problem ze zrozumieniem co masz na myśli. Mogę sobie wyobrazić np. kamień. Ale kamień to element strumienia wrażeń. Może istnieć w "moim" strumieniu albo w czyimś innym strumieniu wrażeń (o ile takowe istnieją). Nie mogę sobie wyobrazić kamienia poza jakimkolwiek strumieniem wrażeń, bo nazwa "kamień" odnosi się właśnie do elementu tego strumienia. "Kamieniem" nazywam twarde, w jakimś kolorze i innych cechach na które się umówiliśmy.

Masz poglądy jak Wuj, miałeś takie wcześniej czy Wuj Cię przekonał?
To że powiemy, że "kamień to element strumienia wrażeń." nie oznacza że rzeczywiście tym będzie. W rzeczywistości kamień to przedmiot materialny, złożony z atomów, mający swoją masę, miejsce w czasoprzestrzeni, wielkość itd.
Jeśli jeden kamień jest postrzegany przez Alicję, Boba i Chrisa, to w ich strumieniach wrażeń są trzy różne odbicia tego jednego kamienia.


Co to znaczy "w rzeczywistości"?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6558
Przeczytał: 91 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:05, 10 Lip 2024    Temat postu:

To znaczy tak jak naprawdę, a nie jak w zideologizowanym bajaniu
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 20:03, 10 Lip 2024    Temat postu:

Andy72 napisał:
linoskoczek napisał:

Tutaj mam problem ze zrozumieniem co masz na myśli. Mogę sobie wyobrazić np. kamień. Ale kamień to element strumienia wrażeń. Może istnieć w "moim" strumieniu albo w czyimś innym strumieniu wrażeń (o ile takowe istnieją). Nie mogę sobie wyobrazić kamienia poza jakimkolwiek strumieniem wrażeń, bo nazwa "kamień" odnosi się właśnie do elementu tego strumienia. "Kamieniem" nazywam twarde, w jakimś kolorze i innych cechach na które się umówiliśmy.

Masz poglądy jak Wuj, miałeś takie wcześniej czy Wuj Cię przekonał?
To że powiemy, że "kamień to element strumienia wrażeń." nie oznacza że rzeczywiście tym będzie. W rzeczywistości kamień to przedmiot materialny, złożony z atomów, mający swoją masę, miejsce w czasoprzestrzeni, wielkość itd.
Jeśli jeden kamień jest postrzegany przez Alicję, Boba i Chrisa, to w ich strumieniach wrażeń są trzy różne odbicia tego jednego kamienia.


podejrzewam, że linoskoczkowi i wujowi, chodzi o to, że sens pojęć języka nie reprezentuje świata poza umysłem, a relacje o poznaniu, pomiędzy umysłami ...

np. na linoskoczek, w innej dyskusji, napisał, że "istnienie" sensu nie ma - on nie wie co to znaczy .... rozumiem, że nie wie, co poza umysłem - umysłami, to słowo miałoby znaczyć.

probem wuja i linoskoczka, zgaduję, jest taki, że miesza treść poznania - przekonania o świecie poza umysłem, z językiem poznania - poznawaniem, którego byty istnieją jedynie w umyśle, w relacjach pomiędzy poznającymi umysłami.

"istnienie", poza umysłem, w "rzeczywistości" sensu nie ma.

próbowałem kiedyś, jesli dobrze pamiętam, wujowi tłumaczyć, że solipsyzm, dotyczy natury poznania, a nie treści tego poznania ... z czego zrozumieniem i ty Andy :wink: myślę, że masz problem, dlatego jest on dla ciebie oszustwem szatana :mrgreen: jednak on wyraża jedynie pogląd o naturze poznania, a nie treści wynikających z tego poznania ..., dla wuja było to zdaje się nie logiczne ... bo o poznaniu, jest też treścią poznania .... mi taka nielogiczność nie przeszkadza ... bardziej, aby zachowac logicznośc, negowanie istnienia tego, co poza umysłem .... miejsza z tym.

polipsyzm wuja, uwzględnia, inaczej niż solipsyzm, uwzględnia język, bez którego problemu poznawczego pt. solipsyzm nie ma :wink: .... natomiast polipsyzm wuja, jest nielogiczny, bo wprowadza inne umysły, które istnieją poza umysłem, a neguje istnienie "treści poznania", jak ją okresliłem wyżej.

niedorzecznością jednak jest solipsyzm, czy polipsyzm wujowy konfrontować z realizmem, materializmem itp. poglądami orzekającymi o "treści poznania" .... to poglądy o zupełnie czymś innym, zupełnie innym aspekcie poznania :) ....

a "nielogiczności" wuja, wynikają raczej z neprzystającej do rzeczywistości systematyki języka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6558
Przeczytał: 91 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:32, 10 Lip 2024    Temat postu:

Przepraszam , że będę się wywyższał, ale
... dalekowschodnia mądrość powiada, że „kiedy mędrzec wskazuje Księżyc, idioci patrzą na palec”. Język to właśnie palec, który wskazuje na Księżyc.
Olga Tokarczuk, Moment niedźwiedzia
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 20:50, 10 Lip 2024    Temat postu:

dalekowschodnia mądrość być może tak mówi i niekiedy słusznie ... mnie intersuje tu chreścijańska mądrośc, która chce zrozumieć o co komu chodzi ... zastanawiałem się nad tym co napisał linoskoczek na blogu anbo, że nie rozumie co znaczy słowo "istnieć" ... "obiektywnie" ... więc wyszło mi, że "istnieć" jest kategorią poznawczą ... stąd mój komentarz


.... a co do linoskoczka, się jednak pomyliłem, on nie rozumie tego, co jego rozumowanie prowadzi do absurdu - teraz tak myślę :)

co do wywyższania się to się nie przejmuj, idiota i tak twojej wyższości nie dostrzeże ... musiałby przecież nie być idiotą :wink: :)


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Śro 20:57, 10 Lip 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6558
Przeczytał: 91 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:10, 10 Lip 2024    Temat postu:

Nie za bardzo chcę wysyłać komunikat, że niby to ja jestem "mędrzec", a Wuj i Linoskoczek to "idioci". więc
z palcem i Księżycem kojarzy mi się inna historia:
Gdy pewien znajomy powiedział do angielskiego pisarza i leksykografa, doktora Samuela Johnsona (1709–1784), że poglądów Berkeleya nie da się zapewne obalić, ten podobno odrzekł, chodząc po dużym kamieniu i kopiąc w niego: "Oto, jak je obalam".

Podczas gdy Samuel Johnson wskazał realny kamień, jego znajomy, nadal patrzył tylko na qualia


Ostatnio zmieniony przez Andy72 dnia Śro 21:11, 10 Lip 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 21:37, 10 Lip 2024    Temat postu:

Andy72 napisał:
Nie za bardzo chcę wysyłać komunikat, że niby to ja jestem "mędrzec", a Wuj i Linoskoczek to "idioci". więc
z palcem i Księżycem kojarzy mi się inna historia:
Gdy pewien znajomy powiedział do angielskiego pisarza i leksykografa, doktora Samuela Johnsona (1709–1784), że poglądów Berkeleya nie da się zapewne obalić, ten podobno odrzekł, chodząc po dużym kamieniu i kopiąc w niego: "Oto, jak je obalam".

Podczas gdy Samuel Johnson wskazał realny kamień, jego znajomy, nadal patrzył tylko na qualia


poglądów Berkeleya, choć akurat mało je znam, na drodze logiki pewnie nie da się obalić ... ale mi nie zależy na obalaniu, a na zrozumieniu - pozbyciu się sprzeczności, "dysonasu poznawczego", jaki we mnie wywołują :wink: lub/i można odrzucić, jako pogląd idioty.

w przypadku wuja i linoskoczka, dla mnie dosyć ciekawa, nowa refleksja ... - refleksja, nie obraz rzeczywistości, i takie ma znaczenie ....

tu, w kategoriach o których pisałem, problemem jest to, że słowa jednocześnie mają charakter przedmiotowy i jednocześnie są kategorią poznania, a jaką rolę w danym kontekście pełnią, jest już sprawą wyczucia .... konsekwentne, trzymanie się jednej kategorii, lub uznanie, że jedna jedynie jest obowiązująca ... prowadzi, myślę, w tym wypadku, do tego co widać .... i to problem np. wuizmu i wuja, "logicznej spójności", a co ją zakłócić by mogło, jest "niezrozumiałe" .... to jest ewentualnie idiotyzm, a nie refleksja, na jaką "idiotyzm" wskazuje.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Andy72




Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6558
Przeczytał: 91 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 21:49, 10 Lip 2024    Temat postu:

W dyskusji z Wujem nie lubię jego "ucieczki w lingwistykę" i twierdzenia że jakieś zdanie to [tgg;dfkgdf;
Przypomina się anegdota:
- wy fizycy potrzebujecie miliardów euro na swoje akceleratory, które mają przetestować wasze teorie.
Popatrzcie na matematyków: ci potrzebują tylko ołówka, kartki papieru i kosza
albo na filozofów - ci nawet kosza nie potrzebują!

Otóż, w odróżnieniu od nauk empirycznych jak fizyka oraz w odróżnieniu od matematyki, gdzie logicznie udowadniamy co jest prawdą a co fałszem, w filozofii zwykle nic nie da się udowodnić logicznie
Weźmy choćby hipotezę "świat powstał 5 minut temu wraz z naszą pamięcią" , nie można obalić, choć jest niedorzeczny.
tak samo zarówno realizm jak i Matrix - nie można wybrać logicznie na 100% który jest prawdziwy, pozostaje kwestia gustu i smaku. Ja osobiście wolę realizm, mam taki gust.
Wuj natomiast twierdzi że logicznie obala realizm, w ten sposób że go nie rozumie (czyli tpwroitprwit)
Mowa o obaleniu byłaby możliwa gdyby choć go rozumiał i wykazał jego sprzeczność.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Śro 22:07, 10 Lip 2024    Temat postu:

podobnie odbieram wuja :)

Cytat:
w filozofii zwykle nic nie da się udowodnić logicznie


wierzę, że się da "udowodnić" - uzasadnić, gdy logika pozostaje w zgodzie z doświadczeniem, a nie jest jedynie "ucieczką w lingwistykę"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anbo




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 6305
Przeczytał: 26 tematów


PostWysłany: Czw 7:01, 11 Lip 2024    Temat postu:

Andy72 napisał:
To znaczy tak jak naprawdę, a nie jak w zideologizowanym bajaniu


Więc uważasz, że możemy wiedzieć jak jest naprawdę? Pomijnając problem wyjścia z umysłu i sprawdzenie jak jest na zewnątrz niego, to przecież napisałeś:
"tak samo zarówno realizm jak i Matrix - nie można wybrać logicznie na 100% który jest prawdziwy, pozostaje kwestia gustu i smaku. Ja osobiście wolę realizm, mam taki gust."
Wynika z tego, że według ciebie prawda to kwestia gustu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Semele
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 09 Lis 2014
Posty: 22776
Przeczytał: 85 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 8:02, 11 Lip 2024    Temat postu:

anbo napisał:
Andy72 napisał:
To znaczy tak jak naprawdę, a nie jak w zideologizowanym bajaniu


Więc uważasz, że możemy wiedzieć jak jest naprawdę? Pomijnając problem wyjścia z umysłu i sprawdzenie jak jest na zewnątrz niego, to przecież napisałeś:
"tak samo zarówno realizm jak i Matrix - nie można wybrać logicznie na 100% który jest prawdziwy, pozostaje kwestia gustu i smaku. Ja osobiście wolę realizm, mam taki gust."
Wynika z tego, że według ciebie prawda to kwestia gustu.


Andy pewnie myśli, że ateiści myślą, że prawda to kwestia gustu.

Lucek pewnie też.

:wink:


Ostatnio zmieniony przez Semele dnia Czw 16:00, 11 Lip 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Czw 8:31, 11 Lip 2024    Temat postu:

lucek myśli tak:

prawda jest kwestią odczuć człowieka, w tym sensie jest kwestią gustu - jego przekonań ... ale jednocześnie, istnieje "wrodzone" przekonanie, że prawdy, przekonania człowieka, mają charakter obiektywny (niezależny od obserwatora), a trudności w porozumieniu się, poza złą wolą, wynikają z subiektywnej natury poznania ... przy czym język też podlega subiektywnej interpretacji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
linoskoczek




Dołączył: 13 Lip 2013
Posty: 199
Przeczytał: 3 tematy


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 8:40, 12 Lip 2024    Temat postu:

lucek napisał:
lucek myśli tak:

prawda jest kwestią odczuć człowieka, w tym sensie jest kwestią gustu - jego przekonań ... ale jednocześnie, istnieje "wrodzone" przekonanie, że prawdy, przekonania człowieka, mają charakter obiektywny (niezależny od obserwatora), a trudności w porozumieniu się, poza złą wolą, wynikają z subiektywnej natury poznania ... przy czym język też podlega subiektywnej interpretacji.


Skąd przekonanie, że jest "wrodzone"?


Ostatnio zmieniony przez linoskoczek dnia Pią 8:41, 12 Lip 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 16:46, 12 Lip 2024    Temat postu:

linoskoczek napisał:
lucek napisał:
lucek myśli tak:

prawda jest kwestią odczuć człowieka, w tym sensie jest kwestią gustu - jego przekonań ... ale jednocześnie, istnieje "wrodzone" przekonanie, że prawdy, przekonania człowieka, mają charakter obiektywny (niezależny od obserwatora), a trudności w porozumieniu się, poza złą wolą, wynikają z subiektywnej natury poznania ... przy czym język też podlega subiektywnej interpretacji.


Skąd przekonanie, że jest "wrodzone"?


umieściłem w cudzysłowie, bo nie wiem, powiedzmy: "jakby wrodzone" ... nie wiem :) i nie mam pomysłu jak tę kwestię rozstrzygnąć ... w każdym razie, jak dla mnie, to tak jest ... zauważ, że ludzie przekonują do swoich racji, nawet, gdy deklarują subiektywizm i pluralizm ... że, każda pogląd jest równie dobry ...

ps

dodam:

1. - może powinienem napisac zamiast "wrodzona", "pierwotna" ... choćby wnosząc z powodu powstania antycznego solipsyzmu, odnoszącego się do ówczesnych przekonań, a negującego sensowność pojęcia "prawdy subiektywnej" i istnienia możliwości poznania prawdy absolutnej.

2. - gdzieś napisałeś chyba, że nie rozumiesz pojęcia prawdy obiektywnej, pomyślałem, że to do czego się odnosisz, możesz źle - inaczej niż ja - interpretować ... dla mnie "prawda obiektywna" sprowadza się do uzgodnienia znaczeń języka i samego języka, odpowiada miej więcej "prawdzie konsensualnej", z zastrzeżenim, że nie uznanie przez większość ... o niej stanowi.

3. - to co prezentujesz, na blogu anbo, to dla mnie jest w czystej postaci solipsyzm, rozumiany, z grubsza tak, jak def. w wiki

Solipsyzm (od łac. solus – jedyny, ipse – sam[1])[2] – pogląd subiektywno-idealistyczny[1] głoszący, że istnieje tylko jednostkowy podmiot poznający[3], cała zaś rzeczywistość jest jedynie zbiorem jego subiektywnych wrażeń – wszystkie obiekty, ludzie, etc., których doświadcza jednostka, są tylko częściami jej umysłu.

gdzie, jak dla mnie, solipsyzm nie zjmuje się samą treścią tych subiektywnych wrażeń inaczej niż u ciebie, czy w wuizmie, gdzie jak dla mnie zwłaszcza "polipsyzm" jest logicznym nonsense, a przypisywanie choćby owadom, podobnie jak umysłom jedynej racji bytu, w wuizmie .... jest jak dla mnie przejawem już tylko ideologicznego bufonizmu :wink:

4. - co do znaczenia twojego "istnienia", to jak napisałem na blogu anbo, a ten to skasował ... w samem swoim stwierdzeniu, jak dla mnie, "istotne dla rozmowy" - istota, istnieć - jest, być, byt zdefiniowałeś znaczenie słowa - pojęcia "istnieje" (a jednocześnie "byt"), --- to przedmiot mający znaczenie, w podwójnym znaczeniu - nazwany i - nomen omen - istotny da ciebie ...

wiec jak dla mnie, odmawianie istnienia, nawet materii, jest nonsensowne - przy prawdziwości solipsyzmu, gdyż ten, nie odnosi się - jak dla mnie - do samej treści wrażeń (antyczny pozornie, bo realnie jest krytyką ówcześnie obowiązujących przekonań).

5. - ostania uwaga - wyjaśnienie, jak dla mnie "realizm" w tym kontekście, jest już przekonaniem, poglądem o znaczeniu ideologicznym, tzn. stwierdza, że nie ma sensu zajmować się, czymś innym, niż treścią, wynikającą ze "strumienia wrażeń", więc/bo ta jest jedynie dostępną rzeczywistością.


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Sob 5:23, 13 Lip 2024, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 4:37, 13 Lip 2024    Temat postu:

Andy72 napisał:
.... ja jestem "mędrzec", a Wuj i Linoskoczek to "idioci"...


pisząc o idiocie, miałem na myśli siebie, myslałem, że do mnie kierujesz tę, dalekowschodnią mądrość :wink: że źle zrozumiałem linoskoczka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Sob 6:28, 13 Lip 2024    Temat postu:

@ linoskoczek

wracając do definicji ...

wiki:
Solipsyzm (od łac. solus – jedyny, ipse – sam[1])[2] – pogląd subiektywno-idealistyczny[1] głoszący, że istnieje tylko jednostkowy podmiot poznający[3], cała zaś rzeczywistość jest jedynie zbiorem jego subiektywnych wrażeń – wszystkie obiekty, ludzie, etc., których doświadcza jednostka, są tylko częściami jej umysłu.

Podobnym poglądem jest materialistyczny agnostycyzm, mówiący, że nic poza umysłem jednostki nie może być absolutnie udowodnione; wszystko inne może być po prostu iluzją, wyobraźnią lub czymkolwiek mającym miejsce (egzystującym) w obrębie umysłu danej osoby.


pwn:
solipsyzm [łac.], filoz. pogląd, zgodnie z którym rzeczywiste i bezsporne istnienie można przypisać jedynie podmiotowi (umysłowi) poznającemu (własnemu „ja”), a cała rzeczywistość jest tylko zespołem jego indywidualnych wrażeń;

jak dla mnie, to co prezentujesz to właśnie solipsyzm ... jak najbardziej zgadzam się też z "materialistycznym agnostycyzmem", przynajmniej tak, jak tu został okreslony ... choć przymiotnik "materialistyczny" mi się nie podoba ...

a w tych definicjach akurat "istnienie" oznacza też, jak widać, "pewność", przekonania
... i jak dla mnie, to co prezentujesz i wuj (choć ten wprowadza jeszcze trści z sufitu wzięte) to faktycznie solipsyzm, choć ten inaczej niż ty i wuj, nie odnosi się do treści tworzonych przekonań, ze "strumienia wrażeń", do którego należą jednak inne umysły - to dla mnie, nie do przyjęcia, brak konsekwecji w wujowym "polipsyzmie".

rozumiem jednak, że to taka próba syntezy istnienia jedynie "pragmatycznej" prawdy z solipsyzmem :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7
Strona 7 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin