Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kto zmienia człowieka ?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 19:13, 08 Cze 2020    Temat postu: Kto zmienia człowieka ?

Dyskurs napisał:
Interwencja raczej. Pomoc jest zawsze własna. Tak jak Ty nie jesteś w stanie zmienić nikogo tylko siebie, podobnie jest z każdym człowiekiem.

Zdaniem Dyskurs człowiek, (mam nadzieję, że dobrze ją rozumiem) człowiek zmienia się sam.

Ja myślę, że człowieka zmienia "Bóg" czyli Prawda jaką człowiek poznał.

Niekiedy, jak Giordano Bruno jest gotów za nią umrzeć. Innym razem, człowiek poznaje prawdę, i nie ma ona na niego większego znaczenia - nie interesuje go.

Pytanie, poza tytułowym, jakie znaczenie ma prawda dla człowieka - kiedy i jak go motywuje do jej przyjęcia lub nie.

I przyjęcie prawdy, lub upieranie się przy swojej prawdzie, jaką potrzebę człowieka realizuje?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 19:29, 08 Cze 2020    Temat postu:

Ja bym się zgodziła z Tobą, że to Prawda zmienia człowieka, ale trzeba to dobrze rozumieć. Prawda jest zawsze uzależniona od podmiotu poznającego. Tzn. jeśli kogoś nie zmienia jakaś "prawda", spływa po nim jak po kaczce, to znaczy, że dla niego to nie jest Prawda. Jakiś sąd, postrzeżenie nie są z nim kompatybilne z różnych przyczyn - braku odpowiednich doświadczeń, kompetencji, powiązań z jego życiem, umysłowością.

I w tym sensie przyznałabym rację Dyskurs, że to człowiek sam siebie zmienia, bo żeby go Prawda zmieniła, to on najpierw musi się na nią otworzyć poprzez właśnie stworzenie warunków dla jej przyjęcia.

Prawda w takim sensie nie jest czymś narzuconym z zewnątrz, tylko czymś odkrytym wewnątrz siebie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
blackSwan




Dołączył: 25 Maj 2014
Posty: 2210
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:39, 08 Cze 2020    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 20:00, 08 Cze 2020    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Jakiś sąd, postrzeżenie nie są z nim kompatybilne z różnych przyczyn - braku odpowiednich doświadczeń, kompetencji, powiązań z jego życiem, umysłowością.

Jak najbardziej

towarzyski.pelikan napisał:
I w tym sensie przyznałabym rację Dyskurs, że to człowiek sam siebie zmienia, bo żeby go Prawda zmieniła, to on najpierw musi się na nią otworzyć poprzez właśnie stworzenie warunków dla jej przyjęcia.

Tu nie do końca, chyba, że w sensie o którym napisałaś. Bo myślę, że są prawdy, które gdy człowiek pozna, to przymnie je bez problemu ... zwłaszcza gdy to te, których szuka, potrzebuje.

Nie bardzo wiem co to znaczy "otworzyć", skoro :
towarzyski.pelikan napisał:
Tzn. jeśli kogoś nie zmienia jakaś "prawda", spływa po nim jak po kaczce, to znaczy, że dla niego to nie jest Prawda.

może to po prostu nie jest prawda, a strona która oczekuje "otwarcia się" może sama ma jakiś problem ? ... może ma problem ze swoją arogancją jak np. Dyskurs?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:06, 08 Cze 2020    Temat postu:

lucek napisał:

Tu nie do końca, chyba, że w sensie o którym napisałaś. Bo myślę, że są prawdy, które gdy człowiek pozna, to przymnie je bez problemu ... zwłaszcza gdy to te, których szuka, potrzebuje.

A co to znaczy "poznać prawdę"?
Cytat:
Nie bardzo wiem co to znaczy "otworzyć", skoro :
towarzyski.pelikan napisał:
Tzn. jeśli kogoś nie zmienia jakaś "prawda", spływa po nim jak po kaczce, to znaczy, że dla niego to nie jest Prawda.

może to po prostu nie jest prawda, a strona która oczekuje "otwarcia się" może sama ma jakiś problem ? ... może ma problem ze swoją arogancją jak np. Dyskurs?

Jeśli np. uważasz że matematyka jest głupia, to w ten sposób mżesz się zamknąć na prawdę "2 + 2 = 4". Dyskurs może Cię dowoli przekonywać, że 2+2=4, ale do Ciebie to nie dotrze, bo matematyka jest głupia ;)


Ostatnio zmieniony przez towarzyski.pelikan dnia Pon 20:06, 08 Cze 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 20:13, 08 Cze 2020    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Jeśli np. uważasz że matematyka jest głupia, to w ten sposób mżesz się zamknąć na prawdę "2 + 2 = 4". Dyskurs może Cię dowoli przekonywać, że 2+2=4, ale do Ciebie to nie dotrze, bo matematyka jest głupia ;)

Problem w tym, że Dyskurs przekonuje mnie, że 2+2=5 ... więc Dyskurs rozumienie matematyki jest rzeczywiście głupie.

towarzyski.pelikan napisał:
A co to znaczy "poznać prawdę"?

np. znać z doświadczenia - wiedzieć
W kontekście, cytatu do którego to odnosiłaś, miałem na myśli również wiarę komuś wiarygodnemu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:16, 08 Cze 2020    Temat postu:

lucek napisał:

Problem w tym, że Dyskurs przekonuje mnie, że 2+2=5 ... więc Dyskurs rozumienie matematyki jest rzeczywiście głupie.

Skąd wiesz, że Dyskurs przekonuje Cię do 2+2=5?
Cytat:
np. znać z doświadczenia - wiedzieć

Znać z doświadczenia = doznać, poczuć

Kto nie czuje, ze 2+2=4, ten nie wie. Może co najwyżej zakuć na pałę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 21:43, 08 Cze 2020    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
Skąd wiesz, że Dyskurs przekonuje Cię do 2+2=5?

Nasza Dyskurs, to akurat przede wszystkim pisze dużo i nie na temat, a "2+2=5" wśród jej spamu, zdarza się rzadziej ... ale się zdarza. A wiem jak pisałem - z doświadczenia.

towarzyski.pelikan napisał:
Znać z doświadczenia = doznać, poczuć

Dokładnie, przy czym ja wywodzę za Krową "wiedzieć" od "widzieć" czyli doświadczenia zmysłowego .... i w ogóle wiedza jako taka jest w zasadzie synonimem (przynajmniej dla mnie) wiedzy doświadczalnej "naukowej" - empirycznej.

Tu to trochę jak Dyskurs, czy Dyszyński - banały ogłaszasz :wink: :)

towarzyski.pelikan napisał:
Kto nie czuje, ze 2+2=4, ten nie wie. Może co najwyżej zakuć na pałę.

Raczej umówić się, co do formy zapisu ... reszta to nadal doświadczenie.

A poza tym "2+2=5" to tylko symbol niedorzeczności takich jak "wiedza naukowa", "subiektywna opinia", .... i innych oczywistych, dla człowieka czującego i myślącego, niedorzeczności, które już wskazują na niewiarygodność ludzi, którzy takie dyrdymały opowiadają :D

A swoją drogą, sama wiesz? w imię czego, z takimi bzdurami się identyfikujesz (takie mam wrażenie) :D?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
towarzyski.pelikan




Dołączył: 19 Sie 2018
Posty: 5675
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Ze wsi
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:24, 08 Cze 2020    Temat postu:

lucek napisał:

Nasza Dyskurs, to akurat przede wszystkim pisze dużo i nie na temat, a "2+2=5" wśród jej spamu, zdarza się rzadziej ... ale się zdarza. A wiem jak pisałem - z doświadczenia.

A może specjalnie pisze dużo nie na temat, żeby uśpić Twoją czujność.
Cytat:
Dokładnie, przy czym ja wywodzę za Krową "wiedzieć" od "widzieć" czyli doświadczenia zmysłowego .... i w ogóle wiedza jako taka jest w zasadzie synonimem (przynajmniej dla mnie) wiedzy doświadczalnej "naukowej" - empirycznej.

Tak, wiedzieć pochodzi o widzieć, ale zawiera dodatkowy komponent "e", który wskazuje na widzenie wewnętrzne. Zwierzęta tylko widzą, postrzegają, człowiek wie, czyli...rozumie, kuma czacze, wiąże fakty.
Cytat:
A poza tym "2+2=5" to tylko symbol niedorzeczności takich jak "wiedza naukowa", "subiektywna opinia", .... i innych oczywistych, dla człowieka czującego i myślącego, niedorzeczności, które już wskazują na niewiarygodność ludzi, którzy takie dyrdymały opowiadają :D

Czemu niedorzeczności, skoro sam wyżej pisałeś, że wiedza dla Ciebie z definicji jest naukowa, a opinia subiektywna, bo przecież solipsystyczna, podmiotowa ;)
Cytat:
A swoją drogą, sama wiesz? w imię czego, z takimi bzdurami się identyfikujesz (takie mam wrażenie) :D?

Z jakimi bzdurami?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 22:55, 08 Cze 2020    Temat postu:

towarzyski.pelikan napisał:
A może specjalnie pisze dużo nie na temat, żeby uśpić Twoją czujność.

Nie wiem, co w głowie Dyskurs się roi i bardziej przeszkadza spamowanie w temacie .... poza tym to jakaś dziwna, jak dla mnie metoda rozmowy, nie wiem czemu miałby służyć .... rozmawiam, nie po to, żeby za wszelką cenę, kogoś do czegoś przekonać. Już częściej z "nudów" - ciekawości, nie koniecznie do czegokolwiek praktycznego mi potrzebnej.

Nie znam motywacji Dyskurs, rózne rzeczy mi do głowy przychodzą.

towarzyski.pelikan napisał:
Tak, wiedzieć pochodzi o widzieć, ale zawiera dodatkowy komponent "e", który wskazuje na widzenie wewnętrzne. Zwierzęta tylko widzą, postrzegają, człowiek wie, czyli...rozumie, kuma czacze, wiąże fakty.

Tak, wiem :D


towarzyski.pelikan napisał:
Czemu niedorzeczności, skoro sam wyżej pisałeś, że wiedza dla Ciebie z definicji jest naukowa, a opinia subiektywna, bo przecież solipsystyczna, podmiotowa ;)

Wiedza "naukowa" - cudzysłów nieprzypadkowy. Sam używam słowa "subiektywny", ale tylko dlatego, że jest moim zdanie zrozumiałe, dla tego do kogo piszę. "Solipsyzm", ten w moim rozumieniu nie jest żadnym "subiektywizmem" bo to tutaj bezsensowne pojęcie. Zresztą jak wyczytałem w wiki, pierwotny, starożytny solipsyzm (moja interpretacja) właśnie wykazywać miał nonsensowność pojmowania prawdy "subiektywnej" i "absolutnej", a nie głoszenie, że nic poza mną nie istnieje.

Nie bardzo jest do czego ten "subiektywizm" odnieść. Bo faktycznie istnieje jedynie świadomość niedoskonałości własnego poznania - swojej prawdy.

towarzyski.pelikan napisał:
Z jakimi bzdurami?

Tymi, które wskazuje jako bzdurne i zaznaczyłem, że takie mam wrażenie.
Czy mam rozumieć, może, że świat jakim go widzisz taki jest, a konceptualność to przecież wynaturzenie, więc nie masz nawet się nad czym zastanawiać - tak doświadczasz więc to jest Prawda :)

PS
towarzyski.pelikan napisał:
A może specjalnie pisze dużo nie na temat, żeby uśpić Twoją czujność.

podobnie jak postów Dyszynskiego, nawet nie mam siły czytać ... co najwyżej krótkie

towarzyski.pelikan napisał:
Z jakimi bzdurami?

i możesz sobie darować takie chwyty psychologiczne, bo jak cie te "bzdury" nie interesują i traktujesz to jako atak na siebie :) to po prostu nie pytaj, piszę bo myślałem, że Ciebie to zainteresuje :wink: a nie żeby Ci przykrość robić.


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Wto 1:59, 09 Cze 2020, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 18:03, 12 Cze 2020    Temat postu:

Człowieka zmienia człowiek. Tylko..co to za cholera jest człowiek??:think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pią 19:09, 12 Cze 2020    Temat postu:

Piotr Rokubungi napisał:
Człowieka zmienia człowiek. Tylko..co to za cholera jest człowiek??:think:

Kto "Kopernika" zmienił?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 3:10, 13 Cze 2020    Temat postu:

lucek napisał:
Piotr Rokubungi napisał:
Człowieka zmienia człowiek. Tylko..co to za cholera jest człowiek??:think:

Kto "Kopernika" zmienił?
Odpowiedź powyżej w wątku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin