Forum ŚFiNiA Strona Główna ŚFiNiA
ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kryterium komunikatywności
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Pon 21:05, 26 Gru 2011    Temat postu:

najogólniej:

Pan Przerażony w irytacji wielkiej napisał:
Jak przeczytacie to, co Pan Barycki nakazał mi napisać, to świat cały runie wam na łby wasze puste. W durnocie waszej dojdziecie do jedynego możliwego dla waszych tępych mózgów, wniosku, że Pan Barycki zwariował. Nie chce wyjść inaczej, jak tylko, że najbliższy prawdy o prawdzie, jest ten idiota Pan Kotasiński, w całym jego worku pełnym rupieci, jest twierdzenie podobne do jednej z prawd o prawdzie. Prawda jest weryfikowalnym doświadczeniem społecznym. Nie tylko ten przygłup, ale wszyscy kręcicie się koło tej definicji jak gówno w przerębli, jednak taka marksistowska obrzydliwość jest wam tak wstrętną, że ślepia wasze zapryskane perfumą kołtuństwa nie mogą jej zobaczyć. Dotyczy to wszystkich na tym forum i Pana też, Panie Dyszyński.


Dla mnie "Prawda jest doświadczeniem indywidualnym". Grupa, społeczeństwo, ... nie ma bladego pojęcia o swoich "wspólnych prawdach".

PS.
Uporządkowałem swój system pojęć głównie dzięki Panu Szymonowi: "prawda jako właściwość przedmiotu" - każde słowo, czy zdanie to jednoczśnie jego prawdziwość. To umożliwia mi sformuowanie dowodu logicznego(który mi nie był potrzebny bo jest z doświadczenia, ale jeśli jest to jeszcze lepiej):
te same przedmioty poznania mają różną dostępność dla różnych osób, z wyjątkiem jednego: właściwości prawdziwości samej w sobie, którego tezą jest: Bóg jest empiryczny. Oczywiście Mój Bóg.
Kto ten dowód rozumie, wyznaje tego samego Boga co ja. :) Jeśli nie rozumie, to być może też.

PS2
widzisz Niepoprawna, muszę Ciebie bardzo lubić, że jeszcze chciało mi się pisać ...


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Pon 23:09, 26 Gru 2011, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcin Kotasiński




Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:38, 26 Gru 2011    Temat postu:

Niepoprawna napisał:
Marcinie, z weryfikacją uczuć cudzych jest taki problem, że nie zawsze masz 100% pewności czy ktoś czuje to, co wyraża

Kiedy kocham to mam.


Michale, kompletnie nie zrozumiałeś tego co wcześniej napisałem, kompletnie, dyskusja na tym poziomie, który prezentujesz nie interesuje mnie, bo po prostu nie rozumiesz, nie czytasz uważnie tego co się do ciebie pisze.

Zwracam ci uwagę na coś, co myślałem, że już zrozumiałeś, ale widzę, że nie.
Cytat:
obraz tkwiący w świadomości Marcina.
o innych ludzi, Marcin traci komfort dostępu do gotowego obrazu, który Marcin ma. 
Aby komuś coś przekazać, musiałby Marcin wyjść "od tego co nie z Marcina",

Itd. żenada.

Napisałem artykuł o Prawdzie, który można przeczytać, ale jeśli będziesz go ty lub ktoś czytał z takim zrozumieniem jak mój poprzedni wpis, post, to możesz nie zrozumieć. Ale zapraszam, bo jest szansa, że teraz się postarasz i zrozumiesz. Ja piszę Michale bardzo mądre rzeczy, takie, że te, które ty napisałeś są w moich oczach po prostu głupie i nie nawiązujące do tego do czego udają, że nawiązują. Nie zrozumiałeś tego, co wcześniej napisałem. Marnujesz się jako filozof, zostań kim innym, sobą najpierw.

Artykuł - [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niepoprawna




Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:41, 26 Gru 2011    Temat postu:

Marcin, jestem zdziwiona Twoją agresywną wypowiedzią!! Zgadzam się z Michałem, że Twoje teksty są bardzo trudne do zrozumienia. Sama chciałam Ci zwrócić na to uwagę, że stałbyś się bardziej zrozumiały, gdybyś obniżył stopień abstrakcyjności swoich tekstów i postarał się dostosować swój język do odbiorców. Ty też zresztą przyznałeś gdzieś tam, że tylko będąc na podobnym poziomie samoświadomości, można zrozumieć to, co piszesz. A jednak my nie jesteśmy na podobnym, tak jak pisałam - zawsze gdzieś daleko za Tobą (choć może po prostu obok, w innym miejscu). Może i masz rację w tym co piszesz, ale my tego nie wiemy, bo nawet nie rozumiemy do końca co chcesz przekazać :(

Marcin Kotasiński napisał:
Ja piszę Michale bardzo mądre rzeczy, takie, że te, które ty napisałeś są w moich oczach po prostu głupie (...).Marnujesz się jako filozof, zostań kim innym, sobą najpierw.


Nie spodziewałam się po Tobie takiej wypowiedzi Marcinie!
To przykre, jeśli tak myślisz o relacji swojej wobec innych ludzi :(


Ostatnio zmieniony przez Niepoprawna dnia Pon 23:28, 26 Gru 2011, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niepoprawna




Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:57, 26 Gru 2011    Temat postu:

Teraz, to Marcinie aż strach z Tobą w ogóle dyskutować. Może się okazać, że w ogóle cały dział filozofia powinien być zarezerwowany wyłącznie dla Ciebie, żebyś mógł tutaj nauczać prawdy, a nam tylko czytać to wszystko pozostanie i czekać, kiedy dojrzejemy do zrozumienia Twoich mądrości. Bo Ty przecież nie będziesz zniżał swojego poziomu do tłumaczenia swoich myśli na prostszy, bardziej przystępny język.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niepoprawna




Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:05, 26 Gru 2011    Temat postu:

I jeszcze jedno Marcinie. Piszesz o jakiejś Miłości i Prawdzie, do których każda istota dąży podświadomie i, że Ty już tam "dotarłeś", poprzez swoje Wyzwolenie. W takim razie pytam - gdzie jest ta Twoja Miłość w Twojej ostatniej wypowiedzi, no gdzie?!
Odpowiem Ci - tam jest pycha i nienawiść. A tam, gdzie jest pycha i nienawiść, NIE MA MIŁOŚCI!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niepoprawna




Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:22, 26 Gru 2011    Temat postu:

A już na sam koniec dodam, że jest mi NIEWYMOWNIE PRZYKRO z powodu tego, co zaszło :cry:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niepoprawna




Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:41, 26 Gru 2011    Temat postu:

Lucek, czym jest "właściwość prawdziwości sama w sobie"? Weź mi to wyjaśnij, najlepiej na przykładzie.

P.S. Muszę Cię bardzo lubić, skoro chce mi się dociekać czym jest owa właściwość :wink:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niepoprawna




Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:54, 26 Gru 2011    Temat postu:

Chciałam coś jeszcze wyjaśniać, ale... Eh! Załamałam rączęta :(
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33357
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:04, 27 Gru 2011    Temat postu:

Niepoprawna napisał:
A już na sam koniec dodam, że jest mi NIEWYMOWNIE PRZYKRO z powodu tego, co zaszło :cry:

Ja do Marcina nie mam pretensji. On pisze (zapewne) tak jak czuje. W jego myśleniu pierwszoplanową rolę gra intuicja. Intuicja funkcjonuje jak wiatr pchający żaglowiec - wszystko gra, wszystko jest super, jedno z drugim się zazębia.
Marcin czuje wspaniałość tego rejsu pod pełnymi żaglami, zgodności z samym sobą, wspaniałego uzupełniania się jednych myśli i koncepcji do drugich. Wszystko tam gra, niczym najlepsza orkiestra. Tak śpiewa do Marcina jego intuicja, tak graja uczucia. Popsucie tego wydawałoby się wręcz zbrodnią. Bo to jak stracić miłość swojego życia, jak wyrzec się ojczyzny.
Tyle, że w mojej diagnozie ten stan idealnego uzupełniania się Miłości, Prawdy, Samoświadomości a'la Marcin, to trochę jak odjazd narkotyczny. Też czuje się wielką moc, ma się doskonały nastrój, ma się niezachwianą pewność. To działa bardzo podobnie, bo w swojej naturze opiera się na tym samym mechanizmie - ZABLOKOWANIA KRYTYCYZMU.
Jeśli jako regułę postawimy sobie "nie szukać dziur, zawsze do przodu, moje jest na pewno górą", to od pewnego poziomu konsekwencji w tym założeniu jest się zawsze "wygranym". Przepis na "marcinizm" jest prosty - banujemy weryfikację, nie stawiamy trudnych pytań, i "ja mam zawsze rację". Jeśli ktoś się sprzeciwia, to znaczy, że się myli. Można to stwierdzić bez wnikania w to co pisze. Bo przecież niemożliwe jest, że zwolennik marcinizmu się myli. Wszystkie inne elementy i założenia mogą być zmienne, ale to ostatnie jest dogmatem absolutnym.

Napiszę jeszcze raz. Sformułowania Marcina fajnie brzmią. Odwołują się do tego co nam w sercu wydaje się szczególnie ważne - do miłości, poczucia ja, prawdy. Samo wymienienie tych słów wprowadza zwykle w pewien odświętny, podniosły nastrój. Jeśli się napisze więcej zdań z ich użyciem, to efekt tego nastroju nasili się. Poczujemy się lepsi, mądrzejsi. Poczujemy, że zbliżamy się do czegoś szczególnie ważnego w naszym życiu. I szkoda nam psuć ten nastrój jakimś grzebaniem w szczegółach, w weryfikacjach, w upierdliwej ścisłości. Po co? - Jeśli mamy na wyciągnięcie ręki prawdę, miłość, świadomość?... Toż to byłoby świętokradztwo.
Tak nam zakrzykną uczucia. A jeśli (upierdliwy i nieprzyjemny) rozum nie przeciwstawi się temu, to będziemy sobie tymi wspaniałymi uczuciami "dawać w żyłę" wiele razy.
Z resztą nawet nie chodzi o to, aby ów podniosły nastrój całkiem niszczyć. Związek z Bogiem, z Miłością jest wspaniały, podniosły. Odrzucać go nie powinniśmy. Jednak nasze życie na tym łez padole jest PO COŚ!
Cierpimy, walczymy ze słabościami, z błędami także PO COŚ. Musimy na jakiś czas być w zanurzeniu w tej bolesnej brei. Abyśmy poznali pewne pytania, abyśmy umieli rozpoznać, czym jest ofiara, w szczególności, czym jest PRAWDZIWY DAR (od Boga, od innego Człowieka, wreszcie od samego siebie). Bez tej świadomości bylibyśmy duchowo zbyt głupi, aby NAPRAWDĘ stać się sobą.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcin Kotasiński




Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 5:39, 27 Gru 2011    Temat postu:

Niepoprawna napisał:
 Bo Ty przecież nie będziesz zniżał swojego poziomu do tłumaczenia swoich myśli na prostszy, bardziej przystępny język.

Pytaj więc, zamiast stwierdzać, bo niecierpliwie czekam, aż te moje fantazje staną sie powszechnie obowiązujące, zniżam swój poziom. :)

Cytat:
W takim razie pytam - gdzie jest ta Twoja Miłość w Twojej ostatniej wypowiedzi, no gdzie?! 
Odpowiem Ci - tam jest pycha i nienawiść. A tam, gdzie jest pycha i nienawiść, NIE MA MIŁOŚCI!!

:rotfl: Jest tam, gdzie ty dopiero odzyskasz rozum.

Cytat:
A już na sam koniec dodam, że jest mi NIEWYMOWNIE PRZYKRO z powodu tego, co zaszło

Bo jesteś naiwna jeśli sądzisz, że wiesz jak oceniać moje zachowanie obiektywnie.

Michał napisał:
Ja do Marcina nie mam pretensji. On pisze (zapewne) tak jak czuje. W jego myśleniu pierwszoplanową rolę gra intuicja. Intuicja funkcjonuje jak wiatr pchający żaglowiec - wszystko gra, wszystko jest super, jedno z drugim się zazębia.

Zapytaj chłopie czego nie rozumiesz, a ja postaram się, aby wszystko stało sie jasne.

Cytat:
Marcin czuje wspaniałość tego rejsu pod pełnymi żaglami

Tak, to Prawda, choć ty jesteś w kajucie pod pokładem, wyjrzyj na słońce, pytając.

Cytat:
Wszystko tam gra, niczym najlepsza orkiestra

Prawda, pytaj czemu nie gra u ciebie.

Cytat:
 ten stan idealnego uzupełniania się Miłości, Prawdy, Samoświadomości a'la Marcin, to trochę jak odjazd narkotyczny

Tak, przy czym jesteś zupełnie trzeźwy. :)

Cytat:
ZABLOKOWANIA KRYTYCYZMU.

Odblokuj swój, to wszystko stanie się.

Cytat:
nie szukać dziur

Szukaj, tylko rzetelnie, z uwagą.

Cytat:
Przepis na "marcinizm" jest prosty - banujemy weryfikację, nie stawiamy trudnych pytań, i "ja mam zawsze rację".

:rotfl:

Cytat:
 Można to stwierdzić bez wnikania w to co pisze.

Wniknij ... wreszcie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niepoprawna




Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:48, 27 Gru 2011    Temat postu:

Michał Dyszyński napisał:

Ja do Marcina nie mam pretensji.


A jednak trochę masz. Tak przynajmniej brzmi Twój tekst.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niepoprawna




Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:13, 27 Gru 2011    Temat postu:

Nie mam już ochoty Marcinie na zadawanie Ci pytań. Strasznie mi się nie podoba to, w jaki sposób podchodzisz do wszystkich. Głosisz szlachetną ideę wychodzenia od egoizmu (co dla mnie bardziej egocentryzmem jest z Twojego opisu, ale już dobra) ku łączeniu się w jedność z całym wszechświatem, tymczasem mam nieodparte wrażenie, że oddzielasz siebie właśnie grubą krechą od pozostałych, umieszczając siebie na piedestale, innych zaś mieszasz z błotem.
Zadawałam Ci pytania wcześniej i tylko na niektóre uzyskałam zadowalające w miarę odpowiedzi (wiem, odpowiedzi były dobre, tylko ja za głupia, by je pojąć). W niektórych przypadkach (np. reinkarnacja) tłumaczyłeś, że nie możesz tego mi wyjaśnić, bo musiałbyś odwołać się do transcendencji, a ja tego nie zrozumiem. I zauważ, że nawet wówczas nie oceniałam Ciebie źle, kiedy wyraźnie czułam, że się nade mną unosisz. Teraz jednak widzę Twoją pychę i brak szacunku wobec innych. Bo co innego jest powiedzieć komuś, że się osiągnęło jakiś poziom samoświadomości, do którego my też powinniśmy zmierzać, a co innego próbować podciąć komuś skrzydła sugerując mu, że się do czegoś nie nadaje. Do czegoś, co ten ktoś lubi robić i robi z powodzeniem (ja tak uważam).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niepoprawna




Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:25, 27 Gru 2011    Temat postu:

Miłość nie jest tylko dla mądrych, więc nie tłumacz mi, że ona jest tam, gdzie "odzyskam rozum"! Miłość jest poza rozumem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niepoprawna




Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:41, 27 Gru 2011    Temat postu:

Jeśli jest tak, jak Pisałeś Marcinie, że Tobie ten świat (materialny, o ile dobrze zrozumiałam) nie jest już potrzebny, to dlaczego wciąż "mieszkasz" w ciele? Jeśli to jest zbędne ("zamieszkiwanie", przez Ciebie - boga, swojego ciała), to jak to możliwe, żeby Bóg robił coś zbędnego? Pisałeś, że na tym polega życie, by osiągnąć taki poziom samoświadomości, jaki Ty osiągnąłeś, by móc się połączyć z Bogiem i wtedy zakończy się wędrówka duszy (to już moja interpretacja z tym zakończeniem wędrówki). Jeśli Ty osiągnąłeś ten cel życiowy, oznacza to, że Twoje życie tutaj nie ma już sensu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szymon




Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WROCŁAW
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 12:42, 27 Gru 2011    Temat postu:

Marcin Kotasiński napisał:





Cytat:
Definicja i kryterium Prawdy to samoidentyfikacja lub samosprawdzalność.


Czy zatem def.prawdy=kryterium prawdy?
Nie wiem,co masz na myśli utożsamiając prawdę z samoidentyfikacją(samosprawdzalnoscią)?Kto i jak (kryteria!)ma to sprawdzać?Mógłbyś podać jakieś swoje przykłady?

Marcin
Cytat:
Prawda posiada jedną szczególną cechę, Prawda, aby być sobą zawsze musi być taka sama.


W nauce i teologii nie ma takich samych prawd,gdyż są one zmienne .W nauce wynikają one z postepu w metodach empirycznych,a w teologii np.w założeniach doktrynalnych (np.rózne autorytety).

Marcin
Cytat:
Zgodność sądu z rzeczywistością to naprawdę definicja Prawdy mówiąca, że znajdowaną Prawdę w istnieniu czegoś mamy znajdować przez zgodność w czym innym, w odniesieniu. Poznane ma zostać, że w istocie identyfikujemy tą samą treść w zgodzie myśli/sądu i doświadczenia (rzeczywistości). Zamiast słowa „zgodność” wprowadzam ”(samo)identyfikacja” lub „(samo)sprawdzenie” ponieważ przez czynność sprawdzania, jeśli w procesie tym znajdowana jest Prawda, to poprzez sprawdzenie identyfikowania się jej, ukazuje ona tożsamość na podwójnej płaszczyźnie (myśl i doświ.) i występuje Jedno, Prawda. W myśli i doświadczeniu mamy to samo zjawisko, Prawdę. To jest weryfikacja, bo samosprawdzenie to weryfikacja Prawdy.




Niestety niewiele z tego zrozumialem i jak możesz to rozwiń nieco tę myśl i podaj proszę przykłady.Bez tego jest to dla mnie ulotne i mgliste. :think:
W swoim życiu jakieś poglądy uznajesz za prawdziwe/fałszywe.W religii-np.istnienie Boga,bóstwo Jezusa,nauczanie Koscioła Katolickiego.W nauce -np. pochodzenia ewolucyjne całego zycia na Ziemii,koncepcję Multiświata itd
Jakieś kryteria obiektywne stosujesz,aby ocenić wiarygodność takich pogladów-z checią je poznam.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niepoprawna




Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:55, 27 Gru 2011    Temat postu:

A naiwna owszem, jestem bom otwarta wobec ludzi i może za bardzo wierzę w ich dobroć, przez co nieraz boleśnie mogę się rozczarować. Lepiej, widać, jak pan Przerażony, w kolczastą kulkę się zwijać, chroniąc miękki brzuszek przed kopniakami :(
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lucek




Dołączył: 18 Lut 2011
Posty: 8769
Przeczytał: 0 tematów


PostWysłany: Wto 13:08, 27 Gru 2011    Temat postu:

Niepoprawna,
szymon napisał:
Są one wyrażane przez pytania
o schemacie „Czy K jest własnością poznania, która pozwala odróżnić
prawde od fałszu"” (gdzie K jest nazwą rozważanej własności poznania) lub
przez pytania równoznaczne.


Gdy czytam jeszcze raz, to co napisał Szymon to nie mam już pewności, czy jego "własność K", to to samo co moja "właściwość".
To i tak nie ważne ...

Niepoprawna, cały czas, gdy myślałem samo pojęcie "prawda", odrywałem je od przedmiotu, którego dotyczy. Gdy chciałem coś powiedzieć o przedmiocie prawda np. "odczucie prawdy samej w sobie jest wspólne dla wszystkich" lub jeszcze gorzej "prawda jest wspólna", wychodził mi fałsz - czułem fałsz, teraz raczej smutek, bo choć ja już tego fałszu, tak samo nie czuje, wiem już dlaczego, to zdaję sobie sprawę, że i tak chyba nie każdy może zrozumieć o co mi chodzi ...

Prawda (prawdziwość) jest ściśle powiązana z samym przedmiotem tzn. dziecko patrzy na krowę i mówi (rozumie) "duży piesek", nie musi dodawać "to jest prawda", nawet gdy mama sprostuje: "nie dziecko, to nie piesek, to Pan Krowa ..." Prawda, prawdziwość (przedmiot) to uczucie, o którym wcale nie trzeba mówić, aby w każdym zdaniu, słowie, w każdym pojęciu już była. Przedmiot Prawda, jako jedyny, jest odczuwany przez wszystkich.

Przedmiotu prawda i pojęcia prawda, również nie można od siebie oderwać, możne jego tylko samemu (najpierw)doświadczyć i samemu (z)rozumieć (tak jak każde inne pojęcie np. krowa; prawda ma tą zaletę, że dostępna jest nawet ślepemu) i nie jest to trudne.

Dzięki :szacunek: Niepoprawna, że o to zapytałaś. Próbując to wyjaśnić, zaczynam nawet rozumieć, co chce powiedzieć Pan Marcin Kotasiński.

Niepoprawna napisał:
Lucek, czym jest "właściwość prawdziwości sama w sobie"? Weź mi to wyjaśnij, najlepiej na przykładzie.



Kod:
przedmiot      pojęcie      właściwość prawdziwości   w. dostępność           inne właściwości (np. kolor)
________________________________________________________________________________________
krowa          "duży pies"    zależy dla kogo          zależy dla kogo       zależy dla kogo
P.Krowa        "krowa"        - //-                    - //-                  - //-
...
prawda         "prawda"         to, to samo            dla każdego               nie znam(?)


3 kolumna, 5 wiersz


Ostatnio zmieniony przez lucek dnia Wto 13:23, 27 Gru 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33357
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 13:26, 27 Gru 2011    Temat postu:

Niepoprawna napisał:
Michał Dyszyński napisał:

Ja do Marcina nie mam pretensji.


A jednak trochę masz. Tak przynajmniej brzmi Twój tekst.

Mam nie tyle pretensję, co pewien żal. Według mnie Marcin gubi istotną część człowieczeństwa, postawił sobie ogromną przeszkodę na drodze do głębszej prawdy, zadowolił się pozłotkiem emocjonalnym, zamiast pełnią myśl i życia.
Pretensji nie mam o tyle, że w stosunku do moich tekstów nie oczekuję już od Niego zrozumienia. Po prostu mój styl myślenia jest zupełnie dla Niego niedostępny. Sprawia mu kolosalny kłopot przede wszystkim emocjonalny. Intelektualnie by pewnie podołał z większością rzeczy, bo chyba nie jest tępy. Ale żeby pewne rzeczy zobaczyć, trzeba - niestety - chcieć. I to nawet chcieć tak, jak jest nieprzyjemne, jak nas nowa prawda spycha w dół, a nie wywyższa. Tutaj faktycznie trzeba mieć jeszcze pewną intelektualną ufność Bogu, czyli wierzyć, że choć teraz jakiś aspekt działa przeciwko mnie, to jednak jak poznam całość, wtedy moja wartość i ważność wskoczy na właściwe miejsce. Wtedy wszystko się wyjaśni pozytywnie.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Wto 13:27, 27 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcin Kotasiński




Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 17:11, 27 Gru 2011    Temat postu:

Niepoprawna piszesz od rzeczy, wymyślasz sama sobie interpretacje.

Michał jesteś kiepskim filozofem nie potrafisz zrozumieć mojej filozoficznej wypowiedzi, a wypowiadasz się jak znawca.

Szymon napisał:
Czy zatem def.prawdy=kryterium prawdy?

Tak
Cytat:
Nie wiem,co masz na myśli utożsamiając prawdę z samoidentyfikacją(samosprawdzalnoscią)?Kto i jak (kryteria!)ma to sprawdzać?Mógłbyś podać jakieś swoje przykłady?

Masz jabłko w umyśle i chcesz sprawdzić czy to twoje wyobrażenie dotyczy jabłka naprawdę. Ktoś wtedy wskazuje ci, co rozumie przez jabłko, pokazuje obiekt, a ty wtedy porównujesz swoje wyobrażenie do doświadczanego przedmiotu, sprawdzasz jedno w drugim i odkrywasz Prawdę. To jest samoidentyfikacja.

Cytat:
W nauce i teologii nie ma takich samych prawd,gdyż są one zmienne .W nauce wynikają one z postepu w metodach empirycznych,a w teologii np.w założeniach doktrynalnych (np.rózne autorytety). 

Prawdą jest to, co istnieje naprawdę, rzeczywiście, coś co możemy sprawdzić, że jest w doświadczeniu. Zatem to w nauce i teologii jest prawdziwe, co możesz mieć zarówno w myśli jak i doświadczeniu bezpośrednim.

Cytat:
Jakieś kryteria obiektywne stosujesz,aby ocenić wiarygodność takich pogladów-z checią je poznam.

Obecność w myśli i w doświadczniu jednocześnie świadczy o tym, że coś istnieje. Jedno znajdujące się w myśli poprzez identyfikowanie, szukanie w doświadczeniu, gdy zostaje w nim odkryte, to sprawdza się jako takie samo, Prawda, to jest samoidentyfikacja lub samosprawdzenie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
szymon




Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: WROCŁAW
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 0:37, 28 Gru 2011    Temat postu:

Szymon napisał:
Cytat:
Czy zatem def.prawdy=kryterium prawdy?

Marcin

Tak
szymon
Cytat:
Nie wiem,co masz na myśli utożsamiając prawdę z samoidentyfikacją(samosprawdzalnoscią)?Kto i jak (kryteria!)ma to sprawdzać?Mógłbyś podać jakieś swoje przykłady?

Marcin
Masz jabłko w umyśle i chcesz sprawdzić czy to twoje wyobrażenie dotyczy jabłka naprawdę. Ktoś wtedy wskazuje ci, co rozumie przez jabłko, pokazuje obiekt, a ty wtedy porównujesz swoje wyobrażenie do doświadczanego przedmiotu, sprawdzasz jedno w drugim i odkrywasz Prawdę. To jest samoidentyfikacja.

Szymon
Cytat:
W nauce i teologii nie ma takich samych prawd,gdyż są one zmienne .W nauce wynikają one z postepu w metodach empirycznych,a w teologii np.w założeniach doktrynalnych (np.rózne autorytety).

Marcin
Prawdą jest to, co istnieje naprawdę, rzeczywiście, coś co możemy sprawdzić, że jest w doświadczeniu. Zatem to w nauce i teologii jest prawdziwe, co możesz mieć zarówno w myśli jak i doświadczeniu bezpośrednim.

szymon
Cytat:
Jakieś kryteria obiektywne stosujesz,aby ocenić wiarygodność takich pogladów-z checią je poznam.

Marcin
Obecność w myśli i w doświadczniu jednocześnie świadczy o tym, że coś istnieje. Jedno znajdujące się w myśli poprzez identyfikowanie, szukanie w doświadczeniu, gdy zostaje w nim odkryte, to sprawdza się jako takie samo, Prawda, to jest samoidentyfikacja lub samosprawdzenie.

Proponuję naszą dyskusję Marcinie przenieść do wątku i rozwinąć go kryteria prawdy w:
http://www.sfinia.fora.pl/filozofia,4/problem-definicji-prawdy,5951.html

Zachęcam wszystkich do dyskusji w tym temacie,bo jest frapujący :think:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niepoprawna




Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 1:19, 28 Gru 2011    Temat postu:

Ja z Marcinem nie chcę rozmawiać, jeśli on zamierza traktować wszystkich z nonszalancją.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33357
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:34, 29 Gru 2011    Temat postu:

Niepoprawna napisał:
Ja z Marcinem nie chcę rozmawiać, jeśli on zamierza traktować wszystkich z nonszalancją.

Marcin już sporo osób zraził do siebie na tym forum. Chyba najbardziej ciekawym przypadkiem był Malaavi - osobnik niezwykle inteligentny, filozoficznie wyrobiony, choć o nie wyparzonym języku. Po paru dyskusjach z efektem znanym z dyskusji z Marcinem zaczął na tego ostatniego nieregulaminowo wygadywać od "idiotów" itp. Trochę trudno mu się dziwić, bo faktycznie Marcin kompletnie nie rozumiał wypowiedzi Malaaviego i odpowiadał mu w swoim stylu - tzn. bez związku z poruszonym problemem, tylko międląc stare teksty o "prawdzie" i "miłości". Na protesty, że przecież nie o to chodziło, znów opowiadał po swojemu "pytaj, ja ci wytłumaczę...".
Moderacja zwróciła uwagę Malaaviemu, żeby nie stosował obelg w swoich postach, co z kolei temu ostatniemu wydawało się nie do zaakceptowania. Ostatecznie Malaavi przestał pisywać na tym forum.
Ja tego trochę żałuję, bo był to gość naprawdę bystry, a to że Marcin nie nadążał i tylko irytująco pisał swoje "odpowiedzi" nie na temat, nie powinno było aż tak człowieka zniechęcać. Ale stało się. Trudno.


Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Czw 18:36, 29 Gru 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marcin Kotasiński




Dołączył: 20 Mar 2011
Posty: 1061
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:11, 29 Gru 2011    Temat postu:

Moderacjo proszę o upomnienie Michała Daszyńskiego o to, aby nie prowadził tu jakichś form prześladowania innych użytkowników, konkretnie teraz mnie. On tutaj przekonuje innych, że ja jestem „bardzo niedobry”, a on jest „do rany przyłóż.” Proszę, aby powyższy post został usunięty (i ten) lub aby zaprowadzono odpowiedni porządek. Nie życzę sobie, aby ten człowiek pisał o mnie, a nie do mnie. On kłamie!

Michale, na stronach, na których publikuję swoje artykuły i gdzie również prowadzę dyskusje nie zarzucono mi poetyckości, niech to ci coś powie, a także potrafię z różnymi ludźmi prowadzić długie rozmowy. Szukaj w sobie, nie we mnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku



Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33357
Przeczytał: 62 tematy

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:40, 29 Gru 2011    Temat postu:

Marcin Kotasiński napisał:
Moderacjo proszę o upomnienie Michała Daszyńskiego o to, aby nie prowadził tu jakichś form prześladowania innych użytkowników, konkretnie teraz mnie. On tutaj przekonuje innych, że ja jestem „bardzo niedobry”, a on jest „do rany przyłóż.” Proszę, aby powyższy post został usunięty (i ten) lub aby zaprowadzono odpowiedni porządek. Nie życzę sobie, aby ten człowiek pisał o mnie, a nie do mnie. On kłamie!

Michale, na stronach, na których publikuję swoje artykuły i gdzie również prowadzę dyskusje nie zarzucono mi poetyckości, niech to ci coś powie, a także potrafię z różnymi ludźmi prowadzić długie rozmowy. Szukaj w sobie, nie we mnie.

Nie wiem jak moderacja to oceni, ale ja nie atakuję Ciebie, a Twój styl wypowiedzi. Sorry, ale jak coś piszesz na forum, to będzie to podlegało ocenie. Nie stosuję niecenzuralnych słów, nie piszę obraźliwie 'idiota', czy coś podobnego.
To zaś, że w moim przekonaniu nie odpowiadasz na pytania i problemy, tylko piszesz z boku, nie na temat, jest wyjaśnieniem jak odbieram Twój tekst. To na forum filozoficznym jest chyba dozwolone i wskazane, bo cwłaśnie do tego forum służy, aby nawzajem oceniać swoje TEKSTY (nie osoby).
Z tego co mi wiadomo, nie ma w regulaminie forum punktu, który zabraniałby oceniać teksty.

A tak w ogóle, to patrząc na te teksty, przyznam że w swoim czasie miałem podejrzenie, że Marcin Kotasiński naprawdę nie istnieje, że to tylko projekt studentów psychologii, czy filozofii. Projekt stworzenia doskonalego trolla dla filozoficznych grup dyskusyjnych. Wypowiedzi podpisywane "Marcin Kotasiński" wydawały mi się po prostu niemożliwe do stworzenia w umyśle człowieka funkcjonującego w społeczeństwie. Gdy Niepoprawna stwierdziła, że jednak zna prawdziwego Marcina, to porzuciłem tę myśl (chyba, że Niepoprawna też jest w zmowie).
Cóż Marcinie, powinieneś się liczyć z tym, że jak coś piszesz na grupie, to będzie to podlegało ocenie. Ludzie czytając będą się zastanawiali, czy odpowiadający w ogóle zrozumiał, jaki problem był do niego kierowany i jak uznają, że odpowiedź nie pasuje do pytania, to będą podejrzewali, że piszący tę odpowiedź nie myśli poprawnie. Nie zauważyłeś jeszcze, ze calkiem spora grupa ludzi (nie tylko ja) tak odbiera Twoje "odpowiedzi"?...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Niepoprawna




Dołączył: 11 Gru 2011
Posty: 1671
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 0:23, 31 Gru 2011    Temat postu:

A jednak Marcin nieźle zalazł Ci za skórę, że się tak pastwisz nad nim, przyznaj! Ja znam Marcina? Nie wiem skąd te wnioski. W pewnym stopniu rozumiem jego przemyślenia (te, które znam) i uważam za sensowne, choć brak mi w nich empirii, którą - jeśli dobrze rozumiem - Marcin dostrzega. Ja podchodzę do Marcina teorii, jako rozważań natury nieweryfikowalnej ostatecznie (wszak o Bogu traktują), co nie znaczy, że zaprzeczam prawdziwości jego słów, najwyżej w nie wątpię tudzież mam odmienne zdanie. To, że coś jest dla mnie niepojęte, nie oznacza, że jest fałszywe! Powtórzę się - Kopernik był uważany za wariata przez sobie współczesnych!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ŚFiNiA Strona Główna -> Filozofia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 7 z 10

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin