|
ŚFiNiA ŚFiNiA - Światopoglądowe, Filozoficzne, Naukowe i Artystyczne forum - bez cenzury, regulamin promuje racjonalną i rzeczową dyskusję i ułatwia ucinanie demagogii. Forum założone przez Wuja Zbója.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 2 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 9:17, 06 Paź 2014 Temat postu: Konsekwentny empiryzm |
|
|
Skoro jesteśmy oszukiwani tak że nie możemy mówić o kamieniu ale o zbiorze doznań, to równiez nasza pamięć może być oszukiwana.
Więc świat mógł powstać dziś rano. A może powstaliśmy wraz ze światem 5 minut temu i za 5 minut znikniemy?
Ostatnio zmieniony przez Andy72 dnia Pon 9:18, 06 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Pon 10:00, 06 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Może powstajemy i znikamy w każdej sekundzie. Nie rozumiem jednak oszustwa, o którym mowisz. Kto, kogo, jak, po co oszukuje?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 2 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:03, 06 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Właśnie nie wiadomo po co. Ale idealizm empiryczny twierdzi że żyjemy w matrixie, możemy być pewni tylko swoich doznań
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Pon 10:06, 06 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Jaka jest twoja intencja w tym temacie? Chcesz obalić idealizm, czy go zrozumieć?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 2 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:09, 06 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Rozumiem, o co mniej więcej chodzi w idealizmie, tutaj wskazuję pewną niekonsekwencję jego wyznawców.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Pon 10:17, 06 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Jaką niekonsekwencję? Twierdzenie przy niepewności?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 2 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:29, 06 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Taką, że twierdzi się że jesteśmy oszukiwani co do doznań a nie co do pamięci
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Pon 10:32, 06 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
To widocznie ja czegoś nie wiem. Możesz mnie pokierować do uproszczonego opisu tego oszustwa doznań?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 2 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:34, 06 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Skoro Berkeley uważa że kamień to tylko zbiór doznań które podaje mu Bóg, to znaczy twierdzi że jest oszukiwany bo żadnego kamienia nie ma.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Andy72 dnia Pon 10:38, 06 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Pon 10:51, 06 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Teraz widzę, że to faktycznie słabe jest. Słabe w wykonaniu Berkeleya, bo sam idealizm jest bardzo ciekawy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33357
Przeczytał: 62 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:52, 06 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Skoro Berkeley uważa że kamień to tylko zbiór doznań które podaje mu Bóg, to znaczy twierdzi że jest oszukiwany bo żadnego kamienia nie ma. |
A gdzie jest stwierdzone, że Bóg gwarantuje sensowność istnienia kamienia poza wyobrażeniami?
Wg mnie nikt nikogo nie oszukuje, bo oczekiwanie aby poza wrażeniami było coś więcej, jest "prywatną inicjatywą" danej osoby. Nie wynika ono z żadnej specjalnej "umowy" między Bogiem, a człowiekiem. Więc nie ma tu sytucji-strony do której należałoby się odnieść jako do stanu prawidłowego - poprawnego. Po prostu - świat POLEGA NA TWORZENIU WRAŻEŃ. Kropka. czyjeś oczekiwanie, żeby było inaczej jest tu elementem nadmiarowym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33357
Przeczytał: 62 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:53, 06 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Wykasowano - powtórzony post.
Ostatnio zmieniony przez Michał Dyszyński dnia Czw 10:39, 09 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Pon 11:34, 06 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Wg mnie nikt nikogo nie oszukuje, bo oczekiwanie aby poza wrażeniami było coś więcej, jest "prywatną inicjatywą" danej osoby. |
Raczej negowanie tego istnienia, z równoczesnym odebraniem sobie możliwości weryfikacji, jest niespójne.
Cytat: | Po prostu - świat POLEGA NA TWORZENIU WRAŻEŃ. Kropka. |
Kropka ma uciąć wszelkie próby podważania tego twierdzenai?
Berkeley z definicji (swojej) nie jest w stanie zanegować istnienia obiektów poza doznaniem, a mimo to, to robi.
Ostatnio zmieniony przez Banjankri dnia Pon 11:36, 06 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 2 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:52, 06 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Bóg podobno stworzył "Niebo i Ziemię" czyli świat duchowy i materialny
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Pon 14:16, 06 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Po co na tym etapie angażować Boga?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
linoskoczek
Dołączył: 13 Lip 2013
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:18, 06 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Cytat: | Wg mnie nikt nikogo nie oszukuje, bo oczekiwanie aby poza wrażeniami było coś więcej, jest "prywatną inicjatywą" danej osoby. |
Raczej negowanie tego istnienia, z równoczesnym odebraniem sobie możliwości weryfikacji, jest niespójne.
Cytat: | Po prostu - świat POLEGA NA TWORZENIU WRAŻEŃ. Kropka. |
Kropka ma uciąć wszelkie próby podważania tego twierdzenai?
Berkeley z definicji (swojej) nie jest w stanie zanegować istnienia obiektów poza doznaniem, a mimo to, to robi. |
Problem chyba w tym, że nie jesteś w stanie zanegować istnienia NICZEGO co mogłoby istnieć poza doznaniem. Pytanie, po co miałbyś w to wierzyć. Berkeley zdaje się stwierdził, że substancja o której pisał Locke nie jest ostatecznie do niczego potrzebna i między innymi dlatego zanegował jest istnienie.
Tutaj jest to ładnie opisane: [link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez linoskoczek dnia Pon 18:20, 06 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 2 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:21, 06 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Ale mając doznanie wnioskuję o jego PRZYCZYNIE, normalnie człowiek robi to automatycznie i patrząc na krzesło skupia się na krześle a nie na doznaniu krzesła.
Nie rozumiem dlaczego dualizm miałby być gorszy
Ostatnio zmieniony przez Andy72 dnia Pon 18:25, 06 Paź 2014, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
linoskoczek
Dołączył: 13 Lip 2013
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:51, 06 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Ale mając doznanie wnioskuję o jego PRZYCZYNIE, normalnie człowiek robi to automatycznie i patrząc na krzesło skupia się na krześle a nie na doznaniu krzesła. |
Wydaje mi się, że widząc krzesło skupiam się właśnie na tym co widzę - kolorach, kształcie, fakturze czyli na doznaniach. Nie na krześle, które miałoby być źródłem doznań.
Andy72 napisał: | Nie rozumiem dlaczego dualizm miałby być gorszy |
Moją wiarę w dualizm pogrzebały wykłady profesora Ducha (kognitywisty).
Chyba główne problemy:
- jak duch miałby działać na materię (mózg) - to już Kartezjuszowi zostało wytknięte przez księżniczkę Elżbietę
- mózg zdaje się być wystarczający do wytłumaczenia zachowań człowieka (a przynajmniej nie widać w jego działaniu żadnej ingerencji ducha)
Ostatnio zmieniony przez linoskoczek dnia Pon 18:54, 06 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Dyszyński
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 04 Gru 2005
Posty: 33357
Przeczytał: 62 tematy
Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:13, 06 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Banjankri napisał: | Cytat: | Wg mnie nikt nikogo nie oszukuje, bo oczekiwanie aby poza wrażeniami było coś więcej, jest "prywatną inicjatywą" danej osoby. |
Raczej negowanie tego istnienia, z równoczesnym odebraniem sobie możliwości weryfikacji, jest niespójne. |
Mógłbyś to jakoś rozwinąć?
Bo ja owej niespójności jakoś nie dostrzegam.
Banjankri napisał: | Berkeley z definicji (swojej) nie jest w stanie zanegować istnienia obiektów poza doznaniem, a mimo to, to robi. |
Czy Berkeley musi coś negować?
Wystarczy, że stwierdzi, iż owe obiekty są mu zbędne w jego obrazie świata. Negowanie samo w sobie jest wymagającym energii procesem. Można go sobie oszczędzić, zastępując je ignorowaniem.
Ja też tak to widzę, że nie potrzebuję jakiegoś dodatkowego, szczególnego "bytu poza wrażeniami". Tzn. może i on jakiś (!!!) tam jest. Ale właściwie nie obchodzi mnie jaki. Może to "jakiś" oznacza kreację jakiejś osobowości, a może generowanie czegoś przez superkosmiczny komputer, a może jakąś prematerialną magmę istnienia, a może, może... Niech tam sobie będzie co chce - ja nie muszę na temat nic mniemać (albo i nie mniemać).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 2 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:14, 06 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Zwykle ludziom "wydaje się" że chodzą po pokoju, są w pewnej przestrzeni, krzesło to krzesło, nie skupiają się na bodźcach nerwów wzrokowych idących do siatkówki i tym bardziej doznaniach.
Gdzie są te wykłady profesora Ducha?
To jak duch i materia oddziaływają ze sobą to tajemnica, buć może jeszcze większa niż tajemnica redukcji falowej, twierdzenie że w istocie nie ma żadnej tajemnicy to zwulgaryzowanie tematu.
Duch w człowieku to nie człowiek w ubranku ani nie człowiek prowadzący samochodzik, jak jest w religiach wyznających reinkanację. W tomizmie duch i materia są ściśłe splecione ze sobą, człowiek stanowi jedność duchowo cielesną.
W mózgu nie widać ingerencji ducha?
Musiałbym posłuchać tych wykładów, bo na razie jestem zaciekłym dualistą, (a nawet są trzy światy - bo jeszcze jest świat idei, świat matematyki, który też oddziaływuje)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
linoskoczek
Dołączył: 13 Lip 2013
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:22, 06 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Zwykle ludziom "wydaje się" że chodzą po pokoju, są w pewnej przestrzeni, krzesło to krzesło, nie skupiają się na bodźcach nerwów wzrokowych idących do siatkówki i tym bardziej doznaniach.
Gdzie są te wykłady profesora Ducha?
To jak duch i materia oddziaływają ze sobą to tajemnica, buć może jeszcze większa niż tajemnica redukcji falowej, twierdzenie że w istocie nie ma żadnej tajemnicy to zwulgaryzowanie tematu.
Duch w człowieku to nie człowiek w ubranku ani nie człowiek prowadzący samochodzik, jak jest w religiach wyznających reinkanację. W tomizmie duch i materia są ściśłe splecione ze sobą, człowiek stanowi jedność duchowo cielesną.
W mózgu nie widać ingerencji ducha?
Musiałbym posłuchać tych wykładów, bo na razie jestem zaciekłym dualistą, (a nawet są trzy światy - bo jeszcze jest świat idei, świat matematyki, który też oddziaływuje) |
Strona domowa: [link widoczny dla zalogowanych]
Wykłady: [link widoczny dla zalogowanych]
W zasadzie przez wszystkie wykłady przewija się krytyka dualizmu na gruncie badań nad mózgiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
linoskoczek
Dołączył: 13 Lip 2013
Posty: 199
Przeczytał: 0 tematów
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:22, 06 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Andy72 napisał: | Zwykle ludziom "wydaje się" że chodzą po pokoju, są w pewnej przestrzeni, krzesło to krzesło, nie skupiają się na bodźcach nerwów wzrokowych idących do siatkówki i tym bardziej doznaniach.
Gdzie są te wykłady profesora Ducha?
To jak duch i materia oddziaływają ze sobą to tajemnica, buć może jeszcze większa niż tajemnica redukcji falowej, twierdzenie że w istocie nie ma żadnej tajemnicy to zwulgaryzowanie tematu.
Duch w człowieku to nie człowiek w ubranku ani nie człowiek prowadzący samochodzik, jak jest w religiach wyznających reinkanację. W tomizmie duch i materia są ściśłe splecione ze sobą, człowiek stanowi jedność duchowo cielesną.
W mózgu nie widać ingerencji ducha?
Musiałbym posłuchać tych wykładów, bo na razie jestem zaciekłym dualistą, (a nawet są trzy światy - bo jeszcze jest świat idei, świat matematyki, który też oddziaływuje) |
Strona domowa: [link widoczny dla zalogowanych]
Wykłady: [link widoczny dla zalogowanych]
W zasadzie przez wszystkie wykłady przewija się krytyka dualizmu na gruncie badań nad mózgiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Andy72
Dołączył: 30 Sie 2010
Posty: 6618
Przeczytał: 2 tematy
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:27, 06 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
A który wykład mówi o niemożności interakcji duch-materia?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Banjankri
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 5556
Przeczytał: 44 tematy
|
Wysłany: Pon 19:33, 06 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Problem chyba w tym, że nie jesteś w stanie zanegować istnienia NICZEGO co mogłoby istnieć poza doznaniem. Pytanie, po co miałbyś w to wierzyć. |
Właśnie "negowanie istnienia" jest tym, co tworzy myśli, czyli umysłem.
W absolutnej pustce (obszarem poza doznaniem), poprzez grę przeciwieństw, tworzona jest przestrzeć z jednej strony kształtowana przez pojęcie istnienia, a z drugiej nieistnienia. Świat zewnętrzny jest natomiast żródłem tego, co następnie jest w tej przestrzeni odbite.
Dla mnie umysł to kopia świata zewnętrznego, rozbudowana o mechanizm negujący. Dzięki temu dualizmowi, możemy nakładać istnienie tam gdzie niczego nie ma (wyobraźnia), oraz symulować nieistnienie, lub istnienie czegoś w przyszłości. Reszta to arcyskomplikowane konstrukty kulturowe, wykorzystujące to narzędzie, każda w wyjątkowy sposób. Nasze doznanie jest mieszanką istnienia i jego negacji. Jego kształt definiuje to, kim jesteśmy. Niestety sam kształt niewiele mówi o naszej naturze. Klatka kulturowa, oraz zapamiętujące i negujące mechanizmy umysłu nie mówią nic o tym, co je wewnatrz. O Swiadomości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Piotr Rokubungi
Bloger na Kretowisku
Dołączył: 31 Maj 2014
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Polska, Pomorze Zachodnie Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:30, 06 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Banjankri, piszesz [i myślisz] w dość trudny do zrozumienia- przynajmniej przeze mnie- sposób. Jednak tam, gdzie wydaje mi się, że cię rozumiem, dość często się zgadzam z twoimi poglądami.
Myślę , że tu nie chodzi tyle o negowanie, ile o porównywanie, konfrontowanie, rozróżnialność.
A czym wg ciebie jest świadomość?
Wg mnie świadomość, czyli umysł, to raczej "hardware plus software", plus napęd, impuls- czyli wola [nieświadoma]. Duch i materia to nie dwa światy [rozłączne lub nie]; to nieco różne formy tej samej pierwotnej energii potencjalnej- energii Nicości [alias Nieskończoności]. Duchem, duszą jest właśnie Wola, energia życiowa- pierwotny, tak jak Nicość-Nieskończoność, impuls zaburzający idealną równowagę Natury. Jakąkolwiek formę może utworzyć dopiero ta właśnie siła w oddziaływaniu na niemierzalną, nierozróżnialną, niepoliczalną energię potencjalną Natury.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|